1 00:00:11,554 --> 00:00:15,808 To się stało równo o 14.30 ostatniego dnia szkoły. 2 00:00:16,392 --> 00:00:18,394 To jest strój, który nosiła Devi. 3 00:00:18,978 --> 00:00:20,938 To jest auto, którym przyjechała. 4 00:00:21,522 --> 00:00:23,566 To jest lunch, który zjadła. 5 00:00:23,649 --> 00:00:24,984 Co tam, studentko? 6 00:00:25,068 --> 00:00:26,027 Zamknij się. 7 00:00:28,654 --> 00:00:32,867 To jest moment, w którym Devi Vishwakumar dostała się na Princeton. 8 00:00:35,870 --> 00:00:37,830 Dostałam się! Przyjęli mnie! 9 00:00:37,914 --> 00:00:39,457 - Naprawdę? - Co? 10 00:00:39,540 --> 00:00:41,584 Boże, gratulacje! 11 00:00:41,667 --> 00:00:42,794 Zadzwoni do mamy 12 00:00:42,877 --> 00:00:46,380 i zostanie zmuszona do rozmowy z kuzynostwem z Indii, 13 00:00:46,881 --> 00:00:49,842 ale najpierw musiała powiedzieć komu innemu. 14 00:00:51,594 --> 00:00:53,387 Co jest? Co się tak patrzysz? 15 00:00:53,971 --> 00:00:55,848 Wybrali mnie. Idę na Princeton. 16 00:00:55,932 --> 00:00:57,016 Co? 17 00:00:57,100 --> 00:00:59,185 O cholera, David. To super. 18 00:01:00,937 --> 00:01:04,565 Gratulacje. Dla mnie, bo zmusiłem cię do napisania eseju. 19 00:01:04,649 --> 00:01:06,526 Myśl, co chcesz. 20 00:01:06,609 --> 00:01:09,320 Może jakoś to uczcimy latem? 21 00:01:10,988 --> 00:01:13,991 Chętnie, ale wyjeżdżam na całe lato. 22 00:01:15,451 --> 00:01:17,829 Robisz sobie operację, żeby zostać alfą? 23 00:01:17,912 --> 00:01:19,872 Będziesz miał szczękę Hemswortha? 24 00:01:19,956 --> 00:01:23,251 Nie potrzebuję. Jestem idealnie chłopięcy i przystojny. 25 00:01:23,334 --> 00:01:26,838 Zaraz po końcu roku jadę na staż w kancelarii w Nowym Jorku. 26 00:01:28,464 --> 00:01:29,507 Rany. 27 00:01:29,590 --> 00:01:31,801 Na serio wyjeżdżasz. 28 00:01:33,177 --> 00:01:34,929 Czyli co, to koniec? 29 00:01:35,638 --> 00:01:39,809 Zobaczymy się na rozdaniu świadectw, ale poza tym chyba tak. 30 00:01:42,520 --> 00:01:46,858 Kurde. Byliśmy wrogami od jakichś 12 lat. 31 00:01:46,941 --> 00:01:49,402 Ciężko uwierzyć, że to koniec. 32 00:01:49,485 --> 00:01:52,446 Wiem. Będę tęsknić za moją nemezis. 33 00:01:53,197 --> 00:01:56,200 Pewnie spotkasz tam kogoś, kogo znienawidzisz 34 00:01:56,284 --> 00:01:58,077 i zapomnisz o mnie. 35 00:01:59,370 --> 00:02:01,914 Nie. To raczej niemożliwe. 36 00:02:03,583 --> 00:02:06,127 Rany. To koniec pewnej epoki. 37 00:02:06,210 --> 00:02:08,838 Nastał koniec Trojga Muszkieterów. 38 00:02:08,921 --> 00:02:12,425 Może moglibyśmy co miesiąc rozmawiać na Zoomie? 39 00:02:14,552 --> 00:02:16,762 Coś wymyślimy. Chodźmy na lekcje. 40 00:02:18,556 --> 00:02:20,683 Zwycięstwo Devi miało gorzki posmak. 41 00:02:20,766 --> 00:02:24,270 To, czego najbardziej pragnęła, miała w garści, 42 00:02:24,353 --> 00:02:27,815 ale coś innego, czego pragnęła, wymykało jej się z rąk. 43 00:02:30,401 --> 00:02:33,738 …SIĘ NIE POŻEGNAŁAM 44 00:02:34,322 --> 00:02:35,907 Gratulacje! 45 00:02:35,990 --> 00:02:37,700 Nadszedł koniec liceum. 46 00:02:38,284 --> 00:02:42,288 Dla kogoś, kto przeżył to, co Devi w ciągu ostatnich czterech lat, 47 00:02:42,371 --> 00:02:45,708 najgorsze i najlepsze rzeczy, jakie mogą się przytrafić, 48 00:02:45,791 --> 00:02:48,461 dotarcie na metę w towarzystwie przyjaciół 49 00:02:48,544 --> 00:02:51,172 było bardzo radosną chwilą. 50 00:02:51,923 --> 00:02:54,842 Dostała też wyróżnienie za najlepsze wyniki, 51 00:02:54,926 --> 00:02:59,388 odnosząc decydujące zwycięstwo w wieloletniej rywalizacji z Benem. 52 00:02:59,472 --> 00:03:01,098 Ale po raz pierwszy 53 00:03:01,182 --> 00:03:03,267 nie miała ochoty się wywyższać. 54 00:03:04,268 --> 00:03:06,395 Ben wyleciał następnego dnia, 55 00:03:06,479 --> 00:03:10,233 a Devi spędziła ostatnie lato z najlepszymi przyjaciółkami. 56 00:03:10,775 --> 00:03:14,862 Zanim się obejrzała, przyszedł ostatni weekend przed wyjazdem. 57 00:03:14,946 --> 00:03:16,739 Dużo się działo. 58 00:03:18,074 --> 00:03:20,993 Nie chcę zmieniać tego mehendi w sesję planowania, 59 00:03:21,077 --> 00:03:22,912 ale będziemy bardzo zajęte. 60 00:03:22,995 --> 00:03:25,581 Nirmala, mami, jeszcze raz dziękuję, 61 00:03:25,665 --> 00:03:28,918 że bierzesz ślub w weekend, kiedy Devi wyjeżdża. 62 00:03:29,001 --> 00:03:30,419 Podziękuj astrolożce. 63 00:03:30,503 --> 00:03:33,881 Powiedziała, że to będzie zmysłowy dzień. 64 00:03:33,965 --> 00:03:35,299 Z pewnością. 65 00:03:36,342 --> 00:03:39,679 Dobrze, w ogrodzie rozstawili już namiot. 66 00:03:39,762 --> 00:03:42,265 Mami, masz wszystko na jutro? 67 00:03:42,348 --> 00:03:45,059 Tak, odebrałam wszystkie klejnoty ślubne. 68 00:03:45,142 --> 00:03:47,228 Cieszę się, że znowu założę thaali. 69 00:03:47,311 --> 00:03:51,524 Kawalerowie, z którymi gram w bingo, zobaczą, że jestem zajęta. 70 00:03:52,233 --> 00:03:54,443 Mamo, nie powinnaś zdjąć thaali, 71 00:03:54,527 --> 00:03:55,945 skoro masz chłopaka? 72 00:03:56,028 --> 00:03:58,072 Devi, nie możesz o to pytać. 73 00:03:58,155 --> 00:03:59,573 Nie, to nic. 74 00:03:59,657 --> 00:04:01,742 Andresowi to nie przeszkadza, 75 00:04:01,826 --> 00:04:03,869 a ja się do niego przyzwyczaiłam. 76 00:04:05,288 --> 00:04:06,664 Następna kwestia. 77 00:04:06,747 --> 00:04:09,750 Devi, musisz się dziś spakować. 78 00:04:09,834 --> 00:04:12,378 Spójrz na mnie. W niedzielę ruszamy o 6, 79 00:04:12,461 --> 00:04:15,047 a jutro wujek Aravind będzie spał u ciebie. 80 00:04:15,131 --> 00:04:19,885 Jego aparat na bezdech zablokuje ci dostęp do szafy. 81 00:04:19,969 --> 00:04:21,721 Mówiłaś to już milion razy. 82 00:04:21,804 --> 00:04:24,098 A jednak zwlekasz z tym do końca. 83 00:04:24,181 --> 00:04:27,435 A przecież wyciągnęłam ci walizkę z garażu. 84 00:04:27,518 --> 00:04:29,520 Nie patrz tak. Jedno kółko działa. 85 00:04:29,603 --> 00:04:32,440 Nie wierzę, moja mała kuzynka jedzie na studia. 86 00:04:32,523 --> 00:04:35,401 Może odwiedzimy cię z Manishem? 87 00:04:35,985 --> 00:04:38,154 Tak. A może ja odwiedzę ciebie? 88 00:04:38,237 --> 00:04:41,657 Nie chcę, żeby znowu się rozeszło, że mam seksowną kuzynkę. 89 00:04:42,533 --> 00:04:44,410 A przy okazji, 90 00:04:44,493 --> 00:04:47,079 mogę wciąż zaprosić na wieczór El i Fab? 91 00:04:47,163 --> 00:04:48,414 Proszę? 92 00:04:49,081 --> 00:04:50,333 Dobrze. Na godzinę. 93 00:04:50,416 --> 00:04:53,294 Bo obiecuję, że jeśli się dziś nie spakujesz, 94 00:04:53,377 --> 00:04:55,671 sama trafisz do walizki w kawałkach. 95 00:04:58,257 --> 00:04:59,300 O Boże. 96 00:04:59,383 --> 00:05:05,181 Czy to jest ostatni raz, kiedy oglądamy razem Mask Singera? 97 00:05:05,264 --> 00:05:08,142 Musisz przestać opłakiwać nasze ostatnie razy. 98 00:05:08,225 --> 00:05:10,478 Było dziwnie, gdy kupowałyśmy jogurty. 99 00:05:10,561 --> 00:05:14,523 Ostatni raz nakrzyczano na ciebie, bo brałaś za dużo próbek. 100 00:05:14,607 --> 00:05:15,691 Będzie dobrze. 101 00:05:15,775 --> 00:05:18,444 Zobaczymy się już w Święto Dziękczynienia. 102 00:05:18,527 --> 00:05:21,155 Nie wrócę na Święto Dziękczynienia. 103 00:05:21,238 --> 00:05:22,615 Mam zawody robotów. 104 00:05:22,698 --> 00:05:24,200 Ale wrócę na Gwiazdkę. 105 00:05:24,283 --> 00:05:25,451 Nie. 106 00:05:25,534 --> 00:05:28,788 Sharon zaplanowała rejs na Alaskę. 107 00:05:28,871 --> 00:05:31,624 Dostała dobrą cenę, bo cały czas będzie ciemno. 108 00:05:31,707 --> 00:05:34,919 No dobrze. A klasyczna przerwa wiosenna? 109 00:05:35,002 --> 00:05:36,045 No to w kwietniu. 110 00:05:36,128 --> 00:05:38,464 Nie, moja przerwa jest w marcu. 111 00:05:38,547 --> 00:05:41,759 Więc co nam zostaje? Następne lato? 112 00:05:41,842 --> 00:05:44,595 Nie, to dopiero za rok. To nie może być prawda. 113 00:05:44,678 --> 00:05:46,514 Dziewczyny, kończcie. 114 00:05:46,597 --> 00:05:48,724 Jest późno, a Devi będzie zajęta. 115 00:05:48,808 --> 00:05:52,269 Nie. To za szybko. Nie jestem gotowa już się żegnać. 116 00:05:52,353 --> 00:05:53,562 Nie musisz. 117 00:05:54,480 --> 00:05:56,816 Może przyjdziecie na moje wesele? 118 00:05:57,400 --> 00:05:59,985 Przyda się więcej ładnych młodych osób. 119 00:06:00,486 --> 00:06:03,614 Jak się nazywa twój przystojny przyjaciel? Baxtan? 120 00:06:03,697 --> 00:06:06,033 - Paxton? - Tak. Przyprowadź go. 121 00:06:06,117 --> 00:06:08,786 Chętnie zobaczę jego twarz w albumie ze ślubu. 122 00:06:08,869 --> 00:06:10,830 Dziękuję, pati. 123 00:06:11,622 --> 00:06:13,999 Zobaczymy się jutro, suki. 124 00:06:14,083 --> 00:06:15,126 Devi, nie klnij. 125 00:06:15,960 --> 00:06:18,045 Teraz to feministyczne określenie. 126 00:06:19,880 --> 00:06:23,634 Devi przez większość życia chciała studiować na Princeton, 127 00:06:23,717 --> 00:06:25,761 ale na myśl o spakowaniu walizki 128 00:06:25,845 --> 00:06:29,598 zaczęła się nerwowo pocić, choć nie wiedziała czemu. 129 00:06:29,682 --> 00:06:32,309 Dobra. Czego potrzebuję? 130 00:06:32,977 --> 00:06:34,395 But. 131 00:06:34,478 --> 00:06:37,148 Tak. Pewnie będę tam chodzić. 132 00:06:38,399 --> 00:06:40,025 Jakieś przybory szkolne. 133 00:06:41,110 --> 00:06:43,362 W końcu to uczelnia. 134 00:06:45,698 --> 00:06:47,533 GWINEA RÓWNIKOWA MODEL ONZ 135 00:06:47,616 --> 00:06:51,704 Wiesz co? Tworzymy zgrany duet, mimo że się nienawidzimy. 136 00:06:51,787 --> 00:06:52,997 Nie nienawidzę cię. 137 00:06:53,080 --> 00:06:55,207 Mam cię za nadętego i niedającego się lubić. 138 00:06:57,251 --> 00:07:00,963 Od ostatniej rozmowy Devi często myślała o Benie, 139 00:07:01,046 --> 00:07:02,715 ale rzadko do niego pisała. 140 00:07:02,798 --> 00:07:07,011 Nie chciała tęsknie wzdychać za kimś, 141 00:07:07,094 --> 00:07:09,054 kto ułożył już sobie nowe życie. 142 00:07:09,138 --> 00:07:12,141 Ale od czasu do czasu nie mogła się powstrzymać. 143 00:07:14,059 --> 00:07:15,936 Dobry początek. 144 00:07:16,645 --> 00:07:17,771 Dam czadu rano. 145 00:07:17,855 --> 00:07:20,024 A skoro o dawaniu czadu rano mowa, 146 00:07:20,107 --> 00:07:21,859 w Nowym Jorku była 1.00, 147 00:07:21,942 --> 00:07:26,113 a Ben i inni stażyści z jego kancelarii byli w swoim ulubionym klubie. 148 00:07:26,197 --> 00:07:30,326 Przypadkiem był to jedyny klub, który przyjmował ich fałszywe dowody. 149 00:07:30,409 --> 00:07:33,370 Dziękuję, skarbie. Rozmienisz mi stówkę? 150 00:07:33,454 --> 00:07:35,623 - Jasne. - Zatrzymaj sobie piątaka. 151 00:07:35,706 --> 00:07:39,418 To w takie wieczory najczęściej myślał o Devi. 152 00:07:41,921 --> 00:07:43,839 Znalazłam pamiątkę z Modelu ONZ. 153 00:07:44,965 --> 00:07:47,426 I co, zrzucisz na kogoś atomówkę? 154 00:07:47,927 --> 00:07:51,138 Nie możemy rozwalić okolicy przed ślubem pati. 155 00:07:51,639 --> 00:07:53,974 Szkoda, że cię nie ma. Wszyscy tu będą. 156 00:07:54,517 --> 00:07:56,143 - Chciałbym… - To jest… 157 00:07:56,227 --> 00:07:58,646 - Stary. Uważaj. - Przepraszam. 158 00:07:59,772 --> 00:08:01,774 Patrzcie, co napisałem Chelsea. 159 00:08:01,857 --> 00:08:03,442 Strasznie ją gnoję. 160 00:08:03,526 --> 00:08:05,277 - Ale ty ją lubisz. - Tak. 161 00:08:05,361 --> 00:08:07,446 Dlatego wpędzam ją w kompleksy. 162 00:08:07,530 --> 00:08:09,907 Nie boisz się, że znajdzie kogoś miłego? 163 00:08:09,990 --> 00:08:11,617 Nie. To tak nie działa. 164 00:08:11,700 --> 00:08:14,161 Stary, zaufaj mi. Wiem, o czym mówię. 165 00:08:14,245 --> 00:08:16,038 Skoro wiesz, o czym mówisz, 166 00:08:16,121 --> 00:08:19,166 to czemu zawsze siedzimy tu bez żadnych dziewczyn? 167 00:08:20,376 --> 00:08:22,711 No dobra, panie ważniaku. 168 00:08:22,795 --> 00:08:25,339 Powiedziałeś ostatniej, która ci się podobała? 169 00:08:25,422 --> 00:08:26,465 No… 170 00:08:29,134 --> 00:08:31,053 Nie powiedziałem. 171 00:08:31,136 --> 00:08:32,346 Bo to durne. 172 00:08:32,429 --> 00:08:35,182 To nie jest durne, tylko straszne. 173 00:08:35,975 --> 00:08:36,976 Pizda. 174 00:08:54,827 --> 00:08:56,328 Pięknie wyglądasz, mami. 175 00:08:56,412 --> 00:08:57,496 Wiem. 176 00:09:37,411 --> 00:09:38,954 Siema, ziomale. 177 00:09:39,038 --> 00:09:39,997 Cześć. 178 00:09:40,080 --> 00:09:41,540 Świetnie wyglądacie. 179 00:09:41,624 --> 00:09:44,335 Fab, El, piękna hinduska stylówa. 180 00:09:44,418 --> 00:09:45,836 Dzięki za pożyczkę. 181 00:09:45,919 --> 00:09:48,547 Może zacznę nosić tyle biżuterii na co dzień. 182 00:09:49,214 --> 00:09:52,217 Pani Thompson, witam w moim domu tudzież namiocie. 183 00:09:52,301 --> 00:09:54,553 Mów mi Lindsay. 184 00:09:54,637 --> 00:09:56,930 Już cię nie uczę i chodzę z twoim kolegą. 185 00:09:57,556 --> 00:09:59,642 - Dzięki za zaproszenie. - Jasne. 186 00:09:59,725 --> 00:10:03,479 To nasza ostatnia wspólna noc. Musimy złapać tę imprezę za jaja 187 00:10:03,562 --> 00:10:06,440 i wycisnąć z nich tyle zabawy, ile się da. 188 00:10:06,523 --> 00:10:08,942 - To nie była dobra metafora. - Nie. 189 00:10:09,026 --> 00:10:09,985 Słuchajcie. 190 00:10:10,069 --> 00:10:13,030 Mamy tu starego barmana i fajnego barmana. 191 00:10:13,113 --> 00:10:15,366 Myślę, że fajny barman nas obsłuży. 192 00:10:15,449 --> 00:10:17,409 Fajni barmani nie są fajnymi ludźmi. 193 00:10:17,493 --> 00:10:20,746 A dla starych wszyscy poniżej 40 lat wyglądają tak samo. 194 00:10:20,829 --> 00:10:23,874 - No to stary barman. - Co ze starym barmanem? 195 00:10:23,957 --> 00:10:26,919 Chyba widziałam, jak kicha komuś do drinka. 196 00:10:27,002 --> 00:10:28,962 Boże. Dość tych pogaduszek. 197 00:10:29,046 --> 00:10:31,256 Masz przywitać wielu starszych gości. 198 00:10:31,340 --> 00:10:32,508 Panie Mahalingam. 199 00:10:34,176 --> 00:10:36,387 Devi, to bardzo odważne, 200 00:10:36,470 --> 00:10:40,933 że zamieszkasz 5000 kilometrów od wszystkich i wszystkiego, co znasz. 201 00:10:41,016 --> 00:10:42,976 Denerwujesz się? To zrozumiałe. 202 00:10:43,477 --> 00:10:45,813 Skoro jutro wyjeżdżasz na studia, 203 00:10:45,896 --> 00:10:48,941 to dziś jest ostatni wieczór twojego dzieciństwa. 204 00:10:49,024 --> 00:10:50,776 Jak się z tym czujesz? 205 00:10:50,859 --> 00:10:52,778 Czemu wyjeżdżasz na studia? 206 00:10:52,861 --> 00:10:54,530 A jeśli cię tam nie polubią? 207 00:10:54,613 --> 00:10:56,198 Kto cię pocieszy? 208 00:10:56,281 --> 00:10:58,575 W końcu rodzina będzie za daleko. 209 00:10:59,743 --> 00:11:02,371 Nie cała rodzina będzie za daleko. 210 00:11:02,454 --> 00:11:04,665 Manish i ja będziemy całkiem blisko. 211 00:11:05,833 --> 00:11:07,251 Skarbie, przestań gadać. 212 00:11:07,334 --> 00:11:09,253 - Chodźmy do bufetu. - Tak. 213 00:11:10,003 --> 00:11:12,256 Teraz wiem, czemu pati jej nie cierpi. 214 00:11:12,339 --> 00:11:13,340 Tak. 215 00:11:13,882 --> 00:11:16,802 Sari ci się poluzowało. Zawiążę ci je jeszcze raz. 216 00:11:18,011 --> 00:11:20,013 Miło, że są tu twoi przyjaciele. 217 00:11:20,681 --> 00:11:21,515 Ale gdzie Ben? 218 00:11:22,975 --> 00:11:24,393 Już wyjechał. 219 00:11:24,476 --> 00:11:27,813 Na staż w jakiejś durnej kancelarii w Nowym Jorku. 220 00:11:27,896 --> 00:11:29,189 Szkoda. 221 00:11:29,273 --> 00:11:33,235 Czy coś się między wami wydarzyło po moim wyjeździe? 222 00:11:33,318 --> 00:11:34,153 Co? Nie. 223 00:11:34,903 --> 00:11:35,988 Czemu by miało? 224 00:11:36,071 --> 00:11:38,532 Może dlatego, że przyszedł tu z kwiatami. 225 00:11:38,615 --> 00:11:40,534 Stara, on był wtedy naćpany. 226 00:11:40,617 --> 00:11:43,454 Stara, ludzie robią się szczerzy, gdy są naćpani. 227 00:11:43,537 --> 00:11:46,039 Ja się robię napalona po kroplach na katar. 228 00:11:46,123 --> 00:11:49,251 Dobra, ale to był tylko jeden dziwny wieczór. 229 00:11:49,334 --> 00:11:51,837 Dla niego to na pewno tylko przyjaźń. 230 00:11:51,920 --> 00:11:53,922 Nawet kiedy się przyjaźniliście, 231 00:11:54,006 --> 00:11:55,924 często tu wpadał bez zapowiedzi. 232 00:11:56,008 --> 00:11:59,678 Ile razy dwie osoby mogą przypadkiem robić razem projekt? 233 00:12:01,972 --> 00:12:02,806 Wiesz co? 234 00:12:04,683 --> 00:12:06,310 Może nie mam rodzeństwa, 235 00:12:06,393 --> 00:12:09,521 ale byłaś dla mnie świetną starszą siostrą. 236 00:12:11,899 --> 00:12:13,901 Wybacz, że byłam taka straszna. 237 00:12:14,693 --> 00:12:17,279 To nic, Devi. Młodsze siostry tak robią. 238 00:12:25,454 --> 00:12:26,955 Jak skołowałaś szampana? 239 00:12:27,039 --> 00:12:30,626 Od starego barmana. Addison miało rację. Po prostu mi go dał. 240 00:12:31,418 --> 00:12:34,046 Reszta się nie obrazi, że została w namiocie? 241 00:12:34,129 --> 00:12:37,424 Pomyślałyśmy, że jeden toast wzniesiemy tylko we trzy. 242 00:12:37,508 --> 00:12:38,634 Zdrowie ONZ. 243 00:12:39,176 --> 00:12:40,010 Zdrowie ONZ. 244 00:12:40,552 --> 00:12:42,930 I co, hejterzy? Wszystkie się pukałyśmy. 245 00:12:43,514 --> 00:12:45,766 Nie możemy czekać aż do czerwca. 246 00:12:45,849 --> 00:12:47,434 Może przylecę na Halloween. 247 00:12:47,518 --> 00:12:50,562 Znajdźcie dwie inne laski, przebierzemy się za Spice Girls. 248 00:12:50,646 --> 00:12:52,815 Tak. Świetny pomysł. 249 00:12:54,733 --> 00:12:57,486 Od razu mi lepiej, gdy mamy plan. 250 00:12:58,153 --> 00:12:59,154 Mnie też. 251 00:12:59,238 --> 00:13:04,243 Czy pomyślicie, że jestem frajerką, jeśli powiem, że boję się wyjazdu? 252 00:13:04,326 --> 00:13:06,578 Devi, ty też się boisz. 253 00:13:06,662 --> 00:13:07,746 - Boisz się? - Tak. 254 00:13:08,330 --> 00:13:10,624 To straszne, jak daleko stąd będę. 255 00:13:10,707 --> 00:13:14,336 Wiem, że od ósmego roku życia czekasz na ten wyjazd. 256 00:13:16,213 --> 00:13:17,881 Nie jestem równie odważna. 257 00:13:19,842 --> 00:13:21,218 Nie jestem odważna. 258 00:13:21,301 --> 00:13:23,387 Nie znam odważniejszej osoby. 259 00:13:23,470 --> 00:13:25,556 Dzięki tobie robiłyśmy cokolwiek. 260 00:13:25,639 --> 00:13:29,017 Bez ciebie wciąż jadłybyśmy lunch w pokoju nauczycielskim. 261 00:13:29,101 --> 00:13:31,645 Jesteśmy z tymi osobami, z którymi jesteśmy, 262 00:13:31,728 --> 00:13:33,897 bo przyjaźniły się z ciachami, 263 00:13:33,981 --> 00:13:36,942 na które ty śmiałaś się porywać. 264 00:13:37,025 --> 00:13:39,987 Na studiach muszę słuchać swojej wewnętrznej Devi. 265 00:13:41,238 --> 00:13:42,406 Co się dzieje? 266 00:13:42,489 --> 00:13:44,408 Miałaś grać na harfie na dole. 267 00:13:44,992 --> 00:13:48,287 I czemu w twojej walizce są tylko dwa zeszyty i but? 268 00:13:48,370 --> 00:13:49,705 Nie spakowałaś się? 269 00:13:49,788 --> 00:13:52,875 Przestańcie pić herbatę i wracajcie na wesele. 270 00:13:55,419 --> 00:13:56,795 Nie spakowałaś się? 271 00:13:56,879 --> 00:13:59,923 Nie będzie mnie w Princeton, żeby cię wyręczać. 272 00:14:00,007 --> 00:14:00,966 Spójrz na mnie. 273 00:14:01,550 --> 00:14:03,260 Musisz być odpowiedzialna. 274 00:14:03,343 --> 00:14:05,345 Wiem, mamo. Przepraszam. 275 00:14:05,429 --> 00:14:08,098 Powitajmy młodą parę na parkiecie. 276 00:14:08,181 --> 00:14:09,600 To ich pierwszy taniec. 277 00:14:09,683 --> 00:14:11,310 Idź zagrać na harfie, 278 00:14:11,393 --> 00:14:14,313 żeby babcia mogła zatańczyć tak, jak ćwiczyła. 279 00:14:14,396 --> 00:14:16,857 - A potem wracaj na górę. - Dobrze. 280 00:14:18,066 --> 00:14:21,278 Nalu, naskakujesz na nią cały weekend. 281 00:14:21,361 --> 00:14:24,531 To ja tu jestem potworną panną młodą. 282 00:14:24,615 --> 00:14:26,283 Ona musi dorosnąć. 283 00:14:26,867 --> 00:14:28,911 Wiesz, czemu się z nią kłócisz? 284 00:14:28,994 --> 00:14:30,662 Boisz się tego, że wyjeżdża. 285 00:14:30,746 --> 00:14:32,748 Robiłam to samo z Mohanem. 286 00:14:32,831 --> 00:14:34,541 Wyjeżdżał na lotnisko, 287 00:14:34,625 --> 00:14:37,836 a ja go łajałam, bo miał niedoprasowane ubranie 288 00:14:37,920 --> 00:14:39,171 albo za długie włosy. 289 00:14:39,796 --> 00:14:42,299 Nie marnuj ostatniego wspólnego wieczoru. 290 00:14:42,382 --> 00:14:46,136 Wiem, jakie to trudne, ale już czas, żeby opuściła gniazdo. 291 00:15:08,992 --> 00:15:12,579 Nie wiem nawet, co mam ze sobą zabrać. 292 00:15:12,663 --> 00:15:14,748 Przecież wiesz, czego potrzebujesz. 293 00:15:14,831 --> 00:15:17,834 Pomyśl, że nocujesz u kumpeli przez wiele miesięcy. 294 00:15:17,918 --> 00:15:19,336 To nie takie proste. 295 00:15:19,419 --> 00:15:21,338 To jest takie proste, kanna. 296 00:15:21,421 --> 00:15:24,383 Wrzuć trochę ubrań do walizki. 297 00:15:24,466 --> 00:15:26,969 Jakby co, w New Jersey chyba są sklepy. 298 00:15:27,052 --> 00:15:28,720 Nie chcę nowych rzeczy. 299 00:15:28,804 --> 00:15:31,264 Chcę rzeczy ze swojego pokoju. 300 00:15:31,348 --> 00:15:36,353 Jak mam spakować całe życie do jednej głupiej walizki? 301 00:15:36,436 --> 00:15:37,354 To zbyt trudne. 302 00:15:37,938 --> 00:15:40,315 Uspokój się. Wszystko gra. Pomogę ci. 303 00:15:40,399 --> 00:15:43,402 Nie możesz mi pomóc. Nie istniejesz naprawdę! 304 00:15:47,489 --> 00:15:49,616 Kanna, co się dzieje? 305 00:15:56,289 --> 00:15:57,582 Nie wiem, co wziąć. 306 00:15:59,126 --> 00:16:02,462 No to zróbmy to razem. 307 00:16:06,425 --> 00:16:08,218 Nie dam rady jutro wyjechać. 308 00:16:08,301 --> 00:16:11,138 Miałaś rację. Bez ciebie sobie nie poradzę. 309 00:16:11,221 --> 00:16:14,349 Poradzisz sobie. Po prostu w tej chwili nie musisz. 310 00:16:16,309 --> 00:16:20,022 Chyba przytłacza mnie myśl o tym, że opuszczę ten dom, 311 00:16:20,605 --> 00:16:22,774 w którym ty, ja… 312 00:16:23,734 --> 00:16:25,652 i tata… 313 00:16:26,278 --> 00:16:29,489 To normalne, że trochę się boisz rozstania. 314 00:16:31,742 --> 00:16:32,701 Też się boję. 315 00:16:33,660 --> 00:16:36,913 Jak myślisz, czemu byłam taką suką? 316 00:16:40,083 --> 00:16:44,337 Wiem jedno. Twój ojciec byłby z ciebie bardzo dumny. 317 00:16:46,256 --> 00:16:49,509 Ja jestem z ciebie bardzo dumna. 318 00:16:53,096 --> 00:16:55,182 Będę tęsknić za moją córeczką, 319 00:16:55,265 --> 00:16:59,394 ale nie mogę się doczekać, aż świat zobaczy, na co cię stać. 320 00:17:02,939 --> 00:17:03,815 Dzięki, mamo. 321 00:17:11,114 --> 00:17:12,616 Będzie mi cię brakowało. 322 00:17:16,703 --> 00:17:18,121 Mnie ciebie też. 323 00:17:22,501 --> 00:17:25,712 - Nie wierzę, że ją domknęłaś. - Trzeba na niej usiąść. 324 00:17:25,796 --> 00:17:27,631 Powinnaś zjeść kolację. 325 00:17:27,714 --> 00:17:29,341 Nie może. Devi, już czas. 326 00:17:29,424 --> 00:17:31,968 - Dobra, do dzieła. - Co robicie? 327 00:17:32,552 --> 00:17:33,553 Zobaczysz. 328 00:17:36,431 --> 00:17:37,808 Słuchajcie. 329 00:17:37,891 --> 00:17:40,185 To dla pati. Uważa, że jestem zbyt biała. 330 00:17:40,268 --> 00:17:41,228 Gotowa? 331 00:17:53,240 --> 00:17:54,074 Rany. 332 00:18:15,345 --> 00:18:16,179 Tak! 333 00:18:40,495 --> 00:18:41,788 Wszyscy na parkiet! 334 00:19:02,392 --> 00:19:05,520 Nie sądziłem, że wesele staruszków będzie takie fajne. 335 00:19:05,604 --> 00:19:07,981 Twoja babcia chyba zrobiła szpagat. 336 00:19:08,064 --> 00:19:09,858 Pati twerkuje lepiej od nas. 337 00:19:09,941 --> 00:19:12,319 Jej sztuczne biodro jest niedokręcone. 338 00:19:13,486 --> 00:19:15,906 Słyszałam, że wracasz na ASU? 339 00:19:16,489 --> 00:19:19,576 Uwierzysz? Spodobało mi się bycie nauczycielem. 340 00:19:20,076 --> 00:19:23,079 - Chcę to robić naprawdę. - Paxton, to ekstra. 341 00:19:23,163 --> 00:19:27,334 Zmienisz czyjeś życie. Dzieciaki bardziej słuchają ładnych ludzi. 342 00:19:29,002 --> 00:19:31,546 Czekaj, mam coś dla ciebie. 343 00:19:32,130 --> 00:19:35,091 Jako oficjalna członkini drużyny, zasłużyłaś na to. 344 00:19:35,842 --> 00:19:37,969 Idziesz na studia jako sportsmenka. 345 00:19:38,053 --> 00:19:39,721 O rany. 346 00:19:39,804 --> 00:19:42,015 Na Princeton mogłabym być kimś innym. 347 00:19:43,350 --> 00:19:45,894 Nie, nie zmieniaj niczego. 348 00:19:47,354 --> 00:19:48,980 Niczego ci nie brakuje. 349 00:19:51,024 --> 00:19:51,942 Dzięki, Paxton. 350 00:19:53,985 --> 00:19:57,781 Jeśli pierwsze tygodnie będą ciężkie, zadzwoń do mnie. 351 00:19:58,323 --> 00:20:01,409 Tylko nie rzucaj studiów i nie idź pracować w liceum. 352 00:20:01,493 --> 00:20:02,994 Podobno to żałosne. 353 00:20:03,078 --> 00:20:04,287 - Dobra. - Tak. 354 00:20:08,208 --> 00:20:09,042 Słuchaj. 355 00:20:11,044 --> 00:20:12,879 Byłeś dobrym chłopakiem, 356 00:20:13,421 --> 00:20:15,423 ale szczerze mówiąc, 357 00:20:16,258 --> 00:20:18,343 jesteś lepszym przyjacielem. 358 00:20:25,267 --> 00:20:26,685 Devi, puść go. 359 00:20:27,269 --> 00:20:29,479 Paxpom musi zatańczyć z panną młodą. 360 00:20:29,562 --> 00:20:31,314 Byle Smita nas widziała. 361 00:20:31,898 --> 00:20:33,650 - Chodź. - Paxpom? 362 00:20:36,695 --> 00:20:38,280 To było tylko jeden raz. 363 00:20:38,363 --> 00:20:40,407 Dobra, moja kolej. 364 00:20:40,490 --> 00:20:43,994 Jeszcze nigdy nie uprawiałam seksu w szkole. 365 00:20:44,077 --> 00:20:46,579 Aneesa, jak śmiesz? 366 00:20:47,163 --> 00:20:48,248 Zdrówko. 367 00:20:48,331 --> 00:20:49,457 W salce teatralnej. 368 00:20:49,541 --> 00:20:51,626 Pani Thompson, robili to tam. 369 00:20:51,710 --> 00:20:53,753 Załapałam, Fab. Dziękuję. 370 00:20:53,837 --> 00:20:55,755 Jeszcze raz, mówi mi Lindsay. 371 00:20:55,839 --> 00:20:56,840 Dobra. 372 00:20:56,923 --> 00:21:00,969 Jeszcze nigdy nie całowałam się na łóżku przyjaciółki. 373 00:21:01,052 --> 00:21:03,638 Fabiola, lepiej łap za szklankę. 374 00:21:03,722 --> 00:21:04,973 Co? 375 00:21:05,056 --> 00:21:06,683 Zaraz. Na czyim łóżku? 376 00:21:06,766 --> 00:21:08,893 Pamiętasz imprezę, na której zdradzałaś Paxtona, 377 00:21:08,977 --> 00:21:11,354 a potem potrąciło go auto i nie mógł już pływać? 378 00:21:11,438 --> 00:21:13,189 Tak. Wszyscy to pamiętają. 379 00:21:13,273 --> 00:21:15,400 Całowałam się z Eve na twoim łóżku. 380 00:21:16,443 --> 00:21:19,821 - Cholera. - Wiesz, nie gniewam się. To seksowne. 381 00:21:21,489 --> 00:21:23,783 - Ja też powinienem wypić. - Czemu? 382 00:21:23,867 --> 00:21:25,910 Miałem kilka solówek u ciebie. 383 00:21:27,412 --> 00:21:28,788 - Serio? - No co? 384 00:21:28,872 --> 00:21:30,457 Obróciłem potem materac. 385 00:21:30,540 --> 00:21:31,833 Ja na nim śpię. 386 00:21:32,959 --> 00:21:33,793 Moja kolej. 387 00:21:34,711 --> 00:21:37,088 Jeszcze nigdy nie całował mnie… 388 00:21:42,093 --> 00:21:43,094 Ben? 389 00:21:43,595 --> 00:21:44,596 Było, minęło. 390 00:22:03,281 --> 00:22:04,366 Co tu robisz? 391 00:22:06,868 --> 00:22:09,371 Dziwna sprawa. Byłem w Nowym Jorku. 392 00:22:09,454 --> 00:22:14,084 Nagle poczułem, że muszę ci powiedzieć, 393 00:22:15,043 --> 00:22:15,877 że… 394 00:22:17,337 --> 00:22:18,171 cię lubię. 395 00:22:19,089 --> 00:22:22,842 Przyleciałeś z drugiego wybrzeża, 396 00:22:22,926 --> 00:22:24,886 żeby mi to powiedzieć? 397 00:22:24,969 --> 00:22:26,596 No, tak. 398 00:22:29,099 --> 00:22:30,058 Właściwie… 399 00:22:32,060 --> 00:22:34,229 to chyba cię kocham, Devi. 400 00:22:36,898 --> 00:22:37,816 Co? 401 00:22:39,025 --> 00:22:39,901 Kocham cię. 402 00:22:43,071 --> 00:22:44,531 Ja ciebie też, Ben. 403 00:22:50,161 --> 00:22:51,037 Spadamy stąd? 404 00:22:57,419 --> 00:23:00,046 Nie mogę. Mama mnie zabije, jeśli pójdę. 405 00:23:00,964 --> 00:23:01,881 Tak mi przykro. 406 00:23:05,677 --> 00:23:06,594 Będę cię kryć. 407 00:23:07,303 --> 00:23:08,138 Idź. 408 00:23:15,311 --> 00:23:16,938 Dobra. Gdzie zaparkowałeś? 409 00:23:17,522 --> 00:23:19,482 Kurde, nie mam auta. 410 00:23:19,983 --> 00:23:21,192 Przyjechałem uberem. 411 00:23:21,276 --> 00:23:23,445 A moje auto jest zablokowane. 412 00:24:45,527 --> 00:24:48,154 To co, mam już iść? 413 00:24:48,238 --> 00:24:50,365 Powiesz mi, że idziesz w kimono? 414 00:24:50,448 --> 00:24:51,574 Tak powiedziałem? 415 00:24:52,825 --> 00:24:54,077 Byłem dupkiem. 416 00:24:55,161 --> 00:24:56,955 To prawda. 417 00:24:57,539 --> 00:24:58,790 Przepraszam. 418 00:24:59,374 --> 00:25:02,710 W porządku. Ten romantyczny gest mi to wynagrodził. 419 00:25:09,384 --> 00:25:10,218 Devi… 420 00:25:12,053 --> 00:25:13,179 powinniśmy być razem. 421 00:25:14,138 --> 00:25:15,515 - Naprawdę? - Tak. 422 00:25:16,099 --> 00:25:19,352 Kiedy zaczniemy studia, to spróbujmy. 423 00:25:19,435 --> 00:25:21,479 Nowy Jork i New Jersey są blisko. 424 00:25:21,563 --> 00:25:23,731 Kulturowo to inne galaktyki, 425 00:25:23,815 --> 00:25:26,025 ale geograficznie chyba damy radę. 426 00:25:26,109 --> 00:25:29,320 Dobra. Tylko przestań gnoić Jersey. 427 00:25:29,404 --> 00:25:30,697 Ale to takie proste. 428 00:25:31,573 --> 00:25:33,199 Dla ciebie spróbuję. 429 00:25:35,451 --> 00:25:36,327 No to zgoda. 430 00:25:41,207 --> 00:25:44,752 Muszę wracać do domu. Niedługo jadę na lotnisko. 431 00:25:47,880 --> 00:25:50,758 O kurde, jak mam znowu założyć sari? 432 00:25:52,719 --> 00:25:54,137 Może YouTube pomoże? 433 00:25:59,100 --> 00:26:00,685 Devi, obyś nie spała. 434 00:26:00,768 --> 00:26:02,353 Musimy mieć zapas czasu. 435 00:26:02,437 --> 00:26:05,064 Mogą nas losowo skontrolować na lotnisku. 436 00:26:08,610 --> 00:26:09,444 Nie śpisz? 437 00:26:09,527 --> 00:26:12,322 Przytomna, spakowana, niemal wykąpana. 438 00:26:15,158 --> 00:26:17,368 To co, jesteś gotowa? 439 00:26:20,955 --> 00:26:21,789 Tak. 440 00:26:23,207 --> 00:26:24,042 Chyba jestem. 441 00:26:29,589 --> 00:26:31,007 Zapomniałam o czymś. 442 00:26:31,090 --> 00:26:33,176 Zapakuj auto, zaraz przyjdę. 443 00:26:38,473 --> 00:26:39,682 Co tam, bogowie? 444 00:26:39,766 --> 00:26:42,685 Pewnie słyszeliście, ale to ważny dzień. 445 00:26:43,186 --> 00:26:44,604 W końcu lecę na wschód. 446 00:26:45,813 --> 00:26:48,316 Wiem, że kiedy zwykle rozmawiamy, 447 00:26:48,399 --> 00:26:51,152 proszę o drobiazgi w rodzaju mniejszych porów 448 00:26:51,235 --> 00:26:53,738 albo faceta, który robi pompki jedną ręką. 449 00:26:53,821 --> 00:26:57,075 Ale dziś rano chciałam tylko powiedzieć… 450 00:26:58,951 --> 00:26:59,786 dziękuję. 451 00:27:00,578 --> 00:27:03,956 Jestem bardzo wdzięczna. 452 00:27:04,624 --> 00:27:09,295 Mam wspaniałe życie pełne fajnych ludzi, którym na mnie zależy… 453 00:27:10,922 --> 00:27:13,132 i którzy mnie kochają. 454 00:27:13,216 --> 00:27:15,968 Więc dziękuję, że mi pomagacie. 455 00:27:16,052 --> 00:27:19,389 Gdybyście mogli pilnować mamy, kiedy mnie nie będzie, 456 00:27:19,472 --> 00:27:21,474 będę bardzo wdzięczna. 457 00:27:23,226 --> 00:27:28,564 I byłoby spoko, jeśli trochę przytyję, o ile pójdzie mi w cycki i tyłek. 458 00:27:28,648 --> 00:27:31,067 Nie. Nieważne, zapomnijcie o tym. 459 00:27:32,068 --> 00:27:34,987 Tylko dbajcie o moją mamę. 460 00:27:35,613 --> 00:27:37,865 Ona też zasługuje na szczęście. 461 00:27:38,908 --> 00:27:39,742 No nic. 462 00:27:40,576 --> 00:27:41,911 Kocham was. 463 00:27:46,624 --> 00:27:48,918 A my zobaczymy się na Princeton. 464 00:27:54,799 --> 00:27:59,053 I tak ekipa z Sherman Oaks rozpoczęła nowe życie… 465 00:28:03,474 --> 00:28:04,600 na obu wybrzeżach. 466 00:28:04,684 --> 00:28:05,977 Co ty na to, Piec? 467 00:28:06,060 --> 00:28:07,854 Na studiach jest zarąbiście. 468 00:28:09,647 --> 00:28:10,481 Wschodnim… 469 00:28:13,651 --> 00:28:14,485 i zachodnim… 470 00:28:14,569 --> 00:28:16,320 - Cięcie. - Dziękuję. 471 00:28:16,404 --> 00:28:18,489 - Mamy to. - Wyszło świetnie! 472 00:28:18,573 --> 00:28:21,701 - Widziałaś, jaki duży był mój wybuch? - Tak, wielki. 473 00:28:22,201 --> 00:28:24,537 …a także na jednym kampusie na pustyni. 474 00:28:26,247 --> 00:28:30,084 Ale wszyscy mieli poczucie, że są na właściwych miejscach. 475 00:28:30,668 --> 00:28:32,462 - Pyszne. - Pistacjowe. 476 00:28:32,545 --> 00:28:35,465 - Zawsze bierzesz lepsze. - Bo ty bierzesz dziwne. 477 00:28:35,548 --> 00:28:38,176 Po wyboistej drodze przez liceum 478 00:28:38,259 --> 00:28:42,805 Devi w końcu miała wymarzonego chłopaka i była na wymarzonych studiach. 479 00:28:42,889 --> 00:28:44,891 Będzie miała nowe marzenia. 480 00:28:44,974 --> 00:28:47,560 Zostać pierwszą sędziną Sądu Najwyższego, 481 00:28:47,643 --> 00:28:49,854 która jest też gwiazdą hip-hopu, 482 00:28:49,937 --> 00:28:51,147 ale w tym momencie 483 00:28:51,230 --> 00:28:54,442 nasza mała, narwana Devi była bardzo szczęśliwa. 484 00:28:54,525 --> 00:28:57,195 Mówił dla was John McEnroe, 485 00:28:57,278 --> 00:29:00,490 na żywo z Princeton w stanie New Jersey. Żegnajcie. 486 00:29:01,616 --> 00:29:02,575 Na razie. 487 00:29:51,791 --> 00:29:54,126 Napisy: Krzysiek Ceran