1
00:00:06,049 --> 00:00:08,009
SERIAL NETFLIX
2
00:00:10,511 --> 00:00:12,263
Skarbie, nie możemy.
3
00:00:12,764 --> 00:00:14,057
Jest aż tak źle?
4
00:00:14,932 --> 00:00:16,225
Jesteśmy bezrobotni.
5
00:00:16,726 --> 00:00:17,810
Potrzebujemy kasy.
6
00:00:19,520 --> 00:00:23,107
Kręci mnie w żołądku. Mam złe przeczucia.
7
00:00:23,191 --> 00:00:24,942
Więc postąp właściwie.
8
00:00:25,568 --> 00:00:27,070
Nasze dzieci muszą jeść.
9
00:00:27,153 --> 00:00:28,446
Idziemy tam.
10
00:00:28,529 --> 00:00:31,157
Ty nigdzie nie idziesz. Zaczekaj w aucie.
11
00:00:38,372 --> 00:00:39,707
Co tam robicie?
12
00:00:42,502 --> 00:00:45,046
Regina musi pogadać
z Lucretią. Jest tutaj?
13
00:00:45,129 --> 00:00:46,672
Panna Turner jest w gabinecie.
14
00:00:47,215 --> 00:00:48,841
„Panna Turner jest w…”
15
00:00:48,925 --> 00:00:51,636
Czemu mówisz jak ci z Uciekaj?
16
00:00:53,888 --> 00:00:55,723
Próbował mnie ostrzec?
17
00:00:55,807 --> 00:00:59,227
Myślisz, że dla mnie to łatwe?
18
00:00:59,310 --> 00:01:01,646
Ostatnio dużo przeszłyśmy.
19
00:01:01,729 --> 00:01:04,774
A teraz musimy się jej podlizać,
żeby oddała ci tę pracę.
20
00:01:05,566 --> 00:01:06,609
Nie musimy.
21
00:01:07,527 --> 00:01:10,113
Możesz pozwolić mi sprzedać więcej krwi.
22
00:01:12,406 --> 00:01:13,324
„Więcej”?
23
00:01:22,208 --> 00:01:24,627
WARSZTAT BENNIEGO
24
00:01:25,336 --> 00:01:27,046
Coś ty zrobiła z moim biurem?
25
00:01:27,130 --> 00:01:29,382
Gdzie moja szczęśliwa plama oleju?
26
00:01:29,465 --> 00:01:32,093
Trafiłeś do aresztu i zostałeś zwolniony.
27
00:01:32,176 --> 00:01:33,761
Tyle szczęścia ci przyniosła?
28
00:01:35,138 --> 00:01:38,516
Teraz warsztat będzie taki,
jaki miał być od początku.
29
00:01:38,599 --> 00:01:39,600
Mój.
30
00:01:40,643 --> 00:01:42,603
Chcesz, żeby był zgorzkniały i samotny?
31
00:01:43,980 --> 00:01:48,609
Zanim mu odpyskujesz,
Bennie przygotował mowę.
32
00:01:56,159 --> 00:01:57,451
„Droga Lucretio”.
33
00:01:58,202 --> 00:01:59,829
Od razu kłamstwo.
34
00:01:59,912 --> 00:02:02,415
Wyrzucasz Benniego z Warsztatu Benniego?
35
00:02:02,498 --> 00:02:05,668
To Warsztat Benniego,
ale pieniądze Lucretii.
36
00:02:06,169 --> 00:02:10,047
Zawsze ci mówiłam,
że to możliwe, jeśli coś schrzanisz.
37
00:02:10,131 --> 00:02:12,008
Proszę bardzo.
38
00:02:12,091 --> 00:02:13,885
Oryginalna umowa.
39
00:02:15,303 --> 00:02:20,099
Bennie, każde zdanie kończy się tym,
że jeśli coś chrzanisz, może cię zwolnić.
40
00:02:21,267 --> 00:02:23,352
Nie czytam zdań do końca.
41
00:02:23,436 --> 00:02:26,439
Właśnie. Same dramaty i głupoty.
42
00:02:26,522 --> 00:02:28,858
Poznasz głupiego po czynach jego.
43
00:02:28,941 --> 00:02:30,818
W rzeczy samej, głupku.
44
00:02:31,861 --> 00:02:34,614
To się ciągnie już za długo.
45
00:02:34,697 --> 00:02:35,907
Dajcie spokój.
46
00:02:35,990 --> 00:02:38,242
Wszyscy powiedzieliśmy pewne rzeczy.
47
00:02:38,326 --> 00:02:41,621
Każdy może kogoś winić.
48
00:02:41,704 --> 00:02:42,955
Na pewno nie mnie.
49
00:02:43,623 --> 00:02:48,044
Chyba nie będziesz siedzieć tu sobie
z wypaloną waniliową świeczką,
50
00:02:48,127 --> 00:02:50,254
- jakbyś była niewiniątkiem.
- Właśnie.
51
00:02:50,338 --> 00:02:53,257
Ty wzięłaś go z powrotem, ja nie muszę.
52
00:02:54,008 --> 00:02:54,842
Pa.
53
00:02:56,427 --> 00:02:59,597
Wiesz co? Zaraz zrobię coś,
czego nie chcę.
54
00:02:59,680 --> 00:03:01,265
Przeczytasz zdanie do końca?
55
00:03:05,061 --> 00:03:06,229
Ciociu Cretio?
56
00:03:06,312 --> 00:03:10,399
Powiedz, żeby przyjęła tatę do pracy.
57
00:03:10,900 --> 00:03:12,735
Proszę, oddaj tacie pracę.
58
00:03:15,196 --> 00:03:16,572
Teraz płacz.
59
00:03:17,156 --> 00:03:18,241
Nie umiem.
60
00:03:19,075 --> 00:03:20,493
Mówiłaś, że umiesz.
61
00:03:20,576 --> 00:03:23,371
- Chciałam iść już spać.
- Mała, lepiej…
62
00:03:23,955 --> 00:03:26,457
Nie pokazuj mi tego, to żałosne.
63
00:03:29,418 --> 00:03:31,462
Brakuje mi pracowników,
64
00:03:31,545 --> 00:03:33,923
a nie mam czasu na rozmowy.
65
00:03:35,174 --> 00:03:37,093
Mamy hondę do naprawy.
66
00:03:38,094 --> 00:03:38,970
Dzięki, Cree.
67
00:03:40,221 --> 00:03:41,055
Super.
68
00:03:42,098 --> 00:03:44,850
Wyjmę tylko gandzię z czujnika dymu
69
00:03:44,934 --> 00:03:46,394
i biorę się do roboty.
70
00:03:53,985 --> 00:03:55,194
Ależ jesteśmy ładne.
71
00:03:55,278 --> 00:03:58,239
No nie? Te szeroko otwarte oczy.
72
00:03:58,322 --> 00:04:00,825
Ładnie, ale nie wrzucaj tego.
73
00:04:00,908 --> 00:04:03,369
Masz te same ciuchy, co tydzień temu.
74
00:04:03,452 --> 00:04:07,081
- Śledzisz, co noszę?
- Jak my wszystkie.
75
00:04:07,164 --> 00:04:12,628
To twój wtorkowy outfit.
Ja nie miałam powtórki od 119 dni.
76
00:04:13,379 --> 00:04:14,380
Ja od 41.
77
00:04:15,381 --> 00:04:18,759
No co? Chodziłam do katolickiej szkoły.
Miałyśmy mundurki.
78
00:04:20,553 --> 00:04:21,929
Pomieszam ciuchy.
79
00:04:22,513 --> 00:04:25,224
Może we wtorek włożę środowe spodnie.
80
00:04:25,308 --> 00:04:26,475
Lepiej nie.
81
00:04:28,769 --> 00:04:30,187
Brać tę bluzkę?
82
00:04:30,271 --> 00:04:31,981
Pewnie, jest super.
83
00:04:32,064 --> 00:04:33,274
Też tak sądzę.
84
00:04:37,528 --> 00:04:38,904
Zapomniałaś zapłacić.
85
00:04:38,988 --> 00:04:39,989
Dobre.
86
00:04:43,951 --> 00:04:45,911
Nie chcę żałować, że cię tu wzięłam.
87
00:04:48,914 --> 00:04:49,790
Luzik.
88
00:04:51,459 --> 00:04:52,418
Też potrafię.
89
00:04:55,755 --> 00:04:58,591
Moja ciocia i tata
dopiero byli w areszcie.
90
00:04:58,674 --> 00:05:02,136
Gangsterskie życie na 33%.
Gdzie są spodnie?
91
00:05:06,640 --> 00:05:09,352
Gotowe.
92
00:05:09,435 --> 00:05:11,771
Tony, jazda próbna.
93
00:05:11,854 --> 00:05:13,522
Przywieź mi ostre Cheetosy.
94
00:05:14,273 --> 00:05:16,192
Panna Turner się zgodziła?
95
00:05:17,318 --> 00:05:18,903
A co mnie to?
96
00:05:18,986 --> 00:05:21,822
Mniej gadania, do roboty.
97
00:05:21,906 --> 00:05:23,616
Nie chcę, by mnie zwolniła.
98
00:05:24,784 --> 00:05:26,494
Co z tą hondą?
99
00:05:27,286 --> 00:05:31,415
Naprawiłem gaźnik,
do tego pękła chłodnica.
100
00:05:31,499 --> 00:05:32,750
Załatałem ją za darmo.
101
00:05:33,709 --> 00:05:35,294
Nie wyraziłam się jasno.
102
00:05:35,378 --> 00:05:37,421
Co z tą hondą, Kaczy?
103
00:05:41,467 --> 00:05:43,344
Bennie naprawił gaźnik.
104
00:05:43,427 --> 00:05:46,389
Pękła chłodnica, ale załatał ją za darmo.
105
00:05:46,972 --> 00:05:49,934
Powiedział to samo, tylko wolniej.
106
00:05:51,060 --> 00:05:53,521
Mam zabrać ją na jazdę próbną.
107
00:05:54,730 --> 00:05:56,107
W porządku, szefowo?
108
00:05:56,190 --> 00:05:57,983
Oczywiście, że tak.
109
00:05:58,651 --> 00:06:00,820
Kazałem ci to zrobić.
110
00:06:01,737 --> 00:06:03,114
Czy wszyscy tu są naćpani?
111
00:06:03,656 --> 00:06:05,741
Pozwoliłam ci wrócić,
112
00:06:05,825 --> 00:06:08,452
ale nie jako kierownik.
113
00:06:08,536 --> 00:06:11,497
Właśnie cię zatrudniłam.
To twój pierwszy dzień.
114
00:06:13,457 --> 00:06:15,042
Uwaga, mamy tu kota.
115
00:06:16,502 --> 00:06:18,045
Co za bzdura.
116
00:06:18,129 --> 00:06:21,006
Wiesz co, Tony? Nigdzie nie jedź.
117
00:06:21,090 --> 00:06:24,260
Bennie pojedzie i kupi nam żeberka.
118
00:06:24,844 --> 00:06:28,931
Prędzej sobie wyrwę żebro.
119
00:06:29,014 --> 00:06:31,934
Sos niech będzie osobno.
120
00:06:32,017 --> 00:06:33,853
Nie chcę, żebyś jeździł dwa razy.
121
00:06:34,437 --> 00:06:35,896
Przyniosłem lunch z domu.
122
00:06:35,980 --> 00:06:36,981
- Wyrzuć go.
- Dobrze.
123
00:06:39,942 --> 00:06:42,153
I wpisz się, jak będziesz kończył.
124
00:06:42,236 --> 00:06:43,487
Wiesz co, Lucretia?
125
00:06:44,488 --> 00:06:45,865
Nigdzie nie jadę.
126
00:06:46,365 --> 00:06:47,825
Nie wpisałem się, zaczynając.
127
00:06:47,908 --> 00:06:50,161
Potrącę ci za to z pensji.
128
00:06:50,244 --> 00:06:53,372
Do tego kombinujesz z pieniędzmi.
Mam tego dość.
129
00:06:53,456 --> 00:06:57,126
W porządku.
Ale jeśli teraz wyjdziesz, to koniec.
130
00:06:57,209 --> 00:07:01,005
To mój warsztat.
Ale jeśli zostaniesz, masz mnie słuchać.
131
00:07:01,672 --> 00:07:05,176
Wielka mi szefowa bez pracowników.
Kaczy, Tony, idziemy.
132
00:07:08,971 --> 00:07:10,931
Kaczy, Tony, idziemy.
133
00:07:11,974 --> 00:07:14,560
Muszę mieć pracę, żeby być na warunkowym.
134
00:07:15,478 --> 00:07:17,354
Zawsze coś nie tak.
135
00:07:18,147 --> 00:07:19,773
Tony, idziesz ze mną?
136
00:07:19,857 --> 00:07:22,568
W życiu. Moja dziewczyna
chce jechać na rejs Disneya.
137
00:07:22,651 --> 00:07:24,987
Jeśli jej się spodoba,
potem weźmie i mnie.
138
00:07:27,072 --> 00:07:28,365
Boże.
139
00:07:34,872 --> 00:07:37,416
Właśnie. Więcej tańców niż sprzątania.
140
00:07:37,500 --> 00:07:39,627
Starzy ludzie też lubią ten kawałek?
141
00:07:40,461 --> 00:07:43,464
Starzy? Wejdź na mojego TikToka.
142
00:07:48,219 --> 00:07:49,678
Hej, Hector.
143
00:07:49,762 --> 00:07:52,097
Hector.
144
00:07:52,181 --> 00:07:53,849
Pogadamy?
145
00:07:53,933 --> 00:07:55,392
Zaraz wrócimy.
146
00:07:56,769 --> 00:07:59,104
Cieszę się, że się dogadujecie.
147
00:07:59,188 --> 00:08:00,814
Pokazuję jej to i owo.
148
00:08:00,898 --> 00:08:04,610
Ale czy możesz nie przesadzać?
149
00:08:04,693 --> 00:08:05,611
Nie przesadzać?
150
00:08:05,694 --> 00:08:07,488
Tak, przy mojej córce.
151
00:08:08,656 --> 00:08:11,116
Pewnie. Luzik.
152
00:08:13,285 --> 00:08:17,248
Wiecie co? Bawcie się dobrze.
Mam jeszcze kilka spraw.
153
00:08:17,331 --> 00:08:20,543
- Spoko.
- Pa, Sydney.
154
00:08:20,626 --> 00:08:23,254
Nie idź. Będzie mi kazał słuchać jazzu.
155
00:08:29,260 --> 00:08:30,094
Było super!
156
00:08:30,177 --> 00:08:32,721
Czy możemy chodzić do maka codziennie?
157
00:08:32,805 --> 00:08:36,559
O ile wyjdziesz z rury,
kiedy będę cię wołać.
158
00:08:36,642 --> 00:08:39,061
Nie sądziłaś, że mamusia się tam wciśnie.
159
00:08:39,144 --> 00:08:40,604
Prawie byś nie zjechała.
160
00:08:40,688 --> 00:08:43,774
Dlatego jutro pójdziemy do innego maka.
161
00:08:43,857 --> 00:08:45,568
Jutro znowu będziemy razem?
162
00:08:46,235 --> 00:08:49,363
Cieszę się, że nie masz pracy.
Mama w domu to czad.
163
00:08:51,740 --> 00:08:54,910
To tymczasowe. Nieważne.
164
00:08:56,662 --> 00:08:58,581
Pora na winko.
165
00:09:00,541 --> 00:09:02,626
Szybciej skończyłeś?
166
00:09:02,710 --> 00:09:04,461
Mniej więcej. Odszedłem.
167
00:09:04,545 --> 00:09:07,715
Co? Bennie, co ty odwalasz?
168
00:09:07,798 --> 00:09:10,968
Nie całowałam tyłka Lucretii,
bo lubię jego smak.
169
00:09:11,051 --> 00:09:13,470
Chciałam, żebyś odzyskał pracę.
170
00:09:13,554 --> 00:09:19,268
Spokojnie. Znalazłem lepszą pracę
w lepszym warsztacie.
171
00:09:19,351 --> 00:09:21,353
Szybko. Gdzie?
172
00:09:22,229 --> 00:09:23,355
Hej, Bennie.
173
00:09:23,439 --> 00:09:26,066
Jak już zmienisz olej,
możesz wymienić wycieraczki.
174
00:09:26,150 --> 00:09:28,277
Cholerka. W naszym garażu?
175
00:09:28,986 --> 00:09:31,363
Skarbie, skocz kupić mi wycieraczki.
176
00:09:31,447 --> 00:09:34,241
I daj mi wodę do poczekalni.
177
00:09:35,784 --> 00:09:37,369
Masz na myśli nasz salon?
178
00:09:37,453 --> 00:09:38,829
Rozumiesz moją wizję.
179
00:09:39,455 --> 00:09:40,539
A jak.
180
00:09:41,790 --> 00:09:44,001
Wiesz co? Zamknę drzwi.
181
00:09:44,084 --> 00:09:45,502
Lepiej tak.
182
00:09:46,378 --> 00:09:48,255
Sąsiedzi nie muszą słuchać.
183
00:09:48,339 --> 00:09:49,214
Tak.
184
00:09:51,300 --> 00:09:54,386
Nie możesz naprawiać samochodów
na naszym podjeździe.
185
00:09:54,470 --> 00:09:55,596
Dlaczego nie?
186
00:09:55,679 --> 00:09:58,682
Tak powstał Warsztat Benniego.
187
00:09:58,766 --> 00:10:00,684
Chcę wrócić do korzeni.
188
00:10:00,768 --> 00:10:03,145
Znasz mnie. Bez pracy nie ma kołaczy.
189
00:10:04,647 --> 00:10:06,357
Fakt, dobrze ci szło.
190
00:10:06,440 --> 00:10:09,735
Pewnie. Póki nie pojawiła się Lucretia.
191
00:10:11,737 --> 00:10:13,030
Wszystko gra?
192
00:10:13,572 --> 00:10:14,657
Naprawi mi auto?
193
00:10:15,240 --> 00:10:17,576
Tak. Możemy spróbować.
194
00:10:17,660 --> 00:10:18,577
Na jakiś czas.
195
00:10:19,119 --> 00:10:20,454
Super.
196
00:10:20,537 --> 00:10:22,873
Bennie, ile płacę?
197
00:10:22,956 --> 00:10:24,124
Nie wiem. A jak myślisz?
198
00:10:24,208 --> 00:10:26,418
Co? O czym ty mówisz?
199
00:10:26,502 --> 00:10:29,463
Policzymy koszty części i robocizny,
200
00:10:29,546 --> 00:10:32,341
rachunek dostaniesz przy odbiorze.
201
00:10:33,509 --> 00:10:35,552
Pełna profeska.
202
00:10:36,136 --> 00:10:37,846
Spoko.
203
00:10:39,515 --> 00:10:42,434
Proszę, proszę, prawdziwa menadżerka.
204
00:10:42,518 --> 00:10:45,020
No, no. Chodź tu.
205
00:10:45,521 --> 00:10:49,024
Skoro to nasze jedyne źródło dochodu,
to ma być jak w zegarku.
206
00:10:49,566 --> 00:10:52,486
Będzie jak dawniej. Tylko ty i ja.
207
00:10:55,364 --> 00:10:58,200
Idę do sklepu. Maya jest na górze.
208
00:10:58,283 --> 00:11:00,869
Napisz, jeśli czegoś potrzebujecie.
209
00:11:02,496 --> 00:11:04,289
Kurka. Ktoś mnie zablokował.
210
00:11:04,373 --> 00:11:07,501
To mój kumpel Dino.
Zostawił mi kluczyki, weź.
211
00:11:07,584 --> 00:11:08,585
Serio?
212
00:11:08,669 --> 00:11:10,963
Pewnie, jeśli usłyszysz stukanie, wyskocz.
213
00:11:16,969 --> 00:11:18,846
Czarna toyota gotowa do odbioru.
214
00:11:21,181 --> 00:11:24,226
Pani jeep cherokee będzie za 20 minut.
215
00:11:24,309 --> 00:11:26,186
Zapraszam do okienka.
216
00:11:26,270 --> 00:11:27,896
- Czyli gdzie?
- Tu.
217
00:11:28,689 --> 00:11:30,566
Super. Naprawił mi przewód hamulcowy.
218
00:11:30,649 --> 00:11:33,193
Ostatni raz rzuciłem Portorykankę
w jej urodziny.
219
00:11:36,447 --> 00:11:39,700
- To wszystko.
- Dzięki, skarbie. Połóż je tam.
220
00:11:39,783 --> 00:11:42,119
Zrobić ci coś do jedzenia?
221
00:11:42,202 --> 00:11:43,996
Nie wolno mi jeść u klientów.
222
00:11:44,079 --> 00:11:46,540
Ale mogę dostać kanapkę od mamy.
223
00:11:46,623 --> 00:11:47,458
Pewnie.
224
00:11:48,041 --> 00:11:49,376
Z musztardą?
225
00:11:50,586 --> 00:11:53,172
Poproszę 187 dolarów i 42 centy.
226
00:11:53,255 --> 00:11:56,300
Bardzo dziękuję. Polecamy się.
227
00:11:56,383 --> 00:11:57,676
Dwa pomidory?
228
00:11:58,218 --> 00:11:59,720
Taki jest wasz plan?
229
00:12:00,763 --> 00:12:02,514
Naprawdę dobrze wam idzie.
230
00:12:02,598 --> 00:12:03,766
Jestem pod wrażeniem.
231
00:12:04,475 --> 00:12:08,103
- Tak pracowaliśmy, kiedy byłeś mały.
- Wyparłem te wspomnienia.
232
00:12:09,521 --> 00:12:11,857
Byłam sceptyczna, ale przyznaję,
233
00:12:11,940 --> 00:12:16,278
to był udany tydzień,
a do tego sypiam z szefem.
234
00:12:16,361 --> 00:12:18,113
Mamo, będę jadł.
235
00:12:21,784 --> 00:12:22,785
Hej, kochanie.
236
00:12:24,995 --> 00:12:26,413
Czyli jesteś w domu.
237
00:12:27,539 --> 00:12:29,333
Super sprawa.
238
00:12:29,416 --> 00:12:30,709
Czemu się pocisz?
239
00:12:31,376 --> 00:12:33,712
Nie każdy może chodzić w spodenkach.
240
00:12:34,671 --> 00:12:36,006
Co masz na sobie?
241
00:12:36,089 --> 00:12:37,132
To nowe ciuchy?
242
00:12:37,758 --> 00:12:38,801
Te?
243
00:12:38,884 --> 00:12:40,761
- Kupiłaś mi je.
- Serio?
244
00:12:41,678 --> 00:12:45,098
Wrzuciłam je na dno szafy,
bo były fuj. Teraz już nie.
245
00:12:45,641 --> 00:12:46,934
Twoja mama się zna.
246
00:12:47,017 --> 00:12:50,813
A jak. Wyprzedzasz modę. Jesteś ikoną.
247
00:12:51,313 --> 00:12:52,147
Muszę lecieć.
248
00:12:53,941 --> 00:12:55,526
Będę pracował podczas lunchu.
249
00:12:56,652 --> 00:12:58,654
Dwa pomidorki. Tak jak lubię.
250
00:13:07,204 --> 00:13:09,540
Jestem tu ponad dwie godziny.
251
00:13:09,623 --> 00:13:11,875
A ja cały dzień. No i?
252
00:13:12,918 --> 00:13:15,462
Nie masz obrączki. Gdzie ci się spieszy?
253
00:13:15,546 --> 00:13:16,505
Słucham?
254
00:13:17,172 --> 00:13:19,216
Mogę porozmawiać z kimś przyjemniejszym?
255
00:13:19,299 --> 00:13:21,176
Nie wiem. Masz terapeutę?
256
00:13:25,097 --> 00:13:27,891
Przepraszam.
Ta kawa wcześniej była za darmo?
257
00:13:27,975 --> 00:13:31,937
A nasiona wcześniej były
w brazylijskiej dżungli. Tak bywa.
258
00:13:33,272 --> 00:13:34,565
Dolar i 75 centów.
259
00:13:34,648 --> 00:13:36,316
Mogę chociaż dostać śmietankę?
260
00:13:36,400 --> 00:13:37,276
Jasne.
261
00:13:42,906 --> 00:13:44,366
Dwa dolary.
262
00:13:47,578 --> 00:13:48,996
Śmietanka kosztuje.
263
00:13:50,330 --> 00:13:51,498
Przepraszam. Moje auto…
264
00:13:52,833 --> 00:13:54,042
Dobry Boże!
265
00:13:54,668 --> 00:13:56,128
Zaczekaj. Zobaczę.
266
00:13:59,590 --> 00:14:01,508
Co z tym autem?
267
00:14:02,217 --> 00:14:05,262
Czemu nie macie narzędzi?
Samo się nie naprawi.
268
00:14:05,345 --> 00:14:08,098
- Nie wiemy, co jest nie tak.
- Napisałam.
269
00:14:08,181 --> 00:14:10,017
Napisała pani „zepsute”.
270
00:14:11,393 --> 00:14:12,436
Więc je naprawcie.
271
00:14:12,519 --> 00:14:15,981
Bennie najpierw sprawdzał,
co jest, i mówił, co mamy zrobić.
272
00:14:16,064 --> 00:14:20,235
Zajrzyjcie pod maskę,
jeśli coś jest zepsute, naprawcie to.
273
00:14:20,319 --> 00:14:21,737
Nie tak działa samochód.
274
00:14:22,529 --> 00:14:24,531
Nagle jesteś mechanikiem?
275
00:14:25,449 --> 00:14:26,700
Co za masakra.
276
00:14:26,783 --> 00:14:29,202
Przychodzić tu, gadać z ludźmi.
277
00:14:29,286 --> 00:14:31,747
Do tego mechanicy, którzy nic nie umieją.
278
00:14:31,830 --> 00:14:33,790
Jesteście bardziej jak picownicy.
279
00:14:34,833 --> 00:14:38,003
Dość tego.
Dwie godziny, by naprawić reflektor?
280
00:14:38,086 --> 00:14:38,921
Reflektor?
281
00:14:40,422 --> 00:14:43,342
Skąd mieliśmy wiedzieć, skoro jest jasno?
282
00:14:43,884 --> 00:14:46,511
Nawet nie stałem z przodu.
283
00:14:47,012 --> 00:14:48,221
Potrzebujemy Benniego.
284
00:14:48,305 --> 00:14:49,181
Ja też.
285
00:14:49,723 --> 00:14:52,559
Oddajcie mi kluczyki,
zabiorę auto do Benniego.
286
00:14:52,643 --> 00:14:54,227
Jesteś u Benniego, tak jakby.
287
00:14:54,811 --> 00:14:56,313
Nie mówię o tej budzie.
288
00:14:56,396 --> 00:14:57,606
Mówię o nowym warsztacie.
289
00:14:58,315 --> 00:14:59,399
Nowym?
290
00:15:00,317 --> 00:15:01,860
Wiecie coś o tym?
291
00:15:02,861 --> 00:15:04,321
Słyszałem plotki.
292
00:15:05,447 --> 00:15:06,365
Od Benniego.
293
00:15:10,452 --> 00:15:13,246
Wzięłam tę super bluzkę.
294
00:15:13,330 --> 00:15:16,583
Jesteś w tym dobra. Nawet nie zauważyłam.
295
00:15:16,667 --> 00:15:20,003
Znasz mnie.
Szybka jak błyskawica, twarda jak skała.
296
00:15:20,087 --> 00:15:20,963
Co?
297
00:15:21,588 --> 00:15:24,424
Grypsuję. Życie gangstera. Nauczę was.
298
00:15:27,219 --> 00:15:29,471
Przepraszam, muszę sprawdzić wasze torby.
299
00:15:29,554 --> 00:15:32,349
Zapłaciłam. Za wszystko.
300
00:15:32,432 --> 00:15:35,143
Mam paragony.
Nie jestem z tymi łobuziarami.
301
00:15:35,227 --> 00:15:37,729
To nie mój styl. Ja idę na studia.
302
00:15:40,649 --> 00:15:42,401
Wy też udawałyście, że kradniecie?
303
00:15:44,069 --> 00:15:45,278
W porządku. Za mną.
304
00:15:47,781 --> 00:15:51,660
Kto udaje, że kradnie? Z nami koniec.
305
00:15:52,744 --> 00:15:56,540
Chwila, niech uczciwość nas nie rozdziela.
306
00:15:56,623 --> 00:15:59,918
Myślałam, by to zwinąć.
Nie jestem współwinna?
307
00:16:00,002 --> 00:16:02,379
A gdybym pomyślała, by zwinąć coś jeszcze?
308
00:16:03,505 --> 00:16:04,631
Ale nie pomyślę.
309
00:16:09,344 --> 00:16:11,888
Cieszę się, że poszłaś
z moją klasą do zoo.
310
00:16:13,098 --> 00:16:14,766
Nienawidzę zoo.
311
00:16:16,560 --> 00:16:18,145
Muszę odsapnąć.
312
00:16:22,607 --> 00:16:24,109
Że co, kuźwa?
313
00:16:24,192 --> 00:16:27,404
Czy przyszły już części do mojego nissana?
314
00:16:28,071 --> 00:16:30,949
Nie wiem. Daj mi chwilę.
315
00:16:31,033 --> 00:16:32,659
Cały dzień byłam w zoo.
316
00:16:34,494 --> 00:16:37,039
Racja, wyjadłem wam wszystkie
krakersy zwierzątka.
317
00:16:39,875 --> 00:16:43,253
Grzebiecie nam po szafkach?
318
00:16:43,336 --> 00:16:45,464
Mam coś dla was.
319
00:16:46,673 --> 00:16:48,759
Cholera! Co jest?
320
00:16:53,346 --> 00:16:55,182
Mamo, ktoś zbudował fort.
321
00:16:55,849 --> 00:16:57,768
Co to znaczy „łatwopalne”?
322
00:17:00,020 --> 00:17:02,564
To znaczy, że nie powinno stać w kuchni.
323
00:17:02,647 --> 00:17:05,067
Idź na górę i zmyj z siebie to całe zoo.
324
00:17:05,150 --> 00:17:08,195
Chciałam, by Aaliyah mnie powąchała.
325
00:17:10,238 --> 00:17:11,281
Bennie!
326
00:17:13,366 --> 00:17:14,451
Bennie.
327
00:17:15,952 --> 00:17:16,870
Bennie!
328
00:17:20,707 --> 00:17:23,376
Co jest? Gdzie moja muza?
329
00:17:23,460 --> 00:17:26,088
Co z moim domem?
330
00:17:26,171 --> 00:17:28,924
Wszędzie są ludzie i kartony.
331
00:17:29,800 --> 00:17:32,135
Tak wygląda sukces.
332
00:17:32,219 --> 00:17:36,223
Rozumiem. Wszystko super.
333
00:17:36,306 --> 00:17:39,309
Ale zaczynam myśleć, że ten domowy garaż…
334
00:17:39,392 --> 00:17:41,520
Proszę, proszę.
335
00:17:41,603 --> 00:17:42,437
Że co?
336
00:17:42,521 --> 00:17:45,107
Więc tym się teraz zajmujesz?
337
00:17:45,190 --> 00:17:47,192
Naprawiasz auta na podjeździe?
338
00:17:47,275 --> 00:17:50,195
A dzieci szyją trampki w piwnicy?
339
00:17:51,279 --> 00:17:52,948
Nie twoja sprawa.
340
00:17:53,031 --> 00:17:57,702
A właściwie to wszystko twoja sprawka.
Beze mnie twój warsztat nie działa.
341
00:17:57,786 --> 00:17:59,871
Taki jesteś pewny siebie?
342
00:18:00,580 --> 00:18:03,458
- Prawdziwy mistrz mechaniki?
- Tak.
343
00:18:04,042 --> 00:18:06,419
Pewnie nie wiesz,
co oznacza czerwona lampka
344
00:18:06,503 --> 00:18:09,172
w chevym tahoe z 1996.
345
00:18:10,465 --> 00:18:11,299
Wiesz?
346
00:18:14,261 --> 00:18:17,180
I nie chodzi o brak paliwa.
347
00:18:18,640 --> 00:18:21,351
Och, Lucretio. Jesteś taka smutna.
348
00:18:21,935 --> 00:18:24,896
Tak, lepiej wracaj
do swojego pustego warsztatu.
349
00:18:25,605 --> 00:18:27,858
Nikt nie może czekać.
350
00:18:31,653 --> 00:18:34,823
Myślisz, że zrobisz mi konkurencję?
351
00:18:34,906 --> 00:18:36,783
Myślisz, że mi to odbierzesz?
352
00:18:36,867 --> 00:18:39,202
Dobra, Bennie. Zamontowałem filtr.
353
00:18:39,286 --> 00:18:40,829
Co jeszcze… Cholera!
354
00:18:42,289 --> 00:18:44,457
Witam, panno Turner.
355
00:18:45,417 --> 00:18:47,252
Cały czas jestem na przerwie.
356
00:18:48,753 --> 00:18:49,588
Do zoba…
357
00:18:55,427 --> 00:18:58,180
Tęskniłem. Nie odzywałeś się. Co jest?
358
00:18:58,263 --> 00:19:01,516
Spróbujesz?
Nie ma bata, że jest odtłuszczone.
359
00:19:01,600 --> 00:19:05,353
Wiem, że dostajesz moje wiadomości,
bo widzę, że je czytasz.
360
00:19:06,730 --> 00:19:09,858
Chciałem pogadać, ale nie wiedziałem jak.
361
00:19:09,941 --> 00:19:11,693
- Mów.
- Powinniśmy się rozstać.
362
00:19:11,776 --> 00:19:12,986
Powiedz coś innego.
363
00:19:14,196 --> 00:19:17,866
Kiedy upomniałeś mnie,
że przesadzam przy twojej córce,
364
00:19:17,949 --> 00:19:19,951
zorientowałem się, że to nie ma sensu.
365
00:19:20,035 --> 00:19:22,871
Rzucasz mnie,
bo skomentowałem twoje tańce?
366
00:19:22,954 --> 00:19:24,289
Nie chodzi o taniec.
367
00:19:24,956 --> 00:19:28,084
Powiedziałeś, że coś jest ze mną nie tak,
368
00:19:28,168 --> 00:19:31,713
a to znaczy, że czujesz,
że coś wciąż jest nie tak z tobą.
369
00:19:31,796 --> 00:19:34,466
- Wcale nie. Ujawniłem się.
- Ale nie jesteś dumny.
370
00:19:34,549 --> 00:19:37,552
- Skąd możesz wiedzieć?
- Bo też to przerabiałem.
371
00:19:37,636 --> 00:19:40,096
Kiedy się ujawniłem,
mimo że już z kimś byłem,
372
00:19:40,180 --> 00:19:42,224
wciąż czułem się nieswojo.
373
00:19:42,891 --> 00:19:45,894
Ale teraz jestem dumny z tego, kim jestem.
374
00:19:45,977 --> 00:19:47,062
Bardzo.
375
00:19:47,145 --> 00:19:48,146
Przepraszam.
376
00:19:48,230 --> 00:19:50,482
Niechcący dałem ci pełne mleko.
377
00:19:50,565 --> 00:19:52,567
Wiedziałem. Ma się tego nosa.
378
00:19:53,151 --> 00:19:55,237
- Wymienię ci kawę.
- Dziękuję.
379
00:19:58,365 --> 00:20:01,117
Serio? W trakcie naszego zerwania?
380
00:20:01,201 --> 00:20:02,911
W trakcie? Nie, już jest po.
381
00:20:04,955 --> 00:20:06,873
Wyglądam lepiej od niego.
382
00:20:07,832 --> 00:20:09,709
Co mam ci powiedzieć?
383
00:20:09,793 --> 00:20:12,504
Może i czuję się nieswojo,
ale wyjdę z tego.
384
00:20:12,587 --> 00:20:15,048
Na pewno. To twoja podróż.
385
00:20:15,590 --> 00:20:18,426
Ale nie mogę ci w niej
towarzyszyć jako chłopak.
386
00:20:19,302 --> 00:20:20,887
Mogę jako przyjaciel.
387
00:20:21,471 --> 00:20:23,098
Latte z odtłuszczonym mlekiem.
388
00:20:24,224 --> 00:20:26,142
I coś słodkiego w ramach przeprosin.
389
00:20:26,226 --> 00:20:28,561
- Dziękuję.
- Drobiazg.
390
00:20:30,939 --> 00:20:34,276
Chociaż zaczekaj, aż wyjdę,
zanim weźmiesz od niego numer.
391
00:20:34,859 --> 00:20:36,861
Napisał mi go na serwetce.
392
00:20:41,783 --> 00:20:43,785
W końcu opróżniłem kuchnię.
393
00:20:43,868 --> 00:20:45,787
- To dobrze.
- Wszystko jest w jadalni.
394
00:20:46,913 --> 00:20:48,456
- Bennie?
- Co?
395
00:20:49,040 --> 00:20:51,751
Mamy czas do Święta Dziękczynienia.
396
00:20:53,461 --> 00:20:56,589
- To był ciężki dzień.
- Za dużo ich mamy.
397
00:20:57,465 --> 00:21:00,051
Zapomniałam, jakie to męczące.
398
00:21:01,720 --> 00:21:05,598
Nie mów mi, że to laweta o 23.45.
399
00:21:05,682 --> 00:21:07,892
Koledze zepsuło się auto na autostradzie.
400
00:21:07,976 --> 00:21:09,227
Kazałem mu je przywieźć.
401
00:21:09,311 --> 00:21:10,979
To zakrawa na kpinę.
402
00:21:11,062 --> 00:21:15,025
Nasz salon robi za poczekalnię,
kuchnia za graciarnię,
403
00:21:15,108 --> 00:21:17,235
a Cretia się śmieje,
że prowadzimy lombard.
404
00:21:20,155 --> 00:21:21,364
Mam tego dość.
405
00:21:21,990 --> 00:21:23,867
Myślałem, że lubisz być w domu.
406
00:21:23,950 --> 00:21:25,368
Myliłam się.
407
00:21:25,452 --> 00:21:28,455
I dlaczego Maya wiecznie się tu kręci?
408
00:21:28,538 --> 00:21:30,832
Bo kazałaś mi ją znaleźć wtedy w sklepie.
409
00:21:32,167 --> 00:21:35,128
Jakby było ich sześć.
410
00:21:35,211 --> 00:21:38,506
Mamo? Za oknem coś pipczy!
411
00:21:38,590 --> 00:21:40,175
To jedna z nich.
412
00:21:40,675 --> 00:21:43,011
To tylko twój tata.
413
00:21:43,553 --> 00:21:44,554
Śpij.
414
00:21:45,138 --> 00:21:47,140
- Czemu tata…
- Do spania!
415
00:21:48,933 --> 00:21:51,061
Chyba się denerwujesz.
416
00:21:51,144 --> 00:21:52,562
To nie działa.
417
00:21:52,645 --> 00:21:54,689
Musimy coś wymyślić, bo to nie działa.
418
00:21:54,773 --> 00:21:56,066
Mnie jest dobrze.
419
00:21:56,149 --> 00:21:58,276
Czemu czasem nie może być po mojemu?
420
00:21:58,902 --> 00:22:00,111
Bo masz żonę.
421
00:22:01,654 --> 00:22:05,909
I rodzinę. A rodzina nie może
mieszkać w warsztacie.
422
00:22:05,992 --> 00:22:07,994
Z odpowiednim nastawieniem może.
423
00:22:08,078 --> 00:22:11,206
Nie mamy wyboru. Skąd weźmiemy pieniądze?
424
00:22:11,289 --> 00:22:13,750
Możesz znaleźć prawdziwą pracę.
425
00:22:13,833 --> 00:22:18,046
Mam dobrą, prawdziwą pracę,
ale we mnie nie wierzysz.
426
00:22:18,129 --> 00:22:20,715
Nic takiego nie powiedziałam.
427
00:22:20,799 --> 00:22:22,967
Wiem tylko, że już nie dam rady.
428
00:22:23,051 --> 00:22:24,844
Dłużej nie dam rady.
429
00:22:24,928 --> 00:22:26,930
Z tym czy ze mną?
430
00:22:27,013 --> 00:22:28,390
Nie jestem już taka pewna.
431
00:22:28,473 --> 00:22:29,724
Pomogę ci.
432
00:22:29,808 --> 00:22:32,602
Do rana nie będziesz
musiała mnie znosić. Wychodzę.
433
00:22:32,685 --> 00:22:35,021
Jest prawie północ,
otwarty jest tylko klub.
434
00:22:35,814 --> 00:22:37,315
Więc wiesz, gdzie będę.
435
00:22:37,399 --> 00:22:38,942
Chyba se jaja robisz!
436
00:22:39,025 --> 00:22:41,569
- Myślisz, że mną rządzisz?
- Ktoś musi.
437
00:22:41,653 --> 00:22:43,571
- Nie będę tego znosił.
- Ja też nie.
438
00:22:43,655 --> 00:22:44,948
- No to pa.
- Pa!
439
00:22:45,031 --> 00:22:45,865
Wychodzę!
440
00:22:48,785 --> 00:22:49,953
Jak 15 lat temu.
441
00:22:50,036 --> 00:22:52,914
Pomyślałam o tym samym.
442
00:22:53,540 --> 00:22:56,876
Pokłóciliśmy się wtedy o to samo.
443
00:22:57,669 --> 00:23:00,422
Już miałam ci pomarszczyć jordany.
444
00:23:00,505 --> 00:23:04,092
Nie ma mowy.
Lepiej obrzuć mnie gorącym żarciem.
445
00:23:06,594 --> 00:23:08,972
Po prostu zamknę ten warsztat.
446
00:23:09,055 --> 00:23:10,932
Nie, skarbie. Nie o to mi chodzi.
447
00:23:12,016 --> 00:23:15,019
Musimy ci tylko znaleźć
odpowiednie miejsce.
448
00:23:16,646 --> 00:23:19,023
Znamy kogoś, kto odda nam warsztat?
449
00:23:19,649 --> 00:23:22,694
Nie rozmawialiśmy o tym 15 lat temu?
450
00:23:23,903 --> 00:23:25,905
Tak. Wszyscy mamy déjà vu.
451
00:23:27,198 --> 00:23:29,576
Co ty na to? Dogadacie się jeszcze raz?
452
00:23:30,743 --> 00:23:34,789
Przyznaję, odkąd cię nie ma,
453
00:23:34,873 --> 00:23:36,499
jest nam nieco trudniej.
454
00:23:37,041 --> 00:23:40,253
Co to za trud przy pustym warsztacie?
455
00:23:41,045 --> 00:23:43,923
Bennie, nie teraz.
456
00:23:44,007 --> 00:23:44,966
W porządku.
457
00:23:45,675 --> 00:23:46,718
Dobrze.
458
00:23:48,720 --> 00:23:52,056
Dałaś mi wtedy wielką szansę,
459
00:23:53,850 --> 00:23:55,935
dużo to nam dało jako rodzinie.
460
00:23:57,604 --> 00:24:00,273
Nie taką znowu wielką.
461
00:24:00,940 --> 00:24:02,192
Jesteś dobrym mechanikiem.
462
00:24:02,734 --> 00:24:05,028
Beznadziejnym mężem i straszną łajzą,
463
00:24:05,111 --> 00:24:07,155
ale… dobrym mechanikiem.
464
00:24:08,198 --> 00:24:10,074
To było jak wiersz.
465
00:24:12,535 --> 00:24:14,621
Więc co? Wracamy do warsztatu?
466
00:24:14,704 --> 00:24:16,372
Tak, niech wraca.
467
00:24:16,915 --> 00:24:19,542
Ale nie tak. Mamy być sobie równi.
468
00:24:19,626 --> 00:24:23,421
Nie możesz zwalniać mnie
przy każdym aresztowaniu.
469
00:24:25,298 --> 00:24:27,967
To dziwne, ale widzę w tym progres.
470
00:24:29,761 --> 00:24:30,678
Zgoda.
471
00:24:34,974 --> 00:24:37,977
Ładnie wyremontowali
sklep z pornolami Larry'ego.
472
00:24:39,020 --> 00:24:43,233
Szkoda, że spłonął,
ale za to kawka jest dobra.
473
00:24:47,570 --> 00:24:49,239
Coś tam się dzieje.
474
00:24:50,865 --> 00:24:51,950
Co się stało?
475
00:24:52,033 --> 00:24:54,953
Magistrala pękła. Cała ulica zalana.
476
00:24:55,036 --> 00:24:57,997
Najbardziej oberwał warsztat samochodowy.
477
00:24:58,540 --> 00:24:59,666
- Cholera!
- Cholera!
478
00:25:27,569 --> 00:25:32,574
Napisy: Jakub Jadowski