1 00:00:06,027 --> 00:00:07,945 NETFLIX — ORYGINALNY SERIAL KOMEDIOWY 2 00:00:08,028 --> 00:00:11,240 Wcale tak nie powiedziałem. Znów to robisz. 3 00:00:11,323 --> 00:00:12,533 Halo? 4 00:00:23,961 --> 00:00:25,296 Co ty wyprawiasz? 5 00:00:26,380 --> 00:00:29,175 Chuj jebany. Co jest? 6 00:00:30,217 --> 00:00:31,927 Co jest? Jedź! Co? 7 00:00:32,720 --> 00:00:34,430 Wyminę dupka. 8 00:00:36,307 --> 00:00:38,017 Co do chuja? 9 00:00:39,351 --> 00:00:40,853 Dalej, jedź! 10 00:00:44,482 --> 00:00:47,234 Co jest? Nie umiesz, kurwa, jeździć? 11 00:00:48,152 --> 00:00:50,654 - Nie. - Co? 12 00:00:50,738 --> 00:00:52,656 Nie umiem, kurwa, jeździć. 13 00:00:52,740 --> 00:00:55,743 Nie znam się na tym szajsie i mam pietra. 14 00:00:55,826 --> 00:00:58,287 Co ty pierdolisz? Nie umiesz jeździć? 15 00:00:58,370 --> 00:01:01,832 Nie każdy wszystko umie. Nie tylko jeździć samochodem… 16 00:01:01,916 --> 00:01:03,709 - Zjedź na bok. - Dobra. 17 00:01:04,418 --> 00:01:05,711 Nie mogę, nie umiem… 18 00:01:05,795 --> 00:01:07,713 O Boże. Złap kierownicę. 19 00:01:07,797 --> 00:01:08,631 Dobra. 20 00:01:10,841 --> 00:01:14,845 - Zabolało? - Owszem. Zabolało. 21 00:01:15,471 --> 00:01:17,765 Może jedziesz na rozmowę o pracę, 22 00:01:17,848 --> 00:01:18,766 a ja jestem szefem. 23 00:01:18,849 --> 00:01:20,976 Nie jadę na rozmowę o pracę! 24 00:01:21,060 --> 00:01:23,729 - Może za rok? - O Boże. 25 00:01:23,813 --> 00:01:28,734 Wszyscy będą cię chwalić, a ja na to: „Chwila. Gościu wrzeszczy”. 26 00:01:28,818 --> 00:01:29,902 Zjedź, kurwa, na bok! 27 00:01:29,985 --> 00:01:31,779 - Nie mogę! - Czemu? 28 00:01:32,988 --> 00:01:35,366 - Już dobrze. Dziękuję. - Co? 29 00:01:35,449 --> 00:01:38,786 Spoko. Nie chcesz mi pomóc. Wolisz wrzeszczeć. 30 00:01:39,453 --> 00:01:40,287 Kurwa. 31 00:01:42,248 --> 00:01:43,833 To tylko klakson. 32 00:01:43,916 --> 00:01:48,587 Skąd mam wiedzieć? Wiesz… 33 00:01:49,839 --> 00:01:52,216 - Coś ci powiem. - Co? 34 00:01:52,299 --> 00:01:55,094 - Nawrzeszczałeś na mnie. - O Boże. 35 00:02:06,188 --> 00:02:08,816 Zamknęła laptopa, jak mnie zobaczyła. 36 00:02:08,899 --> 00:02:11,443 Ja na to: „Myślisz, że podglądam, co robisz? 37 00:02:11,527 --> 00:02:12,653 Zjechałem cały świat”. 38 00:02:13,779 --> 00:02:16,532 Zjechałeś cały świat. Miałbyś kraść jej pomysły? 39 00:02:16,615 --> 00:02:19,326 Właśnie. Biorę pomysły od kobitki z kafejki. 40 00:02:21,203 --> 00:02:22,663 Byłeś w Egipcie. 41 00:02:22,746 --> 00:02:27,334 Mieszkałem tam przez miesiąc. 42 00:02:27,960 --> 00:02:29,962 Imprezy z Halem są najlepsze. 43 00:02:30,045 --> 00:02:32,464 - Zrzucamy się na rachunek? - W dziesiątkę? 44 00:02:32,548 --> 00:02:35,426 Graliście kiedyś w debetową ruletkę? 45 00:02:35,509 --> 00:02:38,220 O Boże! 46 00:02:38,304 --> 00:02:41,015 Hal to geniusz rozrywki. Bez dwóch zdań. 47 00:02:41,098 --> 00:02:43,267 Podam zasady. Każdy daje swoją kartę. 48 00:02:43,350 --> 00:02:45,978 - Dobra. - I wyciągamy jedną z czapki. 49 00:02:46,061 --> 00:02:48,647 Ten, kogo wylosujemy, płaci za wszystkich. 50 00:02:51,192 --> 00:02:52,651 - Dawajcie. - Super. 51 00:02:52,735 --> 00:02:56,238 Każdy wieczór z Halem to jazda bez trzymanki. 52 00:02:56,322 --> 00:02:58,490 - Widzisz dlaczego? - Słuchajcie. 53 00:02:58,574 --> 00:03:00,659 Żyje się tylko raz. 54 00:03:00,743 --> 00:03:02,786 Dlatego warto się dobrze zabawić. 55 00:03:02,870 --> 00:03:04,496 Nocny marek z niego. 56 00:03:04,580 --> 00:03:06,498 - Proszę. - Vicky, ty losuj. 57 00:03:07,708 --> 00:03:10,502 - Z przyjemnością. - Werble, proszę. 58 00:03:11,587 --> 00:03:13,839 - Bez podglądania. - To… 59 00:03:15,299 --> 00:03:16,842 - Leslie. - Leslie! 60 00:03:16,926 --> 00:03:18,093 Nie zapłacę. 61 00:03:20,304 --> 00:03:22,806 - Co takiego? - Nie zapłacę rachunku. 62 00:03:22,890 --> 00:03:24,934 Jebać to. Tyle forsy. Nie płacę. 63 00:03:25,017 --> 00:03:28,187 Gdybym przynajmniej wziął gryza od każdego albo coś… 64 00:03:28,270 --> 00:03:31,482 Nie. Nie chcę. Nie zamierzam płacić. 65 00:03:33,734 --> 00:03:35,861 - Wiesz co… - Nie zapłacę. 66 00:03:37,029 --> 00:03:40,157 W takim razie sam zapłacę. 67 00:03:40,241 --> 00:03:42,993 - Dobra, pasuje. - Nie musisz tego robić. 68 00:03:43,077 --> 00:03:46,664 - Spoko. To był mój głupi pomysł. - Spoko. Boże! Spoko. 69 00:03:47,373 --> 00:03:51,126 Nie zapłacę, spoko. Pewnie, że spoko, bo nie zapłacę. 70 00:03:52,795 --> 00:03:54,004 Nie zapłacę. 71 00:03:54,672 --> 00:03:56,674 - To za całość. - Oczywiście. 72 00:04:03,013 --> 00:04:04,807 Linda, chodzisz z tym draniem? 73 00:04:05,683 --> 00:04:08,102 - Co? - Chodzisz z tym wielkim draniem? 74 00:04:08,185 --> 00:04:09,812 David czy jakoś tak? 75 00:04:09,895 --> 00:04:11,855 Tak, wciąż z nim chodzę. 76 00:04:11,939 --> 00:04:13,983 To kawał drania! 77 00:04:14,900 --> 00:04:17,069 Bydlak z niego. 78 00:04:17,861 --> 00:04:18,779 Linda… 79 00:04:19,530 --> 00:04:20,572 Rzuć go, kochana. 80 00:04:22,616 --> 00:04:25,995 Wybieracie się na wystawę Cheryl? 81 00:04:26,078 --> 00:04:29,707 Kurwa, mogłem skłamać! Nie! 82 00:04:30,416 --> 00:04:31,417 Kurwa! 83 00:04:33,585 --> 00:04:34,461 Co? 84 00:04:34,545 --> 00:04:37,089 Mogłem zmyślić jakiś powód, 85 00:04:37,172 --> 00:04:39,508 zamiast mówić, że nie zapłacę. 86 00:04:43,220 --> 00:04:44,680 Nienawidzę tej zabawy. 87 00:04:46,307 --> 00:04:47,725 Nienawidzę jej. 88 00:04:48,851 --> 00:04:50,436 Zawsze jej nienawidziłem. 89 00:04:51,478 --> 00:04:52,813 Przecież wiecie. 90 00:04:54,690 --> 00:04:56,108 Nienawidzę tej zabawy. 91 00:04:57,318 --> 00:04:59,194 Nie, to nieprawda, bo… 92 00:05:03,991 --> 00:05:04,992 Dawaj to. 93 00:05:05,075 --> 00:05:07,828 - Nie. To moje. - Dawaj natychmiast! 94 00:05:07,911 --> 00:05:11,582 - Nie. Nie, nie! - Nie, wybaczcie. 95 00:05:11,665 --> 00:05:16,253 Nie mam nastroju na kelnerski kabaret. 96 00:05:16,337 --> 00:05:21,759 Jasne? Zwykle mnie to bawi. Lubię „trzech zabawnych kelnerów”. 97 00:05:21,842 --> 00:05:24,762 Ale nie teraz. Nastrój mi siadł, bo zapomniałem skłamać. 98 00:05:24,845 --> 00:05:27,806 Chwila. Mówiłeś, że to stolik dla pięciu osób? 99 00:05:27,890 --> 00:05:31,143 - Nie. Dla czterech. - Mówiłeś, że dla pięciu. 100 00:05:37,316 --> 00:05:39,943 To odmładza. Spraw sobie wrotki. 101 00:05:40,027 --> 00:05:44,031 - Chciałabym się odmłodzić. - To spraw sobie wrotki. 102 00:05:44,114 --> 00:05:46,366 - Hej, solenizantko! - O Boże! 103 00:05:46,450 --> 00:05:50,037 - Matt Alex, przyszedłeś. - Na cały wieczór. 104 00:05:50,120 --> 00:05:56,085 Specjalista od najzabawniejszych atrakcji. Poprzednio zamówił mi magika. 105 00:05:56,168 --> 00:05:58,378 - Gościu wymiatał. - Co tym razem? 106 00:05:58,462 --> 00:05:59,838 Spodoba ci się. 107 00:05:59,922 --> 00:06:02,549 Podobno ktoś tu ma urodziny. 108 00:06:02,633 --> 00:06:04,676 Ale cyrk. 109 00:06:05,511 --> 00:06:07,763 - O Boże, Matt! - Cyrk. 110 00:06:07,846 --> 00:06:11,266 Parodysta Johnny'ego Carsona, ale numer. 111 00:06:11,350 --> 00:06:13,310 - Nie spodziewałam się. - Cyrk. 112 00:06:13,393 --> 00:06:15,479 Omal zapomniałem. Przeprowadzałem się 113 00:06:15,562 --> 00:06:19,233 i miałem tyle na głowie, ale chciałem podnieść poprzeczkę. 114 00:06:19,316 --> 00:06:21,527 O kurde, Johnny Carson mnie uderzył. 115 00:06:21,610 --> 00:06:23,529 - Co jest? - Co ty wyprawiasz? 116 00:06:23,612 --> 00:06:28,659 Wolno mu! 117 00:06:28,742 --> 00:06:31,453 - Co mu wolno? - Bić. Wolno mu bić ludzi. 118 00:06:32,496 --> 00:06:35,040 - A pan to kto? - Jestem ze Stajni Sław. 119 00:06:35,124 --> 00:06:37,417 To mój człowiek. Jeden z Carsonów. 120 00:06:37,501 --> 00:06:40,129 - Właśnie uderzył Todda. - No tak. 121 00:06:40,212 --> 00:06:44,091 Dlatego przybiegłem, wrzeszcząc, że mu wolno. 122 00:06:44,174 --> 00:06:47,386 Tak nie wolno. To napaść. Karana prawem. 123 00:06:47,469 --> 00:06:51,014 Pani kumpel zamówił go dla jaj 124 00:06:51,098 --> 00:06:54,768 po bardzo niskiej cenie. Przy takiej stawce 125 00:06:54,852 --> 00:06:57,896 w Stajni Sław wolno mu bić ludzi. 126 00:06:59,523 --> 00:07:00,399 Nic nie szkodzi! 127 00:07:01,191 --> 00:07:03,026 Ale oberwał. Kto to? 128 00:07:03,110 --> 00:07:05,988 - Nasz przyjaciel. - Ale mu przygrzał. 129 00:07:07,197 --> 00:07:08,907 Nic nie szkodzi. 130 00:07:10,492 --> 00:07:13,579 - Spokojnie! Nic nie szkodzi. - Matt, co jest? 131 00:07:13,662 --> 00:07:15,747 - Nie wiedziałem, że mogą bić. - Nie mogą. 132 00:07:15,831 --> 00:07:18,792 Nie wiedziałem, że przy takiej stawce mogą. 133 00:07:19,793 --> 00:07:22,004 Cyrk. 134 00:07:25,007 --> 00:07:26,300 Cyrk. 135 00:07:26,967 --> 00:07:28,927 Johnny, idź do gości! 136 00:07:29,011 --> 00:07:31,638 Idź do ludzi. No już. 137 00:07:31,722 --> 00:07:34,516 Ruchy! Zrób rundkę. 138 00:07:36,310 --> 00:07:38,645 Mój Boże. Przepraszam. 139 00:07:38,729 --> 00:07:42,024 Muszę go poganiać, żeby wszyscy go zobaczyli. 140 00:07:42,774 --> 00:07:45,110 - Czyj to dom? - Mój. 141 00:07:45,194 --> 00:07:47,154 W okolicy nie ma fajnych knajp. 142 00:07:47,237 --> 00:07:49,615 Co? Bez urazy, 143 00:07:49,698 --> 00:07:52,326 ale zrobił to dla żartu i po niskiej cenie 144 00:07:52,409 --> 00:07:55,245 i teraz wiemy, że w Stodole Sław… 145 00:07:55,329 --> 00:07:56,580 Albo Stajni Sław. 146 00:07:56,663 --> 00:07:59,166 - …pozwalacie im bić ludzi. - Wcale nie. 147 00:08:00,042 --> 00:08:03,253 A nie, racja. Przy takiej stawce pozwalamy. 148 00:08:03,337 --> 00:08:05,214 Sam nie wiem, co mówię. 149 00:08:05,297 --> 00:08:07,466 Biorąc to pod uwagę, 150 00:08:07,549 --> 00:08:10,886 zastanawiamy się, czy jest jakaś opcja, 151 00:08:10,969 --> 00:08:15,015 żeby każdy dostał, czego sobie życzy. 152 00:08:15,098 --> 00:08:18,310 - Wiem, że to nie pana wina. - Co ty, kurwa, wyprawiasz? 153 00:08:18,393 --> 00:08:21,271 - Kto to? - To mój George Kennedy. 154 00:08:21,355 --> 00:08:24,149 - Tak na dokładkę. - Po co mi George Kennedy? 155 00:08:24,233 --> 00:08:25,734 Dlatego jest na dokładkę. 156 00:08:25,817 --> 00:08:30,030 I dlatego nie wolno mu bić ludzi! 157 00:08:30,113 --> 00:08:34,451 Jemu nie wolno. Carson może napierdalać. 158 00:08:34,535 --> 00:08:36,078 Wazony też? 159 00:08:36,161 --> 00:08:37,538 Owszem. 160 00:08:37,621 --> 00:08:39,498 Mnie się to podoba. Fajna sprawa. 161 00:08:39,581 --> 00:08:41,291 - Dobra. Dzięki. - Jest super. 162 00:08:41,375 --> 00:08:44,294 - Wielkie dzięki. - On też jest od pana? 163 00:08:44,378 --> 00:08:49,466 Przejrzała mnie pani. To mój George Bush. Co ty, kurwa, wyprawiasz? 164 00:08:49,550 --> 00:08:51,218 Ty nie możesz bić! 165 00:08:51,301 --> 00:08:53,887 Obaj, do przyczepy! 166 00:08:53,971 --> 00:08:55,973 Posłałbym ich na kawę, 167 00:08:56,056 --> 00:08:58,517 ale nie ma tu żadnych knajp. 168 00:08:58,600 --> 00:09:00,394 To bardzo miła dzielnica. 169 00:09:00,477 --> 00:09:02,688 Rany, Carsona właśnie ścięło. 170 00:09:13,949 --> 00:09:16,410 Nosicie się z zamiarem prowadzenia 171 00:09:16,493 --> 00:09:19,663 własnego Korpo-konkursu Małych Mięśniaków? 172 00:09:19,746 --> 00:09:22,124 To posłuchajcie mojej rady. 173 00:09:22,207 --> 00:09:24,293 Zdecydowanie warto! 174 00:09:24,376 --> 00:09:28,463 Jestem Dave Campor. Czempion Małych Mięśniaków w 1996. 175 00:09:29,172 --> 00:09:31,842 Wygrałem 25 z 50 konkursów. 176 00:09:31,925 --> 00:09:34,511 Wciąż uważam, że mogłem wygrać w Tucson. 177 00:09:34,595 --> 00:09:37,055 Rany, jak ja za tym tęsknię. 178 00:09:37,139 --> 00:09:39,808 Teraz moje mięśnie pracują tutaj. 179 00:09:39,891 --> 00:09:44,104 Zarządzam jedną najprężniejszych filii Małych Mięśniaków 180 00:09:44,187 --> 00:09:45,897 w Cincinnati. 181 00:09:45,981 --> 00:09:48,734 Jadam w najlepszych restauracjach. 182 00:09:48,817 --> 00:09:52,321 Najadam się do syta sałatką z czereśni i karkówki. 183 00:09:52,404 --> 00:09:55,574 Mówią, że to zdrowa potrawa, ale tyle czereśni 184 00:09:55,657 --> 00:09:58,660 i tyle mielonej karkówki nikomu nie wyjdzie na dobre. 185 00:10:11,465 --> 00:10:15,177 Zajebista knajpa. Naprawdę się postarali. 186 00:10:15,260 --> 00:10:17,929 Spodziewałem się więcej kosmosu, a ty? 187 00:10:18,013 --> 00:10:19,723 Według mnie jest kosmicznie. 188 00:10:19,806 --> 00:10:23,393 - To co? Wychodzimy? Boisz się? - Nie, jest fajnie. 189 00:10:23,477 --> 00:10:25,812 Super. Kumpel polecił mi to miejsce. 190 00:10:25,896 --> 00:10:28,273 Mówił, że wymiata. Chujek. 191 00:10:28,357 --> 00:10:31,401 O proszę. Bomba. Chwileczkę. 192 00:10:31,485 --> 00:10:33,862 Mój drink się dymi. Zgłaszam reklamację. 193 00:10:34,446 --> 00:10:35,614 Pogadam z kapitanem. 194 00:10:35,697 --> 00:10:38,825 - Gary, głuptas z ciebie. - Lubię pożartować. 195 00:10:41,328 --> 00:10:44,414 A teraz poważnie, mówiłaś, 196 00:10:44,498 --> 00:10:46,792 że masz kłopoty z siostrą. 197 00:10:46,875 --> 00:10:48,335 To nie ma końca. 198 00:10:48,919 --> 00:10:50,962 Za każdym razem, gdy robi postępy, 199 00:10:51,046 --> 00:10:53,256 wraca do starych nawyków. 200 00:10:53,340 --> 00:10:55,550 Musi ci być ciężko, Jeanine. 201 00:10:56,385 --> 00:10:58,762 - Alarm! - Co u licha? 202 00:10:58,845 --> 00:11:01,682 Alarm! Zbliża się statek bezzałogowy. 203 00:11:01,765 --> 00:11:03,850 Co to… Dodatkowe atrakcje. 204 00:11:05,227 --> 00:11:07,479 Co… Patrz. To się przesuwa. 205 00:11:07,562 --> 00:11:10,607 Jak CGI. Sporo na to wybulili. 206 00:11:10,691 --> 00:11:13,318 A gdzie drink dla kosmity? 207 00:11:14,569 --> 00:11:16,613 Przybywam z planety pełnej robali. 208 00:11:16,697 --> 00:11:19,991 Były mniej odrażające niż ta zbieranina. 209 00:11:20,700 --> 00:11:21,827 Ja pierdykam. 210 00:11:21,910 --> 00:11:23,662 Szukam inteligentnych form życia, 211 00:11:23,745 --> 00:11:25,956 zdecydowanie nie przy stoliku numer siedem. 212 00:11:27,416 --> 00:11:28,959 „Że co”? 213 00:11:29,042 --> 00:11:31,795 Chcę uprowadzić idealnego przedstawiciela gatunku. 214 00:11:31,878 --> 00:11:34,297 Stolik numer trzy. Bez szans. 215 00:11:36,508 --> 00:11:37,926 - „Bez szans”. - Grubo. 216 00:11:38,009 --> 00:11:39,845 Ale jaja. 217 00:11:39,928 --> 00:11:42,431 Mój kumpel Bruce przechodzi przez to samo, 218 00:11:42,514 --> 00:11:44,057 co twoja siostra. 219 00:11:44,141 --> 00:11:45,016 Miał wszystko. 220 00:11:45,100 --> 00:11:48,270 Stolik numer pięć. Laska myśli: „Było przesunąć w lewo”. 221 00:11:49,146 --> 00:11:50,939 Odpuść na razie. Dobra. 222 00:11:51,481 --> 00:11:53,984 Film o tej randce miałby tytuł Gwiezdne nudy. 223 00:11:56,653 --> 00:11:57,779 Nie znasz mnie. 224 00:11:57,863 --> 00:12:00,657 Ktoś uprowadził fajowość z tej randki. 225 00:12:00,740 --> 00:12:04,744 Jej siostra jest narkomanką. Nudzi cię to? 226 00:12:07,205 --> 00:12:08,206 Co? 227 00:12:08,290 --> 00:12:10,250 - O tym rozmawialiśmy. - Daj spokój. 228 00:12:10,333 --> 00:12:12,794 Wybacz, jeśli aż tak nudzi cię to, 229 00:12:12,878 --> 00:12:16,715 że ona się boi o swoją siostrę, która tak kocha narkotyki, 230 00:12:16,798 --> 00:12:19,009 że nie może przestać ich brać. 231 00:12:19,092 --> 00:12:20,969 - Nie wiedziałem. - Otóż to! 232 00:12:21,052 --> 00:12:24,848 Nic o niej nie wiesz. Przeszła istny koszmar. 233 00:12:24,931 --> 00:12:27,684 Aby zarobić na szkolny piórnik, jej mama piła rzygi 234 00:12:27,767 --> 00:12:29,269 w porannej audycji radiowej. 235 00:12:29,352 --> 00:12:31,062 - Widziałeś? - Co? 236 00:12:31,146 --> 00:12:33,523 Za każdym razem, jak złamała ołówek, 237 00:12:33,607 --> 00:12:37,444 jej mama musiała pić rzygi w programie Davy'ego i Rascala. 238 00:12:37,527 --> 00:12:38,695 To cię nudzi? 239 00:12:38,778 --> 00:12:40,071 Piła je kilka razy? 240 00:12:42,282 --> 00:12:43,950 Miała otwarte zaproszenie. 241 00:12:44,659 --> 00:12:47,329 Słuchacze to uwielbiali. 242 00:12:47,412 --> 00:12:51,333 Robiła to, by było ją stać na nasze piórniki i wycieczki na Florydę. 243 00:12:51,416 --> 00:12:53,376 - To cię nudzi? - Nie. 244 00:12:53,460 --> 00:12:56,046 Przykro mi, jeśli aż tak cię nudzi, 245 00:12:56,129 --> 00:12:58,673 że moja mama tak opłacała wycieczki. 246 00:12:58,757 --> 00:13:02,594 A raz wypiła słoik śluzu, żeby zarobić na plecak. 247 00:13:02,677 --> 00:13:03,762 - Co nie? - Tak. 248 00:13:03,845 --> 00:13:04,721 O Boże. 249 00:13:04,804 --> 00:13:07,098 - Wypiła też sraczkę. - Nieprawda. 250 00:13:07,182 --> 00:13:09,643 Myślałem, że tak było. Mówiłaś mi po drodze. 251 00:13:09,726 --> 00:13:12,187 - Nie. - Słuchajcie, ja tylko żartowałem. 252 00:13:12,270 --> 00:13:14,105 - Że jestem nudny? - Nie. 253 00:13:14,189 --> 00:13:17,734 Oglądałem stanową egzekucję ojca za zabójstwo. 254 00:13:17,817 --> 00:13:18,693 Co? 255 00:13:18,777 --> 00:13:20,028 Zanim go usmażyli, 256 00:13:20,111 --> 00:13:23,240 spojrzał mi w oczy i wrzasnął na cały głos: 257 00:13:23,323 --> 00:13:27,327 „Nigdy nie zabijaj imprezy!”. 258 00:13:27,410 --> 00:13:29,829 - Masz go za nudziarza? - Nie. 259 00:13:29,913 --> 00:13:33,041 Nie masz pojęcia, co ktoś przeszedł 260 00:13:33,124 --> 00:13:36,086 i kim jest. Nie mów, że nie umiem zaspokoić kobiety. 261 00:13:36,169 --> 00:13:39,548 - Nie powiedziałem. - A uwaga, że mogłam przesunąć w lewo? 262 00:13:39,631 --> 00:13:41,508 Właśnie. Co to miało znaczyć? 263 00:13:41,591 --> 00:13:44,219 - To nie ma nic do rzeczy. - Już dobrze. 264 00:13:44,970 --> 00:13:47,806 Po prostu wyciągnij głowę z tej głowy 265 00:13:47,889 --> 00:13:50,475 i przyjdź tu, żeby nas przeprosić. 266 00:13:54,938 --> 00:13:57,148 No dobra. Nie psujmy sobie wieczoru. 267 00:13:57,232 --> 00:13:59,234 Zamówię paluszki z mozzarelli. 268 00:13:59,317 --> 00:14:02,070 - Pychota. - Ponoć zupa jest bardzo dobra. 269 00:14:02,153 --> 00:14:03,196 Przepraszam. 270 00:14:03,822 --> 00:14:06,199 - A ty co za jeden? - Tamten. 271 00:14:07,659 --> 00:14:10,829 No tak. Dobrze. 272 00:14:10,912 --> 00:14:14,457 W sumie to zrozumiałe, że mogłeś nie wiedzieć 273 00:14:14,541 --> 00:14:17,168 o naszej rozmowie o jej uzależnionej siostrze. 274 00:14:17,252 --> 00:14:20,505 - Ledwo co tam słychać. - Domyślam się. 275 00:14:21,464 --> 00:14:25,093 Skarbie, wylałaś marsjański koktajl na swoją piękną sukienkę. 276 00:14:25,176 --> 00:14:26,469 Dostaniemy następny gratis? 277 00:14:26,553 --> 00:14:27,888 - Co? - Marsjański koktajl. 278 00:14:27,971 --> 00:14:30,724 Dostaniemy następny, bo kapnął jej na sukienkę? 279 00:14:30,807 --> 00:14:32,058 - Jasne. - Super. 280 00:14:32,142 --> 00:14:35,020 Gdybyś odmówił, dałbym wam recenzję, 281 00:14:35,103 --> 00:14:37,480 że w mojej kukurydzy była główka LEGO. 282 00:14:38,565 --> 00:14:40,984 Nieraz tak zrobiłem. Sprawdza się. 283 00:15:22,192 --> 00:15:27,197 Napisy: Ewa Nowicka