1 00:00:07,376 --> 00:00:09,959 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:10,043 --> 00:00:15,043 W Świecie Centaurów 3 00:00:38,668 --> 00:00:40,334 Ale stromo. 4 00:00:41,043 --> 00:00:42,418 Ale głód. 5 00:00:43,209 --> 00:00:44,501 Ale płasko. 6 00:00:45,043 --> 00:00:46,084 I bez życia. 7 00:00:46,751 --> 00:00:48,084 Bez urazy, Koniu. 8 00:00:49,084 --> 00:00:51,543 Przestaniecie w końcu narzekać? 9 00:00:52,668 --> 00:00:56,793 Czemu? To przez ciebie ta klątwa za kopanie szamanów. 10 00:00:56,876 --> 00:00:58,418 Ty też ich kopnąłeś. 11 00:01:00,793 --> 00:01:04,043 Nikt nas nie przeklął. Wystarczy iść dalej. 12 00:01:04,126 --> 00:01:07,418 I jesteśmy blisko zdobycia kolejnej części. 13 00:01:07,501 --> 00:01:10,376 Jedną ostrożną część na raz 14 00:01:10,459 --> 00:01:14,668 Zostało 6127 części kl… 15 00:01:14,751 --> 00:01:19,168 Kla… Klaczy… Części klucza 16 00:01:19,251 --> 00:01:23,876 Trzy. Zostały trzy, skarbie. Plus Wodna Buba, czyli w sumie… 17 00:01:23,959 --> 00:01:24,793 Właśnie. 18 00:01:24,876 --> 00:01:28,584 Jeśli numer trzy upadnie na bok, wygląda jak zad, 19 00:01:28,668 --> 00:01:30,793 który upadł na bok. 20 00:01:30,876 --> 00:01:33,626 Jeden ostrożny boczny zad na raz 21 00:01:33,709 --> 00:01:38,251 Cicho wszyscy! I nie ma za co. Przyniosłem jedzenie. 22 00:01:40,626 --> 00:01:43,834 - Co to niby jest? - To? Nie mam pojęcia. 23 00:01:43,918 --> 00:01:48,959 - Jecie czy nie? Słabo mi. - Fajnie, ale to nie jest jedzenie. 24 00:01:49,043 --> 00:01:52,918 Wiedziałem o tym. Dobrze, odniosę. 25 00:01:53,001 --> 00:01:57,043 Próbowałem pomóc, w przeciwieństwie do niektórych… 26 00:02:00,043 --> 00:02:04,543 - Nie jedz! Mówiłam, że to niejadalne. - A co mamy jeść? 27 00:02:04,626 --> 00:02:08,376 Nie jestem głodna. Wy znajdźcie sobie jedzenie. 28 00:02:08,459 --> 00:02:09,959 Prawdziwe jedzenie. 29 00:02:10,709 --> 00:02:12,251 - Coś takiego? - Nie. 30 00:02:12,334 --> 00:02:13,209 - To? - Nie. 31 00:02:13,293 --> 00:02:16,168 - Sir? - Jedzenie! Prawdziwe, jadalne! 32 00:02:16,251 --> 00:02:17,501 - Proszę! - Co? 33 00:02:18,418 --> 00:02:20,084 Proszę, sir 34 00:02:20,709 --> 00:02:23,209 Bardzo mnie to ciekawi, sir 35 00:02:23,293 --> 00:02:24,501 Mówi do mnie? 36 00:02:24,584 --> 00:02:27,209 Czy pomówiłbyś ze mną chwilę? 37 00:02:27,293 --> 00:02:31,626 - Chcę być mądrzejszym chłopcem - Mądrzejszym chłopcem! 38 00:02:31,709 --> 00:02:33,251 Co chcesz wiedzieć? 39 00:02:33,334 --> 00:02:35,168 Hej, sir 40 00:02:35,668 --> 00:02:39,376 Zawsze uwielbiałem moje mniam, mniam 41 00:02:39,459 --> 00:02:43,501 Ale umiem je tylko jeść Więc moje pytanie brzmi, sir 42 00:02:43,584 --> 00:02:45,459 Skąd się bierze żywność? 43 00:02:45,543 --> 00:02:48,168 - Skąd się bierze żywność? - O nie. 44 00:02:49,084 --> 00:02:52,459 Tego młodzieńca Mógłbyś wielce uszczęśliwić 45 00:02:52,543 --> 00:02:54,751 Gdybyś umiał mu przybliżyć 46 00:02:54,834 --> 00:02:58,959 Skąd jego smakołyki ulubione I to, co uwielbia jeść 47 00:02:59,043 --> 00:03:02,626 Biorą się, zanim włoży je do brzusia 48 00:03:02,709 --> 00:03:05,709 - Serio nie wiesz? - O jeju z oleju. 49 00:03:05,793 --> 00:03:07,501 Proszę, sir 50 00:03:07,584 --> 00:03:11,168 - Nie chcę być ecie-pecie - Ecie-pecie 51 00:03:11,251 --> 00:03:14,043 Jestem tylko głodny I chcę informacji 52 00:03:14,126 --> 00:03:15,543 Panie, proszę 53 00:03:15,626 --> 00:03:19,376 Skąd się bierze żywność? 54 00:03:21,293 --> 00:03:25,001 Serio nie wiesz, jak zdobyć żywność? Wystarczy… 55 00:03:28,543 --> 00:03:30,626 I Wojowniczka daje pokarm. 56 00:03:34,376 --> 00:03:38,709 Mój pokarm daje mi Wojowniczka. Wasze pewnie pochodzi od… 57 00:03:40,668 --> 00:03:43,876 Kto popiera wybudzenie szefa kuchni? 58 00:03:44,918 --> 00:03:49,168 Ja. Aż mnie ssie na myśl o śmiechoplackach. 59 00:03:49,251 --> 00:03:54,459 Do tego przystawka śmiechoplacków i potem dokładka śmiechoplacków. 60 00:03:54,543 --> 00:03:59,543 Śpi jak zabita. Nie obudzimy jej po głupie jedzenie. Załatwię to. 61 00:04:03,876 --> 00:04:05,168 Co to za dźwięk? 62 00:04:05,251 --> 00:04:06,834 Żołądek Glendale? 63 00:04:06,918 --> 00:04:11,418 - To nie mój żołądek! - Dochodzi chyba stamtąd. Za mną. 64 00:04:22,418 --> 00:04:24,418 Już blisko. Bardzo blisko. 65 00:04:26,001 --> 00:04:27,376 Cześć. 66 00:04:27,459 --> 00:04:30,334 Gdzie możemy znaleźć coś do jedzenia? 67 00:04:31,584 --> 00:04:35,626 Gdzieś w głębinach cień powoli człapie 68 00:04:35,709 --> 00:04:37,876 Przez wiele tygodni drzemie 69 00:04:38,418 --> 00:04:41,209 Aż wiosenny deszcz nie wymyje smrodu 70 00:04:41,293 --> 00:04:44,876 Raz wybudzony wyda ryk potężnego głodu 71 00:04:46,293 --> 00:04:49,751 I po tym poznacie, że czas się schować 72 00:04:49,834 --> 00:04:51,459 Czas się schować 73 00:04:51,543 --> 00:04:55,168 Ten miśtaur się zakradnie 74 00:04:55,251 --> 00:04:57,626 Wystraszy, dziecko ci ukradnie 75 00:04:57,709 --> 00:05:01,084 Z ciebie zrobi przekąskę Więc pilnuj się 76 00:05:01,168 --> 00:05:03,459 Młodzieńcy i dzieciąteczka 77 00:05:03,543 --> 00:05:05,584 Pędem uciekajcie 78 00:05:05,668 --> 00:05:09,293 Nie dajcie się w kwiecie wieku porwać 79 00:05:09,376 --> 00:05:12,376 Czas się schować 80 00:05:17,459 --> 00:05:19,459 - Dziwne. - Dziwne? 81 00:05:19,543 --> 00:05:24,376 Nie, to było przerażające. Nie słyszałaś, o czym śpiewali? 82 00:05:24,459 --> 00:05:27,668 Czai się tu miśtaur, który chce, 83 00:05:27,751 --> 00:05:29,959 no wiesz, ukraść ci dziecko. 84 00:05:30,793 --> 00:05:34,168 Nie, piosenka dotyczyła chowania się. 85 00:05:34,709 --> 00:05:39,126 Będziemy ciągnąć centbaki, żeby wybrać, kto się chowa, 86 00:05:39,209 --> 00:05:40,334 a kto szuka. 87 00:05:42,001 --> 00:05:44,834 Nikt nie szuka i nikt się nie chowa. 88 00:06:03,626 --> 00:06:06,626 Wammawink dałaby nam zagrać w chowanego. 89 00:06:07,209 --> 00:06:11,293 Nie lubię, gdy to mokre dostaje się do brzusioportala. 90 00:06:21,293 --> 00:06:24,751 Czemu ty dostałaś szykowne futro z Wammawink? 91 00:06:27,584 --> 00:06:31,876 - Od razu lepiej. - Dobrze, przeczekamy gdzieś deszcz. 92 00:06:34,251 --> 00:06:35,084 Wchodźcie. 93 00:06:35,709 --> 00:06:38,501 Miśtaury nie mieszkają w jaskiniach? 94 00:06:38,584 --> 00:06:41,668 Miśtaury? Chwileczkę. Miśtaury istnieją? 95 00:06:41,751 --> 00:06:43,334 Śpiewali o tym. 96 00:06:43,418 --> 00:06:48,084 - No, mieli nawet banjo. - Bardzo ładnie śpiewali. 97 00:06:48,168 --> 00:06:51,793 Kurka! Skoro o tym śpiewali, to musi być prawda! 98 00:06:51,876 --> 00:06:56,543 Pewnie tak, ale ta jaskinia jest pusta. Poświeć oczętami. 99 00:06:57,376 --> 00:06:59,209 Są tam jakieś miśtaury? 100 00:07:00,001 --> 00:07:00,876 Halo? 101 00:07:03,668 --> 00:07:08,001 Nie ma miśtaura, ale chyba w środku jest pięć koni. 102 00:07:08,084 --> 00:07:10,834 Raczej zero. To tylko echo. 103 00:07:10,918 --> 00:07:14,501 Zero, jasne. Bo jeśli liczba zero stoi pionowo, 104 00:07:14,584 --> 00:07:17,459 wygląda jak jaskinia stojąca pionowo. 105 00:07:22,584 --> 00:07:24,459 Żadnych miśtaurów. 106 00:07:25,918 --> 00:07:29,918 - Ale jest pełna jedzenia! - Daj mi jedną taką. 107 00:07:31,251 --> 00:07:34,043 - Powtarzam: To nie żarcie. - Co do…? 108 00:07:34,126 --> 00:07:39,459 Koniu, skoro nikt tu nie mieszka, czemu jest tu tyle rzeczy… 109 00:07:45,501 --> 00:07:48,751 Okej, ktoś tu mieszka, ale teraz go nie ma. 110 00:07:48,834 --> 00:07:51,418 Przeczekamy tylko deszcz. 111 00:07:51,501 --> 00:07:55,876 Poszukam jedzenia. Wy zostańcie tu i nie róbcie nic… 112 00:07:56,709 --> 00:07:57,543 głupiego. 113 00:08:01,501 --> 00:08:02,709 Udało się. Tak! 114 00:08:07,751 --> 00:08:11,251 Nie zdążyłam wyjść, a już wsadziłaś głowę do… 115 00:08:11,709 --> 00:08:12,626 buta. 116 00:08:13,626 --> 00:08:16,709 - Dlaczego tu są ludzkie buty? - Złaź! 117 00:08:50,876 --> 00:08:54,543 - Uratowała nas! - Co byśmy bez ciebie zrobili? 118 00:08:55,793 --> 00:08:58,251 Uratowała, ale utknęliśmy tu. 119 00:08:59,459 --> 00:09:01,668 Głupia. Nie utknęliśmy. 120 00:09:01,751 --> 00:09:04,918 Pouczę cię, jak działają jaskinie. 121 00:09:05,001 --> 00:09:09,459 Jaskinie mają dziurę z jednej strony i drugą z drugiej. 122 00:09:09,543 --> 00:09:11,834 - Tak jak usta są połączone… - Fuj. 123 00:09:11,918 --> 00:09:14,001 …z nozdrzami! 124 00:09:14,084 --> 00:09:18,709 Nie jestem poganinem. Chwila. Nozdrza mają trzy dziurki. Tak… 125 00:09:19,209 --> 00:09:21,376 Co potraja nasze szanse. 126 00:09:21,459 --> 00:09:25,876 Wystarczy znaleźć drugą dziurę. Tędy. Mam dyżur dziurkowy. 127 00:09:29,709 --> 00:09:33,543 Każdy otwór o kształcie dwóch nozdrzy… Dziury! 128 00:09:36,168 --> 00:09:38,834 Których nie ma. Jak podejrzewałem, 129 00:09:38,918 --> 00:09:42,418 to rzadka jaskinia bez dwóch lub trzech dziur. 130 00:09:42,918 --> 00:09:45,959 Wydziobię jedną swym potężnym dziobem. 131 00:10:00,459 --> 00:10:01,501 Czy to… 132 00:10:18,501 --> 00:10:20,459 Toczyliście z nimi wojnę? 133 00:10:20,918 --> 00:10:21,751 Tak. 134 00:10:21,834 --> 00:10:24,251 W moim świecie też. 135 00:10:24,334 --> 00:10:27,168 Nazywali ich minotaurami. 136 00:10:27,959 --> 00:10:31,959 Nie znam żadnego. Ponoć są straszni. Ale patrzcie! 137 00:10:32,043 --> 00:10:36,459 - Mają ciała pływaków. To już coś. - Torsy mają wypasione. 138 00:10:37,501 --> 00:10:39,876 - O tak. - Patrz! Koń. 139 00:10:39,959 --> 00:10:43,168 I ma niezłośliwego guza. 140 00:10:43,251 --> 00:10:46,709 Czyli tak wygląda wojowniczka. 141 00:10:48,126 --> 00:10:51,793 Piękne. Czemu nie pochwaliłaś się, że malujesz? 142 00:10:51,876 --> 00:10:54,376 - Kiedy niby… - Robiłem notatki. 143 00:10:54,459 --> 00:10:56,793 - Nie namalowałam tego! - Nieważne. 144 00:10:57,501 --> 00:11:00,084 Ale to jest zadziwiająco trafne. 145 00:11:35,918 --> 00:11:39,709 Skoro ty nie namalowałaś cudnych obrazków, to kto? 146 00:11:39,793 --> 00:11:44,293 Kto inny w Świecie Centaurów wie o koniach i wojowniczkach? 147 00:11:44,376 --> 00:11:48,126 Też mam mnóstwo pytań, ale najpierw stąd wyjdźmy. 148 00:11:48,209 --> 00:11:51,126 Jasne. A niby jak dokładnie, 149 00:11:51,209 --> 00:11:54,626 gdy śpiący miśtaur blokuje jedyną dziurę? 150 00:11:54,709 --> 00:11:56,209 Już mówię, Chedzie. 151 00:11:56,293 --> 00:12:00,876 Odciągnę go od wyjścia, żebyście mogli czmychnąć. 152 00:12:00,959 --> 00:12:04,168 Co za durny pomysł. Wammawink, wstawaj. 153 00:12:04,834 --> 00:12:09,168 - Potrzebny magiczny sierpowy. - Mówiłam, że to załatwię! 154 00:12:09,251 --> 00:12:12,543 Tak jak załatwiłaś żywność i schronienie? 155 00:12:12,626 --> 00:12:16,334 - A kicha. - Znalazłeś już drugą dziurę, Chedzie? 156 00:12:16,418 --> 00:12:18,459 - No właśnie. - Tak, Koniu? 157 00:12:18,543 --> 00:12:21,668 Nie byłoby nas tu, gdybyśmy byli gdzie indziej. 158 00:12:21,751 --> 00:12:23,751 Tak, bezbłędna matma. 159 00:12:25,293 --> 00:12:26,126 Hej! 160 00:12:26,209 --> 00:12:29,043 Jakoś nie pamiętam twych mądrych pomysłów. 161 00:12:29,126 --> 00:12:32,043 A to? Powinniśmy obudzić Wammawink. 162 00:12:32,126 --> 00:12:33,751 Chyba musimy… 163 00:12:33,834 --> 00:12:35,376 Nic z tego! 164 00:12:35,459 --> 00:12:36,751 Pozwól jej spać! 165 00:12:36,834 --> 00:12:40,084 Jak ma spać, skoro krzyczymy jej nad głową? 166 00:12:40,168 --> 00:12:42,709 Ja nie krzyczę, tylko ty! 167 00:12:42,793 --> 00:12:46,959 - Przekrzykuję twój krzyk! - Nie znoszę tych kłótni! 168 00:12:47,043 --> 00:12:51,376 - Zmuszacie mnie do tego. - Patrz, do czego ją zmuszasz. 169 00:12:51,459 --> 00:12:52,959 Nigdy tak nie robi. 170 00:12:53,043 --> 00:12:54,584 - Hej! - Co? 171 00:13:11,501 --> 00:13:12,584 Uciekajcie. 172 00:13:15,334 --> 00:13:16,501 Dzięki, laska. 173 00:13:19,043 --> 00:13:21,751 Sytuacja wymaga radykalnych kroków. 174 00:13:23,418 --> 00:13:24,501 Biegnij! 175 00:13:26,293 --> 00:13:27,918 Nie podoba mi się to! 176 00:13:29,251 --> 00:13:30,168 Hej! 177 00:13:45,543 --> 00:13:48,126 Futro Wammawink ochroni przed deszczem. 178 00:13:50,751 --> 00:13:52,293 Była ciężka. 179 00:13:53,793 --> 00:13:56,709 Pewnie smutno wam z powodu Konia. 180 00:13:57,793 --> 00:13:59,043 Nieźle jej szło. 181 00:13:59,126 --> 00:14:02,168 Solidna nota cztery na dziesięć. 182 00:14:02,251 --> 00:14:04,001 O czym ty mówisz? 183 00:14:04,084 --> 00:14:06,043 Pogódźmy się z faktem, 184 00:14:06,793 --> 00:14:09,876 że już nie ucieknie z tej jaskini. 185 00:14:09,959 --> 00:14:11,918 Co na to poradzimy? 186 00:14:16,459 --> 00:14:20,168 Wammawink, obudź się! Nie chcę, by Ched dowodził! 187 00:14:20,251 --> 00:14:21,501 Niepokoję się! 188 00:14:24,626 --> 00:14:26,084 Skąd to masz? 189 00:14:27,959 --> 00:14:31,626 Dobra artykulacja. Ale to nie jest twój osprzęt. 190 00:14:31,709 --> 00:14:34,834 Skąd wiesz o mym świecie? Jesteś szamanem? 191 00:14:34,918 --> 00:14:39,168 Nie, ale jestem uczonym historykiem. 192 00:14:39,251 --> 00:14:41,876 To ty namalowałeś te murale? 193 00:14:43,543 --> 00:14:47,626 Moja praca wymaga więcej kunsztu i wyrafinowania. 194 00:14:51,334 --> 00:14:52,459 Co, do…? 195 00:14:52,543 --> 00:14:55,459 Chciałbym pokazać ci moją kolekcję 196 00:14:57,376 --> 00:15:00,084 Stworzono to wszystko ręcznie 197 00:15:01,793 --> 00:15:04,751 Małe dowody na moje oddanie 198 00:15:05,709 --> 00:15:10,251 Aby opowiedzieć o wojnie Która przyniosła traumę tej krainie 199 00:15:10,834 --> 00:15:14,126 Bo mural nie uchwyci w pełni 200 00:15:15,501 --> 00:15:18,793 Bitwy tak jak moje figurki 201 00:15:20,334 --> 00:15:23,543 Spędziłem tu tyle czasu w samotności 202 00:15:23,626 --> 00:15:27,334 Miło się tym podzielić Skoro przybyłaś tu w gości 203 00:15:30,501 --> 00:15:35,668 Pewnie słyszałaś, że czas się chować Gdyby tylko mogli mnie doceniać 204 00:15:35,751 --> 00:15:40,251 Zamiast dziecięcymi rymowankami Ból mi sprawiać 205 00:15:40,334 --> 00:15:43,543 Dla nich jestem dziwnym, starym misiem 206 00:15:43,626 --> 00:15:46,793 Dlaczego mojego trudu nie docenia się 207 00:15:47,376 --> 00:15:51,168 Strasznie dużo tu wątków 208 00:15:51,251 --> 00:15:55,959 Cóż, mam tylko szacunek dla kolekcjonerów 209 00:15:56,043 --> 00:15:59,126 Czas już chyba na mnie 210 00:15:59,626 --> 00:16:01,376 Tak, pójdę już. 211 00:16:01,459 --> 00:16:04,168 Mam rycerza, mam hordę 212 00:16:06,043 --> 00:16:09,043 Mam też stratowane centaury 213 00:16:10,668 --> 00:16:13,001 Mam nawet ich broń maleńką 214 00:16:14,043 --> 00:16:18,459 Ale brakuje mi właśnie ciebie 215 00:16:28,876 --> 00:16:30,501 Nie! 216 00:16:34,251 --> 00:16:35,376 Odsunąć się! 217 00:16:43,668 --> 00:16:45,001 Tracimy ją! 218 00:16:45,084 --> 00:16:47,626 - Tylko kima. - Mówię o Koniu! 219 00:16:52,376 --> 00:16:56,709 Witka, rodzina, znajomi i znajomi, którzy stali się rodziną. 220 00:16:56,793 --> 00:16:59,959 Gotowi szamnąć do następnego szamana? 221 00:17:05,876 --> 00:17:08,293 Ktoś tu jest głodny. 222 00:17:11,043 --> 00:17:13,501 Śmiechoplacki dla wszystkich! 223 00:17:13,584 --> 00:17:16,334 Glendale, Durpleton, Ched, Zulius, Koń. 224 00:17:17,793 --> 00:17:20,501 - Pychota! - Stado, gdzie jest Koń? 225 00:17:20,584 --> 00:17:23,251 - Nareszcie! - Miś. Jaskinia. 226 00:17:23,334 --> 00:17:25,668 Walka. Brak tylnej dziury. 227 00:17:30,126 --> 00:17:31,168 Westchnienie. 228 00:17:34,084 --> 00:17:35,918 Koniu! 229 00:17:36,001 --> 00:17:40,043 Nie wchodź tu! Nie chcesz się w to mieszać. 230 00:17:40,126 --> 00:17:43,001 Dzięki temu zaoszczędzę dużo czasu. 231 00:17:43,084 --> 00:17:46,084 Zwykle zaczynam od kawałka drewna. 232 00:17:46,168 --> 00:17:51,126 Traktuję go dłutem, żeby figurka sama wyłoniła się z budulca. 233 00:17:51,209 --> 00:17:55,918 Ale dzięki tobie przejdę od razu do lakieru ochronnego. 234 00:17:56,834 --> 00:17:58,876 Chcesz przyjąć tę pozę? 235 00:17:58,959 --> 00:18:01,251 Zostaniesz w niej na zawsze. 236 00:18:01,334 --> 00:18:04,376 Ani myślę. Czeka mnie wojna. 237 00:18:04,459 --> 00:18:08,751 Taka prawdziwa z bronią, mieczami, łukami i strzałami. 238 00:18:08,834 --> 00:18:11,126 A nie… Co to jest? Marchewka? 239 00:18:12,543 --> 00:18:13,751 To włócznia. 240 00:18:13,834 --> 00:18:17,834 To marchewka. Włócznie mają ostry, metalowy czubek. 241 00:18:17,918 --> 00:18:23,793 Wszystkie wady mojej kolekcji wynikają wyłącznie z błędów źródłowych. 242 00:18:24,376 --> 00:18:28,251 To nie wyjaśnia szamanów drzewnych w złej skali. 243 00:18:28,334 --> 00:18:33,626 - Mały jest o połowę mniejszy. - Nic nie wiesz o szamanach drzewnych! 244 00:18:34,626 --> 00:18:39,834 Może nie, ale wiem, że minotaury ujeżdżają siebie podczas bitwy. 245 00:18:39,918 --> 00:18:42,209 - Ależ nie. - Ależ tak. 246 00:18:42,293 --> 00:18:44,793 - Ależ nie. - Ależ tak. 247 00:18:45,459 --> 00:18:48,709 Nie! Malowidła dowodzą, że mam rację. 248 00:18:50,584 --> 00:18:53,918 „Minotaury ujeżdżają siebie podczas bitwy”. 249 00:18:54,584 --> 00:18:56,293 Nieprawda. Widzisz? 250 00:19:08,876 --> 00:19:13,543 Dość udawania bohaterki, Koniu. Liczę do dwóch i wchodzę. 251 00:19:14,001 --> 00:19:16,709 - Raz… - Jazda! 252 00:19:16,793 --> 00:19:18,793 Zdążyłem tylko rzec „raz”. 253 00:19:25,376 --> 00:19:26,543 Mało brakowało. 254 00:19:26,626 --> 00:19:30,626 Przechytrzyłam go. Udawałam, że jestem głupiutka, 255 00:19:30,709 --> 00:19:34,084 gdy w istocie byłam po prostu Koniem. 256 00:19:34,168 --> 00:19:37,709 Byłam po prostu sobą! Ten sam koń, inny dzień. 257 00:19:39,001 --> 00:19:41,501 Czemu się tak na mnie gapicie? 258 00:19:42,001 --> 00:19:45,418 - Mam coś w zębach? - Nie chodzi o zęby. 259 00:19:45,501 --> 00:19:48,376 Tylko o ten obszar. 260 00:19:52,126 --> 00:19:54,001 Co? Co się dzieje? 261 00:19:55,251 --> 00:19:56,293 Co? 262 00:19:58,251 --> 00:19:59,543 Ojej! 263 00:19:59,626 --> 00:20:01,418 Co się ze mną dzieje? 264 00:20:01,501 --> 00:20:06,168 Nie! Ten durny pół miś, pół czubek rzucił na mnie zaklęcie. 265 00:20:06,251 --> 00:20:09,584 - Muszę wrócić, żeby mnie odczarował. - Nie. 266 00:20:09,668 --> 00:20:13,959 To magia o wiele za potężna jak na miśtaura. 267 00:20:14,043 --> 00:20:17,793 Co teraz? Nie wrócę do Wojowniczki w tym stanie. 268 00:20:17,876 --> 00:20:22,709 Osobiście myślę, że świetnie wyglądasz. Nasza maleńka dorasta. 269 00:20:23,709 --> 00:20:27,418 Rach-ciach. Czeka na nas jeszcze trzech szamanów. 270 00:20:31,876 --> 00:20:34,126 Chodź. Poradzimy sobie z tym. 271 00:20:37,876 --> 00:20:41,501 Jedzenie pochodzi z miłości! 272 00:20:42,126 --> 00:20:45,459 Istotnie, Durpletonie. Istotnie. 273 00:20:46,001 --> 00:20:49,793 O rety. Ale daleko zaszliście, gdy spałam. 274 00:20:50,251 --> 00:20:52,959 Następny szaman jest tuż za rogiem. 275 00:20:53,043 --> 00:20:54,501 To była pestka. 276 00:20:54,584 --> 00:20:59,751 Koń wciąż chciała cię obudzić. Wiedziałem, że sami sobie poradzimy. 277 00:21:20,876 --> 00:21:23,084 Bliżej i bliżej, 278 00:21:23,668 --> 00:21:24,793 mądry koniu. 279 00:22:25,876 --> 00:22:30,876 Napisy: Przemysław Stępień