1 00:00:06,132 --> 00:00:08,760 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:14,182 --> 00:00:16,726 2011 - ŚRODEK NICZEGO 3 00:00:22,023 --> 00:00:22,857 Pa, łajzy! 4 00:00:44,045 --> 00:00:45,213 Cześć, łajzo! 5 00:00:47,048 --> 00:00:49,050 Ale ciacho. 6 00:01:13,366 --> 00:01:14,450 META 7 00:01:18,830 --> 00:01:19,664 Tak! 8 00:01:19,747 --> 00:01:22,583 Cztery minuty i dziewięć sekund. Rekord agencji. 9 00:01:23,209 --> 00:01:28,131 Jest najlepszy. Dzieciak pojedzie polować na talibów. 10 00:01:28,798 --> 00:01:29,632 ROZDANIE DYPLOMÓW 11 00:01:29,715 --> 00:01:32,135 Do Amerykańskiej Agencji Wywiadu dołączy… 12 00:01:32,218 --> 00:01:33,136 ABSOLWENCI 2011 13 00:01:33,219 --> 00:01:36,597 …30 kadetów, którzy będą pracować jako tajni agenci. 14 00:01:36,681 --> 00:01:39,725 W tym roku mamy rekord, dwie kobiety. 15 00:01:39,809 --> 00:01:42,395 Jedną ładną, jedną zabawną. 16 00:01:43,062 --> 00:01:47,817 Dosyć o różnorodności. Oto nasz najlepszy absolwent, 17 00:01:47,900 --> 00:01:50,444 agent Steve Maryweather! 18 00:01:52,488 --> 00:01:55,825 Niesamowite. Dziękuję bardzo. 19 00:01:55,908 --> 00:01:58,202 Miło mi odbierać ten zaszczyt w roku, 20 00:01:58,286 --> 00:02:00,872 w którym uchylono prawo „Nie pytaj, nie mów”. 21 00:02:00,955 --> 00:02:05,793 Mogę teraz stanąć przed wami, nie musząc nikogo udawać. 22 00:02:07,044 --> 00:02:10,047 Nikt nie pytał, ale ja i tak powiem. 23 00:02:10,131 --> 00:02:12,633 Ja, Steve Maryweather, 24 00:02:12,717 --> 00:02:17,555 najlepszy absolwent tego rocznika i przyszłość całej agencji, 25 00:02:17,638 --> 00:02:19,307 jestem gejem! 26 00:02:20,099 --> 00:02:24,187 Poświęcę obronie tego kraju całe moje gejowskie serce. 27 00:02:27,523 --> 00:02:33,196 Chcę podziękować agencji, Céline Dion i reklamom majtek z Markym Markiem 28 00:02:33,279 --> 00:02:34,864 za uczynienie mnie tym… 29 00:02:34,947 --> 00:02:36,949 Wkradł się nam drobny błąd. 30 00:02:37,033 --> 00:02:38,659 Sprawdziliśmy, co trzeba, 31 00:02:38,743 --> 00:02:42,955 i to nie Maryweather jest najlepszym absolwentem, ale… 32 00:02:43,039 --> 00:02:45,750 agent Buck, który przy okazji jest hetero. 33 00:02:45,833 --> 00:02:50,213 Ale nie o to chodzi, dane nie kłamią. Dobrze, agencie Buck. 34 00:02:50,296 --> 00:02:55,009 Smuteczek, Maryweather. A może agentko Mary? 35 00:02:55,092 --> 00:02:57,261 Gratulacje, agentko Marysiu! 36 00:02:57,428 --> 00:02:58,804 - Marysia! - Boże. 37 00:02:58,888 --> 00:02:59,889 Agentka Marysia! 38 00:03:01,933 --> 00:03:03,601 Jesteś młody, wytrzymaj. 39 00:03:03,684 --> 00:03:05,853 Za dziesięć lat będziesz tu rządził. 40 00:03:08,356 --> 00:03:11,108 Szanuję pana decyzję, dyrektorze. 41 00:03:11,692 --> 00:03:14,779 Liczę tylko, że to nie wpłynie na mój przydział. 42 00:03:14,862 --> 00:03:18,658 Nie dramatyzuj, Mary. 43 00:03:18,741 --> 00:03:22,954 Mam dla ciebie idealne zadanie. Pokierujesz własnym oddziałem. 44 00:03:23,037 --> 00:03:26,249 Co? To wspaniale! Gdzie? Moskwa, Pekin? 45 00:03:32,296 --> 00:03:33,464 PROSTO Z SZAFY CIUCHY 46 00:03:36,467 --> 00:03:37,301 SKRZYNIA UCIECH 47 00:03:43,975 --> 00:03:47,061 WEST HOLLYWOOD WITA 48 00:03:47,853 --> 00:03:48,688 Czaję. 49 00:03:49,522 --> 00:03:51,190 DZIESIĘĆ LAT PÓŹNIEJ 50 00:03:59,448 --> 00:04:02,827 Terrorystów schwytano na przedmieściach Kinszasy. 51 00:04:02,910 --> 00:04:05,037 Szczegóły operacji są tajne, 52 00:04:05,121 --> 00:04:07,373 ale Biały Dom wyraził podziw 53 00:04:07,456 --> 00:04:09,292 dla agentów w terenie. 54 00:04:11,669 --> 00:04:16,173 Siema, pało. Znów zaprosił mnie prezydent. Chyba się zakochał. 55 00:04:16,257 --> 00:04:18,509 Dziesięć lat służby, trzy ordery… 56 00:04:18,592 --> 00:04:21,387 Kto teraz jest prymusem? 57 00:04:34,692 --> 00:04:36,819 - Pan Wynajem. - Jest pan. 58 00:04:36,902 --> 00:04:39,530 Wszędzie pana szukaliśmy, panie Wynajem. 59 00:04:39,613 --> 00:04:43,075 Znaleźliście mnie. Może nałóżcie coś na siebie. 60 00:04:43,159 --> 00:04:45,286 W USA to nie wypada. 61 00:04:45,369 --> 00:04:47,413 Nie wstydzimy się. Mamy urlop. 62 00:04:47,496 --> 00:04:50,166 Potrzebujemy więcej ręczników. 63 00:04:50,249 --> 00:04:53,085 Ja, wszystkie zużyliśmy. Ręczniki. 64 00:04:53,669 --> 00:04:56,047 Jasne. Po pracy wam przygotuję. 65 00:04:56,130 --> 00:04:59,050 Jaki pan silny! Gdzie pan pracuje? 66 00:04:59,133 --> 00:05:02,053 Jest pan stróżem w amerykańskim więzieniu? 67 00:05:02,136 --> 00:05:05,473 Nie, projektuję wnętrza. 68 00:05:05,556 --> 00:05:07,558 Muszę lecieć. Do zobaczenia. 69 00:05:17,943 --> 00:05:20,654 - Zespół, zbiórka! - Co tam, Mary? 70 00:05:20,738 --> 00:05:23,449 Zaraz wam powiem. To najlepszy dzień miesiąca 71 00:05:23,532 --> 00:05:25,701 dla najlepszych szpiegów świata. 72 00:05:25,785 --> 00:05:29,121 Tak jest, dziś dzień raportów! 73 00:05:29,205 --> 00:05:31,791 Pierw mamy 172 cm wzrostu i wagę… 74 00:05:31,874 --> 00:05:34,502 jakieś dobre 75 kilo? 75 00:05:34,585 --> 00:05:38,672 Stary, mam 90 kg zbite na kamień. Pracowałam na każdy gram. 76 00:05:38,756 --> 00:05:40,674 Zaczynaj, agentko Deb. 77 00:05:40,758 --> 00:05:44,845 Dziękuję. Tak sobie myślałam, że jeśli kiedyś przydzielą nam misję… 78 00:05:44,929 --> 00:05:46,806 Przydzielą, bo rządzimy. 79 00:05:46,889 --> 00:05:48,766 Tak, bo rządzimy. 80 00:05:48,849 --> 00:05:53,604 Jak się dostaniemy na miejsce? Nasza mała banda szpiegów potrzebuje 81 00:05:53,687 --> 00:05:55,564 naszpikowanego technologiami, 82 00:05:55,648 --> 00:05:58,484 odjebanego w kosmos samochodu! 83 00:05:58,567 --> 00:05:59,485 Tak! 84 00:06:00,986 --> 00:06:04,490 Wygląda… solidnie. 85 00:06:04,573 --> 00:06:06,283 Bo taki jest. 86 00:06:06,367 --> 00:06:09,286 Podwozie to subaru outback z 2006 roku. 87 00:06:09,370 --> 00:06:13,624 Ale bebechy pozwalają mu jeździć, latać… 88 00:06:15,835 --> 00:06:19,588 Poza tym Tracy Chapman gra w radiu, wrzuciłam całą dyskografię, 89 00:06:19,672 --> 00:06:22,049 więc wiadomo, że to szybki wóz. 90 00:06:22,133 --> 00:06:24,552 - Kto to Tracy Chapman? - Chyba senator. 91 00:06:24,635 --> 00:06:28,347 Deb, jesteś genialna. A ja jestem genialny, że cię zwerbowałem. 92 00:06:28,431 --> 00:06:30,808 - Powtórz. - Nie ma czasu, dzieje się. 93 00:06:30,891 --> 00:06:33,811 Teraz druga geniuszka. Dawaj, królowo hakowania. 94 00:06:34,562 --> 00:06:36,814 - Programistyczny goblinie. - Dzięki. 95 00:06:36,897 --> 00:06:40,025 Mówię o agentce Stat. Pokaż, co tam zmajstrowałaś. 96 00:06:40,109 --> 00:06:42,987 Znalazłam ten zaginiony malezyjski samolot. 97 00:06:43,070 --> 00:06:47,199 Co ty gadasz? Jak wpadłaś, żeby szukać właśnie tam? 98 00:06:48,742 --> 00:06:52,955 Teraz czas na mistrza kamuflażu. 99 00:06:53,038 --> 00:06:54,915 Widział ktoś Twinka? 100 00:06:54,999 --> 00:06:57,793 Może filiżankę rumianku, synuś? 101 00:06:57,877 --> 00:06:59,044 Dobry na nerwy. 102 00:06:59,128 --> 00:07:00,379 Dzięki, babciu Rose. 103 00:07:01,172 --> 00:07:05,551 Zaraz, babcia nie żyje! Dekadę temu zadeptali ją w czarny piątek! 104 00:07:05,634 --> 00:07:09,805 Wyluzuj, słońce, to ja! Zdaję raport z zajebistości, łajzo. 105 00:07:09,889 --> 00:07:12,641 Znaczy „szefie”. „Łajzo” też, bo cię uwielbiam. 106 00:07:12,725 --> 00:07:16,312 Twink. To było świetne i bardzo triggerujące. 107 00:07:16,854 --> 00:07:19,815 Jak zawsze wasze raporty są genialne. 108 00:07:19,899 --> 00:07:24,069 Czas zamknąć ten dzień z przytupem i wysłuchać szefa, co wrogów sieka, 109 00:07:24,153 --> 00:07:26,697 najlepszego szpiega pod słońcem, 110 00:07:26,780 --> 00:07:28,741 czyli… mnie! 111 00:07:33,037 --> 00:07:35,706 Podskakuję wyżej o 3,6 centymetra. 112 00:07:35,789 --> 00:07:36,874 To mój raport. 113 00:07:41,378 --> 00:07:43,464 Pisze do nas podajnik ręczników? 114 00:07:43,547 --> 00:07:46,717 Nareszcie! Agencja dostrzegła postępy 115 00:07:46,800 --> 00:07:48,719 i przydzieli nam pierwszą misję. 116 00:07:49,762 --> 00:07:53,307 Obcinają nam budżet o kolejne 15%. 117 00:07:54,850 --> 00:07:58,687 Poza tym mam im oddać za zużyty papier. 118 00:07:59,980 --> 00:08:01,148 „Zabij mnie”? 119 00:08:01,232 --> 00:08:03,192 Nauczyłam drukarkę wyrażać uczucia. 120 00:08:03,275 --> 00:08:05,027 To na kolejny raport. 121 00:08:06,237 --> 00:08:09,573 Pamiętajcie, każdy tydzień bez misji 122 00:08:09,657 --> 00:08:12,826 zbliża nas o tydzień do otrzymania misji. 123 00:08:15,621 --> 00:08:19,667 Martwię się. Pewnie zauważyłeś, ale i tak to powiem. 124 00:08:19,750 --> 00:08:22,419 Morale zespołu jest niższe niż głos mojej żony. 125 00:08:22,503 --> 00:08:24,838 Serio? Raport poszedł świetnie. 126 00:08:24,922 --> 00:08:29,134 To prawda, ale dajemy z siebie wszystko, a nic z tego nie mamy. 127 00:08:29,218 --> 00:08:31,387 Musimy dostać coś konkretnego. 128 00:08:31,470 --> 00:08:34,390 Pamiętasz, co mówiłeś, kiedy nas werbowałeś? 129 00:08:34,473 --> 00:08:37,601 Że kiedyś ocalimy świat. Nadal w to wierzę. 130 00:08:37,685 --> 00:08:40,020 Czas zmierzyć się z rzeczywistością. 131 00:08:40,104 --> 00:08:42,064 Nie chciałam ci tego mówić, ale… 132 00:08:42,147 --> 00:08:44,608 W warsztacie chcą mnie na kierowniczkę. 133 00:08:44,692 --> 00:08:45,985 Chyba się zgodzę. 134 00:08:46,068 --> 00:08:49,863 Deb, chcesz odejść? Nie jesteś jak zwykli mechanicy. 135 00:08:49,947 --> 00:08:53,534 To wszystko zaczyna przypominać bardziej kółko zainteresowań 136 00:08:53,617 --> 00:08:55,286 niż życie pełne przygód. 137 00:08:55,369 --> 00:08:57,955 W końcu przestaną trzymać nas na uboczu. 138 00:08:58,038 --> 00:09:01,625 Coś musi się zmienić, inaczej zespół ci się posypie. 139 00:09:05,713 --> 00:09:07,840 Deb nie wie, co mówi. 140 00:09:08,340 --> 00:09:11,844 Co, do kurwy? Siwy włos? 141 00:09:12,595 --> 00:09:14,346 Jesteś młody, wytrzymaj. 142 00:09:14,430 --> 00:09:16,599 Za dziesięć lat będziesz tu rządził. 143 00:09:28,777 --> 00:09:31,155 Nie przejmujcie się mną. 144 00:09:31,238 --> 00:09:33,240 Ręczniki się przydały? 145 00:09:33,324 --> 00:09:36,285 Tak. Wszystkie zużyliśmy. 146 00:09:37,202 --> 00:09:38,287 Czas iść do pracy. 147 00:09:38,912 --> 00:09:41,665 Jak idzie projektowanie wnętrz? 148 00:09:43,292 --> 00:09:48,380 Właściwie to kiepsko. Tragicznie. Od dziesięciu lat nie dostałem żadnej… 149 00:09:48,464 --> 00:09:50,341 misji projektowej. 150 00:09:50,424 --> 00:09:54,762 Jestem najlepszy w fachu. Stworzyłem zespół najlepszych super… 151 00:09:54,845 --> 00:09:56,263 projektantów na świecie, 152 00:09:56,347 --> 00:09:59,558 ale na górze nas nie doceniają, bo jesteśmy queerami! 153 00:09:59,642 --> 00:10:04,563 Dyskryminacja osób LGBTQ to duży problem 154 00:10:04,647 --> 00:10:07,650 wśród projektantów wnętrz z West Hollywood? 155 00:10:08,192 --> 00:10:10,402 Tak, duży. I mam tego dość. 156 00:10:12,655 --> 00:10:15,574 - Dostaliśmy SMS. Wszystko okej? - A jak wygląda? 157 00:10:16,283 --> 00:10:17,201 Paznokieć? 158 00:10:17,284 --> 00:10:19,995 Nie, siwy włos. Jestem stary. 159 00:10:20,079 --> 00:10:23,332 Życie przecieka nam przez palce. Musimy coś zrobić. 160 00:10:23,916 --> 00:10:26,877 Botoks? Korekcja brzucha? Przeszczep tłuszczu? 161 00:10:26,960 --> 00:10:28,796 Lepiej. Odpal panel dowodzenia 162 00:10:28,879 --> 00:10:31,382 i zrób telekonferencję z kwaterą główną. 163 00:10:31,465 --> 00:10:33,550 Zażądam przydzielenia nam misji. 164 00:10:33,634 --> 00:10:35,761 Czekam już dziesięć lat. 165 00:10:35,844 --> 00:10:39,056 Wszyscy trwacie przy mnie. Dziś koniec z tym… 166 00:10:39,139 --> 00:10:40,516 Dzieńdoberek! 167 00:10:40,599 --> 00:10:42,726 Steve. Dobrze cię widzieć. 168 00:10:42,810 --> 00:10:45,813 Jak tam moja kochana kupka zmarnowanego potencjału? 169 00:10:45,896 --> 00:10:49,900 Świetnie! Dodam, wicedyrektorko V, 170 00:10:49,983 --> 00:10:53,237 że cała pani promienieje i wygląda młodo jak zawsze. 171 00:10:53,320 --> 00:10:56,073 - Wyglądam jak gorzka herbata? - Nie. 172 00:10:56,156 --> 00:10:58,033 To przestań mi słodzić. 173 00:10:59,576 --> 00:11:01,078 Zabawna jak zwykle. 174 00:11:01,161 --> 00:11:03,414 Uwielbiam to. Zawsze mówię zespołowi: 175 00:11:03,497 --> 00:11:05,624 „Ach, ta zabawna wicedyrektorka V”. 176 00:11:07,459 --> 00:11:12,339 Tak sobie myślałem, że fajnie by było dostać misję. 177 00:11:12,423 --> 00:11:16,844 Uwielbiam cię, ale nie mogę nic obiecać. Zobaczę, co da się zrobić. 178 00:11:16,927 --> 00:11:19,263 V, to ja. Zna mnie pani. 179 00:11:19,346 --> 00:11:22,558 Dziesięć lat temu mówiła pani, że będę rządził agencją. 180 00:11:22,641 --> 00:11:26,729 A nie mogę nawet dostać misji? Zorganizowałem świetny zespół. 181 00:11:26,812 --> 00:11:29,064 Są super. Nie jest pani sojuszniczką? 182 00:11:29,148 --> 00:11:31,191 Myślisz, że ja mam łatwiej? 183 00:11:31,275 --> 00:11:34,486 Jako jedyna kobieta mam w agencji coś do gadania. 184 00:11:34,570 --> 00:11:38,282 Po mnie najwyższa rangą jest Joanie, gotuje makaron na stołówce. 185 00:11:38,365 --> 00:11:40,576 Nikt nie lubi ani makaronu, ani jej. 186 00:11:40,659 --> 00:11:43,162 Jesteś sfrustrowany, ale to kwestia czasu. 187 00:11:43,245 --> 00:11:45,706 Nie można zaplanować dobrej okazji. 188 00:11:46,749 --> 00:11:48,041 A przesłuchania tak. 189 00:11:48,917 --> 00:11:51,837 Powiem to. Dobrze wygląda. 190 00:11:51,920 --> 00:11:55,382 Też ma siwe włosy. Nie widać ich, bo mamy gówniane ekrany. 191 00:12:00,804 --> 00:12:04,224 Wiecie co? Dosyć czekania, aż rzucą nam ochłapy. 192 00:12:04,308 --> 00:12:08,520 Pokażmy, co możemy zrobić. Nie będziemy czekać na rozkaz! 193 00:12:08,604 --> 00:12:09,521 Co takiego? 194 00:12:09,605 --> 00:12:12,357 Popracujemy na własną rękę. Kto jest ze mną? 195 00:12:12,441 --> 00:12:15,444 Jesteście gotowi spełnić marzenia? 196 00:12:15,944 --> 00:12:18,405 W marynarce zrobili ze mnie gryzipiórka, 197 00:12:18,489 --> 00:12:20,532 a wiesz, jaki mam potencjał. 198 00:12:20,616 --> 00:12:23,535 Kiedy się pojawiłeś, byłem na dnie. 199 00:12:23,619 --> 00:12:25,829 A teraz popatrz. Jestem w garażu! 200 00:12:27,498 --> 00:12:31,001 Formalnie muszę cię słuchać, inaczej wrócę do więzienia. 201 00:12:31,084 --> 00:12:33,420 Tak! Będzie świetnie. 202 00:12:33,504 --> 00:12:35,756 Udowodnimy, jacy dobrzy jesteśmy. 203 00:12:35,839 --> 00:12:39,968 Krok pierwszy szukania misji to znaleźć misję. Ktoś coś ma? 204 00:12:40,052 --> 00:12:42,763 Podrabiane crocsy zalewają rynek. 205 00:12:42,846 --> 00:12:47,226 Obce wpływy próbują podminować stabilność naszych podbić. 206 00:12:47,935 --> 00:12:49,353 Naciągane. Ktoś inny? 207 00:12:49,436 --> 00:12:53,315 Nim coś zaproponuję… Zdrada stanu to działanie przeciwko komu? 208 00:12:53,398 --> 00:12:55,526 - Krajowi lub rządowi. - Nic nie mam. 209 00:12:55,609 --> 00:12:56,652 Mam dwa pomysły. 210 00:12:56,735 --> 00:12:59,863 Wczoraj poznałem gościa, który chyba jest terrorystą. 211 00:12:59,947 --> 00:13:04,910 Po drugie, wiecie, że rodzynki to winogrona? 212 00:13:04,993 --> 00:13:06,036 Co było pierwsze? 213 00:13:06,119 --> 00:13:08,997 - Najpierw są winogrona… - Pytam o terrorystę. 214 00:13:09,081 --> 00:13:11,583 Ach, tak. Był lekko podejrzany. 215 00:13:14,670 --> 00:13:16,171 To był występ o 23. 216 00:13:16,255 --> 00:13:18,757 Moje włosy były wybitne. 217 00:13:18,841 --> 00:13:19,675 Rude! 218 00:13:19,758 --> 00:13:23,303 Mój wzrok przykuł jeden facet na widowni. 219 00:13:27,850 --> 00:13:31,186 Uderzyło mnie, że na twarzy i szyi 220 00:13:31,270 --> 00:13:33,105 miał siniaki pokryte makijażem. 221 00:13:33,188 --> 00:13:35,941 Powiedzmy, że ja lepiej władam korektorem. 222 00:13:36,024 --> 00:13:38,652 Do nadgarstka miał przykutą metalową walizkę, 223 00:13:38,735 --> 00:13:41,655 a na piersi tatuaż z napisem po kazachsku. 224 00:13:41,738 --> 00:13:44,867 Mam trochę braków, ale prawie na pewno napis brzmiał: 225 00:13:44,950 --> 00:13:48,120 „Anarchia wyrośnie z krwi niewtajemniczonych”. 226 00:13:48,704 --> 00:13:51,582 - Ale może coś kręcę. - Brzmi obiecująco. 227 00:13:51,665 --> 00:13:54,793 Możemy go wyśledzić i odkryć, co jest w walizce. 228 00:13:54,877 --> 00:13:58,463 Jeśli knuje anarchię albo terroryzm, trzeba go powstrzymać. 229 00:13:58,547 --> 00:14:00,340 Trzeba nam punktu zaczepienia. 230 00:14:00,424 --> 00:14:05,762 Jak znaleźć geja ukrywającego się w południowej Kalifornii? 231 00:14:07,097 --> 00:14:08,098 Grindo! 232 00:14:08,181 --> 00:14:10,976 Powinno pójść gładko. Pewnie już mnie znalazł. 233 00:14:11,059 --> 00:14:13,395 Przewijam… 234 00:14:13,478 --> 00:14:16,148 - Mam duże branie. - Twink. 235 00:14:16,231 --> 00:14:20,193 Mam też życie poza pracą. Lubię się zabawić. Jest. 236 00:14:20,777 --> 00:14:24,364 Powiadom dowództwo, że WeHo ma misję! 237 00:14:32,789 --> 00:14:35,250 Potrzebujemy decyzji w sprawie tych misji. 238 00:14:37,920 --> 00:14:42,925 Tak, tak, nie, przerwać. Tej powiedz, że ma się jebać. Po rosyjsku. 239 00:14:43,008 --> 00:14:44,009 Tak jest. 240 00:14:45,677 --> 00:14:49,473 Co ty sobie myślisz? Q-Force mieli być uziemieni! 241 00:14:49,556 --> 00:14:51,850 - Są kulą u nogi. - Co to Q-Force? 242 00:14:51,934 --> 00:14:55,562 Tęczowi! Twoja załoga homosiów z West Hollywood. 243 00:14:55,646 --> 00:15:00,025 Nie przydzieliłam im misji. Chyba źle dopasowali panu leki na serce. 244 00:15:00,108 --> 00:15:02,235 Uważaj sobie, laleczko. 245 00:15:02,319 --> 00:15:05,113 Oni są za miękcy na pracę w terenie. 246 00:15:05,197 --> 00:15:07,491 Co jak któremuś coś strzeli w zaimku? 247 00:15:07,574 --> 00:15:10,994 Rozmawiałam dziś z Maryweatherem. To jakaś pomyłka. 248 00:15:11,078 --> 00:15:14,331 Żadna pomyłka! Ja się nigdy nie mylę. 249 00:15:14,414 --> 00:15:16,917 Ogarnij to, pali ci się pod dupą! 250 00:15:17,918 --> 00:15:19,127 Cholera! 251 00:15:19,795 --> 00:15:22,881 - JJ! Zadzwoń, żebym mogła się rozłączyć. - Tak jest. 252 00:15:23,423 --> 00:15:25,759 JJ, trochę asertywności! 253 00:15:33,016 --> 00:15:36,895 Olejcie ją. Kiedy rozwiążemy sprawę, a zrobimy to z rozmachem, 254 00:15:36,979 --> 00:15:39,773 zapomni o tym. Wyniki bronią się same. 255 00:15:39,856 --> 00:15:42,067 Dostałam się do jego telefonu. 256 00:15:42,150 --> 00:15:44,778 - Z kim jeszcze pisze? - Ma dwie wiadomości. 257 00:15:44,861 --> 00:15:47,572 Zastrzeżony numer. Jedna z nich to zdjęcie. 258 00:15:47,656 --> 00:15:49,449 Uwaga, to może być wielki… 259 00:15:50,409 --> 00:15:51,451 To lokalizacja. 260 00:15:52,661 --> 00:15:55,914 Dobrze. Druga wiadomość to tylko emotka, kościół. 261 00:15:58,709 --> 00:16:02,379 „Abbey” to klasztor, nie? Wiąże się z kościołem. 262 00:16:02,462 --> 00:16:04,256 Nazywa się tak gejowski bar. 263 00:16:04,339 --> 00:16:08,885 Sprawa rozwiązana! Idziemy na drineczka? 264 00:16:08,969 --> 00:16:11,805 Niczego nie rozwiązaliśmy, to pierwszy trop. 265 00:16:11,888 --> 00:16:14,391 By plan zadziałał, trzeba zasłony dymnej. 266 00:16:14,474 --> 00:16:15,308 Mówisz, masz. 267 00:16:17,602 --> 00:16:20,605 Ariana Grande na pewno zrobi dym w barze. 268 00:16:20,689 --> 00:16:22,649 Geje mnie kochają, a ja ich. 269 00:16:22,733 --> 00:16:25,485 Pozdrowienia dla Frankiego, mojego brata geja. 270 00:16:25,569 --> 00:16:27,320 Deb, odpalaj Mary-mobil. 271 00:16:27,404 --> 00:16:31,116 Ona nazywa się Subaru McClanahan. 272 00:16:39,374 --> 00:16:41,668 WeHo Sunset bez soku, z grenadyną, 273 00:16:41,752 --> 00:16:43,670 limonką, colą zero, wisienkami, 274 00:16:43,754 --> 00:16:47,049 skórką grejpfruta, dwoma winogronami i metalową słomką. 275 00:16:52,512 --> 00:16:54,389 Mogę ci kupić drinka? 276 00:16:54,473 --> 00:16:56,475 Już mam, ale dziękuję. 277 00:16:57,559 --> 00:16:59,519 Bardzo seksi ten twój akcent. 278 00:16:59,603 --> 00:17:00,729 Jesteś Kazachem? 279 00:17:01,313 --> 00:17:05,067 Za granicą trudno usłyszeć ten język. 280 00:17:05,150 --> 00:17:09,863 Tak trudno, jak wgryźć się w krwisty stek. 281 00:17:10,405 --> 00:17:11,573 Zabawny jesteś. 282 00:17:11,656 --> 00:17:16,286 Mam twardego jak polityka imigracyjna USA. 283 00:17:16,369 --> 00:17:19,414 Nie odchodź nigdzie. Chcę cię zapłodnić. 284 00:17:19,498 --> 00:17:22,000 Muszę tylko siku. Kocham cię. 285 00:17:22,084 --> 00:17:24,294 Brzmi świetnie. Czekam. 286 00:17:25,670 --> 00:17:27,881 NADAJNIK ZAŁOŻONY. ZARAZ SIĘ ZACZNIE. 287 00:17:27,964 --> 00:17:29,341 FAZA 2! DZIĘKI, NASTĘPNY! 288 00:17:29,424 --> 00:17:31,384 Boże, Ariana Grande! 289 00:17:31,468 --> 00:17:34,888 Ariana, mogę selfika? Jestem gejem, jak twój brat! 290 00:17:34,971 --> 00:17:36,223 Jest kolejka, suko! 291 00:17:45,524 --> 00:17:48,985 Prezent? Dla mnie? Nie trzeba było. 292 00:17:49,069 --> 00:17:51,404 Kochany? Jak mogłeś? 293 00:17:56,451 --> 00:17:57,327 Duś go! 294 00:18:00,122 --> 00:18:01,873 - Ucieka! - Stoję na zewnątrz. 295 00:18:09,214 --> 00:18:12,592 Nadajnik działa. Jedzie na południowopółnocny zachód. 296 00:18:12,676 --> 00:18:13,677 Jaki zachód? 297 00:18:13,760 --> 00:18:16,263 San Vicente to pokręcona ulica. 298 00:18:21,017 --> 00:18:23,186 - Zgubimy go! - Nie. 299 00:18:23,270 --> 00:18:24,688 Tryb odrzutowca. 300 00:18:28,024 --> 00:18:29,860 Na pewno poleci? 301 00:18:29,943 --> 00:18:32,904 Jeszcze nie sprawdzałam. Złożyłam te silniki 302 00:18:32,988 --> 00:18:35,949 z części klimatyzatora. Żona mnie zabije. 303 00:18:47,210 --> 00:18:50,005 DOBRY KONTENT! 304 00:18:50,088 --> 00:18:52,674 Jednak lata. Jestem genialna! 305 00:18:53,758 --> 00:18:54,593 Tam jest. 306 00:19:25,332 --> 00:19:28,084 Ostrożnie, bo przepadniesz w moich oczach. 307 00:19:31,630 --> 00:19:35,884 Ale was ominęło! Ariana zaśpiewała nową piosenkę. 308 00:19:35,967 --> 00:19:39,387 Nazywa się „Odpuśćcie mi trochę, homosie”. Jest świetna. 309 00:19:39,471 --> 00:19:40,555 Gdzie Stat? 310 00:19:41,264 --> 00:19:42,807 Musimy odszyfrować… 311 00:19:43,558 --> 00:19:46,811 Wicedyrektorka V! Idealnie pani trafiła. 312 00:19:46,895 --> 00:19:50,649 A to dramatyczne wyjście z mroku? Geniusz. 313 00:19:51,775 --> 00:19:54,861 Odbieramy wam uprawnienia. Nie jesteście agentami. 314 00:19:54,945 --> 00:19:56,571 Co? Ale my… 315 00:19:56,655 --> 00:19:58,990 Powiem to tak, żebyście zrozumieli. 316 00:19:59,074 --> 00:20:01,368 Sashay away, agenci. 317 00:20:02,202 --> 00:20:03,495 Rozumiem. Słabo. 318 00:20:03,578 --> 00:20:05,789 Mary, co ty sobie myślałeś? 319 00:20:05,872 --> 00:20:10,752 Myślałem, że nadszedł czas, żebyśmy zrobili coś ze sobą. 320 00:20:10,835 --> 00:20:12,504 Miałeś rozkazy. 321 00:20:12,587 --> 00:20:13,838 Siedzieć i czekać? 322 00:20:13,922 --> 00:20:17,133 Robiłem to dziesięć lat. Nie spędzę tak kolejnych. 323 00:20:17,759 --> 00:20:22,973 Poświęciłem tej pracy wszystko. Rodzinę, przyjaciół, życie towarzyskie. 324 00:20:23,056 --> 00:20:26,226 Mam ogromny potencjał, tak jak reszta zespołu. 325 00:20:26,309 --> 00:20:29,646 Nie rozumiecie? Tacy jak my nie mogą się wychylać. 326 00:20:29,729 --> 00:20:33,858 Musimy pracować dwa razy ciężej i dwa razy dłużej czekać na szansę. 327 00:20:34,567 --> 00:20:38,571 Myślałam, że masz olej w głowie. Ale zaprzepaściłeś to, co ci dałam. 328 00:20:38,655 --> 00:20:42,492 Całą karierę, swoją przyszłość! To wszystko na nic. 329 00:20:43,535 --> 00:20:45,036 Nie takie nic. 330 00:20:45,120 --> 00:20:48,915 Pendrive zawiera tajne plany jakiejś kopalni uranu. 331 00:20:48,999 --> 00:20:51,960 I dużo innych plików, solidnie zaszyfrowanych. 332 00:20:52,043 --> 00:20:55,797 Zostały odciski tego faceta. Jest stażystą w Senacie. 333 00:20:55,880 --> 00:20:59,592 Słucham? Powstrzymaliście nielegalny handel nuklearny 334 00:20:59,676 --> 00:21:01,636 powiązany z rządem federalnym? 335 00:21:01,720 --> 00:21:05,807 Na to wygląda. Może lepiej… „spakujemy pedalskie graty” i odejdziemy. 336 00:21:05,890 --> 00:21:10,228 Chcieliśmy tylko pracować. Jak wszyscy inni. 337 00:21:12,063 --> 00:21:13,064 Łącz z Chunleyem. 338 00:21:14,190 --> 00:21:17,360 Nie wiesz, co znaczy „wyjebać z pracy”? 339 00:21:17,444 --> 00:21:18,820 Proszę posłuchać… 340 00:21:18,903 --> 00:21:22,073 Nie muszę cię słuchać. 341 00:21:22,157 --> 00:21:24,743 Musisz, do ciężkiej kurwy. 342 00:21:24,826 --> 00:21:26,286 Co, przepraszam? 343 00:21:26,369 --> 00:21:28,747 Przeproś za swoje zachowanie. 344 00:21:28,830 --> 00:21:32,125 Ci agenci zasługują na wsparcie, bo są świetni. 345 00:21:32,208 --> 00:21:35,837 Właśnie odkryli nielegalny handel materiałami nuklearnymi, 346 00:21:35,920 --> 00:21:38,590 a ty miałeś to głęboko w zapryszczonej dupie. 347 00:21:38,673 --> 00:21:42,177 Jeśli nie chcesz, by terroryści zdobyli bombę atomową, 348 00:21:42,260 --> 00:21:45,347 natychmiast przywróć ich do służby. 349 00:21:45,430 --> 00:21:47,057 Niby czemu? 350 00:21:47,140 --> 00:21:51,019 Jeśli znowu nawalą, możesz mnie zwolnić. 351 00:21:51,603 --> 00:21:56,816 Dobry układ, podoba mi się. W porządku. 352 00:21:56,900 --> 00:22:00,820 Q-Force wraca do gry. Tak wszyscy na was mówią. 353 00:22:00,904 --> 00:22:02,781 Q jak „queer”. Każę im przestać. 354 00:22:02,864 --> 00:22:04,616 W sumie mi się podoba. 355 00:22:04,699 --> 00:22:09,996 Witajcie z powrotem, Q-Force. A ty już podstaw głowę pod ścięcie, V. 356 00:22:11,414 --> 00:22:12,332 Dzięki za… 357 00:22:12,415 --> 00:22:16,961 Daruj sobie. Nadstawiłam za was karku, a mam tylko jeden. 358 00:22:17,045 --> 00:22:19,506 Od jutra słuchacie moich rozkazów. 359 00:22:22,342 --> 00:22:24,677 I nie ignorujcie moich telefonów! 360 00:22:27,430 --> 00:22:29,182 Ludzki odpowiednik Subaru. 361 00:22:29,265 --> 00:22:33,228 Byłaby gejowską ikoną, gdyby jej tożsamość nie była tajna. 362 00:22:45,573 --> 00:22:47,033 CENTRUM DESIGNU 363 00:22:52,455 --> 00:22:55,875 O, nowy sąsiad. Przypadkiem dostarczyli to do nas. 364 00:22:56,459 --> 00:22:58,503 Tak, dzięki. Przysłali mi… lampę. 365 00:22:58,586 --> 00:23:00,797 Serio? Dosyć ciężka. 366 00:23:00,880 --> 00:23:02,507 Solidnie wykonana. 367 00:23:03,925 --> 00:23:06,177 - Jestem Steve. - Benji. 368 00:23:06,261 --> 00:23:08,179 Do zobaczenia, Benji. 369 00:23:14,477 --> 00:23:18,189 Agencie Maryweather, gotowy na premierę naszej siedziby? 370 00:23:25,238 --> 00:23:27,198 Boże, jak pięknie! 371 00:23:27,824 --> 00:23:30,493 Agencja dała nam różne nowoczesne cacka. 372 00:23:30,577 --> 00:23:33,079 Już czekam, aż spadnie mi na nie lunch. 373 00:23:33,163 --> 00:23:36,040 Nie będę już pukać koronera dla darmowych włosów. 374 00:23:36,124 --> 00:23:38,126 Zostanie seks dla przyjemności. 375 00:23:38,626 --> 00:23:40,587 Bez was nie dałbym rady. 376 00:23:41,588 --> 00:23:42,839 Ani bez ciebie. 377 00:23:43,840 --> 00:23:44,716 ŁADOWANIE MISJI 378 00:23:44,799 --> 00:23:47,886 Pierwsze prawdziwe zlecenie! 379 00:23:47,969 --> 00:23:50,305 Mamy sprawę skradzionego uranu. 380 00:23:50,388 --> 00:23:53,975 Cześć, pało. Fajne biuro. Przypomina gówniany garaż. 381 00:23:55,560 --> 00:23:57,729 - Co tu robisz? - Chunley mnie przysłał. 382 00:23:57,812 --> 00:24:02,233 Cytuję: „Pilnuj tych sodomitów, żeby nie rozpierdolili całego świata”. 383 00:24:02,317 --> 00:24:05,320 Czyli jestem… waszym szefem. 384 00:24:05,403 --> 00:24:07,614 Nie musisz nas pilnować, Buck. 385 00:24:07,697 --> 00:24:08,531 Ale wiele osób 386 00:24:08,615 --> 00:24:12,535 płaciłoby 7,99 za miesiąc, żeby patrzeć, jak on mnie pilnuje. 387 00:24:12,619 --> 00:24:16,039 Może idź sobie i daj nam ratować świat w spokoju? 388 00:24:16,122 --> 00:24:18,625 Żadne z nas nie chce, żebym tu był. 389 00:24:18,708 --> 00:24:19,959 To twoja wina. 390 00:24:20,043 --> 00:24:22,921 Twoja i pozostałych Spice Girls. 391 00:24:23,004 --> 00:24:25,423 Kogo nazywasz Spicetką, suko? 392 00:24:25,507 --> 00:24:27,509 Deb, zajmę się tym. 393 00:24:29,010 --> 00:24:31,721 Spicetki są gorące jak pogoda, pogoda to klimat, 394 00:24:31,804 --> 00:24:35,975 klimat to zmiana, a zmiana jest dobra. Więc dzięki za komplement. 395 00:24:39,020 --> 00:24:40,897 Mogłeś dać Deb go uderzyć. 396 00:24:45,485 --> 00:24:47,779 „NA WŁASNĄ RĘKĘ” 397 00:25:09,425 --> 00:25:14,430 Napisy: Natalia Kłopotek