1 00:00:43,377 --> 00:00:44,545 Tu jest najlepiej. 2 00:00:45,170 --> 00:00:47,756 WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI 50. URODZIN 3 00:00:48,757 --> 00:00:51,593 Znalazłem idealne miejsce, w którym mnie zabiją. 4 00:00:52,094 --> 00:00:54,429 Wciąż planujesz grać w tę głupią grę? 5 00:00:54,429 --> 00:00:55,389 Oczywiście. 6 00:00:55,389 --> 00:00:58,892 Moje urodziny to idealna okazja, żeby wszyscy się zebrali 7 00:00:58,892 --> 00:01:02,396 i świetnie bawili, w ramach warunków umowy najmu. 8 00:01:02,396 --> 00:01:05,858 Więc czujesz się lepiej w związku z tym, że kończysz 50 lat? 9 00:01:05,858 --> 00:01:08,277 Tak, czuję się bardzo pozytywnie. 10 00:01:09,319 --> 00:01:12,281 - Naprawdę bardzo. - To dobrze. 11 00:01:37,806 --> 00:01:40,767 WARTO SIĘ STARAĆ 12 00:01:48,233 --> 00:01:49,860 Ojejku. Patrzcie na to. 13 00:01:55,490 --> 00:01:57,159 Czemu ty zawsze prowadzisz? 14 00:01:57,159 --> 00:02:00,662 Odkąd tata został taksówkarzem, zrobił się bardzo agresywny. 15 00:02:00,662 --> 00:02:03,999 To wstyd tak do wszystkich gestykulować. 16 00:02:03,999 --> 00:02:09,463 Wiesz co? Może gdybyś ty gestykulowała, to ja bym nie musiał. Jak myślisz? 17 00:02:09,463 --> 00:02:12,174 O Bo... Za każdym razem się łapię. 18 00:02:12,925 --> 00:02:14,718 Przyjechali. 19 00:02:14,718 --> 00:02:16,345 Dojechaliście? W porządku? 20 00:02:16,345 --> 00:02:18,388 Wybaczcie to spóźnienie. 21 00:02:18,388 --> 00:02:20,474 Wciąż przyzwyczajam się do auta. 22 00:02:20,474 --> 00:02:22,226 Jak się je prowadzi? 23 00:02:22,226 --> 00:02:24,186 Dobrze. To niezła maszynka. 24 00:02:25,103 --> 00:02:26,980 Kiedy wrócimy, rozbiorę silnik. 25 00:02:26,980 --> 00:02:28,732 - A co z nim nie tak? - Nic. 26 00:02:28,732 --> 00:02:31,902 Powiedz, że co miesiąc rozbierasz swój dla kontroli. 27 00:02:31,902 --> 00:02:33,362 Jasne. Jak najbardziej. 28 00:02:33,362 --> 00:02:36,073 Ostatnio może trochę rzadziej, ale... 29 00:02:36,073 --> 00:02:37,199 Patrz. 30 00:02:37,199 --> 00:02:39,535 - Princess robiła notatki. - Tak? 31 00:02:41,537 --> 00:02:43,622 - W pamięci. - W pamięci. 32 00:02:44,206 --> 00:02:45,666 - Halo! - Ale ładnie. 33 00:02:45,666 --> 00:02:47,125 - W porządku? - Tak. 34 00:02:47,125 --> 00:02:48,418 Tu są. 35 00:02:48,418 --> 00:02:50,128 Całkiem długi ten podjazd. 36 00:02:50,128 --> 00:02:51,380 Jaki to obszar? 37 00:02:51,380 --> 00:02:54,758 Nie. Wynajęliśmy go tylko na weekend. 38 00:02:55,342 --> 00:02:58,387 Sala bilardowa to klitka, a paw ze zdjęcia 39 00:02:58,387 --> 00:03:00,389 uderza swoją nieobecnością. 40 00:03:00,973 --> 00:03:03,851 Sto lat! 41 00:03:04,977 --> 00:03:09,106 Rany. Po kiego grzyba się tym tarabanili? 42 00:03:09,106 --> 00:03:12,609 - Nie ma miejsca dla wszystkich? - Miejsca jest mnóstwo. 43 00:03:12,609 --> 00:03:14,444 Po prostu wolą przyczepę. 44 00:03:14,444 --> 00:03:15,445 Cześć! 45 00:03:15,445 --> 00:03:17,489 Wiesz, że mają tam wszystko? 46 00:03:17,489 --> 00:03:20,951 - No tak. - Nie, nie. Dosłownie wszystko. 47 00:03:22,160 --> 00:03:23,245 Możesz sprawdzić. 48 00:03:26,540 --> 00:03:29,376 - Tu jest. - Cześć. 49 00:03:32,379 --> 00:03:36,258 Zastanawiałem się, jak ci idzie z przemową. Tą po kolacji? 50 00:03:36,842 --> 00:03:39,928 Tak, tak. Wszystko gra. Mam to pod kontrolą. 51 00:03:39,928 --> 00:03:45,142 Cudownie. Jeśli dasz radę, mógłbyś zmieścić się w pół godziny? 52 00:03:45,642 --> 00:03:47,728 Tak, tak. Jasne. 53 00:03:47,728 --> 00:03:49,479 Teraz mam ciut mniej... 54 00:03:49,479 --> 00:03:51,106 - Więc... - Super. Po prostu... 55 00:03:51,106 --> 00:03:56,111 Mam tylko trzy godziny na gry towarzyskie. Ledwie starczy na rundkę Kota ministra. 56 00:03:56,111 --> 00:03:58,280 A co dopiero Jesteś tam, Moriarty?, 57 00:03:58,280 --> 00:04:00,616 Herbatniki Parsona czy Mów mi Seamus. 58 00:04:00,616 --> 00:04:04,745 Nie martw się. Tak, zagramy na koniec w Podaj kapeć. 59 00:04:04,745 --> 00:04:07,706 - Po co nam zamieszki? - Ja znam dobrą grę. 60 00:04:08,665 --> 00:04:11,168 - Nazywa się „Unosi się czy nie?” - Tak? 61 00:04:11,168 --> 00:04:13,962 Bierzesz miskę z wodą i sprawdzasz, co się unosi. 62 00:04:15,339 --> 00:04:16,339 No tak. 63 00:04:17,341 --> 00:04:18,716 Powtórzyć zasady? 64 00:04:18,716 --> 00:04:23,472 Nie, ale zapamiętajmy tę sugestię. 65 00:04:23,972 --> 00:04:25,557 - Dobra. - Chodźmy. 66 00:05:09,601 --> 00:05:11,019 Tato, patrz. 67 00:05:12,771 --> 00:05:17,401 Hej. Przepraszam, masz może w przyczepie dziurkacz? 68 00:05:17,401 --> 00:05:18,652 A3 czy A4? 69 00:05:19,903 --> 00:05:20,904 A4. 70 00:05:29,288 --> 00:05:30,289 Rozpakowujesz się? 71 00:05:31,248 --> 00:05:32,791 Tęsknisz za babcią? 72 00:05:34,293 --> 00:05:35,294 To trudne, nie? 73 00:05:36,003 --> 00:05:39,798 Najpierw ktoś przy nas był, a potem go już nie ma. 74 00:05:44,386 --> 00:05:46,013 Niektórych nosimy ze sobą. 75 00:05:46,597 --> 00:05:49,016 Wiem, ale są ciężcy. 76 00:05:50,517 --> 00:05:51,643 To prawda. 77 00:05:52,227 --> 00:05:54,062 Bo to gruby karton. 78 00:05:57,357 --> 00:05:59,109 Pewnego dnia wydają się lżejsi 79 00:06:00,694 --> 00:06:04,198 i uświadamiamy sobie, że już ich nie nosimy. 80 00:06:04,198 --> 00:06:06,950 Skąd mamy wiedzieć, że czas już przestać? 81 00:06:08,160 --> 00:06:09,286 Nie mam pojęcia. 82 00:06:11,580 --> 00:06:12,664 Już czas! 83 00:06:16,335 --> 00:06:17,377 Już czas! 84 00:06:19,671 --> 00:06:20,881 Już czas! 85 00:06:23,884 --> 00:06:25,052 Boże, Scott. 86 00:06:25,052 --> 00:06:28,138 O nie. Jestem lord Slaughterbridge. 87 00:06:28,138 --> 00:06:33,018 Witajcie! Zapraszam. Chodźcie tu wszyscy. 88 00:06:35,020 --> 00:06:36,980 - Gong mnie obudził. - Tak. 89 00:06:36,980 --> 00:06:39,316 Wypiłam trochę sherry podczas jazdy. 90 00:06:39,316 --> 00:06:42,361 Kiedy będzie już po wszystkim, powinnyśmy pogadać. 91 00:06:42,361 --> 00:06:44,404 Dobrze. Byłoby miło. 92 00:06:46,823 --> 00:06:48,450 - Scott. - Kim jest Scott? 93 00:06:48,450 --> 00:06:52,412 Powiem ci kim. Człowiekiem, który nie słucha, kiedy mu mówię, 94 00:06:52,412 --> 00:06:54,748 - że nikt nie chce... - Dzień dobry! 95 00:06:54,748 --> 00:06:57,543 Witajcie w posiadłości Slaughterbridge. 96 00:06:59,545 --> 00:07:03,632 Wkrótce wasz gospodarz, lord... To ja. Ja jestem lord Slaughterbridge. 97 00:07:03,632 --> 00:07:04,800 Sorry, muszę... 98 00:07:05,843 --> 00:07:11,098 Prosiłem Karen, żeby to przeczytała, ale nie miała ochoty. 99 00:07:12,641 --> 00:07:17,980 Jako lord Slaughterbridge zapraszam was do rozwiązania zagadki morderstwa. 100 00:07:18,814 --> 00:07:24,069 Właśnie. Wkrótce zamorduje mnie ktoś tutaj obecny. 101 00:07:24,069 --> 00:07:25,863 Bardzo możliwe. 102 00:07:26,488 --> 00:07:30,492 - Princess. - Ale kim są podejrzani. 103 00:07:34,288 --> 00:07:35,289 Weź rekwizyt. 104 00:07:39,084 --> 00:07:42,087 Slenderwell, szanowny pastor. 105 00:07:45,007 --> 00:07:46,717 Madame Raszewski, 106 00:07:46,717 --> 00:07:50,554 ekscentryczna spirytystka, która rozmawia ze zmarłymi. 107 00:07:50,554 --> 00:07:53,473 Zawsze czułam więź z tamtą stroną. 108 00:07:53,473 --> 00:07:55,392 Jason to... 109 00:07:55,392 --> 00:07:58,562 Dick Malone, cyniczny detektyw. 110 00:07:58,562 --> 00:08:02,024 Potrafi przejrzeć duszę człowieka na wylot. 111 00:08:02,608 --> 00:08:04,693 Rozwiązuje języki z pomocą alkoholu. 112 00:08:04,693 --> 00:08:07,196 - Może pracujmy razem? - Dobrze. 113 00:08:07,196 --> 00:08:09,323 - Cholera. - Lekarz. 114 00:08:09,323 --> 00:08:11,867 Zawsze godni zaufania. Poza tymi z wiadomości. 115 00:08:11,867 --> 00:08:14,328 Czyli mężczyźni to detektywi i lekarze. 116 00:08:14,328 --> 00:08:17,247 O Boże. Możemy zrobić sobie dzisiaj przerwę? 117 00:08:17,247 --> 00:08:18,332 No... 118 00:08:20,459 --> 00:08:21,877 Delilah Deville. 119 00:08:21,877 --> 00:08:26,048 Gorące usta! Młoda femme fatale, demoralizuje każdego mężczyznę... 120 00:08:26,048 --> 00:08:27,716 Dobra, już łapiemy. 121 00:08:28,509 --> 00:08:33,138 ...z którym pracuje, z szacunkiem, zarabiając tyle samo. 122 00:08:33,138 --> 00:08:34,097 Lepiej. 123 00:08:34,097 --> 00:08:36,390 Langley Truman, kapitalny reporter. 124 00:08:37,476 --> 00:08:40,645 Isabella i Isadora Slaughterbridge, 125 00:08:40,645 --> 00:08:43,982 wnuczki i dziedziczki fortuny Slaughterbridge’ów. 126 00:08:44,816 --> 00:08:45,651 Ciekawe. 127 00:08:45,651 --> 00:08:50,614 - Karen. - I w końcu Carla Santiago, 128 00:08:50,614 --> 00:08:53,367 asystentka ambasadora Hiszpanii. 129 00:08:53,367 --> 00:08:56,286 No proszę. Nie mieli opcji dla dzieci. 130 00:08:56,286 --> 00:08:58,914 Ale spokojnie. To rola reprezentacyjna. 131 00:08:58,914 --> 00:09:04,545 Kiedy już odkryjecie gdzieś w domu moje zwłoki, 132 00:09:04,545 --> 00:09:09,383 użyjcie wskazówek, które doprowadzą was do kryjącego się wśród was mordercy. 133 00:09:09,383 --> 00:09:12,678 Możecie zacząć szukać za minutę. 134 00:09:13,220 --> 00:09:15,472 Albo dwie, bo to po drugiej stronie... 135 00:09:16,890 --> 00:09:18,392 ale czy na pewno? 136 00:09:18,976 --> 00:09:23,355 Nie musimy się bawić, jeśli nie chcecie. Możemy po prostu napić się na... 137 00:09:23,355 --> 00:09:25,816 Dobra, poszedł już, więc... 138 00:09:25,816 --> 00:09:27,568 - Nik. - Tak? 139 00:09:27,568 --> 00:09:29,653 Musimy pogadać o Scotcie. 140 00:09:29,653 --> 00:09:33,782 - Chodzi ci o interwencję? - Nie, o tę przemowę, którą mam wygłosić. 141 00:09:33,782 --> 00:09:35,701 - Co mam powiedzieć? - Nie wiem. 142 00:09:35,701 --> 00:09:38,370 - Coś, co o nim wiesz. - Nic o nim nie wiem. 143 00:09:38,370 --> 00:09:41,290 Znasz go od lat. Byłeś drużbą na jego ślubie. 144 00:09:41,290 --> 00:09:44,251 Nie wiem, po prostu sięgnij do wspólnych wspomnień. 145 00:09:46,211 --> 00:09:47,754 - Tato. - Nikki. 146 00:09:47,754 --> 00:09:48,881 Tak? 147 00:09:48,881 --> 00:09:51,341 Chcesz to olać i powyjadać tartinki? 148 00:09:52,134 --> 00:09:53,051 Tak. 149 00:09:53,051 --> 00:09:57,389 Tato, masz jakieś spostrzeżenia na temat Scotta? 150 00:09:57,389 --> 00:10:00,809 Wspomnienia, anegdoty, cokolwiek do tej cholernej przemowy? 151 00:10:00,809 --> 00:10:02,728 Najczęściej go ignoruję. 152 00:10:05,355 --> 00:10:07,191 Jest wysoki. To zauważyłem. 153 00:10:09,651 --> 00:10:11,862 Wielkie dzięki. Bardzo mi pomogłeś. 154 00:10:20,871 --> 00:10:25,584 Dobra. Tu go nie ma, więc chyba już skończyłam. 155 00:10:27,836 --> 00:10:29,171 Muszę ruszyć dalej. 156 00:10:29,922 --> 00:10:33,175 Moglibyśmy sprawdzić w salonie, ale mi się nie chce. 157 00:10:33,175 --> 00:10:35,010 Nie, nie o to mi chodzi. 158 00:10:36,220 --> 00:10:41,266 Ściągnąłem apkę randkową. 159 00:10:42,643 --> 00:10:46,772 Ale nie wiem, co robić. Teraz jest zupełnie inny świat. 160 00:10:46,772 --> 00:10:50,150 Aż tyle się nie zmieniło. Jak poznałeś babcię? 161 00:10:50,150 --> 00:10:53,862 W piątek poszliśmy na drinka. W poniedziałek napisałem do jej ojca. 162 00:10:56,740 --> 00:10:58,283 Tak, trochę się zmieniło. 163 00:10:58,283 --> 00:11:02,663 Musimy mieć opis do twojego profilu. 164 00:11:02,663 --> 00:11:04,790 Patrz. Może to? 165 00:11:09,336 --> 00:11:12,047 To alfabetyczna lista twoich problemów zdrowotnych. 166 00:11:12,047 --> 00:11:14,383 Lepiej je ułożyć według ważności? 167 00:11:15,509 --> 00:11:17,469 Wpiszę „dba o zdrowie”. 168 00:11:18,428 --> 00:11:20,556 Okej. Co ze zdjęciem profilowym? 169 00:11:22,432 --> 00:11:23,267 Tutaj. 170 00:11:24,518 --> 00:11:25,519 Tak. 171 00:11:30,983 --> 00:11:35,904 Dziadku. Chyba potrzebujemy nowych. 172 00:11:39,366 --> 00:11:43,495 - Nie mamy szukać wujka Scotta? - Szukamy. W pewnym sensie. 173 00:11:43,495 --> 00:11:46,331 Jeśli nie znajdę czegoś do tej przemowy, 174 00:11:46,331 --> 00:11:48,584 to nie tylko on umrze, wierz mi. 175 00:11:48,584 --> 00:11:51,211 Poza tym szuka go dużo osób. 176 00:11:51,211 --> 00:11:52,754 Ktoś inny go znajdzie. 177 00:12:10,230 --> 00:12:11,315 Gość jest duchem. 178 00:12:11,315 --> 00:12:14,902 Wpisałem „Scott Filbert” i pyta, czy chodzi o szkło z filtrem. 179 00:12:14,902 --> 00:12:17,571 A potem zabiera mnie na stronę o szybach. 180 00:12:18,155 --> 00:12:21,533 Jak ci idzie? Znalazłeś coś? Zobaczmy. 181 00:12:21,533 --> 00:12:25,454 Raczej nie wyciągnę pół godziny materiału 182 00:12:25,454 --> 00:12:29,333 z recenzji frytkownicy i starego wpisu w rejestrze handlowym. 183 00:12:31,251 --> 00:12:34,421 Może czas na robotę detektywistyczną w starym stylu. 184 00:12:35,589 --> 00:12:36,590 Za mną. 185 00:12:36,590 --> 00:12:38,467 A nie mamy szukać Scotta? 186 00:12:38,467 --> 00:12:40,886 Spoko. Ludzi jest kupa. Ktoś go znajdzie. 187 00:12:40,886 --> 00:12:43,847 Zrób dzióbek, jakbyś chciał kogoś pocałować. 188 00:12:43,847 --> 00:12:46,934 To wyszczupla twarz. A teraz stań pod lekkim kątem. 189 00:12:48,268 --> 00:12:51,146 Dobra. A teraz odsuń ramiona od ciała. 190 00:12:51,146 --> 00:12:52,439 To cię wysmukli. 191 00:12:56,151 --> 00:12:58,111 Dobra, nieważne. Uśmiechnij się. 192 00:12:59,655 --> 00:13:01,532 Pomyśl o czymś przyjemnym. 193 00:13:04,201 --> 00:13:08,539 Pamiętasz, jak przed wyjazdem sami wymieniliśmy głowicę rozdzielacza, 194 00:13:08,539 --> 00:13:11,500 najpierw ją znajdując, potem wyjmując z osłony, 195 00:13:11,500 --> 00:13:13,669 uważając na przewody do świecy, 196 00:13:13,669 --> 00:13:16,588 i ostrożnie przyłączając świecę do nowej głowicy? 197 00:13:16,588 --> 00:13:17,714 Notatki w pamięci. 198 00:13:17,714 --> 00:13:19,049 Właśnie tak. 199 00:13:19,883 --> 00:13:23,804 Dobrze, ale będziemy potrzebować więcej. 200 00:13:28,892 --> 00:13:30,269 Hej, Princess. 201 00:13:30,269 --> 00:13:33,939 Cześć. Zastanawiałam się, czy macie kieliszki do szampana, 202 00:13:33,939 --> 00:13:37,067 kapelusz słomkowy i okulary do czytania. 203 00:13:38,151 --> 00:13:39,695 No i kije golfowe. 204 00:13:39,695 --> 00:13:40,946 Się robi. 205 00:13:41,864 --> 00:13:43,448 Grzebiemy w jego rzeczach? 206 00:13:43,448 --> 00:13:46,743 Jeśli chcesz kogoś poznać, sprawdź jego kieszenie. 207 00:13:46,743 --> 00:13:49,788 - No już, Scott. Daj mi coś. - Karta biblioteczna. 208 00:13:52,040 --> 00:13:53,125 Kiedy traci ważność? 209 00:13:53,876 --> 00:13:54,877 Niedługo. 210 00:13:54,877 --> 00:13:57,462 To dobry materiał? Pogubiłem się już. 211 00:13:59,464 --> 00:14:01,800 Tak. Parę minut z tego wyciągnę. 212 00:14:01,800 --> 00:14:03,886 Dobra. Szukaj dalej. 213 00:14:16,940 --> 00:14:18,567 WSZYSTKO NA MORZU 214 00:14:18,567 --> 00:14:21,278 {\an8}EPICKA WYPRAWA WIOŚLARSKA PRZEZ ATLANTYK 215 00:14:31,246 --> 00:14:32,247 Sącz z kieliszka. 216 00:14:32,247 --> 00:14:34,708 Może jestem na to za stary. 217 00:14:34,708 --> 00:14:38,504 Wyglądasz super, ale możemy cię odmłodzić. 218 00:14:40,130 --> 00:14:43,008 Już wyglądasz na 65 lat. Zapnij górny guzik. 219 00:14:43,800 --> 00:14:47,054 Nie odmładzaj mnie za bardzo. Nie chcę młodszych kobiet. 220 00:14:47,763 --> 00:14:51,808 Nie zdzierżę tych pyskatych babek tuż po sześćdziesiątce. 221 00:14:51,808 --> 00:14:52,893 Jasne. 222 00:15:00,400 --> 00:15:02,194 Przesunąłem kogoś w prawo. 223 00:15:02,194 --> 00:15:04,279 Powinieneś przesuwać wiele osób. 224 00:15:05,572 --> 00:15:06,657 To obrzydliwe. 225 00:15:06,657 --> 00:15:07,741 - Nikki. - Tak? 226 00:15:07,741 --> 00:15:08,951 Martwię się. 227 00:15:08,951 --> 00:15:13,121 Odkąd założyłam to nakrycie głowy, czuję, że coś w sobie obudziłam. 228 00:15:13,872 --> 00:15:17,292 W oknie na górze zobaczyłam chyba jakąś postać. 229 00:15:17,292 --> 00:15:19,753 Coś nie z tego świata. 230 00:15:19,753 --> 00:15:22,673 No tak. Zdecydowanie musimy pogadać. 231 00:15:24,508 --> 00:15:25,509 Proszę. 232 00:15:26,343 --> 00:15:28,095 - Poziomica? - Tak. 233 00:15:28,095 --> 00:15:30,138 - Klej w sztyfcie? - Tak. 234 00:15:30,138 --> 00:15:31,390 Kreda do kija? 235 00:15:31,390 --> 00:15:33,809 Bez niej nie byłoby sensu brać kijów. 236 00:15:35,936 --> 00:15:37,980 Zestaw do badmintona? 237 00:15:40,357 --> 00:15:41,441 Chyba nie mamy. 238 00:15:41,441 --> 00:15:42,943 Bingo! 239 00:15:45,445 --> 00:15:47,781 Chwila. A gdzie jest Scott? 240 00:16:09,511 --> 00:16:10,512 Byłeś tam... 241 00:16:12,639 --> 00:16:13,807 przez cały dzień? 242 00:16:16,351 --> 00:16:19,062 Nie mogliśmy cię nigdzie znaleźć. 243 00:16:19,062 --> 00:16:22,524 - Strasznie się martwiliśmy. - Tak. 244 00:16:23,108 --> 00:16:24,109 Tak. 245 00:16:26,403 --> 00:16:27,654 Jason. 246 00:16:28,322 --> 00:16:29,781 Wygłosisz teraz przemowę? 247 00:16:29,781 --> 00:16:31,200 Mówił, że po puddingu. 248 00:16:37,706 --> 00:16:40,792 Hej. Dziękuję. Czas na przemowę. 249 00:16:43,879 --> 00:16:49,551 No dobrze. A zatem... zebraliśmy się tutaj, 250 00:16:50,177 --> 00:16:55,057 żeby uczcić 50 wspaniałych lat Scotta Filberta. 251 00:16:59,061 --> 00:17:02,648 No bo co można powiedzieć o Scotcie Filbercie? 252 00:17:05,233 --> 00:17:06,568 To mężczyzna. 253 00:17:07,361 --> 00:17:09,029 Wysoki mężczyzna. 254 00:17:09,695 --> 00:17:11,198 Żonaty mężczyzna. 255 00:17:11,198 --> 00:17:15,618 Wysoki, pracujący, żonaty mężczyzna, 256 00:17:15,618 --> 00:17:19,289 z domem, żoną i córką. 257 00:17:35,305 --> 00:17:36,306 Jase? 258 00:17:45,649 --> 00:17:47,192 Korzysta z biblioteki. 259 00:17:47,860 --> 00:17:48,944 Ale już niedługo. 260 00:17:52,656 --> 00:17:54,074 Tak mi przykro. 261 00:17:56,201 --> 00:17:59,204 To człowiek o bardzo wysokich standardach. 262 00:17:59,204 --> 00:18:03,083 Nie dla niego frytkownica beztłuszczowa, która długo smaży, 263 00:18:03,083 --> 00:18:08,088 w przeciwieństwie do konwencjonalnej frytkownicy tłuszczowej. 264 00:18:10,132 --> 00:18:14,845 Stevie, panie i panowie. Brawa dla Stevie. Tak. 265 00:18:14,845 --> 00:18:16,138 Cześć. 266 00:18:18,015 --> 00:18:19,933 Duży fan portfeli. 267 00:18:19,933 --> 00:18:21,018 Uwielbia je. 268 00:18:21,018 --> 00:18:23,562 Inni sławni Scottowie to między innymi... 269 00:18:28,734 --> 00:18:33,906 Myślę, że ma problem, żeby powiedzieć cokolwiek sensownego, bo... 270 00:18:35,782 --> 00:18:37,492 nie ma nic sensownego do powiedzenia. 271 00:18:37,492 --> 00:18:39,703 - Nie. - Nie, nie. 272 00:18:39,703 --> 00:18:42,789 Przez trzy godziny byłem martwy. Nikt nie zauważył. 273 00:18:43,415 --> 00:18:46,210 Umarłem tak, jak żyłem. Niepostrzeżenie. 274 00:18:47,628 --> 00:18:51,381 Człowiek bez znaczenia, podziwiany tylko za wygląd. 275 00:18:52,132 --> 00:18:54,927 Ale dostałem dziś drugą szansę na życie. 276 00:18:54,927 --> 00:19:00,432 Drugą szansę, by przeżyć życie człowieka, którego brak będzie odczuwalny. 277 00:19:01,433 --> 00:19:04,978 W końcu nie muszę być jutro tym, kim jestem dzisiaj. 278 00:19:04,978 --> 00:19:07,022 Dlatego podjąłem decyzję. 279 00:19:10,067 --> 00:19:13,362 Żeby zwiększyć świadomość wzrostu poziomu mórz, 280 00:19:14,446 --> 00:19:16,532 czym ostatnio martwi się Stevie, 281 00:19:17,032 --> 00:19:21,787 postanowiłem w pojedynkę przepłynąć łodzią Atlantyk. 282 00:19:35,008 --> 00:19:36,385 Tak, może lepiej... 283 00:19:54,695 --> 00:19:56,196 Wszystko w porządku? 284 00:19:57,155 --> 00:19:59,241 - Jak najbardziej. - Pytam, 285 00:19:59,241 --> 00:20:02,202 bo właśnie ogłosiłeś, że przepłyniesz łodzią ocean. 286 00:20:02,202 --> 00:20:05,497 Zgadza się. Przepłynę. 287 00:20:06,248 --> 00:20:09,084 No dobrze. Skąd ten pomysł? 288 00:20:12,880 --> 00:20:15,382 Niewiele zrobiłem z czasem, który mi dano. 289 00:20:16,133 --> 00:20:20,637 I okazało się, że to, co zrobiłem, było... złe. 290 00:20:21,471 --> 00:20:23,515 - Co? - Dwa lata temu napisałem raport 291 00:20:23,515 --> 00:20:26,476 zalecający poszerzenie praw do odwiertu na Arktyce. 292 00:20:26,476 --> 00:20:30,772 No i teraz wydobywają gaz łupkowy w Grenlandii Wschodniej, 293 00:20:30,772 --> 00:20:34,943 która jest akurat głównym lęgowiskiem 294 00:20:35,777 --> 00:20:37,196 weddelki arktycznej. 295 00:20:37,779 --> 00:20:38,989 Tak wygląda. 296 00:20:38,989 --> 00:20:42,659 Tak, to foka z wkurzającą miną. Co z tego? 297 00:20:42,659 --> 00:20:47,539 Od początku odwiertów jej populacja spadła o 40%. 298 00:20:48,665 --> 00:20:50,876 Prawie zabiłem weddelkę arktyczną, 299 00:20:50,876 --> 00:20:52,711 jeden z głównych typów fok. 300 00:20:53,295 --> 00:20:57,591 Nawet nie wiedziałam, że są różne foki. Myślałam, że typ jest jeden. 301 00:20:57,591 --> 00:20:59,301 Dzięki mnie teraz pewnie jest. 302 00:20:59,301 --> 00:21:00,385 Wiesz co, Scott? 303 00:21:00,385 --> 00:21:02,971 Może niech znajdą inne miejsca na seks. 304 00:21:02,971 --> 00:21:05,933 Widziałam foki. Mają szczęście, że w ogóle to robią. 305 00:21:07,184 --> 00:21:11,688 Wiesz... poniosłem porażkę niemal na każdym froncie życia. 306 00:21:13,440 --> 00:21:14,441 Poza Stevie. 307 00:21:16,235 --> 00:21:17,694 Nie zawiodę jej. 308 00:21:18,946 --> 00:21:21,698 Nie przyłożę ręki do zniszczenia jej przyszłości. 309 00:21:21,698 --> 00:21:24,701 Daj spokój. Masz 50 lat. 310 00:21:25,619 --> 00:21:27,538 Nawet nie chodzisz na siłownię. 311 00:21:27,538 --> 00:21:30,165 Stevie kocha cię takiego, jakim jesteś. 312 00:21:30,165 --> 00:21:32,626 Mój tata umarł, kiedy miał 51 lat. 313 00:21:32,626 --> 00:21:34,419 To daje do myślenia, nie? 314 00:21:35,337 --> 00:21:37,047 Ile jeszcze zostało mi czasu? 315 00:21:37,047 --> 00:21:39,258 Spadł z dachu, naprawiając antenę. 316 00:21:39,258 --> 00:21:42,177 - To nie jest dziedziczne. - Daje do myślenia. 317 00:21:45,389 --> 00:21:46,849 Czas zostawić ślad. 318 00:21:49,685 --> 00:21:50,686 Chodź. 319 00:21:57,818 --> 00:22:00,070 Dlatego pytałem cię o historie. 320 00:22:01,488 --> 00:22:03,156 - Mam... Nie? - Nie teraz. 321 00:22:04,950 --> 00:22:10,205 Jeśli mamy grać w Herbatniki Parsona, to zaczynajmy, bo zejdzie nam do północy. 322 00:22:10,205 --> 00:22:12,624 Niech każdy zdejmie lewy but 323 00:22:12,624 --> 00:22:15,836 i pomyśli o ulubionym ministrze spraw zagranicznych. 324 00:22:15,836 --> 00:22:18,088 - Nie chcemy, Scott. - No dobrze. 325 00:22:25,679 --> 00:22:28,432 - Ja znam grę. - Nie teraz, skarbie. 326 00:22:28,432 --> 00:22:29,641 Jest fajna. 327 00:22:33,187 --> 00:22:34,605 Dobrze. Jak się nazywa? 328 00:22:35,189 --> 00:22:36,064 Nazywa się... 329 00:22:36,064 --> 00:22:45,657 Unosi się czy nie? 330 00:22:48,035 --> 00:22:50,495 - Zatoń. - Unieś się. 331 00:22:50,495 --> 00:22:52,581 Zatoń. 332 00:22:53,832 --> 00:22:55,292 Mówił, że się uniesie. 333 00:22:55,292 --> 00:23:01,924 Unosi się czy nie? 334 00:23:01,924 --> 00:23:06,386 Zatoń! 335 00:23:07,179 --> 00:23:09,890 Nie macie racji. 336 00:23:09,890 --> 00:23:16,104 Unosi się czy nie? 337 00:23:27,449 --> 00:23:29,785 Przepraszam jeszcze raz za tę przemowę. 338 00:23:30,619 --> 00:23:34,623 Kiedy człowiek chce okna, przyjaciel oferuje mu lustro. 339 00:23:34,623 --> 00:23:37,543 No tak, tak właśnie myślałem. 340 00:23:37,543 --> 00:23:38,961 - Tak. - Chodź tu. 341 00:23:42,714 --> 00:23:44,258 I do środka. 342 00:23:45,092 --> 00:23:47,386 Dobrze. Wchodź. 343 00:23:52,140 --> 00:23:55,561 Jak tam, mamo? Widziałaś ducha w oknie? 344 00:23:55,561 --> 00:23:57,229 Tak mi wstyd. 345 00:23:57,229 --> 00:23:59,189 To było dla mnie jak pobudka. 346 00:23:59,690 --> 00:24:02,276 Do powrotu do domu nie będę już pić. 347 00:24:03,986 --> 00:24:05,863 - Kocham cię. - Pa. 348 00:24:05,863 --> 00:24:07,948 - Pa. Czekaj, jeszcze jedna. - Pa. 349 00:24:08,866 --> 00:24:10,242 - Proszę bardzo. - Dobra. 350 00:24:10,909 --> 00:24:12,411 Mogę prowadzić? Proszę. 351 00:24:13,495 --> 00:24:14,496 Proszę. 352 00:24:15,122 --> 00:24:16,290 Niech będzie. 353 00:24:16,290 --> 00:24:18,375 Ale jedna oznaka agresji 354 00:24:18,375 --> 00:24:20,919 - i się wymieniamy. - Nie będzie żadnej. 355 00:24:23,005 --> 00:24:26,633 - Dobra. Masz wszystko? - Tak. Wszystko, czego potrzebuję. 356 00:24:27,426 --> 00:24:28,427 Wchodź. 357 00:24:29,219 --> 00:24:30,721 - Pa! - Pa! 358 00:24:46,904 --> 00:24:48,530 ZESTAW DO BADMINTONA 359 00:25:32,115 --> 00:25:33,951 NOWY ADRES 360 00:25:35,369 --> 00:25:37,037 ULUBIONE 361 00:25:37,037 --> 00:25:38,163 DOM (KAT) 362 00:25:45,879 --> 00:25:47,256 Dobra. 363 00:25:48,715 --> 00:25:49,716 Zabierajmy się. 364 00:27:03,749 --> 00:27:05,751 Napisy: Marzena Falkowska