1 00:00:48,715 --> 00:00:54,137 Pan Corman 2 00:00:54,221 --> 00:00:55,222 PIĄTEK 23 SIERPNIA 2019 3 00:00:55,305 --> 00:00:58,225 Kończy nam się czas, ostatnie pytanie. 4 00:00:58,308 --> 00:01:00,769 Trzy czynniki, dzięki którym powiodła się 5 00:01:00,853 --> 00:01:02,938 ekspedycja Lewisa i Clarka. 6 00:01:03,021 --> 00:01:04,438 Trzy rzeczy. Kto ma pomysł? 7 00:01:04,522 --> 00:01:06,149 - Mandy. Zawsze przygotowana. - Sacagawea. 8 00:01:06,233 --> 00:01:10,445 Sacagawea. Kobieta, przewodniczka z plemienia Szoszonów. Bardzo dobrze. 9 00:01:10,529 --> 00:01:11,613 Kto jeszcze? 10 00:01:11,697 --> 00:01:13,323 Czemu podkreśla pan, że to kobieta? 11 00:01:13,407 --> 00:01:14,741 Nie może być po prostu przewodniczką? 12 00:01:16,785 --> 00:01:20,372 Uważam, że to ważne, że była kobietą. 13 00:01:22,040 --> 00:01:24,543 W czasach Lewisa i Clarka, na początku XIX wieku, 14 00:01:24,626 --> 00:01:27,421 kobiety takie jak Sacagawea 15 00:01:28,922 --> 00:01:31,592 rzadko odgrywały tak istotną rolę jako przywódczynie. 16 00:01:32,342 --> 00:01:33,802 Dziś też jest to rzadkie. 17 00:01:34,928 --> 00:01:38,307 Słuszna uwaga. To wciąż jest zbyt rzadkie. 18 00:01:38,849 --> 00:01:44,605 Mówię tylko, że 200 lat temu było zdecydowanie gorzej. 19 00:01:45,272 --> 00:01:48,775 I chyba warto to podkreślić. 20 00:01:52,821 --> 00:01:53,822 Racja. 21 00:01:55,157 --> 00:01:56,992 Super. Kto wymyślił coś jeszcze? 22 00:01:57,743 --> 00:01:58,994 Wylosuję imię. 23 00:01:59,912 --> 00:02:01,246 Paul. 24 00:02:02,039 --> 00:02:03,624 - Lewis i Clark. - Tak? 25 00:02:03,707 --> 00:02:06,168 Czynniki, które zagwarantowały powodzenie ich misji. 26 00:02:06,251 --> 00:02:08,169 Nie wiem. Pewnie mieli szczęście. 27 00:02:08,836 --> 00:02:10,547 Dobra odpowiedź. 28 00:02:10,631 --> 00:02:13,091 - Myślisz, że po prostu mieli szczęście? - Pewnie tak. 29 00:02:13,175 --> 00:02:15,636 Uważasz, że powodzenie często wynika ze szczęścia? 30 00:02:15,719 --> 00:02:16,929 Zdecydowanie. 31 00:02:17,012 --> 00:02:20,599 Ciekawe. Dobra, kto zgadza się z Paulem? 32 00:02:20,682 --> 00:02:22,684 Ktokolwiek? Ktoś się nie zgadza? 33 00:02:23,477 --> 00:02:24,978 Ramon, co myślisz? 34 00:02:25,062 --> 00:02:28,357 Jeśli ci się wiedzie, to dlatego, że na to pracowałeś. 35 00:02:28,440 --> 00:02:30,567 Możesz mówić: „Och, miałem pecha”. 36 00:02:30,651 --> 00:02:34,029 Ale jeśli ktoś mówi, że ma pecha, to zwykle coś zrobił. 37 00:02:34,112 --> 00:02:36,448 Skłamał. Ukradł coś. 38 00:02:36,532 --> 00:02:39,326 Zanurza genitalia w czymś, w czym nie powinien… 39 00:02:39,409 --> 00:02:40,410 - Dobra. - Poważnie. 40 00:02:40,494 --> 00:02:41,870 Wiem, to dobry argument. 41 00:02:41,954 --> 00:02:44,915 Jestem ciekaw, co o tym sądzi reszta. 42 00:02:46,208 --> 00:02:48,126 Kto uważa się za szczęściarza? 43 00:02:48,836 --> 00:02:52,172 Odpowiedzcie na pytanie. Dam wam chwilę na zastanowienie. 44 00:02:52,256 --> 00:02:55,217 Podnieście rękę, jeśli uważacie się za szczęściarzy. 45 00:02:57,135 --> 00:02:59,972 Tylko Ramon? Podnieście rękę, jeśli uważacie się za pechowców. 46 00:03:01,765 --> 00:03:04,142 Jasne. Dobrze, opuśćcie ręce. 47 00:03:04,226 --> 00:03:06,353 - A pan, panie Corman? - Słucham? 48 00:03:06,436 --> 00:03:08,230 Nie podniósł pan ręki. 49 00:03:08,313 --> 00:03:12,860 Ja? Nie… Uważam się za szczęściarza. 50 00:03:13,485 --> 00:03:14,486 Zdecydowanie. 51 00:03:17,239 --> 00:03:19,575 Wiecie co? Lekcja się skończyła, możecie się pakować. 52 00:03:19,658 --> 00:03:23,787 No i gratuluję, za wami pierwszy tydzień piątej klasy. 53 00:03:23,871 --> 00:03:25,455 To nie lada wyczyn. 54 00:03:25,539 --> 00:03:27,249 Życzę wam udanego weekendu. 55 00:03:28,250 --> 00:03:29,626 Do poniedziałku. 56 00:03:36,967 --> 00:03:38,177 WYGRYWAJ 1000 $ TYGODNIOWO PRZEZ 25 LAT! 57 00:03:38,260 --> 00:03:39,761 Wiesz, jak wygląda moje życie. 58 00:03:39,845 --> 00:03:41,680 Takie rzeczy zwykle mnie nie spotykają. 59 00:03:41,763 --> 00:03:43,849 Wysłał mi znienacka wiadomość. 60 00:03:43,932 --> 00:03:47,186 Idziemy wieczorem na imprezę. W Knott's Berry Farm. 61 00:03:47,269 --> 00:03:49,521 Wiem. Jestem taką szczęściarą. 62 00:03:49,605 --> 00:03:50,606 To wszystko? 63 00:05:29,705 --> 00:05:33,041 Bycie najlepszym to nie kwestia szczęścia. 64 00:05:33,667 --> 00:05:37,838 To dokonywanie odpowiednich wyborów, w tej chwili i za każdym razem. 65 00:05:37,921 --> 00:05:39,673 Chcesz spaghetti? 66 00:05:42,050 --> 00:05:44,887 - Mamy sos? - Mamy sól. I oliwę. 67 00:05:44,970 --> 00:05:46,471 Nie, dzięki. 68 00:05:46,555 --> 00:05:49,308 Nie zjesz tylko dlatego, że nie mamy sosu? 69 00:05:49,391 --> 00:05:51,768 Jedyny w swoim rodzaju Cadillac Escalade. 70 00:05:51,852 --> 00:05:52,853 Masz rację. 71 00:05:56,690 --> 00:05:59,067 - To jest przepyszne. - Co chcesz robić wieczorem? 72 00:06:00,944 --> 00:06:01,945 Co? 73 00:06:02,738 --> 00:06:04,406 Mój błąd. Coś się stało? 74 00:06:04,489 --> 00:06:06,992 - W jakim sensie? - Megan się z kimś spotyka? 75 00:06:07,075 --> 00:06:08,702 Nie mam pojęcia. Czemu pytasz? 76 00:06:08,785 --> 00:06:11,246 Dziwne to: „Co chcesz robić wieczorem?”. 77 00:06:11,330 --> 00:06:12,664 - To nie jest dziwne. - Jest. 78 00:06:12,748 --> 00:06:15,876 Pytanie kogoś, co chce robić w piątek wieczorem, nie jest dziwne. 79 00:06:15,959 --> 00:06:18,879 W twoim przypadku jest. Wszystko w porządku? 80 00:06:18,962 --> 00:06:20,672 Nic mi nie jest. Ja… 81 00:06:21,548 --> 00:06:23,217 - Była… - Co? 82 00:06:23,300 --> 00:06:24,927 W sklepie była kobieta. 83 00:06:25,010 --> 00:06:27,971 Rozmawiała przez telefon i mówiła o Knott's Berry Farm. 84 00:06:28,055 --> 00:06:30,724 - Sam nie wiem. Byłem… - Czyli… co? 85 00:06:30,807 --> 00:06:33,227 - Chcesz iść do Knott's? - Nie chcę. 86 00:06:33,310 --> 00:06:34,520 - Chodzi o to… - Więc co? 87 00:06:34,603 --> 00:06:37,940 Wydawała się podekscytowana swoim życiem. To było słodkie. 88 00:06:38,023 --> 00:06:39,775 - Ty jesteś słodki. - Świetnie. 89 00:06:39,858 --> 00:06:41,610 - Wierzę ci. - Wielkie dzięki. 90 00:06:41,693 --> 00:06:44,488 Muszę coś porobić wieczorem? Dobra? 91 00:06:44,571 --> 00:06:46,406 Może puścisz jakąś muzykę? 92 00:06:47,199 --> 00:06:48,575 - Nie. - Dobra. 93 00:06:48,659 --> 00:06:49,910 To może Mario Kart? 94 00:06:50,410 --> 00:06:53,288 - Stary. Nie. Chodzi mi o to… - To co chcesz robić? 95 00:06:53,372 --> 00:06:55,958 - To ja cię pytam. - Dobra. 96 00:07:00,170 --> 00:07:01,588 - To trudne. - Wiem. 97 00:07:01,672 --> 00:07:04,132 - To nie powinno być takie trudne. - Wiem. 98 00:07:04,216 --> 00:07:07,135 Dobra, musimy… Poradzimy sobie. 99 00:07:09,263 --> 00:07:11,306 Może chodźmy na miasto i znajdźmy dziewczyny? 100 00:07:12,099 --> 00:07:13,767 - „Znajdźmy dziewczyny”? - Tak. 101 00:07:13,851 --> 00:07:16,144 - Tak jak znajdujesz klucze? - Nie zaczynaj… 102 00:07:16,228 --> 00:07:18,522 - Zwierzę, na które zapolujesz? - Kto mówił o zwierzęciu? 103 00:07:18,605 --> 00:07:20,148 - I polowaniu? - Żeby je zjeść? 104 00:07:20,232 --> 00:07:22,317 Mówiłeś o dziewczynie ze sklepu. 105 00:07:22,401 --> 00:07:23,402 - Coś o… - O kobiecie. 106 00:07:23,485 --> 00:07:25,404 - Mówiłem o kobiecie, nie dziewczynie. - Boże. 107 00:07:25,487 --> 00:07:27,614 Za kogo mnie masz? Szanuję kobiety… 108 00:07:27,698 --> 00:07:29,199 Nie chodzi o dziewczyny. 109 00:07:29,283 --> 00:07:31,660 - Możemy zająć się… Kobietami. - Kobietami. 110 00:07:31,743 --> 00:07:34,037 Możemy dziś porobić cokolwiek. 111 00:07:34,121 --> 00:07:35,163 - Jasne. - Prawda? 112 00:07:35,247 --> 00:07:37,833 Pamiętasz, jak było dawniej? Tyle mówiliśmy, 113 00:07:37,916 --> 00:07:40,836 co będziemy robić, gdy będziemy mogli robić wszystko. 114 00:07:40,919 --> 00:07:43,630 Co byśmy zrobili, gdybyśmy znów mieli po 15 lat? 115 00:07:45,799 --> 00:07:47,801 - Poszlibyśmy do baru poznać dziewczyny. - Fakt. 116 00:07:47,885 --> 00:07:49,511 - Kurwa. - Widzisz? No dawaj. 117 00:07:50,304 --> 00:07:51,722 Nie chcesz iść do baru? 118 00:07:51,805 --> 00:07:53,765 Wiesz co? Powinniśmy iść. Chodźmy. 119 00:07:53,849 --> 00:07:55,684 - Nie musimy iść. - Chodzi mi tylko o to, 120 00:07:55,767 --> 00:07:58,353 że nawet gdybyśmy pogadali z dziewczynami w barze, 121 00:07:58,437 --> 00:08:00,772 nie miałyby nic ciekawego do powiedzenia. 122 00:08:00,856 --> 00:08:02,983 - Czemu nie? - To dziewczyny w barze. 123 00:08:03,734 --> 00:08:04,902 Co za seksizm. 124 00:08:04,985 --> 00:08:06,778 - Nie o to chodziło. - Jesteś okropny. 125 00:08:06,862 --> 00:08:09,281 Nie dlatego, że to dziewczyny. To ludzie. 126 00:08:09,364 --> 00:08:12,618 Większość ludzi nie ma nic ciekawego do powiedzenia, 127 00:08:12,701 --> 00:08:13,911 zwłaszcza w barach. 128 00:08:14,786 --> 00:08:16,997 - Nie poznałeś Megan w barze? - To co innego. 129 00:08:17,080 --> 00:08:18,874 Znajomy nas sobie przedstawił. 130 00:08:18,957 --> 00:08:20,292 - To co innego. - Dobra. 131 00:08:20,375 --> 00:08:22,085 Ale byłeś w barze, stary. 132 00:08:22,169 --> 00:08:24,713 Po co mam rozmawiać z kimś, 133 00:08:24,796 --> 00:08:27,132 kto nie ma nic ciekawego do powiedzenia? 134 00:08:27,216 --> 00:08:29,760 O co mi właściwie chodzi? Chcę uprawiać seks? 135 00:08:29,843 --> 00:08:33,138 Nie tylko o to ci chodzi. Ale co byłoby w tym złego? 136 00:08:33,222 --> 00:08:35,682 Seks jest świetny. Skoro ona chce, czemu nie? 137 00:08:35,765 --> 00:08:38,434 Nawet, gdyby chciała, nie umiałbym się cieszyć, 138 00:08:38,519 --> 00:08:40,187 bo myślałbym o wszystkim, 139 00:08:40,270 --> 00:08:42,272 co mówiła w barze 140 00:08:42,356 --> 00:08:43,899 i co nie było interesujące, 141 00:08:43,982 --> 00:08:47,444 ale udawałem, że mnie to ciekawi, i uśmiechałem się jak kłamliwy skurwiel. 142 00:08:47,528 --> 00:08:49,821 Nienawidziłbym się za to. 143 00:08:50,948 --> 00:08:53,158 Dobra. Czyli nie idziemy do baru. 144 00:08:53,242 --> 00:08:55,327 - Może jednak powinniśmy. - Co? 145 00:08:55,410 --> 00:08:58,163 - Mówiłeś, że spróbujemy czegoś nowego. - Nie mówiłem. 146 00:08:58,247 --> 00:09:00,874 - Nie mówiłem tego. - Nie możemy tu siedzieć. 147 00:09:00,958 --> 00:09:05,462 Nie może być tak, że albo bar, albo siedzenie tu i granie w gry wideo. 148 00:09:05,546 --> 00:09:07,464 To nie mogą być jedyne opcje. 149 00:09:09,883 --> 00:09:11,426 Słyszysz się? 150 00:09:11,510 --> 00:09:15,055 - Nie mówisz poważnie. - Chyba jednak mówię. 151 00:09:15,138 --> 00:09:17,015 - Ile zarabiasz rocznie? - Nie mam pojęcia. 152 00:09:17,099 --> 00:09:18,100 - Co? - Bzdura. 153 00:09:18,183 --> 00:09:19,935 - Skąd mam wiedzieć? - Nie płacisz podatków? 154 00:09:20,018 --> 00:09:21,353 - Nie robisz tego? - Robię. 155 00:09:21,436 --> 00:09:23,063 Po prostu nie pamiętam tego 156 00:09:23,146 --> 00:09:24,481 przez resztę roku. 157 00:09:24,565 --> 00:09:27,067 - To nie tata cię rozlicza? - Właśnie. 158 00:09:27,150 --> 00:09:28,151 Dobra. 159 00:09:28,235 --> 00:09:29,903 Nie wiesz, ile zarabiasz, 160 00:09:29,987 --> 00:09:31,822 ale nie jesteś poniżej progu ubóstwa. 161 00:09:31,905 --> 00:09:33,448 - Chyba jestem. - Czekajcie. 162 00:09:33,532 --> 00:09:35,576 Możemy pójść tutaj. Rendition Room. 163 00:09:35,659 --> 00:09:37,202 - Dobra. - Trzynaście minut stąd. 164 00:09:37,286 --> 00:09:38,912 Mogę prowadzić, ale musimy jechać na dwa auta. 165 00:09:38,996 --> 00:09:40,414 - Mogę prowadzić. - Paliłeś. 166 00:09:40,497 --> 00:09:43,041 - Ale nic nie piłem. - Stać cię na paliwo? 167 00:09:43,125 --> 00:09:44,459 Zmieścimy się w moim aucie. 168 00:09:44,543 --> 00:09:46,461 Naprawdę nie wiesz, ile zarabiasz rocznie? 169 00:09:46,545 --> 00:09:47,546 - Chwila. - Nie. 170 00:09:47,629 --> 00:09:50,007 Victor, nie każdy wspina się całe życie 171 00:09:50,090 --> 00:09:52,593 - po szczeblach kariery w korporacji. - Nie jedź po UPS, 172 00:09:52,676 --> 00:09:54,219 - zazdrościsz. - Nie jeżdżę. 173 00:09:54,303 --> 00:09:57,264 Mówię, że to korporacja i że wspinasz się… 174 00:09:57,347 --> 00:09:58,974 - To świetna firma. - …na co dzień. 175 00:09:59,057 --> 00:10:01,727 - Nie będę za to przepraszał. - Nie każę ci przepraszać. 176 00:10:01,810 --> 00:10:03,604 To dobra firma. Uczciwa. 177 00:10:03,687 --> 00:10:06,565 - Stary. Czy możemy… - Powtarzam to kurierom. 178 00:10:06,648 --> 00:10:08,817 Dobrze traktujcie UPS, a odpłaci tym samym. 179 00:10:08,901 --> 00:10:10,694 Dobrze traktuję UPS. Świetnie. 180 00:10:10,777 --> 00:10:11,778 ODBIERZESZ MNIE? 181 00:10:11,862 --> 00:10:14,489 Myślisz, że zaszedłem w korporacji tak daleko w jeden dzień? 182 00:10:14,573 --> 00:10:16,450 - Powiedziałeś „korporacja”. - Wchodzę, 183 00:10:16,533 --> 00:10:19,328 a oni: „Siema, będziesz kierownikiem?”. Kurwa, nie. 184 00:10:19,411 --> 00:10:23,081 - Dokąd idziesz? - Wychodzę… do świata. 185 00:10:32,716 --> 00:10:34,718 - W porządku? - Tak. 186 00:10:34,801 --> 00:10:36,803 - Pijana jak bela. - Co? 187 00:10:36,887 --> 00:10:39,598 - Nic. Drzwi są zamknięte. - Nie. 188 00:10:39,681 --> 00:10:41,350 Jezu. Czemu nie mogę… 189 00:10:42,976 --> 00:10:44,186 Dzięki. 190 00:10:50,234 --> 00:10:51,860 Jak wieczór? 191 00:10:51,944 --> 00:10:54,404 Absurdalnie. Moi znajomi są dysfunkcyjni. 192 00:10:55,447 --> 00:10:58,992 - Co u ciebie? - W porządku. 193 00:10:59,076 --> 00:11:00,953 - Co to było? - Co? 194 00:11:01,036 --> 00:11:04,039 - Ewidentnie coś cię dręczy. - Nic mnie nie dręczy. 195 00:11:05,123 --> 00:11:06,291 Dobra. 196 00:11:06,375 --> 00:11:10,128 Chciałem o coś spytać. Wiesz, kim jest Sacagawea? 197 00:11:10,212 --> 00:11:11,255 Jasne. 198 00:11:11,338 --> 00:11:15,300 Powiedziałem, że to kobieta i przewodniczka Lewisa i Clarka. To źle? 199 00:11:15,384 --> 00:11:18,470 - W jakim sensie? - Zamiast tylko nazwać ją przewodniczką. 200 00:11:20,013 --> 00:11:22,558 Kochanie. Nie rób sobie tego. 201 00:11:22,641 --> 00:11:24,393 Niczego sobie nie robię. 202 00:11:24,476 --> 00:11:25,602 Jesteś dobrym człowiekiem. 203 00:11:25,686 --> 00:11:28,647 Doceniam twoją obiektywną opinię. 204 00:11:28,730 --> 00:11:29,857 Wykonujesz dobrą pracę. 205 00:11:29,940 --> 00:11:32,985 Uczysz młodzież, która tego potrzebuje. 206 00:11:33,944 --> 00:11:35,821 Mają szczęście. 207 00:11:35,904 --> 00:11:38,365 W moich czasach szkoła była stratą czasu. 208 00:11:38,448 --> 00:11:41,201 Większość moich uczniów powiedziałaby to samo. 209 00:11:41,285 --> 00:11:43,787 Dobra. Chcesz być do niczego? To bądź. 210 00:11:44,913 --> 00:11:46,582 Przynajmniej masz pracę. 211 00:11:46,665 --> 00:11:49,084 To więcej niż Lisa może powiedzieć o swoim synu. 212 00:11:49,835 --> 00:11:53,046 Wszyscy są z ciebie dumni. Kiedy się z nimi spotykam, 213 00:11:53,130 --> 00:11:55,465 pytają, co robisz, a ja im mówię. 214 00:11:55,549 --> 00:11:57,593 Są tacy dumni. 215 00:11:57,676 --> 00:11:59,553 Nie to, co kiedy byłeś w branży muzycznej. 216 00:11:59,636 --> 00:12:01,889 - Wtedy się martwili. - Nie byłem w branży muzycznej. 217 00:12:01,972 --> 00:12:04,892 Dokładnie. Trzeba do tego zarabiać. 218 00:12:04,975 --> 00:12:08,061 Nie zrozum mnie źle, wiesz, że kocham muzykę. 219 00:12:09,605 --> 00:12:12,399 I to jest ważne. Że ją kochasz. 220 00:12:13,025 --> 00:12:14,318 Grasz. Uwielbiasz to. 221 00:12:14,401 --> 00:12:16,904 - To się liczy. - Tak, ale nie gram. 222 00:12:16,987 --> 00:12:19,948 Nie chodzi mi o koncerty. Mówię o grze dla siebie. 223 00:12:20,032 --> 00:12:21,742 Tego też nie robię. 224 00:12:21,825 --> 00:12:24,036 Nie gram już z rok. 225 00:12:26,663 --> 00:12:28,332 Nie mówiłeś mi o tym. 226 00:12:29,958 --> 00:12:30,959 Tak. 227 00:12:33,128 --> 00:12:35,464 Pieprzyć to. O jedną rzecz mniej, co? 228 00:12:36,632 --> 00:12:39,092 Ostatecznie liczy się tylko rodzina, więc… 229 00:12:39,176 --> 00:12:42,012 - Tylko to się liczy? To przygnębiające. - Nie. 230 00:12:42,095 --> 00:12:44,681 Twierdzisz, że jedyną rzeczą, która się liczy 231 00:12:44,765 --> 00:12:47,518 w całym moim życiu jesteście ty i Beth? To tyle? 232 00:12:47,601 --> 00:12:50,437 Oczywiście, że nie o to mi chodziło. 233 00:12:50,521 --> 00:12:52,356 Może pewnego dnia 234 00:12:52,439 --> 00:12:55,108 założysz własną rodzinę i zrozumiesz, co mam na myśli. 235 00:12:55,192 --> 00:12:56,610 Może nie założę rodziny. 236 00:12:56,693 --> 00:12:58,695 - Mówiłam, że może. - Nawet jeśli, 237 00:12:58,779 --> 00:13:00,280 to mogę i tak nie zrozumieć. 238 00:13:00,364 --> 00:13:01,406 Zrozumiesz. 239 00:13:04,660 --> 00:13:08,956 Czy nie powinna liczyć się tylko ta chwila, w której żyjemy? 240 00:13:10,290 --> 00:13:11,291 Nie. 241 00:13:15,963 --> 00:13:16,964 Okej. 242 00:13:17,923 --> 00:13:19,132 Dobra. 243 00:13:21,510 --> 00:13:22,719 Jesteś wspaniały. 244 00:13:23,637 --> 00:13:24,805 Nie. 245 00:13:24,888 --> 00:13:25,973 Dziękuję. 246 00:13:27,558 --> 00:13:28,559 No dobra. 247 00:13:29,351 --> 00:13:30,978 - Dzięki. - Nie ma sprawy. 248 00:13:57,087 --> 00:14:00,507 SIEMA, STARY. KOPĘ LAT. 249 00:14:00,591 --> 00:14:07,222 JAKIEŚ PLANY NA DZIŚ? 250 00:14:51,016 --> 00:14:52,184 Hej, tu jesteś. 251 00:14:52,267 --> 00:14:53,268 - Hej. - Siema. 252 00:14:53,352 --> 00:14:55,437 - Długo tu jesteś? - Niezbyt długo. 253 00:14:55,521 --> 00:14:56,563 Wybacz, stary. 254 00:14:56,647 --> 00:14:58,690 - Nie zauważyłem cię. Gdzie byłeś? - Tutaj. 255 00:14:58,774 --> 00:15:00,317 - Moja wina. - Nie ma sprawy. 256 00:15:00,400 --> 00:15:01,902 Co u ciebie? 257 00:15:01,985 --> 00:15:03,403 W porządku, stary. 258 00:15:03,487 --> 00:15:05,572 Ekstra. Grywasz gdzieś ostatnio czy… 259 00:15:07,658 --> 00:15:08,867 Nie, rzuciłem to. 260 00:15:09,660 --> 00:15:11,912 - Rzuciłeś? - Tak. 261 00:15:12,454 --> 00:15:13,872 Gram tylko dla siebie. 262 00:15:13,956 --> 00:15:16,625 - Daj spokój. Nie poddawaj się. - Tak. 263 00:15:18,544 --> 00:15:19,753 A co u ciebie? 264 00:15:20,462 --> 00:15:22,798 Cholera, stary. U mnie? Nie odpuszczam. 265 00:15:22,881 --> 00:15:25,175 Krok po kroku posuwam się naprzód. 266 00:15:25,259 --> 00:15:27,135 Ostatnio gram świetną muzykę, 267 00:15:27,219 --> 00:15:29,179 ale dzisiejsza branża muzyczna 268 00:15:29,263 --> 00:15:31,390 wymaga działania na wielu polach. 269 00:15:31,473 --> 00:15:33,809 Trzeba podejmować ryzyko, dawać z siebie wszystko, 270 00:15:33,892 --> 00:15:36,186 bo zapotrzebowanie na content jest niesamowite. 271 00:15:36,270 --> 00:15:38,397 Zacząłem prowadzić różne imprezy. 272 00:15:38,480 --> 00:15:41,149 Trochę gram, ze scenariuszem i bez scenariusza, 273 00:15:41,233 --> 00:15:43,360 staję za kamerą, ale… 274 00:15:43,443 --> 00:15:46,405 Parę miesięcy temu zostałem zweryfikowany, więc robię coś dobrze. 275 00:15:47,573 --> 00:15:48,866 To świetnie. 276 00:15:48,949 --> 00:15:52,411 Tak, stary. Wszystko się układa. 277 00:15:53,996 --> 00:15:55,998 - Tak. - Miło mi to słyszeć. 278 00:15:56,081 --> 00:15:57,082 Tak. 279 00:16:29,281 --> 00:16:32,367 Spoko. Stary! 280 00:17:09,320 --> 00:17:10,321 Nie, dzięki. 281 00:17:10,989 --> 00:17:13,825 „Nie, dzięki”? Proponowałam, żebyś wyszedł na papierosa. 282 00:17:13,909 --> 00:17:15,493 To o to chodziło? 283 00:17:16,078 --> 00:17:18,038 - Pewny siebie. - Podziałało? 284 00:17:18,121 --> 00:17:19,748 - Totalnie, ale… - Serio? 285 00:17:19,830 --> 00:17:22,041 - Do tego nie pijesz. - Skąd wiesz? 286 00:17:22,125 --> 00:17:24,419 Trzymałeś szklankę wody, kiedy cię poznałam. 287 00:17:24,502 --> 00:17:26,380 To mogła być wódka. Była w niej limonka. 288 00:17:26,463 --> 00:17:29,049 Widzę, że nie pijesz. Bez obaw. Podoba mi się to. 289 00:17:29,132 --> 00:17:30,300 Dzięki. 290 00:17:30,384 --> 00:17:31,385 Chyba że… 291 00:17:32,803 --> 00:17:34,805 Nie jesteś jakimś mormonem? 292 00:17:34,888 --> 00:17:36,181 Jestem muzułmaninem. 293 00:17:36,265 --> 00:17:38,475 Serio? To świetnie. 294 00:17:39,142 --> 00:17:41,228 Wybacz. To był… żartowałem. 295 00:17:42,771 --> 00:17:44,189 To nie jest takie śmieszne. 296 00:17:45,023 --> 00:17:47,818 Chodziło mi o to, wiesz, muzułmanie nie piją. 297 00:17:47,901 --> 00:17:49,862 Skąd wiesz, skoro nie jesteś muzułmaninem? 298 00:17:50,362 --> 00:17:52,281 To chyba część ich religii. 299 00:17:53,615 --> 00:17:56,285 Cóż, dzięki za wyjaśnienie. 300 00:17:58,662 --> 00:18:00,163 Może powinienem zapalić. 301 00:18:00,247 --> 00:18:02,082 Powinieneś się napić. 302 00:18:02,165 --> 00:18:05,919 Nie, naprawdę nie piję. Ale jeden papieros nie zaszkodzi. 303 00:18:06,461 --> 00:18:08,005 Dobra. 304 00:18:08,088 --> 00:18:09,464 Jak sobie życzysz. 305 00:18:10,549 --> 00:18:12,342 To aluzja do Narzeczonej dla księcia? 306 00:18:12,426 --> 00:18:14,970 Tak. Okej. Boże. Znów cię lubię. 307 00:18:15,804 --> 00:18:16,805 Fajnie. 308 00:18:20,684 --> 00:18:23,353 Skąd jesteś? 309 00:18:23,437 --> 00:18:24,438 Stąd. 310 00:18:24,521 --> 00:18:25,981 Ale gdzie się urodziłeś? 311 00:18:26,064 --> 00:18:27,441 Urodziłem się i wychowałem tutaj. 312 00:18:27,524 --> 00:18:29,610 Że co? Jesteś z Los Angeles? 313 00:18:29,693 --> 00:18:32,779 - Nikt nie pochodzi z Los Angeles. - Słyszałem. 314 00:18:33,572 --> 00:18:35,574 Twoja rodzina jest z branży? 315 00:18:35,657 --> 00:18:37,618 - Masz na myśli plastik? - Co? 316 00:18:38,952 --> 00:18:40,704 Tak. Nie, to… 317 00:18:40,787 --> 00:18:44,625 Mama jest w branży nieruchomości, a jej tata był hydraulikiem 318 00:18:44,708 --> 00:18:46,126 i oboje są z Los Angeles. 319 00:18:46,210 --> 00:18:49,796 Chwila. Twoja mama i jej tata urodzili się w Los Angeles? 320 00:18:50,380 --> 00:18:51,924 To jakieś szaleństwo. 321 00:18:52,007 --> 00:18:53,759 Jestem w szoku. 322 00:18:54,551 --> 00:18:55,719 A ty skąd jesteś? 323 00:18:56,261 --> 00:18:57,971 Z Waltham w stanie Massachusetts. 324 00:18:58,055 --> 00:19:00,557 Nie słyszałeś o tym miejscu. To przedmieścia Bostonu. 325 00:19:00,641 --> 00:19:04,102 Znam dziś więcej osób z Waltham, które żyją w Los Angeles, 326 00:19:04,186 --> 00:19:06,188 niż osób z Waltham, które zostały w Waltham. 327 00:19:06,271 --> 00:19:08,774 Wszyscy się stamtąd wynieśli. Szaleństwo. 328 00:19:08,857 --> 00:19:10,609 Los Angeles to świetne miasto. 329 00:19:10,692 --> 00:19:12,736 - Nie jest świetne. - Jest. 330 00:19:12,819 --> 00:19:15,364 Może musisz poznać więcej osób, które nie są z Waltham. 331 00:19:15,447 --> 00:19:16,615 Może. 332 00:19:17,282 --> 00:19:19,493 Zapoznasz mnie z prawdziwymi lokalsami? 333 00:19:19,576 --> 00:19:20,744 Znam paru. 334 00:19:23,247 --> 00:19:24,540 Czym się zajmujesz? 335 00:19:25,541 --> 00:19:27,417 Uczę piątą klasę. 336 00:19:27,501 --> 00:19:29,503 Zamknij się, kocham cię. 337 00:19:29,586 --> 00:19:32,548 Opowiadaj. Chcę wszystko usłyszeć. 338 00:19:33,924 --> 00:19:37,511 No nie wiem, piąta klasa jest… 339 00:19:37,594 --> 00:19:42,015 To dziesięcio- i jedenastolatki. Właściwie dorośli. 340 00:19:42,099 --> 00:19:45,602 Nie do końca, ale tak bardzo się nie różnią. 341 00:19:46,728 --> 00:19:48,647 Może chodzi o to, że większość dorosłych 342 00:19:48,730 --> 00:19:51,900 nie różni się od dziesięcio- i jedenastolatków. 343 00:19:53,735 --> 00:19:54,820 To niesamowite. 344 00:19:55,529 --> 00:19:56,864 Wiesz, to… 345 00:19:56,947 --> 00:20:00,534 Te dzieciaki to przyszłość, prawda? 346 00:20:02,202 --> 00:20:03,745 Są jej częścią. 347 00:20:03,829 --> 00:20:04,830 Tak. 348 00:20:05,372 --> 00:20:07,666 Uważam, że robisz coś fantastycznego. 349 00:20:07,749 --> 00:20:08,834 Dzięki. 350 00:20:14,673 --> 00:20:16,091 Słuchaj, chcesz może… 351 00:20:18,719 --> 00:20:19,720 Tak. 352 00:20:21,972 --> 00:20:23,599 - Tak? - Tak. 353 00:20:24,099 --> 00:20:26,685 - Dobra. Tak? Okej. - Tak. 354 00:20:27,728 --> 00:20:28,729 Świetnie. 355 00:20:39,573 --> 00:20:41,867 Cześć, kochanie. 356 00:20:42,451 --> 00:20:45,787 Chodź, mały. Tęskniłam za tobą. 357 00:20:47,122 --> 00:20:48,540 To Liam. 358 00:20:49,416 --> 00:20:50,751 Powiedz: „Cześć, Liam”. 359 00:20:51,585 --> 00:20:53,212 - Przywitaj się. - Cześć, Liam. 360 00:20:55,088 --> 00:20:58,050 Pójdziesz tutaj i położysz się w posłaniu. 361 00:20:58,717 --> 00:21:01,136 Widzimy się niedługo. 362 00:21:03,180 --> 00:21:04,723 Miłe miejsce. 363 00:21:04,806 --> 00:21:05,807 Dziękuję. 364 00:21:25,118 --> 00:21:26,119 Muzyka? 365 00:22:01,196 --> 00:22:02,197 Ja to zrobię. 366 00:22:32,978 --> 00:22:35,105 Pragnę cię. 367 00:22:36,732 --> 00:22:38,650 - Okej, idę po kondom. - Dobra. 368 00:22:40,068 --> 00:22:41,320 Zdejmij spodnie. 369 00:22:41,820 --> 00:22:43,697 Cześć, kochanie. Dobry chłopiec. 370 00:23:12,476 --> 00:23:13,685 Założyłeś go? 371 00:23:17,105 --> 00:23:18,106 Założyłeś? 372 00:23:19,358 --> 00:23:20,359 Jeszcze nie. 373 00:23:24,488 --> 00:23:26,615 - Co się dzieje? - Nic. 374 00:23:28,325 --> 00:23:29,993 - Czy ty… - W porządku. 375 00:23:32,996 --> 00:23:36,667 O Boże. 376 00:23:36,750 --> 00:23:39,253 - Nigdy mnie to nie spotkało. - Przepraszam. 377 00:23:39,920 --> 00:23:41,213 Co z tobą? 378 00:23:43,382 --> 00:23:45,008 - Nie wiem. - Czy ty… 379 00:23:45,634 --> 00:23:47,594 To u ciebie normalne? 380 00:23:48,303 --> 00:23:51,265 - Niespecjalnie. - Niespecjalnie? Czyli tak? 381 00:23:53,183 --> 00:23:54,768 - Powinienem już iść. - Nie. 382 00:23:54,852 --> 00:23:57,104 Chcę wiedzieć, jak często ci się to zdarza. 383 00:23:57,187 --> 00:24:00,190 - Nie robię takich rzeczy zbyt często. - Jakich? 384 00:24:00,691 --> 00:24:03,443 - Nie uprawiam seksu z kobietami, które… - Nie uprawiamy seksu. 385 00:24:03,527 --> 00:24:06,488 Nie próbuję uprawiać seksu z kobietami, które dopiero poznałem. 386 00:24:07,322 --> 00:24:09,700 - To czemu przyszedłeś? - Nie wiem. 387 00:24:11,368 --> 00:24:12,369 Ja… 388 00:24:13,871 --> 00:24:15,873 Chciałem spróbować czegoś nowego. 389 00:24:16,498 --> 00:24:18,000 To nie jest odpowiedź. 390 00:24:18,917 --> 00:24:22,254 Słuchaj, przepraszam. Bardzo cię przepraszam. Mogę iść. 391 00:24:23,964 --> 00:24:26,216 Wolę, żebyś był ze mną szczery. 392 00:24:27,217 --> 00:24:28,218 Szczerze mówiąc… 393 00:24:28,969 --> 00:24:30,053 nie wiem. 394 00:24:30,137 --> 00:24:32,764 Nie wiem, czemu mój fiut odmówił posłuszeństwa, 395 00:24:32,848 --> 00:24:35,559 kiedy chciałaś uprawiać seks. Jesteś atrakcyjna. 396 00:24:36,852 --> 00:24:40,230 Jeśli mam być szczery, pewnie pomyślę o tym innym razem 397 00:24:40,314 --> 00:24:42,649 i pofantazjuję o tym, jak by było, 398 00:24:42,733 --> 00:24:46,320 gdyby poszło tak, jak powinno, ale… 399 00:24:49,281 --> 00:24:51,742 W prawdziwym życiu nie idzie tak, jak powinno. 400 00:24:51,825 --> 00:24:54,536 Przynajmniej w moim. Więc… 401 00:24:55,287 --> 00:24:58,832 Słuchaj, to nic wielkiego. 402 00:24:59,750 --> 00:25:01,877 Prawda? Zdarza się wielu facetom. 403 00:25:02,878 --> 00:25:06,423 Nie musimy uprawiać seksu pierwszego wieczoru. 404 00:25:06,507 --> 00:25:09,510 To właściwie… To naprawdę słodkie. 405 00:25:11,512 --> 00:25:12,513 Co? 406 00:25:13,347 --> 00:25:15,682 Posiedzimy razem? 407 00:25:16,934 --> 00:25:20,229 - Myślę, że powinienem już iść… - Nie musisz się wstydzić. 408 00:25:20,312 --> 00:25:23,190 - Wiem. Dziękuję, ale nie… - Chodź. Usiądź. 409 00:25:24,608 --> 00:25:25,734 Pójdę już. 410 00:25:26,902 --> 00:25:29,321 To moja wina. Popełniłem błąd. 411 00:25:31,532 --> 00:25:32,991 Czyli jeśli się nie pieprzymy, 412 00:25:33,075 --> 00:25:35,077 nie warto spędzać ze mną czasu? 413 00:25:35,160 --> 00:25:37,329 - Nie powiedziałem tego. - To co powiedziałeś? 414 00:25:40,374 --> 00:25:41,375 Muszę iść. 415 00:25:41,458 --> 00:25:43,836 Myślę, że lubisz być frajerem. 416 00:25:49,800 --> 00:25:52,636 A swoją drogą masz nieświeży oddech. 417 00:25:56,849 --> 00:25:59,017 Bo wziąłem od ciebie papierosa. 418 00:25:59,518 --> 00:26:02,187 Myślisz, że jaki masz oddech? Nic, kurwa, dziwnego, że mi nie stanął. 419 00:26:02,271 --> 00:26:04,648 Ilekroć się całowaliśmy, myślałem, że zwymiotuję. 420 00:26:04,731 --> 00:26:07,484 Wiem, czemu byłeś dziś impotentem. 421 00:26:07,568 --> 00:26:09,403 - Bo zarabiam więcej niż ty. - Jasne. 422 00:26:09,486 --> 00:26:12,406 Przyjechaliśmy twoim rzęchem z obitym błotnikiem, 423 00:26:12,489 --> 00:26:14,533 - na którego naprawę cię nie stać. - Obiłem go dziś. 424 00:26:14,616 --> 00:26:17,369 Wróciliśmy do mnie, bo mieszkasz w ruderze. 425 00:26:17,452 --> 00:26:19,621 - Wróciliśmy do jebanego Liama. - Ledwo się utrzymujesz. 426 00:26:19,705 --> 00:26:21,540 Nie utrzymałbyś mnie i rodziny. 427 00:26:21,623 --> 00:26:24,418 - To teraz zakładamy rodzinę? - A swoją drogą 428 00:26:24,501 --> 00:26:27,171 ta nauczycielska gadka o miłości do dzieci? 429 00:26:27,254 --> 00:26:28,547 To ściema. 430 00:26:29,089 --> 00:26:33,177 Nauczycielami zostają tylko ludzie, którzy chcieli robić coś innego 431 00:26:33,260 --> 00:26:34,428 i się poddali. 432 00:26:43,395 --> 00:26:44,730 Mogę o coś zapytać? 433 00:26:48,650 --> 00:26:49,651 O co? 434 00:26:53,530 --> 00:26:54,656 Kiedy byłaś młodsza… 435 00:26:55,407 --> 00:26:58,160 nie jako dziewczynka, tylko jako młoda kobieta, 436 00:27:00,370 --> 00:27:04,458 zawsze wiedziałaś, że umrzesz samotnie? 437 00:28:39,303 --> 00:28:40,470 Hola, Josh. 438 00:28:40,971 --> 00:28:43,849 Cześć, Beatriz. Buenos días! 439 00:28:43,932 --> 00:28:47,060 Buenos días! Co słychać? 440 00:28:47,144 --> 00:28:48,145 W porządku. 441 00:28:49,521 --> 00:28:52,608 - Jak ci minął weekend? - Nie mogę narzekać. 442 00:28:52,691 --> 00:28:54,735 Jesteśmy spłukani, ale poza tym 443 00:28:54,818 --> 00:28:57,613 wnuki się usamodzielniają i mogę dłużej pospać. 444 00:28:57,696 --> 00:28:59,323 - Fajnie. - A ty jak? 445 00:29:01,950 --> 00:29:02,951 Tak. 446 00:29:03,035 --> 00:29:04,620 - Tak dobrze? - Nie. W porządku. 447 00:29:05,162 --> 00:29:06,371 Wszystko w porządku. 448 00:29:08,332 --> 00:29:10,959 - Naprawdę. - Tak. 449 00:29:12,294 --> 00:29:14,254 - Miłego dnia. - Wzajemnie. 450 00:29:32,481 --> 00:29:35,150 Dzień dobry. Witam w poniedziałek. Jak weekend? 451 00:29:42,741 --> 00:29:44,535 - Cześć. - Cześć, w porządku? 452 00:29:45,786 --> 00:29:47,996 Tak. Gaszę pożary. 453 00:29:48,080 --> 00:29:51,500 - Jeśli jesteś zajęta, to nic. - Jestem, ale nie szkodzi. 454 00:29:51,583 --> 00:29:53,877 Powiedz. Co się stało? 455 00:29:54,545 --> 00:29:56,505 Nic. Wszystko w porządku. 456 00:29:56,588 --> 00:29:57,589 Ja… 457 00:29:58,549 --> 00:30:00,968 Wszystko dobrze. Po prostu… Wiesz. 458 00:30:03,095 --> 00:30:05,055 Co wiem? 459 00:30:05,138 --> 00:30:08,433 Po prostu… Nie zawsze tak się czuję. 460 00:30:09,434 --> 00:30:13,397 Cóż… czyja to wina? 461 00:30:14,314 --> 00:30:17,401 - Dzięki, mamo. - Tak tylko mówię. 462 00:30:17,484 --> 00:30:18,819 Wiesz co? Nieważne. 463 00:30:19,319 --> 00:30:20,362 Nie. W porządku. 464 00:30:22,739 --> 00:30:24,533 Jak ci minęła reszta weekendu? 465 00:30:24,616 --> 00:30:27,035 Świetnie. Poznałem kobietę. 466 00:30:27,119 --> 00:30:30,581 Bardzo jej się spodobałem, ale nie mogłem utrzymać erekcji… 467 00:30:30,664 --> 00:30:32,374 - Rozłączam się. - Dobra. 468 00:33:55,160 --> 00:33:57,162 Napisy: MARIA ZAWADZKA-STRĄCZEK