1 00:00:06,251 --> 00:00:09,293 SERIAL NETFLIX 2 00:00:09,376 --> 00:00:11,459 PRZEPROWADZKI 3 00:00:12,126 --> 00:00:14,251 To ostatnie rzeczy taty. 4 00:00:14,334 --> 00:00:16,918 Nie wzbudzają iskry radości, więc wylatują. 5 00:00:17,001 --> 00:00:19,084 Dlatego pozbyłam się twojego ojca. 6 00:00:19,168 --> 00:00:20,709 Jezu, mamo, nie za ostro? 7 00:00:20,793 --> 00:00:22,751 Rozmawiacie o mnie? 8 00:00:22,834 --> 00:00:24,543 Nie będę brała w tym udziału! 9 00:00:24,626 --> 00:00:26,584 Jestem pełna światła i miłości. 10 00:00:26,668 --> 00:00:28,418 Światła i miłości, dupku! 11 00:00:28,501 --> 00:00:30,418 I co jeszcze? 12 00:00:31,001 --> 00:00:32,209 W sumie to rozumiem. 13 00:00:32,293 --> 00:00:34,084 Na szczęście ten rozwód 14 00:00:34,168 --> 00:00:37,709 dał mi czas, żeby przekuć ten ból w sztukę. 15 00:00:38,293 --> 00:00:43,459 „Rycerz namiętności, sekskapada autorstwa Tamiko Ridley”. 16 00:00:43,543 --> 00:00:45,793 „Osobista podróż erotyczna kobiety 17 00:00:45,876 --> 00:00:48,043 rozwodzącej się z narcyzem 18 00:00:48,126 --> 00:00:50,709 i jej relacjach z córką z Aspergerem”. 19 00:00:50,793 --> 00:00:53,543 Co do diabła? Myślisz, że mam Aspergera? 20 00:00:54,293 --> 00:00:56,084 - Nie. - To dobrze. 21 00:00:56,168 --> 00:00:57,584 Nie wyłapałaś kłamstwa. 22 00:00:57,668 --> 00:01:00,209 Powinnaś się zbadać. Pogarsza się z wiekiem. 23 00:01:00,293 --> 00:01:01,584 Ciao, kochanie. 24 00:01:02,084 --> 00:01:06,334 I co? Wyglądała na nieszczęśliwą? Wyglądała na spełnioną, tak namacalnie? 25 00:01:06,418 --> 00:01:07,334 To wciąż mama. 26 00:01:07,418 --> 00:01:11,043 Podkopuje moją pewność siebie na nieznane dotąd sposoby. 27 00:01:11,126 --> 00:01:12,584 Co w tym jest? 28 00:01:12,668 --> 00:01:14,043 Moje stare wynalazki. 29 00:01:14,126 --> 00:01:16,876 Pamiętasz robota-misia, którego ci zbudowałem? 30 00:01:16,959 --> 00:01:19,293 A tu opaska z krótkofalówką. 31 00:01:19,376 --> 00:01:21,501 A to twoje zdjęcie z trzeciej klasy. 32 00:01:22,626 --> 00:01:26,168 Nie pamiętam wszystkich twoich traumatycznych wynalazków. 33 00:01:26,251 --> 00:01:27,334 A to co? 34 00:01:27,418 --> 00:01:29,084 Pewnie pilot do garażu. 35 00:01:35,751 --> 00:01:38,501 Trzy, dwa, jeden… 36 00:02:04,293 --> 00:02:08,251 Spóźniłam się. Kryzysy nuklearne mniej stresują niż rozwód rodziców. 37 00:02:09,001 --> 00:02:11,334 Laska, ale masz zapadnięte oczy. 38 00:02:11,418 --> 00:02:14,376 Wyglądasz jak dziecko dwóch Steve’ów Buscemich. 39 00:02:14,459 --> 00:02:15,584 Nic mi nie jest. 40 00:02:15,668 --> 00:02:19,126 Przekierowuję swój stres do tej torby krzyków. 41 00:02:19,209 --> 00:02:20,918 I koncentruję się na pracy. 42 00:02:21,001 --> 00:02:23,834 Patrzcie, oto Produktywnotron. 43 00:02:23,918 --> 00:02:25,709 - Mechaniczne ręce! - Chryste! 44 00:02:25,793 --> 00:02:27,376 Jest niedopracowany, 45 00:02:27,459 --> 00:02:32,834 ale te podłączone do mojego mózgu ręce podniosą moją produktywność o 600%. 46 00:02:32,918 --> 00:02:36,751 Mogę jednocześnie katalogować, ignorować SMS-y taty 47 00:02:36,834 --> 00:02:39,584 i udusić każdego, kto mi podpadnie. 48 00:02:41,834 --> 00:02:44,418 Jesteś coraz bliżej zostania superzłoczyńcą. 49 00:02:46,501 --> 00:02:47,418 Boże, co to? 50 00:02:47,501 --> 00:02:49,459 Katastrofa jądrowa? 51 00:02:49,543 --> 00:02:53,001 Jeszcze gorzej! To katastrofa wizerunkowa! 52 00:02:53,584 --> 00:02:57,043 Bez owijania w bawełnę. To pożar w burdelu. I to poważny. 53 00:02:57,126 --> 00:03:00,834 Odpowiadając na maila, kliknąłem „odpowiedz wszystkim”, 54 00:03:00,918 --> 00:03:05,459 a wysyłałem niepoprawny politycznie dowcip o reptoidach. 55 00:03:06,168 --> 00:03:08,293 Pytanie. Co to reptoidy? 56 00:03:08,376 --> 00:03:12,293 Typowe zmiennokształtne jaszczury w sekrecie żyjące wśród ludzi. 57 00:03:13,459 --> 00:03:15,876 Mówimy o politykach i celebrytach. 58 00:03:16,459 --> 00:03:18,418 Madonna jest iguaną? 59 00:03:18,501 --> 00:03:21,168 Duża część budżetu firmy pochodzi od nich. 60 00:03:21,251 --> 00:03:24,793 W zamian sabotujemy zapobieganie globalnemu ociepleniu, 61 00:03:24,876 --> 00:03:26,584 żeby temperatura im pasowała. 62 00:03:26,668 --> 00:03:27,959 System działa. 63 00:03:28,043 --> 00:03:29,584 Żeby zachować nasz budżet, 64 00:03:29,668 --> 00:03:32,626 musimy im się podlizać na dorocznej Gali Reptoidów, 65 00:03:32,709 --> 00:03:34,334 żeby podpisali kontrakt. 66 00:03:34,418 --> 00:03:36,918 Gala odbywa się w ich twierdzy w Yale. 67 00:03:37,001 --> 00:03:38,709 Studia w Yale, piękne czasy. 68 00:03:38,793 --> 00:03:40,876 Byłem najpopularniejszy w bractwie. 69 00:03:40,959 --> 00:03:42,876 Kocili mnie co roku. 70 00:03:42,959 --> 00:03:44,918 Chyba cię nienawidzili? 71 00:03:45,001 --> 00:03:47,209 Fajny pojazd. Musisz mnie lubić. 72 00:03:47,793 --> 00:03:48,626 Muszę iść? 73 00:03:48,709 --> 00:03:50,626 I czy muszę założyć sukienkę? 74 00:03:50,709 --> 00:03:53,751 I czy musi być niepoplamiona? 75 00:03:53,834 --> 00:03:58,501 Nie możesz znowu założyć sukienki z balu maturalnego, Reagan. 76 00:03:58,584 --> 00:03:59,668 To poważna sprawa. 77 00:03:59,751 --> 00:04:01,334 Co? To świetna sukienka. 78 00:04:01,418 --> 00:04:03,751 Jeśli masz inne zdanie, jesteś… 79 00:04:03,834 --> 00:04:05,168 Potworem. Wiemy. 80 00:04:05,251 --> 00:04:08,376 Normalna sukienka! I na litość boską, uczesz się. 81 00:04:08,459 --> 00:04:09,918 To oznaka szacunku. 82 00:04:10,001 --> 00:04:12,876 Czemu mamy szanować te jaszczurze dziwolągi? 83 00:04:12,959 --> 00:04:15,793 Pół-ludzie, pół-zwierzęta. Są obrzydliwi! 84 00:04:15,876 --> 00:04:18,168 Spokojnie. Masz makrelę. 85 00:04:19,834 --> 00:04:24,251 Glenn, właśnie przez takie odzywki możemy stracić fundusze. 86 00:04:24,334 --> 00:04:28,709 Dlatego zapisałem was na trening tolerancji wobec reptoidów. 87 00:04:30,126 --> 00:04:31,751 Trening? Ekstra. 88 00:04:31,834 --> 00:04:33,751 Nie ćwiczą tylko leniwe padalce! 89 00:04:34,334 --> 00:04:38,293 O nie. Czy „padalec” to nieodpowiednie słowo? 90 00:04:38,376 --> 00:04:39,209 ZASOBY NIELUDZKIE 91 00:04:39,293 --> 00:04:42,209 Cześć. Witajcie w naszym dziale. 92 00:04:42,293 --> 00:04:44,001 Jestem Mothman. 93 00:04:44,084 --> 00:04:45,584 Jestem człowiekiem-ćmą. 94 00:04:46,168 --> 00:04:47,793 Porozmawiajmy o reptoidach. 95 00:04:47,876 --> 00:04:52,251 Przestrzegajcie tych zasad, żeby nie urazić rozmówców. 96 00:04:52,334 --> 00:04:56,251 Możecie zaoferować im świerszcza, mysz lub nornicę. 97 00:04:56,334 --> 00:04:59,501 Skoro o nornicach mowa, jedna zjadła mojego ojca. 98 00:05:00,668 --> 00:05:04,168 Nie używajcie zwrotów takich jak „krokodyle łzy” 99 00:05:04,251 --> 00:05:06,251 albo „mieć węża w kieszeni”. 100 00:05:06,334 --> 00:05:09,959 Jasne. Z szacunkiem. Kiedy pogadamy o orgiach? 101 00:05:10,043 --> 00:05:11,293 Daj spokój! 102 00:05:11,376 --> 00:05:14,251 Co? Wszyscy wiedzą o orgiach reptoidów. 103 00:05:14,334 --> 00:05:19,001 Piszę się na to. Kocham seks i jestem świetnym kochankiem. 104 00:05:19,584 --> 00:05:21,251 Mogę tu tak mówić, prawda? 105 00:05:21,334 --> 00:05:23,126 To spotkanie kadrowe! 106 00:05:23,209 --> 00:05:26,043 Andre, Myc, cicho, bo was wykastruję. 107 00:05:26,626 --> 00:05:29,626 Nigdy nie zgadniesz, która z moich macek to fiut. 108 00:05:30,959 --> 00:05:33,584 Podchwytliwe pytanie. Wszystkie nimi są. 109 00:05:34,959 --> 00:05:36,626 Na koniec szkolenia 110 00:05:36,709 --> 00:05:39,209 poćwiczymy powitanie reptoidów. 111 00:05:39,293 --> 00:05:42,376 Mocne, platoniczne przytulenie przekazujące ciepło. 112 00:05:42,459 --> 00:05:45,001 Przytulanie! To mi pasuje. 113 00:05:45,084 --> 00:05:49,168 Przytulanie? Tak, że ciało dotyka innego ciała? 114 00:05:51,209 --> 00:05:52,376 To miłe. 115 00:05:53,334 --> 00:05:54,626 Wróciłeś po więcej? 116 00:05:56,126 --> 00:05:57,168 Wszystko gra? 117 00:05:57,251 --> 00:05:58,834 Tak, nic mi nie jest. 118 00:05:58,918 --> 00:06:02,418 Poćwiczę przytulanie, każdy normalny człowiek to robi. 119 00:06:05,793 --> 00:06:07,293 Co to było? 120 00:06:07,376 --> 00:06:08,668 Nie wiem. 121 00:06:08,751 --> 00:06:11,459 Elliocie Mothmanie, dokończ studia 122 00:06:11,543 --> 00:06:13,376 i spieprzaj z tego biura. 123 00:06:15,959 --> 00:06:17,251 Brett, gratulacje. 124 00:06:17,334 --> 00:06:21,709 Jako jedyny nikogo nie zaatakowałeś ani nie molestowałeś na tym spotkaniu 125 00:06:21,793 --> 00:06:25,168 i dlatego wzniesiesz dzisiaj toast na gali. 126 00:06:25,251 --> 00:06:26,168 Nieźle! 127 00:06:26,251 --> 00:06:28,959 Reagan, nie wiem, o co chodzi, ale ogarnij to. 128 00:06:29,043 --> 00:06:31,584 To się nie może powtórzyć u reptoidów. 129 00:06:31,668 --> 00:06:34,251 Przepraszam. Nie wiem, co we mnie wstąpiło. 130 00:06:34,334 --> 00:06:38,501 Moje ciało samo wyprowadziło cios, gdy mieliśmy się przytulić. 131 00:06:38,584 --> 00:06:39,793 Już cię nie słucham. 132 00:06:39,876 --> 00:06:41,376 Co jest ze mną nie tak? 133 00:06:41,459 --> 00:06:44,793 Nie będę kłamał, to było wyjątkowo reaganowe. 134 00:06:44,876 --> 00:06:47,918 Może powiedz J.R., że nie idziesz na galę? 135 00:06:48,001 --> 00:06:51,543 Idę na tę cholerną imprezę. Rozwiążę tę zagadkę i udowodnię, 136 00:06:51,626 --> 00:06:55,543 że nie jestem aspołeczną dziwaczką, za którą mnie uważają. 137 00:06:57,709 --> 00:06:59,668 Wspaniałe wyparcie. To lubię. 138 00:07:02,001 --> 00:07:04,126 Gówno prawda, kłamstwa, oszczerstwa! 139 00:07:04,209 --> 00:07:07,959 To ledwo zawoalowana, napalona krytyka naszego życia. 140 00:07:08,043 --> 00:07:09,626 Znalazłeś książkę mamy. 141 00:07:09,709 --> 00:07:10,543 Posłuchaj. 142 00:07:10,626 --> 00:07:14,501 „Lord Randrew był okropnym mężem i jeszcze gorszym ojcem”. 143 00:07:14,584 --> 00:07:16,209 Ja? Złym tatą? 144 00:07:17,043 --> 00:07:19,751 Czy zły tata zbudowałby córce coś takiego? 145 00:07:21,668 --> 00:07:24,168 Czemu naprawiasz ten koszmar? 146 00:07:24,251 --> 00:07:25,501 Żeby było jasne. 147 00:07:25,584 --> 00:07:27,251 Dbałem o twoje potrzeby. 148 00:07:27,334 --> 00:07:30,668 Mam mnóstwo wynalazków, które to udowodnią. 149 00:07:30,751 --> 00:07:33,918 Patrz! Odstraszające chłopców feromony! 150 00:07:34,001 --> 00:07:35,668 Po co komu antykoncepcja? 151 00:07:35,751 --> 00:07:39,543 Perfumy Britney Spears, które mi dałeś, odstraszały chłopców? 152 00:07:39,626 --> 00:07:43,793 No. Widzisz? Miałem wynalazek na każdy twój problem. 153 00:07:44,293 --> 00:07:47,209 „Wynalazek na każdy problem”. 154 00:07:48,126 --> 00:07:49,793 YALE HARVARD POŚRÓD NIE-HARVARDÓW 155 00:07:50,459 --> 00:07:52,084 PRAWDZIWE YALE 156 00:07:52,876 --> 00:07:53,876 332. GALA REPTOIDÓW 157 00:07:57,418 --> 00:08:00,043 Pachnie tu teslami i chowem wsobnym. 158 00:08:00,126 --> 00:08:01,209 O rany. 159 00:08:01,709 --> 00:08:04,709 Ten grzyb jest gotowy na imprezę! 160 00:08:06,084 --> 00:08:06,959 Co to było? 161 00:08:07,418 --> 00:08:09,584 Nic. Gotowi na balangę? 162 00:08:10,209 --> 00:08:13,626 Pamiętajcie, potrzebujemy tego kontraktu. Żadnych potknięć. 163 00:08:13,709 --> 00:08:17,126 Bez wytykania palcami, gapienia się i dotykania gardzieli. 164 00:08:17,209 --> 00:08:21,376 A jeśli jaszczur spyta o wasz ulubiony dom w Hogwarcie, mówicie… 165 00:08:21,459 --> 00:08:24,251 - Slytherin! - Hufflepuff. To znaczy Slytherin. 166 00:08:24,334 --> 00:08:26,543 Kotku, nikogo nie nabierzesz. 167 00:08:29,334 --> 00:08:30,168 Hasło? 168 00:08:30,251 --> 00:08:32,959 To chyba było coś po łacinie. 169 00:08:33,668 --> 00:08:36,043 Draconius pluribus… nie wiem. 170 00:08:36,126 --> 00:08:38,334 Ale patrz, ile mam kasy na koncie. 171 00:08:39,168 --> 00:08:40,251 Witamy. 172 00:08:43,543 --> 00:08:45,209 Witajcie po drugiej stronie. 173 00:08:45,293 --> 00:08:49,293 Jeśli chodzi o koneksje, te gady dosłownie mają błękitną krew. 174 00:08:50,418 --> 00:08:52,584 Coś niesamowitego. 175 00:08:52,668 --> 00:08:55,209 Nie wierzę, kto tak naprawdę jest reptoidem. 176 00:08:55,293 --> 00:08:58,084 Anderson Cooper? Taylor Swift? 177 00:08:58,168 --> 00:09:01,501 „Shake It off” mówi o tym, jak co milenium zrzucam skórę, 178 00:09:01,584 --> 00:09:05,043 a „Bad Blood” o tym, jak piję krew z moich nagród grammy. 179 00:09:06,251 --> 00:09:08,334 Wypijmy za krew! 180 00:09:08,418 --> 00:09:09,876 Starczy dla Paula Rudda? 181 00:09:11,876 --> 00:09:14,501 To dlatego Paul Rudd się nie starzeje. 182 00:09:15,126 --> 00:09:17,918 Patrz. Maski do seksu. Zaczyna się. 183 00:09:18,959 --> 00:09:21,459 Reagan, opanowałaś przytulanie? 184 00:09:21,543 --> 00:09:25,001 Powiedzmy, że rozwiązanie mam pod ręką. 185 00:09:25,084 --> 00:09:28,168 O ile nie schowałaś tam 30 lat terapii, trudno w to uwierzyć. 186 00:09:28,251 --> 00:09:31,084 Poszukam dyplomatów. Brett, poćwicz przemowę. 187 00:09:31,168 --> 00:09:32,793 Nie mów nic rasistowskiego. 188 00:09:32,876 --> 00:09:34,918 Pilnuj go, żeby nie mówił nic rasistowskiego. 189 00:09:35,001 --> 00:09:37,584 Jak Mela Gibsona podczas Chanuki. Jasne. 190 00:09:37,668 --> 00:09:38,793 A ty, Reagan… 191 00:09:38,876 --> 00:09:39,918 Reagan? 192 00:09:45,126 --> 00:09:47,251 Gotowość do interakcji społecznych. 193 00:09:47,334 --> 00:09:49,376 Uruchom holograficzne reakcje. 194 00:09:49,459 --> 00:09:52,543 Reaguję odpowiednio na to, co powiedziałeś. 195 00:09:52,626 --> 00:09:54,168 Potwierdzam pogawędkę. 196 00:09:54,251 --> 00:09:55,584 To chyba przesada. 197 00:09:55,668 --> 00:09:56,918 Ale te działają! 198 00:09:58,918 --> 00:10:01,626 I kto tu jest aspołeczną dziwaczką? 199 00:10:01,709 --> 00:10:04,793 Nie wynalazczyni mechanicznych rąk do tulenia obcych. 200 00:10:04,876 --> 00:10:06,543 Boże, brzmię jak wariatka. 201 00:10:07,043 --> 00:10:08,001 MÓW COŚ. PAUZA. 202 00:10:09,584 --> 00:10:12,959 Yale. Od publicznego obnażania się do przemawiania. 203 00:10:13,043 --> 00:10:15,626 Gdyby moje bractwo mogło mnie zobaczyć. 204 00:10:15,709 --> 00:10:17,168 Handjob? 205 00:10:17,251 --> 00:10:19,334 PJ? Skwoo? 206 00:10:19,418 --> 00:10:23,168 Góra, dół, pigułkę gwałtu kolego, zostań sędzią Sądu Najwyższego. 207 00:10:23,251 --> 00:10:25,376 I w mosznę! 208 00:10:27,043 --> 00:10:30,543 Rany, od lat nie oberwałem w jaja. 209 00:10:30,626 --> 00:10:32,043 Co wy tu robicie? 210 00:10:32,126 --> 00:10:35,584 Nie wiecie, że to impreza dla „judzi laszczurów”? 211 00:10:35,668 --> 00:10:37,668 Skoro o tym mowa… 212 00:10:39,793 --> 00:10:43,584 Co? Cały czas byliście reptoidami? 213 00:10:43,668 --> 00:10:46,334 Czemu nic nie mówiliście? Jesteśmy braćmi. 214 00:10:46,418 --> 00:10:48,501 Oddałem ci nerkę. 215 00:10:49,001 --> 00:10:50,918 Była pyszna. 216 00:10:51,001 --> 00:10:54,876 Szczerze, zdradzaliśmy sekret tylko braciom poziomu szóstego. 217 00:10:55,459 --> 00:10:57,334 Nie zaszedłeś tak wysoko. 218 00:10:57,418 --> 00:11:00,959 Przecież jestem Brett Hand, legenda kampusu. 219 00:11:01,043 --> 00:11:03,459 Zdobędę ten pierścień za wszelką cenę! 220 00:11:03,543 --> 00:11:04,543 No nie wiem. 221 00:11:04,626 --> 00:11:08,126 Musiałbyś dowieść swojej lojalności, rozbierając się… 222 00:11:08,793 --> 00:11:11,876 Nawet nie zaczekałeś, aż skończę. 223 00:11:11,959 --> 00:11:14,126 Pora na kocenie! 224 00:11:22,043 --> 00:11:23,543 Reagan, tu jesteś. 225 00:11:23,626 --> 00:11:25,709 Masz minę jak podczas kolonoskopii. 226 00:11:25,793 --> 00:11:28,376 - Szukam reptoidzkich ważniaków… - J.R.. 227 00:11:29,668 --> 00:11:31,709 Tu jesteście, nicponie. 228 00:11:32,334 --> 00:11:35,126 Reagan, to moi ulubieni reptoidzi. 229 00:11:35,209 --> 00:11:39,584 Barb Shrike i Zarthax Griswold Walton z Najwyższej Rady Reptoidów. 230 00:11:39,668 --> 00:11:42,001 Dobry wieczór, Wasze Jaszczurowości. 231 00:11:42,084 --> 00:11:43,918 Nie jesteśmy tacy ważni. 232 00:11:44,001 --> 00:11:47,709 W końcu nie kontrolujemy świata… jeszcze! 233 00:11:51,293 --> 00:11:54,584 Od tego śmiechu mam ochotę podpisać kontrakt. 234 00:11:54,668 --> 00:11:56,459 Mam tu budżet na przyszły rok. 235 00:11:56,543 --> 00:11:58,418 Może postawicie parafki? 236 00:11:58,501 --> 00:12:00,001 Nie tak szybko, J.R.. 237 00:12:00,084 --> 00:12:03,418 Nie myśl, że przegapiliśmy twojego zabawnego maila. 238 00:12:03,918 --> 00:12:05,959 Jeśli mamy was sfinansować, 239 00:12:06,043 --> 00:12:09,376 musimy wiedzieć, że wasza firma traktuje nas poważnie. 240 00:12:09,459 --> 00:12:11,168 Oczywiście, że tak. 241 00:12:11,668 --> 00:12:12,584 Prawda, Reagan? 242 00:12:20,084 --> 00:12:22,834 Imponująco silne przytulenie. 243 00:12:22,918 --> 00:12:25,293 Chyba wepchnęłaś mi z powrotem dysk. 244 00:12:25,376 --> 00:12:27,334 Moja kolej. 245 00:12:27,418 --> 00:12:29,334 Mogłabyś mnie wymasować? 246 00:12:29,418 --> 00:12:30,751 Nie za darmo. 247 00:12:33,168 --> 00:12:36,418 Zna się na rzeczy. Masz wspaniałą skórę. 248 00:12:36,501 --> 00:12:38,084 Jak dbasz o te łuski? 249 00:12:38,168 --> 00:12:41,293 Pierdol… kremy nawilżające. 250 00:12:41,376 --> 00:12:43,334 Im suchsza tym lepsza, nie? 251 00:12:43,918 --> 00:12:45,084 Lubię ją. 252 00:12:45,168 --> 00:12:47,668 J.R., pogadamy o kontrakcie po ceremonii. 253 00:12:47,751 --> 00:12:49,209 Tylko weź ją ze sobą. 254 00:12:49,709 --> 00:12:52,709 Udało się! Pokonałam swoje opory, 255 00:12:52,793 --> 00:12:54,626 nie analizując ich! 256 00:12:54,709 --> 00:12:56,334 - Tak! - Pokochali cię! 257 00:12:56,418 --> 00:12:58,501 Przedstawię cię, to Al Gore. 258 00:12:58,584 --> 00:13:02,001 Naprawdę nazywam się Aligator Gore. 259 00:13:09,376 --> 00:13:11,001 No co jest. Gdzie impreza? 260 00:13:11,084 --> 00:13:13,334 Jestem na haju, nie chcę tego przegapić. 261 00:13:13,418 --> 00:13:18,251 Jedna z nich musi otwierać tajne drzwi. Która? Otwórzże się… 262 00:13:20,418 --> 00:13:22,001 To tylko książki. 263 00:13:22,084 --> 00:13:24,001 Książki to przeciwieństwo seksu! 264 00:13:24,084 --> 00:13:26,209 A tak się napaliłem. 265 00:13:27,418 --> 00:13:28,668 Mocniej, bracia! 266 00:13:29,584 --> 00:13:31,376 Już wystarczy. 267 00:13:31,459 --> 00:13:34,751 Nie pobłażaj mi, Skwoo. Muszę na to zasłużyć. 268 00:13:35,251 --> 00:13:37,543 Masz rację, oszczędzaliśmy cię. 269 00:13:37,626 --> 00:13:42,209 Już pora zabrać cię do Komnaty Tajemnic. 270 00:13:42,293 --> 00:13:46,251 Ujawnij swoje sekrety komnacie. 271 00:13:46,334 --> 00:13:48,293 Może ten? Nie mogę zasnąć, 272 00:13:48,376 --> 00:13:50,626 bo nawet nie wiem, jaki mam ulubiony kolor. 273 00:13:50,709 --> 00:13:52,834 Boję się, że nie mam osobowości. 274 00:13:53,668 --> 00:13:55,376 To jest ponure. 275 00:13:55,459 --> 00:13:57,251 No nic, widzimy się później. 276 00:13:59,834 --> 00:14:02,209 Syk, syk. Miło było was poznać. 277 00:14:04,126 --> 00:14:05,251 Urocza. 278 00:14:05,334 --> 00:14:07,334 Reagan, jesteś duszą towarzystwa. 279 00:14:07,418 --> 00:14:10,668 To najszczerszy uśmiech, jaki widziałem u Zuckerberga. 280 00:14:14,459 --> 00:14:15,959 A ty we mnie wątpiłeś. 281 00:14:16,043 --> 00:14:20,126 Z tym mózgiem i tymi rękoma stać mnie na wszystko. 282 00:14:20,209 --> 00:14:21,751 Prosimy na główną scenę. 283 00:14:21,834 --> 00:14:25,168 Zaraz rozpoczniemy celebrację! 284 00:14:26,043 --> 00:14:27,834 Wracajcie do swoich terrariów! 285 00:14:29,668 --> 00:14:31,334 PAN HAND 286 00:14:34,376 --> 00:14:37,918 Powstańcie, zaśpiewamy jaszczurzy hymn! 287 00:14:52,293 --> 00:14:54,084 Przejdźmy do skrzeczy. 288 00:14:54,168 --> 00:14:56,334 Mamy za sobą wspaniałą dekadę. 289 00:14:56,418 --> 00:14:58,501 Dzięki propagandzie mediów 290 00:14:58,584 --> 00:15:01,709 społeczeństwo stało się dla nas bardziej tolerancyjne. 291 00:15:01,793 --> 00:15:04,168 Od gekona Geico po Kształt wody. 292 00:15:05,209 --> 00:15:09,418 A K. Rool pojawił się w Smashu! Udało nam się! 293 00:15:09,501 --> 00:15:11,459 Temperatura globu rośnie. 294 00:15:11,543 --> 00:15:13,168 Nadchodzi nasz czas. 295 00:15:13,251 --> 00:15:15,418 Wkrótce wypełni się proroctwo, 296 00:15:15,501 --> 00:15:21,543 obalimy ludzkość i staniemy się prawdziwymi władcami świata! 297 00:15:21,626 --> 00:15:24,626 Co roku tak mówią, ale nigdy do tego nie dojdzie. 298 00:15:24,709 --> 00:15:29,043 A teraz wspomnijmy reptoidów, którzy odeszli w minionym roku. 299 00:15:35,668 --> 00:15:37,876 Zaraz przemowa. Gdzie Brett? 300 00:15:40,834 --> 00:15:43,251 Nie mogę się doczekać poziomu szóstego. 301 00:15:43,334 --> 00:15:45,834 Pewnie daje dostęp do grupowej konwersacji. 302 00:15:45,918 --> 00:15:47,334 Moja opaska! 303 00:15:48,876 --> 00:15:50,626 O Boże! 304 00:15:50,709 --> 00:15:53,626 Wciąż jest tak żałosny jak na studiach. 305 00:15:53,709 --> 00:15:55,251 Kim jestem? 306 00:15:55,918 --> 00:15:59,293 Chyba jestem popularny, ale nikt mnie nie znosi. 307 00:15:59,376 --> 00:16:00,293 Brett Hand. 308 00:16:01,501 --> 00:16:02,751 Zgadł! 309 00:16:02,834 --> 00:16:05,834 Bracia? Myślałem, że byłem legendą. 310 00:16:08,418 --> 00:16:10,126 Może zaprzyjaźnię się z wami. 311 00:16:11,793 --> 00:16:13,751 Szczury! Gryzą mi fiuta! 312 00:16:13,834 --> 00:16:15,751 …naszych ludzkich partnerów. 313 00:16:15,834 --> 00:16:17,626 To katastrofa. Brett zaginął! 314 00:16:17,709 --> 00:16:20,459 Ja nie mogę przemawiać, oblałem krocze sosem 315 00:16:20,543 --> 00:16:22,251 i nie mogę wstać! 316 00:16:22,334 --> 00:16:24,293 Reagan, musisz wygłosić przemowę. 317 00:16:24,376 --> 00:16:25,334 Co? Ja? 318 00:16:25,418 --> 00:16:28,001 Sama mówiłaś, że pokonałaś swoje problemy. 319 00:16:28,084 --> 00:16:30,251 - Ale… - Idź! Będziesz świetna! 320 00:16:31,334 --> 00:16:36,418 Powitajcie serdecznie Cognito Inc. 321 00:16:45,251 --> 00:16:47,209 Jak leci, reptoidzi? 322 00:16:47,293 --> 00:16:51,668 Mamy tu gości z podziemnych kryjówek? 323 00:16:54,168 --> 00:16:55,376 Ale poważnie, 324 00:16:55,876 --> 00:16:59,209 wy, reptoidzi, i my, ludzie, nie różnimy się tak bardzo. 325 00:16:59,293 --> 00:17:01,584 Wszyscy mamy serca, umysły… 326 00:17:02,834 --> 00:17:03,959 kloaki? 327 00:17:04,043 --> 00:17:05,626 Owszem, mam kloakę. 328 00:17:07,543 --> 00:17:09,959 Jasne, w przeszłości nawalaliśmy, 329 00:17:10,043 --> 00:17:14,459 ale nie aż tak źle, jak ci idioci z Atlantydy! 330 00:17:14,959 --> 00:17:16,626 Pieprzyć Atlantydę! 331 00:17:16,709 --> 00:17:18,168 O Boże. 332 00:17:18,751 --> 00:17:20,501 Jestem Reagan Ridley 333 00:17:20,584 --> 00:17:22,793 i w imieniu Cognito Inc. 334 00:17:22,876 --> 00:17:26,168 wypijmy toast za nasz sojusz. 335 00:17:34,001 --> 00:17:35,376 Dzięki Bogu. 336 00:17:35,459 --> 00:17:38,459 To była Reagan Ridley z Cognito Inc. 337 00:17:39,251 --> 00:17:40,501 Chodź tu, stary. 338 00:17:41,168 --> 00:17:43,793 Za mocno. Pomocy. Miażdżysz mnie! 339 00:17:43,876 --> 00:17:45,584 Przepraszam. Zaraz… Cofnij! 340 00:17:51,126 --> 00:17:53,918 Boże, moje ręce! 341 00:18:03,918 --> 00:18:06,334 Nie. 342 00:18:06,418 --> 00:18:08,251 Próbuje uciec! Łapać ją! 343 00:18:09,668 --> 00:18:10,918 Przepraszam, nie chciałam! 344 00:18:24,793 --> 00:18:26,334 Wcale się nie przyjaźnimy! 345 00:18:31,209 --> 00:18:32,376 Gazu! 346 00:18:34,376 --> 00:18:36,876 Ciebie też ściga horda szczurów? 347 00:18:36,959 --> 00:18:39,084 Co? Nie. Czemu jesteś nagi? 348 00:18:39,168 --> 00:18:40,709 To skomplikowane! 349 00:18:42,834 --> 00:18:45,251 Nie tnijcie nam budżetu. Mam kochanki na utrzymaniu. 350 00:18:45,334 --> 00:18:46,168 Budżetu? 351 00:18:46,251 --> 00:18:49,876 Masz szczęście, że nie wypowiemy ludzkości wojny. 352 00:18:51,168 --> 00:18:54,126 Możemy się dogadać. Może złożymy kogoś w ofierze? 353 00:18:54,209 --> 00:18:57,334 Zawsze mam przy sobie ceremonialny miecz. 354 00:18:58,043 --> 00:19:00,584 To katastrofa. Gdzie Reagan? 355 00:19:00,668 --> 00:19:03,626 Spadkobierca Griswolda Waltona trafił do szpitala, 356 00:19:03,709 --> 00:19:05,918 ponieważ stracił obie ręce. 357 00:19:06,001 --> 00:19:07,126 Oto, co powiedział. 358 00:19:07,209 --> 00:19:11,459 Armia jaszczurów wykąpie się w ludzkiej krwi! 359 00:19:11,543 --> 00:19:14,751 A temperatura globu podniosła się dziś o jeden stopień. 360 00:19:14,834 --> 00:19:17,918 Bez wątpienia jestem teraz wyjęta spod prawa. 361 00:19:18,001 --> 00:19:21,709 Nie wiem, czemu nie mogę nikogo przytulić, nie wariując. 362 00:19:21,793 --> 00:19:24,168 Wiesz, Reagan, mnie też zżerają nerwy. 363 00:19:24,251 --> 00:19:28,209 Ale rozmawiam o tym z terapeutą i mam o połowę mniej napadów paniki! 364 00:19:29,376 --> 00:19:33,334 Czyli co, mam porozmawiać o swoich uczuciach? 365 00:19:33,418 --> 00:19:35,501 Kiedy ostatnio byłaś przytulana? 366 00:19:35,584 --> 00:19:37,584 Ostatnio byłam przytulana… 367 00:19:39,209 --> 00:19:40,876 W sumie nie pamiętam. 368 00:19:40,959 --> 00:19:42,834 To dziwne, prawda? 369 00:19:42,918 --> 00:19:45,168 Znajdziesz odpowiedź. Zawsze tak jest. 370 00:19:45,251 --> 00:19:49,209 A ja zaimponuję PJ-owi i Skwoo i wejdę na szósty poziom. 371 00:19:49,293 --> 00:19:52,001 Wszyscy muszą mnie lubić, inaczej jest mi źle. 372 00:19:52,084 --> 00:19:53,709 Czemu się nimi przejmujesz? 373 00:19:53,793 --> 00:19:56,626 Wepchnęli cię do wentylacji i obrzucili szczurami. 374 00:19:56,709 --> 00:19:58,876 Czy nie tak postępują przyjaciele? 375 00:19:58,959 --> 00:20:02,376 Nie. Przyjaciele się podwożą i dają sobie dobre rady. 376 00:20:06,001 --> 00:20:06,834 POLICJA 377 00:20:09,084 --> 00:20:12,334 Wyłazić z podniesionymi rękoma, różowi skurwiele! 378 00:20:12,418 --> 00:20:13,793 Ale im dogadałeś. 379 00:20:19,043 --> 00:20:22,501 Dziękuję. Bądźcie dla siebie dobrzy. 380 00:20:22,584 --> 00:20:23,834 No dobrze. 381 00:20:23,918 --> 00:20:25,668 PROCES STULECIA. BĘDZIE WOJNA? 382 00:20:26,668 --> 00:20:28,793 Załaduję wyrzutnię nagród Emmy. 383 00:20:28,876 --> 00:20:30,376 REPTOIDZKA WOJNA? 384 00:20:30,459 --> 00:20:33,459 Wypiję w schronie, dziękuję. 385 00:20:33,543 --> 00:20:35,584 Tu Anderson Cooper na żywo z… 386 00:20:36,084 --> 00:20:37,584 Przepraszam na chwilę. 387 00:20:37,668 --> 00:20:39,543 PRASA 388 00:20:39,626 --> 00:20:42,668 Na żywo z Reptoidzkiego Sądu Najwyższego. 389 00:20:43,709 --> 00:20:45,418 Zła wiadomość jest taka, 390 00:20:45,501 --> 00:20:47,709 że jeśli przegrasz, będzie wojna. 391 00:20:47,793 --> 00:20:51,126 Dobra jest taka, że masz świetną adwokatkę i to za darmo. 392 00:20:51,209 --> 00:20:54,001 Spokojnie, kotku, potrafię przekonać każdego. 393 00:20:54,084 --> 00:20:57,084 Dzisiaj wmówiłam sobie, że jestem prawniczką. 394 00:21:00,501 --> 00:21:03,543 Oto przewodnicząca Sądu Reptoidów, 395 00:21:03,626 --> 00:21:06,168 nieśmiertelna Królowa Ciemności, 396 00:21:06,251 --> 00:21:08,251 sędzia Judy! 397 00:21:09,418 --> 00:21:10,459 Judy! 398 00:21:10,543 --> 00:21:12,626 Dziękuję. Mam nagranie za 20 minut, 399 00:21:12,709 --> 00:21:14,709 więc nie zwlekajmy. Zarzuty? 400 00:21:14,793 --> 00:21:17,793 Pani Ridley urwała ręce naszemu przywódcy 401 00:21:17,876 --> 00:21:20,459 w akcie dyskryminacji wobec reptoidów. 402 00:21:20,876 --> 00:21:21,876 DOWODY 403 00:21:24,418 --> 00:21:26,168 To prawda? Urwałaś mu ręce? 404 00:21:26,251 --> 00:21:28,001 Technicznie rzecz biorąc… 405 00:21:28,084 --> 00:21:31,043 Dobra, urwijcie jej ręce i będziemy kwita. 406 00:21:31,126 --> 00:21:32,084 Wysoki Sądzie. 407 00:21:32,168 --> 00:21:36,126 Zamierzam udowodnić, że moja klientka jest stukniętą dziwaczką, 408 00:21:36,209 --> 00:21:39,584 ale nie jest uprzedzona. Jest taka dla wszystkich. 409 00:21:39,668 --> 00:21:41,793 Obrona wzywa Bretta Handa! 410 00:21:41,876 --> 00:21:44,376 Reagan nie może nikogo przytulić. 411 00:21:44,459 --> 00:21:45,793 Widzicie to limo? 412 00:21:45,876 --> 00:21:48,834 To od przytulania jej. A my się przyjaźnimy. 413 00:21:49,751 --> 00:21:52,418 Nie chcę stawiać diagnozy, ale może Asperger? 414 00:21:52,501 --> 00:21:53,543 Daj spokój! 415 00:21:53,626 --> 00:21:55,293 Korzystam z piątej poprawki. 416 00:21:55,376 --> 00:21:56,334 I z drugiej! 417 00:21:56,418 --> 00:21:57,584 O Boże! 418 00:21:58,168 --> 00:22:00,584 Pociągam ją, ale ona boi się to przyznać. 419 00:22:00,668 --> 00:22:01,876 Dacie wiarę? 420 00:22:01,959 --> 00:22:04,251 Dział HR otrzymał na nią 95 skarg. 421 00:22:04,334 --> 00:22:05,584 Ale kto by to liczył? 422 00:22:05,668 --> 00:22:09,126 Ja to liczę. Pan Mothman liczy. 423 00:22:09,209 --> 00:22:10,459 To chyba zadziała. 424 00:22:10,543 --> 00:22:12,959 Cudownie. Wspaniałe uczucie. 425 00:22:14,334 --> 00:22:15,251 Spóźniłem się. 426 00:22:15,334 --> 00:22:17,834 Ojciec powinien być na procesie córki. 427 00:22:17,918 --> 00:22:20,918 Ale przynajmniej skończyłem składać Tulisia. 428 00:22:21,001 --> 00:22:22,668 Zawsze coś. 429 00:22:22,751 --> 00:22:24,001 Co on tu robi? 430 00:22:24,084 --> 00:22:25,793 Tato, to poważna sprawa. 431 00:22:25,876 --> 00:22:28,126 Mogę na lata trafić za kratki, 432 00:22:28,209 --> 00:22:30,293 bo z jakiegoś tajemniczego powodu 433 00:22:30,376 --> 00:22:32,626 nie potrafię się, kurwa, przytulać. 434 00:22:32,709 --> 00:22:36,084 Cześć, Reagan. Chcesz przytulić Tulisia? 435 00:22:36,668 --> 00:22:39,584 Tulimy… 436 00:22:43,293 --> 00:22:44,834 Ktoś potrzebuje tulasków. 437 00:22:45,459 --> 00:22:49,501 Już dobrze. To ja, Tuliś. Inicjuję tulenie. 438 00:22:49,584 --> 00:22:51,418 Nie, Tulisiu! 439 00:22:52,043 --> 00:22:52,959 KONKURS NAUKOWY 440 00:22:53,043 --> 00:22:54,459 - Tulenie. - Tulisiu! 441 00:22:55,043 --> 00:22:56,543 - Tulenie. - Tulisiu! 442 00:22:57,418 --> 00:22:58,959 - Tulenie. - Nie, Tulisiu! 443 00:22:59,043 --> 00:23:00,418 Inicjuję tulenie. 444 00:23:02,918 --> 00:23:04,293 Kurdemol. 445 00:23:04,376 --> 00:23:06,209 Nigdy mnie nie przytulałeś. 446 00:23:06,293 --> 00:23:09,126 Zbudowałeś robota, żeby robił to za ciebie. 447 00:23:09,209 --> 00:23:12,126 Miałam taką traumę, że to wyparłam na lata! 448 00:23:12,209 --> 00:23:15,001 Dlatego nie potrafię nikogo przytulić! 449 00:23:15,084 --> 00:23:16,501 Porządek na sali! 450 00:23:16,584 --> 00:23:20,001 Wysoki Sądzie, wzywam na świadka Randa Ridleya. 451 00:23:21,126 --> 00:23:24,501 Przysięgam mówić prawdę i tylko prawdę, 452 00:23:24,584 --> 00:23:26,376 tak mi dopomóż Godzillo. 453 00:23:27,001 --> 00:23:29,543 Czy określiłbyś się mianem dobrego ojca? 454 00:23:29,626 --> 00:23:32,584 Dałem ci dach nad głową i świetne geny. 455 00:23:32,668 --> 00:23:36,251 Nieważne, co możecie przeczytać w kiepskich czytadłach, 456 00:23:36,334 --> 00:23:38,251 tak, byłem dobrym ojcem. 457 00:23:38,834 --> 00:23:43,459 Zbudowałem tego wspaniałego robota, żeby przytulał cię, gdy byłem zajęty. 458 00:23:43,543 --> 00:23:44,501 Czyli zawsze. 459 00:23:45,834 --> 00:23:48,501 Co? Od sentymentów ludzie robią się miękcy. 460 00:23:48,584 --> 00:23:50,709 Dzięki mojemu nietypowemu wychowaniu 461 00:23:50,793 --> 00:23:54,418 dziewczyna jest dość silna, żeby niemal zabić dyplomatę. 462 00:23:54,501 --> 00:23:56,668 Tuliś jest dumny z Reagan. 463 00:23:56,751 --> 00:23:58,918 Pierdol się, Tulisiu. 464 00:23:59,001 --> 00:24:01,668 Twoje gówniane wychowanie mnie skrzywiło 465 00:24:01,751 --> 00:24:04,668 i chyba już nigdy nie będę normalna. 466 00:24:06,459 --> 00:24:09,918 Słuchaj, rodzina to eksperyment. 467 00:24:10,001 --> 00:24:13,543 Może nie wszystkie eksperymenty wychodzą mi idealnie. 468 00:24:15,543 --> 00:24:18,418 Ale chyba moglibyśmy spróbować. 469 00:24:22,626 --> 00:24:25,043 No i? Czy to ci coś robi? 470 00:24:25,126 --> 00:24:26,793 - Niezbyt. - To jest dziwne. 471 00:24:26,876 --> 00:24:28,584 - Nie? O tym mówię. - Na siłę. 472 00:24:28,668 --> 00:24:30,001 Czemu ludzie to robią? 473 00:24:31,043 --> 00:24:32,376 To mi pomogło. 474 00:24:33,334 --> 00:24:34,168 Wystarczy. 475 00:24:34,251 --> 00:24:37,376 To oczywiste, że ojciec wpoił pani złe nawyki. 476 00:24:37,459 --> 00:24:39,501 Dziwne, że nie urywa pani rąk każdemu. 477 00:24:39,584 --> 00:24:41,251 Ale nie puszczę tego płazem. 478 00:24:41,334 --> 00:24:43,418 Skazuję cię na przymusową terapię 479 00:24:43,501 --> 00:24:47,251 w postaci tradycyjnego reptoidzkiego grupowego przytulenia. 480 00:24:47,334 --> 00:24:48,876 Zaraz, że co? 481 00:24:53,793 --> 00:24:56,126 Postanawiam, że to jest w porządku. 482 00:25:00,959 --> 00:25:02,793 Boże, to orgia, prawda? 483 00:25:02,876 --> 00:25:04,793 Owszem. Właśnie tak. 484 00:25:05,376 --> 00:25:07,459 Dajcie mi młotek. 485 00:25:07,543 --> 00:25:08,918 Dajcie mi młotek! 486 00:25:09,626 --> 00:25:11,293 To jest to. Zaczyna się. 487 00:25:11,876 --> 00:25:16,251 Halo, dział HR? Dojdzie tu do ohydnego nadużycia. 488 00:25:17,168 --> 00:25:18,251 Do boju! 489 00:25:18,334 --> 00:25:19,459 Zaczekajcie na… 490 00:25:20,084 --> 00:25:21,501 Wiecie co? Nie. 491 00:25:21,584 --> 00:25:25,043 Nie muszę uprawiać seksu z setką nieznajomych dla poklasku. 492 00:25:25,126 --> 00:25:28,459 Mam teraz nowe bractwo. Cognito Inc. 493 00:25:28,543 --> 00:25:31,543 Ale będę się przyglądał. Mam parę pytań. 494 00:25:34,043 --> 00:25:37,293 Zarthaxie, liczę, że przyjmiesz je w ramach przeprosin. 495 00:25:37,376 --> 00:25:40,126 Mogą się przydać, póki twoje ci nie odrosną. 496 00:25:40,918 --> 00:25:43,043 Powinny się nadać. 497 00:25:43,126 --> 00:25:45,584 To co, J.R.? Przedłużamy kontrakt? 498 00:25:45,668 --> 00:25:47,584 Naprawdę? Po tym wszystkim? 499 00:25:47,668 --> 00:25:48,834 Biznes to biznes. 500 00:25:48,918 --> 00:25:51,918 Miałeś znaleźć kogoś lepszego na miejsca Randa. 501 00:25:52,001 --> 00:25:54,709 Naszym zdaniem znalazłeś. 502 00:25:59,126 --> 00:26:02,793 Może granice są ważne. Może nikt nie powinien się dotykać. 503 00:26:02,876 --> 00:26:04,001 Podwieźć cię? 504 00:26:04,834 --> 00:26:06,293 Niech będzie. 505 00:26:07,584 --> 00:26:09,876 Tato, chciałam powiedzieć… 506 00:26:09,959 --> 00:26:11,793 Toleruję cię. 507 00:26:12,293 --> 00:26:14,084 Ja ciebie też toleruję. 508 00:26:14,668 --> 00:26:17,668 - Mam pytanie. - Nie pytaj, czy jesteś dobrym tatą. 509 00:26:17,751 --> 00:26:20,501 Chciałem spytać, czy byłoby mi dobrze z bródką. 510 00:26:20,584 --> 00:26:21,793 Jestem dobrym tatą. 511 00:26:21,876 --> 00:26:24,209 - Uratowałem cię. - Sama się uratowałam. 512 00:26:24,293 --> 00:26:26,584 - No dobrze… - Czy ktoś to nagrywa? 513 00:26:26,668 --> 00:26:29,043 Żartowałem, ja to nagrywam. 514 00:26:29,709 --> 00:26:33,043 Przykro mi, ma pan jaszczurzeżączkę. 515 00:26:33,126 --> 00:26:35,126 - Kurwa mać! - To nie wszystko. 516 00:26:35,209 --> 00:26:38,418 Jaszczurzeżączkę, chlamydinozaurę, sssyfilis, 517 00:26:38,501 --> 00:26:41,501 łuskoświerzb i syndrom drażliwej kloaki. 518 00:26:41,584 --> 00:26:43,001 Oraz grzybną opryszczkę. 519 00:26:43,084 --> 00:26:44,501 Co to było tam na końcu? 520 00:27:14,084 --> 00:27:16,501 Napisy: Krzysiek Ceran