1
00:00:21,605 --> 00:00:22,648
Widzę.
2
00:00:25,025 --> 00:00:26,151
To nic.
3
00:00:33,325 --> 00:00:35,327
Póki będę uważny, mogę ich unikać.
4
00:00:36,078 --> 00:00:39,623
Dopóki mnie nie trafi,
to będzie tak, jakby nie miał broni.
5
00:00:50,634 --> 00:00:53,303
- Brawo, młody!
- Dasz radę!
6
00:00:53,387 --> 00:00:57,057
- Mały potrafi walczyć.
- Udało mu się trafić dowódcę!
7
00:00:57,641 --> 00:00:59,851
Tacy szybcy jak on są uparci!
8
00:00:59,935 --> 00:01:02,646
Dawno nie widzieliśmy dobrej walki!
9
00:01:03,730 --> 00:01:05,566
Cholera, nie zranię go.
10
00:01:05,649 --> 00:01:09,069
- Ma pod spodem kolczugę.
- Lubiłem tę tunikę…
11
00:01:11,989 --> 00:01:14,116
Nie przeraża cię mój topór, co?
12
00:01:14,616 --> 00:01:16,201
Masz jaja.
13
00:01:16,827 --> 00:01:19,454
Wdałeś się w Thorsa.
14
00:01:21,456 --> 00:01:22,833
Przerośnięty dureń.
15
00:01:23,417 --> 00:01:24,960
Co ty wiesz o moim ojcu?
16
00:01:26,878 --> 00:01:28,880
Nic ci nie powiedział?
17
00:01:29,381 --> 00:01:32,009
To okrutne.
18
00:01:32,593 --> 00:01:36,138
Słyszałem, że był wysoko urodzony.
Był jarlem.
19
00:01:36,805 --> 00:01:39,474
To była rodzina Helgi.
20
00:01:39,975 --> 00:01:42,853
Thors doszedł do wszystkiego
swoim mieczem.
21
00:01:42,936 --> 00:01:44,104
Co?
22
00:01:44,187 --> 00:01:46,398
Chciałbyś wiedzieć więcej?
23
00:01:47,733 --> 00:01:48,609
Tak?
24
00:01:51,320 --> 00:01:56,408
Jeśli chcesz usłyszeć więcej,
musisz mnie jeszcze zabawić.
25
00:01:56,908 --> 00:01:58,368
Dobrze, Thorfinnie?
26
00:02:00,996 --> 00:02:03,373
Mogę cię zabawić,
27
00:02:04,291 --> 00:02:07,919
ale trudno będzie mi się powstrzymać,
żebyś mógł potem gadać.
28
00:02:11,298 --> 00:02:12,924
Dobrze powiedziane!
29
00:02:13,467 --> 00:02:14,801
Rozbolał mnie brzuch!
30
00:02:14,885 --> 00:02:16,386
Weźmie na wstrzymanie?
31
00:02:16,470 --> 00:02:18,055
Daj mu fory!
32
00:02:18,555 --> 00:02:20,057
Co za kretyn!
33
00:02:24,853 --> 00:02:26,688
Coś was śmieszy?
34
00:02:27,272 --> 00:02:29,775
Thorfinn to wojownik, którego szanuję.
35
00:02:30,317 --> 00:02:31,568
Nie ważcie się śmiać!
36
00:02:36,657 --> 00:02:39,242
Thors był silniejszy ode mnie.
37
00:02:40,035 --> 00:02:43,955
Udowodnij, że jesteś synem Thorsa,
38
00:02:44,039 --> 00:02:45,165
Thorfinnie!
39
00:02:50,712 --> 00:02:53,715
PRZESZŁOŚĆ ZOSTAWIAMY ZA SOBĄ.
NIE WIEMY, CO PRZYNIESIE PRZYSZŁOŚĆ.
40
00:04:27,017 --> 00:04:28,435
Głupi dzieciak.
41
00:04:28,518 --> 00:04:30,520
Wrócił, żeby zginąć.
42
00:04:31,980 --> 00:04:34,191
A co z księciem?
43
00:04:36,234 --> 00:04:38,153
Zaatakuj od drugiej strony!
44
00:04:39,321 --> 00:04:41,156
Uderz w nogi!
45
00:04:42,365 --> 00:04:43,658
Z drugiej strony!
46
00:04:43,742 --> 00:04:44,868
Z pobliska…
47
00:04:45,535 --> 00:04:47,287
dochodzą odgłosy walki.
48
00:04:48,413 --> 00:04:50,749
Przestańcie, proszę.
49
00:04:52,667 --> 00:04:54,836
Czy tylko do tego są zdolni?
50
00:04:56,588 --> 00:04:58,423
Bądźcie cicho, proszę.
51
00:04:59,257 --> 00:05:01,092
Nie chcę otwierać oczu.
52
00:05:02,052 --> 00:05:03,845
Chcę tylko dalej spać.
53
00:05:04,930 --> 00:05:07,682
Tak jak teraz. Już zawsze.
54
00:05:09,100 --> 00:05:12,145
Wasza Wysokość.
55
00:05:12,979 --> 00:05:14,856
Wasza Wysokość, książę Kanucie.
56
00:05:27,828 --> 00:05:29,120
Ragnarze!
57
00:05:29,204 --> 00:05:30,455
Żyjesz…
58
00:05:39,506 --> 00:05:40,423
To…
59
00:05:41,174 --> 00:05:42,509
tylko sen, prawda?
60
00:05:43,343 --> 00:05:44,427
Ragnarze.
61
00:05:46,137 --> 00:05:50,100
Tak. Przyszedłem się pożegnać.
62
00:05:54,104 --> 00:05:55,105
Czyli odejdziesz…
63
00:05:56,189 --> 00:05:57,440
beze mnie?
64
00:06:00,652 --> 00:06:01,862
Mówisz…
65
00:06:03,071 --> 00:06:05,699
że mam żyć na tym świecie sam?
66
00:06:06,825 --> 00:06:08,743
Myślisz, że dam radę bez ciebie?
67
00:06:15,500 --> 00:06:17,294
Zawiodłem…
68
00:06:17,961 --> 00:06:22,799
jako twój nauczyciel.
69
00:06:23,592 --> 00:06:26,428
Nie traktowałem cię jak jarla,
70
00:06:26,928 --> 00:06:28,305
a jak normalne dziecko.
71
00:06:29,055 --> 00:06:34,311
Wychowałem cię tak, jak prosty człowiek
wychowałby własnego syna.
72
00:06:35,562 --> 00:06:39,357
Wiedziałem, że nie tego pragnie
Jego Królewska Mość.
73
00:06:40,025 --> 00:06:41,776
Proszę, wybacz mi.
74
00:06:44,571 --> 00:06:46,239
Co w tym złego?
75
00:06:46,865 --> 00:06:51,494
Dałaś mi więcej tego, czego pragnąłem,
niż mój ojciec!
76
00:06:57,876 --> 00:07:01,212
Nie chciałem być synem króla…
77
00:07:04,507 --> 00:07:05,926
Gdybym tylko…
78
00:07:06,676 --> 00:07:10,597
Gdybym tylko urodził się jako twój syn,
79
00:07:11,431 --> 00:07:14,851
byłoby znacznie lepiej…
80
00:07:18,271 --> 00:07:19,314
Wasza Wysokość.
81
00:07:19,898 --> 00:07:22,984
Twoje słowa przynoszą mi radość.
82
00:07:23,568 --> 00:07:25,111
Nie odchodź.
83
00:07:26,363 --> 00:07:28,156
Kocham cię.
84
00:07:41,544 --> 00:07:45,298
Znaczenie pewnych rzeczy
odkrywasz dopiero, kiedy je utracisz.
85
00:07:45,799 --> 00:07:49,219
Już to pojąłeś.
86
00:07:49,302 --> 00:07:52,472
- Ragnarze…
- Jestem tylko sennym widzeniem.
87
00:07:52,555 --> 00:07:55,725
- Poczekaj…
- Nadeszła pora, byś się obudził.
88
00:07:55,809 --> 00:07:57,435
Nie, Ragnarze.
89
00:07:58,395 --> 00:07:59,270
Wróć.
90
00:08:00,313 --> 00:08:01,481
Wróć!
91
00:08:04,275 --> 00:08:07,988
Bądź zdrów, Wasza Wysokość.
92
00:08:13,159 --> 00:08:14,160
Ragnarze…
93
00:08:32,679 --> 00:08:35,557
Nie bójcie się! Razem damy mu radę!
94
00:08:43,440 --> 00:08:46,234
Nic ci nie jest, panie?
95
00:08:50,280 --> 00:08:55,326
Walczą o to, w czyje ręce trafisz.
96
00:08:55,410 --> 00:08:58,246
Będziesz nagrodą dla zwycięzcy.
97
00:09:01,124 --> 00:09:05,336
Jesteś księdzem. Nie przerwiesz tej walki?
98
00:09:06,004 --> 00:09:08,298
Jest na to jakiś sposób?
99
00:09:08,381 --> 00:09:11,676
Jeśli chcą umrzeć, powinniśmy im pozwolić.
100
00:09:20,518 --> 00:09:21,770
Miałem sen.
101
00:09:22,979 --> 00:09:24,606
Przyśnił mi się Ragnar.
102
00:09:25,899 --> 00:09:27,650
Przyszedł się pożegnać.
103
00:09:28,568 --> 00:09:30,695
Śmierć nie odebrała mu szczerości.
104
00:09:35,158 --> 00:09:37,243
Jedyny człowiek, który mnie kochał,
105
00:09:37,952 --> 00:09:40,955
odszedł z tego świata.
106
00:09:44,209 --> 00:09:47,504
Spłynęło na ciebie oświecenie, panie.
107
00:09:48,046 --> 00:09:49,672
Ale to nie do końca prawda.
108
00:09:50,799 --> 00:09:54,844
Czy to, czym darzył cię Ragnar,
to była miłość?
109
00:09:56,471 --> 00:09:59,015
Dla twojego bezpieczeństwa
110
00:09:59,099 --> 00:10:02,393
patrzył, jak mordowano
62 mieszkańców wioski.
111
00:10:05,105 --> 00:10:06,106
Wasza Wysokość,
112
00:10:06,898 --> 00:10:09,609
czym jest miłość?
113
00:10:13,029 --> 00:10:16,741
Na bogów, niemal nie stawiali oporu.
114
00:10:16,825 --> 00:10:19,661
Trudno o porządnych przeciwników.
115
00:10:20,245 --> 00:10:23,414
Jak tak dalej pójdzie,
nigdy nie trafimy do Walhalli.
116
00:10:26,292 --> 00:10:28,336
Pojedynek dowódcy wciąż trwa?
117
00:10:28,419 --> 00:10:30,505
Niemożliwe. Dzieciak musiał zginąć.
118
00:10:30,588 --> 00:10:33,007
To czym oni się tak ekscytują?
119
00:10:34,134 --> 00:10:36,010
Pójdę sprawdzić!
120
00:10:36,094 --> 00:10:36,928
Ja też.
121
00:10:37,011 --> 00:10:38,638
Hej, co tam się dzieje?
122
00:10:40,723 --> 00:10:42,684
- Wykończ go!
- Dowódco!
123
00:10:42,767 --> 00:10:45,145
- Cholerny dzieciak!
- Nie uciekaj!
124
00:10:56,322 --> 00:10:57,448
Serio?
125
00:10:57,532 --> 00:10:59,450
Dowódca…
126
00:10:59,534 --> 00:11:02,579
Ten dzieciak tnie go na kawałki!
127
00:11:03,496 --> 00:11:05,206
Znakomicie, Thorfinnie.
128
00:11:05,748 --> 00:11:10,128
Mam może pięciu ludzi,
którzy mogliby się z tobą równać.
129
00:11:12,672 --> 00:11:15,258
Miałem rację, nosi kolczugę.
130
00:11:15,842 --> 00:11:18,303
Powinienem mierzyć w ścięgna kończyn.
131
00:11:19,095 --> 00:11:22,765
W Londynie mierzyłem w tętnice
i nie skończyło się to dobrze.
132
00:11:23,224 --> 00:11:26,186
Pojedynek nie skończy się,
póki on może się ruszać.
133
00:11:26,895 --> 00:11:30,023
Nikt nie zaprzeczy, że jesteś silny,
134
00:11:30,106 --> 00:11:35,278
ale jesteś
zaledwie przeciętnym nożownikiem.
135
00:11:36,196 --> 00:11:40,158
Brakuje ci czegoś,
co cię dopełni jako wojownika.
136
00:11:41,868 --> 00:11:45,371
Skoro tak,
to czemu tak się ze mną męczysz?
137
00:11:45,455 --> 00:11:46,873
Słuszna uwaga.
138
00:11:46,956 --> 00:11:48,416
Mnie też czegoś brakuje.
139
00:11:49,042 --> 00:11:53,755
Myślałem, że nauczę się tego
od ciebie, synu Thorsa.
140
00:11:55,673 --> 00:11:57,467
Hej, Thorfinnie?
141
00:11:58,176 --> 00:12:00,011
Jak sądzisz?
142
00:12:03,723 --> 00:12:07,352
Co to znaczy być prawdziwym wojownikiem?
143
00:12:15,902 --> 00:12:18,404
Pytasz, czym jest miłość?
144
00:12:20,240 --> 00:12:23,451
Mówisz, że Ragnar mnie nie kochał?
145
00:12:24,994 --> 00:12:25,870
Tak.
146
00:12:27,664 --> 00:12:29,874
Zatem ja cię o coś spytam.
147
00:12:30,708 --> 00:12:32,835
Jeśli Ragnar mnie nie kochał,
148
00:12:32,919 --> 00:12:36,339
to czy jest ktokolwiek,
kto naprawdę kocha?
149
00:12:37,715 --> 00:12:39,550
Tam jest jeden.
150
00:12:40,426 --> 00:12:41,344
Widzisz, panie?
151
00:12:46,474 --> 00:12:48,184
Umarł…
152
00:12:48,268 --> 00:12:51,729
i stał się piękniejszy
niż ktokolwiek żyjący.
153
00:12:52,563 --> 00:12:54,691
Stał się samą miłością.
154
00:12:56,776 --> 00:13:02,490
Nie może już nienawidzić ani kraść.
155
00:13:03,241 --> 00:13:06,452
Zostanie tu, porzucony,
156
00:13:07,036 --> 00:13:11,874
a jego ciało będzie szczodrym darem
dla zwierząt i insektów.
157
00:13:13,126 --> 00:13:15,461
Będą go chłostać wichry i deszcze,
158
00:13:16,296 --> 00:13:19,549
a on ani razu się nie poskarży.
159
00:13:22,051 --> 00:13:23,011
Śmierć…
160
00:13:24,512 --> 00:13:27,432
dopełnia człowieka.
161
00:13:35,023 --> 00:13:36,399
Co jest?
162
00:13:40,403 --> 00:13:41,446
Cholera!
163
00:13:42,113 --> 00:13:43,406
Nie wiesz?
164
00:13:44,073 --> 00:13:47,452
Nie przejmuj się.
Nie oczekiwałem, że będziesz wiedział.
165
00:13:48,661 --> 00:13:50,496
To był plugawy podstęp!
166
00:13:56,294 --> 00:13:57,920
Czyli prawdziwą miłością
167
00:13:58,546 --> 00:14:00,089
jest śmierć?
168
00:14:02,091 --> 00:14:03,092
Tak.
169
00:14:04,135 --> 00:14:07,638
W takim razie jak nazwiesz
to cenne uczucie,
170
00:14:08,348 --> 00:14:12,310
które łączy rodziców i dzieci,
mężów i żony, a także Ragnara i mnie?
171
00:14:12,935 --> 00:14:14,729
To dyskryminacja.
172
00:14:15,355 --> 00:14:20,234
Niewiele różni się od schlebiania królom,
gdy batoży się niewolników.
173
00:14:21,527 --> 00:14:27,909
Ragnar cenił Waszą Wysokość nade wszystko.
174
00:14:28,618 --> 00:14:31,704
Prawdopodobnie ponad własne życie.
175
00:14:34,040 --> 00:14:38,586
Ta sympatia, którą do ciebie żywił, panie,
176
00:14:39,337 --> 00:14:41,005
była dyskryminacją.
177
00:14:48,846 --> 00:14:50,056
No tak.
178
00:14:52,517 --> 00:14:53,810
Teraz rozumiem.
179
00:14:57,355 --> 00:14:58,398
To jak…
180
00:14:59,357 --> 00:15:01,317
gdy nagle zniknie mgła.
181
00:15:07,115 --> 00:15:08,074
Co?
182
00:15:08,616 --> 00:15:10,118
No weź!
183
00:15:10,201 --> 00:15:11,411
Poddaj się!
184
00:15:22,588 --> 00:15:25,174
Cholera. Za płytko!
185
00:15:30,805 --> 00:15:32,014
Rozumiem.
186
00:15:33,015 --> 00:15:34,434
Ten śnieg…
187
00:15:35,685 --> 00:15:37,687
jest miłością, prawda?
188
00:15:38,729 --> 00:15:40,189
Zgadza się.
189
00:15:44,193 --> 00:15:45,361
Niebo…
190
00:15:46,821 --> 00:15:48,197
Słońce…
191
00:15:48,990 --> 00:15:50,450
Wiejący wiatr,
192
00:15:51,200 --> 00:15:52,076
drzewa,
193
00:15:53,035 --> 00:15:54,245
i góry…
194
00:15:59,417 --> 00:16:00,460
A jednak…
195
00:16:04,547 --> 00:16:06,215
To niewiarygodne.
196
00:16:06,883 --> 00:16:07,967
Świat,
197
00:16:09,051 --> 00:16:12,472
dzieło Boże jest piękne, a jednak…
198
00:16:16,058 --> 00:16:17,935
w sercach ludzi
199
00:16:19,395 --> 00:16:20,813
nie ma miłości?
200
00:16:29,071 --> 00:16:32,909
Mówią, że tak jest,
201
00:16:34,076 --> 00:16:36,996
bo nasi przodkowie
dawno temu sprzeciwili się Bogu
202
00:16:37,413 --> 00:16:41,000
i dopuścili się grzechu.
203
00:16:43,044 --> 00:16:44,295
Zostaliśmy…
204
00:16:45,630 --> 00:16:48,508
wygnani z raju.
205
00:17:02,438 --> 00:17:03,481
- Co?
- Jak to?
206
00:17:03,564 --> 00:17:05,358
- Gdzie on jest?
- Co?
207
00:17:05,942 --> 00:17:07,109
- Hej!
- Czy to…
208
00:17:07,902 --> 00:17:11,030
Odbił się od mojej nogi,
żeby złagodzić uderzenie?
209
00:17:11,113 --> 00:17:12,114
Nieźle.
210
00:17:22,124 --> 00:17:24,001
- Tam jest!
- Niesamowite.
211
00:17:24,877 --> 00:17:26,003
Teraz już nie wstanie!
212
00:17:26,087 --> 00:17:28,506
Cały dowódca!
213
00:17:29,882 --> 00:17:31,133
Niech to.
214
00:17:32,176 --> 00:17:34,595
Czyżby skończyły mi się opcje?
215
00:18:02,790 --> 00:18:05,293
Walka dobiegła końca.
216
00:18:06,252 --> 00:18:07,295
Ale…
217
00:18:07,878 --> 00:18:09,171
to zła wiadomość.
218
00:18:09,755 --> 00:18:12,300
Traci rozum.
219
00:18:14,093 --> 00:18:17,179
Wasza Wysokość, powinieneś uciekać.
220
00:18:22,268 --> 00:18:23,352
Rozum?
221
00:18:25,021 --> 00:18:28,774
Kto na tym świecie jest rozumny?
222
00:18:31,694 --> 00:18:33,154
Wszyscy są tacy sami.
223
00:18:34,488 --> 00:18:35,823
Dokładnie tacy sami.
224
00:18:36,991 --> 00:18:41,621
Wszyscy są równi,
bo nikt nie wie, czym jest miłość.
225
00:18:42,246 --> 00:18:46,208
Nie znają znaczenia życia,
znaczenia śmierci
226
00:18:47,043 --> 00:18:49,587
ani znaczenia walki, którą toczą.
227
00:18:51,213 --> 00:18:52,256
Wasza Wysokość…
228
00:18:58,804 --> 00:18:59,847
Wystarczy.
229
00:19:00,681 --> 00:19:01,849
Mam tego dość.
230
00:19:15,655 --> 00:19:18,991
Straciłem coś w zamian za mądrość.
231
00:19:19,659 --> 00:19:21,994
Coś najważniejszego.
232
00:19:22,078 --> 00:19:23,412
To coś,
233
00:19:23,996 --> 00:19:28,042
czego nie osiągniemy za życia.
234
00:19:32,880 --> 00:19:34,632
Nigdy tego nie osiągniemy.
235
00:19:35,508 --> 00:19:36,592
Ale mimo to
236
00:19:37,385 --> 00:19:39,970
wymaga się od nas, żebyśmy do tego dążyli?
237
00:19:41,138 --> 00:19:42,515
Ojcze w niebiesiech!
238
00:19:54,902 --> 00:19:56,487
Żałosny wojowniku,
239
00:19:57,029 --> 00:19:59,031
jesteś najdalszy od miłości.
240
00:19:59,657 --> 00:20:01,909
Zostałeś wygnany z raju.
241
00:20:10,292 --> 00:20:15,423
Czy żeby ukrócić cierpienie,
którym cię pokarano, musisz zginąć?
242
00:20:17,842 --> 00:20:23,222
Czy jedyne, co nas czeka w życiu,
to ciągłe próby, w których musimy wytrwać?
243
00:20:23,305 --> 00:20:24,598
Ojcze w niebiesiech!
244
00:20:25,099 --> 00:20:29,395
Twoje wyzwania
nie uratują duszy tego człowieka!
245
00:20:52,668 --> 00:20:53,669
Ojcze…
246
00:20:54,545 --> 00:20:57,131
nie będę szukał twego zbawienia.
247
00:20:57,840 --> 00:21:00,259
Jeśli nam go nie dasz,
248
00:21:00,342 --> 00:21:01,969
to własnymi rękoma
249
00:21:02,052 --> 00:21:06,015
stworzymy drugi raj tu, na tej ziemi.
250
00:21:09,977 --> 00:21:12,271
Co? Książę?
251
00:21:19,236 --> 00:21:20,780
To boli!
252
00:21:20,863 --> 00:21:22,656
Książę! Nic ci nie jest?
253
00:21:24,450 --> 00:21:26,076
Przestańcie, głupcy.
254
00:21:26,660 --> 00:21:28,913
Dość już tej daremnej walki.
255
00:21:28,996 --> 00:21:30,498
Daremnej?
256
00:21:33,751 --> 00:21:34,960
Rana jest poważna.
257
00:21:35,044 --> 00:21:35,920
Żyjesz?
258
00:21:36,003 --> 00:21:37,630
Cholera.
259
00:21:37,713 --> 00:21:39,173
Popełniłem błąd.
260
00:21:39,757 --> 00:21:40,674
Nie ruszaj się.
261
00:21:40,758 --> 00:21:42,343
Przebił ci brzuch.
262
00:21:42,426 --> 00:21:43,552
Willibaldzie!
263
00:21:45,137 --> 00:21:47,014
Opatrz mu rany.
264
00:21:47,515 --> 00:21:49,308
Pójdę po spłoszone konie.
265
00:21:50,476 --> 00:21:52,061
Ty tam. Pomóż mi.
266
00:21:52,770 --> 00:21:54,021
Wasza Wysokość.
267
00:21:54,522 --> 00:21:57,024
Byłem świadkiem cudu.
268
00:21:57,566 --> 00:21:59,318
Zamknij się i opatrz go.
269
00:21:59,401 --> 00:22:01,946
Chwila, książę!
270
00:22:02,029 --> 00:22:03,697
Dokąd idziesz?
271
00:22:03,781 --> 00:22:06,450
Zabiorę cię do Thorkella.
272
00:22:06,534 --> 00:22:08,536
Inaczej moi towarzysze…
273
00:22:09,161 --> 00:22:11,747
I tak zamierzam udać się do Thorkella.
274
00:22:12,498 --> 00:22:16,210
Nie przeniesiemy rannych,
jeśli nie pożyczymy od niego sań.
275
00:22:16,293 --> 00:22:19,713
Nie gadaj głupot!
276
00:22:20,339 --> 00:22:23,759
Czemu masz mnie za słabeusza, idioto?
277
00:22:24,260 --> 00:22:28,305
Jeśli Thorkell cię złapie,
to wszystko będzie bez znaczenia!
278
00:22:29,765 --> 00:22:31,767
Mówisz o znaczeniu?
279
00:22:32,643 --> 00:22:34,895
O znaczeniu waszej walki?
280
00:22:38,399 --> 00:22:41,318
Taka bitwa nie ma znaczenia.
281
00:22:42,194 --> 00:22:43,821
Więc nie umieraj.
282
00:22:45,739 --> 00:22:48,325
Wojownicy, zostańcie moimi wasalami.
283
00:22:48,951 --> 00:22:52,705
A kiedy będziecie musieli walczyć,
powiem wam, kogo atakować.
284
00:22:54,290 --> 00:22:59,420
Nadam znaczenie waszej walce,
waszemu życiu i waszej śmierci.
285
00:23:02,131 --> 00:23:02,965
Taki jest…
286
00:23:04,884 --> 00:23:06,302
obowiązek króla.
287
00:24:37,059 --> 00:24:40,521
Napisy: Krzysiek Ceran