1 00:00:07,709 --> 00:00:09,959 SERIAL NETFLIX 2 00:00:11,043 --> 00:00:14,959 Chcę opowieści dodać O moich ostatnich przygodach 3 00:00:15,043 --> 00:00:18,126 Szukałam części klucza Gdy widzieliśmy się 4 00:00:18,209 --> 00:00:20,543 Znalazłam je, Wojowniczkę też 5 00:00:20,626 --> 00:00:24,709 Wracając, utknęliśmy W Nigdziemiejscu między portalami 6 00:00:24,793 --> 00:00:27,668 Na gratulacje czas 7 00:00:27,751 --> 00:00:31,168 Koń i Wojowniczka znowu razem 8 00:00:31,251 --> 00:00:35,043 Jest jeszcze kilka rzeczy. 9 00:00:35,751 --> 00:00:36,751 Daj skończyć. 10 00:00:37,418 --> 00:00:41,001 W ryfcie Król Nicości wolności wypatrywał 11 00:00:41,084 --> 00:00:44,084 Niechcący go wypuściłam i w tym sęk 12 00:00:44,168 --> 00:00:47,043 Nadchodzi z armią Też musimy ją mieć 13 00:00:47,126 --> 00:00:50,626 Wróciłam do świata centaurów Zwerbować was do walki 14 00:00:50,709 --> 00:00:53,709 Wasze problemy podziemia nie interesują 15 00:00:53,793 --> 00:00:55,751 Ale wasze najścia irytują 16 00:00:55,834 --> 00:00:57,626 - Wilgoć - Nie widzisz 17 00:00:57,709 --> 00:00:58,918 Rozejrzyj się 18 00:00:59,001 --> 00:01:02,043 Wasze stado zniszczyło ślub kretaurów 19 00:01:02,126 --> 00:01:03,043 Daj spokój 20 00:01:03,126 --> 00:01:06,459 Tak. To ślub. 21 00:01:06,543 --> 00:01:08,501 - Co? - Teraz to widzę. 22 00:01:08,584 --> 00:01:11,751 - Przepraszamy. - Masz sukienkę i te inne. 23 00:01:12,876 --> 00:01:15,543 Ale skoro już tu jestem… 24 00:01:16,959 --> 00:01:19,626 Chciałam zwerbować was na wojnę 25 00:01:19,709 --> 00:01:22,501 - Wojnę? - Nadchodzi horda z mieczami 26 00:01:22,584 --> 00:01:26,209 - Minotaury spalą to miejsce - Upieczemy pianki? 27 00:01:26,293 --> 00:01:28,543 Nie! Ten ogień zabija i rani 28 00:01:28,626 --> 00:01:33,001 Widziałam go w moim świecie nie raz Musimy utworzyć armię 29 00:01:33,084 --> 00:01:36,001 Więc 30 00:01:36,084 --> 00:01:40,126 Zapraszam was do wspólnej walki 31 00:01:40,209 --> 00:01:45,834 Bo jeśli nie, możecie zginąć 32 00:01:45,918 --> 00:01:47,626 Może i tak umrzecie 33 00:01:47,709 --> 00:01:48,876 - Ja? - Ten mały 34 00:01:48,959 --> 00:01:51,834 - Mówi do ciebie - Nie, do niego 35 00:01:51,918 --> 00:01:53,584 Może do was obu 36 00:01:53,668 --> 00:01:55,709 Zajefajnie, Koniu! 37 00:01:55,793 --> 00:01:56,626 Nie teraz. 38 00:01:56,709 --> 00:01:59,376 Przeraziłaś ich na śmierć Zaskoczka 39 00:01:59,459 --> 00:02:02,668 - Przywiodłaś nas do miśtaura? - Nie mamy wyboru. 40 00:02:02,751 --> 00:02:05,084 - Potrzebujemy każdego. - Nie wejdę. 41 00:02:05,168 --> 00:02:07,043 - Ja też. - Nie wchodzę. 42 00:02:07,126 --> 00:02:09,209 To twój pomysł. Ty idziesz. 43 00:02:09,918 --> 00:02:12,459 Miałam być częścią jego kolekcji. 44 00:02:12,543 --> 00:02:15,543 Ostatnim razem kopałaś i kradłaś 45 00:02:15,626 --> 00:02:18,959 Kopałaś drzewo i ukradłaś nasze rzeczy 46 00:02:19,043 --> 00:02:20,668 Racja. Przepraszam. 47 00:02:20,751 --> 00:02:22,959 Jak to jest kopać drzewo? 48 00:02:23,043 --> 00:02:26,668 Nie wiemy, bo drzewa się nie kopią 49 00:02:26,751 --> 00:02:27,709 Przepraszam. 50 00:02:27,793 --> 00:02:31,584 - Mówiłem, że nie powinnaś. - Co? Też ją kopnąłeś. 51 00:02:31,668 --> 00:02:33,543 Nie okradamy się 52 00:02:33,626 --> 00:02:37,584 - To nie ja. To Koń. - Powinnam była ciebie kopnąć. 53 00:02:37,668 --> 00:02:40,293 Jeśli prosisz o pomoc, odmawiamy 54 00:02:40,376 --> 00:02:41,418 - Nie? - Nie 55 00:02:41,501 --> 00:02:42,418 - Nie - Nie 56 00:02:42,501 --> 00:02:43,501 - Nie - Nie 57 00:02:43,584 --> 00:02:44,751 - Nie - Nie 58 00:02:44,834 --> 00:02:46,001 - Nie - Nie 59 00:02:46,876 --> 00:02:49,751 Dobrze. To chyba dzięki za wasz czas. 60 00:02:53,501 --> 00:02:57,501 W świecie centaurów 61 00:03:04,834 --> 00:03:05,793 TAK SIĘ NAZYWAM 62 00:03:05,876 --> 00:03:08,751 Nikt nie zawalczy w obronie świata centaurów? 63 00:03:10,001 --> 00:03:12,084 Zrobiłaś, co mogłaś, Koniu. 64 00:03:12,168 --> 00:03:15,709 Przynajmniej zrujnowaliśmy ślub. Fajnie. 65 00:03:15,793 --> 00:03:17,418 To był przypadek. 66 00:03:17,918 --> 00:03:20,668 Nikogo nie zwerbowałaś. Zero. 67 00:03:20,751 --> 00:03:21,834 Wiem, Gilu. 68 00:03:22,334 --> 00:03:24,334 Dziwne, że fatygowałaś się 69 00:03:24,418 --> 00:03:26,293 rekrutować śpiewem. 70 00:03:26,376 --> 00:03:28,293 Wiem, Gilu. 71 00:03:28,376 --> 00:03:31,293 Mógłbym ciut konstruktywnej krytyki… 72 00:03:31,376 --> 00:03:34,376 Piosenka mi się podobała, 73 00:03:34,459 --> 00:03:37,626 Ale nie podobały mi się słowa. 74 00:03:38,126 --> 00:03:41,168 Śpiewałaś o wielu strasznych rzeczach, 75 00:03:41,251 --> 00:03:44,168 a teraz jestem ojcem. 76 00:03:44,251 --> 00:03:47,209 A mi ktoś śpiewał, gdy był czas wojny? 77 00:03:47,293 --> 00:03:49,626 Nie. Zarzucili mi siodło, 78 00:03:49,709 --> 00:03:51,668 owinęli łeb torbą z karmą 79 00:03:51,751 --> 00:03:53,418 i wrzucili w chaos. 80 00:03:53,501 --> 00:03:57,126 I wiecie co? Było dobrze. A dlaczego? 81 00:03:57,209 --> 00:04:00,001 Bo my, konie, to rozumiemy. 82 00:04:00,751 --> 00:04:04,376 Chwila. Macie tu końtaury? 83 00:04:04,459 --> 00:04:06,584 - Tak. - Znowu! 84 00:04:06,668 --> 00:04:09,709 Masz na myśli markę „Centaury”? Proszę. 85 00:04:09,793 --> 00:04:11,251 Markę? 86 00:04:11,334 --> 00:04:13,293 Konie pozwały wszystkich 87 00:04:13,376 --> 00:04:16,001 o prawo do nazwy „Centaury”. 88 00:04:16,084 --> 00:04:19,751 - Bo są najgorsze. - Czemu na to nie wpadliśmy? 89 00:04:19,834 --> 00:04:22,834 - Bo są najgorsze. - Ty byś wpadł, Gilu. 90 00:04:23,376 --> 00:04:24,418 Wyglądają jak ja? 91 00:04:25,876 --> 00:04:29,168 Znaczy… gdy tu przybyłam pierwszy raz? 92 00:04:29,251 --> 00:04:33,334 Nogi nie do zdarcia, jeden procent tkanki tłuszczowej, 93 00:04:33,418 --> 00:04:37,418 grube mięśnie po obu stronach szyi od barków po uszy. 94 00:04:37,501 --> 00:04:40,668 Chyba tak. Ale są też dość egocentryczne. 95 00:04:41,209 --> 00:04:43,876 W nieujmujący sposób. 96 00:04:45,168 --> 00:04:46,459 Dobrze. 97 00:04:46,543 --> 00:04:49,084 Końtaury są bardzo… 98 00:04:51,543 --> 00:04:52,959 trudne. 99 00:04:53,043 --> 00:04:55,084 Jak ty, gdy tu przybyłaś. 100 00:04:55,751 --> 00:04:58,709 Tak. Są umięśnione. 101 00:04:58,793 --> 00:05:02,126 Jeśli po nich idziecie, ja zostaję. 102 00:05:02,209 --> 00:05:03,751 Dobry plan. Chodźmy. 103 00:05:04,584 --> 00:05:05,459 Gbur 104 00:05:07,876 --> 00:05:09,668 Po co te głupie mury? 105 00:05:09,751 --> 00:05:12,084 Nikt nie chce wejść, końtaury. 106 00:05:12,584 --> 00:05:14,668 To forteca. 107 00:05:14,751 --> 00:05:16,376 To ochrona. Widzicie? 108 00:05:16,459 --> 00:05:18,293 Myślą jak wojownicy. 109 00:05:18,376 --> 00:05:22,168 Przez całą tę gadkę o wojownikach, 110 00:05:22,251 --> 00:05:24,584 śmierci i zniszczeniu 111 00:05:24,668 --> 00:05:27,584 Ranka nie może zasnąć. 112 00:05:27,668 --> 00:05:29,418 Kto to Ranka? 113 00:05:29,501 --> 00:05:31,751 Ranka, mój synek. 114 00:05:32,959 --> 00:05:35,918 Możemy przestać mówić o okropnościach? 115 00:05:37,501 --> 00:05:38,668 W porządku. 116 00:05:40,418 --> 00:05:42,918 Witajcie, Centaury. 117 00:05:43,751 --> 00:05:46,043 Jestem Koń. Nie stąd. 118 00:05:46,959 --> 00:05:49,376 Proszę o audiencję u przywódcy. 119 00:05:52,584 --> 00:05:55,918 Mówiłem. Nikt nie słucha Gila. Strata czasu. 120 00:05:56,001 --> 00:05:57,293 Mów za siebie. 121 00:05:57,376 --> 00:05:59,001 Hej, ty! Tak, ty. 122 00:06:00,584 --> 00:06:03,626 Rusz się. Mam czas na jeszcze jeden. 123 00:06:04,376 --> 00:06:06,001 Kolejna błyskotka! 124 00:06:06,084 --> 00:06:08,084 Mam! 125 00:06:09,584 --> 00:06:11,168 Żywcem mnie nie weźmiecie. 126 00:06:16,251 --> 00:06:18,584 Tak! 127 00:06:18,668 --> 00:06:21,918 Wielkie torsy! Ramiona jak dłutem ciosane! 128 00:06:22,001 --> 00:06:22,834 Duzi chłopcy. 129 00:06:22,918 --> 00:06:24,793 Trójkątna sylwetka! 130 00:06:25,543 --> 00:06:27,459 To dokładnie to… 131 00:06:27,543 --> 00:06:29,543 O nie! 132 00:06:31,501 --> 00:06:32,459 Dzień dobry! 133 00:06:33,251 --> 00:06:34,918 Przybyliśmy tu, by… 134 00:06:35,709 --> 00:06:37,001 Imię? 135 00:06:38,209 --> 00:06:39,043 Koń. 136 00:06:41,001 --> 00:06:42,876 Nie widzę konia. 137 00:06:42,959 --> 00:06:45,501 Nie skończyłam. To znaczy… 138 00:06:45,584 --> 00:06:47,459 Głupie centaurowe imię? 139 00:06:47,543 --> 00:06:52,418 Horsatia Wighair? 140 00:06:52,501 --> 00:06:53,626 Co? 141 00:06:54,584 --> 00:06:55,959 Nazwisko? 142 00:06:57,959 --> 00:06:59,543 Nazwisko? 143 00:07:00,376 --> 00:07:02,543 Czy to działa? 144 00:07:03,126 --> 00:07:05,959 Zaryzykujmy. 145 00:07:06,043 --> 00:07:08,751 Beansz? 146 00:07:10,001 --> 00:07:12,626 Przez „s” czy „z”? 147 00:07:13,793 --> 00:07:15,709 To i to? 148 00:07:16,668 --> 00:07:17,501 Spójrzmy. 149 00:07:18,584 --> 00:07:19,751 Proszę bardzo. 150 00:07:19,834 --> 00:07:21,626 Witam, pani Beansz. 151 00:07:21,709 --> 00:07:24,834 Horsatia Wighair Beansz? Serio? 152 00:07:26,709 --> 00:07:29,334 Jestem taka dobra! 153 00:07:33,126 --> 00:07:34,918 Tragarz zabierze pani… 154 00:07:35,959 --> 00:07:36,834 bagaże. 155 00:07:36,918 --> 00:07:38,376 Nie kradnij mnie! 156 00:07:38,459 --> 00:07:41,209 Przepraszam! Nie jesteśmy bagażami! 157 00:07:43,376 --> 00:07:44,501 Spoko. 158 00:07:45,668 --> 00:07:47,959 Ramiona jak dłutem ciosane. 159 00:07:59,501 --> 00:08:02,251 Jestem we właściwym miejscu. 160 00:08:08,751 --> 00:08:11,793 Mam wicehrabinę Horsatię Wighair Beansz 161 00:08:11,876 --> 00:08:16,334 z rodu Chatterly-on-Whist Beansz Wighair Beansz. 162 00:08:16,418 --> 00:08:17,626 Witam. 163 00:08:17,709 --> 00:08:20,834 Podobno pięknie u was o tej porze roku. 164 00:08:20,918 --> 00:08:22,459 Bardzo ciepła woda? 165 00:08:23,001 --> 00:08:26,501 Tak. Ciepło. Którędy do przywódcy? 166 00:08:27,501 --> 00:08:30,126 Zaprowadzę panią do stolika. 167 00:08:30,668 --> 00:08:32,209 Dziękuję, Pliptorio. 168 00:08:55,209 --> 00:08:56,543 Uspokój się. 169 00:08:57,168 --> 00:08:58,668 Co cię wystraszyło? 170 00:08:59,793 --> 00:09:01,334 Ten stukot? 171 00:09:02,834 --> 00:09:05,918 Pewnie tak. 172 00:09:06,001 --> 00:09:08,126 Ta dziewczyna tupie nogą. 173 00:09:08,626 --> 00:09:10,626 To nic. Jest zdenerwowana. 174 00:09:10,709 --> 00:09:13,918 Wiesz, co? Pilnuj swoich spraw. 175 00:09:15,001 --> 00:09:17,626 Głupi stajenni. Wszyscy tacy sami… 176 00:09:18,876 --> 00:09:20,709 Masz rację, wybacz. 177 00:09:24,793 --> 00:09:27,834 Rozumiem. Też byłam kiedyś stajenną. 178 00:09:27,918 --> 00:09:31,793 Masz ambicje. Chcesz być zauważony, być żołnierzem. 179 00:09:31,876 --> 00:09:34,209 Ale musisz szanować dowództwo. 180 00:09:34,793 --> 00:09:37,126 Masz rację. Doceniam tę radę. 181 00:09:38,084 --> 00:09:41,543 Nie ma sprawy. Nieźle pleciesz warkoczyki. 182 00:09:42,584 --> 00:09:45,168 Przypomina mi mojego konia. 183 00:09:45,251 --> 00:09:46,084 Naprawdę? 184 00:09:48,084 --> 00:09:51,334 Dziwne, bo w liście napisałaś, 185 00:09:51,418 --> 00:09:53,626 że twój koń wygląda jakby 186 00:09:53,709 --> 00:09:59,043 „dwie piłki plażowe miały dziwne dziecko”. 187 00:09:59,126 --> 00:10:00,709 O rany. 188 00:10:00,793 --> 00:10:04,459 To ty jesteś Generałem. Oczywiście! 189 00:10:04,543 --> 00:10:07,501 Tak. Dużo tu napisałaś. 190 00:10:09,251 --> 00:10:12,126 - Trudno przez to przebrnąć. - To… 191 00:10:13,209 --> 00:10:16,418 Nigdy cię nie spotkałam. 192 00:10:16,501 --> 00:10:19,209 Praktycznie rzecz biorąc… 193 00:10:19,293 --> 00:10:21,751 Uspokój się. Nie masz kłopotów. 194 00:10:21,834 --> 00:10:25,168 Ludzie zwykle nie rozpoznają mnie bez hełmu, 195 00:10:25,251 --> 00:10:29,209 ale jest zepsuty. Muszę go naprawić. 196 00:10:29,959 --> 00:10:31,876 Chyba będzie wojna 197 00:10:31,959 --> 00:10:34,959 w naszym świecie i w świecie centaurów. 198 00:10:35,043 --> 00:10:36,918 O jej! Wierzysz mi? 199 00:10:37,001 --> 00:10:40,793 Niektórzy z nas wierzą, że przed wojną 200 00:10:40,876 --> 00:10:43,376 ten świat był połączony z innym. 201 00:10:44,043 --> 00:10:46,376 Nadzieja na magię wszechświata 202 00:10:46,459 --> 00:10:50,751 trzymała nas, starych wojowników, przy życiu. 203 00:10:51,418 --> 00:10:57,459 Potrzebuję najlepszych żołnierzy, a oni najlepszych koni. Ty weź Becky. 204 00:10:57,959 --> 00:11:01,876 Naprawdę? Dajesz mi swojego konia? 205 00:11:01,959 --> 00:11:04,293 Nie jest mój. To koń Gary’ego. 206 00:11:04,876 --> 00:11:06,959 Choć dawno go nie widziano. 207 00:11:09,626 --> 00:11:10,834 Dzięki? 208 00:11:10,918 --> 00:11:13,543 Jeszcze nie dziękuj. Jest trudna. 209 00:11:16,918 --> 00:11:21,334 Koniu. 210 00:11:21,959 --> 00:11:22,918 Dziewczynko. 211 00:11:24,459 --> 00:11:25,293 To ty. 212 00:11:25,793 --> 00:11:26,626 Koniu. 213 00:11:26,709 --> 00:11:29,084 Wiem. Cześć! Gdzie byłaś? 214 00:11:29,168 --> 00:11:31,584 Byliśmy tam z bagażami. 215 00:11:31,668 --> 00:11:35,668 O dziwo, mają tu słabą ochronę. Też… 216 00:11:35,751 --> 00:11:37,251 Nie musisz szeptać. 217 00:11:37,334 --> 00:11:40,043 Jest brudniej, niż myśleliśmy. 218 00:11:41,084 --> 00:11:42,209 Sio! 219 00:11:44,709 --> 00:11:46,918 Ranka czuł się bardzo źle. 220 00:11:48,793 --> 00:11:49,668 Ranka? 221 00:11:50,584 --> 00:11:53,126 Nazywam się Filip Łamaczkości. 222 00:11:53,709 --> 00:11:56,876 Byłeś ranny, więc teraz jesteś „Ranką”. 223 00:11:56,959 --> 00:11:59,251 Mów do mnie „Tatleton”. 224 00:11:59,334 --> 00:12:03,251 Nieważne. Konie zaraz pokażą swoją siłę. 225 00:12:03,876 --> 00:12:06,876 - Księżna! - Księżna! 226 00:12:08,709 --> 00:12:10,751 Przedstawiam księżną, 227 00:12:10,834 --> 00:12:13,543 panią baronową, Jej Panieńską Mość, 228 00:12:13,626 --> 00:12:17,084 panią Lambsbury z Centaurów. 229 00:12:23,584 --> 00:12:25,376 To pewnie przywódczyni. 230 00:12:25,459 --> 00:12:29,376 Patrzcie na te ramiona jak dłutem ciosane. 231 00:12:30,168 --> 00:12:33,834 Ich głowy są dużo mniejsze niż ich ciała! 232 00:12:33,918 --> 00:12:37,001 Co? Ogłoszenie. Dobrze. 233 00:12:37,084 --> 00:12:40,668 Dziękuję za przybycie na podwieczorek. 234 00:12:40,751 --> 00:12:42,418 Kto jest czym teraz? 235 00:12:43,043 --> 00:12:45,626 Masz rację. Co tam podwieczorek. 236 00:12:45,709 --> 00:12:47,209 Znamy wasz cel. 237 00:12:47,293 --> 00:12:48,584 Już prawie czas, 238 00:12:48,668 --> 00:12:51,251 by zobaczyć tych dużych chłopców! 239 00:12:52,793 --> 00:12:56,334 Nasi przyszli sojusznicy zaprezentują się. 240 00:12:56,418 --> 00:12:58,959 Tłuszczanki, naoliwcie mnie. 241 00:13:01,126 --> 00:13:02,751 Jak dostać tę pracę? 242 00:13:06,668 --> 00:13:07,959 Tak. 243 00:13:11,168 --> 00:13:12,543 Tak. 244 00:13:12,626 --> 00:13:14,043 En garde. 245 00:13:19,209 --> 00:13:21,584 Tak. Co? 246 00:13:26,168 --> 00:13:28,043 En garde! 247 00:13:28,959 --> 00:13:30,501 Brawo! 248 00:13:30,584 --> 00:13:31,959 Teraz rękami! 249 00:13:32,043 --> 00:13:34,793 Robię to! 250 00:13:36,376 --> 00:13:37,626 Nie zrobił tego! 251 00:13:37,709 --> 00:13:39,793 - Spokojnie, stary. - Nie. 252 00:13:40,959 --> 00:13:43,168 Co się dzieje? 253 00:13:43,251 --> 00:13:46,584 Co o tym sądzisz? Nadepnął na tulipan. 254 00:13:46,668 --> 00:13:49,626 Jak wiecie, co nazwa sugeruje, 255 00:13:49,709 --> 00:13:52,376 ten, kto nadepnie pierwszy, 256 00:13:52,459 --> 00:13:53,709 przegrywa. 257 00:13:53,793 --> 00:13:55,626 Żegnaj, Chestbergu! 258 00:13:56,751 --> 00:13:58,501 Wchodzę w to. 259 00:14:03,959 --> 00:14:07,376 Ranko, wiedz, że to nie jest normalne. 260 00:14:09,459 --> 00:14:13,418 Zresetujmy na drugą rundę z 3032… 261 00:14:14,293 --> 00:14:15,168 I co teraz? 262 00:14:15,251 --> 00:14:17,959 Muszę iść do kosza z posypką? 263 00:14:18,543 --> 00:14:22,459 To dla mnie nowość. Ruszam! 264 00:14:24,126 --> 00:14:25,543 Co za siuśki. 265 00:14:25,626 --> 00:14:27,126 To nie znaczy, 266 00:14:27,209 --> 00:14:30,001 że nie są dobrymi wojownikami, Gilu. 267 00:14:30,084 --> 00:14:32,084 Pogadam z nią. 268 00:14:35,418 --> 00:14:38,459 Tragarzu! Kazałam ci wsadzić bagaż 269 00:14:38,543 --> 00:14:41,834 pani Wighair Beansz do przechowalni. 270 00:14:41,918 --> 00:14:44,334 O nie. Proszę, nie wsadzaj mnie 271 00:14:44,418 --> 00:14:46,709 do pokoju z cudzą własnością. 272 00:14:47,376 --> 00:14:48,668 Nienawidzę tego. 273 00:14:52,168 --> 00:14:54,168 Gilu, co ty tu robisz? 274 00:14:54,251 --> 00:14:55,501 Znam ich. 275 00:14:55,584 --> 00:14:58,126 Nazwijmy to wspólną przeszłością. 276 00:14:58,626 --> 00:15:00,168 Mogę ci się przydać. 277 00:15:00,251 --> 00:15:01,293 Przeszłość? 278 00:15:02,084 --> 00:15:04,334 Nieważne. Pogadamy później. 279 00:15:04,418 --> 00:15:07,043 Ty, ja, brunch, napoje, cokolwiek. 280 00:15:07,126 --> 00:15:09,918 No proszę. Nie jadamy razem brunchu. 281 00:15:10,001 --> 00:15:11,251 Witam. Przepra… 282 00:15:11,334 --> 00:15:13,001 Pudrują mnie. 283 00:15:13,084 --> 00:15:15,959 Jasne. Przepraszam, że przeszkadzam, 284 00:15:16,043 --> 00:15:17,418 pani Centaur… 285 00:15:18,001 --> 00:15:20,501 Proszę! Wighair Beanszowie 286 00:15:20,584 --> 00:15:23,459 przychodzą na podwieczorek od wieków! 287 00:15:23,543 --> 00:15:26,668 Mów mi po imieniu. 288 00:15:27,459 --> 00:15:28,668 Tak, jasne. 289 00:15:29,168 --> 00:15:31,418 Głupie imię świata centaurów? 290 00:15:31,501 --> 00:15:35,459 Malangella? 291 00:15:36,168 --> 00:15:38,418 Co? To ja! 292 00:15:39,543 --> 00:15:41,626 Udało ci się! Malangella. 293 00:15:42,584 --> 00:15:44,293 Tak! To mój dzień! 294 00:15:44,376 --> 00:15:46,793 Znam to coś, mamo! 295 00:15:46,876 --> 00:15:48,376 Mówi do ciebie? 296 00:15:48,459 --> 00:15:50,043 - Malandrew! - O nie. 297 00:15:50,126 --> 00:15:53,376 Malandrew! 298 00:15:54,126 --> 00:15:55,543 Tak, babciu? 299 00:15:55,626 --> 00:15:56,459 Demon. 300 00:15:57,459 --> 00:15:58,501 Demon! 301 00:15:58,584 --> 00:16:01,959 Chodź zobaczyć! To Gilrick! 302 00:16:02,043 --> 00:16:07,168 To znaczy Gilerick Gilward Gillington Gilison Gilboy. 303 00:16:07,251 --> 00:16:08,084 Co za… 304 00:16:09,001 --> 00:16:11,626 Witaj z powrotem, przyjacielu. 305 00:16:13,001 --> 00:16:14,251 Wyślizguje się. 306 00:16:14,334 --> 00:16:17,084 Dotknęła mnie! 307 00:16:17,168 --> 00:16:19,043 Potrzebujemy ich pomocy. 308 00:16:19,126 --> 00:16:20,418 Wyluzuj. 309 00:16:21,543 --> 00:16:25,918 Świat centaurów was potrzebuje. Nie każdego chronią takie mury. 310 00:16:26,001 --> 00:16:29,168 Mówisz o biedocie? Jasne, że nie. 311 00:16:29,251 --> 00:16:32,043 Są biedni! Dlatego tak ich nazywamy. 312 00:16:32,918 --> 00:16:35,418 Nazywamy tu rzeczy po imieniu. 313 00:16:35,918 --> 00:16:37,584 Patrz, obraz. 314 00:16:38,168 --> 00:16:39,418 Rusza się. 315 00:16:39,501 --> 00:16:41,459 Wszyscy tu są muskularni. 316 00:16:41,543 --> 00:16:45,043 Macie cały ten arsenał i fortecę. 317 00:16:45,126 --> 00:16:47,334 Macie szansę to wykorzystać, 318 00:16:47,418 --> 00:16:49,084 by pomóc centaurom. 319 00:16:49,668 --> 00:16:52,626 Jest na to słowo: „przywilej”! 320 00:16:53,918 --> 00:16:55,626 Ale czy tego chcę? 321 00:16:56,334 --> 00:16:57,168 Tak. 322 00:16:57,251 --> 00:17:00,418 Bez waszej pomocy świat centaurów zginie. 323 00:17:00,501 --> 00:17:03,918 Mówisz, że jeśli nie skorzystam 324 00:17:04,001 --> 00:17:05,459 z mego przywileju, 325 00:17:05,543 --> 00:17:08,834 będziemy mieć więcej plebsu? 326 00:17:08,918 --> 00:17:09,793 Tak. 327 00:17:10,584 --> 00:17:11,584 Sprzedane! 328 00:17:11,668 --> 00:17:13,334 Widzisz? Okropne. 329 00:17:13,418 --> 00:17:15,876 Pilnujcie mojego kapelusza. 330 00:17:16,626 --> 00:17:18,793 Podobno wielkie przywileje 331 00:17:18,876 --> 00:17:20,584 Dają wielką władzę 332 00:17:20,668 --> 00:17:24,918 To prawda, ale życie tutaj nie jest łatwe 333 00:17:25,001 --> 00:17:25,876 W porządku? 334 00:17:25,959 --> 00:17:28,459 Pewnie myślisz, że zabijamy czas 335 00:17:28,543 --> 00:17:30,418 Wyprawiając tu bale 336 00:17:30,501 --> 00:17:31,334 To prawda! 337 00:17:32,209 --> 00:17:34,584 Przywileje to w sumie brzemię 338 00:17:36,043 --> 00:17:40,501 Nawet tak wysokie mury Nie zatrzymają walki za drzwiami 339 00:17:40,584 --> 00:17:44,001 Jesteście końmi Powinniście dołączyć do wojny 340 00:17:44,084 --> 00:17:45,834 Marnujesz czas. Patrz. 341 00:17:45,918 --> 00:17:49,001 Miej sobie siedem dań Kapelusze i gorsety 342 00:17:49,084 --> 00:17:52,334 - Krynoliny, pudrowane peruki - Masz tupet. 343 00:17:52,418 --> 00:17:55,293 Minotaury szybko zmiażdżą ten blichtr 344 00:17:55,376 --> 00:17:57,209 Upieką cię na ogniu jak świnię 345 00:17:57,293 --> 00:17:58,293 - Gilu! - Co? 346 00:17:58,376 --> 00:18:00,418 Przyszliśmy tu po pomoc 347 00:18:00,501 --> 00:18:03,084 A ty myślisz tylko o sobie 348 00:18:03,168 --> 00:18:05,334 Niech mają swoje bale 349 00:18:05,418 --> 00:18:06,959 Dziwne kwietne tańce 350 00:18:07,043 --> 00:18:11,501 Ciągły brzęk głupich szampanówek Stukoty kolacji 351 00:18:11,584 --> 00:18:13,084 Etykietę koktajlową 352 00:18:13,168 --> 00:18:17,418 Żałosny krykiet na wsi Oby przyszły minotaury i skopały… 353 00:18:17,501 --> 00:18:19,543 Niestety spójrz na godzinę 354 00:18:19,626 --> 00:18:20,918 Miła piosenka 355 00:18:21,001 --> 00:18:22,626 Ale teraz biegaj 356 00:18:22,709 --> 00:18:27,834 To był dla mnie zaszczyt 357 00:18:37,834 --> 00:18:42,126 Czyli to znaczy „tak”? 358 00:18:42,209 --> 00:18:43,793 Trudno powiedzieć. 359 00:18:43,876 --> 00:18:45,668 Co? Przepraszam. 360 00:18:45,751 --> 00:18:47,834 Wchodzę w fazę REM. 361 00:18:47,918 --> 00:18:51,126 Odpowiedź brzmi: „Nie”. 362 00:18:52,084 --> 00:18:53,168 Dzięki za nic. 363 00:18:53,668 --> 00:18:56,376 Malandrew! Wiem, że się chowasz 364 00:18:56,459 --> 00:18:57,793 za tym parawanem. 365 00:18:57,876 --> 00:19:00,793 Wiedz, że mam twojego lizaka. 366 00:19:01,501 --> 00:19:04,959 Zabieram go, bo zemsta jest słodka! 367 00:19:06,626 --> 00:19:09,584 Jest w moim wieku, wiesz? Wieczny chłopiec. 368 00:19:14,293 --> 00:19:16,834 Tragarz ma pani bagaże. 369 00:19:18,459 --> 00:19:19,293 Zadzwoń. 370 00:19:20,043 --> 00:19:21,459 To była porażka. 371 00:19:21,543 --> 00:19:24,501 Mówiliście mi. Nie chcę słyszeć: 372 00:19:24,584 --> 00:19:25,918 „A nie mówiłem?”. 373 00:19:26,959 --> 00:19:28,293 Nie taka porażka. 374 00:19:28,876 --> 00:19:30,876 Patrz, kto w końcu zasnął. 375 00:19:33,668 --> 00:19:35,626 Potrzebuje antybiotyków. 376 00:19:36,168 --> 00:19:38,876 Czemu ma tam wciąż nóż Wojowniczki? 377 00:19:40,001 --> 00:19:43,334 Widzisz? Mówisz tylko o wojnie. 378 00:19:43,834 --> 00:19:45,918 Gdy go od tego odciągnąłem, 379 00:19:46,001 --> 00:19:47,334 w końcu zasnął. 380 00:19:47,418 --> 00:19:49,709 Od razu rozpoznam infekcję. 381 00:19:49,793 --> 00:19:51,001 Źle to wygląda. 382 00:19:51,584 --> 00:19:56,501 Z zewnątrz wydaje się 383 00:19:56,584 --> 00:19:58,834 Że jesteśmy różni 384 00:20:02,543 --> 00:20:05,043 Ale jeśli jesteś taki jak ja 385 00:20:05,543 --> 00:20:07,834 A możesz być 386 00:20:08,543 --> 00:20:10,751 Możesz się bać 387 00:20:10,834 --> 00:20:15,001 Że do walki dołączyć czas 388 00:20:19,918 --> 00:20:22,876 Pewnie poznałeś to wojenne życie 389 00:20:23,459 --> 00:20:28,418 Dawno zapomniałeś, po co to 390 00:20:29,751 --> 00:20:31,918 Zbroja cię nie chroni 391 00:20:32,001 --> 00:20:34,751 Przed strachem, który czujesz 392 00:20:35,293 --> 00:20:37,751 Wojna się zbliża 393 00:20:37,834 --> 00:20:40,459 Nie ma gdzie się ukryć 394 00:20:41,834 --> 00:20:44,793 Ale jest ci dobrze 395 00:20:46,834 --> 00:20:50,251 Wszystko jest porządku 396 00:20:52,793 --> 00:20:58,543 Nigdy nie odejdę 397 00:20:58,626 --> 00:21:01,126 Od ciebie 398 00:21:03,084 --> 00:21:05,834 Zostanę 399 00:21:08,293 --> 00:21:11,084 Mój maluchu 400 00:21:14,168 --> 00:21:21,168 Przy tobie 401 00:21:25,793 --> 00:21:27,251 Moje maleństwo. 402 00:21:27,334 --> 00:21:30,918 Syn stał się ojcem. 403 00:21:31,959 --> 00:21:33,043 Dziękuję. 404 00:21:34,626 --> 00:21:35,959 Obserwują nas. 405 00:21:37,209 --> 00:21:40,043 To te brudne potwotaury z fortecy. 406 00:21:40,126 --> 00:21:41,209 Spokojnie. 407 00:21:41,293 --> 00:21:46,251 Ten syk to tylko… zaburzenie opozycyjno-buntownicze. 408 00:21:46,334 --> 00:21:50,001 Nie kontroluję go. Przybywamy w pokoju dołączyć do wojny. 409 00:21:50,751 --> 00:21:51,709 Przepraszam. 410 00:21:52,876 --> 00:21:55,251 To nie ja. Nic osobistego. 411 00:21:55,876 --> 00:21:56,709 Co? 412 00:21:57,959 --> 00:22:01,918 Słyszeliśmy, co mówiłeś o ochronie świata centaurów. 413 00:22:02,418 --> 00:22:04,751 - Zgoda. - Do dzieła! Na wojnę! 414 00:22:04,834 --> 00:22:06,168 Kto lubi walczyć? 415 00:22:07,293 --> 00:22:11,001 Dobrze. Jest was wielu, więc to już coś. 416 00:22:11,084 --> 00:22:13,084 Plus nasze choroby. 417 00:22:14,084 --> 00:22:17,376 Okej. Nie o to mi chodziło, ale… 418 00:22:18,376 --> 00:22:19,709 witajcie w armii. 419 00:22:27,751 --> 00:22:30,043 Już dość ciemno, Horsatio. 420 00:22:30,126 --> 00:22:32,834 Myślisz, że zdążymy na podwieczorek 421 00:22:32,918 --> 00:22:34,251 i kwietny taniec? 422 00:22:34,334 --> 00:22:36,168 Oczywiście, Horsatio. 423 00:22:36,251 --> 00:22:39,959 Nie przybyliśmy tu aż z Chatterly-on-Whist Beansz 424 00:22:40,043 --> 00:22:42,376 lub nie nazywam się wicehrabia 425 00:22:42,459 --> 00:22:46,959 Horsatio Wighair Beansz przez „s” und „z”. 426 00:22:47,043 --> 00:22:48,501 KONIEC 427 00:23:47,168 --> 00:23:49,584 Napisy: Anna Izabela Wiśniewska