1 00:00:55,800 --> 00:00:57,551 Wezmę to. Dziękuję. 2 00:00:58,218 --> 00:01:01,138 Tam, gdzie dorastałem, w Cedar Grove w Luizjanie, 3 00:01:01,221 --> 00:01:06,144 nie grało się w tenisa. Byliśmy zbyt zajęci uciekaniem przed Klanem. 4 00:01:06,936 --> 00:01:10,773 Ale już tak mam, że jeśli coś mnie interesuje, rozpracowuję temat. 5 00:01:10,856 --> 00:01:14,234 Jak to działa, jak robią to najlepsi na świecie. 6 00:01:14,318 --> 00:01:17,279 I właśnie tak zrobiłem z tenisem, z dziewczynkami. 7 00:01:17,364 --> 00:01:21,076 Patrząc na najlepiej serwujących, Samprasa, Lendla, Connorsa, 8 00:01:21,159 --> 00:01:25,704 zobaczycie, że składają nadgarstek jak do plaśnięcia, przybicia piątki. 9 00:01:25,788 --> 00:01:28,123 Tego potrzebujecie, gdy uderzacie. 10 00:01:28,207 --> 00:01:29,291 Tego „prztyk”. 11 00:01:29,376 --> 00:01:34,672 Potrzebny nam tylko klub... do treningów, szkolenia. Tego, co niezbędne. 12 00:01:34,755 --> 00:01:38,760 Żeby dziewczyny, z cudownych dzieci, stały się zawodowcami. 13 00:01:38,843 --> 00:01:41,888 Napisałem 78-stronicowy plan ich kariery, 14 00:01:41,972 --> 00:01:43,306 zanim się urodziły. 15 00:01:45,057 --> 00:01:48,353 Był 1977 rok, oglądałem mecz tenisowy. 16 00:01:48,436 --> 00:01:50,605 A ta dziewczyna, Virginia Ruzici, 17 00:01:50,688 --> 00:01:53,275 dostała 40 000 dolarów za cztery dni pracy. 18 00:01:53,358 --> 00:01:56,361 Ja zarabiałem tylko 52 000 dolarów przez cały rok. 19 00:01:56,443 --> 00:01:58,612 I pojąłem, że wybrałem złą branżę. 20 00:01:58,696 --> 00:02:02,742 W domu powiedziałem żonie, „Musimy zrobić jeszcze dwójkę dzieci”. 21 00:02:03,534 --> 00:02:07,871 Tamtego wieczoru napisałem plan. Jeden dla Venus, drugi dla Sereny. 22 00:02:07,954 --> 00:02:10,624 - Dobrze. Podejdź trochę. - Dotyczył tenisa. 23 00:02:10,709 --> 00:02:14,170 Ich edukacji, języków obcych, wszystkiego. 24 00:02:14,253 --> 00:02:15,963 - A według tego planu... - Skróć. 25 00:02:16,046 --> 00:02:20,301 ...już czas, żeby pomógł pan nam zrobić z nich mistrzynie. 26 00:02:20,384 --> 00:02:22,971 Wiem, co pan sobie myśli. 27 00:02:23,053 --> 00:02:26,849 „Ta rodzina jest z getta. Jak oni mi zapłacą?”. 28 00:02:27,474 --> 00:02:29,894 Spokojna głowa. Nie chcemy pana oskubać. 29 00:02:29,978 --> 00:02:31,396 Zrobimy z pana bogacza. 30 00:02:31,479 --> 00:02:33,355 Nie myślał pan o koszykówce? 31 00:02:36,067 --> 00:02:37,611 Życzę powodzenia. 32 00:02:37,693 --> 00:02:40,154 Popełnia pan błąd, ale ma pan do tego prawo. 33 00:02:40,237 --> 00:02:41,489 - W porządku. - Jasne. 34 00:02:41,573 --> 00:02:43,866 - Te spodnie wyglądają na drogie. - Bo są. 35 00:02:43,950 --> 00:02:46,076 Gdybym brał dolca od każdego rodzica, 36 00:02:46,160 --> 00:02:48,621 który mówił, że jego dziecko będzie numerem jeden, 37 00:02:48,705 --> 00:02:50,248 byłbym bogatym człowiekiem. 38 00:02:51,290 --> 00:02:54,836 - Pan już wygląda na bogatego. - Co zrobić. 39 00:02:57,463 --> 00:02:59,466 Musisz trochę wysunąć nogę. 40 00:02:59,549 --> 00:03:01,009 Masz zbyt zamkniętą pozycję. 41 00:03:23,823 --> 00:03:25,407 Serena, te książki są większe od ciebie. 42 00:03:25,491 --> 00:03:27,743 Wcale nie, dam radę. Wezmę więcej niż ty. 43 00:03:27,826 --> 00:03:30,080 - I padniesz z wysiłku? - Zakład? 44 00:03:30,163 --> 00:03:31,373 Serena! 45 00:03:34,501 --> 00:03:35,710 Książka telefoniczna! 46 00:03:38,003 --> 00:03:39,088 Książka telefoniczna. 47 00:03:41,216 --> 00:03:42,676 Książka telefoniczna. 48 00:03:44,093 --> 00:03:45,386 Książka telefoniczna. 49 00:03:46,763 --> 00:03:48,515 - Książka telefoniczna! - Dziewczyny. 50 00:03:49,099 --> 00:03:50,307 Cześć. 51 00:03:50,391 --> 00:03:51,558 - Wygrałam. - Oszukujesz. 52 00:03:51,642 --> 00:03:54,104 - Serwus, pani Strickland. - Dziękuję. 53 00:03:54,187 --> 00:03:57,064 Powiedzcie ojcu, żeby was tak nie zamęczał. 54 00:03:57,147 --> 00:04:01,610 Widziałam, jak trenujecie w deszczu. Facet ma fioła. 55 00:04:02,569 --> 00:04:05,282 Dziewczyny. Wracajcie już do domu. 56 00:04:06,157 --> 00:04:08,701 Powiedzcie siostrom, że zaraz wychodzimy. 57 00:04:08,784 --> 00:04:10,829 Dostarczymy resztę książek potem. 58 00:04:12,038 --> 00:04:15,709 Mówię ostatni raz, nie gadaj z moimi dziećmi. 59 00:04:15,790 --> 00:04:19,128 Przepraszam. Weszły na mój trawnik. 60 00:04:19,212 --> 00:04:21,755 I ktoś musi, skoro każesz im tak harować. 61 00:04:21,840 --> 00:04:25,885 Będą ciężko pracować, żeby nie skończyć na tych ulicach. 62 00:04:25,969 --> 00:04:28,888 Działam w branży wychowywania mistrzyń. 63 00:04:28,972 --> 00:04:30,931 Niedługo wydam o tym książkę. 64 00:04:31,015 --> 00:04:33,351 Może dam egzemplarz twojej córce. 65 00:04:33,434 --> 00:04:36,186 - Przypomnisz, na którym rogu pracuje? - Wypad z mojej posesji. 66 00:04:36,270 --> 00:04:38,188 - Zostaw ją. - Wara od moich dzieci. 67 00:04:38,272 --> 00:04:40,566 Mądrala w obcisłych szortach. Kup se większe! 68 00:04:40,650 --> 00:04:42,193 Ona tylko cię prowokuje. 69 00:04:42,736 --> 00:04:44,361 - Muszę iść do pracy. - Jasne. 70 00:04:45,487 --> 00:04:48,532 Ty mnie prowokujesz w tych pielęgniarskich butkach. 71 00:04:49,075 --> 00:04:51,578 - Kocham te butki. - Weź dziewczyny na trening. 72 00:04:51,660 --> 00:04:54,455 - Dobrze. Miłego dnia. - Wzajemnie. 73 00:04:54,873 --> 00:04:55,998 Mam pracę domową. 74 00:04:56,082 --> 00:04:58,251 Chcecie być mocne, ruszajcie biodrami. 75 00:04:58,335 --> 00:04:59,585 Pa, mamo. 76 00:04:59,669 --> 00:05:01,421 - Tunde, ty kujonko. - Przestań. 77 00:05:01,503 --> 00:05:03,130 Odrabiasz lekcje w sobotę? 78 00:05:03,214 --> 00:05:07,385 Bo chciałabym dostać A. Kiedy masz B plus, warto próbować. 79 00:05:08,637 --> 00:05:10,304 Gdzie dziś trenujemy, tato? 80 00:05:10,388 --> 00:05:13,099 - Tak, gdzie dziś trenujemy? - W klubie. 81 00:05:13,183 --> 00:05:15,602 Serena, przestań mówić to samo, co Venus. 82 00:05:15,684 --> 00:05:17,561 Oby znów nie zwinęli nam piłek. 83 00:05:17,645 --> 00:05:20,481 Pewnie ty im kazałaś, żebyśmy nie musiały ćwiczyć. 84 00:05:21,190 --> 00:05:23,359 Mamy całą furgonetkę piłek. 85 00:05:23,443 --> 00:05:26,404 I nie przejmujcie się tym, co robią inni ludzie. 86 00:05:26,488 --> 00:05:27,864 Tylko tym, co wy robicie. 87 00:05:27,948 --> 00:05:31,159 Naszym celem jest doskonałość, tym się przejmujcie. 88 00:05:31,241 --> 00:05:32,452 Rozumiecie to? 89 00:05:32,534 --> 00:05:35,287 - Tak, tatusiu, rozumiemy. - To dobrze. 90 00:05:36,998 --> 00:05:41,794 - Pozdrówcie ludzi, którzy odeszli. - Cześć, ludzie, którzy odeszli. 91 00:05:49,678 --> 00:05:51,679 Czuję się jak w kościele. 92 00:05:53,931 --> 00:05:58,186 - Kto jest gotowy do pracy? - My jesteśmy gotowe do pracy! 93 00:06:04,025 --> 00:06:05,986 - Powtórzcie? - Jesteśmy gotowe. 94 00:06:06,068 --> 00:06:09,154 Bardzo dobrze. Właśnie to chciałem usłyszeć. 95 00:06:22,960 --> 00:06:25,964 Biegajcie na palcach. Za bardzo hałasujecie. 96 00:06:28,717 --> 00:06:32,261 Królu Richardzie, ty nigdy nie odpoczywasz, co? 97 00:06:32,344 --> 00:06:35,097 Kto tylko marzy, temu nic się nie przydarzy. 98 00:06:35,472 --> 00:06:37,017 JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ! 99 00:06:37,558 --> 00:06:39,477 Gotowa na wywrotkę? Bo cię wywrócę. 100 00:06:39,561 --> 00:06:41,563 ZAWALAJĄC PLANOWANIE, PLANUJESZ NAWALIĆ 101 00:06:43,315 --> 00:06:45,107 O nie, uważajcie. 102 00:06:46,275 --> 00:06:47,402 O to chodzi. 103 00:06:47,484 --> 00:06:49,987 Nadgarstek jak do plaśnięcia. Z „prztyk” na końcu. 104 00:06:51,989 --> 00:06:54,284 Wyślij ją w niebo. Niech przeleci nad ogrodzeniem. 105 00:06:54,366 --> 00:06:55,952 Fajnie. Tak, o to chodzi. 106 00:06:58,162 --> 00:06:59,371 Tak trzymaj! 107 00:06:59,455 --> 00:07:02,917 Pierwsze ćwiczenie. Dolar dla tej, która trafi. 108 00:07:04,376 --> 00:07:07,005 Tak, jest siła. 109 00:07:09,049 --> 00:07:11,676 Tak, o to chodzi. Właśnie tak. 110 00:07:13,637 --> 00:07:15,888 Tak! Strzeż się, Martina. 111 00:07:15,972 --> 00:07:17,431 Rusz no tą rakietą. 112 00:07:18,058 --> 00:07:20,559 Prawie, Venus Williams! 113 00:07:21,852 --> 00:07:22,938 Forhend. 114 00:07:23,563 --> 00:07:27,025 Trzymaj pozycję otwartą, albo tam przyjdę i cię połaskoczę. 115 00:07:27,734 --> 00:07:31,738 Bardzo dobrze. Dawaj, dawaj. O to chodzi! 116 00:07:32,404 --> 00:07:35,157 Nie czekaj na piłkę, rusz się do niej. Tak. 117 00:07:41,998 --> 00:07:44,041 Dobra głębokość. 118 00:07:46,294 --> 00:07:47,628 Zmień na bekhend. 119 00:07:48,546 --> 00:07:51,424 Po co te nerwy. To twój mecz. 120 00:07:52,299 --> 00:07:53,635 Poślij ją do tej zbieraczki bawełny. 121 00:07:53,717 --> 00:07:55,469 Prosto w niebo. 122 00:07:56,553 --> 00:07:59,099 Tak, Venus Williams. Chodź tutaj. 123 00:07:59,181 --> 00:08:03,395 To był bardzo dobry dzień. Świetnie się spisałyście. 124 00:08:03,477 --> 00:08:06,356 Venus Williams, kto jest twoim najlepszym kumplem? 125 00:08:06,438 --> 00:08:07,481 Ty, tatusiu. 126 00:08:07,565 --> 00:08:09,859 Sereno Williams, a twoim? 127 00:08:09,943 --> 00:08:13,320 - Venus. Potem ty, po Venus. - Niewiarygodne. 128 00:08:13,404 --> 00:08:14,948 Dajcie tacie buziaka. 129 00:08:15,532 --> 00:08:17,784 Dziękuję. W porządku. 130 00:08:17,866 --> 00:08:21,453 Teraz pozbierajcie piłki i resztę rzeczy. 131 00:08:22,787 --> 00:08:25,416 Jak leci? Jak masz na imię, mamuśka? 132 00:08:26,791 --> 00:08:30,796 Nie musisz się tak zachowywać, słonko. Chcemy tylko pogadać. 133 00:08:30,878 --> 00:08:32,130 Tunde! 134 00:08:32,213 --> 00:08:35,009 Pozbieraj rzeczy, weź siostry i do busa. 135 00:08:35,091 --> 00:08:36,634 Yetunde, tak masz na imię? 136 00:08:37,010 --> 00:08:39,304 Hej, ziomo mówi, że chce zagadać, Tunde, 137 00:08:39,387 --> 00:08:41,472 nie bądź taka, niunia. 138 00:08:42,558 --> 00:08:44,101 Uczy się. Dokąd idzie? 139 00:08:44,602 --> 00:08:47,062 Nie upuść plecaczka, maleńka. 140 00:08:55,236 --> 00:08:57,114 Cały czas nawija takie pierdy. 141 00:09:00,784 --> 00:09:01,994 O, Tunde! 142 00:09:03,328 --> 00:09:05,539 Tunde, twój ziomo wciąż tu jest. 143 00:09:11,962 --> 00:09:15,006 To musi być miłość... 144 00:09:15,591 --> 00:09:17,425 Co on robi? 145 00:09:18,010 --> 00:09:20,929 Czarnuch wygląda, jakby spękał, albo co... 146 00:09:21,012 --> 00:09:24,808 Młody człowieku, prosiłem cię kilka razy. 147 00:09:24,891 --> 00:09:26,268 Młody człowieku? 148 00:09:26,352 --> 00:09:30,856 Ta dziewczyna ma tylko 16 lat. Przyszła tu pracować. 149 00:09:31,814 --> 00:09:34,943 Po prostu daj jej spokój. Zostaw ją. 150 00:09:35,026 --> 00:09:38,404 - Gadam z kim chcę, ziomo. - Typu się wkurzył, czarnuchu. 151 00:09:38,489 --> 00:09:40,366 Zostaw te dziewczyny w spokoju. 152 00:09:40,448 --> 00:09:43,243 Wyluzuj, ziomuś. Daj spokój dziadowi-czarnuchowi. 153 00:09:43,327 --> 00:09:45,913 Co, myślisz, że jesteś od nas lepszy, ziomuś? 154 00:09:45,996 --> 00:09:49,165 Hej, ziomuś, posłuchaj, co do ciebie mówię. 155 00:09:49,958 --> 00:09:51,084 Daj spokój! 156 00:09:52,294 --> 00:09:54,880 To jak, ziomuś, chcesz mi coś powiedzieć? 157 00:09:54,963 --> 00:09:58,342 Wszystko już powiedziałem. Zajmij się swoimi sprawami. 158 00:09:58,424 --> 00:10:00,510 Nie jest tobą zainteresowana. 159 00:10:03,764 --> 00:10:06,015 Teraz mamy wspólną sprawę, dziwko. 160 00:10:06,100 --> 00:10:08,143 Oż kurde! Wyluzuj, Roc! 161 00:10:08,227 --> 00:10:10,312 Widzisz teraz tatuśka, Tunde? 162 00:10:10,395 --> 00:10:12,939 Odpuść, gościu. To tylko stary czarnuch. 163 00:10:13,023 --> 00:10:15,775 To twój ziomal, brachu? Co go tak bronisz? 164 00:10:15,858 --> 00:10:18,361 - Odpuść. - Nie ruszaj starego dupska z domu. 165 00:10:18,444 --> 00:10:20,614 Podkręćcie muzę! 166 00:10:20,698 --> 00:10:23,409 Przyjdzie ci taki i odwala manianę. 167 00:10:31,457 --> 00:10:35,504 - Przyłazi tu i pieprzy głupoty. - A my co, jakieś wstrętne czarnuchy? 168 00:10:45,347 --> 00:10:46,973 Tatusiu, nic ci nie jest? 169 00:10:48,433 --> 00:10:52,145 Kiedy byłem w waszym wieku, codziennie musiałem walczyć. 170 00:10:52,228 --> 00:10:55,524 Jeśli nie Ku Klux Klan, albo policja, albo... 171 00:10:56,232 --> 00:10:58,776 białe chłopaki z sąsiedniego miasta, 172 00:10:58,861 --> 00:11:02,238 to ktoś zawsze chciał mnie za coś stłuc. 173 00:11:03,323 --> 00:11:06,201 A ja nie miałem taty, który stanąłby im na drodze. 174 00:11:08,328 --> 00:11:12,040 Ten świat nigdy nie szanował Richarda Williamsa. 175 00:11:13,667 --> 00:11:15,251 Ale was będą szanować. 176 00:11:17,630 --> 00:11:19,505 Będą szanować was wszystkie. 177 00:11:40,818 --> 00:11:43,154 Ktoś powinien wezwać na ciebie gliny. 178 00:11:45,908 --> 00:11:47,326 Tatusiu, co się dzieje? 179 00:11:47,909 --> 00:11:51,079 - Nic, Junior. Idź do domu. - Dobra. 180 00:11:53,039 --> 00:11:55,291 - Cześć, mamo. - Cześć, kolacja gotowa. 181 00:11:55,376 --> 00:11:57,126 - Jak tam trening? - Dobrze. 182 00:11:57,211 --> 00:11:58,754 Tatę znowu pobili. 183 00:11:59,505 --> 00:12:01,506 - Pracowałaś nad serwem? - Tak. 184 00:12:02,507 --> 00:12:04,677 Tunde, przynieś talerze. 185 00:12:04,760 --> 00:12:07,804 Jeśli zjemy szybko, może będzie czas na konkurs talentów. 186 00:12:07,887 --> 00:12:10,515 Czekaj, ja pierwsza. Już wiem, co zaśpiewam. 187 00:12:10,598 --> 00:12:11,933 Niech zgadnę... 188 00:12:18,816 --> 00:12:21,818 Przestańcie! Co was tak śmieszy? To świetny kawałek. 189 00:12:21,901 --> 00:12:23,987 - Posuńcie się. - Tak, pszepani. 190 00:12:24,071 --> 00:12:25,072 Dajcie spokój Serenie. 191 00:12:25,154 --> 00:12:27,116 - Masz, rozdziel to. - Dzięki, mamo. 192 00:12:27,198 --> 00:12:28,284 Wy zmywacie. 193 00:12:36,165 --> 00:12:37,458 Co się stało? 194 00:12:38,251 --> 00:12:41,212 Ten sam chłopak, przystawiał się do Tunde. 195 00:12:44,257 --> 00:12:46,050 - Daj to. - Dziękuję. 196 00:12:46,135 --> 00:12:48,971 No dobra. Muszę iść do pracy. 197 00:12:50,722 --> 00:12:54,058 Dziewczynki, macie pół godziny. Kończyć lekcje i do łóżek. 198 00:12:54,893 --> 00:12:57,062 - Wy zmywacie. - Dotarło? Tak jest. 199 00:12:58,646 --> 00:13:00,356 Coś się musi zmienić. 200 00:13:01,357 --> 00:13:04,111 - Co masz na myśli? - Nie wytrzymamy tego tempa. 201 00:13:05,654 --> 00:13:09,449 Ja cały dzień w szpitalu, ty całą noc w pracy. 202 00:13:09,533 --> 00:13:12,494 Przez resztę czasu trenujesz. Spójrz na swoją twarz. 203 00:13:12,578 --> 00:13:15,121 Już o tym zapomniałem. 204 00:13:15,204 --> 00:13:19,168 Musimy trzymać się planu. W pokoju obok mamy mistrzynie. 205 00:13:19,251 --> 00:13:22,045 Richard, odwaliliśmy z nimi kawał dobrej roboty. 206 00:13:22,129 --> 00:13:23,547 Są doskonałe. 207 00:13:23,630 --> 00:13:25,381 Ale tak nie trafią na Wimbledon. 208 00:13:26,299 --> 00:13:28,885 Nie, pykając z nami na tych obskurnych kortach. 209 00:13:29,636 --> 00:13:33,890 Potrzebują lepszych nawierzchni. Lepszego wszystkiego. 210 00:13:33,973 --> 00:13:37,269 Zamiast grać z tobą, z tymi twoimi poharatanymi stopami. 211 00:13:37,352 --> 00:13:40,105 Moim stopom nic nie dolega. Jasne? 212 00:13:41,189 --> 00:13:44,400 No dobra, w sumie dziś trochę mi dokuczały. 213 00:13:44,485 --> 00:13:46,111 O rany. 214 00:13:47,947 --> 00:13:51,449 Richard, ty żartujesz. Ja mówię serio. 215 00:13:52,201 --> 00:13:53,577 Mówię serio. 216 00:14:03,837 --> 00:14:05,755 - Masz rację. - Wiem, że mam rację. 217 00:14:05,838 --> 00:14:07,006 Tak. 218 00:14:08,467 --> 00:14:11,010 Żebyś dzisiaj widziała Venus. 219 00:14:12,053 --> 00:14:16,308 Jakby coś przeskoczyło jej w głowie. Jest w pełni gotowa. 220 00:14:16,391 --> 00:14:18,559 - Tak, jest. - Gotowa na następny etap. 221 00:14:22,106 --> 00:14:23,148 Jest gotowa. 222 00:14:23,231 --> 00:14:26,568 Musisz mi zaufać. Dobrze? 223 00:14:27,068 --> 00:14:28,153 W porządku. 224 00:14:28,236 --> 00:14:30,114 Postaram się o jakąś pomoc. 225 00:14:30,990 --> 00:14:34,577 Venus i Serena zatrzęsą tym światem. 226 00:14:36,912 --> 00:14:40,457 I będą musiały, bo jako piosenkarki nic nie zwojują. 227 00:14:41,125 --> 00:14:42,959 Oj, nie zwojują... 228 00:14:44,294 --> 00:14:46,337 Och, Serena. 229 00:14:46,422 --> 00:14:50,217 Muszę iść do pracy. W porządku? 230 00:14:50,300 --> 00:14:51,677 To chciałam usłyszeć. 231 00:14:56,848 --> 00:14:58,516 Zatrzęsiemy tym światem. 232 00:15:06,400 --> 00:15:08,151 - Obręcz do kosza? - Taniec? Dziura? 233 00:15:08,235 --> 00:15:09,193 Balet? 234 00:15:09,278 --> 00:15:12,238 Pierścień? Obręcz... do kosza? 235 00:15:12,323 --> 00:15:14,699 - Dziesiąta. Do łóżek. - Co to było? 236 00:15:14,783 --> 00:15:16,452 - No co? - Saturn. 237 00:15:20,164 --> 00:15:23,751 Dobrze. Wpisy do dzienników są? Plany na jutro zrobione? 238 00:15:23,833 --> 00:15:25,044 Tak, tatusiu. 239 00:15:25,126 --> 00:15:27,962 Dobrze. Trzeba mieć plan na każdy dzień, bo inaczej? 240 00:15:28,047 --> 00:15:30,131 Zawalając planowanie, planujesz nawalić. 241 00:15:30,214 --> 00:15:32,550 - Otóż to. A my nie nawalamy, prawda? - Tak. 242 00:15:32,635 --> 00:15:34,510 Dobrze, zawsze na szczycie. 243 00:15:34,595 --> 00:15:37,222 No już, Meka. Wskakuj. 244 00:15:37,305 --> 00:15:39,433 Pewnego dnia, już niedługo, 245 00:15:39,515 --> 00:15:42,895 ktoś wręczy wam, dziewczyny, czek na milion dolarów. 246 00:15:43,770 --> 00:15:46,523 A wy kupicie sobie tyle łóżek, ile zechcecie. 247 00:15:46,606 --> 00:15:49,443 - Jeden czek? Serio? - Może nawet kilka. 248 00:15:50,526 --> 00:15:53,197 Ale nie będziemy wiecznie tak żyć, jasne? 249 00:15:55,406 --> 00:15:56,866 - Jasne. - W porządku. 250 00:15:57,826 --> 00:15:59,578 Teraz śpijcie, dziewczynki. 251 00:15:59,662 --> 00:16:01,496 Dobranoc, tatusiu. 252 00:16:43,914 --> 00:16:46,082 AGENCJA OCHRONY SAMSON 253 00:17:28,541 --> 00:17:30,293 ŚWIAT TENISA SEKRETY ROZGRYWKI 254 00:17:40,511 --> 00:17:42,513 Człowiek, który zrobił z tenisa zabawę. 255 00:17:42,597 --> 00:17:44,974 „Pięćdziesiąt procent graczy, którzy dziś grali, przegrało. 256 00:17:45,058 --> 00:17:47,394 To ogromna liczba. Śmiej się i wygrywaj”. 257 00:17:54,068 --> 00:17:57,445 Jak zauważyłeś, Vic, są w świetnej formie. 258 00:17:57,529 --> 00:18:02,241 I, jak widzisz, ich serwis wygląda bardzo dobrze... mam nadzieję. 259 00:18:02,910 --> 00:18:05,162 Podnieś rękę, Serena. 260 00:18:05,245 --> 00:18:06,747 Venus Williams. 261 00:18:09,208 --> 00:18:14,379 Mamy twoją kasetę, „Tenis naszą drogą” i oglądaliśmy ją. 262 00:18:14,462 --> 00:18:17,674 Jednak, według kasety, można stać się dobrym do piątku. 263 00:18:17,758 --> 00:18:20,844 Wyobraź sobie, Vic, że my staliśmy się dobrzy do wtorku. 264 00:18:20,927 --> 00:18:23,222 Tak dobra jest twoja kaseta. 265 00:18:23,305 --> 00:18:26,849 Dziewczyny potrzebują trenera i uważamy, że nadajesz się idealnie. 266 00:18:26,933 --> 00:18:29,645 Więc wrzuć na luz, nie irytuj się 267 00:18:30,145 --> 00:18:33,356 i skorzystaj z szansy, by zobaczyć naprawdę dobre tenisistki. 268 00:18:33,731 --> 00:18:34,857 To wszystko. 269 00:18:34,942 --> 00:18:36,318 Zgaduję, że nagrałeś to sam? 270 00:18:36,985 --> 00:18:38,904 Owszem. Tak. 271 00:18:39,529 --> 00:18:42,366 Kiedy dziewczynki były mniejsze, kupiłem kamerę. 272 00:18:42,449 --> 00:18:46,036 Filmowałem się w lustrze, zadając pytania i różne takie. 273 00:18:46,119 --> 00:18:48,872 Kiedy podrosły, zacząłem to robić z nimi. 274 00:18:48,955 --> 00:18:50,874 Nazwałem to „treningiem medialnym”. 275 00:18:50,958 --> 00:18:53,210 No proszę. To bardzo... profesjonalne. 276 00:18:53,293 --> 00:18:56,212 O tak, jestem biznesmenem, Vic. 277 00:18:56,963 --> 00:19:01,760 Umowa, o którą prosisz. Do tego wszystko za darmo, Richard... 278 00:19:03,177 --> 00:19:04,887 Nikt się tego nie podejmie. 279 00:19:05,472 --> 00:19:09,559 Tenis jest grą techniczną. Zapewne jedną z najbardziej technicznych. 280 00:19:09,643 --> 00:19:13,521 I jeśli nie dorastałeś z tą grą... 281 00:19:14,481 --> 00:19:15,941 To jak z grą na skrzypcach. 282 00:19:16,024 --> 00:19:18,402 Robi się to codziennie całymi godzinami. 283 00:19:18,484 --> 00:19:22,865 Rok po roku kosztownych porad eksperckich, 284 00:19:22,947 --> 00:19:25,200 tylko, żeby nauczyć się je trzymać. 285 00:19:25,283 --> 00:19:30,455 A nawet wtedy... nawet dla rodzin z nieograniczonymi środkami finansowymi, 286 00:19:30,539 --> 00:19:33,709 szanse osiągnięcia tego rodzaju... 287 00:19:34,417 --> 00:19:37,754 mistrzostwa i sukcesu, o których mówisz, 288 00:19:37,837 --> 00:19:40,840 nawet przy jednym dziecku, nie mówiąc o dwojgu, to... 289 00:19:41,925 --> 00:19:45,804 To jak kazać komuś uwierzyć, że dwójka nowych Mozartów 290 00:19:45,887 --> 00:19:48,766 mieszka pod twoim dachem, wiesz? 291 00:19:48,848 --> 00:19:53,395 To bardzo, ale to bardzo mało prawdopodobne. 292 00:19:55,146 --> 00:19:57,857 Przykro mi, to tylko... moja szczera opinia. 293 00:19:57,942 --> 00:19:58,943 Tak. 294 00:20:00,693 --> 00:20:03,238 - Jasne. - Może udowodnisz, że się mylę. 295 00:20:12,664 --> 00:20:13,706 Tatusiu? 296 00:20:21,714 --> 00:20:26,427 Drogi Ojcze Niebieski, Jehowo, Boże, dziękujemy Ci za ten pokarm. 297 00:20:26,511 --> 00:20:31,392 Prosimy Cię, pobłogosław ręce ludzi, którzy ten pokarm przygotowali. 298 00:20:31,474 --> 00:20:35,854 Dziękujemy Ci, że dałeś nam szansę zasiąść tu razem jako rodzinie. 299 00:20:35,937 --> 00:20:38,691 I serdecznie prosimy, 300 00:20:38,773 --> 00:20:42,485 nie pozwól, żebyśmy utyli po zjedzeniu tego wszystkiego. 301 00:20:43,820 --> 00:20:45,739 W imię Jezusa, Pana naszego. Amen. 302 00:20:45,822 --> 00:20:47,366 Amen. 303 00:20:50,286 --> 00:20:52,288 Meka, tata chyba mówił do ciebie. 304 00:20:55,206 --> 00:20:57,209 - Ile tu sera. - Co wzięłaś, Isha? 305 00:20:57,292 --> 00:20:59,837 Mam coś do zrobienia. 306 00:20:59,920 --> 00:21:02,381 Wrócicie do domu z mamą. Dobrze? 307 00:21:02,463 --> 00:21:04,090 Wszystko gra? Nic ci nie jest? 308 00:21:04,174 --> 00:21:06,175 Wszystko cacy. Jedzcie sobie dalej. 309 00:21:06,260 --> 00:21:08,136 Przywieźcie mi coś do domu. 310 00:21:10,263 --> 00:21:12,516 - Pa, tatusiu. - Pa, na razie. 311 00:21:14,309 --> 00:21:15,978 Wcinasz jego jedzenie? 312 00:21:45,007 --> 00:21:46,841 Ej, gdzie jest Tunde, ziomo? 313 00:21:46,925 --> 00:21:48,719 Roc, co ty odwalasz, brachu? 314 00:21:50,054 --> 00:21:51,512 Coś ci nie pasi, czarnuchu? 315 00:21:51,597 --> 00:21:53,432 Hej, chodźmy, ziomuś. 316 00:21:53,514 --> 00:21:56,601 Zwijamy się, to leszcz. Zostaw dziadygę w spokoju. 317 00:21:58,145 --> 00:22:00,064 Wiesz, czego mnie nauczył tatuś? 318 00:22:02,607 --> 00:22:04,276 Jak strzelić sobie blanta. 319 00:22:06,110 --> 00:22:08,071 I jak odstrzelić suczego czarnucha. 320 00:22:10,616 --> 00:22:12,158 W obu rzeczach jestem dobry. 321 00:22:18,206 --> 00:22:19,875 Czego się boisz, ziomo? 322 00:22:20,917 --> 00:22:26,298 Powiedz Tunde, że może potem wpadnę z ziomkami i pojedziemy z nią w kolejarza. 323 00:22:29,635 --> 00:22:31,679 Dojechać go! 324 00:22:34,639 --> 00:22:36,183 Odwal się, gościu! 325 00:22:41,145 --> 00:22:43,106 Zejdź mi, kurwa, z drogi, ziom. 326 00:22:45,067 --> 00:22:48,820 Rozwal go, ziomo. To nasz teren. Rozwal go. 327 00:22:50,364 --> 00:22:52,324 Przyłazi i obraża cię u nas na dzielni? 328 00:22:54,076 --> 00:22:56,744 Nikt się tobą nie przejmie, ziomo. 329 00:22:58,872 --> 00:23:00,290 Nikt. 330 00:23:09,758 --> 00:23:11,135 Spadamy. 331 00:23:11,969 --> 00:23:13,554 Zabierz swoje piłki, czarnuchu. 332 00:23:34,991 --> 00:23:37,703 - Nie, stary. - To mój ziomal z Grape Street. 333 00:24:44,811 --> 00:24:46,355 Widzimy się potem. 334 00:24:53,737 --> 00:24:54,738 Dorwali Roca! 335 00:24:54,821 --> 00:24:58,325 Roc? Dzwońcie po karetkę! Wezwijcie karetkę! Roc? 336 00:24:58,408 --> 00:25:00,952 No już, Roc, otwórz oczy! Odezwij się! 337 00:25:01,035 --> 00:25:02,287 Wstań, gościu! 338 00:25:06,540 --> 00:25:09,501 Mówiłem, trzeba zadzwonić, chodźmy! 339 00:26:02,055 --> 00:26:04,222 Daj mi to. 340 00:26:17,487 --> 00:26:20,490 Przepraszam. 341 00:26:40,468 --> 00:26:42,552 Ile palców pokazuję? 342 00:26:44,388 --> 00:26:47,392 Jak pokazałaś wszystkie dziewięć u jednej ręki? 343 00:26:51,479 --> 00:26:52,771 Nic ci nie jest. 344 00:26:54,231 --> 00:26:55,942 Wezmę prysznic. 345 00:27:09,079 --> 00:27:10,831 Gdzie dziś trenujemy, tato? 346 00:27:10,914 --> 00:27:12,709 Tak, gdzie dziś trenujemy? 347 00:27:12,791 --> 00:27:14,751 Dziś jedziemy w wyjątkowe miejsce. 348 00:27:14,836 --> 00:27:16,837 Te domy są ogromne. 349 00:27:16,921 --> 00:27:19,507 Tak, ten wygląda jak zamek. 350 00:27:19,590 --> 00:27:21,593 - Podobają wam się te domy? - Tak. 351 00:27:21,675 --> 00:27:23,010 Ten wygląda jak Biały Dom. 352 00:27:23,094 --> 00:27:25,430 Który wam się podoba? Który najfajniejszy? 353 00:27:25,512 --> 00:27:27,056 Mnie się podoba ten. 354 00:27:27,432 --> 00:27:29,058 Tak, ten jest spoko. 355 00:27:29,142 --> 00:27:32,770 Gdyby był mój, dołożyłabym basen od frontu i zjeżdżalnię na dachu. 356 00:27:32,854 --> 00:27:34,564 - Od frontu? - I zrobiłabym imprezę. 357 00:27:34,646 --> 00:27:36,523 Każdy by chciał do mnie wpaść. 358 00:27:36,607 --> 00:27:38,483 Robiłabyś za dzielnicową wariatkę. 359 00:27:38,568 --> 00:27:40,903 Nie. Byłabym najfajniejsza w dzielnicy. 360 00:27:40,987 --> 00:27:44,072 - Ten ma kort tenisowy. - O, czyli to właśnie ten. 361 00:27:44,156 --> 00:27:45,325 Tak. 362 00:27:45,407 --> 00:27:48,368 Będziecie miały każdy dom, jakiego zapragniecie. 363 00:27:48,453 --> 00:27:52,248 W Beverly Hills, Hollywood Hills, na dowolnym z tych wzgórz. 364 00:27:52,331 --> 00:27:54,334 Bo macie plan i będziecie się go trzymać. 365 00:27:55,792 --> 00:27:58,712 Kiedy byłem mały, mama często powtarzała, „Synu... 366 00:27:58,796 --> 00:28:01,549 najsilniejszą, najbardziej wpływową, 367 00:28:01,633 --> 00:28:04,594 najniebezpieczniejszą istotą na całej Ziemi 368 00:28:04,676 --> 00:28:07,763 jest kobieta, która potrafi myśleć. 369 00:28:08,472 --> 00:28:10,516 Nie ma dla niej rzeczy niemożliwych”. 370 00:28:10,599 --> 00:28:12,935 - Wy umiecie myśleć? - Tak, tato. 371 00:28:13,019 --> 00:28:16,481 I pokażecie ludziom, których spotkamy, jakie jesteście niebezpieczne? 372 00:28:16,564 --> 00:28:17,731 Tak, tatusiu. 373 00:28:17,815 --> 00:28:19,733 Pokażcie mi swoje groźne miny. 374 00:28:20,652 --> 00:28:22,069 To twoja groźna mina? 375 00:28:22,153 --> 00:28:26,115 O to chodzi. To jest groźna mina. Ale nie rób jej przy ludziach. 376 00:28:26,199 --> 00:28:27,450 - Nie rób. - Nie rób. 377 00:28:41,172 --> 00:28:42,214 Ładna koszulka. 378 00:28:42,298 --> 00:28:44,299 Życzę wyśmienitego poranka. 379 00:28:53,976 --> 00:28:57,312 Spójrzcie na to. Chodźcie. 380 00:29:00,566 --> 00:29:02,985 - Widzicie, kto tam jest? - Tak. 381 00:29:03,068 --> 00:29:04,612 - Kto to? - John McEnroe. 382 00:29:04,695 --> 00:29:07,699 - Zgadza się. A to kto? - To Pete Sampras. 383 00:29:08,907 --> 00:29:12,912 Pewnego dnia będą się chwalić chwilą, kiedy was poznali. 384 00:29:15,999 --> 00:29:17,834 - Co robisz, Johnny? - W sensie? 385 00:29:17,916 --> 00:29:20,545 Wiesz, że mocno serwuje. Ustaw się porządnie. 386 00:29:21,003 --> 00:29:22,963 - Wal się. - Mam się walić? 387 00:29:23,047 --> 00:29:24,590 Zróbmy przerwę, Pete. 388 00:29:24,674 --> 00:29:27,426 Czemu zgadujesz? Obserwuj, jak wyrzuca piłkę. 389 00:29:27,510 --> 00:29:29,511 - Wyglądała na autową. - Nie była. 390 00:29:29,596 --> 00:29:30,805 Widziałeś, co zrobił? 391 00:29:30,887 --> 00:29:33,098 Tak, ale sam na to zapracowałeś... 392 00:29:33,182 --> 00:29:35,143 - Przepraszam, pan Cohen? - przyjmując... 393 00:29:35,225 --> 00:29:36,310 Tak? 394 00:29:37,060 --> 00:29:39,314 Richard Williams. Rozmawialiśmy przez telefon. 395 00:29:39,396 --> 00:29:42,400 - Tak, pamiętam. Broszura. - Zgadza się. 396 00:29:42,482 --> 00:29:44,652 Przyniosłem drugą, jeśli się zapodziała... 397 00:29:44,735 --> 00:29:46,404 Nie. Mam ją. 398 00:29:46,487 --> 00:29:47,946 Co mogę dla pana zrobić? 399 00:29:48,030 --> 00:29:50,241 Uznaliśmy, że jest pan zajęty. I wpadliśmy tu. 400 00:29:50,325 --> 00:29:51,200 Tak. 401 00:29:51,283 --> 00:29:53,328 Każdy mówi, że to świetne tenisistki, 402 00:29:53,411 --> 00:29:54,494 a my wciąż szukamy trenera. 403 00:29:54,578 --> 00:29:55,997 Panie Wilson, proszę posłuchać. 404 00:29:56,079 --> 00:29:57,373 - Williams. - Mamy trening. 405 00:29:57,456 --> 00:30:00,001 To moja córka, Venus. A to druga córka, Serena. 406 00:30:00,084 --> 00:30:01,085 Miło mi, dziewczyny. 407 00:30:01,168 --> 00:30:02,878 Odbiją parę piłek, to zajmie chwilę. 408 00:30:02,962 --> 00:30:05,714 Przykro mi. Nie przyjmuję juniorek i mamy trening. 409 00:30:05,798 --> 00:30:08,175 Nie chcę w niczym przeszkadzać. Mac, Pete. 410 00:30:08,259 --> 00:30:10,970 Pech z tym Wimbledonem. Widziałem, co ci się przytrafiło, Mac. 411 00:30:11,054 --> 00:30:13,681 Jeszcze wygrasz. Głowa do góry. 412 00:30:13,764 --> 00:30:15,974 Panie Williams, to zły moment. 413 00:30:16,058 --> 00:30:19,061 - Proszę tylko rzucić okiem, jak odbijają... - Mamy... 414 00:30:19,145 --> 00:30:21,064 Mac sobie poszedł. 415 00:30:21,146 --> 00:30:24,067 Pete sprawił mu taki łomot, że może nigdy nie wrócić. 416 00:30:24,149 --> 00:30:27,194 Pete, nie masz nic przeciwko, jeśli spojrzy, jak odbiją parę piłek? 417 00:30:27,278 --> 00:30:28,738 Dla mnie spoko. 418 00:30:28,820 --> 00:30:32,200 Widzi pan? Mac wybył. Pete się zgadza. My gotowi. 419 00:30:32,282 --> 00:30:33,701 Tylko pan ma problem. 420 00:30:33,785 --> 00:30:35,369 No już. Tylko kilka piłek. 421 00:30:36,037 --> 00:30:37,204 Jesteście dobre? 422 00:30:37,288 --> 00:30:38,455 - Tak jest. - Tak jest. 423 00:30:38,539 --> 00:30:40,040 Dobre to mało powiedziane. 424 00:30:40,791 --> 00:30:44,337 - Niech będzie. Kilka piłek. - Kilka piłek. No już. 425 00:30:44,420 --> 00:30:47,257 - Chodźcie, dziewczyny. - Pokażcie mu tę magię. 426 00:30:47,339 --> 00:30:50,760 To ich broszura, Pete. 427 00:30:50,843 --> 00:30:53,346 Rzuć na nią okiem. Potem ci ją podpiszą. 428 00:30:53,429 --> 00:30:54,638 - Śmiało. - Jasne. 429 00:30:54,722 --> 00:30:56,557 - To jak macie na imię? - Venus. 430 00:30:56,641 --> 00:30:59,309 - Serena. - Venus i Serena. Ja jestem Paul. 431 00:30:59,394 --> 00:31:02,562 Nie, nie. Żaden Paul. Tylko pan Cohen. 432 00:31:02,646 --> 00:31:03,731 Pan Cohen, jasne. 433 00:31:03,815 --> 00:31:05,857 Serena, może ty zacznij od forhendu? 434 00:31:05,942 --> 00:31:08,110 Venus od bekhendu. Odbijemy parę piłek. 435 00:31:08,193 --> 00:31:10,113 Dobrze, Paul. Zwykle też tak z nimi zaczynam. 436 00:31:10,195 --> 00:31:11,614 - Bardzo mądrze. - Dobrze. 437 00:31:12,155 --> 00:31:13,241 Gotowe? 438 00:31:25,587 --> 00:31:27,504 O to chodzi. Pokażcie mu magię. 439 00:31:28,131 --> 00:31:30,549 Tak trzymać. Jest siła, Venus Williams. 440 00:31:31,550 --> 00:31:32,676 O właśnie. 441 00:31:34,386 --> 00:31:37,014 - Co myślisz, Pete? - Wyglądają na dobre. 442 00:31:37,097 --> 00:31:39,850 Są dobre. Wiem, że są dobre. 443 00:31:42,478 --> 00:31:46,481 Pete Sampras na was patrzy. Pete Sampras podkradnie wam zagrania. 444 00:31:48,067 --> 00:31:50,485 W porządku, świetna robota, dziewczyny. 445 00:31:50,569 --> 00:31:53,740 Serena, napijesz się wody? Wymienię parę piłek z siostrą. 446 00:31:54,781 --> 00:31:56,867 Venus, spróbujemy czegoś innego? 447 00:31:56,951 --> 00:31:58,368 Ustaw się na środku. 448 00:31:58,912 --> 00:32:01,164 Chcę, żebyś odbiła każdą piłkę, dobrze? 449 00:32:01,247 --> 00:32:04,166 Nie powiem, skąd nadlecą. Nie przerywaj, aż skończymy. 450 00:32:04,250 --> 00:32:06,001 Zrobi to. 451 00:32:09,212 --> 00:32:10,673 O to chodzi. 452 00:32:10,757 --> 00:32:12,591 Za każdym razem wróć na pozycję. 453 00:32:18,263 --> 00:32:20,433 Dawaj. Pokaż mu. 454 00:32:21,017 --> 00:32:22,518 Masz pokazać mu tę magię. 455 00:32:27,690 --> 00:32:28,774 Tak. 456 00:32:29,358 --> 00:32:31,818 Tak trzymaj. 457 00:32:32,319 --> 00:32:35,197 - Tak jest. Dobrze. - Okej. 458 00:32:36,074 --> 00:32:38,201 Dziewczyny, chodźcie tu na słowo. 459 00:32:38,283 --> 00:32:39,911 Tempo, tempo. 460 00:32:41,745 --> 00:32:43,580 Chcę was o coś zapytać. 461 00:32:44,665 --> 00:32:45,875 Po co to robicie? 462 00:32:46,376 --> 00:32:48,586 Wiem, czego chce wasz tata, ale co z wami? 463 00:32:49,337 --> 00:32:53,007 Chcę wygrać Wimbledon tyle razy, ile jeszcze nikt nie wygrał. 464 00:32:53,090 --> 00:32:55,093 Myślisz, że możesz tego dokonać? 465 00:32:55,175 --> 00:32:56,469 Wiem, że mogę. 466 00:32:57,636 --> 00:33:01,473 A ty? Czyj styl chciałabyś naśladować na korcie? 467 00:33:04,184 --> 00:33:07,105 Chcę, żeby inni ludzie chcieli grać jak ja. 468 00:33:08,356 --> 00:33:09,773 Na pewno tak będzie. 469 00:33:10,607 --> 00:33:12,902 Dobrze, pozbierajcie piłki. 470 00:33:18,366 --> 00:33:19,908 Chodź, Paul, gramy. 471 00:33:22,787 --> 00:33:24,122 Pan ich tego nauczył? 472 00:33:24,204 --> 00:33:27,666 Tak, ja i moja żona Brandi. Oboje jesteśmy sportowcami. 473 00:33:28,751 --> 00:33:30,545 I co pan myśli? 474 00:33:33,880 --> 00:33:35,424 - Rysujesz pszczołę? - Tak. 475 00:33:35,508 --> 00:33:39,011 - Nie pracujesz nad... - Myślałam, że odrabiacie lekcje. 476 00:33:46,476 --> 00:33:47,811 Mamy trenera. 477 00:33:53,609 --> 00:33:56,529 Wy małe ściemniary! 478 00:33:58,530 --> 00:34:02,410 - Trener Pete’a Samprasa? - To już pewne. 479 00:34:02,492 --> 00:34:04,369 Zrobi to za darmo? 480 00:34:05,579 --> 00:34:08,123 Powiedział, że nie weźmie dwóch za darmo. 481 00:34:08,206 --> 00:34:09,708 Co? 482 00:34:09,791 --> 00:34:11,335 Będzie szkolił tylko Venus. 483 00:34:11,418 --> 00:34:13,670 Żebyście widziały Venus. 484 00:34:13,753 --> 00:34:15,880 Był tam Pete Sampras i nie dałby jej rady. 485 00:34:15,963 --> 00:34:17,465 Sampras? Spoko, Venus! 486 00:34:17,550 --> 00:34:19,217 Byłyśmy takie dobre. 487 00:34:19,300 --> 00:34:20,887 Powiedziałeś Serenie? 488 00:34:22,721 --> 00:34:23,972 Trafiłyśmy w siatkę może z dwa razy. 489 00:34:24,056 --> 00:34:25,433 Chcesz to zrobić? 490 00:34:26,059 --> 00:34:28,101 - Och, Richard. - Tak. 491 00:34:28,184 --> 00:34:31,688 Mamy trenera. Mamy trenera. 492 00:34:38,070 --> 00:34:41,155 To nie fair. Chcę iść z tobą. 493 00:34:41,907 --> 00:34:43,826 Wiem. Ja też chcę, żebyś poszła. 494 00:34:46,079 --> 00:34:47,079 Meka... 495 00:34:47,163 --> 00:34:50,206 Tata wszystko nagra, a potem możemy to obejrzeć razem. 496 00:34:50,291 --> 00:34:52,041 On ma plan, jasne? 497 00:34:52,626 --> 00:34:53,918 Tak, dla ciebie. 498 00:34:54,003 --> 00:34:56,547 Meka, mama jest gotowa. Dzisiaj trenujesz. 499 00:34:57,090 --> 00:35:01,052 Tato, nie mogę z nią trenować. Uderza zawsze z rotacją. 500 00:35:01,134 --> 00:35:03,596 To wymaga tylko kilku małych korekt. 501 00:35:04,012 --> 00:35:07,641 Musisz być przygotowana na to, co nieprzewidywalne. Jasne? 502 00:35:08,518 --> 00:35:10,686 No już, daj tacie buziaka. 503 00:35:10,770 --> 00:35:14,440 Nie rób takiej obrażonej miny. No już. Tatuś cię kocha. 504 00:35:15,275 --> 00:35:16,775 Dawaj, Junior, idziemy. 505 00:35:23,782 --> 00:35:27,911 Wiem, że czujesz się porzucona. Ale nie jesteś. 506 00:35:29,956 --> 00:35:31,873 Ty też masz coś wielkiego. 507 00:35:31,958 --> 00:35:34,210 - Co? - Mnie. 508 00:35:35,003 --> 00:35:37,338 Chodź, mamy pracę do wykonania. 509 00:35:37,422 --> 00:35:39,840 - Teraz? - Tak, teraz. 510 00:35:39,924 --> 00:35:41,592 Nie wychowałam jęczyduszy. 511 00:35:42,134 --> 00:35:44,846 - Mamo. - No już. Mamy robotę. 512 00:35:44,929 --> 00:35:48,641 Naprzód. Tak jest. Do tyłu. Na środek. I do tyłu. 513 00:35:49,601 --> 00:35:53,061 Uczysz się teraz strategicznego systemu ataku Paula Cohena. 514 00:35:53,146 --> 00:35:55,023 Zamieni cię w kilerkę. 515 00:35:55,105 --> 00:35:57,358 Zaczniesz myśleć o korcie tenisowym jak o szachownicy, 516 00:35:57,442 --> 00:36:00,193 na którą składa się 228 uderzeń. 517 00:36:00,277 --> 00:36:01,945 Opanujesz wszystkie do perfekcji. 518 00:36:02,030 --> 00:36:03,822 Kazałem przestać? Ruszaj się. 519 00:36:04,741 --> 00:36:05,909 Środek. 520 00:36:06,284 --> 00:36:08,453 No już! Do przodu! Petarda! 521 00:36:09,411 --> 00:36:10,746 W bok! 522 00:36:11,956 --> 00:36:13,625 Do przodu! W tył! 523 00:36:14,416 --> 00:36:17,753 Bok, bok, bok. Masz być szybsza, Serena. 524 00:36:19,297 --> 00:36:20,757 24... 525 00:36:22,257 --> 00:36:23,967 25... To już połowa. Dawaj. 526 00:36:25,094 --> 00:36:26,346 26... 527 00:36:29,014 --> 00:36:31,893 Za każdym razem wracasz do środka. Zróbmy 50. 528 00:36:31,976 --> 00:36:33,895 Pamiętaj o pozycji otwartej. 529 00:36:33,978 --> 00:36:35,271 Proszę cię, Richard. 530 00:36:38,775 --> 00:36:40,150 Wszystko przez tatę. 531 00:36:40,652 --> 00:36:43,237 Czekaj. Przestań. Co ty robisz? 532 00:36:43,320 --> 00:36:45,739 O to chodzi. Właśnie tak. 533 00:36:48,701 --> 00:36:50,453 Śmiało, śmiało. 534 00:36:50,536 --> 00:36:53,331 Lepiej! Tak! 535 00:36:56,833 --> 00:36:57,793 Tak. 536 00:36:59,503 --> 00:37:03,007 Chcę widzieć większą pronację nadgarstka w ostatniej fazie. 537 00:37:03,090 --> 00:37:05,717 Po prostu się skup. Dobrze wiesz, co robisz. 538 00:37:05,802 --> 00:37:08,429 Chcesz być najlepsza? To możliwe. Wiesz czemu? 539 00:37:09,137 --> 00:37:12,641 Bo jesteś zabójczą maszyną. Cholernym pitbullem. 540 00:37:12,724 --> 00:37:13,976 Więc gryź. 541 00:37:15,270 --> 00:37:16,646 Mów głośniej, Paul. Nie słyszę cię. 542 00:37:16,728 --> 00:37:19,690 - To nie było do ciebie, Richard. - Próbuję nagrywać, Paul. 543 00:37:19,773 --> 00:37:21,608 Zrobisz ze mną wywiad potem. 544 00:37:24,945 --> 00:37:26,780 - Tak! - O to chodzi. 545 00:37:26,864 --> 00:37:29,324 To wszystko dzięki pronacji. 546 00:37:31,159 --> 00:37:32,369 Serio? 547 00:37:34,329 --> 00:37:36,248 Tak! O to chodzi. 548 00:37:36,748 --> 00:37:39,835 Właśnie tak. Teraz cofnij się na środek. Wróć na środek. 549 00:37:39,918 --> 00:37:42,170 Nigdy nie wiesz, gdzie spadnie piłka. Masz być gotowa. 550 00:37:42,255 --> 00:37:44,882 Nisko na nogach. 551 00:37:44,965 --> 00:37:46,467 Tak, mała! Tak! 552 00:37:47,342 --> 00:37:48,469 Dawaj! 553 00:37:49,387 --> 00:37:51,847 Z życiem. O to chodzi. 554 00:37:52,849 --> 00:37:55,934 Zakończ. Wróć na pozycję. Musisz się szybciej ruszać. 555 00:37:56,018 --> 00:37:59,313 Czekaj, Junior, Junior. Paul, jedna sekunda. 556 00:37:59,396 --> 00:38:01,065 Trochę za bardzo się zamykasz. 557 00:38:01,148 --> 00:38:03,400 Dobrze ci idzie. Musisz tylko zachować pozycję otwartą. 558 00:38:03,483 --> 00:38:05,737 - Stawiasz prawą stopę... - Co ty robisz, Richard? 559 00:38:05,820 --> 00:38:08,614 - Dlatego jesteś trochę zamknięta. - Richard, co robisz? 560 00:38:09,489 --> 00:38:11,117 Rozmawiam z córką. To coś złego? 561 00:38:11,199 --> 00:38:12,659 Nie, nic złego. 562 00:38:12,744 --> 00:38:14,411 Mam poprawić jej postawę, nie zrobię tego, 563 00:38:14,494 --> 00:38:15,829 jeśli każesz jej się otwierać. 564 00:38:15,913 --> 00:38:18,666 Paul, nie ma powodu naprawiać czegoś, co działa. 565 00:38:18,750 --> 00:38:22,170 Cały dzień pokrzykujesz na dziewczynę, żeby wracała na środek. 566 00:38:22,253 --> 00:38:24,713 Słyszę to na okrągło. A mimo to każesz jej 567 00:38:24,797 --> 00:38:26,132 - zamykać postawę. - Zgadza się. 568 00:38:26,215 --> 00:38:28,967 Jak ma wrócić do środka, jeśli się zamyka? 569 00:38:29,052 --> 00:38:32,346 Jeśli zostaje otwarta, może zaprzeć się na stopie. 570 00:38:32,429 --> 00:38:35,308 - Większa siła, większa szybkość. - Nie stąd czerpiesz siłę. 571 00:38:35,391 --> 00:38:38,186 Chcesz mocno odbić, prostujesz plecy, 572 00:38:38,268 --> 00:38:40,813 zamykasz pozycję, głowa w kontakcie 573 00:38:40,896 --> 00:38:43,315 i uderzasz. Nie odbijasz w pozycji otwartej. 574 00:38:43,398 --> 00:38:44,692 - Jasne? - Tak. 575 00:38:44,775 --> 00:38:46,818 - Możemy kontynuować? - Zachowaj otwarty umysł. 576 00:38:46,902 --> 00:38:49,364 W razie, gdyby okazało się, że nie jesteś najmądrzejszy na świecie. 577 00:38:49,447 --> 00:38:51,074 Pozwól nam odbić tę parę piłek. 578 00:38:51,157 --> 00:38:53,992 Bo zostało mi 18 minut i chcę dokończyć trening. 579 00:38:54,076 --> 00:38:56,119 Paul, to co mówisz, nie ma sensu. 580 00:38:56,204 --> 00:38:58,538 W pozycji zamkniętej poplączą jej się nogi 581 00:38:58,623 --> 00:39:00,123 i nie będzie mogła się cofnąć. 582 00:39:00,208 --> 00:39:01,918 Zrobisz mi wykład po treningu. 583 00:39:02,000 --> 00:39:04,170 - Chcę się skupić na Venus. - Zapominam, że wiesz wszystko. 584 00:39:04,253 --> 00:39:06,588 - 17 minut. - Stale o tym zapominam. 585 00:39:06,965 --> 00:39:07,799 O to chodzi! 586 00:39:08,299 --> 00:39:10,634 Dopóki tylko uderza w pozycji otwartej. 587 00:39:15,347 --> 00:39:17,516 - Pozycja otwarta, Junior. - Wróć. 588 00:39:18,268 --> 00:39:20,311 Przyłóż się. Pokaż mi forhend. 589 00:39:20,395 --> 00:39:23,438 Masz zagrać forhendem. Wróć na środek. O to chodzi! 590 00:39:27,818 --> 00:39:29,987 Świetny serwis. Capriati jest... 591 00:39:30,070 --> 00:39:31,697 Kurczę, to Capriati? 592 00:39:31,780 --> 00:39:33,699 Jest cholerną wymiataczką. 593 00:39:33,782 --> 00:39:37,704 Kiedy miała 12 lat, wygrała Junior Orange Bowl w Miami. 594 00:39:37,786 --> 00:39:39,121 Od roku gra zawodowo. 595 00:39:39,663 --> 00:39:41,708 To jej trener, Rick Macci. Z Florydy. 596 00:39:41,791 --> 00:39:43,793 Nie taki tępy jak reszta, ale... 597 00:39:43,875 --> 00:39:46,753 Najmłodsza profesjonalna tenisistka sklasyfikowana w top dziesięć. 598 00:39:46,838 --> 00:39:50,717 I wiecie, co właśnie zrobiła? Pokonała Steffi Graf. 599 00:39:50,800 --> 00:39:53,469 A gdzie się tego nauczyła? Turnieje juniorskie. 600 00:39:54,219 --> 00:39:55,512 Tam toczy się walka. 601 00:39:55,596 --> 00:39:57,599 Tam zmagasz się z przeciwnościami losu, rywalami. 602 00:39:58,224 --> 00:39:59,891 I tam zauważają cię agenci, 603 00:39:59,976 --> 00:40:02,270 którzy pomogą opłacić treningi i przedstawią sponsorom. 604 00:40:02,353 --> 00:40:05,063 Capriati podpisała z Diadorą kontrakt na dwa miliony, 605 00:40:05,148 --> 00:40:07,692 zanim rozegrała pierwszy zawodowy mecz. 606 00:40:07,775 --> 00:40:10,068 A jak to się stało? Rozgrywki juniorskie. 607 00:40:12,739 --> 00:40:16,492 Co wy na to? Zagramy z juniorkami? 608 00:40:19,829 --> 00:40:21,706 Chyba mogę to dodać do planu. 609 00:40:22,831 --> 00:40:24,333 Zagramy w turniejach juniorskich. 610 00:40:28,922 --> 00:40:31,674 Chodź. Dobrze się czujesz? 611 00:40:31,757 --> 00:40:33,342 Tak. Jestem podekscytowana. 612 00:40:36,179 --> 00:40:38,972 - Dzień dobry. - Widziałaś to, mamo? 613 00:40:39,514 --> 00:40:43,436 Wszystko gra. Rzadko widują ludzi tak urodziwych jak my. 614 00:40:43,518 --> 00:40:46,230 Nie przejmuj się nimi. Naucz ich przejmować się tobą. 615 00:40:47,023 --> 00:40:48,650 To tu. Jesteśmy na miejscu. 616 00:40:50,317 --> 00:40:53,737 No już. Zostaw rzeczy tutaj. 617 00:40:53,820 --> 00:40:55,280 - Skop jej tyłek. - W porządku. 618 00:40:55,364 --> 00:40:57,324 - Baw się dobrze. Pa. - Kocham cię. 619 00:40:57,407 --> 00:40:58,409 W porządku. 620 00:41:00,036 --> 00:41:03,623 Po prostu skup się na tej piłce. Jasne? 621 00:41:03,706 --> 00:41:06,708 Jesteś Venus Williams. 622 00:41:07,460 --> 00:41:09,087 Wygrasz Wimbledon. 623 00:41:09,712 --> 00:41:14,007 Te dziewczyny nie będą chciały zobaczyć twojego nazwiska w swojej rozpisce. 624 00:41:14,092 --> 00:41:17,010 - Jasne, tato. - Po prostu tam idź i dobrze się baw. 625 00:41:17,094 --> 00:41:19,596 Wiem. Tak będzie. 626 00:41:19,681 --> 00:41:21,181 - W porządku. - Kocham cię. 627 00:41:21,266 --> 00:41:22,599 Kocham cię. 628 00:41:48,125 --> 00:41:50,376 Dobra, dziewczyny, zapraszam do siatki. 629 00:42:02,556 --> 00:42:05,474 Do dwóch wygranych setów, tie-break przy sześć-sześć. 630 00:42:05,559 --> 00:42:07,143 Odpowiadam za trzy korty. 631 00:42:07,226 --> 00:42:10,480 Więc same liczycie punkty i pilnujecie linii. 632 00:42:16,110 --> 00:42:17,695 Powodzenia. 633 00:42:21,366 --> 00:42:23,284 No dobra, góra czy dół? 634 00:42:24,328 --> 00:42:26,163 To może góra. Dzięki. 635 00:42:29,916 --> 00:42:32,251 Dół. Możesz serwować. 636 00:42:47,016 --> 00:42:50,311 Ona wie, kim jest. Wykonaliśmy swoją robotę. 637 00:42:50,395 --> 00:42:53,105 - Tak. - Poradzi sobie. 638 00:42:53,190 --> 00:42:56,360 - Dawaj, V, jesteś dobra w te klocki. - Powodzenia, V! 639 00:42:57,110 --> 00:42:58,737 Dalej, Venus! 640 00:43:02,741 --> 00:43:05,826 Denerwuje się. Podejdź bliżej. 641 00:43:06,954 --> 00:43:08,746 Masz się dobrze bawić, Venus Williams. 642 00:43:08,829 --> 00:43:10,498 O to w tym chodzi. Baw się. 643 00:43:22,719 --> 00:43:23,762 Dobra robota, V! 644 00:43:23,844 --> 00:43:26,431 Może powinna trochę się przesunąć. 645 00:43:26,514 --> 00:43:28,308 W bezpieczniejsze miejsce. 646 00:43:30,059 --> 00:43:31,478 Nie ruszaj się. 647 00:43:44,449 --> 00:43:45,909 Jesteś taka głupia. 648 00:43:45,992 --> 00:43:48,244 - W porządku, Venus! - Dajesz, Venus! 649 00:43:50,581 --> 00:43:51,623 W porządku, V. 650 00:43:53,625 --> 00:43:55,126 Oglądasz? 651 00:43:59,797 --> 00:44:01,800 - Jesteś beznadziejna! - Tak! 652 00:44:03,594 --> 00:44:05,971 - Cholera! - Dobra robota! 653 00:44:07,597 --> 00:44:09,099 Do ciebie mówię. 654 00:44:09,181 --> 00:44:11,601 W ogóle chcesz tu przychodzić? Chcesz? 655 00:44:11,684 --> 00:44:14,521 Bo patrząc na to, jak grałaś, trudno w to uwierzyć. 656 00:44:18,608 --> 00:44:19,985 Dziękuję! 657 00:44:22,070 --> 00:44:23,614 Venus! 658 00:44:24,114 --> 00:44:26,742 - Chodź tu. - Jestem z ciebie taka dumna. 659 00:44:26,824 --> 00:44:28,367 - Ustawcie się. - Zrób zdjęcie. 660 00:44:28,451 --> 00:44:30,161 No już! Chodź, Paul! 661 00:44:30,871 --> 00:44:34,123 - Powiedzcie, „Venus”! - Venus! 662 00:44:34,206 --> 00:44:35,791 O to chodzi. 663 00:44:40,297 --> 00:44:41,715 Niesportowa postawa. 664 00:44:41,797 --> 00:44:44,384 Tak! 665 00:44:44,467 --> 00:44:46,344 Mogę zdjęcie ze zwyciężczynią? 666 00:44:47,054 --> 00:44:48,262 O tak. Nie ruszajcie się. 667 00:44:48,346 --> 00:44:49,764 - Wyglądacie super. - Jestem dumna. 668 00:44:53,809 --> 00:44:54,936 Dajesz, Venus. 669 00:44:55,020 --> 00:44:58,648 Hej, Kelly. To był aut. Wywołaj go. 670 00:44:59,148 --> 00:45:00,400 To był aut. 671 00:45:00,483 --> 00:45:03,737 - Co? Nie, nie było autu. - Wiem, ona kłamie. 672 00:45:04,862 --> 00:45:06,614 - Nie było autu. - Mogą tak robić? 673 00:45:06,697 --> 00:45:08,992 - Wszystko gra, Junior. - Nie wolno tak robić. 674 00:45:09,076 --> 00:45:11,036 Rób swoje. 675 00:45:11,119 --> 00:45:13,663 - To oszukiwanie. - Nie szkodzi. 676 00:45:13,746 --> 00:45:15,289 Patrzcie teraz. 677 00:45:16,458 --> 00:45:19,001 - No już, Venus. - Dasz radę, V. 678 00:45:19,085 --> 00:45:20,378 30-40. 679 00:45:30,889 --> 00:45:34,643 - Tak! - Tak, V, dobra robota! 680 00:45:36,018 --> 00:45:38,646 W porządku. O to chodzi. 681 00:45:42,775 --> 00:45:44,318 - Chodźcie. - Co się dzieje? 682 00:45:44,402 --> 00:45:45,987 - W porządku. - Co jest? Wygrałaś. 683 00:45:46,070 --> 00:45:48,030 Uśmiechnij się. Uśmiech. 684 00:45:48,824 --> 00:45:51,742 To było niezłe. Trochę przeciwności nie zaszkodzi. 685 00:45:56,539 --> 00:45:59,293 - Nic nie widzisz. - Słuchając piłki, wiem wszystko. 686 00:45:59,375 --> 00:46:00,960 - Świetnie grasz. - Dawaj! 687 00:46:01,043 --> 00:46:02,378 Jest twoja. 688 00:46:08,552 --> 00:46:11,179 - W ogóle coś widziałeś? - Coś tam widziałem. 689 00:46:12,389 --> 00:46:15,726 - Chodźcie. - Chwila, gdzie Meka? Coś nie tak? 690 00:46:15,809 --> 00:46:19,103 Wszystko gra. Nudziła się. Powiedziała, że i tak wygrasz. 691 00:46:22,690 --> 00:46:24,650 - Byłaś taka dobra. - Dziękuję. 692 00:46:24,735 --> 00:46:25,735 Widziałaś to? 693 00:46:26,945 --> 00:46:28,487 Mówiłam, że ta laska to przepychacz. 694 00:46:28,572 --> 00:46:31,199 Tak, Paul nazywa to „grą w męczybułę”. 695 00:46:31,282 --> 00:46:33,201 Dlatego dostała takie bęcki. 696 00:46:33,784 --> 00:46:37,873 Bęcki. Korozja. I tyłka eksplozja. 697 00:46:38,916 --> 00:46:40,500 40-15. 698 00:47:26,045 --> 00:47:27,338 Dziękuję. 699 00:47:35,764 --> 00:47:36,931 Ser! 700 00:47:37,014 --> 00:47:39,434 Proszę bardzo. Wielkie dzięki. 701 00:47:39,518 --> 00:47:40,518 Dziękuję. 702 00:47:40,601 --> 00:47:42,061 - Miło poznać. - Miło mi. 703 00:47:42,145 --> 00:47:43,813 Świetnie grałaś. 704 00:47:43,896 --> 00:47:47,358 Powinnaś być z siebie dumna. Dobrze się spisałaś. 705 00:47:48,150 --> 00:47:49,527 Mamusiu, patrz! 706 00:47:49,610 --> 00:47:53,864 Pierwsze miejsce w Tenisowym Turnieju Juniorów dla... 707 00:47:54,282 --> 00:47:56,534 Venus Williams! 708 00:47:58,954 --> 00:48:01,163 - Naprzód, V! - Wygrała! 709 00:48:01,248 --> 00:48:03,250 Wygrała. 710 00:48:03,333 --> 00:48:07,253 Bęcki. Korozja. I tyłka eksplozja. 711 00:48:07,838 --> 00:48:10,090 Wygląda na ciężką. Daj zobaczyć. 712 00:48:10,172 --> 00:48:13,302 Niech no luknę na to wielkie cudo. Zaraz je upuszczę. 713 00:48:13,384 --> 00:48:15,887 - Denerwowałaś się, V? - Niby czym? 714 00:48:15,971 --> 00:48:19,224 Laska wyglądała na 18 lat, a Venus i tak ją rozklepała. 715 00:48:19,308 --> 00:48:21,434 - Tak! - Tak było. 716 00:48:21,518 --> 00:48:24,271 Dobra, już wystarczy. Dosyć rozmów o tenisie. 717 00:48:24,353 --> 00:48:27,231 - I przestańcie się chwalić. - Tato, nie chwalimy się. 718 00:48:27,315 --> 00:48:29,275 Nie? A co robicie? 719 00:48:29,358 --> 00:48:32,779 No wiesz, mamy swoje powody, jak również... dowody. 720 00:48:32,862 --> 00:48:33,905 Otóż to. 721 00:48:33,989 --> 00:48:36,657 Posłuchajcie, co mówię. Dość tego chwalenia się. 722 00:48:36,742 --> 00:48:38,492 Richard, nie przechwalają się. 723 00:48:38,576 --> 00:48:40,494 - Przechwalają. Słyszę. - Cieszą się. 724 00:48:40,579 --> 00:48:42,581 - Wiem, co to przechwałki. - Wygrała. Jest szczęśliwa. 725 00:48:42,663 --> 00:48:45,500 Junior wygrała, rywalka przegrała. Obie dały z siebie wszystko. 726 00:48:45,583 --> 00:48:47,920 I nie chcę już o tym słuchać. 727 00:48:51,380 --> 00:48:55,217 Jeśli tamta dała z siebie wszystko, musi więcej trenować. 728 00:48:55,302 --> 00:48:57,387 Tylko mówię. Rety. 729 00:49:05,186 --> 00:49:09,023 Dobra, ważniaczki. Macie pięć dolców. Kupcie mi coś do picia. 730 00:49:09,106 --> 00:49:10,733 - Ja chcę coś... - Przestań! 731 00:49:10,817 --> 00:49:13,320 - Daj pieniądze Tunde. - Nie kłóćcie się. 732 00:49:13,402 --> 00:49:16,572 Czemu zawsze zabierasz mi kasę? Tata dał ją mnie, nie tobie. 733 00:49:30,795 --> 00:49:34,257 Richard... dokąd jedziesz? 734 00:49:34,340 --> 00:49:37,427 Będą mogły się chwalić, jak szły pięć kilometrów do domu. 735 00:49:37,510 --> 00:49:39,596 Richard, nie możesz tak zostawić dziewczynek! 736 00:49:39,679 --> 00:49:42,056 Mówiłem, że koniec gadania o tenisie i przechwałek. 737 00:49:42,139 --> 00:49:44,476 Zatrzymaj się! 738 00:49:45,309 --> 00:49:48,480 Nie możesz ich tak zostawić. Porzucić ot tak na ulicy. 739 00:49:48,563 --> 00:49:51,315 - Nie możesz tego zrobić. - Spójrz na mnie. Posłuchaj. 740 00:49:51,400 --> 00:49:53,610 Słucham. Wróć tam i zabierz moje dzieci. 741 00:49:53,693 --> 00:49:55,070 Kiedy mecze się kończą, 742 00:49:55,152 --> 00:49:58,699 nie chcę słyszeć o tenisie. Jasne? 743 00:49:58,782 --> 00:50:01,034 Mogą gadać o Sali Królestwa, 744 00:50:01,117 --> 00:50:03,619 o dinozaurach, o kosmosie. 745 00:50:03,704 --> 00:50:04,746 Kosmosie? 746 00:50:04,829 --> 00:50:07,666 Czemu musisz rujnować wszystkim dzień? 747 00:50:07,748 --> 00:50:10,335 Skoro ty nie chcesz się cieszyć, nikt inny nie może. 748 00:50:10,418 --> 00:50:12,628 Nie chodzi o wyrażanie radości. Tylko o przechwałki. 749 00:50:12,713 --> 00:50:15,924 Nie chcesz, by inni się cieszyli, więc wszystkich wkurzasz. 750 00:50:16,007 --> 00:50:18,594 Nigdy w życiu... Przenigdy, nie spotkałam osoby, 751 00:50:18,677 --> 00:50:21,012 która nie chciałaby być szczęśliwa. 752 00:50:21,096 --> 00:50:23,347 - Nie życzę sobie przechwałek. - Wracaj i zabierz dzieci. 753 00:50:23,431 --> 00:50:24,974 - Właśnie tu idą. - I to już. 754 00:50:25,058 --> 00:50:26,726 Idą do nas ulicą. 755 00:50:29,730 --> 00:50:31,565 Nie do wiary, że nas zostawił. 756 00:50:34,817 --> 00:50:37,362 Tato, dokąd się wybierałeś? Myślałam, że nas zostawiacie. 757 00:50:37,445 --> 00:50:40,324 Chciałem. Dziękujcie matce. Kazała mi wrócić. 758 00:50:40,407 --> 00:50:41,742 Kto ma moją resztę? 759 00:50:43,284 --> 00:50:46,371 Rodzinne spotkanie. Obejrzymy coś razem. 760 00:50:49,666 --> 00:50:51,585 Będziemy oglądać i się uczyć. 761 00:50:56,882 --> 00:50:58,425 Kopciuszek? 762 00:51:17,318 --> 00:51:18,570 I ŻYLI DŁUGO I SZCZĘŚLIWIE. 763 00:51:21,782 --> 00:51:23,074 No dobrze. 764 00:51:29,456 --> 00:51:30,791 Czego się nauczyłyście? 765 00:51:31,916 --> 00:51:34,210 - Isha? - Żeby być grzeczną? 766 00:51:35,545 --> 00:51:38,047 - Dobrze. Lyn? - Żeby być odważną. 767 00:51:38,757 --> 00:51:41,467 Odważną? Wytłumacz, jak to rozumiesz. 768 00:51:41,550 --> 00:51:43,887 Trzeba mieć dużo odwagi, żeby jeździć dynią. 769 00:51:46,847 --> 00:51:49,101 - Dobrze, idź do swojego pokoju. - Ale... 770 00:51:49,184 --> 00:51:50,811 Bo robisz sobie żarty, a ja nie żartuję. 771 00:51:50,893 --> 00:51:52,396 Już, idź do pokoju. 772 00:51:53,063 --> 00:51:55,315 - Dobra! - Junior? 773 00:51:58,693 --> 00:52:00,695 Nigdy nie przestawać marzyć. 774 00:52:01,362 --> 00:52:03,824 Dobrze. Teraz ty, Meek. 775 00:52:04,824 --> 00:52:06,492 Nie zapominać butów? 776 00:52:07,326 --> 00:52:09,663 Dobrze, ale wszystkie się mylicie. 777 00:52:09,746 --> 00:52:12,039 Więc obejrzymy cały film jeszcze raz. 778 00:52:12,123 --> 00:52:13,041 Richard. Nie. 779 00:52:13,125 --> 00:52:16,085 Lyn, chodź tutaj. Oglądamy film jeszcze raz. 780 00:52:16,168 --> 00:52:19,547 Nie, nikt nie słuchał. Jeśli nie wsłuchacie się w ten film... 781 00:52:19,630 --> 00:52:24,427 - Odpowiedziały na twoje pytania. - W porządku. Czekajcie. 782 00:52:24,510 --> 00:52:27,221 Chodzi o to, że była skromna. 783 00:52:28,347 --> 00:52:32,978 Bez względu na to, jak traktowali ją ludzie, jak ją poniżali, 784 00:52:33,061 --> 00:52:37,481 zachowywała spokój i czystość serca. 785 00:52:37,565 --> 00:52:39,108 Była skromna. 786 00:52:40,110 --> 00:52:44,280 Możemy dalej jeździć, grać mecze i rywalizować. 787 00:52:44,364 --> 00:52:47,534 Ale pozostaniemy skromni, albo nie będziemy tego robić. 788 00:52:50,244 --> 00:52:52,371 Dobrze, jesteście wolne. 789 00:53:02,549 --> 00:53:04,384 I co, poczułeś się lepiej? 790 00:53:06,427 --> 00:53:09,681 - No wiesz, chyba załapały. - Nigdy nie zostawiaj moich dzieci. 791 00:53:10,514 --> 00:53:13,809 - A ty dalej o tym? - Nigdy. Tak, o tym. 792 00:53:23,570 --> 00:53:27,616 Dobra, piłki są mokre, a przez to ciężkie. 793 00:53:28,199 --> 00:53:30,661 Nie pozwólcie, by uderzyły w ziemię, bo nie odskoczą. 794 00:53:30,744 --> 00:53:32,496 Jeśli uderzą, będą się ślizgać. 795 00:53:32,579 --> 00:53:34,456 Macie je przejmować w powietrzu. 796 00:53:34,538 --> 00:53:36,500 Bezpośrednio w powietrzu. 797 00:53:36,583 --> 00:53:39,126 W powietrzu. O to chodzi. 798 00:53:39,210 --> 00:53:41,380 Bardzo ładnie. 799 00:53:41,463 --> 00:53:45,550 Nie dajcie im się ślizgać. 800 00:53:46,425 --> 00:53:48,344 Bum! 801 00:53:48,427 --> 00:53:51,014 Po tym odbiciu chyba muszę wezwać gliny. 802 00:53:51,097 --> 00:53:53,641 Jak nic będę musiał wezwać gliny. 803 00:53:54,976 --> 00:53:57,813 Przynajmniej nie musimy się dziś kąpać. 804 00:54:04,860 --> 00:54:07,114 - Cześć. - Do tyłu, szybko. Cześć. 805 00:54:09,157 --> 00:54:11,492 Widzimy, co robicie. 806 00:54:13,369 --> 00:54:16,873 Nie pękajcie, mamy sztamę. Pełen szacun. 807 00:54:26,925 --> 00:54:28,884 Zostaw, ja to zrobię. Wsiadajcie. 808 00:54:28,969 --> 00:54:30,177 Chodź. 809 00:55:03,210 --> 00:55:06,047 - Tatusiu, co tu robi policja? - Nie wiem. 810 00:55:09,759 --> 00:55:12,429 Zdarza się, że nie dostajecie przed snem kolacji? 811 00:55:12,512 --> 00:55:13,639 Nie, proszę pani. 812 00:55:14,181 --> 00:55:16,058 Co się dzieje? Nic wam nie jest? 813 00:55:16,141 --> 00:55:17,684 Ktoś do nich zadzwonił. 814 00:55:17,768 --> 00:55:21,228 Doniósł, że mamy problemy w domu, źle traktujemy dziewczynki 815 00:55:21,313 --> 00:55:23,148 i że powinni się temu przyjrzeć. 816 00:55:23,230 --> 00:55:26,192 - Kto zadzwonił? - Nie wolno im mówić. 817 00:55:28,904 --> 00:55:31,239 - W porządku. - Tak. 818 00:55:31,322 --> 00:55:33,407 Chcecie się rozejrzeć? 819 00:55:33,492 --> 00:55:35,534 Śmiało, możecie zajrzeć do szafek. 820 00:55:35,619 --> 00:55:37,954 Może też pod łóżka, czy nie ma tam potworów. 821 00:55:38,038 --> 00:55:39,998 Za mokro na trening, nie sądzi pan? 822 00:55:40,081 --> 00:55:42,875 - Dziewczynki nie muszą odrabiać lekcji? - Odrabiają. 823 00:55:43,668 --> 00:55:47,172 Tunde jest najlepsza w klasie. Lyn i Isha też. 824 00:55:47,255 --> 00:55:50,467 Otóż to. Dziewczyny, przeliterujcie słowo „cywilizacja”. 825 00:55:50,550 --> 00:55:54,679 C-Y-W-I-L-I-Z-A-C-J-A. 826 00:55:54,762 --> 00:55:57,474 - Panie Williams, to nie jest konieczne. - Chwila. 827 00:55:57,556 --> 00:56:00,726 Chcecie się przyjrzeć dzieciom? Przyjrzyjmy się. 828 00:56:02,396 --> 00:56:08,025 W tym domu są przyszłe lekarki, prawniczki oraz para gwiazd tenisa. 829 00:56:09,152 --> 00:56:11,154 Rozumiem, że musicie robić swoje, 830 00:56:11,237 --> 00:56:15,826 nawet jeśli dzwoni jakaś porąbana sąsiadka, opowiadając wam bzdury. 831 00:56:15,909 --> 00:56:18,579 Możecie mówić, że dużo wymagamy od dzieci. Wiecie czemu? 832 00:56:18,661 --> 00:56:20,246 Bo tak jest! 833 00:56:20,329 --> 00:56:23,333 Naszym zadaniem jest trzymać je z dala od tych ulic. 834 00:56:24,418 --> 00:56:26,837 Chcecie nas za to aresztować? Dobrze. 835 00:56:26,920 --> 00:56:29,255 Ale nigdy nie zapukacie do naszych drzwi, 836 00:56:29,338 --> 00:56:32,425 mówiąc, że musieliście ścierać ich mózgi z chodnika, 837 00:56:32,509 --> 00:56:35,344 bo prowadzały się z gangusami i dawały sobie w żyłę. 838 00:56:35,429 --> 00:56:38,097 Tego w tym domu nigdy nie powiecie. 839 00:56:39,099 --> 00:56:42,686 Chcecie nas za to przymknąć? Proszę bardzo. 840 00:56:42,768 --> 00:56:45,021 Lepiej aresztujcie rodziców z meczów tenisowych. 841 00:56:45,105 --> 00:56:47,440 To oni powinni trafić do paki. 842 00:56:57,284 --> 00:57:00,786 Przypieprzają się do gościa bez powodu. Jak to policja. 843 00:57:00,871 --> 00:57:04,458 Jak zwykle. Normalna sprawa. 844 00:57:04,541 --> 00:57:06,335 - Dokąd idziesz. - Zaraz wrócę. 845 00:57:27,648 --> 00:57:29,815 - Hej, Betty. - Oracene. 846 00:57:29,900 --> 00:57:32,402 - Nigdy wcześniej tu nie byłam. - Fakt. 847 00:57:32,485 --> 00:57:34,445 - To wstyd. - Owszem. 848 00:57:35,405 --> 00:57:38,242 Wiem, jak trudno jest wychować córkę. 849 00:57:39,992 --> 00:57:41,661 Mam ich pięć. 850 00:57:42,746 --> 00:57:43,788 Pięć. 851 00:57:46,750 --> 00:57:49,043 Obym nie musiała już tu wracać. 852 00:58:21,617 --> 00:58:24,161 Venus, jesteś trochę spóźniona, zaraz zaczynamy. 853 00:58:24,244 --> 00:58:25,621 Kort trzy. Powodzenia. 854 00:58:25,704 --> 00:58:27,956 - Dziękuję. - Dobra, chodź. 855 00:58:29,166 --> 00:58:32,168 Jesteśmy tu jedynymi czarnymi i nie możemy się spóźniać. 856 00:58:33,087 --> 00:58:34,463 - Hej. - Cześć. 857 00:58:35,130 --> 00:58:37,340 - Nazwisko? - Tiffany Tanner. 858 00:58:37,425 --> 00:58:40,719 Serena Williams. Kategoria do 10 lat. Też startuję. 859 00:58:40,802 --> 00:58:42,554 Dobrze. Niech no cię znajdę. 860 00:58:42,637 --> 00:58:45,599 Grasz na korcie dziewięć. Zaraz wyślę ci przeciwniczkę. 861 00:58:45,683 --> 00:58:46,891 - Powodzenia. - Dzięki. 862 00:58:50,563 --> 00:58:54,567 O to chodzi. Świetne odbicie, Venus Williams. Dobra decyzja. 863 00:58:54,650 --> 00:58:56,652 Twoja córka dobrze się prezentuje. 864 00:58:56,735 --> 00:58:58,654 Dzięki. Jest dziś trochę spięta. 865 00:58:58,737 --> 00:59:02,407 Nie, mówię o tej młodszej. Też wygląda na mistrzynię. 866 00:59:02,491 --> 00:59:05,286 Mogłeś nas ostrzec. Nie wiedziałem, że masz dwie. 867 00:59:38,110 --> 00:59:39,820 Równie dobrze może dokończyć. 868 00:59:41,447 --> 00:59:42,739 Tak jest! 869 00:59:52,083 --> 00:59:53,500 Co ty robisz? 870 00:59:55,835 --> 00:59:58,047 Skoro już zaczęłaś, możesz dokończyć. 871 00:59:59,590 --> 01:00:02,092 Śmiało. Tylko masz czerpać z tego frajdę. 872 01:00:02,175 --> 01:00:04,094 Po to tu jesteśmy. No już. Baw się. 873 01:00:05,387 --> 01:00:07,639 Serena Williams! 874 01:00:10,434 --> 01:00:12,395 - Wiedziałaś o tym? - Nie. 875 01:00:15,563 --> 01:00:16,898 To konkret. 876 01:00:18,317 --> 01:00:20,568 Hej, chcesz? Możemy się zamienić. 877 01:00:20,652 --> 01:00:23,655 - I tak wolę srebrny. - Dobra. Podoba mi się złoty. 878 01:00:25,866 --> 01:00:28,994 „W czasach, gdy geniusze tenisa zdają się objawiać co tydzień, 879 01:00:29,078 --> 01:00:32,414 nowym gorącym nazwiskiem jest Kalifornijka Venus Williams”. 880 01:00:34,625 --> 01:00:36,251 No proszę. 881 01:00:36,335 --> 01:00:40,255 „W ostatni weekend, Williams zdobyła swój siedemnasty tytuł singlowy 882 01:00:40,338 --> 01:00:43,634 w niecały rok, wygrywając Mistrzostwa Południowej Kalifornii 883 01:00:43,717 --> 01:00:45,719 w kategorii do dwunastego roku życia”. 884 01:00:45,802 --> 01:00:49,097 Posłuchajcie tego. „Grała, jakby miała 16 lat...” 885 01:00:49,181 --> 01:00:51,434 ...przypadek brutalności policji w Los Angeles. 886 01:00:51,516 --> 01:00:55,396 Opowie o tym Robert Vito z CNN, ale najpierw słowo ostrzeżenia. 887 01:00:55,478 --> 01:00:56,938 Niektórzy z was mogą być zbulwersowani 888 01:00:57,023 --> 01:00:59,150 drastyczną naturą prezentowanych obrazów... 889 01:00:59,233 --> 01:01:02,652 „Była doskonale skoncentrowana. Rany, spuściła mi łomot”. 890 01:01:02,737 --> 01:01:05,697 - To słowa Dorothy Cheney. - Kurczę, Venus, jesteś sławna. 891 01:01:05,780 --> 01:01:07,157 Krok po kroku. 892 01:01:07,241 --> 01:01:10,619 ...wyglądających na funkcjonariuszy policji Los Angeles, 893 01:01:10,703 --> 01:01:14,831 bije podejrzanego latarkami i kopie go na oczach innych policjantów. 894 01:01:14,916 --> 01:01:15,958 George Holliday, 895 01:01:16,041 --> 01:01:18,920 pracownik firmy kanalizacyjnej, nagrał incydent... 896 01:01:19,003 --> 01:01:20,713 - Tunde. - Odbiorę. 897 01:01:20,795 --> 01:01:22,088 Proszę. 898 01:01:22,172 --> 01:01:24,132 ...według policji, podejrzany, czarny mężczyzna, 899 01:01:24,215 --> 01:01:27,135 - jechał ponad 160 km/h. - Przynajmniej tym razem ich nagrali. 900 01:01:28,887 --> 01:01:31,014 Halo, Agencja Ochrony Samson. 901 01:01:31,806 --> 01:01:35,436 Podejrzany, zidentyfikowany jako 25-letni Rodney Glen King... 902 01:01:35,518 --> 01:01:36,728 Tato, telefon do ciebie. 903 01:01:36,811 --> 01:01:39,898 Pan jest agentem i chce z tobą pogadać o reprezentowaniu. 904 01:01:42,442 --> 01:01:45,862 Byłam w klinice w Oakland, 905 01:01:45,947 --> 01:01:49,407 kiedy podeszła do mnie mała dziewczynka i zapytała, 906 01:01:49,492 --> 01:01:54,371 „Co mamy robić, jeśli nasi przyjaciele namawiają nas do zażycia narkotyków?”. 907 01:01:54,454 --> 01:02:00,503 A ja bez zastanowienia odpowiedziałam, „Po prostu powiedzcie nie”. 908 01:02:06,925 --> 01:02:08,385 Niesamowite. 909 01:02:09,637 --> 01:02:12,889 Twoje dziewczynki stoją z byłą Pierwszą Damą USA. 910 01:02:13,641 --> 01:02:14,641 To twoja zasługa. 911 01:02:14,724 --> 01:02:17,270 Cieszcie się tenisem, kochani. 912 01:02:24,777 --> 01:02:26,237 Oto i on. 913 01:02:26,320 --> 01:02:29,407 Richard, poznaj George’a MacArthura i Lairda Stablera. 914 01:02:29,489 --> 01:02:31,909 - George. Laird. Cześć. - Richard, miło mi. 915 01:02:31,992 --> 01:02:33,661 - Rozmawialiśmy przez telefon. - Dobrze cię widzieć. 916 01:02:33,744 --> 01:02:35,413 George jest szefem ich agencji. 917 01:02:35,496 --> 01:02:37,038 - To wielki szef. - Wielki szef. 918 01:02:37,123 --> 01:02:39,750 - Poznaję po cygarze. - Usiądźcie, panowie. 919 01:02:39,833 --> 01:02:41,751 - Proszę, siadajcie. - Dzięki. 920 01:02:41,835 --> 01:02:44,838 Masz świetną dziewczynę. To wręcz niewiarygodne. 921 01:02:44,922 --> 01:02:47,632 Z chęcią pomożemy ci wynieść jej karierę na wyższy poziom. 922 01:02:47,717 --> 01:02:50,052 - Podać coś? - To co zwykle. 923 01:02:50,135 --> 01:02:52,221 - Dziękuję. - Dla mnie Arnold Palmer. 924 01:02:52,304 --> 01:02:53,597 Podziękuję. 925 01:02:54,431 --> 01:02:57,559 Dzięki, że wpadłeś, Richard. Co sądzisz o klubie? 926 01:02:57,643 --> 01:02:59,770 Naprawdę wspaniały. 927 01:02:59,853 --> 01:03:03,648 Doceniamy, że wszyscy ściągają kaptury, zanim się zjawimy. 928 01:03:04,317 --> 01:03:05,525 - Richard... - To miłe. 929 01:03:05,610 --> 01:03:07,820 Tylko żartuję. 930 01:03:07,902 --> 01:03:10,822 Byliśmy tu kilka razy. 931 01:03:10,907 --> 01:03:13,826 Richard, po pierwsze, gratulujemy 932 01:03:13,909 --> 01:03:17,579 świetnej roboty, którą wykonałeś. Zupełnie szczerze, to niewiarygodne. 933 01:03:17,663 --> 01:03:19,373 - Niewiarygodne? - Tak. 934 01:03:27,340 --> 01:03:30,717 Na pewno to wiesz, ale Laird jest najlepszy. 935 01:03:31,384 --> 01:03:34,596 Odkrył Capriati, kiedy miała 10 lat. Tak samo Mary Pierce. 936 01:03:34,679 --> 01:03:36,933 I wierzymy, że Venus może być większa od nich obu. 937 01:03:37,016 --> 01:03:39,018 Przepraszam. 938 01:03:39,768 --> 01:03:42,521 Powiedziałeś to dwa razy. Że to niewiarygodne. 939 01:03:43,105 --> 01:03:47,025 - Tak. - Niby dlaczego to takie niewiarygodne? 940 01:03:47,108 --> 01:03:50,029 Miałem na myśli wasze zasoby i doświadczenie. 941 01:03:50,112 --> 01:03:52,280 Laird chciał tylko powiedzieć, że 942 01:03:52,364 --> 01:03:53,907 wykonałeś z córkami niewiarygodną pracę. 943 01:03:53,991 --> 01:03:55,909 Czekaj, Paul. 944 01:03:55,992 --> 01:03:59,996 Facet, który tu siedzi, jest dorosły. 945 01:04:00,081 --> 01:04:02,625 Nie musisz mu mówić, co powiedział. 946 01:04:02,708 --> 01:04:05,168 Skoro chciałeś gadać za niego, mogłeś to powiedzieć w domu. 947 01:04:05,253 --> 01:04:07,713 Nikt nie musiałby się fatygować na to spotkanie. 948 01:04:08,588 --> 01:04:11,509 Zadałem facetowi proste pytanie. 949 01:04:11,592 --> 01:04:14,302 Podkreśla, jakie to niewiarygodne, 950 01:04:14,387 --> 01:04:15,887 że zrobiliśmy coś „niewiarygodnego”. 951 01:04:15,971 --> 01:04:18,556 Widzę tu wszędzie białe dzieci. Nie powtarza, że to niewiarygodne. 952 01:04:18,641 --> 01:04:19,976 Pozwól mu odpowiedzieć. 953 01:04:20,059 --> 01:04:22,478 - Po to tu jesteśmy. - Czemu to takie niewiarygodne? 954 01:04:22,561 --> 01:04:23,771 Żeby zadawać pytania. 955 01:04:23,853 --> 01:04:26,606 Przepraszam. Nie miałem zamiaru nikogo... 956 01:04:26,690 --> 01:04:28,942 obrażać, panie Williams. Przepraszam. 957 01:04:29,025 --> 01:04:30,235 Chodziło mi o waszą historię... 958 01:04:30,318 --> 01:04:33,614 Naszą historię. Oczywiście, ma pan na myśli naszą rasę. 959 01:04:35,199 --> 01:04:36,576 Nie szkodzi. Rozumiem. 960 01:04:36,659 --> 01:04:38,994 Czarna dziewczynka, sport białych. 961 01:04:39,078 --> 01:04:40,579 Dlatego wybraliśmy tenis. 962 01:04:41,246 --> 01:04:46,001 Wasz mały... Kopciuszek z getta. Wasz Gett-ciuszek. 963 01:04:46,835 --> 01:04:49,045 Ależ właśnie o tym mówimy, Richard. 964 01:04:49,130 --> 01:04:50,797 Uważamy, że Venus może inspirować 965 01:04:50,880 --> 01:04:53,384 całą grupę ludzi, do których my, jako branża, 966 01:04:53,467 --> 01:04:55,594 nie staraliśmy się za bardzo dotrzeć. 967 01:04:55,677 --> 01:04:58,806 Venus może otworzyć wiele drzwi. A my chcemy jej pomóc. 968 01:04:58,889 --> 01:05:01,934 Dobrze. Zatem, co proponujecie? 969 01:05:02,018 --> 01:05:05,438 Wszystko, czego potrzebujecie. Buty, trenerów, rakiety. 970 01:05:05,521 --> 01:05:06,813 Rakiety? 971 01:05:07,773 --> 01:05:09,442 Oferują rakiety? 972 01:05:10,275 --> 01:05:11,818 Siedzimy tu, bo widzieliście 973 01:05:11,902 --> 01:05:13,570 czego dokonały swoimi rakietami. 974 01:05:13,654 --> 01:05:17,032 - To prawda. - Bez żartów. Na pewno jesteś najlepszy? 975 01:05:17,116 --> 01:05:19,492 - Nie wiem. On tak mówi. - Richard, mogę być szczery? 976 01:05:20,578 --> 01:05:22,538 Możesz być, jaki tylko chcesz. 977 01:05:23,456 --> 01:05:25,625 Venus potrzebuje więcej czasu na korcie i treningu, 978 01:05:25,708 --> 01:05:27,000 właściwych turniejów i rozgłosu. 979 01:05:27,083 --> 01:05:29,420 To na luzie sto kawałków rocznie. 980 01:05:31,130 --> 01:05:34,800 Podpiszesz z nami umowę i pomożemy ci dźwigać ten ciężar. 981 01:05:37,344 --> 01:05:38,804 Pozwól nam się tym zająć. 982 01:05:39,971 --> 01:05:42,766 Zadbać, żeby to była pewna sprawa. 983 01:05:44,434 --> 01:05:46,811 Chcesz to wszystko zaryzykować, Richard? 984 01:05:56,237 --> 01:05:59,992 Chyba przejdę się na basen. Pogadamy później. 985 01:06:02,328 --> 01:06:03,913 Miło było poznać. 986 01:06:06,791 --> 01:06:08,250 Co to, u diabła, było? 987 01:06:11,212 --> 01:06:13,547 Proszę bardzo. 988 01:06:13,630 --> 01:06:15,967 - Dziękuję. - Co robicie? 989 01:06:16,925 --> 01:06:20,221 - Cześć, tato. Jesteś głodny? - Zjesz coś? 990 01:06:20,304 --> 01:06:23,516 - Gdzie jedzenie, które spakowałem? - Bez obaw. My stawiamy. 991 01:06:24,474 --> 01:06:25,601 Wy stawiacie? 992 01:06:25,684 --> 01:06:28,688 Żaden problem, panie Williams. Jedzenie jest gratis. 993 01:06:28,771 --> 01:06:30,898 Nic nie jest gratis. Ktoś za to płaci. 994 01:06:30,981 --> 01:06:31,983 Odłóżcie to. 995 01:06:32,065 --> 01:06:35,027 Nie waż się już gryźć tego ciastka. Odłóż je. 996 01:06:36,237 --> 01:06:38,822 Idziemy. Ruszcie swoje małe gratisy do busa. 997 01:06:40,241 --> 01:06:41,867 - Pa. - Pa, dziewczyny. 998 01:06:41,951 --> 01:06:43,619 Tato, co się stało? 999 01:06:43,703 --> 01:06:45,871 Co się stało? Siedzicie sobie w jakimś klubie 1000 01:06:45,954 --> 01:06:48,708 z nogami skrzyżowanymi jak jakieś Królowe Saby. 1001 01:06:49,541 --> 01:06:52,168 Nigdy nie bierzcie nic za darmo, od nikogo. 1002 01:06:52,253 --> 01:06:54,463 Wszystko w tym miejscu ma jakiś haczyk. 1003 01:06:55,965 --> 01:06:58,175 Nie dotykaj nas Gacio-Menie! 1004 01:07:01,012 --> 01:07:02,054 Bądźcie ostrożne. 1005 01:07:02,137 --> 01:07:03,847 - Hej, dziewczyny. - Cześć, panie Cohen. 1006 01:07:04,599 --> 01:07:05,933 - Cześć, Paul. - Hej, Oracene, jak leci? 1007 01:07:06,016 --> 01:07:07,351 Dobrze. Przyniosę coś do picia. 1008 01:07:07,434 --> 01:07:08,728 Pewnie. Byłoby super. 1009 01:07:11,521 --> 01:07:13,565 Co my tu robimy, Richard? 1010 01:07:13,648 --> 01:07:15,735 Coś ty tam odstawił, do cholery? 1011 01:07:15,817 --> 01:07:18,945 - Nie robimy tego. - Nie robimy czego? 1012 01:07:19,030 --> 01:07:22,949 Nie podpisujemy umowy z agentem. Nie gramy w turniejach juniorskich. 1013 01:07:23,034 --> 01:07:24,994 Rozum cię opuścił? 1014 01:07:25,076 --> 01:07:27,496 Venus ma bilans 63-0, jasne? 1015 01:07:27,579 --> 01:07:29,581 Jeśli wycofasz ją z rozgrywek, załatwisz ją. 1016 01:07:29,664 --> 01:07:31,958 Dziewczyny muszą grać mecze, albo spalą się na starcie. 1017 01:07:32,043 --> 01:07:34,712 Tak, słyszałem o ryzyku... 1018 01:07:34,795 --> 01:07:37,715 ale te turnieje juniorskie są gorsze niż getto. 1019 01:07:38,549 --> 01:07:42,260 Dzieci pod presją, wypalone. Ich rodziców powinno się odstrzelić. 1020 01:07:42,344 --> 01:07:45,221 O czym ty mówisz? Twoje córki mają się świetnie. 1021 01:07:45,306 --> 01:07:47,934 O tak, teraz mają. Ale słyszałeś tych agentów, 1022 01:07:48,016 --> 01:07:49,726 gadają o pchaniu ich w górę, 1023 01:07:49,809 --> 01:07:52,228 zawodach krajowych i międzynarodowych. 1024 01:07:52,313 --> 01:07:55,775 Niepotrzebna im taka presja. Jasne? 1025 01:07:55,858 --> 01:07:58,818 Będą grały mecze, gdy przejdą na zawodowstwo. 1026 01:07:58,902 --> 01:08:00,820 A teraz powinny robić to, co robią. 1027 01:08:00,905 --> 01:08:03,657 - Być dziećmi. - Nie przejdą na zawodowstwo. 1028 01:08:04,324 --> 01:08:05,992 A jeśli nawet, to jak, bez agenta, 1029 01:08:06,076 --> 01:08:07,661 opłacicie do tego czasu treningi? 1030 01:08:07,744 --> 01:08:10,163 - To już moje zmartwienie. - Wiedziałaś o tym? 1031 01:08:14,751 --> 01:08:17,295 Richard, nie rób tego. 1032 01:08:17,797 --> 01:08:21,883 Każdy amerykański gracz, który czegoś dokonał, przeszedł tę drogę. 1033 01:08:21,968 --> 01:08:24,719 - Mac, Tracy, Agassi, Pete. - Tak. 1034 01:08:24,803 --> 01:08:29,683 Okno, które wam się otworzyło, jest cholernie małe. I zamknie się. 1035 01:08:29,767 --> 01:08:31,309 Nie wierzysz mi, ale tak będzie. 1036 01:08:31,393 --> 01:08:35,690 Wszyscy gadają o tym oknie, przez które trzeba wejść. 1037 01:08:35,772 --> 01:08:38,942 Ale ludzie jak my dostają kulkę, gdy przez nie wchodzą. 1038 01:08:39,026 --> 01:08:42,112 Więc myślę sobie, że teraz nieco przystopujemy, 1039 01:08:42,195 --> 01:08:43,697 a w odpowiednim czasie, 1040 01:08:43,780 --> 01:08:45,615 wejdziemy przez drzwi frontowe. 1041 01:08:47,576 --> 01:08:49,203 Stary, nic nie rozumiesz. 1042 01:08:50,870 --> 01:08:52,623 O niczym nie masz pojęcia. 1043 01:08:52,706 --> 01:08:54,791 Wkurzyłeś się, bo jakiś gość cię obraził, 1044 01:08:54,874 --> 01:08:56,626 więc teraz się wycofasz. 1045 01:08:57,210 --> 01:09:00,589 Jesteś najbardziej upartą osobą, jaką w życiu spotkałem. 1046 01:09:00,673 --> 01:09:02,299 A trenuję McEnroe’a. 1047 01:09:03,550 --> 01:09:05,844 Doceniamy wszystko, co zrobiłeś, Paul. 1048 01:09:07,387 --> 01:09:11,182 Ale ten etap naszej znajomości się zakończył. 1049 01:09:11,933 --> 01:09:16,271 I nie będziemy już potrzebować twoich usług. 1050 01:09:16,355 --> 01:09:19,816 Richard, żaden dobry trener nie weźmie ich za darmo, 1051 01:09:19,900 --> 01:09:21,735 jeśli nie zagrają w turniejach juniorskich. 1052 01:09:21,818 --> 01:09:25,196 Ty wziąłeś. Pamiętasz? 1053 01:09:25,280 --> 01:09:27,282 A jesteś całkiem dobrym trenerem. 1054 01:09:36,291 --> 01:09:37,709 W porządku. 1055 01:09:41,338 --> 01:09:43,673 Modlę się, żebyś tego nie spieprzył. 1056 01:09:43,758 --> 01:09:45,927 Doceniamy twoje modlitwy, Paul. 1057 01:09:48,262 --> 01:09:50,431 Dobra, Gacio-Menie, dorwijmy ją! 1058 01:09:50,513 --> 01:09:51,682 Oracene. 1059 01:09:54,768 --> 01:09:56,562 Szybko, bo złapie was Gacio-Men. 1060 01:10:03,026 --> 01:10:05,279 - Hej. - Hej. 1061 01:10:05,362 --> 01:10:07,281 Do zobaczenia na Wimbledonie. 1062 01:10:13,204 --> 01:10:14,789 Jesteśmy drużyną? 1063 01:10:16,165 --> 01:10:18,541 Drużyną? Jesteśmy rodziną. 1064 01:10:18,625 --> 01:10:19,834 Więc jesteśmy drużyną? 1065 01:10:19,919 --> 01:10:22,504 - Rodzina to najlepsza z drużyn. - Nie uważasz, że tę decyzję 1066 01:10:22,588 --> 01:10:24,965 powinieneś był omówić ze mną? 1067 01:10:25,590 --> 01:10:27,133 Omówić z Venus? 1068 01:10:28,052 --> 01:10:31,681 Richard, wiara każe mi stać u twego boku. 1069 01:10:31,763 --> 01:10:35,308 - I dobrze, więc stój. - Nie traktuj mojego milczenia jako zgody. 1070 01:10:35,392 --> 01:10:39,105 Zrób to jeszcze raz, a nie będę cicho. 1071 01:10:39,187 --> 01:10:41,982 - Nie rób mi tego. - A ty nie rób ze mnie idiotki. 1072 01:10:42,066 --> 01:10:43,817 - Kto robi z ciebie idiotkę? - Ty. 1073 01:10:43,901 --> 01:10:45,361 - Robisz ze mnie idiotkę. - O czym ty gadasz? 1074 01:10:45,443 --> 01:10:49,115 - Nie rób ze mnie idiotki. - Nikt tu nie robi z ciebie idiotki. 1075 01:10:56,580 --> 01:11:00,041 Dobra praca nóg. Doskonale! Podejdź. Zasuwaj! Świetnie. 1076 01:11:00,125 --> 01:11:02,210 I tak lubię. Hej, kto jest agresywny? 1077 01:11:02,294 --> 01:11:04,629 - Kto chce ten punkt? - Rick. 1078 01:11:04,714 --> 01:11:07,758 Ten Richard Williams dzwoni non stop. Z dziesięć razy z rzędu. 1079 01:11:07,842 --> 01:11:09,343 Kazał przekazać, że to pilne. 1080 01:11:09,427 --> 01:11:11,428 Co jest takie pilne? Jego bekhend? 1081 01:11:11,512 --> 01:11:12,679 Masz przejąć tę piłkę. 1082 01:11:12,763 --> 01:11:14,682 Nie, to jakiś ojciec z Kalifornii. 1083 01:11:14,764 --> 01:11:17,226 Mówi, że ma dwie córki, które są najlepsze w stanie. 1084 01:11:17,309 --> 01:11:20,562 Tak, niech zgadnę, następne Jennifer Capriati? 1085 01:11:20,646 --> 01:11:23,190 Skoro są takie świetne, czemu o nich nie słyszałem? 1086 01:11:23,898 --> 01:11:25,358 Są z Compton. 1087 01:11:25,901 --> 01:11:27,152 Compton? 1088 01:11:27,236 --> 01:11:29,071 Trenujcie. Przejmij ich, brachu. 1089 01:11:29,155 --> 01:11:31,740 - Zasuwamy między liniami! - Ruszać się. 1090 01:11:33,742 --> 01:11:34,910 - Spóźniliście się. - Przepraszamy. 1091 01:11:34,994 --> 01:11:36,536 Jazda. Raz, dwa. 1092 01:11:37,621 --> 01:11:40,958 Fajny daszek. Będziesz to jadł? 1093 01:11:41,334 --> 01:11:43,878 Bierz do ust taki szajs, a gra ci się skiepści. 1094 01:11:43,960 --> 01:11:45,795 - Barry, która linia? - Dwa. 1095 01:11:45,879 --> 01:11:47,673 Linia dwa. Dobra. 1096 01:11:49,842 --> 01:11:51,302 Mówi Rick Macci. 1097 01:11:57,974 --> 01:12:00,186 Jedzie! Jedzie! 1098 01:12:00,268 --> 01:12:03,272 Dobra, spokojnie. No już, wszystkie na miejsca. 1099 01:12:03,356 --> 01:12:04,482 Chodźmy. 1100 01:12:06,275 --> 01:12:08,652 Panie Macci. Witamy. 1101 01:12:08,736 --> 01:12:10,029 Cześć, wszystkim. 1102 01:12:10,655 --> 01:12:11,781 - Serwus. - Cześć. 1103 01:12:11,864 --> 01:12:13,782 - Richard Williams. - Panie Williams. 1104 01:12:13,865 --> 01:12:15,409 To moja żona. Brandi. 1105 01:12:15,492 --> 01:12:17,245 - To zaszczyt. - Miło poznać. 1106 01:12:17,328 --> 01:12:19,205 - Cieszę się. - To nasze dzieci. Nasza rodzina. 1107 01:12:19,288 --> 01:12:21,749 To Venus, Serena, Tunde, Lyn, Isha. 1108 01:12:21,831 --> 01:12:22,999 - Serwus. - Cześć. 1109 01:12:23,084 --> 01:12:24,876 Dzięki, że pan przyjechał. To kawał drogi, 1110 01:12:24,960 --> 01:12:27,129 więc nie marnujmy czasu. Jedziemy do klubu? 1111 01:12:27,213 --> 01:12:29,632 - Zaczynajmy. - Chodźcie, dziewczynki. 1112 01:12:29,714 --> 01:12:32,259 - Pan Macci to zajęty człowiek. - Dajcie czadu. 1113 01:12:32,343 --> 01:12:34,262 No już, jedziemy. Wsiadajcie. 1114 01:12:35,471 --> 01:12:37,306 Zamknę drzwi. 1115 01:12:40,267 --> 01:12:44,522 Powiedzcie jeszcze raz, która z was to... 1116 01:12:44,605 --> 01:12:46,357 Duża, Venus. Mała, Serena. 1117 01:12:46,440 --> 01:12:48,733 Dobra. Chyba jakoś to ogarnę. 1118 01:12:52,780 --> 01:12:54,531 Szkoda zachodu. Nie przyda się. 1119 01:12:58,910 --> 01:13:00,288 Pa, kochani! 1120 01:13:03,958 --> 01:13:06,084 Rick Macci jest w Compton! 1121 01:13:08,754 --> 01:13:12,340 Masz, Meka. Weź to. I to. 1122 01:13:12,424 --> 01:13:15,218 - Zamknąć klapę, Richard? - Tak, możesz zamknąć. 1123 01:13:24,477 --> 01:13:27,188 Nie tak szybko, elegancie. Dokąd się wybierasz? 1124 01:13:29,400 --> 01:13:31,986 Chcemy pograć w tenisa. 1125 01:13:32,068 --> 01:13:33,236 Hej, Richard? 1126 01:13:33,321 --> 01:13:35,697 Ten podobny do Jimmy’ego Connorsa herbatnik jest z tobą? 1127 01:13:35,781 --> 01:13:38,450 Tak, biały chłopak jest z nami. - To luzik. 1128 01:13:39,035 --> 01:13:41,704 - Tak, to tylko biały. - Jak nic. 1129 01:13:42,413 --> 01:13:44,498 - Spadamy. - Nie pozwolę, by cię kropnęli, Rick. 1130 01:13:45,040 --> 01:13:46,208 Doceniam to. 1131 01:13:47,793 --> 01:13:49,794 - To tutaj, co? - Tak. 1132 01:13:50,588 --> 01:13:52,130 Klub tenisowy Compton. 1133 01:13:53,298 --> 01:13:55,383 Bardzo dobrze. 1134 01:13:57,553 --> 01:13:59,472 Nie trafią cię. 1135 01:14:00,138 --> 01:14:03,851 No już. Forhend. Pyk! Doskonale. Bekhend. 1136 01:14:03,934 --> 01:14:06,646 Zuch! Szybko. Rusz nogami. Dobry powrót. 1137 01:14:06,728 --> 01:14:08,522 Doskonale. Wróć na pozycję. 1138 01:14:08,606 --> 01:14:10,566 Nogi, nogi, wróć. Dawaj! 1139 01:14:11,651 --> 01:14:13,110 Dobrze! Jeszcze raz! 1140 01:14:13,986 --> 01:14:16,112 I to mi się podoba. Wyczuwasz, w piłę zasuwasz. 1141 01:14:16,571 --> 01:14:17,822 - To Rick Macci. - Jeszcze raz! 1142 01:14:17,906 --> 01:14:19,491 Skąd ty masz tyle siły? 1143 01:14:19,575 --> 01:14:20,992 Macci rymuje się z „bez sensu”. 1144 01:14:21,076 --> 01:14:22,453 Powiedziałem coś nie tak? 1145 01:14:22,535 --> 01:14:25,080 Chyba chodzi o wąsy. Ona nie lubi faceta z wąsem. 1146 01:14:25,164 --> 01:14:27,833 O to chodzi. Pięknie. Uderz i pod siatkę. 1147 01:14:28,959 --> 01:14:30,962 Tak! Dawaj. O to chodzi. 1148 01:14:31,712 --> 01:14:33,004 Co ty na to? Walcz jak wściekła. 1149 01:14:33,089 --> 01:14:34,839 I to lubię! Doskonała robota. 1150 01:14:34,923 --> 01:14:37,550 Hej, dziewczyny. Kocham waszą grę. 1151 01:14:37,634 --> 01:14:39,010 - Świetna robota. - Tak jest! 1152 01:14:39,094 --> 01:14:41,138 Przybijcie. Dobrze się bawiłyście? 1153 01:14:41,222 --> 01:14:42,723 - Tak. - Dobrze. 1154 01:14:42,807 --> 01:14:45,684 I to lubię. Wasz ojciec wykonał świetną pracę, 1155 01:14:45,767 --> 01:14:47,687 ja też miałem wielką frajdę. 1156 01:14:47,770 --> 01:14:49,981 Dziękuję wam, dziewczyny. Dzięki. 1157 01:14:50,063 --> 01:14:52,691 Richard, jestem... pod wrażeniem. 1158 01:14:52,775 --> 01:14:55,151 Napijcie się wody. 1159 01:14:55,236 --> 01:14:56,987 One są... wspaniałe. 1160 01:14:58,155 --> 01:15:01,282 Możesz tu mieć następnego Michaela Jordana. 1161 01:15:01,365 --> 01:15:04,828 O nie, brachu. Sprawiłem sobie dwóch. 1162 01:15:07,371 --> 01:15:08,956 Podoba mi się twoje podejście. 1163 01:15:09,456 --> 01:15:13,128 To jest moja standardowa umowa. 1164 01:15:13,210 --> 01:15:16,298 Taka sama, jaką zawarłem z Jennifer. W porządku? 1165 01:15:16,380 --> 01:15:20,343 Szkolenie, mieszkanie, jedzenie, nauka. Za nic nie płacicie. 1166 01:15:20,427 --> 01:15:22,846 Nawet wycieczki do Disney World, który jest tuż obok. 1167 01:15:22,928 --> 01:15:28,309 Ale przede wszystkim, gwarantuję wam mój osobisty czas. 1168 01:15:28,392 --> 01:15:31,730 Trenujecie u Ricka Macciego, trenujecie z Rickiem. 1169 01:15:31,812 --> 01:15:34,273 To wygląda drogo. Co będziesz z tego miał? 1170 01:15:34,357 --> 01:15:36,817 Moja prowizja to 15 % ich przyszłych zarobków. 1171 01:15:36,901 --> 01:15:39,236 Wy nic nie zarobicie, ja nic nie zarobię. 1172 01:15:39,321 --> 01:15:43,032 Ale powiem wam jedno, brak zarobków nam nie grozi. 1173 01:15:44,159 --> 01:15:46,911 Co wiesz o Nicku Bollettierim? 1174 01:15:48,204 --> 01:15:51,499 - Naprawdę sławny trener tenisa. - Jasne... 1175 01:15:51,583 --> 01:15:54,251 Stale tu dzwoni. Nie daje mi odłożyć słuchawki. 1176 01:15:54,335 --> 01:15:56,463 Tak, Nick jest... dobrym trenerem. 1177 01:15:56,545 --> 01:16:00,508 Odniósł mnóstwo sukcesów, ale... coś wam powiem. 1178 01:16:00,592 --> 01:16:03,344 Pojedziecie do Bradenton trenować z Nickiem, nie dostaniecie Nicka. 1179 01:16:03,428 --> 01:16:05,638 Tylko trenera, którego będzie miał pod ręką. 1180 01:16:05,722 --> 01:16:07,807 Traficie do fabryki. 1181 01:16:07,891 --> 01:16:09,642 Wybieracie mnie - ja was trenuję. 1182 01:16:09,726 --> 01:16:11,602 Wielu mówi, że Nick jest najlepszy. 1183 01:16:13,062 --> 01:16:14,897 Pamiętacie pana, który to powiedział? 1184 01:16:14,981 --> 01:16:18,192 Państwo Williams, bez względu na to, czy to Nick, Rick, 1185 01:16:18,276 --> 01:16:19,861 Tom, Dick, czy Harry, to nieistotne. 1186 01:16:19,945 --> 01:16:22,739 Jeśli to one marzą, by być mistrzyniami, macie szansę. 1187 01:16:22,821 --> 01:16:25,282 Ale jeśli chcecie tego wy, ja. Klęska. 1188 01:16:25,366 --> 01:16:29,370 To się nie stanie. Skoro wolicie iść do Nicka, to... 1189 01:16:29,454 --> 01:16:32,165 idźcie do Nicka. To wasz przywilej. 1190 01:16:32,249 --> 01:16:33,791 Nie, wybieramy ciebie. 1191 01:16:34,959 --> 01:16:36,503 Dzięki Bogu. Byłem... 1192 01:16:36,585 --> 01:16:38,504 Chcieliśmy tylko usłyszeć to, co powiedziałeś. 1193 01:16:38,588 --> 01:16:40,382 No to... dobra robota. 1194 01:16:42,758 --> 01:16:43,843 Tunde. 1195 01:16:45,135 --> 01:16:47,388 To jest nasza standardowa umowa. 1196 01:16:47,472 --> 01:16:49,057 Słucham, wasza...? 1197 01:16:50,392 --> 01:16:54,228 Biorąc dziewczynki, bierzesz nas wszystkich, całą rodzinę. 1198 01:16:56,063 --> 01:16:59,233 Przepraszam, wy...? Chcecie wszyscy jechać na Florydę? 1199 01:16:59,316 --> 01:17:03,196 Bez Tunde. Właśnie skończyła szkołę z wyróżnieniem. 1200 01:17:03,280 --> 01:17:05,156 Więc jej miejsce jest tu. 1201 01:17:05,240 --> 01:17:07,032 - Gratulacje. - Dziękuję panu. 1202 01:17:07,116 --> 01:17:10,160 Chcemy wszystkich rzeczy wymienionych w umowie. 1203 01:17:10,245 --> 01:17:14,665 Domu, najlepszej szkoły i posady dla mnie w twojej ekipie. 1204 01:17:15,624 --> 01:17:18,335 Tu jest napisane... kamper? 1205 01:17:18,419 --> 01:17:20,964 Tak, musimy tam dotrzeć, prawda? 1206 01:17:21,880 --> 01:17:23,674 Wierzysz w te dzieciaki czy nie? 1207 01:17:25,677 --> 01:17:28,929 Żebyś wiedział. Daję słowo. Żebyś wiedział. 1208 01:17:29,013 --> 01:17:31,266 To czemu tu jeszcze siedzimy? Powinniśmy być na Florydzie. 1209 01:17:31,348 --> 01:17:34,018 Co tu robimy? Jedźmy na Florydę. 1210 01:17:48,199 --> 01:17:50,075 - Dziękuję. - Wyjmiesz mi? 1211 01:17:50,160 --> 01:17:51,785 Proszę. Możemy się podzielić. 1212 01:17:51,870 --> 01:17:54,164 Nie, bo nie pozwoliłybyście mi siedzieć z wami. 1213 01:17:54,246 --> 01:17:58,168 - Trzymaj rękę na kierownicy. - Da radę. Mam ci pomóc, Junior? 1214 01:17:58,250 --> 01:18:01,463 - Nie, dam radę. - Połóż choć jedną rękę na kierownicy. 1215 01:18:01,545 --> 01:18:03,714 - Jak leci? Hej, policjo. - Cześć! 1216 01:18:03,798 --> 01:18:06,217 Właśnie złamaliśmy prawo. Przepraszamy. 1217 01:18:06,300 --> 01:18:08,428 Przeliterujcie „Albuquerque”. 1218 01:18:08,510 --> 01:18:12,766 A-L-B-U-Q... 1219 01:18:12,848 --> 01:18:16,602 Nie... A... Nie może być L-R. 1220 01:18:16,686 --> 01:18:19,940 - A-L-B... Q... - W tym słowie są trzy Q. 1221 01:18:20,022 --> 01:18:22,150 Nie mów im. Niech same to zrobią. 1222 01:19:04,733 --> 01:19:06,361 Patrzcie. To już Floryda. 1223 01:19:06,443 --> 01:19:08,989 - Ale tu ładnie! - Witajcie na Florydzie. 1224 01:19:11,031 --> 01:19:14,703 - Ricku Macci, nadciągamy. - Ricku Macci, stało się. 1225 01:19:22,751 --> 01:19:23,837 MIĘDZYNARODOWA AKADEMIA TENISA 1226 01:19:23,919 --> 01:19:26,423 - Przyjechali! No proszę. - Cześć! 1227 01:19:26,505 --> 01:19:29,925 Cześć, wszystkim. Witajcie w Słonecznym Stanie. 1228 01:19:30,009 --> 01:19:32,887 Rety, fajnie was widzieć. Jak podróż? W porządku? 1229 01:19:32,971 --> 01:19:34,179 Tak. Była długa. 1230 01:19:34,263 --> 01:19:36,974 - Długa? Tak, nie wątpię. - Nie była długa. 1231 01:19:37,057 --> 01:19:39,018 Richard, widzisz tego niebieskiego skurczybyka? 1232 01:19:39,102 --> 01:19:40,312 Nazywam go Kometa. 1233 01:19:40,395 --> 01:19:42,647 Jeżdżąc nim, czuję się jak właściciel tego miejsca. 1234 01:19:42,731 --> 01:19:45,025 Porąbane, bo w sumie nim jestem. 1235 01:19:45,107 --> 01:19:47,192 - Będzie mój. - Tu są korty treningowe. 1236 01:19:47,276 --> 01:19:50,739 To Tommy Ho. Wygrał Mistrzostwa USA Juniorów jako 15-latek. 1237 01:19:50,821 --> 01:19:54,784 Jest w top 50 w kraju. To Eric Taino. A to John Roddick. 1238 01:19:54,867 --> 01:19:57,704 W swojej grupie wiekowej są w krajowym top pięć. 1239 01:19:57,786 --> 01:19:59,455 - John ma młodszego brata. - Dobry jest. 1240 01:19:59,539 --> 01:20:01,916 Andy’ego. Dzieciak to dzikus. Czysty ogień. 1241 01:20:01,999 --> 01:20:04,126 Jest dobry. Poczekajcie, aż ja się nim zajmę. 1242 01:20:04,209 --> 01:20:06,879 To tutaj. No już. Raz, raz, raz. 1243 01:20:06,963 --> 01:20:10,467 Nogi. Słyszycie ten dźwięk? To wysiłek. Kocham wysiłek. 1244 01:20:10,549 --> 01:20:14,094 To moje szczęśliwe miejsce. Chodźcie ze mną. Tutaj jadamy. 1245 01:20:14,178 --> 01:20:16,473 Dziewczyny, nie jedzcie tego za dużo. 1246 01:20:16,556 --> 01:20:17,807 Będzie was więcej. 1247 01:20:18,599 --> 01:20:20,142 Najlepsze frytki na Florydzie. 1248 01:20:20,226 --> 01:20:22,771 To miejsce będzie dla was zawsze otwarte. 1249 01:20:22,853 --> 01:20:25,522 - Bierzcie, co chcecie. - Dobrze, bo jestem głodna. 1250 01:20:25,607 --> 01:20:28,610 - Serio? Właśnie jadłyśmy. - Fajnie tu masz, Rick. 1251 01:20:28,692 --> 01:20:30,695 A dziś zrobiło się jeszcze fajniej. 1252 01:20:30,779 --> 01:20:33,281 - No już, Richard, chodźmy. - Spojrzę na nie. 1253 01:20:33,365 --> 01:20:35,866 Spróbuj bułeczek cynamonowych. Są wyśmienite. 1254 01:20:37,369 --> 01:20:40,163 A tamte dzieciaki? To plankton? 1255 01:20:40,246 --> 01:20:42,915 Masz dobre oko, Richard. 1256 01:20:42,999 --> 01:20:44,375 Wiesz, jak to działa. 1257 01:20:44,459 --> 01:20:47,087 Potrzebujesz paru cheeseburgerów, by zapłacić za stek. 1258 01:20:47,169 --> 01:20:49,964 Opchniesz dość steków, stać cię na filet mignon. 1259 01:20:50,048 --> 01:20:51,799 No proszę. 1260 01:20:51,883 --> 01:20:54,760 Jesteśmy, dziewczyny. Oto Mekka. 1261 01:20:54,843 --> 01:20:59,266 Te dwa korty są wasze. Tylko my i najlepsi zawodowcy, jakich mamy. 1262 01:20:59,348 --> 01:21:02,893 Tu zadymę robimy, kukurydzę prażymy, a kiedy ją prażymy, 1263 01:21:02,977 --> 01:21:05,062 - masła nie skąpimy, jasne? - Jasne. 1264 01:21:05,146 --> 01:21:06,731 - Łapiecie? Tak? - Tak. 1265 01:21:06,815 --> 01:21:07,773 - Bach. - Bach. 1266 01:21:07,857 --> 01:21:09,233 - Tak? Bach. - Bach. 1267 01:21:09,316 --> 01:21:11,361 Mam dla was małą niespodziankę. 1268 01:21:11,443 --> 01:21:14,739 To nie będzie się zdarzać codziennie, ale skoro tu jest, 1269 01:21:14,822 --> 01:21:17,366 pomyślałem, że zechcecie trochę popykać. 1270 01:21:18,159 --> 01:21:19,244 Jennifer! 1271 01:21:19,660 --> 01:21:21,913 Patrzcie. To Jennifer Capriati. 1272 01:21:21,996 --> 01:21:26,166 Hej. Słyszałam, że umiecie grać. Chcecie poodbijać? 1273 01:21:26,250 --> 01:21:27,251 - Tak. - Tak. 1274 01:21:27,334 --> 01:21:30,338 - Możemy? - Tak. Tylko nie bądźcie dla niej za ostre. 1275 01:21:31,005 --> 01:21:32,965 - Chodźmy, Meka. - Dobrej zabawy. 1276 01:21:33,549 --> 01:21:36,052 To dla nich naprawdę coś. Dobrej zabawy! 1277 01:21:36,135 --> 01:21:38,346 Dla niej też, mówiłem jej o dziewczynach 1278 01:21:38,429 --> 01:21:40,139 i bardzo chciała poznać Venus. 1279 01:21:40,223 --> 01:21:44,393 - Wiesz, jak rozkręcić imprezę. - Dobrze, że tu jesteście. 1280 01:21:44,477 --> 01:21:46,271 - Miło nam. - Cześć, dziewczyny. 1281 01:21:46,353 --> 01:21:48,440 Dobra, dziewczyny. Rozgrzejcie się. 1282 01:21:48,522 --> 01:21:49,982 Bawcie się. 1283 01:21:50,066 --> 01:21:52,651 Tylko spójrz. Dla niej to też coś, nie? 1284 01:21:52,736 --> 01:21:54,862 Tak. Wygląda na mocną. 1285 01:21:54,946 --> 01:21:57,907 Bo jest. Włożyła w to mnóstwo pracy. 1286 01:21:57,990 --> 01:22:00,367 Ona też to osiągnie. V ma to w zasięgu. 1287 01:22:01,201 --> 01:22:04,414 O to chodzi. Zuch dziewczyna. Dobrze. I to lubię. 1288 01:22:04,496 --> 01:22:07,334 Tylko spójrz. Mamy tam świetny materiał. 1289 01:22:07,416 --> 01:22:10,044 Ukształtujemy ją, idąc drogą Jennifer. 1290 01:22:10,128 --> 01:22:12,254 Zaczniemy od Easter Bowl, potem Orange Bowl. 1291 01:22:12,339 --> 01:22:14,214 Tak jak zrobiła to Jennifer, zgoda? 1292 01:22:14,298 --> 01:22:15,967 To dobre turnieje, są wyzwaniem. 1293 01:22:16,050 --> 01:22:18,928 Myślę, że nie zagramy w Easter Bowl, Rick. 1294 01:22:19,596 --> 01:22:22,641 Dobrze, zatem... chodzi ci po głowie inny turniej? 1295 01:22:24,308 --> 01:22:26,061 Nie... 1296 01:22:26,143 --> 01:22:29,272 Nie będziemy już grać w turniejach juniorskich. 1297 01:22:30,147 --> 01:22:32,983 Wrócą do grania, kiedy przejdą na zawodowstwo. 1298 01:22:34,652 --> 01:22:38,197 Dobra. A kiedy to nastąpi, Richard? 1299 01:22:39,240 --> 01:22:42,576 Kiedy powiem, że są gotowe. Nie będziemy tego przyspieszać. 1300 01:22:42,660 --> 01:22:45,120 Wszystko idzie dobrze. Nie będziemy się spieszyć. 1301 01:22:46,039 --> 01:22:49,209 To co będą robić, Richard? Grać w ping-ponga? 1302 01:22:49,291 --> 01:22:50,876 Nie. Będą trenować z tobą. 1303 01:22:50,960 --> 01:22:53,545 Będą chodzić do szkoły, będą chodzić do Sali. 1304 01:22:53,629 --> 01:22:56,383 A przede wszystkim będą dziećmi. Tego właśnie chcę. 1305 01:22:56,465 --> 01:23:00,719 Będą dziećmi? Ale Richard, to nie tak działa. 1306 01:23:00,803 --> 01:23:02,722 Nie mogę tego zrobić. 1307 01:23:02,806 --> 01:23:05,474 Tak jej nie ukształtuję. Musi grać jako junior. 1308 01:23:05,557 --> 01:23:08,477 Słuchaj, w turniejach zawodowych nie ma gracza, 1309 01:23:08,561 --> 01:23:12,107 który nie grał w juniorskich. Bez nich to niemożliwe. 1310 01:23:12,190 --> 01:23:15,317 Ale nie dla ciebie. Ty jesteś Rick Macci. 1311 01:23:15,401 --> 01:23:17,070 Dlatego jechaliśmy tu taki kawał. 1312 01:23:17,152 --> 01:23:19,739 Dla Ricka Macciego nie ma rzeczy niemożliwych. 1313 01:23:20,615 --> 01:23:23,410 Ale jeśli nie dasz rady, możemy pogadać z Nickiem. 1314 01:23:27,121 --> 01:23:29,540 Mogłeś o tym wspomnieć w Compton. 1315 01:23:30,499 --> 01:23:32,960 Zapewne mogłem, ale wtedy nie podjąłbyś 1316 01:23:33,044 --> 01:23:36,589 najlepszej decyzji w całym życiu. 1317 01:23:37,840 --> 01:23:41,468 Jest super, Rick. I mają uderzać w pozycji otwartej. 1318 01:23:41,553 --> 01:23:43,513 - O Boże. - To jest najważniejsze. 1319 01:23:43,597 --> 01:23:45,389 Uderzają w pozycji otwartej. 1320 01:23:45,473 --> 01:23:48,351 Zrobimy wielkie „bum”, jak mówiłeś. Pamiętasz? 1321 01:23:48,434 --> 01:23:50,437 Tak, ale... powiedziałem „bach”. 1322 01:23:50,520 --> 01:23:52,397 „Bach”, „bum”, grunt, że narobimy hałasu. 1323 01:23:52,480 --> 01:23:53,982 Idę po rodzinę. Powinny to zobaczyć. 1324 01:23:54,065 --> 01:23:55,983 Wezmę sobie burgera. Chcesz coś? 1325 01:23:56,066 --> 01:23:57,986 Nie chcę burgera. 1326 01:23:58,068 --> 01:23:59,987 Nie pękaj, Rick. Napisałem plan. 1327 01:24:00,071 --> 01:24:01,697 O Boże, plan. 1328 01:24:05,117 --> 01:24:07,161 No dobra, Venus, serwujesz. 1329 01:24:21,258 --> 01:24:23,260 Dobrze! O to chodzi. 1330 01:24:24,094 --> 01:24:26,348 Bum! I to mi się podoba. Co powiesz na to? 1331 01:24:26,431 --> 01:24:28,974 Bach! No już, przyłóż się! 1332 01:24:29,058 --> 01:24:32,187 Przywal. O to chodzi. Dobrze. Hej, słuchaj. 1333 01:24:32,270 --> 01:24:34,272 Ostatnie odbicie nie było dobre. Wiesz, czemu? 1334 01:24:34,356 --> 01:24:37,275 - Było świetne. - Bo było świetne. Dobrze. 1335 01:24:37,358 --> 01:24:40,236 Jestem z ciebie dumny. Ekstra robota. Ścigamy się do wody. 1336 01:24:40,320 --> 01:24:42,364 W ostatnich trzech latach mocno cię krytykowano 1337 01:24:42,446 --> 01:24:45,157 za wycofanie córek z rozgrywek juniorskich. 1338 01:24:45,241 --> 01:24:50,871 Nazwano cię kontrowersyjnym, apodyktycznym, skupionym na autopromocji przeszkadzaczem. 1339 01:24:50,955 --> 01:24:52,874 Jak na to odpowiadasz? 1340 01:24:52,958 --> 01:24:55,543 Ludzie zawsze będą gadać. 1341 01:24:55,626 --> 01:24:58,672 Kiedy przychodzą do mnie, mówiąc, że córka jest dobra 1342 01:24:58,754 --> 01:25:01,633 i powinna rozgrywać mecze, 1343 01:25:01,715 --> 01:25:05,387 wiem, że widzą jej talent tylko dlatego, że widzą pieniądze. 1344 01:25:05,469 --> 01:25:08,889 A najczęściej widzą pieniądze, które trafią prosto do ich kieszeni. 1345 01:25:08,973 --> 01:25:11,101 Na pewno mówiłeś rzeczy prowokacyjne. 1346 01:25:11,183 --> 01:25:13,812 „Tenisowych rodziców powinno się zastrzelić”. 1347 01:25:13,895 --> 01:25:16,522 Że pośredniczysz w transakcji zakupu Rockefeller Center. 1348 01:25:16,606 --> 01:25:17,732 Tak. 1349 01:25:18,316 --> 01:25:20,735 Prawdę mówiąc, mam teraz tyle biznesów, 1350 01:25:20,818 --> 01:25:22,779 że prawie nie myślę o tenisie. 1351 01:25:22,861 --> 01:25:24,864 Nie martwi cię fakt, że to je wstrzymuje. 1352 01:25:24,947 --> 01:25:28,367 Większość czołowych tenisistek w ich wieku, jak Martina Hingis, 1353 01:25:28,450 --> 01:25:29,910 - zaczyna grać zawodowo. - Tak. 1354 01:25:29,995 --> 01:25:33,373 A twoje córki nie rozegrały meczu od 1991 roku. 1355 01:25:33,455 --> 01:25:35,499 Stale robią postępy. 1356 01:25:35,584 --> 01:25:40,629 Venus mówi w czterech językach. W większości niemal płynnie. 1357 01:25:40,714 --> 01:25:42,048 W ilu językach mówisz? 1358 01:25:43,048 --> 01:25:45,634 Otóż to. Nawet w tym jednym nie jesteś za dobry. 1359 01:25:46,135 --> 01:25:48,138 Przez całe życie byłem spłukany, 1360 01:25:48,221 --> 01:25:51,141 a Venus nie chce być biedna. 1361 01:25:51,223 --> 01:25:54,936 Ale nie pozwolimy robić córce czegoś, do czego nie jest gotowa. 1362 01:25:56,562 --> 01:25:59,482 - No dobrze, idę po Venus. - Dziękuję. 1363 01:25:59,566 --> 01:26:01,401 Możecie iść przodem i ustawić się na górze. 1364 01:26:01,483 --> 01:26:04,446 Nogi pracują. Nogi pracują. Dobrze. Nadlatują. 1365 01:26:04,529 --> 01:26:06,281 Nadlatuje. Nie wiesz, skąd. 1366 01:26:06,364 --> 01:26:09,867 Dalej. Nie wiesz. Rusz się! Reaguj. Dobrze! I to lubię. Dawaj. 1367 01:26:09,950 --> 01:26:11,995 Jak pocisk. Tak, o to chodzi! 1368 01:26:12,078 --> 01:26:14,371 To była pierwsza liga. Dalej. Praca nóg. 1369 01:26:14,455 --> 01:26:15,331 Junior! 1370 01:26:15,415 --> 01:26:18,000 Jak się spieszysz, trener się cieszy. Dobrze. 1371 01:26:18,084 --> 01:26:20,337 Masz wywiad. No już, idziemy. 1372 01:26:21,545 --> 01:26:24,883 Daj spokój. V, mamy jeszcze dwie godziny. 1373 01:26:24,965 --> 01:26:28,510 Ostrzegam, jeśli zejdziesz z kortu, wchodzi twoja siostra. 1374 01:26:28,594 --> 01:26:30,096 Wybacz, Rick, teraz przedstawienie. 1375 01:26:30,179 --> 01:26:32,641 Zawsze jest przedstawienie, co, Richard? 1376 01:26:33,557 --> 01:26:37,353 Hej, Meek, chodź. Wiem, że kogoś tu ciągnie. 1377 01:26:37,437 --> 01:26:40,397 - Chcesz przejść na zawodowstwo? - Tak. 1378 01:26:40,482 --> 01:26:44,193 Ludzie chętnie zobaczą, jak grasz z zawodniczkami jak Seles. 1379 01:26:44,276 --> 01:26:45,779 Myślisz, że ją pokonasz? 1380 01:26:46,612 --> 01:26:48,114 Wiem, że mogę ją pokonać. 1381 01:26:48,197 --> 01:26:51,575 Wiesz, że możesz ją pokonać? Jesteś pewna siebie. 1382 01:26:51,660 --> 01:26:53,160 Jestem bardzo pewna siebie. 1383 01:26:54,161 --> 01:26:57,706 Mówisz to z taką łatwością. Dlaczego? 1384 01:26:58,791 --> 01:27:00,293 Ponieważ w to wierzę. 1385 01:27:00,376 --> 01:27:02,462 Ale nie grałaś meczu od niemal trzech lat. 1386 01:27:02,544 --> 01:27:05,798 Dobra, przerwijcie to. Powiem ci, dlaczego. 1387 01:27:05,882 --> 01:27:07,717 Richard, nagrywamy wywiad. 1388 01:27:07,800 --> 01:27:11,596 Powiedziała, co miała powiedzieć, za pierwszym razem. 1389 01:27:11,679 --> 01:27:14,557 - A ty w kółko do tego wracasz. - Nie możesz stale przerywać... 1390 01:27:14,641 --> 01:27:16,601 Musisz zrozumieć, że to dotyczy 1391 01:27:16,684 --> 01:27:19,271 wizerunku 14-letniego dziecka. 1392 01:27:19,353 --> 01:27:23,107 A to dziecko będzie grać, gdy twoje stare dupsko i ja trafimy już do ziemi. 1393 01:27:23,816 --> 01:27:26,443 Kiedy już coś powiedziała, po sprawie. 1394 01:27:26,527 --> 01:27:30,240 Masz do czynienia z małym, czarnym dzieckiem. Pozwól jej być dzieckiem. 1395 01:27:30,322 --> 01:27:32,241 Odpowiedziała ci z przekonaniem. 1396 01:27:32,325 --> 01:27:34,160 Więc zostaw to! 1397 01:27:37,371 --> 01:27:39,331 Skup się. Właśnie tak. Najważniejsze są oczy. 1398 01:27:39,415 --> 01:27:42,043 Skup się. Tutaj. Dobrze. Z biodra. Dobrze. 1399 01:27:42,126 --> 01:27:45,879 Mocno. Jeszcze raz. Jeszcze raz. Mocno. Dawaj. 1400 01:27:45,964 --> 01:27:49,467 Raz, dwa, tutaj. Tak. 1401 01:27:49,550 --> 01:27:51,719 Uderz. Uderz. Uderz. 1402 01:27:51,803 --> 01:27:53,972 Dalej. Ruszaj się. Pracuj nogami. 1403 01:27:54,054 --> 01:27:56,223 Co tam, Szekspirze? Dobrze. 1404 01:27:56,307 --> 01:27:58,684 - Spisałaś się? - Tak, było spoko. 1405 01:28:00,227 --> 01:28:02,187 Rick, co tam się dzieje? 1406 01:28:03,147 --> 01:28:05,816 Zbliża się wielki turniej juniorski. Puchar Kontynentalny. 1407 01:28:05,900 --> 01:28:08,652 Cały ten raban przez Kournikovą. Trenuje tutaj. 1408 01:28:08,736 --> 01:28:10,864 Podobno za miesiąc zagra w Rosji zawodowo. 1409 01:28:10,946 --> 01:28:14,950 - Tak samo Hingis. - Tak. To prawda. 1410 01:28:15,035 --> 01:28:18,788 Ale Rosja jest przeceniana. Paskudna pogoda, okropne żarcie. 1411 01:28:18,871 --> 01:28:20,999 Rick, chcę zagrać. 1412 01:28:21,081 --> 01:28:23,000 Skarbie, mnie nie musisz przekonywać. 1413 01:28:23,084 --> 01:28:25,003 - Myślisz, że jestem gotowa? - Wiem to. 1414 01:28:25,085 --> 01:28:27,923 - Pogadasz z moim tatą? - Skarbie, słuchaj... 1415 01:28:28,005 --> 01:28:31,217 - Proszę. Wiesz, że jestem gotowa. - Wysyłasz mnie na pożarcie. 1416 01:28:31,300 --> 01:28:34,137 - Już to przerabiałem... - Rick, pogadaj z nim. 1417 01:28:35,804 --> 01:28:37,098 Proszę? 1418 01:28:37,182 --> 01:28:40,101 - No dobra, dobra. Wiesz... - To znaczy tak? 1419 01:28:40,184 --> 01:28:42,771 Ta twoja mina. To przez tę minę. Nie mogę... 1420 01:28:42,853 --> 01:28:44,563 - Czyli tak? - Robisz tę minę... Tak. 1421 01:28:44,647 --> 01:28:47,066 - Tak! - No dobra, dobra, dobra. 1422 01:28:47,150 --> 01:28:49,568 - O rety. No dobra. Oby... - To oznacza tak. 1423 01:28:49,652 --> 01:28:51,446 ...tylko naprawdę nie zabił posłańca. 1424 01:28:51,529 --> 01:28:53,197 - Zgodził się? - Zgodził. 1425 01:28:53,281 --> 01:28:54,490 Jezu. 1426 01:28:54,574 --> 01:28:57,326 Łap. Włóż je, potrenuj siostrę. 1427 01:28:57,410 --> 01:29:00,246 Muszę usiąść i podumać, jak podejść tego maniaka. 1428 01:29:00,330 --> 01:29:02,290 - No już. Włóż rękawice. - Dawaj. 1429 01:29:03,458 --> 01:29:07,044 Nie spieszymy się głównie dlatego, że bez wykształcenia, 1430 01:29:07,128 --> 01:29:09,673 bez względu na to, jak dobry byś nie był, do osiemnastki 1431 01:29:09,755 --> 01:29:12,383 będziesz spłukany, z perspektywą 50 lat życia w głupocie. 1432 01:29:12,842 --> 01:29:15,262 Nie robimy tego. Tylko patrzcie! 1433 01:29:15,344 --> 01:29:17,263 - Co się dzieje? - To Rick Macci. 1434 01:29:17,347 --> 01:29:20,724 Gdzie tu nie spojrzycie, Ricka własność zobaczycie. 1435 01:29:20,808 --> 01:29:25,146 Fakt. Richard, poświęciłbyś mi minutę? 1436 01:29:25,230 --> 01:29:29,066 Tak, pewnie. Dziewczyny, zaprowadźcie dzieciaki na kort. 1437 01:29:29,150 --> 01:29:30,567 Przyjdę do was. Możesz iść z nimi. 1438 01:29:30,651 --> 01:29:32,320 - Pogadamy za chwilę. - Dzięki. 1439 01:29:32,404 --> 01:29:35,322 Poznaję po wyrazie twarzy Ricka, że powie mi coś, 1440 01:29:35,406 --> 01:29:36,865 czego nie chcę usłyszeć. 1441 01:29:36,950 --> 01:29:38,410 Dobrej zabawy. 1442 01:29:38,492 --> 01:29:40,328 - Macie super nauczycielki. - Przewiozę cię twoim wózkiem. 1443 01:29:40,411 --> 01:29:43,956 Dziewczyna ma żar w oczach. Dzięki. Tęsknię za draniem. 1444 01:29:44,040 --> 01:29:48,753 Richard, niedługo... w Oakland odbędzie się turniej. 1445 01:29:48,837 --> 01:29:52,923 Nazywa się Bank of the West. Dzwoniłem do dyrektora. 1446 01:29:53,008 --> 01:29:56,260 Powiedział, że da Venus dziką kartę, jeśli zgłosimy się teraz. 1447 01:29:56,343 --> 01:29:58,096 Mój kumpel Patrick, z Nike, 1448 01:29:58,178 --> 01:30:00,432 też tam będzie i chętnie się spotka. 1449 01:30:00,514 --> 01:30:02,808 - Nie podoba mi się to, Rick. - Co? Czekaj. 1450 01:30:02,892 --> 01:30:04,518 Nie gadaj z ludźmi za moimi plecami. 1451 01:30:04,602 --> 01:30:06,730 - Z nikim nie gadam. - Wiesz, że tego nie lubię. 1452 01:30:06,812 --> 01:30:09,566 Czekaj chwilę. Możesz mnie chociaż wysłuchać? 1453 01:30:09,648 --> 01:30:12,736 Słuchaj, ona ma... 14 lat. 1454 01:30:12,818 --> 01:30:15,196 Hingis przeszła na zawodowstwo. Kournikova za chwilę. 1455 01:30:15,280 --> 01:30:17,990 Nie rozumiem, czemu nie pozwolisz im zacząć. 1456 01:30:18,074 --> 01:30:21,035 Jennifer zdążyła się już załapać na pudełko płatków. 1457 01:30:21,119 --> 01:30:22,495 I wiem, że nie powinienem tego mówić, 1458 01:30:22,579 --> 01:30:25,205 ale Venus jest dwa razy lepsza niż Jennifer. 1459 01:30:25,790 --> 01:30:28,543 - Jennifer właśnie wycofała się z gry. - Wcale nie. 1460 01:30:28,626 --> 01:30:31,379 Nie wycofała się. Robi sobie przerwę, jasne? 1461 01:30:31,463 --> 01:30:33,380 - Rick, powiedz prawdę. - To wakacje. 1462 01:30:33,464 --> 01:30:35,633 - Ludzie mówią, że się wypaliła. - Nie wypaliła się. 1463 01:30:35,717 --> 01:30:39,262 Jennifer ma się dobrze, ale wiesz co? Venus też. 1464 01:30:39,346 --> 01:30:40,804 Daj spokój, stary. 1465 01:30:40,888 --> 01:30:44,308 Jest gotowa. Zacznijmy już tę zabawę. 1466 01:30:44,392 --> 01:30:47,812 Widzę to w jej oczach. Jest głodna. Ma w sobie ogień. 1467 01:30:47,896 --> 01:30:51,857 - No weź, Richard. Co ty na to? - Przysłała cię, żebyś ze mną pogadał? 1468 01:30:51,941 --> 01:30:53,610 - Chcesz ze mną wygrać? - Odbijam. 1469 01:30:53,692 --> 01:30:56,111 Dobra, to nie był wyłącznie mój pomysł. 1470 01:30:57,739 --> 01:31:01,325 - Rick, nie mówię ci tego za często. - Jasne. 1471 01:31:01,409 --> 01:31:04,411 - Ale nie mylisz się. - Czy to znaczy, że... 1472 01:31:04,495 --> 01:31:07,081 Ale nic więcej dziś ode mnie nie uzyskasz, jasne? 1473 01:31:07,165 --> 01:31:09,166 - Jasne. - Daj mi to przemyśleć. 1474 01:31:09,250 --> 01:31:10,626 - Niech będzie. - Dobra. 1475 01:31:10,709 --> 01:31:12,795 Dzięki, że znalazłeś czas, Richard. 1476 01:31:13,629 --> 01:31:15,839 Możesz pożyczyć swój wózek, jeśli chcesz. 1477 01:31:15,923 --> 01:31:18,677 Nie trzeba, zatrzymaj go. Dobrze w nim wyglądasz. 1478 01:31:18,759 --> 01:31:21,679 - Wystarczy, że oddasz za 40 minut. - Okej. 1479 01:31:22,681 --> 01:31:24,557 O rety. 1480 01:31:25,724 --> 01:31:28,186 Jeszcze raz! Jeszcze raz! 1481 01:31:29,187 --> 01:31:31,106 Przyłóż się. Tak być nie może. 1482 01:31:31,188 --> 01:31:32,398 - Dziękuję. - Proszę bardzo. 1483 01:31:32,482 --> 01:31:34,191 Żona myśli, że mam tu panienkę. 1484 01:31:34,276 --> 01:31:36,443 Tak często wpadam tu na burgery. 1485 01:31:36,527 --> 01:31:38,571 Nie wie, że zdradzam jej kuchnię. 1486 01:31:41,656 --> 01:31:45,244 Jennifer Capriati czeka poważna batalia sądowa. 1487 01:31:45,326 --> 01:31:47,996 18-latkę aresztowano po tym, jak policja zjawiła się 1488 01:31:48,080 --> 01:31:51,834 w jej pokoju hotelowym w Coral Gables, sprawdzić donos o uciekinierce z domu. 1489 01:31:51,916 --> 01:31:54,503 Znaleziono tam niewielką ilość marihuany. 1490 01:31:55,087 --> 01:31:57,798 Według policji, uciekinierka i 19-letni mężczyzna 1491 01:31:57,880 --> 01:31:59,799 przebywali w pokoju Capriati. 1492 01:31:59,883 --> 01:32:05,013 Aresztowano ich pod zarzutem posiadania heroiny i kokainy. 1493 01:32:05,097 --> 01:32:07,724 Do roboty! 1494 01:32:07,807 --> 01:32:10,977 Co powiecie? Co powiecie? Formę wam podkręcić lecę. 1495 01:32:11,061 --> 01:32:13,187 Małe kroki, wielkie osiągnięcia. 1496 01:32:13,272 --> 01:32:16,316 Co się dzieje? Gdzie się wszyscy podziali? 1497 01:32:17,442 --> 01:32:19,445 No już, chłopcy, mówcie. Co się dzieje? 1498 01:32:19,527 --> 01:32:21,321 - Są w Disney World. - Gdzie są? 1499 01:32:21,405 --> 01:32:22,615 Są w Disney World. 1500 01:32:22,697 --> 01:32:25,034 Richard powiedział, że treningi są dziś odwołane. 1501 01:32:26,492 --> 01:32:27,911 Chyba sobie... 1502 01:32:35,460 --> 01:32:38,714 - Jest Rick. Cześć, Rick! - Cześć, Richard. 1503 01:32:46,221 --> 01:32:49,182 - Chodźmy. - No już. Macie lekcje do odrobienia. 1504 01:32:49,266 --> 01:32:52,268 Cześć, wszystkim. Dobrze się bawiłyście? 1505 01:32:52,352 --> 01:32:54,437 - Zaliczyłam Kosmiczną Górę. - Tak? Bałaś się? 1506 01:32:54,521 --> 01:32:56,815 Ani trochę. One beczały jak dzidziusie. 1507 01:32:56,898 --> 01:32:58,358 - Fajne te uszy. - Nie upuść. 1508 01:32:58,441 --> 01:33:02,029 Richard, poświęcisz mi minutę? Dziękuję. 1509 01:33:04,072 --> 01:33:07,284 Mieliśmy zaplanowany trening. 1510 01:33:07,367 --> 01:33:10,913 Turniej jest za kilka tygodni, więc musimy trenować. 1511 01:33:10,995 --> 01:33:14,415 Tak, cóż... Zdecydowałem, że nie zagramy w tym turnieju. 1512 01:33:15,084 --> 01:33:16,334 Tatusiu, co? 1513 01:33:16,418 --> 01:33:18,504 - Dlaczego? Co się stało? - Wszystko gra. 1514 01:33:18,587 --> 01:33:21,382 Nie pozwolę, żeby cię wypaczył, tak jak Capriati. 1515 01:33:21,464 --> 01:33:24,509 - Co? - Słucham, co niby zrobiłem? 1516 01:33:24,593 --> 01:33:26,928 - Byłeś jej trenerem, prawda? - Mamo... 1517 01:33:27,012 --> 01:33:28,931 W kółko mówiłeś, „Patrzcie na Jennifer”. 1518 01:33:29,013 --> 01:33:32,726 I na co patrzyliśmy? Na jej zdjęcie policyjne w TV. Aresztowanej. 1519 01:33:32,809 --> 01:33:37,897 Venus nie skończy przez ciebie zaćpana w jakimś zaułku. 1520 01:33:37,982 --> 01:33:39,023 To nie fair. 1521 01:33:39,107 --> 01:33:42,486 Venus, nie denerwuj się. Nie pozwól, żeby taką cię oglądał. 1522 01:33:43,111 --> 01:33:45,697 Jesteś z siebie dumny? Złamałeś jej serce. 1523 01:33:48,325 --> 01:33:53,789 Coś ci powiem, gościu... Mam już serdecznie dość twoich gierek. 1524 01:33:55,708 --> 01:33:58,126 - Moich gierek? Jakich gierek? - Tych gierek. 1525 01:33:58,209 --> 01:34:01,379 Zjawiłeś się tu i pierwsze, co zrobiłeś, to wycofałeś je z turniejów. 1526 01:34:01,463 --> 01:34:03,757 Teraz zabierasz je z treningów. Robisz to non stop. 1527 01:34:03,840 --> 01:34:06,552 Na lekcje muzyki, prace domowe, do kościoła. 1528 01:34:06,634 --> 01:34:10,179 Muszą mieć dobre oceny, inaczej nie mogą grać w tenisa. 1529 01:34:10,263 --> 01:34:11,848 Wiedziałeś to. To moje warunki. 1530 01:34:11,932 --> 01:34:14,642 Zabierałeś je za moimi plecami do innych trenerów? 1531 01:34:16,477 --> 01:34:18,480 Staram się wzbogacić ich grę. 1532 01:34:18,563 --> 01:34:20,941 Nie staną się wielkie, ćwicząc to samo, 1533 01:34:21,025 --> 01:34:23,776 - co każdy junior w Ameryce. - Dziękuję. 1534 01:34:23,861 --> 01:34:26,571 - Troszczę się o dzieci. - Nie, troszczysz się o siebie. 1535 01:34:26,655 --> 01:34:30,200 Nieustannie słyszę od ciebie o presji. Presja to, presja tamto. 1536 01:34:30,284 --> 01:34:32,995 Ale wiesz, co widzę? Każdego dnia w telewizji? 1537 01:34:33,078 --> 01:34:34,663 Richard Williams Show. 1538 01:34:34,746 --> 01:34:37,833 „Milion dolarów. Numer jeden. Najlepsza w historii”. 1539 01:34:37,916 --> 01:34:40,460 - Nie sądzisz, że to właśnie presja? - To dodaje pewności. 1540 01:34:40,544 --> 01:34:42,963 Gówno prawda. Chodzi o ciebie. 1541 01:34:43,047 --> 01:34:45,423 Słuchaj, chcesz mi wciskać kit, to wciskaj. 1542 01:34:45,507 --> 01:34:47,217 Ale nie rób tego tym dziewczynom. 1543 01:34:48,427 --> 01:34:50,721 Rick, z całym szacunkiem... 1544 01:34:51,388 --> 01:34:54,182 Kochamy cię. Jesteś dla nas jak członek rodziny. 1545 01:34:55,017 --> 01:34:57,311 Ale to ty pracujesz dla nas. 1546 01:34:57,393 --> 01:34:59,146 - Ja napisałem ten plan. - Plan. 1547 01:34:59,228 --> 01:35:02,982 I kiedy ja mówię, że ona nie gra, to znaczy nie gra. 1548 01:35:03,066 --> 01:35:06,779 Ja tu dyktuję warunki. I przykro mi, jeśli ci się to nie podoba. 1549 01:35:07,946 --> 01:35:09,740 Richard, pieprzyć twój zakichany plan. 1550 01:35:10,782 --> 01:35:13,910 Nie wiesz, co robisz. Nie wiesz. 1551 01:35:21,376 --> 01:35:25,964 To bardzo ładny dom, tak przy okazji. Przypomnij mi, kto za niego płaci? 1552 01:35:26,048 --> 01:35:29,384 Nie rób tego. Nie rób tego. Stać cię na więcej. 1553 01:35:52,825 --> 01:35:54,660 Pójdziesz za nią? 1554 01:35:56,328 --> 01:35:58,246 - Nic jej nie będzie. - Wcale nie. 1555 01:35:59,123 --> 01:36:00,624 Idź to naprawić. 1556 01:36:02,750 --> 01:36:05,545 Złożyłem to wszystko do kupy, 1557 01:36:06,170 --> 01:36:08,590 a teraz każdy myśli, że zna się na tym lepiej. 1558 01:36:20,602 --> 01:36:24,440 Richard, uważasz, że zrobiłeś to sam? 1559 01:36:24,522 --> 01:36:29,068 Od pierwszego dnia, gdy się poznaliśmy. Pamiętasz? Na przystanku autobusowym? 1560 01:36:31,112 --> 01:36:33,240 Nawet nie zdradziłaś mi prawdziwego imienia. 1561 01:36:34,325 --> 01:36:37,369 Bo myślałaś, że jestem tylko kolejnym tępym czarnuchem. 1562 01:36:38,745 --> 01:36:42,333 Jesteś taka sama, jak ci biali. Nigdy w to nie wierzyłaś. 1563 01:36:42,415 --> 01:36:44,250 Kiedy w to nie wierzyłam? 1564 01:36:44,334 --> 01:36:46,837 Powiedz mi, kiedy nie wierzyłam? 1565 01:36:46,920 --> 01:36:49,005 Nie jesteś jedynym marzycielem w tej rodzinie. 1566 01:36:49,089 --> 01:36:50,673 Gdyby nie ja, nie byłoby marzenia. 1567 01:36:50,758 --> 01:36:53,552 Nosiłam je w sobie i wspierałam. 1568 01:36:53,635 --> 01:36:55,638 I wspierałam też ciebie. 1569 01:36:55,721 --> 01:37:00,224 Pracując na dwie zmiany, żeby było co położyć na stół. 1570 01:37:00,308 --> 01:37:03,562 Ta pozycja otwarta, usłyszałeś to ode mnie. 1571 01:37:03,646 --> 01:37:06,482 O, to twoje dzieło? Jasne. 1572 01:37:06,565 --> 01:37:09,901 I poprawiłam serwis Sereny, bo ty to spartoliłeś. 1573 01:37:09,985 --> 01:37:11,236 - Co zrobiłaś? - Tak. 1574 01:37:11,320 --> 01:37:13,405 Poprawiłam wyrzut, bo ty nawaliłeś. 1575 01:37:13,489 --> 01:37:17,742 Jestem tu. Byłam tu, marząc i wierząc, tak jak ty. 1576 01:37:17,825 --> 01:37:19,410 Tylko nie chcesz tego uznać. 1577 01:37:20,829 --> 01:37:23,581 To... czego chcesz? 1578 01:37:24,666 --> 01:37:26,960 Czego chcesz? Mam ci podziękować? 1579 01:37:28,587 --> 01:37:29,838 W porządku, Richard. 1580 01:37:29,922 --> 01:37:31,714 Nie musisz mi dziękować. 1581 01:37:31,798 --> 01:37:35,593 Inaczej niż ty, ja nie muszę słyszeć od świata, że jestem wielka. 1582 01:37:41,141 --> 01:37:44,477 Widzisz, co robisz? Co właśnie zrobiłeś? 1583 01:37:44,561 --> 01:37:46,897 Jak odchodzisz, gdy coś nie jest skończone. 1584 01:37:46,981 --> 01:37:48,648 - Daj spokój. - Zauważyłeś to? 1585 01:37:48,732 --> 01:37:51,860 Widzisz to? Tak samo robisz ze swoimi biznesami. 1586 01:37:51,943 --> 01:37:57,490 Pamiętasz tę firmę od cementu, biznes z firmą sprzątającą? 1587 01:37:57,575 --> 01:37:59,576 Wszystkie pozostałe dzieci. 1588 01:38:02,580 --> 01:38:05,790 Widzę, że coś ci leży na sercu. 1589 01:38:05,874 --> 01:38:07,709 Niech Bóg cię nie wstrzymuje. Powiedz to. 1590 01:38:07,793 --> 01:38:09,378 Powiedziałam. 1591 01:38:09,460 --> 01:38:14,340 Twój syn zajeżdża tu czerwonym truckiem Nissana i puka do moich drzwi. 1592 01:38:14,424 --> 01:38:19,471 A wszystko, co masz do powiedzenia, to, „Patrz, to mój syn. Znalazł mnie”. 1593 01:38:19,554 --> 01:38:22,223 A potem pojawiają się inne twoje dzieciaki. 1594 01:38:22,307 --> 01:38:23,308 Jasne. 1595 01:38:23,392 --> 01:38:25,561 Inna kobieta by cię zostawiła. 1596 01:38:26,270 --> 01:38:31,107 Ale ja zostałam, bo ja się nie poddaję. A ty... ty zawsze odchodzisz. 1597 01:38:31,191 --> 01:38:33,276 No to śmiało. Śmiało. 1598 01:38:33,360 --> 01:38:35,529 Zostanę, aż praca będzie skończona. 1599 01:38:35,612 --> 01:38:36,821 Nie potrzebuję łaski. 1600 01:38:36,906 --> 01:38:38,990 Myślisz, że zostaję ze względu na ciebie? 1601 01:38:39,532 --> 01:38:41,326 Zostaję z powodu dziewczynek. 1602 01:38:41,410 --> 01:38:44,996 Zostaję, bo wierzę w byt wyższy niż Richard Williams. 1603 01:38:45,080 --> 01:38:49,125 I lepiej się ciesz, bo gdybym była tutaj dla ciebie, 1604 01:38:49,209 --> 01:38:52,170 odeszłabym już dawno temu. 1605 01:38:52,254 --> 01:38:54,298 - Spójrz na ten dom. - Patrzę. 1606 01:38:54,380 --> 01:38:56,215 - Spójrz, gdzie mieszkasz. - Patrzę! 1607 01:38:56,299 --> 01:38:59,260 Gdzie byś mieszkała, gdyby nie ja? Gdzie byś była? 1608 01:38:59,344 --> 01:39:02,181 Tkwiąc w jakimś mieszkanku z trójką dzieci bez tatusia? 1609 01:39:02,263 --> 01:39:04,682 Właśnie tam byś była. 1610 01:39:04,767 --> 01:39:08,270 Posłuchaj sam siebie. To twoje ego i twoje przechwałki. 1611 01:39:09,437 --> 01:39:11,106 Ty zwyczajnie się boisz. 1612 01:39:12,482 --> 01:39:14,067 Boisz się. 1613 01:39:14,901 --> 01:39:16,820 Boisz się, że poniesiesz klęskę. 1614 01:39:17,487 --> 01:39:21,407 Że ludzie spojrzą na ciebie i zobaczą... 1615 01:39:21,491 --> 01:39:24,745 jeszcze jednego tępego czarnucha. 1616 01:39:26,080 --> 01:39:30,541 I wiesz co? Myślisz, że mogą mieć rację. 1617 01:39:33,963 --> 01:39:39,175 A ja nigdy, przenigdy tak o tobie nie myślałam. 1618 01:39:50,020 --> 01:39:51,855 Wykonałeś swoją robotę. 1619 01:39:51,938 --> 01:39:55,441 A ja, czy to dostrzegasz, czy nie, wykonałam swoją. 1620 01:39:55,526 --> 01:39:59,862 Ale to jest życie Venus. Musisz pozwolić jej zdecydować. 1621 01:39:59,946 --> 01:40:05,201 Bo jeśli nie zaufasz jej w tej sprawie, to ona od ciebie odejdzie. 1622 01:41:18,691 --> 01:41:20,486 Więc chcesz grać? 1623 01:41:22,404 --> 01:41:24,322 Nie wiem, czemu mi nie pozwalasz. 1624 01:41:25,531 --> 01:41:27,284 Myślisz, że nie jestem gotowa? 1625 01:41:46,135 --> 01:41:50,057 Kiedy byłem małym chłopcem, dorastałem w Shreveport. 1626 01:41:51,392 --> 01:41:53,102 Raz ojciec wziął mnie do miasta. 1627 01:41:53,686 --> 01:41:56,397 Dał mi pieniądze, żebym zapłacił za coś białemu. 1628 01:41:57,356 --> 01:42:01,860 W tamtych czasach czarnym nie wolno było dotykać białych ludzi. 1629 01:42:02,945 --> 01:42:07,490 Oddając pieniądze temu człowiekowi, niechcący dotknąłem jego ręki. 1630 01:42:08,909 --> 01:42:10,828 A on zaczął mnie bić. 1631 01:42:12,454 --> 01:42:14,164 Powalił mnie, zjawili się jego kumple, 1632 01:42:14,248 --> 01:42:17,334 zaczęli po mnie skakać i bić. 1633 01:42:18,544 --> 01:42:22,339 A ja spojrzałem w górę i zobaczyłem w tłumie mojego ojca... 1634 01:42:22,423 --> 01:42:24,215 a on rzucił się do ucieczki. 1635 01:42:26,468 --> 01:42:29,138 Zostawił mnie na pastwę tych dorosłych. 1636 01:42:31,639 --> 01:42:34,267 Wiem, nie byłem za dobrym ojcem, 1637 01:42:36,020 --> 01:42:39,231 ale robiłem wszystko, żeby cię chronić. 1638 01:42:42,776 --> 01:42:46,280 Następny krok, który wkrótce zrobisz... 1639 01:42:48,115 --> 01:42:50,867 byłby trudny dla każdego. 1640 01:42:52,369 --> 01:42:56,080 Ale dla ciebie... Nie będziesz reprezentować tylko siebie, 1641 01:42:56,165 --> 01:43:01,587 będziesz reprezentować każdą czarną dziewczynkę na świecie. 1642 01:43:03,714 --> 01:43:06,592 I to ty sama będziesz musiała się z tym zmierzyć. 1643 01:43:08,177 --> 01:43:11,388 A ja po prostu nie chciałem, żebyś spojrzała w górę... 1644 01:43:13,932 --> 01:43:16,142 i zobaczyła, że twój tatuś ucieka. 1645 01:43:21,522 --> 01:43:24,901 Tato, zawsze mówiłeś, że będę najlepsza na świecie, prawda? 1646 01:43:27,111 --> 01:43:29,740 Chodźmy tam i pokażmy tym wszystkim ludziom, 1647 01:43:29,822 --> 01:43:32,116 że poradzę sobie z tym, co mnie czeka. 1648 01:43:33,994 --> 01:43:36,621 Nie zawiodę cię. 1649 01:43:37,790 --> 01:43:39,499 Jak byś mogła, Junior? 1650 01:43:43,920 --> 01:43:45,339 Chodź tutaj. 1651 01:43:59,270 --> 01:44:02,647 Witamy w Oakland w Kalifornii, na turnieju Bank of the West Classic, 1652 01:44:02,731 --> 01:44:06,943 gdzie jutro, numer jeden na świecie i aktualna mistrzyni US Open, 1653 01:44:07,026 --> 01:44:11,531 Arantxa Sánchez Vicario, zmierzy się z trudną stawką przeciwniczek, 1654 01:44:11,615 --> 01:44:15,535 które mają nadzieję zdobyć nagrodę o wysokości 400 000 dolarów. 1655 01:44:15,619 --> 01:44:18,580 Wśród nich jest 14-letnia Venus Williams, 1656 01:44:18,664 --> 01:44:22,084 która staje na korcie w swoim pierwszym profesjonalnym meczu. 1657 01:44:22,166 --> 01:44:26,129 W istocie, to pierwszy mecz Williams na jakimkolwiek szczeblu rozgrywek 1658 01:44:26,213 --> 01:44:28,257 od ponad trzech lat, 1659 01:44:28,339 --> 01:44:30,800 odkąd jej ojciec podjął kontrowersyjną decyzję 1660 01:44:30,883 --> 01:44:33,721 wycofania jej z zawodów juniorskich, 1661 01:44:33,803 --> 01:44:37,724 które stanowią zwyczajową ścieżkę do tenisowej supersławy. 1662 01:44:37,807 --> 01:44:41,061 Pytanie, jak ta utalentowana nastolatka 1663 01:44:41,145 --> 01:44:45,648 poradzi sobie z presją i zainteresowaniem wokół profesjonalnych zawodów, 1664 01:44:45,732 --> 01:44:50,779 grając z doświadczonymi rywalkami, po tak długiej absencji. 1665 01:44:50,862 --> 01:44:54,866 Obaw nie potrafi ukryć nawet jej ojciec, znany z bezpośrednich opinii. 1666 01:44:55,575 --> 01:44:59,413 Czekaliśmy na ten dzień przez dziewięć długich, trudnych lat. 1667 01:44:59,495 --> 01:45:02,790 Mówisz sobie, „Osiągniemy to, osiągniemy to”. 1668 01:45:02,874 --> 01:45:07,212 A kiedy w końcu, tak jak dziś, to osiągasz, odkrywasz... 1669 01:45:07,295 --> 01:45:10,590 „Nie pasujemy tu. 1670 01:45:10,673 --> 01:45:15,219 Nasze miejsce jest gdzie indziej. Naszym miejscem jest getto”. 1671 01:45:15,303 --> 01:45:20,267 Geniusz? Hochsztapler? Jutro w końcu się dowiemy. 1672 01:45:20,351 --> 01:45:24,271 Czy jego marzenie to tylko reklama, czy jego córka naprawdę jest kimś, 1673 01:45:24,355 --> 01:45:27,191 na kogo czeka tenisowy świat? 1674 01:45:29,067 --> 01:45:33,364 Udało ci się, Richard. Rok temu na ten turniej były 24 akredytacje medialne. 1675 01:45:33,446 --> 01:45:35,449 W tym roku 200, więc... 1676 01:45:36,575 --> 01:45:38,035 - Wiesz co? To on. - To on. 1677 01:45:38,117 --> 01:45:39,535 Trzeba zawołać Venus. 1678 01:45:39,620 --> 01:45:43,290 - Już czas. Sprężajcie się. - Chodźcie. Przyszedł ten facet. 1679 01:45:43,374 --> 01:45:47,503 - Gość z Nike. Zamknę drzwi. - To nie byle co. Usiądźcie tam. 1680 01:45:47,585 --> 01:45:50,839 - Tak. Na miejsca. - Dobra, gotowe? 1681 01:45:52,173 --> 01:45:53,883 - Patrick, jak się masz? - Świetnie. 1682 01:45:53,968 --> 01:45:55,803 - Jak Terri i dzieci? - Dobrze. 1683 01:45:55,885 --> 01:45:58,763 - Mały Billy dalej gra w bejsbol? - Macha jak szalony. 1684 01:45:58,847 --> 01:46:02,183 - Cześć. Patrick. Miło mi. - Richard Williams. To Oracene. 1685 01:46:02,267 --> 01:46:03,727 To moja żona, Brandi. 1686 01:46:03,811 --> 01:46:05,521 - Wiecie, kto to jest. - To zaszczyt. 1687 01:46:05,603 --> 01:46:07,356 Po to przytargał tę walizkę. 1688 01:46:07,438 --> 01:46:09,400 Zgadza się. Tak. 1689 01:46:11,026 --> 01:46:14,571 Za wami długa droga, a jutro czeka was wielki dzień, 1690 01:46:14,655 --> 01:46:18,075 więc nie chcę zabierać wam za dużo czasu. 1691 01:46:18,157 --> 01:46:22,663 Mam nadzieję, że to jasne, jak bardzo cenimy waszą córkę. 1692 01:46:23,246 --> 01:46:25,540 Chcemy ją na wyłączność już teraz. 1693 01:46:26,291 --> 01:46:28,585 To są trzy miliony dolarów. 1694 01:46:29,294 --> 01:46:31,672 Sygnowane nazwiskiem buty i linia odzieży. 1695 01:46:31,754 --> 01:46:34,008 Chcemy oprzeć na Venus naszą markę dla kobiet. 1696 01:46:34,090 --> 01:46:36,718 Zrobić z niej flagową zawodniczkę. Co wy na to? 1697 01:46:36,802 --> 01:46:38,596 Myślę, że... 1698 01:46:40,431 --> 01:46:44,183 Właściwie, trzeba o to zapytać ją. 1699 01:46:47,146 --> 01:46:51,608 Zatem, Venus, co ty na to? To hojna oferta. 1700 01:46:51,691 --> 01:46:55,029 Milion więcej, niż dostała Capriati przed przejściem na zawodowstwo. 1701 01:46:55,486 --> 01:46:57,781 Do tego, gotowość do zainwestowania 1702 01:46:57,865 --> 01:47:01,075 w akcje charytatywne i programy pomocowe, które wspierasz z rodziną. 1703 01:47:01,160 --> 01:47:02,201 Super. 1704 01:47:02,285 --> 01:47:04,955 Uważamy, że czeka cię wspaniała kariera 1705 01:47:05,039 --> 01:47:08,625 i chcemy pomóc ci ją rozwijać, zaczynając od dziś. 1706 01:47:19,887 --> 01:47:22,222 - To... - Tak. 1707 01:47:29,855 --> 01:47:32,566 Może... dajmy jej chwilę. 1708 01:47:32,650 --> 01:47:34,567 - Niech rodzina... - Zdecydowanie. 1709 01:47:34,651 --> 01:47:36,361 - Nie ma problemu, tylko... - Oczywiście. 1710 01:47:36,445 --> 01:47:39,281 Dla jasności, ta oferta jest ważna tylko dziś. 1711 01:47:39,365 --> 01:47:42,910 Przestanie być aktualna, gdy jutro staniesz na korcie. 1712 01:47:42,992 --> 01:47:44,995 - Nie ma pośpiechu. Omówcie to. - Dzięki. 1713 01:47:45,079 --> 01:47:48,290 To zajmie chwilę. Mają tu świetny bufet z owocami morza. 1714 01:47:48,374 --> 01:47:51,709 Jest na półpiętrze. Nie musisz wciskać guzika... 1715 01:47:51,794 --> 01:47:54,797 Kamienna twarz, aż gość wyjdzie tymi drzwiami. 1716 01:47:54,879 --> 01:47:56,173 Co on miał na myśli? 1717 01:47:56,257 --> 01:47:59,509 - Niech najpierw wyjdzie. - Nie, chcę wiedzieć, o czym mówił. 1718 01:47:59,593 --> 01:48:02,679 Pogadamy o tym, kiedy go nie będzie. Dajcie mu wyjść. 1719 01:48:02,763 --> 01:48:04,223 Co się dzieje? 1720 01:48:04,306 --> 01:48:07,809 Co miał na myśli, mówiąc, że to jest ważne tylko dziś? 1721 01:48:07,892 --> 01:48:09,895 - Wyłącznie? - Nie przejmujcie się. 1722 01:48:09,978 --> 01:48:11,981 - Chcę to zrozumieć. - Próbuje nas nastraszyć. 1723 01:48:12,063 --> 01:48:14,107 Otóż to. Próbuje nas nastraszyć i wiecie co? 1724 01:48:14,191 --> 01:48:17,652 Ja się boję. Jestem przerażony jak cholera. 1725 01:48:17,736 --> 01:48:20,905 Ludzie, co... Co się dzieje? 1726 01:48:20,989 --> 01:48:24,116 Trzy miliony dolarów W czym leży problem? 1727 01:48:24,866 --> 01:48:26,619 - Rick, słuchaj... - Daj spojrzeć. 1728 01:48:26,703 --> 01:48:28,580 Jeszcze nie widzieli, jak gra. 1729 01:48:28,663 --> 01:48:32,208 Tak, ale... Właśnie o to chodzi. Wcale nie muszą. 1730 01:48:32,291 --> 01:48:34,168 Richard, udało ci się. 1731 01:48:35,003 --> 01:48:37,379 Zrobiłeś to, Richard. Myślałem, że ci odbiło. 1732 01:48:37,463 --> 01:48:39,673 Twoje gadanie, wywiady i cały ten nonsens. 1733 01:48:39,757 --> 01:48:43,635 Ale proszę, miałeś rację, ona jest gwiazdą. Wiesz, co to... 1734 01:48:43,719 --> 01:48:47,848 Wygraliśmy! Czemu macie takie ponure miny? Błagam was, ludzie. 1735 01:48:47,932 --> 01:48:49,892 Oracene, proszę, wesprzesz mnie? 1736 01:48:49,976 --> 01:48:51,852 Powinieneś rozmawiać z Venus. 1737 01:48:53,521 --> 01:48:56,065 V? Co się dzieje? 1738 01:48:57,816 --> 01:48:59,861 Chcę im pokazać, co potrafię. 1739 01:48:59,943 --> 01:49:02,821 - Jasne. - Rozumiem, że to dobra oferta, ale... 1740 01:49:02,906 --> 01:49:05,991 To nie jest dobra oferta. To niewiarygodna oferta. 1741 01:49:06,075 --> 01:49:08,703 Ludzie, te pieniądze odmienią wasze życie. 1742 01:49:08,785 --> 01:49:11,330 Odmienią życie waszej rodziny. Na co my...? 1743 01:49:11,414 --> 01:49:15,334 Rick, prosisz tę dziewczynę, żeby odrzuciła całą ciężką pracę... 1744 01:49:15,418 --> 01:49:17,879 - Richard, przestań! - Posłuchaj mnie. 1745 01:49:17,962 --> 01:49:20,673 Pracę, którą wykonała przez ostatnie dziesięć lat 1746 01:49:20,757 --> 01:49:23,050 i przyjęła pierwszą ofertę, która napłynęła. 1747 01:49:23,133 --> 01:49:25,969 - Wiesz, że to nie w porządku. - Nawet nie ogłosili rozstawienia. 1748 01:49:26,053 --> 01:49:29,723 Rick. Dziewczyna prosi o szansę rywalizacji. 1749 01:49:29,807 --> 01:49:32,017 Nawet nie wiemy, z kim zagra. 1750 01:49:32,101 --> 01:49:34,437 Ona się tym nie przejmuje. 1751 01:49:34,520 --> 01:49:37,482 Venus Williams, przejmujesz się tym, z kim zagrasz? 1752 01:49:38,023 --> 01:49:39,358 Nie, tatusiu. 1753 01:49:39,441 --> 01:49:42,320 Venus Williams, pokonasz każdego, kto znajdzie się po drugiej stronie siatki. 1754 01:49:42,402 --> 01:49:43,655 Tak, tatusiu. 1755 01:49:44,321 --> 01:49:47,075 Venus Williams, chcesz przyjąć tę ofertę? 1756 01:49:51,788 --> 01:49:52,789 Nie. 1757 01:49:52,871 --> 01:49:54,665 No to zdecydowane. 1758 01:49:54,749 --> 01:49:57,125 Odrzucamy ofertę. Teraz chodźmy coś zjeść. 1759 01:49:58,126 --> 01:50:00,420 - Rick, jesteś głodny? - Nie. 1760 01:50:00,504 --> 01:50:03,298 - No już, kochani, idziemy. - To... 1761 01:50:03,383 --> 01:50:05,008 Chodź, Rick, musisz zapłacić za jedzenie. 1762 01:50:05,093 --> 01:50:07,135 Hejka! Cześć, wszystkim. 1763 01:50:07,553 --> 01:50:09,554 - Tunde! - A to ci heca. 1764 01:50:09,638 --> 01:50:11,723 No proszę. 1765 01:50:14,393 --> 01:50:18,147 Pan Rick funduje nam bufet z owocami morza. 1766 01:50:18,731 --> 01:50:21,608 - Tak, chodźcie. - Cześć. 1767 01:50:21,692 --> 01:50:23,527 Wiedziałaś o tym? 1768 01:50:28,865 --> 01:50:30,159 Tak! Dawaj! 1769 01:50:30,617 --> 01:50:34,038 Gem dla Stafford. Stafford prowadzi w gemach dwa do zera. 1770 01:50:39,043 --> 01:50:40,335 Błąd serwisowy! 1771 01:50:47,427 --> 01:50:49,803 - Błąd serwisowy! - 0-15. 1772 01:50:51,888 --> 01:50:53,141 Dawaj, V. 1773 01:50:53,766 --> 01:50:54,642 Błąd! 1774 01:51:14,078 --> 01:51:15,288 0-30. 1775 01:51:20,043 --> 01:51:21,084 Odgryź się jej. 1776 01:51:24,339 --> 01:51:25,798 No dalej, Junior. 1777 01:51:30,344 --> 01:51:31,929 0-40. 1778 01:51:46,110 --> 01:51:49,280 Gem dla Stafford. Stafford prowadzi trzy do zera. 1779 01:51:51,824 --> 01:51:54,244 Wygląda na trochę spiętą. Musi wyluzować. 1780 01:51:54,326 --> 01:51:55,745 Będzie dobrze. Idę na drugi mecz. 1781 01:51:55,828 --> 01:51:57,538 Pogadamy później, dobra? 1782 01:52:03,294 --> 01:52:05,879 - 30-40. - Wszystko gra. 1783 01:52:16,848 --> 01:52:19,059 Gem dla Stafford. Cztery do zera dla Stafford. 1784 01:52:19,142 --> 01:52:22,522 Hej, spokojnie. Następny gem. Uspokój się. 1785 01:53:07,107 --> 01:53:08,483 - Tak! - 0-15. 1786 01:53:08,567 --> 01:53:10,027 Zuch dziewczyna, V. 1787 01:53:14,406 --> 01:53:15,240 O to chodzi. 1788 01:53:18,453 --> 01:53:21,205 Wspaniałe zagranie! 1789 01:53:24,291 --> 01:53:27,629 Gem dla Williams. Stafford prowadzi cztery do dwóch. 1790 01:53:31,173 --> 01:53:32,674 - Dawaj! - Gem dla Williams. 1791 01:53:32,758 --> 01:53:34,677 - Właśnie tak. O to chodzi. - 4-4. 1792 01:53:57,741 --> 01:53:59,117 Byłaś dziś świetna, Venus. 1793 01:53:59,201 --> 01:54:01,745 Byłaś zaskoczona, że tak opanowałaś nerwy? 1794 01:54:01,829 --> 01:54:04,331 Byłam trochę zaskoczona, ale nie do końca. 1795 01:54:04,415 --> 01:54:06,291 Chwilę nie grałam w turniejach 1796 01:54:06,375 --> 01:54:08,419 i zdziwiło mnie, że się nie denerwuję. 1797 01:54:08,503 --> 01:54:10,295 Jutro grasz z najwyżej sklasyfikowaną Vicario. 1798 01:54:10,379 --> 01:54:13,383 Numer jeden na świecie, trzy wygrane turnieje wielkoszlemowe. 1799 01:54:13,465 --> 01:54:15,093 Myślisz, że sobie poradzisz? 1800 01:54:16,678 --> 01:54:20,473 Mogę pokonać każdego. Muszę tylko wykorzystać swój potencjał. 1801 01:54:20,556 --> 01:54:22,976 - Zastanawiałem się... - Wystarczy. Świetne pytania. 1802 01:54:23,058 --> 01:54:25,227 Naprzód! 1803 01:54:25,311 --> 01:54:28,272 Coś ty tam odstawiła? Nie mogłem uwierzyć. To jak... 1804 01:54:28,356 --> 01:54:31,566 - Rick, muszę iść. - Jakby była płatną morderczynią. 1805 01:54:31,651 --> 01:54:33,945 Serio, to niewiarygodne. 1806 01:54:34,027 --> 01:54:37,281 Richard, gadałem z Doughertym. Podbija ofertę. 1807 01:54:37,365 --> 01:54:39,741 Cztery miliony dolarów, Richard. 1808 01:54:39,825 --> 01:54:41,660 Udało nam się, Richard. 1809 01:54:41,744 --> 01:54:44,038 Powinniśmy trzymać karty przy sobie. 1810 01:54:44,121 --> 01:54:46,499 Czekaj. Richard, nie. Ona gra z Vicario. 1811 01:54:46,583 --> 01:54:47,959 To najlepsza tenisistka na planecie. 1812 01:54:48,041 --> 01:54:51,004 Najlepsza na całym świecie. Ona nie może jej pokonać. 1813 01:54:51,087 --> 01:54:54,298 - A jeśli może? - Richard, to tak nie działa. 1814 01:54:54,382 --> 01:54:58,428 Hej, Bud. Dobrze cię widzieć. Wciąż masz te ładne spodnie. 1815 01:54:58,510 --> 01:55:00,929 Przeszła ci koło nosa duża forsa. Mówiłem ci. 1816 01:55:01,013 --> 01:55:02,348 Znasz go? 1817 01:55:02,432 --> 01:55:07,562 Rick, jeśli ona pokona Vicario, 14-latka, która nigdy nie grała meczu, 1818 01:55:07,645 --> 01:55:11,316 przychodzi prosto z ulicy i wygrywa z najlepszą rakietą świata, 1819 01:55:11,398 --> 01:55:15,652 zapomnij o walce Ali-Frazier, to będzie największa heca w historii sportu! 1820 01:55:34,213 --> 01:55:35,839 Tak! 1821 01:55:51,356 --> 01:55:53,650 Meek. Chodź. 1822 01:56:08,248 --> 01:56:13,044 Wiem, że kochasz Venus i że to wszystko jest ekscytujące, ale... 1823 01:56:14,419 --> 01:56:16,547 trochę ci z tym trudno, prawda? 1824 01:56:20,133 --> 01:56:22,219 Mogę ci zdradzić sekret? 1825 01:56:23,846 --> 01:56:29,142 Twoja siostra będzie numerem jeden na całym świecie, to pewne. 1826 01:56:29,227 --> 01:56:30,561 Wiem o tym. 1827 01:56:31,312 --> 01:56:32,647 Ale ty... 1828 01:56:33,481 --> 01:56:36,233 Ty będziesz najlepsza w historii. 1829 01:56:37,360 --> 01:56:40,405 Będziesz największą zawodniczką wszech czasów. 1830 01:56:41,781 --> 01:56:45,034 Wiesz, skąd to wiem? Bo to zaplanowałem. 1831 01:56:46,869 --> 01:56:50,205 Nie było ci lekko w cieniu Venus, 1832 01:56:50,290 --> 01:56:52,624 ale trzymałem cię tam, bo wiedziałem, że jesteś twarda. 1833 01:56:52,709 --> 01:56:55,628 Że jesteś silna. Że jesteś wojowniczką. 1834 01:56:57,254 --> 01:56:59,965 Dlatego tak to zorganizowałem. 1835 01:57:03,885 --> 01:57:08,266 Weź to sobie do serca. Jesteś następna. 1836 01:57:18,483 --> 01:57:20,486 A teraz chodź. I pospiesz się. 1837 01:57:21,321 --> 01:57:23,531 Raz, dwa, trzy, cztery, pięć. 1838 01:57:23,615 --> 01:57:25,325 Raz, dwa, trzy, cztery, pięć. 1839 01:57:25,407 --> 01:57:27,701 Raz, dwa, trzy, cztery, pięć. 1840 01:57:27,785 --> 01:57:29,786 Raz, dwa, trzy, cztery, pięć, sześć. 1841 01:57:29,870 --> 01:57:31,539 Raz, dwa, trzy, cztery, pięć, sześć. 1842 01:57:31,623 --> 01:57:34,166 - Cokolwiek dziś się zdarzy... - Blisko. 1843 01:57:34,249 --> 01:57:37,754 - Następnym razem, dziesięć. - Chcę, żebyście pamiętały, 1844 01:57:37,837 --> 01:57:41,173 że pochodzicie z ludu o bogatej historii. 1845 01:57:41,257 --> 01:57:44,093 Jasne? Jak Sojourner Truth. 1846 01:57:45,178 --> 01:57:47,179 - Pamiętacie ją? - Tak. 1847 01:57:47,263 --> 01:57:49,641 Co powiedziała w Seneca Falls? 1848 01:57:49,723 --> 01:57:52,643 - Co powiedziała? - „Czyż nie jestem kobietą?”. 1849 01:57:52,727 --> 01:57:56,563 Zgadza się. A co to dla was oznacza? 1850 01:57:57,272 --> 01:58:00,985 - Że jest silna i może zrobić wszystko. - Właśnie. 1851 01:58:01,068 --> 01:58:06,115 Że była młodą, czarną kobietą, tak jak wy, kochane. 1852 01:58:06,199 --> 01:58:10,870 I że zasługuje, by ją dostrzeżono, i by jej wysłuchano. 1853 01:58:11,829 --> 01:58:16,500 Więc chcę, żebyś dziś pamiętała, kim jesteś i skąd pochodzisz. 1854 01:58:17,459 --> 01:58:19,879 Stój z podniesioną głową i bądź z tego dumna. 1855 01:58:21,004 --> 01:58:22,382 Dobrze? 1856 01:58:24,342 --> 01:58:26,885 Tak. Będziesz wyglądać pięknie. 1857 01:58:29,222 --> 01:58:31,057 Jesteś piękna, Venus. 1858 01:58:36,062 --> 01:58:37,813 Ty też, Sereno. 1859 01:58:41,692 --> 01:58:44,946 Witamy z powrotem w ten piękny wieczór w Oakland 1860 01:58:45,029 --> 01:58:49,075 na czterosetowym meczu między aktualną mistrzynią Francji i US Open 1861 01:58:49,157 --> 01:58:53,036 Arantxą Sánchez Vicario i Venus Williams, 1862 01:58:53,120 --> 01:58:56,833 obiecującą 14-latką z Compton w Kalifornii, 1863 01:58:56,915 --> 01:59:01,713 która debiutuje na głównym korcie przed kompletnie wyprzedaną widownią. 1864 01:59:07,384 --> 01:59:10,138 Czekam na córkę. Gra w następnym meczu. 1865 01:59:40,000 --> 01:59:42,044 - Kocham cię, Junior. - Ja ciebie też, tato. 1866 01:59:42,128 --> 01:59:44,464 Panie i panowie, witamy na Bank of the West Classic... 1867 01:59:44,547 --> 01:59:46,298 - Powodzenia. - Dziękuję. 1868 01:59:46,382 --> 01:59:48,508 ...na dzisiejszym meczu drugiej rundy. 1869 01:59:48,593 --> 01:59:53,806 Debiutuje dziś na głównym korcie i rozgrywa dopiero drugi mecz zawodowy. 1870 01:59:53,889 --> 01:59:56,601 Proszę o gorące oklaski w stylu Bay Area 1871 01:59:56,683 --> 02:00:01,147 dla fenomenalnej 14-latki z Compton w Kalifornii. 1872 02:00:01,230 --> 02:00:04,275 Venus Williams! 1873 02:00:17,205 --> 02:00:20,959 A teraz, wraz ze mną, powitajcie na korcie 1874 02:00:21,041 --> 02:00:25,254 pochodzącą z Hiszpanii trzykrotną mistrzynię turniejów wielkoszlemowych, 1875 02:00:25,338 --> 02:00:31,385 rozstawioną z numerem jeden Arantxę Sánchez Vicario! 1876 02:01:06,169 --> 02:01:07,797 15-0. 1877 02:01:16,973 --> 02:01:18,307 Venus! 1878 02:01:19,474 --> 02:01:21,227 - 30-0. - O to chodzi! 1879 02:01:22,227 --> 02:01:23,730 Będziecie żałować. 1880 02:01:43,206 --> 02:01:44,291 40-0. 1881 02:01:57,096 --> 02:02:00,892 Gem dla Williams. Williams prowadzi, jeden-zero. 1882 02:02:04,145 --> 02:02:05,938 Właśnie tak to załatwia. 1883 02:02:06,522 --> 02:02:08,232 Tak. 1884 02:02:15,990 --> 02:02:17,616 15-40. 1885 02:02:29,544 --> 02:02:33,465 Gem dla Williams. Williams prowadzi dwa-zero. 1886 02:02:37,094 --> 02:02:40,889 Gem dla Williams. Williams prowadzi w gemach trzy do zera. 1887 02:02:40,973 --> 02:02:43,392 - Pierwszy set. - Widzisz? Ta piłka aż płonie. 1888 02:02:48,188 --> 02:02:50,857 - 40-15. - O to chodzi. Podobało się? 1889 02:02:50,941 --> 02:02:52,735 Moja żona ją tego nauczyła. 1890 02:02:54,070 --> 02:02:57,115 To Venus Williams. Zapamiętajcie to nazwisko. 1891 02:03:01,035 --> 02:03:03,663 Okej, ta piłka to pikuś. To łatwa piłka! 1892 02:03:05,915 --> 02:03:09,669 Gem dla Williams. Willams prowadzi w gemach pięć do dwóch. 1893 02:03:09,751 --> 02:03:10,878 Pierwszy set. 1894 02:03:10,962 --> 02:03:14,089 Widzisz, że gra w pozycji otwartej? Pracowaliśmy nad tym. 1895 02:03:14,173 --> 02:03:15,008 Tak. 1896 02:03:18,803 --> 02:03:20,346 Tak jest. 1897 02:03:20,429 --> 02:03:22,264 Dobrze się prezentujesz, Venus Williams. 1898 02:03:27,312 --> 02:03:30,188 - No proszę. - Gem i pierwszy set dla Venus Williams. 1899 02:03:30,272 --> 02:03:32,566 Tak jest, mała! O to chodzi! 1900 02:03:37,112 --> 02:03:40,325 Właśnie tak. To wszystko ciężka praca. 1901 02:03:59,552 --> 02:04:02,472 Gem dla Williams. Prowadzi w secie 3-1. 1902 02:04:02,554 --> 02:04:06,183 Boi się. Ona się ciebie boi, Venus. 1903 02:04:16,235 --> 02:04:18,279 To jakiś obłęd! 1904 02:04:51,271 --> 02:04:53,022 Tylko spokojnie, Junior. 1905 02:05:06,951 --> 02:05:08,620 Poszła do łazienki. 1906 02:05:09,913 --> 02:05:11,164 Dobrze. 1907 02:05:31,476 --> 02:05:33,395 Jesteśmy z tobą, Venus. 1908 02:05:36,522 --> 02:05:39,401 - Nie rozpraszaj się. - Spokojnie. Zostań w grze. 1909 02:05:39,483 --> 02:05:41,777 - Dasz radę, V. - Kochamy cię. 1910 02:05:49,745 --> 02:05:51,663 Nie daj się rozkojarzyć, Junior. 1911 02:05:56,876 --> 02:05:58,587 Próbuje ją wybić z rytmu. 1912 02:06:00,714 --> 02:06:03,633 - Bez jaj. - Co się... co się dzieje? 1913 02:06:04,927 --> 02:06:06,553 Wytrąca ją z równowagi. 1914 02:06:06,637 --> 02:06:09,473 - Nie ma przepisu, jak długo... - Nic nie zdziałamy. 1915 02:06:09,556 --> 02:06:11,141 Nie mogą. 1916 02:06:11,223 --> 02:06:15,395 Może powiedzieć, że korzysta z toalety. To stara, nieczysta zagrywka. 1917 02:06:18,106 --> 02:06:20,400 Minęło już osiem minut. 1918 02:06:21,442 --> 02:06:23,361 Osiem minut. 1919 02:06:26,031 --> 02:06:27,449 Już dziewięć minut. 1920 02:06:34,248 --> 02:06:35,958 Miałaś ją na deskach! 1921 02:06:38,376 --> 02:06:41,379 - Grajcie! - To jakiś absurd! 1922 02:06:56,186 --> 02:06:57,853 Dlaczego nie wstaje? 1923 02:06:58,397 --> 02:07:00,273 Wstań, Junior. 1924 02:07:24,923 --> 02:07:27,174 Nic się nie stało, po prostu rób swoje, V. 1925 02:07:27,258 --> 02:07:31,138 Hej, V, graj swoje. Graj swoje, Venus. Do dzieła. 1926 02:07:31,763 --> 02:07:33,807 - Czas. - Tak jest. Dawaj. 1927 02:07:36,602 --> 02:07:39,062 Tak! Graj po swojemu! 1928 02:08:00,541 --> 02:08:03,085 - Aut! - 0-15. 1929 02:08:04,379 --> 02:08:07,007 - Następna twoja, Venus. - Hej, obudź się. 1930 02:08:07,089 --> 02:08:09,050 Następna twoja, Venus. 1931 02:08:14,848 --> 02:08:17,267 - Net. - Błąd. 1932 02:08:18,768 --> 02:08:21,103 Uspokój się. Dawaj. Następny. 1933 02:08:38,246 --> 02:08:39,830 No już, Venus Williams. 1934 02:08:55,138 --> 02:08:56,723 Tak jest! 1935 02:08:56,807 --> 02:08:59,809 Gem dla Vicario. Trzy do zera. 1936 02:09:05,691 --> 02:09:08,776 - 15-40. - Dalej, V. Następny twój. 1937 02:09:13,197 --> 02:09:14,825 Dobrze, Junior. 1938 02:09:20,539 --> 02:09:22,249 Gem dla Vicario. 1939 02:09:26,210 --> 02:09:27,795 Gem dla Vicario. 1940 02:09:32,968 --> 02:09:37,431 Gem i drugi set dla Vicario, sześć-trzy. Jeden-jeden w setach. 1941 02:09:49,066 --> 02:09:50,360 O mój Boże. 1942 02:10:43,288 --> 02:10:45,624 Pięć-zero. Ostatni set. 1943 02:11:00,263 --> 02:11:01,682 0-40. 1944 02:11:05,393 --> 02:11:07,020 Wszystko w porządku, Venus. 1945 02:11:27,833 --> 02:11:30,585 Gem, set i mecz dla Vicario. Dwa do jednego. 1946 02:11:30,669 --> 02:11:33,714 Dwa-sześć, sześć-trzy, sześć-zero. 1947 02:11:44,016 --> 02:11:45,601 Dobra robota, Venus. 1948 02:11:48,645 --> 02:11:52,816 Dobrze się spisała. Była świetna. 1949 02:12:14,504 --> 02:12:16,464 Hej, V. 1950 02:12:31,437 --> 02:12:33,690 Powinnam była dziś wygrać. 1951 02:12:37,526 --> 02:12:40,906 A teraz po wszystkich umowach i po szacunku... 1952 02:12:40,989 --> 02:12:43,532 - Nie. - Nie rób tego. 1953 02:12:43,616 --> 02:12:45,660 Liczyliście na mnie. 1954 02:12:45,744 --> 02:12:48,205 No już, już, posłuchaj mnie. 1955 02:12:48,789 --> 02:12:50,165 Spójrz tutaj. 1956 02:12:51,083 --> 02:12:55,128 Grałaś jak równa z równą, przez dwie godziny, 1957 02:12:55,712 --> 02:12:58,714 z zawodniczką numer jeden na świecie. 1958 02:12:58,798 --> 02:13:00,258 Była w szoku. 1959 02:13:00,342 --> 02:13:04,263 - Trzęsły się jej kolana. - Tak. 1960 02:13:04,346 --> 02:13:06,098 I zrobiłaś to z gracją. 1961 02:13:08,432 --> 02:13:11,352 Jeśli teraz nie czujesz do siebie szacunku, 1962 02:13:11,436 --> 02:13:13,230 nie poczujesz go nigdy. 1963 02:13:13,897 --> 02:13:15,315 W ogóle. 1964 02:13:16,525 --> 02:13:19,527 Jesteś mistrzynią, Venus Williams. 1965 02:13:20,070 --> 02:13:22,030 A cały świat o tym wie. 1966 02:13:23,740 --> 02:13:26,117 Wyjdziesz tam z podniesioną głową. 1967 02:13:28,035 --> 02:13:33,333 W całym życiu nigdy nie byłem z nikogo taki dumny. 1968 02:13:39,047 --> 02:13:41,842 Chodź, na zewnątrz czekają siostry. Jest zimno. 1969 02:13:52,352 --> 02:13:54,396 Tatusiu, wezmę moją torbę. 1970 02:13:54,478 --> 02:13:56,565 - Nie, poniosę ją, Junior. - Poradzę sobie. 1971 02:14:09,160 --> 02:14:10,536 Hej, mistrzyni. 1972 02:14:11,288 --> 02:14:12,455 Zaczyna się. 1973 02:14:20,923 --> 02:14:22,507 Jesteśmy z ciebie dumne. 1974 02:14:23,467 --> 02:14:24,759 Udało ci się, V. 1975 02:14:49,660 --> 02:14:52,663 Jesteśmy dumne. Dobrze się spisałaś. 1976 02:14:52,745 --> 02:14:55,499 Jesteś drugą zawodniczką na świecie. 1977 02:14:56,624 --> 02:14:58,125 Tu jest wyjście. Wypuszczę was tędy. 1978 02:14:58,209 --> 02:15:00,169 Dziękujemy. Chodźcie. 1979 02:15:11,098 --> 02:15:12,182 Richard. 1980 02:15:12,266 --> 02:15:14,642 Venus! Venus! Venus! 1981 02:15:24,236 --> 02:15:26,612 Oni już wiedzą. 1982 02:15:26,696 --> 02:15:29,532 No już. Nie każ im czekać. Idź tam. 1983 02:15:29,615 --> 02:15:31,492 To twoi fani. Idź do nich. 1984 02:15:32,535 --> 02:15:33,954 - Chodź, Serena. - Dobra! 1985 02:15:34,036 --> 02:15:37,290 - Jesteś następna! - Venus! Venus! Venus! 1986 02:15:37,374 --> 02:15:40,960 Richard, Richard. Co ty na to? 1987 02:15:41,044 --> 02:15:43,170 Nike znowu na łączach. 1988 02:15:43,254 --> 02:15:45,257 Obudzili się. 1989 02:15:45,339 --> 02:15:48,634 Puma. Fila. Reebok. Wszyscy chcą się spotkać jako pierwsi. 1990 02:15:48,718 --> 02:15:50,678 Powiem im, żeby cmoknęli mnie w tyłek. 1991 02:15:50,762 --> 02:15:53,889 Nie, pogadamy z tymi ludźmi. Myślę, że trzeba z nimi pomówić. 1992 02:15:54,348 --> 02:15:56,392 Richard, zrobiła to. 1993 02:15:56,934 --> 02:15:58,562 O tak, zrobiła. 1994 02:16:01,732 --> 02:16:04,317 Venus! Venus! Venus! 1995 02:16:17,164 --> 02:16:19,958 Venus! Venus! Venus! 1996 02:16:23,253 --> 02:16:25,047 DZIEWIĘĆ MIESIĘCY PÓŹNIEJ 1997 02:16:25,129 --> 02:16:29,759 VENUS PODPISAŁA Z FIRMĄ REEBOK KONTRAKT NA 12 MILIONÓW DOLARÓW. 1998 02:16:29,843 --> 02:16:32,971 MIAŁA 15 LAT. 1999 02:16:34,097 --> 02:16:36,682 SERENA DOŁĄCZYŁA DO VENUS NA KORCIE DWA LATA PÓŹNIEJ. 2000 02:16:36,767 --> 02:16:39,769 RICHARD, JAKO ICH TRENER, NADAL PRZEDKŁADAŁ CIERPLIWOŚĆ, RODZINĘ 2001 02:16:39,852 --> 02:16:42,020 I EDUKACJĘ NAD WCZESNY SUKCES. 2002 02:16:42,105 --> 02:16:45,691 NIEMAL WSZYSTKO, CO ZAPLANOWAŁ DLA CÓREK 2003 02:16:45,776 --> 02:16:48,109 JESZCZE W COMPTON, SPEŁNIŁO SIĘ. 2004 02:16:51,198 --> 02:16:54,034 VENUS DO 41. ROKU ŻYCIA 5 RAZY WYGRAŁA WIMBLEDON. 2005 02:16:54,117 --> 02:16:58,412 BYŁA PIERWSZĄ AFROAMERYKANKĄ ERY OTWARTEJ, KTÓRĄ SKLASYFIKOWANO 2006 02:16:58,496 --> 02:17:01,207 NA PIERWSZEJ POZYCJI NA ŚWIECIE. 2007 02:17:03,459 --> 02:17:06,629 SERENA, DO 40. ROKU ŻYCIA, WYGRAŁA 23 TURNIEJE WIELKOSZLEMOWE. 2008 02:17:06,713 --> 02:17:10,174 PRZEZ WIELU UWAŻANA JEST ZA NAJLEPSZĄ ZAWODNICZKĘ W HISTORII 2009 02:17:10,259 --> 02:17:12,343 TEGO SPORTU. 2010 02:17:14,136 --> 02:17:17,641 TAK JAK PRZEWIDZIAŁ RICHARD. 2011 02:17:30,778 --> 02:17:33,115 Zaplanowaliśmy ich przyszłość, nim się urodziły, 2012 02:17:33,198 --> 02:17:37,243 a pierwszego dnia, gdy zabrałem Venus i Serenę na kort tenisowy, 2013 02:17:37,326 --> 02:17:38,453 wiedziałem, że to mistrzynie. 2014 02:17:39,162 --> 02:17:41,707 Czasem mam wrażenie, że to było przeznaczenie. 2015 02:17:41,789 --> 02:17:43,207 Ich obu. 2016 02:17:43,707 --> 02:17:46,335 Gdybyś była tenisistką, kogo chciałabyś naśladować? 2017 02:17:46,420 --> 02:17:48,379 - Chcę, żeby inni naśladowali mnie. - Tak. 2018 02:17:49,421 --> 02:17:52,884 Jeśli zagra na miarę swoich możliwości, będzie wielka. 2019 02:17:55,178 --> 02:17:58,305 Venus i Serena Williams tworzą historię tenisa. 2020 02:18:00,225 --> 02:18:01,350 ZAPRASZAMY NA WILLIAMS SHOW! 2021 02:18:04,394 --> 02:18:07,273 To pierwsze siostry i pierwsze Afroamerykanki, 2022 02:18:07,357 --> 02:18:10,859 które zajęły dwa czołowe miejsca w światowych rankingach. 2023 02:18:19,868 --> 02:18:24,875 Ludzie są urzeczeni historią sióstr, które grają przeciwko sobie. 2024 02:18:25,832 --> 02:18:27,794 Zawsze marzyłyśmy, że tak będzie. 2025 02:18:34,760 --> 02:18:38,847 Afroamerykańskie dzieci widzą w nich odbicie samych siebie. 2026 02:18:38,930 --> 02:18:40,766 Bez względu na to, która wygra, wygrywamy my. 2027 02:18:40,849 --> 02:18:43,143 Podnieś rękę, Serena. Venus. 2028 02:18:50,233 --> 02:18:52,818 Tata zawsze uważał, że powinnam coś dawać społeczności. 2029 02:18:52,903 --> 02:18:53,736 AKADEMIA TENISOWA 2030 02:18:53,820 --> 02:18:55,239 CZOŁEM, PRZYJACIELE W COMPTON! 2031 02:18:57,198 --> 02:19:01,328 Bycie numerem jeden jest super, ale walka o nowe pokolenie nawet lepsza. 2032 02:19:12,380 --> 02:19:14,091 Nigdy nie zapomnę taty, mówiącego, 2033 02:19:14,173 --> 02:19:16,260 „To chwila, na którą pracowaliśmy przez całe życie. 2034 02:19:16,341 --> 02:19:18,428 Bądźcie skupione i nie bójcie się”. 2035 02:19:20,847 --> 02:19:23,392 Otwórz pozycję. O to chodzi. 2036 02:19:27,938 --> 02:19:29,897 Zapamiętają Venus i Serenę. Będą mówić: 2037 02:19:29,982 --> 02:19:31,733 „Zrobiły to. Ja też mogę”. 2038 02:19:36,778 --> 02:19:40,284 Wygramy. I podzielimy się zwycięstwem z każdym człowiekiem na świecie. 2039 02:19:40,993 --> 02:19:44,245 KING RICHARD: ZWYCIĘSKA RODZINA 2040 02:24:28,361 --> 02:24:31,365 KING RICHARD: ZWYCIĘSKA RODZINA 2041 02:24:31,823 --> 02:24:33,825 Tekst: Bartek Fukiet