1 00:00:58,976 --> 00:01:00,561 Przepraszam! 2 00:01:00,644 --> 00:01:02,020 Nie trafiłem w tętnicę. 3 00:01:02,104 --> 00:01:03,272 Zaraz to zakończę! 4 00:01:03,355 --> 00:01:05,816 Askeladdzie… 5 00:01:07,484 --> 00:01:10,654 Chciałem być twoim przyjacielem… 6 00:01:15,659 --> 00:01:17,327 Tak, Bjornie. 7 00:01:18,370 --> 00:01:19,288 Ty… 8 00:01:20,914 --> 00:01:22,791 jesteś moim jedynym… 9 00:01:24,209 --> 00:01:25,377 przyjacielem. 10 00:01:35,804 --> 00:01:38,348 Wyślij mnie do… 11 00:01:57,784 --> 00:01:59,119 Cóż. 12 00:01:59,828 --> 00:02:01,538 Przepraszam, że kazałem ci czekać. 13 00:02:02,414 --> 00:02:03,540 Dawaj. 14 00:02:08,754 --> 00:02:10,297 Pobawię się z tobą. 15 00:02:16,678 --> 00:02:19,681 PRZESZŁOŚĆ ZOSTAWIAMY ZA SOBĄ. NIE WIEMY, CO PRZYNIESIE PRZYSZŁOŚĆ. 16 00:04:05,370 --> 00:04:06,329 Niech to szlag. 17 00:04:06,997 --> 00:04:08,790 Jest inny niż zwykle. 18 00:04:11,960 --> 00:04:15,172 Jak myślisz, który wygra, książę? 19 00:04:16,006 --> 00:04:17,299 Może się założymy? 20 00:04:17,883 --> 00:04:19,426 To bez znaczenia. 21 00:04:19,885 --> 00:04:21,970 Zatrzymam walkę, zanim ktoś zginie. 22 00:04:22,554 --> 00:04:25,056 Nie bądź taki. 23 00:04:25,140 --> 00:04:30,103 Pojedynek dwóch znakomitych wojowników to nie jest coś, co się często widzi. 24 00:04:32,189 --> 00:04:33,440 W takim razie 25 00:04:33,523 --> 00:04:36,109 który z nich jest według ciebie silniejszy? 26 00:04:36,777 --> 00:04:37,652 Według mnie? 27 00:04:39,070 --> 00:04:40,864 Niech pomyślę… 28 00:04:41,573 --> 00:04:43,116 Chyba Askeladd. 29 00:04:43,200 --> 00:04:45,202 Postawiłbym na niego funt srebra. 30 00:04:45,285 --> 00:04:46,536 Nie założę się. 31 00:04:46,620 --> 00:04:47,871 Czemu tak uważasz? 32 00:04:49,998 --> 00:04:52,876 Takie mam przeczucie. Ma taką aurę. 33 00:04:53,543 --> 00:04:55,962 Thorfinn cię pokonał. 34 00:04:56,713 --> 00:04:58,673 Askeladd jest jeszcze silniejszy? 35 00:04:58,757 --> 00:05:02,010 Arystokratyczny szczylu. Kpisz ze mnie? 36 00:05:02,552 --> 00:05:08,183 Mowy nie ma, żebym był najsłabszy z naszej trójki. Jasne? 37 00:05:10,727 --> 00:05:14,356 To nie jest takie proste, że ktoś jest silniejszy lub słabszy. 38 00:05:14,940 --> 00:05:19,444 To ciekawe starcie, bo nie wiadomo, kto wygra. 39 00:05:21,238 --> 00:05:22,614 Mnie to nie interesuje. 40 00:05:23,365 --> 00:05:25,075 Jednak musisz być dziewczyną. 41 00:05:27,994 --> 00:05:29,704 O co chodzi, Thorfinnie? 42 00:05:29,788 --> 00:05:30,622 Zaatakuj mnie. 43 00:05:31,790 --> 00:05:34,251 Skończmy, zanim zacznie mocniej padać. 44 00:05:41,091 --> 00:05:42,926 Chyba nie mam wyboru. 45 00:05:50,600 --> 00:05:53,562 Proszę. Teraz będzie ci łatwiej, nie? 46 00:05:55,897 --> 00:05:57,899 Dawaj, szczeniaku. 47 00:06:13,957 --> 00:06:14,875 Widzisz? 48 00:06:17,544 --> 00:06:22,173 Nadal nie rozumiesz, dlaczego tak się to kończy? 49 00:06:38,148 --> 00:06:42,527 Myliłem się. To nie jest pojedynek. 50 00:06:42,611 --> 00:06:47,115 Askeladd zna Thorfinna na wylot. Mały jest dla niego otwartą księgą. 51 00:06:48,241 --> 00:06:50,535 Walczyli już sporo razy. 52 00:06:50,619 --> 00:06:52,120 Czemu się pojedynkują? 53 00:06:52,746 --> 00:06:55,665 Nie wiem. Nie pytałem. 54 00:07:00,545 --> 00:07:01,796 Na bogów. 55 00:07:02,339 --> 00:07:04,549 Dzieciak nigdy się nie uczy. 56 00:07:05,884 --> 00:07:08,553 Zrobiłeś się zuchwały, bo pokonałeś Thorkella? 57 00:07:13,934 --> 00:07:16,102 Mam już tego dość. 58 00:07:18,396 --> 00:07:20,440 Przestań. Wystarczy! 59 00:07:24,486 --> 00:07:27,447 Naprawdę myślałeś, że pokonasz mnie jedną ręką? 60 00:07:31,576 --> 00:07:33,370 Rany. 61 00:07:33,453 --> 00:07:36,581 Ale mam dobry dzień. 62 00:07:37,123 --> 00:07:38,291 Przestań! 63 00:07:46,716 --> 00:07:47,884 Wystarczy. 64 00:07:47,968 --> 00:07:49,386 Jest nieprzytomny. 65 00:07:49,469 --> 00:07:50,929 Wygrałeś. 66 00:07:53,139 --> 00:07:54,933 Naprawdę zatrzymał walkę? 67 00:07:55,558 --> 00:07:56,393 Thorfinnie. 68 00:07:56,893 --> 00:07:58,186 Hej, Thorfinnie. 69 00:08:06,319 --> 00:08:07,737 Rozumiesz, prawda? 70 00:08:07,821 --> 00:08:09,447 Pojedynek dobiegł końca. 71 00:08:09,990 --> 00:08:11,449 Przegrałeś. 72 00:08:16,579 --> 00:08:18,623 Przestań. To koniec. 73 00:08:19,124 --> 00:08:20,291 Ty draniu! 74 00:08:20,375 --> 00:08:22,252 Straciłeś przytomność. 75 00:08:22,836 --> 00:08:24,546 Szykował się, żeby cię dobić. 76 00:08:28,717 --> 00:08:31,511 Stań do walki, kiedy będziesz miał sprawną rękę. 77 00:08:34,723 --> 00:08:36,307 Ze sprawną ręką będzie to samo. 78 00:08:37,017 --> 00:08:38,393 Nie chodzi o jego rany. 79 00:08:39,185 --> 00:08:41,688 Idiota przegrał, bo jest idiotą. 80 00:08:42,564 --> 00:08:46,192 Zwykle myślisz podczas walki, 81 00:08:47,569 --> 00:08:51,322 ale potem krew uderza ci do głowy i wszystko chrzanisz. 82 00:08:52,532 --> 00:08:56,828 Widzę po twoim spojrzeniu, kiedy celujesz mi w szyję. 83 00:09:00,165 --> 00:09:03,918 Błyskawicznie tracisz panowanie nad sobą, zaczynasz wrzeszczeć 84 00:09:04,002 --> 00:09:06,796 i machać nożem jak idiota. 85 00:09:07,338 --> 00:09:12,594 Na bogów. Żaden z was nie ma ani odrobiny gracji. 86 00:09:13,762 --> 00:09:15,847 Tak jak powiedział Bjorn. 87 00:09:16,556 --> 00:09:19,184 Gardzę wojownikami. 88 00:09:20,393 --> 00:09:24,564 Zwłaszcza nordyckimi wojownikami. Wikingami. 89 00:09:27,150 --> 00:09:30,236 Pierwszy człowiek, którego zabiłem, był nordyckim wojownikiem. 90 00:09:30,945 --> 00:09:33,823 Nie miał w sobie gracji. 91 00:09:37,952 --> 00:09:39,662 Był moim ojcem. 92 00:09:42,415 --> 00:09:43,500 Chłopcze… 93 00:09:44,459 --> 00:09:46,920 powiem ci na przyszłość, 94 00:09:48,338 --> 00:09:52,550 jak zabić kogoś, kogo nienawidzisz. 95 00:10:05,605 --> 00:10:07,440 Niech to. Gorące… 96 00:10:07,524 --> 00:10:08,733 Starzeję się… 97 00:10:08,817 --> 00:10:09,901 Uwaga. 98 00:10:14,614 --> 00:10:18,076 Moja matka była niewolnicą. 99 00:10:21,913 --> 00:10:25,959 Moja matka była chora, więc nie mogła pracować. 100 00:10:27,544 --> 00:10:32,924 Odkąd pamiętam, pomagałem kowalowi i pracowałem w stajni. 101 00:10:36,052 --> 00:10:40,181 Zawsze byłem pokryty popiołem, sadzą lub końskim gnojem. 102 00:10:40,265 --> 00:10:42,517 Cały byłem czarny albo biały. 103 00:10:43,184 --> 00:10:45,562 Dlatego nazywano mnie „Askeladdem”… 104 00:10:47,272 --> 00:10:49,315 co znaczy „oprószony popiołem”. 105 00:10:50,650 --> 00:10:53,695 Jarl Olaf wrócił do domu! 106 00:10:53,778 --> 00:10:56,698 Odniósł kolejne zwycięstwo! 107 00:11:02,996 --> 00:11:05,707 Mój ojciec pochodził z wpływowej jutlandzkiej rodziny. 108 00:11:05,790 --> 00:11:08,710 - Jarlu! - Witaj w domu! 109 00:11:09,377 --> 00:11:11,713 Lubił gorzałę, kobiety i zabijanie… 110 00:11:11,796 --> 00:11:15,466 Innymi słowy, był typowym wikingiem. 111 00:11:16,426 --> 00:11:20,471 Miał kilkoro dzieci takich jak ja, urodzonych przez różne kobiety, 112 00:11:21,139 --> 00:11:23,391 ale nadawał imiona 113 00:11:23,474 --> 00:11:26,269 tylko starszym dzieciom, które urodziła mu żona. 114 00:11:29,063 --> 00:11:33,484 Pewnie nawet nie pamiętał twarzy pozostałych. 115 00:11:38,031 --> 00:11:39,490 Moja matka za młodu 116 00:11:40,074 --> 00:11:42,869 wydawała się być jego ulubioną niewolnicą. 117 00:11:44,037 --> 00:11:47,874 Ale kiedy zachorowała, zaczął ją traktować nie lepiej od psa. 118 00:11:49,334 --> 00:11:52,879 Dla mnie było jasne, że nasze życie jest ciężkie, 119 00:11:53,463 --> 00:11:56,716 ale z jakiegoś powodu moja matka tak na to nie patrzyła. 120 00:12:00,345 --> 00:12:05,308 Matka często opowiadała o naszym przodku, bohaterskim Artoriuszu. 121 00:12:05,850 --> 00:12:08,603 Raz po raz opowiadała tę samą historię. 122 00:12:10,230 --> 00:12:13,024 Legendę o przywódcy, 123 00:12:13,107 --> 00:12:16,694 który ochronił ojczyznę mojej matki przed inwazją barbarzyńców, 500 lat temu. 124 00:12:18,613 --> 00:12:21,991 Wierzyła w legendę, według której miał powrócić. 125 00:12:22,617 --> 00:12:28,414 Wierzyła, że pewnego dnia uwolni ją od choroby i niewoli. 126 00:12:31,084 --> 00:12:35,797 Powtarzała ją tyle razy, że sam zacząłem w to wierzyć. 127 00:12:36,714 --> 00:12:38,716 Daleko na zachodzie, 128 00:12:39,259 --> 00:12:43,179 w idealnej krainie, będącej poza zasięgiem zwykłych ludzi, 129 00:12:44,472 --> 00:12:48,309 bohaterski Artoriusz żyje niczym w raju. 130 00:12:54,399 --> 00:13:00,238 To spokojna i żyzna kraina, nikt tam się nie starzeje ani nie umiera. 131 00:13:02,865 --> 00:13:08,246 A bohater dochodzi tam do siebie po bitwie, w której został ranny. 132 00:13:09,914 --> 00:13:13,167 Pewnego dnia powróci na czele armii, 133 00:13:13,251 --> 00:13:15,420 wyda wyrok śmierci na barbarzyńców 134 00:13:15,920 --> 00:13:18,339 i będzie rządził światem. 135 00:13:19,257 --> 00:13:23,136 Ród mojej matki wciąż na to czeka. 136 00:13:26,889 --> 00:13:29,350 Czekają i czekają już od pięciuset lat. 137 00:13:30,810 --> 00:13:34,397 A bohater wciąż się nie pojawił. 138 00:13:38,192 --> 00:13:40,153 Ale pomyślcie o tym. 139 00:13:40,862 --> 00:13:45,616 Gdyby mój przodek naprawdę żył w takim cudownym miejscu, 140 00:13:45,700 --> 00:13:49,245 nie zrezygnowałby z niego, żeby wrócić do tego świata. 141 00:13:54,125 --> 00:13:55,376 A kiedy… 142 00:13:56,085 --> 00:13:59,839 miałem 11 lat, moja matka w końcu się załamała. 143 00:14:08,973 --> 00:14:09,891 Matko! 144 00:14:22,362 --> 00:14:24,197 Mogło paść na dowolną osobę, 145 00:14:24,280 --> 00:14:26,908 ale to mój ojciec akurat tamtędy przechodził, 146 00:14:26,991 --> 00:14:30,078 a ona wzięła go za Artoriusza. 147 00:14:44,258 --> 00:14:46,344 Wtedy zrozumiałem. 148 00:14:47,887 --> 00:14:51,599 Jeśli Artoriusz nie przybył, żeby uratować moją matkę w takiej chwili, 149 00:14:51,682 --> 00:14:54,769 to ktoś taki nigdy się nie zjawi. 150 00:14:55,561 --> 00:14:58,231 Teraz rozumiecie, chłopcy? 151 00:14:59,023 --> 00:15:01,275 Ktoś musi to zrobić. 152 00:15:01,359 --> 00:15:03,486 Nie bohater i nie bóg. 153 00:15:03,986 --> 00:15:05,279 Ktoś inny. 154 00:15:20,294 --> 00:15:22,380 Dziwna sprawa. 155 00:15:22,463 --> 00:15:27,051 Pierwszy raz walczyłem mieczem, ale pasował mi w ręku. 156 00:15:27,135 --> 00:15:30,054 Wiedziałem, jak z niego korzystać. 157 00:15:30,638 --> 00:15:35,810 Uznałem to za dowód, że mam w żyłach krew tego łotra. 158 00:15:35,893 --> 00:15:37,854 Żałosne. 159 00:15:37,937 --> 00:15:39,439 Płakać się chce. 160 00:15:52,243 --> 00:15:53,619 Ty 161 00:15:54,328 --> 00:15:56,414 jesteś dzieckiem tej kobiety? 162 00:16:01,127 --> 00:16:02,920 Jesteś moim dzieckiem? 163 00:16:05,173 --> 00:16:06,382 Tak. 164 00:16:17,435 --> 00:16:18,895 Masz potencjał. 165 00:16:19,687 --> 00:16:21,647 Zamieszkasz pod moich dachem. 166 00:16:24,609 --> 00:16:28,988 Nie sądziłem, że jedenastolatek zdoła go zabić. 167 00:16:29,947 --> 00:16:33,034 Ale pierwszym krokiem było zwrócenie na siebie uwagi. 168 00:16:33,117 --> 00:16:34,410 Odniosłem sukces. 169 00:16:36,621 --> 00:16:39,123 W jego domu opanowałem etykietę. 170 00:16:39,207 --> 00:16:42,585 Nie zaniedbałem nauki władania orężem ani jazdy konnej. 171 00:16:42,668 --> 00:16:46,589 Układało mi się również z moimi przyrodnimi braćmi. 172 00:16:53,679 --> 00:16:55,848 - Brawo, Askeladdzie. - Nieźle. 173 00:16:56,849 --> 00:17:00,478 Zawsze dbałem o to, żeby okazywać ojcu szacunek. 174 00:17:13,783 --> 00:17:16,077 Byłem wiernym synem 175 00:17:16,160 --> 00:17:19,747 i nie zapomniałem, że uratował mnie przed życiem niewolnika. 176 00:17:19,830 --> 00:17:26,546 Po krótkim czasie służba i jego towarzysze zaakceptowali mnie jako jego syna. 177 00:17:29,340 --> 00:17:33,219 Działałem w ten sposób przez dwa lata. 178 00:17:48,651 --> 00:17:50,403 Potrzebowałem dwóch rzeczy. 179 00:17:51,237 --> 00:17:55,074 Chwili nieuwagi ojca i rozeznania w kwestii dziedziczenia. 180 00:17:59,495 --> 00:18:02,081 Szkoda, że nie możecie tego zobaczyć. 181 00:18:02,665 --> 00:18:05,293 Zdziwienia na twarzy mojego ojca. 182 00:18:11,090 --> 00:18:13,634 Użyłem miecza starszego brata. 183 00:18:13,718 --> 00:18:17,263 Ukradłem ją synowi, z którym mój ojciec miał kiepską relację. 184 00:18:18,014 --> 00:18:20,850 Pozostali bracia uwierzyli, że był sprawcą, 185 00:18:20,933 --> 00:18:23,811 więc powiesili go i zlinczowali. 186 00:18:23,894 --> 00:18:26,564 Banda prostaków. 187 00:18:28,149 --> 00:18:30,234 Byli głupi i dawali upust żądzom. 188 00:18:30,318 --> 00:18:33,988 To byli śmiecie, którymi kierowała chciwość. 189 00:18:36,073 --> 00:18:41,037 Tacy dranie wyskakiwali zza każdego krzaka 190 00:18:41,120 --> 00:18:42,788 i dawali znać o sobie. 191 00:18:43,497 --> 00:18:45,916 Nie było im końca, nieważne, ilu zabiłem. 192 00:18:47,001 --> 00:18:52,256 Nieważne, czy to będzie Artoriusz, Ragnarok czy Sąd Ostateczny. 193 00:18:52,340 --> 00:18:55,885 Jeśli coś takiego nadchodzi, chciałbym, żeby się pospieszyło. 194 00:18:58,054 --> 00:19:02,975 Ale kiedy ten dzień nadejdzie, raczej go nie przeżyję. 195 00:19:06,979 --> 00:19:08,814 Rozgadałem się. 196 00:19:08,898 --> 00:19:10,816 Upraszczając, Thorfinnie… 197 00:19:12,068 --> 00:19:15,696 skoro nie możesz mnie pokonać od ponad dziesięciu lat, 198 00:19:16,322 --> 00:19:18,240 jesteś zwykłym idiotą. 199 00:19:21,827 --> 00:19:23,663 Zamknij się! 200 00:19:24,288 --> 00:19:28,125 Nieważne, co się stanie, zabiję cię! 201 00:19:28,834 --> 00:19:30,836 Możesz być tego pewien! 202 00:19:37,176 --> 00:19:38,344 Na litość. 203 00:19:39,595 --> 00:19:41,972 Wciąż to powtarzasz, mimo moich słów? 204 00:19:43,683 --> 00:19:47,395 Jesteś jak pies ganiający za jedzeniem. 205 00:19:49,647 --> 00:19:52,942 Podziwiam twoje poświęcenie. 206 00:19:53,567 --> 00:19:56,862 Folgowałem ci w tych śmiesznych pojedynkach, 207 00:19:57,279 --> 00:20:00,950 a ty nawet Thorkellowi z radością rzuciłeś wyzwanie. 208 00:20:02,451 --> 00:20:05,913 Pożyteczny z ciebie szczeniak. 209 00:20:09,083 --> 00:20:10,418 Na bogów. 210 00:20:11,669 --> 00:20:14,672 Thorsowi też powinienem być wdzięczny. 211 00:20:24,432 --> 00:20:25,558 Czekaj… 212 00:20:27,268 --> 00:20:28,227 Czekaj! 213 00:20:28,811 --> 00:20:30,062 Wystarczy. 214 00:20:30,146 --> 00:20:32,648 Zamknij się! 215 00:20:32,732 --> 00:20:34,066 Nie odzywaj się! 216 00:20:34,775 --> 00:20:36,569 Daj swoim ranom się zagoić. 217 00:20:37,653 --> 00:20:38,946 Czekaj… 218 00:20:42,283 --> 00:20:43,492 Przestań! 219 00:20:52,293 --> 00:20:53,586 Żałosne. 220 00:20:57,047 --> 00:20:57,965 Rety. 221 00:20:58,466 --> 00:21:01,177 Jesteś już sztywny jak deska, Bjornie. 222 00:21:10,352 --> 00:21:12,938 Czemu ja? 223 00:21:16,484 --> 00:21:19,278 Jesteś potomkiem bohatera, Askeladdzie. 224 00:21:19,862 --> 00:21:20,905 I jesteś mądry. 225 00:21:22,323 --> 00:21:26,619 Nie sądzisz, że gdybyś był królem, mógłbyś zmienić świat? 226 00:21:29,872 --> 00:21:31,874 Chyba żartujesz. 227 00:21:31,957 --> 00:21:33,876 Nie słuchałeś mnie? 228 00:21:38,506 --> 00:21:41,050 Bardziej się nadajesz na króla. 229 00:21:41,842 --> 00:21:43,886 Bardziej niż ja czy król Swen. 230 00:21:45,221 --> 00:21:46,972 Widzę to w twojej twarzy. 231 00:21:51,018 --> 00:21:54,313 Ja jestem zwykłym wikingiem. 232 00:24:37,059 --> 00:24:40,521 Napisy: Krzysiek Ceran