1 00:00:06,090 --> 00:00:08,210 POPRZEDNIO... 2 00:00:08,630 --> 00:00:11,010 Eve czyni cuda. Prawdziwe cuda. 3 00:00:11,420 --> 00:00:15,240 Dowiem się, kim jesteś, i wyślę cię tam, gdzie twoje miejsce. 4 00:00:15,440 --> 00:00:17,020 Chcę opowiedzieć waszą historię. 5 00:00:17,220 --> 00:00:21,390 Tatiana może jest zepsuta tak, jak jej mąż jest gruby, ale to siostra. 6 00:00:21,600 --> 00:00:23,000 Chcę wiedzieć, czy jej zależy. 7 00:00:23,200 --> 00:00:25,800 Zobaczę jak moje najstarsze i najmłodsze dziecko 8 00:00:26,000 --> 00:00:27,860 współpracują, zanim coś podpiszę. 9 00:00:28,360 --> 00:00:29,430 Ja pierniczę. 10 00:00:29,630 --> 00:00:32,050 Jestem z tobą, Jos. Chcę tego. 11 00:00:32,250 --> 00:00:33,110 Ja też. 12 00:00:33,360 --> 00:00:35,490 Postanowiłam kandydować do senatu. 13 00:00:36,280 --> 00:00:39,140 - Musisz mu powiedzieć. - Wiem. Ale później. 14 00:00:39,340 --> 00:00:41,620 Jestem, kurwa, twoim mężem. Kim ty jesteś? 15 00:00:42,660 --> 00:00:43,500 Kryć się! 16 00:00:47,790 --> 00:00:50,710 - Chcesz chleba? Przestań. - Tak. 17 00:00:52,170 --> 00:00:54,970 Chcesz chleba? Czekaj. Co to? 18 00:00:55,760 --> 00:00:59,180 - Masz, dam ci połowę. - Dzięki. 19 00:01:00,600 --> 00:01:04,100 - Mam coś w zębach? - Boże, dobra jesteś. 20 00:01:15,610 --> 00:01:16,390 To Eve. 21 00:01:16,590 --> 00:01:18,350 - Ja to wrzuciłam. - Ty? 22 00:01:18,550 --> 00:01:20,160 Patrzcie. Luanne. 23 00:01:21,370 --> 00:01:22,450 Patrzcie. 24 00:01:27,330 --> 00:01:28,920 Obczajcie komentarze. 25 00:01:33,010 --> 00:01:35,420 - O kurna. - Co jest? 26 00:01:35,930 --> 00:01:37,300 Kto to, kurwa, wrzucił? 27 00:01:37,890 --> 00:01:40,550 - Nie wiem. Nie my. - Widać twarz Eve. 28 00:01:48,060 --> 00:01:50,400 To jawne bluźnierstwo. 29 00:02:21,600 --> 00:02:22,810 Izzy, wyłącz to. 30 00:02:33,520 --> 00:02:36,300 {\an8}„Jeśli Zbawiciel uczynił ją godną, kim jesteś, by ją odtrącać?” 31 00:02:36,500 --> 00:02:37,280 {\an8}Ewangelia Marii Magdaleny 32 00:02:41,950 --> 00:02:46,540 SIŁA 33 00:02:48,410 --> 00:02:52,420 Zabiłam go. Policja... Ktoś może mnie rozpoznać. 34 00:02:53,960 --> 00:02:58,300 Byłaś w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Broniłaś się. 35 00:03:05,760 --> 00:03:06,890 Ona mnie znajdzie. 36 00:03:07,850 --> 00:03:09,020 Pani Montgomery. 37 00:03:09,730 --> 00:03:10,690 Pójdę siedzieć. 38 00:03:11,900 --> 00:03:13,770 Szukałam dziś znaku. 39 00:03:15,150 --> 00:03:17,530 Bóg wskazał mi werset Łukasza, 19,47. 40 00:03:18,280 --> 00:03:20,490 Jezus nauczał w świątyni. 41 00:03:21,160 --> 00:03:24,450 Uczeni złościli się, gdy ktoś kwestionował Pismo. 42 00:03:25,660 --> 00:03:27,040 Jezus ich przestraszył. 43 00:03:30,000 --> 00:03:31,250 Tak samo jak ty. 44 00:03:34,920 --> 00:03:36,550 Obudziłaś nas. 45 00:03:37,090 --> 00:03:40,590 Jesteśmy twoimi siostrami. Będziemy cię chronić. 46 00:03:41,180 --> 00:03:46,760 Będzie nas więcej. Chcą poznać dziewczynę z filmu. 47 00:03:56,860 --> 00:03:57,820 Jeszcze. 48 00:04:08,740 --> 00:04:12,620 - Poraź mnie jeszcze, ale dłużej. - Już mi wystarczy. 49 00:04:23,880 --> 00:04:25,010 Co to ma być? 50 00:04:29,060 --> 00:04:31,930 Eve. Też ją wszędzie widzę. 51 00:04:32,430 --> 00:04:36,440 To jakaś nowa duchowa przywódczyni pod napięciem. 52 00:04:37,190 --> 00:04:38,650 Co za bzdury. 53 00:04:39,230 --> 00:04:41,400 Podobno czyni cuda. 54 00:04:42,860 --> 00:04:43,950 To oczywisty fejk. 55 00:04:53,830 --> 00:04:55,440 Skończyliście beze mnie? 56 00:04:55,640 --> 00:04:58,000 Tak, skarbie. Muszę spadać. 57 00:05:14,980 --> 00:05:15,810 Hej. 58 00:05:16,480 --> 00:05:18,730 W kratkę. Kamera nie lubi bieli. 59 00:05:18,980 --> 00:05:20,980 Cholera, czyli ta niewyprasowana. 60 00:05:22,530 --> 00:05:23,740 Świetnie. 61 00:05:30,700 --> 00:05:32,450 Serio taka będziesz? 62 00:05:34,910 --> 00:05:37,980 Próbujesz się wykręcić? Ekipa filmowa jest w drodze. 63 00:05:38,180 --> 00:05:40,780 Nie mówię o filmie do kampanii. 64 00:05:40,980 --> 00:05:43,950 Mówię o facecie, który się podpalił i zginął. 65 00:05:44,150 --> 00:05:46,740 Zachowujesz się, jakby nic się nie stało. 66 00:05:46,940 --> 00:05:50,250 Nie da się o tym zapomnieć. Trzeba to przegadać. 67 00:05:50,450 --> 00:05:52,790 - Rozmawialiśmy. - Z terapeutą. 68 00:05:52,990 --> 00:05:55,130 Z dziećmi nie rozmawialiśmy... 69 00:05:55,330 --> 00:05:58,020 Nic im nie jest, psycholog to potwierdził. 70 00:05:58,400 --> 00:06:02,020 Gdy tylko zamykam oczy, widzę i czuję, 71 00:06:02,650 --> 00:06:03,800 jak ten facet płonie. 72 00:06:04,000 --> 00:06:07,740 Chcę cofnąć się w czasie i sprawić, by dzieci tego nie widziały, 73 00:06:08,160 --> 00:06:09,100 ale nie mogę. 74 00:06:09,300 --> 00:06:13,560 Znam cię. Wiem, że ciebie też to gryzie, więc nie duś tego w sobie. 75 00:06:13,760 --> 00:06:16,330 Nic mi nie jest, Rob. Dzieciom też nie. 76 00:06:17,370 --> 00:06:20,610 Dużo się dzieje, a na niektóre rzeczy mam wpływ. 77 00:06:20,810 --> 00:06:23,710 Nie będę skupiać się na tym, czego nie mogę cofnąć. 78 00:06:31,850 --> 00:06:33,390 To ważny dzień. 79 00:06:35,560 --> 00:06:36,520 Jesteś ze mną? 80 00:06:44,690 --> 00:06:46,680 Dobra. Ekipa zaraz tu będzie. 81 00:06:46,880 --> 00:06:50,700 Pamiętajcie, że przyjeżdżają sfilmować nas jako rodzinę. 82 00:06:51,280 --> 00:06:53,530 Żeby ludzie mogli nas poznać. 83 00:06:53,950 --> 00:06:55,350 Nie przejmujcie się. 84 00:06:55,550 --> 00:06:57,810 Po prostu bądźcie naturalni. Bądźcie sobą. 85 00:06:58,010 --> 00:07:02,000 Jasne, naturalni. Pomijając ochronę przed dzwiami. 86 00:07:02,210 --> 00:07:05,780 - Są tu, żeby wariaci nas nie dopadli. - Nie mów tak o nich. 87 00:07:05,980 --> 00:07:08,620 A jak mam mówić o ludziach, którzy podpalają... 88 00:07:08,820 --> 00:07:11,410 Właśnie waży się przyszłość. 89 00:07:11,610 --> 00:07:14,080 - Urbandox nie nawołuje do przemocy. - Żartujesz? 90 00:07:14,280 --> 00:07:16,250 Zachęca mężczyzn do postawienia się... 91 00:07:16,450 --> 00:07:18,830 - Typ wyprał ci mózg. - Najpierw posłuchaj. 92 00:07:19,030 --> 00:07:21,130 - Bo z góry zakładasz. - Masz syna radykała. 93 00:07:21,330 --> 00:07:22,710 Zamknij się, nie jestem... 94 00:07:22,910 --> 00:07:24,720 Proszę was, przestańcie. 95 00:07:24,920 --> 00:07:28,010 To ważne dla mamy, więc możemy rozmawiać tylko 96 00:07:28,210 --> 00:07:30,430 o jedzeniu, biwakowaniu i, nie wiem, 97 00:07:30,630 --> 00:07:33,060 zabawnych tekstach abuelity. O niczym więcej. 98 00:07:33,260 --> 00:07:35,560 Matty, załóż czystą koszulkę. 99 00:07:35,760 --> 00:07:39,270 Nie wezmę udziału w tej farsie. Nie chcę, żebyś wygrała. 100 00:07:39,470 --> 00:07:40,940 Oj weź. To twoja mama. 101 00:07:41,140 --> 00:07:44,490 Przykro mi, że tak uważasz. 102 00:07:44,680 --> 00:07:48,070 Zachowujesz się jak dzieciak. Mama robi coś ważnego. 103 00:07:48,270 --> 00:07:50,570 Mężczyźni nie mogą decydować o ciałach kobiet. 104 00:07:50,770 --> 00:07:53,870 A co ciałami mężczyzn? Z moim? Spójrz na moją twarz. 105 00:07:54,070 --> 00:07:55,800 - Przecież przeprosiłam. - Mamo? 106 00:07:56,430 --> 00:07:58,040 Ja też za jakiś czas będę mieć EOD? 107 00:07:58,240 --> 00:08:00,140 Pewnie tak, kochanie. 108 00:08:00,350 --> 00:08:02,350 Dobra. No to chcę, żebyś wygrała. 109 00:08:03,850 --> 00:08:06,880 Nie. Urbandox ma rację. Samice trzymają ze sobą. 110 00:08:07,080 --> 00:08:08,880 Samice? Brzmisz jak bigot. 111 00:08:09,080 --> 00:08:10,340 No proszę cię, kolego. 112 00:08:10,540 --> 00:08:13,720 W rodzinie czasem trzeba odpuścić dla dobra innych. 113 00:08:13,920 --> 00:08:17,620 - Może nie chcę być w tej rodzinie. - Przecież tak nie myślisz. 114 00:08:18,870 --> 00:08:22,060 Potrzebuje trochę czasu. 115 00:08:22,260 --> 00:08:23,040 Jasne. 116 00:09:14,010 --> 00:09:18,500 „Zoia została zatrzymana na sześć miesięcy i deportowana do Karpatii. 117 00:09:18,700 --> 00:09:21,120 Policja znała jej sytuację i nic nie zrobiła. 118 00:09:21,320 --> 00:09:24,290 Mężczyźni bili żony, jeśli dawały im więcej jedzenia. 119 00:09:24,490 --> 00:09:27,860 {\an8}Przez długi czas kobiety były walutą, zasobem”. 120 00:09:28,060 --> 00:09:28,800 {\an8}HOTEL CHALICE, KARPATIA 121 00:09:29,000 --> 00:09:31,050 {\an8}Za dwie minuty jadę do pałacu. 122 00:09:31,250 --> 00:09:34,780 „System jest zepsuty. I tylko kobiety mogą go odbudować”. 123 00:09:37,070 --> 00:09:40,580 Strasznie dużo banałów. Ale masz temat na wyłączność. 124 00:09:41,080 --> 00:09:43,160 Doszlifuj to i dam to wydawcy. 125 00:09:44,160 --> 00:09:46,620 Aż się chce wrócić do akcji. 126 00:09:47,210 --> 00:09:47,980 To czemu nie? 127 00:09:48,180 --> 00:09:52,300 Bo 200 słów o Kadafim kosztowało mnie litr krwi. Szczęście się kończy. 128 00:09:54,800 --> 00:09:56,880 Myślałem o napisaniu książki. 129 00:09:58,640 --> 00:09:59,850 Kronika EOD. 130 00:10:04,560 --> 00:10:06,020 Serio? 131 00:10:08,270 --> 00:10:09,520 Czytałeś Marka Twaina? 132 00:10:11,110 --> 00:10:14,860 Jego zdaniem liczą się dwa dni w życiu, dzień narodzin i odkrycia celu. 133 00:10:21,410 --> 00:10:23,200 Mogę iść z tobą do Wiktora? 134 00:10:24,290 --> 00:10:25,200 Po co? 135 00:10:26,870 --> 00:10:28,330 Zoia coś ci powiedziała? 136 00:10:33,460 --> 00:10:37,010 Tatiana Moskalew i generał Zoia to siostry. 137 00:10:44,720 --> 00:10:46,640 Świetnie. 138 00:10:47,270 --> 00:10:49,060 Chodź. Taksówka czeka. 139 00:10:49,640 --> 00:10:51,770 - Powiemy, że jesteś fotografem. - Tak! 140 00:11:03,660 --> 00:11:05,560 Będziemy mieli tylko jedną szansę. 141 00:11:05,760 --> 00:11:08,560 Pierwsza dama nigdy nie zostaje sama z mediami. 142 00:11:08,760 --> 00:11:12,580 Jeśli uda się z nią pogadać, będziemy musieli jakoś stamtąd uciec. 143 00:11:14,340 --> 00:11:16,860 Tylko zachowaj spokój i pozwól mi mówić. 144 00:11:17,060 --> 00:11:17,840 Wiem. 145 00:11:20,930 --> 00:11:21,930 Ja pierdolę. 146 00:11:26,310 --> 00:11:30,890 - Miło pana poznać, panie Blease. - Nawzajem. To mój fotograf. 147 00:11:37,860 --> 00:11:39,110 Pamiętasz zasady? 148 00:11:39,740 --> 00:11:41,570 - Ty mówisz. - Brawo. 149 00:11:53,670 --> 00:11:55,000 - Notes? - Dobrze. 150 00:12:11,980 --> 00:12:12,890 Później. 151 00:12:19,360 --> 00:12:22,450 Oto najważniejszy doradca pana prezydenta. 152 00:12:22,950 --> 00:12:24,780 - Generał Miron. - Generale Miron. 153 00:12:27,910 --> 00:12:31,460 Pałac przejrzał pytania i wprowadził kilka drobnych zmian. 154 00:12:35,250 --> 00:12:38,320 Pracuję dla poważnych serwisów informacyjnych. 155 00:12:38,520 --> 00:12:40,130 Wiemy, kim pan jest. 156 00:12:41,970 --> 00:12:42,880 Idziemy? 157 00:13:20,590 --> 00:13:22,300 Sto lat! 158 00:13:24,510 --> 00:13:27,200 - Dzięki, tato. - Wszystkiego najlepszego, Roxy. 159 00:13:27,400 --> 00:13:31,460 Jesteś dorosła. Jak coś spieprzysz, to poniesiesz konsekwencje. 160 00:13:31,660 --> 00:13:34,100 Pójdziesz siedzieć. Wybacz. 161 00:13:38,360 --> 00:13:40,570 - Co to jest? - Otwórz. 162 00:13:46,740 --> 00:13:49,030 Jedna trzecia Monke i Synowie jest twoja. 163 00:13:50,620 --> 00:13:51,910 No nie wierzę. 164 00:13:52,790 --> 00:13:55,360 - Dzięki. - Przez ciebie facet nasrał do basenu. 165 00:13:55,560 --> 00:13:59,040 A reszta Londynu sra w gacie. Legendarna akcja. 166 00:14:00,380 --> 00:14:02,250 - Prowadzę. - Nie bądź pizdą. 167 00:14:02,880 --> 00:14:06,010 Ta rodzina potrzebuje nieco strachu. Dla reputacji. 168 00:14:06,510 --> 00:14:08,130 Księgowość to nie wszystko. 169 00:14:09,430 --> 00:14:11,680 Barbara przygotuje ci dziś przyjęcie. 170 00:14:12,970 --> 00:14:14,140 - Serio? - Tak. 171 00:14:14,720 --> 00:14:17,140 Przyprowadź kogoś. Tylko bez dziwaków. 172 00:14:17,640 --> 00:14:19,150 Nie mam przyjaciół. 173 00:14:19,560 --> 00:14:21,900 - Dobrze. - Toast. 174 00:14:22,150 --> 00:14:26,280 Moja córka kończy 18 lat i ma wszystko, czego pragnęła. 175 00:14:30,200 --> 00:14:31,620 Co z tobą? 176 00:14:33,290 --> 00:14:36,040 Chodzi o mamę. 177 00:14:41,380 --> 00:14:44,660 - Chodźcie, siostry, szybko. - Dokąd idziecie? 178 00:14:44,850 --> 00:14:46,630 - Powodzenia. - Siostro Mario. 179 00:14:47,010 --> 00:14:49,560 - Nie jedź. - Teraz ona. 180 00:14:49,760 --> 00:14:51,040 Siadajcie z tyłu. 181 00:14:51,240 --> 00:14:51,950 Siostro Fatimo. 182 00:14:52,150 --> 00:14:54,720 - Nie możemy zostać dłużej. - Nie poddawajcie się. 183 00:14:55,520 --> 00:14:56,350 Proszę. 184 00:15:07,490 --> 00:15:10,070 Proszę tędy. Witamy u Sióstr Chrystusa. 185 00:15:10,660 --> 00:15:11,570 Chodźcie. 186 00:15:32,140 --> 00:15:33,550 Jak się czujesz? 187 00:15:36,010 --> 00:15:37,430 Wstawiłaś ten film. 188 00:15:38,480 --> 00:15:41,060 - Ja... - Nie jesz dziś z nami. 189 00:15:41,560 --> 00:15:44,150 Eve potrzebuje ludzi, którym może zaufać. 190 00:15:45,770 --> 00:15:46,730 Chodźcie. 191 00:15:47,070 --> 00:15:51,360 Czekaj. Sima. Luanne. Ja... 192 00:15:58,580 --> 00:16:00,830 To nasza typowa sobota. 193 00:16:04,830 --> 00:16:06,880 - Rob. - Tak. 194 00:16:09,300 --> 00:16:10,780 Szlag. Przepraszam. 195 00:16:10,980 --> 00:16:12,410 Dobra, chwila. 196 00:16:12,610 --> 00:16:14,390 - Nie mogłem... - Wytnijcie to. 197 00:16:14,590 --> 00:16:16,470 - Nie pamiętam. - Jeszcze raz. 198 00:16:16,890 --> 00:16:17,970 Przepraszam. 199 00:16:18,180 --> 00:16:20,710 - Jesteś zdenerwowana. - Jest gorąco. 200 00:16:20,910 --> 00:16:23,140 Przez światła. Przyzwyczajaj się. 201 00:16:23,770 --> 00:16:25,520 Możesz trochę rozluźnić szczękę? 202 00:16:27,360 --> 00:16:28,630 Przestań przeklinać. 203 00:16:28,830 --> 00:16:29,970 - Jasne. - Wchodzisz. 204 00:16:30,170 --> 00:16:32,350 Mówisz, że Matty jest na treningu. 205 00:16:32,550 --> 00:16:35,270 Nie wiem, co mi się stało. Po prostu... 206 00:16:35,470 --> 00:16:37,060 - Dam radę. - Okej. 207 00:16:37,260 --> 00:16:38,770 - Dam. - Dobrze. 208 00:16:38,970 --> 00:16:42,310 - Dobra, jeszcze raz. Zaczynamy. - Dobra, od nowa. 209 00:16:42,510 --> 00:16:44,040 Gotowi? 210 00:16:46,880 --> 00:16:47,710 Szlag. 211 00:16:49,050 --> 00:16:51,530 Niedaleko pada jabłko od jabłoni. 212 00:16:51,730 --> 00:16:55,040 Zrobimy kilka minut przerwy, żeby się ogarnąć. 213 00:16:55,230 --> 00:16:56,180 Cięcie. 214 00:16:59,600 --> 00:17:01,060 Ale masakra. 215 00:17:02,890 --> 00:17:03,730 Chcesz trochę? 216 00:17:04,020 --> 00:17:09,010 Jak skończymy, to będziesz musiała uporać się z pewnym problemem. 217 00:17:09,210 --> 00:17:10,300 Jakim? 218 00:17:10,500 --> 00:17:13,570 Pamiętasz te paskudne komentarze o tobie? 219 00:17:13,770 --> 00:17:14,510 No. 220 00:17:14,710 --> 00:17:17,950 Cóż, prześledziliśmy ich pochodzenie i... 221 00:17:20,410 --> 00:17:21,290 I co? 222 00:17:25,870 --> 00:17:28,540 Leci na podłogę. Pomóż mi. 223 00:17:31,340 --> 00:17:33,090 To nasza sobota. 224 00:17:33,670 --> 00:17:36,830 Matty jak zwykle jest na treningu piłki nożnej. 225 00:17:37,030 --> 00:17:39,680 Właśnie. Dlatego robimy gofry z dziewczynami. 226 00:17:40,810 --> 00:17:43,880 Rob to wspaniały tata. W tygodniu to on robi śniadanie. 227 00:17:44,080 --> 00:17:48,460 Więc w sobotę my bierzemy się do pracy, żeby miał trochę wolnego. 228 00:17:48,660 --> 00:17:50,020 Jaka jest twoja specjalność? 229 00:17:51,610 --> 00:17:54,490 Świetne pytanie. Jaka jest moja specjalność? 230 00:17:56,200 --> 00:17:58,890 Myślę, że głównie omlety. 231 00:17:59,090 --> 00:18:02,290 Tata świetnie gotuje. Ciągle robi kolumbijskie potrawy. 232 00:18:02,830 --> 00:18:08,150 Choćby huevos pericos czy czekoladowe santafereño. Co może brzmieć dziwnie, 233 00:18:08,350 --> 00:18:12,070 bo to czekolada z serem, ale jest pyszna. 234 00:18:12,270 --> 00:18:16,240 Robi też pan de bono, changua, arepa con quesito 235 00:18:16,440 --> 00:18:19,640 - i jeszcze... - Nie musisz wszystkich wymieniać. 236 00:18:20,390 --> 00:18:22,890 Kazaliście mówić tylko o jedzeniu, biwakowaniu... 237 00:18:23,180 --> 00:18:24,710 - Kurde, to... - Margot. 238 00:18:24,910 --> 00:18:27,880 Margot, mówisz po hiszpańsku? To może się przydać. 239 00:18:28,080 --> 00:18:30,090 Ona nie. Tylko ja i dzieci. 240 00:18:30,290 --> 00:18:31,360 I cokolwiek... 241 00:18:41,410 --> 00:18:42,280 ...NGO. 242 00:18:55,760 --> 00:18:56,880 Właśnie tak. 243 00:19:12,560 --> 00:19:15,900 Jaki jest sekret trwałego małżeństwa, panie prezydencie? 244 00:19:21,360 --> 00:19:23,030 Wspólne zainteresowania. 245 00:19:23,830 --> 00:19:24,830 Rozumiem. 246 00:19:25,410 --> 00:19:27,950 A co pan lubi robić razem z pierwszą damą? 247 00:19:38,010 --> 00:19:39,010 Układać puzzle. 248 00:19:41,220 --> 00:19:42,300 Puzzle. 249 00:19:44,890 --> 00:19:48,020 Jakie było pani pierwsze wrażenie na temat Wiktora? 250 00:19:49,890 --> 00:19:54,480 Był czarujący, od razu między nami zaiskrzyło. 251 00:19:57,780 --> 00:19:58,610 Szlag. 252 00:20:02,240 --> 00:20:05,310 Panie prezydencie, co pan myśli o kobietach z północy? 253 00:20:05,510 --> 00:20:07,390 - Czuje się pan zagrożony? - Zakazane. 254 00:20:07,590 --> 00:20:09,160 Może dojść do przewrotu. 255 00:20:10,460 --> 00:20:12,070 Biedni ludzie je popierają. 256 00:20:12,260 --> 00:20:14,570 Były przetrzymywane w pana kraju. 257 00:20:14,770 --> 00:20:16,250 Ich złość jest zrozumiała. 258 00:20:22,090 --> 00:20:24,090 Też byłem w dzieciństwie biedny. 259 00:20:27,430 --> 00:20:30,180 Codziennie zasypiałem bez kolacji. 260 00:20:32,350 --> 00:20:36,230 Ojciec musiał jechać na Ukrainę, żeby znaleźć pracę. 261 00:20:39,360 --> 00:20:42,430 Moja ukochana mama oddałaby nam wszystko, 262 00:20:42,630 --> 00:20:44,240 ale nie miała nic. 263 00:20:45,160 --> 00:20:47,200 Więc bardzo cierpieliśmy. 264 00:20:49,120 --> 00:20:50,580 Ale tak chciał Bóg. 265 00:20:59,670 --> 00:21:03,630 Tatiana miała podobnie. Ale on mnie uratował. 266 00:21:24,280 --> 00:21:26,610 Bez zdjęć. Odłóż to. 267 00:21:27,700 --> 00:21:28,530 Dobra. 268 00:21:48,050 --> 00:21:51,720 Te kobiety zrównały z ziemią fabrykę włókienniczą. 269 00:21:54,430 --> 00:21:57,480 Domagając się godnego i sprawiedliwego wynagrodzenia. 270 00:21:59,310 --> 00:22:00,940 Teraz nie dostaną nic. 271 00:22:02,780 --> 00:22:05,860 Co mają robić? Znowu się kurwić? 272 00:22:07,530 --> 00:22:09,780 A czy mężczyźni mają łatwo? 273 00:22:10,070 --> 00:22:13,080 Kopiemy węgiel. Walczymy na wojnach. 274 00:22:13,330 --> 00:22:15,580 Kobiety też tam walczą. 275 00:22:23,960 --> 00:22:28,130 Dla zabawy. Żeby udowodnić, że są tak dobre jak mężczyźni. 276 00:22:29,800 --> 00:22:30,890 Nic więcej. 277 00:22:49,280 --> 00:22:51,390 Buntowniczkom przewodzi Zoia. 278 00:22:51,590 --> 00:22:52,530 Dość tej rozmowy. 279 00:22:52,950 --> 00:22:55,940 - Tunde. Zamknij się. - Urodziła córkę. 280 00:22:56,140 --> 00:22:57,120 Dość. 281 00:22:57,620 --> 00:22:59,170 Koniec wywiadu. 282 00:22:59,750 --> 00:23:01,420 Wstawajcie. 283 00:23:13,850 --> 00:23:15,430 Declan. 284 00:23:17,100 --> 00:23:18,350 Bez paniki. 285 00:23:25,270 --> 00:23:27,940 Siadaj, Tunde Ojo. 286 00:23:36,700 --> 00:23:37,950 Dobra. 287 00:23:44,790 --> 00:23:47,610 - Po co przyszedłeś do pałacu? - Jestem fotografem. 288 00:23:47,810 --> 00:23:50,120 Pytam, dlaczego przyszedłeś do pałacu. 289 00:23:50,320 --> 00:23:52,160 Bo jestem fotografem. 290 00:23:52,360 --> 00:23:55,930 Pracuję od niedawna, ale ja i pan Blease... 291 00:24:06,820 --> 00:24:09,740 Buntowniczki zabrały mnie ze sobą, by rozdać zapasy. 292 00:24:09,940 --> 00:24:12,570 Bieda, jaką widziałem na tym kontynencie, szokuje. 293 00:24:13,410 --> 00:24:16,330 Głodne twarze, których nie zapomnę. Cierpienie. 294 00:24:17,830 --> 00:24:22,330 Dziewczyny pod władzą Moskalewa za pięć lat skończą jak te buntowniczki. 295 00:24:23,370 --> 00:24:26,320 Żądam odpowiedzi albo obu was zamknę. 296 00:24:26,520 --> 00:24:30,340 Chwila. Zaszło nieporozumienie, generale Miron. 297 00:24:30,760 --> 00:24:32,550 Muszę porozmawiać z redaktorem. 298 00:24:34,930 --> 00:24:39,140 Mnie też oszukał. Powiedział mi, że pracuje dla National Geographic. 299 00:24:41,270 --> 00:24:42,100 Co? 300 00:24:43,190 --> 00:24:44,060 Chodź ze mną. 301 00:24:44,940 --> 00:24:47,220 Chwila. Nie. Declan. 302 00:24:47,410 --> 00:24:50,150 Declan. Czekaj. Declan. 303 00:24:50,530 --> 00:24:52,780 Declan! 304 00:24:53,450 --> 00:24:55,530 Kurwa. Declan! 305 00:24:57,030 --> 00:24:58,410 Nie. Kurwa! 306 00:25:00,790 --> 00:25:03,160 Jestem pierdolonym idiotą. 307 00:25:04,540 --> 00:25:07,900 {\an8}Ofiary EOD zasługują na ochronę i sprawiedliwość. 308 00:25:08,100 --> 00:25:12,260 Jeśli chcemy powstrzymać przemoc, Waszyngton ma tylko jeden wybór. 309 00:25:12,630 --> 00:25:16,450 Daniel Dandon to kandydat gwarantujący powrót do normalności. 310 00:25:16,650 --> 00:25:20,140 Powrót do bezpieczeństwa. Twój kandydat Daniel Dandon. 311 00:25:22,100 --> 00:25:23,680 Hej. Co tam? 312 00:25:25,900 --> 00:25:29,400 Znowu piszesz hejty na zakłamaną, kapitalistyczną burmistrz? 313 00:25:31,280 --> 00:25:34,990 „Takie suki w drogich butach lubią nieprzyprawionego kurczaka”. 314 00:25:37,410 --> 00:25:41,290 Nie napisałam tego z kurczakiem. Tylko polubiłam. 315 00:25:43,450 --> 00:25:47,290 Twoja tajna policja to wykopała? 316 00:25:48,040 --> 00:25:51,840 Jeśli masz na myśli mój zespół marketingowy, to tak. 317 00:25:52,040 --> 00:25:54,470 Nie musieli się wysilać. Co to ma być? 318 00:25:55,130 --> 00:25:56,510 Przepraszam. Byłam wkurzona. 319 00:25:57,550 --> 00:25:58,590 Czemu? 320 00:25:59,470 --> 00:26:01,760 Postanowiłaś stać się osobą publiczną. 321 00:26:02,140 --> 00:26:03,040 To twój wybór. 322 00:26:03,240 --> 00:26:05,840 Ja nie chciałam, żeby ludzie się na mnie gapili. 323 00:26:06,040 --> 00:26:09,840 Nie chcę ciągle udawać idealnej osoby przed ludźmi. 324 00:26:10,040 --> 00:26:11,690 Nie musisz być idealna. 325 00:26:12,900 --> 00:26:13,900 Już taka jesteś. 326 00:26:14,440 --> 00:26:15,300 Mamo. 327 00:26:15,500 --> 00:26:18,930 Prosiłam cię, żebyś nie publikowała pewnych rzeczy. 328 00:26:19,130 --> 00:26:23,330 Nie podobało mi się, jak tam wyglądam, a ty i tak to wstawiałaś. 329 00:26:25,450 --> 00:26:28,440 Po prostu czasami czułam się wykorzystana. 330 00:26:28,640 --> 00:26:32,250 Jakbyś dla pracy chciała sprzedać iluzję naszej rodziny. 331 00:26:33,710 --> 00:26:34,670 Masakra. 332 00:26:37,010 --> 00:26:39,550 Nie pomyślałam o tym, ale masz rację. 333 00:26:43,060 --> 00:26:45,890 Jestem najbardziej dumna z was, z moich dzieci. 334 00:26:46,480 --> 00:26:51,860 Czasami pragnę się tym pochwalić, ale nigdy nie chciałam was skrzywdzić. 335 00:26:53,730 --> 00:26:57,110 Mogłaś ze mną pogadać, zamiast trollować mnie w Internecie. 336 00:26:59,530 --> 00:27:00,450 Przepraszam. 337 00:27:00,700 --> 00:27:02,070 Dobra. Dziękuję. 338 00:27:02,780 --> 00:27:08,750 Nie wiedziałam, dlaczego robisz to, co robisz, ale teraz już rozumiem. 339 00:27:10,460 --> 00:27:14,990 Widziałaś, co kombinuje Dandon? Co tydzień wybiera jakiegoś faceta na ofiarę, 340 00:27:15,190 --> 00:27:18,660 a ten Clyde Montgomery z Alabamy wydaje się totalnym zbokiem. 341 00:27:18,860 --> 00:27:22,430 A ten prezentuje go, jakby był bohaterem miasta. 342 00:27:23,760 --> 00:27:25,010 To obrzydliwe. 343 00:27:25,350 --> 00:27:27,810 Chce siać strach. 344 00:27:28,480 --> 00:27:31,560 To niebezpieczne stawiać cele na plecach dziewczyn. 345 00:27:32,770 --> 00:27:34,020 Musisz go powstrzymać. 346 00:27:35,900 --> 00:27:36,860 Zrobimy to. 347 00:27:38,440 --> 00:27:39,900 Iskrzące palce do boju? 348 00:27:46,330 --> 00:27:47,160 Przepraszam. 349 00:27:47,620 --> 00:27:48,560 To nic. 350 00:27:48,760 --> 00:27:50,160 Słuchajcie. 351 00:27:50,790 --> 00:27:52,980 Wkładajcie wygodne buty i kurtki. 352 00:27:53,180 --> 00:27:54,900 - Wyjeżdżamy za 15 minut. - Co? 353 00:27:55,100 --> 00:27:56,650 - Dokąd? - W fajne miejsce. 354 00:27:56,850 --> 00:28:00,120 Nie mogę nagle wyjechać. Muszę przygotować przemówienie. 355 00:28:00,320 --> 00:28:04,700 - Ja mam plany z Ryanem na wieczór. - Nie obchodzi mnie to. 356 00:28:04,900 --> 00:28:08,830 Musimy spędzać czas razem jak prawdziwa, a nie fałszywa rodzina. 357 00:28:09,030 --> 00:28:12,400 Udawane śniadania, udawane zajęcia. Zaczynamy naprawdę. 358 00:28:12,900 --> 00:28:14,480 Dobra. Izzy i Matty? 359 00:28:25,660 --> 00:28:27,740 Byłaś dziewczyną bez głosu. 360 00:28:28,160 --> 00:28:30,370 A teraz cały świat cię słucha. 361 00:28:34,580 --> 00:28:36,440 Skończyłem. Wyskakuj z hajsu. 362 00:28:36,640 --> 00:28:38,590 Co skończyłeś? Gadać? 363 00:28:46,470 --> 00:28:49,520 {\an8}NIEZŁE SZTUCZKI. JAK TO ROBISZ? 364 00:28:57,570 --> 00:28:59,320 MÓJ DAR POCHODZI OD BOGA. 365 00:29:00,400 --> 00:29:04,030 NIE PIERDOL. WIDZIAŁAŚ MOJE FILMY? MAM PRAWDZIWĄ SIŁĘ. 366 00:29:16,880 --> 00:29:21,740 DOŁĄCZ DO NAS. MASZ TU DOM. 367 00:29:21,940 --> 00:29:27,850 JUŻ MAM DOM. PO PROSTU POWIEDZ, JAK TO ROBISZ. 368 00:29:32,350 --> 00:29:34,190 Szukasz guza? 369 00:29:35,350 --> 00:29:37,880 {\an8}NIE MUSZĘ CI NIC UDOWADNIAĆ. 370 00:29:38,080 --> 00:29:39,320 {\an8}Wyskakuj z kasy, kurwa. 371 00:29:40,360 --> 00:29:46,320 TAK BY NAPISAŁ KŁAMCA. NIEWAŻNE. I TAK JESTEM SILNIEJSZA. 372 00:29:49,070 --> 00:29:50,980 NO TO DAWAJ, SUKO. 373 00:29:51,180 --> 00:29:52,330 Dobra, suko. 374 00:29:53,080 --> 00:29:55,120 - Odpierdol się. - Hej. 375 00:29:58,290 --> 00:29:59,880 Skończyliśmy. Wyskakuj z kasy. 376 00:30:04,340 --> 00:30:05,700 Chujek. 377 00:30:05,900 --> 00:30:08,800 - Ogarnąłbym to. - Jasne, oczywiście. 378 00:30:13,310 --> 00:30:16,540 No dalej, ekipa Cleary-Lopez. Jos. Może mi pomożesz? 379 00:30:16,740 --> 00:30:19,010 - A muszę? - Bez pracy nie ma kołaczy. 380 00:30:19,200 --> 00:30:21,090 - Postaw. - Dobra, i co? 381 00:30:21,290 --> 00:30:23,070 Dobra, postawmy go. 382 00:30:23,570 --> 00:30:24,690 No proszę. 383 00:30:25,570 --> 00:30:27,510 Wygląda to zarąbiście. 384 00:30:27,710 --> 00:30:29,870 Dokończcie. Dacie radę. 385 00:30:35,290 --> 00:30:38,650 Pamiętasz, jak pierwszy raz tu byliśmy? Jos była mała. 386 00:30:38,850 --> 00:30:40,360 - My byliśmy mali. - Tak. 387 00:30:40,560 --> 00:30:43,860 I bez forsy. Mieliśmy jeden śpiwór na naszą trójkę. 388 00:30:44,060 --> 00:30:48,220 Ale było przytulnie. Pamiętasz? Całą noc siedzieliśmy przy ognisku. 389 00:30:49,010 --> 00:30:53,620 Kojarzę, jak śpiewałeś głupią piosenkę. Nie chciałeś się zamknąć. 390 00:30:53,820 --> 00:30:56,880 La Cucaracha? Jedna z najlepszych piosenek na świecie? 391 00:30:57,080 --> 00:31:00,050 - Żartujesz sobie? - Taka prawda. Nie żartuję. 392 00:31:00,250 --> 00:31:01,860 - Rob. - Margot. 393 00:31:02,650 --> 00:31:05,260 - Sama się prosiłaś. - O nic nie prosiłam. 394 00:31:05,460 --> 00:31:07,490 - Prosiłaś. - Nie prosiłam, proszę. 395 00:31:11,070 --> 00:31:12,070 Wszyscy razem. 396 00:31:17,750 --> 00:31:18,750 Widzisz? Oni wiedzą. 397 00:31:22,040 --> 00:31:25,990 Matty, serio? Pojebało cię, psycholu? 398 00:31:26,190 --> 00:31:28,160 - Co się dzieje? - Spokojnie. 399 00:31:28,360 --> 00:31:32,550 - To miejsce publiczne. Miałem prawo. - Nie masz pojęcia, co odwaliłeś. 400 00:31:33,430 --> 00:31:35,330 Sfilmował mnie. I Ryana. 401 00:31:35,530 --> 00:31:36,850 Co to jest? 402 00:31:38,930 --> 00:31:41,730 Ryan to ma. EOD. 403 00:31:45,020 --> 00:31:47,480 Nie rozumiem. Jak to możliwe? 404 00:31:48,780 --> 00:31:52,560 Jest interpłciowy. Długo mu zajęło, zanim mi się zwierzył. 405 00:31:52,760 --> 00:31:54,810 A teraz Urbandox to rozgaduje. 406 00:31:55,010 --> 00:31:56,520 Wolność informacji. Jezu. 407 00:31:56,720 --> 00:32:00,110 Nie wierzę, że tak potraktowałeś własną siostrę. Rodzinę. 408 00:32:00,310 --> 00:32:03,690 To było głupie, ale dajcie mu spokój. 409 00:32:03,890 --> 00:32:06,320 Znienawidzi mnie. Nigdy się do mnie nie odezwie. 410 00:32:06,520 --> 00:32:08,110 - Skończy w laboratorium. - Nie. 411 00:32:08,310 --> 00:32:10,030 Powinien. Jest dziwadłem. 412 00:32:10,230 --> 00:32:12,120 - Hej. - Przeginasz. 413 00:32:12,320 --> 00:32:15,260 Jesteś frajerem, incelem bez oka. Zabiję cię. 414 00:32:24,730 --> 00:32:25,650 Świetnie. 415 00:32:27,110 --> 00:32:28,980 Nikt z nas nie jest bezpieczny. 416 00:32:29,650 --> 00:32:32,660 - Matty. Dokąd idziesz? - Muszę ostrzec Ryana. 417 00:32:41,580 --> 00:32:43,250 Kiedy zamierzałaś mi powiedzieć? 418 00:32:45,750 --> 00:32:46,900 Po kampanii. 419 00:32:47,100 --> 00:32:49,910 - Po kampanii? - Nie chciałam cię zmuszać do kłamstwa. 420 00:32:50,110 --> 00:32:52,580 - To dobry powód. - Daj spokój. 421 00:32:52,770 --> 00:32:56,500 Pamiętaj, że przeciek, który zagroził twojej karierze, to twoja sprawka. 422 00:32:56,700 --> 00:32:57,750 Nic nie ukrywałem. 423 00:32:57,950 --> 00:33:01,500 Mogłeś iść do więzienia, zniszczyć rodzinę. Nie powiedziałeś mi. 424 00:33:01,700 --> 00:33:04,550 Ciągle próbuję to robić. 425 00:33:04,750 --> 00:33:07,470 Próbowałem rozmawiać o kandydowaniu do senatu, 426 00:33:07,660 --> 00:33:09,630 o cholernej konferencji prasowej, 427 00:33:09,830 --> 00:33:12,990 o dzieciach, o wszystkim, a ty się ode mnie odcięłaś. 428 00:33:19,450 --> 00:33:21,950 - Nie... - Zapomnij. Muszę znaleźć Matty'ego. 429 00:33:24,210 --> 00:33:26,000 - Proszę pana. - Nie idź za mną. 430 00:33:30,920 --> 00:33:32,950 Gubernator stanu Waszyngton Daniel Dandon 431 00:33:33,150 --> 00:33:36,410 bardzo interesuje się losem ofiar przemocy z użyciem EOD. 432 00:33:36,610 --> 00:33:39,160 Naszym gościem jest żona ofiary brutalnego ataku 433 00:33:39,360 --> 00:33:40,960 ich adopcyjnej córki. 434 00:33:41,160 --> 00:33:43,920 Pani Montgomery ma wiadomość do córki. 435 00:33:44,120 --> 00:33:45,390 Allison. 436 00:33:46,850 --> 00:33:49,020 Chcę tylko porozmawiać, kochana. 437 00:33:49,770 --> 00:33:51,860 Proszę, zadzwoń do mnie. 438 00:33:54,070 --> 00:33:58,310 Jeśli znasz miejsce pobytu lub widziałeś Allison po 27 lutego, 439 00:33:58,510 --> 00:34:01,660 zadzwoń pod numer widoczny u dołu ekranu. 440 00:34:02,490 --> 00:34:06,980 Clyde Montgomery był chrześcijaninem. Szczodrym, lubianym człowiekiem. 441 00:34:07,180 --> 00:34:07,900 Wiedziałam. 442 00:34:08,100 --> 00:34:10,400 Gubernator mówi, że można uniknąć takich śmierci 443 00:34:10,600 --> 00:34:12,880 dzięki odpowiedniej legislacji. 444 00:34:13,080 --> 00:34:15,420 Co pani o tym sądzi? 445 00:34:15,630 --> 00:34:18,470 - Tak nie może być. - Nie może. 446 00:34:19,300 --> 00:34:23,060 Allie musi trafić w ręce władz. 447 00:34:25,140 --> 00:34:27,060 - Nie. - Powstrzymaj ją. 448 00:34:27,770 --> 00:34:30,970 Ręce precz ode mnie, Allison. 449 00:34:31,160 --> 00:34:32,820 Powstrzymaj ją. 450 00:34:33,860 --> 00:34:35,440 Daj mi... 451 00:34:38,610 --> 00:34:40,030 Myśli to tylko elektryczność. 452 00:34:48,290 --> 00:34:49,460 Wejdź do jej głowy. 453 00:34:58,630 --> 00:35:00,260 Zmień jej zdanie. 454 00:35:20,110 --> 00:35:23,740 Siostro Veronico? Wszystko w porządku? 455 00:35:28,250 --> 00:35:29,080 Eve? 456 00:35:29,750 --> 00:35:33,380 Co się dzieje? Eve. Siostro Veronico? 457 00:35:57,610 --> 00:35:58,970 - Pięć minut. - W porządku. 458 00:35:59,170 --> 00:36:00,970 Chcę się tylko przywitać. 459 00:36:01,170 --> 00:36:03,930 - Marnujesz czas. - Cicho. To moje urodziny. 460 00:36:04,130 --> 00:36:06,310 - Zamknij się. - Ty się zamknij. 461 00:36:06,510 --> 00:36:10,190 - Ja zawsze odbieram towar. - Tata uznał, że potrzebujesz wsparcia. 462 00:36:10,390 --> 00:36:13,400 Nie jesteś silna, jesteś tylko tępą dzidą. Obyś zdechła. 463 00:36:13,600 --> 00:36:15,710 - Nie śmiej się ze mnie. - Zostaw mnie. 464 00:36:19,210 --> 00:36:21,380 Kurwa. 465 00:36:27,760 --> 00:36:30,020 - Przepraszam. - Kurwa. Nie dotykaj mnie. 466 00:36:30,730 --> 00:36:32,900 Chodź, zajmą się tobą. 467 00:36:35,400 --> 00:36:37,680 Dla wszystkich iskrzących dziewczyn 468 00:36:37,870 --> 00:36:40,280 gotowych rozpalić wieczorem parkiet. 469 00:36:47,660 --> 00:36:48,910 Sto lat. 470 00:36:51,830 --> 00:36:53,540 Tęsknimy za twoją mamą. 471 00:36:55,210 --> 00:36:56,880 Co powiedziała policja? 472 00:37:00,590 --> 00:37:02,930 Włamanie wymknęło się spod kontroli. 473 00:37:04,300 --> 00:37:05,550 Co uważa Derrick? 474 00:37:07,180 --> 00:37:08,010 Kto? 475 00:37:08,760 --> 00:37:12,480 Facet twojej mamy. Obiecała, że ci powie... 476 00:37:13,350 --> 00:37:14,600 Jaki Derrick? 477 00:37:18,270 --> 00:37:20,650 - Jaki Derrick? - Derrick Reena. 478 00:37:21,530 --> 00:37:24,640 Christina Reena, jeśli by się pobrali. 479 00:37:24,840 --> 00:37:25,740 Pobrali? 480 00:37:26,280 --> 00:37:28,430 - Czemu to powiedziałaś? - Ty zaczęłaś. 481 00:37:28,630 --> 00:37:30,740 Ale nie musiałaś mówić... 482 00:37:31,410 --> 00:37:32,250 Przepraszam. 483 00:37:32,910 --> 00:37:33,900 To za wcześnie. 484 00:37:34,100 --> 00:37:34,920 Roxy! 485 00:37:49,680 --> 00:37:50,510 Dziękuję. 486 00:37:58,310 --> 00:37:59,360 Chodź, Rox. 487 00:38:15,870 --> 00:38:16,870 Roxy. 488 00:38:21,460 --> 00:38:24,090 Masz dziesięć kafli. Wystarczy ci na start. 489 00:38:26,800 --> 00:38:29,220 - Że co? - Zamknij się i słuchaj. 490 00:38:31,350 --> 00:38:33,100 Nie chciałem cię na moim ślubie. 491 00:38:35,180 --> 00:38:36,350 Mama też nie. 492 00:38:37,690 --> 00:38:42,320 Ale tydzień wcześniej Bernie mówi, że nie ma znaczenia, czego chcemy. 493 00:38:44,400 --> 00:38:45,360 I że masz przyjść. 494 00:38:50,820 --> 00:38:52,330 Chciał cię na ślubie. 495 00:38:53,740 --> 00:38:55,160 Żeby nie było cię z mamą. 496 00:39:05,590 --> 00:39:06,470 Kurwa. 497 00:39:08,380 --> 00:39:12,260 Czekaj. Nie mów, że o nim nie pomyślałaś. 498 00:39:31,240 --> 00:39:32,740 Chodźcie. 499 00:40:02,150 --> 00:40:04,980 Nie chciałam, żebyś dowiedział się w ten sposób. 500 00:40:07,070 --> 00:40:07,940 Przepraszam. 501 00:40:09,490 --> 00:40:10,820 Kto ci to przekazał? 502 00:40:13,530 --> 00:40:14,370 Jos. 503 00:40:15,280 --> 00:40:16,120 Jos? 504 00:40:18,950 --> 00:40:21,400 I kazałaś córce mnie okłamywać. 505 00:40:21,600 --> 00:40:23,790 Wiem, że nawaliłam. 506 00:40:25,460 --> 00:40:29,090 Przyjęłam to, bo chciałam wiedzieć, przez co przechodziła. 507 00:40:29,920 --> 00:40:32,870 Nie mogłam pozwolić jej znosić tego samej. 508 00:40:33,070 --> 00:40:34,050 Daruj sobie. 509 00:40:34,970 --> 00:40:38,970 Przyjęłaś to, bo chcesz siły. Tylko tego pragniesz. 510 00:40:40,060 --> 00:40:40,890 Ale 511 00:40:41,520 --> 00:40:42,890 chcę pomagać ludziom. 512 00:40:44,600 --> 00:40:46,940 Kochasz wizerunek siebie pomagającej ludziom. 513 00:40:49,530 --> 00:40:54,320 Boże. Po tylu latach tak o mnie myślisz? 514 00:40:55,030 --> 00:40:58,990 Nie wiem już, co myślę. 515 00:41:01,200 --> 00:41:02,910 Jesteś dla mnie obcą osobą. 516 00:41:05,330 --> 00:41:08,450 Wiem, że wydaję się inna. Stałam się inna. 517 00:41:08,650 --> 00:41:11,050 Nie widziałam, jak bardzo to mnie zmieniło. 518 00:41:12,720 --> 00:41:13,590 Ale... 519 00:41:18,140 --> 00:41:23,730 Nigdy wcześniej nie czułam się tak dobrze w swojej skórze. 520 00:41:26,480 --> 00:41:31,190 Nigdy nie byłam taka samodzielna i silna. 521 00:41:34,320 --> 00:41:36,810 Nie chcę przepraszać. Chcę zachować tę siłę. 522 00:41:37,010 --> 00:41:40,850 Chcę kontroli i możliwości wyboru. 523 00:41:41,050 --> 00:41:45,080 Chcę być częścią czegoś, co ma znaczenie, co zmienia ludzkie życie. 524 00:41:47,210 --> 00:41:52,880 Mogę robić rzeczy, o których wcześniej nie śmiałam marzyć. 525 00:42:02,350 --> 00:42:06,310 Nie wiem wszystkiego. Nie wiem, jak to się ze sobą łączy, 526 00:42:07,900 --> 00:42:11,440 ale znam swoje miejsce 527 00:42:12,690 --> 00:42:13,820 w życiu 528 00:42:15,610 --> 00:42:19,100 i na tym świecie, w... 529 00:42:19,300 --> 00:42:20,910 Boże, w tym małżeństwie. 530 00:42:23,540 --> 00:42:24,750 Teraz jest inaczej. 531 00:42:26,040 --> 00:42:27,870 To coś większego od nas. 532 00:42:29,420 --> 00:42:32,210 Przepraszam. Nie pisałem się na to. 533 00:42:33,920 --> 00:42:36,420 Ale na partnerstwo się pisaliśmy, nie? 534 00:42:38,300 --> 00:42:40,850 Nadal jesteśmy partnerami. 535 00:42:51,150 --> 00:42:52,190 Rob. 536 00:42:54,230 --> 00:42:55,190 Potrzebuję cię. 537 00:42:58,610 --> 00:43:02,060 Boże, potrzebuję cię, szczególnie podczas kampanii. 538 00:43:02,260 --> 00:43:04,240 Bez ciebie nie dam rady. 539 00:43:05,290 --> 00:43:07,290 Wiem. 540 00:43:26,470 --> 00:43:29,440 Zostanę z tobą. Do samego końca. 541 00:43:34,270 --> 00:43:35,860 Ale po wyborach 542 00:43:39,650 --> 00:43:40,860 chcę się rozwieść. 543 00:43:47,950 --> 00:43:49,160 No... 544 00:44:13,560 --> 00:44:16,940 Myślisz, że mnie nie skrzywdził żaden facet? I ich? 545 00:44:18,280 --> 00:44:19,860 Ale my nie zabijamy ludzi. 546 00:44:20,900 --> 00:44:24,780 To chore, Eve. Allison. Jakkolwiek się naprawdę nazywasz. 547 00:44:38,960 --> 00:44:40,380 Nazywałam się Allison. 548 00:44:42,760 --> 00:44:44,720 Nikt nie zna mojego nazwiska. 549 00:44:46,300 --> 00:44:51,270 Mama zostawiła mnie w walmarcie, kiedy miałam trzy lata. 550 00:44:53,020 --> 00:44:55,730 Wyszła ze sklepu i nigdy nie wróciła. 551 00:44:57,230 --> 00:45:01,510 Trzynaście domów w 13 lat. Kilka z nich nie było takich złych. 552 00:45:01,710 --> 00:45:03,820 Ale ci dobrzy mnie nie chcieli. 553 00:45:05,160 --> 00:45:06,740 Byłam zbyt popaprana. 554 00:45:07,870 --> 00:45:09,520 Nie mówiłam tego, co trzeba. 555 00:45:09,720 --> 00:45:13,620 Nie mogłam znaleźć słów, by powiedzieć, co się ze mną dzieje, 556 00:45:15,380 --> 00:45:18,500 sprawić, by mnie polubili. Znaleźć kogoś, kto mnie uratuje. 557 00:45:19,670 --> 00:45:21,300 Więc przestałam mówić. 558 00:45:23,050 --> 00:45:24,680 Na prawie sześć lat. 559 00:45:25,340 --> 00:45:28,600 Byłam praktycznie martwa, przynajmniej w środku. 560 00:45:29,430 --> 00:45:34,170 A potem poczułam tę moc w rękach i głos powiedział mi, 561 00:45:34,370 --> 00:45:38,980 że nadszedł czas, by walczyć, ratować siebie. 562 00:45:40,400 --> 00:45:43,220 Teraz znam ten głos. Ona była Bogiem. 563 00:45:43,420 --> 00:45:46,360 To, co zrobiłam, robiłam z jej błogosławieństwem. 564 00:45:49,490 --> 00:45:52,160 Więc tak. Zabiłam tego faceta. 565 00:45:52,620 --> 00:45:55,670 I, kurwa, nie. Nie żałuję tego. 566 00:46:00,090 --> 00:46:05,050 Weźcie, dziewczyny. Będziemy ją teraz osądzać? 567 00:46:06,050 --> 00:46:09,850 Pewnie każda z was musiała coś zrobić, żeby przeżyć. 568 00:46:10,050 --> 00:46:13,270 - Inaczej by was tu nie było. - Mam gdzieś to, co zrobiła. 569 00:46:13,520 --> 00:46:17,650 Eve mnie uzdrowiła. Ochrzciła nas. Dała nam nowy początek. 570 00:46:22,900 --> 00:46:24,740 Odrodziłyśmy się tutaj. 571 00:46:25,530 --> 00:46:28,660 Witaj w domu, Eve. A może Allison? 572 00:46:34,750 --> 00:46:35,750 Eve. 573 00:46:36,710 --> 00:46:37,540 Chodź tu. 574 00:46:51,260 --> 00:46:56,270 Veronica, nie powinnyśmy zdjąć prania? Zbiera się na burzę. 575 00:46:58,940 --> 00:47:01,110 Widziałam Boga. 576 00:47:02,270 --> 00:47:04,690 Boga w świetle. 577 00:47:06,900 --> 00:47:08,320 Widziałam światło. 578 00:47:09,280 --> 00:47:12,620 Światło. Bóg w świetle. 579 00:47:13,990 --> 00:47:18,830 - Światło we mnie. - Veronica. Chodźmy do środka. 580 00:47:23,000 --> 00:47:25,960 Pomocy! 581 00:47:26,760 --> 00:47:27,670 Co się dzieje? 582 00:47:29,680 --> 00:47:33,970 - Krew jej leci z oczu. To ebola? - Nie, to stygmaty. 583 00:47:36,520 --> 00:47:38,060 O Boże. 584 00:47:41,230 --> 00:47:42,150 Boże. 585 00:47:44,270 --> 00:47:45,480 Veronica. 586 00:48:15,100 --> 00:48:17,390 Pieprzone kurwy. 587 00:48:18,060 --> 00:48:21,230 Zamknij się! Powinienem wysłać na nie wojsko. 588 00:48:21,690 --> 00:48:24,730 Pokazać im, co to znaczy kogoś porządnie wyruchać. 589 00:48:25,980 --> 00:48:27,980 Kurwa, co robi ten Miron? 590 00:48:28,530 --> 00:48:33,910 Co on robi z tymi dziwkami? Nie rozumiem. 591 00:48:41,120 --> 00:48:41,960 Spierdalaj! 592 00:48:42,170 --> 00:48:44,400 Nie, Wiktor. Nie kop Vadima. 593 00:48:44,600 --> 00:48:45,360 Chodź, mały. 594 00:48:45,560 --> 00:48:47,050 Zostaw tego kundla! 595 00:48:47,420 --> 00:48:48,800 Nie. 596 00:48:53,800 --> 00:48:59,710 Powinienem wysłać wojsko, żeby dać tej Zoi lekcję. 597 00:48:59,910 --> 00:49:02,060 Kolejna leniwa dziwka. 598 00:49:05,560 --> 00:49:07,760 Ale zaraz je wyruchamy. 599 00:49:07,960 --> 00:49:13,850 Na co te szmaty liczyły? 600 00:49:14,050 --> 00:49:15,410 Pierdolić je. 601 00:49:15,910 --> 00:49:16,870 Co ty robisz? 602 00:49:21,290 --> 00:49:22,250 Co ty robisz? 603 00:49:23,330 --> 00:49:25,290 Co Vadim ci zrobił? 604 00:49:28,670 --> 00:49:30,280 Kurwa, co ty robisz? 605 00:49:30,480 --> 00:49:33,090 Co ci zrobił Vadim? 606 00:49:34,550 --> 00:49:36,840 Co ci zrobił Vadim? 607 00:49:40,470 --> 00:49:42,520 Ja pierdolę. 608 00:49:47,560 --> 00:49:49,480 Co ci odjebało... 609 00:50:52,340 --> 00:50:54,300 Chodź. 610 00:51:34,210 --> 00:51:37,130 - Halo? - Możesz przyjść do mojego pokoju? 611 00:51:38,010 --> 00:51:39,260 Oczywiście. 612 00:51:53,400 --> 00:51:54,820 Ja to wezmę. 613 00:51:56,530 --> 00:51:59,820 Chodź ze mną. 614 00:52:01,320 --> 00:52:03,950 Masz. Weź to. 615 00:52:07,910 --> 00:52:09,650 Nie. Hej. 616 00:52:09,850 --> 00:52:13,790 Spójrz na mnie. Jak ma na imię twój brat? Pomogę ci. 617 00:52:14,460 --> 00:52:17,700 Obiecuję, że go wyciągnę. Dobra? I twoją rodzinę. 618 00:52:17,900 --> 00:52:19,300 Nazywa się Batzorig. 619 00:52:19,800 --> 00:52:23,140 Zadbam o twoją rodzinę. Dobra? 620 00:53:19,230 --> 00:53:24,720 Pomocy! 621 00:53:24,920 --> 00:53:28,020 Solongo zabiła Wiktora. 622 00:53:28,220 --> 00:53:33,290 Próbowałam ją powstrzymać, ale było za późno! 623 00:56:30,050 --> 00:56:32,760 W NASTĘPNYM ODCINKU... 624 00:56:32,970 --> 00:56:36,080 Teraz potrzebujesz żołnierek. 625 00:56:36,280 --> 00:56:39,000 Czy to ty? Jesteś jednym z żołnierzy taty? 626 00:56:39,200 --> 00:56:41,170 Chcę zobaczyć, jak kopiesz faszystowski, 627 00:56:41,370 --> 00:56:44,260 siejący strach, biały, uprzywilejowany tyłek Dandona. 628 00:56:44,450 --> 00:56:46,570 Prosisz mnie, żebym szpiegował moją mamę? 629 00:56:47,650 --> 00:56:49,910 - Nie dotykaj mnie. - Zostaw go. 630 00:56:50,110 --> 00:56:52,990 Zoia prosiła, żeby wybrała pani stronę. 631 00:56:53,950 --> 00:56:55,700 Nie zawiedź mnie. 632 00:56:56,950 --> 00:56:58,670 W FINALE SEZONU 633 00:56:58,870 --> 00:57:01,830 Z moim małżeństwem jest dobrze. Rob ma się dobrze. 634 00:57:05,380 --> 00:57:07,550 Do rebeliantek wysłano armię. 635 00:57:08,550 --> 00:57:10,110 ZACZYNA SIĘ REWOLUCJA 636 00:57:10,310 --> 00:57:13,630 - Po prostu zgotuj mu piekło. - Jesteś kłamcą i oszustką. 637 00:57:14,220 --> 00:57:17,390 Zbuduj tę armię. Spraw, by stały się twoje. 638 00:57:24,270 --> 00:57:25,310 Wracaj do domu, Tunde. 639 00:57:25,860 --> 00:57:28,930 {\an8}SIŁA OSTATNI ODCINEK 640 00:57:29,120 --> 00:57:30,010 {\an8}Napisy: Małgorzata Fularczyk 641 00:57:30,210 --> 00:57:31,150 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem: Maciej Kowalski