1 00:00:08,643 --> 00:00:11,203 FARMA CLARKSONA 2 00:00:13,523 --> 00:00:18,403 ROZDZIAŁ 15 KNOWANIE 3 00:00:24,523 --> 00:00:27,283 Farma Diddly Squat ucierpiała. 4 00:00:29,083 --> 00:00:30,963 Bez porządnego parkingu 5 00:00:31,043 --> 00:00:34,403 sklep był jak tonący statek. 6 00:00:37,083 --> 00:00:40,123 A marzenie o restauracji umarło. 7 00:00:49,523 --> 00:00:51,483 Ale nie wszystko było stracone. 8 00:00:52,603 --> 00:00:55,963 Bo z dala od naszych kłopotów z lokalnym samorządem 9 00:00:56,483 --> 00:00:58,963 Matka Natura budziła się do życia. 10 00:01:00,323 --> 00:01:01,603 Jak kąt? 11 00:01:01,683 --> 00:01:03,403 -Dobrze. Stój. -Dalej. 12 00:01:03,843 --> 00:01:05,043 -Tak jest. -Dalej. 13 00:01:05,123 --> 00:01:06,683 -No już. -Dalej. 14 00:01:06,763 --> 00:01:08,683 Nadeszła wiosna. 15 00:01:08,763 --> 00:01:12,083 Po pięciu miesiącach w zimowej oborze 16 00:01:12,563 --> 00:01:15,883 krowy mogły w końcu wrócić na pola. 17 00:01:19,523 --> 00:01:22,763 Spójrz na nie! Jak się cieszą! Wolność! 18 00:01:23,363 --> 00:01:24,563 Jakie szczęśliwe. 19 00:01:29,523 --> 00:01:31,323 „Nareszcie wolność!” 20 00:01:32,963 --> 00:01:34,043 Jak miło. 21 00:01:37,243 --> 00:01:40,443 Zapomniały, jak to jest. 22 00:01:50,763 --> 00:01:53,723 Jestem czołowym dziennikarzem motoryzacyjnym na świecie. 23 00:01:53,803 --> 00:01:56,403 -Stresuję się przy tobie. -Nie musisz robić... 24 00:01:56,483 --> 00:01:59,483 -za każdym razem, gdy podjeżdżam. -Bo na mnie patrzysz. 25 00:01:59,563 --> 00:02:03,203 To rywalizacja obuoczna. Widzę dwie rzeczy naraz, 26 00:02:03,283 --> 00:02:06,723 -jak śmigłowiec bojowy. -Jak złota rybka. 27 00:02:07,323 --> 00:02:10,803 Wypuściliśmy niesforne nastolatki na jedno pole. 28 00:02:11,283 --> 00:02:12,203 Dalej! 29 00:02:12,283 --> 00:02:15,803 Potem musieliśmy wypuścić mamy i cielęta na kolejne. 30 00:02:15,883 --> 00:02:16,843 Dalej! 31 00:02:18,443 --> 00:02:20,843 Powoli. 32 00:02:23,123 --> 00:02:24,043 -Dalej. -Nie. 33 00:02:24,563 --> 00:02:29,203 Źle. Nie. Złaź z górki. Dalej. 34 00:02:31,443 --> 00:02:33,923 Chodźcie. Spokojnie. Dobre dziewczynki. 35 00:02:34,563 --> 00:02:39,163 Nie. Nie idź tutaj. Nie rób tego. 36 00:02:39,763 --> 00:02:40,643 Spokojnie. 37 00:02:41,723 --> 00:02:43,043 Spokojnie. 38 00:02:43,123 --> 00:02:47,763 W dół. Nie. Ja pierdolę. 39 00:02:48,403 --> 00:02:49,883 Nie. 40 00:02:50,443 --> 00:02:53,003 Okaleczył chyba wszystkich. 41 00:02:54,683 --> 00:02:56,243 Pierdol się, krowo. 42 00:02:59,603 --> 00:03:00,523 Na dół. 43 00:03:00,603 --> 00:03:04,683 Ale w końcu zagoniliśmy diabelskie cielę na pole. 44 00:03:04,763 --> 00:03:07,843 Dobra robota, Charlie Ireland. 45 00:03:11,843 --> 00:03:13,963 -Spójrz na to. -Co za widok. 46 00:03:14,563 --> 00:03:17,723 Wiesz, na co zasłużyliśmy? Na filiżankę herbaty. 47 00:03:19,643 --> 00:03:23,443 Kilka dni później dostaliśmy kolejną dobrą wiadomość. 48 00:03:23,923 --> 00:03:27,163 Ptasia policja powiedziała, że ptasia grypa słabnie, 49 00:03:27,243 --> 00:03:29,803 więc mogliśmy wypuścić też kury. 50 00:03:30,723 --> 00:03:33,283 W końcu, dziewczyny. Wychodzicie. 51 00:03:34,083 --> 00:03:35,163 No to ruszamy. 52 00:03:35,723 --> 00:03:38,083 Otwiera się! Jesteście wolne! 53 00:03:38,883 --> 00:03:41,203 Spójrzcie. Wracamy do wypasu kur. 54 00:03:41,283 --> 00:03:42,123 Wreszcie. 55 00:03:42,643 --> 00:03:43,483 Sześć miesięcy. 56 00:03:43,563 --> 00:03:45,603 -To najdłuższa ptasia grypa? -Tak. 57 00:03:45,683 --> 00:03:47,483 -Najgorsza ze wszystkich. -Tak? 58 00:03:47,563 --> 00:03:49,163 -Doszło do tego... -Hej! 59 00:03:50,923 --> 00:03:53,123 -Skąd on się wziął? -Jezu. 60 00:03:54,163 --> 00:03:57,723 Przesiedział pół roku na oddziale kobiecym. 61 00:03:59,603 --> 00:04:01,523 Podobało mu się z babeczkami. 62 00:04:06,523 --> 00:04:10,683 Wspaniale było mieć zwierzęta na zewnątrz, 63 00:04:10,763 --> 00:04:15,363 ale wciąż martwiliśmy się, jak, u licha, farma ma zarabiać pieniądze, 64 00:04:15,443 --> 00:04:19,283 gdy samorząd nakłada na nią tyle restrykcji. 65 00:04:20,883 --> 00:04:25,723 Będziemy musieli żyć w mrocznej, szarej strefie 66 00:04:25,803 --> 00:04:29,243 luk i przebiegłych pomysłów. 67 00:04:29,283 --> 00:04:30,203 Tak. 68 00:04:30,283 --> 00:04:32,923 Będzie szarmo, mrocznie i mętnie, 69 00:04:32,963 --> 00:04:35,723 ale musimy utrzymać się... 70 00:04:35,803 --> 00:04:36,923 W granicach prawa. 71 00:04:37,403 --> 00:04:41,043 Na granicy właściwej strony. 72 00:04:43,043 --> 00:04:47,403 Zaczęliśmy stosować nową politykę, gdy ponownie otworzyliśmy sklep 73 00:04:47,483 --> 00:04:50,403 po zimowej hibernacji. 74 00:04:50,483 --> 00:04:53,043 Dobrze, połóżmy... cały chleb tutaj. 75 00:04:53,123 --> 00:04:56,683 Większość towaru została wyprodukowana w Diddly Squat 76 00:04:56,763 --> 00:05:00,163 lub w promieniu 26 kilometrów narzuconych przez samorząd. 77 00:05:01,283 --> 00:05:04,163 To jest lokalne, dobrze. To wszystko jest lokalne. 78 00:05:04,243 --> 00:05:06,283 To wszystko jest lokalne. 79 00:05:06,363 --> 00:05:07,723 FARMA DIDDLY SQUAT SZYBKOŚĆ I MOC 80 00:05:07,803 --> 00:05:11,283 Ale torby, czapki i T-shirty wcale nie były lokalne. 81 00:05:11,403 --> 00:05:12,243 FARMA DIDDLY SQUAT NAJLEPSZA TORBA... NA ŚWIECIE 82 00:05:12,283 --> 00:05:14,283 Dziękuję. Dzień dobry. Jak leci? 83 00:05:14,403 --> 00:05:17,083 W dniu ponownego otwarcia... 84 00:05:17,523 --> 00:05:20,283 Nie sprzedajemy T-shirtów. Rozdajemy je. 85 00:05:21,363 --> 00:05:25,643 Jeśli chcecie kupić brukselkę za 20 £, dam wam darmową koszulkę. 86 00:05:25,723 --> 00:05:27,403 Długo by tłumaczyć. 87 00:05:27,483 --> 00:05:28,963 -Tak, w porządku. -Świetnie. 88 00:05:31,083 --> 00:05:32,723 -Jedna brukselka? -Tak. 89 00:05:34,203 --> 00:05:35,243 Zielone jabłko? 90 00:05:35,323 --> 00:05:36,563 -Cudownie. -Świetnie. 91 00:05:36,643 --> 00:05:39,283 15 £ JABŁKO + CZAPKA GRATIS! 92 00:05:40,323 --> 00:05:41,403 Super. Dziękuję. 93 00:05:41,483 --> 00:05:44,443 Jaki ziemniak? Mam ziemniaki z płomieniem. 94 00:05:44,523 --> 00:05:47,843 25 £ ZIEMNIAK + TOREBKA GRATIS! 95 00:05:47,923 --> 00:05:50,243 -Proszę. -Dziękuję bardzo. 96 00:05:54,043 --> 00:05:55,763 Super. Dziękuję bardzo. 97 00:05:56,403 --> 00:05:58,043 -Smacznego ziemniaka. -Dziękuję. 98 00:05:59,083 --> 00:06:00,243 To działa. 99 00:06:00,323 --> 00:06:04,563 Ludziom podoba się to, że wciąż mogą kupować nasz towar. 100 00:06:05,163 --> 00:06:08,323 To znaczy, mogą go dostać za darmo. 101 00:06:09,803 --> 00:06:11,603 Tymczasem na zewnątrz 102 00:06:11,683 --> 00:06:15,843 Charlie wymyślił niecny plan, by rozwiązać nasze problemy z parkowaniem. 103 00:06:16,643 --> 00:06:20,043 Jest jedna mała luka. 104 00:06:20,123 --> 00:06:22,483 Jest 28 dni na powiadomienie o budowie. 105 00:06:22,563 --> 00:06:26,043 Co oznacza, że możemy wykorzystać dowolną działkę 106 00:06:26,123 --> 00:06:28,403 jako tymczasowy parking przez 28 dni. 107 00:06:28,923 --> 00:06:31,643 Możemy wykorzystać pole za nami. 108 00:06:31,723 --> 00:06:34,603 Na szczęście Jeremy ma wiele pól. 109 00:06:34,683 --> 00:06:37,243 Możemy korzystać z tego pola przez 28 dni, 110 00:06:37,323 --> 00:06:40,243 a potem możemy korzystać z tego pola przez 28 dni, 111 00:06:40,323 --> 00:06:43,523 by ludzie mogli bezpiecznie parkować i iść do sklepu. 112 00:06:44,203 --> 00:06:46,003 SKLEP NA FARMIE DIDDLY SQUAT 113 00:06:46,083 --> 00:06:50,163 Niestety nie było sprytnego sposobu na przywrócenie budowy restauracji, 114 00:06:51,083 --> 00:06:53,723 co wyjaśniłem Alanowi, gdy do mnie przyjechał. 115 00:06:54,483 --> 00:06:58,883 Problem polega na tym, że nie stać mnie na zgłoszenie tego do ministra. 116 00:06:58,963 --> 00:06:59,923 Tak. 117 00:07:00,003 --> 00:07:03,363 Musimy od nowa użerać się z fanem nocnego nieba. 118 00:07:03,443 --> 00:07:05,643 To będzie ponad rok, może półtora. 119 00:07:05,723 --> 00:07:08,683 Będzie kolejne spotkanie komisji ds. planowania, 120 00:07:08,763 --> 00:07:10,163 a potem kolejne i... 121 00:07:10,243 --> 00:07:11,243 To niedorzeczne, 122 00:07:11,323 --> 00:07:15,163 bo na tym polu mamy stodołę, która stoi tam od 100 lat. 123 00:07:15,243 --> 00:07:17,203 Po 10 latach robisz, co chcesz. 124 00:07:17,283 --> 00:07:20,603 Mówią, że rolnicy mogą zrobić ze stodoły tymczasowy sklep... 125 00:07:20,683 --> 00:07:22,523 Mógłbyś to w coś zamienić. 126 00:07:22,603 --> 00:07:25,803 -Chwila. Ta stodoła? -Tak, ta na środku pola. 127 00:07:25,883 --> 00:07:27,683 -Nie potrzebujemy pozwolenia? -Nie. 128 00:07:28,963 --> 00:07:31,443 -Więc mówisz, że możemy zrobić z tego... -Tak. 129 00:07:31,523 --> 00:07:33,683 -Tak. -...restaurację? 130 00:07:33,763 --> 00:07:36,043 To już jest na twojej ziemi. 131 00:07:36,123 --> 00:07:38,243 Napraw ją. To piękna stara stodoła. 132 00:07:38,883 --> 00:07:40,003 A co z prądem? 133 00:07:40,083 --> 00:07:43,843 Mamy trzy fazy, pociągniemy prąd stąd. Wodę też. 134 00:07:43,923 --> 00:07:48,083 -Nie potrzebujemy pozwolenia na budowę? -Nie. Jestem na 99,9% pewien. 135 00:07:48,163 --> 00:07:51,203 Nieźle mnie rozochociłeś. 136 00:07:54,683 --> 00:07:57,243 Zanim zemdlałem ze szczęścia, 137 00:07:57,323 --> 00:08:02,003 zadzwoniłem do Charliego i poprosiłem, by sprawdził informacje Alana. 138 00:08:02,083 --> 00:08:03,603 -Cześć, Charlie. -Cześć. 139 00:08:03,683 --> 00:08:05,563 Alan wpadł na pomysł... 140 00:08:06,843 --> 00:08:08,963 A pół godziny później... 141 00:08:09,763 --> 00:08:11,603 Wolno nam to zrobić. 142 00:08:11,683 --> 00:08:15,723 Ponieważ to solidna konstrukcja, powinno być dobrze. 143 00:08:15,803 --> 00:08:17,923 Ściany są w porządku, dach też. 144 00:08:18,003 --> 00:08:20,763 Dach nie jest w porządku, ale możemy go naprawić. 145 00:08:20,843 --> 00:08:24,603 Zmienimy jej przeznaczenie. Czemu nikt nie wpadł na to wcześniej? 146 00:08:24,683 --> 00:08:27,603 Nie wiem, ale to jest... to znaczy... 147 00:08:28,403 --> 00:08:30,883 Co za wspaniałe rozwiązanie. 148 00:08:32,443 --> 00:08:35,523 To była najlepsza luka ze wszystkich. 149 00:08:36,003 --> 00:08:39,643 Jeśli stodoła jest mniejsza niż 150 m2 150 00:08:39,683 --> 00:08:41,563 i ma więcej niż dziesięć lat, 151 00:08:42,043 --> 00:08:45,043 rolnik może z nią zrobić, co mu się podoba. 152 00:08:46,323 --> 00:08:50,443 Nie jest w zbyt dobrym stanie. Ale spójrzcie na to. 153 00:08:52,283 --> 00:08:56,683 Naprawimy te belki nośne. 154 00:08:58,563 --> 00:09:02,163 Ustawimy stoły i krzesła dookoła. 155 00:09:03,203 --> 00:09:06,883 Co za wspaniały widok na niedzielny lunch. Spójrzcie na to! 156 00:09:11,363 --> 00:09:15,083 Stodoła pomieści tylko malutką kuchnię, 157 00:09:15,163 --> 00:09:19,483 więc większość żywności przygotowywałoby się na farmie. 158 00:09:19,563 --> 00:09:21,763 KUCHNIA PRZYGOTOWAWCZA 159 00:09:21,803 --> 00:09:27,363 Uznałem, że te dwa miejsca należy połączyć czymś, co planowałem od wieków. 160 00:09:28,563 --> 00:09:30,523 Nową drogą. 161 00:09:31,483 --> 00:09:33,203 RESTAURACJA 162 00:09:34,323 --> 00:09:36,203 Lepiej ustaw to tutaj. 163 00:09:36,283 --> 00:09:39,163 Alan zabrał się za naprawę stodoły. 164 00:09:39,243 --> 00:09:40,363 Tak jest, chłopcy. 165 00:09:41,403 --> 00:09:44,683 A ja przymocowałem stary pług do thunderbirda 166 00:09:44,803 --> 00:09:47,483 i rozpocząłem prace nad drogą, 167 00:09:48,523 --> 00:09:50,923 która miała przynieść też inne korzyści. 168 00:09:52,523 --> 00:09:55,043 Polne kwiaty po bokach będą piękne. 169 00:09:55,643 --> 00:09:58,483 Możemy jechać tędy, na drugą stronę, 170 00:09:58,563 --> 00:10:00,283 na parking sklepu, 171 00:10:00,363 --> 00:10:03,323 i uzyskać dostęp do drugiej połowy farmy 172 00:10:03,403 --> 00:10:06,923 bez wjeżdżania na publiczną drogę i przeszkadzania ludziom. 173 00:10:08,563 --> 00:10:12,163 Ale sprytne. Sprytnie to wykombinowałem. 174 00:10:14,803 --> 00:10:18,283 Muszę teraz jechać w idealnie prostej linii. 175 00:10:20,403 --> 00:10:23,203 To było trudniejsze, niż myślałem. 176 00:10:24,363 --> 00:10:27,243 Muszę skręcić w prawo przy słupie telegraficznym. 177 00:10:27,323 --> 00:10:29,763 Tam będzie wjazd. 178 00:10:29,803 --> 00:10:33,443 Dobrze. Raz, dwa... sześć. Tutaj. 179 00:10:48,683 --> 00:10:50,563 Nadciąga Kaleb. 180 00:10:53,923 --> 00:10:55,883 -Co? -Sugeruję, żebyś przestał. 181 00:10:55,963 --> 00:10:56,883 Czemu? 182 00:10:57,243 --> 00:11:00,963 To nie jest zbyt proste. Miała być idealnie prosta linia 183 00:11:01,043 --> 00:11:03,963 od tej bramy do nowej bramy, która będzie tam... 184 00:11:04,043 --> 00:11:06,443 Zgadzam się. Pierwsza była katastrofą. 185 00:11:07,163 --> 00:11:09,363 -Więc która to jest? -Ta. 186 00:11:10,563 --> 00:11:12,083 Kurwa, jest okropna! 187 00:11:12,163 --> 00:11:15,323 Ta... Bóg jeden wie, co mnie naszło. 188 00:11:15,403 --> 00:11:17,363 Celowałem w toalety. 189 00:11:17,443 --> 00:11:21,643 W połowie drogi zdałem sobie sprawę, że jest źle. Skręciłem trochę w prawo. 190 00:11:22,363 --> 00:11:23,483 Jest do dupy. 191 00:11:23,563 --> 00:11:25,963 Lubisz mi to mówić. 192 00:11:26,043 --> 00:11:29,963 Nieprawda. Wolałbym, żeby to było zrobione porządnie i tyle. 193 00:11:31,243 --> 00:11:34,163 Gdy trasa została w końcu wytyczona, 194 00:11:34,243 --> 00:11:37,683 potrzebowałem tłucznia na samą drogę. 195 00:11:38,323 --> 00:11:40,643 Musiałem wykopać mały kamieniołom. 196 00:11:46,843 --> 00:11:50,243 A to oznaczało sprowadzenie Lee, budowniczego obory dla krów, 197 00:11:50,323 --> 00:11:51,763 i kilku jego chłopaków... 198 00:11:53,603 --> 00:11:56,483 oraz jego licznych maszyn. 199 00:11:58,843 --> 00:12:01,683 To linia produkcyjna. On wykopuje wielkie kamienie, 200 00:12:02,243 --> 00:12:03,723 wkłada je do kruszarki. 201 00:12:05,923 --> 00:12:08,523 On je podnosi i upuszcza tutaj. 202 00:12:09,483 --> 00:12:12,723 Ja je podnoszę, ładuję na przyczepę, a ty jedziesz. 203 00:12:12,803 --> 00:12:14,403 Gdzie je zrzucisz? 204 00:12:14,483 --> 00:12:16,283 Pierwszy ładunek tam. 205 00:12:22,323 --> 00:12:23,523 Obracamy. 206 00:12:27,203 --> 00:12:30,763 Pociąg towarowy, kochanie Chciałbym być pociągiem towarowym 207 00:12:32,643 --> 00:12:33,723 Ale hicior. 208 00:12:37,723 --> 00:12:40,723 Patrzcie, jak pracujemy! Kopiemy kamień! 209 00:12:41,643 --> 00:12:45,963 Jeśli macie choć mały ogródek, na litość boską, rozkopcie go 210 00:12:46,043 --> 00:12:49,163 i zróbcie sobie kamieniołom, bo to świetna zabawa. 211 00:12:54,443 --> 00:12:56,443 Chociaż może to fortepian. 212 00:12:57,803 --> 00:12:59,243 A może nie? Nie wiem. 213 00:13:00,803 --> 00:13:02,403 Patrzcie, jak sobie radzę. 214 00:13:11,283 --> 00:13:13,843 Wkrótce zaczęliśmy budować drogę. 215 00:13:19,283 --> 00:13:20,723 Jestem do dupy. 216 00:13:20,803 --> 00:13:23,883 Zrobiłem dziurę w plastikowej folii. 217 00:13:23,963 --> 00:13:25,843 Kaleb, jestem do dupy. 218 00:13:25,923 --> 00:13:28,723 W tym i w strzyżeniu owiec. 219 00:13:29,403 --> 00:13:33,603 I w wierceniu. W kultywowaniu. I w przycinaniu żywopłotu. 220 00:13:33,683 --> 00:13:36,043 Ta lista jest naprawdę długa. 221 00:13:36,643 --> 00:13:39,283 Zwolniwszy się z tej pracy, 222 00:13:39,363 --> 00:13:42,203 zatrudniłem się jako operator walca, 223 00:13:43,003 --> 00:13:46,363 którego nie miałem okazji jeszcze prowadzić. 224 00:13:49,083 --> 00:13:52,603 Trzeba nacisnąć ten zielony, żeby wibrował. 225 00:13:53,723 --> 00:13:54,723 Gotowi? 226 00:14:00,043 --> 00:14:01,043 Ja pierdzielę. 227 00:14:04,683 --> 00:14:06,283 To mi się podoba. 228 00:14:07,283 --> 00:14:09,403 Tak. 229 00:14:12,443 --> 00:14:14,883 Cóż za przyjemny sposób na spędzenie dnia. 230 00:14:15,603 --> 00:14:18,283 Moje pośladki wibrują, 231 00:14:18,363 --> 00:14:21,403 siedzę sobie ze skrzyżowanymi nogami w wygodnym fotelu 232 00:14:21,883 --> 00:14:24,243 i wykonuję męską robotę. 233 00:14:26,323 --> 00:14:29,483 Niestety wkrótce Lee musiał mnie zmienić, 234 00:14:29,563 --> 00:14:33,163 ponieważ inne prace na farmie wymagały mojej uwagi. 235 00:14:34,603 --> 00:14:37,563 -Jedną było spotkanie z Pip. -Jak się masz? 236 00:14:37,643 --> 00:14:42,123 Pip to polecana szefowa kuchni. Mogłaby poprowadzić restaurację. 237 00:14:43,643 --> 00:14:47,723 Mamy już własny miód, jajka. 238 00:14:48,643 --> 00:14:51,163 Mąkę na makaron. 239 00:14:51,243 --> 00:14:55,243 Mój syn robi nasze sosy z chili, które uprawiamy. 240 00:14:55,323 --> 00:14:57,923 Mamy jagnięcinę. A teraz też wołowinę. 241 00:14:58,003 --> 00:15:01,763 To wygląda na zaczątek wspaniałej restauracji. 242 00:15:01,843 --> 00:15:05,563 Możesz wykorzystać wszystko z tych zwierząt, od nosa do ogona. 243 00:15:05,643 --> 00:15:07,963 Jaką kuchnią się zajmujesz? 244 00:15:08,043 --> 00:15:11,923 Gotowałam we włoskiej, francuskiej, brytyjskiej. 245 00:15:12,003 --> 00:15:16,203 W mojej restauracji w tej chwili mieszamy dużo europejskich stylów, 246 00:15:16,283 --> 00:15:18,723 plus trochę wpływów japońskich. 247 00:15:19,403 --> 00:15:21,803 Chodzi o to, 248 00:15:21,883 --> 00:15:25,123 że widzę, kto przyjeżdża do mojego sklepu. 249 00:15:25,923 --> 00:15:28,763 Większość jeździ subaru. 250 00:15:30,723 --> 00:15:32,803 -Mój wujek miał subaru. -Właśnie. 251 00:15:32,883 --> 00:15:35,403 To dla nich będzie restauracja. 252 00:15:35,963 --> 00:15:38,763 Oni nie chcą trzech frytek smażonych trzy razy, 253 00:15:38,843 --> 00:15:40,563 żadnych fanaberii. 254 00:15:40,643 --> 00:15:43,403 Azjatycki fusion – takie słowa 255 00:15:43,483 --> 00:15:46,483 -raczej im się nie spodobają. -Nie. 256 00:15:46,563 --> 00:15:49,443 Każą nam spierdalać, 257 00:15:49,523 --> 00:15:52,163 jeśli spróbujemy zmienić tradycyjny 258 00:15:52,243 --> 00:15:54,443 -placek z wołowiną. -Jasne. 259 00:15:55,363 --> 00:15:57,043 Potem oprowadziłem Pip, 260 00:15:57,523 --> 00:15:59,923 począwszy od głównej gwiazdy menu. 261 00:16:00,923 --> 00:16:03,443 Te dwie szykujemy do egzekucji. 262 00:16:03,523 --> 00:16:05,643 To je będziemy przyrządzać. 263 00:16:05,723 --> 00:16:06,563 Są ogromne. 264 00:16:07,843 --> 00:16:10,243 Tutaj umieściliśmy kuchnię przygotowawczą. 265 00:16:11,963 --> 00:16:13,203 Dobra? 266 00:16:13,603 --> 00:16:15,923 Jest ogromna. Większa niż moja kuchnia. 267 00:16:16,003 --> 00:16:17,443 -Masz rzeźnika? -Tak. 268 00:16:17,523 --> 00:16:20,203 -Zajmuje się tym facet o imieniu Henry... -Tak. 269 00:16:20,283 --> 00:16:23,363 ...który wygląda jak Andy Garcia z Nietykalnych. 270 00:16:23,443 --> 00:16:26,203 Więc Andy Garcia to nasz rzeźnik. 271 00:16:26,283 --> 00:16:28,163 Widzisz chili? 272 00:16:28,243 --> 00:16:31,323 Mamy tysiące krzaczków z chili, 273 00:16:31,403 --> 00:16:33,643 -co jest... -Jasne. Ostry sos. 274 00:16:34,523 --> 00:16:36,963 Do tej pory Pip była pod wrażeniem, 275 00:16:37,043 --> 00:16:41,363 więc z pewnością oczekiwała wielkich rzeczy od samej restauracji. 276 00:16:43,203 --> 00:16:44,323 O mój Boże. 277 00:16:45,883 --> 00:16:48,243 -Jest dość prymitywna. -Tak. 278 00:16:50,403 --> 00:16:53,123 Jasne. O kurwa. 279 00:16:54,283 --> 00:16:55,643 To jest kuchnia. 280 00:16:56,483 --> 00:16:57,883 Jest mała. 281 00:16:58,403 --> 00:17:00,603 -Tu się kończy. -A gdzie reszta? 282 00:17:00,683 --> 00:17:02,683 -Co? -Rozbudowujesz się? 283 00:17:02,763 --> 00:17:04,643 Nie mogę. Samorząd nam nie pozwoli. 284 00:17:05,123 --> 00:17:08,363 Ze względu na zasady, których sam nie napisałem, 285 00:17:08,443 --> 00:17:13,123 na zewnątrz budynku możesz mieć tyle miejsca, 286 00:17:13,203 --> 00:17:14,563 co w środku. 287 00:17:14,603 --> 00:17:17,683 -Nie zbudowanego, tylko pod parasolami. -Jasne. 288 00:17:18,723 --> 00:17:22,363 Więc pewnie rozłożymy się do końca tej ściany. 289 00:17:22,483 --> 00:17:23,363 Jasne. 290 00:17:23,443 --> 00:17:25,683 Tu będą stoły i krzesła. 291 00:17:25,763 --> 00:17:29,363 Pewnie będzie jakieś 45 miejsc. 292 00:17:29,443 --> 00:17:30,683 Coś sobie pomyślałam. 293 00:17:30,763 --> 00:17:34,363 Nie można rozszerzyć kuchni i zrobić grilla na zewnątrz? 294 00:17:34,483 --> 00:17:36,043 Nie. Samorząd nam nie pozwoli. 295 00:17:38,843 --> 00:17:42,483 Zrozumiawszy, że miałaby gotować w pudełku po butach, 296 00:17:42,563 --> 00:17:46,803 Pip zapytała, co dokładnie chciałbym zobaczyć w menu, 297 00:17:46,843 --> 00:17:49,843 mając nadzieję, że dam jej dokładny opis. 298 00:17:51,123 --> 00:17:53,123 Widziałaś Babe? 299 00:17:53,243 --> 00:17:54,483 Ten film ze świnią? 300 00:17:55,043 --> 00:17:58,723 Pamiętasz, jak facet wracał wieczorem do domu i żony? 301 00:17:58,803 --> 00:18:03,243 Chcę podawać w restauracji to, co oni mieli na kolację. 302 00:18:04,563 --> 00:18:07,723 Nie wiem, co jedli, ale wyobrażam sobie, 303 00:18:07,803 --> 00:18:10,123 że właśnie to chciałbym podawać. 304 00:18:12,523 --> 00:18:13,603 Jasne. 305 00:18:15,243 --> 00:18:18,603 Otrzymawszy te cenne informacje, 306 00:18:18,723 --> 00:18:20,923 Pip wzięła się do pracy. 307 00:18:22,083 --> 00:18:26,363 A ja wróciłem do trudnej kwestii zapładniania krów. 308 00:18:27,603 --> 00:18:30,803 Ostatnia runda in vitro zadziałała dla Dini. 309 00:18:32,243 --> 00:18:36,443 Ale nie dla Pepper, która potrzebowała kolejnego zastrzyku. 310 00:18:36,523 --> 00:18:38,843 Dilwyn w swojej typowej pozie. 311 00:18:38,923 --> 00:18:41,203 Witam. Mogę uścisnąć wam dłonie? 312 00:18:42,683 --> 00:18:47,003 Dzisiaj dowiemy się, czy w końcu zaciążyła. 313 00:18:50,203 --> 00:18:52,483 Zła wiadomość. 314 00:18:52,963 --> 00:18:55,443 -Żartujesz. -Nie, nie jest cielna. 315 00:18:56,603 --> 00:18:59,363 Wszystko jest na swoim miejscu. 316 00:18:59,443 --> 00:19:01,763 Sprawdziłem jajniki, są w porządku. 317 00:19:01,843 --> 00:19:04,803 Nie widzę, czemu nie może być cielna. 318 00:19:05,803 --> 00:19:07,683 Biedna Pepper. 319 00:19:07,763 --> 00:19:09,603 Co z tobą, kochana? 320 00:19:10,123 --> 00:19:13,603 Szkoda. Musisz zdecydować, co chcesz teraz zrobić. 321 00:19:14,123 --> 00:19:15,603 -Nie musimy... -Czy mogę... 322 00:19:15,683 --> 00:19:17,043 Zapytam weterynarza. 323 00:19:17,843 --> 00:19:21,603 Z twojego doświadczenia, co zrobiłby rolnik w takiej sytuacji? 324 00:19:21,683 --> 00:19:22,763 Wpuściłby byka. 325 00:19:22,843 --> 00:19:24,283 -Byka? -Tak. 326 00:19:24,363 --> 00:19:26,363 Czy farmer wynająłby byka? 327 00:19:26,443 --> 00:19:27,843 Możesz wynająć byka. 328 00:19:27,923 --> 00:19:31,083 -Jak długo byk musiałby tu być? -Dwa miesiące. 329 00:19:31,123 --> 00:19:34,843 Mieszkałby tutaj, tuż przy ścieżce? 330 00:19:35,323 --> 00:19:38,483 -Nie trzeba zmieniać płotów? -Trzeba postawić tablice. 331 00:19:38,563 --> 00:19:39,363 Tak. 332 00:19:39,763 --> 00:19:41,323 Istnieje ryzyko. 333 00:19:41,363 --> 00:19:43,683 Jak ucieknie, wszyscy wpadną w panikę. 334 00:19:43,763 --> 00:19:47,123 W większości przypadków nie chce nikogo zabić. 335 00:19:47,203 --> 00:19:50,283 -Choć mógłby, to fakt. -Jasne. 336 00:19:50,363 --> 00:19:52,243 Więc możemy tu wsadzić byka. 337 00:19:52,323 --> 00:19:55,243 -A to ogrodzenie pod napięciem... -Ogrodzę to. 338 00:19:55,323 --> 00:19:56,763 -Co? -Zrobię tam ogrodzenie. 339 00:19:56,843 --> 00:19:59,483 Nie chcielibyśmy byka w kuchni. 340 00:19:59,563 --> 00:20:01,843 -Raczej nie. -To byłaby niespodzianka! 341 00:20:02,603 --> 00:20:04,363 Chyba, że byłby przystojny. 342 00:20:05,523 --> 00:20:09,043 Znalezienie chłopaka dla Pepper zajmie nam kilka dni. 343 00:20:09,123 --> 00:20:13,123 W międzyczasie zabrałem się za inną ważną pracę, 344 00:20:13,203 --> 00:20:15,963 czyli sadzenie żmijowca. 345 00:20:16,523 --> 00:20:18,243 Czyli 15 milimetrów na bębnie. 346 00:20:19,723 --> 00:20:23,003 Muszę iść. W tej chwili mam 20. Dwa centymetry. 347 00:20:23,083 --> 00:20:27,243 Oznaczało to, że Kaleb musiał podłubać przy siewniku. 348 00:20:27,323 --> 00:20:28,323 Oki-doki. 349 00:20:28,363 --> 00:20:31,323 Powiedziałem mu, że jego wysiłki nie pójdą na marne. 350 00:20:31,763 --> 00:20:33,603 Jęczmień i pszenica. 351 00:20:33,723 --> 00:20:35,803 -Mniej więcej 300 £ za tonę? -Tak. 352 00:20:36,443 --> 00:20:39,083 -Rzepak, 700 £ za tonę? -Tak. 353 00:20:39,123 --> 00:20:40,363 -Dobra cena. -Tak. 354 00:20:40,483 --> 00:20:42,923 -Chcesz wiedzieć, ile za to? -Mów. 355 00:20:43,003 --> 00:20:44,683 4200 £ za tonę. 356 00:20:46,043 --> 00:20:46,923 Naprawdę? 357 00:20:49,043 --> 00:20:51,443 Siejemy żmijowiec. Dobra, ustawiłem. 358 00:20:51,523 --> 00:20:53,203 -Wiesz, co to jest? -Nie. 359 00:20:53,283 --> 00:20:58,483 Weganie nie jedzą oleju z wątroby dorsza ani oleju z ryb. 360 00:20:58,563 --> 00:21:02,963 Ale mogą jeść to, bo jest takie samo. To omega-3, omega-6, omega-9. 361 00:21:03,043 --> 00:21:05,763 Więc to bardzo, bardzo dobry... 362 00:21:06,763 --> 00:21:07,843 -olej. -Tak. 363 00:21:07,963 --> 00:21:10,043 Bardzo zdrowy. Weganie go uwielbiają. 364 00:21:10,603 --> 00:21:13,923 Czerpiemy zyski z weganizmu, to lubię. 365 00:21:14,363 --> 00:21:19,083 A pszczoły uwielbiają żmijowiec. 366 00:21:19,843 --> 00:21:22,803 Gdy Kaleb wyregulował, co trzeba, 367 00:21:22,843 --> 00:21:25,923 wypełniliśmy zbiornik wegańskim złotym pyłem, 368 00:21:26,923 --> 00:21:29,483 powiedzieliśmy komputerowi, co sadzi... 369 00:21:29,563 --> 00:21:32,363 Cztery, osiem, dwa. Dobra. 370 00:21:32,483 --> 00:21:35,843 Gdyby tylko NASA używała takich komputerów. 371 00:21:35,963 --> 00:21:37,283 Kto to Nassie? 372 00:21:37,363 --> 00:21:38,683 ...i ruszyliśmy. 373 00:21:41,283 --> 00:21:44,123 Z moim nowym stylowym obciążnikiem 374 00:21:44,243 --> 00:21:46,043 jadę twardo po ziemi! 375 00:21:47,523 --> 00:21:50,483 Ta maszyna waży teraz jakieś 15 ton. 376 00:21:54,603 --> 00:21:56,843 Zaletą uprawy żmijowca jest to, 377 00:21:56,923 --> 00:22:01,323 że rzadko trzeba go spryskiwać chemikaliami lub nawozami. 378 00:22:01,403 --> 00:22:04,683 Więc nie ma potrzeby tworzenia skomplikowanych ścieżek. 379 00:22:06,923 --> 00:22:11,123 Wadą jest to, że zapomniałem, jak to wszystko działa. 380 00:22:12,563 --> 00:22:15,283 Muszę ustawić prędkość wentylatora. 381 00:22:19,203 --> 00:22:20,203 Ustaw. 382 00:22:21,363 --> 00:22:23,603 O nie. O cholera. Chyba właśnie... 383 00:22:24,203 --> 00:22:25,763 Kaleb, słyszysz mnie? 384 00:22:25,843 --> 00:22:29,163 Nie pamiętam, jak ustawić ten komputer. 385 00:22:30,043 --> 00:22:33,363 Dzieciak cierpliwie wyjaśnił mi tę technologię. 386 00:22:33,803 --> 00:22:36,643 -Ten mały traktor na górze, pamiętasz? -Nie. 387 00:22:36,723 --> 00:22:38,363 Nie używałem tego siewnika. 388 00:22:38,443 --> 00:22:42,363 Nieprawda. Siałeś pszenicę, a potem wszystko spieprzyłeś. 389 00:22:42,443 --> 00:22:44,283 Nie obsiałeś płotu? 390 00:22:44,363 --> 00:22:47,283 -Widziałeś, jak to spierdolił? -Byłem tam. 391 00:22:47,363 --> 00:22:49,603 Trzymaj się pisania. Ja się tym zajmę. 392 00:22:49,683 --> 00:22:51,083 Nie, bo nie trzeba ścieżek. 393 00:22:51,163 --> 00:22:54,203 Dlatego ja to zrobię. 394 00:22:54,283 --> 00:22:55,843 To bardzo proste. 395 00:22:55,923 --> 00:22:58,883 Kaleb kontynuował mój kurs przypominający. 396 00:22:59,323 --> 00:23:00,283 Podnieś to. 397 00:23:00,363 --> 00:23:02,123 -Widzisz „wskaźniki”? -Tak. 398 00:23:02,203 --> 00:23:03,203 Pociągnij to w dół. 399 00:23:03,283 --> 00:23:04,563 -W tę stronę? -Tak. 400 00:23:04,643 --> 00:23:06,043 Wyjeżdżamy. 401 00:23:07,083 --> 00:23:08,123 O cholera. 402 00:23:08,603 --> 00:23:10,323 Stop. Wsuń to z powrotem. 403 00:23:19,643 --> 00:23:21,563 Chwila. Nie, czekaj. 404 00:23:23,923 --> 00:23:24,883 Dobrze. 405 00:23:27,083 --> 00:23:28,163 Ja pierdolę. 406 00:23:28,763 --> 00:23:30,963 Kto wymyślił tę uprawę żmijowca? 407 00:23:31,443 --> 00:23:34,043 W końcu byłem gotowy. 408 00:23:34,123 --> 00:23:35,323 No to ruszamy. 409 00:23:39,643 --> 00:23:40,483 Stój! 410 00:23:41,083 --> 00:23:45,763 Wentylator, 39 000 obrotów na minutę. Świetnie. 411 00:23:47,363 --> 00:23:49,363 -Stój! -Jeremy, zatrzymaj się. 412 00:23:50,243 --> 00:23:51,963 Jesteś jak buldożer. 413 00:23:52,043 --> 00:23:54,723 Masz z przodu pełno ziemi. 414 00:23:54,803 --> 00:23:57,283 Obrzynki nie przechodzą przez siewnik. 415 00:23:57,363 --> 00:23:59,483 Co? Przepraszam. Jakie obrzynki? 416 00:23:59,563 --> 00:24:03,003 Mogę najwyżej podnieść siewnik na kroju. 417 00:24:03,083 --> 00:24:05,243 Nie będzie dość równo. 418 00:24:05,323 --> 00:24:07,643 -Trzeba je owinąć. -Tak. 419 00:24:07,723 --> 00:24:09,643 Nic nie rozumiem... 420 00:24:10,363 --> 00:24:14,283 Mogę wypoziomować tę maszynę? Popchnij ją trochę na górnym cięgnie. 421 00:24:14,363 --> 00:24:19,843 Nienawidzę, kiedy przechodzi między narzędziami z tyłu ciągnika. 422 00:24:19,923 --> 00:24:23,243 Za chwilę będzie takie plaśnięcie. 423 00:24:23,323 --> 00:24:26,403 Potem wycie syreny. A potem młotek sędziego. 424 00:24:26,483 --> 00:24:31,883 A potem moje wycie w celi więziennej. 425 00:24:35,603 --> 00:24:39,043 Kiedy Kaleb zrobił to, co zrobił, 426 00:24:39,123 --> 00:24:40,843 znów ruszyłem do pracy. 427 00:24:41,963 --> 00:24:44,843 Dobrze, dziesięć na godzinę. 428 00:24:44,923 --> 00:24:47,723 Miałem jedno zadanie. 429 00:24:48,923 --> 00:24:52,123 Znacznikiem robiłem rowek w glebie, 430 00:24:52,683 --> 00:24:54,483 żeby w drodze powrotnej 431 00:24:54,563 --> 00:24:58,043 mieć go na środku maski 432 00:24:58,123 --> 00:25:01,123 i wiedzieć, że mam dokładnie trzy metry 433 00:25:01,203 --> 00:25:04,603 od kawałka pola, które już obsiałem. 434 00:25:06,683 --> 00:25:10,323 Nie spuszczaj go z oka, Jeremy. 435 00:25:11,283 --> 00:25:12,683 Nie spuszczaj go z oka. 436 00:25:16,083 --> 00:25:18,403 Jednak po tym, jak zawróciłem, 437 00:25:18,483 --> 00:25:22,523 zrozumiałem, że ze względu na sposób, w jaki zaorano to pole, 438 00:25:22,603 --> 00:25:26,283 z miejsca, w którym siedziałem, rowek był niewidoczny. 439 00:25:27,203 --> 00:25:28,203 Ja pierdolę. 440 00:25:28,843 --> 00:25:31,323 Pojęcia nie mam. 441 00:25:31,883 --> 00:25:33,443 Po prostu go nie widać. 442 00:25:34,363 --> 00:25:39,803 Próbuję zobaczyć, którędy jechał mój metalowy żuczek. 443 00:25:40,283 --> 00:25:41,843 Nie zostawia żadnego śladu. 444 00:25:44,323 --> 00:25:48,843 Większość pola przejeżdżam dwa razy, a części wcale. 445 00:25:50,403 --> 00:25:51,483 Ja pierdolę. 446 00:25:52,043 --> 00:25:54,923 Jak to urośnie, będę w niezłych tarapatach. 447 00:25:55,483 --> 00:25:58,683 To ziarno jest za drogie, żeby to tak spieprzyć. 448 00:25:59,603 --> 00:26:03,843 Nie wiem, co robię, Kaleb. Nie widzę znacznika. 449 00:26:03,923 --> 00:26:05,563 Po prostu go nie widzę. 450 00:26:06,363 --> 00:26:09,243 Przygotowałem się na zwyczajową zjebkę, 451 00:26:09,323 --> 00:26:12,283 której o dziwo nie dostałem. 452 00:26:12,363 --> 00:26:16,683 To trudne. Przyznaję. Nie będę ci już marudził. 453 00:26:18,123 --> 00:26:23,763 Kaleb postanowił użyć swojego wałka, by narysować na polu falującą linię. 454 00:26:28,683 --> 00:26:33,763 Więc gdy mój metalowy żuczek przejedzie po świeżo spłaszczonym kawałku ziemi, 455 00:26:33,843 --> 00:26:36,203 zobaczę, że zrobiłem tam ślad. 456 00:26:37,683 --> 00:26:40,523 Myślisz, że będę w stanie zobaczyć linie, 457 00:26:41,283 --> 00:26:43,643 bo zrobiłeś ten zygzak? 458 00:26:43,723 --> 00:26:44,723 Tak. 459 00:26:45,203 --> 00:26:47,603 Widzisz teraz różnicę? 460 00:26:48,083 --> 00:26:50,643 Tak. Widzę, gdzie byłeś. 461 00:26:58,083 --> 00:27:02,243 Kaleb ma rację, to zmienia wszystko. 462 00:27:05,243 --> 00:27:06,723 Teraz dam radę. 463 00:27:08,203 --> 00:27:13,403 Odrobina pracy zespołowej Diddly Squat uratowała mnie i mój wegański przysmak. 464 00:27:14,723 --> 00:27:16,403 Teraz jedziesz idealnie. 465 00:27:16,483 --> 00:27:18,803 -Idealnie. -Tak. 466 00:27:21,523 --> 00:27:23,483 Tu jesteś, moja mała piękności. 467 00:27:33,443 --> 00:27:38,843 Następnie dostaliśmy wiadomość, że nasz byk do wynajęcia jest w drodze, 468 00:27:39,963 --> 00:27:43,163 co oznaczało, że musiałem wykonać prace przygotowawcze 469 00:27:43,243 --> 00:27:44,963 z moim szefem ochrony. 470 00:27:46,963 --> 00:27:49,443 -Dobra, byk będzie o trzeciej. -Tak. 471 00:27:49,523 --> 00:27:51,083 -Mamy godzinę. -Tak. 472 00:27:51,163 --> 00:27:55,243 Muszę powiesić znaki dla turystów, bo to szlak... 473 00:27:56,243 --> 00:27:59,523 ...że na polu jest byk. Ale wiesz, co jest interesujące? 474 00:27:59,603 --> 00:28:02,443 Nie możesz powiesić znaku: „Niebezpieczeństwo”, 475 00:28:02,523 --> 00:28:06,323 bo wtedy przyznałbym, że byk jest niebezpieczny. 476 00:28:06,403 --> 00:28:08,243 Więc ponosiłbym odpowiedzialność. 477 00:28:08,323 --> 00:28:10,723 -Ale nie możesz napisać, że to bezpieczne. -Tak. 478 00:28:11,403 --> 00:28:13,443 Zaatakował cię kiedyś byk? 479 00:28:42,603 --> 00:28:44,523 Dobrze. Mam tu znaki. 480 00:28:47,723 --> 00:28:50,203 -Zrobiłem te znaki. -Trzeba uważać. 481 00:28:51,843 --> 00:28:53,643 BYK W POLU (ZAKAZ CZERWONYCH SPODNI) 482 00:28:53,723 --> 00:28:54,923 Jak ci ludzie w wiosce, 483 00:28:55,003 --> 00:28:57,083 -którzy cały czas jęczą... -Tak. 484 00:28:57,163 --> 00:28:59,643 -...w pubie w czerwonych spodniach? -Tak. 485 00:28:59,723 --> 00:29:01,003 DARMOWA AKUPUNKTURA 486 00:29:04,563 --> 00:29:07,123 UWAGA BYK (TURYŚCI MILE WIDZIANI) 487 00:29:08,243 --> 00:29:09,123 No dobrze. 488 00:29:09,643 --> 00:29:10,523 POLE BYKA 489 00:29:13,283 --> 00:29:14,963 Gdy powiesiliśmy znaki, 490 00:29:15,043 --> 00:29:18,003 pokazałem Geraldowi, jak użyłem sprzętu rolniczego, 491 00:29:18,083 --> 00:29:20,243 by powstrzymywać byka przed ucieczką. 492 00:29:21,603 --> 00:29:23,563 Mamy ogrodzenie pod napięciem. 493 00:29:23,643 --> 00:29:25,163 Jeśli to nie zadziała, 494 00:29:25,723 --> 00:29:27,003 -ustawiłem to tutaj... -Tak. 495 00:29:27,803 --> 00:29:28,803 ...jako barierę. 496 00:29:29,363 --> 00:29:31,323 Żeby nie wszedł na ścieżkę. 497 00:29:42,123 --> 00:29:45,363 Nie wiedząc, czy dobrze zrobiłem, 498 00:29:46,683 --> 00:29:49,683 czekałem na przybycie byka, 499 00:29:50,163 --> 00:29:53,803 którego wynajęliśmy od rodziny, która sprzedała nam krowy. 500 00:29:55,523 --> 00:29:57,083 -Cześć. -Cześć. 501 00:29:57,163 --> 00:29:58,163 Miło was widzieć. 502 00:29:58,243 --> 00:30:00,643 -Już jest? -Przyjechał nasz żigolak. 503 00:30:06,443 --> 00:30:09,563 O mój Boże, ma tu mordę z pierścieniem. 504 00:30:12,883 --> 00:30:14,603 Wychodzi. Chodź, chłopaku. 505 00:30:16,283 --> 00:30:19,363 Spójrz, jaki ma łeb. Jest ogromny. Spójrzcie na niego. 506 00:30:19,443 --> 00:30:20,963 -Chodź. -Dobry chłopiec. 507 00:30:23,243 --> 00:30:24,683 Spójrzcie na jego jądra. 508 00:30:25,763 --> 00:30:27,003 Dalej. 509 00:30:27,603 --> 00:30:29,923 Lisa, chcesz wiedzieć, jak ma na imię? 510 00:30:30,003 --> 00:30:30,883 Tak. 511 00:30:30,963 --> 00:30:32,283 Maestro. 512 00:30:33,083 --> 00:30:35,723 Maestro Złamanych Serc. To jego imię. 513 00:30:36,203 --> 00:30:38,603 -Patrzcie, jak biegną! -Patrzcie na krowy, 514 00:30:38,683 --> 00:30:40,363 biegną, by go poderwać. 515 00:30:40,443 --> 00:30:42,243 -Biegną do niego. -No. 516 00:30:42,323 --> 00:30:43,523 Chcą go zgwałcić. 517 00:30:43,603 --> 00:30:45,083 Jak w nocnym klubie. 518 00:30:45,523 --> 00:30:46,923 „Wybierz mnie!” 519 00:30:48,803 --> 00:30:51,323 -Od razu zabrał się do pracy. -Nie, to krowa. 520 00:30:51,403 --> 00:30:52,483 -Tak. -Samica. 521 00:30:52,563 --> 00:30:54,443 -Krowa go bzyka? -Tak. 522 00:30:54,523 --> 00:30:57,723 Co, do cholery? Przywieźliście mi gejowską krowę. 523 00:30:58,083 --> 00:31:00,323 -Dlaczego tak się stało? -Nie panikuj. 524 00:31:00,403 --> 00:31:02,083 -Nie, one są... -Ale to nie... 525 00:31:02,163 --> 00:31:04,043 Muszą się poznać. 526 00:31:05,363 --> 00:31:07,363 Wszystkie te cielęta są jego. 527 00:31:07,443 --> 00:31:08,603 -Poważnie? -Tak. 528 00:31:08,683 --> 00:31:10,643 -Miał wszystkie te samice? -Tak. 529 00:31:10,723 --> 00:31:12,203 Tak, to jego cielęta. 530 00:31:12,843 --> 00:31:16,003 Ta, o którą się martwimy, to Pepper, z tyłu. 531 00:31:16,083 --> 00:31:18,203 To ona musi z nim... 532 00:31:18,283 --> 00:31:20,723 Idzie w tamtą stronę. Do Pepper. 533 00:31:21,323 --> 00:31:25,683 -Waga Pepper jest teraz problemem. -Nie spodoba mu się, bo jest za gruba? 534 00:31:25,763 --> 00:31:27,843 -Nie, nie to. Ale... -To co? 535 00:31:27,923 --> 00:31:31,883 Są kłopoty z zajściem w ciążę, kiedy są za grube. 536 00:31:32,363 --> 00:31:33,363 -Naprawdę? -Tak. 537 00:31:35,043 --> 00:31:37,123 Idą skryć się przed wiatrem? 538 00:31:37,963 --> 00:31:40,283 Pokazują mu, gdzie jest woda. 539 00:31:40,363 --> 00:31:41,843 Raczej słaby płot. 540 00:31:45,283 --> 00:31:48,043 To był idealny, szczęśliwy moment. 541 00:31:48,923 --> 00:31:50,643 Ale gdy wszyscy odjechali, 542 00:31:50,723 --> 00:31:54,563 musiałem się zastanowić, o co właściwie toczy się ta gra. 543 00:31:55,763 --> 00:31:56,803 Trzykrotnie 544 00:31:57,763 --> 00:32:00,523 próbowaliśmy sztucznie zapłodnić Pepper 545 00:32:00,603 --> 00:32:03,323 i się nie udało. 546 00:32:03,803 --> 00:32:06,603 Więc to jej ostatnia szansa. 547 00:32:06,683 --> 00:32:08,603 Jeśli on jej nie zapłodni... 548 00:32:17,363 --> 00:32:18,763 Sami sobie dopowiedzcie. 549 00:32:21,323 --> 00:32:22,803 Kilka dni później 550 00:32:22,883 --> 00:32:26,363 dostałem próbkę tego, co mieliście sobie dopowiedzieć. 551 00:32:28,243 --> 00:32:32,843 Przyszedł bowiem czas zabrać na rzeź pierwszego wolca. 552 00:32:39,043 --> 00:32:40,723 Która to? 553 00:32:41,283 --> 00:32:42,963 -Ta z tyłu? -Tak. 554 00:32:43,843 --> 00:32:45,123 2-9-7. 555 00:32:48,403 --> 00:32:49,603 Ona wie. 556 00:32:55,643 --> 00:32:58,083 To smutne, kiedy trzeba zabić dwoje zwierząt. 557 00:32:58,163 --> 00:32:59,883 Gdy masz 30... 558 00:32:59,963 --> 00:33:03,483 -To samo powiedziała dziś Lisa. -Tak. 559 00:33:03,563 --> 00:33:06,843 Kiedy zabiera się owce, to myślisz: „Cóż, bywa”. 560 00:33:07,323 --> 00:33:09,523 Nie jest mi smutno, kiedy zabieram owce. 561 00:33:11,723 --> 00:33:13,923 -Pieprzone owce. -Nie lubisz tego robić. 562 00:33:14,003 --> 00:33:15,923 Nie lubię tego robić, nie. 563 00:33:19,843 --> 00:33:20,923 Działamy? 564 00:33:27,723 --> 00:33:29,723 -Dalej. -Dalej, idź. 565 00:33:40,843 --> 00:33:44,643 Nie lubię zostawiać tej drugiej, będzie bardzo samotna. 566 00:33:48,843 --> 00:33:52,163 Pamiętam, jak jechałem tam z owcami. To było druzgocące. 567 00:33:53,483 --> 00:33:56,043 Dzisiaj nie będzie lepiej. 568 00:34:11,763 --> 00:34:13,243 Dalej, chodź. 569 00:34:15,683 --> 00:34:16,803 Chodź, krowo. 570 00:34:21,563 --> 00:34:22,683 Proszę bardzo. 571 00:34:33,563 --> 00:34:34,683 Mięso wraca do właściciela? 572 00:34:34,723 --> 00:34:35,963 -Tak. -Że co? 573 00:34:36,043 --> 00:34:36,883 Prywatna rzeź. 574 00:34:36,963 --> 00:34:38,083 Dostanie pan mięso z powrotem. 575 00:34:38,163 --> 00:34:40,403 -Tak. -Poproszę podpis i datę. 576 00:34:40,483 --> 00:34:41,923 -To ta część? -Tak. 577 00:34:44,243 --> 00:34:45,203 Proszę bardzo. 578 00:34:45,243 --> 00:34:47,723 -Ona już nie żyje, prawda? -Nie, wciąż tam jest. 579 00:34:47,843 --> 00:34:50,403 Tak? Jak przywieźliśmy owce, były martwe, 580 00:34:50,483 --> 00:34:52,243 -jak tu kończyłem. -Może pan iść. 581 00:34:52,363 --> 00:34:54,323 -Nie... Może. Zobaczymy. -Nie? Jasne. 582 00:34:56,963 --> 00:34:58,203 Chodźmy ją zobaczyć. 583 00:34:58,643 --> 00:34:59,963 -Dzięki, Jezza. -Clarkson. 584 00:35:00,043 --> 00:35:01,203 Dzień dobry. 585 00:35:04,883 --> 00:35:08,443 W zagrodzie Dignitas spotkałem szefa rzeźni... 586 00:35:08,523 --> 00:35:10,043 -Dzień dobry. -Jak leci? 587 00:35:10,123 --> 00:35:11,083 Dobrze, dziękuję. 588 00:35:11,163 --> 00:35:14,723 Gdy było mi smutno podczas mojej ostatniej wizyty, 589 00:35:15,443 --> 00:35:18,683 znalazł odpowiednie słowa, bym poczuł się jeszcze gorzej. 590 00:35:19,243 --> 00:35:21,603 Szkoda, to fajne owieczki. 591 00:35:23,043 --> 00:35:26,883 Miałam nadzieję, że tym razem będzie trochę bardziej wyrozumiały. 592 00:35:29,563 --> 00:35:32,683 Wygląda na ładny kawałek mięsa. 593 00:35:37,243 --> 00:35:38,483 Do zobaczenia, krowo. 594 00:35:39,483 --> 00:35:40,963 Po drugiej stronie. 595 00:35:54,483 --> 00:35:57,403 Muszę pamiętać, że zrobiła już swoje dla gleby 596 00:35:57,483 --> 00:35:59,923 i nakarmi 1000 osób. 597 00:36:02,043 --> 00:36:03,843 Dlatego ją miałem. 598 00:36:06,523 --> 00:36:10,123 Należało powtarzać to sobie tydzień później, 599 00:36:10,203 --> 00:36:12,483 kiedy miał przyjść czas na drugiego wolca. 600 00:36:15,123 --> 00:36:20,083 Bo teraz już naprawdę wprawiliśmy tę machinę restauracji w ruch. 601 00:36:21,603 --> 00:36:24,403 Alan i jego ludzie byli zajęci pracami budowlanymi. 602 00:36:26,083 --> 00:36:31,363 Pomimo moich bezsensownych wytycznych o Śwince Babe i subaru, 603 00:36:31,443 --> 00:36:35,683 Pip wymyśliła kilka dań, które, jak miała nadzieję, trafią w dziesiątkę. 604 00:36:36,563 --> 00:36:39,523 -To ozór wołowy, który... -Uwielbiam ozór. 605 00:36:39,603 --> 00:36:42,923 Są tylko dwa, niezbyt duże, więc będzie mało porcji. 606 00:36:43,003 --> 00:36:45,203 -Mogę kawałek? -Jasne. 607 00:36:48,643 --> 00:36:50,043 Co my tu mamy? 608 00:36:50,123 --> 00:36:52,203 Tylko jajka i pikle. 609 00:36:55,683 --> 00:36:56,683 Zrobiłem to. 610 00:36:57,443 --> 00:36:58,243 Szlag. 611 00:36:58,963 --> 00:37:02,723 Ilekroć ktoś spróbuje czegoś w telewizji, zawsze robi... 612 00:37:03,203 --> 00:37:05,683 nawet jeśli to obrzydliwe. Właśnie to zrobiłem. 613 00:37:05,803 --> 00:37:07,603 To obrzydliwe? 614 00:37:07,683 --> 00:37:10,163 Nie, jest pyszne. Spróbuję jagnięciny. 615 00:37:10,203 --> 00:37:11,443 -Pierś jagnięca. -Chili? 616 00:37:11,523 --> 00:37:14,083 Chili, odrobina octu, czosnek, 617 00:37:14,163 --> 00:37:17,723 mięta, kolendra, oliwa z oliwek, odrobina cukru. 618 00:37:18,203 --> 00:37:19,683 To niesamowite. 619 00:37:19,803 --> 00:37:22,123 -Więc to nasza mąka? -Tak. Twoje piwo. 620 00:37:22,203 --> 00:37:24,563 -Chleb piwny? -Tak. 621 00:37:26,723 --> 00:37:29,123 -Nigdy go nie jadłem. -Jest dobry. 622 00:37:29,203 --> 00:37:31,363 Jezu, Pip, jakie to dobre. 623 00:37:31,443 --> 00:37:32,963 To ubita wieprzowina? 624 00:37:33,043 --> 00:37:34,003 -Tłuszcz. Tak. -Co? 625 00:37:34,083 --> 00:37:36,523 -Myślałam... -Świetny na odchudzanie. 626 00:37:37,683 --> 00:37:39,443 Wszystko jest wyśmienite. 627 00:37:40,523 --> 00:37:45,203 Co ważniejsze, najwyraźniej Pip potrafiła zdziałać cuda z krową. 628 00:37:46,083 --> 00:37:47,883 -Tatar wołowy? -Tak. 629 00:37:48,683 --> 00:37:50,563 Coś wspaniałego. 630 00:37:50,643 --> 00:37:53,483 Bulion wołowy, do którego dodałam szpik kostny. 631 00:37:53,563 --> 00:37:55,243 Uwielbiam szpik kostny. 632 00:37:55,363 --> 00:37:57,163 -To antrykot? -Tak. 633 00:37:59,203 --> 00:38:00,643 Tylko sól? 634 00:38:00,683 --> 00:38:03,203 Tak. Trochę rozmarynu i masła. 635 00:38:04,163 --> 00:38:05,643 -Nasze ziemniaki? -Tak. 636 00:38:05,683 --> 00:38:08,323 -Więcej rozmarynu? -Dobre do pieczenia. Naprawdę. 637 00:38:08,403 --> 00:38:10,803 -Podajemy to tak? -Sami sobie nakładają. 638 00:38:10,883 --> 00:38:13,083 -Dostaną taki kawałek mięsa? -Tak. 639 00:38:13,163 --> 00:38:15,163 Pip, to naprawdę pyszne. 640 00:38:15,203 --> 00:38:18,923 Jestem szczerze podekscytowany. Naprawdę to robimy. 641 00:38:22,163 --> 00:38:27,003 Mogliśmy stworzyć ekscytujące menu, używając produktów z naszej farmy 642 00:38:27,083 --> 00:38:28,803 i od sąsiadów. 643 00:38:31,203 --> 00:38:36,323 I że jedzenie dojedzie z kuchni do restauracji, 644 00:38:36,403 --> 00:38:40,203 bo budowa drogi szła świetnie. 645 00:38:57,203 --> 00:39:00,643 Przydałoby ci się więcej migających świateł, Kaleb. 646 00:39:01,323 --> 00:39:03,043 Pamiętaj, jesteśmy na budowie, 647 00:39:03,403 --> 00:39:05,323 może mam ich za mało. 648 00:39:11,323 --> 00:39:14,643 Proszę bardzo, jełopku. Kończymy na dziś? 649 00:39:14,683 --> 00:39:18,723 Wyglądasz teraz tak staro, że aż nie do wiary. 650 00:39:18,843 --> 00:39:21,403 Lubię prowadzić ze skrzyżowanymi nogami. 651 00:39:21,483 --> 00:39:25,243 Z okularami na czubku nosa i skrzyżowanymi nogami 652 00:39:25,363 --> 00:39:28,563 czytasz felieton o tym, jak odzyskać erekcję. 653 00:39:30,323 --> 00:39:35,043 Prawdę mówiąc, naprawdę przez cały dzień czułem się jak starzec. 654 00:39:38,723 --> 00:39:41,523 Następnego ranka dowiedziałem się dlaczego. 655 00:39:46,363 --> 00:39:47,563 Znowu to samo. 656 00:39:49,563 --> 00:39:50,963 Kuźwa. 657 00:39:54,963 --> 00:39:59,643 Ale to farma, a farmy nie mogą tak po prostu przestać pracować, 658 00:39:59,683 --> 00:40:04,203 więc postanowiłem wziąć przykład z Putina 659 00:40:04,323 --> 00:40:07,323 i umówiłem się na poranne spotkanie z Charliem. 660 00:40:10,643 --> 00:40:11,643 Cześć, Jeremy. 661 00:40:12,683 --> 00:40:15,843 Przepraszam za to. Możesz być Macronem i usiąść tam. 662 00:40:19,043 --> 00:40:19,963 Co my tu mamy? 663 00:40:20,043 --> 00:40:23,643 Parę rzeczy. Dostaliśmy dokumenty o planowaniu od samorządu. 664 00:40:23,683 --> 00:40:25,403 -Cześć. -Patrz, kto wpadł. 665 00:40:26,003 --> 00:40:26,963 Hej, kolego! 666 00:40:27,443 --> 00:40:28,963 Czujesz się lepiej? 667 00:40:35,523 --> 00:40:37,003 -Nadal masz pozytywny wynik? -Tak. 668 00:40:37,483 --> 00:40:39,123 Zwróćcie uwagę. 669 00:40:39,203 --> 00:40:42,123 Jest po 70., ma pozytywny wynik i jest na chodzie. 670 00:40:42,203 --> 00:40:44,483 Ja? Po 60., pozytywny wynik, na chodzie. 671 00:40:44,563 --> 00:40:46,843 W przeciwieństwie do pokolenia mięczaków. 672 00:40:53,363 --> 00:40:54,963 Mam dla ciebie kilka dokumentów. 673 00:40:55,043 --> 00:40:58,883 Dostaliśmy dokumenty o planowaniu od samorządu. 674 00:40:58,963 --> 00:41:01,323 Uprzedziliśmy ich, 675 00:41:01,403 --> 00:41:05,443 że zbudujemy drogę na farmie. 676 00:41:05,523 --> 00:41:07,603 Nie zgodzili się. 677 00:41:07,683 --> 00:41:10,003 -Na budowę drogi? -Tak. 678 00:41:10,563 --> 00:41:14,523 Powiedzieli, że już zaczęliśmy budować, a jej budowa nie jest uzasadniona 679 00:41:14,603 --> 00:41:17,923 i konieczna do celów rolniczych na tym terenie. 680 00:41:21,003 --> 00:41:24,403 -Nie można zbudować drogi na farmie? -Nie, ty nie możesz. 681 00:41:25,123 --> 00:41:26,123 No właśnie. 682 00:41:29,523 --> 00:41:31,723 Samorząd nie pozwoli nam na nic więcej. 683 00:41:31,843 --> 00:41:33,323 Ja pierdolę. 684 00:41:34,163 --> 00:41:37,923 Słyszałeś o rolniku, któremu odmówiono budowy drogi na farmie? 685 00:41:38,003 --> 00:41:39,683 -Nigdy. -Nigdy? 686 00:41:40,443 --> 00:41:42,443 Więc co z restauracją? 687 00:41:43,563 --> 00:41:47,563 Nie mogą wiedzieć, bo znajdą coś, co nas powstrzyma. 688 00:41:48,043 --> 00:41:52,723 Przecież wszyscy w wiosce nas szpiegują. 689 00:41:55,003 --> 00:41:56,683 W NASTĘPNYM ODCINKU 690 00:41:56,723 --> 00:41:58,883 Ja pierdzielę! Spójrzcie na to. 691 00:41:59,523 --> 00:42:03,123 Na tym nie spoczną. To dopiero pierwszy etap. 692 00:42:05,803 --> 00:42:09,443 Umówiliśmy się na dwa tygodnie, a nie pieprzone dwa dni. 693 00:42:09,523 --> 00:42:10,803 Rozpoczynamy odliczanie. 694 00:42:38,963 --> 00:42:40,963 Napisy: Anna Kurzajczyk 695 00:42:41,043 --> 00:42:43,043 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem Zofia Jaworowska