1 00:00:08,217 --> 00:00:13,139 Dziedzictwo. Antropolodzy często wypełniają tym luki. 2 00:00:13,514 --> 00:00:16,809 Ale w niektórych kulturach nie niełatwo je badać. 3 00:00:17,184 --> 00:00:21,439 Wiele osób pochodzenia afrykańskiego może sięgnąć jedynie 4 00:00:21,522 --> 00:00:25,025 do pięciu czy sześciu pokoleń wstecz przez handel niewolnikami. 5 00:00:25,818 --> 00:00:29,488 Więc kiedy historia zaczyna się zamazywać i nie wiemy, co było, 6 00:00:30,114 --> 00:00:33,409 jak przyszłe pokolenia mają określić swoje dziedzictwo? 7 00:00:33,701 --> 00:00:37,037 I wtedy zrozumiałem, seminarium nie było kursem samopomocy. 8 00:00:37,121 --> 00:00:39,790 -To była sekta. -Mogłabyś być w sekcie? 9 00:00:40,875 --> 00:00:44,670 Nie ma mowy. Jestem sceptyczna i myślę za dużo. 10 00:00:45,129 --> 00:00:48,632 Ty za to byłbyś idealny. Jesteś cholernie miły. 11 00:00:48,841 --> 00:00:52,344 Bałbyś się, że obrazisz kogoś, pytając o wyjście. 12 00:00:52,553 --> 00:00:55,055 Tak, taki jestem. Miły i głupi. 13 00:00:55,598 --> 00:00:57,266 Nie, Ian. 14 00:00:57,933 --> 00:01:00,269 -Jestem idiotą. -Nie mów tak. 15 00:01:00,394 --> 00:01:04,565 Jak mogłem myśleć, że odwołam wesele, a rodzice Miry nie wystawią rachunku? 16 00:01:04,774 --> 00:01:08,861 Nawet nie porozmawiali z tobą. Wysłali tylko pozew. 17 00:01:08,944 --> 00:01:13,574 Nigdy o tym nie słyszałam. Nawet jak na Jersey to gówniana sytuacja. 18 00:01:13,657 --> 00:01:16,327 Gówno, które kosztuje mnie 68 000 dolarów. 19 00:01:16,786 --> 00:01:20,039 Jak na ironię sam mówiłem, że to za dużo. 20 00:01:20,456 --> 00:01:23,375 Trzeba było postawić na urząd albo coś prostego. 21 00:01:23,834 --> 00:01:25,002 To też romantyczne. 22 00:01:25,920 --> 00:01:29,673 -Tylko ja, ona, jej znajomi... -Nie chcę tego słuchać. 23 00:01:29,924 --> 00:01:30,758 Rozumiem. 24 00:01:33,134 --> 00:01:35,095 Powinienem to zapłacić. 25 00:01:36,430 --> 00:01:37,515 Ale to niemożliwe. 26 00:01:37,973 --> 00:01:41,644 Jak codzienne nitkowanie zębów albo obrona Knicksów. 27 00:01:42,478 --> 00:01:46,565 Dałabym ci kasę, gdybym nie gadała z moimi inkasentami na tyle długo, 28 00:01:46,649 --> 00:01:48,692 by znać imiona i urodziny ich dzieci. 29 00:01:49,485 --> 00:01:53,531 Ale wymyślimy coś. 30 00:01:57,493 --> 00:01:59,620 Chyba znów usiadłeś na pilocie. 31 00:02:02,289 --> 00:02:05,417 -Masz? -Nie. To nie pilot. Ale... 32 00:02:05,501 --> 00:02:06,335 Ale... 33 00:02:06,961 --> 00:02:09,170 -Jakaś dziwna gumka do włosów. -Boże. 34 00:02:10,214 --> 00:02:13,384 Cholera, to mój krążek. Wypadł? 35 00:02:13,676 --> 00:02:16,554 -Przez szorty? Raczej nie. -O mój Boże. 36 00:02:16,846 --> 00:02:19,181 Kiedy robiliśmy to na kanapie. 37 00:02:20,057 --> 00:02:21,892 Jedna z najlepszych sesji. 38 00:02:21,976 --> 00:02:24,144 Więc bzykaliśmy się i wypadło? 39 00:02:24,436 --> 00:02:25,771 Ian, mogę być w ciąży. 40 00:02:29,358 --> 00:02:31,819 -Co? -Nie mamy już 18 lat. 41 00:02:33,362 --> 00:02:37,700 Marzyliśmy kiedyś o dzieciach. Daj spokój, Camille. Jesteśmy po 30. 42 00:02:37,908 --> 00:02:40,703 Ciąża nie byłaby taka zła. 43 00:02:40,786 --> 00:02:42,329 Dopiero wróciliśmy do siebie. 44 00:02:42,413 --> 00:02:45,249 Wpadka nie była naszym marzeniem. 45 00:02:45,332 --> 00:02:49,253 Szczególnie przy twoim pozwie i moim bezowocnym szukaniu pracy. 46 00:02:50,921 --> 00:02:56,051 Według Google'a to za wcześnie, wciąż mam ochronę przed ciążą. 47 00:02:56,802 --> 00:03:00,723 -Co za ulga, prawda? -To dziwne, że już tęsknię za dzieckiem? 48 00:03:02,391 --> 00:03:05,853 Bardzo. Wiesz, co jeszcze jest dziwne? To. 49 00:03:09,106 --> 00:03:12,318 Martwię się. To już trzecia transfuzja w tym miesiącu. 50 00:03:12,401 --> 00:03:16,196 Wiem o tym, bo co ciekawe, byłam przy wszystkich trzech. 51 00:03:16,280 --> 00:03:20,159 Transfuzje krwi są przeznaczone dla nagłych sytuacji, nie rutynowych. 52 00:03:20,242 --> 00:03:23,495 Dobrze. To moja prawniczka, muszę odebrać. 53 00:03:23,996 --> 00:03:27,458 Mów, June. Jak mam się pozbyć Brandona? 54 00:03:27,541 --> 00:03:31,378 To poważne. Musisz porozmawiać z lekarzem o histerektomii. 55 00:03:31,462 --> 00:03:33,589 Leczenie transfuzjami jest ryzykowne. 56 00:03:33,672 --> 00:03:37,134 A wyrwanie wszystkiego jest bezpieczne? 57 00:03:37,468 --> 00:03:41,972 To nie do ciebie, June. Ta cholerna klinika nie chce mnie leczyć. 58 00:03:42,180 --> 00:03:43,766 Powiedz im, by to robili. 59 00:03:44,183 --> 00:03:47,186 To moja prawniczka, mówi, że macie mnie leczyć. 60 00:03:47,770 --> 00:03:50,564 Jak to „nie do końca”? Pracujesz dla mnie. 61 00:03:50,648 --> 00:03:54,777 -Nie. Pracuję dla kliniki. -Boże, nie do pani mówię. 62 00:03:54,860 --> 00:03:57,571 Nie, nie do ciebie. Do niej. 63 00:03:59,573 --> 00:04:02,284 -Arbitraż? -Dokumenty, które pani podpisała... 64 00:04:02,368 --> 00:04:05,788 Ile razy mam powtarzać, że to nie z panią rozmawiam? 65 00:04:06,121 --> 00:04:09,750 Nie do ciebie, June. Na razie, porozmawiamy później. 66 00:04:10,292 --> 00:04:13,712 -Dokąd pani idzie? -Mamy porozmawiać później. 67 00:04:14,004 --> 00:04:17,632 Ja nie... Zróbcie mi tę cholerną transfuzję. 68 00:04:18,091 --> 00:04:21,303 Dobrze, ale to już ostatni raz. 69 00:04:21,387 --> 00:04:24,014 Wiem. 70 00:04:24,431 --> 00:04:28,394 Nadzieja na to, że moje problemy zdrowotne znikną, nie jest większa 71 00:04:28,477 --> 00:04:30,187 niż na zniknięcie byłego męża. 72 00:04:30,270 --> 00:04:31,772 Ja liczyłam na to samo. 73 00:04:32,231 --> 00:04:36,485 Powinnyśmy ich sobie przedstawić, żeby niszczyli sobie życie razem. 74 00:04:37,820 --> 00:04:39,780 Ale czy mówi Vogue? 75 00:04:39,863 --> 00:04:43,075 Krzyczy Vogue. 76 00:04:44,284 --> 00:04:45,619 Ja wolałam niebieską. 77 00:04:46,870 --> 00:04:49,081 Nie patrzcie tak. Wiecie, co przeszłam. 78 00:04:49,957 --> 00:04:53,002 Przebiorę się. Macie być jednomyślne. 79 00:04:53,168 --> 00:04:57,464 Nie jesteśmy takie od uznania seksu pod prysznicem za przereklamowany. 80 00:04:57,548 --> 00:05:01,510 Nie wierzę, że Mira nie kazała usunąć mnie z programu. 81 00:05:01,593 --> 00:05:04,722 Pewnie była bardziej zajęta pozywaniem Iana. 82 00:05:04,805 --> 00:05:09,143 Pytanie tylko, kiedy przyjdzie tornado, które zwali jej dom na głowę 83 00:05:09,226 --> 00:05:11,854 i zabierze ze sobą dupę Brandona. 84 00:05:12,104 --> 00:05:16,358 Może i Isabeli się trochę dostanie. 85 00:05:17,526 --> 00:05:19,862 Nie, wróć. To była moja wina. 86 00:05:20,112 --> 00:05:21,947 -Quinn. -Ale to prawda. 87 00:05:22,239 --> 00:05:26,285 Byłam zbyt nachalna. 88 00:05:28,829 --> 00:05:29,663 To głupie. 89 00:05:30,873 --> 00:05:32,916 Dlaczego rozmawiamy o byłych, 90 00:05:33,125 --> 00:05:37,254 skoro masz przed sobą najważniejszy wywiad w karierze? 91 00:05:37,671 --> 00:05:40,883 Kiedy byłam w Forbesie, nie myślałam o niczym innym. 92 00:05:41,341 --> 00:05:42,426 Pamiętamy. 93 00:05:42,509 --> 00:05:45,679 Chwalcie Jezusa, Buddę i L. Rona, jakkolwiek miał na imię. 94 00:05:45,763 --> 00:05:47,056 Super dzień. 95 00:05:47,139 --> 00:05:48,891 Przed wami Angela Wilson. 96 00:05:49,058 --> 00:05:53,604 Angie dostała właśnie rolę drugoplanową w Dziedzictwie Christmas Falls. 97 00:05:54,313 --> 00:05:57,900 O rety. Do filmu Hallmarka? 98 00:05:58,192 --> 00:06:00,527 -Tak. -To jak spełnienie marzeń. 99 00:06:00,944 --> 00:06:03,155 Dla ciebie, nie dla mnie, ale tak. 100 00:06:03,238 --> 00:06:05,741 Jestem najlepszą przyjaciółką, 101 00:06:05,824 --> 00:06:07,534 Ebony Jackson Washington. 102 00:06:07,618 --> 00:06:10,370 Wrażliwość kulturowa Hallmarka. 103 00:06:10,662 --> 00:06:11,580 Blackmarka. 104 00:06:12,581 --> 00:06:16,210 Weszłam, dyrektor castingu i pogadałam. 105 00:06:16,293 --> 00:06:20,464 Spytali, czy umiem jeździć na rowerze. I tyle. Zaczyna się od razu. Już. 106 00:06:20,547 --> 00:06:23,550 -Ale powiedziałaś, że nie umiesz? -Że umiem. 107 00:06:24,259 --> 00:06:27,262 Po to Bóg wymyślił kaskaderów i efekty specjalne. 108 00:06:27,346 --> 00:06:28,847 Czy aby na pewno? 109 00:06:28,972 --> 00:06:32,267 Ja będę gwiazdą. Moja ziomalka będzie w Vogue'u. 110 00:06:32,351 --> 00:06:33,602 Przegapiłam coś? 111 00:06:34,228 --> 00:06:37,439 -Tye nie będzie mieć transfuzji. -Camille wypadł krążek. 112 00:06:37,731 --> 00:06:40,442 -To przyczyna i skutek? -Dwie różne sprawy. 113 00:06:40,859 --> 00:06:43,529 Musiałaś się nieźle wyginać. 114 00:06:43,904 --> 00:06:47,741 -Cyrk Bzykanello. -Uwielbiam niegrzeczną Camille. 115 00:06:47,866 --> 00:06:50,953 Jest dziwna, ale kiedy się pojawia, lśni. 116 00:06:51,370 --> 00:06:54,706 Ale tak naprawdę, nie lubię mieć w sobie zabezpieczeń. 117 00:06:54,915 --> 00:06:58,710 I jeśli nie zajdę w ciążę w tym roku w Atlancie, 118 00:06:59,628 --> 00:07:01,338 nie będę mieć dzieci. 119 00:07:01,839 --> 00:07:04,174 -Wiecie, co było dziwne? -Ian. 120 00:07:04,258 --> 00:07:08,762 -Też tak myślałam. -Mówił, że moglibyśmy mieć dziecko. 121 00:07:09,179 --> 00:07:12,099 Dopiero wróciliśmy do siebie, a już mówi o dzieciach. 122 00:07:12,182 --> 00:07:16,603 „Już”? Znacie się od dziesięciu lat. 123 00:07:16,937 --> 00:07:19,273 Mówiłaś, że chcieliście być rodzicami. 124 00:07:19,356 --> 00:07:23,152 Tak, kiedyś, ale nie teraz. 125 00:07:23,485 --> 00:07:25,779 Skąd mam wiedzieć, kiedy zacząć? 126 00:07:25,863 --> 00:07:30,075 A jeśli będę czekać za długo? A potem przytłoczy mnie żal. 127 00:07:30,159 --> 00:07:34,037 I wydam wszystkie pieniądze na dziwaczne laleczki z QVC, 128 00:07:34,121 --> 00:07:35,998 które będę traktować jak dzieci. 129 00:07:36,081 --> 00:07:37,832 -Nie. -A jeśli to zrobimy? 130 00:07:38,125 --> 00:07:40,919 Jeśli będziemy mieć dziecko i znów się rozstaniemy? 131 00:07:41,003 --> 00:07:44,423 Będziemy się dzielić, pokochają tatę bardziej niż mamę. 132 00:07:44,506 --> 00:07:48,093 Przyjdą do mnie, będę zajęta, poczują się zaniedbane. 133 00:07:48,177 --> 00:07:52,222 Wezmą moją kartę i kupią lalki z QVC, które będą nazywać mamą. 134 00:07:52,306 --> 00:07:54,725 -Co ona ma z QVC? -I dziwacznymi lalkami. 135 00:07:54,808 --> 00:07:57,895 Już wiem, dlaczego krążek chciał uciec. Laska oszalała. 136 00:07:58,228 --> 00:08:01,899 Muszę lecieć. Mam wizytę u ginekologa. 137 00:08:02,399 --> 00:08:05,402 -Tye, chodź ze mną. -Nie potrzebuję krążka. 138 00:08:05,485 --> 00:08:09,990 -Ani patrzeć, jak wkładają go tobie. -Dla drugiej opinii na temat transfuzji. 139 00:08:10,449 --> 00:08:13,285 -Lekarce to nie przeszkadza? -Ona jest super. 140 00:08:14,244 --> 00:08:17,206 -Quinn, powodzenia. -Dziękuję. 141 00:08:18,999 --> 00:08:20,000 Powodzenia. 142 00:08:20,082 --> 00:08:22,044 Widzimy się u moich rodziców. 143 00:08:22,127 --> 00:08:25,505 -Gratulacje, Angie. -Dzięki. 144 00:08:27,883 --> 00:08:30,886 Muszę lecieć. Za godzinę jest spotkanie w Hallmarku. 145 00:08:32,011 --> 00:08:35,557 Od musicalu na Broadwayu po świąteczny film Hallmarka. 146 00:08:35,640 --> 00:08:39,477 Moja droga do sławy okazała się długimi schodami na dół. 147 00:08:40,854 --> 00:08:41,855 Jestem dumna. 148 00:08:43,023 --> 00:08:44,024 Dziękuję. 149 00:08:44,775 --> 00:08:45,984 -Kocham. -Ja też. 150 00:08:46,485 --> 00:08:47,319 Pa. 151 00:08:56,161 --> 00:08:58,038 Cześć, jestem Quinn. 152 00:09:02,376 --> 00:09:03,293 To głupota. 153 00:09:09,716 --> 00:09:11,051 Witamy w Hallmarku. 154 00:09:16,640 --> 00:09:17,891 Witamy w Hallmarku. 155 00:09:27,150 --> 00:09:28,986 Witamy w Hallmarku. 156 00:09:38,036 --> 00:09:41,581 -Świetna rola w Moeshy. -Słucham? 157 00:09:41,665 --> 00:09:43,667 Zwolnili ją. To jej zastępczyni. 158 00:09:44,543 --> 00:09:48,880 Przepraszam. Nigdy nie oglądałam Moeshy ani żadnej innej telenoweli. 159 00:09:49,089 --> 00:09:53,427 Kiedy byłam mała, nie wolno mi było. Mój mąż też mi zabronił, 160 00:09:53,510 --> 00:09:56,596 bo ponoć daje to kobietom zbyt dużo pomysłów. I rozumiem. 161 00:09:57,723 --> 00:10:00,892 -Jestem Jami Van Horn. -Angie Wilson. 162 00:10:00,976 --> 00:10:02,894 Rick Smith. W sumie Rick Rothstein, 163 00:10:02,978 --> 00:10:05,605 ale publiczności się nie podobało. 164 00:10:05,689 --> 00:10:08,066 -I rozumiem. -Zwolnili kogoś? 165 00:10:09,276 --> 00:10:11,862 -Hrabinę Vaughn. -Kim Parker? 166 00:10:12,779 --> 00:10:14,573 Najlepszą przyjaciółkę Brandy? 167 00:10:15,073 --> 00:10:17,909 Nie wiem, kim są ci ludzie, 168 00:10:17,993 --> 00:10:21,496 ale hrabina skłamała, że umie jeździć na rowerze. 169 00:10:22,247 --> 00:10:23,915 Kto okłamuje Hallmark? 170 00:10:25,751 --> 00:10:26,668 To okropne. 171 00:10:29,087 --> 00:10:31,840 Więc chyba dobrze, że umiem jeździć na rowerze. 172 00:10:32,716 --> 00:10:33,675 Świetnie. 173 00:10:33,759 --> 00:10:36,136 Jak inaczej dostarczyłabyś mi ciasteczka, 174 00:10:36,219 --> 00:10:38,180 dzięki którym się we mnie zakocha? 175 00:10:38,472 --> 00:10:42,476 No właśnie. Jak miałabym to zrobić? Nie mogę się doczekać. 176 00:10:57,324 --> 00:10:59,576 -Doktor Lisbon. -Camille. 177 00:10:59,659 --> 00:11:02,162 Słyszałam, że mamy uciekający krążek. 178 00:11:02,412 --> 00:11:05,248 Tak, nie zostawił nawet notatki... 179 00:11:05,332 --> 00:11:08,794 Zastanawiałam się też nad spiralą, 180 00:11:08,877 --> 00:11:10,420 bo jest bardziej stabilna. 181 00:11:10,504 --> 00:11:14,674 A seks z Ianem raczej nie będzie mniej trójwymiarowy w najbliższym czasie. 182 00:11:15,342 --> 00:11:17,511 Szalone króliczki. 183 00:11:17,594 --> 00:11:19,846 Nie ma problemu, 184 00:11:20,055 --> 00:11:24,559 ale czy to oznacza, że nie chcesz mieć dzieci przez najbliższe trzy lata? 185 00:11:24,684 --> 00:11:25,769 Tak. 186 00:11:27,020 --> 00:11:31,191 Chociaż nie wiem. Kiedyś chcemy je mieć. 187 00:11:31,775 --> 00:11:34,403 Czy „kiedyś” jest za mniej niż trzy lata? 188 00:11:35,862 --> 00:11:40,283 Dla Iana pewnie tak. 189 00:11:40,409 --> 00:11:44,287 Dla mnie raczej nie. 190 00:11:45,330 --> 00:11:46,665 Trzy lata. 191 00:11:47,499 --> 00:11:51,253 Zostanę jednak przy krążku i będę delikatniejsza. 192 00:11:51,545 --> 00:11:53,296 Jasne. Coś jeszcze? 193 00:11:53,380 --> 00:11:56,049 Tak. To moja przyjaciółka Tye. 194 00:11:56,591 --> 00:12:00,971 Mam przeklętą trójcę świętą: polipy, mięśniaki i cysty. 195 00:12:01,054 --> 00:12:05,517 I najwyraźniej nie mogę bez końca leczyć tego transfuzjami. 196 00:12:05,600 --> 00:12:08,395 Tak, trudno, żeby była to jedyna metoda leczenia. 197 00:12:08,478 --> 00:12:12,858 Ich plan polegał na histerektomii, a to raczej drastyczna opcja. 198 00:12:12,941 --> 00:12:15,110 To niekoniecznie pierwszy krok. 199 00:12:15,235 --> 00:12:18,488 Musiałabym poznać najpierw twoją historię leczenia. 200 00:12:18,572 --> 00:12:21,283 Istnieją mniej inwazyjne ścieżki, 201 00:12:21,366 --> 00:12:23,034 zanim przystąpi się do tego. 202 00:12:23,285 --> 00:12:28,665 Dobrze, pani doktor. Nikt nie wspominał o innych metodach. 203 00:12:29,374 --> 00:12:31,209 -Dziękuję. -Jasne. 204 00:12:31,501 --> 00:12:34,379 Moja rada dla was obu jest taka sama. 205 00:12:34,671 --> 00:12:38,884 Zacznijcie od badania rezerwy, by zobaczyć, ile komórek jajowych macie. 206 00:12:38,967 --> 00:12:41,845 Zapoznanie się z tym, co dzieje się w organizmie, 207 00:12:41,928 --> 00:12:44,139 pomoże wam podjąć świadomą decyzję. 208 00:12:44,222 --> 00:12:47,142 Ja nie myślę o dzieciach. 209 00:12:47,434 --> 00:12:51,646 Gdybym tylko dostawała centa za każdą zmianę decyzji u pacjentki... 210 00:12:52,105 --> 00:12:53,315 To nie jest inwazyjne. 211 00:12:53,648 --> 00:12:57,068 A po się męczyć z hipotezami, skoro mamy naukę? 212 00:12:57,360 --> 00:13:01,907 Powinnam zrobić, co mogę, zanim skończy mi się ubezpieczenie, 213 00:13:01,990 --> 00:13:05,702 więc czemu nie? 214 00:13:06,119 --> 00:13:09,289 Prędzej zamarznie piekło niż moje jajeczka. 215 00:13:09,372 --> 00:13:13,126 Ale badanie nie zaszkodzi, prawda? 216 00:13:13,418 --> 00:13:15,253 -Obiecuję, że nie. -Dobra. 217 00:13:15,795 --> 00:13:19,508 To po sprawie. Brakuje tylko mojego krążka. 218 00:13:19,883 --> 00:13:22,636 -To co, wkładamy? -Robi się. 219 00:13:29,059 --> 00:13:31,645 -Poproszę mimozę. -Dla mnie kawa. 220 00:13:32,229 --> 00:13:36,149 Brunch jest lepszy od śniadania, bo nikt nie krytykuje tego, że pijesz. 221 00:13:36,233 --> 00:13:39,069 Mam później rozmowę z prawniczką w sprawie Brandona 222 00:13:39,152 --> 00:13:41,613 i chcę kierować się czystą nienawiścią. 223 00:13:41,738 --> 00:13:43,532 -To przerażające. -Przepraszam. 224 00:13:44,908 --> 00:13:48,203 Boże. Angie. Dobra noc czy kiepski poranek? 225 00:13:48,286 --> 00:13:50,330 Kiepska decyzja zawodowa. 226 00:13:50,622 --> 00:13:54,125 Pomyślałam, że wezmę lekcję jazdy na rowerze w peletonie Quinn. 227 00:13:54,251 --> 00:13:56,586 Zabiło to Mr Biga. Mnie prawie też. 228 00:13:56,920 --> 00:13:58,505 Myślałam, że MeToo go zabiło. 229 00:13:58,588 --> 00:14:01,925 Dlaczego mówi się, że coś jest proste jak jazda na rowerze? 230 00:14:02,050 --> 00:14:05,053 To jak ssanie fiuta. Jak powtórki Złotek. 231 00:14:05,136 --> 00:14:08,265 To są proste rzeczy. Ale jazda na rowerze nie. 232 00:14:08,348 --> 00:14:11,601 Jazda na rowerze jest o wiele łatwiejsza od ssania fiuta, 233 00:14:11,685 --> 00:14:13,061 jeśli wiecie, o czym mówię. 234 00:14:13,770 --> 00:14:16,147 -Ian czy Jameson? -Nie odpowiem na to. 235 00:14:16,481 --> 00:14:17,315 Ian. 236 00:14:17,399 --> 00:14:19,484 Nie znam się. Stawiam na Jamesona. 237 00:14:19,568 --> 00:14:21,278 -Ian wielki kutas. -Jameson. 238 00:14:21,361 --> 00:14:24,364 -Widziałaś, jak płakała? -Widziałaś jego stopy? 239 00:14:24,447 --> 00:14:28,034 Ian ciągle jeździ na rowerze, 240 00:14:28,118 --> 00:14:29,786 może cię nauczyć. 241 00:14:29,869 --> 00:14:33,164 Jest dobrym nauczycielem. Rzeczy, które mi pokazał... 242 00:14:33,248 --> 00:14:37,669 Nie chcę tego słuchać. Ale mogę spróbować. 243 00:14:38,545 --> 00:14:41,631 -Ian będzie na ciebie wściekły. -Ma rację. 244 00:14:41,715 --> 00:14:43,466 Czekamy na Quinn czy... 245 00:14:43,550 --> 00:14:45,885 Nie będzie jej. Jest w fatalnym stanie. 246 00:14:46,136 --> 00:14:50,265 Całą noc ćwiczyła do wywiadu. 247 00:14:50,724 --> 00:14:54,394 To było bardzo irytujące. Mogła zamknąć drzwi. 248 00:14:54,477 --> 00:14:57,897 Wszystkiego dowiemy się na odnowieniu ślubów jej rodziców. 249 00:14:58,481 --> 00:15:01,192 Chyba że Ian zabije mnie na rowerze. 250 00:15:02,777 --> 00:15:04,070 Dziękuję. 251 00:15:08,116 --> 00:15:10,201 -Tak. Będzie zły. -Mówiłam. 252 00:15:10,660 --> 00:15:13,622 -W porządku. -Nie chcę. 253 00:15:13,705 --> 00:15:15,457 -Angie, słuchaj... -Najpierw zasady. 254 00:15:15,874 --> 00:15:19,919 -Musimy pamiętać o... -Nie. Moje zasady. 255 00:15:20,545 --> 00:15:25,050 Żadnych wzgórz, śmietników, samochodów i puszczania mnie. 256 00:15:25,133 --> 00:15:28,470 Dopóki nie powiem, trzymasz mnie tymi umięśnionymi rękoma. 257 00:15:29,929 --> 00:15:32,474 Nikt nie chce Iana. To tylko obserwacja. 258 00:15:32,641 --> 00:15:36,770 Ostatnia zasada. Kiedy mówię „stop”, koniec lekcji. 259 00:15:36,978 --> 00:15:39,230 Nie ma sprawy, ale ja też mam zasady. 260 00:15:39,314 --> 00:15:41,775 Musisz ich przestrzegać. Włóż kask. 261 00:15:42,233 --> 00:15:46,905 Nie ma mowy. Włosy miały być rozwiane, a nie kisić się w kasku. 262 00:15:47,656 --> 00:15:50,241 -Kask. -Dobra, kask. 263 00:15:52,369 --> 00:15:54,913 Ale tylko dlatego, że lubię facetów, 264 00:15:55,038 --> 00:15:57,832 którzy rozumieją, że kobiety należy chronić. 265 00:15:58,165 --> 00:16:01,169 -Angie. -Nikt nie chce Iana. 266 00:16:01,378 --> 00:16:02,379 Ładnie pachniesz. 267 00:16:02,712 --> 00:16:04,923 Angie, dasz radę. Będzie dobrze. 268 00:16:05,674 --> 00:16:09,803 Ale jeśli twój chłopak mnie zabije, będę was nawiedzać do końca życia. 269 00:16:09,928 --> 00:16:12,305 I nie jak przyjazny Casper, 270 00:16:12,389 --> 00:16:15,350 a jak wyskakujący z lustra upiór. Wystraszę was na amen. 271 00:16:15,433 --> 00:16:18,978 -Do końca świata. -Spokojnie. Wskakuj. 272 00:16:19,104 --> 00:16:22,357 Stopy na pedały. Dłonie na kierownik. 273 00:16:22,440 --> 00:16:25,110 Tu są hamulce. Patrz przed siebie. 274 00:16:25,402 --> 00:16:27,612 Na razie tylko pedałujemy. Łatwizna. 275 00:16:27,696 --> 00:16:30,782 -Będę trzymał siodełko. -Nie puszczaj. 276 00:16:30,865 --> 00:16:33,702 Nie puszczam. Pedałuj. Chronię cię. 277 00:16:35,704 --> 00:16:37,080 -Cholera. -Dobrze. 278 00:16:37,914 --> 00:16:39,374 -Dam radę. -Jedziesz. 279 00:16:39,457 --> 00:16:41,042 -Dobrze. -Nie puszczaj. 280 00:16:41,167 --> 00:16:43,002 -Chronię cię. -Dobrze. 281 00:16:45,380 --> 00:16:48,341 -Puściłeś! -Jedziesz. 282 00:16:48,675 --> 00:16:49,509 Cholera. 283 00:16:53,304 --> 00:16:55,807 Co to za ochrona, do cholery? 284 00:16:56,474 --> 00:16:59,853 Dlatego właśnie nikt nie chce Iana. 285 00:17:00,395 --> 00:17:03,982 Spójrzcie na mnie. Teraz już nigdy nie zostanę modelką kolan. 286 00:17:06,693 --> 00:17:08,153 O mój Boże. 287 00:17:08,944 --> 00:17:10,488 Chce mi się pić. 288 00:17:10,571 --> 00:17:13,867 Chcesz sok? Pomaga mi, kiedy oceniam eseje. 289 00:17:14,325 --> 00:17:16,869 -Tylko jabłkowy. -Jest jabłkowy. 290 00:17:17,787 --> 00:17:20,665 Otwieramy kartonik. 291 00:17:21,750 --> 00:17:23,710 -Dla ciebie. -Dziękuję. 292 00:17:25,420 --> 00:17:29,758 Jestem z ciebie bardzo dumna. Przezwyciężyłaś swój lęk. 293 00:17:30,008 --> 00:17:32,427 -I tak mnie wyleją. -Nie, nie. 294 00:17:32,510 --> 00:17:36,014 Jutro wrócisz na rower, obiecuję. 295 00:17:41,603 --> 00:17:45,315 Kto lubi chrupiące masło orzechowe? Boże. 296 00:17:46,775 --> 00:17:49,694 Połowę? Chyba zwariowałeś, czarnuchu. 297 00:17:49,778 --> 00:17:53,823 Proszę powiedzieć Tyeshy, by przestała zwracać się do mojego klienta 298 00:17:53,907 --> 00:17:55,950 w sposób wulgarny i upokarzający. 299 00:17:56,034 --> 00:18:01,706 June, powiedz temu głupiemu, chciwemu, taniemu adwokacinie, 300 00:18:01,790 --> 00:18:04,626 żeby nie nazywał mnie Tyeshą. 301 00:18:04,709 --> 00:18:06,753 Potrzebuję chwili z moją klientką. 302 00:18:06,920 --> 00:18:10,548 Dobry pomysł. Może Tyesha zacznie zachowywać się jak dorosła. 303 00:18:10,632 --> 00:18:11,925 Przysięgam na Boga... 304 00:18:13,802 --> 00:18:16,971 Grożenie Brandonowi i używanie wulgaryzmów nie pomoże. 305 00:18:17,222 --> 00:18:21,184 Wiem. Płacę za jego hotel, żeby nie siedział u mnie. 306 00:18:21,267 --> 00:18:22,811 Nie musiał się na to godzić. 307 00:18:22,894 --> 00:18:25,897 A ja nie muszę się godzić, by dawać mu połowę. 308 00:18:27,023 --> 00:18:31,528 Za co płacę ci tyle forsy? Przegrać sprawę mogę sama. 309 00:18:31,736 --> 00:18:33,363 W tej chwili to połowa, 310 00:18:33,446 --> 00:18:36,241 ale jeśli dojdzie do procesu, to będzie bitwa. 311 00:18:36,407 --> 00:18:39,202 W oczach sądu oszukałaś go, biorąc z nim ślub. 312 00:18:39,285 --> 00:18:41,579 Zostawiłaś go i zarobiłaś kupę szmalu. 313 00:18:41,663 --> 00:18:42,622 To nie... 314 00:18:43,706 --> 00:18:45,750 -Chcę walczyć. -Rozumiem. 315 00:18:46,084 --> 00:18:49,796 Ale wiedz, że ryzykujesz nie tylko utratę większej części majątku, 316 00:18:49,963 --> 00:18:54,467 ale i miesiące, a może lata, mojej wysokiej stawki godzinowej. 317 00:18:54,551 --> 00:18:58,263 Chcesz zaryzykować wszystko, by ocalić połowę? 318 00:19:00,890 --> 00:19:06,104 Nie widział mnie od dekady, a chce połowę wszystkiego? 319 00:19:06,604 --> 00:19:10,775 Kurwa. Dlatego właśnie nie chcę rodziny. 320 00:19:10,859 --> 00:19:13,236 -Zawsze cię wyruchają. -Oddychaj. 321 00:19:13,361 --> 00:19:15,488 Bóg nie da więcej, niż możemy znieść. 322 00:19:16,739 --> 00:19:18,992 Dał nam reboot Seksu w wielkim mieście. 323 00:19:19,075 --> 00:19:19,909 Tak. 324 00:19:19,993 --> 00:19:22,495 Pani Parks, sala trzecia. Pani Reynolds, druga. 325 00:19:22,579 --> 00:19:23,413 Dziękujemy. 326 00:19:23,788 --> 00:19:27,292 Wracam do kuzynki. Nie ufam jej, kiedy zostaje w mieszkaniu. 327 00:19:27,375 --> 00:19:29,878 -Widzimy się na przysiędze. -Świetnie. 328 00:19:32,463 --> 00:19:33,298 Powodzenia. 329 00:19:33,506 --> 00:19:36,092 Nie wiem, czy to w dobre określenie, 330 00:19:36,426 --> 00:19:37,719 ale tobie też. 331 00:19:42,223 --> 00:19:44,809 Mam już wyniki badania rezerwy jajeczek. 332 00:19:44,893 --> 00:19:48,021 Miło mi poinformować, że twoje wyniki są wspaniałe. 333 00:19:48,187 --> 00:19:51,024 Przykro mi, zostało naprawdę niewiele. 334 00:19:51,399 --> 00:19:54,694 To idealny poziom, by je zamrozić. 335 00:19:54,903 --> 00:19:59,407 Trzeba podjąć kroki, by sprawdzić, czy będziesz mogła mieć dzieci. 336 00:20:00,825 --> 00:20:01,659 Proszę. 337 00:20:02,827 --> 00:20:04,162 -Cześć. -Quinn Joseph. 338 00:20:04,245 --> 00:20:07,248 Dziękujemy za zaproszenie. Gotowa na 73 pytania? 339 00:20:07,332 --> 00:20:10,710 -Nawet na 173. -Świetnie. Ulubiony napój? 340 00:20:10,919 --> 00:20:15,089 Za dnia smoothie z jarmużem. Wieczorem French '75. 341 00:20:15,173 --> 00:20:17,300 -Vintage czy nowe? -Tylko vintage. 342 00:20:17,383 --> 00:20:21,846 -W trzech słowach opisz swoją markę. -Stylowa, zrównoważona, seksowna. 343 00:20:22,138 --> 00:20:24,265 -Słodkie czy słone? -Zawsze słodkie. 344 00:20:24,349 --> 00:20:26,267 Co czyni cię szczęśliwą? 345 00:20:26,768 --> 00:20:30,688 Moi przyjaciele, moja kariera i... 346 00:20:35,693 --> 00:20:36,986 -Przepraszam. -To nic. 347 00:20:37,070 --> 00:20:38,988 Pierwszy raz rzadko wypada idealnie. 348 00:20:39,072 --> 00:20:42,283 Nie wiesz, ile razy kręciliśmy z Blake Lively. 349 00:20:42,367 --> 00:20:44,619 -Cały weekend zszedł na to. -Dobrze. 350 00:20:45,078 --> 00:20:45,912 Od początku. 351 00:20:49,248 --> 00:20:50,124 Proszę. 352 00:20:51,376 --> 00:20:54,087 -Cześć. -Quinn Joseph. Dziękujemy za zaproszenie. 353 00:20:54,337 --> 00:20:58,049 -Gotowa na 73 pytania? -Gotowa jak nowa. 354 00:21:00,551 --> 00:21:02,303 -To było głupie. Możemy... -Tak. 355 00:21:04,263 --> 00:21:06,015 Twoja marka w trzech słowach. 356 00:21:06,891 --> 00:21:10,728 -Stylowa, zrównoważona, seksowna. -Co cię uszczęśliwia? 357 00:21:12,271 --> 00:21:17,193 Przyjaciele, pączki z czekoladą i... 358 00:21:19,862 --> 00:21:22,657 -Boże, dlaczego mi to ucieka? -Mówiłaś, że kariera. 359 00:21:22,740 --> 00:21:25,410 Tak? Świetnie. Tak. 360 00:21:25,660 --> 00:21:27,120 Właśnie. 361 00:21:27,203 --> 00:21:29,414 W skali od 1 do 10, jak szczęśliwa jesteś? 362 00:21:30,999 --> 00:21:31,916 Szczęśliwa? 363 00:21:41,467 --> 00:21:43,720 Łzy szczęścia. To chyba 10+. 364 00:21:45,013 --> 00:21:45,847 Tak? 365 00:21:51,477 --> 00:21:53,146 Cholera, przepraszam. 366 00:21:54,355 --> 00:21:57,150 -Nie wiem, co się dzieje. -Przełożymy nagranie? 367 00:21:57,233 --> 00:21:59,569 Nie. Nic mi nie jest. 368 00:22:01,112 --> 00:22:03,614 Wszystko dobrze. Ja... 369 00:22:06,117 --> 00:22:11,539 Moja dziewczyna zerwała ze mną, bo byłam przylepą, więc... 370 00:22:13,249 --> 00:22:14,876 Ale to chyba nie to. 371 00:22:14,959 --> 00:22:18,796 Vogue tu jest, to wymarzony moment. 372 00:22:20,048 --> 00:22:22,884 Ale nie wiem nawet, po co mi to było. 373 00:22:24,302 --> 00:22:26,554 Dlaczego nie jestem szczęśliwa? 374 00:22:28,014 --> 00:22:29,974 Zwykle to ja zadaję pytania. 375 00:22:32,643 --> 00:22:34,979 Przepraszam, nie dam rady. 376 00:22:37,523 --> 00:22:38,649 Możemy zakończyć? 377 00:22:41,069 --> 00:22:44,363 Nikki, dzięki za pomoc, ale może zostawić szałwię na później? 378 00:22:44,489 --> 00:22:48,034 Musimy oczyścić to miejsce z toksycznej energii Brandona. 379 00:22:48,284 --> 00:22:51,913 -Zgoda. -Cholera, sporo tego. 380 00:22:53,164 --> 00:22:55,333 -Spisujesz wszystko? -Wszystko. 381 00:22:55,416 --> 00:22:58,336 Jeśli coś pominę, mediatorzy i prawnicy Brandona 382 00:22:58,419 --> 00:22:59,712 oskarżą mnie o oszustwo. 383 00:23:00,088 --> 00:23:02,757 To małżeństwo to pieprzone oszustwo. 384 00:23:03,257 --> 00:23:06,385 -Ktoś jeszcze chce drinka? Bo ja tak. -Skończmy to. 385 00:23:06,552 --> 00:23:09,097 Spisz i sfotografuj wszystko, co ma wartość. 386 00:23:09,180 --> 00:23:12,058 To ma wartość. Zabiorę. 387 00:23:12,266 --> 00:23:15,686 -Tego nie spiszesz. -I nie spiszę. 388 00:23:16,521 --> 00:23:19,023 Ani Brandon tego nie dostanie, ani ty. 389 00:23:19,857 --> 00:23:21,651 Dostałam to od babci Florence. 390 00:23:22,485 --> 00:23:25,071 Babunia Flo. Tęsknię za nią. 391 00:23:25,822 --> 00:23:28,533 Dała mi ten naszyjnik na szczęście. 392 00:23:28,616 --> 00:23:31,953 Zawsze miałam wrażenie, że byłyśmy jej ulubienicami. 393 00:23:32,161 --> 00:23:34,664 Myślisz, że wiedziała, że jesteśmy nietypowe? 394 00:23:35,540 --> 00:23:37,542 Nie wiem, czy ona taka nie była. 395 00:23:37,792 --> 00:23:40,419 W swoich czasach nie mogła tego wyrazić. 396 00:23:40,503 --> 00:23:42,588 To by wiele tłumaczyło. 397 00:23:45,925 --> 00:23:48,302 Mała Tye w sukience. 398 00:23:48,386 --> 00:23:50,721 -Daj mi to. -Pamiętam ją. 399 00:23:52,557 --> 00:23:57,103 -Tyle chcę jej powiedzieć. -Na przykład, że jesteś lesbijką. 400 00:23:57,395 --> 00:24:00,523 Nie wychodź za faceta, który odbierze ci połowę rzeczy. 401 00:24:00,731 --> 00:24:02,024 Na przykład. 402 00:24:02,608 --> 00:24:06,612 I nie oglądaj Zagubionych. Nie przemyśleli tego. 403 00:24:07,989 --> 00:24:10,741 Ale powiedziałabym też, że jej kuzynka Nikki 404 00:24:10,950 --> 00:24:14,453 utoruje jej drogę do wyjścia z życia, w którym się dusiła. 405 00:24:15,246 --> 00:24:18,457 Serio, Nik. Miesiącami kimałam na twojej kanapie. 406 00:24:19,083 --> 00:24:22,253 Luz. Od tego ma się rodzinę. 407 00:24:23,671 --> 00:24:26,591 To prawda. 408 00:24:28,843 --> 00:24:31,554 Myślisz czasem o przedłużeniu rodu? 409 00:24:31,888 --> 00:24:35,808 -O posiadaniu dzieci? -Bezustannie. 410 00:24:37,602 --> 00:24:40,730 -A ty? -Nigdy. Przenigdy. 411 00:24:42,440 --> 00:24:46,444 Do niedawna myślałam, że nie ma opcji. 412 00:24:46,652 --> 00:24:48,905 Nie ma opcji? W którym roku ty żyjesz? 413 00:24:48,988 --> 00:24:51,657 Osoby queer i trans mają dzieci. 414 00:24:51,741 --> 00:24:54,911 Wiem. Większość brunchów zamieniła się w koszmar. 415 00:24:55,203 --> 00:24:58,080 -Trafiona. -Myślałam, że to nie dla mnie. 416 00:24:58,831 --> 00:25:02,501 Poza tobą i babcią Florence 417 00:25:02,877 --> 00:25:06,214 rodzina za bardzo dla mnie nie istniała. 418 00:25:06,297 --> 00:25:08,633 Dla mnie też. Ale ja widzę to tak. 419 00:25:09,425 --> 00:25:13,221 Jeśli nie będziemy mieć dzieci, nasz ród zakończy się na nas. 420 00:25:14,430 --> 00:25:19,560 Babunia Flo robiła, co mogła, a my żyjemy jej najśmielszymi marzeniami. 421 00:25:21,687 --> 00:25:24,774 Więc może dzięki naszym dzieciom 422 00:25:25,316 --> 00:25:29,487 mogłybyśmy stworzyć spuściznę queer. 423 00:25:30,363 --> 00:25:33,866 -Ma to sens. -Szczególnie w rodzinie czarnych. 424 00:25:34,408 --> 00:25:36,953 Choćby dlatego już warto. 425 00:25:37,286 --> 00:25:40,873 Wiesz co, kuzynko? Twój strój nie reprezentuje twojej mądrości. 426 00:25:41,874 --> 00:25:45,962 -Wal się. Wyglądam dobrze. -Przychodzisz do mnie w jegginsach. 427 00:25:50,132 --> 00:25:51,550 DO QUINN: Gdzie jesteś? 428 00:25:51,634 --> 00:25:53,010 Jestem na przysiędze twoich rodziców przed tobą? 429 00:25:53,094 --> 00:25:55,721 Pożyczyłam kolczyki i 50 dolców. 430 00:25:57,056 --> 00:26:00,768 Laska, nie musisz łapać bukietu. Sama nim jesteś. 431 00:26:01,018 --> 00:26:04,438 Dziękuję. Wyglądasz jak dzieło sztuki. 432 00:26:04,522 --> 00:26:08,067 Dzięki. Muszę znaleźć Quinn i wywołać w niej poczucie winy 433 00:26:08,150 --> 00:26:09,944 za to, ile na to wydałam. 434 00:26:10,194 --> 00:26:13,155 -Było warto. -Gdzie odbędzie się uroczystość? 435 00:26:13,239 --> 00:26:15,366 -Na górze. -Litości. 436 00:26:15,449 --> 00:26:17,702 -Zamówić ci whisky? -Poproszę. 437 00:26:17,785 --> 00:26:19,870 Przepraszam. 438 00:26:23,582 --> 00:26:25,376 Nie ma mowy. Nigdy. 439 00:26:29,422 --> 00:26:30,673 Barman! 440 00:26:31,132 --> 00:26:33,509 To nie w porządku. Masz nieuczciwą przewagę. 441 00:26:33,759 --> 00:26:37,054 -Prosty tekst. -Jak długo czekasz? 442 00:26:37,138 --> 00:26:41,142 Wystarczająco długo, by wypić, co zostało w tych brudnych szklankach. 443 00:26:41,434 --> 00:26:44,312 -To niehigieniczne. -Tak samo jak ja. 444 00:26:46,564 --> 00:26:49,817 -Nie robisz przekrętów. -Przekręty to moje drugie imię. 445 00:26:49,984 --> 00:26:53,904 Odwrócę uwagę barmana, a ty weźmiesz jedną z tych butelek. 446 00:26:53,988 --> 00:26:57,199 -Widzimy się przed wejściem. -Tak. 447 00:27:02,621 --> 00:27:07,043 Potrzebny EpiPen. Mam reakcję alergiczną na lód. 448 00:27:07,418 --> 00:27:09,211 -Lód? -Pomocy. 449 00:27:09,545 --> 00:27:14,342 -O mój Boże! Niech ktoś mu pomoże! -Co się dzieje? Dzwonię po karetkę. 450 00:27:20,264 --> 00:27:22,933 Za późno. Już nie żyję. Zadowolony? 451 00:27:31,317 --> 00:27:34,779 Dziś wieczorem będziemy kosztować... 452 00:27:35,571 --> 00:27:37,323 -Cholera. -Syrop? 453 00:27:37,865 --> 00:27:41,410 Miałaś pełen wybór alkoholi, a wybrałaś syrop? 454 00:27:41,494 --> 00:27:45,831 Wzięłam to, które wydawało się pełne. Znam się na szybkich akcjach. 455 00:27:46,207 --> 00:27:49,210 Jak wypijemy szybko, to naćpamy się cukrem. 456 00:27:49,460 --> 00:27:53,047 To nie dla mnie. Tam raczej też już nie wrócimy. 457 00:27:53,255 --> 00:27:54,090 Nie. 458 00:27:55,216 --> 00:27:58,636 Zabierzmy to na drogę. Postawię ci drinka gdzie indziej. 459 00:27:59,053 --> 00:28:01,222 -Nie odmówię. -Dobra. 460 00:28:02,807 --> 00:28:04,517 Weź prezent. Nie bądź bez klasy. 461 00:28:05,226 --> 00:28:09,897 DO QUINN Żyjesz? Wychodzę na seks. Buziaki 462 00:28:12,149 --> 00:28:16,320 Czas oczekiwania na Uber i Lyft to 26 minut. U ciebie lepiej? 463 00:28:16,404 --> 00:28:19,365 Nie. Wyrzucili mnie z obu. 464 00:28:22,034 --> 00:28:24,703 Mamy spory kawałek w jakieś lepsze miejsce. 465 00:28:24,787 --> 00:28:26,580 Możemy wziąć rower. 466 00:28:27,456 --> 00:28:33,045 Moje libido właśnie opadło. Dlaczego rowery mnie prześladują? 467 00:28:33,129 --> 00:28:36,424 Nie jeździsz? Co za niespodzianka. 468 00:28:36,507 --> 00:28:40,678 Uważaj. Chłopak przyjaciółki próbował mnie uczyć. Prawie umarłam. 469 00:28:41,178 --> 00:28:46,267 Miałem cię za kobietę, która lubi dzielić kontrolę. 470 00:28:48,686 --> 00:28:50,855 Tak jest z jazdą na rowerze. 471 00:28:50,938 --> 00:28:53,274 Dzielisz kontrolę między siebie i rower. 472 00:28:53,941 --> 00:28:57,987 Niech moja jednorazowa chęć wspólnego przekrętu cię nie zmyli. 473 00:28:58,070 --> 00:28:59,947 Nie lubię dzielić się kontrolą. 474 00:29:00,281 --> 00:29:03,284 Niech moja chęć rozpoczęcia przekrętu cię nie zmyli. 475 00:29:03,868 --> 00:29:05,911 Lubię kobiety, które mają władzę. 476 00:29:08,372 --> 00:29:10,291 I libido wróciło. 477 00:29:12,626 --> 00:29:14,128 Lubisz park nocą? 478 00:29:15,671 --> 00:29:17,381 Robiłam to w gorszych miejscach. 479 00:29:19,175 --> 00:29:20,593 Zacznijmy przygodę. 480 00:29:28,642 --> 00:29:31,729 Zakładamy, że dziedzictwo to coś namacalnego. 481 00:29:31,812 --> 00:29:33,939 Coś, co pozostaje dla przyszłych pokoleń. 482 00:29:34,899 --> 00:29:37,026 -Gotowa? -Tak. 483 00:29:37,109 --> 00:29:38,777 -Na pewno? -Tak. 484 00:29:38,986 --> 00:29:40,821 Możesz puścić. 485 00:29:42,698 --> 00:29:46,243 Jadę na rowerze. 486 00:29:48,412 --> 00:29:51,624 Widzisz? Patrz. Bez nóg. 487 00:29:57,796 --> 00:30:00,883 Czasem to momenty, kiedy uczymy się czegoś nowego. 488 00:30:00,966 --> 00:30:02,551 Widzisz, jak jadę na rowerze? 489 00:30:15,356 --> 00:30:17,399 Dowiadujemy się czegoś o sobie. 490 00:30:20,444 --> 00:30:24,448 Dzwoni mama... 491 00:30:40,756 --> 00:30:44,760 Dlaczego częściej nie wychodzimy tak ubrani? Fajnie wyglądamy. 492 00:30:44,885 --> 00:30:49,723 Ja mogę wyglądać fajnie, ale ty jesteś absolutnie nieziemska. 493 00:30:51,767 --> 00:30:53,435 -Dziękuję. -Chcesz drinka? 494 00:30:53,519 --> 00:30:54,395 Tak. 495 00:30:54,478 --> 00:30:56,814 -Jeśli zobaczysz Quinn, przyślij ją. -Dobra. 496 00:30:59,316 --> 00:31:00,693 CAMILLE Quinn, gdzie jesteś? 497 00:31:00,776 --> 00:31:02,319 Cam. 498 00:31:02,403 --> 00:31:05,322 Albo uczymy się połączyć przeszłość z przyszłością. 499 00:31:05,698 --> 00:31:07,825 Wyglądasz obłędnie. 500 00:31:08,158 --> 00:31:12,371 Lubię przewyższać państwa młodych na weselach. 501 00:31:12,621 --> 00:31:14,832 I heteronormatywność ogólnie. 502 00:31:15,833 --> 00:31:19,878 -Ale dr Lisbon. -Tak. Jak poszło? 503 00:31:20,170 --> 00:31:23,882 Moja rezerwa jest powyżej przeciętnej. 504 00:31:24,383 --> 00:31:26,719 Moje ciało też. 505 00:31:26,927 --> 00:31:29,597 Powinnam zamrozić jajeczka, 506 00:31:29,680 --> 00:31:31,890 bo w trakcie leczenia może być ciężko. 507 00:31:31,974 --> 00:31:34,351 -Wszyscy chcą, żebyśmy miały dzieci. -Tak. 508 00:31:34,435 --> 00:31:37,688 Ale zamierzam to zrobić. 509 00:31:39,607 --> 00:31:41,025 Tye, to wspaniale. 510 00:31:41,108 --> 00:31:45,362 Na wypadek, gdybym chciała założyć rodzinę. 511 00:31:45,946 --> 00:31:49,199 Wątpię, ale na wszelki wypadek. 512 00:31:49,366 --> 00:31:52,911 Zmiana zdania co do rodziny to nic złego. 513 00:31:53,370 --> 00:31:56,999 Wygląda na to, że ktoś jeszcze zamrozi jajeczka. 514 00:32:00,002 --> 00:32:05,299 Nie wiem, czy mogę mieć dzieci. Mam niski wynik. 515 00:32:05,549 --> 00:32:11,430 Nie. Cholera, Cammy. Jak sobie z tym radzisz? 516 00:32:11,555 --> 00:32:15,100 Czasem dziedzictwo to też to, co odpuszczamy... 517 00:32:15,267 --> 00:32:21,231 Nie wiem, jak powiedzieć Ianowi. Kosztowałam go 68 tysięcy i Mirę. 518 00:32:21,315 --> 00:32:23,525 Teraz mam mu powiedzieć? 519 00:32:24,443 --> 00:32:25,444 Co takiego? 520 00:32:27,988 --> 00:32:29,615 ...albo i nie. 521 00:33:51,280 --> 00:33:53,282 Napisy: Aneta Adamczyk 522 00:33:53,365 --> 00:33:55,367 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem: Maciej Kowalski