1 00:00:06,006 --> 00:00:07,916 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:55,013 --> 00:00:59,233 Do sukienki Chris. Będziesz miała torebkę w tym stylu. 3 00:00:59,809 --> 00:01:01,349 Cudowne wykończenie. 4 00:01:02,479 --> 00:01:03,519 Ładny. 5 00:01:12,864 --> 00:01:14,664 Wyglądasz pięknie. 6 00:01:15,325 --> 00:01:16,825 Cudownie. Wygodnie? 7 00:01:16,910 --> 00:01:18,910 - I modnie. - I modnie. 8 00:01:18,995 --> 00:01:19,945 Wspaniale. 9 00:01:20,038 --> 00:01:21,328 Przymierzmy. 10 00:01:27,962 --> 00:01:30,802 Pięknie. Jesteś moją ulubienicą. 11 00:01:31,883 --> 00:01:33,513 Ruszaj. 12 00:01:42,936 --> 00:01:43,806 Pat. 13 00:01:43,895 --> 00:01:44,975 Co sądzisz? 14 00:01:48,691 --> 00:01:51,241 Drogie panie, co wy na to? 15 00:01:58,243 --> 00:02:01,753 Zostawiły u nas kupę forsy swoich mężów. 16 00:02:06,376 --> 00:02:08,036 Czego najbardziej chciały? 17 00:02:08,753 --> 00:02:11,423 Pieprzonego naszyjnika. 18 00:02:14,759 --> 00:02:18,599 Chcę tego. 19 00:02:19,347 --> 00:02:20,967 Jak sobie życzysz, skarbie. 20 00:02:38,950 --> 00:02:41,740 WYLECZYSZ SIĘ Z TEGO ALBO CIĘ NAPROSTUJĘ 21 00:03:36,132 --> 00:03:37,302 Idealny. 22 00:03:38,551 --> 00:03:41,141 - Nie rozumiesz. - Jest piękny, Halston. 23 00:03:41,221 --> 00:03:43,311 Naprawdę piękny. 24 00:03:43,389 --> 00:03:45,099 Ale nie mogę go produkować. 25 00:03:45,183 --> 00:03:48,143 Zatyczka nie wchodzi prosto. 26 00:03:48,228 --> 00:03:52,358 Widzę, nie jestem ślepy. Właśnie to mi się podoba. 27 00:03:52,440 --> 00:03:54,570 Nie wytworzymy go na masową skalę. 28 00:03:54,651 --> 00:03:58,741 Posłuchaj, fabryki mają zautomatyzowane maszyny. 29 00:03:58,821 --> 00:04:02,491 Dysze wchodzą prosto do flakonu. 30 00:04:02,575 --> 00:04:05,655 Zatem płyn aplikowany jest prostopadle. 31 00:04:07,413 --> 00:04:10,713 - Nie da się pod kątem. - Bo zatyczka nie jest prosto. 32 00:04:10,792 --> 00:04:11,792 - Tak. - Tak. 33 00:04:11,876 --> 00:04:13,456 Co za jałowa rozmowa. 34 00:04:13,544 --> 00:04:17,724 Ten flakon wyraża mnie. Jest na nim wypisane moje imię. 35 00:04:17,799 --> 00:04:19,259 Nic podobnego. 36 00:04:20,218 --> 00:04:24,218 Na flakonie nie ma napisu „Halston”. 37 00:04:24,305 --> 00:04:25,885 Bo to dzieło sztuki. 38 00:04:25,974 --> 00:04:29,644 Nie zamierzałem szpecić sztuki. Zrozum, właśnie tego chcę. 39 00:04:29,727 --> 00:04:33,397 W perfumach najważniejszy jest erotyzm flakonu. 40 00:04:33,481 --> 00:04:35,191 - I zatyczki. - I zatyczki. 41 00:04:35,275 --> 00:04:39,315 Często zakończonej szklanym, zmysłowym sztyftem. 42 00:04:39,404 --> 00:04:42,284 Jest jak, za przeproszeniem… No wiecie. 43 00:04:42,865 --> 00:04:43,985 Jak kutas. 44 00:04:44,075 --> 00:04:47,575 Zamierzałem powiedzieć fallus, ale niech będzie kutas. 45 00:04:47,662 --> 00:04:50,582 Kobieta zanurza zatyczkę. 46 00:04:50,665 --> 00:04:53,535 To intymny akt penetracji. 47 00:04:53,626 --> 00:04:56,666 Wyjmuje zatyczkę. Ta ocieka zapachem. 48 00:04:56,754 --> 00:04:59,554 Przeciąga ją po nadgarstku, szyi… 49 00:04:59,632 --> 00:05:03,762 Ten flakon ma krzywą, małą zatyczkę, 50 00:05:03,845 --> 00:05:05,175 do tego pod kątem. 51 00:05:05,263 --> 00:05:08,063 Nie wiem, czy coś nią spenetrujesz. 52 00:05:08,141 --> 00:05:11,891 Chcę tego flakonu. To nasz znak rozpoznawczy. 53 00:05:11,978 --> 00:05:15,478 Mówisz, że nie można go produkować, ale to bzdura. 54 00:05:15,565 --> 00:05:19,935 Po prostu produkcja jest za droga. Ile to będzie kosztować? 55 00:05:20,445 --> 00:05:22,855 Jakieś 50 tysięcy dolarów. 56 00:05:22,947 --> 00:05:26,327 Muszą wyprodukować dysze, które wchodzą pod kątem. 57 00:05:26,409 --> 00:05:28,539 Zrobimy tak. Ja zapłacę. 58 00:05:28,619 --> 00:05:31,539 Odłóż to. Artysta nie będzie płacił. 59 00:05:31,622 --> 00:05:34,292 Wy, biznesmeni, zawsze tak mówicie. 60 00:05:34,375 --> 00:05:36,915 A jednak płacimy, nieustannie. 61 00:05:37,003 --> 00:05:40,093 W sposób, którego nigdy nie pojmiecie. 62 00:05:41,049 --> 00:05:43,429 Skończyliśmy? 63 00:05:43,509 --> 00:05:46,679 Chcecie jeszcze pogadać o tym, że nie potrafię ruchać? 64 00:05:57,023 --> 00:05:58,113 MIESIĄC WCZEŚNIEJ 65 00:05:58,191 --> 00:05:59,901 Jak się czujesz? 66 00:05:59,984 --> 00:06:01,194 Dobrze. 67 00:06:01,819 --> 00:06:04,109 Pomijając kasę, czuję się chroniony. 68 00:06:04,197 --> 00:06:07,237 Mogę być kreatywny, o czym rozmawialiśmy. 69 00:06:07,325 --> 00:06:10,905 Jestem wdzięczny, że dotrzymałeś obietnicy. 70 00:06:10,995 --> 00:06:13,655 Dobrze. Od tego jestem. 71 00:06:14,874 --> 00:06:20,464 Twoja linia ubrań ewidentnie robi furorę. 72 00:06:20,546 --> 00:06:22,166 Na razie wystarczy, 73 00:06:22,256 --> 00:06:25,586 ale jeśli nadal mam ci zapewniać 74 00:06:25,676 --> 00:06:28,806 ochronę i przestrzeń do tworzenia, 75 00:06:28,888 --> 00:06:31,468 musisz mi coś dać. 76 00:06:32,683 --> 00:06:33,603 Perfumy. 77 00:06:35,561 --> 00:06:37,561 Pomyślę przez święta. 78 00:06:38,147 --> 00:06:41,187 Nie. Potrzebujemy ich teraz. 79 00:06:41,692 --> 00:06:44,402 Norton Simon posiada markę Max Factor. 80 00:06:44,487 --> 00:06:46,987 Zadzwoniłem do nich. Są chętni. 81 00:06:47,073 --> 00:06:50,953 Zapach Halstona może odnieść sukces. 82 00:06:51,035 --> 00:06:52,825 Każdy by o tobie usłyszał. 83 00:06:56,749 --> 00:07:01,089 Jeśli mam ci dać perfumy, Davidzie, chcę czegoś w zamian. 84 00:07:01,796 --> 00:07:02,916 Mów. 85 00:07:03,423 --> 00:07:04,423 Atelier. 86 00:07:04,924 --> 00:07:06,804 Nowego, luksusowego. 87 00:07:07,635 --> 00:07:08,965 Stare jest za małe. 88 00:07:09,053 --> 00:07:12,603 Obejrzałem lokal w Olympic Tower. Tam byłbym kreatywny. 89 00:07:12,682 --> 00:07:15,232 Czułem, jakbym unosił się w chmurach. 90 00:07:15,309 --> 00:07:19,729 Stwórz coś pięknego, a dam ci, czego zapragniesz. 91 00:07:31,117 --> 00:07:34,157 - Chodźmy zaszaleć. - Nie. Jutro szkoła. 92 00:07:34,245 --> 00:07:37,705 Przestań. Nigdy ci to nie przeszkadzało. 93 00:07:37,790 --> 00:07:39,290 Mówię poważnie. 94 00:07:39,375 --> 00:07:42,205 Próbuję być odpowiedzialnym dorosłym. 95 00:07:42,295 --> 00:07:44,915 Nie mogę imprezować w tygodniu. 96 00:07:45,423 --> 00:07:47,683 Jutro muszę skończyć dwie kolekcje. 97 00:07:50,428 --> 00:07:51,888 Wiem, co jest grane. 98 00:07:51,971 --> 00:07:55,061 Niby co? Chcę zostać w domu. 99 00:07:55,141 --> 00:07:58,021 Sam. Chcesz zostać sam. 100 00:07:58,102 --> 00:07:59,482 Tego nie powiedziałem. 101 00:07:59,562 --> 00:08:01,942 Spierdalaj. Wielki gwiazdor Halston. 102 00:08:02,023 --> 00:08:04,613 - Przejrzałem cię, dupku. - Co ty bredzisz? 103 00:08:04,692 --> 00:08:06,652 Jestem fagasem do wynajęcia. 104 00:08:06,736 --> 00:08:10,066 Kurwa mać. Mówię tylko, że nie chcę dziś wychodzić. 105 00:08:10,156 --> 00:08:12,156 Gówno prawda. 106 00:08:12,241 --> 00:08:14,491 Lubisz być rżnięty tym wielkim fiutem. 107 00:08:14,577 --> 00:08:17,787 Później mnie spławiasz, żeby wrócić do idealnego życia. 108 00:08:17,872 --> 00:08:19,832 Do czystej, jedwabnej pościeli. 109 00:08:19,916 --> 00:08:21,746 Sram na takie akcje. 110 00:08:21,834 --> 00:08:24,054 Nie chcesz się ze mną pokazywać. 111 00:08:24,128 --> 00:08:27,128 Gówno cię obchodzę. Jestem tylko fiutem na telefon. 112 00:08:28,674 --> 00:08:29,974 Dobra. 113 00:08:30,676 --> 00:08:32,216 Wyjdziemy, kurwa. 114 00:08:34,305 --> 00:08:35,175 Dziękuję. 115 00:08:39,936 --> 00:08:40,766 Ale 116 00:08:41,729 --> 00:08:45,899 wrócę przed pierwszą do własnego łóżka. 117 00:08:45,983 --> 00:08:50,033 I tak, dzisiaj będę spał sam. Jasne? 118 00:08:51,280 --> 00:08:53,820 Jeden drink, bez koki. 119 00:08:54,575 --> 00:08:56,285 Bez koki, jasne. 120 00:09:00,831 --> 00:09:02,381 Panowie, będę szczery. 121 00:09:02,458 --> 00:09:05,958 Wiem, że Max Factor kiedyś się liczył, 122 00:09:06,045 --> 00:09:08,505 za czasów epoki lodowcowej. 123 00:09:08,589 --> 00:09:11,629 - Znów tak będzie. - Ale nie teraz. 124 00:09:12,260 --> 00:09:16,180 Nie chcę być chamski, ale Max Factor kojarzy się z tandetą. 125 00:09:16,264 --> 00:09:19,394 - Jest dostępny wszędzie. - W tym rzecz. 126 00:09:19,475 --> 00:09:24,225 Zaletą tego są niewyobrażalne zyski. 127 00:09:24,313 --> 00:09:26,613 Max Factor jest dostępny dla każdego. 128 00:09:26,691 --> 00:09:28,691 O tym mówię. 129 00:09:28,776 --> 00:09:31,646 Po co mieć coś, co może mieć każdy? 130 00:09:31,737 --> 00:09:34,777 Halstona nie można kupić w dyskoncie 131 00:09:34,865 --> 00:09:36,235 i tak ma zostać. 132 00:09:36,951 --> 00:09:38,741 Straciłby aurę tajemniczości. 133 00:09:39,579 --> 00:09:41,459 Może wychodzę na snoba… 134 00:09:41,539 --> 00:09:43,869 Bo to brzmi snobistycznie. 135 00:09:44,792 --> 00:09:47,042 Halston, nie jesteś z Indiany? 136 00:09:48,129 --> 00:09:49,129 Byłem. 137 00:09:50,923 --> 00:09:55,893 Max Factor to synonim tandety, owinięty w celofan kicz. 138 00:09:55,970 --> 00:09:58,640 - Wszystko, od czego uciekłem. - Rozumiem. 139 00:09:59,181 --> 00:10:02,521 Ale Max Factor to też skala. 140 00:10:02,602 --> 00:10:06,862 Zapach sygnowany twoim imieniem może być produkowany 141 00:10:06,939 --> 00:10:09,109 na największą rynkową skalę. 142 00:10:09,191 --> 00:10:12,031 Mike, uroczy z ciebie gość, bez dwóch zdań. 143 00:10:12,612 --> 00:10:14,112 Ale nie słuchasz. 144 00:10:17,950 --> 00:10:19,580 Przejdźmy się. 145 00:10:20,202 --> 00:10:23,462 - Weźcie płaszcze. - Przejdźmy się. 146 00:10:28,127 --> 00:10:30,377 Halston. Dziękuję. 147 00:10:30,463 --> 00:10:33,763 To mój nowy dom. Skończony w tym tygodniu. 148 00:10:33,841 --> 00:10:35,431 Jeśli mam stworzyć zapach, 149 00:10:35,509 --> 00:10:38,009 to o takim samym albo wyższym 150 00:10:38,095 --> 00:10:40,465 poziomie wyrafinowania i smaku. 151 00:10:40,556 --> 00:10:43,136 Inaczej tego nie zrobię. 152 00:10:43,225 --> 00:10:44,435 Koniec kropka. 153 00:10:50,441 --> 00:10:51,611 Zapiera dech. 154 00:10:54,070 --> 00:10:55,490 Już rozumiem. 155 00:11:12,505 --> 00:11:13,455 Sukinsyn. 156 00:11:14,048 --> 00:11:15,418 To nie jest śmieszne. 157 00:11:18,761 --> 00:11:19,851 Nie podoba ci się. 158 00:11:20,888 --> 00:11:23,888 Uważasz, że wystrój jest chłodny, a jest nowoczesny. 159 00:11:23,974 --> 00:11:27,104 Halston, bardzo mi się podoba. 160 00:11:27,186 --> 00:11:30,016 Nie znam nikogo z lepszym gustem. 161 00:11:30,106 --> 00:11:32,066 Chętnie bym z tobą zamieszkała. 162 00:11:32,149 --> 00:11:33,569 Ależ proszę. 163 00:11:34,235 --> 00:11:36,775 Twój Oscar będzie odbojem drzwi do łazienki. 164 00:11:41,325 --> 00:11:42,785 Niebo w gębie. 165 00:11:43,411 --> 00:11:47,121 Prawdziwe jedzenie po miesiącach w meksykańskim piekle. 166 00:11:47,748 --> 00:11:49,878 Cuchnęłam jak dupa krewetki. 167 00:11:49,959 --> 00:11:52,039 - Lizo. - Poważnie. 168 00:11:52,128 --> 00:11:53,748 Dawali nam tylko krewetki. 169 00:11:54,338 --> 00:11:58,178 Połowa filmu rozgrywa się na łodzi. 170 00:11:59,009 --> 00:12:01,139 Potwornie tam śmierdziało. 171 00:12:01,637 --> 00:12:04,177 Gene Hackman nie chciał zejść pod pokład. 172 00:12:04,265 --> 00:12:07,435 Burt i ja poszliśmy sprawdzić, co tak cuchnie. 173 00:12:07,935 --> 00:12:09,725 Woda zęzowa. 174 00:12:09,812 --> 00:12:11,692 Zgniły, brązowy szlam. 175 00:12:11,772 --> 00:12:14,732 Rozważałam puszczenie pawia, żeby poprawić zapach. 176 00:12:14,817 --> 00:12:16,987 Zlituj się, skarbie. Próbuję jeść. 177 00:12:17,695 --> 00:12:18,605 Wybacz. 178 00:12:20,448 --> 00:12:22,488 Ty to przyrządziłeś? 179 00:12:23,909 --> 00:12:25,449 Dwudziestka jedynka. 180 00:12:26,036 --> 00:12:26,946 Co? 181 00:12:29,165 --> 00:12:32,285 Kochanie, pławisz się w luksusach. 182 00:12:32,376 --> 00:12:35,626 Owszem. Wystarczy, że zadzwonię i się przedstawię, 183 00:12:35,713 --> 00:12:39,383 a za dziesięć minut przyjeżdża trzydaniowy posiłek. 184 00:12:39,467 --> 00:12:42,257 Przywozi go na wózku sam szef kuchni. 185 00:12:42,344 --> 00:12:44,474 - Srebrna zastawa, wszystko. - Nie. 186 00:12:47,767 --> 00:12:49,767 Jeśli się wprowadzę, 187 00:12:50,978 --> 00:12:52,688 co zrobimy z Edem? 188 00:12:52,772 --> 00:12:55,112 Sprzeciw, naprowadzanie świadka. 189 00:12:56,817 --> 00:13:00,487 Ed ma się dobrze. Zajmuje się wystawami. Ed to Ed. 190 00:13:00,571 --> 00:13:02,741 A gdzie jest Victor? 191 00:13:02,823 --> 00:13:04,453 Nie zniósłbym go dzisiaj. 192 00:13:04,533 --> 00:13:09,373 To jak ściąganie do domu szalejącego huraganu. 193 00:13:10,039 --> 00:13:13,379 Szczerze mówiąc, dzisiaj chciałem się odprężyć. 194 00:13:13,459 --> 00:13:18,459 I zjeść wykwintny posiłek w nowym domu z kobietą, którą kocham. 195 00:13:24,970 --> 00:13:25,970 Halston… 196 00:13:28,140 --> 00:13:29,600 Wychodzę za mąż. 197 00:13:32,269 --> 00:13:33,229 Za kogo? 198 00:13:33,312 --> 00:13:35,152 Za Jacka. A kogo? 199 00:13:35,231 --> 00:13:37,151 Oczywiście, kochanie. 200 00:13:38,400 --> 00:13:39,440 Wspaniale. 201 00:13:39,944 --> 00:13:40,994 Tak? 202 00:13:42,321 --> 00:13:43,861 Więc się nie wprowadzisz. 203 00:13:44,949 --> 00:13:47,579 Skarbie, co się dzieje? 204 00:13:48,661 --> 00:13:50,291 Przeraziłem się. 205 00:13:53,958 --> 00:13:56,668 Wyjdziesz za mąż i już cię nie zobaczę. 206 00:13:56,752 --> 00:13:58,342 Nic podobnego. 207 00:13:59,296 --> 00:14:01,506 Jasne? Obiecuję. 208 00:14:05,177 --> 00:14:06,177 W porządku. 209 00:14:24,363 --> 00:14:26,573 Halston, gdzie cię wywiało? 210 00:14:28,117 --> 00:14:29,117 Jestem. 211 00:14:32,246 --> 00:14:34,746 Myślałem, jaką suknię ślubną ci zrobię. 212 00:14:35,708 --> 00:14:36,748 Naprawdę? 213 00:14:38,210 --> 00:14:40,090 Skarbie, jesteś najlepszy. 214 00:14:44,341 --> 00:14:48,511 Czyli córka Dorotki wychodzi za mąż za syna Blaszanego Drwala? 215 00:14:48,596 --> 00:14:49,426 Tak. 216 00:14:51,015 --> 00:14:53,265 Mokry sen każdego geja. 217 00:14:57,229 --> 00:14:58,899 Ubierzmy Lizę na żółto. 218 00:14:58,981 --> 00:15:01,821 Będzie jak droga z żółtej kostki. 219 00:15:01,901 --> 00:15:03,571 Ja tego nie powiedziałem. 220 00:15:05,112 --> 00:15:08,202 - Zrobimy jej długi tren. - Koniecznie. 221 00:15:08,282 --> 00:15:10,912 - I rubinowe pantofelki. Proszę. - Nie. 222 00:15:11,410 --> 00:15:13,290 Elso, przynieś materiał, 223 00:15:13,370 --> 00:15:16,120 żółtą krepę jedwabną. 224 00:15:16,206 --> 00:15:17,626 Dziękuję, kochana. 225 00:15:18,459 --> 00:15:19,959 Wspaniale. 226 00:15:21,420 --> 00:15:23,510 Nie będzie zbyt nachalnie? 227 00:15:23,589 --> 00:15:25,469 Z pieskiem w koszu? 228 00:15:26,383 --> 00:15:27,683 A może kostium? 229 00:15:28,385 --> 00:15:30,885 Występowała już w sukniach. 230 00:15:30,971 --> 00:15:34,311 Może dwurzędowa, żółta marynarka? 231 00:15:34,391 --> 00:15:36,981 - Wyglądałaby bosko. - Słońce ty moje. 232 00:15:37,061 --> 00:15:38,851 Jesteś genialna. 233 00:15:38,938 --> 00:15:40,648 Słońce ty moje, 234 00:15:41,357 --> 00:15:42,357 skocz po wódkę. 235 00:15:43,150 --> 00:15:45,070 Znajdź sobie, kurwa, służącą. 236 00:15:45,152 --> 00:15:48,912 Weź pieniądze z mojej marynarki. Kup sobie, co chcesz. 237 00:15:48,989 --> 00:15:50,779 Myślisz, że nie mam forsy? 238 00:15:50,866 --> 00:15:52,576 Nic takiego nie mówię. 239 00:15:52,660 --> 00:15:55,040 Pracujemy. Zachowujesz się jak dupek. 240 00:15:55,120 --> 00:15:58,170 Spójrz. Można by dodać klapy… 241 00:16:02,419 --> 00:16:04,919 Witajcie, nazywam się Halston. 242 00:16:05,005 --> 00:16:06,625 Jestem zadufanym bubkiem. 243 00:16:06,715 --> 00:16:08,335 Wiecznie pracuję. 244 00:16:08,425 --> 00:16:09,965 Jestem wielką szychą. 245 00:16:10,052 --> 00:16:12,552 Nabijam się z Victora i nazywam go dupkiem. 246 00:16:13,389 --> 00:16:14,639 Choć, prawdę mówiąc, 247 00:16:15,516 --> 00:16:17,266 to ja jestem jebanym dupkiem! 248 00:16:18,644 --> 00:16:19,604 Victor. 249 00:16:20,813 --> 00:16:21,773 Victor! 250 00:16:24,775 --> 00:16:25,685 Victor. 251 00:16:25,776 --> 00:16:26,896 Spieprzaj. 252 00:16:26,986 --> 00:16:28,816 - Co z tobą? - Nic. 253 00:16:31,782 --> 00:16:32,782 Victor… 254 00:16:34,576 --> 00:16:37,196 - Chcę iść z tobą na ślub. - Wszyscy idziemy. 255 00:16:37,287 --> 00:16:39,537 Elsa, Joe, ty, dziewczyny… 256 00:16:39,623 --> 00:16:41,133 Posłuchaj mnie. 257 00:16:41,208 --> 00:16:45,208 Chcę iść na ślub z tobą. 258 00:16:45,963 --> 00:16:48,883 - Pod rękę. - Jesteś nawalony. 259 00:16:50,676 --> 00:16:52,886 Wiesz, co jeszcze? Od teraz… 260 00:16:54,054 --> 00:16:56,394 będę cię rżnął, kiedy zechcę. 261 00:16:56,473 --> 00:16:58,183 Już nie będziesz mi bulił. 262 00:16:59,226 --> 00:17:01,556 „Ale w tym cała frajda, Victorze”. 263 00:17:01,645 --> 00:17:05,105 „Twardy interes. Staje mi na samą myśl”. 264 00:17:05,190 --> 00:17:06,440 Wiesz co? 265 00:17:07,484 --> 00:17:10,154 Nie jestem męską dziwką. 266 00:17:10,237 --> 00:17:14,067 Jestem kimś więcej – artystą, wybitnym artystą. 267 00:17:14,158 --> 00:17:16,158 I tak powinieneś mnie traktować. 268 00:17:17,119 --> 00:17:19,999 Od teraz jestem twoim facetem. 269 00:17:20,080 --> 00:17:22,040 - Rozumiesz? - Tak. 270 00:17:22,541 --> 00:17:23,711 - Tak? - Tak. 271 00:17:23,792 --> 00:17:25,042 Dobrze. 272 00:17:25,127 --> 00:17:27,757 Więc pozwól, że twój facet 273 00:17:28,589 --> 00:17:31,509 zabierze cię do domu i zerżnie do nieprzytomności. 274 00:17:37,056 --> 00:17:39,846 Elso, słońce ty moje, tu Halston. 275 00:17:39,933 --> 00:17:41,233 Wychodzę. 276 00:17:41,310 --> 00:17:43,400 Mój facet Victor będzie mnie rżnął. 277 00:17:44,855 --> 00:17:45,855 Kurwa. 278 00:17:57,868 --> 00:17:59,408 - Wezmę płaszcz. - Dziękuję. 279 00:18:04,666 --> 00:18:06,996 Zapewne jest pani moim nosem. 280 00:18:10,339 --> 00:18:13,259 Musi mi pan wyjaśnić swoją fascynację storczykami. 281 00:18:13,342 --> 00:18:16,642 Nie trzeba tego tłumaczyć. Są piękne. 282 00:18:17,846 --> 00:18:19,346 I nie pachną. 283 00:18:21,642 --> 00:18:22,562 To znamienne. 284 00:18:23,185 --> 00:18:25,345 - Halston. - Adèle. 285 00:18:25,437 --> 00:18:27,017 Dla kogo pracujesz? 286 00:18:27,106 --> 00:18:29,566 Dla International Flavor and Fragrances. 287 00:18:29,650 --> 00:18:31,900 - Ale Max Factor… - Pracujesz dla mnie. 288 00:18:33,278 --> 00:18:35,408 Mamy wspólnie skomponować zapach, 289 00:18:35,489 --> 00:18:38,529 zatem pracujesz dla Halstona, nie firmy Max Factor. 290 00:18:43,163 --> 00:18:46,333 Zanim zaczniemy, poproszę, żebyś zgasił papierosa. 291 00:18:46,917 --> 00:18:49,547 Możesz prosić, kochana, ale nic z tego. 292 00:18:59,138 --> 00:19:03,308 Wszystkie zapachy są mieszanką trzech nut. 293 00:19:04,309 --> 00:19:07,729 Głębi, serca i głowy. 294 00:19:07,813 --> 00:19:11,233 Nuta głowy to teraźniejszość. 295 00:19:11,733 --> 00:19:14,403 Jest ulotna. Pojawia się i znika. 296 00:19:15,070 --> 00:19:16,030 Nuta serca. 297 00:19:16,697 --> 00:19:20,867 Jest rdzeniem zapachu. To dusza perfum. 298 00:19:20,951 --> 00:19:22,871 Łączy pozostałe aromaty. 299 00:19:23,453 --> 00:19:27,003 Ja zaczynam od nuty głębi, od bazy. 300 00:19:27,082 --> 00:19:29,962 Baza jest najważniejsza. 301 00:19:30,460 --> 00:19:32,300 To podróż w przeszłość. 302 00:19:32,379 --> 00:19:34,799 Gdy będziemy pracować nad treścią, 303 00:19:34,882 --> 00:19:39,262 poproszę, żebyś przypomniał sobie rzeczy ze swojego życia. 304 00:19:39,344 --> 00:19:45,934 To mogą być zapachy, uczucia, wspomnienia. 305 00:19:54,026 --> 00:19:55,896 Cuchnie jak obornik. 306 00:19:57,654 --> 00:19:58,494 Ciekawe. 307 00:20:00,407 --> 00:20:01,577 To oud. 308 00:20:02,201 --> 00:20:04,081 Ciężki, piżmowy zapach. 309 00:20:04,161 --> 00:20:07,211 Antyczny. To drzewo agarowe. 310 00:20:07,289 --> 00:20:08,539 Nie krowi obornik. 311 00:20:09,166 --> 00:20:12,246 Ciekawe, że tak ci się skojarzył. 312 00:20:14,796 --> 00:20:18,046 Nie ma złych odpowiedzi. To proces. 313 00:20:18,133 --> 00:20:20,393 Na dziś wystarczy tego procesu. 314 00:20:20,469 --> 00:20:24,009 Nie możemy pozwolić, by kobiety pachniały jak krowy. 315 00:20:24,097 --> 00:20:27,177 Zaplanujmy kolejne spotkanie. Mohammed? 316 00:20:27,267 --> 00:20:31,147 Chciałabym, żebyś wcześniej przemyślał kilka spraw. 317 00:20:31,230 --> 00:20:32,860 Zadanie domowe? 318 00:20:32,940 --> 00:20:33,820 Nic trudnego. 319 00:20:34,566 --> 00:20:37,736 Tylko trzy słowa z przeszłości. 320 00:20:40,113 --> 00:20:41,203 Dobra. 321 00:20:41,281 --> 00:20:43,201 Powiedz, że dobrze robię. 322 00:20:43,283 --> 00:20:47,753 Powtarzaj za mną. Poślubię mojego faceta roku… 323 00:20:48,455 --> 00:20:49,865 - Halston. - Mów. 324 00:20:52,834 --> 00:20:55,384 Poślubię mojego faceta roku. 325 00:20:56,088 --> 00:20:57,838 I zamierzam to świętować. 326 00:20:59,466 --> 00:21:01,126 I zamierzam to świętować. 327 00:21:04,513 --> 00:21:06,183 Jesteś taki wredny! 328 00:21:06,765 --> 00:21:08,015 - Chodź. - Chodź. 329 00:21:08,100 --> 00:21:10,980 Ogłaszam was mężem i żoną. 330 00:21:17,651 --> 00:21:18,941 Brawo. 331 00:21:19,027 --> 00:21:19,987 Lizo! 332 00:21:44,219 --> 00:21:46,509 - Pięknie wyglądasz. - Cudownie. 333 00:21:49,641 --> 00:21:50,731 Nie przejmuj się. 334 00:21:51,310 --> 00:21:52,480 Zajmę się tobą. 335 00:21:54,354 --> 00:21:55,984 Będę twoją nową Lizą. 336 00:21:56,064 --> 00:21:58,734 Nie licz na to. To moje zadanie. 337 00:22:03,405 --> 00:22:04,945 Jakie jest następne słowo? 338 00:22:05,866 --> 00:22:06,866 Trawa. 339 00:22:10,746 --> 00:22:11,746 Cięta trawa? 340 00:22:12,914 --> 00:22:15,044 Świeżo skoszony trawnik? 341 00:22:15,959 --> 00:22:16,839 Nie. 342 00:22:18,503 --> 00:22:20,133 Wiosenna trawa. 343 00:22:21,131 --> 00:22:24,261 Przebijająca się przez błoto po pierwszych roztopach. 344 00:22:26,011 --> 00:22:27,051 Żonkile. 345 00:22:28,180 --> 00:22:31,270 Jakie skojarzenia przywołuje zapach żonkila? 346 00:22:32,100 --> 00:22:33,100 Niewinność. 347 00:22:34,561 --> 00:22:35,441 Otucha. 348 00:22:43,195 --> 00:22:44,315 Podoba mi się. 349 00:22:44,404 --> 00:22:45,414 Bardzo przyjemny. 350 00:22:46,156 --> 00:22:48,276 Cytrusowy. Bardzo lekki. 351 00:22:49,659 --> 00:22:51,239 Ale potrzebuje bazy. 352 00:23:02,964 --> 00:23:03,884 Co to? 353 00:23:03,965 --> 00:23:05,085 Skóra. 354 00:23:09,012 --> 00:23:09,972 Co byś dodał? 355 00:23:11,139 --> 00:23:11,969 Mydło. 356 00:23:13,392 --> 00:23:14,352 Albo… 357 00:23:16,645 --> 00:23:18,105 krem do golenia. 358 00:23:24,945 --> 00:23:26,105 Dobra robota. 359 00:23:29,282 --> 00:23:31,662 Jakie skojarzenia przywołują te zapachy? 360 00:23:34,287 --> 00:23:35,327 Bliskość. 361 00:23:37,833 --> 00:23:38,793 Co to jest? 362 00:23:39,626 --> 00:23:40,706 Akceptacja. 363 00:23:42,754 --> 00:23:44,464 Nie wychowuj go tak, 364 00:23:44,548 --> 00:23:46,798 bo wyrośnie na ciotę. 365 00:23:46,883 --> 00:23:49,433 - Chcesz, żeby był ciotą? - Przestań! 366 00:23:59,855 --> 00:24:01,515 Wiem, że to trudne, 367 00:24:02,649 --> 00:24:04,189 ale dobrze nam idzie. 368 00:24:07,195 --> 00:24:08,905 Przyjdź za kilka dni. 369 00:24:12,242 --> 00:24:13,202 Halston. 370 00:24:14,578 --> 00:24:17,498 Następnym razem przynieś mi zapachy. 371 00:24:17,581 --> 00:24:18,621 Dobrze? 372 00:24:23,003 --> 00:24:24,923 Lucy, wróciłem! 373 00:24:30,093 --> 00:24:31,053 Co jest grane? 374 00:24:31,136 --> 00:24:32,346 Gotuję dla ciebie. 375 00:24:33,722 --> 00:24:35,852 Wenezuelskie arepas. 376 00:24:36,892 --> 00:24:37,982 Poważnie. Chodź. 377 00:24:40,437 --> 00:24:41,437 No chodź. 378 00:24:52,365 --> 00:24:54,155 Nie bój się mnie, skarbie. 379 00:24:58,830 --> 00:25:00,710 Oczekujesz od ludzi oddania. 380 00:25:02,292 --> 00:25:04,252 Ale mają tańczyć, jak im zagrasz. 381 00:25:05,045 --> 00:25:05,995 Nie jestem taki. 382 00:25:06,796 --> 00:25:11,636 Stawiam się, bo nie jestem ci ślepo oddany. 383 00:25:12,636 --> 00:25:13,756 Jestem lojalny. 384 00:25:15,639 --> 00:25:17,719 Ale też jestem sobą. 385 00:25:19,184 --> 00:25:20,274 Rozumiesz? 386 00:25:26,149 --> 00:25:27,149 Tak. 387 00:25:29,528 --> 00:25:30,528 Właśnie tak. 388 00:25:31,154 --> 00:25:32,914 Nie. Spójrz mi w oczy. 389 00:25:37,827 --> 00:25:38,827 Poczuj to. 390 00:25:40,664 --> 00:25:42,794 Jesteśmy zespołem, ty i ja. 391 00:25:52,842 --> 00:25:54,892 Dlaczego mnie odtrącasz? 392 00:25:54,970 --> 00:25:59,140 Nie odtrącam. Jestem zmęczony. Miałem ciężki dzień. 393 00:25:59,224 --> 00:26:02,814 W tym problem. Myślisz, że tylko ty jesteś zmęczony. 394 00:26:02,894 --> 00:26:04,354 Wiesz, co jest męczące? 395 00:26:04,437 --> 00:26:07,067 Bycie artystą w ukryciu. 396 00:26:07,148 --> 00:26:09,148 Możemy być zespołem, ty i ja. 397 00:26:09,234 --> 00:26:11,574 Ale traktujesz mnie jak dziwkę. 398 00:26:11,653 --> 00:26:14,413 Nie dam rady. Nie zniosę cię. Wyjdź. 399 00:26:15,657 --> 00:26:18,367 Zrobiłem ci kolację, a ty mnie wyrzucisz? 400 00:26:18,451 --> 00:26:20,451 Ściągnij Eda na jebaną kolacyjkę. 401 00:26:20,537 --> 00:26:23,037 Chryste! Ed gówno mnie obchodzi! 402 00:26:26,793 --> 00:26:28,843 Kocham cię. Powiedz, że ty mnie też. 403 00:26:28,920 --> 00:26:32,010 - Wypierdalaj stąd. - Wal się, Halston. Kocham cię. 404 00:26:32,090 --> 00:26:32,920 Powiedz to. 405 00:26:34,384 --> 00:26:35,894 Powiedz, że mnie kochasz. 406 00:26:36,761 --> 00:26:38,681 Nie potrafię. 407 00:26:43,727 --> 00:26:45,937 No dobra. 408 00:26:53,278 --> 00:26:54,238 Victorze. 409 00:26:55,488 --> 00:26:56,778 Nie zostawiaj mnie. 410 00:26:57,324 --> 00:26:59,584 Nie zostawiaj mnie. Proszę. 411 00:27:02,912 --> 00:27:03,752 Proszę. 412 00:27:06,499 --> 00:27:09,039 Proszę. 413 00:27:10,587 --> 00:27:14,507 Przepraszam, skarbie. Nie powinienem tak naciskać. 414 00:27:14,591 --> 00:27:17,221 Przepraszam. Jestem przy tobie. 415 00:27:17,302 --> 00:27:18,262 Jestem tu. 416 00:27:22,140 --> 00:27:23,310 Kobieta Halstona. 417 00:27:23,892 --> 00:27:26,272 Pewna siebie. Piękna. 418 00:27:26,353 --> 00:27:27,733 Wiek 28 do 45 lat, 419 00:27:27,812 --> 00:27:31,902 średnie przychody domowe: 38 tysięcy dolarów, docenia styl. 420 00:27:31,983 --> 00:27:35,453 Lubi nocne imprezy, ale uwielbia spędzić noc w domu. 421 00:27:35,528 --> 00:27:37,778 Na stoliku nocnym Chanel nr 5. 422 00:27:38,406 --> 00:27:41,326 A Charlie to zapach na co dzień. 423 00:27:41,910 --> 00:27:42,990 Jak go przebijemy? 424 00:27:43,078 --> 00:27:43,908 Nie. 425 00:27:46,164 --> 00:27:50,094 Chodzi ci o flakon? 426 00:27:50,168 --> 00:27:53,168 Oczywiście, mamy wiele opcji. Chwileczkę. 427 00:27:53,254 --> 00:27:54,594 Nie. 428 00:27:55,215 --> 00:27:56,255 No dobrze. 429 00:27:56,341 --> 00:27:59,091 - Nie. - Nawet nie spojrzałeś. 430 00:28:01,179 --> 00:28:02,639 Musisz współpracować. 431 00:28:05,725 --> 00:28:08,015 Nie. 432 00:28:08,603 --> 00:28:09,563 Nie. 433 00:28:11,481 --> 00:28:14,191 Nie. 434 00:28:15,110 --> 00:28:15,990 Nie. 435 00:28:18,029 --> 00:28:18,949 Nie. 436 00:28:19,030 --> 00:28:20,870 Halston, możemy pomówić? 437 00:28:20,949 --> 00:28:21,829 Nie. 438 00:28:22,909 --> 00:28:24,619 Co z tym naszyjnikiem? 439 00:28:24,703 --> 00:28:27,123 - Możesz to zrobić w szkle? - Jasne. 440 00:28:27,205 --> 00:28:29,075 Ale, Halston, skarbie, 441 00:28:30,041 --> 00:28:32,091 zrobię ci flakon i co dalej? 442 00:28:32,794 --> 00:28:33,634 Co dostanę? 443 00:28:33,712 --> 00:28:37,552 Rozmawiałem dziś z Walterem Hovingiem z Tiffany’ego. 444 00:28:37,632 --> 00:28:43,262 Jest skłonny zatrudnić cię jako projektantkę. 445 00:28:43,346 --> 00:28:44,506 Tylko tyle? 446 00:28:45,098 --> 00:28:46,388 Nie słyszałaś? 447 00:28:47,100 --> 00:28:51,400 Dam ci flakon na perfumy, a ty załatwisz mi rozmowę? 448 00:28:51,479 --> 00:28:52,769 Powaliło cię? 449 00:28:52,856 --> 00:28:54,646 Kupiłem ci też 450 00:28:54,733 --> 00:28:57,153 bardzo drogie futro. 451 00:28:57,819 --> 00:29:01,779 To lis polarny. Zaczekaj, aż je zobaczysz. 452 00:29:01,865 --> 00:29:02,695 Jest piękne. 453 00:29:02,782 --> 00:29:05,122 Niesamowite, Halston. 454 00:29:05,201 --> 00:29:07,081 Futro? Jesteś aniołem. 455 00:29:07,162 --> 00:29:08,792 Dobra, przestań. 456 00:29:08,872 --> 00:29:11,042 Oddam ci swoje mieszkanie. 457 00:29:15,795 --> 00:29:17,205 Opłacę czynsz. 458 00:29:17,297 --> 00:29:18,917 Możesz mieszkać za darmo. 459 00:29:20,175 --> 00:29:21,255 Powiedz prawdę. 460 00:29:22,385 --> 00:29:25,805 Starasz się być miły czy próbujesz mnie kontrolować? 461 00:29:25,889 --> 00:29:28,099 Próbuję cię kontrolować. 462 00:29:30,977 --> 00:29:32,227 W porządku. 463 00:29:32,312 --> 00:29:33,192 Zgoda. 464 00:29:34,105 --> 00:29:35,265 Umowa stoi. 465 00:29:35,356 --> 00:29:36,266 Dobrze. 466 00:29:40,153 --> 00:29:41,613 To bardzo typowe, 467 00:29:42,822 --> 00:29:44,242 co stało się ostatnio. 468 00:29:46,826 --> 00:29:51,706 Węch to zmysł silnie powiązany z pamięcią. 469 00:29:53,082 --> 00:29:56,292 Z intymnością wcześniejszą i obecną. 470 00:29:57,337 --> 00:29:59,627 Odczułeś silne emocje, 471 00:30:00,131 --> 00:30:01,931 co oznacza, że się angażujesz. 472 00:30:03,593 --> 00:30:04,803 Dziękuję ci za to. 473 00:30:04,886 --> 00:30:09,346 To ja powinienem ci dziękować. Nie muszę chodzić na terapię. 474 00:30:09,432 --> 00:30:12,102 Mogę wpadać tutaj, wąchać twoje blottery 475 00:30:12,185 --> 00:30:14,095 i rozklejać się, kiedy zechcę. 476 00:30:14,604 --> 00:30:15,814 Dla mnie bomba. 477 00:30:20,652 --> 00:30:26,322 Chyba mam kilka emocjonalnych blokad, które trzeba rozpracować. 478 00:30:29,494 --> 00:30:31,664 - Dostałeś pracę domową. - Tak. 479 00:30:33,498 --> 00:30:36,708 Myliłaś się, mówiąc, że storczyki nie mają zapachu. 480 00:30:44,551 --> 00:30:46,851 Ten nazywa się „Lady of the Night”. 481 00:30:47,720 --> 00:30:51,980 Przypomina frezję lub konwalię. 482 00:30:52,058 --> 00:30:53,308 Jest rzadki. 483 00:30:54,644 --> 00:30:56,274 Wyjątkowe jest dobre. 484 00:31:00,108 --> 00:31:01,148 Oprócz tego 485 00:31:02,360 --> 00:31:04,700 mam też tytoń. 486 00:31:04,779 --> 00:31:07,069 Czuć go w męskiej wodzie kolońskiej, 487 00:31:07,156 --> 00:31:09,196 ale nigdy w kobiecych perfumach. 488 00:31:09,284 --> 00:31:10,494 Jest słodki. 489 00:31:11,744 --> 00:31:13,914 Do tytoniu dodają cukier. 490 00:31:13,997 --> 00:31:15,457 Kojące wrażenie. 491 00:31:15,540 --> 00:31:19,170 Jak zapach pieczonego chleba. 492 00:31:19,252 --> 00:31:22,632 Fascynujące. Podoba mi się. 493 00:31:24,757 --> 00:31:26,717 - Jeszcze jeden. - Cudowny. 494 00:31:36,269 --> 00:31:37,349 Męska bielizna? 495 00:31:37,437 --> 00:31:38,267 Tak. 496 00:31:39,272 --> 00:31:40,482 Nie moja. 497 00:31:40,565 --> 00:31:42,395 Mojego kochanka, Victora. 498 00:31:43,109 --> 00:31:46,399 - Zapewne nie chcesz powąchać. - Dawaj. 499 00:32:30,365 --> 00:32:31,565 Halston… 500 00:32:34,077 --> 00:32:37,577 jesteś urodzonym perfumiarzem. 501 00:32:40,041 --> 00:32:41,791 Perfumy Halston. 502 00:32:43,878 --> 00:32:45,248 Zmysłowe. 503 00:32:46,089 --> 00:32:47,549 Ekstrawaganckie. 504 00:32:48,675 --> 00:32:50,045 Urzekające. 505 00:32:53,429 --> 00:32:55,679 Niepowtarzalne perfumy Halston. 506 00:32:57,433 --> 00:33:00,103 Dostępne w najlepszych domach towarowych. 507 00:33:01,396 --> 00:33:04,356 Sprzedaliśmy wszystko przed południem. 508 00:33:04,440 --> 00:33:07,650 Wiele osób kupuje je tylko dla flakonu. 509 00:33:11,322 --> 00:33:12,572 Dziękuję. 510 00:33:18,746 --> 00:33:21,206 - Co myślisz o nas? - W jakim sensie? 511 00:33:22,083 --> 00:33:23,633 Wiesz w jakim. 512 00:33:24,210 --> 00:33:25,800 Szczerze mówiąc, nie. 513 00:33:32,385 --> 00:33:33,635 Skarbie. 514 00:33:34,470 --> 00:33:35,760 Kocham cię. 515 00:33:35,847 --> 00:33:37,347 Ja ciebie też. 516 00:33:39,600 --> 00:33:41,560 Ale inaczej. 517 00:33:41,644 --> 00:33:42,774 Przecież wiesz. 518 00:33:44,147 --> 00:33:45,647 Tak. 519 00:33:46,315 --> 00:33:48,225 Musiałam spróbować. 520 00:33:49,819 --> 00:33:52,159 Tylko ty z facetów mnie rozumiesz. 521 00:33:52,238 --> 00:33:53,778 Tylko ty próbowałeś. 522 00:33:55,408 --> 00:33:56,828 Jestem Halston. 523 00:33:56,909 --> 00:34:01,159 Z radością przedstawiam moją nową linię luksusowych walizek z ultrazamszu 524 00:34:01,247 --> 00:34:02,497 firmy Hartmann. 525 00:34:03,082 --> 00:34:07,052 Halston ma w końcu nowy zestaw walizek. 526 00:34:08,379 --> 00:34:10,209 Jestem Halston. 527 00:34:10,298 --> 00:34:15,758 Po całym dniu lubię zrelaksować stopy na dywanie firmy Karastan. 528 00:34:15,845 --> 00:34:17,555 Cóż za jakość. 529 00:34:17,638 --> 00:34:20,218 Dywany Halstona na dziś i jutro. 530 00:34:20,308 --> 00:34:22,438 Jestem Halston. 531 00:34:22,518 --> 00:34:25,728 Mam przyjemność zapowiedzieć nową linię high fashion. 532 00:34:25,813 --> 00:34:29,983 Od teraz w liniach Braniff wszystko od foteli przez uniformy 533 00:34:30,068 --> 00:34:32,778 do kapci na stopach będzie mojego autorstwa. 534 00:34:32,862 --> 00:34:33,992 Jestem Halston. 535 00:34:34,072 --> 00:34:36,662 Nadciąga świetlana przyszłość. 536 00:34:36,741 --> 00:34:40,331 Nowe okulary Halston wpasują się idealnie. 537 00:34:40,411 --> 00:34:42,161 Zobacz współczesny świat. 538 00:34:42,246 --> 00:34:44,616 Halston na dziś. 539 00:34:44,707 --> 00:34:46,827 Halston na każdy dzień. 540 00:34:46,918 --> 00:34:48,918 Halston na całe życie. 541 00:34:49,545 --> 00:34:52,665 Należą ci się przeprosiny. 542 00:34:53,674 --> 00:34:57,394 Twoje 50 tysięcy dolarów z odsetkami. 543 00:34:57,470 --> 00:34:58,350 Dziękuję. 544 00:34:59,097 --> 00:35:01,767 Davidzie, Michaelu, to wspaniały gest. 545 00:35:01,849 --> 00:35:03,599 Powiem krótko. 546 00:35:03,684 --> 00:35:07,484 Zapach Halston odniósł największy światowy sukces 547 00:35:07,563 --> 00:35:09,903 w dziejach światowego sukcesu. 548 00:35:09,982 --> 00:35:12,782 To przeszło nasze oczekiwania. 549 00:35:13,402 --> 00:35:14,282 Dziękujemy. 550 00:35:15,279 --> 00:35:16,159 Dziękuję. 551 00:35:16,739 --> 00:35:17,869 Odprowadzę was. 552 00:35:19,492 --> 00:35:23,832 Tak na marginesie, zamierzam stworzyć zapach dla mężczyzn. 553 00:35:23,913 --> 00:35:27,333 Pod koniec miesiąca zobaczę ostatni prototyp flakonu. 554 00:35:27,416 --> 00:35:28,836 Ale ostrzegam, 555 00:35:29,335 --> 00:35:31,495 będzie kontrowersyjny. 556 00:35:31,587 --> 00:35:34,757 To wielki męski penis. 557 00:35:38,553 --> 00:35:39,473 Żartuję. 558 00:35:40,346 --> 00:35:42,136 Chryste. 559 00:35:42,849 --> 00:35:46,439 Gdyby zrobił go Halston, pewnie by się sprzedał. 560 00:35:46,519 --> 00:35:49,189 Mówiłeś, że jeśli zapach odniesie sukces, 561 00:35:49,272 --> 00:35:51,072 dostanę, co zechcę. 562 00:35:51,149 --> 00:35:54,239 Jak Boga kocham, co tylko zechcesz. 563 00:35:54,318 --> 00:35:55,358 Dobrze. 564 00:36:00,575 --> 00:36:02,195 - Dzień dobry. - Dobry. 565 00:36:02,285 --> 00:36:04,865 Musimy wiedzieć, co z linią skarpet. 566 00:36:04,954 --> 00:36:07,174 - Męskich czy damskich? - Obojętne. 567 00:36:08,166 --> 00:36:09,076 Obu. 568 00:36:13,129 --> 00:36:15,459 - Dzień dobry. - Dzień dobry. 569 00:36:15,548 --> 00:36:16,468 Victorze. 570 00:36:17,091 --> 00:36:18,221 Zostaw nas. 571 00:36:19,343 --> 00:36:21,603 Wieczorem impreza. Idź się zdrzemnąć. 572 00:36:21,679 --> 00:36:23,559 Po co? Dopiero przyszedłem. 573 00:36:23,639 --> 00:36:25,389 Mówię ci o tym od tygodnia. 574 00:36:25,474 --> 00:36:28,644 Dzisiaj otwarcie Studia 54. 575 00:36:28,728 --> 00:36:31,268 Będzie Andy, Bianca, Liza. 576 00:36:32,690 --> 00:36:34,900 Papi, Victor Hugo też będzie. 577 00:36:34,984 --> 00:36:37,494 Nie mogę. Mam za dużo na głowie. 578 00:36:37,570 --> 00:36:41,280 Nuda. Usiądź sobie w fotelu bujanym, babciu. 579 00:36:41,365 --> 00:36:43,445 Przyniosę ci kocyk i kotka. 580 00:36:43,534 --> 00:36:44,874 Przestań. 581 00:36:45,578 --> 00:36:47,118 Może wpadnę. 582 00:36:47,997 --> 00:36:49,997 Jakbyś próbował mnie uszczęśliwić. 583 00:36:50,750 --> 00:36:52,420 Może nas? 584 00:36:52,501 --> 00:36:53,921 To mi się podoba. 585 00:36:54,003 --> 00:36:55,213 - Halston? - Wybacz. 586 00:36:55,796 --> 00:36:57,626 - Zaczekaj. - Nie mam czasu, Ed. 587 00:36:58,633 --> 00:37:01,513 - Znajdziesz chwilę. - Nie możesz tak tu włazić. 588 00:37:01,594 --> 00:37:04,474 Ciągle to słyszę. Od sekretarki, od wszystkich. 589 00:37:04,555 --> 00:37:06,885 - Nie mogę cię widywać? - Nic podobnego. 590 00:37:06,974 --> 00:37:08,184 Gówno prawda! 591 00:37:08,267 --> 00:37:11,017 Z każdym dniem, z każdym nowym produktem 592 00:37:11,103 --> 00:37:13,403 coraz trudniej do ciebie dotrzeć. 593 00:37:14,148 --> 00:37:15,728 Bariera za barierą. 594 00:37:15,816 --> 00:37:18,106 Oto oblicze sukcesu, Ed. 595 00:37:18,194 --> 00:37:20,244 Nie jestem już osobą, tylko marką. 596 00:37:20,321 --> 00:37:23,951 Wymagają ode mnie, bym był kreatywny. Potrzebuję na to czasu. 597 00:37:24,659 --> 00:37:26,449 Halston w trybie twórczym. 598 00:37:27,578 --> 00:37:30,158 - Co jeszcze musisz stworzyć? - Skarpetki. 599 00:37:30,873 --> 00:37:31,713 Najwyraźniej. 600 00:37:35,586 --> 00:37:37,166 Musimy pomówić o Victorze. 601 00:37:38,256 --> 00:37:40,546 Zajmuję się witrynami. To moja praca. 602 00:37:40,633 --> 00:37:42,763 Victor myśli, że to jego działka. 603 00:37:48,182 --> 00:37:49,682 To miejsce zbrodni. 604 00:37:49,767 --> 00:37:53,017 Victor zamienił moją witrynę w miejsce krwawej zbrodni. 605 00:37:53,604 --> 00:37:55,404 Czego ode mnie oczekujesz, Ed? 606 00:37:55,898 --> 00:37:57,688 Chcę, żebyś wybrał. 607 00:37:59,235 --> 00:38:00,105 Victor 608 00:38:01,320 --> 00:38:02,150 albo ja. 609 00:38:02,238 --> 00:38:03,448 Wybieram Victora. 610 00:38:05,491 --> 00:38:06,741 - Halston? - Tak. 611 00:38:06,826 --> 00:38:09,246 Przyszli z flakonem do męskich perfum. 612 00:38:09,328 --> 00:38:11,408 Wpuść ich. Dziękuję, Sassy. 613 00:39:41,921 --> 00:39:44,261 Halston! 614 00:40:39,645 --> 00:40:41,725 NA MOTYWACH KSIĄŻKI STEVENA GAINESA 615 00:43:20,055 --> 00:43:22,515 Napisy: Krzysztof Kowalczyk