1
00:00:55,800 --> 00:00:57,551
Wezmę to. Dziękuję.
2
00:00:58,218 --> 00:01:01,138
Tam, gdzie dorastałem,
w Cedar Grove w Luizjanie,
3
00:01:01,221 --> 00:01:06,144
nie grało się w tenisa. Byliśmy zbyt zajęci
uciekaniem przed Klanem.
4
00:01:06,936 --> 00:01:10,773
Ale już tak mam, że jeśli coś mnie
interesuje, rozpracowuję temat.
5
00:01:10,856 --> 00:01:14,234
Jak to działa, jak robią to
najlepsi na świecie.
6
00:01:14,318 --> 00:01:17,279
I właśnie tak zrobiłem z tenisem,
z dziewczynkami.
7
00:01:17,364 --> 00:01:21,076
Patrząc na najlepiej serwujących,
Samprasa, Lendla, Connorsa,
8
00:01:21,159 --> 00:01:25,704
zobaczycie, że składają nadgarstek
jak do plaśnięcia, przybicia piątki.
9
00:01:25,788 --> 00:01:28,123
Tego potrzebujecie, gdy uderzacie.
10
00:01:28,207 --> 00:01:29,291
Tego „prztyk”.
11
00:01:29,376 --> 00:01:34,672
Potrzebny nam tylko klub... do treningów,
szkolenia. Tego, co niezbędne.
12
00:01:34,755 --> 00:01:38,760
Żeby dziewczyny, z cudownych dzieci,
stały się zawodowcami.
13
00:01:38,843 --> 00:01:41,888
Napisałem 78-stronicowy plan ich kariery,
14
00:01:41,972 --> 00:01:43,306
zanim się urodziły.
15
00:01:45,057 --> 00:01:48,353
Był 1977 rok, oglądałem mecz tenisowy.
16
00:01:48,436 --> 00:01:50,605
A ta dziewczyna, Virginia Ruzici,
17
00:01:50,688 --> 00:01:53,275
dostała 40 000 dolarów za cztery dni pracy.
18
00:01:53,358 --> 00:01:56,361
Ja zarabiałem tylko 52 000 dolarów
przez cały rok.
19
00:01:56,443 --> 00:01:58,612
I pojąłem, że wybrałem złą branżę.
20
00:01:58,696 --> 00:02:02,742
W domu powiedziałem żonie,
„Musimy zrobić jeszcze dwójkę dzieci”.
21
00:02:03,534 --> 00:02:07,871
Tamtego wieczoru napisałem plan.
Jeden dla Venus, drugi dla Sereny.
22
00:02:07,954 --> 00:02:10,624
- Dobrze. Podejdź trochę.
- Dotyczył tenisa.
23
00:02:10,709 --> 00:02:14,170
Ich edukacji, języków obcych, wszystkiego.
24
00:02:14,253 --> 00:02:15,963
- A według tego planu...
- Skróć.
25
00:02:16,046 --> 00:02:20,301
...już czas, żeby pomógł pan
nam zrobić z nich mistrzynie.
26
00:02:20,384 --> 00:02:22,971
Wiem, co pan sobie myśli.
27
00:02:23,053 --> 00:02:26,849
„Ta rodzina jest z getta.
Jak oni mi zapłacą?”.
28
00:02:27,474 --> 00:02:29,894
Spokojna głowa.
Nie chcemy pana oskubać.
29
00:02:29,978 --> 00:02:31,396
Zrobimy z pana bogacza.
30
00:02:31,479 --> 00:02:33,355
Nie myślał pan o koszykówce?
31
00:02:36,067 --> 00:02:37,611
Życzę powodzenia.
32
00:02:37,693 --> 00:02:40,154
Popełnia pan błąd,
ale ma pan do tego prawo.
33
00:02:40,237 --> 00:02:41,489
- W porządku.
- Jasne.
34
00:02:41,573 --> 00:02:43,866
- Te spodnie wyglądają na drogie.
- Bo są.
35
00:02:43,950 --> 00:02:46,076
Gdybym brał dolca od każdego rodzica,
36
00:02:46,160 --> 00:02:48,621
który mówił, że jego dziecko
będzie numerem jeden,
37
00:02:48,705 --> 00:02:50,248
byłbym bogatym człowiekiem.
38
00:02:51,290 --> 00:02:54,836
- Pan już wygląda na bogatego.
- Co zrobić.
39
00:02:57,463 --> 00:02:59,466
Musisz trochę wysunąć nogę.
40
00:02:59,549 --> 00:03:01,009
Masz zbyt zamkniętą pozycję.
41
00:03:23,823 --> 00:03:25,407
Serena, te książki są większe od ciebie.
42
00:03:25,491 --> 00:03:27,743
Wcale nie, dam radę.
Wezmę więcej niż ty.
43
00:03:27,826 --> 00:03:30,080
- I padniesz z wysiłku?
- Zakład?
44
00:03:30,163 --> 00:03:31,373
Serena!
45
00:03:34,501 --> 00:03:35,710
Książka telefoniczna!
46
00:03:38,003 --> 00:03:39,088
Książka telefoniczna.
47
00:03:41,216 --> 00:03:42,676
Książka telefoniczna.
48
00:03:44,093 --> 00:03:45,386
Książka telefoniczna.
49
00:03:46,763 --> 00:03:48,515
- Książka telefoniczna!
- Dziewczyny.
50
00:03:49,099 --> 00:03:50,307
Cześć.
51
00:03:50,391 --> 00:03:51,558
- Wygrałam.
- Oszukujesz.
52
00:03:51,642 --> 00:03:54,104
- Serwus, pani Strickland.
- Dziękuję.
53
00:03:54,187 --> 00:03:57,064
Powiedzcie ojcu, żeby was tak nie zamęczał.
54
00:03:57,147 --> 00:04:01,610
Widziałam, jak trenujecie w deszczu.
Facet ma fioła.
55
00:04:02,569 --> 00:04:05,282
Dziewczyny. Wracajcie już do domu.
56
00:04:06,157 --> 00:04:08,701
Powiedzcie siostrom,
że zaraz wychodzimy.
57
00:04:08,784 --> 00:04:10,829
Dostarczymy resztę książek potem.
58
00:04:12,038 --> 00:04:15,709
Mówię ostatni raz,
nie gadaj z moimi dziećmi.
59
00:04:15,790 --> 00:04:19,128
Przepraszam. Weszły na mój trawnik.
60
00:04:19,212 --> 00:04:21,755
I ktoś musi, skoro każesz im tak harować.
61
00:04:21,840 --> 00:04:25,885
Będą ciężko pracować,
żeby nie skończyć na tych ulicach.
62
00:04:25,969 --> 00:04:28,888
Działam w branży wychowywania mistrzyń.
63
00:04:28,972 --> 00:04:30,931
Niedługo wydam o tym książkę.
64
00:04:31,015 --> 00:04:33,351
Może dam egzemplarz twojej córce.
65
00:04:33,434 --> 00:04:36,186
- Przypomnisz, na którym rogu pracuje?
- Wypad z mojej posesji.
66
00:04:36,270 --> 00:04:38,188
- Zostaw ją.
- Wara od moich dzieci.
67
00:04:38,272 --> 00:04:40,566
Mądrala w obcisłych szortach.
Kup se większe!
68
00:04:40,650 --> 00:04:42,193
Ona tylko cię prowokuje.
69
00:04:42,736 --> 00:04:44,361
- Muszę iść do pracy.
- Jasne.
70
00:04:45,487 --> 00:04:48,532
Ty mnie prowokujesz
w tych pielęgniarskich butkach.
71
00:04:49,075 --> 00:04:51,578
- Kocham te butki.
- Weź dziewczyny na trening.
72
00:04:51,660 --> 00:04:54,455
- Dobrze. Miłego dnia.
- Wzajemnie.
73
00:04:54,873 --> 00:04:55,998
Mam pracę domową.
74
00:04:56,082 --> 00:04:58,251
Chcecie być mocne, ruszajcie biodrami.
75
00:04:58,335 --> 00:04:59,585
Pa, mamo.
76
00:04:59,669 --> 00:05:01,421
- Tunde, ty kujonko.
- Przestań.
77
00:05:01,503 --> 00:05:03,130
Odrabiasz lekcje w sobotę?
78
00:05:03,214 --> 00:05:07,385
Bo chciałabym dostać A.
Kiedy masz B plus, warto próbować.
79
00:05:08,637 --> 00:05:10,304
Gdzie dziś trenujemy, tato?
80
00:05:10,388 --> 00:05:13,099
- Tak, gdzie dziś trenujemy?
- W klubie.
81
00:05:13,183 --> 00:05:15,602
Serena, przestań mówić to samo, co Venus.
82
00:05:15,684 --> 00:05:17,561
Oby znów nie zwinęli nam piłek.
83
00:05:17,645 --> 00:05:20,481
Pewnie ty im kazałaś,
żebyśmy nie musiały ćwiczyć.
84
00:05:21,190 --> 00:05:23,359
Mamy całą furgonetkę piłek.
85
00:05:23,443 --> 00:05:26,404
I nie przejmujcie się tym,
co robią inni ludzie.
86
00:05:26,488 --> 00:05:27,864
Tylko tym, co wy robicie.
87
00:05:27,948 --> 00:05:31,159
Naszym celem jest doskonałość,
tym się przejmujcie.
88
00:05:31,241 --> 00:05:32,452
Rozumiecie to?
89
00:05:32,534 --> 00:05:35,287
- Tak, tatusiu, rozumiemy.
- To dobrze.
90
00:05:36,998 --> 00:05:41,794
- Pozdrówcie ludzi, którzy odeszli.
- Cześć, ludzie, którzy odeszli.
91
00:05:49,678 --> 00:05:51,679
Czuję się jak w kościele.
92
00:05:53,931 --> 00:05:58,186
- Kto jest gotowy do pracy?
- My jesteśmy gotowe do pracy!
93
00:06:04,025 --> 00:06:05,986
- Powtórzcie?
- Jesteśmy gotowe.
94
00:06:06,068 --> 00:06:09,154
Bardzo dobrze.
Właśnie to chciałem usłyszeć.
95
00:06:22,960 --> 00:06:25,964
Biegajcie na palcach.
Za bardzo hałasujecie.
96
00:06:28,717 --> 00:06:32,261
Królu Richardzie,
ty nigdy nie odpoczywasz, co?
97
00:06:32,344 --> 00:06:35,097
Kto tylko marzy,
temu nic się nie przydarzy.
98
00:06:35,472 --> 00:06:37,017
JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ!
99
00:06:37,558 --> 00:06:39,477
Gotowa na wywrotkę?
Bo cię wywrócę.
100
00:06:39,561 --> 00:06:41,563
ZAWALAJĄC PLANOWANIE,
PLANUJESZ NAWALIĆ
101
00:06:43,315 --> 00:06:45,107
O nie, uważajcie.
102
00:06:46,275 --> 00:06:47,402
O to chodzi.
103
00:06:47,484 --> 00:06:49,987
Nadgarstek jak do plaśnięcia.
Z „prztyk” na końcu.
104
00:06:51,989 --> 00:06:54,284
Wyślij ją w niebo.
Niech przeleci nad ogrodzeniem.
105
00:06:54,366 --> 00:06:55,952
Fajnie. Tak, o to chodzi.
106
00:06:58,162 --> 00:06:59,371
Tak trzymaj!
107
00:06:59,455 --> 00:07:02,917
Pierwsze ćwiczenie.
Dolar dla tej, która trafi.
108
00:07:04,376 --> 00:07:07,005
Tak, jest siła.
109
00:07:09,049 --> 00:07:11,676
Tak, o to chodzi. Właśnie tak.
110
00:07:13,637 --> 00:07:15,888
Tak! Strzeż się, Martina.
111
00:07:15,972 --> 00:07:17,431
Rusz no tą rakietą.
112
00:07:18,058 --> 00:07:20,559
Prawie, Venus Williams!
113
00:07:21,852 --> 00:07:22,938
Forhend.
114
00:07:23,563 --> 00:07:27,025
Trzymaj pozycję otwartą,
albo tam przyjdę i cię połaskoczę.
115
00:07:27,734 --> 00:07:31,738
Bardzo dobrze. Dawaj, dawaj.
O to chodzi!
116
00:07:32,404 --> 00:07:35,157
Nie czekaj na piłkę, rusz się do niej. Tak.
117
00:07:41,998 --> 00:07:44,041
Dobra głębokość.
118
00:07:46,294 --> 00:07:47,628
Zmień na bekhend.
119
00:07:48,546 --> 00:07:51,424
Po co te nerwy. To twój mecz.
120
00:07:52,299 --> 00:07:53,635
Poślij ją do tej zbieraczki bawełny.
121
00:07:53,717 --> 00:07:55,469
Prosto w niebo.
122
00:07:56,553 --> 00:07:59,099
Tak, Venus Williams. Chodź tutaj.
123
00:07:59,181 --> 00:08:03,395
To był bardzo dobry dzień.
Świetnie się spisałyście.
124
00:08:03,477 --> 00:08:06,356
Venus Williams,
kto jest twoim najlepszym kumplem?
125
00:08:06,438 --> 00:08:07,481
Ty, tatusiu.
126
00:08:07,565 --> 00:08:09,859
Sereno Williams, a twoim?
127
00:08:09,943 --> 00:08:13,320
- Venus. Potem ty, po Venus.
- Niewiarygodne.
128
00:08:13,404 --> 00:08:14,948
Dajcie tacie buziaka.
129
00:08:15,532 --> 00:08:17,784
Dziękuję. W porządku.
130
00:08:17,866 --> 00:08:21,453
Teraz pozbierajcie piłki i resztę rzeczy.
131
00:08:22,787 --> 00:08:25,416
Jak leci? Jak masz na imię, mamuśka?
132
00:08:26,791 --> 00:08:30,796
Nie musisz się tak zachowywać, słonko.
Chcemy tylko pogadać.
133
00:08:30,878 --> 00:08:32,130
Tunde!
134
00:08:32,213 --> 00:08:35,009
Pozbieraj rzeczy, weź siostry i do busa.
135
00:08:35,091 --> 00:08:36,634
Yetunde, tak masz na imię?
136
00:08:37,010 --> 00:08:39,304
Hej, ziomo mówi, że chce zagadać, Tunde,
137
00:08:39,387 --> 00:08:41,472
nie bądź taka, niunia.
138
00:08:42,558 --> 00:08:44,101
Uczy się. Dokąd idzie?
139
00:08:44,602 --> 00:08:47,062
Nie upuść plecaczka, maleńka.
140
00:08:55,236 --> 00:08:57,114
Cały czas nawija takie pierdy.
141
00:09:00,784 --> 00:09:01,994
O, Tunde!
142
00:09:03,328 --> 00:09:05,539
Tunde, twój ziomo wciąż tu jest.
143
00:09:11,962 --> 00:09:15,006
To musi być miłość...
144
00:09:15,591 --> 00:09:17,425
Co on robi?
145
00:09:18,010 --> 00:09:20,929
Czarnuch wygląda, jakby spękał, albo co...
146
00:09:21,012 --> 00:09:24,808
Młody człowieku, prosiłem cię kilka razy.
147
00:09:24,891 --> 00:09:26,268
Młody człowieku?
148
00:09:26,352 --> 00:09:30,856
Ta dziewczyna ma tylko 16 lat.
Przyszła tu pracować.
149
00:09:31,814 --> 00:09:34,943
Po prostu daj jej spokój. Zostaw ją.
150
00:09:35,026 --> 00:09:38,404
- Gadam z kim chcę, ziomo.
- Typu się wkurzył, czarnuchu.
151
00:09:38,489 --> 00:09:40,366
Zostaw te dziewczyny w spokoju.
152
00:09:40,448 --> 00:09:43,243
Wyluzuj, ziomuś.
Daj spokój dziadowi-czarnuchowi.
153
00:09:43,327 --> 00:09:45,913
Co, myślisz,
że jesteś od nas lepszy, ziomuś?
154
00:09:45,996 --> 00:09:49,165
Hej, ziomuś, posłuchaj, co do ciebie mówię.
155
00:09:49,958 --> 00:09:51,084
Daj spokój!
156
00:09:52,294 --> 00:09:54,880
To jak, ziomuś, chcesz mi coś powiedzieć?
157
00:09:54,963 --> 00:09:58,342
Wszystko już powiedziałem.
Zajmij się swoimi sprawami.
158
00:09:58,424 --> 00:10:00,510
Nie jest tobą zainteresowana.
159
00:10:03,764 --> 00:10:06,015
Teraz mamy wspólną sprawę, dziwko.
160
00:10:06,100 --> 00:10:08,143
Oż kurde! Wyluzuj, Roc!
161
00:10:08,227 --> 00:10:10,312
Widzisz teraz tatuśka, Tunde?
162
00:10:10,395 --> 00:10:12,939
Odpuść, gościu.
To tylko stary czarnuch.
163
00:10:13,023 --> 00:10:15,775
To twój ziomal, brachu?
Co go tak bronisz?
164
00:10:15,858 --> 00:10:18,361
- Odpuść.
- Nie ruszaj starego dupska z domu.
165
00:10:18,444 --> 00:10:20,614
Podkręćcie muzę!
166
00:10:20,698 --> 00:10:23,409
Przyjdzie ci taki i odwala manianę.
167
00:10:31,457 --> 00:10:35,504
- Przyłazi tu i pieprzy głupoty.
- A my co, jakieś wstrętne czarnuchy?
168
00:10:45,347 --> 00:10:46,973
Tatusiu, nic ci nie jest?
169
00:10:48,433 --> 00:10:52,145
Kiedy byłem w waszym wieku,
codziennie musiałem walczyć.
170
00:10:52,228 --> 00:10:55,524
Jeśli nie Ku Klux Klan,
albo policja, albo...
171
00:10:56,232 --> 00:10:58,776
białe chłopaki z sąsiedniego miasta,
172
00:10:58,861 --> 00:11:02,238
to ktoś zawsze chciał mnie za coś stłuc.
173
00:11:03,323 --> 00:11:06,201
A ja nie miałem taty,
który stanąłby im na drodze.
174
00:11:08,328 --> 00:11:12,040
Ten świat nigdy nie szanował
Richarda Williamsa.
175
00:11:13,667 --> 00:11:15,251
Ale was będą szanować.
176
00:11:17,630 --> 00:11:19,505
Będą szanować was wszystkie.
177
00:11:40,818 --> 00:11:43,154
Ktoś powinien wezwać na ciebie gliny.
178
00:11:45,908 --> 00:11:47,326
Tatusiu, co się dzieje?
179
00:11:47,909 --> 00:11:51,079
- Nic, Junior. Idź do domu.
- Dobra.
180
00:11:53,039 --> 00:11:55,291
- Cześć, mamo.
- Cześć, kolacja gotowa.
181
00:11:55,376 --> 00:11:57,126
- Jak tam trening?
- Dobrze.
182
00:11:57,211 --> 00:11:58,754
Tatę znowu pobili.
183
00:11:59,505 --> 00:12:01,506
- Pracowałaś nad serwem?
- Tak.
184
00:12:02,507 --> 00:12:04,677
Tunde, przynieś talerze.
185
00:12:04,760 --> 00:12:07,804
Jeśli zjemy szybko,
może będzie czas na konkurs talentów.
186
00:12:07,887 --> 00:12:10,515
Czekaj, ja pierwsza.
Już wiem, co zaśpiewam.
187
00:12:10,598 --> 00:12:11,933
Niech zgadnę...
188
00:12:18,816 --> 00:12:21,818
Przestańcie! Co was tak śmieszy?
To świetny kawałek.
189
00:12:21,901 --> 00:12:23,987
- Posuńcie się.
- Tak, pszepani.
190
00:12:24,071 --> 00:12:25,072
Dajcie spokój Serenie.
191
00:12:25,154 --> 00:12:27,116
- Masz, rozdziel to.
- Dzięki, mamo.
192
00:12:27,198 --> 00:12:28,284
Wy zmywacie.
193
00:12:36,165 --> 00:12:37,458
Co się stało?
194
00:12:38,251 --> 00:12:41,212
Ten sam chłopak, przystawiał się do Tunde.
195
00:12:44,257 --> 00:12:46,050
- Daj to.
- Dziękuję.
196
00:12:46,135 --> 00:12:48,971
No dobra. Muszę iść do pracy.
197
00:12:50,722 --> 00:12:54,058
Dziewczynki, macie pół godziny.
Kończyć lekcje i do łóżek.
198
00:12:54,893 --> 00:12:57,062
- Wy zmywacie.
- Dotarło? Tak jest.
199
00:12:58,646 --> 00:13:00,356
Coś się musi zmienić.
200
00:13:01,357 --> 00:13:04,111
- Co masz na myśli?
- Nie wytrzymamy tego tempa.
201
00:13:05,654 --> 00:13:09,449
Ja cały dzień w szpitalu,
ty całą noc w pracy.
202
00:13:09,533 --> 00:13:12,494
Przez resztę czasu trenujesz.
Spójrz na swoją twarz.
203
00:13:12,578 --> 00:13:15,121
Już o tym zapomniałem.
204
00:13:15,204 --> 00:13:19,168
Musimy trzymać się planu.
W pokoju obok mamy mistrzynie.
205
00:13:19,251 --> 00:13:22,045
Richard, odwaliliśmy z nimi
kawał dobrej roboty.
206
00:13:22,129 --> 00:13:23,547
Są doskonałe.
207
00:13:23,630 --> 00:13:25,381
Ale tak nie trafią na Wimbledon.
208
00:13:26,299 --> 00:13:28,885
Nie, pykając z nami
na tych obskurnych kortach.
209
00:13:29,636 --> 00:13:33,890
Potrzebują lepszych nawierzchni.
Lepszego wszystkiego.
210
00:13:33,973 --> 00:13:37,269
Zamiast grać z tobą,
z tymi twoimi poharatanymi stopami.
211
00:13:37,352 --> 00:13:40,105
Moim stopom nic nie dolega. Jasne?
212
00:13:41,189 --> 00:13:44,400
No dobra, w sumie dziś trochę mi dokuczały.
213
00:13:44,485 --> 00:13:46,111
O rany.
214
00:13:47,947 --> 00:13:51,449
Richard, ty żartujesz. Ja mówię serio.
215
00:13:52,201 --> 00:13:53,577
Mówię serio.
216
00:14:03,837 --> 00:14:05,755
- Masz rację.
- Wiem, że mam rację.
217
00:14:05,838 --> 00:14:07,006
Tak.
218
00:14:08,467 --> 00:14:11,010
Żebyś dzisiaj widziała Venus.
219
00:14:12,053 --> 00:14:16,308
Jakby coś przeskoczyło jej w głowie.
Jest w pełni gotowa.
220
00:14:16,391 --> 00:14:18,559
- Tak, jest.
- Gotowa na następny etap.
221
00:14:22,106 --> 00:14:23,148
Jest gotowa.
222
00:14:23,231 --> 00:14:26,568
Musisz mi zaufać. Dobrze?
223
00:14:27,068 --> 00:14:28,153
W porządku.
224
00:14:28,236 --> 00:14:30,114
Postaram się o jakąś pomoc.
225
00:14:30,990 --> 00:14:34,577
Venus i Serena zatrzęsą tym światem.
226
00:14:36,912 --> 00:14:40,457
I będą musiały,
bo jako piosenkarki nic nie zwojują.
227
00:14:41,125 --> 00:14:42,959
Oj, nie zwojują...
228
00:14:44,294 --> 00:14:46,337
Och, Serena.
229
00:14:46,422 --> 00:14:50,217
Muszę iść do pracy. W porządku?
230
00:14:50,300 --> 00:14:51,677
To chciałam usłyszeć.
231
00:14:56,848 --> 00:14:58,516
Zatrzęsiemy tym światem.
232
00:15:06,400 --> 00:15:08,151
- Obręcz do kosza?
- Taniec? Dziura?
233
00:15:08,235 --> 00:15:09,193
Balet?
234
00:15:09,278 --> 00:15:12,238
Pierścień? Obręcz... do kosza?
235
00:15:12,323 --> 00:15:14,699
- Dziesiąta. Do łóżek.
- Co to było?
236
00:15:14,783 --> 00:15:16,452
- No co?
- Saturn.
237
00:15:20,164 --> 00:15:23,751
Dobrze. Wpisy do dzienników są?
Plany na jutro zrobione?
238
00:15:23,833 --> 00:15:25,044
Tak, tatusiu.
239
00:15:25,126 --> 00:15:27,962
Dobrze. Trzeba mieć plan
na każdy dzień, bo inaczej?
240
00:15:28,047 --> 00:15:30,131
Zawalając planowanie, planujesz nawalić.
241
00:15:30,214 --> 00:15:32,550
- Otóż to. A my nie nawalamy, prawda?
- Tak.
242
00:15:32,635 --> 00:15:34,510
Dobrze, zawsze na szczycie.
243
00:15:34,595 --> 00:15:37,222
No już, Meka. Wskakuj.
244
00:15:37,305 --> 00:15:39,433
Pewnego dnia, już niedługo,
245
00:15:39,515 --> 00:15:42,895
ktoś wręczy wam, dziewczyny,
czek na milion dolarów.
246
00:15:43,770 --> 00:15:46,523
A wy kupicie sobie tyle łóżek,
ile zechcecie.
247
00:15:46,606 --> 00:15:49,443
- Jeden czek? Serio?
- Może nawet kilka.
248
00:15:50,526 --> 00:15:53,197
Ale nie będziemy wiecznie tak żyć, jasne?
249
00:15:55,406 --> 00:15:56,866
- Jasne.
- W porządku.
250
00:15:57,826 --> 00:15:59,578
Teraz śpijcie, dziewczynki.
251
00:15:59,662 --> 00:16:01,496
Dobranoc, tatusiu.
252
00:16:43,914 --> 00:16:46,082
AGENCJA OCHRONY SAMSON
253
00:17:28,541 --> 00:17:30,293
ŚWIAT TENISA
SEKRETY ROZGRYWKI
254
00:17:40,511 --> 00:17:42,513
Człowiek, który zrobił z tenisa zabawę.
255
00:17:42,597 --> 00:17:44,974
„Pięćdziesiąt procent graczy,
którzy dziś grali, przegrało.
256
00:17:45,058 --> 00:17:47,394
To ogromna liczba.
Śmiej się i wygrywaj”.
257
00:17:54,068 --> 00:17:57,445
Jak zauważyłeś, Vic,
są w świetnej formie.
258
00:17:57,529 --> 00:18:02,241
I, jak widzisz, ich serwis wygląda
bardzo dobrze... mam nadzieję.
259
00:18:02,910 --> 00:18:05,162
Podnieś rękę, Serena.
260
00:18:05,245 --> 00:18:06,747
Venus Williams.
261
00:18:09,208 --> 00:18:14,379
Mamy twoją kasetę, „Tenis naszą drogą”
i oglądaliśmy ją.
262
00:18:14,462 --> 00:18:17,674
Jednak, według kasety,
można stać się dobrym do piątku.
263
00:18:17,758 --> 00:18:20,844
Wyobraź sobie, Vic, że my
staliśmy się dobrzy do wtorku.
264
00:18:20,927 --> 00:18:23,222
Tak dobra jest twoja kaseta.
265
00:18:23,305 --> 00:18:26,849
Dziewczyny potrzebują trenera
i uważamy, że nadajesz się idealnie.
266
00:18:26,933 --> 00:18:29,645
Więc wrzuć na luz, nie irytuj się
267
00:18:30,145 --> 00:18:33,356
i skorzystaj z szansy, by zobaczyć
naprawdę dobre tenisistki.
268
00:18:33,731 --> 00:18:34,857
To wszystko.
269
00:18:34,942 --> 00:18:36,318
Zgaduję, że nagrałeś to sam?
270
00:18:36,985 --> 00:18:38,904
Owszem. Tak.
271
00:18:39,529 --> 00:18:42,366
Kiedy dziewczynki były mniejsze,
kupiłem kamerę.
272
00:18:42,449 --> 00:18:46,036
Filmowałem się w lustrze,
zadając pytania i różne takie.
273
00:18:46,119 --> 00:18:48,872
Kiedy podrosły, zacząłem to robić z nimi.
274
00:18:48,955 --> 00:18:50,874
Nazwałem to „treningiem medialnym”.
275
00:18:50,958 --> 00:18:53,210
No proszę. To bardzo... profesjonalne.
276
00:18:53,293 --> 00:18:56,212
O tak, jestem biznesmenem, Vic.
277
00:18:56,963 --> 00:19:01,760
Umowa, o którą prosisz.
Do tego wszystko za darmo, Richard...
278
00:19:03,177 --> 00:19:04,887
Nikt się tego nie podejmie.
279
00:19:05,472 --> 00:19:09,559
Tenis jest grą techniczną.
Zapewne jedną z najbardziej technicznych.
280
00:19:09,643 --> 00:19:13,521
I jeśli nie dorastałeś z tą grą...
281
00:19:14,481 --> 00:19:15,941
To jak z grą na skrzypcach.
282
00:19:16,024 --> 00:19:18,402
Robi się to codziennie całymi godzinami.
283
00:19:18,484 --> 00:19:22,865
Rok po roku kosztownych porad eksperckich,
284
00:19:22,947 --> 00:19:25,200
tylko, żeby nauczyć się je trzymać.
285
00:19:25,283 --> 00:19:30,455
A nawet wtedy... nawet dla rodzin
z nieograniczonymi środkami finansowymi,
286
00:19:30,539 --> 00:19:33,709
szanse osiągnięcia tego rodzaju...
287
00:19:34,417 --> 00:19:37,754
mistrzostwa i sukcesu, o których mówisz,
288
00:19:37,837 --> 00:19:40,840
nawet przy jednym dziecku,
nie mówiąc o dwojgu, to...
289
00:19:41,925 --> 00:19:45,804
To jak kazać komuś uwierzyć,
że dwójka nowych Mozartów
290
00:19:45,887 --> 00:19:48,766
mieszka pod twoim dachem, wiesz?
291
00:19:48,848 --> 00:19:53,395
To bardzo, ale to bardzo mało prawdopodobne.
292
00:19:55,146 --> 00:19:57,857
Przykro mi, to tylko...
moja szczera opinia.
293
00:19:57,942 --> 00:19:58,943
Tak.
294
00:20:00,693 --> 00:20:03,238
- Jasne.
- Może udowodnisz, że się mylę.
295
00:20:12,664 --> 00:20:13,706
Tatusiu?
296
00:20:21,714 --> 00:20:26,427
Drogi Ojcze Niebieski, Jehowo, Boże,
dziękujemy Ci za ten pokarm.
297
00:20:26,511 --> 00:20:31,392
Prosimy Cię, pobłogosław ręce ludzi,
którzy ten pokarm przygotowali.
298
00:20:31,474 --> 00:20:35,854
Dziękujemy Ci, że dałeś nam szansę
zasiąść tu razem jako rodzinie.
299
00:20:35,937 --> 00:20:38,691
I serdecznie prosimy,
300
00:20:38,773 --> 00:20:42,485
nie pozwól, żebyśmy utyli
po zjedzeniu tego wszystkiego.
301
00:20:43,820 --> 00:20:45,739
W imię Jezusa, Pana naszego. Amen.
302
00:20:45,822 --> 00:20:47,366
Amen.
303
00:20:50,286 --> 00:20:52,288
Meka, tata chyba mówił do ciebie.
304
00:20:55,206 --> 00:20:57,209
- Ile tu sera.
- Co wzięłaś, Isha?
305
00:20:57,292 --> 00:20:59,837
Mam coś do zrobienia.
306
00:20:59,920 --> 00:21:02,381
Wrócicie do domu z mamą. Dobrze?
307
00:21:02,463 --> 00:21:04,090
Wszystko gra? Nic ci nie jest?
308
00:21:04,174 --> 00:21:06,175
Wszystko cacy.
Jedzcie sobie dalej.
309
00:21:06,260 --> 00:21:08,136
Przywieźcie mi coś do domu.
310
00:21:10,263 --> 00:21:12,516
- Pa, tatusiu.
- Pa, na razie.
311
00:21:14,309 --> 00:21:15,978
Wcinasz jego jedzenie?
312
00:21:45,007 --> 00:21:46,841
Ej, gdzie jest Tunde, ziomo?
313
00:21:46,925 --> 00:21:48,719
Roc, co ty odwalasz, brachu?
314
00:21:50,054 --> 00:21:51,512
Coś ci nie pasi, czarnuchu?
315
00:21:51,597 --> 00:21:53,432
Hej, chodźmy, ziomuś.
316
00:21:53,514 --> 00:21:56,601
Zwijamy się, to leszcz.
Zostaw dziadygę w spokoju.
317
00:21:58,145 --> 00:22:00,064
Wiesz, czego mnie nauczył tatuś?
318
00:22:02,607 --> 00:22:04,276
Jak strzelić sobie blanta.
319
00:22:06,110 --> 00:22:08,071
I jak odstrzelić suczego czarnucha.
320
00:22:10,616 --> 00:22:12,158
W obu rzeczach jestem dobry.
321
00:22:18,206 --> 00:22:19,875
Czego się boisz, ziomo?
322
00:22:20,917 --> 00:22:26,298
Powiedz Tunde, że może potem wpadnę
z ziomkami i pojedziemy z nią w kolejarza.
323
00:22:29,635 --> 00:22:31,679
Dojechać go!
324
00:22:34,639 --> 00:22:36,183
Odwal się, gościu!
325
00:22:41,145 --> 00:22:43,106
Zejdź mi, kurwa, z drogi, ziom.
326
00:22:45,067 --> 00:22:48,820
Rozwal go, ziomo.
To nasz teren. Rozwal go.
327
00:22:50,364 --> 00:22:52,324
Przyłazi i obraża cię u nas na dzielni?
328
00:22:54,076 --> 00:22:56,744
Nikt się tobą nie przejmie, ziomo.
329
00:22:58,872 --> 00:23:00,290
Nikt.
330
00:23:09,758 --> 00:23:11,135
Spadamy.
331
00:23:11,969 --> 00:23:13,554
Zabierz swoje piłki, czarnuchu.
332
00:23:34,991 --> 00:23:37,703
- Nie, stary.
- To mój ziomal z Grape Street.
333
00:24:44,811 --> 00:24:46,355
Widzimy się potem.
334
00:24:53,737 --> 00:24:54,738
Dorwali Roca!
335
00:24:54,821 --> 00:24:58,325
Roc? Dzwońcie po karetkę!
Wezwijcie karetkę! Roc?
336
00:24:58,408 --> 00:25:00,952
No już, Roc, otwórz oczy! Odezwij się!
337
00:25:01,035 --> 00:25:02,287
Wstań, gościu!
338
00:25:06,540 --> 00:25:09,501
Mówiłem, trzeba zadzwonić, chodźmy!
339
00:26:02,055 --> 00:26:04,222
Daj mi to.
340
00:26:17,487 --> 00:26:20,490
Przepraszam.
341
00:26:40,468 --> 00:26:42,552
Ile palców pokazuję?
342
00:26:44,388 --> 00:26:47,392
Jak pokazałaś wszystkie
dziewięć u jednej ręki?
343
00:26:51,479 --> 00:26:52,771
Nic ci nie jest.
344
00:26:54,231 --> 00:26:55,942
Wezmę prysznic.
345
00:27:09,079 --> 00:27:10,831
Gdzie dziś trenujemy, tato?
346
00:27:10,914 --> 00:27:12,709
Tak, gdzie dziś trenujemy?
347
00:27:12,791 --> 00:27:14,751
Dziś jedziemy w wyjątkowe miejsce.
348
00:27:14,836 --> 00:27:16,837
Te domy są ogromne.
349
00:27:16,921 --> 00:27:19,507
Tak, ten wygląda jak zamek.
350
00:27:19,590 --> 00:27:21,593
- Podobają wam się te domy?
- Tak.
351
00:27:21,675 --> 00:27:23,010
Ten wygląda jak Biały Dom.
352
00:27:23,094 --> 00:27:25,430
Który wam się podoba?
Który najfajniejszy?
353
00:27:25,512 --> 00:27:27,056
Mnie się podoba ten.
354
00:27:27,432 --> 00:27:29,058
Tak, ten jest spoko.
355
00:27:29,142 --> 00:27:32,770
Gdyby był mój, dołożyłabym basen
od frontu i zjeżdżalnię na dachu.
356
00:27:32,854 --> 00:27:34,564
- Od frontu?
- I zrobiłabym imprezę.
357
00:27:34,646 --> 00:27:36,523
Każdy by chciał do mnie wpaść.
358
00:27:36,607 --> 00:27:38,483
Robiłabyś za dzielnicową wariatkę.
359
00:27:38,568 --> 00:27:40,903
Nie. Byłabym najfajniejsza w dzielnicy.
360
00:27:40,987 --> 00:27:44,072
- Ten ma kort tenisowy.
- O, czyli to właśnie ten.
361
00:27:44,156 --> 00:27:45,325
Tak.
362
00:27:45,407 --> 00:27:48,368
Będziecie miały każdy dom,
jakiego zapragniecie.
363
00:27:48,453 --> 00:27:52,248
W Beverly Hills, Hollywood Hills,
na dowolnym z tych wzgórz.
364
00:27:52,331 --> 00:27:54,334
Bo macie plan i będziecie się go trzymać.
365
00:27:55,792 --> 00:27:58,712
Kiedy byłem mały,
mama często powtarzała, „Synu...
366
00:27:58,796 --> 00:28:01,549
najsilniejszą, najbardziej wpływową,
367
00:28:01,633 --> 00:28:04,594
najniebezpieczniejszą istotą na całej Ziemi
368
00:28:04,676 --> 00:28:07,763
jest kobieta, która potrafi myśleć.
369
00:28:08,472 --> 00:28:10,516
Nie ma dla niej rzeczy niemożliwych”.
370
00:28:10,599 --> 00:28:12,935
- Wy umiecie myśleć?
- Tak, tato.
371
00:28:13,019 --> 00:28:16,481
I pokażecie ludziom, których spotkamy,
jakie jesteście niebezpieczne?
372
00:28:16,564 --> 00:28:17,731
Tak, tatusiu.
373
00:28:17,815 --> 00:28:19,733
Pokażcie mi swoje groźne miny.
374
00:28:20,652 --> 00:28:22,069
To twoja groźna mina?
375
00:28:22,153 --> 00:28:26,115
O to chodzi. To jest groźna mina.
Ale nie rób jej przy ludziach.
376
00:28:26,199 --> 00:28:27,450
- Nie rób.
- Nie rób.
377
00:28:41,172 --> 00:28:42,214
Ładna koszulka.
378
00:28:42,298 --> 00:28:44,299
Życzę wyśmienitego poranka.
379
00:28:53,976 --> 00:28:57,312
Spójrzcie na to. Chodźcie.
380
00:29:00,566 --> 00:29:02,985
- Widzicie, kto tam jest?
- Tak.
381
00:29:03,068 --> 00:29:04,612
- Kto to?
- John McEnroe.
382
00:29:04,695 --> 00:29:07,699
- Zgadza się. A to kto?
- To Pete Sampras.
383
00:29:08,907 --> 00:29:12,912
Pewnego dnia będą się chwalić chwilą,
kiedy was poznali.
384
00:29:15,999 --> 00:29:17,834
- Co robisz, Johnny?
- W sensie?
385
00:29:17,916 --> 00:29:20,545
Wiesz, że mocno serwuje.
Ustaw się porządnie.
386
00:29:21,003 --> 00:29:22,963
- Wal się.
- Mam się walić?
387
00:29:23,047 --> 00:29:24,590
Zróbmy przerwę, Pete.
388
00:29:24,674 --> 00:29:27,426
Czemu zgadujesz?
Obserwuj, jak wyrzuca piłkę.
389
00:29:27,510 --> 00:29:29,511
- Wyglądała na autową.
- Nie była.
390
00:29:29,596 --> 00:29:30,805
Widziałeś, co zrobił?
391
00:29:30,887 --> 00:29:33,098
Tak, ale sam na to zapracowałeś...
392
00:29:33,182 --> 00:29:35,143
- Przepraszam, pan Cohen?
- przyjmując...
393
00:29:35,225 --> 00:29:36,310
Tak?
394
00:29:37,060 --> 00:29:39,314
Richard Williams.
Rozmawialiśmy przez telefon.
395
00:29:39,396 --> 00:29:42,400
- Tak, pamiętam. Broszura.
- Zgadza się.
396
00:29:42,482 --> 00:29:44,652
Przyniosłem drugą, jeśli się zapodziała...
397
00:29:44,735 --> 00:29:46,404
Nie. Mam ją.
398
00:29:46,487 --> 00:29:47,946
Co mogę dla pana zrobić?
399
00:29:48,030 --> 00:29:50,241
Uznaliśmy, że jest pan zajęty.
I wpadliśmy tu.
400
00:29:50,325 --> 00:29:51,200
Tak.
401
00:29:51,283 --> 00:29:53,328
Każdy mówi, że to świetne tenisistki,
402
00:29:53,411 --> 00:29:54,494
a my wciąż szukamy trenera.
403
00:29:54,578 --> 00:29:55,997
Panie Wilson, proszę posłuchać.
404
00:29:56,079 --> 00:29:57,373
- Williams.
- Mamy trening.
405
00:29:57,456 --> 00:30:00,001
To moja córka, Venus.
A to druga córka, Serena.
406
00:30:00,084 --> 00:30:01,085
Miło mi, dziewczyny.
407
00:30:01,168 --> 00:30:02,878
Odbiją parę piłek, to zajmie chwilę.
408
00:30:02,962 --> 00:30:05,714
Przykro mi. Nie przyjmuję juniorek
i mamy trening.
409
00:30:05,798 --> 00:30:08,175
Nie chcę w niczym przeszkadzać.
Mac, Pete.
410
00:30:08,259 --> 00:30:10,970
Pech z tym Wimbledonem.
Widziałem, co ci się przytrafiło, Mac.
411
00:30:11,054 --> 00:30:13,681
Jeszcze wygrasz. Głowa do góry.
412
00:30:13,764 --> 00:30:15,974
Panie Williams, to zły moment.
413
00:30:16,058 --> 00:30:19,061
- Proszę tylko rzucić okiem, jak odbijają...
- Mamy...
414
00:30:19,145 --> 00:30:21,064
Mac sobie poszedł.
415
00:30:21,146 --> 00:30:24,067
Pete sprawił mu taki łomot,
że może nigdy nie wrócić.
416
00:30:24,149 --> 00:30:27,194
Pete, nie masz nic przeciwko,
jeśli spojrzy, jak odbiją parę piłek?
417
00:30:27,278 --> 00:30:28,738
Dla mnie spoko.
418
00:30:28,820 --> 00:30:32,200
Widzi pan? Mac wybył.
Pete się zgadza. My gotowi.
419
00:30:32,282 --> 00:30:33,701
Tylko pan ma problem.
420
00:30:33,785 --> 00:30:35,369
No już. Tylko kilka piłek.
421
00:30:36,037 --> 00:30:37,204
Jesteście dobre?
422
00:30:37,288 --> 00:30:38,455
- Tak jest.
- Tak jest.
423
00:30:38,539 --> 00:30:40,040
Dobre to mało powiedziane.
424
00:30:40,791 --> 00:30:44,337
- Niech będzie. Kilka piłek.
- Kilka piłek. No już.
425
00:30:44,420 --> 00:30:47,257
- Chodźcie, dziewczyny.
- Pokażcie mu tę magię.
426
00:30:47,339 --> 00:30:50,760
To ich broszura, Pete.
427
00:30:50,843 --> 00:30:53,346
Rzuć na nią okiem.
Potem ci ją podpiszą.
428
00:30:53,429 --> 00:30:54,638
- Śmiało.
- Jasne.
429
00:30:54,722 --> 00:30:56,557
- To jak macie na imię?
- Venus.
430
00:30:56,641 --> 00:30:59,309
- Serena.
- Venus i Serena. Ja jestem Paul.
431
00:30:59,394 --> 00:31:02,562
Nie, nie. Żaden Paul.
Tylko pan Cohen.
432
00:31:02,646 --> 00:31:03,731
Pan Cohen, jasne.
433
00:31:03,815 --> 00:31:05,857
Serena, może ty zacznij od forhendu?
434
00:31:05,942 --> 00:31:08,110
Venus od bekhendu.
Odbijemy parę piłek.
435
00:31:08,193 --> 00:31:10,113
Dobrze, Paul.
Zwykle też tak z nimi zaczynam.
436
00:31:10,195 --> 00:31:11,614
- Bardzo mądrze.
- Dobrze.
437
00:31:12,155 --> 00:31:13,241
Gotowe?
438
00:31:25,587 --> 00:31:27,504
O to chodzi. Pokażcie mu magię.
439
00:31:28,131 --> 00:31:30,549
Tak trzymać. Jest siła, Venus Williams.
440
00:31:31,550 --> 00:31:32,676
O właśnie.
441
00:31:34,386 --> 00:31:37,014
- Co myślisz, Pete?
- Wyglądają na dobre.
442
00:31:37,097 --> 00:31:39,850
Są dobre. Wiem, że są dobre.
443
00:31:42,478 --> 00:31:46,481
Pete Sampras na was patrzy.
Pete Sampras podkradnie wam zagrania.
444
00:31:48,067 --> 00:31:50,485
W porządku, świetna robota, dziewczyny.
445
00:31:50,569 --> 00:31:53,740
Serena, napijesz się wody?
Wymienię parę piłek z siostrą.
446
00:31:54,781 --> 00:31:56,867
Venus, spróbujemy czegoś innego?
447
00:31:56,951 --> 00:31:58,368
Ustaw się na środku.
448
00:31:58,912 --> 00:32:01,164
Chcę, żebyś odbiła każdą piłkę, dobrze?
449
00:32:01,247 --> 00:32:04,166
Nie powiem, skąd nadlecą.
Nie przerywaj, aż skończymy.
450
00:32:04,250 --> 00:32:06,001
Zrobi to.
451
00:32:09,212 --> 00:32:10,673
O to chodzi.
452
00:32:10,757 --> 00:32:12,591
Za każdym razem wróć na pozycję.
453
00:32:18,263 --> 00:32:20,433
Dawaj. Pokaż mu.
454
00:32:21,017 --> 00:32:22,518
Masz pokazać mu tę magię.
455
00:32:27,690 --> 00:32:28,774
Tak.
456
00:32:29,358 --> 00:32:31,818
Tak trzymaj.
457
00:32:32,319 --> 00:32:35,197
- Tak jest. Dobrze.
- Okej.
458
00:32:36,074 --> 00:32:38,201
Dziewczyny, chodźcie tu na słowo.
459
00:32:38,283 --> 00:32:39,911
Tempo, tempo.
460
00:32:41,745 --> 00:32:43,580
Chcę was o coś zapytać.
461
00:32:44,665 --> 00:32:45,875
Po co to robicie?
462
00:32:46,376 --> 00:32:48,586
Wiem, czego chce wasz tata, ale co z wami?
463
00:32:49,337 --> 00:32:53,007
Chcę wygrać Wimbledon tyle razy,
ile jeszcze nikt nie wygrał.
464
00:32:53,090 --> 00:32:55,093
Myślisz, że możesz tego dokonać?
465
00:32:55,175 --> 00:32:56,469
Wiem, że mogę.
466
00:32:57,636 --> 00:33:01,473
A ty? Czyj styl chciałabyś
naśladować na korcie?
467
00:33:04,184 --> 00:33:07,105
Chcę, żeby inni ludzie chcieli grać jak ja.
468
00:33:08,356 --> 00:33:09,773
Na pewno tak będzie.
469
00:33:10,607 --> 00:33:12,902
Dobrze, pozbierajcie piłki.
470
00:33:18,366 --> 00:33:19,908
Chodź, Paul, gramy.
471
00:33:22,787 --> 00:33:24,122
Pan ich tego nauczył?
472
00:33:24,204 --> 00:33:27,666
Tak, ja i moja żona Brandi.
Oboje jesteśmy sportowcami.
473
00:33:28,751 --> 00:33:30,545
I co pan myśli?
474
00:33:33,880 --> 00:33:35,424
- Rysujesz pszczołę?
- Tak.
475
00:33:35,508 --> 00:33:39,011
- Nie pracujesz nad...
- Myślałam, że odrabiacie lekcje.
476
00:33:46,476 --> 00:33:47,811
Mamy trenera.
477
00:33:53,609 --> 00:33:56,529
Wy małe ściemniary!
478
00:33:58,530 --> 00:34:02,410
- Trener Pete’a Samprasa?
- To już pewne.
479
00:34:02,492 --> 00:34:04,369
Zrobi to za darmo?
480
00:34:05,579 --> 00:34:08,123
Powiedział, że nie weźmie dwóch za darmo.
481
00:34:08,206 --> 00:34:09,708
Co?
482
00:34:09,791 --> 00:34:11,335
Będzie szkolił tylko Venus.
483
00:34:11,418 --> 00:34:13,670
Żebyście widziały Venus.
484
00:34:13,753 --> 00:34:15,880
Był tam Pete Sampras i nie dałby jej rady.
485
00:34:15,963 --> 00:34:17,465
Sampras? Spoko, Venus!
486
00:34:17,550 --> 00:34:19,217
Byłyśmy takie dobre.
487
00:34:19,300 --> 00:34:20,887
Powiedziałeś Serenie?
488
00:34:22,721 --> 00:34:23,972
Trafiłyśmy w siatkę może z dwa razy.
489
00:34:24,056 --> 00:34:25,433
Chcesz to zrobić?
490
00:34:26,059 --> 00:34:28,101
- Och, Richard.
- Tak.
491
00:34:28,184 --> 00:34:31,688
Mamy trenera. Mamy trenera.
492
00:34:38,070 --> 00:34:41,155
To nie fair. Chcę iść z tobą.
493
00:34:41,907 --> 00:34:43,826
Wiem. Ja też chcę, żebyś poszła.
494
00:34:46,079 --> 00:34:47,079
Meka...
495
00:34:47,163 --> 00:34:50,206
Tata wszystko nagra,
a potem możemy to obejrzeć razem.
496
00:34:50,291 --> 00:34:52,041
On ma plan, jasne?
497
00:34:52,626 --> 00:34:53,918
Tak, dla ciebie.
498
00:34:54,003 --> 00:34:56,547
Meka, mama jest gotowa.
Dzisiaj trenujesz.
499
00:34:57,090 --> 00:35:01,052
Tato, nie mogę z nią trenować.
Uderza zawsze z rotacją.
500
00:35:01,134 --> 00:35:03,596
To wymaga tylko kilku małych korekt.
501
00:35:04,012 --> 00:35:07,641
Musisz być przygotowana na to,
co nieprzewidywalne. Jasne?
502
00:35:08,518 --> 00:35:10,686
No już, daj tacie buziaka.
503
00:35:10,770 --> 00:35:14,440
Nie rób takiej obrażonej miny.
No już. Tatuś cię kocha.
504
00:35:15,275 --> 00:35:16,775
Dawaj, Junior, idziemy.
505
00:35:23,782 --> 00:35:27,911
Wiem, że czujesz się porzucona.
Ale nie jesteś.
506
00:35:29,956 --> 00:35:31,873
Ty też masz coś wielkiego.
507
00:35:31,958 --> 00:35:34,210
- Co?
- Mnie.
508
00:35:35,003 --> 00:35:37,338
Chodź, mamy pracę do wykonania.
509
00:35:37,422 --> 00:35:39,840
- Teraz?
- Tak, teraz.
510
00:35:39,924 --> 00:35:41,592
Nie wychowałam jęczyduszy.
511
00:35:42,134 --> 00:35:44,846
- Mamo.
- No już. Mamy robotę.
512
00:35:44,929 --> 00:35:48,641
Naprzód. Tak jest. Do tyłu.
Na środek. I do tyłu.
513
00:35:49,601 --> 00:35:53,061
Uczysz się teraz strategicznego systemu
ataku Paula Cohena.
514
00:35:53,146 --> 00:35:55,023
Zamieni cię w kilerkę.
515
00:35:55,105 --> 00:35:57,358
Zaczniesz myśleć o korcie tenisowym
jak o szachownicy,
516
00:35:57,442 --> 00:36:00,193
na którą składa się 228 uderzeń.
517
00:36:00,277 --> 00:36:01,945
Opanujesz wszystkie do perfekcji.
518
00:36:02,030 --> 00:36:03,822
Kazałem przestać? Ruszaj się.
519
00:36:04,741 --> 00:36:05,909
Środek.
520
00:36:06,284 --> 00:36:08,453
No już! Do przodu! Petarda!
521
00:36:09,411 --> 00:36:10,746
W bok!
522
00:36:11,956 --> 00:36:13,625
Do przodu! W tył!
523
00:36:14,416 --> 00:36:17,753
Bok, bok, bok.
Masz być szybsza, Serena.
524
00:36:19,297 --> 00:36:20,757
24...
525
00:36:22,257 --> 00:36:23,967
25... To już połowa. Dawaj.
526
00:36:25,094 --> 00:36:26,346
26...
527
00:36:29,014 --> 00:36:31,893
Za każdym razem wracasz do środka.
Zróbmy 50.
528
00:36:31,976 --> 00:36:33,895
Pamiętaj o pozycji otwartej.
529
00:36:33,978 --> 00:36:35,271
Proszę cię, Richard.
530
00:36:38,775 --> 00:36:40,150
Wszystko przez tatę.
531
00:36:40,652 --> 00:36:43,237
Czekaj. Przestań. Co ty robisz?
532
00:36:43,320 --> 00:36:45,739
O to chodzi. Właśnie tak.
533
00:36:48,701 --> 00:36:50,453
Śmiało, śmiało.
534
00:36:50,536 --> 00:36:53,331
Lepiej! Tak!
535
00:36:56,833 --> 00:36:57,793
Tak.
536
00:36:59,503 --> 00:37:03,007
Chcę widzieć większą pronację
nadgarstka w ostatniej fazie.
537
00:37:03,090 --> 00:37:05,717
Po prostu się skup.
Dobrze wiesz, co robisz.
538
00:37:05,802 --> 00:37:08,429
Chcesz być najlepsza?
To możliwe. Wiesz czemu?
539
00:37:09,137 --> 00:37:12,641
Bo jesteś zabójczą maszyną.
Cholernym pitbullem.
540
00:37:12,724 --> 00:37:13,976
Więc gryź.
541
00:37:15,270 --> 00:37:16,646
Mów głośniej, Paul. Nie słyszę cię.
542
00:37:16,728 --> 00:37:19,690
- To nie było do ciebie, Richard.
- Próbuję nagrywać, Paul.
543
00:37:19,773 --> 00:37:21,608
Zrobisz ze mną wywiad potem.
544
00:37:24,945 --> 00:37:26,780
- Tak!
- O to chodzi.
545
00:37:26,864 --> 00:37:29,324
To wszystko dzięki pronacji.
546
00:37:31,159 --> 00:37:32,369
Serio?
547
00:37:34,329 --> 00:37:36,248
Tak! O to chodzi.
548
00:37:36,748 --> 00:37:39,835
Właśnie tak. Teraz cofnij się na środek.
Wróć na środek.
549
00:37:39,918 --> 00:37:42,170
Nigdy nie wiesz, gdzie spadnie piłka.
Masz być gotowa.
550
00:37:42,255 --> 00:37:44,882
Nisko na nogach.
551
00:37:44,965 --> 00:37:46,467
Tak, mała! Tak!
552
00:37:47,342 --> 00:37:48,469
Dawaj!
553
00:37:49,387 --> 00:37:51,847
Z życiem. O to chodzi.
554
00:37:52,849 --> 00:37:55,934
Zakończ. Wróć na pozycję.
Musisz się szybciej ruszać.
555
00:37:56,018 --> 00:37:59,313
Czekaj, Junior, Junior.
Paul, jedna sekunda.
556
00:37:59,396 --> 00:38:01,065
Trochę za bardzo się zamykasz.
557
00:38:01,148 --> 00:38:03,400
Dobrze ci idzie.
Musisz tylko zachować pozycję otwartą.
558
00:38:03,483 --> 00:38:05,737
- Stawiasz prawą stopę...
- Co ty robisz, Richard?
559
00:38:05,820 --> 00:38:08,614
- Dlatego jesteś trochę zamknięta.
- Richard, co robisz?
560
00:38:09,489 --> 00:38:11,117
Rozmawiam z córką.
To coś złego?
561
00:38:11,199 --> 00:38:12,659
Nie, nic złego.
562
00:38:12,744 --> 00:38:14,411
Mam poprawić jej postawę, nie zrobię tego,
563
00:38:14,494 --> 00:38:15,829
jeśli każesz jej się otwierać.
564
00:38:15,913 --> 00:38:18,666
Paul, nie ma powodu
naprawiać czegoś, co działa.
565
00:38:18,750 --> 00:38:22,170
Cały dzień pokrzykujesz na dziewczynę,
żeby wracała na środek.
566
00:38:22,253 --> 00:38:24,713
Słyszę to na okrągło.
A mimo to każesz jej
567
00:38:24,797 --> 00:38:26,132
- zamykać postawę.
- Zgadza się.
568
00:38:26,215 --> 00:38:28,967
Jak ma wrócić do środka, jeśli się zamyka?
569
00:38:29,052 --> 00:38:32,346
Jeśli zostaje otwarta,
może zaprzeć się na stopie.
570
00:38:32,429 --> 00:38:35,308
- Większa siła, większa szybkość.
- Nie stąd czerpiesz siłę.
571
00:38:35,391 --> 00:38:38,186
Chcesz mocno odbić, prostujesz plecy,
572
00:38:38,268 --> 00:38:40,813
zamykasz pozycję, głowa w kontakcie
573
00:38:40,896 --> 00:38:43,315
i uderzasz. Nie odbijasz w pozycji otwartej.
574
00:38:43,398 --> 00:38:44,692
- Jasne?
- Tak.
575
00:38:44,775 --> 00:38:46,818
- Możemy kontynuować?
- Zachowaj otwarty umysł.
576
00:38:46,902 --> 00:38:49,364
W razie, gdyby okazało się, że nie jesteś
najmądrzejszy na świecie.
577
00:38:49,447 --> 00:38:51,074
Pozwól nam odbić tę parę piłek.
578
00:38:51,157 --> 00:38:53,992
Bo zostało mi 18 minut
i chcę dokończyć trening.
579
00:38:54,076 --> 00:38:56,119
Paul, to co mówisz, nie ma sensu.
580
00:38:56,204 --> 00:38:58,538
W pozycji zamkniętej poplączą jej się nogi
581
00:38:58,623 --> 00:39:00,123
i nie będzie mogła się cofnąć.
582
00:39:00,208 --> 00:39:01,918
Zrobisz mi wykład po treningu.
583
00:39:02,000 --> 00:39:04,170
- Chcę się skupić na Venus.
- Zapominam, że wiesz wszystko.
584
00:39:04,253 --> 00:39:06,588
- 17 minut.
- Stale o tym zapominam.
585
00:39:06,965 --> 00:39:07,799
O to chodzi!
586
00:39:08,299 --> 00:39:10,634
Dopóki tylko uderza w pozycji otwartej.
587
00:39:15,347 --> 00:39:17,516
- Pozycja otwarta, Junior.
- Wróć.
588
00:39:18,268 --> 00:39:20,311
Przyłóż się. Pokaż mi forhend.
589
00:39:20,395 --> 00:39:23,438
Masz zagrać forhendem. Wróć na środek.
O to chodzi!
590
00:39:27,818 --> 00:39:29,987
Świetny serwis.
Capriati jest...
591
00:39:30,070 --> 00:39:31,697
Kurczę, to Capriati?
592
00:39:31,780 --> 00:39:33,699
Jest cholerną wymiataczką.
593
00:39:33,782 --> 00:39:37,704
Kiedy miała 12 lat,
wygrała Junior Orange Bowl w Miami.
594
00:39:37,786 --> 00:39:39,121
Od roku gra zawodowo.
595
00:39:39,663 --> 00:39:41,708
To jej trener, Rick Macci.
Z Florydy.
596
00:39:41,791 --> 00:39:43,793
Nie taki tępy jak reszta, ale...
597
00:39:43,875 --> 00:39:46,753
Najmłodsza profesjonalna
tenisistka sklasyfikowana w top dziesięć.
598
00:39:46,838 --> 00:39:50,717
I wiecie, co właśnie zrobiła?
Pokonała Steffi Graf.
599
00:39:50,800 --> 00:39:53,469
A gdzie się tego nauczyła?
Turnieje juniorskie.
600
00:39:54,219 --> 00:39:55,512
Tam toczy się walka.
601
00:39:55,596 --> 00:39:57,599
Tam zmagasz się
z przeciwnościami losu, rywalami.
602
00:39:58,224 --> 00:39:59,891
I tam zauważają cię agenci,
603
00:39:59,976 --> 00:40:02,270
którzy pomogą opłacić treningi
i przedstawią sponsorom.
604
00:40:02,353 --> 00:40:05,063
Capriati podpisała z Diadorą
kontrakt na dwa miliony,
605
00:40:05,148 --> 00:40:07,692
zanim rozegrała pierwszy zawodowy mecz.
606
00:40:07,775 --> 00:40:10,068
A jak to się stało? Rozgrywki juniorskie.
607
00:40:12,739 --> 00:40:16,492
Co wy na to? Zagramy z juniorkami?
608
00:40:19,829 --> 00:40:21,706
Chyba mogę to dodać do planu.
609
00:40:22,831 --> 00:40:24,333
Zagramy w turniejach juniorskich.
610
00:40:28,922 --> 00:40:31,674
Chodź. Dobrze się czujesz?
611
00:40:31,757 --> 00:40:33,342
Tak. Jestem podekscytowana.
612
00:40:36,179 --> 00:40:38,972
- Dzień dobry.
- Widziałaś to, mamo?
613
00:40:39,514 --> 00:40:43,436
Wszystko gra. Rzadko widują ludzi
tak urodziwych jak my.
614
00:40:43,518 --> 00:40:46,230
Nie przejmuj się nimi.
Naucz ich przejmować się tobą.
615
00:40:47,023 --> 00:40:48,650
To tu. Jesteśmy na miejscu.
616
00:40:50,317 --> 00:40:53,737
No już. Zostaw rzeczy tutaj.
617
00:40:53,820 --> 00:40:55,280
- Skop jej tyłek.
- W porządku.
618
00:40:55,364 --> 00:40:57,324
- Baw się dobrze. Pa.
- Kocham cię.
619
00:40:57,407 --> 00:40:58,409
W porządku.
620
00:41:00,036 --> 00:41:03,623
Po prostu skup się
na tej piłce. Jasne?
621
00:41:03,706 --> 00:41:06,708
Jesteś Venus Williams.
622
00:41:07,460 --> 00:41:09,087
Wygrasz Wimbledon.
623
00:41:09,712 --> 00:41:14,007
Te dziewczyny nie będą chciały zobaczyć
twojego nazwiska w swojej rozpisce.
624
00:41:14,092 --> 00:41:17,010
- Jasne, tato.
- Po prostu tam idź i dobrze się baw.
625
00:41:17,094 --> 00:41:19,596
Wiem. Tak będzie.
626
00:41:19,681 --> 00:41:21,181
- W porządku.
- Kocham cię.
627
00:41:21,266 --> 00:41:22,599
Kocham cię.
628
00:41:48,125 --> 00:41:50,376
Dobra, dziewczyny, zapraszam do siatki.
629
00:42:02,556 --> 00:42:05,474
Do dwóch wygranych setów,
tie-break przy sześć-sześć.
630
00:42:05,559 --> 00:42:07,143
Odpowiadam za trzy korty.
631
00:42:07,226 --> 00:42:10,480
Więc same liczycie punkty
i pilnujecie linii.
632
00:42:16,110 --> 00:42:17,695
Powodzenia.
633
00:42:21,366 --> 00:42:23,284
No dobra, góra czy dół?
634
00:42:24,328 --> 00:42:26,163
To może góra. Dzięki.
635
00:42:29,916 --> 00:42:32,251
Dół. Możesz serwować.
636
00:42:47,016 --> 00:42:50,311
Ona wie, kim jest.
Wykonaliśmy swoją robotę.
637
00:42:50,395 --> 00:42:53,105
- Tak.
- Poradzi sobie.
638
00:42:53,190 --> 00:42:56,360
- Dawaj, V, jesteś dobra w te klocki.
- Powodzenia, V!
639
00:42:57,110 --> 00:42:58,737
Dalej, Venus!
640
00:43:02,741 --> 00:43:05,826
Denerwuje się. Podejdź bliżej.
641
00:43:06,954 --> 00:43:08,746
Masz się dobrze bawić, Venus Williams.
642
00:43:08,829 --> 00:43:10,498
O to w tym chodzi. Baw się.
643
00:43:22,719 --> 00:43:23,762
Dobra robota, V!
644
00:43:23,844 --> 00:43:26,431
Może powinna trochę się przesunąć.
645
00:43:26,514 --> 00:43:28,308
W bezpieczniejsze miejsce.
646
00:43:30,059 --> 00:43:31,478
Nie ruszaj się.
647
00:43:44,449 --> 00:43:45,909
Jesteś taka głupia.
648
00:43:45,992 --> 00:43:48,244
- W porządku, Venus!
- Dajesz, Venus!
649
00:43:50,581 --> 00:43:51,623
W porządku, V.
650
00:43:53,625 --> 00:43:55,126
Oglądasz?
651
00:43:59,797 --> 00:44:01,800
- Jesteś beznadziejna!
- Tak!
652
00:44:03,594 --> 00:44:05,971
- Cholera!
- Dobra robota!
653
00:44:07,597 --> 00:44:09,099
Do ciebie mówię.
654
00:44:09,181 --> 00:44:11,601
W ogóle chcesz tu przychodzić? Chcesz?
655
00:44:11,684 --> 00:44:14,521
Bo patrząc na to, jak grałaś,
trudno w to uwierzyć.
656
00:44:18,608 --> 00:44:19,985
Dziękuję!
657
00:44:22,070 --> 00:44:23,614
Venus!
658
00:44:24,114 --> 00:44:26,742
- Chodź tu.
- Jestem z ciebie taka dumna.
659
00:44:26,824 --> 00:44:28,367
- Ustawcie się.
- Zrób zdjęcie.
660
00:44:28,451 --> 00:44:30,161
No już! Chodź, Paul!
661
00:44:30,871 --> 00:44:34,123
- Powiedzcie, „Venus”!
- Venus!
662
00:44:34,206 --> 00:44:35,791
O to chodzi.
663
00:44:40,297 --> 00:44:41,715
Niesportowa postawa.
664
00:44:41,797 --> 00:44:44,384
Tak!
665
00:44:44,467 --> 00:44:46,344
Mogę zdjęcie ze zwyciężczynią?
666
00:44:47,054 --> 00:44:48,262
O tak. Nie ruszajcie się.
667
00:44:48,346 --> 00:44:49,764
- Wyglądacie super.
- Jestem dumna.
668
00:44:53,809 --> 00:44:54,936
Dajesz, Venus.
669
00:44:55,020 --> 00:44:58,648
Hej, Kelly.
To był aut. Wywołaj go.
670
00:44:59,148 --> 00:45:00,400
To był aut.
671
00:45:00,483 --> 00:45:03,737
- Co? Nie, nie było autu.
- Wiem, ona kłamie.
672
00:45:04,862 --> 00:45:06,614
- Nie było autu.
- Mogą tak robić?
673
00:45:06,697 --> 00:45:08,992
- Wszystko gra, Junior.
- Nie wolno tak robić.
674
00:45:09,076 --> 00:45:11,036
Rób swoje.
675
00:45:11,119 --> 00:45:13,663
- To oszukiwanie.
- Nie szkodzi.
676
00:45:13,746 --> 00:45:15,289
Patrzcie teraz.
677
00:45:16,458 --> 00:45:19,001
- No już, Venus.
- Dasz radę, V.
678
00:45:19,085 --> 00:45:20,378
30-40.
679
00:45:30,889 --> 00:45:34,643
- Tak!
- Tak, V, dobra robota!
680
00:45:36,018 --> 00:45:38,646
W porządku. O to chodzi.
681
00:45:42,775 --> 00:45:44,318
- Chodźcie.
- Co się dzieje?
682
00:45:44,402 --> 00:45:45,987
- W porządku.
- Co jest? Wygrałaś.
683
00:45:46,070 --> 00:45:48,030
Uśmiechnij się. Uśmiech.
684
00:45:48,824 --> 00:45:51,742
To było niezłe.
Trochę przeciwności nie zaszkodzi.
685
00:45:56,539 --> 00:45:59,293
- Nic nie widzisz.
- Słuchając piłki, wiem wszystko.
686
00:45:59,375 --> 00:46:00,960
- Świetnie grasz.
- Dawaj!
687
00:46:01,043 --> 00:46:02,378
Jest twoja.
688
00:46:08,552 --> 00:46:11,179
- W ogóle coś widziałeś?
- Coś tam widziałem.
689
00:46:12,389 --> 00:46:15,726
- Chodźcie.
- Chwila, gdzie Meka? Coś nie tak?
690
00:46:15,809 --> 00:46:19,103
Wszystko gra. Nudziła się.
Powiedziała, że i tak wygrasz.
691
00:46:22,690 --> 00:46:24,650
- Byłaś taka dobra.
- Dziękuję.
692
00:46:24,735 --> 00:46:25,735
Widziałaś to?
693
00:46:26,945 --> 00:46:28,487
Mówiłam, że ta laska to przepychacz.
694
00:46:28,572 --> 00:46:31,199
Tak, Paul nazywa to „grą w męczybułę”.
695
00:46:31,282 --> 00:46:33,201
Dlatego dostała takie bęcki.
696
00:46:33,784 --> 00:46:37,873
Bęcki. Korozja. I tyłka eksplozja.
697
00:46:38,916 --> 00:46:40,500
40-15.
698
00:47:26,045 --> 00:47:27,338
Dziękuję.
699
00:47:35,764 --> 00:47:36,931
Ser!
700
00:47:37,014 --> 00:47:39,434
Proszę bardzo. Wielkie dzięki.
701
00:47:39,518 --> 00:47:40,518
Dziękuję.
702
00:47:40,601 --> 00:47:42,061
- Miło poznać.
- Miło mi.
703
00:47:42,145 --> 00:47:43,813
Świetnie grałaś.
704
00:47:43,896 --> 00:47:47,358
Powinnaś być z siebie dumna.
Dobrze się spisałaś.
705
00:47:48,150 --> 00:47:49,527
Mamusiu, patrz!
706
00:47:49,610 --> 00:47:53,864
Pierwsze miejsce
w Tenisowym Turnieju Juniorów dla...
707
00:47:54,282 --> 00:47:56,534
Venus Williams!
708
00:47:58,954 --> 00:48:01,163
- Naprzód, V!
- Wygrała!
709
00:48:01,248 --> 00:48:03,250
Wygrała.
710
00:48:03,333 --> 00:48:07,253
Bęcki. Korozja. I tyłka eksplozja.
711
00:48:07,838 --> 00:48:10,090
Wygląda na ciężką.
Daj zobaczyć.
712
00:48:10,172 --> 00:48:13,302
Niech no luknę na to wielkie cudo.
Zaraz je upuszczę.
713
00:48:13,384 --> 00:48:15,887
- Denerwowałaś się, V?
- Niby czym?
714
00:48:15,971 --> 00:48:19,224
Laska wyglądała na 18 lat,
a Venus i tak ją rozklepała.
715
00:48:19,308 --> 00:48:21,434
- Tak!
- Tak było.
716
00:48:21,518 --> 00:48:24,271
Dobra, już wystarczy.
Dosyć rozmów o tenisie.
717
00:48:24,353 --> 00:48:27,231
- I przestańcie się chwalić.
- Tato, nie chwalimy się.
718
00:48:27,315 --> 00:48:29,275
Nie? A co robicie?
719
00:48:29,358 --> 00:48:32,779
No wiesz, mamy swoje powody,
jak również... dowody.
720
00:48:32,862 --> 00:48:33,905
Otóż to.
721
00:48:33,989 --> 00:48:36,657
Posłuchajcie, co mówię.
Dość tego chwalenia się.
722
00:48:36,742 --> 00:48:38,492
Richard, nie przechwalają się.
723
00:48:38,576 --> 00:48:40,494
- Przechwalają. Słyszę.
- Cieszą się.
724
00:48:40,579 --> 00:48:42,581
- Wiem, co to przechwałki.
- Wygrała. Jest szczęśliwa.
725
00:48:42,663 --> 00:48:45,500
Junior wygrała, rywalka przegrała.
Obie dały z siebie wszystko.
726
00:48:45,583 --> 00:48:47,920
I nie chcę już o tym słuchać.
727
00:48:51,380 --> 00:48:55,217
Jeśli tamta dała z siebie wszystko,
musi więcej trenować.
728
00:48:55,302 --> 00:48:57,387
Tylko mówię. Rety.
729
00:49:05,186 --> 00:49:09,023
Dobra, ważniaczki. Macie pięć dolców.
Kupcie mi coś do picia.
730
00:49:09,106 --> 00:49:10,733
- Ja chcę coś...
- Przestań!
731
00:49:10,817 --> 00:49:13,320
- Daj pieniądze Tunde.
- Nie kłóćcie się.
732
00:49:13,402 --> 00:49:16,572
Czemu zawsze zabierasz mi kasę?
Tata dał ją mnie, nie tobie.
733
00:49:30,795 --> 00:49:34,257
Richard... dokąd jedziesz?
734
00:49:34,340 --> 00:49:37,427
Będą mogły się chwalić,
jak szły pięć kilometrów do domu.
735
00:49:37,510 --> 00:49:39,596
Richard, nie możesz
tak zostawić dziewczynek!
736
00:49:39,679 --> 00:49:42,056
Mówiłem, że koniec gadania
o tenisie i przechwałek.
737
00:49:42,139 --> 00:49:44,476
Zatrzymaj się!
738
00:49:45,309 --> 00:49:48,480
Nie możesz ich tak zostawić.
Porzucić ot tak na ulicy.
739
00:49:48,563 --> 00:49:51,315
- Nie możesz tego zrobić.
- Spójrz na mnie. Posłuchaj.
740
00:49:51,400 --> 00:49:53,610
Słucham.
Wróć tam i zabierz moje dzieci.
741
00:49:53,693 --> 00:49:55,070
Kiedy mecze się kończą,
742
00:49:55,152 --> 00:49:58,699
nie chcę słyszeć o tenisie. Jasne?
743
00:49:58,782 --> 00:50:01,034
Mogą gadać o Sali Królestwa,
744
00:50:01,117 --> 00:50:03,619
o dinozaurach, o kosmosie.
745
00:50:03,704 --> 00:50:04,746
Kosmosie?
746
00:50:04,829 --> 00:50:07,666
Czemu musisz rujnować wszystkim dzień?
747
00:50:07,748 --> 00:50:10,335
Skoro ty nie chcesz się cieszyć,
nikt inny nie może.
748
00:50:10,418 --> 00:50:12,628
Nie chodzi o wyrażanie radości.
Tylko o przechwałki.
749
00:50:12,713 --> 00:50:15,924
Nie chcesz, by inni się cieszyli,
więc wszystkich wkurzasz.
750
00:50:16,007 --> 00:50:18,594
Nigdy w życiu... Przenigdy,
nie spotkałam osoby,
751
00:50:18,677 --> 00:50:21,012
która nie chciałaby być szczęśliwa.
752
00:50:21,096 --> 00:50:23,347
- Nie życzę sobie przechwałek.
- Wracaj i zabierz dzieci.
753
00:50:23,431 --> 00:50:24,974
- Właśnie tu idą.
- I to już.
754
00:50:25,058 --> 00:50:26,726
Idą do nas ulicą.
755
00:50:29,730 --> 00:50:31,565
Nie do wiary, że nas zostawił.
756
00:50:34,817 --> 00:50:37,362
Tato, dokąd się wybierałeś?
Myślałam, że nas zostawiacie.
757
00:50:37,445 --> 00:50:40,324
Chciałem. Dziękujcie matce.
Kazała mi wrócić.
758
00:50:40,407 --> 00:50:41,742
Kto ma moją resztę?
759
00:50:43,284 --> 00:50:46,371
Rodzinne spotkanie.
Obejrzymy coś razem.
760
00:50:49,666 --> 00:50:51,585
Będziemy oglądać i się uczyć.
761
00:50:56,882 --> 00:50:58,425
Kopciuszek?
762
00:51:17,318 --> 00:51:18,570
I ŻYLI DŁUGO I SZCZĘŚLIWIE.
763
00:51:21,782 --> 00:51:23,074
No dobrze.
764
00:51:29,456 --> 00:51:30,791
Czego się nauczyłyście?
765
00:51:31,916 --> 00:51:34,210
- Isha?
- Żeby być grzeczną?
766
00:51:35,545 --> 00:51:38,047
- Dobrze. Lyn?
- Żeby być odważną.
767
00:51:38,757 --> 00:51:41,467
Odważną? Wytłumacz, jak to rozumiesz.
768
00:51:41,550 --> 00:51:43,887
Trzeba mieć dużo odwagi,
żeby jeździć dynią.
769
00:51:46,847 --> 00:51:49,101
- Dobrze, idź do swojego pokoju.
- Ale...
770
00:51:49,184 --> 00:51:50,811
Bo robisz sobie żarty, a ja nie żartuję.
771
00:51:50,893 --> 00:51:52,396
Już, idź do pokoju.
772
00:51:53,063 --> 00:51:55,315
- Dobra!
- Junior?
773
00:51:58,693 --> 00:52:00,695
Nigdy nie przestawać marzyć.
774
00:52:01,362 --> 00:52:03,824
Dobrze. Teraz ty, Meek.
775
00:52:04,824 --> 00:52:06,492
Nie zapominać butów?
776
00:52:07,326 --> 00:52:09,663
Dobrze, ale wszystkie się mylicie.
777
00:52:09,746 --> 00:52:12,039
Więc obejrzymy cały film jeszcze raz.
778
00:52:12,123 --> 00:52:13,041
Richard. Nie.
779
00:52:13,125 --> 00:52:16,085
Lyn, chodź tutaj. Oglądamy film jeszcze raz.
780
00:52:16,168 --> 00:52:19,547
Nie, nikt nie słuchał.
Jeśli nie wsłuchacie się w ten film...
781
00:52:19,630 --> 00:52:24,427
- Odpowiedziały na twoje pytania.
- W porządku. Czekajcie.
782
00:52:24,510 --> 00:52:27,221
Chodzi o to, że była skromna.
783
00:52:28,347 --> 00:52:32,978
Bez względu na to, jak traktowali ją ludzie,
jak ją poniżali,
784
00:52:33,061 --> 00:52:37,481
zachowywała spokój i czystość serca.
785
00:52:37,565 --> 00:52:39,108
Była skromna.
786
00:52:40,110 --> 00:52:44,280
Możemy dalej jeździć,
grać mecze i rywalizować.
787
00:52:44,364 --> 00:52:47,534
Ale pozostaniemy skromni,
albo nie będziemy tego robić.
788
00:52:50,244 --> 00:52:52,371
Dobrze, jesteście wolne.
789
00:53:02,549 --> 00:53:04,384
I co, poczułeś się lepiej?
790
00:53:06,427 --> 00:53:09,681
- No wiesz, chyba załapały.
- Nigdy nie zostawiaj moich dzieci.
791
00:53:10,514 --> 00:53:13,809
- A ty dalej o tym?
- Nigdy. Tak, o tym.
792
00:53:23,570 --> 00:53:27,616
Dobra, piłki są mokre, a przez to ciężkie.
793
00:53:28,199 --> 00:53:30,661
Nie pozwólcie, by uderzyły w ziemię,
bo nie odskoczą.
794
00:53:30,744 --> 00:53:32,496
Jeśli uderzą, będą się ślizgać.
795
00:53:32,579 --> 00:53:34,456
Macie je przejmować w powietrzu.
796
00:53:34,538 --> 00:53:36,500
Bezpośrednio w powietrzu.
797
00:53:36,583 --> 00:53:39,126
W powietrzu.
O to chodzi.
798
00:53:39,210 --> 00:53:41,380
Bardzo ładnie.
799
00:53:41,463 --> 00:53:45,550
Nie dajcie im się ślizgać.
800
00:53:46,425 --> 00:53:48,344
Bum!
801
00:53:48,427 --> 00:53:51,014
Po tym odbiciu chyba muszę wezwać gliny.
802
00:53:51,097 --> 00:53:53,641
Jak nic będę musiał wezwać gliny.
803
00:53:54,976 --> 00:53:57,813
Przynajmniej nie musimy się dziś kąpać.
804
00:54:04,860 --> 00:54:07,114
- Cześć.
- Do tyłu, szybko. Cześć.
805
00:54:09,157 --> 00:54:11,492
Widzimy, co robicie.
806
00:54:13,369 --> 00:54:16,873
Nie pękajcie, mamy sztamę.
Pełen szacun.
807
00:54:26,925 --> 00:54:28,884
Zostaw, ja to zrobię. Wsiadajcie.
808
00:54:28,969 --> 00:54:30,177
Chodź.
809
00:55:03,210 --> 00:55:06,047
- Tatusiu, co tu robi policja?
- Nie wiem.
810
00:55:09,759 --> 00:55:12,429
Zdarza się, że nie dostajecie
przed snem kolacji?
811
00:55:12,512 --> 00:55:13,639
Nie, proszę pani.
812
00:55:14,181 --> 00:55:16,058
Co się dzieje? Nic wam nie jest?
813
00:55:16,141 --> 00:55:17,684
Ktoś do nich zadzwonił.
814
00:55:17,768 --> 00:55:21,228
Doniósł, że mamy problemy w domu,
źle traktujemy dziewczynki
815
00:55:21,313 --> 00:55:23,148
i że powinni się temu przyjrzeć.
816
00:55:23,230 --> 00:55:26,192
- Kto zadzwonił?
- Nie wolno im mówić.
817
00:55:28,904 --> 00:55:31,239
- W porządku.
- Tak.
818
00:55:31,322 --> 00:55:33,407
Chcecie się rozejrzeć?
819
00:55:33,492 --> 00:55:35,534
Śmiało, możecie zajrzeć do szafek.
820
00:55:35,619 --> 00:55:37,954
Może też pod łóżka,
czy nie ma tam potworów.
821
00:55:38,038 --> 00:55:39,998
Za mokro na trening, nie sądzi pan?
822
00:55:40,081 --> 00:55:42,875
- Dziewczynki nie muszą odrabiać lekcji?
- Odrabiają.
823
00:55:43,668 --> 00:55:47,172
Tunde jest najlepsza w klasie.
Lyn i Isha też.
824
00:55:47,255 --> 00:55:50,467
Otóż to. Dziewczyny,
przeliterujcie słowo „cywilizacja”.
825
00:55:50,550 --> 00:55:54,679
C-Y-W-I-L-I-Z-A-C-J-A.
826
00:55:54,762 --> 00:55:57,474
- Panie Williams, to nie jest konieczne.
- Chwila.
827
00:55:57,556 --> 00:56:00,726
Chcecie się przyjrzeć dzieciom?
Przyjrzyjmy się.
828
00:56:02,396 --> 00:56:08,025
W tym domu są przyszłe lekarki, prawniczki
oraz para gwiazd tenisa.
829
00:56:09,152 --> 00:56:11,154
Rozumiem, że musicie robić swoje,
830
00:56:11,237 --> 00:56:15,826
nawet jeśli dzwoni jakaś porąbana sąsiadka,
opowiadając wam bzdury.
831
00:56:15,909 --> 00:56:18,579
Możecie mówić, że dużo wymagamy od dzieci.
Wiecie czemu?
832
00:56:18,661 --> 00:56:20,246
Bo tak jest!
833
00:56:20,329 --> 00:56:23,333
Naszym zadaniem jest trzymać je
z dala od tych ulic.
834
00:56:24,418 --> 00:56:26,837
Chcecie nas za to aresztować? Dobrze.
835
00:56:26,920 --> 00:56:29,255
Ale nigdy nie zapukacie do naszych drzwi,
836
00:56:29,338 --> 00:56:32,425
mówiąc, że musieliście ścierać
ich mózgi z chodnika,
837
00:56:32,509 --> 00:56:35,344
bo prowadzały się z gangusami
i dawały sobie w żyłę.
838
00:56:35,429 --> 00:56:38,097
Tego w tym domu nigdy nie powiecie.
839
00:56:39,099 --> 00:56:42,686
Chcecie nas za to przymknąć?
Proszę bardzo.
840
00:56:42,768 --> 00:56:45,021
Lepiej aresztujcie rodziców
z meczów tenisowych.
841
00:56:45,105 --> 00:56:47,440
To oni powinni trafić do paki.
842
00:56:57,284 --> 00:57:00,786
Przypieprzają się do gościa bez powodu.
Jak to policja.
843
00:57:00,871 --> 00:57:04,458
Jak zwykle. Normalna sprawa.
844
00:57:04,541 --> 00:57:06,335
- Dokąd idziesz.
- Zaraz wrócę.
845
00:57:27,648 --> 00:57:29,815
- Hej, Betty.
- Oracene.
846
00:57:29,900 --> 00:57:32,402
- Nigdy wcześniej tu nie byłam.
- Fakt.
847
00:57:32,485 --> 00:57:34,445
- To wstyd.
- Owszem.
848
00:57:35,405 --> 00:57:38,242
Wiem, jak trudno jest wychować córkę.
849
00:57:39,992 --> 00:57:41,661
Mam ich pięć.
850
00:57:42,746 --> 00:57:43,788
Pięć.
851
00:57:46,750 --> 00:57:49,043
Obym nie musiała już tu wracać.
852
00:58:21,617 --> 00:58:24,161
Venus, jesteś trochę spóźniona,
zaraz zaczynamy.
853
00:58:24,244 --> 00:58:25,621
Kort trzy. Powodzenia.
854
00:58:25,704 --> 00:58:27,956
- Dziękuję.
- Dobra, chodź.
855
00:58:29,166 --> 00:58:32,168
Jesteśmy tu jedynymi czarnymi
i nie możemy się spóźniać.
856
00:58:33,087 --> 00:58:34,463
- Hej.
- Cześć.
857
00:58:35,130 --> 00:58:37,340
- Nazwisko?
- Tiffany Tanner.
858
00:58:37,425 --> 00:58:40,719
Serena Williams. Kategoria do 10 lat.
Też startuję.
859
00:58:40,802 --> 00:58:42,554
Dobrze. Niech no cię znajdę.
860
00:58:42,637 --> 00:58:45,599
Grasz na korcie dziewięć.
Zaraz wyślę ci przeciwniczkę.
861
00:58:45,683 --> 00:58:46,891
- Powodzenia.
- Dzięki.
862
00:58:50,563 --> 00:58:54,567
O to chodzi. Świetne odbicie,
Venus Williams. Dobra decyzja.
863
00:58:54,650 --> 00:58:56,652
Twoja córka dobrze się prezentuje.
864
00:58:56,735 --> 00:58:58,654
Dzięki. Jest dziś trochę spięta.
865
00:58:58,737 --> 00:59:02,407
Nie, mówię o tej młodszej.
Też wygląda na mistrzynię.
866
00:59:02,491 --> 00:59:05,286
Mogłeś nas ostrzec.
Nie wiedziałem, że masz dwie.
867
00:59:38,110 --> 00:59:39,820
Równie dobrze może dokończyć.
868
00:59:41,447 --> 00:59:42,739
Tak jest!
869
00:59:52,083 --> 00:59:53,500
Co ty robisz?
870
00:59:55,835 --> 00:59:58,047
Skoro już zaczęłaś, możesz dokończyć.
871
00:59:59,590 --> 01:00:02,092
Śmiało. Tylko masz czerpać z tego frajdę.
872
01:00:02,175 --> 01:00:04,094
Po to tu jesteśmy.
No już. Baw się.
873
01:00:05,387 --> 01:00:07,639
Serena Williams!
874
01:00:10,434 --> 01:00:12,395
- Wiedziałaś o tym?
- Nie.
875
01:00:15,563 --> 01:00:16,898
To konkret.
876
01:00:18,317 --> 01:00:20,568
Hej, chcesz? Możemy się zamienić.
877
01:00:20,652 --> 01:00:23,655
- I tak wolę srebrny.
- Dobra. Podoba mi się złoty.
878
01:00:25,866 --> 01:00:28,994
„W czasach, gdy geniusze tenisa
zdają się objawiać co tydzień,
879
01:00:29,078 --> 01:00:32,414
nowym gorącym nazwiskiem
jest Kalifornijka Venus Williams”.
880
01:00:34,625 --> 01:00:36,251
No proszę.
881
01:00:36,335 --> 01:00:40,255
„W ostatni weekend, Williams zdobyła
swój siedemnasty tytuł singlowy
882
01:00:40,338 --> 01:00:43,634
w niecały rok, wygrywając
Mistrzostwa Południowej Kalifornii
883
01:00:43,717 --> 01:00:45,719
w kategorii do dwunastego roku życia”.
884
01:00:45,802 --> 01:00:49,097
Posłuchajcie tego.
„Grała, jakby miała 16 lat...”
885
01:00:49,181 --> 01:00:51,434
...przypadek brutalności policji
w Los Angeles.
886
01:00:51,516 --> 01:00:55,396
Opowie o tym Robert Vito z CNN,
ale najpierw słowo ostrzeżenia.
887
01:00:55,478 --> 01:00:56,938
Niektórzy z was mogą być zbulwersowani
888
01:00:57,023 --> 01:00:59,150
drastyczną naturą prezentowanych obrazów...
889
01:00:59,233 --> 01:01:02,652
„Była doskonale skoncentrowana.
Rany, spuściła mi łomot”.
890
01:01:02,737 --> 01:01:05,697
- To słowa Dorothy Cheney.
- Kurczę, Venus, jesteś sławna.
891
01:01:05,780 --> 01:01:07,157
Krok po kroku.
892
01:01:07,241 --> 01:01:10,619
...wyglądających na funkcjonariuszy
policji Los Angeles,
893
01:01:10,703 --> 01:01:14,831
bije podejrzanego latarkami
i kopie go na oczach innych policjantów.
894
01:01:14,916 --> 01:01:15,958
George Holliday,
895
01:01:16,041 --> 01:01:18,920
pracownik firmy kanalizacyjnej,
nagrał incydent...
896
01:01:19,003 --> 01:01:20,713
- Tunde.
- Odbiorę.
897
01:01:20,795 --> 01:01:22,088
Proszę.
898
01:01:22,172 --> 01:01:24,132
...według policji, podejrzany,
czarny mężczyzna,
899
01:01:24,215 --> 01:01:27,135
- jechał ponad 160 km/h.
- Przynajmniej tym razem ich nagrali.
900
01:01:28,887 --> 01:01:31,014
Halo, Agencja Ochrony Samson.
901
01:01:31,806 --> 01:01:35,436
Podejrzany, zidentyfikowany
jako 25-letni Rodney Glen King...
902
01:01:35,518 --> 01:01:36,728
Tato, telefon do ciebie.
903
01:01:36,811 --> 01:01:39,898
Pan jest agentem i chce z tobą pogadać
o reprezentowaniu.
904
01:01:42,442 --> 01:01:45,862
Byłam w klinice w Oakland,
905
01:01:45,947 --> 01:01:49,407
kiedy podeszła do mnie
mała dziewczynka i zapytała,
906
01:01:49,492 --> 01:01:54,371
„Co mamy robić, jeśli nasi przyjaciele
namawiają nas do zażycia narkotyków?”.
907
01:01:54,454 --> 01:02:00,503
A ja bez zastanowienia odpowiedziałam,
„Po prostu powiedzcie nie”.
908
01:02:06,925 --> 01:02:08,385
Niesamowite.
909
01:02:09,637 --> 01:02:12,889
Twoje dziewczynki stoją
z byłą Pierwszą Damą USA.
910
01:02:13,641 --> 01:02:14,641
To twoja zasługa.
911
01:02:14,724 --> 01:02:17,270
Cieszcie się tenisem, kochani.
912
01:02:24,777 --> 01:02:26,237
Oto i on.
913
01:02:26,320 --> 01:02:29,407
Richard, poznaj
George’a MacArthura i Lairda Stablera.
914
01:02:29,489 --> 01:02:31,909
- George. Laird. Cześć.
- Richard, miło mi.
915
01:02:31,992 --> 01:02:33,661
- Rozmawialiśmy przez telefon.
- Dobrze cię widzieć.
916
01:02:33,744 --> 01:02:35,413
George jest szefem ich agencji.
917
01:02:35,496 --> 01:02:37,038
- To wielki szef.
- Wielki szef.
918
01:02:37,123 --> 01:02:39,750
- Poznaję po cygarze.
- Usiądźcie, panowie.
919
01:02:39,833 --> 01:02:41,751
- Proszę, siadajcie.
- Dzięki.
920
01:02:41,835 --> 01:02:44,838
Masz świetną dziewczynę.
To wręcz niewiarygodne.
921
01:02:44,922 --> 01:02:47,632
Z chęcią pomożemy ci wynieść
jej karierę na wyższy poziom.
922
01:02:47,717 --> 01:02:50,052
- Podać coś?
- To co zwykle.
923
01:02:50,135 --> 01:02:52,221
- Dziękuję.
- Dla mnie Arnold Palmer.
924
01:02:52,304 --> 01:02:53,597
Podziękuję.
925
01:02:54,431 --> 01:02:57,559
Dzięki, że wpadłeś, Richard.
Co sądzisz o klubie?
926
01:02:57,643 --> 01:02:59,770
Naprawdę wspaniały.
927
01:02:59,853 --> 01:03:03,648
Doceniamy, że wszyscy ściągają kaptury,
zanim się zjawimy.
928
01:03:04,317 --> 01:03:05,525
- Richard...
- To miłe.
929
01:03:05,610 --> 01:03:07,820
Tylko żartuję.
930
01:03:07,902 --> 01:03:10,822
Byliśmy tu kilka razy.
931
01:03:10,907 --> 01:03:13,826
Richard, po pierwsze, gratulujemy
932
01:03:13,909 --> 01:03:17,579
świetnej roboty, którą wykonałeś.
Zupełnie szczerze, to niewiarygodne.
933
01:03:17,663 --> 01:03:19,373
- Niewiarygodne?
- Tak.
934
01:03:27,340 --> 01:03:30,717
Na pewno to wiesz,
ale Laird jest najlepszy.
935
01:03:31,384 --> 01:03:34,596
Odkrył Capriati, kiedy miała 10 lat.
Tak samo Mary Pierce.
936
01:03:34,679 --> 01:03:36,933
I wierzymy, że Venus może być większa
od nich obu.
937
01:03:37,016 --> 01:03:39,018
Przepraszam.
938
01:03:39,768 --> 01:03:42,521
Powiedziałeś to dwa razy.
Że to niewiarygodne.
939
01:03:43,105 --> 01:03:47,025
- Tak.
- Niby dlaczego to takie niewiarygodne?
940
01:03:47,108 --> 01:03:50,029
Miałem na myśli wasze zasoby
i doświadczenie.
941
01:03:50,112 --> 01:03:52,280
Laird chciał tylko powiedzieć, że
942
01:03:52,364 --> 01:03:53,907
wykonałeś z córkami
niewiarygodną pracę.
943
01:03:53,991 --> 01:03:55,909
Czekaj, Paul.
944
01:03:55,992 --> 01:03:59,996
Facet, który tu siedzi, jest dorosły.
945
01:04:00,081 --> 01:04:02,625
Nie musisz mu mówić, co powiedział.
946
01:04:02,708 --> 01:04:05,168
Skoro chciałeś gadać za niego,
mogłeś to powiedzieć w domu.
947
01:04:05,253 --> 01:04:07,713
Nikt nie musiałby się fatygować
na to spotkanie.
948
01:04:08,588 --> 01:04:11,509
Zadałem facetowi proste pytanie.
949
01:04:11,592 --> 01:04:14,302
Podkreśla, jakie to niewiarygodne,
950
01:04:14,387 --> 01:04:15,887
że zrobiliśmy coś „niewiarygodnego”.
951
01:04:15,971 --> 01:04:18,556
Widzę tu wszędzie białe dzieci.
Nie powtarza, że to niewiarygodne.
952
01:04:18,641 --> 01:04:19,976
Pozwól mu odpowiedzieć.
953
01:04:20,059 --> 01:04:22,478
- Po to tu jesteśmy.
- Czemu to takie niewiarygodne?
954
01:04:22,561 --> 01:04:23,771
Żeby zadawać pytania.
955
01:04:23,853 --> 01:04:26,606
Przepraszam.
Nie miałem zamiaru nikogo...
956
01:04:26,690 --> 01:04:28,942
obrażać, panie Williams. Przepraszam.
957
01:04:29,025 --> 01:04:30,235
Chodziło mi o waszą historię...
958
01:04:30,318 --> 01:04:33,614
Naszą historię.
Oczywiście, ma pan na myśli naszą rasę.
959
01:04:35,199 --> 01:04:36,576
Nie szkodzi. Rozumiem.
960
01:04:36,659 --> 01:04:38,994
Czarna dziewczynka, sport białych.
961
01:04:39,078 --> 01:04:40,579
Dlatego wybraliśmy tenis.
962
01:04:41,246 --> 01:04:46,001
Wasz mały... Kopciuszek z getta.
Wasz Gett-ciuszek.
963
01:04:46,835 --> 01:04:49,045
Ależ właśnie o tym mówimy, Richard.
964
01:04:49,130 --> 01:04:50,797
Uważamy, że Venus może inspirować
965
01:04:50,880 --> 01:04:53,384
całą grupę ludzi,
do których my, jako branża,
966
01:04:53,467 --> 01:04:55,594
nie staraliśmy się za bardzo dotrzeć.
967
01:04:55,677 --> 01:04:58,806
Venus może otworzyć wiele drzwi.
A my chcemy jej pomóc.
968
01:04:58,889 --> 01:05:01,934
Dobrze. Zatem, co proponujecie?
969
01:05:02,018 --> 01:05:05,438
Wszystko, czego potrzebujecie.
Buty, trenerów, rakiety.
970
01:05:05,521 --> 01:05:06,813
Rakiety?
971
01:05:07,773 --> 01:05:09,442
Oferują rakiety?
972
01:05:10,275 --> 01:05:11,818
Siedzimy tu, bo widzieliście
973
01:05:11,902 --> 01:05:13,570
czego dokonały swoimi rakietami.
974
01:05:13,654 --> 01:05:17,032
- To prawda.
- Bez żartów. Na pewno jesteś najlepszy?
975
01:05:17,116 --> 01:05:19,492
- Nie wiem. On tak mówi.
- Richard, mogę być szczery?
976
01:05:20,578 --> 01:05:22,538
Możesz być, jaki tylko chcesz.
977
01:05:23,456 --> 01:05:25,625
Venus potrzebuje
więcej czasu na korcie i treningu,
978
01:05:25,708 --> 01:05:27,000
właściwych turniejów i rozgłosu.
979
01:05:27,083 --> 01:05:29,420
To na luzie sto kawałków rocznie.
980
01:05:31,130 --> 01:05:34,800
Podpiszesz z nami umowę
i pomożemy ci dźwigać ten ciężar.
981
01:05:37,344 --> 01:05:38,804
Pozwól nam się tym zająć.
982
01:05:39,971 --> 01:05:42,766
Zadbać, żeby to była pewna sprawa.
983
01:05:44,434 --> 01:05:46,811
Chcesz to wszystko zaryzykować, Richard?
984
01:05:56,237 --> 01:05:59,992
Chyba przejdę się na basen.
Pogadamy później.
985
01:06:02,328 --> 01:06:03,913
Miło było poznać.
986
01:06:06,791 --> 01:06:08,250
Co to, u diabła, było?
987
01:06:11,212 --> 01:06:13,547
Proszę bardzo.
988
01:06:13,630 --> 01:06:15,967
- Dziękuję.
- Co robicie?
989
01:06:16,925 --> 01:06:20,221
- Cześć, tato. Jesteś głodny?
- Zjesz coś?
990
01:06:20,304 --> 01:06:23,516
- Gdzie jedzenie, które spakowałem?
- Bez obaw. My stawiamy.
991
01:06:24,474 --> 01:06:25,601
Wy stawiacie?
992
01:06:25,684 --> 01:06:28,688
Żaden problem, panie Williams.
Jedzenie jest gratis.
993
01:06:28,771 --> 01:06:30,898
Nic nie jest gratis.
Ktoś za to płaci.
994
01:06:30,981 --> 01:06:31,983
Odłóżcie to.
995
01:06:32,065 --> 01:06:35,027
Nie waż się już gryźć tego ciastka.
Odłóż je.
996
01:06:36,237 --> 01:06:38,822
Idziemy.
Ruszcie swoje małe gratisy do busa.
997
01:06:40,241 --> 01:06:41,867
- Pa.
- Pa, dziewczyny.
998
01:06:41,951 --> 01:06:43,619
Tato, co się stało?
999
01:06:43,703 --> 01:06:45,871
Co się stało?
Siedzicie sobie w jakimś klubie
1000
01:06:45,954 --> 01:06:48,708
z nogami skrzyżowanymi
jak jakieś Królowe Saby.
1001
01:06:49,541 --> 01:06:52,168
Nigdy nie bierzcie nic za darmo, od nikogo.
1002
01:06:52,253 --> 01:06:54,463
Wszystko w tym miejscu ma jakiś haczyk.
1003
01:06:55,965 --> 01:06:58,175
Nie dotykaj nas Gacio-Menie!
1004
01:07:01,012 --> 01:07:02,054
Bądźcie ostrożne.
1005
01:07:02,137 --> 01:07:03,847
- Hej, dziewczyny.
- Cześć, panie Cohen.
1006
01:07:04,599 --> 01:07:05,933
- Cześć, Paul.
- Hej, Oracene, jak leci?
1007
01:07:06,016 --> 01:07:07,351
Dobrze.
Przyniosę coś do picia.
1008
01:07:07,434 --> 01:07:08,728
Pewnie. Byłoby super.
1009
01:07:11,521 --> 01:07:13,565
Co my tu robimy, Richard?
1010
01:07:13,648 --> 01:07:15,735
Coś ty tam odstawił, do cholery?
1011
01:07:15,817 --> 01:07:18,945
- Nie robimy tego.
- Nie robimy czego?
1012
01:07:19,030 --> 01:07:22,949
Nie podpisujemy umowy z agentem.
Nie gramy w turniejach juniorskich.
1013
01:07:23,034 --> 01:07:24,994
Rozum cię opuścił?
1014
01:07:25,076 --> 01:07:27,496
Venus ma bilans 63-0, jasne?
1015
01:07:27,579 --> 01:07:29,581
Jeśli wycofasz ją z rozgrywek,
załatwisz ją.
1016
01:07:29,664 --> 01:07:31,958
Dziewczyny muszą grać mecze,
albo spalą się na starcie.
1017
01:07:32,043 --> 01:07:34,712
Tak, słyszałem o ryzyku...
1018
01:07:34,795 --> 01:07:37,715
ale te turnieje juniorskie
są gorsze niż getto.
1019
01:07:38,549 --> 01:07:42,260
Dzieci pod presją, wypalone.
Ich rodziców powinno się odstrzelić.
1020
01:07:42,344 --> 01:07:45,221
O czym ty mówisz?
Twoje córki mają się świetnie.
1021
01:07:45,306 --> 01:07:47,934
O tak, teraz mają.
Ale słyszałeś tych agentów,
1022
01:07:48,016 --> 01:07:49,726
gadają o pchaniu ich w górę,
1023
01:07:49,809 --> 01:07:52,228
zawodach krajowych i międzynarodowych.
1024
01:07:52,313 --> 01:07:55,775
Niepotrzebna im taka presja. Jasne?
1025
01:07:55,858 --> 01:07:58,818
Będą grały mecze,
gdy przejdą na zawodowstwo.
1026
01:07:58,902 --> 01:08:00,820
A teraz powinny robić to, co robią.
1027
01:08:00,905 --> 01:08:03,657
- Być dziećmi.
- Nie przejdą na zawodowstwo.
1028
01:08:04,324 --> 01:08:05,992
A jeśli nawet, to jak, bez agenta,
1029
01:08:06,076 --> 01:08:07,661
opłacicie do tego czasu treningi?
1030
01:08:07,744 --> 01:08:10,163
- To już moje zmartwienie.
- Wiedziałaś o tym?
1031
01:08:14,751 --> 01:08:17,295
Richard, nie rób tego.
1032
01:08:17,797 --> 01:08:21,883
Każdy amerykański gracz,
który czegoś dokonał, przeszedł tę drogę.
1033
01:08:21,968 --> 01:08:24,719
- Mac, Tracy, Agassi, Pete.
- Tak.
1034
01:08:24,803 --> 01:08:29,683
Okno, które wam się otworzyło,
jest cholernie małe. I zamknie się.
1035
01:08:29,767 --> 01:08:31,309
Nie wierzysz mi, ale tak będzie.
1036
01:08:31,393 --> 01:08:35,690
Wszyscy gadają o tym oknie,
przez które trzeba wejść.
1037
01:08:35,772 --> 01:08:38,942
Ale ludzie jak my dostają kulkę,
gdy przez nie wchodzą.
1038
01:08:39,026 --> 01:08:42,112
Więc myślę sobie,
że teraz nieco przystopujemy,
1039
01:08:42,195 --> 01:08:43,697
a w odpowiednim czasie,
1040
01:08:43,780 --> 01:08:45,615
wejdziemy przez drzwi frontowe.
1041
01:08:47,576 --> 01:08:49,203
Stary, nic nie rozumiesz.
1042
01:08:50,870 --> 01:08:52,623
O niczym nie masz pojęcia.
1043
01:08:52,706 --> 01:08:54,791
Wkurzyłeś się,
bo jakiś gość cię obraził,
1044
01:08:54,874 --> 01:08:56,626
więc teraz się wycofasz.
1045
01:08:57,210 --> 01:09:00,589
Jesteś najbardziej upartą osobą,
jaką w życiu spotkałem.
1046
01:09:00,673 --> 01:09:02,299
A trenuję McEnroe’a.
1047
01:09:03,550 --> 01:09:05,844
Doceniamy wszystko, co zrobiłeś, Paul.
1048
01:09:07,387 --> 01:09:11,182
Ale ten etap
naszej znajomości się zakończył.
1049
01:09:11,933 --> 01:09:16,271
I nie będziemy już potrzebować twoich usług.
1050
01:09:16,355 --> 01:09:19,816
Richard, żaden dobry trener
nie weźmie ich za darmo,
1051
01:09:19,900 --> 01:09:21,735
jeśli nie zagrają w turniejach juniorskich.
1052
01:09:21,818 --> 01:09:25,196
Ty wziąłeś. Pamiętasz?
1053
01:09:25,280 --> 01:09:27,282
A jesteś całkiem dobrym trenerem.
1054
01:09:36,291 --> 01:09:37,709
W porządku.
1055
01:09:41,338 --> 01:09:43,673
Modlę się, żebyś tego nie spieprzył.
1056
01:09:43,758 --> 01:09:45,927
Doceniamy twoje modlitwy, Paul.
1057
01:09:48,262 --> 01:09:50,431
Dobra, Gacio-Menie, dorwijmy ją!
1058
01:09:50,513 --> 01:09:51,682
Oracene.
1059
01:09:54,768 --> 01:09:56,562
Szybko, bo złapie was Gacio-Men.
1060
01:10:03,026 --> 01:10:05,279
- Hej.
- Hej.
1061
01:10:05,362 --> 01:10:07,281
Do zobaczenia na Wimbledonie.
1062
01:10:13,204 --> 01:10:14,789
Jesteśmy drużyną?
1063
01:10:16,165 --> 01:10:18,541
Drużyną? Jesteśmy rodziną.
1064
01:10:18,625 --> 01:10:19,834
Więc jesteśmy drużyną?
1065
01:10:19,919 --> 01:10:22,504
- Rodzina to najlepsza z drużyn.
- Nie uważasz, że tę decyzję
1066
01:10:22,588 --> 01:10:24,965
powinieneś był omówić ze mną?
1067
01:10:25,590 --> 01:10:27,133
Omówić z Venus?
1068
01:10:28,052 --> 01:10:31,681
Richard, wiara każe mi stać u twego boku.
1069
01:10:31,763 --> 01:10:35,308
- I dobrze, więc stój.
- Nie traktuj mojego milczenia jako zgody.
1070
01:10:35,392 --> 01:10:39,105
Zrób to jeszcze raz, a nie będę cicho.
1071
01:10:39,187 --> 01:10:41,982
- Nie rób mi tego.
- A ty nie rób ze mnie idiotki.
1072
01:10:42,066 --> 01:10:43,817
- Kto robi z ciebie idiotkę?
- Ty.
1073
01:10:43,901 --> 01:10:45,361
- Robisz ze mnie idiotkę.
- O czym ty gadasz?
1074
01:10:45,443 --> 01:10:49,115
- Nie rób ze mnie idiotki.
- Nikt tu nie robi z ciebie idiotki.
1075
01:10:56,580 --> 01:11:00,041
Dobra praca nóg. Doskonale!
Podejdź. Zasuwaj! Świetnie.
1076
01:11:00,125 --> 01:11:02,210
I tak lubię.
Hej, kto jest agresywny?
1077
01:11:02,294 --> 01:11:04,629
- Kto chce ten punkt?
- Rick.
1078
01:11:04,714 --> 01:11:07,758
Ten Richard Williams dzwoni non stop.
Z dziesięć razy z rzędu.
1079
01:11:07,842 --> 01:11:09,343
Kazał przekazać, że to pilne.
1080
01:11:09,427 --> 01:11:11,428
Co jest takie pilne?
Jego bekhend?
1081
01:11:11,512 --> 01:11:12,679
Masz przejąć tę piłkę.
1082
01:11:12,763 --> 01:11:14,682
Nie, to jakiś ojciec z Kalifornii.
1083
01:11:14,764 --> 01:11:17,226
Mówi, że ma dwie córki,
które są najlepsze w stanie.
1084
01:11:17,309 --> 01:11:20,562
Tak, niech zgadnę,
następne Jennifer Capriati?
1085
01:11:20,646 --> 01:11:23,190
Skoro są takie świetne,
czemu o nich nie słyszałem?
1086
01:11:23,898 --> 01:11:25,358
Są z Compton.
1087
01:11:25,901 --> 01:11:27,152
Compton?
1088
01:11:27,236 --> 01:11:29,071
Trenujcie. Przejmij ich, brachu.
1089
01:11:29,155 --> 01:11:31,740
- Zasuwamy między liniami!
- Ruszać się.
1090
01:11:33,742 --> 01:11:34,910
- Spóźniliście się.
- Przepraszamy.
1091
01:11:34,994 --> 01:11:36,536
Jazda. Raz, dwa.
1092
01:11:37,621 --> 01:11:40,958
Fajny daszek.
Będziesz to jadł?
1093
01:11:41,334 --> 01:11:43,878
Bierz do ust taki szajs,
a gra ci się skiepści.
1094
01:11:43,960 --> 01:11:45,795
- Barry, która linia?
- Dwa.
1095
01:11:45,879 --> 01:11:47,673
Linia dwa. Dobra.
1096
01:11:49,842 --> 01:11:51,302
Mówi Rick Macci.
1097
01:11:57,974 --> 01:12:00,186
Jedzie! Jedzie!
1098
01:12:00,268 --> 01:12:03,272
Dobra, spokojnie.
No już, wszystkie na miejsca.
1099
01:12:03,356 --> 01:12:04,482
Chodźmy.
1100
01:12:06,275 --> 01:12:08,652
Panie Macci. Witamy.
1101
01:12:08,736 --> 01:12:10,029
Cześć, wszystkim.
1102
01:12:10,655 --> 01:12:11,781
- Serwus.
- Cześć.
1103
01:12:11,864 --> 01:12:13,782
- Richard Williams.
- Panie Williams.
1104
01:12:13,865 --> 01:12:15,409
To moja żona. Brandi.
1105
01:12:15,492 --> 01:12:17,245
- To zaszczyt.
- Miło poznać.
1106
01:12:17,328 --> 01:12:19,205
- Cieszę się.
- To nasze dzieci. Nasza rodzina.
1107
01:12:19,288 --> 01:12:21,749
To Venus, Serena,
Tunde, Lyn, Isha.
1108
01:12:21,831 --> 01:12:22,999
- Serwus.
- Cześć.
1109
01:12:23,084 --> 01:12:24,876
Dzięki, że pan przyjechał.
To kawał drogi,
1110
01:12:24,960 --> 01:12:27,129
więc nie marnujmy czasu.
Jedziemy do klubu?
1111
01:12:27,213 --> 01:12:29,632
- Zaczynajmy.
- Chodźcie, dziewczynki.
1112
01:12:29,714 --> 01:12:32,259
- Pan Macci to zajęty człowiek.
- Dajcie czadu.
1113
01:12:32,343 --> 01:12:34,262
No już, jedziemy.
Wsiadajcie.
1114
01:12:35,471 --> 01:12:37,306
Zamknę drzwi.
1115
01:12:40,267 --> 01:12:44,522
Powiedzcie jeszcze raz, która z was to...
1116
01:12:44,605 --> 01:12:46,357
Duża, Venus. Mała, Serena.
1117
01:12:46,440 --> 01:12:48,733
Dobra. Chyba jakoś to ogarnę.
1118
01:12:52,780 --> 01:12:54,531
Szkoda zachodu. Nie przyda się.
1119
01:12:58,910 --> 01:13:00,288
Pa, kochani!
1120
01:13:03,958 --> 01:13:06,084
Rick Macci jest w Compton!
1121
01:13:08,754 --> 01:13:12,340
Masz, Meka. Weź to.
I to.
1122
01:13:12,424 --> 01:13:15,218
- Zamknąć klapę, Richard?
- Tak, możesz zamknąć.
1123
01:13:24,477 --> 01:13:27,188
Nie tak szybko, elegancie.
Dokąd się wybierasz?
1124
01:13:29,400 --> 01:13:31,986
Chcemy pograć w tenisa.
1125
01:13:32,068 --> 01:13:33,236
Hej, Richard?
1126
01:13:33,321 --> 01:13:35,697
Ten podobny do Jimmy’ego Connorsa
herbatnik jest z tobą?
1127
01:13:35,781 --> 01:13:38,450
Tak, biały chłopak jest z nami.
- To luzik.
1128
01:13:39,035 --> 01:13:41,704
- Tak, to tylko biały.
- Jak nic.
1129
01:13:42,413 --> 01:13:44,498
- Spadamy.
- Nie pozwolę, by cię kropnęli, Rick.
1130
01:13:45,040 --> 01:13:46,208
Doceniam to.
1131
01:13:47,793 --> 01:13:49,794
- To tutaj, co?
- Tak.
1132
01:13:50,588 --> 01:13:52,130
Klub tenisowy Compton.
1133
01:13:53,298 --> 01:13:55,383
Bardzo dobrze.
1134
01:13:57,553 --> 01:13:59,472
Nie trafią cię.
1135
01:14:00,138 --> 01:14:03,851
No już. Forhend.
Pyk! Doskonale. Bekhend.
1136
01:14:03,934 --> 01:14:06,646
Zuch! Szybko.
Rusz nogami. Dobry powrót.
1137
01:14:06,728 --> 01:14:08,522
Doskonale. Wróć na pozycję.
1138
01:14:08,606 --> 01:14:10,566
Nogi, nogi, wróć. Dawaj!
1139
01:14:11,651 --> 01:14:13,110
Dobrze! Jeszcze raz!
1140
01:14:13,986 --> 01:14:16,112
I to mi się podoba.
Wyczuwasz, w piłę zasuwasz.
1141
01:14:16,571 --> 01:14:17,822
- To Rick Macci.
- Jeszcze raz!
1142
01:14:17,906 --> 01:14:19,491
Skąd ty masz tyle siły?
1143
01:14:19,575 --> 01:14:20,992
Macci rymuje się z „bez sensu”.
1144
01:14:21,076 --> 01:14:22,453
Powiedziałem coś nie tak?
1145
01:14:22,535 --> 01:14:25,080
Chyba chodzi o wąsy.
Ona nie lubi faceta z wąsem.
1146
01:14:25,164 --> 01:14:27,833
O to chodzi. Pięknie.
Uderz i pod siatkę.
1147
01:14:28,959 --> 01:14:30,962
Tak! Dawaj. O to chodzi.
1148
01:14:31,712 --> 01:14:33,004
Co ty na to?
Walcz jak wściekła.
1149
01:14:33,089 --> 01:14:34,839
I to lubię! Doskonała robota.
1150
01:14:34,923 --> 01:14:37,550
Hej, dziewczyny.
Kocham waszą grę.
1151
01:14:37,634 --> 01:14:39,010
- Świetna robota.
- Tak jest!
1152
01:14:39,094 --> 01:14:41,138
Przybijcie.
Dobrze się bawiłyście?
1153
01:14:41,222 --> 01:14:42,723
- Tak.
- Dobrze.
1154
01:14:42,807 --> 01:14:45,684
I to lubię. Wasz ojciec
wykonał świetną pracę,
1155
01:14:45,767 --> 01:14:47,687
ja też miałem wielką frajdę.
1156
01:14:47,770 --> 01:14:49,981
Dziękuję wam, dziewczyny. Dzięki.
1157
01:14:50,063 --> 01:14:52,691
Richard, jestem... pod wrażeniem.
1158
01:14:52,775 --> 01:14:55,151
Napijcie się wody.
1159
01:14:55,236 --> 01:14:56,987
One są... wspaniałe.
1160
01:14:58,155 --> 01:15:01,282
Możesz tu mieć następnego Michaela Jordana.
1161
01:15:01,365 --> 01:15:04,828
O nie, brachu. Sprawiłem sobie dwóch.
1162
01:15:07,371 --> 01:15:08,956
Podoba mi się twoje podejście.
1163
01:15:09,456 --> 01:15:13,128
To jest moja standardowa umowa.
1164
01:15:13,210 --> 01:15:16,298
Taka sama, jaką zawarłem z Jennifer.
W porządku?
1165
01:15:16,380 --> 01:15:20,343
Szkolenie, mieszkanie, jedzenie, nauka.
Za nic nie płacicie.
1166
01:15:20,427 --> 01:15:22,846
Nawet wycieczki do Disney World,
który jest tuż obok.
1167
01:15:22,928 --> 01:15:28,309
Ale przede wszystkim,
gwarantuję wam mój osobisty czas.
1168
01:15:28,392 --> 01:15:31,730
Trenujecie u Ricka Macciego,
trenujecie z Rickiem.
1169
01:15:31,812 --> 01:15:34,273
To wygląda drogo.
Co będziesz z tego miał?
1170
01:15:34,357 --> 01:15:36,817
Moja prowizja
to 15 % ich przyszłych zarobków.
1171
01:15:36,901 --> 01:15:39,236
Wy nic nie zarobicie, ja nic nie zarobię.
1172
01:15:39,321 --> 01:15:43,032
Ale powiem wam jedno,
brak zarobków nam nie grozi.
1173
01:15:44,159 --> 01:15:46,911
Co wiesz o Nicku Bollettierim?
1174
01:15:48,204 --> 01:15:51,499
- Naprawdę sławny trener tenisa.
- Jasne...
1175
01:15:51,583 --> 01:15:54,251
Stale tu dzwoni.
Nie daje mi odłożyć słuchawki.
1176
01:15:54,335 --> 01:15:56,463
Tak, Nick jest... dobrym trenerem.
1177
01:15:56,545 --> 01:16:00,508
Odniósł mnóstwo sukcesów,
ale... coś wam powiem.
1178
01:16:00,592 --> 01:16:03,344
Pojedziecie do Bradenton trenować
z Nickiem, nie dostaniecie Nicka.
1179
01:16:03,428 --> 01:16:05,638
Tylko trenera,
którego będzie miał pod ręką.
1180
01:16:05,722 --> 01:16:07,807
Traficie do fabryki.
1181
01:16:07,891 --> 01:16:09,642
Wybieracie mnie -
ja was trenuję.
1182
01:16:09,726 --> 01:16:11,602
Wielu mówi, że Nick jest najlepszy.
1183
01:16:13,062 --> 01:16:14,897
Pamiętacie pana, który to powiedział?
1184
01:16:14,981 --> 01:16:18,192
Państwo Williams, bez względu na to,
czy to Nick, Rick,
1185
01:16:18,276 --> 01:16:19,861
Tom, Dick, czy Harry, to nieistotne.
1186
01:16:19,945 --> 01:16:22,739
Jeśli to one marzą, by być mistrzyniami,
macie szansę.
1187
01:16:22,821 --> 01:16:25,282
Ale jeśli chcecie tego wy, ja. Klęska.
1188
01:16:25,366 --> 01:16:29,370
To się nie stanie.
Skoro wolicie iść do Nicka, to...
1189
01:16:29,454 --> 01:16:32,165
idźcie do Nicka. To wasz przywilej.
1190
01:16:32,249 --> 01:16:33,791
Nie, wybieramy ciebie.
1191
01:16:34,959 --> 01:16:36,503
Dzięki Bogu. Byłem...
1192
01:16:36,585 --> 01:16:38,504
Chcieliśmy tylko usłyszeć to,
co powiedziałeś.
1193
01:16:38,588 --> 01:16:40,382
No to... dobra robota.
1194
01:16:42,758 --> 01:16:43,843
Tunde.
1195
01:16:45,135 --> 01:16:47,388
To jest nasza standardowa umowa.
1196
01:16:47,472 --> 01:16:49,057
Słucham, wasza...?
1197
01:16:50,392 --> 01:16:54,228
Biorąc dziewczynki,
bierzesz nas wszystkich, całą rodzinę.
1198
01:16:56,063 --> 01:16:59,233
Przepraszam, wy...?
Chcecie wszyscy jechać na Florydę?
1199
01:16:59,316 --> 01:17:03,196
Bez Tunde.
Właśnie skończyła szkołę z wyróżnieniem.
1200
01:17:03,280 --> 01:17:05,156
Więc jej miejsce jest tu.
1201
01:17:05,240 --> 01:17:07,032
- Gratulacje.
- Dziękuję panu.
1202
01:17:07,116 --> 01:17:10,160
Chcemy wszystkich rzeczy
wymienionych w umowie.
1203
01:17:10,245 --> 01:17:14,665
Domu, najlepszej szkoły
i posady dla mnie w twojej ekipie.
1204
01:17:15,624 --> 01:17:18,335
Tu jest napisane... kamper?
1205
01:17:18,419 --> 01:17:20,964
Tak, musimy tam dotrzeć, prawda?
1206
01:17:21,880 --> 01:17:23,674
Wierzysz w te dzieciaki czy nie?
1207
01:17:25,677 --> 01:17:28,929
Żebyś wiedział. Daję słowo.
Żebyś wiedział.
1208
01:17:29,013 --> 01:17:31,266
To czemu tu jeszcze siedzimy?
Powinniśmy być na Florydzie.
1209
01:17:31,348 --> 01:17:34,018
Co tu robimy? Jedźmy na Florydę.
1210
01:17:48,199 --> 01:17:50,075
- Dziękuję.
- Wyjmiesz mi?
1211
01:17:50,160 --> 01:17:51,785
Proszę. Możemy się podzielić.
1212
01:17:51,870 --> 01:17:54,164
Nie, bo nie pozwoliłybyście mi
siedzieć z wami.
1213
01:17:54,246 --> 01:17:58,168
- Trzymaj rękę na kierownicy.
- Da radę. Mam ci pomóc, Junior?
1214
01:17:58,250 --> 01:18:01,463
- Nie, dam radę.
- Połóż choć jedną rękę na kierownicy.
1215
01:18:01,545 --> 01:18:03,714
- Jak leci? Hej, policjo.
- Cześć!
1216
01:18:03,798 --> 01:18:06,217
Właśnie złamaliśmy prawo. Przepraszamy.
1217
01:18:06,300 --> 01:18:08,428
Przeliterujcie „Albuquerque”.
1218
01:18:08,510 --> 01:18:12,766
A-L-B-U-Q...
1219
01:18:12,848 --> 01:18:16,602
Nie... A... Nie może być L-R.
1220
01:18:16,686 --> 01:18:19,940
- A-L-B... Q...
- W tym słowie są trzy Q.
1221
01:18:20,022 --> 01:18:22,150
Nie mów im. Niech same to zrobią.
1222
01:19:04,733 --> 01:19:06,361
Patrzcie. To już Floryda.
1223
01:19:06,443 --> 01:19:08,989
- Ale tu ładnie!
- Witajcie na Florydzie.
1224
01:19:11,031 --> 01:19:14,703
- Ricku Macci, nadciągamy.
- Ricku Macci, stało się.
1225
01:19:22,751 --> 01:19:23,837
MIĘDZYNARODOWA AKADEMIA TENISA
1226
01:19:23,919 --> 01:19:26,423
- Przyjechali! No proszę.
- Cześć!
1227
01:19:26,505 --> 01:19:29,925
Cześć, wszystkim.
Witajcie w Słonecznym Stanie.
1228
01:19:30,009 --> 01:19:32,887
Rety, fajnie was widzieć.
Jak podróż? W porządku?
1229
01:19:32,971 --> 01:19:34,179
Tak. Była długa.
1230
01:19:34,263 --> 01:19:36,974
- Długa? Tak, nie wątpię.
- Nie była długa.
1231
01:19:37,057 --> 01:19:39,018
Richard, widzisz tego
niebieskiego skurczybyka?
1232
01:19:39,102 --> 01:19:40,312
Nazywam go Kometa.
1233
01:19:40,395 --> 01:19:42,647
Jeżdżąc nim, czuję się jak
właściciel tego miejsca.
1234
01:19:42,731 --> 01:19:45,025
Porąbane, bo w sumie nim jestem.
1235
01:19:45,107 --> 01:19:47,192
- Będzie mój.
- Tu są korty treningowe.
1236
01:19:47,276 --> 01:19:50,739
To Tommy Ho. Wygrał Mistrzostwa USA
Juniorów jako 15-latek.
1237
01:19:50,821 --> 01:19:54,784
Jest w top 50 w kraju.
To Eric Taino. A to John Roddick.
1238
01:19:54,867 --> 01:19:57,704
W swojej grupie wiekowej
są w krajowym top pięć.
1239
01:19:57,786 --> 01:19:59,455
- John ma młodszego brata.
- Dobry jest.
1240
01:19:59,539 --> 01:20:01,916
Andy’ego. Dzieciak to dzikus.
Czysty ogień.
1241
01:20:01,999 --> 01:20:04,126
Jest dobry.
Poczekajcie, aż ja się nim zajmę.
1242
01:20:04,209 --> 01:20:06,879
To tutaj.
No już. Raz, raz, raz.
1243
01:20:06,963 --> 01:20:10,467
Nogi. Słyszycie ten dźwięk?
To wysiłek. Kocham wysiłek.
1244
01:20:10,549 --> 01:20:14,094
To moje szczęśliwe miejsce.
Chodźcie ze mną. Tutaj jadamy.
1245
01:20:14,178 --> 01:20:16,473
Dziewczyny, nie jedzcie tego za dużo.
1246
01:20:16,556 --> 01:20:17,807
Będzie was więcej.
1247
01:20:18,599 --> 01:20:20,142
Najlepsze frytki na Florydzie.
1248
01:20:20,226 --> 01:20:22,771
To miejsce będzie dla was zawsze otwarte.
1249
01:20:22,853 --> 01:20:25,522
- Bierzcie, co chcecie.
- Dobrze, bo jestem głodna.
1250
01:20:25,607 --> 01:20:28,610
- Serio? Właśnie jadłyśmy.
- Fajnie tu masz, Rick.
1251
01:20:28,692 --> 01:20:30,695
A dziś zrobiło się jeszcze fajniej.
1252
01:20:30,779 --> 01:20:33,281
- No już, Richard, chodźmy.
- Spojrzę na nie.
1253
01:20:33,365 --> 01:20:35,866
Spróbuj bułeczek cynamonowych.
Są wyśmienite.
1254
01:20:37,369 --> 01:20:40,163
A tamte dzieciaki? To plankton?
1255
01:20:40,246 --> 01:20:42,915
Masz dobre oko, Richard.
1256
01:20:42,999 --> 01:20:44,375
Wiesz, jak to działa.
1257
01:20:44,459 --> 01:20:47,087
Potrzebujesz paru cheeseburgerów,
by zapłacić za stek.
1258
01:20:47,169 --> 01:20:49,964
Opchniesz dość steków,
stać cię na filet mignon.
1259
01:20:50,048 --> 01:20:51,799
No proszę.
1260
01:20:51,883 --> 01:20:54,760
Jesteśmy, dziewczyny. Oto Mekka.
1261
01:20:54,843 --> 01:20:59,266
Te dwa korty są wasze.
Tylko my i najlepsi zawodowcy, jakich mamy.
1262
01:20:59,348 --> 01:21:02,893
Tu zadymę robimy, kukurydzę prażymy,
a kiedy ją prażymy,
1263
01:21:02,977 --> 01:21:05,062
- masła nie skąpimy, jasne?
- Jasne.
1264
01:21:05,146 --> 01:21:06,731
- Łapiecie? Tak?
- Tak.
1265
01:21:06,815 --> 01:21:07,773
- Bach.
- Bach.
1266
01:21:07,857 --> 01:21:09,233
- Tak? Bach.
- Bach.
1267
01:21:09,316 --> 01:21:11,361
Mam dla was małą niespodziankę.
1268
01:21:11,443 --> 01:21:14,739
To nie będzie się zdarzać codziennie,
ale skoro tu jest,
1269
01:21:14,822 --> 01:21:17,366
pomyślałem, że zechcecie trochę popykać.
1270
01:21:18,159 --> 01:21:19,244
Jennifer!
1271
01:21:19,660 --> 01:21:21,913
Patrzcie. To Jennifer Capriati.
1272
01:21:21,996 --> 01:21:26,166
Hej. Słyszałam, że umiecie grać.
Chcecie poodbijać?
1273
01:21:26,250 --> 01:21:27,251
- Tak.
- Tak.
1274
01:21:27,334 --> 01:21:30,338
- Możemy?
- Tak. Tylko nie bądźcie dla niej za ostre.
1275
01:21:31,005 --> 01:21:32,965
- Chodźmy, Meka.
- Dobrej zabawy.
1276
01:21:33,549 --> 01:21:36,052
To dla nich naprawdę coś.
Dobrej zabawy!
1277
01:21:36,135 --> 01:21:38,346
Dla niej też,
mówiłem jej o dziewczynach
1278
01:21:38,429 --> 01:21:40,139
i bardzo chciała poznać Venus.
1279
01:21:40,223 --> 01:21:44,393
- Wiesz, jak rozkręcić imprezę.
- Dobrze, że tu jesteście.
1280
01:21:44,477 --> 01:21:46,271
- Miło nam.
- Cześć, dziewczyny.
1281
01:21:46,353 --> 01:21:48,440
Dobra, dziewczyny. Rozgrzejcie się.
1282
01:21:48,522 --> 01:21:49,982
Bawcie się.
1283
01:21:50,066 --> 01:21:52,651
Tylko spójrz.
Dla niej to też coś, nie?
1284
01:21:52,736 --> 01:21:54,862
Tak. Wygląda na mocną.
1285
01:21:54,946 --> 01:21:57,907
Bo jest. Włożyła w to mnóstwo pracy.
1286
01:21:57,990 --> 01:22:00,367
Ona też to osiągnie.
V ma to w zasięgu.
1287
01:22:01,201 --> 01:22:04,414
O to chodzi. Zuch dziewczyna. Dobrze.
I to lubię.
1288
01:22:04,496 --> 01:22:07,334
Tylko spójrz.
Mamy tam świetny materiał.
1289
01:22:07,416 --> 01:22:10,044
Ukształtujemy ją, idąc drogą Jennifer.
1290
01:22:10,128 --> 01:22:12,254
Zaczniemy od Easter Bowl,
potem Orange Bowl.
1291
01:22:12,339 --> 01:22:14,214
Tak jak zrobiła to Jennifer, zgoda?
1292
01:22:14,298 --> 01:22:15,967
To dobre turnieje, są wyzwaniem.
1293
01:22:16,050 --> 01:22:18,928
Myślę, że nie zagramy w Easter Bowl, Rick.
1294
01:22:19,596 --> 01:22:22,641
Dobrze, zatem...
chodzi ci po głowie inny turniej?
1295
01:22:24,308 --> 01:22:26,061
Nie...
1296
01:22:26,143 --> 01:22:29,272
Nie będziemy już grać
w turniejach juniorskich.
1297
01:22:30,147 --> 01:22:32,983
Wrócą do grania,
kiedy przejdą na zawodowstwo.
1298
01:22:34,652 --> 01:22:38,197
Dobra. A kiedy to nastąpi, Richard?
1299
01:22:39,240 --> 01:22:42,576
Kiedy powiem, że są gotowe.
Nie będziemy tego przyspieszać.
1300
01:22:42,660 --> 01:22:45,120
Wszystko idzie dobrze.
Nie będziemy się spieszyć.
1301
01:22:46,039 --> 01:22:49,209
To co będą robić, Richard?
Grać w ping-ponga?
1302
01:22:49,291 --> 01:22:50,876
Nie. Będą trenować z tobą.
1303
01:22:50,960 --> 01:22:53,545
Będą chodzić do szkoły,
będą chodzić do Sali.
1304
01:22:53,629 --> 01:22:56,383
A przede wszystkim będą dziećmi.
Tego właśnie chcę.
1305
01:22:56,465 --> 01:23:00,719
Będą dziećmi?
Ale Richard, to nie tak działa.
1306
01:23:00,803 --> 01:23:02,722
Nie mogę tego zrobić.
1307
01:23:02,806 --> 01:23:05,474
Tak jej nie ukształtuję.
Musi grać jako junior.
1308
01:23:05,557 --> 01:23:08,477
Słuchaj, w turniejach zawodowych
nie ma gracza,
1309
01:23:08,561 --> 01:23:12,107
który nie grał w juniorskich.
Bez nich to niemożliwe.
1310
01:23:12,190 --> 01:23:15,317
Ale nie dla ciebie. Ty jesteś Rick Macci.
1311
01:23:15,401 --> 01:23:17,070
Dlatego jechaliśmy tu taki kawał.
1312
01:23:17,152 --> 01:23:19,739
Dla Ricka Macciego
nie ma rzeczy niemożliwych.
1313
01:23:20,615 --> 01:23:23,410
Ale jeśli nie dasz rady,
możemy pogadać z Nickiem.
1314
01:23:27,121 --> 01:23:29,540
Mogłeś o tym wspomnieć w Compton.
1315
01:23:30,499 --> 01:23:32,960
Zapewne mogłem, ale wtedy nie podjąłbyś
1316
01:23:33,044 --> 01:23:36,589
najlepszej decyzji w całym życiu.
1317
01:23:37,840 --> 01:23:41,468
Jest super, Rick.
I mają uderzać w pozycji otwartej.
1318
01:23:41,553 --> 01:23:43,513
- O Boże.
- To jest najważniejsze.
1319
01:23:43,597 --> 01:23:45,389
Uderzają w pozycji otwartej.
1320
01:23:45,473 --> 01:23:48,351
Zrobimy wielkie „bum”, jak mówiłeś.
Pamiętasz?
1321
01:23:48,434 --> 01:23:50,437
Tak, ale... powiedziałem „bach”.
1322
01:23:50,520 --> 01:23:52,397
„Bach”, „bum”, grunt, że narobimy hałasu.
1323
01:23:52,480 --> 01:23:53,982
Idę po rodzinę. Powinny to zobaczyć.
1324
01:23:54,065 --> 01:23:55,983
Wezmę sobie burgera. Chcesz coś?
1325
01:23:56,066 --> 01:23:57,986
Nie chcę burgera.
1326
01:23:58,068 --> 01:23:59,987
Nie pękaj, Rick. Napisałem plan.
1327
01:24:00,071 --> 01:24:01,697
O Boże, plan.
1328
01:24:05,117 --> 01:24:07,161
No dobra, Venus, serwujesz.
1329
01:24:21,258 --> 01:24:23,260
Dobrze! O to chodzi.
1330
01:24:24,094 --> 01:24:26,348
Bum! I to mi się podoba.
Co powiesz na to?
1331
01:24:26,431 --> 01:24:28,974
Bach! No już, przyłóż się!
1332
01:24:29,058 --> 01:24:32,187
Przywal. O to chodzi. Dobrze.
Hej, słuchaj.
1333
01:24:32,270 --> 01:24:34,272
Ostatnie odbicie nie było dobre.
Wiesz, czemu?
1334
01:24:34,356 --> 01:24:37,275
- Było świetne.
- Bo było świetne. Dobrze.
1335
01:24:37,358 --> 01:24:40,236
Jestem z ciebie dumny. Ekstra robota.
Ścigamy się do wody.
1336
01:24:40,320 --> 01:24:42,364
W ostatnich trzech latach
mocno cię krytykowano
1337
01:24:42,446 --> 01:24:45,157
za wycofanie córek z rozgrywek juniorskich.
1338
01:24:45,241 --> 01:24:50,871
Nazwano cię kontrowersyjnym, apodyktycznym,
skupionym na autopromocji przeszkadzaczem.
1339
01:24:50,955 --> 01:24:52,874
Jak na to odpowiadasz?
1340
01:24:52,958 --> 01:24:55,543
Ludzie zawsze będą gadać.
1341
01:24:55,626 --> 01:24:58,672
Kiedy przychodzą do mnie,
mówiąc, że córka jest dobra
1342
01:24:58,754 --> 01:25:01,633
i powinna rozgrywać mecze,
1343
01:25:01,715 --> 01:25:05,387
wiem, że widzą jej talent tylko dlatego,
że widzą pieniądze.
1344
01:25:05,469 --> 01:25:08,889
A najczęściej widzą pieniądze,
które trafią prosto do ich kieszeni.
1345
01:25:08,973 --> 01:25:11,101
Na pewno mówiłeś rzeczy prowokacyjne.
1346
01:25:11,183 --> 01:25:13,812
„Tenisowych rodziców
powinno się zastrzelić”.
1347
01:25:13,895 --> 01:25:16,522
Że pośredniczysz w transakcji
zakupu Rockefeller Center.
1348
01:25:16,606 --> 01:25:17,732
Tak.
1349
01:25:18,316 --> 01:25:20,735
Prawdę mówiąc, mam teraz tyle biznesów,
1350
01:25:20,818 --> 01:25:22,779
że prawie nie myślę o tenisie.
1351
01:25:22,861 --> 01:25:24,864
Nie martwi cię fakt, że to je wstrzymuje.
1352
01:25:24,947 --> 01:25:28,367
Większość czołowych tenisistek
w ich wieku, jak Martina Hingis,
1353
01:25:28,450 --> 01:25:29,910
- zaczyna grać zawodowo.
- Tak.
1354
01:25:29,995 --> 01:25:33,373
A twoje córki nie rozegrały meczu
od 1991 roku.
1355
01:25:33,455 --> 01:25:35,499
Stale robią postępy.
1356
01:25:35,584 --> 01:25:40,629
Venus mówi w czterech językach.
W większości niemal płynnie.
1357
01:25:40,714 --> 01:25:42,048
W ilu językach mówisz?
1358
01:25:43,048 --> 01:25:45,634
Otóż to. Nawet w tym jednym
nie jesteś za dobry.
1359
01:25:46,135 --> 01:25:48,138
Przez całe życie byłem spłukany,
1360
01:25:48,221 --> 01:25:51,141
a Venus nie chce być biedna.
1361
01:25:51,223 --> 01:25:54,936
Ale nie pozwolimy robić córce czegoś,
do czego nie jest gotowa.
1362
01:25:56,562 --> 01:25:59,482
- No dobrze, idę po Venus.
- Dziękuję.
1363
01:25:59,566 --> 01:26:01,401
Możecie iść przodem
i ustawić się na górze.
1364
01:26:01,483 --> 01:26:04,446
Nogi pracują. Nogi pracują.
Dobrze. Nadlatują.
1365
01:26:04,529 --> 01:26:06,281
Nadlatuje. Nie wiesz, skąd.
1366
01:26:06,364 --> 01:26:09,867
Dalej. Nie wiesz. Rusz się! Reaguj.
Dobrze! I to lubię. Dawaj.
1367
01:26:09,950 --> 01:26:11,995
Jak pocisk. Tak, o to chodzi!
1368
01:26:12,078 --> 01:26:14,371
To była pierwsza liga. Dalej. Praca nóg.
1369
01:26:14,455 --> 01:26:15,331
Junior!
1370
01:26:15,415 --> 01:26:18,000
Jak się spieszysz,
trener się cieszy. Dobrze.
1371
01:26:18,084 --> 01:26:20,337
Masz wywiad. No już, idziemy.
1372
01:26:21,545 --> 01:26:24,883
Daj spokój.
V, mamy jeszcze dwie godziny.
1373
01:26:24,965 --> 01:26:28,510
Ostrzegam, jeśli zejdziesz z kortu,
wchodzi twoja siostra.
1374
01:26:28,594 --> 01:26:30,096
Wybacz, Rick, teraz przedstawienie.
1375
01:26:30,179 --> 01:26:32,641
Zawsze jest przedstawienie, co, Richard?
1376
01:26:33,557 --> 01:26:37,353
Hej, Meek, chodź.
Wiem, że kogoś tu ciągnie.
1377
01:26:37,437 --> 01:26:40,397
- Chcesz przejść na zawodowstwo?
- Tak.
1378
01:26:40,482 --> 01:26:44,193
Ludzie chętnie zobaczą, jak grasz
z zawodniczkami jak Seles.
1379
01:26:44,276 --> 01:26:45,779
Myślisz, że ją pokonasz?
1380
01:26:46,612 --> 01:26:48,114
Wiem, że mogę ją pokonać.
1381
01:26:48,197 --> 01:26:51,575
Wiesz, że możesz ją pokonać?
Jesteś pewna siebie.
1382
01:26:51,660 --> 01:26:53,160
Jestem bardzo pewna siebie.
1383
01:26:54,161 --> 01:26:57,706
Mówisz to z taką łatwością. Dlaczego?
1384
01:26:58,791 --> 01:27:00,293
Ponieważ w to wierzę.
1385
01:27:00,376 --> 01:27:02,462
Ale nie grałaś meczu od niemal trzech lat.
1386
01:27:02,544 --> 01:27:05,798
Dobra, przerwijcie to.
Powiem ci, dlaczego.
1387
01:27:05,882 --> 01:27:07,717
Richard, nagrywamy wywiad.
1388
01:27:07,800 --> 01:27:11,596
Powiedziała, co miała powiedzieć,
za pierwszym razem.
1389
01:27:11,679 --> 01:27:14,557
- A ty w kółko do tego wracasz.
- Nie możesz stale przerywać...
1390
01:27:14,641 --> 01:27:16,601
Musisz zrozumieć, że to dotyczy
1391
01:27:16,684 --> 01:27:19,271
wizerunku 14-letniego dziecka.
1392
01:27:19,353 --> 01:27:23,107
A to dziecko będzie grać, gdy twoje
stare dupsko i ja trafimy już do ziemi.
1393
01:27:23,816 --> 01:27:26,443
Kiedy już coś powiedziała, po sprawie.
1394
01:27:26,527 --> 01:27:30,240
Masz do czynienia z małym, czarnym
dzieckiem. Pozwól jej być dzieckiem.
1395
01:27:30,322 --> 01:27:32,241
Odpowiedziała ci z przekonaniem.
1396
01:27:32,325 --> 01:27:34,160
Więc zostaw to!
1397
01:27:37,371 --> 01:27:39,331
Skup się. Właśnie tak.
Najważniejsze są oczy.
1398
01:27:39,415 --> 01:27:42,043
Skup się. Tutaj. Dobrze.
Z biodra. Dobrze.
1399
01:27:42,126 --> 01:27:45,879
Mocno. Jeszcze raz. Jeszcze raz.
Mocno. Dawaj.
1400
01:27:45,964 --> 01:27:49,467
Raz, dwa, tutaj.
Tak.
1401
01:27:49,550 --> 01:27:51,719
Uderz. Uderz. Uderz.
1402
01:27:51,803 --> 01:27:53,972
Dalej. Ruszaj się. Pracuj nogami.
1403
01:27:54,054 --> 01:27:56,223
Co tam, Szekspirze? Dobrze.
1404
01:27:56,307 --> 01:27:58,684
- Spisałaś się?
- Tak, było spoko.
1405
01:28:00,227 --> 01:28:02,187
Rick, co tam się dzieje?
1406
01:28:03,147 --> 01:28:05,816
Zbliża się wielki turniej juniorski.
Puchar Kontynentalny.
1407
01:28:05,900 --> 01:28:08,652
Cały ten raban przez Kournikovą.
Trenuje tutaj.
1408
01:28:08,736 --> 01:28:10,864
Podobno za miesiąc zagra w Rosji zawodowo.
1409
01:28:10,946 --> 01:28:14,950
- Tak samo Hingis.
- Tak. To prawda.
1410
01:28:15,035 --> 01:28:18,788
Ale Rosja jest przeceniana.
Paskudna pogoda, okropne żarcie.
1411
01:28:18,871 --> 01:28:20,999
Rick, chcę zagrać.
1412
01:28:21,081 --> 01:28:23,000
Skarbie, mnie nie musisz przekonywać.
1413
01:28:23,084 --> 01:28:25,003
- Myślisz, że jestem gotowa?
- Wiem to.
1414
01:28:25,085 --> 01:28:27,923
- Pogadasz z moim tatą?
- Skarbie, słuchaj...
1415
01:28:28,005 --> 01:28:31,217
- Proszę. Wiesz, że jestem gotowa.
- Wysyłasz mnie na pożarcie.
1416
01:28:31,300 --> 01:28:34,137
- Już to przerabiałem...
- Rick, pogadaj z nim.
1417
01:28:35,804 --> 01:28:37,098
Proszę?
1418
01:28:37,182 --> 01:28:40,101
- No dobra, dobra. Wiesz...
- To znaczy tak?
1419
01:28:40,184 --> 01:28:42,771
Ta twoja mina. To przez tę minę.
Nie mogę...
1420
01:28:42,853 --> 01:28:44,563
- Czyli tak?
- Robisz tę minę... Tak.
1421
01:28:44,647 --> 01:28:47,066
- Tak!
- No dobra, dobra, dobra.
1422
01:28:47,150 --> 01:28:49,568
- O rety. No dobra. Oby...
- To oznacza tak.
1423
01:28:49,652 --> 01:28:51,446
...tylko naprawdę nie zabił posłańca.
1424
01:28:51,529 --> 01:28:53,197
- Zgodził się?
- Zgodził.
1425
01:28:53,281 --> 01:28:54,490
Jezu.
1426
01:28:54,574 --> 01:28:57,326
Łap. Włóż je, potrenuj siostrę.
1427
01:28:57,410 --> 01:29:00,246
Muszę usiąść i podumać,
jak podejść tego maniaka.
1428
01:29:00,330 --> 01:29:02,290
- No już. Włóż rękawice.
- Dawaj.
1429
01:29:03,458 --> 01:29:07,044
Nie spieszymy się głównie dlatego,
że bez wykształcenia,
1430
01:29:07,128 --> 01:29:09,673
bez względu na to, jak dobry byś nie był,
do osiemnastki
1431
01:29:09,755 --> 01:29:12,383
będziesz spłukany,
z perspektywą 50 lat życia w głupocie.
1432
01:29:12,842 --> 01:29:15,262
Nie robimy tego. Tylko patrzcie!
1433
01:29:15,344 --> 01:29:17,263
- Co się dzieje?
- To Rick Macci.
1434
01:29:17,347 --> 01:29:20,724
Gdzie tu nie spojrzycie,
Ricka własność zobaczycie.
1435
01:29:20,808 --> 01:29:25,146
Fakt. Richard, poświęciłbyś mi minutę?
1436
01:29:25,230 --> 01:29:29,066
Tak, pewnie.
Dziewczyny, zaprowadźcie dzieciaki na kort.
1437
01:29:29,150 --> 01:29:30,567
Przyjdę do was.
Możesz iść z nimi.
1438
01:29:30,651 --> 01:29:32,320
- Pogadamy za chwilę.
- Dzięki.
1439
01:29:32,404 --> 01:29:35,322
Poznaję po wyrazie twarzy Ricka,
że powie mi coś,
1440
01:29:35,406 --> 01:29:36,865
czego nie chcę usłyszeć.
1441
01:29:36,950 --> 01:29:38,410
Dobrej zabawy.
1442
01:29:38,492 --> 01:29:40,328
- Macie super nauczycielki.
- Przewiozę cię twoim wózkiem.
1443
01:29:40,411 --> 01:29:43,956
Dziewczyna ma żar w oczach.
Dzięki. Tęsknię za draniem.
1444
01:29:44,040 --> 01:29:48,753
Richard, niedługo...
w Oakland odbędzie się turniej.
1445
01:29:48,837 --> 01:29:52,923
Nazywa się Bank of the West.
Dzwoniłem do dyrektora.
1446
01:29:53,008 --> 01:29:56,260
Powiedział, że da Venus dziką kartę,
jeśli zgłosimy się teraz.
1447
01:29:56,343 --> 01:29:58,096
Mój kumpel Patrick, z Nike,
1448
01:29:58,178 --> 01:30:00,432
też tam będzie i chętnie się spotka.
1449
01:30:00,514 --> 01:30:02,808
- Nie podoba mi się to, Rick.
- Co? Czekaj.
1450
01:30:02,892 --> 01:30:04,518
Nie gadaj z ludźmi za moimi plecami.
1451
01:30:04,602 --> 01:30:06,730
- Z nikim nie gadam.
- Wiesz, że tego nie lubię.
1452
01:30:06,812 --> 01:30:09,566
Czekaj chwilę.
Możesz mnie chociaż wysłuchać?
1453
01:30:09,648 --> 01:30:12,736
Słuchaj, ona ma... 14 lat.
1454
01:30:12,818 --> 01:30:15,196
Hingis przeszła na zawodowstwo.
Kournikova za chwilę.
1455
01:30:15,280 --> 01:30:17,990
Nie rozumiem, czemu nie pozwolisz im zacząć.
1456
01:30:18,074 --> 01:30:21,035
Jennifer zdążyła się już załapać
na pudełko płatków.
1457
01:30:21,119 --> 01:30:22,495
I wiem, że nie powinienem tego mówić,
1458
01:30:22,579 --> 01:30:25,205
ale Venus jest dwa razy lepsza niż Jennifer.
1459
01:30:25,790 --> 01:30:28,543
- Jennifer właśnie wycofała się z gry.
- Wcale nie.
1460
01:30:28,626 --> 01:30:31,379
Nie wycofała się.
Robi sobie przerwę, jasne?
1461
01:30:31,463 --> 01:30:33,380
- Rick, powiedz prawdę.
- To wakacje.
1462
01:30:33,464 --> 01:30:35,633
- Ludzie mówią, że się wypaliła.
- Nie wypaliła się.
1463
01:30:35,717 --> 01:30:39,262
Jennifer ma się dobrze, ale wiesz co?
Venus też.
1464
01:30:39,346 --> 01:30:40,804
Daj spokój, stary.
1465
01:30:40,888 --> 01:30:44,308
Jest gotowa.
Zacznijmy już tę zabawę.
1466
01:30:44,392 --> 01:30:47,812
Widzę to w jej oczach.
Jest głodna. Ma w sobie ogień.
1467
01:30:47,896 --> 01:30:51,857
- No weź, Richard. Co ty na to?
- Przysłała cię, żebyś ze mną pogadał?
1468
01:30:51,941 --> 01:30:53,610
- Chcesz ze mną wygrać?
- Odbijam.
1469
01:30:53,692 --> 01:30:56,111
Dobra, to nie był wyłącznie mój pomysł.
1470
01:30:57,739 --> 01:31:01,325
- Rick, nie mówię ci tego za często.
- Jasne.
1471
01:31:01,409 --> 01:31:04,411
- Ale nie mylisz się.
- Czy to znaczy, że...
1472
01:31:04,495 --> 01:31:07,081
Ale nic więcej dziś ode mnie
nie uzyskasz, jasne?
1473
01:31:07,165 --> 01:31:09,166
- Jasne.
- Daj mi to przemyśleć.
1474
01:31:09,250 --> 01:31:10,626
- Niech będzie.
- Dobra.
1475
01:31:10,709 --> 01:31:12,795
Dzięki, że znalazłeś czas, Richard.
1476
01:31:13,629 --> 01:31:15,839
Możesz pożyczyć swój wózek, jeśli chcesz.
1477
01:31:15,923 --> 01:31:18,677
Nie trzeba, zatrzymaj go.
Dobrze w nim wyglądasz.
1478
01:31:18,759 --> 01:31:21,679
- Wystarczy, że oddasz za 40 minut.
- Okej.
1479
01:31:22,681 --> 01:31:24,557
O rety.
1480
01:31:25,724 --> 01:31:28,186
Jeszcze raz! Jeszcze raz!
1481
01:31:29,187 --> 01:31:31,106
Przyłóż się. Tak być nie może.
1482
01:31:31,188 --> 01:31:32,398
- Dziękuję.
- Proszę bardzo.
1483
01:31:32,482 --> 01:31:34,191
Żona myśli, że mam tu panienkę.
1484
01:31:34,276 --> 01:31:36,443
Tak często wpadam tu na burgery.
1485
01:31:36,527 --> 01:31:38,571
Nie wie, że zdradzam jej kuchnię.
1486
01:31:41,656 --> 01:31:45,244
Jennifer Capriati
czeka poważna batalia sądowa.
1487
01:31:45,326 --> 01:31:47,996
18-latkę aresztowano po tym,
jak policja zjawiła się
1488
01:31:48,080 --> 01:31:51,834
w jej pokoju hotelowym w Coral Gables,
sprawdzić donos o uciekinierce z domu.
1489
01:31:51,916 --> 01:31:54,503
Znaleziono tam niewielką ilość marihuany.
1490
01:31:55,087 --> 01:31:57,798
Według policji,
uciekinierka i 19-letni mężczyzna
1491
01:31:57,880 --> 01:31:59,799
przebywali w pokoju Capriati.
1492
01:31:59,883 --> 01:32:05,013
Aresztowano ich pod zarzutem
posiadania heroiny i kokainy.
1493
01:32:05,097 --> 01:32:07,724
Do roboty!
1494
01:32:07,807 --> 01:32:10,977
Co powiecie? Co powiecie?
Formę wam podkręcić lecę.
1495
01:32:11,061 --> 01:32:13,187
Małe kroki, wielkie osiągnięcia.
1496
01:32:13,272 --> 01:32:16,316
Co się dzieje?
Gdzie się wszyscy podziali?
1497
01:32:17,442 --> 01:32:19,445
No już, chłopcy, mówcie.
Co się dzieje?
1498
01:32:19,527 --> 01:32:21,321
- Są w Disney World.
- Gdzie są?
1499
01:32:21,405 --> 01:32:22,615
Są w Disney World.
1500
01:32:22,697 --> 01:32:25,034
Richard powiedział,
że treningi są dziś odwołane.
1501
01:32:26,492 --> 01:32:27,911
Chyba sobie...
1502
01:32:35,460 --> 01:32:38,714
- Jest Rick. Cześć, Rick!
- Cześć, Richard.
1503
01:32:46,221 --> 01:32:49,182
- Chodźmy.
- No już. Macie lekcje do odrobienia.
1504
01:32:49,266 --> 01:32:52,268
Cześć, wszystkim.
Dobrze się bawiłyście?
1505
01:32:52,352 --> 01:32:54,437
- Zaliczyłam Kosmiczną Górę.
- Tak? Bałaś się?
1506
01:32:54,521 --> 01:32:56,815
Ani trochę.
One beczały jak dzidziusie.
1507
01:32:56,898 --> 01:32:58,358
- Fajne te uszy.
- Nie upuść.
1508
01:32:58,441 --> 01:33:02,029
Richard, poświęcisz mi minutę?
Dziękuję.
1509
01:33:04,072 --> 01:33:07,284
Mieliśmy zaplanowany trening.
1510
01:33:07,367 --> 01:33:10,913
Turniej jest za kilka tygodni,
więc musimy trenować.
1511
01:33:10,995 --> 01:33:14,415
Tak, cóż... Zdecydowałem,
że nie zagramy w tym turnieju.
1512
01:33:15,084 --> 01:33:16,334
Tatusiu, co?
1513
01:33:16,418 --> 01:33:18,504
- Dlaczego? Co się stało?
- Wszystko gra.
1514
01:33:18,587 --> 01:33:21,382
Nie pozwolę, żeby cię wypaczył,
tak jak Capriati.
1515
01:33:21,464 --> 01:33:24,509
- Co?
- Słucham, co niby zrobiłem?
1516
01:33:24,593 --> 01:33:26,928
- Byłeś jej trenerem, prawda?
- Mamo...
1517
01:33:27,012 --> 01:33:28,931
W kółko mówiłeś,
„Patrzcie na Jennifer”.
1518
01:33:29,013 --> 01:33:32,726
I na co patrzyliśmy?
Na jej zdjęcie policyjne w TV. Aresztowanej.
1519
01:33:32,809 --> 01:33:37,897
Venus nie skończy przez ciebie zaćpana
w jakimś zaułku.
1520
01:33:37,982 --> 01:33:39,023
To nie fair.
1521
01:33:39,107 --> 01:33:42,486
Venus, nie denerwuj się.
Nie pozwól, żeby taką cię oglądał.
1522
01:33:43,111 --> 01:33:45,697
Jesteś z siebie dumny?
Złamałeś jej serce.
1523
01:33:48,325 --> 01:33:53,789
Coś ci powiem, gościu...
Mam już serdecznie dość twoich gierek.
1524
01:33:55,708 --> 01:33:58,126
- Moich gierek? Jakich gierek?
- Tych gierek.
1525
01:33:58,209 --> 01:34:01,379
Zjawiłeś się tu i pierwsze, co zrobiłeś,
to wycofałeś je z turniejów.
1526
01:34:01,463 --> 01:34:03,757
Teraz zabierasz je z treningów.
Robisz to non stop.
1527
01:34:03,840 --> 01:34:06,552
Na lekcje muzyki, prace domowe, do kościoła.
1528
01:34:06,634 --> 01:34:10,179
Muszą mieć dobre oceny,
inaczej nie mogą grać w tenisa.
1529
01:34:10,263 --> 01:34:11,848
Wiedziałeś to. To moje warunki.
1530
01:34:11,932 --> 01:34:14,642
Zabierałeś je za moimi plecami
do innych trenerów?
1531
01:34:16,477 --> 01:34:18,480
Staram się wzbogacić ich grę.
1532
01:34:18,563 --> 01:34:20,941
Nie staną się wielkie, ćwicząc to samo,
1533
01:34:21,025 --> 01:34:23,776
- co każdy junior w Ameryce.
- Dziękuję.
1534
01:34:23,861 --> 01:34:26,571
- Troszczę się o dzieci.
- Nie, troszczysz się o siebie.
1535
01:34:26,655 --> 01:34:30,200
Nieustannie słyszę od ciebie o presji.
Presja to, presja tamto.
1536
01:34:30,284 --> 01:34:32,995
Ale wiesz, co widzę?
Każdego dnia w telewizji?
1537
01:34:33,078 --> 01:34:34,663
Richard Williams Show.
1538
01:34:34,746 --> 01:34:37,833
„Milion dolarów. Numer jeden.
Najlepsza w historii”.
1539
01:34:37,916 --> 01:34:40,460
- Nie sądzisz, że to właśnie presja?
- To dodaje pewności.
1540
01:34:40,544 --> 01:34:42,963
Gówno prawda. Chodzi o ciebie.
1541
01:34:43,047 --> 01:34:45,423
Słuchaj, chcesz mi wciskać kit, to wciskaj.
1542
01:34:45,507 --> 01:34:47,217
Ale nie rób tego tym dziewczynom.
1543
01:34:48,427 --> 01:34:50,721
Rick, z całym szacunkiem...
1544
01:34:51,388 --> 01:34:54,182
Kochamy cię.
Jesteś dla nas jak członek rodziny.
1545
01:34:55,017 --> 01:34:57,311
Ale to ty pracujesz dla nas.
1546
01:34:57,393 --> 01:34:59,146
- Ja napisałem ten plan.
- Plan.
1547
01:34:59,228 --> 01:35:02,982
I kiedy ja mówię,
że ona nie gra, to znaczy nie gra.
1548
01:35:03,066 --> 01:35:06,779
Ja tu dyktuję warunki.
I przykro mi, jeśli ci się to nie podoba.
1549
01:35:07,946 --> 01:35:09,740
Richard, pieprzyć twój zakichany plan.
1550
01:35:10,782 --> 01:35:13,910
Nie wiesz, co robisz.
Nie wiesz.
1551
01:35:21,376 --> 01:35:25,964
To bardzo ładny dom, tak przy okazji.
Przypomnij mi, kto za niego płaci?
1552
01:35:26,048 --> 01:35:29,384
Nie rób tego. Nie rób tego.
Stać cię na więcej.
1553
01:35:52,825 --> 01:35:54,660
Pójdziesz za nią?
1554
01:35:56,328 --> 01:35:58,246
- Nic jej nie będzie.
- Wcale nie.
1555
01:35:59,123 --> 01:36:00,624
Idź to naprawić.
1556
01:36:02,750 --> 01:36:05,545
Złożyłem to wszystko do kupy,
1557
01:36:06,170 --> 01:36:08,590
a teraz każdy myśli,
że zna się na tym lepiej.
1558
01:36:20,602 --> 01:36:24,440
Richard, uważasz, że zrobiłeś to sam?
1559
01:36:24,522 --> 01:36:29,068
Od pierwszego dnia, gdy się poznaliśmy.
Pamiętasz? Na przystanku autobusowym?
1560
01:36:31,112 --> 01:36:33,240
Nawet nie zdradziłaś mi prawdziwego imienia.
1561
01:36:34,325 --> 01:36:37,369
Bo myślałaś, że jestem tylko
kolejnym tępym czarnuchem.
1562
01:36:38,745 --> 01:36:42,333
Jesteś taka sama, jak ci biali.
Nigdy w to nie wierzyłaś.
1563
01:36:42,415 --> 01:36:44,250
Kiedy w to nie wierzyłam?
1564
01:36:44,334 --> 01:36:46,837
Powiedz mi, kiedy nie wierzyłam?
1565
01:36:46,920 --> 01:36:49,005
Nie jesteś jedynym marzycielem
w tej rodzinie.
1566
01:36:49,089 --> 01:36:50,673
Gdyby nie ja, nie byłoby marzenia.
1567
01:36:50,758 --> 01:36:53,552
Nosiłam je w sobie i wspierałam.
1568
01:36:53,635 --> 01:36:55,638
I wspierałam też ciebie.
1569
01:36:55,721 --> 01:37:00,224
Pracując na dwie zmiany,
żeby było co położyć na stół.
1570
01:37:00,308 --> 01:37:03,562
Ta pozycja otwarta, usłyszałeś to ode mnie.
1571
01:37:03,646 --> 01:37:06,482
O, to twoje dzieło? Jasne.
1572
01:37:06,565 --> 01:37:09,901
I poprawiłam serwis Sereny,
bo ty to spartoliłeś.
1573
01:37:09,985 --> 01:37:11,236
- Co zrobiłaś?
- Tak.
1574
01:37:11,320 --> 01:37:13,405
Poprawiłam wyrzut, bo ty nawaliłeś.
1575
01:37:13,489 --> 01:37:17,742
Jestem tu. Byłam tu,
marząc i wierząc, tak jak ty.
1576
01:37:17,825 --> 01:37:19,410
Tylko nie chcesz tego uznać.
1577
01:37:20,829 --> 01:37:23,581
To... czego chcesz?
1578
01:37:24,666 --> 01:37:26,960
Czego chcesz?
Mam ci podziękować?
1579
01:37:28,587 --> 01:37:29,838
W porządku, Richard.
1580
01:37:29,922 --> 01:37:31,714
Nie musisz mi dziękować.
1581
01:37:31,798 --> 01:37:35,593
Inaczej niż ty, ja nie muszę
słyszeć od świata, że jestem wielka.
1582
01:37:41,141 --> 01:37:44,477
Widzisz, co robisz?
Co właśnie zrobiłeś?
1583
01:37:44,561 --> 01:37:46,897
Jak odchodzisz, gdy coś nie jest skończone.
1584
01:37:46,981 --> 01:37:48,648
- Daj spokój.
- Zauważyłeś to?
1585
01:37:48,732 --> 01:37:51,860
Widzisz to?
Tak samo robisz ze swoimi biznesami.
1586
01:37:51,943 --> 01:37:57,490
Pamiętasz tę firmę od cementu,
biznes z firmą sprzątającą?
1587
01:37:57,575 --> 01:37:59,576
Wszystkie pozostałe dzieci.
1588
01:38:02,580 --> 01:38:05,790
Widzę, że coś ci leży na sercu.
1589
01:38:05,874 --> 01:38:07,709
Niech Bóg cię nie wstrzymuje.
Powiedz to.
1590
01:38:07,793 --> 01:38:09,378
Powiedziałam.
1591
01:38:09,460 --> 01:38:14,340
Twój syn zajeżdża tu czerwonym truckiem
Nissana i puka do moich drzwi.
1592
01:38:14,424 --> 01:38:19,471
A wszystko, co masz do powiedzenia, to,
„Patrz, to mój syn. Znalazł mnie”.
1593
01:38:19,554 --> 01:38:22,223
A potem pojawiają się inne twoje dzieciaki.
1594
01:38:22,307 --> 01:38:23,308
Jasne.
1595
01:38:23,392 --> 01:38:25,561
Inna kobieta by cię zostawiła.
1596
01:38:26,270 --> 01:38:31,107
Ale ja zostałam, bo ja się nie poddaję.
A ty... ty zawsze odchodzisz.
1597
01:38:31,191 --> 01:38:33,276
No to śmiało. Śmiało.
1598
01:38:33,360 --> 01:38:35,529
Zostanę, aż praca będzie skończona.
1599
01:38:35,612 --> 01:38:36,821
Nie potrzebuję łaski.
1600
01:38:36,906 --> 01:38:38,990
Myślisz, że zostaję ze względu na ciebie?
1601
01:38:39,532 --> 01:38:41,326
Zostaję z powodu dziewczynek.
1602
01:38:41,410 --> 01:38:44,996
Zostaję, bo wierzę w byt wyższy
niż Richard Williams.
1603
01:38:45,080 --> 01:38:49,125
I lepiej się ciesz,
bo gdybym była tutaj dla ciebie,
1604
01:38:49,209 --> 01:38:52,170
odeszłabym już dawno temu.
1605
01:38:52,254 --> 01:38:54,298
- Spójrz na ten dom.
- Patrzę.
1606
01:38:54,380 --> 01:38:56,215
- Spójrz, gdzie mieszkasz.
- Patrzę!
1607
01:38:56,299 --> 01:38:59,260
Gdzie byś mieszkała, gdyby nie ja?
Gdzie byś była?
1608
01:38:59,344 --> 01:39:02,181
Tkwiąc w jakimś mieszkanku
z trójką dzieci bez tatusia?
1609
01:39:02,263 --> 01:39:04,682
Właśnie tam byś była.
1610
01:39:04,767 --> 01:39:08,270
Posłuchaj sam siebie.
To twoje ego i twoje przechwałki.
1611
01:39:09,437 --> 01:39:11,106
Ty zwyczajnie się boisz.
1612
01:39:12,482 --> 01:39:14,067
Boisz się.
1613
01:39:14,901 --> 01:39:16,820
Boisz się, że poniesiesz klęskę.
1614
01:39:17,487 --> 01:39:21,407
Że ludzie spojrzą na ciebie i zobaczą...
1615
01:39:21,491 --> 01:39:24,745
jeszcze jednego tępego czarnucha.
1616
01:39:26,080 --> 01:39:30,541
I wiesz co?
Myślisz, że mogą mieć rację.
1617
01:39:33,963 --> 01:39:39,175
A ja nigdy, przenigdy
tak o tobie nie myślałam.
1618
01:39:50,020 --> 01:39:51,855
Wykonałeś swoją robotę.
1619
01:39:51,938 --> 01:39:55,441
A ja, czy to dostrzegasz, czy nie,
wykonałam swoją.
1620
01:39:55,526 --> 01:39:59,862
Ale to jest życie Venus.
Musisz pozwolić jej zdecydować.
1621
01:39:59,946 --> 01:40:05,201
Bo jeśli nie zaufasz jej w tej sprawie,
to ona od ciebie odejdzie.
1622
01:41:18,691 --> 01:41:20,486
Więc chcesz grać?
1623
01:41:22,404 --> 01:41:24,322
Nie wiem, czemu mi nie pozwalasz.
1624
01:41:25,531 --> 01:41:27,284
Myślisz, że nie jestem gotowa?
1625
01:41:46,135 --> 01:41:50,057
Kiedy byłem małym chłopcem,
dorastałem w Shreveport.
1626
01:41:51,392 --> 01:41:53,102
Raz ojciec wziął mnie do miasta.
1627
01:41:53,686 --> 01:41:56,397
Dał mi pieniądze,
żebym zapłacił za coś białemu.
1628
01:41:57,356 --> 01:42:01,860
W tamtych czasach czarnym
nie wolno było dotykać białych ludzi.
1629
01:42:02,945 --> 01:42:07,490
Oddając pieniądze temu człowiekowi,
niechcący dotknąłem jego ręki.
1630
01:42:08,909 --> 01:42:10,828
A on zaczął mnie bić.
1631
01:42:12,454 --> 01:42:14,164
Powalił mnie, zjawili się jego kumple,
1632
01:42:14,248 --> 01:42:17,334
zaczęli po mnie skakać i bić.
1633
01:42:18,544 --> 01:42:22,339
A ja spojrzałem w górę
i zobaczyłem w tłumie mojego ojca...
1634
01:42:22,423 --> 01:42:24,215
a on rzucił się do ucieczki.
1635
01:42:26,468 --> 01:42:29,138
Zostawił mnie na pastwę tych dorosłych.
1636
01:42:31,639 --> 01:42:34,267
Wiem, nie byłem za dobrym ojcem,
1637
01:42:36,020 --> 01:42:39,231
ale robiłem wszystko, żeby cię chronić.
1638
01:42:42,776 --> 01:42:46,280
Następny krok, który wkrótce zrobisz...
1639
01:42:48,115 --> 01:42:50,867
byłby trudny dla każdego.
1640
01:42:52,369 --> 01:42:56,080
Ale dla ciebie...
Nie będziesz reprezentować tylko siebie,
1641
01:42:56,165 --> 01:43:01,587
będziesz reprezentować
każdą czarną dziewczynkę na świecie.
1642
01:43:03,714 --> 01:43:06,592
I to ty sama będziesz musiała
się z tym zmierzyć.
1643
01:43:08,177 --> 01:43:11,388
A ja po prostu nie chciałem,
żebyś spojrzała w górę...
1644
01:43:13,932 --> 01:43:16,142
i zobaczyła, że twój tatuś ucieka.
1645
01:43:21,522 --> 01:43:24,901
Tato, zawsze mówiłeś,
że będę najlepsza na świecie, prawda?
1646
01:43:27,111 --> 01:43:29,740
Chodźmy tam i pokażmy tym wszystkim ludziom,
1647
01:43:29,822 --> 01:43:32,116
że poradzę sobie z tym, co mnie czeka.
1648
01:43:33,994 --> 01:43:36,621
Nie zawiodę cię.
1649
01:43:37,790 --> 01:43:39,499
Jak byś mogła, Junior?
1650
01:43:43,920 --> 01:43:45,339
Chodź tutaj.
1651
01:43:59,270 --> 01:44:02,647
Witamy w Oakland w Kalifornii,
na turnieju Bank of the West Classic,
1652
01:44:02,731 --> 01:44:06,943
gdzie jutro, numer jeden na świecie
i aktualna mistrzyni US Open,
1653
01:44:07,026 --> 01:44:11,531
Arantxa Sánchez Vicario, zmierzy się
z trudną stawką przeciwniczek,
1654
01:44:11,615 --> 01:44:15,535
które mają nadzieję zdobyć nagrodę
o wysokości 400 000 dolarów.
1655
01:44:15,619 --> 01:44:18,580
Wśród nich jest 14-letnia Venus Williams,
1656
01:44:18,664 --> 01:44:22,084
która staje na korcie
w swoim pierwszym profesjonalnym meczu.
1657
01:44:22,166 --> 01:44:26,129
W istocie, to pierwszy mecz Williams
na jakimkolwiek szczeblu rozgrywek
1658
01:44:26,213 --> 01:44:28,257
od ponad trzech lat,
1659
01:44:28,339 --> 01:44:30,800
odkąd jej ojciec podjął
kontrowersyjną decyzję
1660
01:44:30,883 --> 01:44:33,721
wycofania jej z zawodów juniorskich,
1661
01:44:33,803 --> 01:44:37,724
które stanowią zwyczajową ścieżkę
do tenisowej supersławy.
1662
01:44:37,807 --> 01:44:41,061
Pytanie, jak ta utalentowana nastolatka
1663
01:44:41,145 --> 01:44:45,648
poradzi sobie z presją i zainteresowaniem
wokół profesjonalnych zawodów,
1664
01:44:45,732 --> 01:44:50,779
grając z doświadczonymi rywalkami,
po tak długiej absencji.
1665
01:44:50,862 --> 01:44:54,866
Obaw nie potrafi ukryć nawet
jej ojciec, znany z bezpośrednich opinii.
1666
01:44:55,575 --> 01:44:59,413
Czekaliśmy na ten dzień
przez dziewięć długich, trudnych lat.
1667
01:44:59,495 --> 01:45:02,790
Mówisz sobie,
„Osiągniemy to, osiągniemy to”.
1668
01:45:02,874 --> 01:45:07,212
A kiedy w końcu, tak jak dziś,
to osiągasz, odkrywasz...
1669
01:45:07,295 --> 01:45:10,590
„Nie pasujemy tu.
1670
01:45:10,673 --> 01:45:15,219
Nasze miejsce jest gdzie indziej.
Naszym miejscem jest getto”.
1671
01:45:15,303 --> 01:45:20,267
Geniusz? Hochsztapler?
Jutro w końcu się dowiemy.
1672
01:45:20,351 --> 01:45:24,271
Czy jego marzenie to tylko reklama,
czy jego córka naprawdę jest kimś,
1673
01:45:24,355 --> 01:45:27,191
na kogo czeka tenisowy świat?
1674
01:45:29,067 --> 01:45:33,364
Udało ci się, Richard. Rok temu na ten
turniej były 24 akredytacje medialne.
1675
01:45:33,446 --> 01:45:35,449
W tym roku 200, więc...
1676
01:45:36,575 --> 01:45:38,035
- Wiesz co? To on.
- To on.
1677
01:45:38,117 --> 01:45:39,535
Trzeba zawołać Venus.
1678
01:45:39,620 --> 01:45:43,290
- Już czas. Sprężajcie się.
- Chodźcie. Przyszedł ten facet.
1679
01:45:43,374 --> 01:45:47,503
- Gość z Nike. Zamknę drzwi.
- To nie byle co. Usiądźcie tam.
1680
01:45:47,585 --> 01:45:50,839
- Tak. Na miejsca.
- Dobra, gotowe?
1681
01:45:52,173 --> 01:45:53,883
- Patrick, jak się masz?
- Świetnie.
1682
01:45:53,968 --> 01:45:55,803
- Jak Terri i dzieci?
- Dobrze.
1683
01:45:55,885 --> 01:45:58,763
- Mały Billy dalej gra w bejsbol?
- Macha jak szalony.
1684
01:45:58,847 --> 01:46:02,183
- Cześć. Patrick. Miło mi.
- Richard Williams. To Oracene.
1685
01:46:02,267 --> 01:46:03,727
To moja żona, Brandi.
1686
01:46:03,811 --> 01:46:05,521
- Wiecie, kto to jest.
- To zaszczyt.
1687
01:46:05,603 --> 01:46:07,356
Po to przytargał tę walizkę.
1688
01:46:07,438 --> 01:46:09,400
Zgadza się. Tak.
1689
01:46:11,026 --> 01:46:14,571
Za wami długa droga,
a jutro czeka was wielki dzień,
1690
01:46:14,655 --> 01:46:18,075
więc nie chcę zabierać wam za dużo czasu.
1691
01:46:18,157 --> 01:46:22,663
Mam nadzieję, że to jasne,
jak bardzo cenimy waszą córkę.
1692
01:46:23,246 --> 01:46:25,540
Chcemy ją na wyłączność już teraz.
1693
01:46:26,291 --> 01:46:28,585
To są trzy miliony dolarów.
1694
01:46:29,294 --> 01:46:31,672
Sygnowane nazwiskiem buty i linia odzieży.
1695
01:46:31,754 --> 01:46:34,008
Chcemy oprzeć na Venus
naszą markę dla kobiet.
1696
01:46:34,090 --> 01:46:36,718
Zrobić z niej flagową zawodniczkę.
Co wy na to?
1697
01:46:36,802 --> 01:46:38,596
Myślę, że...
1698
01:46:40,431 --> 01:46:44,183
Właściwie, trzeba o to zapytać ją.
1699
01:46:47,146 --> 01:46:51,608
Zatem, Venus, co ty na to?
To hojna oferta.
1700
01:46:51,691 --> 01:46:55,029
Milion więcej, niż dostała Capriati
przed przejściem na zawodowstwo.
1701
01:46:55,486 --> 01:46:57,781
Do tego, gotowość do zainwestowania
1702
01:46:57,865 --> 01:47:01,075
w akcje charytatywne i programy pomocowe,
które wspierasz z rodziną.
1703
01:47:01,160 --> 01:47:02,201
Super.
1704
01:47:02,285 --> 01:47:04,955
Uważamy, że czeka cię wspaniała kariera
1705
01:47:05,039 --> 01:47:08,625
i chcemy pomóc ci ją rozwijać,
zaczynając od dziś.
1706
01:47:19,887 --> 01:47:22,222
- To...
- Tak.
1707
01:47:29,855 --> 01:47:32,566
Może... dajmy jej chwilę.
1708
01:47:32,650 --> 01:47:34,567
- Niech rodzina...
- Zdecydowanie.
1709
01:47:34,651 --> 01:47:36,361
- Nie ma problemu, tylko...
- Oczywiście.
1710
01:47:36,445 --> 01:47:39,281
Dla jasności, ta oferta
jest ważna tylko dziś.
1711
01:47:39,365 --> 01:47:42,910
Przestanie być aktualna,
gdy jutro staniesz na korcie.
1712
01:47:42,992 --> 01:47:44,995
- Nie ma pośpiechu. Omówcie to.
- Dzięki.
1713
01:47:45,079 --> 01:47:48,290
To zajmie chwilę.
Mają tu świetny bufet z owocami morza.
1714
01:47:48,374 --> 01:47:51,709
Jest na półpiętrze.
Nie musisz wciskać guzika...
1715
01:47:51,794 --> 01:47:54,797
Kamienna twarz,
aż gość wyjdzie tymi drzwiami.
1716
01:47:54,879 --> 01:47:56,173
Co on miał na myśli?
1717
01:47:56,257 --> 01:47:59,509
- Niech najpierw wyjdzie.
- Nie, chcę wiedzieć, o czym mówił.
1718
01:47:59,593 --> 01:48:02,679
Pogadamy o tym, kiedy go nie będzie.
Dajcie mu wyjść.
1719
01:48:02,763 --> 01:48:04,223
Co się dzieje?
1720
01:48:04,306 --> 01:48:07,809
Co miał na myśli, mówiąc,
że to jest ważne tylko dziś?
1721
01:48:07,892 --> 01:48:09,895
- Wyłącznie?
- Nie przejmujcie się.
1722
01:48:09,978 --> 01:48:11,981
- Chcę to zrozumieć.
- Próbuje nas nastraszyć.
1723
01:48:12,063 --> 01:48:14,107
Otóż to. Próbuje nas nastraszyć
i wiecie co?
1724
01:48:14,191 --> 01:48:17,652
Ja się boję.
Jestem przerażony jak cholera.
1725
01:48:17,736 --> 01:48:20,905
Ludzie, co... Co się dzieje?
1726
01:48:20,989 --> 01:48:24,116
Trzy miliony dolarów
W czym leży problem?
1727
01:48:24,866 --> 01:48:26,619
- Rick, słuchaj...
- Daj spojrzeć.
1728
01:48:26,703 --> 01:48:28,580
Jeszcze nie widzieli, jak gra.
1729
01:48:28,663 --> 01:48:32,208
Tak, ale... Właśnie o to chodzi.
Wcale nie muszą.
1730
01:48:32,291 --> 01:48:34,168
Richard, udało ci się.
1731
01:48:35,003 --> 01:48:37,379
Zrobiłeś to, Richard.
Myślałem, że ci odbiło.
1732
01:48:37,463 --> 01:48:39,673
Twoje gadanie, wywiady i cały ten nonsens.
1733
01:48:39,757 --> 01:48:43,635
Ale proszę, miałeś rację, ona jest gwiazdą.
Wiesz, co to...
1734
01:48:43,719 --> 01:48:47,848
Wygraliśmy! Czemu macie takie ponure miny?
Błagam was, ludzie.
1735
01:48:47,932 --> 01:48:49,892
Oracene, proszę, wesprzesz mnie?
1736
01:48:49,976 --> 01:48:51,852
Powinieneś rozmawiać z Venus.
1737
01:48:53,521 --> 01:48:56,065
V? Co się dzieje?
1738
01:48:57,816 --> 01:48:59,861
Chcę im pokazać, co potrafię.
1739
01:48:59,943 --> 01:49:02,821
- Jasne.
- Rozumiem, że to dobra oferta, ale...
1740
01:49:02,906 --> 01:49:05,991
To nie jest dobra oferta.
To niewiarygodna oferta.
1741
01:49:06,075 --> 01:49:08,703
Ludzie, te pieniądze odmienią wasze życie.
1742
01:49:08,785 --> 01:49:11,330
Odmienią życie waszej rodziny.
Na co my...?
1743
01:49:11,414 --> 01:49:15,334
Rick, prosisz tę dziewczynę,
żeby odrzuciła całą ciężką pracę...
1744
01:49:15,418 --> 01:49:17,879
- Richard, przestań!
- Posłuchaj mnie.
1745
01:49:17,962 --> 01:49:20,673
Pracę, którą wykonała
przez ostatnie dziesięć lat
1746
01:49:20,757 --> 01:49:23,050
i przyjęła pierwszą ofertę, która napłynęła.
1747
01:49:23,133 --> 01:49:25,969
- Wiesz, że to nie w porządku.
- Nawet nie ogłosili rozstawienia.
1748
01:49:26,053 --> 01:49:29,723
Rick. Dziewczyna prosi
o szansę rywalizacji.
1749
01:49:29,807 --> 01:49:32,017
Nawet nie wiemy, z kim zagra.
1750
01:49:32,101 --> 01:49:34,437
Ona się tym nie przejmuje.
1751
01:49:34,520 --> 01:49:37,482
Venus Williams,
przejmujesz się tym, z kim zagrasz?
1752
01:49:38,023 --> 01:49:39,358
Nie, tatusiu.
1753
01:49:39,441 --> 01:49:42,320
Venus Williams, pokonasz każdego,
kto znajdzie się po drugiej stronie siatki.
1754
01:49:42,402 --> 01:49:43,655
Tak, tatusiu.
1755
01:49:44,321 --> 01:49:47,075
Venus Williams, chcesz przyjąć tę ofertę?
1756
01:49:51,788 --> 01:49:52,789
Nie.
1757
01:49:52,871 --> 01:49:54,665
No to zdecydowane.
1758
01:49:54,749 --> 01:49:57,125
Odrzucamy ofertę.
Teraz chodźmy coś zjeść.
1759
01:49:58,126 --> 01:50:00,420
- Rick, jesteś głodny?
- Nie.
1760
01:50:00,504 --> 01:50:03,298
- No już, kochani, idziemy.
- To...
1761
01:50:03,383 --> 01:50:05,008
Chodź, Rick, musisz zapłacić za jedzenie.
1762
01:50:05,093 --> 01:50:07,135
Hejka! Cześć, wszystkim.
1763
01:50:07,553 --> 01:50:09,554
- Tunde!
- A to ci heca.
1764
01:50:09,638 --> 01:50:11,723
No proszę.
1765
01:50:14,393 --> 01:50:18,147
Pan Rick funduje nam bufet z owocami morza.
1766
01:50:18,731 --> 01:50:21,608
- Tak, chodźcie.
- Cześć.
1767
01:50:21,692 --> 01:50:23,527
Wiedziałaś o tym?
1768
01:50:28,865 --> 01:50:30,159
Tak! Dawaj!
1769
01:50:30,617 --> 01:50:34,038
Gem dla Stafford.
Stafford prowadzi w gemach dwa do zera.
1770
01:50:39,043 --> 01:50:40,335
Błąd serwisowy!
1771
01:50:47,427 --> 01:50:49,803
- Błąd serwisowy!
- 0-15.
1772
01:50:51,888 --> 01:50:53,141
Dawaj, V.
1773
01:50:53,766 --> 01:50:54,642
Błąd!
1774
01:51:14,078 --> 01:51:15,288
0-30.
1775
01:51:20,043 --> 01:51:21,084
Odgryź się jej.
1776
01:51:24,339 --> 01:51:25,798
No dalej, Junior.
1777
01:51:30,344 --> 01:51:31,929
0-40.
1778
01:51:46,110 --> 01:51:49,280
Gem dla Stafford.
Stafford prowadzi trzy do zera.
1779
01:51:51,824 --> 01:51:54,244
Wygląda na trochę spiętą.
Musi wyluzować.
1780
01:51:54,326 --> 01:51:55,745
Będzie dobrze.
Idę na drugi mecz.
1781
01:51:55,828 --> 01:51:57,538
Pogadamy później, dobra?
1782
01:52:03,294 --> 01:52:05,879
- 30-40.
- Wszystko gra.
1783
01:52:16,848 --> 01:52:19,059
Gem dla Stafford.
Cztery do zera dla Stafford.
1784
01:52:19,142 --> 01:52:22,522
Hej, spokojnie.
Następny gem. Uspokój się.
1785
01:53:07,107 --> 01:53:08,483
- Tak!
- 0-15.
1786
01:53:08,567 --> 01:53:10,027
Zuch dziewczyna, V.
1787
01:53:14,406 --> 01:53:15,240
O to chodzi.
1788
01:53:18,453 --> 01:53:21,205
Wspaniałe zagranie!
1789
01:53:24,291 --> 01:53:27,629
Gem dla Williams.
Stafford prowadzi cztery do dwóch.
1790
01:53:31,173 --> 01:53:32,674
- Dawaj!
- Gem dla Williams.
1791
01:53:32,758 --> 01:53:34,677
- Właśnie tak. O to chodzi.
- 4-4.
1792
01:53:57,741 --> 01:53:59,117
Byłaś dziś świetna, Venus.
1793
01:53:59,201 --> 01:54:01,745
Byłaś zaskoczona,
że tak opanowałaś nerwy?
1794
01:54:01,829 --> 01:54:04,331
Byłam trochę zaskoczona, ale nie do końca.
1795
01:54:04,415 --> 01:54:06,291
Chwilę nie grałam w turniejach
1796
01:54:06,375 --> 01:54:08,419
i zdziwiło mnie, że się nie denerwuję.
1797
01:54:08,503 --> 01:54:10,295
Jutro grasz
z najwyżej sklasyfikowaną Vicario.
1798
01:54:10,379 --> 01:54:13,383
Numer jeden na świecie,
trzy wygrane turnieje wielkoszlemowe.
1799
01:54:13,465 --> 01:54:15,093
Myślisz, że sobie poradzisz?
1800
01:54:16,678 --> 01:54:20,473
Mogę pokonać każdego.
Muszę tylko wykorzystać swój potencjał.
1801
01:54:20,556 --> 01:54:22,976
- Zastanawiałem się...
- Wystarczy. Świetne pytania.
1802
01:54:23,058 --> 01:54:25,227
Naprzód!
1803
01:54:25,311 --> 01:54:28,272
Coś ty tam odstawiła?
Nie mogłem uwierzyć. To jak...
1804
01:54:28,356 --> 01:54:31,566
- Rick, muszę iść.
- Jakby była płatną morderczynią.
1805
01:54:31,651 --> 01:54:33,945
Serio, to niewiarygodne.
1806
01:54:34,027 --> 01:54:37,281
Richard, gadałem z Doughertym.
Podbija ofertę.
1807
01:54:37,365 --> 01:54:39,741
Cztery miliony dolarów, Richard.
1808
01:54:39,825 --> 01:54:41,660
Udało nam się, Richard.
1809
01:54:41,744 --> 01:54:44,038
Powinniśmy trzymać karty przy sobie.
1810
01:54:44,121 --> 01:54:46,499
Czekaj. Richard, nie.
Ona gra z Vicario.
1811
01:54:46,583 --> 01:54:47,959
To najlepsza tenisistka na planecie.
1812
01:54:48,041 --> 01:54:51,004
Najlepsza na całym świecie.
Ona nie może jej pokonać.
1813
01:54:51,087 --> 01:54:54,298
- A jeśli może?
- Richard, to tak nie działa.
1814
01:54:54,382 --> 01:54:58,428
Hej, Bud. Dobrze cię widzieć.
Wciąż masz te ładne spodnie.
1815
01:54:58,510 --> 01:55:00,929
Przeszła ci koło nosa duża forsa.
Mówiłem ci.
1816
01:55:01,013 --> 01:55:02,348
Znasz go?
1817
01:55:02,432 --> 01:55:07,562
Rick, jeśli ona pokona Vicario,
14-latka, która nigdy nie grała meczu,
1818
01:55:07,645 --> 01:55:11,316
przychodzi prosto z ulicy
i wygrywa z najlepszą rakietą świata,
1819
01:55:11,398 --> 01:55:15,652
zapomnij o walce Ali-Frazier, to będzie
największa heca w historii sportu!
1820
01:55:34,213 --> 01:55:35,839
Tak!
1821
01:55:51,356 --> 01:55:53,650
Meek. Chodź.
1822
01:56:08,248 --> 01:56:13,044
Wiem, że kochasz Venus
i że to wszystko jest ekscytujące, ale...
1823
01:56:14,419 --> 01:56:16,547
trochę ci z tym trudno, prawda?
1824
01:56:20,133 --> 01:56:22,219
Mogę ci zdradzić sekret?
1825
01:56:23,846 --> 01:56:29,142
Twoja siostra będzie numerem jeden
na całym świecie, to pewne.
1826
01:56:29,227 --> 01:56:30,561
Wiem o tym.
1827
01:56:31,312 --> 01:56:32,647
Ale ty...
1828
01:56:33,481 --> 01:56:36,233
Ty będziesz najlepsza w historii.
1829
01:56:37,360 --> 01:56:40,405
Będziesz największą zawodniczką
wszech czasów.
1830
01:56:41,781 --> 01:56:45,034
Wiesz, skąd to wiem?
Bo to zaplanowałem.
1831
01:56:46,869 --> 01:56:50,205
Nie było ci lekko w cieniu Venus,
1832
01:56:50,290 --> 01:56:52,624
ale trzymałem cię tam,
bo wiedziałem, że jesteś twarda.
1833
01:56:52,709 --> 01:56:55,628
Że jesteś silna.
Że jesteś wojowniczką.
1834
01:56:57,254 --> 01:56:59,965
Dlatego tak to zorganizowałem.
1835
01:57:03,885 --> 01:57:08,266
Weź to sobie do serca.
Jesteś następna.
1836
01:57:18,483 --> 01:57:20,486
A teraz chodź. I pospiesz się.
1837
01:57:21,321 --> 01:57:23,531
Raz, dwa, trzy, cztery, pięć.
1838
01:57:23,615 --> 01:57:25,325
Raz, dwa, trzy, cztery, pięć.
1839
01:57:25,407 --> 01:57:27,701
Raz, dwa, trzy, cztery, pięć.
1840
01:57:27,785 --> 01:57:29,786
Raz, dwa, trzy, cztery, pięć, sześć.
1841
01:57:29,870 --> 01:57:31,539
Raz, dwa, trzy, cztery, pięć, sześć.
1842
01:57:31,623 --> 01:57:34,166
- Cokolwiek dziś się zdarzy...
- Blisko.
1843
01:57:34,249 --> 01:57:37,754
- Następnym razem, dziesięć.
- Chcę, żebyście pamiętały,
1844
01:57:37,837 --> 01:57:41,173
że pochodzicie z ludu o bogatej historii.
1845
01:57:41,257 --> 01:57:44,093
Jasne? Jak Sojourner Truth.
1846
01:57:45,178 --> 01:57:47,179
- Pamiętacie ją?
- Tak.
1847
01:57:47,263 --> 01:57:49,641
Co powiedziała w Seneca Falls?
1848
01:57:49,723 --> 01:57:52,643
- Co powiedziała?
- „Czyż nie jestem kobietą?”.
1849
01:57:52,727 --> 01:57:56,563
Zgadza się.
A co to dla was oznacza?
1850
01:57:57,272 --> 01:58:00,985
- Że jest silna i może zrobić wszystko.
- Właśnie.
1851
01:58:01,068 --> 01:58:06,115
Że była młodą, czarną kobietą,
tak jak wy, kochane.
1852
01:58:06,199 --> 01:58:10,870
I że zasługuje, by ją dostrzeżono,
i by jej wysłuchano.
1853
01:58:11,829 --> 01:58:16,500
Więc chcę, żebyś dziś pamiętała,
kim jesteś i skąd pochodzisz.
1854
01:58:17,459 --> 01:58:19,879
Stój z podniesioną głową
i bądź z tego dumna.
1855
01:58:21,004 --> 01:58:22,382
Dobrze?
1856
01:58:24,342 --> 01:58:26,885
Tak. Będziesz wyglądać pięknie.
1857
01:58:29,222 --> 01:58:31,057
Jesteś piękna, Venus.
1858
01:58:36,062 --> 01:58:37,813
Ty też, Sereno.
1859
01:58:41,692 --> 01:58:44,946
Witamy z powrotem
w ten piękny wieczór w Oakland
1860
01:58:45,029 --> 01:58:49,075
na czterosetowym meczu między aktualną
mistrzynią Francji i US Open
1861
01:58:49,157 --> 01:58:53,036
Arantxą Sánchez Vicario i Venus Williams,
1862
01:58:53,120 --> 01:58:56,833
obiecującą 14-latką z Compton w Kalifornii,
1863
01:58:56,915 --> 01:59:01,713
która debiutuje na głównym korcie
przed kompletnie wyprzedaną widownią.
1864
01:59:07,384 --> 01:59:10,138
Czekam na córkę. Gra w następnym meczu.
1865
01:59:40,000 --> 01:59:42,044
- Kocham cię, Junior.
- Ja ciebie też, tato.
1866
01:59:42,128 --> 01:59:44,464
Panie i panowie,
witamy na Bank of the West Classic...
1867
01:59:44,547 --> 01:59:46,298
- Powodzenia.
- Dziękuję.
1868
01:59:46,382 --> 01:59:48,508
...na dzisiejszym meczu drugiej rundy.
1869
01:59:48,593 --> 01:59:53,806
Debiutuje dziś na głównym korcie
i rozgrywa dopiero drugi mecz zawodowy.
1870
01:59:53,889 --> 01:59:56,601
Proszę o gorące oklaski w stylu Bay Area
1871
01:59:56,683 --> 02:00:01,147
dla fenomenalnej 14-latki
z Compton w Kalifornii.
1872
02:00:01,230 --> 02:00:04,275
Venus Williams!
1873
02:00:17,205 --> 02:00:20,959
A teraz, wraz ze mną, powitajcie na korcie
1874
02:00:21,041 --> 02:00:25,254
pochodzącą z Hiszpanii trzykrotną
mistrzynię turniejów wielkoszlemowych,
1875
02:00:25,338 --> 02:00:31,385
rozstawioną z numerem jeden
Arantxę Sánchez Vicario!
1876
02:01:06,169 --> 02:01:07,797
15-0.
1877
02:01:16,973 --> 02:01:18,307
Venus!
1878
02:01:19,474 --> 02:01:21,227
- 30-0.
- O to chodzi!
1879
02:01:22,227 --> 02:01:23,730
Będziecie żałować.
1880
02:01:43,206 --> 02:01:44,291
40-0.
1881
02:01:57,096 --> 02:02:00,892
Gem dla Williams.
Williams prowadzi, jeden-zero.
1882
02:02:04,145 --> 02:02:05,938
Właśnie tak to załatwia.
1883
02:02:06,522 --> 02:02:08,232
Tak.
1884
02:02:15,990 --> 02:02:17,616
15-40.
1885
02:02:29,544 --> 02:02:33,465
Gem dla Williams.
Williams prowadzi dwa-zero.
1886
02:02:37,094 --> 02:02:40,889
Gem dla Williams.
Williams prowadzi w gemach trzy do zera.
1887
02:02:40,973 --> 02:02:43,392
- Pierwszy set.
- Widzisz? Ta piłka aż płonie.
1888
02:02:48,188 --> 02:02:50,857
- 40-15.
- O to chodzi. Podobało się?
1889
02:02:50,941 --> 02:02:52,735
Moja żona ją tego nauczyła.
1890
02:02:54,070 --> 02:02:57,115
To Venus Williams.
Zapamiętajcie to nazwisko.
1891
02:03:01,035 --> 02:03:03,663
Okej, ta piłka to pikuś.
To łatwa piłka!
1892
02:03:05,915 --> 02:03:09,669
Gem dla Williams.
Willams prowadzi w gemach pięć do dwóch.
1893
02:03:09,751 --> 02:03:10,878
Pierwszy set.
1894
02:03:10,962 --> 02:03:14,089
Widzisz, że gra w pozycji otwartej?
Pracowaliśmy nad tym.
1895
02:03:14,173 --> 02:03:15,008
Tak.
1896
02:03:18,803 --> 02:03:20,346
Tak jest.
1897
02:03:20,429 --> 02:03:22,264
Dobrze się prezentujesz, Venus Williams.
1898
02:03:27,312 --> 02:03:30,188
- No proszę.
- Gem i pierwszy set dla Venus Williams.
1899
02:03:30,272 --> 02:03:32,566
Tak jest, mała! O to chodzi!
1900
02:03:37,112 --> 02:03:40,325
Właśnie tak.
To wszystko ciężka praca.
1901
02:03:59,552 --> 02:04:02,472
Gem dla Williams.
Prowadzi w secie 3-1.
1902
02:04:02,554 --> 02:04:06,183
Boi się. Ona się ciebie boi, Venus.
1903
02:04:16,235 --> 02:04:18,279
To jakiś obłęd!
1904
02:04:51,271 --> 02:04:53,022
Tylko spokojnie, Junior.
1905
02:05:06,951 --> 02:05:08,620
Poszła do łazienki.
1906
02:05:09,913 --> 02:05:11,164
Dobrze.
1907
02:05:31,476 --> 02:05:33,395
Jesteśmy z tobą, Venus.
1908
02:05:36,522 --> 02:05:39,401
- Nie rozpraszaj się.
- Spokojnie. Zostań w grze.
1909
02:05:39,483 --> 02:05:41,777
- Dasz radę, V.
- Kochamy cię.
1910
02:05:49,745 --> 02:05:51,663
Nie daj się rozkojarzyć, Junior.
1911
02:05:56,876 --> 02:05:58,587
Próbuje ją wybić z rytmu.
1912
02:06:00,714 --> 02:06:03,633
- Bez jaj.
- Co się... co się dzieje?
1913
02:06:04,927 --> 02:06:06,553
Wytrąca ją z równowagi.
1914
02:06:06,637 --> 02:06:09,473
- Nie ma przepisu, jak długo...
- Nic nie zdziałamy.
1915
02:06:09,556 --> 02:06:11,141
Nie mogą.
1916
02:06:11,223 --> 02:06:15,395
Może powiedzieć, że korzysta z toalety.
To stara, nieczysta zagrywka.
1917
02:06:18,106 --> 02:06:20,400
Minęło już osiem minut.
1918
02:06:21,442 --> 02:06:23,361
Osiem minut.
1919
02:06:26,031 --> 02:06:27,449
Już dziewięć minut.
1920
02:06:34,248 --> 02:06:35,958
Miałaś ją na deskach!
1921
02:06:38,376 --> 02:06:41,379
- Grajcie!
- To jakiś absurd!
1922
02:06:56,186 --> 02:06:57,853
Dlaczego nie wstaje?
1923
02:06:58,397 --> 02:07:00,273
Wstań, Junior.
1924
02:07:24,923 --> 02:07:27,174
Nic się nie stało, po prostu rób swoje, V.
1925
02:07:27,258 --> 02:07:31,138
Hej, V, graj swoje.
Graj swoje, Venus. Do dzieła.
1926
02:07:31,763 --> 02:07:33,807
- Czas.
- Tak jest. Dawaj.
1927
02:07:36,602 --> 02:07:39,062
Tak! Graj po swojemu!
1928
02:08:00,541 --> 02:08:03,085
- Aut!
- 0-15.
1929
02:08:04,379 --> 02:08:07,007
- Następna twoja, Venus.
- Hej, obudź się.
1930
02:08:07,089 --> 02:08:09,050
Następna twoja, Venus.
1931
02:08:14,848 --> 02:08:17,267
- Net.
- Błąd.
1932
02:08:18,768 --> 02:08:21,103
Uspokój się. Dawaj. Następny.
1933
02:08:38,246 --> 02:08:39,830
No już, Venus Williams.
1934
02:08:55,138 --> 02:08:56,723
Tak jest!
1935
02:08:56,807 --> 02:08:59,809
Gem dla Vicario. Trzy do zera.
1936
02:09:05,691 --> 02:09:08,776
- 15-40.
- Dalej, V. Następny twój.
1937
02:09:13,197 --> 02:09:14,825
Dobrze, Junior.
1938
02:09:20,539 --> 02:09:22,249
Gem dla Vicario.
1939
02:09:26,210 --> 02:09:27,795
Gem dla Vicario.
1940
02:09:32,968 --> 02:09:37,431
Gem i drugi set dla Vicario, sześć-trzy.
Jeden-jeden w setach.
1941
02:09:49,066 --> 02:09:50,360
O mój Boże.
1942
02:10:43,288 --> 02:10:45,624
Pięć-zero. Ostatni set.
1943
02:11:00,263 --> 02:11:01,682
0-40.
1944
02:11:05,393 --> 02:11:07,020
Wszystko w porządku, Venus.
1945
02:11:27,833 --> 02:11:30,585
Gem, set i mecz dla Vicario.
Dwa do jednego.
1946
02:11:30,669 --> 02:11:33,714
Dwa-sześć, sześć-trzy, sześć-zero.
1947
02:11:44,016 --> 02:11:45,601
Dobra robota, Venus.
1948
02:11:48,645 --> 02:11:52,816
Dobrze się spisała. Była świetna.
1949
02:12:14,504 --> 02:12:16,464
Hej, V.
1950
02:12:31,437 --> 02:12:33,690
Powinnam była dziś wygrać.
1951
02:12:37,526 --> 02:12:40,906
A teraz po wszystkich umowach
i po szacunku...
1952
02:12:40,989 --> 02:12:43,532
- Nie.
- Nie rób tego.
1953
02:12:43,616 --> 02:12:45,660
Liczyliście na mnie.
1954
02:12:45,744 --> 02:12:48,205
No już, już, posłuchaj mnie.
1955
02:12:48,789 --> 02:12:50,165
Spójrz tutaj.
1956
02:12:51,083 --> 02:12:55,128
Grałaś jak równa z równą,
przez dwie godziny,
1957
02:12:55,712 --> 02:12:58,714
z zawodniczką numer jeden na świecie.
1958
02:12:58,798 --> 02:13:00,258
Była w szoku.
1959
02:13:00,342 --> 02:13:04,263
- Trzęsły się jej kolana.
- Tak.
1960
02:13:04,346 --> 02:13:06,098
I zrobiłaś to z gracją.
1961
02:13:08,432 --> 02:13:11,352
Jeśli teraz nie czujesz do siebie szacunku,
1962
02:13:11,436 --> 02:13:13,230
nie poczujesz go nigdy.
1963
02:13:13,897 --> 02:13:15,315
W ogóle.
1964
02:13:16,525 --> 02:13:19,527
Jesteś mistrzynią, Venus Williams.
1965
02:13:20,070 --> 02:13:22,030
A cały świat o tym wie.
1966
02:13:23,740 --> 02:13:26,117
Wyjdziesz tam z podniesioną głową.
1967
02:13:28,035 --> 02:13:33,333
W całym życiu
nigdy nie byłem z nikogo taki dumny.
1968
02:13:39,047 --> 02:13:41,842
Chodź, na zewnątrz czekają siostry.
Jest zimno.
1969
02:13:52,352 --> 02:13:54,396
Tatusiu, wezmę moją torbę.
1970
02:13:54,478 --> 02:13:56,565
- Nie, poniosę ją, Junior.
- Poradzę sobie.
1971
02:14:09,160 --> 02:14:10,536
Hej, mistrzyni.
1972
02:14:11,288 --> 02:14:12,455
Zaczyna się.
1973
02:14:20,923 --> 02:14:22,507
Jesteśmy z ciebie dumne.
1974
02:14:23,467 --> 02:14:24,759
Udało ci się, V.
1975
02:14:49,660 --> 02:14:52,663
Jesteśmy dumne. Dobrze się spisałaś.
1976
02:14:52,745 --> 02:14:55,499
Jesteś drugą zawodniczką na świecie.
1977
02:14:56,624 --> 02:14:58,125
Tu jest wyjście.
Wypuszczę was tędy.
1978
02:14:58,209 --> 02:15:00,169
Dziękujemy. Chodźcie.
1979
02:15:11,098 --> 02:15:12,182
Richard.
1980
02:15:12,266 --> 02:15:14,642
Venus! Venus! Venus!
1981
02:15:24,236 --> 02:15:26,612
Oni już wiedzą.
1982
02:15:26,696 --> 02:15:29,532
No już. Nie każ im czekać. Idź tam.
1983
02:15:29,615 --> 02:15:31,492
To twoi fani. Idź do nich.
1984
02:15:32,535 --> 02:15:33,954
- Chodź, Serena.
- Dobra!
1985
02:15:34,036 --> 02:15:37,290
- Jesteś następna!
- Venus! Venus! Venus!
1986
02:15:37,374 --> 02:15:40,960
Richard, Richard. Co ty na to?
1987
02:15:41,044 --> 02:15:43,170
Nike znowu na łączach.
1988
02:15:43,254 --> 02:15:45,257
Obudzili się.
1989
02:15:45,339 --> 02:15:48,634
Puma. Fila. Reebok.
Wszyscy chcą się spotkać jako pierwsi.
1990
02:15:48,718 --> 02:15:50,678
Powiem im,
żeby cmoknęli mnie w tyłek.
1991
02:15:50,762 --> 02:15:53,889
Nie, pogadamy z tymi ludźmi.
Myślę, że trzeba z nimi pomówić.
1992
02:15:54,348 --> 02:15:56,392
Richard, zrobiła to.
1993
02:15:56,934 --> 02:15:58,562
O tak, zrobiła.
1994
02:16:01,732 --> 02:16:04,317
Venus! Venus! Venus!
1995
02:16:17,164 --> 02:16:19,958
Venus! Venus! Venus!
1996
02:16:23,253 --> 02:16:25,047
DZIEWIĘĆ MIESIĘCY PÓŹNIEJ
1997
02:16:25,129 --> 02:16:29,759
VENUS PODPISAŁA Z FIRMĄ REEBOK
KONTRAKT NA 12 MILIONÓW DOLARÓW.
1998
02:16:29,843 --> 02:16:32,971
MIAŁA 15 LAT.
1999
02:16:34,097 --> 02:16:36,682
SERENA DOŁĄCZYŁA DO VENUS
NA KORCIE DWA LATA PÓŹNIEJ.
2000
02:16:36,767 --> 02:16:39,769
RICHARD, JAKO ICH TRENER,
NADAL PRZEDKŁADAŁ CIERPLIWOŚĆ, RODZINĘ
2001
02:16:39,852 --> 02:16:42,020
I EDUKACJĘ NAD WCZESNY SUKCES.
2002
02:16:42,105 --> 02:16:45,691
NIEMAL WSZYSTKO,
CO ZAPLANOWAŁ DLA CÓREK
2003
02:16:45,776 --> 02:16:48,109
JESZCZE W COMPTON, SPEŁNIŁO SIĘ.
2004
02:16:51,198 --> 02:16:54,034
VENUS DO 41. ROKU ŻYCIA
5 RAZY WYGRAŁA WIMBLEDON.
2005
02:16:54,117 --> 02:16:58,412
BYŁA PIERWSZĄ AFROAMERYKANKĄ
ERY OTWARTEJ, KTÓRĄ SKLASYFIKOWANO
2006
02:16:58,496 --> 02:17:01,207
NA PIERWSZEJ POZYCJI NA ŚWIECIE.
2007
02:17:03,459 --> 02:17:06,629
SERENA, DO 40. ROKU ŻYCIA,
WYGRAŁA 23 TURNIEJE WIELKOSZLEMOWE.
2008
02:17:06,713 --> 02:17:10,174
PRZEZ WIELU UWAŻANA JEST
ZA NAJLEPSZĄ ZAWODNICZKĘ W HISTORII
2009
02:17:10,259 --> 02:17:12,343
TEGO SPORTU.
2010
02:17:14,136 --> 02:17:17,641
TAK JAK PRZEWIDZIAŁ RICHARD.
2011
02:17:30,778 --> 02:17:33,115
Zaplanowaliśmy ich przyszłość,
nim się urodziły,
2012
02:17:33,198 --> 02:17:37,243
a pierwszego dnia, gdy zabrałem
Venus i Serenę na kort tenisowy,
2013
02:17:37,326 --> 02:17:38,453
wiedziałem, że to mistrzynie.
2014
02:17:39,162 --> 02:17:41,707
Czasem mam wrażenie,
że to było przeznaczenie.
2015
02:17:41,789 --> 02:17:43,207
Ich obu.
2016
02:17:43,707 --> 02:17:46,335
Gdybyś była tenisistką,
kogo chciałabyś naśladować?
2017
02:17:46,420 --> 02:17:48,379
- Chcę, żeby inni naśladowali mnie.
- Tak.
2018
02:17:49,421 --> 02:17:52,884
Jeśli zagra na miarę
swoich możliwości, będzie wielka.
2019
02:17:55,178 --> 02:17:58,305
Venus i Serena Williams
tworzą historię tenisa.
2020
02:18:00,225 --> 02:18:01,350
ZAPRASZAMY NA WILLIAMS SHOW!
2021
02:18:04,394 --> 02:18:07,273
To pierwsze siostry
i pierwsze Afroamerykanki,
2022
02:18:07,357 --> 02:18:10,859
które zajęły dwa czołowe miejsca
w światowych rankingach.
2023
02:18:19,868 --> 02:18:24,875
Ludzie są urzeczeni historią sióstr,
które grają przeciwko sobie.
2024
02:18:25,832 --> 02:18:27,794
Zawsze marzyłyśmy, że tak będzie.
2025
02:18:34,760 --> 02:18:38,847
Afroamerykańskie dzieci widzą
w nich odbicie samych siebie.
2026
02:18:38,930 --> 02:18:40,766
Bez względu na to, która wygra,
wygrywamy my.
2027
02:18:40,849 --> 02:18:43,143
Podnieś rękę, Serena. Venus.
2028
02:18:50,233 --> 02:18:52,818
Tata zawsze uważał,
że powinnam coś dawać społeczności.
2029
02:18:52,903 --> 02:18:53,736
AKADEMIA TENISOWA
2030
02:18:53,820 --> 02:18:55,239
CZOŁEM, PRZYJACIELE W COMPTON!
2031
02:18:57,198 --> 02:19:01,328
Bycie numerem jeden jest super,
ale walka o nowe pokolenie nawet lepsza.
2032
02:19:12,380 --> 02:19:14,091
Nigdy nie zapomnę taty, mówiącego,
2033
02:19:14,173 --> 02:19:16,260
„To chwila, na którą pracowaliśmy
przez całe życie.
2034
02:19:16,341 --> 02:19:18,428
Bądźcie skupione i nie bójcie się”.
2035
02:19:20,847 --> 02:19:23,392
Otwórz pozycję.
O to chodzi.
2036
02:19:27,938 --> 02:19:29,897
Zapamiętają Venus i Serenę.
Będą mówić:
2037
02:19:29,982 --> 02:19:31,733
„Zrobiły to. Ja też mogę”.
2038
02:19:36,778 --> 02:19:40,284
Wygramy. I podzielimy się zwycięstwem
z każdym człowiekiem na świecie.
2039
02:19:40,993 --> 02:19:44,245
KING RICHARD: ZWYCIĘSKA RODZINA
2040
02:24:28,361 --> 02:24:31,365
KING RICHARD: ZWYCIĘSKA RODZINA
2041
02:24:31,823 --> 02:24:33,825
Tekst: Bartek Fukiet