1 00:00:06,006 --> 00:00:07,966 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:12,262 --> 00:00:15,892 Minął tydzień od brutalnego spotkania Devi z kojotem,  3 00:00:15,974 --> 00:00:19,604 ale wciąż słyszała w głowie słowa Paxtona ze szpitala. 4 00:00:19,686 --> 00:00:21,346 Dlatego się przyjaźnimy. 5 00:00:21,438 --> 00:00:25,148 No jasne, że nic więcej. Myślała, że dzikie zwierzę to jej tata. 6 00:00:25,233 --> 00:00:28,613 Devi chciała być fajną laską, z którą można uprawiać seks, 7 00:00:28,695 --> 00:00:30,985 ale znała prawdę: była ofiarą losu, 8 00:00:31,072 --> 00:00:32,412 członkinią ONZ 9 00:00:32,490 --> 00:00:34,780 i dziś na pewno to się nie zmieni. 10 00:01:14,783 --> 00:01:16,453 Jesteś księżniczką Dżasminą? 11 00:01:16,743 --> 00:01:19,293 Nie, ale dziękuję. Jest bardzo piękna. 12 00:01:19,370 --> 00:01:20,500 Nie tak jak Ariel. 13 00:01:20,955 --> 00:01:21,865 Gdzie Aladyn? 14 00:01:21,956 --> 00:01:23,036 Nie mam Aladyna, 15 00:01:23,124 --> 00:01:24,964 on chce się tylko przyjaźnić. 16 00:01:25,043 --> 00:01:26,593 Rozumiem... 17 00:01:26,669 --> 00:01:29,879 Poproszę dwie czarne kawy i jedną gorącą czekoladę. 18 00:01:29,964 --> 00:01:31,424 Napisz na kubku „latte”. 19 00:01:31,508 --> 00:01:32,968 Chcę być brana na serio. 20 00:01:34,010 --> 00:01:37,310 Możemy zrobić córce zdjęcie z tobą? Wyglądasz ekstra. 21 00:01:37,388 --> 00:01:38,468 Nie, dziękuję. 22 00:01:38,556 --> 00:01:40,636 Chciałaby je wrzucić na Instagrama. 23 00:01:40,725 --> 00:01:42,135 Wyglądasz tak etnicznie. 24 00:01:42,227 --> 00:01:44,767 Nie czuję się komfortowo w tym stroju. 25 00:01:44,854 --> 00:01:47,274 Jak prawie w żadnym. Ale w tym zwłaszcza. 26 00:01:47,607 --> 00:01:49,777 To tylko mała dziewczynka. 27 00:01:49,859 --> 00:01:53,199 Nie musi pan tak mówić. Po prostu nie chcę zdjęcia. 28 00:01:53,279 --> 00:01:55,739 Musimy upamiętniać wszystko w sieci? 29 00:01:56,241 --> 00:01:57,701 Nie możemy żyć chwilą? 30 00:01:57,784 --> 00:01:59,744 Całą kolejkę byłaś na Twitterze. 31 00:01:59,828 --> 00:02:03,668 Podziękowałaś reklamie, która życzyła ci miłego Święta Pracy. 32 00:02:04,207 --> 00:02:06,167 - Dobra. Zróbmy tę fotkę. - Idź. 33 00:02:08,503 --> 00:02:09,383 Dobrze. 34 00:02:10,421 --> 00:02:11,761 Chcesz do tego pączki? 35 00:02:11,840 --> 00:02:14,880 Chcę, Ira, ale dziś poszczę. 36 00:02:16,177 --> 00:02:17,047 Jest ramadan? 37 00:02:17,679 --> 00:02:19,219 Nie, Ira. 38 00:02:19,722 --> 00:02:21,722 Dziś jest Ganeśćaturthi. 39 00:02:23,393 --> 00:02:26,733 {\an8}...NIE CZUŁAM SIĘ HINDUSKĄ 40 00:02:28,314 --> 00:02:30,364 Wygląda jak reklama Indii, prawda? 41 00:02:30,441 --> 00:02:33,241 Albo film z Indianą Jonesem. Ale nimi nie jest. 42 00:02:33,319 --> 00:02:35,279 To jest Ganeśćaturthi, 43 00:02:35,363 --> 00:02:38,783 hinduskie święto na cześć boga o imieniu Ganeśa 44 00:02:39,242 --> 00:02:41,292 i czas na ciepłe rodzinne chwile. 45 00:02:41,369 --> 00:02:43,499 A skoro o nich mowa, 46 00:02:43,580 --> 00:02:45,420 sprawdźmy, co u Vishwakumarów. 47 00:02:45,498 --> 00:02:47,498 Mamo, to sari jest niewygodne. 48 00:02:47,584 --> 00:02:49,294 Czemu aż tak drapie? 49 00:02:49,377 --> 00:02:53,047 {\an8}Drapiące sari to dla Hindusek rytuał przejścia. Pogódź się. 50 00:02:53,131 --> 00:02:55,721 {\an8}Czemu nie mogłam ubrać kurty i dżinsów? 51 00:02:55,800 --> 00:02:58,970 {\an8}Nie musiałabym się rozbierać, korzystając z toalety. 52 00:02:59,053 --> 00:03:00,933 {\an8}Devi, jesteś już dojrzała. 53 00:03:01,014 --> 00:03:02,684 {\an8}Sari jest bardziej stosowne. 54 00:03:03,349 --> 00:03:06,939 {\an8}Nie mów tak. Czuję się jak w reklamie irygatorów do higieny intymnej. 55 00:03:07,020 --> 00:03:09,230 {\an8}- Reklamie czego? - Przestańcie już. 56 00:03:09,731 --> 00:03:13,741 {\an8}Ganeśa nie musi cię oglądać w podartych dżinsach i bzdurnej koszulce. 57 00:03:13,818 --> 00:03:15,568 {\an8}Nalini była trochę spięta. 58 00:03:15,653 --> 00:03:17,493 {\an8}To była ich pierwsza pudźa 59 00:03:17,572 --> 00:03:20,492 {\an8}od przedwczesnej śmierci Mohana i paraliżu Devi. 60 00:03:20,575 --> 00:03:23,865 {\an8}Ostatnio pani Iyengar spytała, czy przyjdziemy na pudźę, 61 00:03:23,953 --> 00:03:26,963 {\an8}czy, cytuję, „za dużo się u nas dzieje”. 62 00:03:27,040 --> 00:03:28,710 {\an8}Jej głos ociekał litością. 63 00:03:29,125 --> 00:03:32,665 {\an8}Za dużo się dzieje na Ganeśćaturthi? Co za suka. 64 00:03:32,754 --> 00:03:34,174 Ciociu, uspokój się. 65 00:03:34,255 --> 00:03:37,045 {\an8}Czemu zrzeszenie Hindusów robi pudźę w liceum? 66 00:03:37,133 --> 00:03:40,683 {\an8}To takie pospolite. Ben miał bar micwę w Dolby Theatre. 67 00:03:40,762 --> 00:03:42,262 {\an8}Tam rozdają Oscary. 68 00:03:42,347 --> 00:03:43,967 {\an8}Żydzi potrafią oszczędzać. 69 00:03:44,057 --> 00:03:48,057 {\an8}Gdy Hindusi mają trochę kasy, kupują cementową fontannę w Home Depot. 70 00:03:48,144 --> 00:03:50,064 {\an8}Mamy obsesję na punkcie fontann. 71 00:03:50,146 --> 00:03:51,476 {\an8}Uwielbiam fontanny. 72 00:03:51,940 --> 00:03:53,480 {\an8}Tak czy siak, Devi, 73 00:03:53,566 --> 00:03:56,236 {\an8}wiesz, że będzie tam Sanchiti Bhattacharyya? 74 00:03:56,319 --> 00:03:58,659 {\an8}Pamiętasz jej beznadziejnego męża Rona? 75 00:03:58,738 --> 00:04:01,158 {\an8}Okazał się nie aż tak beznadziejny. 76 00:04:01,241 --> 00:04:05,501 Prowadzi najbardziej ekskluzywne doradztwo dla kandydatów na studia w LA. 77 00:04:05,578 --> 00:04:08,368 Do Ligi Bluszczowej dostaje się 90% ich uczniów. 78 00:04:08,456 --> 00:04:12,286 Są tak elitarni, że nawet nie zaliczają do niej Cornell i Penn. 79 00:04:12,377 --> 00:04:14,837 Jest tak wzięty, że ma własną teslę. 80 00:04:15,296 --> 00:04:18,506 Wiecie, jaka jest szacunkowa wartość jego domu? 81 00:04:18,967 --> 00:04:20,717 Około 1,8 miliona dolarów! 82 00:04:21,970 --> 00:04:24,060 - Dziany jest. - O tak. 83 00:04:24,138 --> 00:04:26,348 Ron nie bierze wielu uczniów, więc... 84 00:04:26,432 --> 00:04:29,272 jeśli chcesz iść do Princeton, wiesz, co robić. 85 00:04:29,727 --> 00:04:30,847 Jasna sprawa, mamo. 86 00:04:30,937 --> 00:04:34,227 Zjednywanie sobie starych belfrów to moja supermoc. 87 00:04:34,732 --> 00:04:35,982 Grzeczna dziewczynka. 88 00:04:36,401 --> 00:04:38,491 LICEUM W SHERMAN OAKS 89 00:04:39,737 --> 00:04:42,277 ZRZESZENIE HINDUSÓW Z POŁUDNIOWEJ KALIFORNII 90 00:04:45,660 --> 00:04:47,700 O Boże. Nadchodzą ciotki. 91 00:04:48,121 --> 00:04:49,211 Nie patrz. 92 00:04:49,289 --> 00:04:50,669 Gdzie mam nie patrzeć? 93 00:04:50,748 --> 00:04:52,248 Cholera, Kamalo. 94 00:04:52,333 --> 00:04:56,213 Ciotki to starsze Hinduski, które nie są z tobą spokrewnione, 95 00:04:56,296 --> 00:04:59,586 ale mogą mieć opinie na temat twojego życia i twoich wad. 96 00:04:59,674 --> 00:05:01,684 A ty musisz być dla nich miła. 97 00:05:01,759 --> 00:05:06,099 Tak dobrze was widzieć. Devi, to ulga, że nie jesteś już kaleką. 98 00:05:06,180 --> 00:05:07,390 To istny cud. 99 00:05:07,473 --> 00:05:08,893 Codziennie się modliłam. 100 00:05:08,975 --> 00:05:11,845 Mówiłam: „Nieważne, czemu ich przekląłeś, 101 00:05:11,936 --> 00:05:14,436 proszę, ulecz ją w nagrodę za moją cnotę”. 102 00:05:14,522 --> 00:05:16,572 Dziękuję. To na pewno zadziałało. 103 00:05:16,983 --> 00:05:19,823 Tak. Dziękuję, że o nas myślicie. A co u Arjuna? 104 00:05:19,902 --> 00:05:22,322 Znasz go. Ostatnio urządził kino domowe. 105 00:05:22,405 --> 00:05:25,695 Dwa rzędy siedzeń. Dźwięk przestrzenny Dolby 5,1. 106 00:05:25,783 --> 00:05:27,453 Wkrótce maszyna do popcornu. 107 00:05:27,535 --> 00:05:30,455 Sunu, nie obchodzi ich twoje głupie kino domowe 108 00:05:30,538 --> 00:05:32,368 po wszystkich tych przejściach. 109 00:05:32,457 --> 00:05:34,957 Dokładnie wiem, jak się czujecie. 110 00:05:35,043 --> 00:05:37,423 Mój mąż Pradeep miał raka jąder. 111 00:05:37,920 --> 00:05:39,090 Moje kondolencje. 112 00:05:39,172 --> 00:05:40,342 Nic mu nie jest. 113 00:05:40,423 --> 00:05:44,553 Wcześnie go zdiagnozowali, usunęli mu jądro i teraz biega w zawodach. 114 00:05:45,178 --> 00:05:47,848 Faktycznie. Sytuacja bardzo podobna do naszej. 115 00:05:48,473 --> 00:05:51,393 Znacie moją siostrzenicę Kamalę, prawda? 116 00:05:51,476 --> 00:05:53,976 Robi doktorat na CalTech, ma zaręczyć się… 117 00:05:54,062 --> 00:05:55,612 z inżynierem. 118 00:05:55,688 --> 00:05:57,398 Jego rodzice mają dwa merce. 119 00:05:57,482 --> 00:05:59,192 - Dwa mercedesy? - Ale fart. 120 00:05:59,275 --> 00:06:02,775 Kiedy ciotki ją chwaliły, Kamala czuła ucisk w dołku. 121 00:06:02,862 --> 00:06:05,742 Nie chciała tego ślubu, ale udawała szczęśliwą, 122 00:06:05,823 --> 00:06:07,373 jak ja, odbierając puchar 123 00:06:07,450 --> 00:06:11,160 po przegranej z Ivanem Lendlem na French Open w 1984 roku. 124 00:06:11,245 --> 00:06:12,615 Poszukam Rona. 125 00:06:12,705 --> 00:06:14,615 Ja tu zostanę i się zabiję. 126 00:06:33,059 --> 00:06:34,559 Choć Devi była Hinduską, 127 00:06:34,644 --> 00:06:39,614 nie uważała się za prawdziwie hinduską Hinduskę, tak jak te dziewczyny. 128 00:06:39,690 --> 00:06:42,070 Czasem czuła się trochę nie na miejscu. 129 00:06:42,151 --> 00:06:43,281 Tu wyglądają spoko, 130 00:06:43,361 --> 00:06:46,781 ale głupio by wyglądały, robiąc to gdziekolwiek indziej. 131 00:06:47,073 --> 00:06:48,833 To moja siostra, Preethi. 132 00:06:48,908 --> 00:06:53,498 Jej grupa tańca bollywoodzkiego występowała na platformie z logiem Ziploc. 133 00:06:53,579 --> 00:06:55,209 I kto teraz wygląda głupio? 134 00:06:55,623 --> 00:06:59,173 Cholera, Devi. Siostra Preethi dała ci lekcję. Miej wyczucie. 135 00:07:08,970 --> 00:07:11,470 - Harish! - Devi, cześć! 136 00:07:12,223 --> 00:07:13,853 Czekałem na kogoś fajnego. 137 00:07:14,809 --> 00:07:16,769 Wiesz, czy ktoś taki przyjdzie? 138 00:07:16,853 --> 00:07:17,773 Zabolało. 139 00:07:18,146 --> 00:07:19,646 Czyli wolisz święto nudów 140 00:07:19,730 --> 00:07:22,610 zamiast rzucania komputerem na Stanfordzie? 141 00:07:22,692 --> 00:07:23,992 Chciałem tu być. 142 00:07:24,068 --> 00:07:25,568 Na Ganeśćaturthi? 143 00:07:25,653 --> 00:07:28,533 W publicznym liceum w dolinie? Oszalałeś? 144 00:07:28,614 --> 00:07:31,034 Powiedz prawdę. Jesteś na chorobowym? 145 00:07:31,701 --> 00:07:33,041 Chciałeś się zabić? 146 00:07:33,119 --> 00:07:33,949 Nie. 147 00:07:34,203 --> 00:07:36,333 Wiem, że co roku z niej kpiłem, 148 00:07:36,414 --> 00:07:38,504 ale tak naprawdę tęsknię za pudźą. 149 00:07:38,583 --> 00:07:39,753 Żartujesz? 150 00:07:39,834 --> 00:07:42,304 Ja nigdy nie wrócę z Princeton. 151 00:07:42,378 --> 00:07:44,758 Będę obżerającą się burgerami ateistką 152 00:07:44,839 --> 00:07:46,129 z białym chłopakiem. 153 00:07:46,215 --> 00:07:47,585 Ja też tak myślałem, 154 00:07:47,675 --> 00:07:49,585 ale na studiach to się zmieniło. 155 00:07:49,677 --> 00:07:53,717 Mój współlokator Nick jest dumnym rdzennym Amerykaninem. 156 00:07:53,806 --> 00:07:55,886 Mówiłem mu, że jest z dala od domu 157 00:07:55,975 --> 00:07:58,725 i nie musi udawać, że obchodzi go pochodzenie. 158 00:07:59,228 --> 00:08:01,358 Ale potem zabrał mnie na pow-wow. 159 00:08:01,439 --> 00:08:03,859 Nikt nie stał w kącie i nie błaznował. 160 00:08:03,941 --> 00:08:08,361 Tańczyli, śpiewali, świetnie się bawili, i zacząłem się zastanawiać, 161 00:08:08,905 --> 00:08:11,155 dlaczego wstydzę się być Hindusem. 162 00:08:11,949 --> 00:08:13,159 Od czego mam zacząć? 163 00:08:13,242 --> 00:08:16,002 Może od wszystkiego, co mówi i robi moja mama? 164 00:08:16,078 --> 00:08:20,328 Nie chcę być zakompleksionym Hindusem, który nie znosi hinduskich rzeczy. 165 00:08:20,416 --> 00:08:22,786 To też jakaś tożsamość. Tyle że kijowa. 166 00:08:22,877 --> 00:08:25,457 To na pewno nie jest moja tożsamość. 167 00:08:25,546 --> 00:08:26,756 Kocham być Hinduską. 168 00:08:27,215 --> 00:08:28,925 Bardzo przekonujące, Devi. 169 00:08:29,008 --> 00:08:31,338 Już ja wyglądam swobodniej jako Hindus. 170 00:08:38,434 --> 00:08:42,234 Rozsyp prochy Mohana. Ja rozsypałam prochy matki w Bellagio. 171 00:08:42,313 --> 00:08:43,653 Była hazardzistką. 172 00:08:44,148 --> 00:08:45,188 To wzruszające. 173 00:08:46,275 --> 00:08:47,275 Nie miałam czasu. 174 00:08:47,360 --> 00:08:50,110 Żeby mógł wejść do nieba, musisz zaakceptować jego śmierć. 175 00:08:51,697 --> 00:08:53,447 Mam pytanie. Mogłabyś później 176 00:08:53,533 --> 00:08:56,623 zerknąć na brodawki pod moją lewą piersią? 177 00:08:57,745 --> 00:08:59,745 Nie mogę się doczekać. Tak. 178 00:09:03,960 --> 00:09:05,340 Znajdę cię później. 179 00:09:14,262 --> 00:09:16,142 To jest Pandit Rajakrishnan, 180 00:09:16,222 --> 00:09:18,312 ale wszyscy nazywają go Pandit Raj. 181 00:09:18,391 --> 00:09:22,691 Jest przywódcą duchowym społeczności i dobrze wie, jak rozruszać salę. 182 00:09:22,770 --> 00:09:25,690 Niech wszyscy za mną powtarzają. 183 00:09:32,113 --> 00:09:34,573 Żartowałem. Zrobimy coś prostszego. 184 00:09:35,283 --> 00:09:37,793 Lubię Pandita Raja. Ma dobrą energię. 185 00:09:37,868 --> 00:09:38,908 Podejdźcie. 186 00:09:39,495 --> 00:09:40,705 Rozmawiałaś z Ronem? 187 00:09:40,788 --> 00:09:42,578 Ja podlizywałam się Sanchiti. 188 00:09:42,665 --> 00:09:44,745 Obiecałam jej botoks pach za darmo. 189 00:09:44,834 --> 00:09:46,294 Nie mogłam go znaleźć. 190 00:09:46,377 --> 00:09:49,957 Jednego białego faceta w średnim wieku w grupie 500 Hindusów? 191 00:09:50,047 --> 00:09:52,127 Niech następna grupa podejdzie. 192 00:09:52,216 --> 00:09:54,216 - Daj to Panditowi. - Nalini. 193 00:09:54,302 --> 00:09:55,342 Dziękuję. 194 00:09:55,886 --> 00:09:59,926 Módl się za Princeton. Nie marnuj modlitw na pokój na świecie. 195 00:10:01,225 --> 00:10:05,185 Modlitwa zawsze była trudna dla Devi. Tak łatwo się rozproszyć. 196 00:10:05,271 --> 00:10:08,191 Zaczynała modlić się o zdrowie dla mamy i kuzynki, 197 00:10:08,274 --> 00:10:10,694 ale potem myślała o pracy domowej 198 00:10:10,776 --> 00:10:13,856 i o tym, że na klęczkach czuje swój dezodorant. 199 00:10:14,363 --> 00:10:16,873 Musiała skupić się na tym, czego chciała: 200 00:10:16,949 --> 00:10:19,739 potwierdzeniu przyjęcia na wymarzoną uczelnię... 201 00:10:25,041 --> 00:10:28,251 nagłym rozwoju pewnych części ciała... 202 00:10:32,214 --> 00:10:33,054 Hej. 203 00:10:33,132 --> 00:10:35,682 …nieoczekiwanych wyznaniach pewnych osób… 204 00:10:35,760 --> 00:10:36,800 Chyba cię kocham. 205 00:10:38,971 --> 00:10:41,971 ...i najbardziej upragnionych słowach matki. 206 00:10:42,058 --> 00:10:43,678 Jestem z ciebie taka dumna. 207 00:10:45,144 --> 00:10:46,734 Możesz przekłuć sobie nos. 208 00:10:47,229 --> 00:10:50,569 Ale w tym roku było inaczej. Nie chciała tego, co zwykle. 209 00:10:50,650 --> 00:10:52,440 Nie spudłuj. 210 00:10:55,655 --> 00:10:56,565 Masz za swoje. 211 00:10:57,031 --> 00:10:58,411 Chciała czegoś innego. 212 00:11:04,455 --> 00:11:05,665 Weź tilakę. 213 00:11:06,457 --> 00:11:09,377 Kamala nie miała wątpliwości, o co się modli. 214 00:11:09,460 --> 00:11:13,710 Żeby jej narzeczony Prashant zakochał się w kimś ze studiów doktoranckich 215 00:11:13,798 --> 00:11:17,508 na Uniwersytecie w Chicago i żeby ich zaręczyny zostały zerwane. 216 00:11:19,136 --> 00:11:20,846 Nie chcesz wyjść za mąż? 217 00:11:21,639 --> 00:11:25,019 Psiakrew, Pandit Raj. To cholernie upiorne. Dobry jesteś. 218 00:11:29,105 --> 00:11:30,815 Masz takie czarne włosy. 219 00:11:31,232 --> 00:11:34,362 Gdy mąż mojej siostry umarł, przestała farbować włosy. 220 00:11:34,443 --> 00:11:37,283 Nie chciałam całkowicie się zaniedbać. 221 00:11:37,363 --> 00:11:38,953 Mohan by tego nie chciał. 222 00:11:39,031 --> 00:11:41,161 Ludzie mogą odnieść mylne wrażenie. 223 00:11:41,242 --> 00:11:44,952 Jakie? Że mniej kocham męża, bo nie widać mi odrostów? 224 00:11:45,579 --> 00:11:46,709 Wejdźmy do środka. 225 00:11:46,789 --> 00:11:48,039 Ponoć Roopa przytyła. 226 00:11:56,340 --> 00:11:59,340 Bingo! Biały facet. Doradca uniwersytecki Ron. 227 00:11:59,802 --> 00:12:00,932 Do dzieła, Devi. 228 00:12:03,472 --> 00:12:05,772 Pan Ron Hansen-Bhattacharyya? 229 00:12:06,392 --> 00:12:07,232 Tak. 230 00:12:07,309 --> 00:12:09,939 Bardzo mi miło. Nazywam się Devi Vishwakumar. 231 00:12:10,020 --> 00:12:11,810 Chodzę do tego liceum. 232 00:12:11,897 --> 00:12:15,357 Super. Dużo uczniów stąd dostaje się do Ligi Bluszczowej. 233 00:12:15,443 --> 00:12:18,073 Choć doradczyni Susan to jakaś kpina. 234 00:12:18,154 --> 00:12:20,204 Tak. Pracuje też jako kucharka. 235 00:12:20,489 --> 00:12:22,029 Nie wie, jak to ugryźć. 236 00:12:22,616 --> 00:12:26,446 Chciałam powiedzieć, że byłabym zainteresowana pańskimi usługami. 237 00:12:26,537 --> 00:12:27,907 Ma pan świetne wyniki. 238 00:12:27,997 --> 00:12:29,917 No nie wiem... 239 00:12:30,499 --> 00:12:34,589 rok temu pomogłem dostać się do Ligi tylko 28 uczniom, a chciałem 30. 240 00:12:34,670 --> 00:12:36,300 Ta dwójka poszła na MIT. 241 00:12:36,380 --> 00:12:38,220 Ale nie można mieć wszystkiego. 242 00:12:38,591 --> 00:12:41,591 To nie mój przypadek, bo ja akurat mam wszystko. 243 00:12:41,677 --> 00:12:44,807 Rozszerzony program nauczania i idealne wyniki testów. 244 00:12:44,889 --> 00:12:47,059 Gładkie przejście, Devi. 245 00:12:47,141 --> 00:12:49,481 Udzielam się też w stacji dializ. 246 00:12:49,560 --> 00:12:52,480 A w wolnych chwilach czytam weteranom wojennym. 247 00:12:53,731 --> 00:12:57,401 Posłuchaj... Mogę to powiedzieć, bo poślubiłem Hinduskę 248 00:12:57,485 --> 00:12:59,565 i należę do tej żywej społeczności. 249 00:12:59,653 --> 00:13:02,823 Uczelnie nie chcą kolejnej żądnej sukcesów Hinduski, 250 00:13:02,907 --> 00:13:05,157 przewodniczącej klubu odpicowanych CV. 251 00:13:05,242 --> 00:13:07,752 Co? Niewydolność nerek nie daje mi spać. 252 00:13:08,245 --> 00:13:10,455 Uczelnie chcą nietypowych kandydatów. 253 00:13:10,956 --> 00:13:11,826 Jeden z moich 254 00:13:11,916 --> 00:13:14,626 miał wypadek i umarł na całe 30 sekund. 255 00:13:14,710 --> 00:13:17,920 Powiedział, że Bóg kazał mu iść na Yale. Udało się. 256 00:13:18,839 --> 00:13:21,549 Wyrosłam z alergii na orzechy. To też coś. 257 00:13:23,052 --> 00:13:25,642 - Chyba wiem, kim jesteś. - Tak? 258 00:13:25,721 --> 00:13:28,271 Twój tata umarł na twoim koncercie, 259 00:13:28,349 --> 00:13:29,769 a ty uległaś paraliżowi. 260 00:13:29,850 --> 00:13:32,390 Devi nie wierzyła, że jej największą traumę 261 00:13:32,478 --> 00:13:35,648 można podsumować jednym zdaniem, ale tak było. 262 00:13:35,731 --> 00:13:37,401 Tak. Co w związku z tym? 263 00:13:38,567 --> 00:13:41,647 Ta historia jest wystrzałowa. 264 00:13:41,737 --> 00:13:43,357 To twoja przepustka. 265 00:13:43,447 --> 00:13:46,657 Jeśli o tym opowiesz, dostaniesz się tam, gdzie chcesz. 266 00:13:46,742 --> 00:13:49,622 Ale Devi nie chciała używać śmierci ojca, 267 00:13:49,703 --> 00:13:53,543 żeby wypaść interesująco przed komisjami rekrutacyjnymi. 268 00:13:53,624 --> 00:13:55,214 Nie zrobię tego. 269 00:13:55,292 --> 00:13:57,842 W takim razie niczym się nie wyróżnisz. 270 00:13:58,295 --> 00:14:02,465 Będziesz taka sama, jak każdy hinduski dzieciak, który zdaje na studia. 271 00:14:02,550 --> 00:14:06,930 Nie jestem taka sama. Nie tylko śmierć taty czyni mnie ciekawą. 272 00:14:07,012 --> 00:14:08,512 To co czyni cię ciekawą? 273 00:14:08,597 --> 00:14:09,887 Nie wiem, Ron. 274 00:14:09,974 --> 00:14:12,484 Może idealne oceny albo wyniki testów. 275 00:14:12,852 --> 00:14:14,942 A może rewelacyjna osobowość 276 00:14:15,020 --> 00:14:16,770 albo znajomość PowerPointa. 277 00:14:16,856 --> 00:14:19,936 Czemu jakiś skończony biały gość z teslą w leasingu 278 00:14:20,025 --> 00:14:22,105 ma mi mówić, co mnie wyróżnia? 279 00:14:22,653 --> 00:14:24,953 Leasing to też zobowiązanie finansowe! 280 00:14:25,447 --> 00:14:27,487 A moje raty są dość wysokie! 281 00:14:28,951 --> 00:14:30,371 Patrz, wolny stolik. 282 00:14:30,452 --> 00:14:31,542 Nie. Chodź. 283 00:14:34,498 --> 00:14:36,328 Ruszcie się, dzieciaki. 284 00:14:36,417 --> 00:14:38,957 Zabierajcie się stąd. Ludzie wciąż jedzą. 285 00:14:42,673 --> 00:14:44,173 Czemu nie usiadłyśmy tam? 286 00:14:44,258 --> 00:14:45,628 To Jaya Kuyavar. 287 00:14:45,718 --> 00:14:48,888 Przyjechała z Ćennaju, zrobiła doktorat na UCLA, 288 00:14:48,971 --> 00:14:50,971 rodzice znaleźli jej narzeczonego. 289 00:14:51,056 --> 00:14:52,806 Potem uciekła z Amerykaninem. 290 00:14:52,892 --> 00:14:54,062 Muzułmaninem. 291 00:14:54,143 --> 00:14:56,353 Rodzice już się do niej nie odezwali. 292 00:14:56,437 --> 00:14:57,647 Przylecieli na ślub? 293 00:14:57,730 --> 00:15:00,020 Oszalałaś? Mówiłam, że to muzułmanin. 294 00:15:00,482 --> 00:15:01,402 Żal mi jej. 295 00:15:01,859 --> 00:15:03,279 Powinnyśmy z nią usiąść. 296 00:15:03,819 --> 00:15:06,949 Nie możemy ryzykować. Same jesteśmy prawie banitkami. 297 00:15:07,573 --> 00:15:09,073 Co ty narobiłaś? 298 00:15:09,158 --> 00:15:12,238 Słyszałam od ciotek, że nakrzyczałaś na doradcę Rona 299 00:15:12,328 --> 00:15:13,698 i wyśmiałaś jego auto. 300 00:15:13,787 --> 00:15:14,747 Zasłużył sobie. 301 00:15:14,830 --> 00:15:17,330 Powiedział, że niczym się nie wyróżniam. 302 00:15:17,416 --> 00:15:18,956 To było chamskie. 303 00:15:19,043 --> 00:15:20,753 Bardzo mnie rozczarowałaś. 304 00:15:24,506 --> 00:15:26,626 - Zjem gdzieś indziej. - Proszę, idź. 305 00:15:34,266 --> 00:15:35,306 To twoje? 306 00:15:36,435 --> 00:15:37,845 - Dziękuję. - Proszę. 307 00:15:37,937 --> 00:15:39,227 Zostawiłaś na stole. 308 00:15:39,313 --> 00:15:41,363 Tym, przy którym usiadłaś z ciocią 309 00:15:41,440 --> 00:15:42,860 po ucieczce ode mnie. 310 00:15:42,942 --> 00:15:44,822 Nie próbowałyśmy cię unikać. 311 00:15:44,902 --> 00:15:48,282 Nie chciałyśmy zajmować miejsca twoim przyjaciołom. 312 00:15:51,742 --> 00:15:52,622 Jasne. 313 00:15:53,619 --> 00:15:56,459 Słuchaj... muszę odpocząć od tych ciotek. 314 00:15:57,331 --> 00:15:59,881 Chcesz iść do automatów? Ja stawiam. 315 00:16:00,292 --> 00:16:01,132 Dobrze. 316 00:16:04,546 --> 00:16:07,506 Jestem jak Hester Prynne hinduskiej społeczności  317 00:16:07,591 --> 00:16:08,971 z doliny San Fernando. 318 00:16:09,051 --> 00:16:11,391 Wolałabym użyć mniej szkolnej analogii, 319 00:16:11,470 --> 00:16:13,470 ale ta jest akurat trafna. 320 00:16:13,555 --> 00:16:17,345 Czyli jesteś zadowolona ze swojej decyzji, nawet mimo rozwodu? 321 00:16:17,434 --> 00:16:19,524 Oczywiście, że nie. Skądże. 322 00:16:19,603 --> 00:16:20,523 Sama widzisz. 323 00:16:20,604 --> 00:16:23,734 Najbliższą hinduską koleżankę znam od siedmiu minut. 324 00:16:23,816 --> 00:16:28,606 Żałuję, że nie posłuchałam rodziny i nie wyszłam za gościa, którego wybrali. 325 00:16:29,238 --> 00:16:30,778 Może nie byłabym rozwódką. 326 00:16:30,864 --> 00:16:32,954 Moje dzieci pytają o dziadków, 327 00:16:33,033 --> 00:16:35,623 a ja nie wiem, co im powiedzieć. 328 00:16:35,703 --> 00:16:36,913 Może im przejdzie. 329 00:16:37,621 --> 00:16:41,751 Masz wśród rodzeństwa narkomana albo ucznia technikum? To by pomogło. 330 00:16:41,834 --> 00:16:44,634 Nie. Mam dwóch braci neurochirurgów, 331 00:16:44,712 --> 00:16:48,132 którzy poślubili indyjskie siostry milionerki. 332 00:16:49,508 --> 00:16:51,838 Jak mawia moja kuzynka, to przypał. 333 00:16:51,927 --> 00:16:53,257 Zgadzam się. 334 00:16:54,763 --> 00:16:57,143 Tak czy siak, chyba już pójdę. 335 00:16:58,308 --> 00:17:01,688 Nie bawię się dobrze, kiedy wszyscy szepczą na mój temat. 336 00:17:02,604 --> 00:17:04,774 Życzę ci powodzenia z zaręczynami... 337 00:17:05,190 --> 00:17:08,150 i nie schrzań tego, dobrze? 338 00:17:21,457 --> 00:17:22,577 Devi? 339 00:17:22,916 --> 00:17:25,586 Paxton? Co ty tu robisz? 340 00:17:25,669 --> 00:17:28,169 Mam trening pływacki. A ty? 341 00:17:28,255 --> 00:17:30,585 Tylko... Ganeśćaturthi. 342 00:17:30,674 --> 00:17:31,934 Dziwne hinduskie coś. 343 00:17:32,968 --> 00:17:34,008 Jak to obchodzicie? 344 00:17:34,094 --> 00:17:38,064 Jemy i modlimy się do Ganeśi. 345 00:17:39,349 --> 00:17:40,599 To ten słoniowy bóg. 346 00:17:40,684 --> 00:17:42,484 Dla Hindusów jest ważny. 347 00:17:42,853 --> 00:17:47,613 To znaczy dla hinduistów. Bo Hindusi wyznają też islam, sikhizm, dźinizm... 348 00:17:47,691 --> 00:17:51,071 Nie musisz recytować hasła o Indiach z Wikipedii. 349 00:17:51,153 --> 00:17:52,203 Przepraszam. 350 00:17:52,696 --> 00:17:55,696 W ramach Ganeśćaturthi kopiecie ze złością szafki? 351 00:17:55,783 --> 00:17:58,203 Nie, to nie miało związku... 352 00:18:00,704 --> 00:18:02,164 Żartowałeś. 353 00:18:02,956 --> 00:18:06,126 Nie, po prostu się wkurzyłam. Pracuję nad tym. 354 00:18:07,127 --> 00:18:08,497 Jesteś wybuchowa, co? 355 00:18:08,587 --> 00:18:09,707 To nie moja wina. 356 00:18:09,797 --> 00:18:12,507 Jeden frajer twierdzi, że jestem zbyt hinduska, 357 00:18:12,591 --> 00:18:14,761 a inni, że jestem nie dość hinduska. 358 00:18:14,843 --> 00:18:16,973 Jedyne, czego teraz chcę, to pączek, 359 00:18:17,054 --> 00:18:18,724 ale utknęłam tutaj. 360 00:18:19,515 --> 00:18:20,715 Kogo obchodzą inni? 361 00:18:21,809 --> 00:18:22,979 Rób swoje. 362 00:18:25,229 --> 00:18:27,649 Poza tym wyglądasz spoko w tym stroju. 363 00:18:28,190 --> 00:18:29,860 Czyżby pochwalił jej wygląd? 364 00:18:29,942 --> 00:18:33,152 Ja pierniczę. Może jednak nie będą tylko przyjaciółmi. 365 00:18:38,283 --> 00:18:40,703 Wystarczy mi już spotkań towarzyskich. 366 00:18:40,786 --> 00:18:42,406 - Gotowa na powrót? - Tak. 367 00:18:42,496 --> 00:18:44,666 - Widziałaś gdzieś Devi? - Nie. 368 00:18:44,748 --> 00:18:49,038 Może ręka utknęła jej w automacie, gdy próbowała kraść chipsy. Bywało tak. 369 00:18:49,128 --> 00:18:50,208 Pójdę sprawdzić. 370 00:18:50,963 --> 00:18:51,923 - Nalini. - Tak? 371 00:18:52,005 --> 00:18:52,915 Idziesz już? 372 00:18:53,715 --> 00:18:55,375 Tak. Chyba już czas. 373 00:18:55,843 --> 00:18:57,473 Dobrze, że wyszłaś z domu 374 00:18:57,553 --> 00:18:59,473 - i że Devi chodzi. - Dziękuję. 375 00:18:59,555 --> 00:19:01,515 Daj znać, jeśli znowu przestanie. 376 00:19:01,598 --> 00:19:05,058 Mój kuzyn sprzedaje wózki. Może załatwić dobry i tani. 377 00:19:05,561 --> 00:19:07,981 - Witajcie, panie. - Witaj, Pandit-ji. 378 00:19:08,730 --> 00:19:10,860 Czy któraś z was może mnie podwieźć? 379 00:19:11,275 --> 00:19:12,985 To był dla Nalini długi dzień 380 00:19:13,068 --> 00:19:16,108 i potrzebowała zwycięstwa... choćby małego. 381 00:19:16,446 --> 00:19:17,276 Ja mogę. 382 00:19:18,282 --> 00:19:21,292 Cudownie. Zawieziesz mnie do Home Depot? 383 00:19:21,368 --> 00:19:22,658 Z przyjemnością. 384 00:19:23,203 --> 00:19:26,423 Świetnie. Mam tam na oku piękną fontannę. 385 00:19:27,207 --> 00:19:28,787 To miło z twojej strony. 386 00:19:28,876 --> 00:19:30,496 Mogłem wziąć Ubera. 387 00:19:30,586 --> 00:19:32,046 Nasz Pandit w Uberze? 388 00:19:32,129 --> 00:19:35,879 Co dalej? Premier Modi w furgonetce kuriera? Po moim trupie. 389 00:19:36,508 --> 00:19:40,968 Podobała mi się pudźa i dobór kadzidła. Pachniało jak w sklepie z haszyszem. 390 00:19:41,471 --> 00:19:45,811 Dziękuję. Możesz je kupić na mojej stronie spokohindus.com. 391 00:19:46,977 --> 00:19:51,567 Mam nadzieję, że dzisiejsze modlitwy przyniosły wam jasność. 392 00:19:51,648 --> 00:19:52,818 Na sto procent. 393 00:19:52,900 --> 00:19:53,900 Oczywiście. 394 00:20:04,244 --> 00:20:05,584 Cudownie. 395 00:20:07,289 --> 00:20:08,419 Dzięki za podwózkę. 396 00:20:08,916 --> 00:20:10,536 Bardzo wygodny samochód. 397 00:20:10,626 --> 00:20:12,206 Było nam bardzo miło. 398 00:20:12,294 --> 00:20:13,464 Czujecie ból, 399 00:20:14,296 --> 00:20:16,916 ale on ustąpi, bo jesteście dobrą rodziną. 400 00:20:17,633 --> 00:20:19,803 Bóg zawsze będzie to widział. 401 00:20:25,599 --> 00:20:27,019 Gdzie chcesz studiować? 402 00:20:27,559 --> 00:20:29,939 - W Princeton. - Osobiście przedłożę to bogu. 403 00:20:31,897 --> 00:20:34,607 Dzięki za podwózkę. Naprzód, Lakersi! 404 00:21:29,705 --> 00:21:31,495 Napisy: Marzena Falkowska