1
00:00:04,125 --> 00:00:04,958
Wybacz, Mikołaju.
2
00:00:07,958 --> 00:00:09,333
poprzednio
3
00:00:09,416 --> 00:00:13,041
Nathaniel? Co słychać, stary?
Wszystko gra?
4
00:00:14,125 --> 00:00:16,250
Nic się nie stanie,
jak nie wrócisz na Święta
5
00:00:16,333 --> 00:00:19,000
Będę na pewno.
Przecież wiesz dobrze.
6
00:00:20,250 --> 00:00:22,916
Czyli Ronin nie żyje, a ta,
która go zabiła, też nie żyje.
7
00:00:23,000 --> 00:00:24,958
Całkiem wygodne. Skąd o tym wiesz?
8
00:00:25,041 --> 00:00:26,125
Byłem tam.
9
00:00:27,125 --> 00:00:28,666
Artefakt wydobyty
10
00:00:28,750 --> 00:00:32,250
z ruin bazy Avengersów.
11
00:00:32,333 --> 00:00:33,750
Zegarek.
12
00:00:37,166 --> 00:00:39,333
Bywalec salonów, Armand Duquesne,
13
00:00:39,416 --> 00:00:41,375
został zamordowany wczoraj w swoim domu.
14
00:00:41,458 --> 00:00:44,375
Detektyw Caudle z nowojorskiej policji.
15
00:00:44,458 --> 00:00:46,500
Może pani przyjść do nas na komisariat?
16
00:00:48,083 --> 00:00:49,500
Jak zamordowano Armanda?
17
00:00:49,583 --> 00:00:50,791
Został dźgnięty mieczem.
18
00:00:50,875 --> 00:00:52,375
Sprawdź, czy jest coś o Kazim.
19
00:00:52,458 --> 00:00:55,666
Sloan Limited, co to za firma?
Kazi jest ich pracownikiem?
20
00:00:56,416 --> 00:00:58,125
Zobaczę, co znajdę na Jacka.
21
00:00:59,625 --> 00:01:00,916
I właśnie mnie wywaliło.
22
00:01:02,291 --> 00:01:03,208
Ani się rusz.
23
00:01:43,666 --> 00:01:46,750
Stój, gdzie jesteś.
24
00:01:47,416 --> 00:01:48,458
Jack, nie!
25
00:01:48,541 --> 00:01:50,375
Co tu się, do diabła, wyrabia?
26
00:01:51,458 --> 00:01:53,750
I co w mojej jadalni robi Avenger?
27
00:01:54,375 --> 00:01:55,208
Witam.
28
00:01:55,291 --> 00:01:58,541
Boże. To ten łucznik.
29
00:01:58,625 --> 00:01:59,916
-Hawkeye.
-Clint.
30
00:02:00,000 --> 00:02:02,291
-Mówiłam, że masz z tym problem.
-Jasne.
31
00:02:11,083 --> 00:02:14,708
Pracujemy z Hawkeyem nad pewną sprawą
i musieliśmy skorzystać z łazienki.
32
00:02:14,791 --> 00:02:18,083
To znaczy on. Byliśmy akurat obok.
Po prostu.
33
00:02:18,166 --> 00:02:20,333
-Pracujecie nad jakąś sprawą?
-Wspaniale.
34
00:02:21,375 --> 00:02:22,875
Jest moim wspólnikiem.
35
00:02:22,958 --> 00:02:24,250
Nie jesteśmy wspólnikami.
36
00:02:24,333 --> 00:02:26,791
Bardziej przyjaciółmi.
37
00:02:26,875 --> 00:02:28,958
Nie nazwałbym nas przyjaciółmi.
38
00:02:31,166 --> 00:02:35,916
Dziesięć minut temu ktoś zalogował się
z mojego laptopa na konto firmowe.
39
00:02:36,000 --> 00:02:37,583
Wiesz coś o tym, Kate?
40
00:02:39,208 --> 00:02:40,416
Hawkeye?
41
00:02:40,500 --> 00:02:45,708
Z niego nic nie wyciągniesz.
CB-1 ma problem z komunikacją.
42
00:02:45,791 --> 00:02:47,125
Nikt mnie tak nie nazywa.
43
00:02:47,208 --> 00:02:48,708
Chciałam sprawdzić, czy przylgnie.
44
00:02:48,791 --> 00:02:52,416
Zapewne przez trudne dzieciństwo.
Myśli, że niewiele mi mówi,
45
00:02:52,500 --> 00:02:54,458
-ale i tak wszystko wychodzi.
-Niczego nie wie.
46
00:02:54,541 --> 00:02:56,916
To pewnie dlatego,
że jestem wyluzowana.
47
00:02:57,000 --> 00:02:58,958
Nie zachowuję się jak panikara.
48
00:03:00,041 --> 00:03:01,250
Nie potwierdzam.
49
00:03:04,000 --> 00:03:07,375
Przy okazji, dziękuję...
za ocalenie świata.
50
00:03:08,916 --> 00:03:09,791
Nie ma za co.
51
00:03:09,916 --> 00:03:12,833
Fajnie by było, jakby moja córka
zaczęła mówić prawdę.
52
00:03:14,458 --> 00:03:17,416
Zalogowałam się na twoje konto,
bo potrzebowałam informacji
53
00:03:17,500 --> 00:03:21,875
o sprawie,
w której zagrożone są pewne osoby.
54
00:03:21,958 --> 00:03:25,916
To Kate pomaga ci
w zagrożeniu na miarę Avengersów?
55
00:03:26,000 --> 00:03:27,416
Nie do końca.
56
00:03:27,500 --> 00:03:29,166
Ale pracujecie razem?
57
00:03:34,500 --> 00:03:38,583
Tak. To dziwne, ale tak.
58
00:03:40,875 --> 00:03:42,166
Dobrze.
59
00:03:43,291 --> 00:03:47,916
W takim razie muszę wam zaufać,
że robicie słusznie.
60
00:03:51,291 --> 00:03:53,375
Spoko. Fajnie było się spiknąć.
61
00:03:53,458 --> 00:03:54,958
-Zostań.
-Powinniśmy już...
62
00:03:58,291 --> 00:03:59,333
Mogę cię odprowadzić?
63
00:04:00,250 --> 00:04:01,916
Pójdę po płaszcz. Jack.
64
00:04:17,625 --> 00:04:18,958
Powiem szczerze.
65
00:04:21,333 --> 00:04:23,083
Ona nie jest superbohaterką.
66
00:04:23,625 --> 00:04:25,458
Tak. Tyle już wiem.
67
00:04:26,250 --> 00:04:27,833
Jest całkiem niezła, ale...
68
00:04:27,916 --> 00:04:30,791
Natasza Romanow była
w tym rzeczywiście niezła, tak?
69
00:04:32,916 --> 00:04:35,541
Bycie dobrym nie zawsze wystarcza,
żeby przeżyć.
70
00:04:39,041 --> 00:04:40,000
Jasne.
71
00:04:40,083 --> 00:04:41,125
-Clint?
-Tak?
72
00:04:41,208 --> 00:04:42,208
Masz dzieci?
73
00:04:43,333 --> 00:04:45,083
Zakładam, że tak.
74
00:04:46,041 --> 00:04:48,291
To był ciężki tydzień dla mojej rodziny.
75
00:04:49,625 --> 00:04:53,166
Ale musisz wiedzieć,
że nie mogę stracić Kate.
76
00:04:54,541 --> 00:04:58,041
Straciłam już bliskich.
Wiem, że ty również.
77
00:04:59,791 --> 00:05:02,208
Rozumiem.
78
00:05:05,166 --> 00:05:06,583
Czyli zapomnisz o tej sprawie?
79
00:05:07,333 --> 00:05:08,583
Tego nie obiecam.
80
00:05:09,375 --> 00:05:12,958
Ale zrobię wszystko, żeby twoja córka
była bezpieczna. Może być?
81
00:05:26,250 --> 00:05:33,208
Laura - Możesz sprawdzić firmę
„Sloan LTD〟?
82
00:05:43,166 --> 00:05:44,416
Eleanor z tej strony.
83
00:05:46,250 --> 00:05:49,041
Oddzwonisz do mnie? To pilne.
84
00:05:51,791 --> 00:05:53,666
Hej. Znalazłaś coś?
85
00:05:54,375 --> 00:05:58,000
Rozmawiałam z twoim znajomym.
Był mocno zajęty.
86
00:05:58,083 --> 00:06:01,416
Uczy się rosyjskiego i dużo biega.
87
00:06:02,166 --> 00:06:04,541
Dresiarze. Sloan to ich przykrywka.
88
00:06:04,625 --> 00:06:08,541
Tak. Mówił, że jego szef, Jack Duquesne,
nigdy nie daje mu wolnego.
89
00:06:08,625 --> 00:06:12,166
Jack jest właścicielem?
Pierze forsę dla tej szychy?
90
00:06:12,250 --> 00:06:14,416
Czyli nie wracasz za szybko.
91
00:06:15,083 --> 00:06:18,625
Tak. Słuchaj, ta mała,
której pomagam, siedzi w tym po uszy,
92
00:06:18,708 --> 00:06:20,458
nie mogę wrócić,
póki nie będzie bezpieczna.
93
00:06:21,000 --> 00:06:22,416
Tak sobie myślałam...
94
00:06:22,500 --> 00:06:24,458
Coś jeszcze zginęło z bazy?
95
00:06:24,541 --> 00:06:25,875
Mówisz o roleksie?
96
00:06:26,333 --> 00:06:27,166
Właśnie.
97
00:06:27,708 --> 00:06:28,833
To tata.
98
00:06:31,041 --> 00:06:33,541
Chyba nie.
99
00:06:35,500 --> 00:06:38,208
Czemu pytasz?
Nie został zniszczony lata temu?
100
00:06:38,291 --> 00:06:41,958
Tak myślałam, ale podobnie myślałam
o twoim gustownym kostiumie.
101
00:06:44,166 --> 00:06:45,791
Warto się tym zainteresować.
102
00:06:45,875 --> 00:06:48,541
Jak możesz, sprawdź sygnał z nadajnika.
103
00:06:48,625 --> 00:06:51,708
Dobrze. Masz głos,
jakbyś biegał cały dzień. Zmęczony?
104
00:06:51,791 --> 00:06:54,541
Tak. Trochę poobijany,
ale wszystko na miejscu.
105
00:06:54,625 --> 00:06:56,833
Dobrze. Trzymaj nogi w górze.
106
00:06:56,916 --> 00:07:00,166
I obłóż lodem w razie czego.
OK? Kocham cię.
107
00:07:00,250 --> 00:07:01,708
Tęsknię.
108
00:07:03,375 --> 00:07:05,458
Niedługo się zobaczymy. Obiecuję.
109
00:07:05,541 --> 00:07:06,541
Pa.
110
00:07:07,500 --> 00:07:11,416
Słuchajcie, tata chyba
musi zostać w pracy nieco dłużej.
111
00:07:15,541 --> 00:07:19,958
Ma obsesję. Kompletną obsesję
na punkcie Clinta Bartona od...
112
00:07:20,041 --> 00:07:22,250
Od czasu ataku.
113
00:07:22,333 --> 00:07:24,875
Zafiksowała się na swoim idolu.
114
00:07:24,958 --> 00:07:27,416
Gdybym ja spotkał Hueya Lewisa,
też bym odleciał.
115
00:07:28,458 --> 00:07:30,375
Kate była zawsze pewna siebie,
116
00:07:30,458 --> 00:07:32,916
nie musiałam się nigdy o to martwić.
117
00:07:37,333 --> 00:07:40,916
Wyglądasz, jakbyś miała dostać bólu głowy.
Zaparzę ci herbaty.
118
00:07:42,208 --> 00:07:43,541
Życzysz sobie czegoś, Kate?
119
00:07:44,083 --> 00:07:45,541
Nie. Dzięki.
120
00:07:50,208 --> 00:07:52,166
Mamo, musimy porozmawiać o Jacku.
121
00:07:52,250 --> 00:07:54,458
Słuchaj... czy możemy zmienić temat?
122
00:07:55,208 --> 00:07:57,250
Daj mu już spokój. Proszę cię.
123
00:07:57,333 --> 00:08:01,583
Chcę, byś mi pomogła
przygotować świąteczne przyjęcie.
124
00:08:01,666 --> 00:08:04,041
Nie jestem chyba w nastroju.
125
00:08:04,125 --> 00:08:06,541
No proszę, Kate.
Jesteś świetna w takich imprezach.
126
00:08:07,958 --> 00:08:09,375
Nie będzie religijna,
127
00:08:09,458 --> 00:08:12,500
chodzi o dotrzymanie towarzystwa
i świątecznego ducha.
128
00:08:13,166 --> 00:08:14,916
Fantastycznie.
129
00:08:15,000 --> 00:08:17,000
Ktoś mówił o imprezie?
130
00:08:18,166 --> 00:08:20,500
Oby było dużo tańców.
131
00:08:20,583 --> 00:08:22,125
Moja mama nie tańczy.
132
00:08:23,208 --> 00:08:27,041
Czyżby? Nie powiedziałbym. Skarbie?
133
00:08:29,500 --> 00:08:33,458
Kasztany pieką się na ogniu
134
00:08:36,333 --> 00:08:39,375
Mróz cię szczypie w uszko
135
00:08:44,458 --> 00:08:49,416
I choć padło to już
Dzisiaj wiele razy
136
00:08:49,500 --> 00:08:56,416
Życzę ci Wesołych Świąt
137
00:08:57,291 --> 00:08:59,333
Nigdy cię takiej nie widziałam.
138
00:09:03,458 --> 00:09:07,458
Wizyta superbohatera i serenada
tego samego dnia.
139
00:09:07,541 --> 00:09:10,875
Jak to mówią... życie jest krótkie.
140
00:09:11,833 --> 00:09:13,708
Nigdy nie wiesz, co ci się przytrafi.
141
00:09:17,625 --> 00:09:22,000
O co chodzi?
Powiedziałem coś nie tak?
142
00:09:22,083 --> 00:09:26,666
Zawsze przekręcasz aforyzmy.
143
00:09:27,583 --> 00:09:32,875
Co? Nie. Niemożliwe.
Skarbie. Proszę cię.
144
00:09:33,583 --> 00:09:38,583
Kiedyś powiedziałeś:
„Rozłąka postarza miłość〟.
145
00:09:38,666 --> 00:09:41,291
Ale tak jest.
146
00:09:42,375 --> 00:09:45,666
-Tak. Skarbie. Chodź tu.
-Naprawdę?
147
00:09:46,208 --> 00:09:48,291
Przez ciebie się starzeję.
148
00:09:53,500 --> 00:09:56,541
Zdaje się, że wyśmianie przez rodzinę
149
00:09:56,625 --> 00:09:59,666
jest lepsze niż siedzenie
samemu w domu.
150
00:09:59,750 --> 00:10:04,458
Co może być lepszego niż rodzina?
Tak się cieszę, że mam was tu oboje.
151
00:10:12,291 --> 00:10:14,458
Powinniśmy zagrać w jakąś planszówkę.
152
00:10:14,541 --> 00:10:15,833
Cudny pomysł.
153
00:10:15,916 --> 00:10:18,291
Risk, Yahtzee, Stratego?
154
00:10:53,166 --> 00:10:56,458
To ja. Przyniosłam pizzę
i życzenia świąteczne. Wpuść mnie.
155
00:10:59,875 --> 00:11:02,250
Chodź, Pizzuniu...
156
00:11:06,083 --> 00:11:08,333
-Pomożesz mi?
-Zmykaj.
157
00:11:09,000 --> 00:11:12,375
To klasyczny kostium Hawkeye'a,
na jaki czekaliśmy.
158
00:11:12,458 --> 00:11:13,625
Co to ma być?
159
00:11:13,708 --> 00:11:17,708
Ratuję twoje Święta.
160
00:11:17,791 --> 00:11:18,791
Mówisz?
161
00:11:18,875 --> 00:11:20,833
Na Wigilię będziesz w domu.
162
00:11:20,916 --> 00:11:23,250
A w międzyczasie
możemy poświętować tu.
163
00:11:23,333 --> 00:11:28,250
To noc maratonu filmowego, tak?
Patrz na to. Mam filmy.
164
00:11:29,875 --> 00:11:31,458
To miłe z twojej strony.
165
00:11:32,208 --> 00:11:33,041
Dzięki.
166
00:11:34,291 --> 00:11:38,458
Odłożysz je na chwilę
i pogadasz o tym szermierzu?
167
00:11:39,125 --> 00:11:41,541
-Masz dobrego nosa, mała.
-To znaczy?
168
00:11:41,625 --> 00:11:44,500
Poszperałem nieco i okazuje się,
169
00:11:44,583 --> 00:11:47,583
że Sloan to przykrywka
pralni pieniędzy Dresiarzy.
170
00:11:47,666 --> 00:11:50,791
A Jack Duquesne jest jej właścicielem.
171
00:11:50,875 --> 00:11:52,000
Na pewno?
172
00:11:55,333 --> 00:11:59,208
W takim razie musimy opracować
plan załatwienia gangu
173
00:11:59,291 --> 00:12:01,208
narzeczonego mojej mamy,
174
00:12:01,291 --> 00:12:04,750
a przy tym uczcić Święta
w miłej atmosferze.
175
00:12:09,333 --> 00:12:10,916
Masz jeszcze ten napój?
176
00:12:11,000 --> 00:12:12,375
-W kuchni.
-Dobra.
177
00:12:17,333 --> 00:12:21,166
Dobra, gliny. Musimy odciągnąć
ich uwagę ode mnie.
178
00:12:21,250 --> 00:12:23,583
Dresiarska Mafia.
Muszą nas zostawić w spokoju.
179
00:12:23,666 --> 00:12:28,000
I musimy się dowiedzieć,
co z tym wszystkim łączy Jacka.
180
00:12:28,833 --> 00:12:30,291
Właśnie.
181
00:12:30,375 --> 00:12:32,875
I w tym momencie
miałeś wyskoczyć z planem.
182
00:12:32,958 --> 00:12:36,041
Nie jestem w tym najlepszy.
Jesteś pewna, że to się zetrze?
183
00:12:39,875 --> 00:12:40,833
Grzeczny piesek.
184
00:12:46,166 --> 00:12:47,625
Jak skołujemy strzały specjalne?
185
00:12:47,708 --> 00:12:49,583
Nie ma już żadnych.
186
00:12:49,666 --> 00:12:50,833
W ogóle?
187
00:12:50,916 --> 00:12:53,791
W zasadzie tak. Mam parę
specjalnych grotów.
188
00:12:53,958 --> 00:12:55,583
Ale nie da się ich zatknąć
na byle strzale.
189
00:12:55,666 --> 00:12:57,583
Musimy je odzyskać.
190
00:12:58,291 --> 00:12:59,208
Co robisz?
191
00:12:59,291 --> 00:13:02,708
Widzisz? Choinka zasłania napisy,
które się nie dają zetrzeć.
192
00:13:02,791 --> 00:13:04,333
Do czegoś się w końcu przydajesz.
193
00:13:05,208 --> 00:13:07,583
-Słyszałeś może o strzałach bumerangach?
-O czym?
194
00:13:08,125 --> 00:13:11,041
Po co miałbym używać takich strzał?
195
00:13:11,125 --> 00:13:13,875
-Bo powracają.
-Właśnie.
196
00:13:13,958 --> 00:13:18,041
Jeśli strzały specjalne
byłyby bumerangami, nie tracilibyśmy ich.
197
00:13:18,750 --> 00:13:20,125
I obrywalibyśmy od nich.
198
00:13:20,208 --> 00:13:22,833
To... robilibyśmy uniki.
199
00:13:24,375 --> 00:13:26,000
To w sumie do zrobienia.
200
00:13:26,083 --> 00:13:28,208
Pierwsza strzała powinna być z drewna.
201
00:13:28,291 --> 00:13:31,083
Kiedy wystrzelisz drugą,
rozszczepia tę pierwszą.
202
00:13:31,166 --> 00:13:34,666
-Bzdura. Próbowałam.
-Udało mi się już nie raz.
203
00:13:36,666 --> 00:13:38,416
Znasz inne sztuczki?
204
00:13:39,083 --> 00:13:43,041
Mogę powalić kogoś czymś takim
z paru metrów.
205
00:13:43,541 --> 00:13:44,375
Ściemniasz.
206
00:13:44,458 --> 00:13:47,166
Używam ćwierćdolarówki lub pięciocentówki.
207
00:13:47,916 --> 00:13:48,750
Pokaż.
208
00:13:49,958 --> 00:13:51,166
Mam cię powalić?
209
00:13:51,250 --> 00:13:53,666
Nie, ale traf w coś.
210
00:13:54,250 --> 00:13:56,208
Dobra, żyj sobie dalej,
nie muszę ci wierzyć.
211
00:13:56,291 --> 00:14:00,250
Będę tylko mówić każdemu na ulicy,
że Hawkeye to ściemniacz.
212
00:14:05,208 --> 00:14:07,041
Musisz mi powiedzieć, jak to zrobiłeś.
213
00:14:14,000 --> 00:14:15,083
Dobra, gotowa?
214
00:14:15,166 --> 00:14:16,166
Tak.
215
00:14:16,250 --> 00:14:18,875
Trzeba tylko pstryknąć,
wtedy lepiej podkręcisz.
216
00:14:18,958 --> 00:14:20,833
Delikatnie. Dasz radę.
217
00:14:22,875 --> 00:14:23,708
O Boże.
218
00:14:25,541 --> 00:14:26,958
Jak ty to robisz?
219
00:14:27,041 --> 00:14:27,875
Serdecznym.
220
00:14:29,166 --> 00:14:30,750
-Mocno.
-Dobra.
221
00:14:31,791 --> 00:14:32,708
Teraz lepiej.
222
00:14:32,791 --> 00:14:33,791
Tym razem ci się uda.
223
00:14:34,333 --> 00:14:35,500
Dobra.
224
00:14:39,958 --> 00:14:41,333
-O Boże!
-Co?
225
00:14:41,416 --> 00:14:44,041
-Kurczę, udało mi się.
-No.
226
00:14:45,291 --> 00:14:46,708
Odlot.
227
00:14:47,500 --> 00:14:48,833
Nieźle, mała.
228
00:14:48,916 --> 00:14:53,541
Przyznaję. Dobra.
Twój najlepszy strzał w życiu?
229
00:14:55,125 --> 00:14:57,791
-Ten, którego nie oddałem.
-To znaczy?
230
00:14:59,291 --> 00:15:03,041
To, że... Nieważne,
niepotrzebnie wspominałem.
231
00:15:03,125 --> 00:15:05,666
-Nie możesz tak robić.
-Nieważne, zapomnij.
232
00:15:05,750 --> 00:15:08,000
Proszę, niech to będzie
mój prezent gwiazdkowy.
233
00:15:08,083 --> 00:15:09,583
-To bez sensu...
-Nie.
234
00:15:09,666 --> 00:15:13,916
-To na pewno ciekawa historia...
-Wcale nie.
235
00:15:17,583 --> 00:15:18,708
Jest o tym...
236
00:15:21,791 --> 00:15:23,708
jak kogoś poznałem.
237
00:15:26,916 --> 00:15:28,458
Miałem ją załatwić.
238
00:15:31,291 --> 00:15:34,000
A kiedy już byłem na miejscu,
239
00:15:37,958 --> 00:15:39,125
nie mogłem tego zrobić.
240
00:15:43,125 --> 00:15:46,125
Miałem wrażenie, jakby chciała zginąć.
241
00:15:48,916 --> 00:15:50,250
I miałem rację.
242
00:15:52,125 --> 00:15:53,500
Mówisz o Nataszy.
243
00:15:54,333 --> 00:15:55,208
Tak.
244
00:16:00,833 --> 00:16:02,125
Była wyjątkowa.
245
00:16:10,250 --> 00:16:11,166
Przepraszam.
246
00:16:11,833 --> 00:16:15,583
Nie szkodzi.
Kiedy robisz to dla pieniędzy...
247
00:16:17,666 --> 00:16:21,708
Musisz przywyknąć do śmierci.
248
00:16:29,416 --> 00:16:31,875
Dzieci, Janie, Janie, Tommy!
249
00:16:34,666 --> 00:16:37,166
Aleś ty śliczna. Mógłbym cię zjeść.
250
00:16:38,166 --> 00:16:40,541
-Gdzie mama?
-Poszła cię szukać.
251
00:16:40,625 --> 00:16:42,375
Straciłeś rodzinę po Pstryknięciu?
252
00:16:44,166 --> 00:16:47,208
Tak. Połowę świata.
253
00:16:49,583 --> 00:16:51,416
To musiało być straszne.
254
00:16:53,583 --> 00:16:55,166
Nie da się tego opisać.
255
00:17:01,375 --> 00:17:02,958
To wtedy poznałeś Ronina?
256
00:17:15,208 --> 00:17:16,541
To ty, prawda?
257
00:17:20,000 --> 00:17:22,083
Każdy radził sobie z tym na swój sposób.
258
00:17:24,791 --> 00:17:26,958
Ja robiłem to, do czego mnie szkolono.
259
00:17:28,375 --> 00:17:29,541
Chroniłeś ludzi.
260
00:17:29,625 --> 00:17:32,500
Krzywdziłem. Najpierw ich śledziłem,
261
00:17:32,583 --> 00:17:35,958
ale w końcu zawsze
miałem ich skrzywdzić.
262
00:17:36,041 --> 00:17:37,208
Byłeś bohaterem.
263
00:17:37,291 --> 00:17:38,500
Byłem bronią.
264
00:17:40,208 --> 00:17:44,291
Wymierzaną przez odpowiednich ludzi
we właściwe cele...
265
00:17:44,375 --> 00:17:47,000
Popełniałeś błędy,
ale masz to już za sobą.
266
00:17:47,083 --> 00:17:48,208
Nie, ciążą na mnie.
267
00:17:51,208 --> 00:17:52,416
Na mojej rodzinie.
268
00:17:55,791 --> 00:18:00,708
Dlatego tu jestem. I nie mogę wrócić
do domu, nim tego nie naprawię.
269
00:18:11,000 --> 00:18:13,291
Doceniam, co dzisiaj zrobiłaś.
270
00:18:15,083 --> 00:18:16,083
To dużo dla mnie znaczy.
271
00:18:19,333 --> 00:18:24,208
Powinnaś odpocząć. Masz jutro ważny dzień.
272
00:18:28,000 --> 00:18:31,625
Tak, szefie. Dobranoc.
273
00:18:31,708 --> 00:18:33,875
-Dobranoc.
-Chodź.
274
00:18:55,458 --> 00:18:56,541
A teraz?
275
00:18:56,625 --> 00:18:59,041
Zabicie ich wszystkich
nie przywróci życia twojej rodzinie.
276
00:19:08,083 --> 00:19:09,125
W porządku.
277
00:19:09,208 --> 00:19:10,458
Proszę.
278
00:19:11,833 --> 00:19:12,875
Nie!
279
00:19:18,166 --> 00:19:19,916
Za trzy dni Gwiazdka,
280
00:19:20,000 --> 00:19:22,708
a my gramy dla was świąteczną muzykę.
281
00:19:22,791 --> 00:19:26,625
Słuchacie Lite FM 107.6
z Nowego Jorku.
282
00:19:30,625 --> 00:19:32,291
-Dzień dobry.
-Dobry.
283
00:19:33,500 --> 00:19:36,000
-Mam kawę.
-Bogu dzięki.
284
00:19:36,083 --> 00:19:38,625
Dzisiaj planuję pogawędkę
z naszym kumplem Kazim.
285
00:19:38,708 --> 00:19:41,625
A ty załatwisz nam strzały specjalne
286
00:19:41,708 --> 00:19:42,958
od naszych larperów.
287
00:19:44,125 --> 00:19:47,000
-Słucham?
-Moja strzała namierzająca się zatrzymała,
288
00:19:47,083 --> 00:19:49,500
jest na komisariacie przy moście.
289
00:19:49,583 --> 00:19:52,458
A larperzy to w większości
pracownicy służb, w tym jeden glina.
290
00:19:52,541 --> 00:19:55,291
Przydałoby się dostać do tego komisariatu.
291
00:19:55,375 --> 00:19:56,208
Larperzy.
292
00:19:56,291 --> 00:19:59,250
Tak, barwni ludzie. Pokochasz ich.
293
00:19:59,333 --> 00:20:03,000
Wiesz, to w sumie nasze strzały.
294
00:20:03,666 --> 00:20:05,375
Dobrze. Idź po nasze strzały.
295
00:20:10,541 --> 00:20:11,375
Pchnięcie!
296
00:20:11,458 --> 00:20:13,333
Piorun! Raz, dwa, trzy, cztery, pięć.
297
00:20:13,416 --> 00:20:18,500
Odwrót! Formacja. Dźgnięcie!
298
00:20:20,166 --> 00:20:21,791
Ściana lodu!
299
00:20:24,916 --> 00:20:26,416
Totalna zagłada!
300
00:20:27,500 --> 00:20:31,458
Hej... Nie chcę przeszkadzać...
301
00:20:33,125 --> 00:20:34,541
-Macie...
-Odwrót!
302
00:20:35,083 --> 00:20:36,125
...zacięcie.
303
00:20:36,208 --> 00:20:37,375
Kim jesteś?
304
00:20:38,166 --> 00:20:40,708
Hawkeye wysłał mnie
z oficjalną misją Avengersów.
305
00:20:40,791 --> 00:20:42,916
Jestem jego wspólniczką
i przyjaciółką. Kate.
306
00:20:43,500 --> 00:20:45,833
Mówił, że możecie nam pomóc.
Ktoś z was jest gliną?
307
00:20:45,916 --> 00:20:49,958
To ja, posterunkowa Wendy Conrad.
Znana lepiej jako Els-Bath z Deepdale.
308
00:20:50,958 --> 00:20:54,375
Miło mi. Potrzebujemy w sumie
309
00:20:54,458 --> 00:20:56,625
drobnego zatarcia dowodów.
310
00:20:56,708 --> 00:21:00,208
Strzały Hawkeye'a są w budynku policji
przy moście Manhattańskim.
311
00:21:02,208 --> 00:21:04,000
Myślę, że mogę wam pomóc,
312
00:21:04,083 --> 00:21:06,083
jeśli mi się opłaci.
313
00:21:06,666 --> 00:21:08,625
Nam wszystkim.
314
00:21:10,458 --> 00:21:15,166
Tak, jasna sprawa.
Co tylko chcecie.
315
00:21:15,958 --> 00:21:17,666
Wszyscy w to wchodzą? Będzie super.
316
00:21:17,750 --> 00:21:21,750
Jesteście niesamowici,
te wdzianka... Mistrzostwo.
317
00:21:40,833 --> 00:21:43,541
Niespodzianka. Chcę tylko pogadać.
318
00:21:45,666 --> 00:21:47,291
Muszę zniknąć z miasta.
319
00:21:47,375 --> 00:21:50,458
Ale zanim to zrobię,
muszę załatwić sprawę Ronina.
320
00:21:50,541 --> 00:21:52,625
Wiem, że jesteś uszami Mai,
321
00:21:52,708 --> 00:21:56,250
i nie wyglądasz na kretyna.
322
00:21:56,333 --> 00:21:59,791
Jak to miał być komplement,
to średnio ci wyszedł.
323
00:21:59,875 --> 00:22:01,875
Nie zrozum mnie źle,
dla mnie jesteś pacynką.
324
00:22:03,000 --> 00:22:04,291
Robiłeś za cyngla
325
00:22:04,375 --> 00:22:07,500
Williama Lopeza jakieś cztery lata?
326
00:22:08,041 --> 00:22:10,250
I parę kolejnych jako człowiek Mai.
327
00:22:11,750 --> 00:22:13,916
Znasz ten biznes lepiej niż inni.
328
00:22:15,000 --> 00:22:17,000
Wiesz, czego chce szef Mai.
329
00:22:17,958 --> 00:22:20,208
Wiesz, co zrobił, żeby to osiągnąć.
330
00:22:22,375 --> 00:22:23,500
Co dokładnie wiesz?
331
00:22:23,583 --> 00:22:25,916
Nie przepadam za waszym ogonem,
to na pewno.
332
00:22:27,166 --> 00:22:33,458
Wiem, że obsesja Mai
na punkcie Ronina jest niebezpieczna.
333
00:22:34,458 --> 00:22:36,375
Mąci jej w głowie.
334
00:22:36,833 --> 00:22:41,625
Czyli martwi cię nasza organizacja?
I moja rola?
335
00:22:43,583 --> 00:22:44,583
Czego chcesz?
336
00:22:45,625 --> 00:22:47,083
Nie chcę, żeby ginęli następni.
337
00:22:49,791 --> 00:22:52,416
Ale żądza zemsty Mai
doprowadzi ją do grobu.
338
00:22:53,875 --> 00:22:54,916
Tyle.
339
00:22:58,583 --> 00:23:02,583
Szukałeś tego?
A może majchra pod siedzeniem?
340
00:23:02,666 --> 00:23:03,833
Skończyłeś już?
341
00:23:05,291 --> 00:23:06,708
Ona ściga ducha.
342
00:23:08,791 --> 00:23:12,333
Pewnie to wiesz.
Ale nie odwiodę jej od tego.
343
00:23:13,291 --> 00:23:15,708
I myślę, że tylko ty możesz to zrobić.
344
00:23:17,125 --> 00:23:21,208
To ostatnie ostrzeżenie.
Załatw to.
345
00:23:22,958 --> 00:23:24,875
Oddasz mi spluwę?
346
00:23:24,958 --> 00:23:26,416
A jak myślałeś?
347
00:23:31,541 --> 00:23:32,750
No bez jaj.
348
00:23:43,000 --> 00:23:44,666
-No w końcu.
-Hej.
349
00:23:44,750 --> 00:23:46,708
Ciasteczka? Jeszcze ciepłe.
350
00:23:46,791 --> 00:23:48,625
-Dobra.
-Śmiało.
351
00:23:48,708 --> 00:23:51,500
-Hej, Clint. Jak ci poszło?
-Cześć.
352
00:23:51,583 --> 00:23:55,500
Świetnie. A jak u ciebie?
353
00:23:55,583 --> 00:23:58,208
Super. Jeszcze lepiej niż u ciebie.
354
00:23:59,750 --> 00:24:02,625
To masz mój sprzęt?
355
00:24:02,708 --> 00:24:04,291
Tak. Są w drodze.
356
00:24:04,375 --> 00:24:06,708
Powinny zaraz tu być.
Wyluzuj się.
357
00:24:07,250 --> 00:24:08,500
-Co?
-Patrz na to.
358
00:24:10,583 --> 00:24:12,833
Look wikinga mi pasuje.
359
00:24:12,916 --> 00:24:16,416
-Zrobiłam to sama.
-Nie gadaj!
360
00:24:16,500 --> 00:24:19,291
-Ręcznie.
-Może ci zlecę kolejny strój?
361
00:24:19,375 --> 00:24:21,416
Jasne, bardzo chętnie.
362
00:24:21,500 --> 00:24:24,875
Zaraz. A może to będzie nasz deal?
363
00:24:24,958 --> 00:24:28,375
-Jaki deal?
-My załatwiamy strzały i dane,
364
00:24:28,458 --> 00:24:30,958
a wy nam materiały
na nowy kostium.
365
00:24:31,041 --> 00:24:36,708
A może tak: tyle materiału, by wystarczyło
na wasze kostiumy i dwa dodatkowe?
366
00:24:38,291 --> 00:24:40,750
Znam kogoś, komu przydałaby się
pomoc przy kostiumie.
367
00:24:42,250 --> 00:24:43,541
-Jestem za.
-Świetnie!
368
00:24:43,625 --> 00:24:46,958
Słyszałeś, Orval?
Będziemy mieć nowe kostiumy.
369
00:24:47,041 --> 00:24:51,208
Kate, prosiłem cię tylko o strzały,
a nie odstawianie teatrzyku.
370
00:24:51,291 --> 00:24:52,833
Jesteśmy gildią.
371
00:24:54,416 --> 00:24:57,000
Laura: Rolex nie został
zniszczony w bazie avengersów.
372
00:24:57,083 --> 00:24:59,916
Nadajnik wysyła sygnał
z tego miejsca: GODFREY RD 3715
373
00:25:00,000 --> 00:25:02,041
Dobra. Muszę lecieć.
374
00:25:03,125 --> 00:25:05,041
My musimy.
Działamy razem, nie?
375
00:25:05,125 --> 00:25:07,125
-Przepraszam.
-Musisz się przebrać.
376
00:25:07,208 --> 00:25:08,166
-Hawkeye.
-Cześć.
377
00:25:08,250 --> 00:25:10,291
Misja odzyskania strzał ukończona.
378
00:25:10,375 --> 00:25:12,500
Tak. Dziękuję ci bardzo.
Doceniam pomoc.
379
00:25:12,583 --> 00:25:13,666
To moja torba.
380
00:25:15,916 --> 00:25:17,833
-Dobra.
-Nie masz swojej?
381
00:25:18,708 --> 00:25:19,833
Nie, to znaczy...
382
00:25:19,916 --> 00:25:23,750
Moja żona dała mi ją w prezencie.
Wyszyła na niej napis: „Bomba〟.
383
00:25:23,833 --> 00:25:26,375
Rozumiem, że jest dla ciebie ważna.
384
00:25:26,458 --> 00:25:28,458
Zwróci ci ją. Dopilnuję tego.
385
00:25:29,625 --> 00:25:30,833
-Dobra.
-Obiecuję.
386
00:25:30,916 --> 00:25:31,958
-Idziemy.
-No dobrze.
387
00:25:32,041 --> 00:25:33,291
-Dziękuję. Na razie.
-Dobra.
388
00:25:33,375 --> 00:25:34,958
-Dzięki wielkie.
-Piękna torba.
389
00:25:35,041 --> 00:25:36,125
Dziękuję.
390
00:25:45,375 --> 00:25:47,458
Powiesz mi, co tu robimy?
391
00:25:47,541 --> 00:25:50,541
Coś ważnego
w tym mieszkaniu wysyła sygnał.
392
00:25:50,625 --> 00:25:53,583
Skradziono to na tej aukcji.
Muszę to odzyskać.
393
00:25:54,125 --> 00:25:56,750
Zero świateł, zero ruchu.
394
00:25:58,791 --> 00:25:59,916
To nasza szansa.
395
00:26:00,500 --> 00:26:03,000
Mielibyśmy łatwiej, gdybyśmy byli wyżej.
396
00:26:03,083 --> 00:26:04,125
Tak ci się wydaje.
397
00:26:05,125 --> 00:26:07,375
Właśnie. Dlatego tak powiedziałam.
398
00:26:07,458 --> 00:26:11,125
Musisz wiedzieć, że lepszy jest punkt,
z którego szybciej uciekniesz,
399
00:26:11,208 --> 00:26:13,916
bo kiedy coś pójdzie nie tak,
a zwykle tak jest,
400
00:26:14,625 --> 00:26:17,666
możesz się sprawnie ewakuować.
Dlatego wybrałem to miejsce.
401
00:26:17,750 --> 00:26:20,166
Widać stąd drogi ucieczki.
402
00:26:20,708 --> 00:26:22,833
Wejść będzie łatwo.
Powinno mi to zająć
403
00:26:22,916 --> 00:26:25,000
jakieś trzy i pół minuty.
404
00:26:25,083 --> 00:26:28,750
Jak coś zauważysz, daj znak. Dobra?
405
00:26:31,500 --> 00:26:32,416
Kate?
406
00:26:35,416 --> 00:26:36,583
Gdzie leziesz?
407
00:26:39,125 --> 00:26:40,750
Kate?
408
00:26:40,833 --> 00:26:43,500
-Słyszę cię.
-Miałaś obserwować mieszkanie.
409
00:26:43,583 --> 00:26:46,958
Powiedz mi, kto z naszej dwójki
ma mniej cierpliwości?
410
00:26:47,041 --> 00:26:48,750
To nie fair, że twoja niezdolność
411
00:26:48,833 --> 00:26:51,916
do dojrzałych zachowań
pomaga ci forsować swoje pomysły.
412
00:26:52,625 --> 00:26:55,333
To nieprawda. Ale niech będzie.
413
00:26:56,458 --> 00:26:59,375
Użyj linki z hakiem,
żeby dostać się do środka.
414
00:26:59,458 --> 00:27:01,625
Zjedź na niej pod okno.
415
00:27:01,708 --> 00:27:04,416
Jak będzie zamknięte, włam się po cichu.
416
00:27:04,500 --> 00:27:07,875
Świetny plan. Dopracuję tylko szczegóły.
417
00:27:07,958 --> 00:27:10,625
Dobry wieczór panu.
Pomóc z zakupami?
418
00:27:11,291 --> 00:27:12,291
-Dziękuję.
-Nie ma za co.
419
00:27:12,375 --> 00:27:13,916
Co ty... Nie.
420
00:27:14,000 --> 00:27:16,166
Nie. Nie wchodź tam.
421
00:27:16,250 --> 00:27:18,583
-Co my tu mamy? Seler i płatki.
-Kate.
422
00:27:18,666 --> 00:27:19,875
Trochę precli.
423
00:27:21,083 --> 00:27:22,000
Gdzie jesteś?
424
00:27:22,083 --> 00:27:24,375
Luzik. Jestem w windzie.
425
00:27:24,458 --> 00:27:25,791
Coś pani mówiła?
426
00:27:27,666 --> 00:27:30,583
Przepraszam, to nie do pana.
427
00:27:33,875 --> 00:27:35,541
Mogę panu zdradzić sekret?
428
00:27:35,625 --> 00:27:36,875
Nie rób tego.
429
00:27:36,958 --> 00:27:38,750
Rozmawiam z Avengerem.
430
00:27:39,875 --> 00:27:41,166
Słyszę go w uchu.
431
00:27:41,250 --> 00:27:42,750
Przestań z nim gadać.
432
00:27:42,833 --> 00:27:44,333
Jestem jego wspólniczką.
433
00:27:44,416 --> 00:27:45,916
Odbiorę je tylko.
434
00:27:46,000 --> 00:27:48,166
Mogę zanieść pod drzwi, nie ma sprawy.
435
00:27:48,250 --> 00:27:50,708
Nie trzeba. Poradzę sobie.
436
00:27:50,791 --> 00:27:53,125
Na pewno? To żaden problem.
437
00:27:54,375 --> 00:27:55,833
Proszę uważać na siebie.
438
00:27:57,125 --> 00:27:59,500
Jak ty nosisz ten łuk?
439
00:28:00,083 --> 00:28:01,416
Mam składany.
440
00:28:02,333 --> 00:28:03,875
To ma sens.
441
00:28:05,375 --> 00:28:08,250
Dobra. Jestem przy drzwiach.
442
00:28:09,250 --> 00:28:10,375
Możesz wejść.
443
00:28:35,125 --> 00:28:38,500
Dobra. W salonie czysto.
444
00:28:40,333 --> 00:28:41,416
Szlag.
445
00:28:45,791 --> 00:28:46,791
Co to było?
446
00:28:47,750 --> 00:28:50,666
Nie wiem. Jakby stroboskopy w ścianach.
447
00:28:50,750 --> 00:28:53,583
-Jak to stroboskopy?
-Sama nie wiem.
448
00:28:54,375 --> 00:28:55,666
Co widzisz?
449
00:28:56,333 --> 00:28:58,250
Dobra, czego mam szukać?
450
00:28:58,958 --> 00:29:01,625
Zegarka, starego rolexa.
451
00:29:02,625 --> 00:29:04,375
Należał do kogoś,
z kim kiedyś pracowałem.
452
00:29:04,916 --> 00:29:06,458
Tyle masz mi do powiedzenia?
453
00:29:06,541 --> 00:29:08,416
Gość wycofał się dawno z branży,
454
00:29:08,500 --> 00:29:10,833
ale ten zegarek go identyfikuje.
455
00:29:10,916 --> 00:29:13,250
A jak Dresiarze się o nim dowiedzą?
456
00:29:15,000 --> 00:29:17,166
Zegarek go zdradzi.
I będzie po nim.
457
00:29:25,250 --> 00:29:26,375
Mam zegarek.
458
00:29:28,166 --> 00:29:29,166
Super.
459
00:29:32,916 --> 00:29:34,083
Chwila.
460
00:29:36,375 --> 00:29:38,750
Clint, ktoś robi notatki
o twojej rodzinie.
461
00:29:38,833 --> 00:29:39,875
Słucham?
462
00:29:39,958 --> 00:29:42,416
„Clint Barton, żona Laura,
córka Lila, lat 14,
463
00:29:42,500 --> 00:29:45,333
syn Cooper, lat 16, syn Nate〟. Co...
464
00:29:45,416 --> 00:29:47,291
Kate, znikaj stamtąd.
465
00:29:47,375 --> 00:29:49,083
Co? Dlaczego?
466
00:29:49,166 --> 00:29:52,541
To światło to alarm.
Cichy alarm dla niesłyszących.
467
00:29:52,625 --> 00:29:53,791
Boże.
468
00:29:53,875 --> 00:29:54,958
To mieszkanie Mai.
469
00:29:55,041 --> 00:29:56,750
Dobra, idę...
470
00:29:58,041 --> 00:29:59,625
Clint, co jest grane?
471
00:30:01,416 --> 00:30:02,333
Clint?
472
00:30:07,875 --> 00:30:08,791
Maya tu jest.
473
00:30:08,875 --> 00:30:10,208
Widzę.
474
00:30:11,000 --> 00:30:12,416
To czemu nic nie powiedziałeś?
475
00:30:13,166 --> 00:30:15,458
Powiedziałem. Jest ze mną na dachu.
476
00:30:15,833 --> 00:30:18,291
Nie, jest tutaj.
477
00:30:21,958 --> 00:30:23,750
To z kim właśnie walczę?
478
00:30:27,458 --> 00:30:28,666
Pomóc ci?
479
00:30:30,041 --> 00:30:33,666
Daj mi chwilę. Strzelam.
480
00:30:36,875 --> 00:30:37,958
Wskakuj na linkę.
481
00:30:56,708 --> 00:30:57,875
No super.
482
00:31:00,666 --> 00:31:02,125
No dawaj.
483
00:31:11,333 --> 00:31:12,416
To bolało.
484
00:31:52,375 --> 00:31:54,916
Nie!
485
00:32:07,583 --> 00:32:08,583
Wciągnij mnie!
486
00:32:12,583 --> 00:32:13,500
Znikaj stąd.
487
00:33:35,333 --> 00:33:36,416
Kto to miał być?
488
00:33:37,625 --> 00:33:39,000
Lepiej nie pytaj.
489
00:33:39,083 --> 00:33:41,833
Nie mogę być twoją wspólniczką,
jeśli nie wiem, co się dzieje.
490
00:33:43,000 --> 00:33:45,333
Nie jesteś wspólniczką.
Rozumiesz to?
491
00:33:45,416 --> 00:33:46,291
Nigdy nie byłaś.
492
00:33:48,291 --> 00:33:51,250
Ktoś nasłał na mnie jedną z Czarnych Wdów.
493
00:33:52,958 --> 00:33:55,750
To zaszło za daleko.
494
00:33:57,041 --> 00:33:58,500
Sam się tym zajmę.
495
00:34:00,583 --> 00:34:01,708
Nie.
496
00:34:03,875 --> 00:34:07,000
Dzisiaj nie wszystko poszło
zgodnie z planem, ale chciałam tu być.
497
00:34:07,083 --> 00:34:09,916
Rozumiem ryzyko i całą resztę.
498
00:34:10,000 --> 00:34:11,291
Nie pozwolę na to.
499
00:34:12,083 --> 00:34:13,125
Słyszysz mnie?
500
00:34:15,625 --> 00:34:16,458
Słyszysz?
501
00:34:20,958 --> 00:34:24,833
Wracaj do domu, Kate. To koniec.
502
00:38:39,875 --> 00:38:41,875
Napisy: Piotr Leszczyński