1 00:00:02,000 --> 00:00:07,000 Downloaded from YTS.MX 2 00:00:07,041 --> 00:00:10,791 NETFLIX PRZEDSTAWIA 3 00:00:08,000 --> 00:00:13,000 Official YIFY movies site: YTS.MX 4 00:00:32,666 --> 00:00:35,458 NOWY JORK, 1968 5 00:01:15,875 --> 00:01:17,375 Co jest? 6 00:01:19,916 --> 00:01:21,000 Dupek! 7 00:01:55,083 --> 00:01:56,375 Wybaczy pan. 8 00:02:49,583 --> 00:02:52,291 TYLKO DLA DOROSŁYCH 9 00:03:54,625 --> 00:03:55,583 Już idę! 10 00:03:57,875 --> 00:03:59,000 Kurka. 11 00:03:59,083 --> 00:04:01,500 Chwileczkę. 12 00:04:01,583 --> 00:04:05,125 Halo. Szlag. Boże! 13 00:04:10,583 --> 00:04:13,166 Halo! Rany boskie! 14 00:04:13,250 --> 00:04:16,500 Co byś polecił na napad katatonii na parkingu? 15 00:04:16,583 --> 00:04:18,708 Nie… Spytaj lekarza. 16 00:04:18,791 --> 00:04:20,875 Dlatego dzwonię. Odwołał wizytę. 17 00:04:20,958 --> 00:04:22,208 Mogę wpaść? 18 00:04:22,291 --> 00:04:24,416 Jesteś o półtora dnia za wcześnie. 19 00:04:24,500 --> 00:04:27,375 - To co mam robić? - Dopiero wróciłem. 20 00:04:27,458 --> 00:04:28,916 Czemu kutas odwołał? 21 00:04:29,000 --> 00:04:32,791 - Mówił, że źle z nim. - Powiedz mu, że z tobą jeszcze gorzej. 22 00:04:32,875 --> 00:04:34,083 On to wie. 23 00:04:34,750 --> 00:04:37,458 Dobra, przyjdź, ale przynieś worek lodu. 24 00:04:37,541 --> 00:04:39,375 Nie obarczaj mnie obowiązkami. 25 00:04:39,458 --> 00:04:43,083 W tym momencie ogarnę jedynie trasę do twojego mieszkania. 26 00:04:43,166 --> 00:04:46,083 Jeśli chcesz zimne martini, to ogarnij lód. 27 00:04:46,166 --> 00:04:48,333 - Załatwione. - Byle szybko. 28 00:05:07,791 --> 00:05:09,500 Muszę lecieć. 29 00:05:13,333 --> 00:05:15,833 Pogawędka ze starym kumplem. 30 00:05:22,125 --> 00:05:23,000 No co? 31 00:05:28,250 --> 00:05:29,958 Róg Dziesiątej i Broadway. 32 00:06:13,958 --> 00:06:17,250 Idę! Rany boskie. 33 00:06:22,500 --> 00:06:25,583 - Jak tu wszedłeś? - Drzwi na dole były otwarte. 34 00:06:25,666 --> 00:06:28,416 - Chcesz drinka? - Najpierw prysznic. 35 00:06:29,166 --> 00:06:31,125 Niech wreszcie coś mi się uda. 36 00:06:32,000 --> 00:06:35,083 Chcę się odprężyć i móc się czymś cieszyć. 37 00:06:46,250 --> 00:06:48,125 Złapałeś doła przez doktorka? 38 00:06:48,208 --> 00:06:52,166 Skądże. Już wcześniej miałem depresję. 39 00:06:52,250 --> 00:06:53,583 To ci poprawi humor. 40 00:06:53,666 --> 00:06:59,125 Nakupiłem dziś mnóstwo różności. Patrz. 41 00:06:59,958 --> 00:07:02,375 - Mydło sandałowe. - Już mi lepiej. 42 00:07:02,958 --> 00:07:04,208 Co tam jeszcze? 43 00:07:04,291 --> 00:07:05,916 Twoja osobista szczoteczka, 44 00:07:06,000 --> 00:07:08,125 bo mam dość tego, że używasz mojej. 45 00:07:08,208 --> 00:07:11,458 - Wzajemnie. - Kto wie, co wkładasz do buzi. 46 00:07:12,666 --> 00:07:15,333 Mam też dla ciebie coś o nazwie „Kontrola”. 47 00:07:15,416 --> 00:07:20,375 Nie piszą, że to „lakier do włosów”, tylko „Kontrola” i że to „dla mężczyzn” 48 00:07:20,458 --> 00:07:23,416 jakieś 37 razy na całej puszce. 49 00:07:23,500 --> 00:07:28,458 - Żeby nie zrażać prawdziwych mężczyzn. - Jak by tego nie zwać, to lakier. 50 00:07:28,541 --> 00:07:30,250 Masz tu własną półkę 51 00:07:30,333 --> 00:07:33,458 pod tytułem „Ablucje sobotniej nocy Donalda”. 52 00:07:40,041 --> 00:07:41,500 Zostajesz na noc? 53 00:07:42,791 --> 00:07:45,541 Nie, wracam do siebie. 54 00:07:45,625 --> 00:07:48,791 Nosi mnie, gdy jestem w tym mieście zbyt długo. 55 00:07:48,875 --> 00:07:52,583 Kutas nie mógł odwołać spotkania? Miałeś tu jechać na marne? 56 00:07:52,666 --> 00:07:54,333 Czemu nazywasz go kutasem? 57 00:07:54,416 --> 00:07:55,500 Jaki terapeuta 58 00:07:55,583 --> 00:07:58,625 umawia się z pacjentem na dwie godziny w sobotę? 59 00:07:58,708 --> 00:08:01,500 Woli mieć wolne poniedziałki. 60 00:08:01,583 --> 00:08:04,458 I pracować do późna w soboty? 61 00:08:04,541 --> 00:08:07,250 To psychiatra czy fryzjer? 62 00:08:07,333 --> 00:08:08,666 Jedno i drugie. 63 00:08:08,750 --> 00:08:11,083 Wyczesuje mi myśli. 64 00:08:11,166 --> 00:08:15,416 Zresztą musiałem przyjechać na imprezę urodzinową. 65 00:08:15,500 --> 00:08:17,333 Musiałeś mi przypomnieć? 66 00:08:17,416 --> 00:08:19,625 Nie mam nastroju 67 00:08:19,708 --> 00:08:22,750 na pięciu gejów zawodzących „Sto lat”. 68 00:08:22,833 --> 00:08:25,791 - Kto przychodzi? - Chyba znasz ich wszystkich. 69 00:08:25,875 --> 00:08:29,833 Te same wycieruchy co zwykle. 70 00:08:30,500 --> 00:08:31,500 W sumie wiesz co? 71 00:08:31,583 --> 00:08:34,416 Będzie nas siedmioro łącznie z Haroldem i nami. 72 00:08:34,500 --> 00:08:37,083 Jestem zawodzącym gejem czy wycieruchem? 73 00:08:37,166 --> 00:08:38,500 Wybacz. 74 00:08:38,583 --> 00:08:42,750 Sześć zawodzących i wytartych gejów i jeden gej z rozterkami. 75 00:08:43,833 --> 00:08:47,583 Zaraz sobie pójdę. Jeszcze tylko jedno. 76 00:08:47,666 --> 00:08:50,125 Operacja plastyczna? Tak wcześnie? 77 00:08:50,208 --> 00:08:53,208 Sipa. Przez francuskie „C” z ogonkiem. 78 00:08:53,791 --> 00:08:57,083 Czeszę włosy po raz 37. 79 00:08:57,166 --> 00:08:59,041 Lub co z nich zostało. 80 00:08:59,125 --> 00:09:03,208 Nie przesadzam. Dosłownie wszystkie mi wypadają. 81 00:09:03,291 --> 00:09:05,625 Nie panikuj. Masz pełno włosów. 82 00:09:05,708 --> 00:09:09,916 Nie. To, co widzisz, to mistrzowska szarlataneria. 83 00:09:10,000 --> 00:09:12,166 Zakola mam aż dotąd. 84 00:09:12,833 --> 00:09:15,375 To tylko wymuszona zaczeska. 85 00:09:16,125 --> 00:09:16,958 Patrz. 86 00:09:18,583 --> 00:09:19,958 Kiepsko, co? 87 00:09:20,916 --> 00:09:22,333 Nie najlepiej. 88 00:09:26,166 --> 00:09:27,750 Uroki starości. 89 00:09:28,958 --> 00:09:34,625 No cóż, zaletą masturbacji jest to, że nie musisz przejmować się wyglądem. 90 00:09:36,291 --> 00:09:40,375 Jaki masz powód do depresji? Poza tym co zwykle. 91 00:09:41,791 --> 00:09:43,708 Nie chcę o tym mówić. 92 00:09:43,791 --> 00:09:46,375 Jeśli mi nie powiesz, 93 00:09:46,458 --> 00:09:48,833 to nici z głębokiej konwersacji. 94 00:09:48,916 --> 00:09:51,541 I z serdecznej, prawdziwej przyjaźni. 95 00:09:51,625 --> 00:09:52,833 Pałuj się. 96 00:09:53,625 --> 00:09:58,125 Po prostu dotarło dziś do mnie, że wychowano mnie na nieudacznika. 97 00:09:58,208 --> 00:09:59,500 Wpojono mi to. 98 00:09:59,583 --> 00:10:03,041 Chryste. Twój terapeuta pewnie ma dość 99 00:10:03,125 --> 00:10:06,375 wysłuchiwania o tym, jak rodzice zrobili z ciebie geja. 100 00:10:06,458 --> 00:10:08,708 To nie wszystko. 101 00:10:08,791 --> 00:10:12,833 Wreszcie dostrzegłem dodatkowe elementy rodzinnej układanki. 102 00:10:12,916 --> 00:10:16,250 Moja neurotyczna skłonność do porażki. 103 00:10:17,500 --> 00:10:21,250 Evelyn najbardziej kochała mnie, gdy coś mi się nie powiodło. 104 00:10:22,208 --> 00:10:25,291 Bo wymagający perfekcji Walt był mną zawiedziony. 105 00:10:26,125 --> 00:10:28,333 Umyślnie przegrywałem, by mnie kochano. 106 00:10:32,375 --> 00:10:34,875 Uczucie porażki jest mi znajome, 107 00:10:34,958 --> 00:10:36,583 bo wyniosłem to z domu. 108 00:10:37,875 --> 00:10:38,833 Nie. 109 00:10:45,833 --> 00:10:49,375 Jest coś nudniejszego niż gej udający Judy Garland? 110 00:10:49,458 --> 00:10:51,750 Gej udający Bette Davis. 111 00:10:52,750 --> 00:10:53,916 Skąd go masz? 112 00:10:54,000 --> 00:10:57,458 Z uroczego butiku Hermès na prawym brzegu Sekwany. 113 00:10:57,541 --> 00:10:58,833 Ja tyram jak wół 114 00:10:58,916 --> 00:11:02,000 za marne 45 $ na tydzień, szorując podłogi, 115 00:11:02,083 --> 00:11:05,916 a ty paradujesz po nich w kaszmirowych swetrach. 116 00:11:06,000 --> 00:11:07,875 Ten na podłodze jest z wikunii. 117 00:11:08,666 --> 00:11:09,875 Raczy pan wybaczyć. 118 00:11:09,958 --> 00:11:11,833 Możesz zmienić pracę. 119 00:11:11,916 --> 00:11:15,000 Nikt ci nie każe robić za sprzątaczkę. 120 00:11:15,083 --> 00:11:17,041 To twoja, że tak powiem, neuroza. 121 00:11:17,125 --> 00:11:19,500 A myślałem, że jestem do tego stworzony. 122 00:11:19,583 --> 00:11:24,291 Zresztą to, że noszę drogie ciuchy, nie znaczy, że za nie zapłaciłem. 123 00:11:25,250 --> 00:11:27,708 To twoja, że tak powiem, neuroza. 124 00:11:28,333 --> 00:11:31,625 Choć otoczka srebrnego ekranu nadaje jej pewien styl. 125 00:11:32,250 --> 00:11:37,000 Trwonienie zasiłku w Joe Allen wymaga fantazji. 126 00:11:37,791 --> 00:11:40,916 Jaka w tym frajda, gdy toniesz w długach? 127 00:11:41,000 --> 00:11:42,416 Geniuszu wymaga jedynie 128 00:11:42,500 --> 00:11:45,833 wynajdywanie sposobów na uniknięcie komorników. 129 00:11:46,333 --> 00:11:48,000 Cóż, jak się zastanowić, 130 00:11:48,708 --> 00:11:50,750 tacy jak ty psują gejom renomę. 131 00:11:51,500 --> 00:11:54,625 Za to ty, Donaldzie, przynosisz nam chwałę. 132 00:11:54,708 --> 00:11:58,958 Solidny, pracowity pomywacz, który sam za wszystko płaci 133 00:11:59,041 --> 00:12:00,583 i nie ma u nikogo długów. 134 00:12:00,666 --> 00:12:02,375 Wzorowy gej. 135 00:12:03,291 --> 00:12:04,833 Myślisz, że to frajda 136 00:12:04,916 --> 00:12:11,250 latać z Beverly Hills do Rzymu, Acapulco czy Amsterdamu, 137 00:12:11,333 --> 00:12:13,541 podrywać kochanków na jedną noc 138 00:12:13,625 --> 00:12:16,083 i przy okazji zwijać ciuchy na miarę? 139 00:12:16,708 --> 00:12:20,125 To coś ci powiem. Tyle przebytych kilometrów, 140 00:12:20,958 --> 00:12:25,000 a szczęśliwy umiem być tylko w cholernym samolocie. 141 00:12:26,416 --> 00:12:28,375 Biegnij, nabijaj. 142 00:12:28,458 --> 00:12:32,541 Biegnij, kup, pożycz, zarób, wydaj. 143 00:12:32,625 --> 00:12:35,708 Biegnij, marnuj, żebrz. 144 00:12:35,791 --> 00:12:39,916 Biegnij, biegnij. Trwoń… 145 00:12:40,750 --> 00:12:41,833 trwoń. 146 00:12:43,166 --> 00:12:44,333 I po co to? 147 00:12:53,500 --> 00:12:54,958 Finis. Oklaski. 148 00:12:59,791 --> 00:13:02,000 Nie. Nie trzeba. 149 00:13:02,083 --> 00:13:03,208 No już. 150 00:13:07,125 --> 00:13:10,250 Nie ma nic lepszego niż się nad sobą poużalać. 151 00:13:10,333 --> 00:13:11,333 Nie ma. 152 00:13:17,916 --> 00:13:20,666 Uwielbiam tani sentymentalizm. 153 00:13:57,375 --> 00:13:59,041 Kulisy Zabawnej dziewczyny. 154 00:13:59,125 --> 00:14:02,041 - Cześć, tu Alan. - Alan? 155 00:14:02,125 --> 00:14:03,291 O Boże. 156 00:14:04,416 --> 00:14:08,000 Nie wierzę. Jak się masz? Gdzie jesteś? 157 00:14:08,083 --> 00:14:11,083 Przyjechałem… w interesach. 158 00:14:11,166 --> 00:14:13,041 Co porabiasz wieczorem? 159 00:14:13,875 --> 00:14:16,833 Jestem zajęty. Dziś mi nie pasuje. 160 00:14:16,916 --> 00:14:20,625 Mnie też, ale mógłbym wpaść na drinka. 161 00:14:21,833 --> 00:14:23,125 Teraz? 162 00:14:24,208 --> 00:14:26,500 Posłuchaj, mój drogi. 163 00:14:26,583 --> 00:14:29,666 Wyprawiam znajomemu urodziny, przyjdzie parę osób. 164 00:14:30,375 --> 00:14:33,083 Wybacz, że cię nie zapraszam, ale… 165 00:14:33,958 --> 00:14:36,208 To by nie miało sensu. 166 00:14:36,291 --> 00:14:38,583 Głupio byłoby spotkać się tylko 167 00:14:38,666 --> 00:14:40,416 - na dziesięć minut. - Proszę. 168 00:14:42,666 --> 00:14:43,583 Alan? 169 00:14:44,666 --> 00:14:46,333 - Mickey? - Alan… 170 00:14:48,041 --> 00:14:48,875 O co chodzi? 171 00:14:48,958 --> 00:14:50,916 Muszę cię zobaczyć. To pilne. 172 00:14:54,500 --> 00:14:56,041 W porządku, wpadaj. 173 00:14:56,708 --> 00:14:58,000 Nie ma sprawy. 174 00:14:58,083 --> 00:15:00,458 Wpadnij na szybkiego drinka, 175 00:15:00,541 --> 00:15:03,041 - byle prędko. - Tam, gdzie zawsze? 176 00:15:03,125 --> 00:15:04,958 - Tak. - Dobra. 177 00:15:10,916 --> 00:15:12,000 I jak? 178 00:15:13,541 --> 00:15:14,541 Oszałamiam? 179 00:15:14,625 --> 00:15:16,166 Absolutnie. 180 00:15:16,708 --> 00:15:19,333 Wyglądasz okropnie, ale jestem oszołomiony. 181 00:15:19,416 --> 00:15:22,583 Kąsasz jak przysłowiowa osa. Gdzie mój drink? 182 00:15:22,666 --> 00:15:25,583 Nie zdążyłem. Zadzwonił stary kumpel z akademika. 183 00:15:25,666 --> 00:15:27,791 - Alan jak-mu-tam? - McCarthy. 184 00:15:27,875 --> 00:15:30,500 Przyjechał z Waszyngtonu w interesach 185 00:15:30,583 --> 00:15:31,833 i właśnie tu zmierza. 186 00:15:31,916 --> 00:15:34,291 Oby znał słowa urodzinowej przyśpiewki. 187 00:15:34,375 --> 00:15:37,916 Słuchaj, dupku. Co mam robić? To hetero. 188 00:15:38,500 --> 00:15:41,583 Co sobie pomyśli o tym osobliwym zgromadzeniu? 189 00:15:41,666 --> 00:15:43,250 Chryste, jakie to dobre. 190 00:15:43,333 --> 00:15:45,958 Podczas rozmowy całkiem się załamał. 191 00:15:46,041 --> 00:15:48,916 Rozpłakał się, a to nie w jego stylu. 192 00:15:49,000 --> 00:15:51,125 Nerwy nie puściłyby mu 193 00:15:51,208 --> 00:15:53,541 nawet podczas katastrofy lotniczej. 194 00:15:53,625 --> 00:15:55,125 Co mam robić? 195 00:15:55,208 --> 00:15:57,791 Wstydzisz się swoich przyjaciół? 196 00:15:57,875 --> 00:16:02,208 Donaldzie, wstyd mi jedynie za ciebie. 197 00:16:02,291 --> 00:16:06,250 Niektórzy mają inne standardy niż ty i ja. 198 00:16:06,333 --> 00:16:08,541 Jeśli nie weźmiemy tego pod uwagę, 199 00:16:08,625 --> 00:16:12,375 to będą brać nas za zacofanych, tak jak my ich. 200 00:16:12,458 --> 00:16:14,958 Wiesz co? Masz trzeźwe spojrzenie. 201 00:16:15,041 --> 00:16:16,791 Dzięki. Pierdol się. 202 00:16:19,708 --> 00:16:21,000 Skosztujesz kraba? 203 00:16:21,875 --> 00:16:23,125 Nie, dziękuję. 204 00:16:23,208 --> 00:16:26,500 Jak mogłeś przyjaźnić się z takim nudziarzem? 205 00:16:26,583 --> 00:16:29,458 Możesz nie wierzyć, ale swego czasu 206 00:16:29,541 --> 00:16:32,708 nie obwieszczałem wszem wobec, że jestem pedałem. 207 00:16:34,166 --> 00:16:37,708 Chyba zanim wynaleźli mowę. 208 00:16:37,791 --> 00:16:41,791 Daruj sobie. Ujawniłem się dopiero po studiach. 209 00:16:41,875 --> 00:16:44,291 A mnie się wydaje, że spiknęliśmy się 210 00:16:44,375 --> 00:16:48,208 w gejowskim barze na Trzeciej Alei, gdy byłeś na trzecim roku. 211 00:16:48,291 --> 00:16:49,333 Cipa. 212 00:16:49,416 --> 00:16:50,791 Wreszcie to usłyszałem. 213 00:17:13,458 --> 00:17:14,583 Nie czekaj na mnie. 214 00:17:18,333 --> 00:17:19,875 Cześć, ślicznotko. 215 00:17:20,625 --> 00:17:22,791 - Wyglądasz uroczo. - Niezmiennie. 216 00:17:22,875 --> 00:17:24,375 - Cześć, Emory. - Cześć. 217 00:17:25,208 --> 00:17:28,208 Przykro mi, że tak was rozdzieliłem. 218 00:17:28,291 --> 00:17:29,750 A nam nie. 219 00:17:32,208 --> 00:17:33,750 Zapowiada się ubaw. 220 00:17:35,916 --> 00:17:37,250 No super. 221 00:17:37,333 --> 00:17:39,416 Tylko deszczu nam brakowało. 222 00:17:39,500 --> 00:17:41,875 - Dolać ci wody sodowej? - Co? 223 00:17:41,958 --> 00:17:43,833 Pijesz samą sodówkę. 224 00:17:43,916 --> 00:17:46,208 Obserwuję cię od paru sobót. 225 00:17:46,291 --> 00:17:48,041 Rzuciłeś alkohol, prawda? 226 00:17:48,125 --> 00:17:49,083 I papierosy. 227 00:17:49,166 --> 00:17:50,791 - Dawno? - Pięć tygodni temu. 228 00:17:50,875 --> 00:17:53,000 - Wspaniale. - Odnalazłem Boga. 229 00:17:53,083 --> 00:17:55,541 - Tym bardziej. - Bóg nie żyje? 230 00:17:55,625 --> 00:17:59,000 Łatwo było poznać, że jesteś nawalony. 231 00:17:59,083 --> 00:18:00,708 Nabierałem wrogości. 232 00:18:02,291 --> 00:18:04,625 Co cię nakłoniło? Terapeuta? 233 00:18:05,958 --> 00:18:08,041 W dużej mierze. 234 00:18:08,125 --> 00:18:11,625 Głównie chciałem uniknąć wyrzutów dnia następnego. 235 00:18:11,708 --> 00:18:12,833 Czego? 236 00:18:12,916 --> 00:18:17,666 Wyrzutów. Lęków. Niewyobrażalnego poczucia winy. 237 00:18:18,208 --> 00:18:21,958 Otwierasz rano oczy i myślisz: „O Boże! Co ja narobiłem?”. 238 00:18:22,041 --> 00:18:23,166 Wiem coś o tym. 239 00:18:23,250 --> 00:18:26,666 A potem z udręką wyczekujesz lunchu 240 00:18:26,750 --> 00:18:30,250 i podwójnej Bloody Mary, o ile nie wypiłeś jej wcześniej. 241 00:18:30,333 --> 00:18:34,208 I znowu się zaprawiłeś i przez resztę dnia jesteś do niczego. 242 00:18:34,291 --> 00:18:36,625 Czekasz, aż przyjdzie pora na koktajl, 243 00:18:36,708 --> 00:18:39,666 by stawić czoła temu, co przyniesie wieczór, 244 00:18:39,750 --> 00:18:41,625 oby kolejnej balandze. 245 00:18:41,708 --> 00:18:45,375 Tak właśnie toczy się to błędne koło. 246 00:18:46,333 --> 00:18:49,500 Kręciłem się na tej karuzeli wystarczająco długo. 247 00:18:49,583 --> 00:18:53,583 Musiałem wysiąść albo dać się zabić sile odśrodkowej. 248 00:18:55,708 --> 00:18:58,208 Kumpel ze studiów już tu jest. 249 00:18:58,708 --> 00:18:59,916 Posłuchaj. 250 00:19:00,000 --> 00:19:03,833 Nie rób mi wykładu na temat odpowiedniego zachowania. 251 00:19:03,916 --> 00:19:08,041 Będę siedział z rozstawionymi nogami i przemawiał niskim głosem. 252 00:19:08,125 --> 00:19:11,416 Jesteś certyfikowaną cipą. 253 00:19:18,625 --> 00:19:20,458 Uwaga. To nalot. 254 00:19:20,541 --> 00:19:22,833 Jesteście aresztowani. 255 00:19:24,041 --> 00:19:26,833 Cześć. Hanka-Zapiekanka. Nie pytaj, kochana. 256 00:19:26,916 --> 00:19:29,625 Cześć, Emory. Wejdź. Zanieś to do kuchni. 257 00:19:30,375 --> 00:19:32,708 - Hank. Larry. - Cóż to za ptaszyna? 258 00:19:32,791 --> 00:19:36,541 Gdzie się podziewała, skrywając swe klasyczne oblicze? 259 00:19:36,625 --> 00:19:38,208 Wyniosłem się z miasta. 260 00:19:38,291 --> 00:19:40,541 Dajcie to. Emory, gdzie twój prezent? 261 00:19:40,625 --> 00:19:42,208 Przybędzie później. 262 00:19:43,000 --> 00:19:43,833 Larry. 263 00:19:45,125 --> 00:19:47,625 Larry! 264 00:19:47,708 --> 00:19:49,708 - Co? - Daj prezent Michaelowi. 265 00:19:51,041 --> 00:19:51,875 Proszę. 266 00:19:52,833 --> 00:19:55,166 Usłyszałaby cię moja mama w Filadelfii. 267 00:19:55,250 --> 00:19:57,000 - Stałeś jak wmurowany. - Tak? 268 00:19:57,083 --> 00:20:00,208 - Znacie Donalda? - Tak. Miło cię widzieć. 269 00:20:00,291 --> 00:20:01,708 - Cześć. - Miło mi. 270 00:20:01,791 --> 00:20:03,791 Myślałem, że się znacie. 271 00:20:03,875 --> 00:20:06,791 Nie to że się znamy, ale… 272 00:20:07,750 --> 00:20:09,000 - Cześć. - Cześć. 273 00:20:10,791 --> 00:20:11,791 Ale co? 274 00:20:13,416 --> 00:20:14,875 Ale już się spotkaliśmy. 275 00:20:15,625 --> 00:20:18,708 - Podejrzane. - Nie znacie się, ale się spotkaliście. 276 00:20:18,791 --> 00:20:19,958 Źle się wyraziłem? 277 00:20:20,041 --> 00:20:21,833 Szykuje się pierwsza kłótnia. 278 00:20:21,916 --> 00:20:23,666 Od kiedy wysiedliśmy z taksy. 279 00:20:23,750 --> 00:20:25,083 Skąd ta przybłęda? 280 00:20:25,166 --> 00:20:27,708 Stała na ulicy, oparta o latarnię. 281 00:20:27,791 --> 00:20:29,250 Z orchideą za uchem 282 00:20:29,333 --> 00:20:31,625 i z przerysowaną szminką. 283 00:20:32,708 --> 00:20:35,291 - Jak Maria Montez. - Proszę cię. 284 00:20:35,375 --> 00:20:38,333 Odczep się od Marii. Dobra była z niej kobieta. 285 00:20:38,416 --> 00:20:39,916 Chwila. Posłuchajcie. 286 00:20:40,750 --> 00:20:42,916 Przyjechał mój dawny znajomy 287 00:20:43,000 --> 00:20:45,750 i w drodze na kolację wpadnie tu na drinka, 288 00:20:45,833 --> 00:20:47,333 ale to hetero, więc… 289 00:20:47,416 --> 00:20:51,041 Hetero? Jeśli wiem, o kim mówisz, to żaden z niego hetero. 290 00:20:51,125 --> 00:20:56,000 - Nie. To był Justin Stuart. - Nie przypominam sobie, bym go poznał. 291 00:20:56,083 --> 00:20:59,083 - Nie ty, matołku, tylko ja. - Nie o nim mowa. 292 00:20:59,166 --> 00:21:03,125 Alan McCarthy, bardzo bliski nieznajomy. 293 00:21:03,208 --> 00:21:06,208 Mam gdzieś, co by o mnie pomyślał. 294 00:21:06,291 --> 00:21:10,125 Rzecz w tym, że nie jest na to gotowy. I nigdy nie będzie. 295 00:21:10,916 --> 00:21:14,250 - Rozumiesz to, Hank? - Jasne. 296 00:21:14,333 --> 00:21:16,041 Sądzisz, że się nie domyśla? 297 00:21:16,125 --> 00:21:18,875 Jeśli tak, to nigdy nie dał po sobie poznać. 298 00:21:18,958 --> 00:21:20,791 A co? Jest po lobotomii? 299 00:21:20,875 --> 00:21:26,083 Na studiach byłem bardzo ostrożny i nadal jestem, gdy się z nim spotykam. 300 00:21:26,166 --> 00:21:28,708 - Sam nie wiem czemu. - Masakra. 301 00:21:28,791 --> 00:21:32,000 Byłem zupełnie jak Alan. 302 00:21:32,083 --> 00:21:34,500 Umawiałem się na prawo i lewo. 303 00:21:34,583 --> 00:21:38,750 Ubierałem się jak snob z Ligi Bluszczowej 304 00:21:38,833 --> 00:21:41,458 i nosiłem ciężkie oksfordy z końskiej skóry. 305 00:21:45,958 --> 00:21:48,041 - Bez urazy. - Nie ma sprawy. 306 00:21:48,125 --> 00:21:52,208 Robiłem za twardziela i nie myślałem, że się okłamuję. 307 00:21:52,291 --> 00:21:54,291 Uważałem się za hetero. 308 00:21:54,375 --> 00:21:57,208 Nie ujawniłem się, dopóki nie skończyłem studiów. 309 00:21:57,291 --> 00:21:59,083 A te wszystkie weekendy? 310 00:21:59,833 --> 00:22:04,125 Wciąż byłem w szafie i miałem syndrom „Chryste, ale się wczoraj upiłem”. 311 00:22:04,208 --> 00:22:07,750 „Chryste, tak się upiłem, że niczego nie pamiętam”. 312 00:22:07,833 --> 00:22:08,666 Otóż to. 313 00:22:08,750 --> 00:22:10,708 Katolickie poczucie winy. 314 00:22:10,791 --> 00:22:12,375 - I tyle. - Nieprawda. 315 00:22:12,458 --> 00:22:16,583 To syndrom ponadreligijny, 316 00:22:16,666 --> 00:22:19,291 choć doskwiera głównie mormonom. 317 00:22:19,875 --> 00:22:22,541 Kogo mam przelecieć, by dostać coś do picia? 318 00:22:22,625 --> 00:22:24,375 Mógłbyś wreszcie usiąść? 319 00:22:24,458 --> 00:22:29,208 W tamtych czasach wszyscy szukaliśmy jakiejś wymówki. 320 00:22:29,291 --> 00:22:33,291 Dowiedziałem się po latach, że nawet Justin Stuart, mój przyjaciel… 321 00:22:33,375 --> 00:22:34,500 Ten drugi to Alan. 322 00:22:34,583 --> 00:22:37,375 Przestań! Robił to samo. 323 00:22:37,458 --> 00:22:40,166 Tyle tylko, że on jeździł do Bostonu. 324 00:22:40,250 --> 00:22:45,541 Syndrom „Chryste, ale się wczoraj upiłem” nie jest całkiem urojony, bo się upiłeś. 325 00:22:45,625 --> 00:22:49,416 Rzecz w tym, że wszystko pamiętasz. 326 00:22:49,500 --> 00:22:53,083 Wielu musi się zaprawić przed seksem. 327 00:22:54,666 --> 00:22:56,375 Tak słyszałem. 328 00:22:56,458 --> 00:22:57,500 Donaldzie, 329 00:22:58,791 --> 00:23:00,916 jeśli pamiętasz nasz pierwszy raz, 330 00:23:01,000 --> 00:23:03,625 byłem tak pijany, że ledwo stałem na nogach. 331 00:23:03,708 --> 00:23:06,166 Byłeś tak pijany, że ledwo ci stanął. 332 00:23:07,833 --> 00:23:11,791 - Chryste, byłem pijany i nie pamiętam. - Nie chrzań. Pamiętasz. 333 00:23:12,458 --> 00:23:14,375 Rany. To Alan. 334 00:23:14,458 --> 00:23:17,958 Wyświadczcie mi przysługę i zachowujcie się, póki tu jest. 335 00:23:18,041 --> 00:23:19,833 Dla siostry wszystko. 336 00:23:19,916 --> 00:23:21,000 Emory, nie! 337 00:23:21,083 --> 00:23:23,958 Wybacz, ale właśnie o tym mówię. 338 00:23:24,041 --> 00:23:26,000 - Żadnych egzaltacji. - Wybacz. 339 00:23:26,083 --> 00:23:28,416 Myślisz, że Giants zdobędą puchar? 340 00:23:28,500 --> 00:23:29,958 Mowa, stary. 341 00:23:31,708 --> 00:23:34,125 - Cześć, Bernard. - Cześć, skarbie. 342 00:23:34,208 --> 00:23:37,500 Daj to. Wszyscy są na zewnątrz. Połóż prezent na kupie. 343 00:23:37,583 --> 00:23:39,416 Kolejna dama! 344 00:23:39,500 --> 00:23:42,583 - I to nie kier. - Dama pik! 345 00:23:42,666 --> 00:23:45,083 Wiesz, że wyglądałbyś bosko w hamaku 346 00:23:45,166 --> 00:23:49,333 na tle żaluzji, z wiatrakiem pod sufitem i tropikalnymi paprociami? 347 00:23:49,416 --> 00:23:52,208 Ale z ciebie ciota. Niedościgniona. Wstawaj! 348 00:23:52,291 --> 00:23:55,625 - A tort? Kto miał przynieść? - Ja. Cukiernia dostarczy. 349 00:23:55,708 --> 00:23:58,000 Ile świeczek kazałeś wsadzić? 80? 350 00:23:58,083 --> 00:24:00,916 Czekaj, Alan, nic nie słyszę. Przełączę się. 351 00:24:01,000 --> 00:24:02,500 - Przywieźli tort? - Nie. 352 00:24:02,583 --> 00:24:04,833 - Boże. Mogę zadzwonić? - Jasne. 353 00:24:04,916 --> 00:24:08,375 Uwaga wszyscy, częstujcie się krabem. 354 00:24:08,458 --> 00:24:11,291 Do piekarni Marseilles na Manhattanie. 355 00:24:11,375 --> 00:24:13,416 - Ktoś ma ochotę na drinka? - Tak! 356 00:24:13,500 --> 00:24:16,166 Jeszcze jak. Będę kelnerką topless. 357 00:24:16,250 --> 00:24:18,375 Schowaj te obwisłe cycki. 358 00:24:18,458 --> 00:24:19,666 Czego się napijecie? 359 00:24:19,750 --> 00:24:21,666 - Macie piwo? - W lodówce. 360 00:24:21,750 --> 00:24:23,291 - Przyniosę. - Piwo? 361 00:24:23,375 --> 00:24:26,166 - Kto pije piwo przed kolacją? - Piwosze. 362 00:24:26,250 --> 00:24:30,625 Jak taki wrażliwy artysta jak ty może żyć z takim niewrażliwym bucem? 363 00:24:30,708 --> 00:24:31,750 Nie mogę. 364 00:24:32,625 --> 00:24:33,916 Trzymajmy kciuki. 365 00:24:34,000 --> 00:24:38,416 Alan, nie bądź niemądry. Nie masz za co przepraszać. 366 00:24:38,500 --> 00:24:40,583 Czuję się jak dureń. 367 00:24:42,125 --> 00:24:44,833 Nie mogę sobie darować, że tak się zachowałem. 368 00:24:44,916 --> 00:24:47,833 Może i lepiej. Mam tu gości. 369 00:24:47,916 --> 00:24:50,041 Nie moglibyśmy porozmawiać. 370 00:24:50,125 --> 00:24:53,708 Zróbmy tak. Umówmy się jutro na lunch. 371 00:24:53,791 --> 00:24:57,708 Jasne. Spotkajmy się w Oak Room około 13. 372 00:24:57,791 --> 00:24:59,416 Idealnie. 373 00:24:59,500 --> 00:25:03,416 Posłuchaj, mógłbyś zapomnieć, co się dziś stało? 374 00:25:04,833 --> 00:25:06,500 Jakby to się nie wydarzyło? 375 00:25:06,583 --> 00:25:08,458 Załatwione. Już zapomniałem. 376 00:25:08,541 --> 00:25:10,333 - To do jutra. - Świetnie. 377 00:25:18,041 --> 00:25:20,708 O tak! To jest to! 378 00:25:21,458 --> 00:25:24,250 Na odgłos bębna oczy błyszczą im jak diamenty. 379 00:25:24,333 --> 00:25:25,333 Okropność. 380 00:25:26,750 --> 00:25:28,666 Dzięki, Bernard. 381 00:25:28,750 --> 00:25:30,666 Starczy ci na całe lato. 382 00:25:30,750 --> 00:25:32,916 Żartujesz? Uwinie się w dwa dni. 383 00:25:33,791 --> 00:25:35,166 Jednak nie przyjdzie. 384 00:25:36,166 --> 00:25:38,375 Jedni lubią jeść, a inni pić i ćpać. 385 00:25:38,458 --> 00:25:42,500 - Ja lubię czytać. - Tak, nic, tylko czytać. 386 00:25:42,583 --> 00:25:45,666 Dziwne, że nie dostajesz zeza na widok obwoluty. 387 00:25:45,750 --> 00:25:47,875 Ale odurza się konstruktywnie. 388 00:25:47,958 --> 00:25:51,500 Fakt. A ja co? Latam samolotami. 389 00:25:51,583 --> 00:25:53,208 Nawet tego już nie robię, 390 00:25:53,291 --> 00:25:55,750 bo mnie nie stać. 391 00:25:56,333 --> 00:25:58,750 Chodzę na saunę, to wszystko. 392 00:25:58,833 --> 00:26:01,333 Zaliczę jedno i drugie. Lecę na zachód. 393 00:26:01,416 --> 00:26:03,416 Na numer z osiołkiem w Tijuanie? 394 00:26:04,541 --> 00:26:07,708 Lecę do San Francisco na zasłużony urlop. 395 00:26:07,791 --> 00:26:13,333 Odwiedzę Club Baths i zostanę tam przez tydzień aż do odlotu. 396 00:26:13,416 --> 00:26:15,333 Niczego się nie nauczyłeś, co? 397 00:26:15,416 --> 00:26:18,208 - Barnard, nie… - Ostatnim razem nasza Emily 398 00:26:18,291 --> 00:26:20,916 miała spotkanie z włochatym olbrzymem. 399 00:26:21,000 --> 00:26:22,791 I mówi: „Ja się relaksuję”, 400 00:26:22,875 --> 00:26:25,875 a włochaty olbrzym na to: „A ja cię aresztuję”. 401 00:26:25,958 --> 00:26:27,708 - To był gliniarz. - Emory! 402 00:26:27,791 --> 00:26:30,625 Musiałeś im wygadać? Dzięki, skarbie. 403 00:26:31,208 --> 00:26:32,583 Mieszkasz z rodzicami? 404 00:26:33,291 --> 00:26:35,250 Tak, ale spoko. To geje. 405 00:26:38,958 --> 00:26:40,541 Ubawiłeś się? 406 00:26:46,000 --> 00:26:47,375 Co z Alanem? 407 00:26:47,958 --> 00:26:52,000 Nagle zrobiło mu się głupio, że rozbeczał się w słuchawkę. 408 00:26:52,083 --> 00:26:54,375 W kółko przepraszał. 409 00:26:54,458 --> 00:26:56,291 Obrócił kota ogonem 410 00:26:56,375 --> 00:27:00,250 i na moich oczach przybrał dawną wersję Alana. 411 00:27:00,333 --> 00:27:02,166 - Uszach. - Uszach. 412 00:27:02,250 --> 00:27:05,208 Mój krab nie cieszy się popularnością. 413 00:27:05,291 --> 00:27:07,291 Czemu wszyscy tak się wzdrygają? 414 00:27:07,375 --> 00:27:10,291 Czasem jesteś jak chińska tortura wodna. 415 00:27:10,916 --> 00:27:12,583 Nie. Odwołuję. 416 00:27:12,666 --> 00:27:16,375 Czasem jesteś jak nieustająca chińska tortura wodna. 417 00:27:17,000 --> 00:27:18,166 Zdzira. 418 00:27:20,500 --> 00:27:23,625 - A gdzie Harold? - Właśnie, gdzie te zimne nóżki? 419 00:27:23,708 --> 00:27:26,208 Emory tak go nazywa, 420 00:27:26,291 --> 00:27:28,833 bo kiedyś uprawiał zawodowe łyżwiarstwo. 421 00:27:31,458 --> 00:27:32,916 Jest tu, tylko sterany. 422 00:27:35,000 --> 00:27:37,666 Gdyby mama cię zobaczyła, dostałaby udaru. 423 00:27:37,750 --> 00:27:38,791 Masz aparat? 424 00:27:39,916 --> 00:27:42,625 O rany, chłopcy radarowcy. Rozproszcie się. 425 00:27:42,708 --> 00:27:44,333 To pewnie Harold. 426 00:27:47,375 --> 00:27:49,583 Nie, to chłopak z piekarni. 427 00:27:49,666 --> 00:27:52,291 - Dzięki Bogu. - Zapytaj o gorące bułeczki! 428 00:27:56,375 --> 00:27:57,958 Dość, Emory. Wystarczy. 429 00:27:58,750 --> 00:28:03,583 - Nigdzie nie można się z nią pokazać. - Jesteś jak niezamężna nauczycielka. 430 00:28:03,666 --> 00:28:05,291 A ty jak kurze skrzydełko. 431 00:28:06,000 --> 00:28:07,458 Biorę to za komplement. 432 00:28:07,541 --> 00:28:09,000 Dobry wieczór. 433 00:28:15,500 --> 00:28:18,333 Pamiętasz, jak bawiliśmy się na Fire Island? 434 00:28:19,333 --> 00:28:21,708 To było tak dawno, że chyba zapomniałem. 435 00:28:21,791 --> 00:28:23,583 A ja pamiętam. 436 00:28:23,666 --> 00:28:25,416 - Rób, to co ja. - Czyli? 437 00:28:25,500 --> 00:28:28,166 W bok, w bok. Do góry, do góry. 438 00:28:28,250 --> 00:28:31,083 I doimy… 439 00:28:31,166 --> 00:28:33,208 Bioderka. Zarzucamy. 440 00:28:35,791 --> 00:28:38,916 - Podstarzałe Filipinki. - Dajemy. 441 00:29:07,375 --> 00:29:10,166 - Chodź, Donald. - Nic z tego. 442 00:29:54,791 --> 00:29:56,791 - Niech cię, Hank! - Co cię… 443 00:30:03,000 --> 00:30:06,583 Przecież… miałeś nie przyjść. 444 00:30:06,666 --> 00:30:08,291 Wybacz. 445 00:30:09,583 --> 00:30:12,458 Tak się tylko wygłupialiśmy. 446 00:30:13,958 --> 00:30:16,458 Dzwoniłem z budki tuż za rogiem. 447 00:30:16,541 --> 00:30:20,333 - Moje przyjęcie jest niedaleko. - Emory pokazał nam taki taniec. 448 00:30:21,125 --> 00:30:23,250 Drzwi były otwarte. 449 00:30:23,333 --> 00:30:24,375 To Emory. 450 00:30:27,750 --> 00:30:29,125 To Alan McCarthy. 451 00:30:29,208 --> 00:30:34,166 Alan, od prawej, Larry, Bernard, Donald, Emory i Hank. 452 00:30:34,250 --> 00:30:35,500 Miło cię poznać. 453 00:30:35,583 --> 00:30:38,583 - Napijesz się? - Dzięki, nie zostanę długo. 454 00:30:38,666 --> 00:30:40,458 No dawaj. Na co masz ochotę? 455 00:30:41,333 --> 00:30:42,666 Szkocką, poproszę. 456 00:30:42,750 --> 00:30:44,041 - Przyniosę. - Dzięki. 457 00:30:49,875 --> 00:30:51,583 Nikt poza mną nie pije piwa. 458 00:30:53,041 --> 00:30:56,125 - Czyje to urodziny? - Harolda. 459 00:30:56,208 --> 00:30:57,416 Jeszcze go nie ma. 460 00:30:57,500 --> 00:30:59,583 Jeszcze jej się nie zdarzyło… 461 00:31:01,916 --> 00:31:05,041 Jeszcze mu się nie zdarzyło przyjść na czas. 462 00:31:05,125 --> 00:31:09,916 Hank, Alan pochodzi z Waszyngtonu. Studiowaliśmy razem w Georgetown. 463 00:31:10,458 --> 00:31:11,458 Tak. 464 00:31:12,458 --> 00:31:14,750 Fascynujące. 465 00:31:14,833 --> 00:31:17,416 Jeśli za mocna, mogę ją rozwodnić. 466 00:31:18,958 --> 00:31:20,750 Nie trzeba, dzięki. 467 00:31:22,875 --> 00:31:25,666 - Rządowa posada? - Jestem prawnikiem. 468 00:31:25,750 --> 00:31:27,500 - A co ty robisz? - Uczę. 469 00:31:28,333 --> 00:31:30,916 Myślałem, że jesteś sportowcem. 470 00:31:33,458 --> 00:31:35,250 Uznałem, że uprawiasz sport. 471 00:31:35,333 --> 00:31:39,000 Zawodowo nie, ale na studiach byłem w drużynie koszykarskiej. 472 00:31:39,083 --> 00:31:40,833 - Gram w tenisa. - Ja też. 473 00:31:40,916 --> 00:31:43,291 - Świetny sport. - Racja. 474 00:31:45,125 --> 00:31:46,625 - Czego uczysz? - Matematyki. 475 00:31:46,708 --> 00:31:47,958 - Matematyki? - Tak. 476 00:31:48,541 --> 00:31:49,375 Matma. 477 00:31:51,291 --> 00:31:55,041 Człowiek aż się rwie, by kupić suwak logarytmiczny. 478 00:31:56,041 --> 00:31:57,791 Emory, pomóż mi w kuchni. 479 00:31:57,875 --> 00:32:00,041 - Wypadło na ciebie. - Jak zwykle. 480 00:32:00,125 --> 00:32:02,958 - Urodzona gosposia. - Rzekła afrykańska królowa. 481 00:32:03,041 --> 00:32:05,291 Ty też chodź. Będziesz mnie wachlował. 482 00:32:05,375 --> 00:32:07,125 Tędy, Emory. 483 00:32:11,791 --> 00:32:13,500 - Może usiądziemy? - Jasne. 484 00:32:24,166 --> 00:32:26,583 Głupio mi, że tak was nachodzę. 485 00:32:26,666 --> 00:32:27,541 Nie ma sprawy. 486 00:32:27,625 --> 00:32:30,791 - Co u ciebie? - W porządku, dzięki. A u ciebie? 487 00:32:33,375 --> 00:32:34,416 Jesteś żonaty? 488 00:32:35,750 --> 00:32:37,500 - Słucham? - Widzę, że jesteś. 489 00:32:38,833 --> 00:32:42,333 Tak, Hank jest żonaty. Donald, ogarnij lód. 490 00:32:44,541 --> 00:32:47,916 - Masz dzieci? - Dziewięciolatka i siedmiolatkę. 491 00:32:48,500 --> 00:32:51,708 Syn ogrywa mnie w tenisa. Prześcignął ojca. 492 00:32:51,791 --> 00:32:53,958 - Ja mam dwie córki. - Świetnie. 493 00:32:54,708 --> 00:32:57,458 - Jak się mają? - Fantastycznie. 494 00:32:57,541 --> 00:32:59,708 - Tak? - Są niesamowite. 495 00:32:59,791 --> 00:33:01,750 Szaleję na ich punkcie. 496 00:33:03,125 --> 00:33:05,500 - Długo jesteś żonaty? - Dziewięć lat. 497 00:33:06,458 --> 00:33:08,625 - Uwierzysz, Mickey? - Nie. 498 00:33:08,708 --> 00:33:11,708 Chodził z moją żoną, gdy byliśmy na studiach. 499 00:33:11,791 --> 00:33:13,416 Uwierzycie? 500 00:33:13,500 --> 00:33:16,125 O rany. Przepraszam. 501 00:33:21,208 --> 00:33:22,500 Mieszkasz tutaj? 502 00:33:23,250 --> 00:33:26,000 Tak. Razem tu mieszkamy. 503 00:33:32,458 --> 00:33:34,625 Rozwodzę się. 504 00:33:35,125 --> 00:33:38,666 - Jesteśmy współlokatorami. - Właśnie. 505 00:33:39,958 --> 00:33:42,208 Przykro mi. Znaczy się… 506 00:33:42,291 --> 00:33:43,500 Rozumiem. 507 00:33:48,041 --> 00:33:50,791 - Napiłbym się jeszcze. - Jasne, wybacz. 508 00:33:55,125 --> 00:33:56,291 Pomóc ci w czymś? 509 00:33:59,583 --> 00:34:01,166 Nie widzę whisky. 510 00:34:02,000 --> 00:34:03,166 Trzymasz ją. 511 00:34:04,958 --> 00:34:06,208 Racja. Dureń ze mnie. 512 00:34:06,291 --> 00:34:07,875 - Naleję ci. - Dzięki. 513 00:34:08,875 --> 00:34:12,833 - Gdzie, do diabła, jest Harold? - Zawsze się spóźnia. 514 00:34:12,916 --> 00:34:15,291 Wiesz, jak trudno mu wyjść z domu. 515 00:34:15,375 --> 00:34:16,791 Szykuje się godzinami. 516 00:34:16,875 --> 00:34:18,708 - A to czemu? - Co takiego? 517 00:34:18,791 --> 00:34:21,958 Czemu szykuje się godzinami, zanim wyjdzie z domu? 518 00:34:22,750 --> 00:34:24,541 Bo to szurnięta damula, ot co. 519 00:34:24,625 --> 00:34:26,708 Alan, porozmawiajmy na górze. 520 00:34:26,791 --> 00:34:28,583 Dokończę tylko drinka i lecę. 521 00:34:28,666 --> 00:34:30,583 Weź drinka ze sobą. 522 00:34:31,666 --> 00:34:33,208 - Już skończyłem. - Proszę. 523 00:34:40,291 --> 00:34:43,583 - Przepraszam. Zaraz wracamy. - Nigdzie się nie wybiera. 524 00:34:44,875 --> 00:34:46,625 - Chodź. Tędy, Alan. - Dobrze. 525 00:34:54,375 --> 00:34:55,583 Co to miało znaczyć? 526 00:34:55,666 --> 00:34:57,791 - Niby co? - Sam wiesz. 527 00:34:58,875 --> 00:35:00,375 - Kolejne piwo? - Nie. 528 00:35:02,208 --> 00:35:03,625 Zazdrosny jesteś, co? 529 00:35:04,791 --> 00:35:05,833 Ja jestem Larry. 530 00:35:06,958 --> 00:35:08,166 Ty jesteś zazdrosny. 531 00:35:10,375 --> 00:35:12,500 Donald, gdzie się podziewałeś? 532 00:35:12,583 --> 00:35:14,333 Dawno cię nie widziałem. 533 00:35:20,291 --> 00:35:21,125 Alan… 534 00:35:23,291 --> 00:35:26,833 Chcę ci coś wyjaśnić, jeśli chodzi o ten wieczór. 535 00:35:26,916 --> 00:35:29,291 Nie ma co wyjaśniać. Czasem po prostu… 536 00:35:29,375 --> 00:35:31,416 nie da się wszystkich zaprosić. 537 00:35:32,166 --> 00:35:36,000 Ja nie biorę tego do siebie. Przepraszam, że się wprosiłem. 538 00:35:36,875 --> 00:35:38,958 Nie o to mi chodziło. 539 00:35:39,666 --> 00:35:41,791 Twoi znajomi są strasznie mili. 540 00:35:43,291 --> 00:35:44,958 Hank jest bardzo atrakcyjny. 541 00:35:45,041 --> 00:35:48,416 - To prawda. - Jak ma na imię jego współlokator? 542 00:35:48,500 --> 00:35:51,000 - Larry. - Czym się zajmuje? 543 00:35:52,166 --> 00:35:53,708 Pracuje w reklamie. 544 00:35:53,791 --> 00:35:56,291 Donald też jest miły. 545 00:35:59,583 --> 00:36:01,916 Niezbyt przypadł mi do gustu tylko… 546 00:36:02,625 --> 00:36:04,041 Jak mu na imię? Emory? 547 00:36:04,125 --> 00:36:05,916 Tak, Emory. 548 00:36:06,541 --> 00:36:09,125 Nie lubię takiego gadania. Wkurza mnie. 549 00:36:13,541 --> 00:36:15,333 Czyli jakiego? 550 00:36:15,416 --> 00:36:19,458 No wiesz, tego typu… poczucie humoru. 551 00:36:19,541 --> 00:36:22,250 Czasem bywa bardzo zabawny. 552 00:36:22,333 --> 00:36:25,125 Jeśli bawią cię takie rzeczy. Ale wygląda… 553 00:36:26,083 --> 00:36:27,875 na zniewieściałą ciotę. 554 00:36:31,666 --> 00:36:34,083 Wybacz, że to powiedziałem. Nie chciałem. 555 00:36:35,541 --> 00:36:38,083 O nikim nie powinno się tak wyrażać. 556 00:36:38,958 --> 00:36:40,750 Ale wiesz, co mam na myśli. 557 00:36:41,458 --> 00:36:43,375 Przyznasz, że taki jest. 558 00:36:45,166 --> 00:36:47,000 - Trochę. - Trochę? 559 00:36:48,125 --> 00:36:50,083 Jest jak napalony motyl. 560 00:36:51,416 --> 00:36:54,083 Nic dziwnego, że uczył was tańca. 561 00:36:54,875 --> 00:36:57,166 Pewnie miał na ciebie chrapkę. 562 00:37:01,333 --> 00:37:03,416 Daj spokój. Znasz mnie. 563 00:37:04,625 --> 00:37:08,458 Wiesz, jak na to patrzę. Twoje życie, twoja sprawa. 564 00:37:09,291 --> 00:37:11,416 Nie wiem, Alan. 565 00:37:13,416 --> 00:37:18,083 Nie obchodzi mnie, co robią inni, o ile nie narzucają swojego stylu bycia. 566 00:37:18,166 --> 00:37:20,208 Czemu płakałeś przez telefon? 567 00:37:20,291 --> 00:37:24,333 Powiem tylko tyle: wybacz, że zrobiłem z siebie… 568 00:37:25,166 --> 00:37:26,750 takiego durnia. 569 00:37:26,833 --> 00:37:31,125 Coś ci musiało doskwierać, skoro mówiłeś, że musisz się ze mną zobaczyć. 570 00:37:31,208 --> 00:37:33,583 - Proszę cię. - Problemy z Fran? 571 00:37:33,666 --> 00:37:35,166 Słuchaj, pora na mnie. 572 00:37:35,250 --> 00:37:36,333 Czemu tu jesteś? 573 00:37:36,416 --> 00:37:38,916 - Jestem spóźniony. - Dokąd idziesz? 574 00:37:39,000 --> 00:37:40,708 - Tam jest łazienka? - Tak. 575 00:37:40,791 --> 00:37:41,958 Wybacz. 576 00:37:50,791 --> 00:37:53,333 Co się tu dzieje? Nie pytaj, kochana. 577 00:37:53,916 --> 00:37:55,875 Hank, przyłącz się do nas. 578 00:37:56,916 --> 00:37:59,958 Ciekawa propozycja. Kto na to wpadł? 579 00:38:00,583 --> 00:38:01,666 Ja. 580 00:38:02,666 --> 00:38:04,458 Miał na myśli rozmowę. 581 00:38:04,541 --> 00:38:06,041 Gdzie reszta kieliszków? 582 00:38:06,125 --> 00:38:08,291 Zasuwam, jak mogę. 583 00:38:09,416 --> 00:38:11,666 - Na zdrowie! - Wal się. 584 00:38:12,500 --> 00:38:13,583 Dziwny toast. 585 00:38:13,666 --> 00:38:16,625 - Gdzie nasz dżentelmen? - W toalecie. 586 00:38:16,708 --> 00:38:20,125 Wytrzymajcie jeszcze pięć minut, zaraz sobie pójdzie. 587 00:38:20,875 --> 00:38:22,083 Nareszcie. 588 00:38:27,208 --> 00:38:29,083 Sto lat 589 00:38:29,166 --> 00:38:30,958 Sto lat 590 00:38:31,041 --> 00:38:34,958 Niech Harold żyje nam Niech żyje nam! 591 00:38:40,625 --> 00:38:42,083 Coś ty za jeden? 592 00:38:42,166 --> 00:38:44,833 Niespodzianka dla Harolda jest za wcześnie. 593 00:38:44,916 --> 00:38:47,458 To nie Harold, kretynie! 594 00:38:47,541 --> 00:38:49,208 Mówiłeś, że otworzy drzwi. 595 00:38:49,875 --> 00:38:53,666 Ale o północy. To miał być nocny kowboj. 596 00:38:54,666 --> 00:38:57,666 Wygląda jak z chórku w taniej wersji Oklahomy! 597 00:38:57,750 --> 00:39:01,041 Miałeś przyjść o północy i zaśpiewać Haroldowi. 598 00:39:01,125 --> 00:39:05,083 Mówiłem ci, że ma gęste, czarne loki. 599 00:39:05,166 --> 00:39:07,041 Ten gościu jest prawie łysy. 600 00:39:07,125 --> 00:39:09,291 Dzięki. Pierdol się! 601 00:39:09,375 --> 00:39:10,875 Dobrze, że nie wstałem. 602 00:39:11,708 --> 00:39:13,958 Nie aż tak gęste i czarne. 603 00:39:14,041 --> 00:39:17,666 Zapomniałem. Zresztą przed północą chcę uderzyć do baru. 604 00:39:18,333 --> 00:39:20,000 Profesjonalista. 605 00:39:20,083 --> 00:39:21,708 Jak to „uderzyć do baru”? 606 00:39:21,791 --> 00:39:24,041 Skarbie, zapłaciłem ci za całą noc. 607 00:39:24,125 --> 00:39:27,291 Bolą mnie plecy po siłowni. Chcę się wcześnie położyć. 608 00:39:27,375 --> 00:39:29,875 Kiepska sprawa. Co się stało? 609 00:39:30,500 --> 00:39:34,333 Podciągałem się na drążku, puściłem się i łupnęło mi w plecach. 610 00:39:34,416 --> 00:39:36,458 Nie puszczaj się podczas ćwiczeń. 611 00:39:38,833 --> 00:39:41,833 Nie zamierzałem. Mam luźny chwyt. 612 00:39:41,916 --> 00:39:44,833 Za moich czasów mówiło się „giętki nadgarstek”. 613 00:39:44,916 --> 00:39:46,625 Kto by pamiętał? 614 00:39:46,708 --> 00:39:49,666 - Masz kartkę z życzeniami? - Przeczytaj. 615 00:39:52,708 --> 00:39:56,000 „Drogi Haroldzie, pif-paf. Jesteś żywy. 616 00:39:56,083 --> 00:40:00,208 Padnij i udawaj martwego. Wszystkiego najlepszego. Emory”. 617 00:40:01,208 --> 00:40:02,958 Czysta poezja, Emory. 618 00:40:03,041 --> 00:40:05,083 Jak zwykle w dobrym smaku. 619 00:40:05,166 --> 00:40:08,333 Dziwię się, że nie zamówiłeś sloganu na Times Square. 620 00:40:10,541 --> 00:40:12,375 Idzie rozrywkowa zakonnica. 621 00:40:12,458 --> 00:40:14,291 Szlag. Niech cię diabli, Emory. 622 00:40:17,916 --> 00:40:20,458 Pójdę już. Dzięki za drinka, Michael. 623 00:40:20,541 --> 00:40:23,041 Nie ma za co. Spotkamy się jutro? 624 00:40:23,125 --> 00:40:27,208 Nie, będę bardzo zajęty. Może nawet wrócę do Waszyngtonu. 625 00:40:27,291 --> 00:40:29,458 Ważna randka na placu Lafayette? 626 00:40:30,333 --> 00:40:31,625 - Co? - Emory. 627 00:40:34,000 --> 00:40:35,041 Nieważne. 628 00:40:37,000 --> 00:40:38,208 Harold? 629 00:40:38,291 --> 00:40:41,083 To nie Harold, tylko dla Harolda. 630 00:40:44,750 --> 00:40:48,000 - Cześć, Hank. Miło było cię poznać. - Nawzajem. 631 00:40:48,083 --> 00:40:50,125 Wpadnij, przedstawię cię żonie. 632 00:40:50,208 --> 00:40:52,250 A to ci gratka, co nie, Hank? 633 00:40:52,333 --> 00:40:54,833 Chętnie go poznają. 634 00:40:54,916 --> 00:40:56,083 Ją. 635 00:40:57,333 --> 00:41:00,791 Mieszają mi się zaimki. 636 00:41:00,875 --> 00:41:02,833 Ile S jest w słowie „zaimki”? 637 00:41:04,625 --> 00:41:07,791 Ssij mi serdelka. Tu masz więcej S. 638 00:41:08,833 --> 00:41:10,083 Możesz mi pociągnąć. 639 00:41:11,583 --> 00:41:13,750 A żona nie może? Ma szczękościsk? 640 00:41:13,833 --> 00:41:15,750 Pedał! Ciota! 641 00:41:18,500 --> 00:41:20,791 - Emory! - Cholerny wybryk natury! 642 00:41:28,041 --> 00:41:31,125 Kurwa mać! Zajebię cię, skurwysynu! 643 00:41:38,250 --> 00:41:40,416 Pieprzony pedał! Pedał! 644 00:41:41,166 --> 00:41:42,416 - Lodu! - Dziwoląg! 645 00:41:42,500 --> 00:41:44,208 Co z tobą, do cholery? 646 00:41:45,583 --> 00:41:46,625 Spokojnie. 647 00:41:46,708 --> 00:41:48,833 Rozkwasił ci wargę, kochany. Larry? 648 00:41:48,916 --> 00:41:49,875 Trzymaj. 649 00:41:51,875 --> 00:41:52,875 - Jezu. - Szlag. 650 00:42:00,166 --> 00:42:02,000 Ustaw się obok prezentów. 651 00:42:08,208 --> 00:42:11,375 Harold! Wszystkiego najlepszego. 652 00:42:11,916 --> 00:42:13,625 W sam raz na przedstawienie. 653 00:42:14,208 --> 00:42:17,000 Jak widzisz, mieliśmy tu scenę. 654 00:42:17,083 --> 00:42:19,333 Hej, ty tam. To Harold. 655 00:42:20,250 --> 00:42:21,958 Sto lat 656 00:42:22,041 --> 00:42:25,583 Sto lat Niech Harold żyje nam 657 00:42:25,666 --> 00:42:27,541 Niech żyje nam 658 00:43:06,500 --> 00:43:08,250 Co cię aż tak bawi? 659 00:43:13,166 --> 00:43:14,125 Życie. 660 00:43:15,750 --> 00:43:19,375 Życie to beczka śmiechu. Pamiętasz jeszcze? 661 00:43:19,458 --> 00:43:21,666 - Jesteś na haju. - Sto lat. 662 00:43:21,750 --> 00:43:23,750 Naćpany i spóźniony. 663 00:43:23,833 --> 00:43:25,500 Miałeś tu dotrzeć 664 00:43:25,583 --> 00:43:28,291 między 20.30 a 21. 665 00:43:29,750 --> 00:43:31,166 Powiem ci, kim jestem. 666 00:43:32,416 --> 00:43:37,416 Jestem 32-letnim, szkaradnym, dziobatym, żydowskim gejem, 667 00:43:38,125 --> 00:43:41,583 więc trochę to trwa, zanim się wyszykuję. 668 00:43:42,166 --> 00:43:45,583 I jeśli wypalę sobie skręta, nim nabiorę odwagi, 669 00:43:45,666 --> 00:43:47,416 by wyjść do ludzi, 670 00:43:48,541 --> 00:43:52,750 to nikomu nic do tego. 671 00:43:54,750 --> 00:43:56,625 A jak ty się miewasz? 672 00:43:57,208 --> 00:43:58,375 Sto lat, Hallie. 673 00:44:00,083 --> 00:44:02,166 - Co ci się stało? - Nie pytaj. 674 00:44:02,250 --> 00:44:03,458 Zsiniały ci usta. 675 00:44:03,541 --> 00:44:05,458 Jakbyś lizał oczko bałwanowi. 676 00:44:05,541 --> 00:44:10,666 - Ta napuszona cipa tak mnie urządziła. - Uważaj, prowokuje go takie gadanie. 677 00:44:10,750 --> 00:44:11,875 A kim ona jest? 678 00:44:12,458 --> 00:44:13,666 Kim była? 679 00:44:14,333 --> 00:44:16,375 Kim pragnie być? 680 00:44:16,458 --> 00:44:18,208 Kto wie? Kogo to obchodzi? 681 00:44:18,291 --> 00:44:20,166 To Alan McCarthy. 682 00:44:21,541 --> 00:44:23,750 Słynny kumpel z akademika? 683 00:44:23,833 --> 00:44:27,791 To niespodzianka dla mnie? To raczej Alan dostał niespodziankę. 684 00:44:27,875 --> 00:44:31,625 - Aż zaniemówił. - Oby była w szoku! Bestia! 685 00:44:32,458 --> 00:44:33,875 Też ma urodziny? 686 00:44:33,958 --> 00:44:36,916 - To twoja niespodzianka. - Skoro mowa o bestiach. 687 00:44:37,000 --> 00:44:39,000 To ode mnie. Podoba ci się? 688 00:44:39,083 --> 00:44:42,625 Przyznaję, twarz i ciało ma ponętne, 689 00:44:42,708 --> 00:44:46,583 ale nie zaspokoi mnie inteligentną rozmową o sztuce. 690 00:44:46,666 --> 00:44:48,500 No, co za szkoda. 691 00:44:48,583 --> 00:44:51,416 - Nie mógłbym go pokochać. - Za nic. Kto by mógł? 692 00:44:51,500 --> 00:44:54,416 Ja i ty, ot kto. 693 00:44:54,500 --> 00:44:56,291 Kochana, co za ślicznotka. 694 00:44:56,375 --> 00:44:59,250 Może jest tępa, ale cała twoja. 695 00:44:59,333 --> 00:45:03,125 Podoba mi się twoja niespodzianka. Tak się cieszę. 696 00:45:03,208 --> 00:45:06,583 Pocałowałbym cię, ale nie chcę ubrudzić się krwią. 697 00:45:07,166 --> 00:45:08,500 Spójrz na moją bluzkę! 698 00:45:09,250 --> 00:45:11,250 Czekaj, aż zobaczysz swoją twarz. 699 00:45:11,333 --> 00:45:14,625 Chodź, Emory, pomogę ci się umyć. Najlepszego, Harold. 700 00:45:15,250 --> 00:45:16,416 Dzięki, skarbie. 701 00:45:16,500 --> 00:45:19,291 - Bluzka do niczego. - Pożycz jedną z moich. 702 00:45:19,375 --> 00:45:21,166 Ta na podłodze jest z wikunii. 703 00:45:22,250 --> 00:45:25,250 Kolejne typowe urodziny z kumplami. 704 00:45:26,416 --> 00:45:30,541 Schłodzona butelka Pouilly-Fuissé, specjalnie dla ciebie, mój drogi. 705 00:45:30,625 --> 00:45:34,208 Kotku, wszystko ci wybaczam. Możesz zostać. 706 00:45:34,291 --> 00:45:39,208 Nie. Możesz zostać, ale nie wszystko ci wybaczam. Zdrowie. 707 00:45:44,958 --> 00:45:48,125 Kto zaprosił Pana Porządnego na moje urodziny? 708 00:45:49,125 --> 00:45:53,000 - Nic nie dzieje się przypadkiem. - Kto go zaprosił? 709 00:45:54,541 --> 00:45:55,375 Przyznaję się. 710 00:45:56,041 --> 00:45:58,375 Nie możesz żyć bez swojej podpórki. 711 00:45:58,458 --> 00:45:59,708 Nigdzie nie idę. 712 00:45:59,791 --> 00:46:02,541 Niedobrze mi. Chce mi się rzygać. 713 00:46:02,625 --> 00:46:05,875 To dobry sposób, by odechciało mi się jeść. 714 00:46:06,666 --> 00:46:09,250 Powolutku. Nie spiesz się. 715 00:46:20,125 --> 00:46:23,125 Nie jestem gotowy na zbliżenie, panie DeMille. 716 00:46:25,583 --> 00:46:27,750 Jeszcze przez dwa tygodnie nie będę. 717 00:46:28,875 --> 00:46:30,958 O Boże! Znów chce mnie pobić! 718 00:46:31,041 --> 00:46:33,458 - Niedobrze mu. - Niedobrze ma z głową. 719 00:46:35,791 --> 00:46:38,125 Kochana, wieź mnie do domu. To wariaci. 720 00:46:40,666 --> 00:46:41,833 Odprężam się. 721 00:46:45,791 --> 00:46:48,958 - Ktoś się przyłączy? - Wielkie dzięki, ale nie. 722 00:46:49,875 --> 00:46:51,250 Nie, dziękuję. 723 00:46:51,875 --> 00:46:53,458 A ty, Teksańczyk? 724 00:46:54,583 --> 00:46:55,541 Spoko. 725 00:46:57,125 --> 00:47:01,583 Michael, zapiekanka jest w piecyku. Wyjmij ją, kiedy chcesz. 726 00:47:01,666 --> 00:47:02,750 Zostajesz. 727 00:47:02,833 --> 00:47:05,750 - I tak nie mogę jeść. - A ja umieram z głodu. 728 00:47:05,833 --> 00:47:07,416 Będę jadł do zawału sadła. 729 00:47:07,500 --> 00:47:09,541 Powtarzam, nigdzie nie idziesz. 730 00:47:09,625 --> 00:47:14,583 Strzeżcie się wrednego geja. Groźny po trzeźwemu, zabójczy po pijaku. 731 00:47:14,666 --> 00:47:17,625 - Nie zważajcie na niego. - Padam z głodu. 732 00:47:17,708 --> 00:47:21,666 Czekam na twoją lasagne zapiekaną z opium w stylu Alice B. Toklas. 733 00:47:21,750 --> 00:47:22,916 Naprawdę? 734 00:47:24,458 --> 00:47:27,458 Tak się cieszę. Podam ją, zanim pójdę. 735 00:47:27,541 --> 00:47:30,291 Nikt nigdzie nie idzie. 736 00:47:31,458 --> 00:47:34,041 Jutro gorzko będziesz tego żałował. 737 00:47:34,125 --> 00:47:35,916 Wykręć sobie ósemkę. 738 00:47:37,416 --> 00:47:41,291 Ja się odprężam, ty się pogrążasz. 739 00:47:41,375 --> 00:47:44,541 - Michael, masz jakiś spray? - Do włosów? 740 00:47:45,166 --> 00:47:48,666 Miałeś podtrzymać mu głowę, nie utrwalać fryzurę. 741 00:47:48,750 --> 00:47:50,083 Odświeżacz powietrza. 742 00:47:50,166 --> 00:47:53,666 - Znajdziesz go nad kiblem. - Dzięki. 743 00:47:53,750 --> 00:47:57,000 Ja trzymam trawę w apteczce w pudełku na plastry. 744 00:47:57,083 --> 00:47:58,833 Ponoć to najbezpieczniejsze. 745 00:47:58,916 --> 00:48:02,625 W razie nalotu zamykasz się w łazience i spuszczasz ją w kiblu. 746 00:48:02,708 --> 00:48:03,916 Ciasna skrytka. 747 00:48:04,000 --> 00:48:05,833 Lepsza od mojej poprzedniej. 748 00:48:05,916 --> 00:48:08,208 W słoiku z oregano. 749 00:48:08,875 --> 00:48:13,000 Wciąż przez przypadek odurzałem swoją wredną matkę sałatką, 750 00:48:13,916 --> 00:48:15,083 ale jej podeszła. 751 00:48:15,166 --> 00:48:18,625 Nawet gdy przychodzi do mnie na śniadanie, mówi: 752 00:48:18,708 --> 00:48:19,791 „Zjedzmy sałatkę”. 753 00:48:25,250 --> 00:48:28,958 Założę się, że poruszasz ustami, gdy czytasz. 754 00:48:29,625 --> 00:48:31,083 A gdy siedzisz w saunie, 755 00:48:31,166 --> 00:48:33,583 pytasz innych, czy im gorąco. 756 00:48:33,666 --> 00:48:36,250 Nie chodzę do sauny, gdy ćwiczę na siłowni. 757 00:48:36,875 --> 00:48:39,208 To spłaszcza mięśnie. 758 00:48:40,541 --> 00:48:44,833 Po tym, jak złamałeś kręgosłup, by napakować się jak spuchnięty pies? 759 00:48:46,416 --> 00:48:48,791 - No. - Masz rację, Haroldzie. 760 00:48:49,833 --> 00:48:52,708 Nie tylko o sztuce z nim nie pogadasz. 761 00:48:52,791 --> 00:48:55,750 On ogólnie nie nadąża. 762 00:48:56,625 --> 00:48:58,041 Za to jest piękny. 763 00:48:58,916 --> 00:49:01,541 Ma nienaturalnie naturalną urodę. 764 00:49:02,208 --> 00:49:05,125 - Choć to nic nie znaczy. - To nie wszystko. 765 00:49:05,208 --> 00:49:08,708 Wmawiaj to sobie, bo włosy wypadają ci garściami. 766 00:49:09,541 --> 00:49:14,708 Choć to naturalna kolej rzeczy, gdy się starzejesz. 767 00:49:15,750 --> 00:49:19,208 Geje są gorsi od kobiet, jeśli chodzi o ich wiek. 768 00:49:19,291 --> 00:49:24,708 Życie kończy się dla nich po trzydziestce. Fizyczna uroda aż tak się nie liczy. 769 00:49:24,791 --> 00:49:27,041 Jasne. Jakżeby inaczej? 770 00:49:27,125 --> 00:49:29,041 To jedynie kwestia gustu. 771 00:49:29,125 --> 00:49:33,375 To powierzchowna rzecz. Nie zapominaj. 772 00:49:34,958 --> 00:49:37,708 Jak mógłbym zapomnieć? 773 00:49:38,291 --> 00:49:42,375 Powierzchowna i przemijająca. 774 00:49:42,458 --> 00:49:44,125 Zatrważająco przemijająca. 775 00:49:44,791 --> 00:49:50,416 Jak długo trwa? 30, 40, najwyżej 50 lat? 776 00:49:50,500 --> 00:49:54,833 Szkoda twarzy biedaka. 777 00:49:55,833 --> 00:49:57,000 Istna tragedia. 778 00:49:57,625 --> 00:49:59,875 Marny jego los. 779 00:50:01,041 --> 00:50:04,916 I jak tu porównać jego urodę do mej duszy? 780 00:50:05,666 --> 00:50:10,291 Choć nigdy jej nie widziałem, rabin mojej matki uważa ją za nieziemską. 781 00:50:11,791 --> 00:50:14,791 Co z tego, skoro nie mogę jej zobaczyć. 782 00:50:14,875 --> 00:50:17,833 Gdybym mógł, sprzedałbym ją od ręki 783 00:50:17,916 --> 00:50:21,750 za powierzchowną, przemijającą i nic nieznaczącą urodę. 784 00:50:21,833 --> 00:50:24,541 Przebacz mu, Ojcze, bo nie wie, co czyni. 785 00:50:25,208 --> 00:50:27,125 Dobijasz mnie. 786 00:50:27,208 --> 00:50:29,083 Nie potrafisz się określić. 787 00:50:29,166 --> 00:50:31,708 Krytykujesz tych, co popierają religię, 788 00:50:31,791 --> 00:50:34,166 jak i tych, co nie wierzą w Boga. 789 00:50:34,833 --> 00:50:37,333 Można by stwierdzić, że nie umiesz wybrać. 790 00:50:37,416 --> 00:50:39,791 Ani w tę, ani we w tę. 791 00:50:39,875 --> 00:50:41,458 Niosę gorące danie! 792 00:50:41,541 --> 00:50:44,625 Wiesz co? Kiedyś się doigrasz. 793 00:50:44,708 --> 00:50:48,708 Masz polisę ubezpieczeniową, jaką jest Kościół. 794 00:50:48,791 --> 00:50:50,541 To prawda, wierzę w Boga. 795 00:50:50,625 --> 00:50:54,416 Jeśli okaże się, że Go nie ma, to nic straconego. 796 00:50:54,500 --> 00:50:57,208 W przeciwnym razie mam zabezpieczenie. 797 00:50:57,291 --> 00:50:59,958 Hipokrytka z ciebie. 798 00:51:00,041 --> 00:51:03,000 Tak. Jestem zepsutym katolikiem, 799 00:51:03,083 --> 00:51:06,791 który upija się, grzeszy całą noc, a rano idzie na mszę. 800 00:51:06,875 --> 00:51:09,541 Zależy, jak rozumiesz grzech. 801 00:51:09,625 --> 00:51:12,875 Zamknij buzię i wracaj do kuchni. 802 00:51:14,291 --> 00:51:17,333 Mów, co chcesz, tylko mnie nie bij. 803 00:51:18,708 --> 00:51:21,333 I co, ma większego niż bagietka? 804 00:51:21,416 --> 00:51:23,250 Położył się na chwilę. 805 00:51:23,333 --> 00:51:25,625 - Jak pachnie łazienka? - Lepiej. 806 00:51:25,708 --> 00:51:28,000 Pachniała, jakby ktoś się zrzygał. 807 00:51:28,083 --> 00:51:30,583 Teraz capi, jakby ktoś zrzygał się w klomb. 808 00:51:30,666 --> 00:51:32,666 Podano do stołu! 809 00:51:35,083 --> 00:51:36,666 Na co masz ochotę? 810 00:51:36,750 --> 00:51:39,291 Na Alana. Nie żałuj majonezu. 811 00:51:39,958 --> 00:51:42,833 Wygląda cudownie. 812 00:51:42,916 --> 00:51:44,583 Nadaję się na żonę. 813 00:51:44,666 --> 00:51:46,583 - Co to? - Lasagne. 814 00:51:46,666 --> 00:51:49,833 Wygląda jak spłaszczony makaron z pulpetami. 815 00:51:51,041 --> 00:51:53,083 Prosto z sauny. 816 00:51:53,625 --> 00:51:55,833 - Serio? - O Boże. 817 00:51:56,458 --> 00:52:00,458 „Wygląda jak spłaszczony makaron z pulpetami”. 818 00:52:00,541 --> 00:52:02,916 Jest czego zazdrościć. 819 00:52:03,000 --> 00:52:06,833 Za to ty znasz się na wytrawnej kuchni. 820 00:52:06,916 --> 00:52:10,458 Krasomówca, smakosz, troll. 821 00:52:11,083 --> 00:52:12,875 - Dobre. - Smakuje ci? To jedz. 822 00:52:12,958 --> 00:52:14,875 Dzięki temu przestaniesz gadać. 823 00:52:14,958 --> 00:52:15,791 Pogrążasz się. 824 00:52:15,875 --> 00:52:17,416 - Wina? - Nie, dziękuję. 825 00:52:17,500 --> 00:52:19,833 Dawaj, mały. Zmuś się. 826 00:52:19,916 --> 00:52:23,541 Zapij sikaczem ten nieszczęsny makaron. 827 00:52:23,625 --> 00:52:27,333 Sommelier, koneser, wieprz. 828 00:52:28,291 --> 00:52:29,125 A ty nie jesz? 829 00:52:29,208 --> 00:52:33,750 Boli mnie buzia. Zaniesie ktoś talerz Alanowi? 830 00:52:34,458 --> 00:52:37,833 Worek treningowy zamienił się w pielęgniarkę. 831 00:52:37,916 --> 00:52:39,375 Smakuje ci, Hallie? 832 00:52:39,458 --> 00:52:42,750 Poproszę o drugą, trzecią, może nawet piątą dokładkę. 833 00:52:42,833 --> 00:52:45,250 Zrobię wszystko, by utrzymać wagę. 834 00:52:46,708 --> 00:52:50,083 Masz paranoję na punkcie wszystkiego. 835 00:52:50,166 --> 00:52:54,125 Ach tak? Może mi o tym nie opowiesz? 836 00:52:54,916 --> 00:52:57,125 Głodzisz się całymi dniami, 837 00:52:57,208 --> 00:52:59,625 by potem napchać się jednym posiłkiem 838 00:52:59,708 --> 00:53:04,500 i narzekać, że jesteś gruby i brzydki. 839 00:53:04,583 --> 00:53:08,000 Ale nigdy nie byłeś ani grubszy, ani chudszy. 840 00:53:08,083 --> 00:53:10,333 - Panna Paranoja. - Pyszne, Emory. 841 00:53:10,416 --> 00:53:13,541 Hanka-Zapiekanka. Żaden kłopot. Nie pytaj, kochana. 842 00:53:13,625 --> 00:53:18,250 A to nałogowe spóźnialstwo to istny absurd. 843 00:53:18,333 --> 00:53:19,333 Pogrążasz się. 844 00:53:19,416 --> 00:53:22,291 Spędzasz godziny przed lustrem w łazience, 845 00:53:22,375 --> 00:53:24,791 zanim wyjdziesz na ulicę, 846 00:53:24,875 --> 00:53:29,041 i wciąż wyglądasz tak samo po Bóg wie ilu warstwach 847 00:53:29,125 --> 00:53:33,916 Bóg wie ilu maści, smarowideł, kremów i maseczek. 848 00:53:34,000 --> 00:53:37,208 Mam kłopoty z cerą. Czego chcesz? 849 00:53:37,291 --> 00:53:40,041 Nic dziwnego, skoro bierzesz pincetę 850 00:53:40,125 --> 00:53:42,791 i dłubiesz sobie w porach? 851 00:53:42,875 --> 00:53:48,583 Nic dziwnego, że masz dziobatą twarz po tylu poronionych zabiegach. 852 00:53:48,666 --> 00:53:50,916 Król wieprzy. 853 00:53:51,000 --> 00:53:54,041 Masz blizny na twarzy, ale nie są aż takie złe. 854 00:53:54,125 --> 00:53:56,041 A gdybyś dał sobie spokój, 855 00:53:56,125 --> 00:53:59,125 nie nabawiłbyś się nowych. 856 00:54:01,666 --> 00:54:03,916 Czekasz, aż sprawię ci komplement 857 00:54:04,000 --> 00:54:05,333 za twoją szczerość? 858 00:54:06,375 --> 00:54:08,291 Że jako przyjaciel mówisz mi to, 859 00:54:08,375 --> 00:54:12,458 czego inni by mi nie powiedzieli, ty podła macioro. 860 00:54:12,541 --> 00:54:14,625 I te prochy! 861 00:54:14,708 --> 00:54:16,958 Harold od roku gromadzi 862 00:54:17,041 --> 00:54:19,708 i skrzętnie przechowuje barbiturany, 863 00:54:19,791 --> 00:54:21,375 niczym cholerna wiewiórka. 864 00:54:21,458 --> 00:54:24,375 Setki pentobarbitali i sekobarbitali. 865 00:54:24,458 --> 00:54:26,250 A wszystko to po to, 866 00:54:26,333 --> 00:54:30,291 by uprzedzić nieuchronnie nadciągającą śmierć. 867 00:54:30,375 --> 00:54:31,958 Coś ci powiem, Hallie, 868 00:54:32,041 --> 00:54:35,416 gdy nadejdzie pora, zabraknie ci odwagi. 869 00:54:36,041 --> 00:54:38,333 Życie nie zawsze przypomina sztukę. 870 00:54:38,416 --> 00:54:42,000 Nie każdy gej kończy ze sobą w epilogu. 871 00:54:46,625 --> 00:54:48,750 Może to i prawda. 872 00:54:50,166 --> 00:54:52,375 Czas z pewnością to pokaże, 873 00:54:53,333 --> 00:54:56,333 tymczasem pominąłeś pewien szczegół. 874 00:54:58,375 --> 00:55:01,666 Kosmetyki i mazidła są opłacone, 875 00:55:02,625 --> 00:55:05,208 łazienka jest opłacona, 876 00:55:05,875 --> 00:55:07,666 pinceta jest opłacona 877 00:55:07,750 --> 00:55:12,625 i prochy… są opłacone. 878 00:55:18,875 --> 00:55:22,166 Sto lat 879 00:55:22,250 --> 00:55:23,291 Chryste. 880 00:55:23,375 --> 00:55:26,625 Sto lat 881 00:55:26,708 --> 00:55:30,750 Niech Harold żyje nam 882 00:55:32,458 --> 00:55:34,666 Niech żyje nam 883 00:55:34,750 --> 00:55:36,041 Aleś ty kochany. 884 00:55:37,000 --> 00:55:39,541 Zdmuchnij świeczki i pomyśl życzenie. 885 00:55:39,625 --> 00:55:41,083 Dmuchaj, moja droga. 886 00:55:49,583 --> 00:55:53,125 - Skończyła 32 lata. - Mój Boże. 887 00:55:53,208 --> 00:55:56,041 - Otwórz prezenty. - Zacznij od tego. 888 00:55:56,125 --> 00:55:59,041 Prezenty! A gdzie kartka? 889 00:55:59,708 --> 00:56:00,541 Proszę. 890 00:56:02,791 --> 00:56:04,291 Od Larry’ego. 891 00:56:04,375 --> 00:56:06,083 Podpisałeś ją na spodzie? 892 00:56:09,958 --> 00:56:14,208 Boskie. Uwielbiam to, Larry. 893 00:56:14,291 --> 00:56:16,875 - Co to? - Karta własności Boardwalk. 894 00:56:17,666 --> 00:56:19,375 Gejowski pop-art. 895 00:56:20,083 --> 00:56:22,666 Genialne. Od razu trafi na ścianę. 896 00:56:22,750 --> 00:56:24,166 - Super. - Nie rozumiem. 897 00:56:24,250 --> 00:56:25,958 Kursujesz po Atlantic City? 898 00:56:26,875 --> 00:56:28,583 Ile za niego dałeś? 899 00:56:29,250 --> 00:56:33,375 - To była okazja. - Żadna okazja. Dwadzieścia dolarów. 900 00:56:35,583 --> 00:56:38,291 A co za to robisz? 901 00:56:38,833 --> 00:56:39,958 Robię, co mogę. 902 00:56:40,666 --> 00:56:43,416 Kapitalny sweter. 903 00:56:44,416 --> 00:56:45,625 Dzięki, Hank. 904 00:56:45,708 --> 00:56:47,750 Możesz go wymienić. 905 00:56:47,833 --> 00:56:52,375 Nie, jest całkiem… kapitalny. 906 00:56:54,166 --> 00:56:55,791 - Komu tortu? - Wszystkim! 907 00:56:55,875 --> 00:56:57,708 - Mnie nie. - Proszę. 908 00:56:59,833 --> 00:57:02,208 Bernard! Klasa! 909 00:57:02,291 --> 00:57:03,375 Spójrzcie wszyscy. 910 00:57:03,458 --> 00:57:05,125 Ozdobne nakolanniki. 911 00:57:07,666 --> 00:57:08,958 Z inicjałami. 912 00:57:09,541 --> 00:57:11,166 Ale z ciebie artystka! 913 00:57:23,125 --> 00:57:24,333 Dzięki, Michael. 914 00:57:25,083 --> 00:57:26,000 Za co? 915 00:57:30,750 --> 00:57:33,333 - Bardzo proszę. - Co to? 916 00:57:34,083 --> 00:57:36,375 Jego zdjęcie w srebrnej ramce 917 00:57:36,458 --> 00:57:39,166 z podpisem i datą. 918 00:57:39,958 --> 00:57:41,000 Przeczytaj. 919 00:57:46,750 --> 00:57:48,458 To osobiste. 920 00:57:51,041 --> 00:57:54,875 Bernard, włącz muzykę, żeby rozkręcić towarzystwo. 921 00:57:54,958 --> 00:57:58,333 - Dobra. - Chce mi się tańczyć. 922 00:58:00,583 --> 00:58:01,625 Chodź, Michael. 923 00:58:02,666 --> 00:58:04,375 Nie, dzięki. Wolę prowadzić. 924 00:58:05,000 --> 00:58:08,958 - Prowadź. - Skupię się na drinku. 925 00:59:06,666 --> 00:59:07,666 No, Teksańczyku. 926 00:59:10,916 --> 00:59:12,125 Do roboty. 927 01:00:17,625 --> 01:00:19,041 Szlag. 928 01:00:20,958 --> 01:00:22,916 - Michael! - Pomóżcie sprzątać. 929 01:00:26,916 --> 01:00:28,791 Szybko! 930 01:00:33,583 --> 01:00:34,750 Chodź, młody. 931 01:00:39,833 --> 01:00:42,666 - Pospieszcie się! - Zamknąć drzwi. 932 01:00:44,375 --> 01:00:45,625 - Chodźcie. - No już. 933 01:00:55,083 --> 01:00:57,208 Bierz ręcznik. Nie zamocz mi mebli. 934 01:00:57,291 --> 01:01:00,458 - Łap. Wytrzyj się. - Chryste, Michael. 935 01:01:00,541 --> 01:01:02,125 Dzięki. 936 01:01:05,208 --> 01:01:06,208 Zatańczymy? 937 01:01:07,125 --> 01:01:08,833 Iwona Groźna powróciła. 938 01:01:09,500 --> 01:01:11,833 Cześć, Alan. Lepiej się czujesz? 939 01:01:13,458 --> 01:01:15,791 Nie. Nic z tego, Alan. 940 01:01:16,500 --> 01:01:20,833 Jak mawiają na Południu, nie wychodź w taką słotę. 941 01:01:20,916 --> 01:01:22,250 Nie złapiesz taksówki. 942 01:01:22,333 --> 01:01:24,416 I całkiem się pogrążyłeś. 943 01:01:24,500 --> 01:01:29,500 Przegapiłeś tort i otwieranie prezentów, ale nie wszystko stracone. 944 01:01:29,583 --> 01:01:32,208 Zaczynamy grę towarzyską. 945 01:01:32,291 --> 01:01:34,125 Uwaga, pora na zabawę. 946 01:01:34,208 --> 01:01:36,291 Pozwól mu iść. 947 01:01:36,375 --> 01:01:38,333 Może iść, jeśli chce, 948 01:01:39,083 --> 01:01:41,375 ale najpierw z nami zagra. 949 01:01:41,458 --> 01:01:43,708 W co? W remika z gwiazdami? 950 01:01:43,791 --> 01:01:48,625 Nie, to zbyt pedalskie dla Alana. Nie szłoby mu. 951 01:01:48,708 --> 01:01:50,958 A w co byś wolał? W Całą Prawdę? 952 01:01:51,541 --> 01:01:52,458 Dowcipne. 953 01:01:52,541 --> 01:01:54,666 Czy w Morderstwo? 954 01:01:54,750 --> 01:01:57,750 - Pamiętacie tę grę, co? - Bardzo dowcipny. 955 01:01:57,833 --> 01:01:59,625 Zasady są podobne. 956 01:01:59,708 --> 01:02:02,416 W obu kogoś zabijasz. 957 01:02:03,291 --> 01:02:05,250 - Mickey, wychodzę. - Ani kroku. 958 01:02:05,333 --> 01:02:07,208 Michael, niech idzie. 959 01:02:07,291 --> 01:02:08,958 Ale sam nie chce. 960 01:02:09,041 --> 01:02:11,750 Gdyby chciał, już dawno by poszedł 961 01:02:11,833 --> 01:02:13,750 albo wcale by tu nie przyszedł. 962 01:02:13,833 --> 01:02:16,291 - Mickey… - Mam na imię Michael. 963 01:02:17,000 --> 01:02:21,500 Michael. Nie mów „Mickey” na kogoś, kto ma na imię Michael. 964 01:02:22,708 --> 01:02:26,000 Michaelów to bardzo denerwuje. 965 01:02:27,666 --> 01:02:29,166 Nie wierzysz? Spróbuj. 966 01:02:30,875 --> 01:02:32,208 Wybacz. Nie… 967 01:02:33,875 --> 01:02:35,333 Nie mogę zebrać myśli. 968 01:02:35,416 --> 01:02:36,458 Możesz. 969 01:02:38,083 --> 01:02:39,500 Nie możesz tylko wyjść. 970 01:02:39,583 --> 01:02:41,750 Jakbyś gapił się na wypadek drogowy. 971 01:02:41,833 --> 01:02:44,333 Nie możesz patrzeć ani oderwać wzroku. 972 01:03:07,791 --> 01:03:10,041 Kto z nami zagra? Wszyscy? 973 01:03:10,125 --> 01:03:13,875 - Nie mam zamiaru. - Ja też nie. 974 01:03:13,958 --> 01:03:16,041 Nie wszyscy obierają czynną rolę. 975 01:03:16,125 --> 01:03:19,083 Niektórzy wolą obserwować z ubocza. 976 01:03:19,166 --> 01:03:21,708 - Na czym polega ta gra? - Już mówię. 977 01:03:22,500 --> 01:03:26,750 Każdy z nas ma zadzwonić do kogoś, 978 01:03:26,833 --> 01:03:30,083 kogo naprawdę kochaliśmy. 979 01:03:31,875 --> 01:03:34,625 - Odpadam. - Nie sądzę. 980 01:03:35,250 --> 01:03:36,791 Chciałbyś, bym zadzwonił? 981 01:03:36,875 --> 01:03:40,375 Ciekawe, do kogo po tylu kazaniach, jakie mi prawiłeś. 982 01:03:40,458 --> 01:03:42,875 Do kogo byś zadzwonił? Do mnie? 983 01:03:43,625 --> 01:03:46,291 No to mamy, że tak powiem, kłopoty w raju. 984 01:03:46,375 --> 01:03:49,250 W przeciwnym razie sam byś je wywołał. 985 01:03:49,333 --> 01:03:50,708 A ty do kogo? 986 01:03:52,125 --> 01:03:54,458 Nie spodziewam się, że do mnie. 987 01:03:55,166 --> 01:03:57,583 Pewnie zadzwoniłbyś do kilku osób. 988 01:03:57,666 --> 01:04:00,250 Trzy zamiejscowe, kto wie ile miejscowych. 989 01:04:00,333 --> 01:04:02,833 - Dobrze, że nie ja za to płacę. - Milcz. 990 01:04:02,916 --> 01:04:05,833 Nie martw się. Michael też nie. 991 01:04:06,875 --> 01:04:10,250 Oto zasady. Jeśli wykręcisz numer, otrzymasz jeden punkt. 992 01:04:10,958 --> 01:04:13,958 Jeśli odbierze wybrana osoba, kolejne dwa punkty. 993 01:04:14,041 --> 01:04:16,041 Jeśli odbierze ktoś inny, jeden. 994 01:04:16,125 --> 01:04:18,375 Jeśli nikt nie odbierze… 995 01:04:18,458 --> 01:04:19,958 masz przesrane. 996 01:04:20,041 --> 01:04:24,666 - Masz przesrane, gdy zadzwonisz. - Jeśli odbierze twoja wybrana osoba 997 01:04:24,750 --> 01:04:28,208 i powiesz, kto dzwoni, dostaniesz dwa punkty. Do tego… 998 01:04:29,750 --> 01:04:33,083 jeśli powiesz, że ją kochasz, 999 01:04:33,166 --> 01:04:35,958 dostaniesz w nagrodę pięć dodatkowych punktów. 1000 01:04:36,625 --> 01:04:37,625 Wredzioch. 1001 01:04:37,708 --> 01:04:41,416 Maksymalnie dziesięć punktów, minimalnie jeden. 1002 01:04:41,500 --> 01:04:44,083 Albo zero, jeśli jesteś sprytny. 1003 01:04:44,166 --> 01:04:45,541 Hank, idziesz ze mną? 1004 01:04:45,625 --> 01:04:47,750 A to ci dopiero, słyszeliście? 1005 01:04:51,500 --> 01:04:53,708 Nic nie rozumiesz. Nie mogę. 1006 01:04:54,583 --> 01:04:57,166 Ty możesz, ja nie. 1007 01:04:57,250 --> 01:04:59,666 Skoro nie rozumie, to mu wytłumacz. 1008 01:04:59,750 --> 01:05:01,833 - Ja mu wytłumaczę. - Tak myślałem. 1009 01:05:01,916 --> 01:05:04,416 Alan, Hank i Larry są kochankami. 1010 01:05:05,083 --> 01:05:06,500 Nie współlokatorami. 1011 01:05:06,583 --> 01:05:08,583 - Sypiają ze sobą. - Michael. 1012 01:05:08,666 --> 01:05:11,583 Nikt po czterdziestce nie ma współlokatorów. 1013 01:05:11,666 --> 01:05:13,583 Jeśli nie kochankowie, to geje. 1014 01:05:13,666 --> 01:05:16,583 - Hank jest po czterdziestce. - Mało ci brakuje. 1015 01:05:17,541 --> 01:05:18,708 Hank. 1016 01:05:21,291 --> 01:05:24,625 Tak. Larry i ja jesteśmy kochankami. 1017 01:05:24,708 --> 01:05:25,541 Przecież… 1018 01:05:26,791 --> 01:05:27,875 jesteś żonaty. 1019 01:05:31,875 --> 01:05:33,125 Rany boskie. 1020 01:05:34,916 --> 01:05:37,625 Chyba palnąłeś głupstwo. 1021 01:05:37,708 --> 01:05:39,958 Jak wam się to podoba? 1022 01:05:40,041 --> 01:05:43,500 Skoro facet jest żonaty, to musi być hetero. 1023 01:05:43,583 --> 01:05:47,250 Hank gra na dwa fronty… 1024 01:05:48,208 --> 01:05:49,916 ale ma swój ulubiony. 1025 01:05:55,416 --> 01:05:58,791 Dobra… kto pierwszy? 1026 01:06:03,208 --> 01:06:05,291 - Emory? - Ty zacznij, Bernard. 1027 01:06:06,166 --> 01:06:08,958 - Nie chcę. - Zadzwoń do Petera Dahlbecka. 1028 01:06:09,041 --> 01:06:12,000 - To jego byś wybrał, nie? - Co to za jeden? 1029 01:06:12,083 --> 01:06:13,208 Chłopak z Detroit. 1030 01:06:13,291 --> 01:06:17,708 Mama Bernarda była praczką u jego rodziny, od kiedy był czarną fasolką. 1031 01:06:20,500 --> 01:06:21,958 Też u nich pracowałem. 1032 01:06:23,083 --> 01:06:24,958 Po szkole i w wakacje. 1033 01:06:28,708 --> 01:06:30,125 Kochałem go całe życie. 1034 01:06:34,041 --> 01:06:36,083 Nawet mnie nie zauważał. 1035 01:06:42,416 --> 01:06:43,958 Zresztą to hetero. 1036 01:06:44,041 --> 01:06:45,750 Do niczego nie doszło? 1037 01:06:46,583 --> 01:06:48,416 Zrobili to w domku przy basenie 1038 01:06:48,500 --> 01:06:51,083 po pijackiej imprezie. 1039 01:06:51,166 --> 01:06:55,458 Dobre wino i muzyka, a mało który zdoła się oprzeć. 1040 01:06:55,541 --> 01:06:58,833 A potem poszliśmy popływać. 1041 01:06:59,666 --> 01:07:04,333 Nago, po ciemku, tylko przy blasku księżyca. 1042 01:07:04,416 --> 01:07:06,166 Jakże romantycznie. 1043 01:07:06,250 --> 01:07:10,500 A następnego ranka podałeś mu kawę i alka-seltzer na tacy. 1044 01:07:13,125 --> 01:07:16,666 Przez cały poranek bałem się spojrzeć mu w oczy, 1045 01:07:17,458 --> 01:07:20,166 ale on udawał, że nic się nie stało. 1046 01:07:20,250 --> 01:07:23,791 Chryste, tak się upił, że niczego nie pamiętał. 1047 01:07:23,875 --> 01:07:25,416 Dziwna sprawa. 1048 01:07:25,500 --> 01:07:29,458 A teraz, za dziesięć punktów, pogadaj z tym łgarzem. 1049 01:07:43,791 --> 01:07:45,041 Znasz numer? 1050 01:07:46,041 --> 01:07:51,208 Jasne. Mieszka u rodziców w Grosse Pointe. Jest w separacji z trzecią żoną. 1051 01:08:00,541 --> 01:08:02,458 - N.O. czy Z? - Co? 1052 01:08:02,541 --> 01:08:05,625 Żargon telefoniczny. „Nie odbiera” czy „zajęte”? 1053 01:08:05,708 --> 01:08:07,750 Nawet nie chciał wiedzieć. 1054 01:08:07,833 --> 01:08:11,791 No dalej. Bierz słuchawkę. 1055 01:08:11,875 --> 01:08:15,166 Sam wiesz, że tego chcesz. Prawda? 1056 01:08:16,333 --> 01:08:17,333 No to dzwoń. 1057 01:08:18,125 --> 01:08:22,291 Zżera cię ciekawość. No już, dzwoń. 1058 01:08:44,541 --> 01:08:45,541 Zrób to. 1059 01:08:56,833 --> 01:08:58,416 - Halo? - Jeden punkt. 1060 01:08:59,250 --> 01:09:00,333 Kto mówi? 1061 01:09:04,958 --> 01:09:07,208 - Pani Dahlbeck. - Punkt. 1062 01:09:07,291 --> 01:09:08,291 Tu Bernard. 1063 01:09:11,166 --> 01:09:12,291 Dzieciak Francine. 1064 01:09:13,166 --> 01:09:14,625 Syn, nie dzieciak. 1065 01:09:18,458 --> 01:09:20,750 Doskonale, dziękuję. 1066 01:09:22,375 --> 01:09:25,666 Jest tam może Peter? 1067 01:09:33,708 --> 01:09:34,583 Rozumiem. 1068 01:09:34,666 --> 01:09:35,666 Cholera. 1069 01:09:37,000 --> 01:09:38,000 Nie. 1070 01:09:38,583 --> 01:09:42,125 Nie, to nic ważnego. 1071 01:09:45,708 --> 01:09:47,458 Chciałem mu tylko powiedzieć… 1072 01:09:51,750 --> 01:09:54,833 Chciałem mu powiedzieć, że… 1073 01:09:54,916 --> 01:09:59,708 Że go kocham… i zawsze go kochałem. 1074 01:10:06,125 --> 01:10:08,458 Że przykro mi, że rozstał się z żoną. 1075 01:10:09,083 --> 01:10:10,125 Zero punktów. 1076 01:10:11,708 --> 01:10:13,125 Wiem od mamy. 1077 01:10:15,333 --> 01:10:19,166 Tak, to prawda. 1078 01:10:20,791 --> 01:10:25,416 Proszę mu przekazać, że zadzwoniłem i powiedziałem… 1079 01:10:35,166 --> 01:10:36,166 że… 1080 01:10:48,000 --> 01:10:50,333 Że przykro mi z tego powodu 1081 01:10:50,416 --> 01:10:52,250 liczę, że wszystko się ułoży. 1082 01:10:55,375 --> 01:10:56,375 Dobranoc. 1083 01:10:58,791 --> 01:10:59,916 Do usłyszenia. 1084 01:11:13,916 --> 01:11:15,416 Łącznie dwa punkty. 1085 01:11:15,916 --> 01:11:18,125 - Kiepsko. Następny. - Wszystko gra? 1086 01:11:19,416 --> 01:11:20,833 Czemu zadzwoniłem? 1087 01:11:22,833 --> 01:11:24,166 Czemu to zrobiłem? 1088 01:11:24,958 --> 01:11:27,291 - Gdzie był? - Na randce. 1089 01:11:30,041 --> 01:11:32,166 Dalej. Emory. 1090 01:11:34,250 --> 01:11:35,291 Teraz ty. 1091 01:11:51,083 --> 01:11:52,458 Mogę poprosić o numer? 1092 01:11:53,583 --> 01:11:54,708 Na Bronksie. 1093 01:11:57,166 --> 01:11:59,583 Nazwisko Delbert Botts. 1094 01:11:59,666 --> 01:12:03,041 Delbert Botts? Jest ktoś taki? 1095 01:12:04,166 --> 01:12:05,916 Żałuję, że zadzwoniłem. 1096 01:12:06,000 --> 01:12:07,750 Nie, numer domowy. 1097 01:12:18,708 --> 01:12:19,708 Dziękuję. 1098 01:12:20,583 --> 01:12:23,125 Mogliby nie mówić do mnie „proszę pani”. 1099 01:12:23,208 --> 01:12:26,375 Nie krępuj się, bazgraj mi po telefonie. 1100 01:12:26,458 --> 01:12:28,375 Spluniesz i zejdzie. 1101 01:12:29,166 --> 01:12:30,500 Jak wiele rzeczy. 1102 01:12:30,583 --> 01:12:32,541 Kim, u licha, jest Delbert Botts? 1103 01:12:32,625 --> 01:12:36,541 Kimś, kogo zawsze kochałem. Tak miało być, prawda? 1104 01:12:36,625 --> 01:12:37,541 Zgadza się. 1105 01:12:38,333 --> 01:12:41,000 Jak można kochać się w kimś o takim nazwisku? 1106 01:12:41,625 --> 01:12:46,625 Właśnie, Emory, jak można? Z takim nazwiskiem? 1107 01:12:46,708 --> 01:12:49,541 Kiepsko wygląda na winietce. Prawda, Alan? 1108 01:12:49,625 --> 01:12:51,500 Przyznaję, brzmi fatalnie, 1109 01:12:52,291 --> 01:12:53,250 za to on sam… 1110 01:12:54,458 --> 01:12:56,250 tryskał urodą. 1111 01:12:56,333 --> 01:13:00,125 Zakochałem się w nim od pierwszego wejrzenia, 1112 01:13:01,708 --> 01:13:04,125 gdy byłem w piątej klasie, 1113 01:13:04,875 --> 01:13:08,291 a on w ostatniej. 1114 01:13:10,791 --> 01:13:12,666 Wyjechał na studia, 1115 01:13:12,750 --> 01:13:14,750 a gdy je skończył, byłem w liceum. 1116 01:13:15,500 --> 01:13:18,875 Został dentystą. 1117 01:13:18,958 --> 01:13:22,958 Dałeś sobie wyrwać wszystkie zęby? 1118 01:13:23,625 --> 01:13:24,541 Nie. 1119 01:13:25,750 --> 01:13:27,875 Umówiłem się tylko na piaskowanie. 1120 01:13:27,958 --> 01:13:31,000 - Po co zadzwoniłem? - Przymknij się, Bernard. 1121 01:13:31,083 --> 01:13:34,208 Zabierz swoje nudziarskie wyrzuty gdzie indziej. Sio. 1122 01:13:35,333 --> 01:13:39,458 Przez cały czas patrzyłem mu prosto w oczy. 1123 01:13:40,791 --> 01:13:43,500 Chciałem podgryzać mu palce. 1124 01:13:43,583 --> 01:13:45,625 To się w głowie nie mieści. 1125 01:13:45,708 --> 01:13:48,916 - Fallusowa Felicja. - Nie mieści mi się w głowie. 1126 01:13:49,000 --> 01:13:51,833 Powiedziałem mu, że szykuję się 1127 01:13:51,916 --> 01:13:56,833 na szkolny bal i że czuwam nad dekoracjami. 1128 01:13:58,375 --> 01:14:00,833 Tematyka była niebiańska. 1129 01:14:00,916 --> 01:14:03,291 Wycinałem gwiazdy z folii aluminiowej 1130 01:14:03,958 --> 01:14:08,916 i robiłem chmury z drutu i anielskich włosów. 1131 01:14:10,541 --> 01:14:13,208 Tylko gej potrafi stworzyć coś pięknego. 1132 01:14:13,958 --> 01:14:17,125 Raz podczas Świąt miałem włosy anielskie pod koszulką. 1133 01:14:17,208 --> 01:14:18,458 Ale to swędziało. 1134 01:14:19,125 --> 01:14:21,541 Gorzej byłoby, gdyby wpadły komuś do… 1135 01:14:24,375 --> 01:14:25,500 Już nic nie powiem. 1136 01:14:31,416 --> 01:14:35,166 Był zaręczony z głupią siksą Loraine, 1137 01:14:35,250 --> 01:14:38,166 której matka była prawdziwą jędzą. 1138 01:14:38,250 --> 01:14:39,750 Nie zbaczaj z tematu. 1139 01:14:41,250 --> 01:14:45,791 No cóż… Byłem zdruzgotany. Kompletnie załamany. 1140 01:14:45,875 --> 01:14:49,333 Nie mogłem jeść, spać, stać, siedzieć, nic. 1141 01:14:50,041 --> 01:14:54,500 W końcu zadzwoniłem do niego i spytałem, czy możemy się umówić. 1142 01:14:55,375 --> 01:14:57,666 Desperackie posunięcie. 1143 01:14:58,791 --> 01:14:59,833 Zgodził się. 1144 01:15:00,958 --> 01:15:02,416 Zaprosił mnie do siebie. 1145 01:15:04,791 --> 01:15:08,958 Z nerwów trzęsły mi się dłonie. Nie mogłem na niego patrzeć. 1146 01:15:09,791 --> 01:15:15,041 Tylko… patrzyłem w przestrzeń i wybełkotałem, czemu przyszedłem. 1147 01:15:15,125 --> 01:15:18,500 Powiedziałem, że chcę się z nim przyjaźnić. 1148 01:15:19,833 --> 01:15:24,166 Że nie miałem z kim porozmawiać 1149 01:15:24,875 --> 01:15:28,583 ani komu się zwierzyć czy zaufać. 1150 01:15:30,583 --> 01:15:32,291 Zaoferowałem mu przyjaźń. 1151 01:15:34,208 --> 01:15:36,166 Odparł, że z przyjemnością 1152 01:15:36,958 --> 01:15:40,208 i że kiedy tylko zechcę, 1153 01:15:40,291 --> 01:15:42,750 mogę się z nim widywać lub dzwonić. 1154 01:15:44,083 --> 01:15:48,166 Uścisnął mi moją drżącą dłoń i odpłynąłem… 1155 01:15:50,208 --> 01:15:51,375 jak na chmurze. 1156 01:15:51,458 --> 01:15:53,125 Własnej roboty. 1157 01:15:53,208 --> 01:15:54,333 Na drugi dzień 1158 01:15:55,125 --> 01:15:57,750 kupiłem mu złoconą zapalniczkę 1159 01:15:57,833 --> 01:15:59,958 z wygrawerowanymi inicjałami. 1160 01:16:00,041 --> 01:16:04,791 Dołączyłem kartkę z napisem: „Od przyjaciela, Emory’ego”. 1161 01:16:04,875 --> 01:16:08,166 Już jako 17-latek miałeś wielki gest. 1162 01:16:08,250 --> 01:16:09,958 A podczas balu usłyszałem, 1163 01:16:10,833 --> 01:16:15,083 jak Loraine chichocze z koleżanką. 1164 01:16:17,708 --> 01:16:21,666 Najwyraźniej Del powiedział jej o mojej wizycie i prezencie. 1165 01:16:22,833 --> 01:16:25,625 Wkrótce usłyszeli o tym wszyscy na balu. 1166 01:16:26,666 --> 01:16:28,791 Śmiali się i nabijali. 1167 01:16:30,791 --> 01:16:34,875 Wszyscy dowiedzieli się, że zabujałem się w dr. Delbercie Bottsie 1168 01:16:34,958 --> 01:16:37,500 i że zaproponowałem mu przyjaźń. 1169 01:16:44,208 --> 01:16:46,416 Nie wiedzieli tylko, że kochałem go… 1170 01:16:48,375 --> 01:16:50,125 i nie przestałem go kochać 1171 01:16:50,208 --> 01:16:55,833 na długo po tym, jak zapomnieli o moim głupiutkim sekrecie. 1172 01:16:57,916 --> 01:17:01,500 Poproszę o zastrzyk insuliny. 1173 01:17:07,125 --> 01:17:09,041 - Zadzwoń. - Nie rób tego. 1174 01:17:09,125 --> 01:17:10,958 Od kiedy mu rozkazujesz? 1175 01:17:11,041 --> 01:17:13,166 Nie radzę ci. Pożałujesz. Uwierz mi. 1176 01:17:13,250 --> 01:17:14,875 A co mam do stracenia? 1177 01:17:14,958 --> 01:17:17,416 Godność osobistą. Ot co. 1178 01:17:17,500 --> 01:17:19,750 Koń by się uśmiał. 1179 01:17:19,833 --> 01:17:21,791 Pouczasz go o godności osobistej, 1180 01:17:21,875 --> 01:17:24,208 a sam pozwalasz, by cię poniżał, 1181 01:17:24,291 --> 01:17:25,916 robiąc z ciebie Wuja Toma. 1182 01:17:26,000 --> 01:17:30,166 Bo mu wolno. I mnie też. Ale nie tobie. 1183 01:17:31,666 --> 01:17:33,583 A to nie dyskryminacja? 1184 01:17:33,666 --> 01:17:36,833 Nie podoba mi się, gdy to robimy. 1185 01:17:37,916 --> 01:17:39,583 Ale sam sobie to robię 1186 01:17:40,416 --> 01:17:42,041 i mu na to pozwalam, 1187 01:17:42,125 --> 01:17:46,333 bo to jedyny sposób, w jaki może mi dorównać. 1188 01:17:48,125 --> 01:17:50,500 Żaden z nas nie był w czepku urodzony, 1189 01:17:50,583 --> 01:17:53,708 ale on wie, że mnie powiodło się dużo lepiej. 1190 01:17:53,791 --> 01:17:55,166 Pozwalam mu na drwiny, 1191 01:17:55,250 --> 01:17:58,291 by mógł sobie wmawiać, że nie jest skończoną ofermą. 1192 01:18:00,708 --> 01:18:02,625 Jakiś ty łaskawy. 1193 01:18:03,125 --> 01:18:05,166 To jego mechanizm obronny. 1194 01:18:05,250 --> 01:18:08,083 Ty masz swój, ale nie do opisania. 1195 01:18:11,708 --> 01:18:17,000 Powiedzieć wam niewinny żarcik z liberalnego Południa? 1196 01:18:17,083 --> 01:18:20,375 Wiecie, czemu czarnuchy mają takie wielkie usta? 1197 01:18:20,458 --> 01:18:23,750 - Bo robią tak… - Chryste, Michael! 1198 01:18:23,833 --> 01:18:25,791 Daj mi to. Oddaj. 1199 01:18:27,208 --> 01:18:30,791 Nie potrzebuję, byś pluł mi w słuchawkę, ciepły bojący dudku! 1200 01:18:30,875 --> 01:18:33,291 Jestem ciepły, ale nie jestem tchórzem! 1201 01:18:35,958 --> 01:18:37,125 Bernard… 1202 01:18:38,458 --> 01:18:42,125 Wybacz mi. Przepraszam. Nie będę już tak do ciebie mówił. 1203 01:19:03,791 --> 01:19:05,416 - Z. - Zajęte? 1204 01:19:05,500 --> 01:19:07,666 Loraine pewnie dzwoni do mamy. 1205 01:19:08,416 --> 01:19:11,208 Tak. Delbert poślubił Loraine. 1206 01:19:11,291 --> 01:19:13,416 Przykro mi, twoja kolej przepadła. 1207 01:19:14,916 --> 01:19:16,875 Nie marnujesz czasu. 1208 01:19:17,708 --> 01:19:19,541 - Kogo wybrałeś? - Charliego. 1209 01:19:20,500 --> 01:19:23,791 Nie zgadzam się. To moja kolej i tyle. 1210 01:19:23,875 --> 01:19:25,750 Zuch z ciebie, Emory. 1211 01:19:25,833 --> 01:19:29,500 Wbijaj na tę górę lodową. Nie przegap jej. Uderzaj! Do diaska. 1212 01:19:29,583 --> 01:19:31,500 Czekam na wystrzałowy finał. 1213 01:19:31,583 --> 01:19:34,666 - Ale się upiłem. - Ugotowana ciepła ciota. 1214 01:19:34,750 --> 01:19:36,958 Przyganiał kocioł gejowi. 1215 01:19:37,041 --> 01:19:41,000 Nie jestem pijany. Nie masz prawa tak mówić. 1216 01:19:41,083 --> 01:19:42,875 - A ja jestem. - Ja też. 1217 01:19:42,958 --> 01:19:44,708 - Jestem pijakiem. - Dzwoń. 1218 01:19:44,791 --> 01:19:49,125 Największym pijakiem każdego sezonu. 1219 01:19:55,958 --> 01:19:57,708 Dzwoni. Już nie jest zajęte. 1220 01:20:00,833 --> 01:20:02,500 - Halo? - Punkt. 1221 01:20:05,041 --> 01:20:06,041 Kto mówi? 1222 01:20:07,458 --> 01:20:08,291 Kto? 1223 01:20:10,083 --> 01:20:11,375 Doktor Delbert Botts? 1224 01:20:11,458 --> 01:20:13,083 Dwa punkty. 1225 01:20:17,458 --> 01:20:19,208 Del, to naprawdę ty? 1226 01:20:23,791 --> 01:20:24,791 Nikt. 1227 01:20:28,625 --> 01:20:31,000 Nie znasz mnie. Nie pamiętasz. 1228 01:20:32,166 --> 01:20:33,000 Jestem… 1229 01:20:37,375 --> 01:20:38,666 tylko znajomym. 1230 01:20:40,875 --> 01:20:43,041 Ugotowanym na umór znajomym. 1231 01:20:47,708 --> 01:20:48,583 Halo? 1232 01:21:10,875 --> 01:21:13,583 - Rozłączył się. - Trzy punkty. Prowadzisz. 1233 01:21:13,666 --> 01:21:17,916 - Powiedział, że to zły numer. - Słusznie. Wykręciliśmy tu zły numer. 1234 01:21:19,791 --> 01:21:22,083 To twoje przyjęcie. Dobrze się bawisz? 1235 01:21:22,166 --> 01:21:23,666 Wręcz fantastycznie. 1236 01:21:23,750 --> 01:21:26,291 A ty? Dobrze się bawisz, Emory? 1237 01:21:26,375 --> 01:21:29,083 Tak to sobie wyobrażałeś? 1238 01:21:35,625 --> 01:21:38,000 - Moja kolej. - Dzwonię do Charliego. 1239 01:21:38,083 --> 01:21:40,916 Nie. Pozwól mi. 1240 01:21:42,791 --> 01:21:43,750 Zrobisz to? 1241 01:21:45,250 --> 01:21:46,875 Nie rób tego, Hank. 1242 01:21:46,958 --> 01:21:47,958 Ale chcę. 1243 01:21:50,708 --> 01:21:51,541 Larry. 1244 01:21:54,666 --> 01:21:56,458 Jak sobie życzysz. 1245 01:21:58,625 --> 01:22:00,166 Zadzwoni zamiast ciebie? 1246 01:22:00,250 --> 01:22:03,291 Charlie to każdy gość, co go z nim zdradzam. 1247 01:22:03,375 --> 01:22:05,166 Z którym go zdradzam. 1248 01:22:05,250 --> 01:22:07,625 Jacek, Wacek i Pankracek. 1249 01:22:07,708 --> 01:22:09,666 Tak! Kocham ich wszystkich. 1250 01:22:09,750 --> 01:22:13,083 Do Hanka nie dociera, że potrzebuję ich wszystkich. 1251 01:22:13,166 --> 01:22:15,541 Nie ustatkuję się. Już tak mam. 1252 01:22:15,625 --> 01:22:16,708 Do kogo dzwonisz? 1253 01:22:16,791 --> 01:22:18,250 Nie wpadłeś na to, 1254 01:22:18,333 --> 01:22:21,750 że Hank mógłby robić to samo za twoimi plecami? 1255 01:22:21,833 --> 01:22:23,791 Oby tak było. 1256 01:22:23,875 --> 01:22:26,791 Ułatwiłoby mi to życie. Do kogo dzwonisz? 1257 01:22:27,750 --> 01:22:30,916 Do kogoś, kto nie czuwa przy telefonie. 1258 01:22:31,000 --> 01:22:33,166 - Halo? - Pewnie był w wannie. 1259 01:22:33,250 --> 01:22:35,125 - Punkt. - Zostawię wiadomość. 1260 01:22:35,916 --> 01:22:39,000 - Nie ma go. - Proszę przekazać, że dzwonił Hank. 1261 01:22:40,583 --> 01:22:41,500 Tak. 1262 01:22:43,041 --> 01:22:45,583 - Dobry wieczór. Co słychać? - Kto to? 1263 01:22:45,666 --> 01:22:50,416 Wiadomość dla współlokatora, Larry’ego. Proszę przekazać, że dzwoniłem… 1264 01:22:50,500 --> 01:22:52,458 To nasza recepcjonistka. 1265 01:22:52,541 --> 01:22:54,916 …i powiedziałem: „Kocham cię”. 1266 01:22:56,583 --> 01:22:58,000 Hank, oszalałeś? 1267 01:22:59,083 --> 01:23:01,583 Zgadza się. Dla Larry’ego. 1268 01:23:01,666 --> 01:23:04,250 Od Hanka. Właśnie tak. 1269 01:23:07,541 --> 01:23:08,583 „Kocham cię”. 1270 01:23:12,375 --> 01:23:13,291 Tak. Dziękuję. 1271 01:23:14,583 --> 01:23:16,291 Łącznie siedem punktów. 1272 01:23:16,375 --> 01:23:20,083 Hank, wyszedłeś na prowadzenie. Zostawiłeś resztę w tyle. 1273 01:23:20,166 --> 01:23:22,416 Czemu, Hank? Czemu to zrobiłeś? 1274 01:23:23,833 --> 01:23:26,541 Bo go kocham i chcę, by o tym wiedział. 1275 01:23:26,625 --> 01:23:28,916 - Nie mów tak. - Czemu? To prawda. 1276 01:23:30,458 --> 01:23:32,333 Dla niego zostawiłem żonę. 1277 01:23:32,416 --> 01:23:34,875 - Nie chcę tego słuchać. - Wiadomo. 1278 01:23:34,958 --> 01:23:38,291 - Kontynuuj, Hank. - Nic nie mów. To obrzydliwe! 1279 01:23:38,375 --> 01:23:41,875 - A gdy odchodzą do innych kobiet? - To normalne. 1280 01:23:45,041 --> 01:23:47,000 Czasem życie układa się inaczej. 1281 01:23:48,208 --> 01:23:52,791 Choćby nie wiem co, a Bóg jeden wie, jak bardzo tego pragnąłem. 1282 01:23:55,583 --> 01:23:58,000 Szczerze wierzyłem, że kocham swoją żonę, 1283 01:23:58,083 --> 01:23:59,166 gdy ją poślubiłem, 1284 01:24:01,583 --> 01:24:03,291 ale zawsze czułem coś innego. 1285 01:24:03,875 --> 01:24:04,916 Zawsze? 1286 01:24:09,375 --> 01:24:12,083 Nie wiem. Chyba tak. 1287 01:24:12,916 --> 01:24:15,458 Ja to wiedziałem już jako czterolatek. 1288 01:24:15,541 --> 01:24:18,291 Każdy od zawsze to o tobie wiedział, Emory. 1289 01:24:18,375 --> 01:24:20,833 Ja też od początku to o sobie wiedziałem. 1290 01:24:22,166 --> 01:24:24,666 Nie wiem, kiedy zdałem sobie z tego sprawę. 1291 01:24:27,916 --> 01:24:30,666 Określałem to inaczej albo się tego wypierałem. 1292 01:24:31,791 --> 01:24:36,125 - „Chryste, ale się wczoraj upiłem”. - W końcu przestałem się okłamywać. 1293 01:24:37,708 --> 01:24:41,291 Myślałem o tym, ale nic poza tym. 1294 01:24:44,708 --> 01:24:47,541 Mój pierwszy raz był podczas jej ostatniej ciąży. 1295 01:24:50,375 --> 01:24:54,375 Mieszkaliśmy pod New Haven. W Nowym Jorku było sympozjum nauczycieli. 1296 01:24:56,333 --> 01:24:59,875 Żona nie miała ochoty, więc pojechałem sam. 1297 01:25:01,625 --> 01:25:03,916 W pociągu ogarnęły mnie myśli. 1298 01:25:05,791 --> 01:25:07,041 Coraz bardziej. 1299 01:25:08,583 --> 01:25:09,916 I bardziej. 1300 01:25:12,583 --> 01:25:14,041 Ciągle o tym myślałem. 1301 01:25:17,208 --> 01:25:19,208 I w kwadrans po przyjeździe 1302 01:25:19,291 --> 01:25:22,500 poderwałem faceta w toalecie na stacji Grand Central. 1303 01:25:22,583 --> 01:25:23,916 Chryste. 1304 01:25:24,000 --> 01:25:26,458 To był pierwszy taki raz. 1305 01:25:28,625 --> 01:25:30,125 Śmiertelnie się bałem. 1306 01:26:02,500 --> 01:26:04,375 Okazał się miłym facetem. 1307 01:26:07,458 --> 01:26:10,375 Więcej go nie widziałem. Zabawne. 1308 01:26:13,208 --> 01:26:15,583 Nie pamiętam nawet, jak miał na imię. 1309 01:26:18,333 --> 01:26:20,041 Potem było już z górki. 1310 01:26:20,125 --> 01:26:22,208 Praktyka czyni mistrza. 1311 01:26:22,291 --> 01:26:24,416 Jakiś czas potem 1312 01:26:25,791 --> 01:26:28,791 poznałem Larry’ego na imprezie w Nowym Jorku. 1313 01:26:28,875 --> 01:26:31,541 I wtedy dopiero zaczęły się kłopoty. 1314 01:26:31,625 --> 01:26:32,958 To było dwa lata temu. 1315 01:26:36,583 --> 01:26:41,541 Czemu zawsze wychodzę na czarny charakter? 1316 01:26:42,458 --> 01:26:44,666 Albo rozbijam szczęśliwy związek, 1317 01:26:44,750 --> 01:26:47,583 albo jestem szują nie do wytrzymania. 1318 01:26:47,666 --> 01:26:49,958 Poczucie winy wzbudza wrogość. 1319 01:26:50,666 --> 01:26:51,875 Prawda, Michael? 1320 01:26:51,958 --> 01:26:53,916 Wbij se pincetę w polik. 1321 01:26:54,000 --> 01:26:55,708 Potąd mam już tego, 1322 01:26:55,791 --> 01:26:59,583 że wszyscy litują się nad biednym, wykorzystywanym Hankiem. 1323 01:26:59,666 --> 01:27:02,166 Larry, każdy wie, jaka z ciebie latawica. 1324 01:27:02,250 --> 01:27:05,541 Nigdy nie składałem obietnic. I nie zamierzam. 1325 01:27:05,625 --> 01:27:09,416 To moje życie intymne i nie muszę się przed nikim tłumaczyć, 1326 01:27:09,500 --> 01:27:10,583 nawet przed nim. 1327 01:27:10,666 --> 01:27:15,250 Jeśli to mu nie odpowiada, to musimy się rozstać. 1328 01:27:15,333 --> 01:27:18,000 Lubię liczne związki, taki już jestem. 1329 01:27:18,083 --> 01:27:19,833 Nie tylko geje są rozwiąźli. 1330 01:27:19,916 --> 01:27:22,583 Nie o to mi chodziło. Poza tym Emory… 1331 01:27:24,083 --> 01:27:28,625 - Nie znam nikogo równie puszczalskiego. - Wcale nie jestem puszczalski! 1332 01:27:28,708 --> 01:27:30,666 Ale nie z wyboru. 1333 01:27:30,750 --> 01:27:33,958 Kto chciałby sypiać z takim narwanym maminsynkiem? 1334 01:27:34,041 --> 01:27:35,875 - Michael! - Kto by się pokusił? 1335 01:27:35,958 --> 01:27:37,583 Powiem ci. Nikt. 1336 01:27:37,666 --> 01:27:39,958 Może zbieg z Instytutu Braille’a. 1337 01:27:40,041 --> 01:27:41,500 Nie daj się tak obrażać. 1338 01:27:41,583 --> 01:27:43,958 Fizyczna uroda to nie wszystko. 1339 01:27:44,041 --> 01:27:46,000 Dzięki, Quasimodo. 1340 01:27:46,083 --> 01:27:49,875 Wiecie, jak to jest mieszkać z cholernym gestapo? 1341 01:27:49,958 --> 01:27:53,458 - O byle co urządza mi przesłuchanie. - Larry, twoja kolej. 1342 01:27:53,541 --> 01:27:55,708 Mam dość tego układu, 1343 01:27:55,791 --> 01:27:59,083 według którego mamy być sobie wierni. 1344 01:27:59,166 --> 01:28:01,416 To nie działa. Możesz to obiecać. 1345 01:28:01,500 --> 01:28:03,583 Jeśli chcesz, to się tego trzymaj. 1346 01:28:03,666 --> 01:28:05,458 Ale jeśli musisz to obiecać, 1347 01:28:05,541 --> 01:28:08,666 to według mnie z miejsca zabija związek. 1348 01:28:08,750 --> 01:28:11,208 Librium albo meta. 1349 01:28:11,291 --> 01:28:12,875 Tak, wolność, mój drogi! 1350 01:28:12,958 --> 01:28:16,541 Musisz ją mieć. Inaczej się nie da. 1351 01:28:17,208 --> 01:28:23,333 Ci, którzy przyrzekają sobie wierność, okłamują się. 1352 01:28:24,291 --> 01:28:26,500 Przynajmniej większość. 90%. 1353 01:28:26,583 --> 01:28:29,583 Wiecznie się zdradzają, a potem kłamią. 1354 01:28:30,416 --> 01:28:33,541 Ja tak nie potrafię, a Hank nie może tego znieść. 1355 01:28:33,625 --> 01:28:35,041 Co z tymi 10%? 1356 01:28:35,125 --> 01:28:39,791 Coś takiego wymaga wyrozumiałości. 1357 01:28:39,875 --> 01:28:41,166 Starałem się. 1358 01:28:41,833 --> 01:28:43,375 - Co? - Przyjąłem warunki. 1359 01:28:43,458 --> 01:28:45,291 - Twoje warunki. - Jakie? 1360 01:28:46,333 --> 01:28:47,625 Ménage à trois. 1361 01:28:48,375 --> 01:28:51,583 Wielu to odpowiada, ale nie mnie. 1362 01:28:51,666 --> 01:28:54,083 - Ja tego nie chciałem. - Kto na to wpadł? 1363 01:28:54,166 --> 01:28:56,125 Zgodziłeś się na kompromis! 1364 01:28:56,208 --> 01:28:57,791 Nieprawda. 1365 01:28:57,875 --> 01:29:01,208 Ty się zgodziłeś. Za siebie i za mnie. 1366 01:29:01,291 --> 01:29:02,833 Nie rozumiem. O co… 1367 01:29:02,916 --> 01:29:04,583 Zaraz cię palnę! 1368 01:29:04,666 --> 01:29:08,791 Ménage, mój drogi. Dwoje to para, troje to ménage. 1369 01:29:12,166 --> 01:29:15,458 - Niektórym to odpowiada. - Nie chcę terapii grupowej. 1370 01:29:15,541 --> 01:29:20,458 To do mnie nie przemawia. Jestem staroświecki. 1371 01:29:21,083 --> 01:29:23,583 Lubię się zabawić, ale z jednym naraz. 1372 01:29:24,416 --> 01:29:27,958 Tak jak zabawiłeś się z Donaldem na boku? 1373 01:29:53,875 --> 01:29:54,958 Tak. 1374 01:29:58,291 --> 01:30:00,416 - Powiedziałeś mu? - Nie. 1375 01:30:00,500 --> 01:30:02,916 To było oczywiste, od kiedy przyszedł. 1376 01:30:03,000 --> 01:30:06,958 Plątał się w zeznaniach o tym, jak się spotkali, choć się nie znają. 1377 01:30:07,583 --> 01:30:09,250 Nie patrz tak na mnie, Hank. 1378 01:30:11,583 --> 01:30:13,791 Sam flirtowałeś z tym pingwinem. 1379 01:30:14,791 --> 01:30:17,000 Chcesz się zabawić w trójkącie? 1380 01:30:17,083 --> 01:30:19,833 - Przynajmniej bylibyśmy razem. - Absurd. 1381 01:30:19,916 --> 01:30:22,250 Co rozumiesz przez „wyrozumiałość”? 1382 01:30:22,333 --> 01:30:23,500 Szacunek! 1383 01:30:23,583 --> 01:30:27,666 Szacunek do wzajemnej swobody bez kłamstw i udawania. 1384 01:30:27,750 --> 01:30:30,125 Hank, kocham cię na swój sposób, 1385 01:30:30,208 --> 01:30:34,833 ale zrozum, że choć chcę z tobą mieszkać, czasem spotkam się z kimś innym. 1386 01:30:34,916 --> 01:30:37,333 I nigdy ci o tym nie wspomnę, 1387 01:30:37,416 --> 01:30:40,666 chyba że sam o to spytasz. 1388 01:30:40,750 --> 01:30:42,041 Punkty dla niego! 1389 01:30:42,666 --> 01:30:43,500 Co? 1390 01:30:44,750 --> 01:30:47,458 Powiedział Hankowi, że go kocha. 1391 01:30:47,541 --> 01:30:50,916 - Ale nie zadzwonił. - Zadzwonił. Tylko nie przez telefon. 1392 01:30:51,000 --> 01:30:54,291 - To nie dostanie punktów. - Dostanie pięć. 1393 01:30:54,375 --> 01:30:57,583 Nie użył telefonu, więc gówno dostanie. 1394 01:31:16,791 --> 01:31:18,541 To do ciebie, Hank! 1395 01:31:31,208 --> 01:31:32,041 Halo? 1396 01:31:32,125 --> 01:31:33,500 Jeden punkt. 1397 01:31:36,875 --> 01:31:38,291 Cześć, Hank. 1398 01:31:39,125 --> 01:31:40,208 Dwa punkty. 1399 01:31:42,333 --> 01:31:43,625 Tu Larry. 1400 01:31:44,750 --> 01:31:46,041 Kolejne dwa punkty. 1401 01:31:48,541 --> 01:31:49,916 Kocham cię. 1402 01:31:53,333 --> 01:31:54,583 I znów pięć punktów. 1403 01:31:57,041 --> 01:31:57,875 No to… 1404 01:31:59,750 --> 01:32:00,750 postaram się. 1405 01:32:10,375 --> 01:32:11,500 Ja też. 1406 01:32:16,875 --> 01:32:20,041 - Razem dziesięć punktów. - Larry wygrał. 1407 01:32:22,916 --> 01:32:26,083 Spodziewałem się więcej rozrywki. 1408 01:32:26,166 --> 01:32:27,291 To nie koniec gry. 1409 01:32:28,666 --> 01:32:32,291 Twoja kolej, Alan. Bierz słuchawkę, byku. 1410 01:32:32,375 --> 01:32:33,750 - Dość. - Daruj sobie! 1411 01:32:33,833 --> 01:32:35,583 Nie musisz tego robić. 1412 01:32:35,666 --> 01:32:40,000 Emory, przepraszam za to, co ci zrobiłem. 1413 01:32:41,916 --> 01:32:42,958 Nieważne. 1414 01:32:43,041 --> 01:32:45,625 „Przebacz nam nasze winy”. 1415 01:32:45,708 --> 01:32:46,791 Chryste. 1416 01:32:46,875 --> 01:32:48,916 Ale z was papużki nierozłączki. 1417 01:32:49,708 --> 01:32:51,500 Do kogo zadzwonisz? 1418 01:32:56,708 --> 01:32:58,166 Nie pamiętasz? 1419 01:32:59,916 --> 01:33:03,250 Zdaje się, że to ostatnia runda. 1420 01:33:03,333 --> 01:33:06,125 Michael, a ty nie zadzwonisz? 1421 01:33:06,958 --> 01:33:10,583 Nie może. Nigdy nikogo nie kochał. 1422 01:33:15,958 --> 01:33:18,666 Powiem ci nowinę Niełatwo być Murzynem 1423 01:33:18,750 --> 01:33:19,666 Dość tego! 1424 01:33:19,750 --> 01:33:22,708 A jeszcze gorzej Żydem 1425 01:33:22,791 --> 01:33:25,666 Mój Boże, uroczy z ciebie gospodarz. 1426 01:33:25,750 --> 01:33:28,250 Michael nie ma uroku. 1427 01:33:29,166 --> 01:33:32,208 Tylko antyurok. 1428 01:33:34,333 --> 01:33:37,291 - Wybierasz się dokądś? - Tak. Przepraszam. 1429 01:33:37,375 --> 01:33:39,458 Przegapisz finał gry. 1430 01:33:39,541 --> 01:33:42,250 Mam nadzieję, że skończy się, zanim wrócę. 1431 01:34:09,458 --> 01:34:12,583 Jak myślisz, co się tam odbywa? 1432 01:34:14,000 --> 01:34:18,208 Jak sądzisz, co robią Larry i Frank? 1433 01:34:18,291 --> 01:34:20,833 Ważne tylko, że nikomu nie szkodzą. 1434 01:34:20,916 --> 01:34:22,875 Pilnują własnych spraw. 1435 01:34:22,958 --> 01:34:25,125 A ty pilnuj swoich. Ostrzegam cię. 1436 01:34:27,041 --> 01:34:28,166 Czyżby? 1437 01:34:29,666 --> 01:34:31,041 Ostrzegasz mnie? 1438 01:34:32,958 --> 01:34:33,791 Mnie? 1439 01:34:40,625 --> 01:34:41,875 Jestem Harold. 1440 01:34:43,833 --> 01:34:46,166 Mnie akurat nie musisz ostrzegać, 1441 01:34:46,250 --> 01:34:48,125 bo jesteśmy sobie równi. 1442 01:34:49,625 --> 01:34:52,708 Stąpamy wokół siebie ostrożnie, 1443 01:34:52,791 --> 01:34:55,583 bo obaj wiemy, na czym polega ta gra. 1444 01:34:57,291 --> 01:35:00,083 Wiem, w co grasz. 1445 01:35:01,666 --> 01:35:04,500 Znam tę grę i jestem w niej dobry. 1446 01:35:04,583 --> 01:35:06,708 Ty też, ale wiesz co? 1447 01:35:08,416 --> 01:35:12,541 Tylko ja potrafię w to grać lepiej od ciebie. 1448 01:35:12,625 --> 01:35:15,500 Mogę cię pokonać, więc mnie nie prowokuj. 1449 01:35:19,875 --> 01:35:21,750 To ja ostrzegam ciebie. 1450 01:35:34,208 --> 01:35:35,416 Zabawny jesteś. 1451 01:35:36,208 --> 01:35:38,416 Boki zrywać. Nie sądzisz, Alan? 1452 01:35:38,500 --> 01:35:41,375 Czy, jakbyś to ujął: „Ależ on pocieszny”. 1453 01:35:41,458 --> 01:35:43,500 Pocieszny z niego pedał, co nie? 1454 01:35:44,375 --> 01:35:46,375 Tudzież „wybryk natury”. 1455 01:35:47,000 --> 01:35:50,875 Tak nazwałeś Emory’ego. Wybryk natury, ciota. 1456 01:35:50,958 --> 01:35:54,708 Boże, co za przebrzmiałe słownictwo. 1457 01:35:54,791 --> 01:35:58,125 Aż dziw, że nie powiedziałeś „sodomita” lub „pederasta”. 1458 01:35:58,208 --> 01:35:59,666 Pozwól, że cię oświecę. 1459 01:36:00,500 --> 01:36:03,458 Słyszałeś kiedyś o „geju w szafie”? 1460 01:36:03,541 --> 01:36:08,666 Wiesz, co to znaczy? Co znaczy „być w szafie”? 1461 01:36:08,750 --> 01:36:12,458 Jeśli sugerujesz, że jestem homoseksualistą, to się mylisz. 1462 01:36:14,333 --> 01:36:15,291 Czyżby? 1463 01:36:19,208 --> 01:36:21,208 A Justin Stuart? 1464 01:36:21,291 --> 01:36:22,916 Co z nim? 1465 01:36:23,000 --> 01:36:25,916 Kochałeś się w nim, ot co. 1466 01:36:26,000 --> 01:36:28,000 I to do niego zadzwonisz. 1467 01:36:28,083 --> 01:36:30,875 Łączyła nas przyjaźń. To wszystko. 1468 01:36:30,958 --> 01:36:34,416 Justin twierdzi, że była dość namiętna. 1469 01:36:34,500 --> 01:36:35,458 Co sugerujesz? 1470 01:36:35,541 --> 01:36:37,875 To, że kilka razy z nim spałeś. 1471 01:36:37,958 --> 01:36:39,875 - To nieprawda. - Kilka razy. 1472 01:36:39,958 --> 01:36:42,833 Raz – to durna młodość. Dwa, przejściowa faza. 1473 01:36:42,916 --> 01:36:45,208 Kilka razy oznacza, że to lubisz. 1474 01:36:45,291 --> 01:36:47,500 - To nieprawda. - Właśnie, że tak! 1475 01:36:47,583 --> 01:36:50,250 Bo Justin Stuart jest homoseksualistą. 1476 01:36:51,541 --> 01:36:53,833 Przyjeżdża tu czasem i dzwoni do mnie. 1477 01:36:53,916 --> 01:36:55,375 Zabieram go na imprezy. 1478 01:36:55,458 --> 01:36:59,250 Larry się z nim przespał. Wszystko mi o tobie opowiedział. 1479 01:36:59,333 --> 01:37:00,750 W takim razie kłamał. 1480 01:37:00,833 --> 01:37:03,625 Miałeś fioła na punkcie Justina. 1481 01:37:03,708 --> 01:37:07,208 Całymi dniami o niczym innym nie mówiłeś. 1482 01:37:07,291 --> 01:37:10,666 Dziś też zacząłeś, o Hanku, jak byliśmy na górze. 1483 01:37:10,750 --> 01:37:13,416 „Jaki on atrakcyjny”. Oczywiste podteksty. 1484 01:37:13,500 --> 01:37:14,916 Powiedziałem to i tyle. 1485 01:37:15,000 --> 01:37:17,833 Ile razy musisz to powtarzać? 1486 01:37:17,916 --> 01:37:21,541 Ile razy musisz mówić tak o Justinie? 1487 01:37:21,625 --> 01:37:25,000 Jaki z niego świetny tenisista i tancerz, 1488 01:37:25,083 --> 01:37:28,125 jak świetnie był zbudowany i jaki inteligentny 1489 01:37:28,208 --> 01:37:32,583 i rozrywkowy, jak wszystkie dziewczyny na niego leciały 1490 01:37:32,666 --> 01:37:34,666 i jacy byliście sobie bliscy. 1491 01:37:34,750 --> 01:37:37,083 Bo byliśmy. Przyjaźniliśmy się. I tyle. 1492 01:37:37,166 --> 01:37:39,000 To było oczywiste. 1493 01:37:39,083 --> 01:37:42,458 A gdy robiłeś to przy Fran, to dopiero była żenada. 1494 01:37:42,541 --> 01:37:45,291 - Pewnie i ona się domyślała. - Justin kłamał. 1495 01:37:46,458 --> 01:37:48,083 Jeśli tak mówił, to kłamał. 1496 01:37:48,166 --> 01:37:54,041 Powiedziałby cokolwiek, byle się odegrać. Nie pogodził się z tym, że się odciąłem. 1497 01:37:54,125 --> 01:38:00,333 Zerwałeś tę przyjaźń, bo nie mogłeś pogodzić się z prawdą na swój temat. 1498 01:38:00,416 --> 01:38:04,083 Dalej byś z nim sypiał, gdyby on nadal okłamywał siebie, 1499 01:38:04,666 --> 01:38:06,291 a ty siebie. 1500 01:38:06,375 --> 01:38:10,541 Obaj umawialibyście się z dziewczynami, udawali prawdziwych mężczyzn 1501 01:38:10,625 --> 01:38:12,916 i nazywali siebie „kumplami od serca”. 1502 01:38:13,000 --> 01:38:16,916 Ale Justin musiał być szczery, a ty nie mogłeś tego znieść. 1503 01:38:17,000 --> 01:38:18,916 - Nie mogłeś, dlatego… - Nie. 1504 01:38:19,000 --> 01:38:21,666 …pogrążyłeś tę przyjaźń i przyjaciela. 1505 01:38:21,750 --> 01:38:22,708 - Nie. - Tak. 1506 01:38:22,791 --> 01:38:27,208 Justin nigdy nie zrozumiał, czym sobie na to zasłużył. 1507 01:38:27,291 --> 01:38:28,541 - Obwiniał się. - Nie. 1508 01:38:28,625 --> 01:38:31,875 Owszem, aż wreszcie odkrył, kim jest. 1509 01:38:31,958 --> 01:38:33,041 - I czym. - Nie! 1510 01:38:33,125 --> 01:38:36,500 Do dziś pamięta, jak go potraktowałeś. 1511 01:38:36,583 --> 01:38:38,291 Rany, jakie mu zadałeś. 1512 01:38:38,375 --> 01:38:41,083 Podnieś słuchawkę i dzwoń do Justina. 1513 01:38:41,166 --> 01:38:42,000 Nie. 1514 01:38:42,083 --> 01:38:44,250 Zadzwonisz i przeprosisz go. 1515 01:38:44,333 --> 01:38:47,416 Powiesz mu to, czego nie powiedziałeś mu lata temu. 1516 01:38:47,500 --> 01:38:50,208 - Skłamał. To nieprawda. - Dzwoń! 1517 01:38:53,041 --> 01:38:54,666 Dobra, sam wykręcę numer. 1518 01:38:56,541 --> 01:38:58,375 Jakiś ty usłużny. 1519 01:38:59,625 --> 01:39:00,750 Dawaj. 1520 01:39:34,625 --> 01:39:35,458 Halo? 1521 01:39:36,041 --> 01:39:37,083 Jeden punkt. 1522 01:39:39,041 --> 01:39:40,250 Tu Alan. 1523 01:39:40,333 --> 01:39:41,291 Dwa punkty. 1524 01:39:43,708 --> 01:39:46,041 - Tak, to ja. - To Justin? 1525 01:39:47,000 --> 01:39:48,083 Zaskoczyłem cię. 1526 01:39:49,375 --> 01:39:51,625 Nic dziwnego, po tylu latach. 1527 01:39:51,708 --> 01:39:52,541 To dwa punkty. 1528 01:39:54,166 --> 01:39:55,416 Jestem w Nowym Jorku. 1529 01:39:57,500 --> 01:39:58,625 Tak… 1530 01:40:01,333 --> 01:40:03,333 Nie mam czasu, by to wyjaśnić… 1531 01:40:05,583 --> 01:40:06,791 Chcę ci powiedzieć… 1532 01:40:09,625 --> 01:40:13,125 Że cię kocham. Na litość boską, kocham cię. 1533 01:40:16,916 --> 01:40:18,041 Kocham cię. 1534 01:40:18,125 --> 01:40:22,333 Zdobyłeś dodatkowe punkty. Razem dziesięć. Maks! 1535 01:40:22,416 --> 01:40:25,958 - Kocham cię i błagam o przebaczenie. - Daj mi to. Dawaj! 1536 01:40:26,041 --> 01:40:28,958 Justin! Słyszałeś, co ten skurczybyk powiedział? 1537 01:40:33,958 --> 01:40:34,833 Fran. 1538 01:40:38,041 --> 01:40:40,625 Jasne, wiedziałem, że to ty. 1539 01:40:41,125 --> 01:40:42,333 Jak się masz? 1540 01:40:44,416 --> 01:40:45,250 Tak. 1541 01:40:46,125 --> 01:40:47,750 Wszystko mi powiedział. 1542 01:40:49,208 --> 01:40:51,250 Nie dziękuj mi. 1543 01:40:51,333 --> 01:40:53,375 Proszę, nie dziękuj mi. 1544 01:40:58,041 --> 01:40:59,416 Oddam mu słuchawkę. 1545 01:41:03,708 --> 01:41:05,000 Uściskaj dzieciaki. 1546 01:41:15,958 --> 01:41:18,791 Kochanie, wsiądę w pierwszy samolot. 1547 01:41:20,250 --> 01:41:21,750 Ja też przepraszam. 1548 01:41:23,708 --> 01:41:24,958 Bardzo cię kocham. 1549 01:41:54,458 --> 01:41:55,416 Dzięki, Michael. 1550 01:42:09,833 --> 01:42:10,791 Kto wygrał? 1551 01:42:11,958 --> 01:42:13,625 To był remis. 1552 01:42:21,500 --> 01:42:23,625 Teraz moja kolej. 1553 01:42:27,958 --> 01:42:30,291 Chcesz czy nie, Michael, posłuchaj. 1554 01:42:34,083 --> 01:42:39,541 Jesteś marnym… żałosnym człowiekiem. 1555 01:42:43,083 --> 01:42:46,208 Nie chcesz być homoseksualistą, 1556 01:42:48,708 --> 01:42:51,250 ale nie możesz tego zmienić. 1557 01:42:53,583 --> 01:42:56,958 Na nic modlitwy do Boga, 1558 01:42:58,708 --> 01:43:04,208 na nic terapie, które mógłbyś opłacać do końca swojego życia. 1559 01:43:06,375 --> 01:43:11,583 Możliwe, że kiedyś zaznalibyśmy heteroseksualnego życia, 1560 01:43:12,958 --> 01:43:15,000 jeśli się mocno postarać, 1561 01:43:17,166 --> 01:43:21,666 jeśli dążyć ku temu aż do samozatracenia. 1562 01:43:28,125 --> 01:43:31,875 Ale na zawsze pozostaniesz także homoseksualistą. 1563 01:43:35,916 --> 01:43:37,333 Na zawsze, Michael. 1564 01:43:40,791 --> 01:43:41,750 Na zawsze. 1565 01:43:44,625 --> 01:43:46,708 Aż do śmierci. 1566 01:43:54,875 --> 01:43:55,916 Przyjaciele… 1567 01:43:57,625 --> 01:44:01,333 dziękuję za kapitalne przyjęcie i wspaniały prezent. 1568 01:44:01,416 --> 01:44:03,166 Tego mi było trzeba. 1569 01:44:11,541 --> 01:44:13,625 Bernard, dziękuję. 1570 01:44:17,375 --> 01:44:18,791 Odwieziesz go? 1571 01:44:18,875 --> 01:44:22,333 Bez obaw. Zadbam o wszystko. 1572 01:44:25,708 --> 01:44:27,125 Miło cię było widzieć. 1573 01:44:27,625 --> 01:44:28,708 Dobranoc, Harold. 1574 01:44:29,958 --> 01:44:32,583 - Do zobaczenia. - Tak. 1575 01:44:35,375 --> 01:44:37,500 Może rok po Szawuot? 1576 01:44:39,333 --> 01:44:42,041 Chodź, Teksańczyk, idziemy do mnie. 1577 01:44:45,875 --> 01:44:47,541 Jesteś dobry w łóżku? 1578 01:44:49,458 --> 01:44:53,083 Cóż… próbuję robić to z uczuciem. 1579 01:44:55,583 --> 01:44:57,750 Wtedy nie czuję się jak dziwka. 1580 01:45:03,791 --> 01:45:06,208 Michael, dzięki za rozrywkę. 1581 01:45:13,916 --> 01:45:14,958 Zadzwonię jutro. 1582 01:45:21,583 --> 01:45:23,583 Chodź, Bernard, pora się zbierać. 1583 01:45:24,125 --> 01:45:26,083 Aleś ty ciężka. 1584 01:45:27,375 --> 01:45:28,833 Czemu zadzwoniłem? 1585 01:45:31,708 --> 01:45:33,750 - Czemu? - Dzięki, Michael. 1586 01:45:33,833 --> 01:45:35,666 - Dobranoc, Donald. - Wzajemnie. 1587 01:45:42,375 --> 01:45:46,166 Zabiorę cię na kawę i wszystko będzie dobrze. 1588 01:45:47,625 --> 01:45:48,625 Uważaj. 1589 01:46:12,791 --> 01:46:13,625 Donald? 1590 01:46:17,041 --> 01:46:19,625 - Boże, co ja narobiłem. - Chryste. Michael. 1591 01:46:19,708 --> 01:46:21,458 - O Boże. - Michael, nie… 1592 01:46:21,541 --> 01:46:24,125 O nie. 1593 01:46:24,208 --> 01:46:26,583 Boże, Donald. Mój Boże, nie! 1594 01:46:26,666 --> 01:46:29,458 - Przyniosę ci wody. - Co ja narobiłem? 1595 01:46:29,541 --> 01:46:31,250 - Przestań. - Chryste Panie. 1596 01:46:31,333 --> 01:46:32,750 Dam ci valium. 1597 01:46:32,833 --> 01:46:35,750 Nie! Prochy i alkohol, a będzie po mnie! 1598 01:46:35,833 --> 01:46:37,750 Weź to. Zaczynam się martwić. 1599 01:46:37,833 --> 01:46:39,166 Nie płacz. Połknij to. 1600 01:46:44,291 --> 01:46:45,875 Chodź tu. 1601 01:46:45,958 --> 01:46:48,625 - No chodź. - Zostaw mnie! 1602 01:46:48,708 --> 01:46:49,666 Chryste. 1603 01:46:59,916 --> 01:47:00,916 Już dobrze. 1604 01:47:13,375 --> 01:47:14,458 Już dobrze. 1605 01:47:26,250 --> 01:47:28,125 Kto zwykle mawiał: 1606 01:47:29,000 --> 01:47:33,583 „Szczęśliwy gej to martwy gej”? 1607 01:47:35,541 --> 01:47:36,500 Nie wiem. 1608 01:47:37,500 --> 01:47:39,416 Kto tak zwykle mawiał? 1609 01:47:43,416 --> 01:47:46,166 Gdybyśmy tylko nie musieli się tak nienawidzić. 1610 01:47:49,583 --> 01:47:50,916 W tym rzecz. 1611 01:47:53,041 --> 01:47:54,208 Gdybyśmy tylko… 1612 01:47:56,291 --> 01:47:59,083 nauczyli się nie nienawidzić… 1613 01:48:00,291 --> 01:48:01,916 aż tak bardzo. 1614 01:48:03,958 --> 01:48:04,916 Tak, wiem. 1615 01:48:08,083 --> 01:48:09,083 Wiem. 1616 01:48:38,166 --> 01:48:40,291 Ten twój terapeuta to konował. 1617 01:48:42,375 --> 01:48:46,625 - Mówiłeś, że to kutas. - Zgadza się. Kutas i konował. 1618 01:48:46,708 --> 01:48:48,875 Albo konował i kutas. Jak wolisz. 1619 01:48:54,000 --> 01:48:55,375 Harold ma rację. 1620 01:49:01,375 --> 01:49:02,750 Nigdy się nie zmienisz. 1621 01:49:28,958 --> 01:49:32,750 Moglibyśmy spuścić to wszystko w kiblu? 1622 01:49:38,083 --> 01:49:39,125 Która godzina? 1623 01:49:39,916 --> 01:49:41,000 Jest wcześnie. 1624 01:49:44,916 --> 01:49:46,000 Dokąd idziesz? 1625 01:49:48,708 --> 01:49:50,625 Sypialnia jest zajęta, 1626 01:49:51,666 --> 01:49:53,708 a i tak nie chce mi się spać. 1627 01:49:55,041 --> 01:49:56,750 Przejdę się, by wytrzeźwieć. 1628 01:49:57,375 --> 01:50:01,875 Gdybym poszedł spać, to po przebudzeniu musiałbym pójść do wariatkowa. 1629 01:50:02,750 --> 01:50:04,375 W sumie i tak powinienem. 1630 01:50:10,458 --> 01:50:14,250 O północy odprawiają mszę dla ludzi z show-biznesu. 1631 01:50:15,333 --> 01:50:17,125 Może jeszcze się załapię. 1632 01:50:20,333 --> 01:50:21,916 Pomódl się za mnie. 1633 01:50:25,458 --> 01:50:27,291 Może już pójdą, zanim wrócę. 1634 01:50:31,833 --> 01:50:33,791 Zobaczymy się w przyszłą sobotę? 1635 01:50:36,583 --> 01:50:38,125 O ile nie masz już planów. 1636 01:50:42,041 --> 01:50:42,916 Nie. 1637 01:50:44,625 --> 01:50:46,250 - Michael. - Co? 1638 01:50:47,916 --> 01:50:50,333 Powiedział ci, czemu wtedy płakał? 1639 01:50:50,416 --> 01:50:54,458 Nie. Pewnie przez to, że odszedł od Fran. 1640 01:50:56,500 --> 01:50:59,500 Albo przez coś innego, a potem się rozmyślił. 1641 01:50:59,583 --> 01:51:00,708 Może. 1642 01:51:03,333 --> 01:51:04,833 Ciekawe, czemu ją rzucił. 1643 01:51:07,916 --> 01:51:10,875 Jak stwierdził ojciec, umierając w moich ramionach: 1644 01:51:12,916 --> 01:51:16,750 „Nic z tego nie rozumiem. Nigdy nie rozumiałem”. 1645 01:51:18,583 --> 01:51:20,458 Pogaś światła przed wyjściem. 1646 01:52:31,291 --> 01:52:32,208 Co jest? 1647 01:55:25,666 --> 01:55:28,041 NA MOTYWACH SZTUKI I FILMU CHŁOPCY Z PACZKI 1648 01:56:22,833 --> 01:56:28,500 PAMIĘCI MARTA CROWLEYA 1649 02:01:24,541 --> 02:01:29,541 Napisy: Ewa Nowicka