1 00:00:09,043 --> 00:00:11,626 SERIAL NETFLIX 2 00:00:21,418 --> 00:00:25,084 Po dziesięciu bajkach w końcu śpi. 3 00:00:28,751 --> 00:00:32,251 - Wszystko nie wejdzie. - Dwie torby to limit. 4 00:00:32,334 --> 00:00:33,918 Muszę je jeszcze zważyć. 5 00:00:34,918 --> 00:00:36,001 Może to znak. 6 00:00:37,751 --> 00:00:42,293 Kochanie, to podróż życia. 7 00:00:45,001 --> 00:00:47,376 Nie spakuję wszystkiego. To obłęd! 8 00:00:47,459 --> 00:00:49,376 Faza maniakalna jak nic. 9 00:00:49,459 --> 00:00:50,543 Dasz mi spokój? 10 00:00:51,126 --> 00:00:53,501 Widzisz, co robisz? 11 00:00:54,043 --> 00:00:56,709 Trzynaście miesięcy od ostatniego epizodu. 12 00:00:56,793 --> 00:00:59,126 - A jeśli tam się zdarzy? - Nic z tego. 13 00:00:59,709 --> 00:01:01,709 Nowe leki działają i ty to wiesz. 14 00:01:02,418 --> 00:01:03,251 Ja to wiem. 15 00:01:04,126 --> 00:01:04,959 Naprawdę? 16 00:01:06,293 --> 00:01:08,209 Próbuję cię chronić. 17 00:01:08,293 --> 00:01:09,459 Śmieszny jesteś. 18 00:01:10,001 --> 00:01:12,834 Gdy robię coś dla kariery, wmawiasz mi chorobę. 19 00:01:16,418 --> 00:01:17,251 Dziwne, nie? 20 00:01:20,668 --> 00:01:22,251 Pamiętaj o lekach. 21 00:01:39,501 --> 00:01:43,668 - Wciąż nic. - Nikt nie ma kontaktu z Rosjanami. 22 00:01:44,751 --> 00:01:45,584 Przyjąłem. 23 00:01:45,668 --> 00:01:48,501 A jeśli Rosjanie są już w magazynie? 24 00:01:48,584 --> 00:01:51,584 Powiem, że nasion starczy dla wszystkich. 25 00:01:51,668 --> 00:01:54,001 Powodzenia. Informuj nas. 26 00:01:54,084 --> 00:01:54,918 Jasne. 27 00:01:56,959 --> 00:01:59,834 A jeśli się nie podzielą? 28 00:02:03,959 --> 00:02:05,418 Zwykłe śruby. 29 00:02:06,834 --> 00:02:10,876 Wystarczy je wykręcić i wysunąć fotele. 30 00:02:10,959 --> 00:02:12,668 Ile nasion tu wejdzie? 31 00:02:13,668 --> 00:02:15,126 W całej kabinie? 32 00:02:16,626 --> 00:02:18,668 Dużo. Może miliony. 33 00:02:19,376 --> 00:02:21,376 Nie potrzebujemy aż tyle. 34 00:02:21,918 --> 00:02:25,001 Rozwiążemy problem ze słońcem i życie wróci do normy. 35 00:02:25,084 --> 00:02:28,751 Nieprawda. Życie nigdy nie wróci do normy. 36 00:02:28,834 --> 00:02:30,751 Powiedzmy, że mamy nasiona. 37 00:02:33,418 --> 00:02:36,334 Jakie jest twoje ulubione warzywo? 38 00:02:36,418 --> 00:02:39,668 Grillowana sałata, nic wymyślnego. 39 00:02:39,751 --> 00:02:41,459 Bakłażan z czosnkiem. 40 00:02:41,543 --> 00:02:42,626 Rzepa. 41 00:02:42,709 --> 00:02:45,543 Babcia taką robiła z bułką tartą. 42 00:02:45,626 --> 00:02:48,043 - A twoje? - Ayaz, przyjdź do kokpitu. 43 00:02:51,043 --> 00:02:52,376 Twój werdykt? 44 00:02:53,918 --> 00:02:54,959 Frytki. 45 00:02:58,293 --> 00:02:59,126 Co się dzieje? 46 00:02:59,209 --> 00:03:01,918 Co zrobimy, jeśli Rosjanie już tam są? 47 00:03:02,001 --> 00:03:03,459 Dlaczego mnie pytasz? 48 00:03:03,543 --> 00:03:07,251 Nie gniewaj się, ale nie przeszkadzają ci 49 00:03:07,334 --> 00:03:09,084 sytuacje konfliktowe. 50 00:03:10,293 --> 00:03:15,626 Nie gniewam się. Przekonamy ich, że nasion starczy dla wszystkich. 51 00:03:15,709 --> 00:03:17,418 Kazałby im się podzielić. 52 00:03:17,501 --> 00:03:21,209 A jeśli nie przemówimy im do rozsądku? 53 00:03:21,293 --> 00:03:24,751 Dopóki jest ich mniej niż 17, mamy przewagę. 54 00:03:24,834 --> 00:03:25,668 Siedemnastu? 55 00:03:26,251 --> 00:03:27,459 Skąd ta precyzja? 56 00:03:28,459 --> 00:03:29,751 Nie… 57 00:03:29,834 --> 00:03:31,543 Mam 17 kulek. 58 00:03:33,501 --> 00:03:35,376 - Skąd to masz? - Z bunkra. 59 00:03:38,084 --> 00:03:39,626 Schowaj go. 60 00:03:39,709 --> 00:03:42,834 - Mam złe przeczucie. - Na razie nic nie zrobimy. 61 00:03:42,918 --> 00:03:45,709 Mogę zwymiotować ze stresu. 62 00:03:45,793 --> 00:03:49,084 Weź głęboki oddech i zadzwoń do Ines. 63 00:03:49,168 --> 00:03:50,959 Powiesz, że niedługo lądujemy. 64 00:03:51,043 --> 00:03:53,751 Najpierw sprawdźmy, czy możemy wylądować. 65 00:03:53,834 --> 00:03:55,834 Zadzwoń do niej! 66 00:03:55,918 --> 00:03:57,293 Nie widzę sensu. 67 00:03:57,376 --> 00:04:02,876 Rozmowa z Ines na pewno cię rozluźni. 68 00:04:03,376 --> 00:04:05,126 Droczenie jak w podstawówce. 69 00:04:08,209 --> 00:04:10,209 Ines, mówi Markus. 70 00:04:10,293 --> 00:04:11,251 Słyszysz nas? 71 00:04:18,459 --> 00:04:21,293 Ines, słyszysz nas? 72 00:04:25,543 --> 00:04:26,459 Gdzie może być? 73 00:04:26,543 --> 00:04:28,751 Nie wiedziałam. Nikt nic mi nie mówi! 74 00:04:29,334 --> 00:04:30,168 Ale? 75 00:04:31,168 --> 00:04:34,834 Nie wierzę wam, jedynie odpowiadam na pytania. 76 00:04:34,959 --> 00:04:36,709 Kłamie. 77 00:04:36,793 --> 00:04:39,959 Wierzycie w samo nagranie? 78 00:04:40,043 --> 00:04:41,834 Nie ufasz swoim oczom? 79 00:04:42,334 --> 00:04:45,834 Bez dźwięku nie ma niuansów. 80 00:04:45,918 --> 00:04:48,251 - Brakuje kontekstu. - Jakich niuansów? 81 00:04:48,334 --> 00:04:52,459 - Major spłonął w męczarniach. - Taka jest prawda. 82 00:04:53,376 --> 00:04:57,043 Prawda jest taka: nie widzieliśmy, co spotkało Terenzia. 83 00:04:57,126 --> 00:04:59,251 - Naprawdę? - Tak. 84 00:04:59,334 --> 00:05:03,001 - Terenzio porzuciłby resztę. - Nikt nie nadjechał! 85 00:05:03,084 --> 00:05:04,626 Wtedy tego nie wiedziałam. 86 00:05:04,709 --> 00:05:06,626 Był dość samolubny. 87 00:05:07,209 --> 00:05:09,501 Popełnił błędy. Zgrzeszył. 88 00:05:10,126 --> 00:05:11,751 Ale wszyscy grzeszymy. 89 00:05:13,334 --> 00:05:14,543 Sylvie… 90 00:05:14,626 --> 00:05:15,626 Co z nią? 91 00:05:16,876 --> 00:05:18,293 Mów, Rik. 92 00:05:18,376 --> 00:05:19,209 Jak, Ines? 93 00:05:19,293 --> 00:05:23,459 Może Terenzio zasłużył na to, co zrobiła Sylvie. 94 00:05:23,543 --> 00:05:24,959 Co takiego? 95 00:05:25,043 --> 00:05:27,834 Sylvie postąpiła źle. 96 00:05:30,918 --> 00:05:32,918 Nikt nie zasługuje na morderstwo. 97 00:05:35,168 --> 00:05:36,793 Zamordowałaś żołnierza. 98 00:05:37,584 --> 00:05:40,626 Byłaś w wojsku, więc wiesz, że czeka cię kara. 99 00:05:40,709 --> 00:05:44,001 Wiem też, że mam prawa. 100 00:05:44,501 --> 00:05:47,334 Oboje wiemy, że nie masz pojęcia, co robisz. 101 00:05:49,709 --> 00:05:53,209 To przypadek, że w bunkrze zostały słabe pijawki? 102 00:05:55,168 --> 00:05:57,376 Odprawiliśmy twoich sojuszników 103 00:05:58,751 --> 00:06:00,876 i pyskaczy. 104 00:06:03,543 --> 00:06:06,126 Dobrze wiem, co robię. 105 00:06:29,876 --> 00:06:31,501 Przechylasz na moją stronę? 106 00:06:31,584 --> 00:06:34,126 Ostatni lot kontrolny robiłem nad Islandią. 107 00:06:34,209 --> 00:06:37,668 Był istny armagedon. Obyś miał więcej szczęścia. 108 00:06:38,584 --> 00:06:40,168 Chcesz, żebym zwymiotował? 109 00:06:41,251 --> 00:06:42,293 Zaczynamy. 110 00:06:50,168 --> 00:06:51,126 Nie ma Rosjan. 111 00:06:51,626 --> 00:06:52,501 Droga wolna. 112 00:06:57,876 --> 00:06:59,501 Lepiej ci? 113 00:07:00,459 --> 00:07:01,501 Trochę. 114 00:07:16,751 --> 00:07:18,834 - Dwie noce? - Może mniej. 115 00:07:19,459 --> 00:07:22,626 Dni są krótsze na północy, więc mamy więcej czasu. 116 00:07:22,709 --> 00:07:25,543 - A Rosjanie? - Stoimy na jedynym pasie. 117 00:07:25,626 --> 00:07:28,584 Ustawiłem się tak, że nikt inny nie wyląduje. 118 00:07:28,668 --> 00:07:31,084 Kapitan to antykomunistyczny buntownik. 119 00:07:31,626 --> 00:07:32,668 Niesamowite. 120 00:07:33,293 --> 00:07:34,834 Ten widok również. 121 00:07:34,918 --> 00:07:37,293 Kiedyś latałem w pobliżu biegunów. 122 00:07:43,543 --> 00:07:45,001 Co znaleźliście? 123 00:07:45,084 --> 00:07:46,668 Ciała paru techników. 124 00:07:46,751 --> 00:07:48,209 Nic specjalnego. 125 00:07:48,293 --> 00:07:50,293 Pamiętasz, gdy to nie było normą? 126 00:07:54,793 --> 00:07:57,918 Szuja z ciebie. Kim ty jesteś, żeby ją osądzać? 127 00:07:58,001 --> 00:07:59,418 To Bóg osądza! 128 00:07:59,501 --> 00:08:01,543 - Litości. - „Nie zabijaj”. 129 00:08:01,626 --> 00:08:03,334 - Nie znasz przykazań? - Dość. 130 00:08:03,418 --> 00:08:06,668 „Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu”. 131 00:08:07,959 --> 00:08:09,876 - Sylvie. - Czemu tu siedzicie? 132 00:08:10,418 --> 00:08:13,084 - Tylko tu możemy porozmawiać. - Chowamy się. 133 00:08:13,168 --> 00:08:15,793 Jesteśmy z tobą. 134 00:08:15,876 --> 00:08:17,334 Właśnie. 135 00:08:17,418 --> 00:08:18,293 Na 100%. 136 00:08:22,626 --> 00:08:23,834 Na 100%. 137 00:08:24,668 --> 00:08:27,918 Przykro mi, ale zabijanie to grzech. 138 00:08:28,001 --> 00:08:29,418 - Rik? - Przestań. 139 00:08:29,501 --> 00:08:32,209 To już nieważne. Co zrobimy teraz? 140 00:08:32,293 --> 00:08:34,334 - Co oni zrobią? - Żołnierze? 141 00:08:35,418 --> 00:08:36,959 Niektórzy to zło wcielone. 142 00:08:37,668 --> 00:08:40,251 Heremans patrzy na ciebie jak zboczeniec! 143 00:08:40,334 --> 00:08:42,543 Ukarzą tylko mnie. 144 00:08:59,418 --> 00:09:00,376 Biedacy. 145 00:09:01,168 --> 00:09:04,876 Pewnie próbowali wyjść za dnia. 146 00:09:06,168 --> 00:09:08,459 Czemu nie cofnęli się już w korytarzu? 147 00:09:08,543 --> 00:09:11,501 Pomyśl, że idziesz w górę i piecze cię skóra. 148 00:09:11,584 --> 00:09:13,668 - O nie. - Też biegłabyś do drzwi. 149 00:09:13,751 --> 00:09:14,876 Pochowajmy ich. 150 00:09:14,959 --> 00:09:15,918 Nie ma czasu. 151 00:09:18,584 --> 00:09:20,334 Zrobimy to o zmroku. 152 00:09:24,626 --> 00:09:26,501 Każdy wróci do domu Bożego. 153 00:09:26,584 --> 00:09:28,376 Osman, wschodzi słońce. 154 00:09:30,959 --> 00:09:32,126 Spoczywaj w pokoju. 155 00:09:36,459 --> 00:09:38,043 Klub pasażerów lotu nr 21. 156 00:09:38,126 --> 00:09:41,126 Żołnierze nie mają prawa karać pasażerów ani Sylvie. 157 00:09:42,293 --> 00:09:44,376 Oni widzą to inaczej. 158 00:09:44,959 --> 00:09:50,418 Przekonam ich, żeby zaczekali na resztę, 159 00:09:51,334 --> 00:09:53,084 i wstrzymali się z karą. 160 00:09:53,168 --> 00:09:54,293 Za co? 161 00:09:54,376 --> 00:09:56,543 Ona nas uratowała. 162 00:09:56,626 --> 00:09:58,334 Świetny pomysł, ambasadorze. 163 00:09:58,418 --> 00:10:01,918 Ale to negocjacje. 164 00:10:02,001 --> 00:10:06,834 Musimy dać im coś w zamian. 165 00:10:06,918 --> 00:10:07,876 Na przykład? 166 00:10:09,293 --> 00:10:10,834 Proponuję w zamian, 167 00:10:11,418 --> 00:10:14,001 żebyście zostali tu do powrotu reszty. 168 00:10:14,084 --> 00:10:15,959 - Jesteśmy więźniami? - Skądże. 169 00:10:16,043 --> 00:10:19,376 - To ich trzeba zamknąć. - Chodzi o wasze bezpieczeństwo. 170 00:10:19,459 --> 00:10:21,543 Czyżby? Naziści też tak gadali. 171 00:10:23,959 --> 00:10:25,043 Proszę was. 172 00:10:26,209 --> 00:10:31,876 Błagam, zachowajcie spokój i odpocznijcie. 173 00:10:31,959 --> 00:10:36,126 - To się skończy, gdy wróci reszta. - Może. Co będzie z Sylvie? 174 00:10:40,584 --> 00:10:43,751 Świat żołnierza składa się z wrogów i sojuszników. 175 00:10:44,293 --> 00:10:47,626 - Wszyscy możemy być sojusznikami! - Zgadzam się. 176 00:10:47,709 --> 00:10:52,084 Trzeba ich przekonać, że Sylvie jest sojuszniczką. 177 00:10:52,168 --> 00:10:55,001 Zajmę się tym. 178 00:10:56,834 --> 00:10:58,418 Dajcie mi się tym zająć. 179 00:10:59,251 --> 00:11:00,459 Do zobaczenia. 180 00:11:15,126 --> 00:11:17,126 Nasiona są w środku. 181 00:11:18,918 --> 00:11:20,959 - Cholera! - A tamte? 182 00:11:21,043 --> 00:11:22,793 - Zamknięte. - Co? 183 00:11:22,876 --> 00:11:23,709 Zamknięte. 184 00:11:27,209 --> 00:11:29,918 - Wiesz, co robisz? - Wpisuję kod domyślny. 185 00:11:30,001 --> 00:11:31,626 Byłeś włamywaczem? 186 00:11:34,793 --> 00:11:35,834 Potrzeba karty. 187 00:11:38,459 --> 00:11:41,418 Sprawdzimy o zmroku, czy tamci nie mają. 188 00:11:41,501 --> 00:11:42,793 Co teraz? 189 00:11:43,751 --> 00:11:45,668 Czekamy do zachodu słońca. 190 00:11:45,751 --> 00:11:47,459 Trzeba było zostać w bunkrze. 191 00:11:48,043 --> 00:11:49,626 Już chrapanie Rika lepsze. 192 00:11:51,584 --> 00:11:53,084 Prześpijmy się. 193 00:11:54,376 --> 00:11:55,834 Niedobrze mi. 194 00:11:59,376 --> 00:12:02,084 Jak zareagowali na zamknięcie? 195 00:12:02,168 --> 00:12:03,209 Wściekli się? 196 00:12:04,209 --> 00:12:06,501 Wręcz przeciwnie. Doceniają to. 197 00:12:06,584 --> 00:12:08,168 Więc się nas boją? 198 00:12:09,084 --> 00:12:11,709 Nie, są wdzięczni za to, 199 00:12:11,793 --> 00:12:16,543 że zgodziliście się przełożyć proces. 200 00:12:17,043 --> 00:12:20,168 A to ci ambasador, któremu język staje kołkiem. 201 00:12:21,584 --> 00:12:23,793 Uważaj na słowa, sierżancie. 202 00:12:23,876 --> 00:12:28,418 Pisałem doktorat o wojnach i konfliktach na Pembroke College. 203 00:12:28,501 --> 00:12:31,126 - Żartowałem! - Uczyłem się na Oksfordzie! 204 00:12:31,959 --> 00:12:38,126 Pasażerowie przystali na ten plan. 205 00:12:38,209 --> 00:12:42,168 Mam nadzieję, że żołnierze również. 206 00:12:42,251 --> 00:12:46,084 - Chce być lubiany. - Czego oczekujesz od dyplomaty? 207 00:12:46,168 --> 00:12:49,084 Robi, co może. To dobry człowiek. 208 00:12:49,168 --> 00:12:52,293 - Ucieknijmy stąd. - Dokąd? 209 00:12:54,168 --> 00:12:56,001 Bunkier to jedyne schronienie. 210 00:12:56,959 --> 00:12:58,876 Gerardo ma rację. Odpocznijmy. 211 00:13:01,168 --> 00:13:03,584 Przygotujmy się na to, 212 00:13:03,668 --> 00:13:05,543 że mogą odrzucić propozycję. 213 00:13:07,543 --> 00:13:08,793 Sylvie… 214 00:13:10,084 --> 00:13:11,501 zrobiła coś złego. 215 00:13:13,376 --> 00:13:16,584 Nie usprawiedliwia to nas do robienia czegoś złego. 216 00:13:18,418 --> 00:13:20,543 Ani mi to w głowie. 217 00:13:21,168 --> 00:13:24,501 Ale Thei nie ma, pułkownik nie żyje, 218 00:13:25,334 --> 00:13:29,959 więc trzeba zrobić chociaż coś. 219 00:13:33,084 --> 00:13:34,084 Proces? 220 00:13:34,626 --> 00:13:35,459 Też. 221 00:13:37,126 --> 00:13:39,751 Oraz coś na co czekam od dawna. 222 00:13:46,376 --> 00:13:47,626 Co takiego? 223 00:13:52,293 --> 00:13:54,084 - Zdrówko. - Zdrowie. 224 00:13:57,293 --> 00:14:00,918 - Słyszę tę muzykę we śnie. - Chyba w koszmarach. 225 00:14:02,626 --> 00:14:04,793 W kółko te trzy jebane płyty. 226 00:14:05,876 --> 00:14:10,168 Kiedyś wypad na miasto kończył się niespodzianką. 227 00:14:12,126 --> 00:14:13,418 Brakuje mi tego. 228 00:14:14,293 --> 00:14:15,959 Tych niespodzianek. 229 00:14:17,168 --> 00:14:20,959 Już się kładziesz? No weź, stary. 230 00:14:21,043 --> 00:14:21,959 Dokąd on idzie? 231 00:14:30,918 --> 00:14:32,251 Chcesz niespodziankę? 232 00:14:59,959 --> 00:15:02,209 Drzwi! Ktoś idzie! 233 00:15:22,209 --> 00:15:23,584 Horst, Rik, chodźcie. 234 00:15:23,668 --> 00:15:25,001 Nic nie zrobiliśmy. 235 00:15:25,084 --> 00:15:27,834 Spokojnie. Potrzebujemy pomocy. 236 00:15:27,918 --> 00:15:30,501 - Coś wam pokażę. - Co takiego? 237 00:15:31,168 --> 00:15:32,418 Jakiś naukowy szajs. 238 00:15:33,626 --> 00:15:34,459 Chodźmy. 239 00:15:35,126 --> 00:15:36,293 Chwileczkę. 240 00:15:36,376 --> 00:15:38,793 No już, wszyscy czekają. 241 00:15:55,668 --> 00:15:57,168 O co chodzi? 242 00:15:57,751 --> 00:15:59,001 Cholera! 243 00:15:59,626 --> 00:16:01,001 Spokojnie! 244 00:16:01,084 --> 00:16:03,918 Jesteście Niemcami? 245 00:16:04,001 --> 00:16:05,334 On jest. 246 00:16:06,251 --> 00:16:07,459 Belg. 247 00:16:08,668 --> 00:16:09,501 Francuzka. 248 00:16:10,126 --> 00:16:10,959 Marokańczyk. 249 00:16:13,043 --> 00:16:13,876 Polak. 250 00:16:14,793 --> 00:16:15,626 I Turek. 251 00:16:16,126 --> 00:16:16,959 A ty? 252 00:16:18,918 --> 00:16:21,001 - Co ja? - Jesteś Francuzką? 253 00:16:21,084 --> 00:16:23,209 Wynocha z mojej głowy! 254 00:16:25,709 --> 00:16:28,459 - To jakieś jaja? - Wolisz bez rękawic? 255 00:16:28,543 --> 00:16:30,001 Po co mamy się boksować? 256 00:16:30,084 --> 00:16:32,459 Rik potrzebuje oponenta swojej wagi! 257 00:16:32,543 --> 00:16:33,418 Może Ines? 258 00:16:35,459 --> 00:16:37,084 Będziemy walić lekko. 259 00:16:40,751 --> 00:16:42,084 - Rozwal go. - Słucham? 260 00:16:45,543 --> 00:16:46,918 Nazywam się Ayaz. 261 00:16:47,001 --> 00:16:48,001 A ty? 262 00:16:50,626 --> 00:16:51,543 Wybraniec. 263 00:16:52,543 --> 00:16:54,751 - Wybraniec? - Tak. 264 00:16:55,418 --> 00:16:57,501 Jestem wybrańcem, bo ocalałam. 265 00:16:57,584 --> 00:16:59,293 - Na miejsce! - Dobrze. 266 00:17:01,209 --> 00:17:02,918 - Jesteście sami? - Tak. 267 00:17:04,209 --> 00:17:05,126 My też 268 00:17:07,043 --> 00:17:08,626 jesteśmy wybrańcami. 269 00:17:08,709 --> 00:17:10,126 Zgadza się. 270 00:17:11,376 --> 00:17:14,126 Są ich dziesiątki. Po co im Horst i Rik? 271 00:17:14,209 --> 00:17:16,751 Może prowadzą eksperyment naukowy? 272 00:17:16,834 --> 00:17:18,293 W środku nocy? 273 00:17:18,793 --> 00:17:19,918 Właściwie to dnia. 274 00:17:20,418 --> 00:17:22,376 Wiesz, o co mi chodzi. 275 00:17:22,959 --> 00:17:25,709 Coś tu nie gra. 276 00:17:26,293 --> 00:17:29,584 - Tak się przywiązałaś do Rika? - Mam go w dupie. 277 00:17:32,918 --> 00:17:34,459 Ruchaliście się z Horstem? 278 00:17:35,793 --> 00:17:37,501 Język jak z rynsztoku. 279 00:17:37,584 --> 00:17:39,918 Wpadł ci w oko. 280 00:17:41,209 --> 00:17:42,209 Bzyknijcie się. 281 00:17:42,918 --> 00:17:44,751 - No. - Ma rację. Jest fajny. 282 00:17:48,084 --> 00:17:49,251 Prawda? 283 00:17:54,043 --> 00:17:57,084 Może i robią jakiś eksperyment… 284 00:17:58,751 --> 00:17:59,959 Dawaj, Rik! 285 00:18:05,834 --> 00:18:08,543 Bij go, bo jak nie, to zgwałcimy wasze kobiety! 286 00:18:15,376 --> 00:18:16,209 W porządku? 287 00:18:18,376 --> 00:18:20,876 Przytrzymaj go mocno. 288 00:18:20,959 --> 00:18:23,376 - On nic nie zrobił. - Właśnie! 289 00:18:25,459 --> 00:18:27,501 Będziesz bić bezbronnego? 290 00:18:28,168 --> 00:18:30,293 Nie, obejrzy prawdziwą walkę. 291 00:18:49,043 --> 00:18:50,501 Co tu się odpierdala? 292 00:18:53,209 --> 00:18:54,084 Co ty robisz? 293 00:18:54,168 --> 00:18:56,751 Potrzebujemy go do uprawy warzyw! 294 00:19:02,001 --> 00:19:03,251 Jak się czujesz? 295 00:19:04,418 --> 00:19:07,918 Te osoby na zewnątrz pracowały z tobą? 296 00:19:09,376 --> 00:19:12,334 Ansgar pracował na pełen etat. 297 00:19:13,543 --> 00:19:17,501 Ten drugi był naukowcem. Nie pamiętam jego imienia. 298 00:19:18,793 --> 00:19:20,459 Nie zabił was trujący gaz? 299 00:19:20,959 --> 00:19:22,043 Gaz? 300 00:19:23,793 --> 00:19:24,709 - No tak. - Nie! 301 00:19:24,793 --> 00:19:27,293 Ci na górze zginęli od gazu. 302 00:19:27,376 --> 00:19:30,043 To słońce zabija, a nie gaz. 303 00:19:30,751 --> 00:19:32,459 Ma rację. 304 00:19:32,543 --> 00:19:34,334 - Słońce? - To prawda. 305 00:19:34,418 --> 00:19:35,543 Bzdura. 306 00:19:35,626 --> 00:19:37,501 Słońce zabija wszystkich. 307 00:19:37,584 --> 00:19:40,501 - Brzmi jak wariactwo. - Nie jestem wariatką! 308 00:19:41,876 --> 00:19:45,126 Tylko woda może być cieczą, ciałem stałym lub gazem. 309 00:19:45,209 --> 00:19:47,918 Naukowiec mi to powiedział. Jak on się nazywał? 310 00:19:48,834 --> 00:19:50,126 Ty jak się nazywasz? 311 00:19:50,209 --> 00:19:53,668 Gia. Archiwistka ze Światowego Programu Żywnościowego. 312 00:19:56,793 --> 00:19:58,626 Miło cię poznać. 313 00:19:58,709 --> 00:20:01,168 Ile tu już jesteś? 314 00:20:02,959 --> 00:20:06,668 Tamci dwaj zginęli trzeciego dnia mojego pobytu, 315 00:20:06,751 --> 00:20:08,334 czyli pięć tygodni temu. 316 00:20:08,418 --> 00:20:12,376 Od pięciu tygodni nie masz kontaktu ze światem? 317 00:20:12,459 --> 00:20:15,209 Nie mamy telefonu, przed trucizną też nie było. 318 00:20:15,293 --> 00:20:17,543 Nie ma trucizny. To słońce zabija. 319 00:20:21,584 --> 00:20:24,084 Co robiłaś przez cały ten czas? 320 00:20:24,709 --> 00:20:27,334 Unikałam trucizny i sortowałam nasiona. 321 00:20:27,418 --> 00:20:29,543 Chcę wrócić do swojej córki. 322 00:20:31,084 --> 00:20:32,751 Nasiona są w środku? 323 00:20:35,876 --> 00:20:37,334 Wpuścisz nas? 324 00:20:38,501 --> 00:20:41,501 Jestem archiwistką, wszystko porządkuję. 325 00:20:45,584 --> 00:20:46,418 Chodźcie. 326 00:21:09,543 --> 00:21:10,459 Co do cholery? 327 00:21:11,501 --> 00:21:14,251 Ciszej. Oszalała. 328 00:21:15,834 --> 00:21:17,584 Co tu się odpierdala? 329 00:21:25,334 --> 00:21:27,626 Nie znam się na nasionach, ale je jem. 330 00:21:27,709 --> 00:21:29,793 Buduję odporność na trujący gaz. 331 00:21:29,876 --> 00:21:32,668 - Nie ma trującego gazu. - Rozumiem.. 332 00:21:33,918 --> 00:21:36,168 Już to mówiliście. 333 00:21:36,834 --> 00:21:40,501 Ale wiem swoje. Przy wejściu Ansgar i Benjamin… 334 00:21:40,584 --> 00:21:43,418 Benjamin! 335 00:21:44,418 --> 00:21:46,418 Wiedziałam, że sobie przypomnę! 336 00:21:51,626 --> 00:21:54,168 - Horst! - Co się, kurwa, dzieje? 337 00:21:54,959 --> 00:21:56,376 Co się stało? 338 00:21:57,001 --> 00:21:59,459 - Mieliśmy umowę. - Idź spać. 339 00:21:59,543 --> 00:22:00,418 Zabierz ją. 340 00:22:00,501 --> 00:22:01,501 Proszę, nie! 341 00:22:02,126 --> 00:22:03,751 - Sylvie! - Puśćcie mnie! 342 00:22:05,293 --> 00:22:06,543 Odłożę je tam. 343 00:22:08,043 --> 00:22:08,959 Albo tu. 344 00:22:11,001 --> 00:22:11,876 Tutaj. 345 00:22:16,584 --> 00:22:18,084 Leżało na podłodze. 346 00:22:18,168 --> 00:22:19,293 „Gia Snow”. 347 00:22:19,376 --> 00:22:21,084 Psychotrop. 348 00:22:21,168 --> 00:22:23,501 - Miałem pracownika… - Co jest Gii? 349 00:22:23,584 --> 00:22:26,001 Ma chorobę dwubiegunową. Lek się skończył. 350 00:22:26,668 --> 00:22:28,376 Jest tu od dawna. 351 00:22:31,459 --> 00:22:34,793 - Współczuję jej. - To nie jej wina. 352 00:22:36,501 --> 00:22:40,584 Niech Markus powie Ines, że wracamy wcześniej. 353 00:22:40,668 --> 00:22:43,418 - I mamy mniej nasion? - Uwiniemy się szybciej. 354 00:22:43,501 --> 00:22:47,501 Gia potrzebuje leków. Może znajdziemy je w Bułgarii. 355 00:22:48,084 --> 00:22:49,501 Mamy problem. 356 00:22:49,584 --> 00:22:51,501 Nie da nasion i nie chce lecieć. 357 00:22:53,668 --> 00:22:55,709 Jednak przypomniałaś sobie! 358 00:22:57,376 --> 00:23:00,459 Czy coś w tym nowym świecie będzie łatwe? 359 00:23:04,751 --> 00:23:06,001 Co on tu robi? 360 00:23:07,543 --> 00:23:08,918 Rik to swój chłop. 361 00:23:14,918 --> 00:23:18,543 Zamknąłem Sylvie, bo zaatakowała Wilsona i Kaplana. 362 00:23:19,043 --> 00:23:21,043 - Gdzie siedzi? - W celi. 363 00:23:22,959 --> 00:23:24,584 Tam jest jej miejsce. 364 00:23:26,168 --> 00:23:28,334 Czułam, że coś planują. 365 00:23:28,418 --> 00:23:30,334 - Gnojek mnie uderzył. - Kto? 366 00:23:30,418 --> 00:23:31,543 Felipe. 367 00:23:31,626 --> 00:23:33,543 To i tak nieważne. 368 00:23:33,626 --> 00:23:35,793 Ważne, bo go zabiję. 369 00:23:35,876 --> 00:23:37,293 Nie mów tak! 370 00:23:40,376 --> 00:23:41,376 Przepraszam. 371 00:23:41,459 --> 00:23:42,584 Nie żartuję. 372 00:23:42,668 --> 00:23:45,084 Znałam masę facetów chętnych do bójki. 373 00:23:45,918 --> 00:23:49,084 Moi bracia, ojciec i wujkowie ciągle to robili. 374 00:23:49,168 --> 00:23:52,293 - Żaden z ciebie bokser. - Myślisz, że mnie znasz? 375 00:23:53,293 --> 00:23:54,918 To miał być komplement. 376 00:23:57,793 --> 00:23:59,209 Możesz przestać? 377 00:24:02,876 --> 00:24:04,126 Mamy mały problem. 378 00:24:04,209 --> 00:24:08,251 Razem z Tomé słyszeliśmy, jak Markus krzyczał przez radio. 379 00:24:08,334 --> 00:24:09,168 Co mówił? 380 00:24:09,251 --> 00:24:12,793 Wrócą wcześniej, bo znaleźli jakąś wariatkę. 381 00:24:12,876 --> 00:24:15,709 - O ile wcześniej? - Ale to nie problem. 382 00:24:17,501 --> 00:24:19,668 Markus wypytywał o Ines, 383 00:24:19,751 --> 00:24:22,626 bo ona miała obsługiwać radio. 384 00:24:23,501 --> 00:24:24,543 I co wy na to? 385 00:24:26,001 --> 00:24:28,251 Tomé powiedział, że ją aresztowaliśmy. 386 00:24:31,584 --> 00:24:33,501 - Co? - Mówiłam, że ściemnia. 387 00:24:33,584 --> 00:24:35,334 I przerwałam transmisję. 388 00:24:40,001 --> 00:24:40,834 Oboje… 389 00:24:42,376 --> 00:24:43,584 jesteście idiotami! 390 00:24:46,543 --> 00:24:50,084 Niech Tomé przyjdzie na słówko. 391 00:24:53,001 --> 00:24:55,876 Nie mogą myśleć, że zrobiliśmy coś złego. 392 00:24:56,834 --> 00:25:00,168 Jeśli tak uznają, mogą wcale nie wrócić. 393 00:25:05,293 --> 00:25:06,668 Zajmę się tym. 394 00:25:09,459 --> 00:25:10,501 Dobra. 395 00:25:11,126 --> 00:25:12,293 Iść z nim? 396 00:25:13,668 --> 00:25:14,543 Heremans! 397 00:25:16,334 --> 00:25:18,709 Daj Rikowi klucze do pokojów. 398 00:25:20,668 --> 00:25:21,501 Co? 399 00:25:22,126 --> 00:25:25,334 - Jak wypuszczę Ines? - Weź klucze od Johansena. 400 00:25:29,043 --> 00:25:32,709 Rik sprawdzi, czy pasażerom nie potrzeba jedzenia lub wody. 401 00:25:34,043 --> 00:25:35,001 Dobrze? 402 00:25:35,543 --> 00:25:38,334 Pomógłbyś im i nam. 403 00:25:45,501 --> 00:25:46,418 Oczywiście. 404 00:25:55,459 --> 00:25:56,459 Co to miało być? 405 00:25:57,918 --> 00:25:59,668 Warto mieć sojuszników. 406 00:26:05,084 --> 00:26:06,084 Rik? 407 00:26:06,168 --> 00:26:08,376 Przyniosłem ci coś do jedzenia. 408 00:26:10,084 --> 00:26:10,959 Proszę. 409 00:26:11,043 --> 00:26:13,668 - Pozwolili ci tu przyjść? - Tak. 410 00:26:13,751 --> 00:26:16,251 Mają mnie za mediatora. 411 00:26:16,334 --> 00:26:20,126 Jestem pasażerem z doświadczeniem w ochronie. 412 00:26:21,543 --> 00:26:22,626 Masz klucze? 413 00:26:24,626 --> 00:26:25,959 Otwórz mi drzwi. 414 00:26:26,668 --> 00:26:27,543 Są otwarte. 415 00:26:28,293 --> 00:26:31,043 - Gdy wszyscy będą spać. - Dlaczego? 416 00:26:32,584 --> 00:26:35,084 - Będą mnie torturować. - Nie. 417 00:26:35,168 --> 00:26:37,834 Ja dam radę, ale reszta nie. 418 00:26:37,918 --> 00:26:40,459 Nie chcą nikogo skrzywdzić. 419 00:26:40,543 --> 00:26:41,668 Ja też nie chcę. 420 00:26:44,793 --> 00:26:48,126 - Przyniosę sobie spluwę. - Nie mów tak. 421 00:26:49,543 --> 00:26:51,834 Przetrzymam ich do powrotu grupy. 422 00:26:51,918 --> 00:26:53,334 Z lufą przy głowie? 423 00:26:53,418 --> 00:26:55,626 Chcę tylko, żeby był spokój. 424 00:26:56,876 --> 00:27:01,293 Sylvie! Oni tylko sobie odreagowali. 425 00:27:01,376 --> 00:27:04,126 Wkrótce będą nasiona. 426 00:27:04,209 --> 00:27:06,418 - I będziemy współpracować. - Rik! 427 00:27:07,459 --> 00:27:09,084 W imię przetrwania grupy. 428 00:27:10,418 --> 00:27:13,209 - Co ty pleciesz? - No tak. 429 00:27:16,001 --> 00:27:18,543 Horsta też obili w imię przetrwania? 430 00:27:23,459 --> 00:27:24,668 Pomyśl o reszcie. 431 00:27:46,626 --> 00:27:47,751 Ines? 432 00:27:47,834 --> 00:27:49,751 - Po co ma iść? - Odpieprz się. 433 00:27:49,834 --> 00:27:51,251 Nie zabierzesz jej stąd. 434 00:27:52,334 --> 00:27:53,459 Zostanie tu. 435 00:27:57,918 --> 00:27:59,168 Zluzuj, Kliczko. 436 00:28:00,418 --> 00:28:02,376 - Co mówił? - „Aresztowali Ines”. 437 00:28:02,459 --> 00:28:05,751 - W jakim języku? - Jak to w jakim? 438 00:28:05,834 --> 00:28:07,293 Po jakiemu mówił Tomé? 439 00:28:07,376 --> 00:28:08,668 Po angielsku. 440 00:28:08,751 --> 00:28:09,834 Po angielsku? 441 00:28:09,918 --> 00:28:12,043 - Ines? - Jego angielski jest słaby. 442 00:28:12,793 --> 00:28:13,959 Wyraził się jasno. 443 00:28:14,709 --> 00:28:15,584 Ines? 444 00:28:16,834 --> 00:28:19,626 - Po co ma iść? - Pomóc z radiem. 445 00:28:21,168 --> 00:28:23,001 Przysięgam na życie matki. 446 00:28:23,543 --> 00:28:25,126 Twoja matka nie żyje. 447 00:28:27,834 --> 00:28:29,001 To na moje życie. 448 00:28:29,751 --> 00:28:33,668 Chodzi tylko o radio. Markus czeka. 449 00:28:44,293 --> 00:28:45,459 Ines? Ktoś? 450 00:28:47,584 --> 00:28:48,959 - Markus? - Ines! 451 00:28:49,543 --> 00:28:51,709 - Jak się masz? - A ty? 452 00:28:53,084 --> 00:28:55,084 Dobrze. Wszystko gra. 453 00:28:55,168 --> 00:28:58,959 Gdzie byłaś? Tomé mówił, że coś się działo. 454 00:28:59,751 --> 00:29:01,543 Nic się nie działo. 455 00:29:02,543 --> 00:29:03,959 Gdzie byłaś? 456 00:29:05,001 --> 00:29:07,334 Odbiło im! Wracajcie! 457 00:29:08,293 --> 00:29:13,001 Komu odbiło? Co się dzieje? 458 00:29:13,584 --> 00:29:14,584 Ines! 459 00:29:17,168 --> 00:29:20,293 Powtórz, błagam. 460 00:29:20,376 --> 00:29:22,501 Co mówiłaś? Komu odbiło? 461 00:29:22,584 --> 00:29:24,584 Powtórz, Ines! 462 00:29:27,459 --> 00:29:29,543 Nie było słychać. 463 00:29:29,626 --> 00:29:32,126 - Słyszysz? - Do Norwegii masz kawałek. 464 00:31:30,334 --> 00:31:34,334 Napisy: Aleksandra Domke-Jarre