1
00:00:23,148 --> 00:00:24,942
Ale zimno.
2
00:00:25,025 --> 00:00:27,444
Długo jeszcze mamy tu tak sterczeć?
3
00:00:28,070 --> 00:00:30,030
Nie zarobimy, siedząc na tyłkach.
4
00:00:30,113 --> 00:00:32,616
Książę stchórzył.
5
00:00:32,699 --> 00:00:36,161
Trzeba było iść do Wesseksu.
6
00:00:36,662 --> 00:00:37,621
Bez dwóch zdań.
7
00:00:38,830 --> 00:00:40,040
Poważnie.
8
00:00:40,123 --> 00:00:41,458
Powinęła nam się…
9
00:00:53,762 --> 00:00:54,721
Kolejny leci!
10
00:00:54,805 --> 00:00:56,557
Uwaga!
11
00:01:01,103 --> 00:01:02,271
No, dalej!
12
00:01:02,938 --> 00:01:05,023
Szybko, zaatakujcie mnie!
13
00:01:05,107 --> 00:01:10,779
Nie traficie do Walhalli,
stojąc jak te kołki!
14
00:01:11,613 --> 00:01:14,533
Co wy jesteście? Strachy na wróble?
15
00:01:14,616 --> 00:01:17,494
- Co za gnój.
- Trzymajcie mnie, bo nie zdzierżę.
16
00:01:17,578 --> 00:01:22,749
Czy ani jeden z was nie ma jaj,
żeby stanąć do walki?
17
00:01:25,586 --> 00:01:26,837
Ragnarze!
18
00:01:28,797 --> 00:01:32,092
Puszczanie jego obelg mimo uszu
to dla nas zniewaga!
19
00:01:32,175 --> 00:01:33,510
Musimy kontratakować!
20
00:01:33,594 --> 00:01:35,470
Jesteśmy gotowi!
21
00:01:35,554 --> 00:01:39,057
Są nas cztery tysiące,
z pewnością pokonamy Thorkilla!
22
00:01:39,933 --> 00:01:41,143
Jeszcze nie.
23
00:01:41,226 --> 00:01:43,186
Mówimy o Thorkellu.
24
00:01:43,270 --> 00:01:44,563
Musimy być ostrożni.
25
00:01:45,188 --> 00:01:48,108
Król powierzył nam to oblężenie.
26
00:01:48,609 --> 00:01:50,777
Mamy szansę się wykazać…
27
00:01:51,320 --> 00:01:52,321
Zabraniam!
28
00:01:53,030 --> 00:01:55,991
Kiedy nadejdzie czas,
Jego Wysokość wyda rozkaz.
29
00:01:56,575 --> 00:01:58,327
A na razie czekamy.
30
00:01:58,910 --> 00:02:00,162
Ragnarze!
31
00:02:06,084 --> 00:02:09,796
„Wtedy Jezus rzekł do niego:
32
00:02:09,880 --> 00:02:12,049
»Schowaj miecz swój do pochwy,
33
00:02:13,091 --> 00:02:15,302
bo wszyscy, którzy za miecz chwytają,
34
00:02:15,510 --> 00:02:17,346
od miecza giną«”.
35
00:02:19,348 --> 00:02:20,307
Ojcze,
36
00:02:20,390 --> 00:02:23,810
przepraszam, że przeszkadzam,
ale muszę pomówić z księciem.
37
00:02:28,231 --> 00:02:31,943
Kogo obchodzą rozkazy
tego tchórzliwego księcia?
38
00:02:32,027 --> 00:02:33,654
Nie będziemy wiecznie czekać!
39
00:02:33,737 --> 00:02:35,072
Bierzmy się do roboty!
40
00:02:35,155 --> 00:02:36,698
Dobrze mówi!
41
00:02:37,741 --> 00:02:39,368
Nie ma powodu do obaw.
42
00:02:39,910 --> 00:02:43,246
Gdy nadejdzie zima,
raczej otrzymamy rozkaz odwrotu.
43
00:02:43,330 --> 00:02:45,415
Wystarczy, że zaczekamy.
44
00:02:50,629 --> 00:02:52,047
Czy on sobie kpi?
45
00:02:52,130 --> 00:02:53,215
Boże,
46
00:02:53,715 --> 00:02:56,009
proszę, chroń Jego Wysokość.
47
00:02:57,135 --> 00:02:58,470
Cholera.
48
00:02:58,553 --> 00:03:01,264
Co za żałośni przeciwnicy…
49
00:03:02,224 --> 00:03:04,059
Dowódca ciężko pracuje.
50
00:03:04,643 --> 00:03:06,144
Znowu cię dręczą?
51
00:03:06,228 --> 00:03:07,771
Zamknij się, Asgeirze.
52
00:03:08,355 --> 00:03:11,858
Co to za wojna, jeśli z nami nie walczą?
53
00:03:11,942 --> 00:03:14,027
Mówisz za głośno.
54
00:03:14,111 --> 00:03:16,196
Po prostu są ostrożni.
55
00:03:16,279 --> 00:03:19,658
To dlatego,
że dowodzi nimi ten duński książę.
56
00:03:20,325 --> 00:03:21,159
Co?
57
00:03:23,412 --> 00:03:24,287
Co?
58
00:03:24,788 --> 00:03:26,164
Książę tu jest?
59
00:03:26,248 --> 00:03:27,916
Co, nie mówiłem ci?
60
00:03:29,000 --> 00:03:31,795
To chyba książę Kanut,
drugi w kolejce do tronu…
61
00:05:36,586 --> 00:05:38,255
Matka tu jest.
62
00:05:41,383 --> 00:05:42,717
Ylva też.
63
00:05:45,220 --> 00:05:48,557
Ari i pozostali się lenią,
zamiast pilnować owiec,
64
00:05:49,140 --> 00:05:53,019
choć ostatnio
robili tyle hałasu o zagubioną owcę.
65
00:05:55,897 --> 00:05:58,149
No tak. Czas na kolację.
66
00:05:58,233 --> 00:06:00,068
Muszę powiedzieć ojcu!
67
00:06:04,364 --> 00:06:06,116
Ojcze!
68
00:06:06,867 --> 00:06:09,536
Ojcze!
69
00:06:15,250 --> 00:06:18,879
Będziemy dziś jeść mięso,
bo świętujemy Jul.
70
00:06:19,379 --> 00:06:21,006
Racja.
71
00:06:21,089 --> 00:06:22,757
Przyszło zimowe przesilenie.
72
00:06:23,341 --> 00:06:26,177
Jest tak ciepło,
że kompletnie o tym zapomniałem.
73
00:06:28,889 --> 00:06:31,141
To dobre miejsce.
74
00:06:31,641 --> 00:06:33,602
Tyle pastwisk.
75
00:06:33,685 --> 00:06:35,937
Dobrze, że tu zamieszkaliśmy.
76
00:06:37,022 --> 00:06:42,027
Ylva mówi, że to mało praktyczne,
bo nie można tu kupić niewolników,
77
00:06:42,694 --> 00:06:45,697
choć nigdy nie mieliśmy niewolnika.
78
00:06:47,407 --> 00:06:49,075
To do niej podobne.
79
00:06:50,285 --> 00:06:51,995
Podoba mi się tu.
80
00:06:52,579 --> 00:06:55,790
Odkąd tu zamieszkaliśmy,
matka chyba lepiej się czuje.
81
00:06:59,836 --> 00:07:00,837
Thorfinnie.
82
00:07:01,546 --> 00:07:02,672
Tak?
83
00:07:02,756 --> 00:07:04,549
Jesteś moim najstarszym synem.
84
00:07:05,258 --> 00:07:08,303
Musisz chronić matkę i siostrę.
85
00:07:08,803 --> 00:07:09,679
Rozumiesz?
86
00:07:10,180 --> 00:07:11,222
Tak.
87
00:07:12,766 --> 00:07:16,019
One czekają na twój powrót.
88
00:07:17,771 --> 00:07:22,442
To niezwykłe szczęście,
mieć kogoś takiego w życiu.
89
00:07:28,907 --> 00:07:29,991
Rozumiesz?
90
00:07:32,535 --> 00:07:33,620
Tak.
91
00:07:34,704 --> 00:07:38,833
Dlatego powinieneś zrezygnować z zemsty.
92
00:07:38,917 --> 00:07:42,045
Myślisz, że zemsta by mnie uszczęśliwiła?
93
00:08:01,648 --> 00:08:02,649
Wioska!
94
00:08:03,817 --> 00:08:06,152
Ojcze, co zrobimy? Zaatakowano wioskę!
95
00:08:06,736 --> 00:08:09,030
Matko! Ylvo!
96
00:08:31,302 --> 00:08:33,763
Ojcze!
97
00:09:00,457 --> 00:09:03,084
To nie był mój dom.
98
00:09:04,502 --> 00:09:09,924
Było ciepło i jak okiem sięgnąć
rozciągały się zielone łąki…
99
00:09:33,865 --> 00:09:37,702
LISTOPAD, 1013 ROK N.E.
OBRZEŻA BATH
100
00:09:56,971 --> 00:10:01,976
Ciekawe, co sobie myśli nasz przywódca.
101
00:10:06,314 --> 00:10:08,274
Wkrótce przyjdzie zima.
102
00:10:08,358 --> 00:10:10,819
Główne siły już dawno wróciły na północ.
103
00:10:11,319 --> 00:10:14,823
A my tkwimy w tej ponurej wiosce.
104
00:10:15,323 --> 00:10:19,577
Ale przynajmniej trochę zarobimy,
zanim wrócimy do domu.
105
00:10:19,661 --> 00:10:23,123
Żeby zarobić,
powinniśmy zaatakować większe miasto.
106
00:10:23,206 --> 00:10:25,291
Bristol jest niedaleko, prawda?
107
00:10:25,375 --> 00:10:26,960
Głupi jesteś?
108
00:10:27,043 --> 00:10:29,712
Co wskóra setka ludzi?
109
00:10:29,796 --> 00:10:31,840
Co? „Głupi”?
110
00:10:31,923 --> 00:10:33,383
Nazwałeś mnie głupim?
111
00:10:33,466 --> 00:10:35,635
O, usłyszałeś mnie?
112
00:10:35,718 --> 00:10:38,179
Czyli przynajmniej uszy masz sprawne.
113
00:10:38,680 --> 00:10:40,431
Coś ty powiedział, gnoju?
114
00:10:40,515 --> 00:10:41,808
I co mi zrobisz?
115
00:10:45,520 --> 00:10:50,066
Splądrujemy jeszcze dwie czy trzy wioski
i na tym zakończymy ten sezon.
116
00:10:50,150 --> 00:10:52,402
Za rok możemy spróbować ponownie.
117
00:10:54,445 --> 00:10:56,406
Ciekawe, czy będzie okazja.
118
00:10:56,489 --> 00:10:57,323
Co?
119
00:10:58,241 --> 00:11:01,828
Bijemy się w Anglii od dziesięciu lat.
120
00:11:01,911 --> 00:11:04,038
W tym roku wyjątkowo zajadle.
121
00:11:04,622 --> 00:11:07,750
Nawet król Anglii uciekł z kraju.
122
00:11:10,336 --> 00:11:13,464
Duński król już odniósł zwycięstwo.
123
00:11:13,548 --> 00:11:15,216
Wojna się skończyła.
124
00:11:16,342 --> 00:11:19,262
Naprawdę? Nie za wcześnie na takie słowa?
125
00:11:19,345 --> 00:11:22,849
Londyn wciąż ma Thorkella.
126
00:11:22,932 --> 00:11:25,768
Sam widziałeś,
drań jest absurdalnie silny.
127
00:11:25,852 --> 00:11:27,854
Thorkell?
128
00:11:27,937 --> 00:11:29,772
Jest silny, bez dwóch zdań.
129
00:11:29,856 --> 00:11:32,775
W końcu to nordycki wojownik taki jak my.
130
00:11:32,859 --> 00:11:37,071
Ale Anglia przegrywa.
Nie zdziwię się, jeśli ich porzuci.
131
00:11:38,740 --> 00:11:40,909
- Bierz go, Tore!
- Na bogów…
132
00:11:41,409 --> 00:11:42,535
Znowu to samo?
133
00:11:48,666 --> 00:11:50,418
Dobra, dość tego.
134
00:11:50,501 --> 00:11:52,086
O co poszło?
135
00:11:52,712 --> 00:11:55,381
Ake nazwał Torego głupkiem.
136
00:11:55,882 --> 00:11:57,592
Tore się wściekł,
137
00:11:57,675 --> 00:12:00,386
ale Ake go nie przeprosił i obrażał dalej.
138
00:12:00,929 --> 00:12:01,846
Jak?
139
00:12:02,722 --> 00:12:04,265
Nazwał go złodziejem krów.
140
00:12:05,600 --> 00:12:06,976
No to się doigrał.
141
00:12:09,562 --> 00:12:11,397
Nic nie poradzimy.
142
00:12:11,898 --> 00:12:15,735
Dajcie znać Askeladdowi, który zginie.
143
00:12:15,818 --> 00:12:16,986
Co za utrapienie.
144
00:12:38,841 --> 00:12:40,385
To żyzna kraina.
145
00:12:42,178 --> 00:12:44,472
Przypomina tę z mojego snu.
146
00:12:45,765 --> 00:12:48,351
Całkiem odmienna od Islandii.
147
00:12:49,185 --> 00:12:53,189
Wioskę pewnie już zasypał śnieg.
148
00:13:20,925 --> 00:13:23,428
Wcześnie wstałeś, Thorfinnie.
149
00:13:26,139 --> 00:13:28,433
Nawet słońce jeszcze nie wzeszło.
150
00:13:41,029 --> 00:13:44,073
Chłopcy tak hałasowali,
że nie mogłeś spać?
151
00:13:44,907 --> 00:13:47,452
Nie miej im tego za złe.
152
00:13:48,202 --> 00:13:51,956
Odkąd tu wylądowaliśmy,
ciągle maszerują. Są sfrustrowani.
153
00:13:52,040 --> 00:13:54,917
Czasem muszą się wyładować.
154
00:13:55,001 --> 00:13:56,878
Nie zabawiaj mnie rozmową.
155
00:13:59,380 --> 00:14:02,383
Coś ci się chyba pomieszało.
156
00:14:02,925 --> 00:14:05,219
Nie jesteśmy przyjaciółmi.
157
00:14:06,179 --> 00:14:09,974
Myślisz, że możesz mnie wykorzystać.
158
00:14:10,058 --> 00:14:12,393
Myśl tak dalej.
159
00:14:13,186 --> 00:14:17,565
Pewnego dnia poderżnę ci gardło.
160
00:14:20,735 --> 00:14:22,153
Aż się trzęsę.
161
00:14:22,236 --> 00:14:26,240
Mały szczeniak wyrósł i zaczyna gryźć.
162
00:14:29,327 --> 00:14:33,331
Cóż, czas sprzyja młodym.
163
00:14:34,082 --> 00:14:37,001
Ty dorastasz, a ja się tylko starzeję.
164
00:14:37,085 --> 00:14:39,796
Zbliża się dzień,
w którym z tobą przegram.
165
00:14:40,338 --> 00:14:41,923
Naturalna kolej rzeczy.
166
00:14:42,715 --> 00:14:45,009
Wszyscy umierają, nawet najsilniejsi.
167
00:14:47,512 --> 00:14:49,472
Rozejrzyj się, Thorfinnie.
168
00:14:50,390 --> 00:14:53,101
Tych kamieni nie położyli
169
00:14:53,601 --> 00:14:56,020
dzisiejsi mieszkańcy Anglii, Saksoni.
170
00:14:56,854 --> 00:15:00,274
Zrobili to ludzie,
którzy byli tu wcześniej.
171
00:15:01,609 --> 00:15:03,778
To był silny lud.
172
00:15:05,363 --> 00:15:08,449
Ale pięćset lat temu
zdziesiątkowali ich Saksoni.
173
00:15:09,992 --> 00:15:11,536
To byli Rzymianie…
174
00:15:12,453 --> 00:15:14,747
A ten kraj nazywali Brytanią.
175
00:15:20,002 --> 00:15:22,046
To był wyrafinowany lud.
176
00:15:22,130 --> 00:15:23,714
O wiele bardziej od nas.
177
00:15:26,092 --> 00:15:27,802
Strasznie kluczysz.
178
00:15:28,344 --> 00:15:29,554
O co ci chodzi?
179
00:15:30,138 --> 00:15:31,889
Spieszy ci się, co?
180
00:15:32,515 --> 00:15:34,559
Starszych powinno się słuchać.
181
00:15:35,726 --> 00:15:37,145
Chodzi mi o to,
182
00:15:37,645 --> 00:15:42,817
że świat ludzi powoli,
ale nieubłaganie się starzeje.
183
00:15:43,609 --> 00:15:46,154
Rzymianie zostali wyrżnięci
przez Saksonów,
184
00:15:46,237 --> 00:15:50,199
a teraz my wyrżniemy Saksonów.
185
00:15:51,409 --> 00:15:54,704
A chwała Cesarstwa Rzymskiego
186
00:15:55,371 --> 00:15:57,165
będzie coraz starszą historią.
187
00:16:00,501 --> 00:16:04,005
Zresztą jeśli wierzyć chrześcijanom,
188
00:16:04,088 --> 00:16:09,343
za 20 lat czeka nas Sąd Ostateczny.
189
00:16:16,184 --> 00:16:19,937
Mówią, że tego dnia
ich Bóg zabije wszystkich ludzi,
190
00:16:20,021 --> 00:16:22,940
a świat, jak znamy, zostanie zniszczony.
191
00:16:25,359 --> 00:16:26,569
Ragnarok.
192
00:16:32,200 --> 00:16:33,701
Popatrz, Thorfinnie.
193
00:16:34,202 --> 00:16:35,870
Czy to nie zabawne?
194
00:16:38,039 --> 00:16:41,918
Wschodzi świt zmierzchu świata.
195
00:16:59,185 --> 00:17:00,645
Koń galopuje.
196
00:17:02,855 --> 00:17:04,398
Angielski żołnierz?
197
00:17:05,608 --> 00:17:08,819
Nie, to jeden z naszych.
198
00:17:09,737 --> 00:17:10,988
Dziwne.
199
00:17:11,489 --> 00:17:14,116
Powinniśmy być tu sami.
200
00:17:14,742 --> 00:17:15,868
Hej!
201
00:17:16,369 --> 00:17:17,870
Ty tam! Stój!
202
00:17:18,955 --> 00:17:22,166
Jestem Askeladd,
mam tu armię na usługach króla Swena!
203
00:17:22,250 --> 00:17:24,168
Skąd jedziesz?
204
00:17:25,836 --> 00:17:28,297
Jestescie częścią głównej armii?
205
00:17:28,965 --> 00:17:31,634
Należę do sił Ragnara
pod dowództwem księcia Kanuta!
206
00:17:31,717 --> 00:17:34,136
- Przyjechałem z wiadomością…
- Kanut…
207
00:17:34,220 --> 00:17:35,763
Gdzie ją znajdę?
208
00:17:38,474 --> 00:17:41,018
Niestety, główne siły
ruszyły już na północ.
209
00:17:41,102 --> 00:17:43,521
Wracają na kwaterę.
210
00:17:44,397 --> 00:17:46,899
To co wy tu robicie?
211
00:17:47,817 --> 00:17:50,903
Zatrzymaliśmy się przy tej wiosce,
żeby coś zarobić.
212
00:17:50,987 --> 00:17:52,947
Odłączyliście się z własnej woli?
213
00:17:53,573 --> 00:17:55,992
Nie bądź takim służbistą.
214
00:17:56,492 --> 00:17:57,952
Koń musiał się zmęczyć.
215
00:17:58,703 --> 00:18:02,039
Możemy ci go wymienić na nowego.
216
00:18:04,000 --> 00:18:05,001
Thorkell?
217
00:18:09,046 --> 00:18:11,591
Tak. Już tam jest.
218
00:18:11,674 --> 00:18:13,134
Ma ze sobą 500 ludzi.
219
00:18:13,217 --> 00:18:15,344
Swoich najzagorzalszych podwładnych.
220
00:18:15,928 --> 00:18:18,222
Tropią główną armię.
221
00:18:18,306 --> 00:18:20,391
Wkrótce dotrą do Marlborough.
222
00:18:20,474 --> 00:18:21,892
To prawda?
223
00:18:21,976 --> 00:18:23,811
Pięciuset chce walczyć z armią?
224
00:18:23,894 --> 00:18:25,938
Oszalał? Cały Thorkell.
225
00:18:26,022 --> 00:18:27,565
A armia oblegająca Londyn?
226
00:18:28,065 --> 00:18:30,651
Książę Kanut
miał cztery tysiące żołnierzy.
227
00:18:30,735 --> 00:18:34,739
Zostali rozgromieni już jakiś czas temu.
228
00:18:34,822 --> 00:18:37,491
Jestem jednym z ocalałych.
229
00:18:45,625 --> 00:18:46,584
Co to?
230
00:18:56,344 --> 00:19:00,139
Thorkell dowodził wypadem.
231
00:19:22,745 --> 00:19:25,998
Każdy jego żołnierz
miał niedźwiedzią krzepę.
232
00:19:27,333 --> 00:19:29,335
Nie mogliśmy nic zrobić.
233
00:19:30,002 --> 00:19:32,213
Teraz gonią główną armię.
234
00:19:35,841 --> 00:19:38,010
Wasza Wysokość!
235
00:19:38,094 --> 00:19:41,722
Panie, daj im spoczywać w pokoju
236
00:19:41,806 --> 00:19:44,225
- i ocal ich dusze…
- Wasza Wysokość!
237
00:19:44,308 --> 00:19:45,935
Thorkell się zbliża!
238
00:19:46,018 --> 00:19:47,228
Musimy iść…
239
00:19:58,155 --> 00:20:00,658
Znalazłem księcia!
240
00:20:08,541 --> 00:20:09,417
Co było potem?
241
00:20:10,126 --> 00:20:11,877
Co się stało z księciem?
242
00:20:11,961 --> 00:20:13,713
Jest ich zakładnikiem.
243
00:20:13,796 --> 00:20:15,631
Trzyma go armia Thorkella.
244
00:20:16,424 --> 00:20:20,720
Żołnierze, którzy przeżyli,
będą próbowali uratować Jego Wysokość,
245
00:20:20,803 --> 00:20:23,556
ale zebraliśmy niecałe cztery setki ludzi.
246
00:20:23,639 --> 00:20:25,307
A morale nie jest najlepsze.
247
00:20:25,933 --> 00:20:29,353
Jadę prosić główne siły o wsparcie.
248
00:20:29,437 --> 00:20:31,188
Proszę, dołączcie do nas.
249
00:20:31,272 --> 00:20:33,065
Nawet setka się bardzo przyda.
250
00:20:40,406 --> 00:20:41,824
Co zrobimy?
251
00:20:41,907 --> 00:20:43,576
To ty podejmujesz decyzje,
252
00:20:43,659 --> 00:20:44,702
Askeladdzie.
253
00:20:51,792 --> 00:20:56,255
Na bogów. Zmierzch jeszcze trochę poczeka.
254
00:20:58,215 --> 00:20:59,341
Co?
255
00:21:00,801 --> 00:21:02,553
Nie słyszysz tego, Bjornie?
256
00:21:06,849 --> 00:21:11,020
To odgłos nadciągającego ragnaroku.
257
00:21:11,729 --> 00:21:12,605
Co?
258
00:21:33,042 --> 00:21:34,126
Zakopcie go.
259
00:21:34,752 --> 00:21:36,545
I jego konia też.
260
00:21:36,629 --> 00:21:37,546
Zab…
261
00:21:40,633 --> 00:21:42,301
Słyszycie mnie, nieroby?
262
00:21:42,384 --> 00:21:43,552
Słuchajcie uważnie!
263
00:21:44,261 --> 00:21:48,432
Wyruszamy ocalić księcia Kanuta.
264
00:21:48,516 --> 00:21:50,643
Czeka na nas pięciuset wojów Thorkella!
265
00:21:50,726 --> 00:21:53,062
Ale nie połączymy się z innymi armiami.
266
00:21:53,145 --> 00:21:55,689
Postawimy nasze życie na szali!
267
00:21:56,190 --> 00:22:00,611
Jego Wysokość książę Kanut
jest drugi w kolejce do duńskiego tronu.
268
00:22:00,694 --> 00:22:04,281
Nieważne, której stronie go przekażemy,
czeka nas nagroda.
269
00:22:05,991 --> 00:22:08,410
Wyobrażacie je sobie?
270
00:22:09,411 --> 00:22:14,625
Te bogactwa,
którymi obsypie nas Dania albo Anglia?
271
00:22:15,292 --> 00:22:18,796
Nie pozwolimy,
żeby ktoś ukradł je nam sprzed nosa.
272
00:22:20,297 --> 00:22:21,131
Tak.
273
00:22:21,966 --> 00:22:23,217
Zróbmy to!
274
00:22:23,300 --> 00:22:24,718
Zwycięstwo będzie nasze!
275
00:22:24,802 --> 00:22:26,136
Do dzieła!
276
00:22:35,646 --> 00:22:38,357
Czemu tak ich rozzuchwaliłeś?
277
00:22:38,899 --> 00:22:40,734
Przecież mowa o Thorkellu.
278
00:22:40,818 --> 00:22:42,236
Mamy jakieś szanse?
279
00:22:42,319 --> 00:22:43,153
Kto wie?
280
00:22:43,237 --> 00:22:44,196
Co…
281
00:22:44,280 --> 00:22:45,865
„Kto wie”?
282
00:22:45,948 --> 00:22:47,157
Hej!
283
00:22:48,200 --> 00:22:50,327
Zbliża się zmierzch świata, Bjornie.
284
00:22:51,787 --> 00:22:55,749
Jeśli mamy zginąć, to z bronią w ręku.
285
00:24:37,434 --> 00:24:40,938
Napisy: Krzysiek Ceran