1
00:00:02,000 --> 00:00:07,000
Downloaded from
YTS.MX
2
00:00:07,041 --> 00:00:10,791
NETFLIX PRZEDSTAWIA
3
00:00:08,000 --> 00:00:13,000
Official YIFY movies site:
YTS.MX
4
00:00:32,666 --> 00:00:35,458
NOWY JORK, 1968
5
00:01:15,875 --> 00:01:17,375
Co jest?
6
00:01:19,916 --> 00:01:21,000
Dupek!
7
00:01:55,083 --> 00:01:56,375
Wybaczy pan.
8
00:02:49,583 --> 00:02:52,291
TYLKO DLA DOROSŁYCH
9
00:03:54,625 --> 00:03:55,583
Już idę!
10
00:03:57,875 --> 00:03:59,000
Kurka.
11
00:03:59,083 --> 00:04:01,500
Chwileczkę.
12
00:04:01,583 --> 00:04:05,125
Halo. Szlag. Boże!
13
00:04:10,583 --> 00:04:13,166
Halo! Rany boskie!
14
00:04:13,250 --> 00:04:16,500
Co byś polecił
na napad katatonii na parkingu?
15
00:04:16,583 --> 00:04:18,708
Nie… Spytaj lekarza.
16
00:04:18,791 --> 00:04:20,875
Dlatego dzwonię. Odwołał wizytę.
17
00:04:20,958 --> 00:04:22,208
Mogę wpaść?
18
00:04:22,291 --> 00:04:24,416
Jesteś o półtora dnia za wcześnie.
19
00:04:24,500 --> 00:04:27,375
- To co mam robić?
- Dopiero wróciłem.
20
00:04:27,458 --> 00:04:28,916
Czemu kutas odwołał?
21
00:04:29,000 --> 00:04:32,791
- Mówił, że źle z nim.
- Powiedz mu, że z tobą jeszcze gorzej.
22
00:04:32,875 --> 00:04:34,083
On to wie.
23
00:04:34,750 --> 00:04:37,458
Dobra, przyjdź, ale przynieś worek lodu.
24
00:04:37,541 --> 00:04:39,375
Nie obarczaj mnie obowiązkami.
25
00:04:39,458 --> 00:04:43,083
W tym momencie ogarnę
jedynie trasę do twojego mieszkania.
26
00:04:43,166 --> 00:04:46,083
Jeśli chcesz zimne martini,
to ogarnij lód.
27
00:04:46,166 --> 00:04:48,333
- Załatwione.
- Byle szybko.
28
00:05:07,791 --> 00:05:09,500
Muszę lecieć.
29
00:05:13,333 --> 00:05:15,833
Pogawędka ze starym kumplem.
30
00:05:22,125 --> 00:05:23,000
No co?
31
00:05:28,250 --> 00:05:29,958
Róg Dziesiątej i Broadway.
32
00:06:13,958 --> 00:06:17,250
Idę! Rany boskie.
33
00:06:22,500 --> 00:06:25,583
- Jak tu wszedłeś?
- Drzwi na dole były otwarte.
34
00:06:25,666 --> 00:06:28,416
- Chcesz drinka?
- Najpierw prysznic.
35
00:06:29,166 --> 00:06:31,125
Niech wreszcie coś mi się uda.
36
00:06:32,000 --> 00:06:35,083
Chcę się odprężyć i móc się czymś cieszyć.
37
00:06:46,250 --> 00:06:48,125
Złapałeś doła przez doktorka?
38
00:06:48,208 --> 00:06:52,166
Skądże. Już wcześniej miałem depresję.
39
00:06:52,250 --> 00:06:53,583
To ci poprawi humor.
40
00:06:53,666 --> 00:06:59,125
Nakupiłem dziś mnóstwo różności. Patrz.
41
00:06:59,958 --> 00:07:02,375
- Mydło sandałowe.
- Już mi lepiej.
42
00:07:02,958 --> 00:07:04,208
Co tam jeszcze?
43
00:07:04,291 --> 00:07:05,916
Twoja osobista szczoteczka,
44
00:07:06,000 --> 00:07:08,125
bo mam dość tego, że używasz mojej.
45
00:07:08,208 --> 00:07:11,458
- Wzajemnie.
- Kto wie, co wkładasz do buzi.
46
00:07:12,666 --> 00:07:15,333
Mam też dla ciebie
coś o nazwie „Kontrola”.
47
00:07:15,416 --> 00:07:20,375
Nie piszą, że to „lakier do włosów”,
tylko „Kontrola” i że to „dla mężczyzn”
48
00:07:20,458 --> 00:07:23,416
jakieś 37 razy na całej puszce.
49
00:07:23,500 --> 00:07:28,458
- Żeby nie zrażać prawdziwych mężczyzn.
- Jak by tego nie zwać, to lakier.
50
00:07:28,541 --> 00:07:30,250
Masz tu własną półkę
51
00:07:30,333 --> 00:07:33,458
pod tytułem
„Ablucje sobotniej nocy Donalda”.
52
00:07:40,041 --> 00:07:41,500
Zostajesz na noc?
53
00:07:42,791 --> 00:07:45,541
Nie, wracam do siebie.
54
00:07:45,625 --> 00:07:48,791
Nosi mnie,
gdy jestem w tym mieście zbyt długo.
55
00:07:48,875 --> 00:07:52,583
Kutas nie mógł odwołać spotkania?
Miałeś tu jechać na marne?
56
00:07:52,666 --> 00:07:54,333
Czemu nazywasz go kutasem?
57
00:07:54,416 --> 00:07:55,500
Jaki terapeuta
58
00:07:55,583 --> 00:07:58,625
umawia się z pacjentem
na dwie godziny w sobotę?
59
00:07:58,708 --> 00:08:01,500
Woli mieć wolne poniedziałki.
60
00:08:01,583 --> 00:08:04,458
I pracować do późna w soboty?
61
00:08:04,541 --> 00:08:07,250
To psychiatra czy fryzjer?
62
00:08:07,333 --> 00:08:08,666
Jedno i drugie.
63
00:08:08,750 --> 00:08:11,083
Wyczesuje mi myśli.
64
00:08:11,166 --> 00:08:15,416
Zresztą musiałem przyjechać
na imprezę urodzinową.
65
00:08:15,500 --> 00:08:17,333
Musiałeś mi przypomnieć?
66
00:08:17,416 --> 00:08:19,625
Nie mam nastroju
67
00:08:19,708 --> 00:08:22,750
na pięciu gejów zawodzących „Sto lat”.
68
00:08:22,833 --> 00:08:25,791
- Kto przychodzi?
- Chyba znasz ich wszystkich.
69
00:08:25,875 --> 00:08:29,833
Te same wycieruchy co zwykle.
70
00:08:30,500 --> 00:08:31,500
W sumie wiesz co?
71
00:08:31,583 --> 00:08:34,416
Będzie nas siedmioro
łącznie z Haroldem i nami.
72
00:08:34,500 --> 00:08:37,083
Jestem zawodzącym gejem czy wycieruchem?
73
00:08:37,166 --> 00:08:38,500
Wybacz.
74
00:08:38,583 --> 00:08:42,750
Sześć zawodzących i wytartych gejów
i jeden gej z rozterkami.
75
00:08:43,833 --> 00:08:47,583
Zaraz sobie pójdę. Jeszcze tylko jedno.
76
00:08:47,666 --> 00:08:50,125
Operacja plastyczna? Tak wcześnie?
77
00:08:50,208 --> 00:08:53,208
Sipa. Przez francuskie „C” z ogonkiem.
78
00:08:53,791 --> 00:08:57,083
Czeszę włosy po raz 37.
79
00:08:57,166 --> 00:08:59,041
Lub co z nich zostało.
80
00:08:59,125 --> 00:09:03,208
Nie przesadzam.
Dosłownie wszystkie mi wypadają.
81
00:09:03,291 --> 00:09:05,625
Nie panikuj. Masz pełno włosów.
82
00:09:05,708 --> 00:09:09,916
Nie. To, co widzisz,
to mistrzowska szarlataneria.
83
00:09:10,000 --> 00:09:12,166
Zakola mam aż dotąd.
84
00:09:12,833 --> 00:09:15,375
To tylko wymuszona zaczeska.
85
00:09:16,125 --> 00:09:16,958
Patrz.
86
00:09:18,583 --> 00:09:19,958
Kiepsko, co?
87
00:09:20,916 --> 00:09:22,333
Nie najlepiej.
88
00:09:26,166 --> 00:09:27,750
Uroki starości.
89
00:09:28,958 --> 00:09:34,625
No cóż, zaletą masturbacji jest to,
że nie musisz przejmować się wyglądem.
90
00:09:36,291 --> 00:09:40,375
Jaki masz powód do depresji?
Poza tym co zwykle.
91
00:09:41,791 --> 00:09:43,708
Nie chcę o tym mówić.
92
00:09:43,791 --> 00:09:46,375
Jeśli mi nie powiesz,
93
00:09:46,458 --> 00:09:48,833
to nici z głębokiej konwersacji.
94
00:09:48,916 --> 00:09:51,541
I z serdecznej, prawdziwej przyjaźni.
95
00:09:51,625 --> 00:09:52,833
Pałuj się.
96
00:09:53,625 --> 00:09:58,125
Po prostu dotarło dziś do mnie,
że wychowano mnie na nieudacznika.
97
00:09:58,208 --> 00:09:59,500
Wpojono mi to.
98
00:09:59,583 --> 00:10:03,041
Chryste. Twój terapeuta pewnie ma dość
99
00:10:03,125 --> 00:10:06,375
wysłuchiwania o tym,
jak rodzice zrobili z ciebie geja.
100
00:10:06,458 --> 00:10:08,708
To nie wszystko.
101
00:10:08,791 --> 00:10:12,833
Wreszcie dostrzegłem
dodatkowe elementy rodzinnej układanki.
102
00:10:12,916 --> 00:10:16,250
Moja neurotyczna skłonność do porażki.
103
00:10:17,500 --> 00:10:21,250
Evelyn najbardziej kochała mnie,
gdy coś mi się nie powiodło.
104
00:10:22,208 --> 00:10:25,291
Bo wymagający perfekcji Walt
był mną zawiedziony.
105
00:10:26,125 --> 00:10:28,333
Umyślnie przegrywałem, by mnie kochano.
106
00:10:32,375 --> 00:10:34,875
Uczucie porażki jest mi znajome,
107
00:10:34,958 --> 00:10:36,583
bo wyniosłem to z domu.
108
00:10:37,875 --> 00:10:38,833
Nie.
109
00:10:45,833 --> 00:10:49,375
Jest coś nudniejszego
niż gej udający Judy Garland?
110
00:10:49,458 --> 00:10:51,750
Gej udający Bette Davis.
111
00:10:52,750 --> 00:10:53,916
Skąd go masz?
112
00:10:54,000 --> 00:10:57,458
Z uroczego butiku Hermès
na prawym brzegu Sekwany.
113
00:10:57,541 --> 00:10:58,833
Ja tyram jak wół
114
00:10:58,916 --> 00:11:02,000
za marne 45 $ na tydzień,
szorując podłogi,
115
00:11:02,083 --> 00:11:05,916
a ty paradujesz po nich
w kaszmirowych swetrach.
116
00:11:06,000 --> 00:11:07,875
Ten na podłodze jest z wikunii.
117
00:11:08,666 --> 00:11:09,875
Raczy pan wybaczyć.
118
00:11:09,958 --> 00:11:11,833
Możesz zmienić pracę.
119
00:11:11,916 --> 00:11:15,000
Nikt ci nie każe robić za sprzątaczkę.
120
00:11:15,083 --> 00:11:17,041
To twoja, że tak powiem, neuroza.
121
00:11:17,125 --> 00:11:19,500
A myślałem, że jestem do tego stworzony.
122
00:11:19,583 --> 00:11:24,291
Zresztą to, że noszę drogie ciuchy,
nie znaczy, że za nie zapłaciłem.
123
00:11:25,250 --> 00:11:27,708
To twoja, że tak powiem, neuroza.
124
00:11:28,333 --> 00:11:31,625
Choć otoczka srebrnego ekranu
nadaje jej pewien styl.
125
00:11:32,250 --> 00:11:37,000
Trwonienie zasiłku w Joe Allen
wymaga fantazji.
126
00:11:37,791 --> 00:11:40,916
Jaka w tym frajda, gdy toniesz w długach?
127
00:11:41,000 --> 00:11:42,416
Geniuszu wymaga jedynie
128
00:11:42,500 --> 00:11:45,833
wynajdywanie sposobów
na uniknięcie komorników.
129
00:11:46,333 --> 00:11:48,000
Cóż, jak się zastanowić,
130
00:11:48,708 --> 00:11:50,750
tacy jak ty psują gejom renomę.
131
00:11:51,500 --> 00:11:54,625
Za to ty, Donaldzie,
przynosisz nam chwałę.
132
00:11:54,708 --> 00:11:58,958
Solidny, pracowity pomywacz,
który sam za wszystko płaci
133
00:11:59,041 --> 00:12:00,583
i nie ma u nikogo długów.
134
00:12:00,666 --> 00:12:02,375
Wzorowy gej.
135
00:12:03,291 --> 00:12:04,833
Myślisz, że to frajda
136
00:12:04,916 --> 00:12:11,250
latać z Beverly Hills do Rzymu,
Acapulco czy Amsterdamu,
137
00:12:11,333 --> 00:12:13,541
podrywać kochanków na jedną noc
138
00:12:13,625 --> 00:12:16,083
i przy okazji zwijać ciuchy na miarę?
139
00:12:16,708 --> 00:12:20,125
To coś ci powiem.
Tyle przebytych kilometrów,
140
00:12:20,958 --> 00:12:25,000
a szczęśliwy umiem być
tylko w cholernym samolocie.
141
00:12:26,416 --> 00:12:28,375
Biegnij, nabijaj.
142
00:12:28,458 --> 00:12:32,541
Biegnij, kup, pożycz, zarób, wydaj.
143
00:12:32,625 --> 00:12:35,708
Biegnij, marnuj, żebrz.
144
00:12:35,791 --> 00:12:39,916
Biegnij, biegnij. Trwoń…
145
00:12:40,750 --> 00:12:41,833
trwoń.
146
00:12:43,166 --> 00:12:44,333
I po co to?
147
00:12:53,500 --> 00:12:54,958
Finis. Oklaski.
148
00:12:59,791 --> 00:13:02,000
Nie. Nie trzeba.
149
00:13:02,083 --> 00:13:03,208
No już.
150
00:13:07,125 --> 00:13:10,250
Nie ma nic lepszego
niż się nad sobą poużalać.
151
00:13:10,333 --> 00:13:11,333
Nie ma.
152
00:13:17,916 --> 00:13:20,666
Uwielbiam tani sentymentalizm.
153
00:13:57,375 --> 00:13:59,041
Kulisy Zabawnej dziewczyny.
154
00:13:59,125 --> 00:14:02,041
- Cześć, tu Alan.
- Alan?
155
00:14:02,125 --> 00:14:03,291
O Boże.
156
00:14:04,416 --> 00:14:08,000
Nie wierzę. Jak się masz? Gdzie jesteś?
157
00:14:08,083 --> 00:14:11,083
Przyjechałem… w interesach.
158
00:14:11,166 --> 00:14:13,041
Co porabiasz wieczorem?
159
00:14:13,875 --> 00:14:16,833
Jestem zajęty. Dziś mi nie pasuje.
160
00:14:16,916 --> 00:14:20,625
Mnie też, ale mógłbym wpaść na drinka.
161
00:14:21,833 --> 00:14:23,125
Teraz?
162
00:14:24,208 --> 00:14:26,500
Posłuchaj, mój drogi.
163
00:14:26,583 --> 00:14:29,666
Wyprawiam znajomemu urodziny,
przyjdzie parę osób.
164
00:14:30,375 --> 00:14:33,083
Wybacz, że cię nie zapraszam, ale…
165
00:14:33,958 --> 00:14:36,208
To by nie miało sensu.
166
00:14:36,291 --> 00:14:38,583
Głupio byłoby spotkać się tylko
167
00:14:38,666 --> 00:14:40,416
- na dziesięć minut.
- Proszę.
168
00:14:42,666 --> 00:14:43,583
Alan?
169
00:14:44,666 --> 00:14:46,333
- Mickey?
- Alan…
170
00:14:48,041 --> 00:14:48,875
O co chodzi?
171
00:14:48,958 --> 00:14:50,916
Muszę cię zobaczyć. To pilne.
172
00:14:54,500 --> 00:14:56,041
W porządku, wpadaj.
173
00:14:56,708 --> 00:14:58,000
Nie ma sprawy.
174
00:14:58,083 --> 00:15:00,458
Wpadnij na szybkiego drinka,
175
00:15:00,541 --> 00:15:03,041
- byle prędko.
- Tam, gdzie zawsze?
176
00:15:03,125 --> 00:15:04,958
- Tak.
- Dobra.
177
00:15:10,916 --> 00:15:12,000
I jak?
178
00:15:13,541 --> 00:15:14,541
Oszałamiam?
179
00:15:14,625 --> 00:15:16,166
Absolutnie.
180
00:15:16,708 --> 00:15:19,333
Wyglądasz okropnie,
ale jestem oszołomiony.
181
00:15:19,416 --> 00:15:22,583
Kąsasz jak przysłowiowa osa.
Gdzie mój drink?
182
00:15:22,666 --> 00:15:25,583
Nie zdążyłem.
Zadzwonił stary kumpel z akademika.
183
00:15:25,666 --> 00:15:27,791
- Alan jak-mu-tam?
- McCarthy.
184
00:15:27,875 --> 00:15:30,500
Przyjechał z Waszyngtonu w interesach
185
00:15:30,583 --> 00:15:31,833
i właśnie tu zmierza.
186
00:15:31,916 --> 00:15:34,291
Oby znał słowa urodzinowej przyśpiewki.
187
00:15:34,375 --> 00:15:37,916
Słuchaj, dupku. Co mam robić? To hetero.
188
00:15:38,500 --> 00:15:41,583
Co sobie pomyśli
o tym osobliwym zgromadzeniu?
189
00:15:41,666 --> 00:15:43,250
Chryste, jakie to dobre.
190
00:15:43,333 --> 00:15:45,958
Podczas rozmowy całkiem się załamał.
191
00:15:46,041 --> 00:15:48,916
Rozpłakał się, a to nie w jego stylu.
192
00:15:49,000 --> 00:15:51,125
Nerwy nie puściłyby mu
193
00:15:51,208 --> 00:15:53,541
nawet podczas katastrofy lotniczej.
194
00:15:53,625 --> 00:15:55,125
Co mam robić?
195
00:15:55,208 --> 00:15:57,791
Wstydzisz się swoich przyjaciół?
196
00:15:57,875 --> 00:16:02,208
Donaldzie, wstyd mi jedynie za ciebie.
197
00:16:02,291 --> 00:16:06,250
Niektórzy mają inne standardy niż ty i ja.
198
00:16:06,333 --> 00:16:08,541
Jeśli nie weźmiemy tego pod uwagę,
199
00:16:08,625 --> 00:16:12,375
to będą brać nas za zacofanych,
tak jak my ich.
200
00:16:12,458 --> 00:16:14,958
Wiesz co? Masz trzeźwe spojrzenie.
201
00:16:15,041 --> 00:16:16,791
Dzięki. Pierdol się.
202
00:16:19,708 --> 00:16:21,000
Skosztujesz kraba?
203
00:16:21,875 --> 00:16:23,125
Nie, dziękuję.
204
00:16:23,208 --> 00:16:26,500
Jak mogłeś przyjaźnić się
z takim nudziarzem?
205
00:16:26,583 --> 00:16:29,458
Możesz nie wierzyć, ale swego czasu
206
00:16:29,541 --> 00:16:32,708
nie obwieszczałem wszem wobec,
że jestem pedałem.
207
00:16:34,166 --> 00:16:37,708
Chyba zanim wynaleźli mowę.
208
00:16:37,791 --> 00:16:41,791
Daruj sobie.
Ujawniłem się dopiero po studiach.
209
00:16:41,875 --> 00:16:44,291
A mnie się wydaje, że spiknęliśmy się
210
00:16:44,375 --> 00:16:48,208
w gejowskim barze na Trzeciej Alei,
gdy byłeś na trzecim roku.
211
00:16:48,291 --> 00:16:49,333
Cipa.
212
00:16:49,416 --> 00:16:50,791
Wreszcie to usłyszałem.
213
00:17:13,458 --> 00:17:14,583
Nie czekaj na mnie.
214
00:17:18,333 --> 00:17:19,875
Cześć, ślicznotko.
215
00:17:20,625 --> 00:17:22,791
- Wyglądasz uroczo.
- Niezmiennie.
216
00:17:22,875 --> 00:17:24,375
- Cześć, Emory.
- Cześć.
217
00:17:25,208 --> 00:17:28,208
Przykro mi, że tak was rozdzieliłem.
218
00:17:28,291 --> 00:17:29,750
A nam nie.
219
00:17:32,208 --> 00:17:33,750
Zapowiada się ubaw.
220
00:17:35,916 --> 00:17:37,250
No super.
221
00:17:37,333 --> 00:17:39,416
Tylko deszczu nam brakowało.
222
00:17:39,500 --> 00:17:41,875
- Dolać ci wody sodowej?
- Co?
223
00:17:41,958 --> 00:17:43,833
Pijesz samą sodówkę.
224
00:17:43,916 --> 00:17:46,208
Obserwuję cię od paru sobót.
225
00:17:46,291 --> 00:17:48,041
Rzuciłeś alkohol, prawda?
226
00:17:48,125 --> 00:17:49,083
I papierosy.
227
00:17:49,166 --> 00:17:50,791
- Dawno?
- Pięć tygodni temu.
228
00:17:50,875 --> 00:17:53,000
- Wspaniale.
- Odnalazłem Boga.
229
00:17:53,083 --> 00:17:55,541
- Tym bardziej.
- Bóg nie żyje?
230
00:17:55,625 --> 00:17:59,000
Łatwo było poznać, że jesteś nawalony.
231
00:17:59,083 --> 00:18:00,708
Nabierałem wrogości.
232
00:18:02,291 --> 00:18:04,625
Co cię nakłoniło? Terapeuta?
233
00:18:05,958 --> 00:18:08,041
W dużej mierze.
234
00:18:08,125 --> 00:18:11,625
Głównie chciałem uniknąć
wyrzutów dnia następnego.
235
00:18:11,708 --> 00:18:12,833
Czego?
236
00:18:12,916 --> 00:18:17,666
Wyrzutów. Lęków.
Niewyobrażalnego poczucia winy.
237
00:18:18,208 --> 00:18:21,958
Otwierasz rano oczy i myślisz:
„O Boże! Co ja narobiłem?”.
238
00:18:22,041 --> 00:18:23,166
Wiem coś o tym.
239
00:18:23,250 --> 00:18:26,666
A potem z udręką wyczekujesz lunchu
240
00:18:26,750 --> 00:18:30,250
i podwójnej Bloody Mary,
o ile nie wypiłeś jej wcześniej.
241
00:18:30,333 --> 00:18:34,208
I znowu się zaprawiłeś
i przez resztę dnia jesteś do niczego.
242
00:18:34,291 --> 00:18:36,625
Czekasz, aż przyjdzie pora na koktajl,
243
00:18:36,708 --> 00:18:39,666
by stawić czoła temu,
co przyniesie wieczór,
244
00:18:39,750 --> 00:18:41,625
oby kolejnej balandze.
245
00:18:41,708 --> 00:18:45,375
Tak właśnie toczy się to błędne koło.
246
00:18:46,333 --> 00:18:49,500
Kręciłem się na tej karuzeli
wystarczająco długo.
247
00:18:49,583 --> 00:18:53,583
Musiałem wysiąść
albo dać się zabić sile odśrodkowej.
248
00:18:55,708 --> 00:18:58,208
Kumpel ze studiów już tu jest.
249
00:18:58,708 --> 00:18:59,916
Posłuchaj.
250
00:19:00,000 --> 00:19:03,833
Nie rób mi wykładu
na temat odpowiedniego zachowania.
251
00:19:03,916 --> 00:19:08,041
Będę siedział z rozstawionymi nogami
i przemawiał niskim głosem.
252
00:19:08,125 --> 00:19:11,416
Jesteś certyfikowaną cipą.
253
00:19:18,625 --> 00:19:20,458
Uwaga. To nalot.
254
00:19:20,541 --> 00:19:22,833
Jesteście aresztowani.
255
00:19:24,041 --> 00:19:26,833
Cześć. Hanka-Zapiekanka.
Nie pytaj, kochana.
256
00:19:26,916 --> 00:19:29,625
Cześć, Emory. Wejdź. Zanieś to do kuchni.
257
00:19:30,375 --> 00:19:32,708
- Hank. Larry.
- Cóż to za ptaszyna?
258
00:19:32,791 --> 00:19:36,541
Gdzie się podziewała,
skrywając swe klasyczne oblicze?
259
00:19:36,625 --> 00:19:38,208
Wyniosłem się z miasta.
260
00:19:38,291 --> 00:19:40,541
Dajcie to. Emory, gdzie twój prezent?
261
00:19:40,625 --> 00:19:42,208
Przybędzie później.
262
00:19:43,000 --> 00:19:43,833
Larry.
263
00:19:45,125 --> 00:19:47,625
Larry!
264
00:19:47,708 --> 00:19:49,708
- Co?
- Daj prezent Michaelowi.
265
00:19:51,041 --> 00:19:51,875
Proszę.
266
00:19:52,833 --> 00:19:55,166
Usłyszałaby cię moja mama w Filadelfii.
267
00:19:55,250 --> 00:19:57,000
- Stałeś jak wmurowany.
- Tak?
268
00:19:57,083 --> 00:20:00,208
- Znacie Donalda?
- Tak. Miło cię widzieć.
269
00:20:00,291 --> 00:20:01,708
- Cześć.
- Miło mi.
270
00:20:01,791 --> 00:20:03,791
Myślałem, że się znacie.
271
00:20:03,875 --> 00:20:06,791
Nie to że się znamy, ale…
272
00:20:07,750 --> 00:20:09,000
- Cześć.
- Cześć.
273
00:20:10,791 --> 00:20:11,791
Ale co?
274
00:20:13,416 --> 00:20:14,875
Ale już się spotkaliśmy.
275
00:20:15,625 --> 00:20:18,708
- Podejrzane.
- Nie znacie się, ale się spotkaliście.
276
00:20:18,791 --> 00:20:19,958
Źle się wyraziłem?
277
00:20:20,041 --> 00:20:21,833
Szykuje się pierwsza kłótnia.
278
00:20:21,916 --> 00:20:23,666
Od kiedy wysiedliśmy z taksy.
279
00:20:23,750 --> 00:20:25,083
Skąd ta przybłęda?
280
00:20:25,166 --> 00:20:27,708
Stała na ulicy, oparta o latarnię.
281
00:20:27,791 --> 00:20:29,250
Z orchideą za uchem
282
00:20:29,333 --> 00:20:31,625
i z przerysowaną szminką.
283
00:20:32,708 --> 00:20:35,291
- Jak Maria Montez.
- Proszę cię.
284
00:20:35,375 --> 00:20:38,333
Odczep się od Marii.
Dobra była z niej kobieta.
285
00:20:38,416 --> 00:20:39,916
Chwila. Posłuchajcie.
286
00:20:40,750 --> 00:20:42,916
Przyjechał mój dawny znajomy
287
00:20:43,000 --> 00:20:45,750
i w drodze na kolację
wpadnie tu na drinka,
288
00:20:45,833 --> 00:20:47,333
ale to hetero, więc…
289
00:20:47,416 --> 00:20:51,041
Hetero? Jeśli wiem, o kim mówisz,
to żaden z niego hetero.
290
00:20:51,125 --> 00:20:56,000
- Nie. To był Justin Stuart.
- Nie przypominam sobie, bym go poznał.
291
00:20:56,083 --> 00:20:59,083
- Nie ty, matołku, tylko ja.
- Nie o nim mowa.
292
00:20:59,166 --> 00:21:03,125
Alan McCarthy, bardzo bliski nieznajomy.
293
00:21:03,208 --> 00:21:06,208
Mam gdzieś, co by o mnie pomyślał.
294
00:21:06,291 --> 00:21:10,125
Rzecz w tym, że nie jest na to gotowy.
I nigdy nie będzie.
295
00:21:10,916 --> 00:21:14,250
- Rozumiesz to, Hank?
- Jasne.
296
00:21:14,333 --> 00:21:16,041
Sądzisz, że się nie domyśla?
297
00:21:16,125 --> 00:21:18,875
Jeśli tak, to nigdy nie dał
po sobie poznać.
298
00:21:18,958 --> 00:21:20,791
A co? Jest po lobotomii?
299
00:21:20,875 --> 00:21:26,083
Na studiach byłem bardzo ostrożny
i nadal jestem, gdy się z nim spotykam.
300
00:21:26,166 --> 00:21:28,708
- Sam nie wiem czemu.
- Masakra.
301
00:21:28,791 --> 00:21:32,000
Byłem zupełnie jak Alan.
302
00:21:32,083 --> 00:21:34,500
Umawiałem się na prawo i lewo.
303
00:21:34,583 --> 00:21:38,750
Ubierałem się jak snob z Ligi Bluszczowej
304
00:21:38,833 --> 00:21:41,458
i nosiłem ciężkie oksfordy
z końskiej skóry.
305
00:21:45,958 --> 00:21:48,041
- Bez urazy.
- Nie ma sprawy.
306
00:21:48,125 --> 00:21:52,208
Robiłem za twardziela
i nie myślałem, że się okłamuję.
307
00:21:52,291 --> 00:21:54,291
Uważałem się za hetero.
308
00:21:54,375 --> 00:21:57,208
Nie ujawniłem się,
dopóki nie skończyłem studiów.
309
00:21:57,291 --> 00:21:59,083
A te wszystkie weekendy?
310
00:21:59,833 --> 00:22:04,125
Wciąż byłem w szafie i miałem syndrom
„Chryste, ale się wczoraj upiłem”.
311
00:22:04,208 --> 00:22:07,750
„Chryste, tak się upiłem,
że niczego nie pamiętam”.
312
00:22:07,833 --> 00:22:08,666
Otóż to.
313
00:22:08,750 --> 00:22:10,708
Katolickie poczucie winy.
314
00:22:10,791 --> 00:22:12,375
- I tyle.
- Nieprawda.
315
00:22:12,458 --> 00:22:16,583
To syndrom ponadreligijny,
316
00:22:16,666 --> 00:22:19,291
choć doskwiera głównie mormonom.
317
00:22:19,875 --> 00:22:22,541
Kogo mam przelecieć,
by dostać coś do picia?
318
00:22:22,625 --> 00:22:24,375
Mógłbyś wreszcie usiąść?
319
00:22:24,458 --> 00:22:29,208
W tamtych czasach
wszyscy szukaliśmy jakiejś wymówki.
320
00:22:29,291 --> 00:22:33,291
Dowiedziałem się po latach,
że nawet Justin Stuart, mój przyjaciel…
321
00:22:33,375 --> 00:22:34,500
Ten drugi to Alan.
322
00:22:34,583 --> 00:22:37,375
Przestań! Robił to samo.
323
00:22:37,458 --> 00:22:40,166
Tyle tylko, że on jeździł do Bostonu.
324
00:22:40,250 --> 00:22:45,541
Syndrom „Chryste, ale się wczoraj upiłem”
nie jest całkiem urojony, bo się upiłeś.
325
00:22:45,625 --> 00:22:49,416
Rzecz w tym, że wszystko pamiętasz.
326
00:22:49,500 --> 00:22:53,083
Wielu musi się zaprawić przed seksem.
327
00:22:54,666 --> 00:22:56,375
Tak słyszałem.
328
00:22:56,458 --> 00:22:57,500
Donaldzie,
329
00:22:58,791 --> 00:23:00,916
jeśli pamiętasz nasz pierwszy raz,
330
00:23:01,000 --> 00:23:03,625
byłem tak pijany,
że ledwo stałem na nogach.
331
00:23:03,708 --> 00:23:06,166
Byłeś tak pijany, że ledwo ci stanął.
332
00:23:07,833 --> 00:23:11,791
- Chryste, byłem pijany i nie pamiętam.
- Nie chrzań. Pamiętasz.
333
00:23:12,458 --> 00:23:14,375
Rany. To Alan.
334
00:23:14,458 --> 00:23:17,958
Wyświadczcie mi przysługę
i zachowujcie się, póki tu jest.
335
00:23:18,041 --> 00:23:19,833
Dla siostry wszystko.
336
00:23:19,916 --> 00:23:21,000
Emory, nie!
337
00:23:21,083 --> 00:23:23,958
Wybacz, ale właśnie o tym mówię.
338
00:23:24,041 --> 00:23:26,000
- Żadnych egzaltacji.
- Wybacz.
339
00:23:26,083 --> 00:23:28,416
Myślisz, że Giants zdobędą puchar?
340
00:23:28,500 --> 00:23:29,958
Mowa, stary.
341
00:23:31,708 --> 00:23:34,125
- Cześć, Bernard.
- Cześć, skarbie.
342
00:23:34,208 --> 00:23:37,500
Daj to. Wszyscy są na zewnątrz.
Połóż prezent na kupie.
343
00:23:37,583 --> 00:23:39,416
Kolejna dama!
344
00:23:39,500 --> 00:23:42,583
- I to nie kier.
- Dama pik!
345
00:23:42,666 --> 00:23:45,083
Wiesz, że wyglądałbyś bosko w hamaku
346
00:23:45,166 --> 00:23:49,333
na tle żaluzji, z wiatrakiem pod sufitem
i tropikalnymi paprociami?
347
00:23:49,416 --> 00:23:52,208
Ale z ciebie ciota.
Niedościgniona. Wstawaj!
348
00:23:52,291 --> 00:23:55,625
- A tort? Kto miał przynieść?
- Ja. Cukiernia dostarczy.
349
00:23:55,708 --> 00:23:58,000
Ile świeczek kazałeś wsadzić? 80?
350
00:23:58,083 --> 00:24:00,916
Czekaj, Alan, nic nie słyszę.
Przełączę się.
351
00:24:01,000 --> 00:24:02,500
- Przywieźli tort?
- Nie.
352
00:24:02,583 --> 00:24:04,833
- Boże. Mogę zadzwonić?
- Jasne.
353
00:24:04,916 --> 00:24:08,375
Uwaga wszyscy, częstujcie się krabem.
354
00:24:08,458 --> 00:24:11,291
Do piekarni Marseilles na Manhattanie.
355
00:24:11,375 --> 00:24:13,416
- Ktoś ma ochotę na drinka?
- Tak!
356
00:24:13,500 --> 00:24:16,166
Jeszcze jak. Będę kelnerką topless.
357
00:24:16,250 --> 00:24:18,375
Schowaj te obwisłe cycki.
358
00:24:18,458 --> 00:24:19,666
Czego się napijecie?
359
00:24:19,750 --> 00:24:21,666
- Macie piwo?
- W lodówce.
360
00:24:21,750 --> 00:24:23,291
- Przyniosę.
- Piwo?
361
00:24:23,375 --> 00:24:26,166
- Kto pije piwo przed kolacją?
- Piwosze.
362
00:24:26,250 --> 00:24:30,625
Jak taki wrażliwy artysta jak ty
może żyć z takim niewrażliwym bucem?
363
00:24:30,708 --> 00:24:31,750
Nie mogę.
364
00:24:32,625 --> 00:24:33,916
Trzymajmy kciuki.
365
00:24:34,000 --> 00:24:38,416
Alan, nie bądź niemądry.
Nie masz za co przepraszać.
366
00:24:38,500 --> 00:24:40,583
Czuję się jak dureń.
367
00:24:42,125 --> 00:24:44,833
Nie mogę sobie darować,
że tak się zachowałem.
368
00:24:44,916 --> 00:24:47,833
Może i lepiej. Mam tu gości.
369
00:24:47,916 --> 00:24:50,041
Nie moglibyśmy porozmawiać.
370
00:24:50,125 --> 00:24:53,708
Zróbmy tak. Umówmy się jutro na lunch.
371
00:24:53,791 --> 00:24:57,708
Jasne.
Spotkajmy się w Oak Room około 13.
372
00:24:57,791 --> 00:24:59,416
Idealnie.
373
00:24:59,500 --> 00:25:03,416
Posłuchaj, mógłbyś zapomnieć,
co się dziś stało?
374
00:25:04,833 --> 00:25:06,500
Jakby to się nie wydarzyło?
375
00:25:06,583 --> 00:25:08,458
Załatwione. Już zapomniałem.
376
00:25:08,541 --> 00:25:10,333
- To do jutra.
- Świetnie.
377
00:25:18,041 --> 00:25:20,708
O tak! To jest to!
378
00:25:21,458 --> 00:25:24,250
Na odgłos bębna
oczy błyszczą im jak diamenty.
379
00:25:24,333 --> 00:25:25,333
Okropność.
380
00:25:26,750 --> 00:25:28,666
Dzięki, Bernard.
381
00:25:28,750 --> 00:25:30,666
Starczy ci na całe lato.
382
00:25:30,750 --> 00:25:32,916
Żartujesz? Uwinie się w dwa dni.
383
00:25:33,791 --> 00:25:35,166
Jednak nie przyjdzie.
384
00:25:36,166 --> 00:25:38,375
Jedni lubią jeść, a inni pić i ćpać.
385
00:25:38,458 --> 00:25:42,500
- Ja lubię czytać.
- Tak, nic, tylko czytać.
386
00:25:42,583 --> 00:25:45,666
Dziwne, że nie dostajesz zeza
na widok obwoluty.
387
00:25:45,750 --> 00:25:47,875
Ale odurza się konstruktywnie.
388
00:25:47,958 --> 00:25:51,500
Fakt. A ja co? Latam samolotami.
389
00:25:51,583 --> 00:25:53,208
Nawet tego już nie robię,
390
00:25:53,291 --> 00:25:55,750
bo mnie nie stać.
391
00:25:56,333 --> 00:25:58,750
Chodzę na saunę, to wszystko.
392
00:25:58,833 --> 00:26:01,333
Zaliczę jedno i drugie. Lecę na zachód.
393
00:26:01,416 --> 00:26:03,416
Na numer z osiołkiem w Tijuanie?
394
00:26:04,541 --> 00:26:07,708
Lecę do San Francisco na zasłużony urlop.
395
00:26:07,791 --> 00:26:13,333
Odwiedzę Club Baths
i zostanę tam przez tydzień aż do odlotu.
396
00:26:13,416 --> 00:26:15,333
Niczego się nie nauczyłeś, co?
397
00:26:15,416 --> 00:26:18,208
- Barnard, nie…
- Ostatnim razem nasza Emily
398
00:26:18,291 --> 00:26:20,916
miała spotkanie z włochatym olbrzymem.
399
00:26:21,000 --> 00:26:22,791
I mówi: „Ja się relaksuję”,
400
00:26:22,875 --> 00:26:25,875
a włochaty olbrzym na to:
„A ja cię aresztuję”.
401
00:26:25,958 --> 00:26:27,708
- To był gliniarz.
- Emory!
402
00:26:27,791 --> 00:26:30,625
Musiałeś im wygadać? Dzięki, skarbie.
403
00:26:31,208 --> 00:26:32,583
Mieszkasz z rodzicami?
404
00:26:33,291 --> 00:26:35,250
Tak, ale spoko. To geje.
405
00:26:38,958 --> 00:26:40,541
Ubawiłeś się?
406
00:26:46,000 --> 00:26:47,375
Co z Alanem?
407
00:26:47,958 --> 00:26:52,000
Nagle zrobiło mu się głupio,
że rozbeczał się w słuchawkę.
408
00:26:52,083 --> 00:26:54,375
W kółko przepraszał.
409
00:26:54,458 --> 00:26:56,291
Obrócił kota ogonem
410
00:26:56,375 --> 00:27:00,250
i na moich oczach
przybrał dawną wersję Alana.
411
00:27:00,333 --> 00:27:02,166
- Uszach.
- Uszach.
412
00:27:02,250 --> 00:27:05,208
Mój krab nie cieszy się popularnością.
413
00:27:05,291 --> 00:27:07,291
Czemu wszyscy tak się wzdrygają?
414
00:27:07,375 --> 00:27:10,291
Czasem jesteś jak chińska tortura wodna.
415
00:27:10,916 --> 00:27:12,583
Nie. Odwołuję.
416
00:27:12,666 --> 00:27:16,375
Czasem jesteś
jak nieustająca chińska tortura wodna.
417
00:27:17,000 --> 00:27:18,166
Zdzira.
418
00:27:20,500 --> 00:27:23,625
- A gdzie Harold?
- Właśnie, gdzie te zimne nóżki?
419
00:27:23,708 --> 00:27:26,208
Emory tak go nazywa,
420
00:27:26,291 --> 00:27:28,833
bo kiedyś uprawiał zawodowe łyżwiarstwo.
421
00:27:31,458 --> 00:27:32,916
Jest tu, tylko sterany.
422
00:27:35,000 --> 00:27:37,666
Gdyby mama cię zobaczyła, dostałaby udaru.
423
00:27:37,750 --> 00:27:38,791
Masz aparat?
424
00:27:39,916 --> 00:27:42,625
O rany, chłopcy radarowcy.
Rozproszcie się.
425
00:27:42,708 --> 00:27:44,333
To pewnie Harold.
426
00:27:47,375 --> 00:27:49,583
Nie, to chłopak z piekarni.
427
00:27:49,666 --> 00:27:52,291
- Dzięki Bogu.
- Zapytaj o gorące bułeczki!
428
00:27:56,375 --> 00:27:57,958
Dość, Emory. Wystarczy.
429
00:27:58,750 --> 00:28:03,583
- Nigdzie nie można się z nią pokazać.
- Jesteś jak niezamężna nauczycielka.
430
00:28:03,666 --> 00:28:05,291
A ty jak kurze skrzydełko.
431
00:28:06,000 --> 00:28:07,458
Biorę to za komplement.
432
00:28:07,541 --> 00:28:09,000
Dobry wieczór.
433
00:28:15,500 --> 00:28:18,333
Pamiętasz, jak bawiliśmy się
na Fire Island?
434
00:28:19,333 --> 00:28:21,708
To było tak dawno, że chyba zapomniałem.
435
00:28:21,791 --> 00:28:23,583
A ja pamiętam.
436
00:28:23,666 --> 00:28:25,416
- Rób, to co ja.
- Czyli?
437
00:28:25,500 --> 00:28:28,166
W bok, w bok. Do góry, do góry.
438
00:28:28,250 --> 00:28:31,083
I doimy…
439
00:28:31,166 --> 00:28:33,208
Bioderka. Zarzucamy.
440
00:28:35,791 --> 00:28:38,916
- Podstarzałe Filipinki.
- Dajemy.
441
00:29:07,375 --> 00:29:10,166
- Chodź, Donald.
- Nic z tego.
442
00:29:54,791 --> 00:29:56,791
- Niech cię, Hank!
- Co cię…
443
00:30:03,000 --> 00:30:06,583
Przecież… miałeś nie przyjść.
444
00:30:06,666 --> 00:30:08,291
Wybacz.
445
00:30:09,583 --> 00:30:12,458
Tak się tylko wygłupialiśmy.
446
00:30:13,958 --> 00:30:16,458
Dzwoniłem z budki tuż za rogiem.
447
00:30:16,541 --> 00:30:20,333
- Moje przyjęcie jest niedaleko.
- Emory pokazał nam taki taniec.
448
00:30:21,125 --> 00:30:23,250
Drzwi były otwarte.
449
00:30:23,333 --> 00:30:24,375
To Emory.
450
00:30:27,750 --> 00:30:29,125
To Alan McCarthy.
451
00:30:29,208 --> 00:30:34,166
Alan, od prawej, Larry,
Bernard, Donald, Emory i Hank.
452
00:30:34,250 --> 00:30:35,500
Miło cię poznać.
453
00:30:35,583 --> 00:30:38,583
- Napijesz się?
- Dzięki, nie zostanę długo.
454
00:30:38,666 --> 00:30:40,458
No dawaj. Na co masz ochotę?
455
00:30:41,333 --> 00:30:42,666
Szkocką, poproszę.
456
00:30:42,750 --> 00:30:44,041
- Przyniosę.
- Dzięki.
457
00:30:49,875 --> 00:30:51,583
Nikt poza mną nie pije piwa.
458
00:30:53,041 --> 00:30:56,125
- Czyje to urodziny?
- Harolda.
459
00:30:56,208 --> 00:30:57,416
Jeszcze go nie ma.
460
00:30:57,500 --> 00:30:59,583
Jeszcze jej się nie zdarzyło…
461
00:31:01,916 --> 00:31:05,041
Jeszcze mu się nie zdarzyło
przyjść na czas.
462
00:31:05,125 --> 00:31:09,916
Hank, Alan pochodzi z Waszyngtonu.
Studiowaliśmy razem w Georgetown.
463
00:31:10,458 --> 00:31:11,458
Tak.
464
00:31:12,458 --> 00:31:14,750
Fascynujące.
465
00:31:14,833 --> 00:31:17,416
Jeśli za mocna, mogę ją rozwodnić.
466
00:31:18,958 --> 00:31:20,750
Nie trzeba, dzięki.
467
00:31:22,875 --> 00:31:25,666
- Rządowa posada?
- Jestem prawnikiem.
468
00:31:25,750 --> 00:31:27,500
- A co ty robisz?
- Uczę.
469
00:31:28,333 --> 00:31:30,916
Myślałem, że jesteś sportowcem.
470
00:31:33,458 --> 00:31:35,250
Uznałem, że uprawiasz sport.
471
00:31:35,333 --> 00:31:39,000
Zawodowo nie, ale na studiach
byłem w drużynie koszykarskiej.
472
00:31:39,083 --> 00:31:40,833
- Gram w tenisa.
- Ja też.
473
00:31:40,916 --> 00:31:43,291
- Świetny sport.
- Racja.
474
00:31:45,125 --> 00:31:46,625
- Czego uczysz?
- Matematyki.
475
00:31:46,708 --> 00:31:47,958
- Matematyki?
- Tak.
476
00:31:48,541 --> 00:31:49,375
Matma.
477
00:31:51,291 --> 00:31:55,041
Człowiek aż się rwie,
by kupić suwak logarytmiczny.
478
00:31:56,041 --> 00:31:57,791
Emory, pomóż mi w kuchni.
479
00:31:57,875 --> 00:32:00,041
- Wypadło na ciebie.
- Jak zwykle.
480
00:32:00,125 --> 00:32:02,958
- Urodzona gosposia.
- Rzekła afrykańska królowa.
481
00:32:03,041 --> 00:32:05,291
Ty też chodź. Będziesz mnie wachlował.
482
00:32:05,375 --> 00:32:07,125
Tędy, Emory.
483
00:32:11,791 --> 00:32:13,500
- Może usiądziemy?
- Jasne.
484
00:32:24,166 --> 00:32:26,583
Głupio mi, że tak was nachodzę.
485
00:32:26,666 --> 00:32:27,541
Nie ma sprawy.
486
00:32:27,625 --> 00:32:30,791
- Co u ciebie?
- W porządku, dzięki. A u ciebie?
487
00:32:33,375 --> 00:32:34,416
Jesteś żonaty?
488
00:32:35,750 --> 00:32:37,500
- Słucham?
- Widzę, że jesteś.
489
00:32:38,833 --> 00:32:42,333
Tak, Hank jest żonaty.
Donald, ogarnij lód.
490
00:32:44,541 --> 00:32:47,916
- Masz dzieci?
- Dziewięciolatka i siedmiolatkę.
491
00:32:48,500 --> 00:32:51,708
Syn ogrywa mnie w tenisa.
Prześcignął ojca.
492
00:32:51,791 --> 00:32:53,958
- Ja mam dwie córki.
- Świetnie.
493
00:32:54,708 --> 00:32:57,458
- Jak się mają?
- Fantastycznie.
494
00:32:57,541 --> 00:32:59,708
- Tak?
- Są niesamowite.
495
00:32:59,791 --> 00:33:01,750
Szaleję na ich punkcie.
496
00:33:03,125 --> 00:33:05,500
- Długo jesteś żonaty?
- Dziewięć lat.
497
00:33:06,458 --> 00:33:08,625
- Uwierzysz, Mickey?
- Nie.
498
00:33:08,708 --> 00:33:11,708
Chodził z moją żoną,
gdy byliśmy na studiach.
499
00:33:11,791 --> 00:33:13,416
Uwierzycie?
500
00:33:13,500 --> 00:33:16,125
O rany. Przepraszam.
501
00:33:21,208 --> 00:33:22,500
Mieszkasz tutaj?
502
00:33:23,250 --> 00:33:26,000
Tak. Razem tu mieszkamy.
503
00:33:32,458 --> 00:33:34,625
Rozwodzę się.
504
00:33:35,125 --> 00:33:38,666
- Jesteśmy współlokatorami.
- Właśnie.
505
00:33:39,958 --> 00:33:42,208
Przykro mi. Znaczy się…
506
00:33:42,291 --> 00:33:43,500
Rozumiem.
507
00:33:48,041 --> 00:33:50,791
- Napiłbym się jeszcze.
- Jasne, wybacz.
508
00:33:55,125 --> 00:33:56,291
Pomóc ci w czymś?
509
00:33:59,583 --> 00:34:01,166
Nie widzę whisky.
510
00:34:02,000 --> 00:34:03,166
Trzymasz ją.
511
00:34:04,958 --> 00:34:06,208
Racja. Dureń ze mnie.
512
00:34:06,291 --> 00:34:07,875
- Naleję ci.
- Dzięki.
513
00:34:08,875 --> 00:34:12,833
- Gdzie, do diabła, jest Harold?
- Zawsze się spóźnia.
514
00:34:12,916 --> 00:34:15,291
Wiesz, jak trudno mu wyjść z domu.
515
00:34:15,375 --> 00:34:16,791
Szykuje się godzinami.
516
00:34:16,875 --> 00:34:18,708
- A to czemu?
- Co takiego?
517
00:34:18,791 --> 00:34:21,958
Czemu szykuje się godzinami,
zanim wyjdzie z domu?
518
00:34:22,750 --> 00:34:24,541
Bo to szurnięta damula, ot co.
519
00:34:24,625 --> 00:34:26,708
Alan, porozmawiajmy na górze.
520
00:34:26,791 --> 00:34:28,583
Dokończę tylko drinka i lecę.
521
00:34:28,666 --> 00:34:30,583
Weź drinka ze sobą.
522
00:34:31,666 --> 00:34:33,208
- Już skończyłem.
- Proszę.
523
00:34:40,291 --> 00:34:43,583
- Przepraszam. Zaraz wracamy.
- Nigdzie się nie wybiera.
524
00:34:44,875 --> 00:34:46,625
- Chodź. Tędy, Alan.
- Dobrze.
525
00:34:54,375 --> 00:34:55,583
Co to miało znaczyć?
526
00:34:55,666 --> 00:34:57,791
- Niby co?
- Sam wiesz.
527
00:34:58,875 --> 00:35:00,375
- Kolejne piwo?
- Nie.
528
00:35:02,208 --> 00:35:03,625
Zazdrosny jesteś, co?
529
00:35:04,791 --> 00:35:05,833
Ja jestem Larry.
530
00:35:06,958 --> 00:35:08,166
Ty jesteś zazdrosny.
531
00:35:10,375 --> 00:35:12,500
Donald, gdzie się podziewałeś?
532
00:35:12,583 --> 00:35:14,333
Dawno cię nie widziałem.
533
00:35:20,291 --> 00:35:21,125
Alan…
534
00:35:23,291 --> 00:35:26,833
Chcę ci coś wyjaśnić,
jeśli chodzi o ten wieczór.
535
00:35:26,916 --> 00:35:29,291
Nie ma co wyjaśniać. Czasem po prostu…
536
00:35:29,375 --> 00:35:31,416
nie da się wszystkich zaprosić.
537
00:35:32,166 --> 00:35:36,000
Ja nie biorę tego do siebie.
Przepraszam, że się wprosiłem.
538
00:35:36,875 --> 00:35:38,958
Nie o to mi chodziło.
539
00:35:39,666 --> 00:35:41,791
Twoi znajomi są strasznie mili.
540
00:35:43,291 --> 00:35:44,958
Hank jest bardzo atrakcyjny.
541
00:35:45,041 --> 00:35:48,416
- To prawda.
- Jak ma na imię jego współlokator?
542
00:35:48,500 --> 00:35:51,000
- Larry.
- Czym się zajmuje?
543
00:35:52,166 --> 00:35:53,708
Pracuje w reklamie.
544
00:35:53,791 --> 00:35:56,291
Donald też jest miły.
545
00:35:59,583 --> 00:36:01,916
Niezbyt przypadł mi do gustu tylko…
546
00:36:02,625 --> 00:36:04,041
Jak mu na imię? Emory?
547
00:36:04,125 --> 00:36:05,916
Tak, Emory.
548
00:36:06,541 --> 00:36:09,125
Nie lubię takiego gadania. Wkurza mnie.
549
00:36:13,541 --> 00:36:15,333
Czyli jakiego?
550
00:36:15,416 --> 00:36:19,458
No wiesz, tego typu… poczucie humoru.
551
00:36:19,541 --> 00:36:22,250
Czasem bywa bardzo zabawny.
552
00:36:22,333 --> 00:36:25,125
Jeśli bawią cię takie rzeczy. Ale wygląda…
553
00:36:26,083 --> 00:36:27,875
na zniewieściałą ciotę.
554
00:36:31,666 --> 00:36:34,083
Wybacz, że to powiedziałem. Nie chciałem.
555
00:36:35,541 --> 00:36:38,083
O nikim nie powinno się tak wyrażać.
556
00:36:38,958 --> 00:36:40,750
Ale wiesz, co mam na myśli.
557
00:36:41,458 --> 00:36:43,375
Przyznasz, że taki jest.
558
00:36:45,166 --> 00:36:47,000
- Trochę.
- Trochę?
559
00:36:48,125 --> 00:36:50,083
Jest jak napalony motyl.
560
00:36:51,416 --> 00:36:54,083
Nic dziwnego, że uczył was tańca.
561
00:36:54,875 --> 00:36:57,166
Pewnie miał na ciebie chrapkę.
562
00:37:01,333 --> 00:37:03,416
Daj spokój. Znasz mnie.
563
00:37:04,625 --> 00:37:08,458
Wiesz, jak na to patrzę.
Twoje życie, twoja sprawa.
564
00:37:09,291 --> 00:37:11,416
Nie wiem, Alan.
565
00:37:13,416 --> 00:37:18,083
Nie obchodzi mnie, co robią inni,
o ile nie narzucają swojego stylu bycia.
566
00:37:18,166 --> 00:37:20,208
Czemu płakałeś przez telefon?
567
00:37:20,291 --> 00:37:24,333
Powiem tylko tyle:
wybacz, że zrobiłem z siebie…
568
00:37:25,166 --> 00:37:26,750
takiego durnia.
569
00:37:26,833 --> 00:37:31,125
Coś ci musiało doskwierać, skoro mówiłeś,
że musisz się ze mną zobaczyć.
570
00:37:31,208 --> 00:37:33,583
- Proszę cię.
- Problemy z Fran?
571
00:37:33,666 --> 00:37:35,166
Słuchaj, pora na mnie.
572
00:37:35,250 --> 00:37:36,333
Czemu tu jesteś?
573
00:37:36,416 --> 00:37:38,916
- Jestem spóźniony.
- Dokąd idziesz?
574
00:37:39,000 --> 00:37:40,708
- Tam jest łazienka?
- Tak.
575
00:37:40,791 --> 00:37:41,958
Wybacz.
576
00:37:50,791 --> 00:37:53,333
Co się tu dzieje? Nie pytaj, kochana.
577
00:37:53,916 --> 00:37:55,875
Hank, przyłącz się do nas.
578
00:37:56,916 --> 00:37:59,958
Ciekawa propozycja. Kto na to wpadł?
579
00:38:00,583 --> 00:38:01,666
Ja.
580
00:38:02,666 --> 00:38:04,458
Miał na myśli rozmowę.
581
00:38:04,541 --> 00:38:06,041
Gdzie reszta kieliszków?
582
00:38:06,125 --> 00:38:08,291
Zasuwam, jak mogę.
583
00:38:09,416 --> 00:38:11,666
- Na zdrowie!
- Wal się.
584
00:38:12,500 --> 00:38:13,583
Dziwny toast.
585
00:38:13,666 --> 00:38:16,625
- Gdzie nasz dżentelmen?
- W toalecie.
586
00:38:16,708 --> 00:38:20,125
Wytrzymajcie jeszcze pięć minut,
zaraz sobie pójdzie.
587
00:38:20,875 --> 00:38:22,083
Nareszcie.
588
00:38:27,208 --> 00:38:29,083
Sto lat
589
00:38:29,166 --> 00:38:30,958
Sto lat
590
00:38:31,041 --> 00:38:34,958
Niech Harold żyje nam
Niech żyje nam!
591
00:38:40,625 --> 00:38:42,083
Coś ty za jeden?
592
00:38:42,166 --> 00:38:44,833
Niespodzianka dla Harolda
jest za wcześnie.
593
00:38:44,916 --> 00:38:47,458
To nie Harold, kretynie!
594
00:38:47,541 --> 00:38:49,208
Mówiłeś, że otworzy drzwi.
595
00:38:49,875 --> 00:38:53,666
Ale o północy. To miał być nocny kowboj.
596
00:38:54,666 --> 00:38:57,666
Wygląda jak z chórku
w taniej wersji Oklahomy!
597
00:38:57,750 --> 00:39:01,041
Miałeś przyjść o północy
i zaśpiewać Haroldowi.
598
00:39:01,125 --> 00:39:05,083
Mówiłem ci, że ma gęste, czarne loki.
599
00:39:05,166 --> 00:39:07,041
Ten gościu jest prawie łysy.
600
00:39:07,125 --> 00:39:09,291
Dzięki. Pierdol się!
601
00:39:09,375 --> 00:39:10,875
Dobrze, że nie wstałem.
602
00:39:11,708 --> 00:39:13,958
Nie aż tak gęste i czarne.
603
00:39:14,041 --> 00:39:17,666
Zapomniałem. Zresztą przed północą
chcę uderzyć do baru.
604
00:39:18,333 --> 00:39:20,000
Profesjonalista.
605
00:39:20,083 --> 00:39:21,708
Jak to „uderzyć do baru”?
606
00:39:21,791 --> 00:39:24,041
Skarbie, zapłaciłem ci za całą noc.
607
00:39:24,125 --> 00:39:27,291
Bolą mnie plecy po siłowni.
Chcę się wcześnie położyć.
608
00:39:27,375 --> 00:39:29,875
Kiepska sprawa. Co się stało?
609
00:39:30,500 --> 00:39:34,333
Podciągałem się na drążku,
puściłem się i łupnęło mi w plecach.
610
00:39:34,416 --> 00:39:36,458
Nie puszczaj się podczas ćwiczeń.
611
00:39:38,833 --> 00:39:41,833
Nie zamierzałem. Mam luźny chwyt.
612
00:39:41,916 --> 00:39:44,833
Za moich czasów mówiło się
„giętki nadgarstek”.
613
00:39:44,916 --> 00:39:46,625
Kto by pamiętał?
614
00:39:46,708 --> 00:39:49,666
- Masz kartkę z życzeniami?
- Przeczytaj.
615
00:39:52,708 --> 00:39:56,000
„Drogi Haroldzie, pif-paf. Jesteś żywy.
616
00:39:56,083 --> 00:40:00,208
Padnij i udawaj martwego.
Wszystkiego najlepszego. Emory”.
617
00:40:01,208 --> 00:40:02,958
Czysta poezja, Emory.
618
00:40:03,041 --> 00:40:05,083
Jak zwykle w dobrym smaku.
619
00:40:05,166 --> 00:40:08,333
Dziwię się,
że nie zamówiłeś sloganu na Times Square.
620
00:40:10,541 --> 00:40:12,375
Idzie rozrywkowa zakonnica.
621
00:40:12,458 --> 00:40:14,291
Szlag. Niech cię diabli, Emory.
622
00:40:17,916 --> 00:40:20,458
Pójdę już. Dzięki za drinka, Michael.
623
00:40:20,541 --> 00:40:23,041
Nie ma za co. Spotkamy się jutro?
624
00:40:23,125 --> 00:40:27,208
Nie, będę bardzo zajęty.
Może nawet wrócę do Waszyngtonu.
625
00:40:27,291 --> 00:40:29,458
Ważna randka na placu Lafayette?
626
00:40:30,333 --> 00:40:31,625
- Co?
- Emory.
627
00:40:34,000 --> 00:40:35,041
Nieważne.
628
00:40:37,000 --> 00:40:38,208
Harold?
629
00:40:38,291 --> 00:40:41,083
To nie Harold, tylko dla Harolda.
630
00:40:44,750 --> 00:40:48,000
- Cześć, Hank. Miło było cię poznać.
- Nawzajem.
631
00:40:48,083 --> 00:40:50,125
Wpadnij, przedstawię cię żonie.
632
00:40:50,208 --> 00:40:52,250
A to ci gratka, co nie, Hank?
633
00:40:52,333 --> 00:40:54,833
Chętnie go poznają.
634
00:40:54,916 --> 00:40:56,083
Ją.
635
00:40:57,333 --> 00:41:00,791
Mieszają mi się zaimki.
636
00:41:00,875 --> 00:41:02,833
Ile S jest w słowie „zaimki”?
637
00:41:04,625 --> 00:41:07,791
Ssij mi serdelka. Tu masz więcej S.
638
00:41:08,833 --> 00:41:10,083
Możesz mi pociągnąć.
639
00:41:11,583 --> 00:41:13,750
A żona nie może? Ma szczękościsk?
640
00:41:13,833 --> 00:41:15,750
Pedał! Ciota!
641
00:41:18,500 --> 00:41:20,791
- Emory!
- Cholerny wybryk natury!
642
00:41:28,041 --> 00:41:31,125
Kurwa mać! Zajebię cię, skurwysynu!
643
00:41:38,250 --> 00:41:40,416
Pieprzony pedał! Pedał!
644
00:41:41,166 --> 00:41:42,416
- Lodu!
- Dziwoląg!
645
00:41:42,500 --> 00:41:44,208
Co z tobą, do cholery?
646
00:41:45,583 --> 00:41:46,625
Spokojnie.
647
00:41:46,708 --> 00:41:48,833
Rozkwasił ci wargę, kochany. Larry?
648
00:41:48,916 --> 00:41:49,875
Trzymaj.
649
00:41:51,875 --> 00:41:52,875
- Jezu.
- Szlag.
650
00:42:00,166 --> 00:42:02,000
Ustaw się obok prezentów.
651
00:42:08,208 --> 00:42:11,375
Harold! Wszystkiego najlepszego.
652
00:42:11,916 --> 00:42:13,625
W sam raz na przedstawienie.
653
00:42:14,208 --> 00:42:17,000
Jak widzisz, mieliśmy tu scenę.
654
00:42:17,083 --> 00:42:19,333
Hej, ty tam. To Harold.
655
00:42:20,250 --> 00:42:21,958
Sto lat
656
00:42:22,041 --> 00:42:25,583
Sto lat
Niech Harold żyje nam
657
00:42:25,666 --> 00:42:27,541
Niech żyje nam
658
00:43:06,500 --> 00:43:08,250
Co cię aż tak bawi?
659
00:43:13,166 --> 00:43:14,125
Życie.
660
00:43:15,750 --> 00:43:19,375
Życie to beczka śmiechu.
Pamiętasz jeszcze?
661
00:43:19,458 --> 00:43:21,666
- Jesteś na haju.
- Sto lat.
662
00:43:21,750 --> 00:43:23,750
Naćpany i spóźniony.
663
00:43:23,833 --> 00:43:25,500
Miałeś tu dotrzeć
664
00:43:25,583 --> 00:43:28,291
między 20.30 a 21.
665
00:43:29,750 --> 00:43:31,166
Powiem ci, kim jestem.
666
00:43:32,416 --> 00:43:37,416
Jestem 32-letnim, szkaradnym,
dziobatym, żydowskim gejem,
667
00:43:38,125 --> 00:43:41,583
więc trochę to trwa, zanim się wyszykuję.
668
00:43:42,166 --> 00:43:45,583
I jeśli wypalę sobie skręta,
nim nabiorę odwagi,
669
00:43:45,666 --> 00:43:47,416
by wyjść do ludzi,
670
00:43:48,541 --> 00:43:52,750
to nikomu nic do tego.
671
00:43:54,750 --> 00:43:56,625
A jak ty się miewasz?
672
00:43:57,208 --> 00:43:58,375
Sto lat, Hallie.
673
00:44:00,083 --> 00:44:02,166
- Co ci się stało?
- Nie pytaj.
674
00:44:02,250 --> 00:44:03,458
Zsiniały ci usta.
675
00:44:03,541 --> 00:44:05,458
Jakbyś lizał oczko bałwanowi.
676
00:44:05,541 --> 00:44:10,666
- Ta napuszona cipa tak mnie urządziła.
- Uważaj, prowokuje go takie gadanie.
677
00:44:10,750 --> 00:44:11,875
A kim ona jest?
678
00:44:12,458 --> 00:44:13,666
Kim była?
679
00:44:14,333 --> 00:44:16,375
Kim pragnie być?
680
00:44:16,458 --> 00:44:18,208
Kto wie? Kogo to obchodzi?
681
00:44:18,291 --> 00:44:20,166
To Alan McCarthy.
682
00:44:21,541 --> 00:44:23,750
Słynny kumpel z akademika?
683
00:44:23,833 --> 00:44:27,791
To niespodzianka dla mnie?
To raczej Alan dostał niespodziankę.
684
00:44:27,875 --> 00:44:31,625
- Aż zaniemówił.
- Oby była w szoku! Bestia!
685
00:44:32,458 --> 00:44:33,875
Też ma urodziny?
686
00:44:33,958 --> 00:44:36,916
- To twoja niespodzianka.
- Skoro mowa o bestiach.
687
00:44:37,000 --> 00:44:39,000
To ode mnie. Podoba ci się?
688
00:44:39,083 --> 00:44:42,625
Przyznaję, twarz i ciało ma ponętne,
689
00:44:42,708 --> 00:44:46,583
ale nie zaspokoi mnie
inteligentną rozmową o sztuce.
690
00:44:46,666 --> 00:44:48,500
No, co za szkoda.
691
00:44:48,583 --> 00:44:51,416
- Nie mógłbym go pokochać.
- Za nic. Kto by mógł?
692
00:44:51,500 --> 00:44:54,416
Ja i ty, ot kto.
693
00:44:54,500 --> 00:44:56,291
Kochana, co za ślicznotka.
694
00:44:56,375 --> 00:44:59,250
Może jest tępa, ale cała twoja.
695
00:44:59,333 --> 00:45:03,125
Podoba mi się twoja niespodzianka.
Tak się cieszę.
696
00:45:03,208 --> 00:45:06,583
Pocałowałbym cię,
ale nie chcę ubrudzić się krwią.
697
00:45:07,166 --> 00:45:08,500
Spójrz na moją bluzkę!
698
00:45:09,250 --> 00:45:11,250
Czekaj, aż zobaczysz swoją twarz.
699
00:45:11,333 --> 00:45:14,625
Chodź, Emory, pomogę ci się umyć.
Najlepszego, Harold.
700
00:45:15,250 --> 00:45:16,416
Dzięki, skarbie.
701
00:45:16,500 --> 00:45:19,291
- Bluzka do niczego.
- Pożycz jedną z moich.
702
00:45:19,375 --> 00:45:21,166
Ta na podłodze jest z wikunii.
703
00:45:22,250 --> 00:45:25,250
Kolejne typowe urodziny z kumplami.
704
00:45:26,416 --> 00:45:30,541
Schłodzona butelka Pouilly-Fuissé,
specjalnie dla ciebie, mój drogi.
705
00:45:30,625 --> 00:45:34,208
Kotku, wszystko ci wybaczam.
Możesz zostać.
706
00:45:34,291 --> 00:45:39,208
Nie. Możesz zostać,
ale nie wszystko ci wybaczam. Zdrowie.
707
00:45:44,958 --> 00:45:48,125
Kto zaprosił Pana Porządnego
na moje urodziny?
708
00:45:49,125 --> 00:45:53,000
- Nic nie dzieje się przypadkiem.
- Kto go zaprosił?
709
00:45:54,541 --> 00:45:55,375
Przyznaję się.
710
00:45:56,041 --> 00:45:58,375
Nie możesz żyć bez swojej podpórki.
711
00:45:58,458 --> 00:45:59,708
Nigdzie nie idę.
712
00:45:59,791 --> 00:46:02,541
Niedobrze mi. Chce mi się rzygać.
713
00:46:02,625 --> 00:46:05,875
To dobry sposób,
by odechciało mi się jeść.
714
00:46:06,666 --> 00:46:09,250
Powolutku. Nie spiesz się.
715
00:46:20,125 --> 00:46:23,125
Nie jestem gotowy na zbliżenie,
panie DeMille.
716
00:46:25,583 --> 00:46:27,750
Jeszcze przez dwa tygodnie nie będę.
717
00:46:28,875 --> 00:46:30,958
O Boże! Znów chce mnie pobić!
718
00:46:31,041 --> 00:46:33,458
- Niedobrze mu.
- Niedobrze ma z głową.
719
00:46:35,791 --> 00:46:38,125
Kochana, wieź mnie do domu. To wariaci.
720
00:46:40,666 --> 00:46:41,833
Odprężam się.
721
00:46:45,791 --> 00:46:48,958
- Ktoś się przyłączy?
- Wielkie dzięki, ale nie.
722
00:46:49,875 --> 00:46:51,250
Nie, dziękuję.
723
00:46:51,875 --> 00:46:53,458
A ty, Teksańczyk?
724
00:46:54,583 --> 00:46:55,541
Spoko.
725
00:46:57,125 --> 00:47:01,583
Michael, zapiekanka jest w piecyku.
Wyjmij ją, kiedy chcesz.
726
00:47:01,666 --> 00:47:02,750
Zostajesz.
727
00:47:02,833 --> 00:47:05,750
- I tak nie mogę jeść.
- A ja umieram z głodu.
728
00:47:05,833 --> 00:47:07,416
Będę jadł do zawału sadła.
729
00:47:07,500 --> 00:47:09,541
Powtarzam, nigdzie nie idziesz.
730
00:47:09,625 --> 00:47:14,583
Strzeżcie się wrednego geja.
Groźny po trzeźwemu, zabójczy po pijaku.
731
00:47:14,666 --> 00:47:17,625
- Nie zważajcie na niego.
- Padam z głodu.
732
00:47:17,708 --> 00:47:21,666
Czekam na twoją lasagne
zapiekaną z opium w stylu Alice B. Toklas.
733
00:47:21,750 --> 00:47:22,916
Naprawdę?
734
00:47:24,458 --> 00:47:27,458
Tak się cieszę. Podam ją, zanim pójdę.
735
00:47:27,541 --> 00:47:30,291
Nikt nigdzie nie idzie.
736
00:47:31,458 --> 00:47:34,041
Jutro gorzko będziesz tego żałował.
737
00:47:34,125 --> 00:47:35,916
Wykręć sobie ósemkę.
738
00:47:37,416 --> 00:47:41,291
Ja się odprężam, ty się pogrążasz.
739
00:47:41,375 --> 00:47:44,541
- Michael, masz jakiś spray?
- Do włosów?
740
00:47:45,166 --> 00:47:48,666
Miałeś podtrzymać mu głowę,
nie utrwalać fryzurę.
741
00:47:48,750 --> 00:47:50,083
Odświeżacz powietrza.
742
00:47:50,166 --> 00:47:53,666
- Znajdziesz go nad kiblem.
- Dzięki.
743
00:47:53,750 --> 00:47:57,000
Ja trzymam trawę w apteczce
w pudełku na plastry.
744
00:47:57,083 --> 00:47:58,833
Ponoć to najbezpieczniejsze.
745
00:47:58,916 --> 00:48:02,625
W razie nalotu zamykasz się w łazience
i spuszczasz ją w kiblu.
746
00:48:02,708 --> 00:48:03,916
Ciasna skrytka.
747
00:48:04,000 --> 00:48:05,833
Lepsza od mojej poprzedniej.
748
00:48:05,916 --> 00:48:08,208
W słoiku z oregano.
749
00:48:08,875 --> 00:48:13,000
Wciąż przez przypadek
odurzałem swoją wredną matkę sałatką,
750
00:48:13,916 --> 00:48:15,083
ale jej podeszła.
751
00:48:15,166 --> 00:48:18,625
Nawet gdy przychodzi do mnie
na śniadanie, mówi:
752
00:48:18,708 --> 00:48:19,791
„Zjedzmy sałatkę”.
753
00:48:25,250 --> 00:48:28,958
Założę się, że poruszasz ustami,
gdy czytasz.
754
00:48:29,625 --> 00:48:31,083
A gdy siedzisz w saunie,
755
00:48:31,166 --> 00:48:33,583
pytasz innych, czy im gorąco.
756
00:48:33,666 --> 00:48:36,250
Nie chodzę do sauny,
gdy ćwiczę na siłowni.
757
00:48:36,875 --> 00:48:39,208
To spłaszcza mięśnie.
758
00:48:40,541 --> 00:48:44,833
Po tym, jak złamałeś kręgosłup,
by napakować się jak spuchnięty pies?
759
00:48:46,416 --> 00:48:48,791
- No.
- Masz rację, Haroldzie.
760
00:48:49,833 --> 00:48:52,708
Nie tylko o sztuce z nim nie pogadasz.
761
00:48:52,791 --> 00:48:55,750
On ogólnie nie nadąża.
762
00:48:56,625 --> 00:48:58,041
Za to jest piękny.
763
00:48:58,916 --> 00:49:01,541
Ma nienaturalnie naturalną urodę.
764
00:49:02,208 --> 00:49:05,125
- Choć to nic nie znaczy.
- To nie wszystko.
765
00:49:05,208 --> 00:49:08,708
Wmawiaj to sobie,
bo włosy wypadają ci garściami.
766
00:49:09,541 --> 00:49:14,708
Choć to naturalna kolej rzeczy,
gdy się starzejesz.
767
00:49:15,750 --> 00:49:19,208
Geje są gorsi od kobiet,
jeśli chodzi o ich wiek.
768
00:49:19,291 --> 00:49:24,708
Życie kończy się dla nich po trzydziestce.
Fizyczna uroda aż tak się nie liczy.
769
00:49:24,791 --> 00:49:27,041
Jasne. Jakżeby inaczej?
770
00:49:27,125 --> 00:49:29,041
To jedynie kwestia gustu.
771
00:49:29,125 --> 00:49:33,375
To powierzchowna rzecz. Nie zapominaj.
772
00:49:34,958 --> 00:49:37,708
Jak mógłbym zapomnieć?
773
00:49:38,291 --> 00:49:42,375
Powierzchowna i przemijająca.
774
00:49:42,458 --> 00:49:44,125
Zatrważająco przemijająca.
775
00:49:44,791 --> 00:49:50,416
Jak długo trwa? 30, 40, najwyżej 50 lat?
776
00:49:50,500 --> 00:49:54,833
Szkoda twarzy biedaka.
777
00:49:55,833 --> 00:49:57,000
Istna tragedia.
778
00:49:57,625 --> 00:49:59,875
Marny jego los.
779
00:50:01,041 --> 00:50:04,916
I jak tu porównać jego urodę do mej duszy?
780
00:50:05,666 --> 00:50:10,291
Choć nigdy jej nie widziałem,
rabin mojej matki uważa ją za nieziemską.
781
00:50:11,791 --> 00:50:14,791
Co z tego, skoro nie mogę jej zobaczyć.
782
00:50:14,875 --> 00:50:17,833
Gdybym mógł, sprzedałbym ją od ręki
783
00:50:17,916 --> 00:50:21,750
za powierzchowną, przemijającą
i nic nieznaczącą urodę.
784
00:50:21,833 --> 00:50:24,541
Przebacz mu, Ojcze, bo nie wie, co czyni.
785
00:50:25,208 --> 00:50:27,125
Dobijasz mnie.
786
00:50:27,208 --> 00:50:29,083
Nie potrafisz się określić.
787
00:50:29,166 --> 00:50:31,708
Krytykujesz tych, co popierają religię,
788
00:50:31,791 --> 00:50:34,166
jak i tych, co nie wierzą w Boga.
789
00:50:34,833 --> 00:50:37,333
Można by stwierdzić, że nie umiesz wybrać.
790
00:50:37,416 --> 00:50:39,791
Ani w tę, ani we w tę.
791
00:50:39,875 --> 00:50:41,458
Niosę gorące danie!
792
00:50:41,541 --> 00:50:44,625
Wiesz co? Kiedyś się doigrasz.
793
00:50:44,708 --> 00:50:48,708
Masz polisę ubezpieczeniową,
jaką jest Kościół.
794
00:50:48,791 --> 00:50:50,541
To prawda, wierzę w Boga.
795
00:50:50,625 --> 00:50:54,416
Jeśli okaże się, że Go nie ma,
to nic straconego.
796
00:50:54,500 --> 00:50:57,208
W przeciwnym razie mam zabezpieczenie.
797
00:50:57,291 --> 00:50:59,958
Hipokrytka z ciebie.
798
00:51:00,041 --> 00:51:03,000
Tak. Jestem zepsutym katolikiem,
799
00:51:03,083 --> 00:51:06,791
który upija się, grzeszy całą noc,
a rano idzie na mszę.
800
00:51:06,875 --> 00:51:09,541
Zależy, jak rozumiesz grzech.
801
00:51:09,625 --> 00:51:12,875
Zamknij buzię i wracaj do kuchni.
802
00:51:14,291 --> 00:51:17,333
Mów, co chcesz, tylko mnie nie bij.
803
00:51:18,708 --> 00:51:21,333
I co, ma większego niż bagietka?
804
00:51:21,416 --> 00:51:23,250
Położył się na chwilę.
805
00:51:23,333 --> 00:51:25,625
- Jak pachnie łazienka?
- Lepiej.
806
00:51:25,708 --> 00:51:28,000
Pachniała, jakby ktoś się zrzygał.
807
00:51:28,083 --> 00:51:30,583
Teraz capi, jakby ktoś
zrzygał się w klomb.
808
00:51:30,666 --> 00:51:32,666
Podano do stołu!
809
00:51:35,083 --> 00:51:36,666
Na co masz ochotę?
810
00:51:36,750 --> 00:51:39,291
Na Alana. Nie żałuj majonezu.
811
00:51:39,958 --> 00:51:42,833
Wygląda cudownie.
812
00:51:42,916 --> 00:51:44,583
Nadaję się na żonę.
813
00:51:44,666 --> 00:51:46,583
- Co to?
- Lasagne.
814
00:51:46,666 --> 00:51:49,833
Wygląda jak spłaszczony
makaron z pulpetami.
815
00:51:51,041 --> 00:51:53,083
Prosto z sauny.
816
00:51:53,625 --> 00:51:55,833
- Serio?
- O Boże.
817
00:51:56,458 --> 00:52:00,458
„Wygląda jak spłaszczony
makaron z pulpetami”.
818
00:52:00,541 --> 00:52:02,916
Jest czego zazdrościć.
819
00:52:03,000 --> 00:52:06,833
Za to ty znasz się na wytrawnej kuchni.
820
00:52:06,916 --> 00:52:10,458
Krasomówca, smakosz, troll.
821
00:52:11,083 --> 00:52:12,875
- Dobre.
- Smakuje ci? To jedz.
822
00:52:12,958 --> 00:52:14,875
Dzięki temu przestaniesz gadać.
823
00:52:14,958 --> 00:52:15,791
Pogrążasz się.
824
00:52:15,875 --> 00:52:17,416
- Wina?
- Nie, dziękuję.
825
00:52:17,500 --> 00:52:19,833
Dawaj, mały. Zmuś się.
826
00:52:19,916 --> 00:52:23,541
Zapij sikaczem ten nieszczęsny makaron.
827
00:52:23,625 --> 00:52:27,333
Sommelier, koneser, wieprz.
828
00:52:28,291 --> 00:52:29,125
A ty nie jesz?
829
00:52:29,208 --> 00:52:33,750
Boli mnie buzia.
Zaniesie ktoś talerz Alanowi?
830
00:52:34,458 --> 00:52:37,833
Worek treningowy
zamienił się w pielęgniarkę.
831
00:52:37,916 --> 00:52:39,375
Smakuje ci, Hallie?
832
00:52:39,458 --> 00:52:42,750
Poproszę o drugą, trzecią,
może nawet piątą dokładkę.
833
00:52:42,833 --> 00:52:45,250
Zrobię wszystko, by utrzymać wagę.
834
00:52:46,708 --> 00:52:50,083
Masz paranoję na punkcie wszystkiego.
835
00:52:50,166 --> 00:52:54,125
Ach tak? Może mi o tym nie opowiesz?
836
00:52:54,916 --> 00:52:57,125
Głodzisz się całymi dniami,
837
00:52:57,208 --> 00:52:59,625
by potem napchać się jednym posiłkiem
838
00:52:59,708 --> 00:53:04,500
i narzekać, że jesteś gruby i brzydki.
839
00:53:04,583 --> 00:53:08,000
Ale nigdy nie byłeś
ani grubszy, ani chudszy.
840
00:53:08,083 --> 00:53:10,333
- Panna Paranoja.
- Pyszne, Emory.
841
00:53:10,416 --> 00:53:13,541
Hanka-Zapiekanka. Żaden kłopot.
Nie pytaj, kochana.
842
00:53:13,625 --> 00:53:18,250
A to nałogowe spóźnialstwo
to istny absurd.
843
00:53:18,333 --> 00:53:19,333
Pogrążasz się.
844
00:53:19,416 --> 00:53:22,291
Spędzasz godziny przed lustrem w łazience,
845
00:53:22,375 --> 00:53:24,791
zanim wyjdziesz na ulicę,
846
00:53:24,875 --> 00:53:29,041
i wciąż wyglądasz tak samo
po Bóg wie ilu warstwach
847
00:53:29,125 --> 00:53:33,916
Bóg wie ilu maści, smarowideł,
kremów i maseczek.
848
00:53:34,000 --> 00:53:37,208
Mam kłopoty z cerą. Czego chcesz?
849
00:53:37,291 --> 00:53:40,041
Nic dziwnego, skoro bierzesz pincetę
850
00:53:40,125 --> 00:53:42,791
i dłubiesz sobie w porach?
851
00:53:42,875 --> 00:53:48,583
Nic dziwnego, że masz dziobatą twarz
po tylu poronionych zabiegach.
852
00:53:48,666 --> 00:53:50,916
Król wieprzy.
853
00:53:51,000 --> 00:53:54,041
Masz blizny na twarzy,
ale nie są aż takie złe.
854
00:53:54,125 --> 00:53:56,041
A gdybyś dał sobie spokój,
855
00:53:56,125 --> 00:53:59,125
nie nabawiłbyś się nowych.
856
00:54:01,666 --> 00:54:03,916
Czekasz, aż sprawię ci komplement
857
00:54:04,000 --> 00:54:05,333
za twoją szczerość?
858
00:54:06,375 --> 00:54:08,291
Że jako przyjaciel mówisz mi to,
859
00:54:08,375 --> 00:54:12,458
czego inni by mi nie powiedzieli,
ty podła macioro.
860
00:54:12,541 --> 00:54:14,625
I te prochy!
861
00:54:14,708 --> 00:54:16,958
Harold od roku gromadzi
862
00:54:17,041 --> 00:54:19,708
i skrzętnie przechowuje barbiturany,
863
00:54:19,791 --> 00:54:21,375
niczym cholerna wiewiórka.
864
00:54:21,458 --> 00:54:24,375
Setki pentobarbitali i sekobarbitali.
865
00:54:24,458 --> 00:54:26,250
A wszystko to po to,
866
00:54:26,333 --> 00:54:30,291
by uprzedzić nieuchronnie
nadciągającą śmierć.
867
00:54:30,375 --> 00:54:31,958
Coś ci powiem, Hallie,
868
00:54:32,041 --> 00:54:35,416
gdy nadejdzie pora, zabraknie ci odwagi.
869
00:54:36,041 --> 00:54:38,333
Życie nie zawsze przypomina sztukę.
870
00:54:38,416 --> 00:54:42,000
Nie każdy gej kończy ze sobą w epilogu.
871
00:54:46,625 --> 00:54:48,750
Może to i prawda.
872
00:54:50,166 --> 00:54:52,375
Czas z pewnością to pokaże,
873
00:54:53,333 --> 00:54:56,333
tymczasem pominąłeś pewien szczegół.
874
00:54:58,375 --> 00:55:01,666
Kosmetyki i mazidła są opłacone,
875
00:55:02,625 --> 00:55:05,208
łazienka jest opłacona,
876
00:55:05,875 --> 00:55:07,666
pinceta jest opłacona
877
00:55:07,750 --> 00:55:12,625
i prochy… są opłacone.
878
00:55:18,875 --> 00:55:22,166
Sto lat
879
00:55:22,250 --> 00:55:23,291
Chryste.
880
00:55:23,375 --> 00:55:26,625
Sto lat
881
00:55:26,708 --> 00:55:30,750
Niech Harold żyje nam
882
00:55:32,458 --> 00:55:34,666
Niech żyje nam
883
00:55:34,750 --> 00:55:36,041
Aleś ty kochany.
884
00:55:37,000 --> 00:55:39,541
Zdmuchnij świeczki i pomyśl życzenie.
885
00:55:39,625 --> 00:55:41,083
Dmuchaj, moja droga.
886
00:55:49,583 --> 00:55:53,125
- Skończyła 32 lata.
- Mój Boże.
887
00:55:53,208 --> 00:55:56,041
- Otwórz prezenty.
- Zacznij od tego.
888
00:55:56,125 --> 00:55:59,041
Prezenty! A gdzie kartka?
889
00:55:59,708 --> 00:56:00,541
Proszę.
890
00:56:02,791 --> 00:56:04,291
Od Larry’ego.
891
00:56:04,375 --> 00:56:06,083
Podpisałeś ją na spodzie?
892
00:56:09,958 --> 00:56:14,208
Boskie. Uwielbiam to, Larry.
893
00:56:14,291 --> 00:56:16,875
- Co to?
- Karta własności Boardwalk.
894
00:56:17,666 --> 00:56:19,375
Gejowski pop-art.
895
00:56:20,083 --> 00:56:22,666
Genialne. Od razu trafi na ścianę.
896
00:56:22,750 --> 00:56:24,166
- Super.
- Nie rozumiem.
897
00:56:24,250 --> 00:56:25,958
Kursujesz po Atlantic City?
898
00:56:26,875 --> 00:56:28,583
Ile za niego dałeś?
899
00:56:29,250 --> 00:56:33,375
- To była okazja.
- Żadna okazja. Dwadzieścia dolarów.
900
00:56:35,583 --> 00:56:38,291
A co za to robisz?
901
00:56:38,833 --> 00:56:39,958
Robię, co mogę.
902
00:56:40,666 --> 00:56:43,416
Kapitalny sweter.
903
00:56:44,416 --> 00:56:45,625
Dzięki, Hank.
904
00:56:45,708 --> 00:56:47,750
Możesz go wymienić.
905
00:56:47,833 --> 00:56:52,375
Nie, jest całkiem… kapitalny.
906
00:56:54,166 --> 00:56:55,791
- Komu tortu?
- Wszystkim!
907
00:56:55,875 --> 00:56:57,708
- Mnie nie.
- Proszę.
908
00:56:59,833 --> 00:57:02,208
Bernard! Klasa!
909
00:57:02,291 --> 00:57:03,375
Spójrzcie wszyscy.
910
00:57:03,458 --> 00:57:05,125
Ozdobne nakolanniki.
911
00:57:07,666 --> 00:57:08,958
Z inicjałami.
912
00:57:09,541 --> 00:57:11,166
Ale z ciebie artystka!
913
00:57:23,125 --> 00:57:24,333
Dzięki, Michael.
914
00:57:25,083 --> 00:57:26,000
Za co?
915
00:57:30,750 --> 00:57:33,333
- Bardzo proszę.
- Co to?
916
00:57:34,083 --> 00:57:36,375
Jego zdjęcie w srebrnej ramce
917
00:57:36,458 --> 00:57:39,166
z podpisem i datą.
918
00:57:39,958 --> 00:57:41,000
Przeczytaj.
919
00:57:46,750 --> 00:57:48,458
To osobiste.
920
00:57:51,041 --> 00:57:54,875
Bernard, włącz muzykę,
żeby rozkręcić towarzystwo.
921
00:57:54,958 --> 00:57:58,333
- Dobra.
- Chce mi się tańczyć.
922
00:58:00,583 --> 00:58:01,625
Chodź, Michael.
923
00:58:02,666 --> 00:58:04,375
Nie, dzięki. Wolę prowadzić.
924
00:58:05,000 --> 00:58:08,958
- Prowadź.
- Skupię się na drinku.
925
00:59:06,666 --> 00:59:07,666
No, Teksańczyku.
926
00:59:10,916 --> 00:59:12,125
Do roboty.
927
01:00:17,625 --> 01:00:19,041
Szlag.
928
01:00:20,958 --> 01:00:22,916
- Michael!
- Pomóżcie sprzątać.
929
01:00:26,916 --> 01:00:28,791
Szybko!
930
01:00:33,583 --> 01:00:34,750
Chodź, młody.
931
01:00:39,833 --> 01:00:42,666
- Pospieszcie się!
- Zamknąć drzwi.
932
01:00:44,375 --> 01:00:45,625
- Chodźcie.
- No już.
933
01:00:55,083 --> 01:00:57,208
Bierz ręcznik. Nie zamocz mi mebli.
934
01:00:57,291 --> 01:01:00,458
- Łap. Wytrzyj się.
- Chryste, Michael.
935
01:01:00,541 --> 01:01:02,125
Dzięki.
936
01:01:05,208 --> 01:01:06,208
Zatańczymy?
937
01:01:07,125 --> 01:01:08,833
Iwona Groźna powróciła.
938
01:01:09,500 --> 01:01:11,833
Cześć, Alan. Lepiej się czujesz?
939
01:01:13,458 --> 01:01:15,791
Nie. Nic z tego, Alan.
940
01:01:16,500 --> 01:01:20,833
Jak mawiają na Południu,
nie wychodź w taką słotę.
941
01:01:20,916 --> 01:01:22,250
Nie złapiesz taksówki.
942
01:01:22,333 --> 01:01:24,416
I całkiem się pogrążyłeś.
943
01:01:24,500 --> 01:01:29,500
Przegapiłeś tort i otwieranie prezentów,
ale nie wszystko stracone.
944
01:01:29,583 --> 01:01:32,208
Zaczynamy grę towarzyską.
945
01:01:32,291 --> 01:01:34,125
Uwaga, pora na zabawę.
946
01:01:34,208 --> 01:01:36,291
Pozwól mu iść.
947
01:01:36,375 --> 01:01:38,333
Może iść, jeśli chce,
948
01:01:39,083 --> 01:01:41,375
ale najpierw z nami zagra.
949
01:01:41,458 --> 01:01:43,708
W co? W remika z gwiazdami?
950
01:01:43,791 --> 01:01:48,625
Nie, to zbyt pedalskie dla Alana.
Nie szłoby mu.
951
01:01:48,708 --> 01:01:50,958
A w co byś wolał? W Całą Prawdę?
952
01:01:51,541 --> 01:01:52,458
Dowcipne.
953
01:01:52,541 --> 01:01:54,666
Czy w Morderstwo?
954
01:01:54,750 --> 01:01:57,750
- Pamiętacie tę grę, co?
- Bardzo dowcipny.
955
01:01:57,833 --> 01:01:59,625
Zasady są podobne.
956
01:01:59,708 --> 01:02:02,416
W obu kogoś zabijasz.
957
01:02:03,291 --> 01:02:05,250
- Mickey, wychodzę.
- Ani kroku.
958
01:02:05,333 --> 01:02:07,208
Michael, niech idzie.
959
01:02:07,291 --> 01:02:08,958
Ale sam nie chce.
960
01:02:09,041 --> 01:02:11,750
Gdyby chciał, już dawno by poszedł
961
01:02:11,833 --> 01:02:13,750
albo wcale by tu nie przyszedł.
962
01:02:13,833 --> 01:02:16,291
- Mickey…
- Mam na imię Michael.
963
01:02:17,000 --> 01:02:21,500
Michael. Nie mów „Mickey” na kogoś,
kto ma na imię Michael.
964
01:02:22,708 --> 01:02:26,000
Michaelów to bardzo denerwuje.
965
01:02:27,666 --> 01:02:29,166
Nie wierzysz? Spróbuj.
966
01:02:30,875 --> 01:02:32,208
Wybacz. Nie…
967
01:02:33,875 --> 01:02:35,333
Nie mogę zebrać myśli.
968
01:02:35,416 --> 01:02:36,458
Możesz.
969
01:02:38,083 --> 01:02:39,500
Nie możesz tylko wyjść.
970
01:02:39,583 --> 01:02:41,750
Jakbyś gapił się na wypadek drogowy.
971
01:02:41,833 --> 01:02:44,333
Nie możesz patrzeć ani oderwać wzroku.
972
01:03:07,791 --> 01:03:10,041
Kto z nami zagra? Wszyscy?
973
01:03:10,125 --> 01:03:13,875
- Nie mam zamiaru.
- Ja też nie.
974
01:03:13,958 --> 01:03:16,041
Nie wszyscy obierają czynną rolę.
975
01:03:16,125 --> 01:03:19,083
Niektórzy wolą obserwować z ubocza.
976
01:03:19,166 --> 01:03:21,708
- Na czym polega ta gra?
- Już mówię.
977
01:03:22,500 --> 01:03:26,750
Każdy z nas ma zadzwonić do kogoś,
978
01:03:26,833 --> 01:03:30,083
kogo naprawdę kochaliśmy.
979
01:03:31,875 --> 01:03:34,625
- Odpadam.
- Nie sądzę.
980
01:03:35,250 --> 01:03:36,791
Chciałbyś, bym zadzwonił?
981
01:03:36,875 --> 01:03:40,375
Ciekawe, do kogo po tylu kazaniach,
jakie mi prawiłeś.
982
01:03:40,458 --> 01:03:42,875
Do kogo byś zadzwonił? Do mnie?
983
01:03:43,625 --> 01:03:46,291
No to mamy, że tak powiem, kłopoty w raju.
984
01:03:46,375 --> 01:03:49,250
W przeciwnym razie sam byś je wywołał.
985
01:03:49,333 --> 01:03:50,708
A ty do kogo?
986
01:03:52,125 --> 01:03:54,458
Nie spodziewam się, że do mnie.
987
01:03:55,166 --> 01:03:57,583
Pewnie zadzwoniłbyś do kilku osób.
988
01:03:57,666 --> 01:04:00,250
Trzy zamiejscowe, kto wie ile miejscowych.
989
01:04:00,333 --> 01:04:02,833
- Dobrze, że nie ja za to płacę.
- Milcz.
990
01:04:02,916 --> 01:04:05,833
Nie martw się. Michael też nie.
991
01:04:06,875 --> 01:04:10,250
Oto zasady. Jeśli wykręcisz numer,
otrzymasz jeden punkt.
992
01:04:10,958 --> 01:04:13,958
Jeśli odbierze wybrana osoba,
kolejne dwa punkty.
993
01:04:14,041 --> 01:04:16,041
Jeśli odbierze ktoś inny, jeden.
994
01:04:16,125 --> 01:04:18,375
Jeśli nikt nie odbierze…
995
01:04:18,458 --> 01:04:19,958
masz przesrane.
996
01:04:20,041 --> 01:04:24,666
- Masz przesrane, gdy zadzwonisz.
- Jeśli odbierze twoja wybrana osoba
997
01:04:24,750 --> 01:04:28,208
i powiesz, kto dzwoni,
dostaniesz dwa punkty. Do tego…
998
01:04:29,750 --> 01:04:33,083
jeśli powiesz, że ją kochasz,
999
01:04:33,166 --> 01:04:35,958
dostaniesz w nagrodę
pięć dodatkowych punktów.
1000
01:04:36,625 --> 01:04:37,625
Wredzioch.
1001
01:04:37,708 --> 01:04:41,416
Maksymalnie dziesięć punktów,
minimalnie jeden.
1002
01:04:41,500 --> 01:04:44,083
Albo zero, jeśli jesteś sprytny.
1003
01:04:44,166 --> 01:04:45,541
Hank, idziesz ze mną?
1004
01:04:45,625 --> 01:04:47,750
A to ci dopiero, słyszeliście?
1005
01:04:51,500 --> 01:04:53,708
Nic nie rozumiesz. Nie mogę.
1006
01:04:54,583 --> 01:04:57,166
Ty możesz, ja nie.
1007
01:04:57,250 --> 01:04:59,666
Skoro nie rozumie, to mu wytłumacz.
1008
01:04:59,750 --> 01:05:01,833
- Ja mu wytłumaczę.
- Tak myślałem.
1009
01:05:01,916 --> 01:05:04,416
Alan, Hank i Larry są kochankami.
1010
01:05:05,083 --> 01:05:06,500
Nie współlokatorami.
1011
01:05:06,583 --> 01:05:08,583
- Sypiają ze sobą.
- Michael.
1012
01:05:08,666 --> 01:05:11,583
Nikt po czterdziestce
nie ma współlokatorów.
1013
01:05:11,666 --> 01:05:13,583
Jeśli nie kochankowie, to geje.
1014
01:05:13,666 --> 01:05:16,583
- Hank jest po czterdziestce.
- Mało ci brakuje.
1015
01:05:17,541 --> 01:05:18,708
Hank.
1016
01:05:21,291 --> 01:05:24,625
Tak. Larry i ja jesteśmy kochankami.
1017
01:05:24,708 --> 01:05:25,541
Przecież…
1018
01:05:26,791 --> 01:05:27,875
jesteś żonaty.
1019
01:05:31,875 --> 01:05:33,125
Rany boskie.
1020
01:05:34,916 --> 01:05:37,625
Chyba palnąłeś głupstwo.
1021
01:05:37,708 --> 01:05:39,958
Jak wam się to podoba?
1022
01:05:40,041 --> 01:05:43,500
Skoro facet jest żonaty,
to musi być hetero.
1023
01:05:43,583 --> 01:05:47,250
Hank gra na dwa fronty…
1024
01:05:48,208 --> 01:05:49,916
ale ma swój ulubiony.
1025
01:05:55,416 --> 01:05:58,791
Dobra… kto pierwszy?
1026
01:06:03,208 --> 01:06:05,291
- Emory?
- Ty zacznij, Bernard.
1027
01:06:06,166 --> 01:06:08,958
- Nie chcę.
- Zadzwoń do Petera Dahlbecka.
1028
01:06:09,041 --> 01:06:12,000
- To jego byś wybrał, nie?
- Co to za jeden?
1029
01:06:12,083 --> 01:06:13,208
Chłopak z Detroit.
1030
01:06:13,291 --> 01:06:17,708
Mama Bernarda była praczką u jego rodziny,
od kiedy był czarną fasolką.
1031
01:06:20,500 --> 01:06:21,958
Też u nich pracowałem.
1032
01:06:23,083 --> 01:06:24,958
Po szkole i w wakacje.
1033
01:06:28,708 --> 01:06:30,125
Kochałem go całe życie.
1034
01:06:34,041 --> 01:06:36,083
Nawet mnie nie zauważał.
1035
01:06:42,416 --> 01:06:43,958
Zresztą to hetero.
1036
01:06:44,041 --> 01:06:45,750
Do niczego nie doszło?
1037
01:06:46,583 --> 01:06:48,416
Zrobili to w domku przy basenie
1038
01:06:48,500 --> 01:06:51,083
po pijackiej imprezie.
1039
01:06:51,166 --> 01:06:55,458
Dobre wino i muzyka,
a mało który zdoła się oprzeć.
1040
01:06:55,541 --> 01:06:58,833
A potem poszliśmy popływać.
1041
01:06:59,666 --> 01:07:04,333
Nago, po ciemku,
tylko przy blasku księżyca.
1042
01:07:04,416 --> 01:07:06,166
Jakże romantycznie.
1043
01:07:06,250 --> 01:07:10,500
A następnego ranka podałeś mu kawę
i alka-seltzer na tacy.
1044
01:07:13,125 --> 01:07:16,666
Przez cały poranek
bałem się spojrzeć mu w oczy,
1045
01:07:17,458 --> 01:07:20,166
ale on udawał, że nic się nie stało.
1046
01:07:20,250 --> 01:07:23,791
Chryste, tak się upił,
że niczego nie pamiętał.
1047
01:07:23,875 --> 01:07:25,416
Dziwna sprawa.
1048
01:07:25,500 --> 01:07:29,458
A teraz, za dziesięć punktów,
pogadaj z tym łgarzem.
1049
01:07:43,791 --> 01:07:45,041
Znasz numer?
1050
01:07:46,041 --> 01:07:51,208
Jasne. Mieszka u rodziców w Grosse Pointe.
Jest w separacji z trzecią żoną.
1051
01:08:00,541 --> 01:08:02,458
- N.O. czy Z?
- Co?
1052
01:08:02,541 --> 01:08:05,625
Żargon telefoniczny.
„Nie odbiera” czy „zajęte”?
1053
01:08:05,708 --> 01:08:07,750
Nawet nie chciał wiedzieć.
1054
01:08:07,833 --> 01:08:11,791
No dalej. Bierz słuchawkę.
1055
01:08:11,875 --> 01:08:15,166
Sam wiesz, że tego chcesz. Prawda?
1056
01:08:16,333 --> 01:08:17,333
No to dzwoń.
1057
01:08:18,125 --> 01:08:22,291
Zżera cię ciekawość. No już, dzwoń.
1058
01:08:44,541 --> 01:08:45,541
Zrób to.
1059
01:08:56,833 --> 01:08:58,416
- Halo?
- Jeden punkt.
1060
01:08:59,250 --> 01:09:00,333
Kto mówi?
1061
01:09:04,958 --> 01:09:07,208
- Pani Dahlbeck.
- Punkt.
1062
01:09:07,291 --> 01:09:08,291
Tu Bernard.
1063
01:09:11,166 --> 01:09:12,291
Dzieciak Francine.
1064
01:09:13,166 --> 01:09:14,625
Syn, nie dzieciak.
1065
01:09:18,458 --> 01:09:20,750
Doskonale, dziękuję.
1066
01:09:22,375 --> 01:09:25,666
Jest tam może Peter?
1067
01:09:33,708 --> 01:09:34,583
Rozumiem.
1068
01:09:34,666 --> 01:09:35,666
Cholera.
1069
01:09:37,000 --> 01:09:38,000
Nie.
1070
01:09:38,583 --> 01:09:42,125
Nie, to nic ważnego.
1071
01:09:45,708 --> 01:09:47,458
Chciałem mu tylko powiedzieć…
1072
01:09:51,750 --> 01:09:54,833
Chciałem mu powiedzieć, że…
1073
01:09:54,916 --> 01:09:59,708
Że go kocham… i zawsze go kochałem.
1074
01:10:06,125 --> 01:10:08,458
Że przykro mi, że rozstał się z żoną.
1075
01:10:09,083 --> 01:10:10,125
Zero punktów.
1076
01:10:11,708 --> 01:10:13,125
Wiem od mamy.
1077
01:10:15,333 --> 01:10:19,166
Tak, to prawda.
1078
01:10:20,791 --> 01:10:25,416
Proszę mu przekazać,
że zadzwoniłem i powiedziałem…
1079
01:10:35,166 --> 01:10:36,166
że…
1080
01:10:48,000 --> 01:10:50,333
Że przykro mi z tego powodu
1081
01:10:50,416 --> 01:10:52,250
liczę, że wszystko się ułoży.
1082
01:10:55,375 --> 01:10:56,375
Dobranoc.
1083
01:10:58,791 --> 01:10:59,916
Do usłyszenia.
1084
01:11:13,916 --> 01:11:15,416
Łącznie dwa punkty.
1085
01:11:15,916 --> 01:11:18,125
- Kiepsko. Następny.
- Wszystko gra?
1086
01:11:19,416 --> 01:11:20,833
Czemu zadzwoniłem?
1087
01:11:22,833 --> 01:11:24,166
Czemu to zrobiłem?
1088
01:11:24,958 --> 01:11:27,291
- Gdzie był?
- Na randce.
1089
01:11:30,041 --> 01:11:32,166
Dalej. Emory.
1090
01:11:34,250 --> 01:11:35,291
Teraz ty.
1091
01:11:51,083 --> 01:11:52,458
Mogę poprosić o numer?
1092
01:11:53,583 --> 01:11:54,708
Na Bronksie.
1093
01:11:57,166 --> 01:11:59,583
Nazwisko Delbert Botts.
1094
01:11:59,666 --> 01:12:03,041
Delbert Botts? Jest ktoś taki?
1095
01:12:04,166 --> 01:12:05,916
Żałuję, że zadzwoniłem.
1096
01:12:06,000 --> 01:12:07,750
Nie, numer domowy.
1097
01:12:18,708 --> 01:12:19,708
Dziękuję.
1098
01:12:20,583 --> 01:12:23,125
Mogliby nie mówić do mnie „proszę pani”.
1099
01:12:23,208 --> 01:12:26,375
Nie krępuj się, bazgraj mi po telefonie.
1100
01:12:26,458 --> 01:12:28,375
Spluniesz i zejdzie.
1101
01:12:29,166 --> 01:12:30,500
Jak wiele rzeczy.
1102
01:12:30,583 --> 01:12:32,541
Kim, u licha, jest Delbert Botts?
1103
01:12:32,625 --> 01:12:36,541
Kimś, kogo zawsze kochałem.
Tak miało być, prawda?
1104
01:12:36,625 --> 01:12:37,541
Zgadza się.
1105
01:12:38,333 --> 01:12:41,000
Jak można kochać się
w kimś o takim nazwisku?
1106
01:12:41,625 --> 01:12:46,625
Właśnie, Emory, jak można?
Z takim nazwiskiem?
1107
01:12:46,708 --> 01:12:49,541
Kiepsko wygląda na winietce. Prawda, Alan?
1108
01:12:49,625 --> 01:12:51,500
Przyznaję, brzmi fatalnie,
1109
01:12:52,291 --> 01:12:53,250
za to on sam…
1110
01:12:54,458 --> 01:12:56,250
tryskał urodą.
1111
01:12:56,333 --> 01:13:00,125
Zakochałem się w nim
od pierwszego wejrzenia,
1112
01:13:01,708 --> 01:13:04,125
gdy byłem w piątej klasie,
1113
01:13:04,875 --> 01:13:08,291
a on w ostatniej.
1114
01:13:10,791 --> 01:13:12,666
Wyjechał na studia,
1115
01:13:12,750 --> 01:13:14,750
a gdy je skończył, byłem w liceum.
1116
01:13:15,500 --> 01:13:18,875
Został dentystą.
1117
01:13:18,958 --> 01:13:22,958
Dałeś sobie wyrwać wszystkie zęby?
1118
01:13:23,625 --> 01:13:24,541
Nie.
1119
01:13:25,750 --> 01:13:27,875
Umówiłem się tylko na piaskowanie.
1120
01:13:27,958 --> 01:13:31,000
- Po co zadzwoniłem?
- Przymknij się, Bernard.
1121
01:13:31,083 --> 01:13:34,208
Zabierz swoje nudziarskie wyrzuty
gdzie indziej. Sio.
1122
01:13:35,333 --> 01:13:39,458
Przez cały czas
patrzyłem mu prosto w oczy.
1123
01:13:40,791 --> 01:13:43,500
Chciałem podgryzać mu palce.
1124
01:13:43,583 --> 01:13:45,625
To się w głowie nie mieści.
1125
01:13:45,708 --> 01:13:48,916
- Fallusowa Felicja.
- Nie mieści mi się w głowie.
1126
01:13:49,000 --> 01:13:51,833
Powiedziałem mu, że szykuję się
1127
01:13:51,916 --> 01:13:56,833
na szkolny bal
i że czuwam nad dekoracjami.
1128
01:13:58,375 --> 01:14:00,833
Tematyka była niebiańska.
1129
01:14:00,916 --> 01:14:03,291
Wycinałem gwiazdy z folii aluminiowej
1130
01:14:03,958 --> 01:14:08,916
i robiłem chmury z drutu
i anielskich włosów.
1131
01:14:10,541 --> 01:14:13,208
Tylko gej potrafi stworzyć coś pięknego.
1132
01:14:13,958 --> 01:14:17,125
Raz podczas Świąt
miałem włosy anielskie pod koszulką.
1133
01:14:17,208 --> 01:14:18,458
Ale to swędziało.
1134
01:14:19,125 --> 01:14:21,541
Gorzej byłoby, gdyby wpadły komuś do…
1135
01:14:24,375 --> 01:14:25,500
Już nic nie powiem.
1136
01:14:31,416 --> 01:14:35,166
Był zaręczony z głupią siksą Loraine,
1137
01:14:35,250 --> 01:14:38,166
której matka była prawdziwą jędzą.
1138
01:14:38,250 --> 01:14:39,750
Nie zbaczaj z tematu.
1139
01:14:41,250 --> 01:14:45,791
No cóż… Byłem zdruzgotany.
Kompletnie załamany.
1140
01:14:45,875 --> 01:14:49,333
Nie mogłem jeść,
spać, stać, siedzieć, nic.
1141
01:14:50,041 --> 01:14:54,500
W końcu zadzwoniłem do niego
i spytałem, czy możemy się umówić.
1142
01:14:55,375 --> 01:14:57,666
Desperackie posunięcie.
1143
01:14:58,791 --> 01:14:59,833
Zgodził się.
1144
01:15:00,958 --> 01:15:02,416
Zaprosił mnie do siebie.
1145
01:15:04,791 --> 01:15:08,958
Z nerwów trzęsły mi się dłonie.
Nie mogłem na niego patrzeć.
1146
01:15:09,791 --> 01:15:15,041
Tylko… patrzyłem w przestrzeń
i wybełkotałem, czemu przyszedłem.
1147
01:15:15,125 --> 01:15:18,500
Powiedziałem,
że chcę się z nim przyjaźnić.
1148
01:15:19,833 --> 01:15:24,166
Że nie miałem z kim porozmawiać
1149
01:15:24,875 --> 01:15:28,583
ani komu się zwierzyć czy zaufać.
1150
01:15:30,583 --> 01:15:32,291
Zaoferowałem mu przyjaźń.
1151
01:15:34,208 --> 01:15:36,166
Odparł, że z przyjemnością
1152
01:15:36,958 --> 01:15:40,208
i że kiedy tylko zechcę,
1153
01:15:40,291 --> 01:15:42,750
mogę się z nim widywać lub dzwonić.
1154
01:15:44,083 --> 01:15:48,166
Uścisnął mi moją drżącą dłoń i odpłynąłem…
1155
01:15:50,208 --> 01:15:51,375
jak na chmurze.
1156
01:15:51,458 --> 01:15:53,125
Własnej roboty.
1157
01:15:53,208 --> 01:15:54,333
Na drugi dzień
1158
01:15:55,125 --> 01:15:57,750
kupiłem mu złoconą zapalniczkę
1159
01:15:57,833 --> 01:15:59,958
z wygrawerowanymi inicjałami.
1160
01:16:00,041 --> 01:16:04,791
Dołączyłem kartkę z napisem:
„Od przyjaciela, Emory’ego”.
1161
01:16:04,875 --> 01:16:08,166
Już jako 17-latek miałeś wielki gest.
1162
01:16:08,250 --> 01:16:09,958
A podczas balu usłyszałem,
1163
01:16:10,833 --> 01:16:15,083
jak Loraine chichocze z koleżanką.
1164
01:16:17,708 --> 01:16:21,666
Najwyraźniej Del powiedział jej
o mojej wizycie i prezencie.
1165
01:16:22,833 --> 01:16:25,625
Wkrótce usłyszeli o tym wszyscy na balu.
1166
01:16:26,666 --> 01:16:28,791
Śmiali się i nabijali.
1167
01:16:30,791 --> 01:16:34,875
Wszyscy dowiedzieli się,
że zabujałem się w dr. Delbercie Bottsie
1168
01:16:34,958 --> 01:16:37,500
i że zaproponowałem mu przyjaźń.
1169
01:16:44,208 --> 01:16:46,416
Nie wiedzieli tylko, że kochałem go…
1170
01:16:48,375 --> 01:16:50,125
i nie przestałem go kochać
1171
01:16:50,208 --> 01:16:55,833
na długo po tym,
jak zapomnieli o moim głupiutkim sekrecie.
1172
01:16:57,916 --> 01:17:01,500
Poproszę o zastrzyk insuliny.
1173
01:17:07,125 --> 01:17:09,041
- Zadzwoń.
- Nie rób tego.
1174
01:17:09,125 --> 01:17:10,958
Od kiedy mu rozkazujesz?
1175
01:17:11,041 --> 01:17:13,166
Nie radzę ci. Pożałujesz. Uwierz mi.
1176
01:17:13,250 --> 01:17:14,875
A co mam do stracenia?
1177
01:17:14,958 --> 01:17:17,416
Godność osobistą. Ot co.
1178
01:17:17,500 --> 01:17:19,750
Koń by się uśmiał.
1179
01:17:19,833 --> 01:17:21,791
Pouczasz go o godności osobistej,
1180
01:17:21,875 --> 01:17:24,208
a sam pozwalasz, by cię poniżał,
1181
01:17:24,291 --> 01:17:25,916
robiąc z ciebie Wuja Toma.
1182
01:17:26,000 --> 01:17:30,166
Bo mu wolno. I mnie też. Ale nie tobie.
1183
01:17:31,666 --> 01:17:33,583
A to nie dyskryminacja?
1184
01:17:33,666 --> 01:17:36,833
Nie podoba mi się, gdy to robimy.
1185
01:17:37,916 --> 01:17:39,583
Ale sam sobie to robię
1186
01:17:40,416 --> 01:17:42,041
i mu na to pozwalam,
1187
01:17:42,125 --> 01:17:46,333
bo to jedyny sposób,
w jaki może mi dorównać.
1188
01:17:48,125 --> 01:17:50,500
Żaden z nas nie był w czepku urodzony,
1189
01:17:50,583 --> 01:17:53,708
ale on wie,
że mnie powiodło się dużo lepiej.
1190
01:17:53,791 --> 01:17:55,166
Pozwalam mu na drwiny,
1191
01:17:55,250 --> 01:17:58,291
by mógł sobie wmawiać,
że nie jest skończoną ofermą.
1192
01:18:00,708 --> 01:18:02,625
Jakiś ty łaskawy.
1193
01:18:03,125 --> 01:18:05,166
To jego mechanizm obronny.
1194
01:18:05,250 --> 01:18:08,083
Ty masz swój, ale nie do opisania.
1195
01:18:11,708 --> 01:18:17,000
Powiedzieć wam niewinny żarcik
z liberalnego Południa?
1196
01:18:17,083 --> 01:18:20,375
Wiecie, czemu czarnuchy mają
takie wielkie usta?
1197
01:18:20,458 --> 01:18:23,750
- Bo robią tak…
- Chryste, Michael!
1198
01:18:23,833 --> 01:18:25,791
Daj mi to. Oddaj.
1199
01:18:27,208 --> 01:18:30,791
Nie potrzebuję, byś pluł mi w słuchawkę,
ciepły bojący dudku!
1200
01:18:30,875 --> 01:18:33,291
Jestem ciepły, ale nie jestem tchórzem!
1201
01:18:35,958 --> 01:18:37,125
Bernard…
1202
01:18:38,458 --> 01:18:42,125
Wybacz mi. Przepraszam.
Nie będę już tak do ciebie mówił.
1203
01:19:03,791 --> 01:19:05,416
- Z.
- Zajęte?
1204
01:19:05,500 --> 01:19:07,666
Loraine pewnie dzwoni do mamy.
1205
01:19:08,416 --> 01:19:11,208
Tak. Delbert poślubił Loraine.
1206
01:19:11,291 --> 01:19:13,416
Przykro mi, twoja kolej przepadła.
1207
01:19:14,916 --> 01:19:16,875
Nie marnujesz czasu.
1208
01:19:17,708 --> 01:19:19,541
- Kogo wybrałeś?
- Charliego.
1209
01:19:20,500 --> 01:19:23,791
Nie zgadzam się. To moja kolej i tyle.
1210
01:19:23,875 --> 01:19:25,750
Zuch z ciebie, Emory.
1211
01:19:25,833 --> 01:19:29,500
Wbijaj na tę górę lodową.
Nie przegap jej. Uderzaj! Do diaska.
1212
01:19:29,583 --> 01:19:31,500
Czekam na wystrzałowy finał.
1213
01:19:31,583 --> 01:19:34,666
- Ale się upiłem.
- Ugotowana ciepła ciota.
1214
01:19:34,750 --> 01:19:36,958
Przyganiał kocioł gejowi.
1215
01:19:37,041 --> 01:19:41,000
Nie jestem pijany.
Nie masz prawa tak mówić.
1216
01:19:41,083 --> 01:19:42,875
- A ja jestem.
- Ja też.
1217
01:19:42,958 --> 01:19:44,708
- Jestem pijakiem.
- Dzwoń.
1218
01:19:44,791 --> 01:19:49,125
Największym pijakiem każdego sezonu.
1219
01:19:55,958 --> 01:19:57,708
Dzwoni. Już nie jest zajęte.
1220
01:20:00,833 --> 01:20:02,500
- Halo?
- Punkt.
1221
01:20:05,041 --> 01:20:06,041
Kto mówi?
1222
01:20:07,458 --> 01:20:08,291
Kto?
1223
01:20:10,083 --> 01:20:11,375
Doktor Delbert Botts?
1224
01:20:11,458 --> 01:20:13,083
Dwa punkty.
1225
01:20:17,458 --> 01:20:19,208
Del, to naprawdę ty?
1226
01:20:23,791 --> 01:20:24,791
Nikt.
1227
01:20:28,625 --> 01:20:31,000
Nie znasz mnie. Nie pamiętasz.
1228
01:20:32,166 --> 01:20:33,000
Jestem…
1229
01:20:37,375 --> 01:20:38,666
tylko znajomym.
1230
01:20:40,875 --> 01:20:43,041
Ugotowanym na umór znajomym.
1231
01:20:47,708 --> 01:20:48,583
Halo?
1232
01:21:10,875 --> 01:21:13,583
- Rozłączył się.
- Trzy punkty. Prowadzisz.
1233
01:21:13,666 --> 01:21:17,916
- Powiedział, że to zły numer.
- Słusznie. Wykręciliśmy tu zły numer.
1234
01:21:19,791 --> 01:21:22,083
To twoje przyjęcie. Dobrze się bawisz?
1235
01:21:22,166 --> 01:21:23,666
Wręcz fantastycznie.
1236
01:21:23,750 --> 01:21:26,291
A ty? Dobrze się bawisz, Emory?
1237
01:21:26,375 --> 01:21:29,083
Tak to sobie wyobrażałeś?
1238
01:21:35,625 --> 01:21:38,000
- Moja kolej.
- Dzwonię do Charliego.
1239
01:21:38,083 --> 01:21:40,916
Nie. Pozwól mi.
1240
01:21:42,791 --> 01:21:43,750
Zrobisz to?
1241
01:21:45,250 --> 01:21:46,875
Nie rób tego, Hank.
1242
01:21:46,958 --> 01:21:47,958
Ale chcę.
1243
01:21:50,708 --> 01:21:51,541
Larry.
1244
01:21:54,666 --> 01:21:56,458
Jak sobie życzysz.
1245
01:21:58,625 --> 01:22:00,166
Zadzwoni zamiast ciebie?
1246
01:22:00,250 --> 01:22:03,291
Charlie to każdy gość,
co go z nim zdradzam.
1247
01:22:03,375 --> 01:22:05,166
Z którym go zdradzam.
1248
01:22:05,250 --> 01:22:07,625
Jacek, Wacek i Pankracek.
1249
01:22:07,708 --> 01:22:09,666
Tak! Kocham ich wszystkich.
1250
01:22:09,750 --> 01:22:13,083
Do Hanka nie dociera,
że potrzebuję ich wszystkich.
1251
01:22:13,166 --> 01:22:15,541
Nie ustatkuję się. Już tak mam.
1252
01:22:15,625 --> 01:22:16,708
Do kogo dzwonisz?
1253
01:22:16,791 --> 01:22:18,250
Nie wpadłeś na to,
1254
01:22:18,333 --> 01:22:21,750
że Hank mógłby robić to samo
za twoimi plecami?
1255
01:22:21,833 --> 01:22:23,791
Oby tak było.
1256
01:22:23,875 --> 01:22:26,791
Ułatwiłoby mi to życie. Do kogo dzwonisz?
1257
01:22:27,750 --> 01:22:30,916
Do kogoś, kto nie czuwa przy telefonie.
1258
01:22:31,000 --> 01:22:33,166
- Halo?
- Pewnie był w wannie.
1259
01:22:33,250 --> 01:22:35,125
- Punkt.
- Zostawię wiadomość.
1260
01:22:35,916 --> 01:22:39,000
- Nie ma go.
- Proszę przekazać, że dzwonił Hank.
1261
01:22:40,583 --> 01:22:41,500
Tak.
1262
01:22:43,041 --> 01:22:45,583
- Dobry wieczór. Co słychać?
- Kto to?
1263
01:22:45,666 --> 01:22:50,416
Wiadomość dla współlokatora, Larry’ego.
Proszę przekazać, że dzwoniłem…
1264
01:22:50,500 --> 01:22:52,458
To nasza recepcjonistka.
1265
01:22:52,541 --> 01:22:54,916
…i powiedziałem: „Kocham cię”.
1266
01:22:56,583 --> 01:22:58,000
Hank, oszalałeś?
1267
01:22:59,083 --> 01:23:01,583
Zgadza się. Dla Larry’ego.
1268
01:23:01,666 --> 01:23:04,250
Od Hanka. Właśnie tak.
1269
01:23:07,541 --> 01:23:08,583
„Kocham cię”.
1270
01:23:12,375 --> 01:23:13,291
Tak. Dziękuję.
1271
01:23:14,583 --> 01:23:16,291
Łącznie siedem punktów.
1272
01:23:16,375 --> 01:23:20,083
Hank, wyszedłeś na prowadzenie.
Zostawiłeś resztę w tyle.
1273
01:23:20,166 --> 01:23:22,416
Czemu, Hank? Czemu to zrobiłeś?
1274
01:23:23,833 --> 01:23:26,541
Bo go kocham i chcę, by o tym wiedział.
1275
01:23:26,625 --> 01:23:28,916
- Nie mów tak.
- Czemu? To prawda.
1276
01:23:30,458 --> 01:23:32,333
Dla niego zostawiłem żonę.
1277
01:23:32,416 --> 01:23:34,875
- Nie chcę tego słuchać.
- Wiadomo.
1278
01:23:34,958 --> 01:23:38,291
- Kontynuuj, Hank.
- Nic nie mów. To obrzydliwe!
1279
01:23:38,375 --> 01:23:41,875
- A gdy odchodzą do innych kobiet?
- To normalne.
1280
01:23:45,041 --> 01:23:47,000
Czasem życie układa się inaczej.
1281
01:23:48,208 --> 01:23:52,791
Choćby nie wiem co, a Bóg jeden wie,
jak bardzo tego pragnąłem.
1282
01:23:55,583 --> 01:23:58,000
Szczerze wierzyłem, że kocham swoją żonę,
1283
01:23:58,083 --> 01:23:59,166
gdy ją poślubiłem,
1284
01:24:01,583 --> 01:24:03,291
ale zawsze czułem coś innego.
1285
01:24:03,875 --> 01:24:04,916
Zawsze?
1286
01:24:09,375 --> 01:24:12,083
Nie wiem. Chyba tak.
1287
01:24:12,916 --> 01:24:15,458
Ja to wiedziałem już jako czterolatek.
1288
01:24:15,541 --> 01:24:18,291
Każdy od zawsze
to o tobie wiedział, Emory.
1289
01:24:18,375 --> 01:24:20,833
Ja też od początku to o sobie wiedziałem.
1290
01:24:22,166 --> 01:24:24,666
Nie wiem,
kiedy zdałem sobie z tego sprawę.
1291
01:24:27,916 --> 01:24:30,666
Określałem to inaczej
albo się tego wypierałem.
1292
01:24:31,791 --> 01:24:36,125
- „Chryste, ale się wczoraj upiłem”.
- W końcu przestałem się okłamywać.
1293
01:24:37,708 --> 01:24:41,291
Myślałem o tym, ale nic poza tym.
1294
01:24:44,708 --> 01:24:47,541
Mój pierwszy raz był
podczas jej ostatniej ciąży.
1295
01:24:50,375 --> 01:24:54,375
Mieszkaliśmy pod New Haven.
W Nowym Jorku było sympozjum nauczycieli.
1296
01:24:56,333 --> 01:24:59,875
Żona nie miała ochoty,
więc pojechałem sam.
1297
01:25:01,625 --> 01:25:03,916
W pociągu ogarnęły mnie myśli.
1298
01:25:05,791 --> 01:25:07,041
Coraz bardziej.
1299
01:25:08,583 --> 01:25:09,916
I bardziej.
1300
01:25:12,583 --> 01:25:14,041
Ciągle o tym myślałem.
1301
01:25:17,208 --> 01:25:19,208
I w kwadrans po przyjeździe
1302
01:25:19,291 --> 01:25:22,500
poderwałem faceta w toalecie
na stacji Grand Central.
1303
01:25:22,583 --> 01:25:23,916
Chryste.
1304
01:25:24,000 --> 01:25:26,458
To był pierwszy taki raz.
1305
01:25:28,625 --> 01:25:30,125
Śmiertelnie się bałem.
1306
01:26:02,500 --> 01:26:04,375
Okazał się miłym facetem.
1307
01:26:07,458 --> 01:26:10,375
Więcej go nie widziałem. Zabawne.
1308
01:26:13,208 --> 01:26:15,583
Nie pamiętam nawet, jak miał na imię.
1309
01:26:18,333 --> 01:26:20,041
Potem było już z górki.
1310
01:26:20,125 --> 01:26:22,208
Praktyka czyni mistrza.
1311
01:26:22,291 --> 01:26:24,416
Jakiś czas potem
1312
01:26:25,791 --> 01:26:28,791
poznałem Larry’ego
na imprezie w Nowym Jorku.
1313
01:26:28,875 --> 01:26:31,541
I wtedy dopiero zaczęły się kłopoty.
1314
01:26:31,625 --> 01:26:32,958
To było dwa lata temu.
1315
01:26:36,583 --> 01:26:41,541
Czemu zawsze wychodzę na czarny charakter?
1316
01:26:42,458 --> 01:26:44,666
Albo rozbijam szczęśliwy związek,
1317
01:26:44,750 --> 01:26:47,583
albo jestem szują nie do wytrzymania.
1318
01:26:47,666 --> 01:26:49,958
Poczucie winy wzbudza wrogość.
1319
01:26:50,666 --> 01:26:51,875
Prawda, Michael?
1320
01:26:51,958 --> 01:26:53,916
Wbij se pincetę w polik.
1321
01:26:54,000 --> 01:26:55,708
Potąd mam już tego,
1322
01:26:55,791 --> 01:26:59,583
że wszyscy litują się nad biednym,
wykorzystywanym Hankiem.
1323
01:26:59,666 --> 01:27:02,166
Larry, każdy wie, jaka z ciebie latawica.
1324
01:27:02,250 --> 01:27:05,541
Nigdy nie składałem obietnic.
I nie zamierzam.
1325
01:27:05,625 --> 01:27:09,416
To moje życie intymne
i nie muszę się przed nikim tłumaczyć,
1326
01:27:09,500 --> 01:27:10,583
nawet przed nim.
1327
01:27:10,666 --> 01:27:15,250
Jeśli to mu nie odpowiada,
to musimy się rozstać.
1328
01:27:15,333 --> 01:27:18,000
Lubię liczne związki, taki już jestem.
1329
01:27:18,083 --> 01:27:19,833
Nie tylko geje są rozwiąźli.
1330
01:27:19,916 --> 01:27:22,583
Nie o to mi chodziło. Poza tym Emory…
1331
01:27:24,083 --> 01:27:28,625
- Nie znam nikogo równie puszczalskiego.
- Wcale nie jestem puszczalski!
1332
01:27:28,708 --> 01:27:30,666
Ale nie z wyboru.
1333
01:27:30,750 --> 01:27:33,958
Kto chciałby sypiać
z takim narwanym maminsynkiem?
1334
01:27:34,041 --> 01:27:35,875
- Michael!
- Kto by się pokusił?
1335
01:27:35,958 --> 01:27:37,583
Powiem ci. Nikt.
1336
01:27:37,666 --> 01:27:39,958
Może zbieg z Instytutu Braille’a.
1337
01:27:40,041 --> 01:27:41,500
Nie daj się tak obrażać.
1338
01:27:41,583 --> 01:27:43,958
Fizyczna uroda to nie wszystko.
1339
01:27:44,041 --> 01:27:46,000
Dzięki, Quasimodo.
1340
01:27:46,083 --> 01:27:49,875
Wiecie, jak to jest mieszkać
z cholernym gestapo?
1341
01:27:49,958 --> 01:27:53,458
- O byle co urządza mi przesłuchanie.
- Larry, twoja kolej.
1342
01:27:53,541 --> 01:27:55,708
Mam dość tego układu,
1343
01:27:55,791 --> 01:27:59,083
według którego mamy być sobie wierni.
1344
01:27:59,166 --> 01:28:01,416
To nie działa. Możesz to obiecać.
1345
01:28:01,500 --> 01:28:03,583
Jeśli chcesz, to się tego trzymaj.
1346
01:28:03,666 --> 01:28:05,458
Ale jeśli musisz to obiecać,
1347
01:28:05,541 --> 01:28:08,666
to według mnie z miejsca zabija związek.
1348
01:28:08,750 --> 01:28:11,208
Librium albo meta.
1349
01:28:11,291 --> 01:28:12,875
Tak, wolność, mój drogi!
1350
01:28:12,958 --> 01:28:16,541
Musisz ją mieć. Inaczej się nie da.
1351
01:28:17,208 --> 01:28:23,333
Ci, którzy przyrzekają sobie wierność,
okłamują się.
1352
01:28:24,291 --> 01:28:26,500
Przynajmniej większość. 90%.
1353
01:28:26,583 --> 01:28:29,583
Wiecznie się zdradzają, a potem kłamią.
1354
01:28:30,416 --> 01:28:33,541
Ja tak nie potrafię,
a Hank nie może tego znieść.
1355
01:28:33,625 --> 01:28:35,041
Co z tymi 10%?
1356
01:28:35,125 --> 01:28:39,791
Coś takiego wymaga wyrozumiałości.
1357
01:28:39,875 --> 01:28:41,166
Starałem się.
1358
01:28:41,833 --> 01:28:43,375
- Co?
- Przyjąłem warunki.
1359
01:28:43,458 --> 01:28:45,291
- Twoje warunki.
- Jakie?
1360
01:28:46,333 --> 01:28:47,625
Ménage à trois.
1361
01:28:48,375 --> 01:28:51,583
Wielu to odpowiada, ale nie mnie.
1362
01:28:51,666 --> 01:28:54,083
- Ja tego nie chciałem.
- Kto na to wpadł?
1363
01:28:54,166 --> 01:28:56,125
Zgodziłeś się na kompromis!
1364
01:28:56,208 --> 01:28:57,791
Nieprawda.
1365
01:28:57,875 --> 01:29:01,208
Ty się zgodziłeś. Za siebie i za mnie.
1366
01:29:01,291 --> 01:29:02,833
Nie rozumiem. O co…
1367
01:29:02,916 --> 01:29:04,583
Zaraz cię palnę!
1368
01:29:04,666 --> 01:29:08,791
Ménage, mój drogi.
Dwoje to para, troje to ménage.
1369
01:29:12,166 --> 01:29:15,458
- Niektórym to odpowiada.
- Nie chcę terapii grupowej.
1370
01:29:15,541 --> 01:29:20,458
To do mnie nie przemawia.
Jestem staroświecki.
1371
01:29:21,083 --> 01:29:23,583
Lubię się zabawić, ale z jednym naraz.
1372
01:29:24,416 --> 01:29:27,958
Tak jak zabawiłeś się z Donaldem na boku?
1373
01:29:53,875 --> 01:29:54,958
Tak.
1374
01:29:58,291 --> 01:30:00,416
- Powiedziałeś mu?
- Nie.
1375
01:30:00,500 --> 01:30:02,916
To było oczywiste, od kiedy przyszedł.
1376
01:30:03,000 --> 01:30:06,958
Plątał się w zeznaniach o tym,
jak się spotkali, choć się nie znają.
1377
01:30:07,583 --> 01:30:09,250
Nie patrz tak na mnie, Hank.
1378
01:30:11,583 --> 01:30:13,791
Sam flirtowałeś z tym pingwinem.
1379
01:30:14,791 --> 01:30:17,000
Chcesz się zabawić w trójkącie?
1380
01:30:17,083 --> 01:30:19,833
- Przynajmniej bylibyśmy razem.
- Absurd.
1381
01:30:19,916 --> 01:30:22,250
Co rozumiesz przez „wyrozumiałość”?
1382
01:30:22,333 --> 01:30:23,500
Szacunek!
1383
01:30:23,583 --> 01:30:27,666
Szacunek do wzajemnej swobody
bez kłamstw i udawania.
1384
01:30:27,750 --> 01:30:30,125
Hank, kocham cię na swój sposób,
1385
01:30:30,208 --> 01:30:34,833
ale zrozum, że choć chcę z tobą mieszkać,
czasem spotkam się z kimś innym.
1386
01:30:34,916 --> 01:30:37,333
I nigdy ci o tym nie wspomnę,
1387
01:30:37,416 --> 01:30:40,666
chyba że sam o to spytasz.
1388
01:30:40,750 --> 01:30:42,041
Punkty dla niego!
1389
01:30:42,666 --> 01:30:43,500
Co?
1390
01:30:44,750 --> 01:30:47,458
Powiedział Hankowi, że go kocha.
1391
01:30:47,541 --> 01:30:50,916
- Ale nie zadzwonił.
- Zadzwonił. Tylko nie przez telefon.
1392
01:30:51,000 --> 01:30:54,291
- To nie dostanie punktów.
- Dostanie pięć.
1393
01:30:54,375 --> 01:30:57,583
Nie użył telefonu, więc gówno dostanie.
1394
01:31:16,791 --> 01:31:18,541
To do ciebie, Hank!
1395
01:31:31,208 --> 01:31:32,041
Halo?
1396
01:31:32,125 --> 01:31:33,500
Jeden punkt.
1397
01:31:36,875 --> 01:31:38,291
Cześć, Hank.
1398
01:31:39,125 --> 01:31:40,208
Dwa punkty.
1399
01:31:42,333 --> 01:31:43,625
Tu Larry.
1400
01:31:44,750 --> 01:31:46,041
Kolejne dwa punkty.
1401
01:31:48,541 --> 01:31:49,916
Kocham cię.
1402
01:31:53,333 --> 01:31:54,583
I znów pięć punktów.
1403
01:31:57,041 --> 01:31:57,875
No to…
1404
01:31:59,750 --> 01:32:00,750
postaram się.
1405
01:32:10,375 --> 01:32:11,500
Ja też.
1406
01:32:16,875 --> 01:32:20,041
- Razem dziesięć punktów.
- Larry wygrał.
1407
01:32:22,916 --> 01:32:26,083
Spodziewałem się więcej rozrywki.
1408
01:32:26,166 --> 01:32:27,291
To nie koniec gry.
1409
01:32:28,666 --> 01:32:32,291
Twoja kolej, Alan. Bierz słuchawkę, byku.
1410
01:32:32,375 --> 01:32:33,750
- Dość.
- Daruj sobie!
1411
01:32:33,833 --> 01:32:35,583
Nie musisz tego robić.
1412
01:32:35,666 --> 01:32:40,000
Emory, przepraszam za to, co ci zrobiłem.
1413
01:32:41,916 --> 01:32:42,958
Nieważne.
1414
01:32:43,041 --> 01:32:45,625
„Przebacz nam nasze winy”.
1415
01:32:45,708 --> 01:32:46,791
Chryste.
1416
01:32:46,875 --> 01:32:48,916
Ale z was papużki nierozłączki.
1417
01:32:49,708 --> 01:32:51,500
Do kogo zadzwonisz?
1418
01:32:56,708 --> 01:32:58,166
Nie pamiętasz?
1419
01:32:59,916 --> 01:33:03,250
Zdaje się, że to ostatnia runda.
1420
01:33:03,333 --> 01:33:06,125
Michael, a ty nie zadzwonisz?
1421
01:33:06,958 --> 01:33:10,583
Nie może. Nigdy nikogo nie kochał.
1422
01:33:15,958 --> 01:33:18,666
Powiem ci nowinę
Niełatwo być Murzynem
1423
01:33:18,750 --> 01:33:19,666
Dość tego!
1424
01:33:19,750 --> 01:33:22,708
A jeszcze gorzej Żydem
1425
01:33:22,791 --> 01:33:25,666
Mój Boże, uroczy z ciebie gospodarz.
1426
01:33:25,750 --> 01:33:28,250
Michael nie ma uroku.
1427
01:33:29,166 --> 01:33:32,208
Tylko antyurok.
1428
01:33:34,333 --> 01:33:37,291
- Wybierasz się dokądś?
- Tak. Przepraszam.
1429
01:33:37,375 --> 01:33:39,458
Przegapisz finał gry.
1430
01:33:39,541 --> 01:33:42,250
Mam nadzieję, że skończy się, zanim wrócę.
1431
01:34:09,458 --> 01:34:12,583
Jak myślisz, co się tam odbywa?
1432
01:34:14,000 --> 01:34:18,208
Jak sądzisz, co robią Larry i Frank?
1433
01:34:18,291 --> 01:34:20,833
Ważne tylko, że nikomu nie szkodzą.
1434
01:34:20,916 --> 01:34:22,875
Pilnują własnych spraw.
1435
01:34:22,958 --> 01:34:25,125
A ty pilnuj swoich. Ostrzegam cię.
1436
01:34:27,041 --> 01:34:28,166
Czyżby?
1437
01:34:29,666 --> 01:34:31,041
Ostrzegasz mnie?
1438
01:34:32,958 --> 01:34:33,791
Mnie?
1439
01:34:40,625 --> 01:34:41,875
Jestem Harold.
1440
01:34:43,833 --> 01:34:46,166
Mnie akurat nie musisz ostrzegać,
1441
01:34:46,250 --> 01:34:48,125
bo jesteśmy sobie równi.
1442
01:34:49,625 --> 01:34:52,708
Stąpamy wokół siebie ostrożnie,
1443
01:34:52,791 --> 01:34:55,583
bo obaj wiemy, na czym polega ta gra.
1444
01:34:57,291 --> 01:35:00,083
Wiem, w co grasz.
1445
01:35:01,666 --> 01:35:04,500
Znam tę grę i jestem w niej dobry.
1446
01:35:04,583 --> 01:35:06,708
Ty też, ale wiesz co?
1447
01:35:08,416 --> 01:35:12,541
Tylko ja potrafię w to grać
lepiej od ciebie.
1448
01:35:12,625 --> 01:35:15,500
Mogę cię pokonać, więc mnie nie prowokuj.
1449
01:35:19,875 --> 01:35:21,750
To ja ostrzegam ciebie.
1450
01:35:34,208 --> 01:35:35,416
Zabawny jesteś.
1451
01:35:36,208 --> 01:35:38,416
Boki zrywać. Nie sądzisz, Alan?
1452
01:35:38,500 --> 01:35:41,375
Czy, jakbyś to ujął: „Ależ on pocieszny”.
1453
01:35:41,458 --> 01:35:43,500
Pocieszny z niego pedał, co nie?
1454
01:35:44,375 --> 01:35:46,375
Tudzież „wybryk natury”.
1455
01:35:47,000 --> 01:35:50,875
Tak nazwałeś Emory’ego.
Wybryk natury, ciota.
1456
01:35:50,958 --> 01:35:54,708
Boże, co za przebrzmiałe słownictwo.
1457
01:35:54,791 --> 01:35:58,125
Aż dziw, że nie powiedziałeś
„sodomita” lub „pederasta”.
1458
01:35:58,208 --> 01:35:59,666
Pozwól, że cię oświecę.
1459
01:36:00,500 --> 01:36:03,458
Słyszałeś kiedyś o „geju w szafie”?
1460
01:36:03,541 --> 01:36:08,666
Wiesz, co to znaczy?
Co znaczy „być w szafie”?
1461
01:36:08,750 --> 01:36:12,458
Jeśli sugerujesz,
że jestem homoseksualistą, to się mylisz.
1462
01:36:14,333 --> 01:36:15,291
Czyżby?
1463
01:36:19,208 --> 01:36:21,208
A Justin Stuart?
1464
01:36:21,291 --> 01:36:22,916
Co z nim?
1465
01:36:23,000 --> 01:36:25,916
Kochałeś się w nim, ot co.
1466
01:36:26,000 --> 01:36:28,000
I to do niego zadzwonisz.
1467
01:36:28,083 --> 01:36:30,875
Łączyła nas przyjaźń. To wszystko.
1468
01:36:30,958 --> 01:36:34,416
Justin twierdzi, że była dość namiętna.
1469
01:36:34,500 --> 01:36:35,458
Co sugerujesz?
1470
01:36:35,541 --> 01:36:37,875
To, że kilka razy z nim spałeś.
1471
01:36:37,958 --> 01:36:39,875
- To nieprawda.
- Kilka razy.
1472
01:36:39,958 --> 01:36:42,833
Raz – to durna młodość.
Dwa, przejściowa faza.
1473
01:36:42,916 --> 01:36:45,208
Kilka razy oznacza, że to lubisz.
1474
01:36:45,291 --> 01:36:47,500
- To nieprawda.
- Właśnie, że tak!
1475
01:36:47,583 --> 01:36:50,250
Bo Justin Stuart jest homoseksualistą.
1476
01:36:51,541 --> 01:36:53,833
Przyjeżdża tu czasem i dzwoni do mnie.
1477
01:36:53,916 --> 01:36:55,375
Zabieram go na imprezy.
1478
01:36:55,458 --> 01:36:59,250
Larry się z nim przespał.
Wszystko mi o tobie opowiedział.
1479
01:36:59,333 --> 01:37:00,750
W takim razie kłamał.
1480
01:37:00,833 --> 01:37:03,625
Miałeś fioła na punkcie Justina.
1481
01:37:03,708 --> 01:37:07,208
Całymi dniami o niczym innym nie mówiłeś.
1482
01:37:07,291 --> 01:37:10,666
Dziś też zacząłeś, o Hanku,
jak byliśmy na górze.
1483
01:37:10,750 --> 01:37:13,416
„Jaki on atrakcyjny”. Oczywiste podteksty.
1484
01:37:13,500 --> 01:37:14,916
Powiedziałem to i tyle.
1485
01:37:15,000 --> 01:37:17,833
Ile razy musisz to powtarzać?
1486
01:37:17,916 --> 01:37:21,541
Ile razy musisz mówić tak o Justinie?
1487
01:37:21,625 --> 01:37:25,000
Jaki z niego świetny tenisista i tancerz,
1488
01:37:25,083 --> 01:37:28,125
jak świetnie był zbudowany
i jaki inteligentny
1489
01:37:28,208 --> 01:37:32,583
i rozrywkowy,
jak wszystkie dziewczyny na niego leciały
1490
01:37:32,666 --> 01:37:34,666
i jacy byliście sobie bliscy.
1491
01:37:34,750 --> 01:37:37,083
Bo byliśmy. Przyjaźniliśmy się. I tyle.
1492
01:37:37,166 --> 01:37:39,000
To było oczywiste.
1493
01:37:39,083 --> 01:37:42,458
A gdy robiłeś to przy Fran,
to dopiero była żenada.
1494
01:37:42,541 --> 01:37:45,291
- Pewnie i ona się domyślała.
- Justin kłamał.
1495
01:37:46,458 --> 01:37:48,083
Jeśli tak mówił, to kłamał.
1496
01:37:48,166 --> 01:37:54,041
Powiedziałby cokolwiek, byle się odegrać.
Nie pogodził się z tym, że się odciąłem.
1497
01:37:54,125 --> 01:38:00,333
Zerwałeś tę przyjaźń, bo nie mogłeś
pogodzić się z prawdą na swój temat.
1498
01:38:00,416 --> 01:38:04,083
Dalej byś z nim sypiał,
gdyby on nadal okłamywał siebie,
1499
01:38:04,666 --> 01:38:06,291
a ty siebie.
1500
01:38:06,375 --> 01:38:10,541
Obaj umawialibyście się z dziewczynami,
udawali prawdziwych mężczyzn
1501
01:38:10,625 --> 01:38:12,916
i nazywali siebie „kumplami od serca”.
1502
01:38:13,000 --> 01:38:16,916
Ale Justin musiał być szczery,
a ty nie mogłeś tego znieść.
1503
01:38:17,000 --> 01:38:18,916
- Nie mogłeś, dlatego…
- Nie.
1504
01:38:19,000 --> 01:38:21,666
…pogrążyłeś tę przyjaźń i przyjaciela.
1505
01:38:21,750 --> 01:38:22,708
- Nie.
- Tak.
1506
01:38:22,791 --> 01:38:27,208
Justin nigdy nie zrozumiał,
czym sobie na to zasłużył.
1507
01:38:27,291 --> 01:38:28,541
- Obwiniał się.
- Nie.
1508
01:38:28,625 --> 01:38:31,875
Owszem, aż wreszcie odkrył, kim jest.
1509
01:38:31,958 --> 01:38:33,041
- I czym.
- Nie!
1510
01:38:33,125 --> 01:38:36,500
Do dziś pamięta, jak go potraktowałeś.
1511
01:38:36,583 --> 01:38:38,291
Rany, jakie mu zadałeś.
1512
01:38:38,375 --> 01:38:41,083
Podnieś słuchawkę i dzwoń do Justina.
1513
01:38:41,166 --> 01:38:42,000
Nie.
1514
01:38:42,083 --> 01:38:44,250
Zadzwonisz i przeprosisz go.
1515
01:38:44,333 --> 01:38:47,416
Powiesz mu to,
czego nie powiedziałeś mu lata temu.
1516
01:38:47,500 --> 01:38:50,208
- Skłamał. To nieprawda.
- Dzwoń!
1517
01:38:53,041 --> 01:38:54,666
Dobra, sam wykręcę numer.
1518
01:38:56,541 --> 01:38:58,375
Jakiś ty usłużny.
1519
01:38:59,625 --> 01:39:00,750
Dawaj.
1520
01:39:34,625 --> 01:39:35,458
Halo?
1521
01:39:36,041 --> 01:39:37,083
Jeden punkt.
1522
01:39:39,041 --> 01:39:40,250
Tu Alan.
1523
01:39:40,333 --> 01:39:41,291
Dwa punkty.
1524
01:39:43,708 --> 01:39:46,041
- Tak, to ja.
- To Justin?
1525
01:39:47,000 --> 01:39:48,083
Zaskoczyłem cię.
1526
01:39:49,375 --> 01:39:51,625
Nic dziwnego, po tylu latach.
1527
01:39:51,708 --> 01:39:52,541
To dwa punkty.
1528
01:39:54,166 --> 01:39:55,416
Jestem w Nowym Jorku.
1529
01:39:57,500 --> 01:39:58,625
Tak…
1530
01:40:01,333 --> 01:40:03,333
Nie mam czasu, by to wyjaśnić…
1531
01:40:05,583 --> 01:40:06,791
Chcę ci powiedzieć…
1532
01:40:09,625 --> 01:40:13,125
Że cię kocham.
Na litość boską, kocham cię.
1533
01:40:16,916 --> 01:40:18,041
Kocham cię.
1534
01:40:18,125 --> 01:40:22,333
Zdobyłeś dodatkowe punkty.
Razem dziesięć. Maks!
1535
01:40:22,416 --> 01:40:25,958
- Kocham cię i błagam o przebaczenie.
- Daj mi to. Dawaj!
1536
01:40:26,041 --> 01:40:28,958
Justin! Słyszałeś,
co ten skurczybyk powiedział?
1537
01:40:33,958 --> 01:40:34,833
Fran.
1538
01:40:38,041 --> 01:40:40,625
Jasne, wiedziałem, że to ty.
1539
01:40:41,125 --> 01:40:42,333
Jak się masz?
1540
01:40:44,416 --> 01:40:45,250
Tak.
1541
01:40:46,125 --> 01:40:47,750
Wszystko mi powiedział.
1542
01:40:49,208 --> 01:40:51,250
Nie dziękuj mi.
1543
01:40:51,333 --> 01:40:53,375
Proszę, nie dziękuj mi.
1544
01:40:58,041 --> 01:40:59,416
Oddam mu słuchawkę.
1545
01:41:03,708 --> 01:41:05,000
Uściskaj dzieciaki.
1546
01:41:15,958 --> 01:41:18,791
Kochanie, wsiądę w pierwszy samolot.
1547
01:41:20,250 --> 01:41:21,750
Ja też przepraszam.
1548
01:41:23,708 --> 01:41:24,958
Bardzo cię kocham.
1549
01:41:54,458 --> 01:41:55,416
Dzięki, Michael.
1550
01:42:09,833 --> 01:42:10,791
Kto wygrał?
1551
01:42:11,958 --> 01:42:13,625
To był remis.
1552
01:42:21,500 --> 01:42:23,625
Teraz moja kolej.
1553
01:42:27,958 --> 01:42:30,291
Chcesz czy nie, Michael, posłuchaj.
1554
01:42:34,083 --> 01:42:39,541
Jesteś marnym… żałosnym człowiekiem.
1555
01:42:43,083 --> 01:42:46,208
Nie chcesz być homoseksualistą,
1556
01:42:48,708 --> 01:42:51,250
ale nie możesz tego zmienić.
1557
01:42:53,583 --> 01:42:56,958
Na nic modlitwy do Boga,
1558
01:42:58,708 --> 01:43:04,208
na nic terapie, które mógłbyś opłacać
do końca swojego życia.
1559
01:43:06,375 --> 01:43:11,583
Możliwe, że kiedyś zaznalibyśmy
heteroseksualnego życia,
1560
01:43:12,958 --> 01:43:15,000
jeśli się mocno postarać,
1561
01:43:17,166 --> 01:43:21,666
jeśli dążyć ku temu aż do samozatracenia.
1562
01:43:28,125 --> 01:43:31,875
Ale na zawsze
pozostaniesz także homoseksualistą.
1563
01:43:35,916 --> 01:43:37,333
Na zawsze, Michael.
1564
01:43:40,791 --> 01:43:41,750
Na zawsze.
1565
01:43:44,625 --> 01:43:46,708
Aż do śmierci.
1566
01:43:54,875 --> 01:43:55,916
Przyjaciele…
1567
01:43:57,625 --> 01:44:01,333
dziękuję za kapitalne przyjęcie
i wspaniały prezent.
1568
01:44:01,416 --> 01:44:03,166
Tego mi było trzeba.
1569
01:44:11,541 --> 01:44:13,625
Bernard, dziękuję.
1570
01:44:17,375 --> 01:44:18,791
Odwieziesz go?
1571
01:44:18,875 --> 01:44:22,333
Bez obaw. Zadbam o wszystko.
1572
01:44:25,708 --> 01:44:27,125
Miło cię było widzieć.
1573
01:44:27,625 --> 01:44:28,708
Dobranoc, Harold.
1574
01:44:29,958 --> 01:44:32,583
- Do zobaczenia.
- Tak.
1575
01:44:35,375 --> 01:44:37,500
Może rok po Szawuot?
1576
01:44:39,333 --> 01:44:42,041
Chodź, Teksańczyk, idziemy do mnie.
1577
01:44:45,875 --> 01:44:47,541
Jesteś dobry w łóżku?
1578
01:44:49,458 --> 01:44:53,083
Cóż… próbuję robić to z uczuciem.
1579
01:44:55,583 --> 01:44:57,750
Wtedy nie czuję się jak dziwka.
1580
01:45:03,791 --> 01:45:06,208
Michael, dzięki za rozrywkę.
1581
01:45:13,916 --> 01:45:14,958
Zadzwonię jutro.
1582
01:45:21,583 --> 01:45:23,583
Chodź, Bernard, pora się zbierać.
1583
01:45:24,125 --> 01:45:26,083
Aleś ty ciężka.
1584
01:45:27,375 --> 01:45:28,833
Czemu zadzwoniłem?
1585
01:45:31,708 --> 01:45:33,750
- Czemu?
- Dzięki, Michael.
1586
01:45:33,833 --> 01:45:35,666
- Dobranoc, Donald.
- Wzajemnie.
1587
01:45:42,375 --> 01:45:46,166
Zabiorę cię na kawę
i wszystko będzie dobrze.
1588
01:45:47,625 --> 01:45:48,625
Uważaj.
1589
01:46:12,791 --> 01:46:13,625
Donald?
1590
01:46:17,041 --> 01:46:19,625
- Boże, co ja narobiłem.
- Chryste. Michael.
1591
01:46:19,708 --> 01:46:21,458
- O Boże.
- Michael, nie…
1592
01:46:21,541 --> 01:46:24,125
O nie.
1593
01:46:24,208 --> 01:46:26,583
Boże, Donald. Mój Boże, nie!
1594
01:46:26,666 --> 01:46:29,458
- Przyniosę ci wody.
- Co ja narobiłem?
1595
01:46:29,541 --> 01:46:31,250
- Przestań.
- Chryste Panie.
1596
01:46:31,333 --> 01:46:32,750
Dam ci valium.
1597
01:46:32,833 --> 01:46:35,750
Nie! Prochy i alkohol, a będzie po mnie!
1598
01:46:35,833 --> 01:46:37,750
Weź to. Zaczynam się martwić.
1599
01:46:37,833 --> 01:46:39,166
Nie płacz. Połknij to.
1600
01:46:44,291 --> 01:46:45,875
Chodź tu.
1601
01:46:45,958 --> 01:46:48,625
- No chodź.
- Zostaw mnie!
1602
01:46:48,708 --> 01:46:49,666
Chryste.
1603
01:46:59,916 --> 01:47:00,916
Już dobrze.
1604
01:47:13,375 --> 01:47:14,458
Już dobrze.
1605
01:47:26,250 --> 01:47:28,125
Kto zwykle mawiał:
1606
01:47:29,000 --> 01:47:33,583
„Szczęśliwy gej to martwy gej”?
1607
01:47:35,541 --> 01:47:36,500
Nie wiem.
1608
01:47:37,500 --> 01:47:39,416
Kto tak zwykle mawiał?
1609
01:47:43,416 --> 01:47:46,166
Gdybyśmy tylko nie musieli
się tak nienawidzić.
1610
01:47:49,583 --> 01:47:50,916
W tym rzecz.
1611
01:47:53,041 --> 01:47:54,208
Gdybyśmy tylko…
1612
01:47:56,291 --> 01:47:59,083
nauczyli się nie nienawidzić…
1613
01:48:00,291 --> 01:48:01,916
aż tak bardzo.
1614
01:48:03,958 --> 01:48:04,916
Tak, wiem.
1615
01:48:08,083 --> 01:48:09,083
Wiem.
1616
01:48:38,166 --> 01:48:40,291
Ten twój terapeuta to konował.
1617
01:48:42,375 --> 01:48:46,625
- Mówiłeś, że to kutas.
- Zgadza się. Kutas i konował.
1618
01:48:46,708 --> 01:48:48,875
Albo konował i kutas. Jak wolisz.
1619
01:48:54,000 --> 01:48:55,375
Harold ma rację.
1620
01:49:01,375 --> 01:49:02,750
Nigdy się nie zmienisz.
1621
01:49:28,958 --> 01:49:32,750
Moglibyśmy spuścić to wszystko w kiblu?
1622
01:49:38,083 --> 01:49:39,125
Która godzina?
1623
01:49:39,916 --> 01:49:41,000
Jest wcześnie.
1624
01:49:44,916 --> 01:49:46,000
Dokąd idziesz?
1625
01:49:48,708 --> 01:49:50,625
Sypialnia jest zajęta,
1626
01:49:51,666 --> 01:49:53,708
a i tak nie chce mi się spać.
1627
01:49:55,041 --> 01:49:56,750
Przejdę się, by wytrzeźwieć.
1628
01:49:57,375 --> 01:50:01,875
Gdybym poszedł spać, to po przebudzeniu
musiałbym pójść do wariatkowa.
1629
01:50:02,750 --> 01:50:04,375
W sumie i tak powinienem.
1630
01:50:10,458 --> 01:50:14,250
O północy odprawiają mszę
dla ludzi z show-biznesu.
1631
01:50:15,333 --> 01:50:17,125
Może jeszcze się załapię.
1632
01:50:20,333 --> 01:50:21,916
Pomódl się za mnie.
1633
01:50:25,458 --> 01:50:27,291
Może już pójdą, zanim wrócę.
1634
01:50:31,833 --> 01:50:33,791
Zobaczymy się w przyszłą sobotę?
1635
01:50:36,583 --> 01:50:38,125
O ile nie masz już planów.
1636
01:50:42,041 --> 01:50:42,916
Nie.
1637
01:50:44,625 --> 01:50:46,250
- Michael.
- Co?
1638
01:50:47,916 --> 01:50:50,333
Powiedział ci, czemu wtedy płakał?
1639
01:50:50,416 --> 01:50:54,458
Nie. Pewnie przez to, że odszedł od Fran.
1640
01:50:56,500 --> 01:50:59,500
Albo przez coś innego,
a potem się rozmyślił.
1641
01:50:59,583 --> 01:51:00,708
Może.
1642
01:51:03,333 --> 01:51:04,833
Ciekawe, czemu ją rzucił.
1643
01:51:07,916 --> 01:51:10,875
Jak stwierdził ojciec,
umierając w moich ramionach:
1644
01:51:12,916 --> 01:51:16,750
„Nic z tego nie rozumiem.
Nigdy nie rozumiałem”.
1645
01:51:18,583 --> 01:51:20,458
Pogaś światła przed wyjściem.
1646
01:52:31,291 --> 01:52:32,208
Co jest?
1647
01:55:25,666 --> 01:55:28,041
NA MOTYWACH SZTUKI I FILMU
CHŁOPCY Z PACZKI
1648
01:56:22,833 --> 01:56:28,500
PAMIĘCI MARTA CROWLEYA
1649
02:01:24,541 --> 02:01:29,541
Napisy: Ewa Nowicka