1 00:00:08,135 --> 00:00:10,095 Trzysta tysięcy lat temu, 2 00:00:10,179 --> 00:00:14,183 gdy ludzie pojawili się na Ziemi, życie było znacznie prostsze. 3 00:00:14,308 --> 00:00:17,728 Polowało się, jadło, rozpalało ogień, budowało schronienie, 4 00:00:17,811 --> 00:00:20,689 znajdowało się kogoś i zakładało rodzinę. 5 00:00:20,773 --> 00:00:23,942 Nie było wyboru, więc nie było nic do stracenia. 6 00:00:24,026 --> 00:00:25,944 Poza życiem w trakcie porodu 7 00:00:26,028 --> 00:00:28,572 czy wskutek ataku tygrysa szablozębnego. 8 00:00:28,655 --> 00:00:33,744 We współczesnym Harlemie codziennie podejmujemy 35 000 świadomych decyzji. 9 00:00:33,827 --> 00:00:36,747 Jedne są nieistotne, inne mają długotrwałe skutki. 10 00:00:37,414 --> 00:00:38,707 Ale co pewien czas 11 00:00:38,791 --> 00:00:43,837 nadchodzi dzień, gdy podejmujemy decyzję, która zmienia wszystko. 12 00:00:45,631 --> 00:00:47,090 Nie popełniamy błędu? 13 00:00:47,549 --> 00:00:49,134 Nie powinniśmy tego robić. 14 00:00:49,301 --> 00:00:50,677 Powiesz mi dlaczego? 15 00:00:50,761 --> 00:00:53,430 Mamy tyle do zrobienia przed wyjazdem, prawda? 16 00:00:53,931 --> 00:00:55,766 Przenosimy się dziś do Paryża. 17 00:00:55,849 --> 00:00:57,559 Musieliśmy o czymś zapomnieć. 18 00:00:57,643 --> 00:01:01,772 PIĘĆ LAT TEMU 19 00:01:01,855 --> 00:01:02,689 Camillo? 20 00:01:05,108 --> 00:01:08,278 Kochanie, za bardzo się martwisz. Wszystko załatwione. 21 00:01:09,154 --> 00:01:10,489 Tak, masz rację. 22 00:01:10,572 --> 00:01:12,282 Chociaż zapomniałem o tym... 23 00:01:14,785 --> 00:01:15,619 Tak. 24 00:01:16,662 --> 00:01:19,122 O tym nie powinieneś zapominać. 25 00:01:22,167 --> 00:01:24,461 Ładnie pachnie. Co zamówiłeś? 26 00:01:25,671 --> 00:01:26,964 Sam ugotowałeś? 27 00:01:27,047 --> 00:01:29,007 Z czego? Wszystko było spakowane. 28 00:01:29,091 --> 00:01:30,008 Nie wszystko. 29 00:01:30,092 --> 00:01:31,552 W Iron Chefie nauczyłem się, 30 00:01:31,635 --> 00:01:34,304 że jeśli masz jajka, masz posiłek. 31 00:01:34,721 --> 00:01:36,849 Gdzie ty byłeś, gdy dorastałam? 32 00:01:36,932 --> 00:01:41,478 W lodówce mieliśmy najwyżej trzy rzeczy. Mama nie cierpiała sklepów. 33 00:01:41,562 --> 00:01:42,980 Przytłaczały ją. 34 00:01:43,063 --> 00:01:47,067 Im więcej o niej wiem, tym bardziej się dziwię, jak cię urodziła. 35 00:01:47,150 --> 00:01:48,151 Niezły numer. 36 00:01:48,569 --> 00:01:49,570 Żebyś wiedział. 37 00:01:49,653 --> 00:01:50,863 Odezwała się? 38 00:01:51,780 --> 00:01:54,408 Tak, napisała. 39 00:01:54,908 --> 00:01:57,995 Jeszcze raz spróbujemy się spotkać. 40 00:01:58,871 --> 00:02:00,747 Dzisiaj będzie w mieście. 41 00:02:01,373 --> 00:02:02,374 Dość blisko. 42 00:02:03,834 --> 00:02:04,710 Tak. 43 00:02:05,460 --> 00:02:07,921 Cieszę się. Dobrze, że się spotkacie. 44 00:02:08,714 --> 00:02:10,215 Skosztuję tego jedzenia, 45 00:02:10,299 --> 00:02:13,260 bo przede mną setka pożegnań, a głód... 46 00:02:13,343 --> 00:02:14,553 się nasila. 47 00:02:16,471 --> 00:02:17,598 Dobrze. 48 00:02:17,681 --> 00:02:19,516 Cała seria spotkań. 49 00:02:19,600 --> 00:02:23,103 Słuchaj, Jennifer. Powiedz Stephenowi, 50 00:02:23,186 --> 00:02:26,899 że Angie Wilson słuchała Power 105 51 00:02:26,982 --> 00:02:29,610 przez sześć chrzanionych godzin 52 00:02:29,693 --> 00:02:31,612 i nie słyszała swych strzelistych, 53 00:02:31,695 --> 00:02:37,367 a mimo to całkowicie kontrolowanych wokaliz z Wpływam w ciebie w radiu. 54 00:02:37,451 --> 00:02:40,954 A skoro on tak bardzo lubi spotkania, 55 00:02:41,038 --> 00:02:44,458 może powinnam dziś wpaść do waszego biura 56 00:02:44,541 --> 00:02:49,129 i porozmawiać z nim impromptu twarzą w twarz o jego priorytetach. 57 00:02:49,546 --> 00:02:51,048 Suko! Cześć! 58 00:03:00,140 --> 00:03:02,976 Halo! Niektórzy tu mieszkają! 59 00:03:04,853 --> 00:03:07,147 Ustaw to gówno na Power 105. 60 00:03:07,230 --> 00:03:08,690 Tylko żebym się słyszała. 61 00:03:09,691 --> 00:03:11,109 Tak. Oczywiście. 62 00:03:11,193 --> 00:03:14,154 Chętnie pomagamy uniknąć opodatkowania. 63 00:03:17,032 --> 00:03:19,201 Tak, oczywiście. Do widzenia. 64 00:03:19,993 --> 00:03:21,870 W samą porę. 65 00:03:21,954 --> 00:03:23,664 Właśnie skończyłam rozmowę 66 00:03:23,747 --> 00:03:25,290 -z Walterem McDougallem... 67 00:03:25,540 --> 00:03:27,626 Nieźle. Właśnie o nim myślałem. 68 00:03:27,709 --> 00:03:29,336 Mógłby zastawić kolejny obiekt 69 00:03:29,419 --> 00:03:31,338 -i jeśli zastrzeżesz 3%... -3%. 70 00:03:31,421 --> 00:03:33,548 On wciąż uzna to za zakup domu, 71 00:03:33,632 --> 00:03:35,634 -nawet jeśli... -Będzie wynajmował. 72 00:03:36,134 --> 00:03:40,347 Ty i ja zawsze nadajemy na tej samej fali. 73 00:03:40,430 --> 00:03:42,557 Czy to dziwne, że finansowe gadki 74 00:03:42,641 --> 00:03:45,310 mojej dziewczyny mnie podniecają? 75 00:03:48,855 --> 00:03:51,274 Podniecałabym cię, gdybym tego nie robiła? 76 00:03:52,401 --> 00:03:53,276 Co? 77 00:03:53,777 --> 00:03:54,861 Puk, puk. 78 00:03:54,945 --> 00:03:55,779 Mamo! 79 00:03:55,862 --> 00:03:57,864 Córko. Przyszły zięciu. 80 00:03:57,948 --> 00:03:58,949 Mamo? 81 00:03:59,992 --> 00:04:01,118 Dobrze cię widzieć. 82 00:04:01,201 --> 00:04:02,327 Zadzwonię później. 83 00:04:02,411 --> 00:04:03,578 Dobrze. 84 00:04:04,162 --> 00:04:06,999 Jeszcze się nie oświadczył. Nie nazywaj go zięciem, 85 00:04:07,082 --> 00:04:08,083 bo go spłoszysz. 86 00:04:08,166 --> 00:04:10,502 Albo zamanifestuję małżeństwo. 87 00:04:10,585 --> 00:04:11,753 To akurat potrafisz. 88 00:04:11,837 --> 00:04:14,756 Ale nie możesz tu wpadać, kiedy tylko zechcesz! 89 00:04:14,840 --> 00:04:16,925 Przepraszam, Quinnie. 90 00:04:17,009 --> 00:04:19,511 Musiałam zobaczyć moją zapracowaną córcię. 91 00:04:19,594 --> 00:04:21,263 Ta garsonka! 92 00:04:21,346 --> 00:04:22,639 Wspaniała. 93 00:04:22,723 --> 00:04:24,433 Idealny mężczyzna, praca. 94 00:04:24,641 --> 00:04:26,101 Mamo, proszę. 95 00:04:26,184 --> 00:04:28,270 Czemu nie świętujesz swoich sukcesów? 96 00:04:28,353 --> 00:04:29,229 Ja świętuję. 97 00:04:29,646 --> 00:04:32,357 Przyszłam na lunch z jedną z najmłodszych 98 00:04:32,441 --> 00:04:34,693 wiceprezesek w dziejach JP Morgan Chase. 99 00:04:34,776 --> 00:04:38,739 Chciałabym z tobą pójść na lunch, ale mam tyle... 100 00:04:40,365 --> 00:04:41,366 Przepraszam. 101 00:04:41,450 --> 00:04:43,493 Nie przepraszaj za to, że pracujesz. 102 00:04:43,744 --> 00:04:46,413 Kiedyś będziesz prezeską z narożnym gabinetem 103 00:04:46,496 --> 00:04:48,540 i wtedy zabierzesz mamę na lunch. 104 00:04:49,249 --> 00:04:50,083 Zgoda. 105 00:04:50,500 --> 00:04:51,960 Dobrze, idę. 106 00:04:52,335 --> 00:04:55,130 I powiedz Camilli bon voyage. 107 00:04:55,213 --> 00:04:57,424 Ale Paryż, serio? 108 00:04:57,507 --> 00:04:59,009 Dlaczego teraz? 109 00:04:59,509 --> 00:05:02,137 No właśnie? Nic nie rozumiem. 110 00:05:02,679 --> 00:05:03,638 Pa, mamo. 111 00:05:09,478 --> 00:05:11,229 Quinn Joseph, w czym pomóc? 112 00:05:13,815 --> 00:05:15,901 Zobaczmy. Kobiety... 113 00:05:16,234 --> 00:05:18,737 Instalują o 40% więcej aplikacji niż mężczyźni. 114 00:05:18,820 --> 00:05:21,031 Czemu nie tworzymy więcej dla nich? 115 00:05:21,281 --> 00:05:23,450 Powiedzcie, że ktoś ma coś dla kobiet? 116 00:05:24,409 --> 00:05:25,619 -Tak. -Ja coś mam. 117 00:05:25,952 --> 00:05:27,788 To specjalny kalendarz, 118 00:05:27,871 --> 00:05:30,916 który przypomina kobiecie 24 do 48 godzin wcześniej 119 00:05:30,999 --> 00:05:33,835 o początku jej cyklu menstruacyjnego. 120 00:05:33,919 --> 00:05:35,170 I, co najlepsze, 121 00:05:35,253 --> 00:05:38,799 wiadomość ta automatycznie trafia do pracowników i męża, 122 00:05:38,882 --> 00:05:43,011 więc wszyscy wiedzą, kiedy stanie się straszną suką. 123 00:05:43,095 --> 00:05:45,597 Nazwałem to Czerwonym Alertem! 124 00:05:45,680 --> 00:05:46,556 Tak! 125 00:05:47,557 --> 00:05:48,558 Tak. 126 00:05:48,642 --> 00:05:50,811 To jest kobiecy styl myślenia. 127 00:05:54,231 --> 00:05:57,275 To kurewsko obraźliwe, mimo że to apka dla kobiet. 128 00:05:57,359 --> 00:05:58,860 Mówili, jakby mnie nie było. 129 00:05:58,944 --> 00:06:00,862 Olej to. Zajmij się czymś innym. 130 00:06:00,946 --> 00:06:02,739 U nas w Fierce zatrudniają. 131 00:06:02,823 --> 00:06:04,699 Ale nie płacicie. 132 00:06:04,783 --> 00:06:05,992 Czasopismo wymaga czasu. 133 00:06:06,076 --> 00:06:07,536 Życie wymaga gotówki. 134 00:06:07,619 --> 00:06:09,538 Z trudem zarabiam na czynsz. 135 00:06:09,621 --> 00:06:11,706 Chyba wiem, jak temu zaradzić. 136 00:06:12,165 --> 00:06:12,999 Serio? 137 00:06:13,375 --> 00:06:14,334 Spróbuj frytek. 138 00:06:14,960 --> 00:06:15,877 Co? 139 00:06:15,961 --> 00:06:17,921 Ukryłam go, gdy poszłaś po serwetki, 140 00:06:18,004 --> 00:06:20,340 ale śpieszę się do pracy, więc... 141 00:06:20,924 --> 00:06:23,510 O Boże! Czy to... 142 00:06:23,593 --> 00:06:26,138 Tyesho May Reynolds, jesteśmy razem od roku 143 00:06:26,221 --> 00:06:28,890 i nie chcę dzielić życia z nikim innym. 144 00:06:29,307 --> 00:06:30,892 Wprowadzisz się do mnie? 145 00:06:31,726 --> 00:06:32,853 Naprawdę? 146 00:06:33,103 --> 00:06:34,354 Oczywiście. 147 00:06:35,814 --> 00:06:36,982 Na zawsze. 148 00:06:38,942 --> 00:06:41,403 Tak! 149 00:06:41,486 --> 00:06:43,488 Tak! 150 00:06:45,365 --> 00:06:46,283 Tak! 151 00:06:54,624 --> 00:06:56,585 Hej. To już. 152 00:06:56,668 --> 00:06:59,337 Jak mam wypierać fakt, że wyjeżdżasz, 153 00:06:59,421 --> 00:07:01,214 skoro przyszłaś się pożegnać? 154 00:07:01,631 --> 00:07:03,925 Mam nadzieję, że ta dieta paleo działa. 155 00:07:04,009 --> 00:07:07,971 Wiesz, jak trudno jest zdobyć stek o dziesiątej rano? 156 00:07:08,054 --> 00:07:10,557 Na pewno działa. Wyglądasz świetnie. 157 00:07:10,640 --> 00:07:13,727 Jestem naukowcem. Nie dbam o powierzchowność. 158 00:07:14,227 --> 00:07:16,605 Ale dzięki Bogu, obym wyglądała świetnie. 159 00:07:16,688 --> 00:07:18,732 Zabiłabym za kawałek chleba. 160 00:07:18,815 --> 00:07:22,152 Nie masz w torebce bułeczki czy bagietki? 161 00:07:23,153 --> 00:07:25,405 Zostawiłam Bułeczki w drugiej torebce. 162 00:07:25,739 --> 00:07:26,698 Siadaj. 163 00:07:28,783 --> 00:07:30,827 -Więc pożegnanie. -Tak. 164 00:07:30,911 --> 00:07:34,789 Jesteś pewna, że chcesz przerwać karierę akademicką? 165 00:07:34,873 --> 00:07:37,000 Nie. Nie przerywam jej. 166 00:07:37,083 --> 00:07:38,376 Zaliczyłam zajęcia, 167 00:07:38,460 --> 00:07:41,755 a doktorat mogę napisać gdziekolwiek. 168 00:07:41,838 --> 00:07:44,841 Konkretnie zaś w Paryżu. 169 00:07:44,925 --> 00:07:46,176 Będę tam z Ianem. 170 00:07:46,259 --> 00:07:47,135 Camille... 171 00:07:47,552 --> 00:07:50,555 Przekraczasz granice między wykładowcami a studentami. 172 00:07:50,639 --> 00:07:52,307 Ja zrobiłam to samo... 173 00:07:53,725 --> 00:07:56,478 i bardzo tego żałuję. 174 00:07:57,771 --> 00:08:00,815 W twoim wieku miałam już męża i dwoje dzieci. 175 00:08:01,358 --> 00:08:03,485 Wstrzymałam własną edukację, 176 00:08:03,568 --> 00:08:06,488 własne cele, gdy on studiował w akademii medycznej. 177 00:08:06,905 --> 00:08:10,742 Później został rezydentem, a ja musiałam potwornie harować, 178 00:08:10,825 --> 00:08:12,369 żeby jakoś przeżyć. 179 00:08:12,786 --> 00:08:16,164 Kinko, byłam hostessą w Red Lobster. 180 00:08:16,248 --> 00:08:17,832 Lubię Red Lobster. 181 00:08:17,916 --> 00:08:20,585 Proszę. Samobójstwo by nie wystarczyło. 182 00:08:20,835 --> 00:08:23,880 On ani razu nie zawiózł dzieci do szkoły. 183 00:08:23,964 --> 00:08:26,216 Żyliśmy wspólnie, więc się godziłam, 184 00:08:26,299 --> 00:08:29,261 dopóki nie omotała go jakaś rezydentka. 185 00:08:29,344 --> 00:08:31,721 Blondyna z cycami jak kule armatnie. 186 00:08:31,805 --> 00:08:33,848 Ale Ian taki nie jest. 187 00:08:33,932 --> 00:08:36,726 Historia roi się od kobiet, które zaczynały od nowa, 188 00:08:36,810 --> 00:08:41,022 bo poświęciły się, w imię marzeń swoich mężczyzn. 189 00:08:41,439 --> 00:08:43,191 Nic więcej nie powiem. 190 00:08:43,275 --> 00:08:45,318 Wiesz, co robisz. 191 00:08:45,402 --> 00:08:46,820 Jeszcze jedno. 192 00:08:46,903 --> 00:08:51,157 Jeśli nawet dokończysz pisać pracę naukową, 193 00:08:51,241 --> 00:08:53,493 co wcale nie jest takie pewne. 194 00:08:53,576 --> 00:08:57,372 Powiedzmy sobie szczerze. To Paryż. Seks, croissanty... 195 00:08:57,455 --> 00:09:00,250 Tamtejsi mężczyźni są ohydni, seksowni. 196 00:09:00,333 --> 00:09:02,127 Co może się z tym równać? 197 00:09:02,627 --> 00:09:05,880 A jeśli nawet napiszesz, nie zostaniesz adiunktem, 198 00:09:05,964 --> 00:09:08,675 nie będziesz przebywać z pracownikami z wydziału, 199 00:09:08,758 --> 00:09:12,721 co byłoby konieczne, żeby zostać wykładowcą w Stanach. 200 00:09:13,179 --> 00:09:14,931 Czy nie o tym marzysz? 201 00:09:15,015 --> 00:09:15,932 Tak. 202 00:09:16,433 --> 00:09:18,393 Ale proszę zobaczyć. 203 00:09:18,476 --> 00:09:20,145 Pani się udało. 204 00:09:20,228 --> 00:09:22,689 Ale jestem za stara, żeby się tym cieszyć! 205 00:09:22,897 --> 00:09:26,985 Nie wyjeżdża się z kraju, gdy wybieramy pierwszą kobietę na prezydenta! 206 00:09:27,068 --> 00:09:28,153 JESTEM ZA NIĄ HILARY 2016 207 00:09:28,236 --> 00:09:30,322 To chyba najmocniejszy argument. 208 00:09:30,405 --> 00:09:31,323 Widzisz? 209 00:09:32,574 --> 00:09:34,701 Będzie mi pani brakowało. 210 00:09:34,784 --> 00:09:37,037 A mnie ciebie, kochanie. 211 00:09:37,829 --> 00:09:40,206 Tylko ty mnie nie irytowałaś. 212 00:09:40,290 --> 00:09:42,208 -Doktor Goodman... -Nie! 213 00:09:43,918 --> 00:09:45,587 Nie zniosę tego. 214 00:09:47,005 --> 00:09:49,007 Trzymaj się, dziecko. 215 00:10:01,061 --> 00:10:05,774 Do: Mama Gdzie jesteś? 216 00:10:05,857 --> 00:10:11,738 Czekam tu od godziny. 217 00:10:11,821 --> 00:10:12,947 Już 218 00:10:22,415 --> 00:10:25,502 Mama - Cześć, Cam. Zmiana planów. Pomyliłam pociągi. 219 00:10:25,585 --> 00:10:27,962 Spotkamy się, kiedy wrócisz. 220 00:10:28,046 --> 00:10:29,172 Udanych wakacji! 221 00:10:29,672 --> 00:10:30,965 Na co liczyłam? 222 00:10:31,049 --> 00:10:32,759 Że ona coś napisze, 223 00:10:32,842 --> 00:10:35,136 albo się pojawi, żeby się pożegnać? 224 00:10:35,220 --> 00:10:36,429 Jestem taka głupia. 225 00:10:36,971 --> 00:10:38,390 Serio? „Udanych wakacji”? 226 00:10:38,473 --> 00:10:40,767 Czemu udaje, że to krótka wycieczka? 227 00:10:40,850 --> 00:10:41,768 -Camillo? -Tak? 228 00:10:42,060 --> 00:10:45,313 Dobrze, że wciąż masz nadzieję, że się pojawi. 229 00:10:45,855 --> 00:10:46,815 Dziękuję. 230 00:10:47,649 --> 00:10:48,650 Jestem tu. 231 00:10:50,443 --> 00:10:51,611 Wiesz, że jestem. 232 00:10:52,237 --> 00:10:54,447 Dziękuję, że jesteś tym, kim ona nie była. 233 00:10:54,531 --> 00:10:55,532 Następny. 234 00:10:58,159 --> 00:10:59,119 Cel podróży? 235 00:10:59,744 --> 00:11:00,578 Paryż. 236 00:11:00,829 --> 00:11:02,872 Tak. Paryż. 237 00:11:03,540 --> 00:11:05,208 To będzie wspaniała przygoda. 238 00:11:05,291 --> 00:11:08,378 -Zobaczysz, co zaplanowałem. -Ojej. 239 00:11:08,670 --> 00:11:10,213 Co to znaczy „ojej”? 240 00:11:10,296 --> 00:11:12,048 Paszport niedługo straci ważność. 241 00:11:12,132 --> 00:11:13,466 Odnowię go mailowo. 242 00:11:13,550 --> 00:11:16,886 Nie można wyjechać z kraju z takim paszportem bez wizy. 243 00:11:16,970 --> 00:11:18,054 Ma pan wizę? 244 00:11:18,138 --> 00:11:19,639 Mówiłeś, że nie potrzeba. 245 00:11:19,722 --> 00:11:23,184 Myślałem, że paszport jest wciąż ważny. 246 00:11:23,268 --> 00:11:24,561 Co mamy teraz zrobić? 247 00:11:24,644 --> 00:11:27,689 Musimy polecieć. W poniedziałek muszę być w Paryżu. 248 00:11:27,772 --> 00:11:32,402 Jestem po waszej stronie. Wierzę w likwidację granic 249 00:11:32,485 --> 00:11:37,157 i samorządne, bezpaństwowe społeczeństwo bez arbitralnych rządów prawa. 250 00:11:37,991 --> 00:11:39,242 -Co to, kurwa, jest? -Co? 251 00:11:39,325 --> 00:11:41,536 Ale musicie przedłużyć paszporty. 252 00:11:48,501 --> 00:11:50,378 Rety, ale dziwnie. 253 00:11:50,462 --> 00:11:52,255 Jakby brakowało nam serca. 254 00:11:52,338 --> 00:11:53,840 -Przestań. -Ale ckliwe. 255 00:11:54,132 --> 00:11:55,967 Mam wrażenie, że ona przyjdzie. 256 00:11:56,384 --> 00:11:58,219 Jedźmy na lotnisko i ją zaskoczmy. 257 00:11:58,303 --> 00:11:59,262 Powinnyśmy. 258 00:11:59,345 --> 00:12:00,763 Kierowca nas zawiezie. 259 00:12:00,847 --> 00:12:02,682 Nazwałaś go „kierowcą”? 260 00:12:02,765 --> 00:12:06,186 Wczoraj się z nią żegnałyśmy chyba z dziesięć razy. 261 00:12:06,269 --> 00:12:08,771 Za dziesiątym obiecałyśmy, że to ostatni raz. 262 00:12:08,855 --> 00:12:11,524 -Kto nam teraz będzie doradzał? -Tak. 263 00:12:11,608 --> 00:12:13,526 Oczywiście, że ja. 264 00:12:13,610 --> 00:12:16,237 Jestem gotowa do roli Camilli 2.0. 265 00:12:16,321 --> 00:12:17,989 Mam włosy do słuchania. 266 00:12:18,281 --> 00:12:19,365 Dobra, nowa Camillo. 267 00:12:19,991 --> 00:12:23,077 Wiecie, że jestem kiepska w tej pracy? 268 00:12:23,161 --> 00:12:25,705 Tak, wiemy. Wiemy. 269 00:12:25,788 --> 00:12:27,248 Tye, to niegrzeczne. 270 00:12:28,124 --> 00:12:30,668 Nikt ci nie kazał iść do tej nudnej roboty. 271 00:12:30,752 --> 00:12:33,171 Zobaczyłam, że Ian realizuje marzenia 272 00:12:33,796 --> 00:12:34,881 i pozazdrościłam. 273 00:12:34,964 --> 00:12:36,549 Czy ja nie mam prawa? 274 00:12:36,633 --> 00:12:39,177 Czy takie nagłe zmiany nie są szalone? 275 00:12:39,260 --> 00:12:40,512 Rozumiem cię. 276 00:12:40,595 --> 00:12:42,555 Przeżywam to samo! 277 00:12:42,639 --> 00:12:44,599 Melissa chce, żebym z nią mieszkała. 278 00:12:44,682 --> 00:12:46,351 O Boże! To wspaniale! 279 00:12:46,684 --> 00:12:48,311 Ojej, kochanie! 280 00:12:48,394 --> 00:12:52,273 Jak mogę się zaangażować, skoro nie zamknęłam drzwi? 281 00:12:52,357 --> 00:12:54,734 Do czego? Jakich drzwi? 282 00:12:56,736 --> 00:12:57,695 Żadnych. 283 00:12:58,446 --> 00:13:01,658 Czy ona powinna zrezygnować? 284 00:13:01,741 --> 00:13:03,326 Czy mam się wprowadzić? 285 00:13:06,079 --> 00:13:07,789 Halo? Nowa Camillo? 286 00:13:08,957 --> 00:13:10,250 Gówno mnie to obchodzi. 287 00:13:10,333 --> 00:13:12,293 Power 105 nie puszcza mojego singla. 288 00:13:12,377 --> 00:13:15,964 O tym powinnyśmy mówić, nudziary. 289 00:13:16,297 --> 00:13:17,757 -Jesteśmy same. -Tak. 290 00:13:18,675 --> 00:13:21,511 Przywołując Camillę, 291 00:13:21,594 --> 00:13:24,597 proponuję zrobić to, czego najbardziej się boimy, 292 00:13:24,681 --> 00:13:26,099 bez względu na ryzyko. 293 00:13:36,025 --> 00:13:37,860 Telefonuje do: Brandon J. 294 00:13:44,033 --> 00:13:46,828 Halo? 295 00:13:57,088 --> 00:13:58,881 Drugi raz dzisiaj? Co się dzieje? 296 00:13:58,965 --> 00:14:03,386 Mamo, wezwałam cię tutaj, 297 00:14:03,469 --> 00:14:06,806 bo chciałam ci powiedzieć, że... 298 00:14:08,141 --> 00:14:09,309 rzuciłam pracę. 299 00:14:10,935 --> 00:14:12,061 Słucham? 300 00:14:12,145 --> 00:14:12,979 Zrezygnowałam. 301 00:14:13,062 --> 00:14:14,105 Po moim wyjeździe? 302 00:14:14,647 --> 00:14:17,400 Musiałam. Przepraszam. Byłam żałosna. 303 00:14:18,026 --> 00:14:20,069 Jestem w szoku. 304 00:14:20,862 --> 00:14:22,071 Masz coś innego? 305 00:14:22,155 --> 00:14:23,281 Jeszcze nie, 306 00:14:23,364 --> 00:14:26,159 ale trochę odłożyłam, więc mam na jakiś czas. 307 00:14:26,242 --> 00:14:28,036 Czemu nie masz innej pracy? 308 00:14:28,119 --> 00:14:30,371 Bo chcę otworzyć swoją firmę. 309 00:14:30,705 --> 00:14:32,040 Nie! 310 00:14:32,123 --> 00:14:33,082 Mamo, tak. 311 00:14:33,166 --> 00:14:34,208 Nie. Tak. 312 00:14:34,292 --> 00:14:35,543 Tak. Rozumiem. 313 00:14:35,627 --> 00:14:37,045 Kochałaś mnie dlatego, 314 00:14:37,128 --> 00:14:39,505 bo mogłaś się przechwalać, 315 00:14:39,589 --> 00:14:42,675 że nareszcie pracuję jako wiceprezeska w Chase 316 00:14:42,759 --> 00:14:43,885 i mam miłego chłopaka. 317 00:14:43,968 --> 00:14:46,679 Ale mamusiu, ja nie cierpiałam tej pracy. 318 00:14:47,513 --> 00:14:48,765 Mijałam się z powołaniem. 319 00:14:48,848 --> 00:14:50,183 Wstydź się. 320 00:14:54,270 --> 00:14:55,688 A swoją drogą... 321 00:14:57,523 --> 00:14:59,400 Uwielbiam w tobie wszystko. 322 00:14:59,692 --> 00:15:01,027 Jesteś moim dzieckiem. 323 00:15:01,361 --> 00:15:04,530 I lubiłam tę pracę, każdą pracę, 324 00:15:04,614 --> 00:15:06,824 ponieważ sama się utrzymywałaś. 325 00:15:07,241 --> 00:15:08,951 Sama zarabiałaś pieniądze. 326 00:15:09,035 --> 00:15:11,871 Wybacz, że wytknę ci na jaką ironię zakrawa fakt, 327 00:15:11,954 --> 00:15:14,540 że to ty pouczasz mnie o zarabianiu pieniędzy. 328 00:15:15,750 --> 00:15:18,461 Dlatego, że polegałam na ojcu za pieniądze, 329 00:15:19,671 --> 00:15:21,255 byłam taka dumna. 330 00:15:22,048 --> 00:15:25,218 Wiem, do czego prowadzi taka dynamika. 331 00:15:25,301 --> 00:15:27,720 Do wzajemnych pretensji. 332 00:15:27,804 --> 00:15:29,263 Kochamy się, 333 00:15:29,847 --> 00:15:32,308 ale zawsze są pieniądze. 334 00:15:32,392 --> 00:15:35,103 Teraz tak samo będzie między nami. 335 00:15:36,270 --> 00:15:39,482 Mamo, nie. Mam biznesplan i kapitał startowy. 336 00:15:39,565 --> 00:15:42,193 Widziałam, jak twój tata to przerabiał, 337 00:15:42,276 --> 00:15:43,736 zanim rozwinął skrzydła. 338 00:15:43,820 --> 00:15:46,656 Żeby rozwinąć biznes potrzeba mnóstwa pieniędzy. 339 00:15:46,739 --> 00:15:48,282 A gdy będziesz w dołku, 340 00:15:48,366 --> 00:15:49,909 wrócisz do nas. 341 00:15:50,952 --> 00:15:54,247 Wtedy wszystko się zmieni. 342 00:15:54,580 --> 00:15:55,456 Cóż. 343 00:15:56,165 --> 00:15:58,751 Gdy moja siłownia dla dzieci zrobi furorę, 344 00:16:00,002 --> 00:16:01,421 przyjmę twoje przeprosiny. 345 00:16:01,504 --> 00:16:05,550 A gdy przyjdziesz po pieniądze, ja przyjmę twoje. 346 00:16:15,017 --> 00:16:16,602 Stephen! Halo! 347 00:16:16,853 --> 00:16:18,312 Nie odbierasz telefonu? 348 00:16:20,690 --> 00:16:21,733 Co jest? 349 00:16:21,816 --> 00:16:23,359 Gimmie A Beat 350 00:16:23,818 --> 00:16:24,861 Widzę cię. 351 00:16:25,278 --> 00:16:26,362 Nieważne. 352 00:16:26,446 --> 00:16:28,239 Przepraszam, że nie odbierałem, 353 00:16:28,322 --> 00:16:31,033 w czasie gdy rozwiązywano cały mój dział. 354 00:16:31,117 --> 00:16:32,869 Chwila. Rozwiązywano? 355 00:16:32,952 --> 00:16:35,121 Dział został zamknięty. 356 00:16:35,204 --> 00:16:36,664 Rozumiem to słowo. 357 00:16:36,748 --> 00:16:39,000 Dlaczego o tym nie słyszałam? 358 00:16:39,083 --> 00:16:41,377 Śledź wiadomości. Jesteśmy w trakcie fuzji. 359 00:16:43,296 --> 00:16:45,381 Shade Room wzbudził sensację, 360 00:16:45,465 --> 00:16:47,508 gdy Tamaro zwolniono z The Real. 361 00:16:47,592 --> 00:16:48,676 O tym ani słowa. 362 00:16:49,302 --> 00:16:53,181 Kto jest moim nowym agentem? 363 00:16:53,431 --> 00:16:56,184 Zostawiają tylko garstkę wybranych artystów. 364 00:16:56,267 --> 00:16:58,603 Koleś, jestem wybrana. 365 00:16:58,686 --> 00:16:59,937 Nie jesteś, Angie. 366 00:17:00,563 --> 00:17:02,231 Już nie masz kontraktu. 367 00:17:03,065 --> 00:17:04,192 Co ty chrzanisz? 368 00:17:04,650 --> 00:17:08,029 To już nie jestem głosem pokolenia? 369 00:17:08,571 --> 00:17:12,867 Mieliśmy pokazać, że ciemnoskóre dziewczyny mogą robić kariery jak Beyoncé. 370 00:17:12,950 --> 00:17:14,494 To koniec, Angie. 371 00:17:14,577 --> 00:17:16,871 Nie! Wpływam w ciebie miała być hitem. 372 00:17:16,954 --> 00:17:19,957 Sam powiedziałeś, że włożyłam duszę w tę piosenkę. 373 00:17:20,166 --> 00:17:22,418 Musimy... musimy dokończyć płytę. 374 00:17:22,502 --> 00:17:23,961 Nie ma żadnej płyty! 375 00:17:24,420 --> 00:17:28,216 Nie będzie hitów! Nie trzeba było mówić w naszym dziale artystycznym, 376 00:17:28,299 --> 00:17:30,051 że się nie znają na rzeczy 377 00:17:30,134 --> 00:17:32,845 i wydali singla, którego nie napisałaś. 378 00:17:32,929 --> 00:17:35,306 Nikt nie puszcza Wpływam w ciebie, 379 00:17:35,932 --> 00:17:37,433 bo nikomu się to nie podoba. 380 00:17:40,269 --> 00:17:41,938 Więc wydaj ten drugi. 381 00:17:42,605 --> 00:17:45,691 -Zrób coś. -Nikt już w ciebie nie zainwestuje. 382 00:17:45,983 --> 00:17:49,695 Do końca dnia masz się wynieść z kamienicy. 383 00:17:51,614 --> 00:17:52,824 Moja kamienica. 384 00:17:52,907 --> 00:17:55,493 Nie, kamienica firmy. 385 00:17:55,576 --> 00:17:56,702 I do widzenia. 386 00:17:59,914 --> 00:18:01,999 A ja ci mówię... 387 00:18:02,083 --> 00:18:04,627 Nie. Nie każ mi wzywać ochrony. 388 00:18:05,503 --> 00:18:08,172 Czyli nagle was stać na ochronę. 389 00:18:11,425 --> 00:18:12,510 Ty oszuście. 390 00:18:13,219 --> 00:18:15,763 Zaczekaj, aż ci obsmaruję tyłek w pamiętniku. 391 00:18:17,265 --> 00:18:18,933 Zburzcie góry 392 00:18:19,016 --> 00:18:20,601 Krzyczcie, drzyjcie się 393 00:18:20,685 --> 00:18:22,812 -Co z tobą? -Zostaw mnie! 394 00:18:26,941 --> 00:18:30,987 Zaczekam, aż pójdziesz po rzeczy, a potem cię gdzieś podrzucę. 395 00:18:41,789 --> 00:18:44,250 Halo! Niektórzy tu mieszkają! 396 00:18:49,839 --> 00:18:51,340 Gdy zamieszkamy razem, 397 00:18:51,632 --> 00:18:54,969 będziemy prać oddzielnie. Za dużo składania jak dla mnie. 398 00:18:57,179 --> 00:18:58,431 Co się z tobą dzieje? 399 00:18:59,432 --> 00:19:01,309 Muszę ci coś... 400 00:19:04,020 --> 00:19:05,771 Nigdy nikomu o tym nie mówiłam. 401 00:19:06,063 --> 00:19:06,981 Przerażasz mnie. 402 00:19:07,064 --> 00:19:09,025 To nic strasznego. 403 00:19:09,108 --> 00:19:14,322 Chodzi o wspólne mieszkanie i dlaczego to się nie stanie natychmiast. 404 00:19:17,283 --> 00:19:21,162 Muszę zerwać ze starym życiem, zanim podejmę nowe. 405 00:19:22,330 --> 00:19:24,206 Nic nie rozumiem. 406 00:19:24,707 --> 00:19:25,750 Mel... 407 00:19:28,252 --> 00:19:29,295 Jestem... 408 00:19:31,631 --> 00:19:32,882 formalnie... 409 00:19:34,842 --> 00:19:35,760 mężatką. 410 00:19:37,929 --> 00:19:38,846 Ty... 411 00:19:40,056 --> 00:19:40,890 Co? 412 00:19:40,973 --> 00:19:42,058 Wiem. 413 00:19:42,141 --> 00:19:44,101 Nawet moje przyjaciółki nie wiedzą. 414 00:19:44,185 --> 00:19:48,189 Przed studiami byłam jeszcze w Georgii, choć nie chciałam. 415 00:19:48,272 --> 00:19:50,524 Byłam lesbijką, choć nie chciałam. 416 00:19:50,608 --> 00:19:52,568 -On się nazywa Brandon. -On? 417 00:19:52,652 --> 00:19:53,653 -Tak. -Świetnie. 418 00:19:53,736 --> 00:19:55,112 Teraz to głupie, ale... 419 00:19:56,781 --> 00:19:58,908 Nie znałam innych lesbijek. 420 00:19:59,367 --> 00:20:01,994 Nie sądziłam, że to w ogóle możliwe. 421 00:20:02,078 --> 00:20:05,456 A on był moim najlepszym kolegą w liceum. 422 00:20:06,999 --> 00:20:10,920 Któregoś dnia się spotkaliśmy i się całowaliśmy. 423 00:20:12,296 --> 00:20:13,714 Mój pierwszy pocałunek. 424 00:20:14,548 --> 00:20:18,386 Nie wiedziałam, jakie to powinno być uczucie. Poczułam... 425 00:20:20,262 --> 00:20:21,305 Nic. 426 00:20:22,473 --> 00:20:25,101 Jakbym siedziała na końcu pokoju 427 00:20:25,184 --> 00:20:29,939 i patrzyła, jak się całuję z chłopakiem, myśląc sobie, że może być. 428 00:20:31,357 --> 00:20:33,567 Że weźmiemy ślub i będę normalna, 429 00:20:33,651 --> 00:20:37,697 i wszystkie te głupoty, które czuję do kobiet... 430 00:20:39,031 --> 00:20:42,201 Że po prostu mi to przejdzie. 431 00:20:44,578 --> 00:20:46,914 Ale oczywiście to tak nie działa. 432 00:20:48,582 --> 00:20:51,377 To się stawało coraz bardziej intensywne. 433 00:20:52,586 --> 00:20:54,130 I chciałam mu powiedzieć. 434 00:20:54,922 --> 00:20:58,092 Próbowałam. Chyba z milion razy. 435 00:21:00,469 --> 00:21:02,304 Ale był taki uroczy. 436 00:21:05,725 --> 00:21:09,603 Mówił tylko o naszej przyszłości i o tym, co moglibyśmy zrobić. 437 00:21:13,399 --> 00:21:15,276 Nie potrafiłam go zranić. 438 00:21:18,279 --> 00:21:21,115 Więc po prostu uciekłaś? 439 00:21:22,074 --> 00:21:23,451 Nie oglądając się. 440 00:21:24,994 --> 00:21:27,705 Nie pomyślałaś, że zranisz go, znikając? 441 00:21:27,788 --> 00:21:30,166 Wiem. 442 00:21:30,249 --> 00:21:33,544 Widzisz? Dlatego nigdy nikomu o tym nie powiedziałam. 443 00:21:33,627 --> 00:21:35,379 Ale ciebie kocham i... 444 00:21:36,213 --> 00:21:39,425 chcę być szczera, żebyśmy mogły zrobić krok naprzód. 445 00:21:41,052 --> 00:21:42,428 Przykro mi, Tye. 446 00:21:43,012 --> 00:21:45,723 To jest kompletnie pojebane. 447 00:21:46,057 --> 00:21:47,850 Ukrywałaś to przede mną? 448 00:21:48,225 --> 00:21:49,143 Cały czas? 449 00:21:49,226 --> 00:21:50,770 Miałam wyrzuty sumienia. 450 00:21:50,853 --> 00:21:53,522 Ale jednak nic z tym nie zrobiłaś? 451 00:21:55,066 --> 00:21:58,903 Wyjątkowy egoizm. 452 00:21:59,779 --> 00:22:02,156 A jeśli i tym razem się przestraszysz? 453 00:22:02,364 --> 00:22:05,576 Obudzę się, a ciebie nie będzie? 454 00:22:05,659 --> 00:22:06,660 Kochanie, nie. 455 00:22:07,244 --> 00:22:09,121 To się nigdy nie stanie. 456 00:22:09,872 --> 00:22:10,831 Jasne. 457 00:22:10,915 --> 00:22:13,125 Twój mąż też tak pewnie myślał. 458 00:22:14,293 --> 00:22:17,463 Ja nie... 459 00:22:19,548 --> 00:22:20,674 Potrzebuję przerwy. 460 00:22:20,758 --> 00:22:23,052 Przerwy teraz czy... 461 00:22:23,135 --> 00:22:24,428 Muszę iść. 462 00:22:24,720 --> 00:22:26,514 Proszę, nie rób tego! 463 00:22:33,020 --> 00:22:34,230 Kurwa! 464 00:22:35,314 --> 00:22:36,857 To trwa wieki. 465 00:22:37,441 --> 00:22:38,484 Tak. 466 00:22:38,567 --> 00:22:40,111 Dalej jesteś na mnie zła? 467 00:22:40,319 --> 00:22:43,489 Nie. Po prostu jestem zmęczona. 468 00:22:43,781 --> 00:22:45,741 Sam to załatwię. 469 00:22:45,825 --> 00:22:48,160 Wracaj do domu. Prześpij się. 470 00:22:48,244 --> 00:22:51,789 Spakowaliśmy pościel. Rano przyjdzie podnajemca. 471 00:22:51,872 --> 00:22:53,624 To byłoby dziwne spotkanie. 472 00:22:53,707 --> 00:22:55,251 Jeśli podnajemca się zjawi, 473 00:22:55,334 --> 00:22:58,420 powiedz, że wyjedziemy, gdy tylko załatwimy paszport. 474 00:22:58,504 --> 00:23:00,339 Zrozumie. Plany się zmieniają. 475 00:23:00,965 --> 00:23:02,883 Nie. Plany się nie zmieniają. 476 00:23:02,967 --> 00:23:05,219 Ludzie nawalają i to zmienia plany. 477 00:23:05,511 --> 00:23:06,971 Masz rację. 478 00:23:07,054 --> 00:23:09,348 Ale nigdy o czymś takim nie słyszałem. 479 00:23:09,431 --> 00:23:11,392 Trefny termin ważności paszportu? 480 00:23:11,475 --> 00:23:13,227 Wystarczyłoby sprawdzić w Google. 481 00:23:13,310 --> 00:23:15,938 To nauczka. Ty też nie wiedziałaś. 482 00:23:17,398 --> 00:23:19,525 Dlaczego ja miałam wiedzieć? Zawsze? 483 00:23:20,067 --> 00:23:23,863 Ja mam za wszystko odpowiadać, żeby inni mogli zmieniać plany? 484 00:23:23,946 --> 00:23:27,533 Przez całe życie mama zmieniała plany, 485 00:23:27,616 --> 00:23:29,743 nie uwzględniając w nich mnie. 486 00:23:29,827 --> 00:23:31,120 Po prostu... Odetchnij. 487 00:23:31,203 --> 00:23:32,371 Nie chcę oddychać! 488 00:23:32,454 --> 00:23:34,582 Chcę się trzymać pieprzonego planu! 489 00:23:34,665 --> 00:23:38,127 Ale oto zmieniam pomysł na całą swoją karierę. 490 00:23:38,210 --> 00:23:42,006 -Cholera. Czy jestem swoją matką? -To fizycznie niemożliwe. 491 00:23:42,089 --> 00:23:43,632 A gdyby chodziło o dziecko, 492 00:23:43,716 --> 00:23:46,427 którego byś nie odebrał, bo zmieniły się plany? 493 00:23:46,510 --> 00:23:47,386 My mamy dzieci? 494 00:23:47,469 --> 00:23:48,470 Nie wiem. Mamy? 495 00:23:48,554 --> 00:23:50,806 A może nam je odbiorą, bo zmienisz plan? 496 00:23:51,265 --> 00:23:52,099 Camillo. 497 00:23:52,183 --> 00:23:53,267 Gdzie mamy mieszkać? 498 00:23:53,350 --> 00:23:54,476 U miejscowej rodziny. 499 00:23:54,560 --> 00:23:55,895 -Na jak długo? -Tylko... 500 00:23:55,978 --> 00:23:58,063 Jak długo będziemy u kogoś mieszkać? 501 00:23:58,147 --> 00:24:00,608 Masz gwarancję pracy w restauracji? 502 00:24:00,691 --> 00:24:01,775 Nakręcasz się. 503 00:24:01,859 --> 00:24:04,695 Tak, bo nie znoszę braku odpowiedzialności! 504 00:24:04,778 --> 00:24:05,613 Następny. 505 00:24:08,657 --> 00:24:09,617 Dzień dobry. 506 00:24:11,243 --> 00:24:12,453 Chodzi o przyśpieszenie? 507 00:24:12,536 --> 00:24:13,996 Tak. Mam samolot. 508 00:24:14,496 --> 00:24:17,666 Miałeś. Przegapiliśmy lot, bo wiesz, plany się zmieniają. 509 00:24:17,750 --> 00:24:18,959 Wiem coś o tym. 510 00:24:19,293 --> 00:24:21,795 Tysiąc dolarów i 12 centów za przedłużenie. 511 00:24:21,879 --> 00:24:23,130 Tysiąc dolarów? 512 00:24:25,633 --> 00:24:28,010 Nie wiedziałem, że to takie drogie. 513 00:24:28,093 --> 00:24:30,429 I znów się kłania Google. 514 00:24:30,512 --> 00:24:32,223 Daj pani kartę kredytową. 515 00:24:32,306 --> 00:24:33,307 Nie mam środków. 516 00:24:33,682 --> 00:24:34,600 Co? 517 00:24:35,684 --> 00:24:37,228 Na co wydawałeś? 518 00:24:37,311 --> 00:24:38,562 W porządku. 519 00:24:38,646 --> 00:24:41,190 Ja zapłacę. Jak zwykle. 520 00:24:44,068 --> 00:24:48,113 Proszę pobrać 600 dolarów z tej karty, a resztę z tej. 521 00:24:48,322 --> 00:24:50,658 A jeśli się nie uda, to 250 z tej, 522 00:24:50,741 --> 00:24:52,243 a resztę z tej. 523 00:24:56,872 --> 00:25:00,042 Decyzje, te najważniejsze, mają to do siebie, 524 00:25:00,125 --> 00:25:02,670 że bywają tak przytłaczające, 525 00:25:02,753 --> 00:25:05,965 iż niekiedy potrzeba całego życia na ich podjęcie. 526 00:25:06,674 --> 00:25:09,468 Historia roi się od kobiet, które zaczynały od nowa, 527 00:25:09,551 --> 00:25:12,429 bo poświęciły się, w imię marzeń swoich mężczyzn. 528 00:25:12,513 --> 00:25:14,306 A czasem wystarczy dzień... 529 00:25:14,390 --> 00:25:15,933 Hej. Dobrze się szło? 530 00:25:16,558 --> 00:25:19,186 Muszę naglę zmienić wszystkie plany zawodowe. 531 00:25:19,270 --> 00:25:20,938 Czy jestem swoją matką? 532 00:25:21,021 --> 00:25:23,315 A czasem, z powodu własnego życia... 533 00:25:23,399 --> 00:25:25,234 Nie znoszę nieodpowiedzialności! 534 00:25:25,317 --> 00:25:26,568 Z powodu dnia... 535 00:25:27,027 --> 00:25:29,321 I bardzo tego żałuję. 536 00:25:29,571 --> 00:25:30,572 Decydujesz... 537 00:25:31,949 --> 00:25:33,742 Za dwie minuty przyjedzie taksówka. 538 00:25:34,827 --> 00:25:35,911 Nie jadę. 539 00:25:35,995 --> 00:25:37,496 -...w jednej chwili. -Co? 540 00:25:37,997 --> 00:25:39,164 Przepraszam. 541 00:25:40,332 --> 00:25:41,875 Wiem, że to... 542 00:25:44,044 --> 00:25:45,129 Nie mogę. 543 00:25:45,212 --> 00:25:46,046 Kochanie. 544 00:25:46,130 --> 00:25:48,966 Nie spałam całą noc i... 545 00:25:49,049 --> 00:25:51,760 Sytuacja z paszportem była dobrym znakiem. 546 00:25:51,844 --> 00:25:53,887 Pozwoliła mi wszystko przemyśleć. 547 00:25:53,971 --> 00:25:56,598 Wyjątkowo dogłębnie przemyśleć. 548 00:25:56,682 --> 00:26:00,019 Więc przez te miesiące, gdy podejmowałaś decyzję... 549 00:26:00,144 --> 00:26:01,228 Nie myślałaś? 550 00:26:01,312 --> 00:26:04,023 -Jedna stresująca noc... -Nie rób tak. 551 00:26:06,233 --> 00:26:08,277 Wiem, jak to brzmi. 552 00:26:10,779 --> 00:26:11,905 Czuję się jak... 553 00:26:13,282 --> 00:26:16,410 Wracam do chaosu, bo przywykłam do niego. 554 00:26:16,493 --> 00:26:18,037 Skarbie, Paryż to nie chaos. 555 00:26:18,120 --> 00:26:19,246 Nie dla ciebie. 556 00:26:19,872 --> 00:26:21,582 Ty spełniasz swoje marzenia. 557 00:26:22,416 --> 00:26:23,959 Ale co ze mną? 558 00:26:24,043 --> 00:26:26,295 Jesteś głównym elementem moich marzeń. 559 00:26:26,378 --> 00:26:27,338 Jesteś... 560 00:26:27,421 --> 00:26:31,342 Mam wyjechać i zostawić życie, którego pragnęłam tutaj. 561 00:26:31,425 --> 00:26:34,094 Przyjaciół, pracę, dzielnicę... 562 00:26:35,179 --> 00:26:36,430 To nie dla mnie. 563 00:26:37,473 --> 00:26:40,225 Nawet gdybym wyjechała, nie miałbyś mnie. 564 00:26:40,309 --> 00:26:42,311 Może spodobałby mi się Paryż, 565 00:26:42,394 --> 00:26:43,937 ale nie mogę zostawić... 566 00:26:44,897 --> 00:26:48,400 wszystkiego, dla niepewnej przyszłości z tobą. 567 00:26:51,528 --> 00:26:53,739 Rób to, co najlepsze dla ciebie. 568 00:26:54,865 --> 00:26:56,492 Ja pomyślę o sobie. 569 00:26:56,575 --> 00:26:58,285 A to, co najlepsze dla nas? 570 00:26:59,370 --> 00:27:01,747 Wiesz, co jest szalone? My. 571 00:27:02,456 --> 00:27:04,124 My, którymi byliśmy. 572 00:27:04,208 --> 00:27:07,086 To się skończyło, gdy przerwałeś nasze wspólne życie. 573 00:27:09,129 --> 00:27:10,714 Potrzebuje stabilności, Ian. 574 00:27:10,798 --> 00:27:14,635 Do cholery! Nie jedziesz i zrywasz ze mną? 575 00:27:14,718 --> 00:27:16,095 To mnie dobija! 576 00:27:16,845 --> 00:27:20,766 Ale duża odległość, Skype, 577 00:27:20,849 --> 00:27:22,935 wakacje, gdy będzie nas stać? 578 00:27:23,060 --> 00:27:25,229 Bylibyśmy tam tylko jedną nogą. 579 00:27:25,771 --> 00:27:26,814 A „nas”... 580 00:27:28,857 --> 00:27:30,025 A „my”... 581 00:27:33,487 --> 00:27:35,114 Zasługujemy na coś więcej. 582 00:27:38,617 --> 00:27:40,035 Spełniaj marzenia. 583 00:27:43,288 --> 00:27:45,374 Mam nadzieję, że ci się uda. 584 00:27:51,046 --> 00:27:52,798 Łamiesz mi serce. 585 00:27:54,383 --> 00:27:55,884 Łamię swoje. 586 00:30:32,624 --> 00:30:34,626 Napisy: Dariusz Makulski 587 00:30:34,710 --> 00:30:36,712 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem Maciej Kowalski