1
00:00:06,963 --> 00:00:09,255
NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY
2
00:00:27,171 --> 00:00:32,088
MECHY
3
00:00:41,671 --> 00:00:44,713
Daj spokój, Hank.
Ten strach na wróble to prezent.
4
00:00:44,963 --> 00:00:47,005
Jake chciał być miły.
5
00:00:47,255 --> 00:00:49,755
Nawadnianie sąsiedzkich upraw jest miłe.
6
00:00:49,838 --> 00:00:51,963
Dzielenie się jedzeniem jest miłe.
7
00:00:52,046 --> 00:00:55,963
Ale to coś za oknem
to tylko cholerne paskudztwo.
8
00:00:57,088 --> 00:00:58,171
Jeszcze kawałek?
9
00:00:59,546 --> 00:01:01,338
Pęknę, jeśli to zjem.
10
00:01:05,296 --> 00:01:08,588
WYKRYTO WYŁOM
11
00:01:09,546 --> 00:01:11,463
- Psiakrew.
- Co się stało, Hank?
12
00:01:11,546 --> 00:01:12,963
Krowy Jenkina?
13
00:01:13,213 --> 00:01:14,755
Obawiam się, że nie.
14
00:01:14,880 --> 00:01:17,338
Chyba mamy znowu dziury w ogrodzeniu.
15
00:01:17,838 --> 00:01:20,921
Wygląda na to,
że jest ich więcej na tylnych polach.
16
00:01:21,255 --> 00:01:24,088
Zadzwoń do Mel. Musimy ją ostrzec.
17
00:01:24,671 --> 00:01:25,796
Lepiej już idź.
18
00:01:25,880 --> 00:01:28,838
Nie lubię,
kiedy nasz teren jest niezabezpieczony.
19
00:01:30,130 --> 00:01:35,421
Bądź ostrożny, Henry Gravesie!
Mel, słyszysz mnie?
20
00:01:55,380 --> 00:01:56,713
SYSTEMY ONLINE 100%
21
00:02:00,713 --> 00:02:02,171
Systemy online.
22
00:02:03,921 --> 00:02:05,630
U mnie wszystko działa.
23
00:02:17,213 --> 00:02:20,380
Szpetny jak noc,
ale nie odstrasza nawet kruków.
24
00:02:20,463 --> 00:02:22,963
Jeśli tak cię wkurza, to się go pozbądź.
25
00:02:23,046 --> 00:02:26,088
Próbowałem,
ale skubaniec się mocno trzyma.
26
00:02:26,380 --> 00:02:28,046
Prędzej my się wyprowadzimy.
Zbliżam się do wyłomu.
27
00:02:31,880 --> 00:02:34,088
Przeklęte krowy pasą się zaraz obok.
28
00:02:35,046 --> 00:02:37,880
Mówiłam, żeby przenieść je bliżej domu.
29
00:02:38,838 --> 00:02:41,796
Uciekajcie stąd. A sio!
30
00:02:42,421 --> 00:02:48,296
Przeprowadzka stada to nie prosta sprawa.
Poza tym jestem nieco zajęty.
31
00:03:06,088 --> 00:03:07,380
O cholera!
32
00:03:14,255 --> 00:03:16,505
- Hank?
- Tak, skarbie?
33
00:03:16,921 --> 00:03:19,130
Są nowe wyłomy na wschodniej ścianie.
34
00:03:20,880 --> 00:03:22,130
Więcej wyłomów?
35
00:03:22,588 --> 00:03:26,421
Nie wiem, co się stało,
ale coś musiało ich nieźle wkurzyć.
36
00:03:28,463 --> 00:03:30,213
Będę potrzebował wsparcie.
37
00:03:30,296 --> 00:03:32,130
Rozumiem. Zwołam ludzi.
38
00:03:35,838 --> 00:03:37,088
Jake?
39
00:03:37,880 --> 00:03:38,921
Jake!
40
00:03:39,505 --> 00:03:40,630
Jake!
41
00:03:41,546 --> 00:03:44,963
Dzwoniła Beth Graves.
Chyba Hankowi przydałaby się pomoc.
42
00:03:46,005 --> 00:03:48,796
Mam robotę.
Carnigore nie jest jeszcze gotowa.
43
00:03:48,921 --> 00:03:51,755
Wyluzuj, Jake.
Ona nigdy nie będzie gotowa.
44
00:03:51,838 --> 00:03:55,171
- Po prostu ją wyprowadź.
- To dzieło sztuki, kobieto.
45
00:03:55,255 --> 00:03:59,338
- Nie można jej tak sobie posłać na bój.
- Nie jesteś Michałem Aniołem.
46
00:03:59,421 --> 00:04:00,755
Wiesz, że mam rację?
47
00:04:00,838 --> 00:04:02,463
Jestem raczej jak Da Vinci.
48
00:04:02,546 --> 00:04:05,005
Połączę estetykę z genialną konstrukcją.
49
00:04:10,338 --> 00:04:11,380
Jak leci, Hank?
50
00:04:11,630 --> 00:04:14,630
No cóż, dobra wiadomość to,
51
00:04:14,713 --> 00:04:16,963
że przeprowadzę dla ciebie całe stado.
52
00:04:17,630 --> 00:04:19,046
Co, do licha?
53
00:04:19,296 --> 00:04:21,255
Widzisz to światło nad krawędzią?
54
00:04:21,630 --> 00:04:24,630
Tak, ale nie mam analizy.
Możesz podejść bliżej?
55
00:04:25,546 --> 00:04:26,421
Zaczekaj.
56
00:04:30,171 --> 00:04:31,838
Jasny gwint!
57
00:04:33,046 --> 00:04:35,171
Co? To nie może być prawda.
58
00:04:35,880 --> 00:04:39,296
Czujniki pokazują
wtargnięcie tysięcy deebees.
59
00:04:39,380 --> 00:04:42,296
Powiedziałaś, tysięcy? Jasna cholera!
60
00:04:42,380 --> 00:04:44,921
Uprzedź innych.
Spotkamy się pod krawędzią.
61
00:04:46,046 --> 00:04:48,630
Otwórz bunkier i wprowadź rodziny.
62
00:04:55,296 --> 00:04:58,421
- Mel, słyszysz mnie?
- Tak. Wal śmiało, Beth.
63
00:04:58,713 --> 00:05:01,046
Hank potrzebuje natychmiastowej pomocy.
64
00:05:01,130 --> 00:05:04,005
- Przedarł się olbrzymi rój.
- Już ruszam.
65
00:05:06,546 --> 00:05:09,671
Przykro mi, skarbie, koniec żartów.
66
00:05:16,130 --> 00:05:17,046
Tak, Jenny.
67
00:05:17,130 --> 00:05:19,463
Za moment debees zaleją całą dolinę.
68
00:05:20,338 --> 00:05:22,463
Zabierz po drodze Deb i Sarah.
69
00:05:22,546 --> 00:05:24,588
I wpadnij po starego Harrisona.
70
00:05:24,671 --> 00:05:26,630
Zalany, czy nie, niech ruszy dupę.
71
00:05:27,255 --> 00:05:31,046
Dobry Jezu, Darlene.
Całą noc próbowałam się z tobą połączyć.
72
00:05:31,130 --> 00:05:34,130
Hankowi przyda się każdy mech,
który możesz wysłać.
73
00:05:35,796 --> 00:05:37,338
Jasny gwint!
74
00:05:38,755 --> 00:05:41,421
Helen, jesteś pewna,
że to właściwe miejsce?
75
00:05:41,755 --> 00:05:44,046
Widzisz przed sobą gigantyczny wyłom?
76
00:05:44,380 --> 00:05:46,713
- Tak.
- To jesteś we właściwym miejscu.
77
00:05:46,796 --> 00:05:49,088
Zaczekaj tam, zanim pojawi się Hank.
78
00:05:51,213 --> 00:05:53,546
Rusz tę cholerną kupę złomu, Jake!
79
00:05:53,630 --> 00:05:55,630
Odczep się, stara kobieto.
80
00:05:55,713 --> 00:05:58,796
Wy dwoje, wrzućcie na luz. Mamy robotę.
81
00:05:59,130 --> 00:06:03,130
Nie ma tu się gdzie skryć.
To na pewno dobre miejsce na postój?
82
00:06:03,213 --> 00:06:07,588
Jeśli mamy dać rodzinom czas
na dotarcie do bunkra, to jest to miejsce.
83
00:06:07,671 --> 00:06:09,421
Beth, kto jeszcze dołączy?
84
00:06:09,505 --> 00:06:12,921
Nie mam łączności z Zingiem.
Bracia Camel utknęli w drodze.
85
00:06:13,213 --> 00:06:14,046
Przykro mi.
86
00:06:15,421 --> 00:06:17,255
Więc jest nas tylko troje?
87
00:06:18,213 --> 00:06:20,796
Przynajmniej umrę piękna i młoda.
88
00:06:42,755 --> 00:06:46,755
Chłopaki, załadować broń.
Czas pokazać, co potraficie.
89
00:06:53,338 --> 00:06:54,921
- Ognia!
- Teraz!
90
00:07:16,130 --> 00:07:19,838
- Podaj status, Beth.
- Millerowie i Huttsowie są bezpieczni.
91
00:07:19,921 --> 00:07:23,713
Rodziny Pennybone i Pristley
dotrą za około 20 minut.
92
00:07:23,796 --> 00:07:26,088
- Wytrzymacie?
- Zrobimy, co się da.
93
00:07:26,171 --> 00:07:29,588
Dwadzieścia minut?
Nie przetrwamy tu nawet dwóch.
94
00:07:29,713 --> 00:07:32,046
Zostaniemy tak długo, jak trzeba.
95
00:07:32,671 --> 00:07:35,130
Nadciąga cała armia brzydali!
96
00:07:36,171 --> 00:07:39,338
- Okrążają nas!
- Nie pozwólcie, żeby nas minęli.
97
00:07:43,546 --> 00:07:46,338
Za dużo ich!
Nie damy rady zatrzymać wszystkich.
98
00:07:47,005 --> 00:07:50,130
Beth, potrzebujemy amunicji.
Jak najszybciej.
99
00:07:50,213 --> 00:07:53,005
- Daj mi sekundę, Hank.
- Idź. Ja sobie poradzę.
100
00:07:54,088 --> 00:07:55,380
Trzymaj się, skarbie.
101
00:08:00,921 --> 00:08:03,421
„Rzuć robotę. Zostań farmerem.”
Super rada.
102
00:08:04,421 --> 00:08:08,338
Jakoś nigdy nie wspominali
o pieprzonych megarobalach!
103
00:08:08,421 --> 00:08:10,838
- Jest ich coraz więcej!
- Odwrót!
104
00:08:12,463 --> 00:08:13,380
Cholera!
105
00:08:13,838 --> 00:08:16,171
- Nie mam już naboi!
- A ja pocisków!
106
00:08:16,588 --> 00:08:17,755
Proszę, Beth.
107
00:08:20,463 --> 00:08:21,338
Tak!
108
00:08:22,005 --> 00:08:24,505
Jake, doładuj broń. Będziemy cię osłaniać.
109
00:08:24,588 --> 00:08:25,588
Dobra, robi się!
110
00:08:28,838 --> 00:08:31,546
Franklinowie i Beauregardowie są w drodze,
111
00:08:31,630 --> 00:08:33,046
ale jeszcze nie dotarli.
112
00:08:33,130 --> 00:08:35,046
Debees próbują się przedostać.
113
00:08:35,130 --> 00:08:38,796
Mamy automatyczne działka,
ale jeśli nie zatrzymacie roju...
114
00:08:39,213 --> 00:08:41,630
Zatrzymamy je. Nie martw się.
115
00:08:44,921 --> 00:08:45,838
Cholera!
116
00:08:46,713 --> 00:08:49,088
Siedzimy po uszy w gównie, Hank.
117
00:08:49,171 --> 00:08:51,255
- Co z Jakem?
- Jake?
118
00:08:53,171 --> 00:08:55,505
- Jake?
- Nadal ładuję.
119
00:08:55,588 --> 00:08:58,255
Zaletą Carnigore jest dokładność,
a nie tempo.
120
00:08:58,338 --> 00:09:00,921
- Jake, odbierasz?
- Tak. Wszystko okej?
121
00:09:01,005 --> 00:09:02,588
Dotarł ostatni wóz.
122
00:09:02,671 --> 00:09:04,505
Zbierz resztę i wracajcie.
123
00:09:04,588 --> 00:09:07,171
Słyszałeś, Hank? Jest komplet.
Zbieramy się.
124
00:09:08,255 --> 00:09:12,005
Przyjąłem, Jake!
Mel, czas się stąd wynieść.
125
00:09:13,088 --> 00:09:16,296
Te robale nie odpuszczą!
Nacierają z każdej strony.
126
00:09:19,838 --> 00:09:21,630
Jake, nie damy rady.
127
00:09:21,713 --> 00:09:24,005
Wrzuć na bieg i zwijaj się stąd.
128
00:09:24,088 --> 00:09:26,255
- Ale, Hank...
- Ratuj się, Jake.
129
00:09:26,338 --> 00:09:27,505
Idź do bunkra!
130
00:09:28,338 --> 00:09:31,130
Dobra, Hank. Miałam zaszczyt cię poznać.
131
00:09:36,505 --> 00:09:37,671
Atakują!
132
00:09:38,213 --> 00:09:40,005
Doładujcie broń. Zatrzymam je!
133
00:09:41,505 --> 00:09:42,421
Sukinkoty!
134
00:09:42,505 --> 00:09:44,213
Mówią, że ja jestem szalona.
135
00:09:46,463 --> 00:09:48,713
Nie spodziewali się tego.
136
00:09:54,338 --> 00:09:57,338
Jake, otaczają cię. Wynoś się stamtąd!
137
00:09:57,421 --> 00:09:58,380
Wycofaj się!
138
00:09:58,463 --> 00:10:00,963
Chodźcie bliżej, mam dla was tego więcej.
139
00:10:02,130 --> 00:10:03,046
Psiakrew!
140
00:10:06,380 --> 00:10:08,171
Trzymaj się, mała.
141
00:10:10,796 --> 00:10:13,338
Jake? Wytrzymaj, idziemy do ciebie.
142
00:10:13,421 --> 00:10:15,755
Zrozumiałem Hank, ale...
143
00:10:17,380 --> 00:10:18,505
Mam przesrane.
144
00:10:20,463 --> 00:10:23,380
Wyczyszczę wam pole.
Lepiej się gdzieś schrońcie.
145
00:10:23,463 --> 00:10:25,546
- Czekaj, my...
- Zrób coś dla mnie.
146
00:10:25,630 --> 00:10:28,088
- Jake!
- Kurwa, on to zrobi!
147
00:10:28,171 --> 00:10:29,921
- Jake!
- Powiedz Helen...
148
00:10:30,755 --> 00:10:32,880
Powiedz jej, że miałem dobrą śmierć.
149
00:10:33,255 --> 00:10:34,671
Jake! Tak.
150
00:10:46,546 --> 00:10:48,880
Hank? Słyszysz nie?
151
00:10:49,796 --> 00:10:51,005
Hank?
152
00:10:54,546 --> 00:10:55,546
Hank?
153
00:10:56,880 --> 00:10:58,505
- Hank?
- Jestem, kochanie.
154
00:10:58,588 --> 00:11:01,255
Hank, bałam się, że cię straciłam.
155
00:11:01,338 --> 00:11:03,338
Jake zdetonował swój reaktor.
156
00:11:04,296 --> 00:11:05,463
O nie...
157
00:11:06,546 --> 00:11:08,255
- Helen...
- Nie.
158
00:11:08,713 --> 00:11:10,171
Tak mi przykro.
159
00:11:10,421 --> 00:11:11,588
Nie.
160
00:11:20,671 --> 00:11:21,588
Mel?
Słyszysz mnie?
161
00:11:26,713 --> 00:11:28,380
Co się dzieje, Beth?
162
00:11:28,838 --> 00:11:31,213
Co, do diabła, mamy tutaj?
163
00:11:44,588 --> 00:11:46,921
Beth, uciekaj do bunkra. Natychmiast!
164
00:11:47,005 --> 00:11:47,838
Hank?
165
00:11:49,088 --> 00:11:51,421
- Helen, idź do bunkra.
- A co z tobą?
166
00:11:51,505 --> 00:11:53,505
Zobaczę, jak mogę pomóc Hankowi.
167
00:11:57,213 --> 00:11:58,213
SILOS
168
00:12:04,963 --> 00:12:06,296
SCHRON ZAMKNIĘTY
169
00:12:07,671 --> 00:12:08,838
Hank, odezwij się.
170
00:12:08,921 --> 00:12:10,296
Ścigam go, skarbie.
171
00:12:10,380 --> 00:12:14,088
Ten robal piekli się bardziej
niż twoja matka na naszym ślubie.
172
00:12:17,421 --> 00:12:18,255
Niedobrze!
173
00:12:29,963 --> 00:12:30,963
A to co?
174
00:12:32,463 --> 00:12:35,713
To miał być prezent na naszą rocznicę.
Niespodzianka!
175
00:12:37,630 --> 00:12:38,671
Hank?
176
00:12:39,588 --> 00:12:40,421
Hank?
177
00:12:53,171 --> 00:12:54,796
Zabrały mi Jake'a!
178
00:12:55,755 --> 00:12:57,296
Pieprzyć je!
179
00:12:57,963 --> 00:12:59,421
Cholera! Hank.
180
00:13:05,921 --> 00:13:08,338
Zostaw go, ty przerośnięty karaluchu!
181
00:13:14,380 --> 00:13:17,463
Beth, musisz strzelić
gnojowi prosto w paszczę.
182
00:13:17,921 --> 00:13:19,296
Ustawię ci go.
183
00:13:24,463 --> 00:13:27,255
Jake, mam nadzieję,
że twój strach to wytrzyma.
184
00:13:27,880 --> 00:13:28,838
Dobrze!
185
00:13:35,421 --> 00:13:37,005
Chodź tu, bękarcie!
186
00:13:38,130 --> 00:13:39,546
Załatw go. skarbie!
187
00:13:39,963 --> 00:13:40,838
DYSTANS DO CELU
188
00:13:40,921 --> 00:13:44,046
- Jesteś za blisko!
- Dłużej go nie utrzymam!
189
00:13:45,046 --> 00:13:46,213
Nie!
190
00:13:47,213 --> 00:13:48,546
Sukurczybyk!
191
00:13:49,130 --> 00:13:49,963
Strzelaj!
192
00:13:51,130 --> 00:13:53,171
Beth, cokolwiek chcesz zrobić...
193
00:13:55,338 --> 00:13:56,963
lepiej zrób to teraz.
194
00:13:58,546 --> 00:14:00,671
Strzelaj wreszcie, Beth!
195
00:14:02,380 --> 00:14:03,380
Tak!
196
00:14:03,880 --> 00:14:05,171
Mam cię!
197
00:14:46,838 --> 00:14:50,088
Nigdy nie marzyłem o piwie
tak bardzo jak teraz.
198
00:14:53,046 --> 00:14:55,130
Powinieneś z nią porozmawiać, Hank.
199
00:14:57,505 --> 00:14:59,505
Jake zachował się jak bohater.
200
00:14:59,588 --> 00:15:00,963
Prawdziwy bohater.
201
00:15:01,796 --> 00:15:05,130
Był dobrym sąsiadem
i szczerym przyjacielem.
202
00:15:11,255 --> 00:15:15,963
Może to nie dzieło sztuki,
ale zaczynam naprawdę lubić tego stracha.