1 00:00:26,318 --> 00:00:28,445 Pan Corman 2 00:00:36,578 --> 00:00:39,331 „W domu mojego Ojca jest wiele pokojów. 3 00:00:39,414 --> 00:00:41,083 Gdyby tak nie było, 4 00:00:41,166 --> 00:00:45,170 czy mówiłbym wam, że idę tam, by przygotować dla was miejsce? 5 00:00:47,589 --> 00:00:50,425 A jeśli odejdę i przygotuję dla was miejsce, 6 00:00:50,509 --> 00:00:53,720 wrócę i zabiorę was ze sobą… 7 00:00:55,305 --> 00:00:59,017 abyście mogli być tam, gdzie ja”. 8 00:01:03,564 --> 00:01:06,608 „Niech nie trwożą się wasze serca”. 9 00:01:06,692 --> 00:01:08,527 - Nikt nie przyszedł. - Nie. 10 00:01:08,610 --> 00:01:11,989 Myślałam, że przyjdzie więcej osób. 11 00:01:12,072 --> 00:01:13,407 Ludzie go kochali, prawda? 12 00:01:13,490 --> 00:01:16,869 Tak. Oczywiście. To przez lot i całą resztę. 13 00:01:16,952 --> 00:01:19,329 Kurwa, mam żarcia dla stu osób. 14 00:01:20,455 --> 00:01:22,416 Na pewno wszystko uda się zjeść. 15 00:01:22,499 --> 00:01:23,500 Tak, dzięki. 16 00:01:27,087 --> 00:01:31,258 Wiem, że odszedł, ale czuję się tak, jakby wciąż tu był. 17 00:01:32,134 --> 00:01:34,386 Czemu miałoby go tu nie być? 18 00:01:35,721 --> 00:01:37,598 Ciągle go szukam. 19 00:01:39,433 --> 00:01:40,976 To zrozumiałe. 20 00:01:44,521 --> 00:01:49,484 Czy jego ostatnia noc była… szczęśliwa? 21 00:01:51,570 --> 00:01:53,030 Oczywiście. 22 00:01:57,868 --> 00:02:00,204 Pod koniec, już po… 23 00:02:01,496 --> 00:02:04,041 - Po bójce. To ma pani na myśli? - Tak. 24 00:02:04,124 --> 00:02:07,794 Kupiliśmy sobie coś do jedzenia, 25 00:02:07,878 --> 00:02:10,380 dużo żartował i… 26 00:02:11,340 --> 00:02:12,925 Wydawał się szczęśliwy. 27 00:02:14,009 --> 00:02:17,930 Ale czy na przyjęciu był szczęśliwy? Zadowolony z życia? 28 00:02:19,848 --> 00:02:20,849 Tak. 29 00:02:26,897 --> 00:02:28,899 Z kim rozmawiał na przyjęciu? 30 00:02:35,572 --> 00:02:38,659 - Kilka ciosów jednak zadał, prawda? - Tak. 31 00:02:39,826 --> 00:02:42,579 - Upadł i uderzył głową w ziemię? - Zgadza się. 32 00:02:42,663 --> 00:02:44,915 - Jak długo tak leżał? - Kochanie. 33 00:02:44,998 --> 00:02:47,501 To nie trwało długo. Od razu wstał. 34 00:02:47,584 --> 00:02:50,379 - I nie zachowywał się inaczej? - Nie. 35 00:02:50,921 --> 00:02:52,714 Nie zmieniły mu się źrenice? 36 00:02:53,715 --> 00:02:55,759 - Nie zauważyłem. - Przestań. 37 00:02:55,843 --> 00:02:59,763 - Chcę tylko zrozumieć, co się stało. - Chyba tego nie zrozumiemy. 38 00:03:05,185 --> 00:03:08,188 VICTOR W PORZĄDKU? 39 00:03:08,272 --> 00:03:11,608 Nie wiem, ile jeszcze pożyje. 40 00:03:12,276 --> 00:03:13,861 Może was odwiedzimy. 41 00:03:13,944 --> 00:03:15,529 Rodzice przy tym byli. 42 00:03:15,612 --> 00:03:16,697 NIE 43 00:03:16,780 --> 00:03:18,699 Siedział z nimi i oglądał telewizję. 44 00:03:18,782 --> 00:03:21,910 Mówił, że chce iść na wykład Tony'ego Robbinsa, 45 00:03:21,994 --> 00:03:23,328 kiedy przeniesie się do Kalifornii. 46 00:03:23,412 --> 00:03:24,413 - Tak? - Tak. 47 00:03:24,496 --> 00:03:26,665 Ciekawe, czy na niego dotarł. 48 00:03:26,748 --> 00:03:29,001 Nie wiem. Nigdy o tym nie wspominał. 49 00:03:29,543 --> 00:03:31,962 Jasne. Pewnie by wspomniał, gdyby to zrobił. 50 00:03:32,045 --> 00:03:35,465 Pewnie tak. Fani Tony'ego Robbinsa sporo gadają o Tonym Robbinsie. 51 00:03:37,092 --> 00:03:41,597 Zawsze chciał iść na wykład Tony'ego Robbinsa… ale już tego nie zrobi. 52 00:03:42,848 --> 00:03:46,560 Tony Robbins to bardzo duży facet. 53 00:03:47,978 --> 00:03:48,979 Wiem. 54 00:03:53,358 --> 00:03:55,861 Był szczęściarzem, że miał w tobie przyjaciela. 55 00:03:58,780 --> 00:04:04,161 - Od jak dawna… - Przepraszam. Ja po prostu… 56 00:04:04,244 --> 00:04:05,662 Jasne. 57 00:04:07,414 --> 00:04:08,582 Bardzo przepraszam. 58 00:04:10,542 --> 00:04:11,543 Przepraszam. 59 00:04:18,425 --> 00:04:19,676 Hej. 60 00:04:21,970 --> 00:04:22,971 Hej. 61 00:04:26,308 --> 00:04:27,392 To dziwne. 62 00:04:28,519 --> 00:04:29,937 Tak. 63 00:04:32,564 --> 00:04:34,525 Nie chcę tam wracać. 64 00:04:34,608 --> 00:04:35,609 Ja też nie. 65 00:04:38,695 --> 00:04:40,239 Naprawdę będę za nim tęsknić. 66 00:04:40,864 --> 00:04:42,115 Ja też. 67 00:04:45,035 --> 00:04:46,828 Mój jedyny zweryfikowany kumpel. 68 00:04:49,456 --> 00:04:51,291 Unikałeś mnie? 69 00:04:53,126 --> 00:04:55,838 Nie wiedziałem, czy chcesz rozmawiać. 70 00:04:55,921 --> 00:04:59,633 Nie wiedziałeś, czy sam tego chcesz i zwalasz to na mnie. 71 00:05:00,384 --> 00:05:01,593 Okej, przepraszam. 72 00:05:01,677 --> 00:05:06,515 W porządku. To ja przepraszam. Nie chcę być… 73 00:05:06,598 --> 00:05:07,599 - Boże. - W porządku. 74 00:05:07,683 --> 00:05:09,434 Nie. To pojebany dzień. 75 00:05:09,518 --> 00:05:10,644 To fakt. 76 00:05:12,020 --> 00:05:14,898 - Jak naprawdę zmarł? - Uderzył się w głowę. 77 00:05:14,982 --> 00:05:17,484 - Myślisz, że naprawdę tak było? - Jak to? 78 00:05:17,568 --> 00:05:19,570 Nie sądzisz, że się zabił? 79 00:05:22,030 --> 00:05:23,407 Czemu tak mówisz? 80 00:05:23,490 --> 00:05:27,369 Nie wiem. Przepraszam. To takie dziwne. 81 00:05:27,452 --> 00:05:28,579 Takie nieprawdopodobne. 82 00:05:28,662 --> 00:05:30,873 - Urazy głowy się zdarzają. - Nie. 83 00:05:30,956 --> 00:05:32,958 Mówię o tym wszystkim. 84 00:05:33,041 --> 00:05:34,626 Nie przyjaźniliśmy się w liceum, 85 00:05:34,710 --> 00:05:36,670 jednocześnie przeprowadziliśmy się do Los Angeles. 86 00:05:36,753 --> 00:05:38,297 Poznał cię przypadkiem. 87 00:05:38,380 --> 00:05:42,050 Przedstawił nas sobie i zostaliśmy tym, czym byliśmy, jakkolwiek to nazwać. 88 00:05:42,134 --> 00:05:44,845 I to wszystko dzięki niemu? Daxowi Petersonowi? 89 00:05:44,928 --> 00:05:46,096 Z lekcji matematyki? 90 00:05:46,180 --> 00:05:47,848 A teraz jestem na jego pogrzebie? 91 00:05:50,142 --> 00:05:51,602 Co to ma, kurwa, być? 92 00:05:51,685 --> 00:05:54,313 To musi coś znaczyć. To nie może być przypadek. 93 00:05:55,939 --> 00:05:56,982 Myślę, że to przypadek. 94 00:06:00,277 --> 00:06:01,278 Jasne. 95 00:06:03,280 --> 00:06:05,657 - Wyszło słońce. - Dzięki Bogu. 96 00:06:17,878 --> 00:06:19,463 - Na co patrzysz? - Na nic. 97 00:06:20,172 --> 00:06:21,882 Na co? 98 00:06:21,965 --> 00:06:23,675 Zwykle nie upinasz włosów. 99 00:06:24,676 --> 00:06:26,637 Nie. To dobrze? 100 00:06:27,554 --> 00:06:28,931 To tylko spostrzeżenie. 101 00:06:32,976 --> 00:06:33,977 Jak w szkole? 102 00:06:34,978 --> 00:06:35,979 Dobrze. 103 00:06:37,189 --> 00:06:39,149 - I? - I co? 104 00:06:39,233 --> 00:06:41,068 - Po prostu… - Czemu pytasz? 105 00:06:42,194 --> 00:06:43,862 Jestem ciekawa. 106 00:06:47,407 --> 00:06:48,408 Okej. 107 00:06:48,492 --> 00:06:50,869 Prawdę mówiąc, uwielbiam to. 108 00:06:50,953 --> 00:06:53,997 Bywa to frustrujące, ale budzę się każdego dnia 109 00:06:54,081 --> 00:06:57,084 i wiem, co robię i dlaczego to robię. 110 00:06:57,751 --> 00:06:59,294 To przyjemne uczucie. 111 00:06:59,378 --> 00:07:03,340 To świetnie. Cieszę się, że to słyszę. 112 00:07:03,423 --> 00:07:04,883 - Czyżby? - Tak. 113 00:07:04,967 --> 00:07:07,761 - Musiałeś to mówić? - Co? 114 00:07:07,845 --> 00:07:09,471 Robisz ze mnie okropną osobę. 115 00:07:09,555 --> 00:07:11,348 - Nie chciałem… - Josh. 116 00:07:12,099 --> 00:07:14,977 Jasne, że się cieszę. Chcę, żebyś był szczęśliwy. 117 00:07:20,315 --> 00:07:21,358 Przepraszam. 118 00:07:23,485 --> 00:07:26,446 - Wracasz dzisiaj? - Tak, mam lot o 22.00. 119 00:07:27,114 --> 00:07:30,117 - Fajnie, znam to połączenie. - A ty? 120 00:07:30,200 --> 00:07:31,493 Ja jutro. 121 00:07:31,577 --> 00:07:34,705 Skoro tu jestem, odwiedzę rodziców. 122 00:07:34,788 --> 00:07:36,498 À propos, powinnam już iść. 123 00:07:36,582 --> 00:07:39,042 Obiecałam mamie, że zrobię zakupy. 124 00:07:39,126 --> 00:07:41,587 Dobra. Pozdrów ich ode mnie. 125 00:07:42,421 --> 00:07:43,755 Wpadnij, jeśli masz czas. 126 00:07:43,839 --> 00:07:47,634 Chyba pojadę na lotnisko. Sprawdzę, czy nie ma wcześniejszego lotu. 127 00:07:48,343 --> 00:07:49,386 Nie ma. 128 00:07:52,639 --> 00:07:53,807 Tak, wiem. 129 00:07:56,018 --> 00:07:58,687 Ostatni rok był naprawdę intensywny. 130 00:07:58,770 --> 00:08:01,064 Cosmo cztery razy prawie umarł, 131 00:08:01,148 --> 00:08:03,275 ale ona za każdym razem go operuje, 132 00:08:03,358 --> 00:08:04,443 a on żyje dalej. 133 00:08:04,526 --> 00:08:06,820 - To nie okrutne? - Nie, potrzebuje go. 134 00:08:06,904 --> 00:08:09,364 Czy dla kota nie byłoby lepiej, gdyby pozwoliło mu się… 135 00:08:09,448 --> 00:08:13,535 Rozumiem. Ale jest całym jej światem. 136 00:08:14,161 --> 00:08:15,704 Jest dla niej wszystkim. 137 00:08:15,787 --> 00:08:16,830 A co z Frankiem? 138 00:08:20,083 --> 00:08:21,668 Szkoda mi jej. 139 00:08:22,586 --> 00:08:25,464 To bardzo smutna kobieta. Naprawdę. 140 00:08:26,298 --> 00:08:28,842 Tak strasznie kocha tego kota. 141 00:08:28,926 --> 00:08:32,596 Na myśl o tym, że mogłaby się obudzić, a Cosmo… 142 00:08:46,360 --> 00:08:48,570 - O Boże. - Już dobrze. 143 00:08:51,490 --> 00:08:54,076 - Przepraszam. - W porządku. 144 00:09:14,429 --> 00:09:16,390 Co za ulga. 145 00:09:17,057 --> 00:09:18,684 Też powinieneś. Popłacz sobie. 146 00:09:18,767 --> 00:09:20,102 Nie trzeba. 147 00:09:20,185 --> 00:09:21,854 Dobrze by ci to zrobiło. 148 00:09:21,937 --> 00:09:24,189 Nie potrafiłbym, nawet, gdybym chciał. 149 00:09:24,273 --> 00:09:26,316 Przepraszam. Widziałam, co się stało. 150 00:09:26,400 --> 00:09:28,569 Nic pani nie jest? Narzuca się pani? 151 00:09:31,154 --> 00:09:32,489 Tak. 152 00:09:33,031 --> 00:09:34,825 Wezwać kogoś? 153 00:09:35,409 --> 00:09:36,785 Może. 154 00:09:45,544 --> 00:09:47,004 To nie jest śmieszne. 155 00:09:47,671 --> 00:09:50,841 Najwyraźniej jest. 156 00:10:05,772 --> 00:10:07,524 Twoja twarz. 157 00:10:13,947 --> 00:10:15,991 Dlatego zawsze chciałam stąd wyjechać. 158 00:10:16,074 --> 00:10:17,826 Nie mają poczucia humoru. 159 00:10:18,327 --> 00:10:21,580 Ten dowcip nie zostałby lepiej przyjęty w Los Angeles. 160 00:10:22,915 --> 00:10:25,334 Tobie się podobał. Więc… 161 00:10:33,926 --> 00:10:36,678 - Spotykasz się z kimś? - Nie chcę o tym rozmawiać. 162 00:10:36,762 --> 00:10:38,263 Daj spokój. Oboje o tym myśleliśmy. 163 00:10:38,347 --> 00:10:42,267 Wolę o tym myśleć i o tym nie rozmawiać. 164 00:10:42,351 --> 00:10:43,519 Dokąd jedziemy? 165 00:10:43,602 --> 00:10:46,438 Ostatni przystanek. Jej ukochany sklep z owocami. 166 00:10:47,105 --> 00:10:50,192 Jestem głodny. Mogłem coś wcześniej zjeść. 167 00:10:50,275 --> 00:10:52,653 Było tam jedzenia na sto osób. 168 00:10:52,736 --> 00:10:53,737 Wiem. Słyszałem. 169 00:10:54,321 --> 00:10:55,948 - Rozmawiałaś z jego matką? - Tak. 170 00:10:56,031 --> 00:10:57,449 To smutne. 171 00:11:00,118 --> 00:11:03,247 Z tyłu są krakersy. Cheryl musi mieć swoje krakersy. 172 00:11:03,330 --> 00:11:04,748 - Mogę trochę? - Tak. 173 00:11:05,624 --> 00:11:08,418 Czemu jest tyle smutnych matek? Co to oznacza? 174 00:11:11,296 --> 00:11:12,464 To nic nie oznacza. 175 00:11:15,592 --> 00:11:16,593 Co u Ruth? 176 00:11:16,677 --> 00:11:19,429 W porządku. 177 00:11:20,973 --> 00:11:21,974 Jest zblokowana. 178 00:11:23,058 --> 00:11:24,059 Zblokowana? 179 00:11:27,688 --> 00:11:29,147 O cholera. 180 00:11:29,857 --> 00:11:32,442 - Chcesz? - Bałaganisz, co? 181 00:11:32,526 --> 00:11:33,777 Potem je podniosę. 182 00:11:38,949 --> 00:11:40,701 Z nikim się nie spotykam. 183 00:11:42,911 --> 00:11:46,164 - Co? - Z nikim się nie spotykam. 184 00:11:47,291 --> 00:11:48,417 Okej. 185 00:11:49,334 --> 00:11:51,879 Było trochę prawie-randkowania. 186 00:11:54,298 --> 00:11:55,424 Tak. 187 00:11:57,676 --> 00:12:00,262 Też to miałem. 188 00:12:00,345 --> 00:12:02,055 To żałosne. Nikt mnie nie lubi. 189 00:12:03,849 --> 00:12:06,476 Myślałam, że będziesz rozrywany na apkach. Jesteś niezagrażający. 190 00:12:06,560 --> 00:12:07,936 - Dzięki. - Spoko. 191 00:12:08,020 --> 00:12:09,938 - Często mnie z kimś parują. - Widzisz? 192 00:12:10,022 --> 00:12:12,733 Ale większość tych osób w ogóle nie odpisuje. 193 00:12:12,816 --> 00:12:14,193 Z tamtym coś nie tak? 194 00:12:14,276 --> 00:12:16,695 Nie nadaje się. Jak to „osób”? 195 00:12:16,778 --> 00:12:18,864 - Kobiet. - Tylko sprawdzałam. 196 00:12:18,947 --> 00:12:21,408 Nie wiem, czy dobrze jest mieć niezliczone opcje. 197 00:12:21,491 --> 00:12:23,202 - A co z tamtym? - Którym? 198 00:12:23,285 --> 00:12:25,996 - Tym, które właśnie odłożyłaś. - O nie. 199 00:12:26,079 --> 00:12:27,122 ŚWIEŻE OWOCE I WARZYWA 200 00:12:27,206 --> 00:12:28,665 Serio? Zajebiście. 201 00:12:28,749 --> 00:12:31,585 Jestem strasznie nakręcona. Feedback był świetny. 202 00:12:31,668 --> 00:12:34,171 Wezmę parę miesięcy wolnego w Covell i ruszę w trasę. 203 00:12:34,254 --> 00:12:36,215 - Rany! - Kupiłam gównianą furgonetkę. 204 00:12:36,840 --> 00:12:39,092 Ma działające wycieraczki. 205 00:12:40,052 --> 00:12:41,345 Przydałyby nam się. 206 00:12:41,428 --> 00:12:44,348 O tak. Ale wtedy nie spędzilibyśmy tamtego weekendu w Austin 207 00:12:44,431 --> 00:12:45,974 z Gabrielem i Eleną. 208 00:12:46,058 --> 00:12:48,560 - Gabriel i Elena. - Tak, te świry. 209 00:12:50,062 --> 00:12:53,023 Wątpię, czy w ogóle lubili naszą muzykę. 210 00:12:53,106 --> 00:12:54,399 Myślę, że lubili. 211 00:12:54,483 --> 00:12:56,443 Po prostu bardzo lubili też nasze ciała. 212 00:12:57,027 --> 00:12:58,487 Uważasz, że powinniśmy byli to zrobić. 213 00:12:58,570 --> 00:13:00,364 - Owszem. Tak. - Nie mógłbym. 214 00:13:00,447 --> 00:13:01,448 Jesteś homofobem. 215 00:13:01,532 --> 00:13:04,952 To, że nie chcę uprawiać seksu z facetem, to nie homofobia. 216 00:13:05,035 --> 00:13:07,996 - Nie uprawiałbyś z nim seksu. - Chyba to planował. 217 00:13:08,080 --> 00:13:10,374 - Nie, chciał patrzeć. - Na ciebie i na mnie? 218 00:13:10,457 --> 00:13:11,458 I na nią. 219 00:13:13,001 --> 00:13:14,002 Serio? 220 00:13:14,086 --> 00:13:15,879 - Tak mi się wydawało. - Kurwa. 221 00:13:17,047 --> 00:13:21,468 - To nie było dla mnie jasne. - O rany, spieprzyłeś to. 222 00:13:28,058 --> 00:13:30,561 Ale gratuluję albumu. To świetnie. 223 00:13:31,270 --> 00:13:32,479 Dziękuję. 224 00:13:32,563 --> 00:13:34,565 Trochę to trwało, ale… 225 00:13:35,983 --> 00:13:41,864 Chyba znalazłam własny styl, wiesz? 226 00:13:43,615 --> 00:13:46,118 Muszę przyjść, gdy będziesz grała w okolicy. 227 00:13:47,119 --> 00:13:48,495 Koniecznie. Proszę. 228 00:13:50,539 --> 00:13:52,165 A co z tobą? Grasz? 229 00:13:54,918 --> 00:13:58,046 - Nie musimy o tym rozmawiać. - Nie, w porządku. Gram. 230 00:13:58,589 --> 00:14:02,301 - Tak? - Wiesz, ja zawsze gram. 231 00:14:02,384 --> 00:14:03,385 Jasne. Wiem. 232 00:14:04,386 --> 00:14:06,889 Przepraszam, mówiłeś, że już nie grasz. 233 00:14:06,972 --> 00:14:10,350 To było dawno temu. Zaraz po naszym rozstaniu. 234 00:14:11,018 --> 00:14:12,019 Okej. 235 00:14:12,978 --> 00:14:14,563 Tak, trochę… 236 00:14:16,648 --> 00:14:18,775 pracowałem nad czymś. 237 00:14:20,652 --> 00:14:23,780 Tak? Co to takiego? 238 00:14:27,367 --> 00:14:29,077 Hej. W porządku? 239 00:14:30,245 --> 00:14:31,496 Tak, przepraszam. 240 00:14:32,623 --> 00:14:35,042 - To były po prostu stresujące dni. - Tak. 241 00:14:41,924 --> 00:14:44,927 Przepraszam. Byłem… 242 00:14:47,429 --> 00:14:49,014 Miewam ostatnio stany lękowe. 243 00:14:49,097 --> 00:14:50,140 W porządku. 244 00:14:59,399 --> 00:15:02,027 Wybacz. Chyba… 245 00:15:02,861 --> 00:15:04,613 - pójdę to rozchodzić. - Dobra. 246 00:15:23,257 --> 00:15:25,384 Wyładujemy rzeczy i odwiozę cię na lotnisko. 247 00:15:25,467 --> 00:15:27,553 O nie… Nie musisz tego robić. 248 00:15:27,636 --> 00:15:28,679 Chcę. 249 00:15:30,639 --> 00:15:32,015 Dobrze cię widzieć. 250 00:15:36,478 --> 00:15:39,231 Ciebie też dobrze widzieć. 251 00:15:39,314 --> 00:15:40,440 Josh? 252 00:15:41,108 --> 00:15:43,068 O Boże. To ty? 253 00:15:43,151 --> 00:15:44,152 Cześć, Cheryl. 254 00:15:44,653 --> 00:15:46,196 Wysiadaj i mnie przytul! 255 00:15:46,280 --> 00:15:48,782 Nie. Mamo, wyładujemy tylko rzeczy 256 00:15:48,866 --> 00:15:51,451 - i odwożę Josha na lotnisko. - Nie. 257 00:15:51,535 --> 00:15:52,953 Frank! Przyjechał Josh! 258 00:15:53,537 --> 00:15:55,455 Te jabłka są beznadziejne. 259 00:15:55,539 --> 00:15:57,207 Trzeba sprawdzić, zanim wrzucisz do torby. 260 00:15:57,291 --> 00:15:58,584 - Przestań. - Nie słuchaj jej. 261 00:15:58,667 --> 00:16:00,252 - Dobrze cię widzieć. - Ciebie też. 262 00:16:00,335 --> 00:16:02,671 - W końcu się zestarzałeś. - Zamknij się. 263 00:16:02,754 --> 00:16:05,591 Wie, o co mi chodzi. Nie jesteś tak naprawdę stary. 264 00:16:05,674 --> 00:16:07,718 Masz przed sobą całe życie. Nie to, co ja. 265 00:16:07,801 --> 00:16:09,636 - Z ostatniej chwili. - Co znowu? 266 00:16:09,720 --> 00:16:11,513 O tym właśnie mówię. 267 00:16:11,597 --> 00:16:14,433 Świat płonie, a my żyjemy, jakby nigdy nic. 268 00:16:14,516 --> 00:16:15,642 Słyszycie, z czym się zmagam? 269 00:16:15,726 --> 00:16:18,061 Czujesz? Strasznie cuchnie. 270 00:16:18,145 --> 00:16:19,855 Dwadzieścia cztery godziny na dobę. 271 00:16:19,938 --> 00:16:20,939 Co u Cosmo? 272 00:16:22,858 --> 00:16:26,445 Źle. Ale trzyma się, jest dzielny. 273 00:16:26,528 --> 00:16:28,488 Dziękuję, że pytasz. 274 00:16:28,989 --> 00:16:30,073 Boże, tęskniłam za tobą. 275 00:16:30,866 --> 00:16:31,909 Mamo. 276 00:16:31,992 --> 00:16:33,076 Ja też, Cheryl. 277 00:16:33,660 --> 00:16:36,330 - Mamo. - Naprawdę tęskniłam. 278 00:16:36,413 --> 00:16:39,249 Szkoda, że musiało do tego dojść, żebym znów cię zobaczyła. 279 00:16:39,333 --> 00:16:41,585 To straszne. Ciągle myślę o jego matce. 280 00:16:41,668 --> 00:16:42,711 Tak. 281 00:16:43,295 --> 00:16:45,172 - Co ci przygotować? - Musimy jechać. 282 00:16:45,255 --> 00:16:48,383 Josh nie przyjechał tylko po to, żeby nic nie dostać. 283 00:16:48,467 --> 00:16:49,801 Na co masz ochotę? 284 00:16:51,261 --> 00:16:52,804 - Masz polewę do owoców? - No nie. 285 00:16:52,888 --> 00:16:54,181 Znasz mnie. Zawsze. 286 00:16:54,264 --> 00:16:55,682 - Nie chcesz tego. - Zdecydowanie chcę. 287 00:16:55,766 --> 00:16:57,434 Zawsze kochał moją polewę. 288 00:17:06,944 --> 00:17:08,319 Pyszne. 289 00:17:08,403 --> 00:17:09,988 Czasem wyjadam ją łyżką. 290 00:17:10,070 --> 00:17:12,199 - Prawda, Frank? - Owszem. 291 00:17:12,281 --> 00:17:13,909 Pamiętasz, jak poznałeś składniki? 292 00:17:13,992 --> 00:17:15,410 Znowu to robimy? 293 00:17:15,492 --> 00:17:17,162 To zabawne. Co powiedziałeś? 294 00:17:18,664 --> 00:17:21,375 Topiony ser i bita śmietana w sprayu. Jak dwie złe rzeczy dają tak dobry efekt? 295 00:17:23,252 --> 00:17:24,545 Potrzebuję więcej wina. 296 00:17:25,337 --> 00:17:28,632 Nie tęsknię za pracą. Tylko za wspólnotą. 297 00:17:28,715 --> 00:17:32,094 Bywam samotna. A wiadomości są strasznie smutne. 298 00:17:32,970 --> 00:17:36,598 Musimy się trzymać razem, bo mamy tylko siebie. 299 00:17:36,682 --> 00:17:38,433 Jeśli zostaniemy sami, będzie po nas. 300 00:17:38,517 --> 00:17:40,769 Jak w waszej piosence. Była taka słodka. 301 00:17:40,853 --> 00:17:43,313 - Pamiętasz tę, którą lubiłam? - Tę, którą lubiła. 302 00:17:43,397 --> 00:17:44,982 Może jej posłuchamy? 303 00:17:45,065 --> 00:17:47,818 - Nie słuchajmy jej. - No już. Jest świetna. 304 00:17:47,901 --> 00:17:49,236 Powinna przynieść wam sukces. 305 00:17:49,319 --> 00:17:50,320 Mamo. Nie. 306 00:17:51,321 --> 00:17:53,031 - Oto i ona. - Mamo. Proszę. 307 00:17:53,115 --> 00:17:54,867 Który to kawałek, Josh? 308 00:18:00,455 --> 00:18:02,416 Siódmy. Ale Megan ma rację. 309 00:18:02,499 --> 00:18:04,418 Nie powinniśmy tego słuchać. 310 00:18:14,011 --> 00:18:16,430 Uwielbiam ją. Od razu wciąga. 311 00:18:19,558 --> 00:18:23,145 Ucieka kolejny dzień A ty bledniesz 312 00:18:23,770 --> 00:18:27,441 Masz piękny głos, Meggie. Odkąd byłaś dzieckiem. 313 00:18:30,444 --> 00:18:35,657 Mówią, że miłość wymaga czasu Ale czemu marnowałeś mój, kochanie? 314 00:18:35,741 --> 00:18:37,534 Bądź uczciwy 315 00:18:37,618 --> 00:18:39,494 Czemu nie mogliście tego jakoś poukładać? 316 00:18:39,578 --> 00:18:41,038 Mamo, do kurwy nędzy! 317 00:18:42,331 --> 00:18:45,042 Nie wierzę, że to robisz. 318 00:18:46,627 --> 00:18:48,170 Nie rozumiem jej. 319 00:18:49,421 --> 00:18:51,507 Trudno jest się słyszeć. 320 00:18:52,049 --> 00:18:54,593 Zawsze mówi, że nie wspieram jej kariery, 321 00:18:54,676 --> 00:18:57,429 ale wścieka się, kiedy puszczam jej muzykę. 322 00:18:57,513 --> 00:18:58,805 To jej stara muzyka. 323 00:19:00,307 --> 00:19:01,767 To wszystko, co ma. 324 00:19:01,850 --> 00:19:03,143 To znaczy… 325 00:19:03,227 --> 00:19:05,229 Wiecznie mówi o tym nowym albumie. 326 00:19:05,312 --> 00:19:08,273 O, pracuje nad nim, o, skończyła. 327 00:19:08,357 --> 00:19:10,817 O, jednak nie skończyła. O, niedługo posłuchasz. 328 00:19:10,901 --> 00:19:13,320 Ale nigdy nie dała mi posłuchać. Ile czasu już minęło? 329 00:19:13,403 --> 00:19:15,656 Nawet nie wiem. 330 00:19:18,116 --> 00:19:21,119 Martwię się o nią. 331 00:19:21,203 --> 00:19:22,996 Ma 31 lat i… 332 00:19:24,081 --> 00:19:25,624 W przypadku kobiety… 333 00:19:26,583 --> 00:19:28,919 Nie można wiecznie pracować za barem. 334 00:19:29,002 --> 00:19:30,712 Ty postąpiłeś rozsądnie. 335 00:19:30,796 --> 00:19:33,465 Mówiłam jej, że powinna wreszcie za ciebie wyjść. 336 00:19:34,049 --> 00:19:35,467 Że nie możecie wiecznie być zaręczeni. 337 00:19:35,551 --> 00:19:38,303 Tak do siebie pasowaliście. 338 00:19:40,055 --> 00:19:41,473 Cholera. Nic ci nie jest? 339 00:19:44,601 --> 00:19:46,103 Sprzątnę to. 340 00:19:46,186 --> 00:19:47,813 Chryste, co z tobą? 341 00:19:47,896 --> 00:19:49,898 - To nie moja wina. - A czyja to, kurwa, wina. 342 00:19:49,982 --> 00:19:51,859 - Proszę. - Nie musisz tego robić. 343 00:19:51,942 --> 00:19:53,193 Zajmiemy się tym z Frankiem. 344 00:19:53,277 --> 00:19:55,153 Coś ty zjadła na obiad? 345 00:19:55,237 --> 00:19:56,238 Pomóż mi! 346 00:19:56,321 --> 00:19:57,698 - Josh, nie. - Nie ma sprawy. 347 00:19:57,781 --> 00:19:59,366 Zostaw. To obrzydliwe. 348 00:19:59,449 --> 00:20:01,076 Fakt. Zaraz się zrzygam. 349 00:20:01,159 --> 00:20:02,578 Zamknij się! 350 00:20:09,835 --> 00:20:11,128 Tak? 351 00:20:13,005 --> 00:20:14,047 Hej. 352 00:20:15,257 --> 00:20:16,258 Hej. 353 00:20:23,473 --> 00:20:30,022 Twoja mama zwymiotowała sosem do owoców. 354 00:20:31,398 --> 00:20:34,443 - Co? - Wybacz. To nie jest śmieszne. 355 00:20:35,569 --> 00:20:36,570 No tak. 356 00:20:37,863 --> 00:20:40,699 Nie w toalecie. Zwymiotowała na siebie, 357 00:20:40,782 --> 00:20:42,993 stół, podłogę i wszystko w okolicy. 358 00:20:43,076 --> 00:20:44,995 - O Boże. - Tak. 359 00:20:45,078 --> 00:20:47,247 - O Boże. - Przynajmniej twój tata się obudził. 360 00:20:51,752 --> 00:20:53,086 Tak, to dobrze. 361 00:21:08,101 --> 00:21:09,102 Nie. 362 00:21:11,813 --> 00:21:13,524 Zmarł Dax. 363 00:21:14,107 --> 00:21:16,276 Nie możemy się pogubić. 364 00:21:16,360 --> 00:21:17,611 A jeśli się nie pogubiliśmy? 365 00:21:19,238 --> 00:21:20,864 Nie mogę do tego wrócić. 366 00:21:24,076 --> 00:21:25,118 Dobra. 367 00:21:37,840 --> 00:21:38,966 Dlaczego odeszłaś? 368 00:21:39,716 --> 00:21:41,051 Nie róbmy tego teraz. 369 00:21:41,134 --> 00:21:42,845 Powiedz mi to prosto w twarz. 370 00:21:42,928 --> 00:21:46,265 Już mówiłam. Wiele razy, Josh. 371 00:21:47,057 --> 00:21:49,560 Ty pierwszy mnie zostawiłeś. 372 00:21:49,643 --> 00:21:52,396 Naprawdę. To ty postanowiłeś się poddać, 373 00:21:52,479 --> 00:21:55,440 porzucić wszystko, co budowaliśmy przez sześć lat. 374 00:21:55,524 --> 00:21:57,901 - Nie rozmawiałeś ze mną o tym. - O czym ty mówisz? 375 00:21:57,985 --> 00:22:01,029 W kółko rozmawialiśmy o tym, co wspólnie budujemy. 376 00:22:01,113 --> 00:22:02,990 A potem przestałeś to robić. 377 00:22:03,073 --> 00:22:05,284 Oznajmiłeś, że to koniec zespołu. 378 00:22:05,367 --> 00:22:06,869 - Koniec. - To był koniec. 379 00:22:06,952 --> 00:22:09,872 Jeśli myślisz, że ten zespół miał jakąś przyszłość, 380 00:22:09,955 --> 00:22:11,039 to się łudzisz. 381 00:22:11,957 --> 00:22:13,000 Jasne. 382 00:22:13,083 --> 00:22:15,127 Przepraszam. Wierz mi, też tego nie chciałem. 383 00:22:15,210 --> 00:22:17,004 Ale w pewnym momencie… 384 00:22:17,087 --> 00:22:19,798 Mówiliśmy, że czas dorosnąć. 385 00:22:20,632 --> 00:22:22,467 Że chcemy założyć rodzinę. 386 00:22:24,178 --> 00:22:27,598 Robiłem to, co uważałem za konieczne, żeby tak się stało. 387 00:22:27,681 --> 00:22:29,057 A kiedy to zrobiłem… 388 00:22:32,644 --> 00:22:34,229 już mnie nie chciałaś. 389 00:22:35,230 --> 00:22:38,400 Nie chciałaś być z normalnym facetem, który ma pracę. 390 00:22:39,776 --> 00:22:42,487 Nie rób tego. 391 00:22:42,571 --> 00:22:46,867 Nie rób ze mnie jakiejś podłej, pustej laski. 392 00:22:46,950 --> 00:22:49,244 Odeszłam nie dlatego, że zostałeś nauczycielem. 393 00:22:50,579 --> 00:22:54,291 Myślałam, że robię to, co kocham, z mężczyzną, którego kocham. 394 00:22:55,209 --> 00:22:56,877 Kochałam. 395 00:22:58,212 --> 00:23:00,255 Ale widocznie się łudziłam. 396 00:23:00,339 --> 00:23:01,840 Nie to miałem na myśli. 397 00:23:01,924 --> 00:23:04,051 Próbowałem robić to, co dla nas najlepsze. 398 00:23:04,134 --> 00:23:06,637 Nie. Próbowałeś robić to, co najlepsze dla ciebie. 399 00:23:06,720 --> 00:23:10,057 A kiedy ja starałam się pracować dalej i ciągnąć to sama, 400 00:23:10,140 --> 00:23:13,894 bez pomocy, sprawiałeś, że czułam się taka malutka. 401 00:23:14,394 --> 00:23:18,774 Jak durna dziewczynka, która w przeciwieństwie do mężczyzny, 402 00:23:19,733 --> 00:23:21,735 nie dostrzega tego, co oczywiste. 403 00:23:21,818 --> 00:23:23,654 Nigdy tak nie mówiłem. 404 00:23:23,737 --> 00:23:25,239 - Wiem. - Nie mówiłem tak. 405 00:23:25,322 --> 00:23:27,824 Byłeś taki pewny, że masz rację. 406 00:23:29,326 --> 00:23:30,869 Twój sposób patrzenia na świat 407 00:23:30,953 --> 00:23:33,205 to jedyny, który może istnieć. 408 00:23:35,165 --> 00:23:37,543 Nadal myślisz, że miałeś rację. Spójrz na siebie. 409 00:23:38,210 --> 00:23:39,795 Myślisz o tym w tej chwili. 410 00:23:46,009 --> 00:23:48,095 Wiesz, jak to boli? 411 00:23:51,473 --> 00:23:55,143 Osoba, którą kochasz, powinna w ciebie wierzyć. 412 00:23:57,020 --> 00:24:00,315 A ty nigdy we mnie nie wierzyłeś. Nie wierzyłeś, że mi się uda. 413 00:24:05,821 --> 00:24:07,698 Nie wierzę, że komukolwiek się uda. 414 00:25:59,309 --> 00:26:01,311 Napisy: MARIA ZAWADZKA-STRĄCZEK