1 00:00:06,000 --> 00:00:08,960 NETFLIX ― ORYGINALNY SERIAL ANIME 2 00:00:18,200 --> 00:00:20,920 NIE JESTEŚ JESZCZE GOTOWY 3 00:00:21,000 --> 00:00:25,880 PERON PIERWSZY 4 00:00:35,640 --> 00:00:39,800 Daj spokój. Mamy piątek, a film wygląda niezgorzej. 5 00:00:40,360 --> 00:00:41,680 Przykro mi, nie mogę. 6 00:00:41,760 --> 00:00:43,840 Obiecałam babci być na czas. 7 00:00:43,920 --> 00:00:44,960 DOŁADUJ 8 00:00:47,200 --> 00:00:49,480 Dobrze, jak chcesz. Do poniedziałku. 9 00:00:50,880 --> 00:00:51,840 Do poniedziałku. 10 00:00:54,120 --> 00:00:57,600 Dziwna ta Victoria. Nigdy nie ma na nic czasu. 11 00:00:57,680 --> 00:01:01,840 Przynajmniej tak wszystkim mówi. Nic dziwnego, że nie ma koleżanek. 12 00:01:01,920 --> 00:01:03,760 Wszystko jedno, jej strata. 13 00:01:56,080 --> 00:01:57,200 O nie! 14 00:02:34,360 --> 00:02:35,800 Przepraszam! 15 00:02:35,880 --> 00:02:37,840 To nie było specjalnie, słowo. 16 00:02:42,840 --> 00:02:44,800 Matko boska, co się stało? 17 00:02:44,880 --> 00:02:46,720 Nic ci nie jest, słonko? 18 00:02:46,800 --> 00:02:47,880 Jestem cała. 19 00:02:47,960 --> 00:02:50,400 Przepraszam, ale... muszę iść. 20 00:02:50,880 --> 00:02:52,240 Zaczekaj! 21 00:02:52,320 --> 00:02:53,160 Hej! 22 00:02:53,920 --> 00:02:56,960 MADRYT CZEKA NA CIEBIE 23 00:03:23,080 --> 00:03:24,440 Kirtash tu jest. 24 00:03:40,720 --> 00:03:42,760 Następna stacja: Sol. 25 00:03:43,880 --> 00:03:46,240 Ejże, patrz pod nogi! 26 00:04:05,520 --> 00:04:06,360 Nie! 27 00:05:03,720 --> 00:05:04,560 Dziękuję. 28 00:05:08,960 --> 00:05:10,040 Victorio? 29 00:05:11,280 --> 00:05:13,200 Co się stało, kochanie? 30 00:05:13,280 --> 00:05:17,040 Babciu, dziś w metrze... On mnie gonił! 31 00:05:17,720 --> 00:05:19,440 Kto cię gonił, Victorio? 32 00:05:25,400 --> 00:05:27,960 Mężczyzna. Nie wiem, czego chciał. 33 00:05:28,040 --> 00:05:29,600 Może mnie okraść. 34 00:05:30,920 --> 00:05:33,520 - Nie wiesz, czy cię nie śledził? - Co? 35 00:05:34,280 --> 00:05:36,720 Mógł jakoś ustalić, gdzie mieszkasz? 36 00:05:37,800 --> 00:05:40,680 Dobrze się zastanów, Victorio. To ważne. 37 00:05:42,160 --> 00:05:43,160 Raczej nie. 38 00:05:43,720 --> 00:05:46,040 Nie wydaje mi się, babciu. 39 00:05:48,160 --> 00:05:50,320 Nie bój się, jesteś w domu. 40 00:05:50,400 --> 00:05:52,240 Włos ci z głowy nie spadnie. 41 00:06:01,960 --> 00:06:02,800 Dalej! 42 00:06:12,240 --> 00:06:13,280 Wstawaj. 43 00:06:21,800 --> 00:06:22,760 Na nogi! 44 00:06:30,640 --> 00:06:31,600 Jesteś martwy. 45 00:06:34,600 --> 00:06:36,160 To już piąty raz. 46 00:06:37,560 --> 00:06:41,920 Cztery miesiące nie wystarczą, by pokonać rycerza Nurgon, mały. 47 00:06:42,400 --> 00:06:44,040 Ale chyba się poprawiłem? 48 00:06:45,560 --> 00:06:48,920 Dawniej nie mogłem unieść miecza, a teraz? 49 00:06:50,560 --> 00:06:52,320 Nie bądź taki pewny siebie. 50 00:06:53,160 --> 00:06:54,000 Fakt. 51 00:06:54,800 --> 00:06:57,240 Mów, co chcesz, ale wkrótce cię pokonam. 52 00:06:59,080 --> 00:07:01,920 Gdybym tylko dostał legendarny miecz... 53 00:07:02,000 --> 00:07:04,240 Mówiłem ci. Nie jesteś jeszcze gotowy. 54 00:07:07,280 --> 00:07:08,840 Chociaż daj je obejrzeć. 55 00:07:09,720 --> 00:07:10,560 No nie wiem. 56 00:07:11,200 --> 00:07:12,760 Tylko mi je pokaż. 57 00:07:13,320 --> 00:07:14,360 Proszę. 58 00:07:15,000 --> 00:07:18,760 Stale o nich mówisz, ale ciągle ich nie widziałem. 59 00:07:38,440 --> 00:07:42,800 Wiele z nich należało do największych bohaterów w dziejach Idhunu. 60 00:07:44,720 --> 00:07:46,240 Ten jest mój. 61 00:07:47,320 --> 00:07:49,080 Sumlaris Nieugięty. 62 00:07:49,920 --> 00:07:53,600 Został wykuty przez mistrza Galdisa de Namre 63 00:07:54,280 --> 00:07:55,800 dla mojej przodkini. 64 00:07:56,440 --> 00:07:59,120 Dla księżniczki Valeny z Vanissar... 65 00:07:59,200 --> 00:08:03,240 Fajnie, ale Kirtash bardziej nie bałby się pistoletu? 66 00:08:04,560 --> 00:08:07,720 Dobrze wiem, czym są. Nie przepadam za nimi. 67 00:08:09,680 --> 00:08:13,280 Nie ma nic szlachetnego w zabijaniu na odległość. 68 00:08:19,520 --> 00:08:22,480 Spójrz. Ta rzeźba przedstawia Alduna, 69 00:08:22,560 --> 00:08:25,920 boga ognia, władcę yanów i ojca smoków. 70 00:08:27,120 --> 00:08:27,960 Tak... 71 00:08:28,440 --> 00:08:29,640 Domivat. 72 00:08:29,720 --> 00:08:33,080 Według legendy ten miecz został wykuty w smoczym ogniu. 73 00:08:33,160 --> 00:08:37,320 Byłby godnym rywalem dla Haiass, klingi Kirtasha. 74 00:08:43,720 --> 00:08:44,680 Nie dotykaj! 75 00:08:45,680 --> 00:08:46,520 Bo co? 76 00:08:47,000 --> 00:08:48,880 Parzy każdego, kto go dotknie. 77 00:08:48,960 --> 00:08:50,760 Zgrywasz się teraz, nie? 78 00:08:52,160 --> 00:08:54,000 Ja nigdy nie żartuję. 79 00:08:55,840 --> 00:08:57,000 Czy można, Alsanie? 80 00:08:57,760 --> 00:08:59,720 Musimy pomówić, to ważne. 81 00:09:00,280 --> 00:09:02,680 Wystarczy na dziś. Idź wypocząć. 82 00:09:06,480 --> 00:09:07,960 Zjawiła się Victoria. 83 00:09:08,040 --> 00:09:10,360 Mówi, że Kirtash znów ją wytropił. 84 00:09:10,800 --> 00:09:12,000 Nic jej nie jest? 85 00:09:12,840 --> 00:09:14,240 Spojrzał jej w oczy? 86 00:09:16,320 --> 00:09:18,280 Nie podszedł na tyle blisko. 87 00:09:18,360 --> 00:09:21,640 Na szczęście Victoria zdążyła mu uciec. 88 00:09:22,200 --> 00:09:24,320 Koniecznie musi zostać tutaj. 89 00:09:25,400 --> 00:09:26,480 Dla własnego dobra 90 00:09:26,560 --> 00:09:30,040 i aby Kirtash nie dotarł przez nią do Lunnaris. 91 00:09:30,120 --> 00:09:32,240 Nie możemy jej ukrywać w Limbhadzie. 92 00:09:32,680 --> 00:09:35,880 Jack nie ma dokąd pójść, ale Victoria ma rodzinę. 93 00:09:37,240 --> 00:09:38,960 Jeśli znajdą jej dom, 94 00:09:39,040 --> 00:09:42,720 Kirtash zadba o to, by też została sierotą 95 00:09:42,800 --> 00:09:44,240 i nie miała dokąd uciec. 96 00:10:13,120 --> 00:10:15,720 Słyszałem, co się stało. Jak się trzymasz? 97 00:10:17,000 --> 00:10:19,400 Dobrze, tylko trochę się boję. 98 00:10:23,080 --> 00:10:25,160 Jak Kirtash cię wytropił? 99 00:10:25,240 --> 00:10:28,120 To był wypadek, ale użyłam magii. 100 00:10:28,200 --> 00:10:29,840 Nie wiem jak, 101 00:10:29,920 --> 00:10:33,360 ale to wystarczyło, by mnie znaleźć. I to nie pierwszy raz. 102 00:10:37,360 --> 00:10:41,200 Dwa lata temu, gdy byłam na wczasach za granicą, 103 00:10:41,280 --> 00:10:44,920 wyleczyłam kobietę, która zraniła się na wycieczce. 104 00:11:33,440 --> 00:11:35,280 Wtedy zjawił się Shail. 105 00:11:36,280 --> 00:11:39,600 Zabrał mnie do Limbhadu i już nic nie było takie samo. 106 00:11:40,040 --> 00:11:42,640 Alsan i Shail nie chcą, bym wracała do domu. 107 00:11:43,080 --> 00:11:46,680 Kirtash może mnie znaleźć i zagrozić mnie i mojej babci. 108 00:11:46,760 --> 00:11:48,680 Nie wiem, co robić. 109 00:11:49,960 --> 00:11:51,720 Ty masz chociaż wybór. 110 00:11:52,520 --> 00:11:54,120 Ja nie mogę wrócić. 111 00:11:55,080 --> 00:11:57,320 Masz rację. Bardzo mi przykro. 112 00:12:00,400 --> 00:12:02,160 To nie twoja wina. 113 00:12:02,240 --> 00:12:06,680 Ale... trudno cały czas siedzieć tutaj, nie mogąc wrócić. 114 00:12:08,680 --> 00:12:10,360 Stoisz przed trudną decyzją. 115 00:12:10,880 --> 00:12:13,480 Ale będziemy cię wspierali w każdym wyborze. 116 00:12:14,040 --> 00:12:17,720 A jak tylko dadzą mi miecz, stanę do walki razem z wami. 117 00:12:20,960 --> 00:12:22,000 Dzięki, Jack. 118 00:12:26,760 --> 00:12:29,520 Słuchaj, mogę cię o coś spytać? 119 00:12:30,160 --> 00:12:31,160 Jasne, pytaj. 120 00:12:31,960 --> 00:12:33,440 Kim jest Lunnaris? 121 00:12:35,160 --> 00:12:36,760 O tym nie możemy mówić. 122 00:12:37,280 --> 00:12:39,960 Przepraszam. Nie chciałem... 123 00:12:42,520 --> 00:12:44,680 Dusza wykryła Kirtasha. 124 00:12:54,960 --> 00:12:56,600 Też któryś dostanę? 125 00:12:56,680 --> 00:12:59,600 Zapomnij, chłopcze. Nadal nie jesteś gotów. 126 00:13:01,240 --> 00:13:04,520 A kiedy będę? Siedzę tu od miesięcy. Muszę coś zrobić. 127 00:13:05,680 --> 00:13:08,080 - Wciąż trenujesz. - To za mało. 128 00:13:08,160 --> 00:13:11,360 Jeśli naprawdę jestem w ruchu oporu, chcę iść z wami. 129 00:13:12,280 --> 00:13:14,480 Dlaczego nie powiesz tego wprost? 130 00:13:14,560 --> 00:13:16,760 Że taki dzieciak na nic się nie zda? 131 00:13:18,600 --> 00:13:20,240 Wiesz, że to nieprawda. 132 00:13:21,800 --> 00:13:23,040 Pomówimy później. 133 00:13:23,120 --> 00:13:24,640 Teraz ktoś jest narażony 134 00:13:24,720 --> 00:13:27,160 i musimy pędzić go ratować, jak ciebie. 135 00:13:27,800 --> 00:13:30,440 Tylko że zamknęliście mnie w tej trumnie! 136 00:13:30,520 --> 00:13:31,640 Wolałbym nie żyć! 137 00:13:41,000 --> 00:13:43,040 Jeśli chcesz się nam przysłużyć, 138 00:13:43,120 --> 00:13:44,880 musisz tu zostać. 139 00:13:46,200 --> 00:13:48,480 Martwy rzeczywiście się nie przydasz. 140 00:13:56,400 --> 00:13:58,560 Tym razem w chińskim Xingshan. 141 00:13:59,760 --> 00:14:02,920 Czy to znaczy, że Kirtash już mnie nie tropi? 142 00:14:03,320 --> 00:14:04,320 Na to wygląda. 143 00:14:05,160 --> 00:14:07,080 Znalazł sobie nową zwierzynę. 144 00:14:13,760 --> 00:14:16,120 Proszę was, bądźcie ostrożni. 145 00:14:24,960 --> 00:14:25,920 W drogę. 146 00:14:47,640 --> 00:14:50,960 PAN PARREL OBIECAŁ PRZEŁOŻYĆ KSIĘGĘ 147 00:14:53,720 --> 00:14:54,560 Proszę. 148 00:15:01,440 --> 00:15:04,600 No, no, kogo my tu mamy? 149 00:15:06,560 --> 00:15:09,880 Daj nam spokój! Nikomu nie zagrażamy! 150 00:15:10,920 --> 00:15:13,560 Co za szkoda, że Ashran jest innego zdania. 151 00:15:27,640 --> 00:15:29,280 Prędko, uciekaj! 152 00:15:29,360 --> 00:15:30,360 Ukryj się! 153 00:16:26,520 --> 00:16:28,760 Wreszcie trochę akcji. 154 00:16:28,840 --> 00:16:32,400 Już się nudziłem, zabijając tych ludzi! 155 00:16:41,200 --> 00:16:43,440 To najbardziej pokojowy lud z Idhunu. 156 00:16:43,920 --> 00:16:45,520 Dlaczego ich mordujecie? 157 00:16:46,320 --> 00:16:47,640 Spokojna głowa. 158 00:16:47,720 --> 00:16:49,680 Zaraz do nich dołączysz! 159 00:17:12,080 --> 00:17:13,600 Prędko, trzeba wiać. 160 00:17:15,920 --> 00:17:16,920 Duszo. 161 00:17:18,160 --> 00:17:20,720 Duszo, zabierz nas do Limbhadu. 162 00:17:30,480 --> 00:17:31,760 Nic tu po nas. 163 00:17:32,680 --> 00:17:33,520 Czekaj. 164 00:17:35,280 --> 00:17:37,000 Trzeba zatrzeć ślady. 165 00:17:47,560 --> 00:17:49,760 ODKRYTO KSIĘGĘ W NIEZNANYM JĘZYKU 166 00:17:50,120 --> 00:17:51,280 Zmiana planów. 167 00:17:51,360 --> 00:17:52,600 Lecimy do Londynu. 168 00:17:53,520 --> 00:17:54,600 Do Londynu? 169 00:17:54,680 --> 00:17:56,840 Po co? Co tam jest? 170 00:18:27,440 --> 00:18:28,400 Victorio! 171 00:18:31,440 --> 00:18:32,280 Victorio! 172 00:18:35,560 --> 00:18:38,480 - Co się stało? Mogę pomóc? - Nie teraz. 173 00:18:39,920 --> 00:18:42,160 Shail jest mocno poparzony. 174 00:18:42,240 --> 00:18:43,800 Zdołasz go wyleczyć? 175 00:18:44,680 --> 00:18:45,960 Spróbuję. 176 00:18:46,280 --> 00:18:48,200 Ale trzeba wyjść na dwór. 177 00:18:48,280 --> 00:18:50,240 Las wzmacnia moją magię. 178 00:18:56,000 --> 00:18:56,840 Ale... 179 00:19:21,080 --> 00:19:22,600 Nic nie wskóram. 180 00:19:25,440 --> 00:19:27,360 Moje czary są za słabe. 181 00:19:28,320 --> 00:19:29,720 Jeśli umrze... 182 00:19:30,320 --> 00:19:31,480 Spokojnie. 183 00:19:31,560 --> 00:19:33,960 Chociaż spróbuj. Obaj w ciebie wierzymy. 184 00:20:02,640 --> 00:20:03,480 To ty? 185 00:20:06,080 --> 00:20:07,520 Nie dam ci umrzeć. 186 00:20:08,400 --> 00:20:10,720 Wciąż musisz mnie nauczyć tylu rzeczy. 187 00:20:12,000 --> 00:20:13,280 Teraz odpoczywaj. 188 00:20:27,280 --> 00:20:28,440 Jak tam Shail? 189 00:20:29,320 --> 00:20:32,720 Wyleczyłam go, ale musi wypoczywać. 190 00:20:34,720 --> 00:20:35,840 Brawo. 191 00:20:35,920 --> 00:20:37,760 Czarujesz lepiej, niż myślisz. 192 00:20:38,400 --> 00:20:41,800 Właściwie jestem tylko czarodziejką półkrwi. 193 00:20:43,800 --> 00:20:45,160 A co to zmienia? 194 00:20:46,040 --> 00:20:47,920 Mam trochę leczniczych mocy, 195 00:20:48,000 --> 00:20:51,160 ale nie umiem rzucać złożonych czarów, tak jak Shail. 196 00:20:52,200 --> 00:20:54,280 Chwilami chciałabym być jak Ayshel. 197 00:20:55,160 --> 00:20:58,360 Ona nie zważała na to, że była czarodziejką półkrwi. 198 00:20:59,200 --> 00:21:00,320 Ayshel? 199 00:21:01,000 --> 00:21:04,520 To bohaterka wojny z shekami z Imperium Drugiej Epoki. 200 00:21:05,160 --> 00:21:08,160 Ale ona miała potężny zaczarowane berło. 201 00:21:08,240 --> 00:21:09,840 Ja nie mam nic takiego. 202 00:21:10,720 --> 00:21:13,520 Rzeźba trzymała kiedyś to berło? 203 00:21:14,920 --> 00:21:16,480 Tak mi mówili. 204 00:21:16,960 --> 00:21:20,640 Ale zaginęło dawno temu, więc to bez znaczenia. 205 00:21:22,280 --> 00:21:25,040 Ja nie jestem żadną bohaterką. 206 00:21:25,360 --> 00:21:28,120 Prędzej czy później rozczaruję Shaila. 207 00:21:29,080 --> 00:21:30,960 Dopiero go uratowałaś! 208 00:21:32,280 --> 00:21:34,400 Tak, ale to wciąż za mało. 209 00:21:35,480 --> 00:21:37,280 Ich misja się nie powiodła. 210 00:21:37,360 --> 00:21:40,000 Alsan i Shail zjawili się za późno 211 00:21:40,080 --> 00:21:41,840 i nie zdążyli nikogo ocalić. 212 00:21:42,520 --> 00:21:43,560 Znowu. 213 00:21:44,120 --> 00:21:45,280 To pogmatwane. 214 00:21:45,800 --> 00:21:48,280 Staramy się ratować wygnanych czarodziejów 215 00:21:48,360 --> 00:21:49,960 i zbierać ich w Limbhadzie, 216 00:21:50,720 --> 00:21:52,920 ale Dusza nie może ich odszukać, 217 00:21:53,000 --> 00:21:55,160 bo ukryli się przed wszystkimi. 218 00:21:55,240 --> 00:21:57,480 No to jak Kirtash to robi? 219 00:21:58,080 --> 00:21:59,480 Niestety nie wiadomo. 220 00:22:06,640 --> 00:22:07,480 Światło! 221 00:22:14,640 --> 00:22:16,920 Duszo... pomożesz mi? 222 00:22:21,360 --> 00:22:25,480 Pokaż mi, proszę, pewną osobę żyjącą na Ziemi. 223 00:22:29,120 --> 00:22:30,160 Tak, dobrze! 224 00:22:31,280 --> 00:22:32,760 Namierzyłabyś Kirtasha? 225 00:22:33,400 --> 00:22:36,680 Skoro nikogo się nie boi, raczej się nie ukrywa. 226 00:22:37,000 --> 00:22:37,960 Pomożesz mi? 227 00:22:38,440 --> 00:22:41,880 Chcę zobaczyć, gdzie jest i co robi. 228 00:22:41,960 --> 00:22:43,480 I chociaż raz... 229 00:22:44,400 --> 00:22:47,880 sprawić, żebyśmy to my zaskoczyli jego. 230 00:23:18,360 --> 00:23:19,560 Co knują? 231 00:23:20,680 --> 00:23:22,400 Możesz mnie nieco zbliżyć? 232 00:23:24,720 --> 00:23:27,760 Miałeś rację, to ona. Sam zobacz. 233 00:23:39,360 --> 00:23:40,960 Jack! Wracaj! 234 00:23:44,240 --> 00:23:45,240 Co się dzieje? 235 00:23:46,440 --> 00:23:47,520 Podglądano nas. 236 00:23:48,920 --> 00:23:50,920 Co? Nic nie widziałem. 237 00:23:51,360 --> 00:23:53,800 Nie był tu ciałem, tylko duchem. 238 00:23:54,240 --> 00:23:56,880 Szpieg należący do ruchu oporu. 239 00:23:57,720 --> 00:23:59,240 Do ruchu oporu? 240 00:23:59,920 --> 00:24:01,680 To zwykła banda młokosów. 241 00:24:01,760 --> 00:24:03,080 - Nie. - Odpuść sobie. 242 00:24:03,160 --> 00:24:05,760 Nie lekceważ ich. Też jestem młody. 243 00:24:07,200 --> 00:24:10,480 Sądzisz, że dowiedział się czegoś istotnego? 244 00:24:13,320 --> 00:24:14,400 Możliwe. 245 00:24:14,640 --> 00:24:15,760 A to znaczy... 246 00:24:16,560 --> 00:24:18,360 że trzeba coś z nimi zrobić.