1 00:00:07,187 --> 00:00:09,271 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:01:16,021 --> 00:01:17,562 Leżałam z lubym swym 3 00:01:21,562 --> 00:01:23,187 w cieniu płaczącej wierzby. 4 00:01:30,354 --> 00:01:32,229 Lecz dzisiaj leżę sama 5 00:01:35,937 --> 00:01:37,646 i płaczę razem z nią. 6 00:01:41,229 --> 00:01:43,854 Śpiewam: „O, wierzbo smutna” 7 00:01:48,896 --> 00:01:50,771 przy drzewie smutnym jak ja. 8 00:01:54,437 --> 00:01:57,312 Śpiewam: „O, wierzbo smutna”, 9 00:02:02,896 --> 00:02:04,812 aż powróci luby mój. 10 00:02:17,687 --> 00:02:24,396 PÓŁNOCNA KALIFORNIA 2007 11 00:02:24,479 --> 00:02:26,854 Czy mogę prosić o uwagę? 12 00:02:27,354 --> 00:02:30,354 Za moment podadzą jedzenie, ale najpierw… 13 00:02:31,354 --> 00:02:33,687 panna młoda poprosiła mnie o parę słów. 14 00:02:33,771 --> 00:02:35,021 Myślałem, że żartuje. 15 00:02:35,104 --> 00:02:37,771 Po co ściągać taką katastrofę 16 00:02:37,854 --> 00:02:39,271 na własne wesele? 17 00:02:40,062 --> 00:02:42,062 Ale, jak wyjaśniła: 18 00:02:42,146 --> 00:02:44,146 „Na niebiosa, nie na weselu. 19 00:02:44,229 --> 00:02:45,604 Na prototypie posiłku”. 20 00:02:45,687 --> 00:02:48,271 Na próbnej kolacji, na litość! 21 00:02:48,354 --> 00:02:52,562 Wykorzystam swoje prawo lekko wciętego, cierpiącego na jetlag Anglika, 22 00:02:52,646 --> 00:02:54,937 żeby być z wami absolutnie szczerym. 23 00:02:55,021 --> 00:02:56,812 Bo chcę was ostrzec. 24 00:02:56,896 --> 00:02:59,687 Wy, młodzi, nie macie pojęcia, 25 00:02:59,771 --> 00:03:02,437 na co się piszecie. 26 00:03:08,146 --> 00:03:09,979 Oto przerażająca statystyka. 27 00:03:10,062 --> 00:03:12,771 Wiecie, że obecnie prawie połowa małżeństw 28 00:03:12,854 --> 00:03:15,354 nie kończy się rozwodem? 29 00:03:16,854 --> 00:03:21,771 Więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że będziecie patrzeć, jak umieracie. 30 00:03:21,854 --> 00:03:23,896 A to najlepszy możliwy wynik. 31 00:03:24,854 --> 00:03:27,146 Aby prawdziwie kochać drugą osobę, 32 00:03:27,646 --> 00:03:30,979 trzeba zaakceptować, że ta miłość 33 00:03:31,604 --> 00:03:33,979 jest warta bólu wiążącego się ze stratą. 34 00:03:34,771 --> 00:03:35,604 I tyle. 35 00:03:36,812 --> 00:03:37,646 To wszystko. 36 00:03:38,312 --> 00:03:40,979 Jeśli to przeraża cię tak jak mnie, 37 00:03:41,062 --> 00:03:42,187 to radzę: uciekaj. 38 00:03:42,271 --> 00:03:44,729 Leć zażywać narkotyki na plaży na Bali, 39 00:03:44,812 --> 00:03:46,729 poświęć życie kształceniu się. 40 00:03:46,812 --> 00:03:50,187 Uciekaj, póki możesz. Jesteś młoda, silna. 41 00:03:50,271 --> 00:03:51,104 Świat jest… 42 00:03:51,187 --> 00:03:53,729 Mówię serio. Nie zgodziliśmy się tu nocować. 43 00:03:53,812 --> 00:03:54,646 Ona odmówiła. 44 00:03:54,729 --> 00:03:56,979 Nie wiedziałam, że można tu nocować. 45 00:03:57,062 --> 00:04:00,062 Zamek ma trzy apartamenty. Jack chciał tu nocować. 46 00:04:00,146 --> 00:04:02,312 - Jedną noc. - Przed miesiącem miodowym. 47 00:04:02,396 --> 00:04:05,646 Tylko jutro. Żebyśmy po weselu po prostu poszli na górę. 48 00:04:05,729 --> 00:04:08,312 Powiedziałam: „Nie po tych historiach”. 49 00:04:08,396 --> 00:04:10,479 Po samych historiach? 50 00:04:10,562 --> 00:04:13,396 - Nie widziałaś jej? - Boże! Nie widziałam jej. 51 00:04:13,479 --> 00:04:16,771 Gdybym zobaczyła martwą zakonnicę płaczącą w rogu, 52 00:04:17,229 --> 00:04:19,854 - nie brałabym tu ślubu. - To tylko historia. 53 00:04:19,937 --> 00:04:22,979 Był tu klasztor. Jeszcze w latach 40. 54 00:04:23,646 --> 00:04:24,854 To marketing. 55 00:04:24,937 --> 00:04:27,146 Dzięki temu biorą kilka stów więcej. 56 00:04:28,396 --> 00:04:31,812 Uwielbiam historie o duchach, ale nie chcę w takiej spać. 57 00:04:31,896 --> 00:04:34,229 Spędziliśmy miesiąc miodowy w Irlandii. 58 00:04:34,854 --> 00:04:37,187 Mieliśmy uważać na Seamusa, stajennego. 59 00:04:37,271 --> 00:04:38,437 Seamus. 60 00:04:39,021 --> 00:04:42,396 Mówili, że ma zmiażdżoną głowę, bo kopnął go koń. 61 00:04:42,479 --> 00:04:44,646 Najgorsze są te historie z dziećmi. 62 00:04:44,729 --> 00:04:46,562 Mają w sobie coś szczególnego. 63 00:04:47,437 --> 00:04:48,562 Mam swoją historię. 64 00:04:51,229 --> 00:04:52,062 Cóż… 65 00:04:53,271 --> 00:04:54,687 Tak naprawdę nie moją. 66 00:04:55,271 --> 00:04:56,771 Tylko kogoś, kogo znałam. 67 00:04:57,979 --> 00:04:59,687 I nie jest krótka. 68 00:05:00,479 --> 00:05:03,021 Wygląda na to, że nie brakuje nam czasu… 69 00:05:03,104 --> 00:05:03,979 ani wina. 70 00:05:05,896 --> 00:05:06,979 Więc czemu nie? 71 00:05:17,021 --> 00:05:17,854 W porządku. 72 00:05:18,896 --> 00:05:20,021 Historia o duchach. 73 00:05:22,021 --> 00:05:24,479 Jeszcze raz, to nie jest moja historia, 74 00:05:25,312 --> 00:05:28,646 ale jest pełna różnych duchów. 75 00:05:30,187 --> 00:05:32,396 A jeśli dziecko dodaje dreszczyku, 76 00:05:33,062 --> 00:05:34,979 wpędza w kleszcze lęku, 77 00:05:37,771 --> 00:05:39,021 co powiecie na dwoje? 78 00:05:44,729 --> 00:05:48,146 LONDYN 1987 79 00:05:48,229 --> 00:05:51,479 Nauczycielka była młodą kobietą, samotną z wyboru. 80 00:05:51,979 --> 00:05:55,937 Pełna obaw przyjechała do Londynu w odpowiedzi na ogłoszenie. 81 00:05:57,271 --> 00:05:59,229 Zamieścił je lord Henry Wingrave. 82 00:05:59,979 --> 00:06:04,062 Dotyczyło jego bratanka i bratanicy, którzy potrzebowali guwernantki. 83 00:06:04,146 --> 00:06:06,687 Praca na pełen etat, i to z zakwaterowaniem, 84 00:06:07,229 --> 00:06:09,229 w jego rodzinnym domu w Essex. 85 00:06:09,771 --> 00:06:11,271 To było wspaniałe miejsce 86 00:06:11,354 --> 00:06:12,562 na odludziu, na wsi. 87 00:06:30,729 --> 00:06:31,896 Panna Clayton, tak? 88 00:06:31,979 --> 00:06:34,062 Proszę mi mówić Dani. Dzień dobry. 89 00:06:34,146 --> 00:06:35,479 Proszę usiąść. 90 00:06:39,104 --> 00:06:41,062 - Jest pani nauczycielką? - Tak. 91 00:06:41,896 --> 00:06:42,854 To znaczy byłam. 92 00:06:43,521 --> 00:06:44,354 Czwarta klasa. 93 00:06:44,854 --> 00:06:45,896 W Stanach. 94 00:06:49,229 --> 00:06:50,896 Od dawna jest pani w Anglii? 95 00:06:51,729 --> 00:06:52,979 Jakieś pół roku. 96 00:06:53,062 --> 00:06:55,562 Pół roku? I w tym czasie… 97 00:06:56,687 --> 00:07:00,021 Cóż, zadurzyłam się w Londynie. 98 00:07:01,062 --> 00:07:01,896 Boże. 99 00:07:04,146 --> 00:07:05,396 Herbaty? Kawy? 100 00:07:06,396 --> 00:07:07,604 Nie, dziękuję. 101 00:07:07,687 --> 00:07:09,562 Jeszcze nie opanowałam herbaty. 102 00:07:10,062 --> 00:07:13,187 Zwykle podają mi ją w dzbanku. Z kostkami lodu. 103 00:07:14,562 --> 00:07:15,896 I plasterkami cytryny. 104 00:07:16,562 --> 00:07:18,437 A tu to zupełnie co innego. 105 00:07:19,771 --> 00:07:21,854 Tak, to prawda. 106 00:07:24,021 --> 00:07:27,646 Nie ma pani doświadczenia jako guwernantka. 107 00:07:28,729 --> 00:07:29,562 Ale… 108 00:07:30,271 --> 00:07:33,187 Mam spore doświadczenie z dziećmi, panie Wingrave. 109 00:07:33,271 --> 00:07:37,229 W klasie, a to jest pełen etat. Na kwaterze. 110 00:07:37,312 --> 00:07:39,646 Wiem, to właśnie dlatego się zgłosiłam. 111 00:07:39,729 --> 00:07:41,146 Dzieci są cudowne. 112 00:07:41,229 --> 00:07:43,562 Wyjątkowe. Moja bratanica i bratanek. 113 00:07:43,646 --> 00:07:45,937 To wyjątkowe dzieci, jak powiedziałem. 114 00:07:46,812 --> 00:07:49,479 Ale wymagające. Oboje. 115 00:07:49,562 --> 00:07:53,729 Miles, mój bratanek, wrócił wcześniej ze szkoły z internatem. 116 00:07:54,354 --> 00:07:55,604 Potrzebuje porządku, 117 00:07:55,687 --> 00:07:58,104 dyscypliny, bardziej niż kiedykolwiek. 118 00:07:59,687 --> 00:08:01,146 Czemu go odesłano? 119 00:08:01,896 --> 00:08:04,396 - Semestr trwa… - Da mu pani korepetycje, 120 00:08:04,479 --> 00:08:06,062 żeby nie miał zaległości. 121 00:08:06,146 --> 00:08:10,354 W tej kwestii pani doświadczenie ze szkoły może się przydać. 122 00:08:10,937 --> 00:08:12,479 Tak samo z Florą, 123 00:08:12,562 --> 00:08:13,604 moją bratanicą. 124 00:08:14,271 --> 00:08:15,854 Ją też by pani uczyła. 125 00:08:15,937 --> 00:08:19,437 W ogłoszeniu wspomniano, że to byłoby gdzieś na wsi? 126 00:08:19,937 --> 00:08:21,021 W Bly, 127 00:08:21,771 --> 00:08:23,896 wiejskiej posiadłości mojej rodziny. 128 00:08:24,896 --> 00:08:26,896 Dzieci czują się tam swobodnie. 129 00:08:27,562 --> 00:08:30,854 Spędzały tam wakacje i święta z rodzicami, 130 00:08:31,604 --> 00:08:32,979 przed ich śmiercią. 131 00:08:33,562 --> 00:08:35,396 To wspaniałe miejsce, ten dwór. 132 00:08:35,937 --> 00:08:37,771 Przebywa tam parę innych osób. 133 00:08:37,854 --> 00:08:41,021 Kucharz i ogrodniczka. Nocują w mieście. 134 00:08:41,979 --> 00:08:44,687 W posiadłości mieszka gospodyni, ale dzieci… 135 00:08:44,771 --> 00:08:47,979 byłyby wyłącznie pani odpowiedzialnością. 136 00:08:48,521 --> 00:08:51,771 Proszę do mnie nie dzwonić, jeśli to nie nagły wypadek. 137 00:08:51,854 --> 00:08:53,396 Jestem niezwykle zajęty. 138 00:08:54,146 --> 00:08:55,312 Rozumiem. 139 00:08:56,562 --> 00:08:57,479 Wie pan, 140 00:08:57,562 --> 00:09:00,812 jednym z moich nieco nietypowych obowiązków w szkole 141 00:09:00,896 --> 00:09:03,354 była opieka nad dziećmi o szczególnych potrzebach, 142 00:09:03,437 --> 00:09:06,729 - z których jedno straciło… - Gdzie tkwi haczyk? 143 00:09:08,771 --> 00:09:09,687 Słucham? 144 00:09:10,229 --> 00:09:11,854 Haczyk. Ma pani, ile? 145 00:09:13,146 --> 00:09:14,104 Trzydzieści lat? 146 00:09:14,187 --> 00:09:15,354 Dwadzieścia kilka? 147 00:09:16,354 --> 00:09:17,312 Zastanawiam się… 148 00:09:17,937 --> 00:09:19,396 gdzie tu haczyk? 149 00:09:19,479 --> 00:09:22,146 Na takie ogłoszenia odpowiadają starsze osoby. 150 00:09:22,229 --> 00:09:25,146 Co sprawia, że kobieta w pani wieku 151 00:09:25,229 --> 00:09:29,062 chce zrezygnować ze swojego życia, żeby zająć się cudzymi dziećmi? 152 00:09:29,562 --> 00:09:31,146 I to z życia w Ameryce. 153 00:09:31,646 --> 00:09:33,062 Na pełen etat. 154 00:09:34,562 --> 00:09:37,979 Szczerze mówiąc, wydaje mi się to dziwne. 155 00:09:41,979 --> 00:09:43,271 To faktycznie dziwne. 156 00:09:44,604 --> 00:09:46,021 Mam na myśli ogłoszenie. 157 00:09:47,562 --> 00:09:51,687 Pełen etat w pięknym domu na wsi, opieka nad dwójką wyjątkowych dzieci. 158 00:09:52,187 --> 00:09:54,021 Ale widziałam je pół roku temu. 159 00:09:54,646 --> 00:09:56,312 Kiedy przybyłam do Londynu. 160 00:09:56,396 --> 00:09:58,687 Od tej pory widziałam je co miesiąc. 161 00:10:01,104 --> 00:10:03,021 Powinno być wielu chętnych. 162 00:10:05,021 --> 00:10:06,854 Przynajmniej tak to pan opisał. 163 00:10:09,104 --> 00:10:10,521 Więc chyba ma pan rację. 164 00:10:12,354 --> 00:10:13,479 Gdzie tkwi haczyk? 165 00:10:14,604 --> 00:10:16,062 Oto jest pytanie. 166 00:10:22,229 --> 00:10:23,062 Dziękuję. 167 00:10:41,479 --> 00:10:42,479 Witaj, James. 168 00:10:52,437 --> 00:10:54,146 Wiem, nie dostałam tej pracy. 169 00:10:54,562 --> 00:10:55,812 To nic. 170 00:10:56,729 --> 00:10:59,271 Ale nigdy nie miałam tak niezręcznej rozmowy o pracę. 171 00:11:00,021 --> 00:11:02,854 Więc powinniśmy za to wypić, panie Wingrave. 172 00:11:06,812 --> 00:11:08,479 Czy wlać to panu do herbaty? 173 00:11:11,437 --> 00:11:12,354 No to… 174 00:11:12,937 --> 00:11:14,562 teraz mi pan powie? 175 00:11:15,437 --> 00:11:17,229 Jestem bardzo ciekawa. 176 00:11:17,979 --> 00:11:18,937 Czego? 177 00:11:21,062 --> 00:11:21,896 Haczyka. 178 00:11:23,729 --> 00:11:25,729 - Nie. - Och, proszę! 179 00:11:25,812 --> 00:11:26,646 Cóż… 180 00:11:28,646 --> 00:11:31,187 to wyobraźnia, jak mniemam. 181 00:11:32,229 --> 00:11:33,812 Nikt nie chce tej posady. 182 00:11:33,896 --> 00:11:35,396 Bez przesady. Nikt? 183 00:11:36,646 --> 00:11:39,187 Na pewien czas kogoś znaleźliśmy. 184 00:11:39,271 --> 00:11:40,354 Zeszłego lata. 185 00:11:41,062 --> 00:11:42,937 Obiecującą, młodą kobietę. 186 00:11:43,021 --> 00:11:44,396 Dzieci ją lubiły. 187 00:11:45,979 --> 00:11:46,812 Ale ona potem… 188 00:11:48,062 --> 00:11:50,479 Cóż, umarła. 189 00:11:51,062 --> 00:11:53,646 To była jej wina, mówiąc dosadnie. 190 00:11:53,729 --> 00:11:55,562 Jej wybór, mówiąc dosadniej, 191 00:11:55,646 --> 00:11:57,979 ale umarła na terenie posiadłości. 192 00:11:58,646 --> 00:12:02,562 Ludzie są przesądni, zwłaszcza na wsi. 193 00:12:03,771 --> 00:12:05,271 Teraz to znana historia. 194 00:12:06,146 --> 00:12:10,896 Małe dzieci w wielkim domu i ich martwi rodzice. 195 00:12:10,979 --> 00:12:13,437 A teraz ich martwa guwernantka. 196 00:12:14,604 --> 00:12:16,979 Nieważne, że rodzice zginęli za granicą. 197 00:12:17,062 --> 00:12:19,562 A guwernantka targnęła się na własne życie. 198 00:12:20,104 --> 00:12:23,937 Więc tak, z ogłoszeniem wiąże się historia, 199 00:12:24,021 --> 00:12:25,812 przynajmniej u pośredników. 200 00:12:25,896 --> 00:12:28,104 Teraz nikt nie chce tej posady. 201 00:12:28,187 --> 00:12:29,271 Przesądy… 202 00:12:29,937 --> 00:12:31,146 Wyobraźnia. 203 00:12:35,729 --> 00:12:36,729 A ty? 204 00:12:37,229 --> 00:12:38,646 Jaki jest twój haczyk? 205 00:12:39,979 --> 00:12:40,812 Ja… 206 00:12:42,937 --> 00:12:44,271 nie mogłam już wytrzymać. 207 00:12:46,771 --> 00:12:51,146 Czy kiedykolwiek uczył pan klasę złożoną z 25 dzieci? 208 00:12:51,229 --> 00:12:54,479 Obawiam się, że nie. Przenigdy. 209 00:12:55,062 --> 00:12:55,896 Cóż… 210 00:12:56,396 --> 00:12:57,604 oswajasz się z nimi. 211 00:12:58,229 --> 00:12:59,479 Zaczynasz je kochać. 212 00:13:00,437 --> 00:13:01,854 Nawet te najgorsze. 213 00:13:03,104 --> 00:13:04,021 Tak po prostu. 214 00:13:05,187 --> 00:13:07,104 I próbujesz im pomóc… 215 00:13:09,187 --> 00:13:10,896 ale jest ich za dużo. 216 00:13:12,229 --> 00:13:13,479 I za mało ciebie. 217 00:13:13,979 --> 00:13:15,021 Więc po prostu… 218 00:13:18,271 --> 00:13:21,271 W ogłoszeniu była mowa o dwójce dzieci. 219 00:13:22,354 --> 00:13:25,312 Nie znam szczegółów, ale znam się na dzieciach. 220 00:13:26,812 --> 00:13:28,646 Może mogę im pomóc. 221 00:13:29,271 --> 00:13:31,104 Wiem, że mogłabym im pomóc. 222 00:13:31,604 --> 00:13:32,854 Naprawdę pomóc. 223 00:13:34,021 --> 00:13:35,437 Tylko dwójce. 224 00:13:39,521 --> 00:13:41,729 Potem zauważyłam, że to posada… 225 00:13:42,604 --> 00:13:44,604 na pełen etat, na miejscu. 226 00:13:45,437 --> 00:13:47,646 Wtedy zrozumiałam. Straciły kogoś. 227 00:13:51,479 --> 00:13:53,104 Wiem, czym jest śmierć. 228 00:13:56,271 --> 00:13:57,646 Wiem, czym jest strata. 229 00:14:16,896 --> 00:14:19,104 Jeszcze na chwilę zostanę w Anglii. 230 00:14:19,187 --> 00:14:21,437 Właściwie to na dłuższą chwilę. 231 00:14:22,771 --> 00:14:23,687 Dostałam pracę. 232 00:14:24,979 --> 00:14:29,187 Na razie na próbę, do końca lata. 233 00:14:30,271 --> 00:14:31,687 Ale może się przedłużyć… 234 00:14:32,104 --> 00:14:35,479 Wiem, że to dłużej, niż mówiłam, ale dostałam pracę. 235 00:14:37,687 --> 00:14:38,521 Wcale nie. 236 00:14:40,104 --> 00:14:42,354 Przed niczym nie uciekam. 237 00:14:42,854 --> 00:14:44,562 Przykro mi, że tak mówisz. 238 00:14:46,896 --> 00:14:48,854 Wiesz, że to dla mnie przykre. 239 00:14:51,604 --> 00:14:52,521 W każdym razie… 240 00:14:56,812 --> 00:14:58,896 możesz tam do mnie dzwonić. 241 00:15:00,646 --> 00:15:03,104 Zadzwonię, gdy będę znała numer. 242 00:15:06,396 --> 00:15:07,646 Kocham cię, mamo. 243 00:15:33,354 --> 00:15:34,854 - Panna Clayton? - Tak. 244 00:15:34,937 --> 00:15:35,896 - Owen. - Cześć. 245 00:15:35,979 --> 00:15:37,937 - Miło mi. - Miło mi. 246 00:15:38,021 --> 00:15:39,854 - Zapakujmy to. - Tak. 247 00:15:39,937 --> 00:15:41,062 Mam trochę bagaży. 248 00:15:41,146 --> 00:15:42,771 Nie ma sprawy. Dziękuję. 249 00:15:42,854 --> 00:15:44,062 Dziękuję. 250 00:15:55,521 --> 00:15:57,687 Przepraszam. Wiejskie drogi. 251 00:15:59,937 --> 00:16:01,229 Długo spałam? 252 00:16:01,312 --> 00:16:02,146 Jakiś czas. 253 00:16:03,562 --> 00:16:05,437 Wciąż w innej strefie czasowej? 254 00:16:05,521 --> 00:16:06,354 Nie. 255 00:16:07,312 --> 00:16:09,729 Ostatnio niewiele sypiam. 256 00:16:11,437 --> 00:16:13,354 Trudno się odpoczywa w hostelu. 257 00:16:14,021 --> 00:16:16,104 Tutaj jest o wiele ciszej. 258 00:16:18,271 --> 00:16:19,812 - Pięknie tu. - Tak? 259 00:16:20,604 --> 00:16:21,437 Co? 260 00:16:21,521 --> 00:16:23,271 Ja już tego nie dostrzegam. 261 00:16:23,354 --> 00:16:24,937 Urodziłem się w Bly. 262 00:16:25,021 --> 00:16:27,187 W miasteczku, nie we dworze. 263 00:16:27,271 --> 00:16:28,771 Na jakiś czas uciekłem. 264 00:16:28,854 --> 00:16:30,229 Byłem we Francji. 265 00:16:30,312 --> 00:16:32,521 - Co? - Uczyłem się gotować. 266 00:16:32,604 --> 00:16:34,771 A ja myślałam, że jesteś kierowcą. 267 00:16:34,854 --> 00:16:37,479 Nie, tylko czasami, kiedy Henry o to prosi. 268 00:16:38,229 --> 00:16:40,771 Tak naprawdę beznadziejny ze mnie kierowca. 269 00:16:42,187 --> 00:16:43,479 Ale kucharz niezły. 270 00:16:44,146 --> 00:16:45,437 Czemu wróciłeś? 271 00:16:45,521 --> 00:16:47,271 - Z Francji? - Przez rodzinę. 272 00:16:47,937 --> 00:16:50,437 Tak zarabiam na chleb, póki tu jestem. 273 00:16:50,521 --> 00:16:51,937 No i jestem blisko. 274 00:16:52,021 --> 00:16:54,771 Są gorsze miejsca, w których można utknąć. 275 00:16:54,854 --> 00:16:56,354 Nigdy nie lubiłem Bly. 276 00:16:56,437 --> 00:16:58,896 Tutejsi ludzie, większość z nich, 277 00:16:58,979 --> 00:17:00,687 rodzą się tu i tu umierają. 278 00:17:01,229 --> 00:17:03,771 To miasteczko to studnia grawitacyjna. 279 00:17:04,479 --> 00:17:06,062 Łatwo tu utknąć. 280 00:17:09,021 --> 00:17:10,396 Boże, czy to… 281 00:17:12,229 --> 00:17:14,479 Jak mówiłem, można się zakochać. 282 00:17:15,646 --> 00:17:17,812 Mogę przejść resztę drogi piechotą? 283 00:17:36,854 --> 00:17:41,937 Śpiewam: „O, wierzbo smutna” 284 00:17:42,021 --> 00:17:46,396 Przy drzewie smutnym jak ja 285 00:17:46,479 --> 00:17:51,146 Śpiewam: „O, wierzbo smutna” 286 00:17:51,229 --> 00:17:55,146 Aż powróci luby mój 287 00:17:55,812 --> 00:17:57,312 Piękna piosenka! 288 00:17:57,854 --> 00:17:59,062 Jaka piosenka? 289 00:18:00,187 --> 00:18:02,771 - Ta, którą śpiewałaś. - Panna Clayton! 290 00:18:03,271 --> 00:18:04,354 Z pewnością. 291 00:18:04,437 --> 00:18:06,021 Jest pani taka ładna. 292 00:18:06,604 --> 00:18:08,521 Mówiłam Milesowi, że tak będzie. 293 00:18:08,604 --> 00:18:10,854 Iście wspaniale! 294 00:18:10,937 --> 00:18:12,104 A ty jesteś Flora. 295 00:18:12,187 --> 00:18:14,021 Chyba cię nie przestraszyłam? 296 00:18:14,104 --> 00:18:16,646 Ani trochę. Spodziewamy się pani. 297 00:18:16,729 --> 00:18:18,354 Cudownie, że pani tu jest. 298 00:18:18,437 --> 00:18:21,562 Pani Grose chce się z panią widzieć. Miles też. 299 00:18:21,646 --> 00:18:23,687 I Owen, i Jamie. 300 00:18:23,812 --> 00:18:25,312 Poznałam już Owena. 301 00:18:25,396 --> 00:18:26,979 Kiedy poznała pani Owena? 302 00:18:27,062 --> 00:18:28,021 Po drodze. 303 00:18:28,687 --> 00:18:30,146 Co to takiego? 304 00:18:30,854 --> 00:18:31,812 To? 305 00:18:32,562 --> 00:18:34,146 Taki tam drobiazg. 306 00:18:34,229 --> 00:18:35,146 Chwileczkę. 307 00:18:40,396 --> 00:18:42,521 - Piękne jezioro. - Wcale nie. 308 00:18:42,604 --> 00:18:45,021 To zatęchła sadzawka. 309 00:18:45,604 --> 00:18:47,062 A do tego pełna pijawek. 310 00:18:47,146 --> 00:18:49,104 To straszne, wampiryczne ślimaki. 311 00:18:49,187 --> 00:18:50,896 Są tam też paskudne żuki. 312 00:18:51,771 --> 00:18:53,854 Na co komu taka sadzawka? 313 00:18:53,937 --> 00:18:56,104 Jest tu wiele dużo lepszych miejsc. 314 00:18:56,854 --> 00:18:59,521 Naprawdę iście wspaniale jest panią poznać. 315 00:19:01,687 --> 00:19:02,521 Miles! 316 00:19:02,604 --> 00:19:04,146 Już tu jest! 317 00:19:04,229 --> 00:19:06,521 Jest jeszcze ładniejsza, niż myślałam! 318 00:19:06,604 --> 00:19:07,479 To ona! 319 00:19:07,562 --> 00:19:08,604 Cześć, Miles. 320 00:19:08,687 --> 00:19:10,812 Bardzo miło mi panią poznać. 321 00:19:11,562 --> 00:19:13,521 No proszę, co za dżentelmen. 322 00:19:13,604 --> 00:19:15,604 A to pewnie pani Grose. 323 00:19:15,687 --> 00:19:17,354 - Dzień dobry! - Przepraszam. 324 00:19:17,937 --> 00:19:19,562 Rety, byłam taka zamyślona. 325 00:19:20,229 --> 00:19:21,396 Jestem Dani. 326 00:19:21,479 --> 00:19:23,437 Miło mi cię poznać. Hannah Grose. 327 00:19:24,146 --> 00:19:26,604 Widzę, że dotarłaś bezpiecznie. 328 00:19:27,604 --> 00:19:28,729 Jak minęła podróż? 329 00:19:28,812 --> 00:19:30,479 Była wspaniała. 330 00:19:30,562 --> 00:19:31,646 - Cudownie. - Tak. 331 00:19:31,729 --> 00:19:33,562 Owen to dobry młody człowiek. 332 00:19:34,896 --> 00:19:35,729 Porządny. 333 00:19:37,104 --> 00:19:39,479 Przejdźmy do środka. 334 00:19:39,562 --> 00:19:42,104 Panna Clayton na pewno chce obejrzeć dom. 335 00:19:42,187 --> 00:19:43,271 Tak. 336 00:19:43,812 --> 00:19:45,146 W takim razie chodźmy. 337 00:19:45,979 --> 00:19:47,854 - Proszę… - Mówcie mi Dani. 338 00:19:47,937 --> 00:19:48,812 Nonsens. 339 00:19:48,896 --> 00:19:52,021 Dzieci, mówcie „panno Clayton”, tak jak ustaliliśmy. 340 00:19:52,104 --> 00:19:54,187 Widok Bly jej nie zaniepokoił. 341 00:19:55,021 --> 00:19:56,604 Nie zwiastował nic złego. 342 00:19:56,687 --> 00:19:59,229 Dwór był taki, jak opisał go lord Wingrave. 343 00:19:59,896 --> 00:20:02,229 Wspaniałe miejsce. 344 00:20:05,354 --> 00:20:07,687 Powitało ją szeroko otwartymi drzwiami. 345 00:20:15,104 --> 00:20:16,312 To główny hol 346 00:20:17,104 --> 00:20:19,146 i jest iście wspaniały. 347 00:20:19,229 --> 00:20:20,687 - Jest pię… - Chodźmy! 348 00:20:21,687 --> 00:20:23,604 To jest kuchnia 349 00:20:23,687 --> 00:20:25,812 i jest iście wspaniała. 350 00:20:26,521 --> 00:20:27,646 A to jest Owen. 351 00:20:28,312 --> 00:20:29,354 Jest kucharzem 352 00:20:29,979 --> 00:20:32,021 i jest wspaniały. 353 00:20:32,104 --> 00:20:32,937 Iście. 354 00:20:33,021 --> 00:20:34,021 Witajcie. 355 00:20:34,104 --> 00:20:35,062 Cześć. 356 00:20:35,146 --> 00:20:36,021 Cześć! 357 00:20:36,104 --> 00:20:37,146 Cześć, Flora. 358 00:20:37,729 --> 00:20:38,562 Tędy proszę. 359 00:20:39,604 --> 00:20:41,437 Wszystkie obrazy są oryginalne, 360 00:20:41,937 --> 00:20:44,187 co oznacza, że są ręcznie malowane, 361 00:20:44,771 --> 00:20:46,562 i są iście wspaniałe. 362 00:20:47,729 --> 00:20:49,062 To sala lekcyjna. 363 00:20:50,521 --> 00:20:51,437 I jest… 364 00:20:53,187 --> 00:20:54,437 raczej nudna. 365 00:20:54,521 --> 00:20:58,271 To są piękne schody, ale nie wolno po nich biegać. 366 00:20:58,354 --> 00:21:01,062 Można upaść i się zranić. Schody nie wybaczają. 367 00:21:01,146 --> 00:21:03,104 Ani trochę. Widzi pani? 368 00:21:03,187 --> 00:21:07,896 Według pani Grose nie oszczędzają kolan, ale ja nie mam z nimi problemów. 369 00:21:08,646 --> 00:21:11,729 - Pięknie tu. - To wspaniałe miejsce. Raj dla dzieci. 370 00:21:11,812 --> 00:21:15,354 Proszę uważać na schodach. Nie oszczędzają kolan. 371 00:21:16,146 --> 00:21:18,021 A tutaj mieszkali nasi rodzice. 372 00:21:18,104 --> 00:21:20,521 - Nie wchodzimy tam. - Nie wchodzimy tam. 373 00:21:20,604 --> 00:21:23,396 - Wszystko jest zakryte. - Pokój jest zamknięty. 374 00:21:23,479 --> 00:21:25,979 A wszystko jest zakryte, ale pod płachtami 375 00:21:26,479 --> 00:21:29,896 wszystko jest iście wspaniałe. 376 00:21:34,896 --> 00:21:36,729 Niech panna Clayton odpocznie. 377 00:21:37,229 --> 00:21:38,312 Oczywiście. 378 00:21:38,396 --> 00:21:40,562 Ale potem pokażemy jej ogród rzeźb. 379 00:21:40,646 --> 00:21:42,479 W końcu wszystko zobaczy. 380 00:21:42,562 --> 00:21:44,396 Wrócimy, kiedy się rozpakujesz. 381 00:21:44,479 --> 00:21:47,604 A wtedy będziemy musieli pokazać ci resztę. 382 00:21:47,687 --> 00:21:48,521 Flora! 383 00:21:48,604 --> 00:21:49,437 Idę. 384 00:22:04,312 --> 00:22:06,229 Przepraszam. Mogę wejść? 385 00:22:06,979 --> 00:22:08,979 Tak. Oczywiście. 386 00:22:10,354 --> 00:22:12,104 Ale następnym razem pukaj. 387 00:22:14,437 --> 00:22:15,562 Oczywiście. 388 00:22:15,646 --> 00:22:18,771 Chciałem powiedzieć, że cieszymy się, że pani tu jest. 389 00:22:20,562 --> 00:22:21,812 I dać pani to. 390 00:22:23,521 --> 00:22:25,021 To tylko drobiazg. 391 00:22:25,562 --> 00:22:28,229 Żeby wiedziała pani, że jest tu mile widziana. 392 00:22:29,771 --> 00:22:30,604 Dziękuję. 393 00:22:31,729 --> 00:22:32,729 Bardzo ładna. 394 00:22:33,771 --> 00:22:36,479 Skończę i przyjdę do was za parę minut, dobrze? 395 00:22:36,562 --> 00:22:37,479 Oczywiście. 396 00:22:40,437 --> 00:22:41,312 Dziękuję. 397 00:22:58,604 --> 00:22:59,687 Oby była dobra. 398 00:23:00,437 --> 00:23:02,437 Jeszcze nie rozgryzłam herbaty… 399 00:23:03,021 --> 00:23:04,396 Jest dobra. 400 00:23:06,146 --> 00:23:08,562 Podano do stołu. 401 00:23:11,646 --> 00:23:12,937 - Proszę. - Dziękuję. 402 00:23:13,021 --> 00:23:14,812 Owen robi najlepsze kolacje. 403 00:23:15,437 --> 00:23:18,146 Raz zrobił mi kanapkę z makaronem i serem, 404 00:23:18,646 --> 00:23:20,062 która była boska. 405 00:23:20,146 --> 00:23:23,021 Co sprowadza taką młodą Amerykankę do Anglii? 406 00:23:23,104 --> 00:23:24,771 A zwłaszcza do Bly. 407 00:23:24,854 --> 00:23:27,646 Wiesz, chciałam zobaczyć świat. 408 00:23:27,729 --> 00:23:29,562 I co pani o nim myśli? 409 00:23:30,146 --> 00:23:33,729 - O Bly? Czy o świecie? - Chciałabym zobaczyć Australię. 410 00:23:33,812 --> 00:23:36,854 Albo Florydę. Nazywa się prawie tak samo jak ja. 411 00:23:37,729 --> 00:23:38,729 Zgadza się. 412 00:23:40,271 --> 00:23:42,187 - Tu jest tak pięknie. - Tak. 413 00:23:42,271 --> 00:23:45,937 Ciągle to powtarzam, ale żadne inne słowo nie pasuje. 414 00:23:46,021 --> 00:23:48,312 - Przychodzi mi parę na myśl. - Cicho. 415 00:23:48,396 --> 00:23:51,271 - Lubi mnie drażnić. - Lubi być drażniona. 416 00:23:52,312 --> 00:23:53,687 Nie dołączysz do nas? 417 00:23:55,896 --> 00:23:58,479 Nie dzisiaj. Muszę wracać do swojej mamy. 418 00:23:59,062 --> 00:24:00,021 Rozczarowujące. 419 00:24:00,104 --> 00:24:01,937 Brzmisz dokładnie tak jak ona. 420 00:24:02,021 --> 00:24:03,312 Czuje się lepiej? 421 00:24:03,396 --> 00:24:04,229 Znacznie. 422 00:24:04,896 --> 00:24:06,146 Z każdym dniem. 423 00:24:07,104 --> 00:24:07,937 No dobrze. 424 00:24:08,687 --> 00:24:10,896 Dobrej nocy, śliczna panienko. 425 00:24:11,479 --> 00:24:13,104 Tobie też, Floro. 426 00:24:13,896 --> 00:24:15,062 Boże, dopomóż. 427 00:24:15,146 --> 00:24:15,979 Smacznego. 428 00:24:18,896 --> 00:24:19,896 Pomaga matce? 429 00:24:20,812 --> 00:24:22,187 Wszystko dla niej robi. 430 00:24:22,562 --> 00:24:24,062 Dlatego wrócił z Paryża. 431 00:24:24,646 --> 00:24:26,479 Zachorowała. I to ciężko. 432 00:24:26,979 --> 00:24:28,104 - To przykre. - Tak. 433 00:24:28,187 --> 00:24:30,896 - Mówił, że czuje się lepiej. - Coraz lepiej. 434 00:24:30,979 --> 00:24:33,521 Tak mówi, ale wraca do niej coraz wcześniej. 435 00:24:33,604 --> 00:24:35,396 Dawniej zostawał na kolację. 436 00:24:35,479 --> 00:24:37,937 Może czuje się na tyle dobrze, żeby jeść, 437 00:24:38,021 --> 00:24:40,521 więc musi wracać, żeby jej gotować. 438 00:24:40,604 --> 00:24:42,354 Na pewno masz rację, skarbie. 439 00:24:43,521 --> 00:24:46,271 - Co takiego? Nie zjesz? - No tak. 440 00:24:47,229 --> 00:24:49,062 - Później. - Dobrze. 441 00:24:56,646 --> 00:24:58,187 Dam pani parę rad. 442 00:24:58,771 --> 00:24:59,604 Dziękuję. 443 00:25:00,354 --> 00:25:02,562 Chcę wyglądać jak gnom. 444 00:25:03,146 --> 00:25:04,646 Bąbelkowy gnom. 445 00:25:05,312 --> 00:25:07,021 Cóż, jesteś na dobrej drodze. 446 00:25:13,021 --> 00:25:13,854 Co? 447 00:25:13,937 --> 00:25:15,979 To bardzo zabawne, prawda? 448 00:25:19,271 --> 00:25:21,979 Tak, jesteś bardzo zabawną dziewczynką. 449 00:25:23,771 --> 00:25:24,729 Skąd pani to ma? 450 00:25:26,229 --> 00:25:28,187 - Co takiego? - Spinkę z motylem. 451 00:25:30,646 --> 00:25:31,687 Miles mi ją dał. 452 00:25:32,187 --> 00:25:33,854 Nie powinien był tego robić. 453 00:25:35,187 --> 00:25:36,021 Czemu nie? 454 00:25:36,979 --> 00:25:38,812 Bo nie należy do pani. 455 00:25:43,271 --> 00:25:44,437 A do kogo należy? 456 00:25:45,854 --> 00:25:48,062 - Do panny Jessel. - Kto to? 457 00:25:48,896 --> 00:25:49,812 Ta poprzednia. 458 00:25:49,896 --> 00:25:51,979 - Przed panią. - Tak… 459 00:25:52,854 --> 00:25:53,937 Tak mi przykro. 460 00:25:54,021 --> 00:25:56,312 Tak mi przykro. 461 00:26:06,187 --> 00:26:08,271 Myliłam się. To jednak nic takiego. 462 00:26:08,771 --> 00:26:09,896 Mogę już wyjść? 463 00:26:10,812 --> 00:26:12,312 Mogę pobawić się lalkami? 464 00:26:12,396 --> 00:26:14,062 Tak. Tylko kwadrans, dobrze? 465 00:26:37,979 --> 00:26:40,812 Chodziłam do wszystkich rodzajów szkół, jakie są. 466 00:26:41,187 --> 00:26:42,021 Naprawdę? 467 00:26:42,604 --> 00:26:44,562 Nawet z internatem, jak ty. 468 00:26:45,104 --> 00:26:46,479 Wiem, jakie to trudne. 469 00:26:48,312 --> 00:26:49,396 Nie jest tak źle. 470 00:26:50,229 --> 00:26:51,062 Cóż… 471 00:26:52,187 --> 00:26:53,937 teraz jesteś w domu. 472 00:26:57,687 --> 00:26:59,896 Możesz ze mną rozmawiać o wszystkim. 473 00:27:01,229 --> 00:27:02,354 O szkole. 474 00:27:03,812 --> 00:27:05,437 O tym, co się tam stało. 475 00:27:07,021 --> 00:27:09,104 Daję słowo, słyszałam już wszystko. 476 00:27:10,437 --> 00:27:11,604 To bardzo miłe. 477 00:27:14,104 --> 00:27:15,021 Dobranoc, Dani. 478 00:27:17,229 --> 00:27:18,187 Dobranoc. 479 00:27:22,979 --> 00:27:26,187 Według pani Grose powinieneś mi mówić „panno Clayton”. 480 00:27:28,146 --> 00:27:29,437 Nie podoba ci się? 481 00:27:31,146 --> 00:27:31,979 Słucham? 482 00:27:32,354 --> 00:27:33,437 Motyl. 483 00:27:37,062 --> 00:27:37,937 Wiesz, Flora… 484 00:27:38,646 --> 00:27:40,437 chyba trochę się zdenerwowała. 485 00:27:40,521 --> 00:27:42,187 Zawsze jest zdenerwowana. 486 00:27:43,062 --> 00:27:44,687 Czy to przyznaje, czy nie. 487 00:27:45,812 --> 00:27:47,312 Ale cieszy się, że pani tu jest. 488 00:27:48,062 --> 00:27:48,896 Ja też. 489 00:27:49,646 --> 00:27:51,896 Dziękuję, że tak mówicie. 490 00:28:04,187 --> 00:28:05,021 Pora spać! 491 00:28:05,521 --> 00:28:06,771 Właśnie skończyłam. 492 00:28:07,479 --> 00:28:08,979 Idealne wyczucie czasu. 493 00:28:11,896 --> 00:28:12,979 Czy to ja? 494 00:28:13,062 --> 00:28:15,104 Nie, głuptasku. Ty to ty. 495 00:28:15,729 --> 00:28:17,021 To tylko laleczka. 496 00:28:17,521 --> 00:28:18,396 Touché. 497 00:28:21,812 --> 00:28:23,312 A te czym są? 498 00:28:23,396 --> 00:28:25,771 To oczywiście lalki. 499 00:28:27,521 --> 00:28:30,812 Masz mnóstwo lalek, młoda damo. 500 00:28:31,771 --> 00:28:33,437 Nauczymy się 501 00:28:33,937 --> 00:28:36,146 odkładać je wszystkie przed spaniem. 502 00:28:44,104 --> 00:28:45,229 Odłóż ją. 503 00:28:47,062 --> 00:28:48,479 Ona zostaje… 504 00:28:49,062 --> 00:28:49,896 tam. 505 00:29:02,187 --> 00:29:04,021 Jesteście w łóżeczkach. 506 00:29:05,229 --> 00:29:07,021 Pora spać. 507 00:29:10,479 --> 00:29:12,646 To cudownie, że pani tu jest. 508 00:29:12,729 --> 00:29:13,812 Dziękuję, Floro. 509 00:29:14,979 --> 00:29:17,229 Ale musi mi pani coś obiecać. 510 00:29:17,312 --> 00:29:18,729 Oczywiście. 511 00:29:18,812 --> 00:29:20,396 Musi mi pani obiecać, 512 00:29:20,937 --> 00:29:22,562 że zostanie w swoim pokoju. 513 00:29:23,396 --> 00:29:25,104 Proszę nie wychodzić nocą. 514 00:29:25,187 --> 00:29:27,354 Proszę zostać w łóżku do rana. 515 00:29:28,979 --> 00:29:30,646 Chyba nie mogę tego obiecać. 516 00:29:32,021 --> 00:29:34,229 To dobra zasada dla ciebie i Milesa… 517 00:29:34,312 --> 00:29:35,604 Musi pani. 518 00:29:38,729 --> 00:29:39,562 Dobrze. 519 00:29:40,604 --> 00:29:41,854 Przynajmniej dzisiaj. 520 00:29:43,062 --> 00:29:44,271 A teraz śpij. 521 00:29:50,771 --> 00:29:53,021 Tej nocy guwernantka była niespokojna. 522 00:29:53,562 --> 00:29:55,479 Było tak, jak powiedziała Flora. 523 00:29:56,146 --> 00:29:57,771 Nocą pokoje były większe, 524 00:29:58,521 --> 00:30:01,021 tak jakby dom wziął głęboki oddech, 525 00:30:01,104 --> 00:30:02,396 gdy zniknęło słońce, 526 00:30:03,146 --> 00:30:05,812 rozszerzając się i wstrzymując oddech do rana. 527 00:30:10,229 --> 00:30:12,812 To wrażenie nie ograniczało się do wnętrza. 528 00:30:14,729 --> 00:30:18,062 Wyglądając przez okno, odkryła, że taras i reszta terenu, 529 00:30:18,146 --> 00:30:19,937 trawnik i leżący za nim ogród, 530 00:30:20,437 --> 00:30:22,979 i widoczna część parku były puste. 531 00:30:23,062 --> 00:30:24,812 Była to ogromna pustka. 532 00:30:26,646 --> 00:30:29,687 Wzywała, by ją zbadać. 533 00:32:28,479 --> 00:32:29,562 Mnie smakuje. 534 00:32:59,521 --> 00:33:01,271 Jaki piękny dzień. 535 00:33:02,271 --> 00:33:04,729 Nigdy mi się tu nie znudzi, słowo daję. 536 00:33:08,354 --> 00:33:11,146 - O co chodzi? - Jestem na panią bardzo zła. 537 00:33:11,646 --> 00:33:12,479 Panno Clayton! 538 00:33:12,562 --> 00:33:13,812 Proszę zobaczyć! 539 00:33:13,896 --> 00:33:17,187 Wyszła pani nocą z pokoju, wbrew danemu słowu. 540 00:33:17,271 --> 00:33:19,187 - Panno Clayton! - Skąd to wiesz? 541 00:33:19,271 --> 00:33:21,021 Musi pani zostawać w pokoju. 542 00:33:21,104 --> 00:33:22,687 - Proszę zobaczyć! - Czemu? 543 00:33:22,771 --> 00:33:24,521 Żeby pani nie zobaczyła. 544 00:33:24,604 --> 00:33:25,437 Kto taki? 545 00:33:26,771 --> 00:33:27,646 Dama. 546 00:33:29,896 --> 00:33:30,812 Jaka dama? 547 00:33:32,354 --> 00:33:34,146 - Dama w jeziorze. - Floro. 548 00:33:39,104 --> 00:33:40,104 Floro, spójrz. 549 00:33:41,396 --> 00:33:42,604 Panno Clayton… 550 00:33:42,687 --> 00:33:43,604 Patrzcie! 551 00:33:50,021 --> 00:33:52,729 Słuchaj, od dziewięciu lat jestem nauczycielką. 552 00:33:53,937 --> 00:33:55,562 To prawie całe twoje życie. 553 00:33:57,062 --> 00:34:01,896 W tym czasie wiele dzieci chciało mnie wystraszyć na różne sposoby. 554 00:34:01,979 --> 00:34:03,604 Wiesz, czego się nauczyłam? 555 00:34:05,687 --> 00:34:07,812 Jestem odważniejsza, niż inni myślą. 556 00:34:09,479 --> 00:34:10,562 Niż sama myślałam. 557 00:34:11,271 --> 00:34:13,437 Nie próbowałem pani nastraszyć. 558 00:34:14,062 --> 00:34:15,396 Wiem, że pani się nie da. 559 00:34:16,229 --> 00:34:17,187 Wiesz? 560 00:34:17,271 --> 00:34:19,812 Oczywiście. Od razu wiedziałem. 561 00:34:22,896 --> 00:34:25,062 Robiłeś takie rzeczy w szkole? 562 00:34:26,396 --> 00:34:27,479 Takie kawały? 563 00:34:29,354 --> 00:34:30,187 Psikusy. 564 00:34:30,979 --> 00:34:32,937 Nigdy nie rozumiałem psikusów. 565 00:34:35,062 --> 00:34:37,687 Twój wujek mówił mi o twoich problemach w szkole. 566 00:34:39,104 --> 00:34:40,437 Rozmawiała pani z nim? 567 00:34:41,437 --> 00:34:43,396 Oczywiście, to on mnie zatrudnił. 568 00:34:45,146 --> 00:34:46,312 Pytał o nas? 569 00:34:49,896 --> 00:34:51,812 Cały czas mówił o waszej dwójce. 570 00:34:52,312 --> 00:34:53,646 Tęskni za wami. 571 00:34:54,896 --> 00:34:55,937 I to bardzo. 572 00:34:59,562 --> 00:35:00,479 Wcale nie. 573 00:35:00,979 --> 00:35:02,271 Oczywiście, że tak. 574 00:35:03,062 --> 00:35:04,854 Zadzwonimy do niego i spytamy? 575 00:35:07,062 --> 00:35:10,021 Ból chłopca rozdzierał serce guwernantki. 576 00:35:10,104 --> 00:35:13,937 Ale podobnie jak pogoda w Bly, jego nastrój szybko się zmieniał. 577 00:35:15,729 --> 00:35:19,062 Słońce, chmury lub deszcz pojawiały się bez ostrzeżenia, 578 00:35:19,687 --> 00:35:21,521 podobnie jak humory dzieci. 579 00:35:22,062 --> 00:35:23,979 Jakby czasem i naturą rządziły… 580 00:35:24,562 --> 00:35:25,562 tajne prawa… 581 00:35:26,187 --> 00:35:27,562 wiążące tylko dla nich. 582 00:36:09,146 --> 00:36:10,187 A oto i ona. 583 00:36:10,812 --> 00:36:11,979 Wyprzedziły mnie. 584 00:36:13,104 --> 00:36:14,896 Ja odbiorę. Siadaj. 585 00:36:14,979 --> 00:36:15,812 Odpocznij. 586 00:36:16,479 --> 00:36:17,687 O ile to możliwe. 587 00:36:19,104 --> 00:36:19,937 Halo? 588 00:36:20,021 --> 00:36:21,104 Co na obiad? 589 00:36:21,187 --> 00:36:22,937 - Kiełbaski i purée. - Halo? 590 00:36:24,187 --> 00:36:25,021 Halo? 591 00:36:25,354 --> 00:36:26,396 Flora, nie. 592 00:36:30,979 --> 00:36:33,146 - Kto to? - Nie wiem. Rozłączył się. 593 00:36:33,229 --> 00:36:34,312 - Znowu? - Kolejny? 594 00:36:35,187 --> 00:36:36,979 Jacyś dowcipnisie wydzwaniają. 595 00:36:37,062 --> 00:36:38,812 - Pewnie pomyłka. - Dziękuję. 596 00:36:38,896 --> 00:36:39,729 Nie ma za co. 597 00:36:40,521 --> 00:36:41,521 Panno Clayton. 598 00:36:42,271 --> 00:36:43,271 Dziękuję. 599 00:36:47,521 --> 00:36:50,604 Ogrodniczka nie przedstawiła się nowej guwernantce. 600 00:36:51,229 --> 00:36:52,979 Ledwo ją dostrzegła. 601 00:36:53,479 --> 00:36:55,979 Potraktowała ją tak, jakby zawsze tam była. 602 00:36:56,479 --> 00:36:59,146 Pozostali założyli, że już się poznały. 603 00:36:59,854 --> 00:37:01,771 Guwernantka musiała przyznać, 604 00:37:01,854 --> 00:37:04,854 że tak się poczuła, kiedy pierwszy raz ją zobaczyła. 605 00:37:07,854 --> 00:37:10,437 Kto wpadł na to, żeby nakarmić te gremliny? 606 00:37:10,521 --> 00:37:12,521 Nie jesteśmy gremlinami! 607 00:37:12,604 --> 00:37:14,271 Jesteśmy dobrymi dziećmi. 608 00:37:14,354 --> 00:37:15,271 Czyżby? 609 00:37:16,812 --> 00:37:18,187 Nie byłabym taka pewna. 610 00:37:19,396 --> 00:37:20,687 Jak myślisz, Owen? 611 00:37:23,146 --> 00:37:24,479 Trudno powiedzieć. 612 00:37:24,562 --> 00:37:27,062 Musiałbym je polać wodą, żeby się upewnić. 613 00:37:28,187 --> 00:37:29,062 O tak? 614 00:37:30,854 --> 00:37:31,687 Proszę. 615 00:37:34,021 --> 00:37:36,146 - Proszę. - Jesteś cudowna. Dziękuję. 616 00:37:36,521 --> 00:37:37,937 Czy ktoś… 617 00:37:38,729 --> 00:37:40,396 pracował dzisiaj na terenie? 618 00:37:40,479 --> 00:37:41,937 Jakaś złota rączka? 619 00:37:42,021 --> 00:37:43,479 Nie wydaje mi się. 620 00:37:44,062 --> 00:37:45,396 Bo widziałam kogoś 621 00:37:45,479 --> 00:37:47,437 na balkonie, kiedy wracałam. 622 00:37:48,354 --> 00:37:49,437 Na balkonie? 623 00:37:49,521 --> 00:37:50,354 Tak. 624 00:37:52,146 --> 00:37:54,229 - Nie mam pojęcia. - Mnie tam nie było. 625 00:37:54,312 --> 00:37:55,729 Bo i po co? 626 00:37:55,812 --> 00:37:57,562 Na pewno kogoś tam widziałaś? 627 00:37:57,646 --> 00:38:00,729 Oczywiście. Pomachałam mu. Nie odmachał. 628 00:38:00,812 --> 00:38:02,562 Czasem przychodzą turyści. 629 00:38:02,646 --> 00:38:04,146 Chcą obejrzeć ogrody. 630 00:38:04,646 --> 00:38:06,812 Nachodzą nas, ale jeśli ktoś wszedł… 631 00:38:06,896 --> 00:38:09,229 Nie da się tam dostać z zewnątrz. 632 00:38:09,312 --> 00:38:12,479 Tylko przez stare skrzydło. A dokąd nie chodzimy? 633 00:38:12,562 --> 00:38:14,062 Do starego skrzydła. 634 00:38:14,146 --> 00:38:15,771 Przywidziało ci się. 635 00:38:22,437 --> 00:38:23,646 Nic nie zjesz? 636 00:38:23,729 --> 00:38:26,521 Już jadłam. Przyszłam dla towarzystwa. 637 00:38:26,604 --> 00:38:28,104 Musisz spróbować. 638 00:38:28,187 --> 00:38:29,271 Flora, nie. 639 00:40:50,396 --> 00:40:51,771 I jak, znalazłaś kogoś? 640 00:40:54,437 --> 00:40:55,271 Nie. 641 00:40:55,896 --> 00:40:56,729 Nie znalazłam. 642 00:40:57,229 --> 00:40:59,312 Ale znalazłam… 643 00:41:00,437 --> 00:41:02,854 Przepraszam, przeszkadzam ci? 644 00:41:02,937 --> 00:41:04,104 Nie, ani trochę. 645 00:41:04,187 --> 00:41:05,104 Co znalazłaś? 646 00:41:09,187 --> 00:41:10,021 To Flora. 647 00:41:12,521 --> 00:41:14,604 - Flora… - Widziałam kilka takich. 648 00:41:15,271 --> 00:41:16,812 Nie możesz ich osądzać. 649 00:41:17,812 --> 00:41:19,646 Nie po tym, co przeszły. 650 00:41:20,396 --> 00:41:22,937 Pan Wingrave na pewno mówił o ich rodzicach. 651 00:41:23,521 --> 00:41:24,646 Tylko, że nie żyją. 652 00:41:26,437 --> 00:41:27,521 To już dwa lata. 653 00:41:29,229 --> 00:41:31,229 Miles miał osiem lat. Flora sześć. 654 00:41:32,396 --> 00:41:34,604 I to za dużo pecha dla dwójki dzieci, 655 00:41:34,687 --> 00:41:35,729 a pomyśleć… 656 00:41:36,521 --> 00:41:37,687 co było potem. 657 00:41:39,604 --> 00:41:40,812 Twoja poprzedniczka. 658 00:41:42,312 --> 00:41:43,562 - Panna Jessel? - Tak. 659 00:41:44,437 --> 00:41:45,271 Rebecca. 660 00:41:47,604 --> 00:41:48,771 Boże… 661 00:41:48,854 --> 00:41:50,687 Biedna Rebecca. 662 00:41:51,937 --> 00:41:52,771 Była… 663 00:41:53,771 --> 00:41:55,437 Była taką bystrą dziewczyną. 664 00:41:56,979 --> 00:41:58,979 Była ambitna, inteligentna. 665 00:42:00,021 --> 00:42:01,146 Troskliwa. 666 00:42:03,021 --> 00:42:03,854 Ale… 667 00:42:07,021 --> 00:42:08,104 był też mężczyzna. 668 00:42:08,729 --> 00:42:11,271 A to jedyne, co może zniszczyć taką kobietę. 669 00:42:12,104 --> 00:42:15,146 Miał wszystkie możliwe przywary, ale dobrze je krył. 670 00:42:15,646 --> 00:42:17,396 Lepiej o nim nie mówmy. 671 00:42:19,271 --> 00:42:20,521 Wiesz, że dał nogę? 672 00:42:21,062 --> 00:42:24,021 Ukradł pieniądze Henry’ego i jej serce. 673 00:42:24,521 --> 00:42:26,812 Dużo nakradł. Miał lepkie ręce. 674 00:42:28,812 --> 00:42:31,146 Gdybyś ją widziała na krótko przed tym… 675 00:42:33,562 --> 00:42:35,521 Była załamana. 676 00:42:37,229 --> 00:42:38,146 Pusta w środku. 677 00:42:39,896 --> 00:42:43,104 Odeszła na długo przed tym, nim weszła do tego jeziora. 678 00:42:46,354 --> 00:42:47,437 Flora ją znalazła. 679 00:42:48,146 --> 00:42:50,229 A Jamie znalazła Florę. 680 00:42:52,104 --> 00:42:53,312 Gdy to opisywała… 681 00:42:53,812 --> 00:42:55,604 Ciało Rebekki w wodzie. 682 00:42:56,771 --> 00:42:58,187 Twarzą do dołu. 683 00:42:59,521 --> 00:43:00,771 A mała Flora… 684 00:43:02,604 --> 00:43:04,187 zamarła w bezruchu. 685 00:43:05,229 --> 00:43:06,187 I patrzyła. 686 00:43:08,229 --> 00:43:09,062 A ja… 687 00:43:09,521 --> 00:43:12,104 Kiedyś krzywiłam się, słysząc dzieci… 688 00:43:12,646 --> 00:43:15,437 gdy biegały po domu, krzyczały i bałaganiły. 689 00:43:17,229 --> 00:43:19,604 Ale tygodniami po tym, jak panna Jessel… 690 00:43:21,062 --> 00:43:23,187 Cisza nigdy nie była taka straszna. 691 00:43:24,562 --> 00:43:25,437 A teraz… 692 00:43:27,187 --> 00:43:28,437 Teraz, gdy je słyszę… 693 00:43:29,021 --> 00:43:29,979 jak wołają albo… 694 00:43:30,896 --> 00:43:32,312 krzyczą, albo wrzeszczą… 695 00:43:34,146 --> 00:43:36,562 To najpiękniejszy dźwięk na świecie. 696 00:43:37,062 --> 00:43:38,896 - Przepraszam. - Nie trzeba. 697 00:43:40,146 --> 00:43:42,229 - W porządku. - Ależ spójrz na mnie. 698 00:43:55,062 --> 00:43:55,979 To talizman. 699 00:43:57,229 --> 00:44:00,021 Taka zabawa Flory. Ma nas wszystkich chronić. 700 00:44:02,104 --> 00:44:03,021 Nas. 701 00:44:03,104 --> 00:44:05,146 Boże. Te dzieci. 702 00:44:06,979 --> 00:44:09,104 Oboje próbują na swój sposób. 703 00:44:13,604 --> 00:44:15,312 Powinnam wracać. 704 00:44:15,396 --> 00:44:18,021 Owen i Jamie wyjeżdżają na wieczór. 705 00:44:18,104 --> 00:44:20,812 Mogę zająć się dziećmi, jeśli chcesz odpocząć. 706 00:44:20,896 --> 00:44:22,896 Co upamiętniają te świeczki? 707 00:44:25,312 --> 00:44:26,146 Zmarłych. 708 00:44:27,479 --> 00:44:29,771 Z czasem pojawia się ich coraz więcej. 709 00:44:29,854 --> 00:44:30,687 Przykro mi. 710 00:44:30,771 --> 00:44:32,104 Boże, nie ma potrzeby. 711 00:44:32,687 --> 00:44:35,937 Byłam i wciąż jestem bardzo szczęśliwą kobietą. 712 00:44:52,312 --> 00:44:54,021 Dobry wieczór, panno Clayton. 713 00:44:54,812 --> 00:44:55,729 Pora spać. 714 00:44:57,562 --> 00:44:58,396 Czyżby? 715 00:44:59,812 --> 00:45:00,729 Nie sądzę. 716 00:45:01,479 --> 00:45:03,021 Koniec zabawy, Miles. 717 00:45:04,187 --> 00:45:05,562 Lubisz się bawić, Dani? 718 00:45:07,104 --> 00:45:08,229 Nie, gdy pora spać. 719 00:45:09,437 --> 00:45:11,104 To najlepsza pora na zabawę. 720 00:45:11,604 --> 00:45:13,396 Przestań być dziwny, Miles! 721 00:45:14,187 --> 00:45:15,896 Czasami jest taki dziwny. 722 00:45:16,771 --> 00:45:17,937 A ty… 723 00:45:18,771 --> 00:45:19,687 skarbie. 724 00:45:32,146 --> 00:45:33,396 Wyobraźnia. 725 00:45:35,687 --> 00:45:37,396 Uwielbiam… 726 00:45:38,271 --> 00:45:39,354 twoją wyobraźnię. 727 00:45:40,312 --> 00:45:42,604 Wszyscy w tym domu mają szczęście… 728 00:45:43,604 --> 00:45:45,812 że wykorzystujesz ją, by nas chronić. 729 00:45:47,479 --> 00:45:48,437 Ale obiecaj mi… 730 00:45:49,021 --> 00:45:50,896 że gdy będziesz nas chronić, 731 00:45:51,562 --> 00:45:53,646 zawsze będziesz chronić też siebie. 732 00:45:54,354 --> 00:45:56,021 I nie będziesz chodzić na balkon. 733 00:45:56,479 --> 00:45:57,312 Dobrze. 734 00:45:58,937 --> 00:46:00,437 Naprawdę taka jesteś. 735 00:46:01,521 --> 00:46:02,354 Jaka? 736 00:46:02,687 --> 00:46:04,187 Iście wspaniała. 737 00:46:07,271 --> 00:46:08,604 Dobranoc, cukiereczku. 738 00:46:18,187 --> 00:46:20,146 Przepraszam. 739 00:46:20,229 --> 00:46:22,687 Musisz je zbierać. 740 00:46:22,771 --> 00:46:23,812 Nie chcę popsuć… 741 00:46:29,812 --> 00:46:31,229 Gdzie ją położyć? 742 00:46:32,937 --> 00:46:34,354 W domu czy pod komodą? 743 00:46:34,937 --> 00:46:35,812 Panno Clayton? 744 00:46:37,396 --> 00:46:38,854 Miałam cię położyć. 745 00:46:40,104 --> 00:46:42,437 W garderobie Flory jest wentylator. 746 00:46:42,521 --> 00:46:44,437 Bez niego nie zasnę. 747 00:46:44,937 --> 00:46:46,312 Zgadza się. 748 00:46:46,396 --> 00:46:47,312 W garderobie. 749 00:46:48,771 --> 00:46:51,271 Przyniesie go pani? Przepraszam za kłopot. 750 00:46:53,729 --> 00:46:54,562 Pewnie. 751 00:46:58,021 --> 00:46:58,854 No to… 752 00:46:59,312 --> 00:47:00,354 proszę. 753 00:47:01,562 --> 00:47:03,146 Dzisiaj może spać z tobą. 754 00:47:07,896 --> 00:47:10,229 Dobrze, poszukajmy. 755 00:47:14,271 --> 00:47:16,396 - Nie widzę go. - Pod ubraniami. 756 00:47:21,021 --> 00:47:21,854 No dobrze. 757 00:47:35,687 --> 00:47:36,521 Dzieciaki. 758 00:47:37,437 --> 00:47:39,771 Mówiłam, koniec zabawy. Otwórzcie! 759 00:47:42,562 --> 00:47:43,604 Otwórzcie drzwi. 760 00:47:46,604 --> 00:47:47,437 Otwórzcie! 761 00:47:47,937 --> 00:47:48,854 Próbuję! 762 00:47:50,187 --> 00:47:51,021 Miles! 763 00:47:52,146 --> 00:47:53,437 Próbuję! 764 00:47:53,521 --> 00:47:54,396 Flora! 765 00:47:54,479 --> 00:47:56,604 Zacięły się. Naprawdę próbujemy! 766 00:47:58,021 --> 00:47:59,687 To nie jest śmieszne. 767 00:48:00,187 --> 00:48:01,187 Otwórzcie drzwi. 768 00:48:01,271 --> 00:48:03,896 Musimy znaleźć klucz. Zacięły się. 769 00:48:03,979 --> 00:48:07,729 - Bardzo nam przykro! - Klucz jest w zamku. Przekręć go. 770 00:48:07,812 --> 00:48:09,854 Nie ma go! Nie możemy go znaleźć. 771 00:48:14,187 --> 00:48:15,437 Mówię poważnie. 772 00:48:16,729 --> 00:48:17,937 Otwórzcie drzwi. 773 00:48:23,521 --> 00:48:24,354 Miles? 774 00:48:27,104 --> 00:48:27,937 Flora? 775 00:48:29,562 --> 00:48:30,771 Otwórzcie drzwi! 776 00:48:33,271 --> 00:48:35,896 Otwórzcie drzwi! 777 00:48:38,271 --> 00:48:39,396 Otwórzcie drzwi! 778 00:48:42,312 --> 00:48:43,146 Nie! 779 00:48:43,854 --> 00:48:44,979 Otwórzcie drzwi! 780 00:48:46,021 --> 00:48:46,854 Dzieciaki! 781 00:48:58,562 --> 00:48:59,854 Wypuśćcie mnie! 782 00:48:59,937 --> 00:49:00,896 Wypuśćcie mnie! 783 00:49:02,062 --> 00:49:03,104 Wypuśćcie mnie! 784 00:49:04,604 --> 00:49:10,729 Wypuśćcie mnie! 785 00:49:27,104 --> 00:49:28,021 Tak mi przykro. 786 00:49:29,104 --> 00:49:30,521 Niezmiernie nam przykro. 787 00:49:34,896 --> 00:49:35,729 Do łóżek! 788 00:49:35,812 --> 00:49:37,021 To był wypadek. 789 00:49:39,104 --> 00:49:40,854 Do łóżek! Już! 790 00:49:41,354 --> 00:49:42,479 Przepraszam. 791 00:49:43,271 --> 00:49:46,396 - Proszę się nie złościć. - Porozmawiamy o tym rano. 792 00:50:21,354 --> 00:50:23,062 Wychodziliście na zewnątrz? 793 00:52:36,062 --> 00:52:38,979 Napisy: Krzysiek Ceran