1 00:00:18,760 --> 00:00:20,435 Biegnij, Kossusie! 2 00:00:20,519 --> 00:00:21,839 Zaczekajcie na mnie! 3 00:00:26,120 --> 00:00:29,155 Zostawcie wszystko i chodźcie! Jemos wrócił! 4 00:00:29,239 --> 00:00:31,399 Chodźcie tu! Jemos wrócił! 5 00:00:39,799 --> 00:00:40,995 Nie pchaj się. 6 00:00:41,079 --> 00:00:43,315 Gdzie jest? Widziałeś go? 7 00:00:43,399 --> 00:00:45,840 Przyszedł wczoraj w nocy znad rzeki. 8 00:00:49,799 --> 00:00:51,119 Jest! 9 00:00:54,520 --> 00:00:58,159 Niech żyją królowie! Niech żyje król! Nasi królowie! 10 00:01:05,439 --> 00:01:07,000 Gdzie Wiros? 11 00:01:13,079 --> 00:01:14,799 Uratowałeś go. 12 00:01:24,439 --> 00:01:26,840 Pozdrów ich. Czekali na ciebie. 13 00:01:49,079 --> 00:01:51,400 Podczas wyprawy zginęli dwaj Rzymianie. 14 00:01:53,280 --> 00:01:55,040 Troje zniknęło bez śladu. 15 00:01:56,439 --> 00:01:59,799 Ryzykowali życie, by mnie ratować. 16 00:02:02,560 --> 00:02:04,319 Nie wychwalajcie królów, 17 00:02:06,079 --> 00:02:07,719 tylko wróćcie do domów, 18 00:02:09,039 --> 00:02:11,520 złóżcie ofiary Rumii oraz innym bogom 19 00:02:14,039 --> 00:02:16,840 i proście o bezpieczny powrót naszych przyjaciół. 20 00:02:36,639 --> 00:02:39,159 WYSTĘPUJĄ 21 00:03:54,240 --> 00:03:56,680 SCENARIUSZ 22 00:03:58,080 --> 00:03:59,240 REŻYSERIA 23 00:04:01,360 --> 00:04:03,879 ROMULUS II WOJNA O RZYM 24 00:04:41,680 --> 00:04:43,675 Trzeba ją zaprowadzić do króla. 25 00:04:43,759 --> 00:04:47,160 Jutro. Tę noc spędzi z nami. 26 00:04:53,759 --> 00:04:55,839 Kto chce ją pierwszy? 27 00:04:57,360 --> 00:04:59,000 Kim ona jest? 28 00:04:59,800 --> 00:05:01,755 Latynką, 29 00:05:01,839 --> 00:05:04,639 ścigaliśmy ją cały wieczór. 30 00:05:13,439 --> 00:05:15,360 Uważaj, gryzie. 31 00:05:24,160 --> 00:05:26,476 Zaprowadzę ją do Tytusa. 32 00:05:26,560 --> 00:05:29,600 Chodź z nami, zabawimy się. 33 00:05:34,040 --> 00:05:38,319 Powiedziałem, że ją zaprowadzę. 34 00:05:44,480 --> 00:05:45,759 Rozejdźcie się. 35 00:05:47,120 --> 00:05:48,759 Idźcie stąd! 36 00:06:13,720 --> 00:06:17,600 Sabinowie zaskoczyli nas nocą w obozie. 37 00:06:19,199 --> 00:06:22,519 - Kazałeś jej zostać? - Sama tak postanowiła. 38 00:06:23,480 --> 00:06:27,279 Gdyby nie ona, nie dotarlibyśmy do kraju Etrusków. 39 00:06:32,199 --> 00:06:34,040 Myślisz, że nie żyje? 40 00:06:38,000 --> 00:06:39,600 Wiem, że żyje. 41 00:06:41,240 --> 00:06:42,399 Czuję to. 42 00:06:44,680 --> 00:06:48,759 Gdy spałeś, poruszałeś oczami, jakbyś coś widział. 43 00:06:50,399 --> 00:06:52,160 Może bogini coś ci wyjawiła, 44 00:06:53,079 --> 00:06:55,000 może zobaczyłeś los Ilii... 45 00:06:58,279 --> 00:07:01,199 Umiesz powiedzieć, co widziałeś w łonie matki? 46 00:07:03,920 --> 00:07:05,600 Ja też nie. 47 00:07:06,920 --> 00:07:10,000 Jeśli coś widziałem, musiałem zapomnieć. 48 00:07:41,480 --> 00:07:43,560 Nie ruszaj się. 49 00:07:50,240 --> 00:07:52,759 Niedługo będziesz mogła chodzić. 50 00:07:58,759 --> 00:08:00,000 Ojcze... 51 00:08:05,199 --> 00:08:07,079 To ty? 52 00:08:09,360 --> 00:08:11,476 Gdzie jesteśmy? 53 00:08:11,560 --> 00:08:15,120 Myślałem o tobie co dzień, 54 00:08:16,319 --> 00:08:18,759 a teraz znów jesteśmy razem. 55 00:08:19,720 --> 00:08:21,519 Co się stało? 56 00:08:24,879 --> 00:08:28,600 Dopóki jesteś ze mną, nikt cię nie skrzywdzi. 57 00:08:37,279 --> 00:08:40,559 Przyjęliśmy ich, gdy was nie było. 58 00:08:42,879 --> 00:08:45,396 Wojna ich przeraziła. 59 00:08:45,480 --> 00:08:48,595 Zostawili swoje pola, pozabijali zwierzęta. 60 00:08:48,679 --> 00:08:51,356 Mięso zaczyna gnić, 61 00:08:51,440 --> 00:08:54,279 a my nie wiemy, jak tym biedakom pomóc. 62 00:08:55,000 --> 00:08:56,795 Ile jest mięsa? 63 00:08:56,879 --> 00:08:59,600 Wystarczyłoby dla wszystkich na pięć miesięcy. 64 00:09:00,559 --> 00:09:03,675 Zaczęliśmy je suszyć, 65 00:09:03,759 --> 00:09:06,200 ale skończyły się zapasy soli. 66 00:09:07,039 --> 00:09:08,876 Dlaczego nie mówisz im prawdy? 67 00:09:08,960 --> 00:09:10,759 Jakiej prawdy, Makkusie? 68 00:09:11,480 --> 00:09:15,195 Że w komorze Rumii jest 600 funtów soli, 69 00:09:15,279 --> 00:09:17,396 lecz nie macie odwagi jej wziąć. 70 00:09:17,480 --> 00:09:21,879 Ta sól jest poświęcona bogini. Nikomu nie wolno jej brać. 71 00:09:23,960 --> 00:09:26,080 Gdybyś był królem, co byś zrobił? 72 00:09:27,919 --> 00:09:30,279 Nie stawiam się w sytuacji króla. 73 00:09:31,440 --> 00:09:34,799 A ty, Tarinkri? Gdybyś miała władzę? 74 00:09:36,120 --> 00:09:39,555 Królowie są śmiertelni, a sól należy do bogini. 75 00:09:39,639 --> 00:09:43,200 Z szacunku dla bogini chcesz zagłodzić ludzi? 76 00:09:46,320 --> 00:09:49,000 Dajcie im zwykłą pszenicę i płaskurkę. 77 00:09:50,679 --> 00:09:52,639 Jutro o świcie weźmiemy sól. 78 00:09:53,360 --> 00:09:54,795 Nie możesz decydować... 79 00:09:54,879 --> 00:09:58,399 Muszę, a nie widzę innego wyjścia. 80 00:09:59,279 --> 00:10:02,279 Jemosie, powiedz mu, że nie może tego zrobić. 81 00:10:03,399 --> 00:10:07,356 Wiros ma rację. Już postanowione. 82 00:10:07,440 --> 00:10:10,636 Tę sól weźmiecie... 83 00:10:10,720 --> 00:10:12,799 po moim trupie! 84 00:10:19,720 --> 00:10:21,440 Przekonam ją. 85 00:10:22,600 --> 00:10:24,440 Tarinkri mnie wysłucha. 86 00:10:34,759 --> 00:10:36,840 Nie mogę się ruszać. 87 00:10:38,639 --> 00:10:41,679 Odpoczywaj. Nie zadawaj pytań. 88 00:10:44,399 --> 00:10:47,080 Dlaczego przyniosłeś mnie do świątyni Marsa? 89 00:10:48,600 --> 00:10:51,960 Tu jesteśmy bezpieczni. Nikt nas nie znajdzie. 90 00:10:54,679 --> 00:10:57,240 Nie pamiętasz, co ci się stało? 91 00:10:58,320 --> 00:11:01,279 Przypominam sobie walkę z Sabinami. 92 00:11:03,360 --> 00:11:05,480 Reszta mi się zamazuje. 93 00:11:17,200 --> 00:11:19,000 Leżałaś na ziemi, 94 00:11:20,080 --> 00:11:21,919 oddychałaś z trudem, 95 00:11:23,879 --> 00:11:26,200 a oni chcieli cię zabić. 96 00:11:29,320 --> 00:11:31,279 Uratowałem ci życie. 97 00:11:41,879 --> 00:11:43,879 Nie ruszaj się. 98 00:11:51,639 --> 00:11:54,279 Co ci zrobili? 99 00:11:57,759 --> 00:12:00,559 To kara za moje czyny. 100 00:12:03,440 --> 00:12:06,440 A ty jesteś przebaczeniem. 101 00:12:07,759 --> 00:12:12,639 Od dziś będę jedynie twoim ojcem. 102 00:12:14,480 --> 00:12:16,039 Ojcze, 103 00:12:17,759 --> 00:12:20,320 muszę wrócić do Rzymu. 104 00:12:21,320 --> 00:12:24,075 Muszę bronić mojego miasta. 105 00:12:24,159 --> 00:12:27,440 Rzym już nie istnieje, został zrównany z ziemią. 106 00:12:32,039 --> 00:12:33,960 To nie może być prawda... 107 00:12:36,399 --> 00:12:38,795 Na własne oczy widziałem zniszczenia, 108 00:12:38,879 --> 00:12:40,799 płonący ogień, 109 00:12:42,679 --> 00:12:45,279 ciała dwóch królów. 110 00:12:47,320 --> 00:12:48,720 To niemożliwe. 111 00:12:50,320 --> 00:12:52,475 Niemożliwe. 112 00:12:52,559 --> 00:12:55,159 Sabinowie najechali ziemie Trzydziestu. 113 00:12:56,039 --> 00:12:59,236 Królowie poddali się Tytusowi, 114 00:12:59,320 --> 00:13:02,120 ale my nie musimy się tym martwić. 115 00:13:03,559 --> 00:13:07,120 Gdy wydobrzejesz, przejdziemy przez lasy, 116 00:13:07,960 --> 00:13:10,916 znajdziemy nowy dom, 117 00:13:11,000 --> 00:13:12,879 będziemy uprawiać ziemię, 118 00:13:13,799 --> 00:13:16,320 a kozy będą nam dawać mleko. 119 00:13:18,240 --> 00:13:20,320 Nie ruszaj się, moja córko. 120 00:13:30,279 --> 00:13:32,519 Ochronię cię przed wszystkimi. 121 00:13:38,759 --> 00:13:40,519 Nawet przede mną samym. 122 00:14:01,600 --> 00:14:04,159 Pani lasów i gór, 123 00:14:19,879 --> 00:14:21,799 Matko Rumio, 124 00:14:24,279 --> 00:14:26,360 wysłuchaj mnie. 125 00:14:29,240 --> 00:14:31,200 Zbudowaliśmy dla ciebie to miasto, 126 00:14:35,480 --> 00:14:38,679 symbol nadziei, 127 00:14:39,720 --> 00:14:43,080 schronienie dla zaczynających od nowa. 128 00:14:45,399 --> 00:14:48,000 Budzi ono grozę wśród zarozumialców. 129 00:14:49,759 --> 00:14:52,279 Kurczą się na dźwięk twego imienia. 130 00:14:55,080 --> 00:14:58,840 Obiecaliśmy ci pierwsze plony z każdych żniw, 131 00:15:00,200 --> 00:15:03,360 groty naszej broni i 600 funtów soli. 132 00:15:06,360 --> 00:15:10,120 Przysięgliśmy, że nie roztrwonimy twego bogactwa. 133 00:15:15,000 --> 00:15:18,120 Wybacz nam, że nie możemy dotrzymać obietnicy, 134 00:15:20,840 --> 00:15:23,799 oszczędź nam swego gniewu i pomagaj... 135 00:15:26,960 --> 00:15:31,360 dawać odpór złu. 136 00:16:14,240 --> 00:16:15,399 Czego chcesz? 137 00:16:16,159 --> 00:16:18,279 Czemu ich nie zabiłaś? 138 00:16:19,879 --> 00:16:24,440 Zatrułam jego napój. Już miał wypić, gdy nas napadli. 139 00:16:25,600 --> 00:16:28,156 Mogłaś zabić ich później, 140 00:16:28,240 --> 00:16:31,120 zamiast zabierać ich do swoich kapłanów. 141 00:16:32,080 --> 00:16:34,595 Skoro mi nie wierzysz, nic już nie powiem. 142 00:16:34,679 --> 00:16:37,475 Pamiętaj, że Wiros jest wrogiem. 143 00:16:37,559 --> 00:16:41,396 Teraz pozwala ci chodzić, dokąd chcesz, 144 00:16:41,480 --> 00:16:43,840 ale wciąż jesteśmy jego jeńcami. 145 00:16:44,480 --> 00:16:47,195 Aby ratować swe miasto, zabije cię bez wahania. 146 00:16:47,279 --> 00:16:49,799 Wibio, myślisz, że wiesz więcej niż ja? 147 00:16:52,279 --> 00:16:55,799 Gdybyś miała rację, już bym nie żyła. 148 00:16:58,799 --> 00:17:00,480 Mówisz o nim tak, 149 00:17:01,320 --> 00:17:04,359 jakby podbił twoje serce. 150 00:17:17,480 --> 00:17:19,755 Witajcie 151 00:17:19,839 --> 00:17:21,920 w waszym świętym mieście, 152 00:17:23,200 --> 00:17:26,400 które nie jest już ani święte, ani wasze. 153 00:17:27,839 --> 00:17:30,475 Podbiłeś je, więc należy do ciebie. 154 00:17:30,559 --> 00:17:35,440 Przybyliśmy oddać cześć twej dobroci i mądrości. 155 00:17:37,160 --> 00:17:40,200 Gdy królowie okazują mi szacunek, odwzajemniam go. 156 00:17:47,039 --> 00:17:49,035 Wysłucham was. 157 00:17:49,119 --> 00:17:51,715 Prosimy tylko o pokój. 158 00:17:51,799 --> 00:17:55,119 W zamian oferujemy wierność i przyjaźń. 159 00:17:57,640 --> 00:18:02,076 Jeśli chcesz być pierwszym z Trzydziestu, jak kiedyś Numitor, syn Prokasa, 160 00:18:02,160 --> 00:18:07,480 to złożymy ofiary twojemu bogu i uczcimy związek naszych ludów. 161 00:18:08,279 --> 00:18:10,160 A Rzymianie? 162 00:18:12,240 --> 00:18:14,799 Jesteście Latynami jak oni. 163 00:18:18,160 --> 00:18:20,475 Nie obchodzi was ich los? 164 00:18:20,559 --> 00:18:23,599 Wiros błagał, byśmy walczyli wraz z nim, 165 00:18:24,920 --> 00:18:27,039 lecz odmówiliśmy. 166 00:18:28,200 --> 00:18:30,000 Pogwałcili twoje prawa. 167 00:18:31,480 --> 00:18:35,079 To słuszne, że dosięga ich gniew twego ludu. 168 00:18:38,839 --> 00:18:42,116 Ty, z tyłu, 169 00:18:42,200 --> 00:18:45,319 który wydajesz się połykać łzy... 170 00:18:45,960 --> 00:18:47,160 Kim jesteś? 171 00:18:49,359 --> 00:18:51,880 Moje imię brzmi Lauzjusz. 172 00:18:55,759 --> 00:18:57,920 Rządzę Gabiami. 173 00:19:06,240 --> 00:19:09,000 Dlaczego w twym głosie słyszę smutek? 174 00:19:09,640 --> 00:19:12,559 Przywiedli cię tu siłą? 175 00:19:13,680 --> 00:19:16,440 Jestem tu z własnej woli. 176 00:19:17,160 --> 00:19:19,640 Moi ludzie są zmęczeni, 177 00:19:22,799 --> 00:19:24,839 pragną tylko pokoju. 178 00:20:11,359 --> 00:20:13,316 Co tu robisz, Tarinkri? 179 00:20:13,400 --> 00:20:15,755 Powinnaś być na murach, bronić miasta. 180 00:20:15,839 --> 00:20:18,235 Powinnam być tam, gdzie widzę wroga, 181 00:20:18,319 --> 00:20:21,279 nieważne, czy na zewnątrz, czy wśród nas. 182 00:20:22,880 --> 00:20:24,396 Co zrobisz? 183 00:20:24,480 --> 00:20:27,359 Pozostań tutaj, cokolwiek się wydarzy. 184 00:20:46,079 --> 00:20:47,920 Uważasz mnie za wroga? 185 00:20:50,079 --> 00:20:53,675 Nie masz prawa do soli, która należy do bogini. 186 00:20:53,759 --> 00:20:57,359 Nie wiemy, jak długo potrwa wojna. Nadejdą dni głodu. 187 00:20:58,799 --> 00:21:02,836 Gdy zakładaliśmy miasto, sam poświęciłeś te komory, 188 00:21:02,920 --> 00:21:07,920 - mówiłeś, że nigdy nie będą puste. - Nie wiedzieliśmy, co gotuje nam los. 189 00:21:12,640 --> 00:21:16,675 Bierzemy na siebie ciężar tej decyzji. Wy będziecie bez winy. 190 00:21:16,759 --> 00:21:19,316 - Kazać, by ich pojmano? - Milcz! 191 00:21:19,400 --> 00:21:22,596 Wy, z Welii, żyjecie, bo was oszczędziliśmy. 192 00:21:22,680 --> 00:21:25,035 Wciąż: my przeciwko wam? 193 00:21:25,119 --> 00:21:28,599 - Milcz, Makkusie! - Wysłuchaj mnie, błagam. 194 00:21:29,839 --> 00:21:32,759 Bogini nas chroni, daje nam siłę, 195 00:21:33,599 --> 00:21:36,356 ale nie musi nas karmić. 196 00:21:36,440 --> 00:21:39,755 Jesteśmy wilkami, Jemosie, 197 00:21:39,839 --> 00:21:41,076 pamiętaj o tym. 198 00:21:41,160 --> 00:21:45,000 Potrafimy zdobyć pożywienie. Nie umrzemy z głodu. 199 00:21:47,839 --> 00:21:50,319 Co zostało z dawnego ciebie? 200 00:21:51,799 --> 00:21:54,519 Czy jeszcze jesteś wilkiem, Jemosie? 201 00:21:59,599 --> 00:22:00,599 Daj mi rękę. 202 00:22:05,759 --> 00:22:07,839 Dotknij mojego serca. 203 00:22:11,200 --> 00:22:15,000 Bije lekko, spokojnie i powoli. 204 00:22:18,279 --> 00:22:20,599 To nie jest serce wroga. 205 00:22:22,759 --> 00:22:25,636 Jeśli chcesz być moim przyjacielem, 206 00:22:25,720 --> 00:22:29,799 ufaj bogini jak zawsze, 207 00:22:30,960 --> 00:22:36,319 a zwyciężymy w bitwie i nie będziemy potrzebować zapasów. 208 00:22:37,839 --> 00:22:41,839 Przecież wiesz, że bez bogini... 209 00:22:43,440 --> 00:22:45,160 jesteś niczym. 210 00:23:01,759 --> 00:23:04,200 Daję ci jeden dzień. 211 00:23:07,519 --> 00:23:11,640 Nie każ mi czynić tego, co zrobiłby król innego ludu. 212 00:23:22,160 --> 00:23:25,275 Powiedzieli mi, że jesteś tu od świtu. 213 00:23:25,359 --> 00:23:27,559 A na horyzoncie nie widzę burzy. 214 00:23:29,559 --> 00:23:31,279 Nie dlatego tu przyszłam. 215 00:23:42,759 --> 00:23:45,519 Co widzisz, gdy Sancus do ciebie przemawia? 216 00:23:46,480 --> 00:23:48,200 Nie widzę niczego, 217 00:23:49,000 --> 00:23:53,079 czasami tylko błyskawice. Na ogół są tylko głosy. 218 00:23:54,200 --> 00:23:57,480 Słyszę słowa i powtarzam je. Są prawdziwe. 219 00:23:58,680 --> 00:24:01,920 Czy bóg nigdy cię nie oszukał? 220 00:24:04,640 --> 00:24:08,035 Oszukują śmiertelnicy, nie bogowie. 221 00:24:08,119 --> 00:24:10,515 Co się więc stało? 222 00:24:10,599 --> 00:24:12,720 Bogowie nagięli się do woli człowieka? 223 00:24:19,039 --> 00:24:21,240 Jesteś człowiekiem? 224 00:24:22,160 --> 00:24:25,640 Boję się i krwawię. Nie jestem bogiem. 225 00:24:26,359 --> 00:24:29,240 Są bogowie, którzy krwawią. 226 00:24:31,240 --> 00:24:32,880 Do czego zmierzasz? 227 00:24:48,799 --> 00:24:50,799 Gdy wyruszaliśmy, 228 00:24:52,039 --> 00:24:54,240 moje siostry poprosiły, bym cię zabiła. 229 00:24:56,720 --> 00:24:58,640 Miałam ze sobą truciznę. 230 00:25:00,119 --> 00:25:02,720 Uncja wystarczyłaby do zatrzymania twego serca. 231 00:25:04,400 --> 00:25:06,916 Wlałam wszystko do twojego naczynia. 232 00:25:07,000 --> 00:25:11,200 Już miałeś się napić, gdy na nas napadli. 233 00:25:13,400 --> 00:25:16,880 - Powinienem cię zabić. - Wiem. 234 00:25:18,119 --> 00:25:22,160 - Składam życie w twoje ręce. - Dlaczego? 235 00:25:26,720 --> 00:25:30,116 Gdy ojciec sprzedał mnie Sabinom, 236 00:25:30,200 --> 00:25:33,000 powiedział mi, że jestem przeznaczona bogu. 237 00:25:34,519 --> 00:25:38,519 Sądziłam, że tym bogiem jest Sancus. Wiernie mu służyłam. 238 00:25:44,880 --> 00:25:46,720 To ty jesteś bogiem, 239 00:25:48,559 --> 00:25:53,599 któremu mnie przeznaczono. Dlatego wiem, że mnie nie zabijesz. 240 00:25:54,880 --> 00:25:59,319 Gdy człowiek uwierzy, że jest bogiem - to prosi się o nieszczęście. 241 00:26:00,799 --> 00:26:04,960 Gdy bóg wierzy, że jest człowiekiem, musi się obudzić ze snu. 242 00:26:07,519 --> 00:26:09,400 Dlatego mnie porwałeś 243 00:26:11,240 --> 00:26:13,359 i przywiodłeś aż tutaj. 244 00:26:15,319 --> 00:26:17,440 Muszę cię obudzić. 245 00:26:24,599 --> 00:26:26,599 Nie jestem bogiem, Ersylio. 246 00:26:34,359 --> 00:26:35,960 Odejdź więc. 247 00:27:17,640 --> 00:27:19,720 Gdzie byłeś? 248 00:27:23,039 --> 00:27:24,955 Szukałem czegoś do jedzenia. 249 00:27:25,039 --> 00:27:26,839 Chciało mi się pić. 250 00:27:28,079 --> 00:27:29,880 Nie zostawiaj mnie samej. 251 00:27:30,880 --> 00:27:32,480 Już jestem. 252 00:28:56,680 --> 00:28:59,160 Posłałeś po mnie, panie? 253 00:29:01,319 --> 00:29:03,839 Nie ja pragnę z tobą mówić. 254 00:29:18,799 --> 00:29:22,515 - Sylwio... - Z szacunkiem! 255 00:29:22,599 --> 00:29:24,675 To królowa. 256 00:29:24,759 --> 00:29:28,359 Królowa jest wolna. Ja - nie. 257 00:29:31,000 --> 00:29:33,559 Oferują mi wsparcie, Sylwio, 258 00:29:34,920 --> 00:29:38,319 w zamian za twoją wolność. 259 00:29:40,640 --> 00:29:43,400 Pomożesz mi podjąć decyzję? 260 00:29:53,079 --> 00:29:56,160 Znów będziesz traktowana z należytym szacunkiem. 261 00:29:56,960 --> 00:29:58,119 Przyrzekam. 262 00:29:59,279 --> 00:30:02,556 Nie możesz niczego przyrzec, Lauzjuszu, 263 00:30:02,640 --> 00:30:04,680 jesteś jak przerażony pies. 264 00:30:07,680 --> 00:30:11,200 Teraz wszyscy się boimy. Ty również. 265 00:30:12,759 --> 00:30:14,475 To przez twojego syna. 266 00:30:14,559 --> 00:30:17,636 On sprowadził nieszczęście na nasze kraje. 267 00:30:17,720 --> 00:30:19,995 A ty go opuściłeś! 268 00:30:20,079 --> 00:30:24,035 Zamiast go wspierać, przyszedłeś tu skamlać o sojusz. 269 00:30:24,119 --> 00:30:28,396 Wobec silniejszych możemy tylko skłonić głowy 270 00:30:28,480 --> 00:30:33,599 i ratować, co się da. 271 00:30:35,039 --> 00:30:38,799 Jemos będzie walczył i zwycięży w tej wojnie. 272 00:30:40,160 --> 00:30:42,440 - Sylwio... - Nie dotykaj mnie! 273 00:30:43,400 --> 00:30:46,596 Pozdychacie wszyscy jak psy! 274 00:30:46,680 --> 00:30:50,599 Nikt nie zapłacze nad waszymi okaleczonymi ciałami. 275 00:30:55,000 --> 00:30:57,119 Pozwól mi odejść. 276 00:30:59,720 --> 00:31:02,599 Nie chcę słuchać twoich słów. 277 00:31:07,559 --> 00:31:12,839 Dość, ojcze. Dość. 278 00:32:01,519 --> 00:32:05,839 Tarnkri i inni, głusi na twe słowa, nadal strzegą soli. 279 00:32:07,200 --> 00:32:08,836 Co robić? 280 00:32:08,920 --> 00:32:13,599 Jest czas, przekonamy ją. Nie chcę uciekać się do siły. 281 00:32:14,279 --> 00:32:17,675 Ona sądzi, że przekona ciebie. Okazałeś niepewność. 282 00:32:17,759 --> 00:32:19,715 Okazałem to, co czuję. 283 00:32:19,799 --> 00:32:21,920 Oni są w błędzie, Jemosie. 284 00:32:23,119 --> 00:32:25,720 A jeśli mają słuszność? 285 00:32:29,119 --> 00:32:32,200 Jeśli coś nas przywiodło do niegodziwych czynów? 286 00:32:34,799 --> 00:32:37,316 Są ludzie i są bogowie, Wirosie. 287 00:32:37,400 --> 00:32:40,319 Nawet najwięksi ludzie muszą uszanować świętość. 288 00:32:42,000 --> 00:32:44,279 Kto decyduje, co jest święte? 289 00:32:46,119 --> 00:32:50,480 Mówisz, że sól jest święta, podobnie jak mury, broń i ogień. 290 00:32:51,400 --> 00:32:56,759 Widziałem niespełnione proroctwa, a inne, które zmyśliłem, spełniły się. 291 00:32:58,880 --> 00:33:01,156 Nie wiesz, czym jest świętość? 292 00:33:01,240 --> 00:33:04,759 Wiem, jak to jest, głodować i nie móc się posilić. 293 00:33:09,279 --> 00:33:11,200 Co chcesz zrobić? 294 00:33:12,039 --> 00:33:15,275 - Użyć siły? - Zaczekamy, 295 00:33:15,359 --> 00:33:18,960 ale jeśli nie ustąpią, słowa nie wystarczą. 296 00:34:35,280 --> 00:34:38,159 - Nie odejdziesz! - Puść mnie! 297 00:34:43,000 --> 00:34:45,960 Tam nie będzie ratunku, rozumiesz? 298 00:34:47,480 --> 00:34:52,035 Nie będę miał litości dla nikogo. Jeśli chcesz żyć - to przy mnie! 299 00:34:52,119 --> 00:34:54,079 Puść! 300 00:35:05,280 --> 00:35:08,280 Rozpoznałam maskę. 301 00:35:10,480 --> 00:35:13,239 Widziałam cię wśród Sabinów. 302 00:35:15,199 --> 00:35:17,440 Znów skłamałeś, 303 00:35:19,599 --> 00:35:22,119 jak zawsze. 304 00:35:23,400 --> 00:35:26,159 Powiedziałeś nieprawdę. 305 00:35:28,119 --> 00:35:32,400 Przyznaj: Rzym nie upadł. 306 00:35:33,880 --> 00:35:36,196 Jeszcze nie, 307 00:35:36,280 --> 00:35:40,519 ale ja go zniszczę. Dopiero wtedy zgaśnie mój gniew. 308 00:35:44,079 --> 00:35:47,639 Możesz mnie tu trzymać siłą, trucizną, 309 00:35:48,840 --> 00:35:53,320 - ale twoja miłość jest nieprawdziwa. - Chronię cię. To nie miłość? 310 00:35:55,079 --> 00:35:58,159 Ocaliłam ci życie. 311 00:36:03,639 --> 00:36:06,960 Jak mogłam ci zaufać? 312 00:36:12,079 --> 00:36:14,396 Kto zasługuje na twoje zaufanie? 313 00:36:14,480 --> 00:36:18,236 Nikt! Nie ma zaufania ani szacunku, 314 00:36:18,320 --> 00:36:22,440 jest tylko nienawiść, zawiść, ambicja i gniew! 315 00:36:25,119 --> 00:36:27,960 Nie wszyscy są tacy jak ty, 316 00:36:28,679 --> 00:36:30,676 ojcze. 317 00:36:30,760 --> 00:36:34,719 Nasza więź to jedyne, co czyni mnie człowiekiem. 318 00:36:35,519 --> 00:36:38,396 Bez ciebie jestem tylko zwierzęciem. 319 00:36:38,480 --> 00:36:43,559 Jeśli uchronię cię przed śmiercią i moją furią, to i ja przeżyję. 320 00:36:44,119 --> 00:36:46,519 Nie należę do ciebie. 321 00:36:48,679 --> 00:36:50,920 Jestem wolna. 322 00:36:53,039 --> 00:36:58,239 Nadejdzie dzień, gdy twoja trucizna i sznury mnie nie zatrzymają. 323 00:37:02,119 --> 00:37:04,800 Tego dnia cię zabiję, 324 00:37:05,960 --> 00:37:09,639 bo ty jesteś przyczyną całego zła. 325 00:37:29,480 --> 00:37:32,480 Zostań z tyłu. Tym razem ja będę mówił. 326 00:37:33,679 --> 00:37:35,920 Rozkazuję wam nas przepuścić. 327 00:37:38,559 --> 00:37:41,559 Kazał ci mówić, bo mu wstyd za to, co robisz? 328 00:37:42,559 --> 00:37:44,955 Nikt tu nie ma powodów do wstydu 329 00:37:45,039 --> 00:37:46,876 i nikt nie chce was skrzywdzić. 330 00:37:46,960 --> 00:37:49,639 Nie kłam, widzę pałki w ich rękach. 331 00:37:51,559 --> 00:37:55,995 Spójrzcie na siebie. Garstka przeciw wielu. 332 00:37:56,079 --> 00:37:57,635 Rumia jest ze mną! 333 00:37:57,719 --> 00:38:02,635 Jeśli weźmiesz sól, zostaniesz sam, skazany na śmierć. 334 00:38:02,719 --> 00:38:05,440 Dość! Przygotujcie się na najgorsze. 335 00:38:06,559 --> 00:38:11,035 - To moi bracia, moje stado... - Są moim stadem, Herenneisie! 336 00:38:11,119 --> 00:38:13,880 Zrobią, co każę. 337 00:38:16,320 --> 00:38:18,719 Nie przepuszczajcie ich. 338 00:38:23,480 --> 00:38:27,075 Ostatni raz powtarzam, Tarinkri, zejdź nam z drogi. 339 00:38:27,159 --> 00:38:31,480 Nie słucham rozkazów tego, kto nie szanuje bogini. 340 00:38:32,880 --> 00:38:35,440 Zabrać ich stąd. 341 00:39:02,920 --> 00:39:05,676 Ty psie! 342 00:39:05,760 --> 00:39:07,920 Zdradziecki psie! 343 00:39:49,360 --> 00:39:52,840 Dlaczego im na to pozwalasz, Jemosie? 344 00:39:53,719 --> 00:39:58,435 Nie brać udziału - to za mało. Bogini ci nie przebaczy. 345 00:39:58,519 --> 00:40:02,280 Wiros obrał nam drogę. Stado musi być mu wierne. 346 00:40:03,119 --> 00:40:08,559 Nie ma już stada. Bracia się pozabijają. 347 00:40:14,440 --> 00:40:16,719 Nie ma innego wyjścia. 348 00:40:20,199 --> 00:40:21,880 Pomóż mi. 349 00:40:57,960 --> 00:41:01,435 Przemyślałem wasze słowa. 350 00:41:01,519 --> 00:41:05,440 Nie potrzebowałem wiele czasu. 351 00:41:06,880 --> 00:41:11,316 Widziałem prawdę w waszych oczach, 352 00:41:11,400 --> 00:41:15,400 wyraźnie słyszałem wasze słowa. 353 00:41:17,119 --> 00:41:20,199 Wszystko było przejrzyste 354 00:41:21,119 --> 00:41:25,199 jak woda świętej rzeki. 355 00:41:39,679 --> 00:41:41,440 Boicie się mnie 356 00:41:46,079 --> 00:41:50,559 i jesteście gotowi zdradzić dawnych sprzymierzeńców. 357 00:41:51,920 --> 00:41:54,360 Dlatego wasze życie... 358 00:41:56,039 --> 00:41:58,519 nie ma żadnej wartości. 359 00:42:00,239 --> 00:42:03,440 Wasza zepsuta krew rzuci klątwę na wasze ziemie. 360 00:42:06,000 --> 00:42:10,360 Przez was wniwecz obróci się to, co zbudowali wasi ojcowie. 361 00:42:13,079 --> 00:42:14,719 Zostawcie go mnie. 362 00:42:31,320 --> 00:42:32,880 Ratuj mnie! 363 00:42:36,159 --> 00:42:37,800 Pomóż mi. 364 00:42:38,719 --> 00:42:42,280 Chociaż umrzyj z godnością, Lauzjuszu. 365 00:42:49,800 --> 00:42:51,559 Znam twój głos. 366 00:42:56,679 --> 00:43:00,480 Nie dorównujesz swemu ojcu, jesteś nędznikiem. 367 00:43:31,000 --> 00:43:33,360 Upierz swoje rzeczy. 368 00:44:35,440 --> 00:44:36,840 Odejdź, 369 00:44:39,119 --> 00:44:41,519 trzymaj się z dala ode mnie, 370 00:44:42,559 --> 00:44:44,599 ratuj się. 371 00:44:45,679 --> 00:44:47,880 Jeśli jeszcze raz cię spotkam, 372 00:44:50,079 --> 00:44:52,480 nie okażę litości. 373 00:46:33,159 --> 00:46:36,199 Nie jesteśmy sami. Bogini nas nie opuściła. 374 00:46:38,079 --> 00:46:39,880 Nie opuściła nas. 375 00:47:28,559 --> 00:47:32,239 Wykułem ten miecz z nadzieją, że zobaczę go w twojej dłoni. 376 00:47:34,039 --> 00:47:37,159 To najmocniejsza broń, jaka wyszła spod mojej ręki. 377 00:47:50,760 --> 00:47:52,840 Niewiele spałem, 378 00:47:55,079 --> 00:47:57,199 nic nie jadłem, 379 00:47:58,599 --> 00:48:01,000 bo się bałem, że już nigdy cię nie zobaczę. 380 00:48:06,239 --> 00:48:08,760 Tak troszczy się ojciec o córkę. 381 00:48:13,280 --> 00:48:16,360 - Zabiję go. - Nie, Jemosie. 382 00:48:19,559 --> 00:48:22,000 Ja muszę to zrobić. 383 00:48:23,960 --> 00:48:27,880 Proś bogów, by tym razem ręka mi nie zadrżała 384 00:48:31,519 --> 00:48:36,519 i bym zapomniała, że ten człowiek był moim ojcem. 385 00:48:41,239 --> 00:48:44,239 Wiedziałem, że wrócisz. 386 00:48:55,840 --> 00:48:57,955 Miałeś nadzieję. 387 00:48:58,039 --> 00:49:00,440 Nie. Wiedziałem to, 388 00:49:02,000 --> 00:49:05,316 bo Rzym bez ciebie nie istnieje. 389 00:49:05,400 --> 00:49:08,679 Jeśli zrobiłem coś, co może się wydać niegodziwe, 390 00:49:10,440 --> 00:49:13,039 to bogini mi wybaczyła. 391 00:49:32,039 --> 00:49:33,880 Dlaczego tu przyszedłeś? 392 00:49:37,199 --> 00:49:41,480 Spałem długim snem, ale się obudziłem. 393 00:49:47,199 --> 00:49:49,400 Wiesz, co robisz? 394 00:49:50,599 --> 00:49:52,000 Wiem, 395 00:49:53,239 --> 00:49:55,199 a ty? 396 00:50:44,039 --> 00:50:49,599 Gdy jako dziecko zostawili mnie w lesie, byłem owinięty tym kawałkiem sukna. 397 00:50:51,360 --> 00:50:56,639 W lesie umarli wszyscy moi bracia. Ja jeden przeżyłem. 398 00:51:07,519 --> 00:51:10,480 Teraz to sukno ochroni i ciebie. 399 00:51:15,000 --> 00:51:18,360 Zabiłem króla, by uśmierzyć twój ból. 400 00:51:22,039 --> 00:51:24,719 Tego pragnęłaś. 401 00:51:30,000 --> 00:51:31,995 Dlaczego nic nie mówisz? 402 00:51:32,079 --> 00:51:34,559 Przyznaj, że chciałaś jego śmierci. 403 00:51:35,719 --> 00:51:39,079 Zabiłem go, by spełnić twoje życzenie. 404 00:51:41,800 --> 00:51:45,440 Czy teraz zasługuję na odrobinę twojej miłości? 405 00:52:34,239 --> 00:52:36,639 Przytul mnie. 406 00:52:44,119 --> 00:52:46,000 Jutro 407 00:52:47,400 --> 00:52:51,239 moi żołnierze napadną na miasto twojego syna. 408 00:52:55,440 --> 00:52:58,599 Tym razem nie będzie ucieczki. 409 00:53:29,719 --> 00:53:33,075 Wersja polska na zlecenie HBO HIVENTY POLAND 410 00:53:33,159 --> 00:53:34,400 Tekst: Karolina Bober