1 00:00:06,425 --> 00:00:10,888 Z rękodzieła na szyi Klinera widać, że pochodzą z Wenezueli. 2 00:00:12,890 --> 00:00:16,185 - Skąd wiesz? - To cięcie to motyl wenezuelski. 3 00:00:16,185 --> 00:00:19,021 Jednocześnie się dusisz i wykrwawiasz, 4 00:00:19,021 --> 00:00:20,689 toniesz we własnej krwi. 5 00:00:21,690 --> 00:00:25,736 Kliner musiał mieć kogoś w Wenezueli. Kogoś, z kim pracował. 6 00:00:25,736 --> 00:00:26,945 Albo dla kogoś. 7 00:00:27,029 --> 00:00:29,990 Kogoś, kto nie jest zadowolony z tego bałaganu. 8 00:00:29,990 --> 00:00:33,702 Kogoś, kto miał jaja, by zabić tego, kogo mieliśmy za bossa. 9 00:00:33,786 --> 00:00:36,413 Kiedyś mądry wielkolud powiedział: 10 00:00:36,497 --> 00:00:38,749 „Nie odstawiaj starego psa, 11 00:00:38,749 --> 00:00:41,794 dopóki nie znajdziesz równie zajadłego ogara”. 12 00:00:41,794 --> 00:00:44,546 Myślisz, że wysłali ekipę z Wenezueli? 13 00:00:44,630 --> 00:00:45,881 Możliwe. 14 00:00:46,340 --> 00:00:48,717 Kiedy ostatnio byłeś na obserwacji? 15 00:00:48,801 --> 00:00:50,427 W kompleksie Klinera? 16 00:00:50,511 --> 00:00:53,180 Zmiana przywództwa może skutkować błędami. 17 00:00:53,180 --> 00:00:55,349 Gdy tak będzie, chcę to widzieć. 18 00:00:56,517 --> 00:00:59,520 Potrzebujemy samochodu, wszyscy w mieście znają mój, 19 00:00:59,520 --> 00:01:01,563 a twój bentley rzuca się w oczy. 20 00:01:01,647 --> 00:01:03,273 Zajmę się tym. 21 00:01:05,359 --> 00:01:06,777 Dzwonią z posterunku. 22 00:01:06,777 --> 00:01:09,112 Oficjalnie mamy przekichane. 23 00:01:09,196 --> 00:01:12,491 Przekichane? Rzuć mięchem, Finlay. 24 00:01:26,755 --> 00:01:29,424 Chcę, by wolontariusze obsługiwali telefony. 25 00:01:29,508 --> 00:01:31,969 Stevenson, namierz nagranie z ochrony 26 00:01:31,969 --> 00:01:34,972 z ulicznych kamer na drodze do posesji Klinera. 27 00:01:34,972 --> 00:01:38,517 I spróbuj wykorzystać te google'owskie satelity. 28 00:01:38,517 --> 00:01:41,270 Google nie do końca tak działa, proszę pana. 29 00:01:41,270 --> 00:01:44,773 Mieszkańcy Margrave tracą rozum. Po prostu to zrób! 30 00:01:44,857 --> 00:01:46,900 - Tak jest. - Baker. 31 00:01:46,984 --> 00:01:49,111 Przygotujmy oświadczenie: 32 00:01:49,111 --> 00:01:53,240 „Wciąż jesteśmy na etapie zbierania informacji... 33 00:01:54,741 --> 00:01:57,119 „I tak dalej”. 34 00:01:58,287 --> 00:02:02,165 Spaliliśmy wszystko, nad czym pracujemy, łącznie z Morrisonem. 35 00:02:02,249 --> 00:02:03,959 - Gdzie go znaleziono? - W biurze. 36 00:02:03,959 --> 00:02:06,545 Sekretarka znalazła go dziś rano. 37 00:02:06,545 --> 00:02:09,131 Zakładam, że śledczy już tam są. 38 00:02:09,131 --> 00:02:11,383 - Znaleźli coś? - Jeszcze nic. 39 00:02:11,383 --> 00:02:13,218 Pojadę tam. 40 00:02:13,302 --> 00:02:16,471 Nadal uważasz, że mój tata jest winny, ty gnoju? 41 00:02:16,555 --> 00:02:19,808 - Spokojnie. - Zabierz swoje jebane łapy! 42 00:02:19,892 --> 00:02:23,145 Wezmę poprawkę ze względu na okoliczności. 43 00:02:23,145 --> 00:02:25,063 Ale machnij tak raz jeszcze, 44 00:02:25,147 --> 00:02:28,275 a szybko zmienię swoje podejście. 45 00:02:30,193 --> 00:02:32,321 - Jebany... - Przestań! Uspokój się! 46 00:02:32,321 --> 00:02:34,531 Ścigałeś mojego ojca za zabójstwo. 47 00:02:34,615 --> 00:02:37,326 Próbowałeś zhańbić imię i reputację faceta, 48 00:02:37,326 --> 00:02:40,078 który całkowicie oddał się tej społeczności! 49 00:02:40,162 --> 00:02:43,206 Przejmujesz się, żal mi z powodu twojej straty, KJ. 50 00:02:43,290 --> 00:02:46,418 W tym mieście wykonywałem jedynie swoją pracę. 51 00:02:46,418 --> 00:02:48,420 Pierdol się, jankesie. 52 00:02:49,171 --> 00:02:50,589 Do mojego biura! 53 00:02:56,887 --> 00:02:59,139 Może powinieneś zaczerpnąć powietrza. 54 00:02:59,139 --> 00:03:01,808 I wstrzymaj się z wizytą na miejscu zbrodni, 55 00:03:01,892 --> 00:03:03,936 do czasu jak opadnie kurz. 56 00:03:03,936 --> 00:03:08,231 Każesz głównemu detektywowi czekać, aż zatrą się ślady na miejscu zbrodni? 57 00:03:08,315 --> 00:03:10,317 Raczej, żeby zrobił sobie przerwę. 58 00:03:10,317 --> 00:03:13,236 Oskarżyłeś o zabójstwo ojca chrzestnego miasta, 59 00:03:13,320 --> 00:03:16,573 a teraz już wiesz, że jest ofiarą, jak reszta. 60 00:03:16,657 --> 00:03:19,743 Brakuje ci dobrej woli. 61 00:03:19,743 --> 00:03:21,203 Wyświadczam ci przysługę. 62 00:03:21,203 --> 00:03:25,791 Wracaj na ławę, wkrótce pozwolę ci zagrać. 63 00:03:44,434 --> 00:03:47,646 - Niezły wóz. - Wiezie mnie z punktu A do punktu B. 64 00:03:47,646 --> 00:03:51,191 Tak szczerze, nie znam się na brytyjskich samochodach. 65 00:03:51,191 --> 00:03:53,026 Chcę przyciemnić szyby. 66 00:03:53,819 --> 00:03:55,404 To zajmie trzy dni. 67 00:03:55,404 --> 00:03:58,907 - W takim razie coś wypożyczę. - Nie wypożyczamy. 68 00:04:01,493 --> 00:04:02,786 Na pewno? 69 00:04:08,417 --> 00:04:11,503 W sumie mógłbyś wziąć moje auto. 70 00:04:12,587 --> 00:04:16,133 To nie bentley, ale zawiezie cię z punktu A do B. 71 00:04:17,592 --> 00:04:19,386 Idealny. 72 00:04:29,980 --> 00:04:31,732 Zwykle dostaję rzymskie. 73 00:04:31,732 --> 00:04:33,942 A te jeszcze nie dojrzały. 74 00:04:34,026 --> 00:04:36,695 W przyszłym tygodniu nadadzą się na kanapkę. 75 00:04:41,992 --> 00:04:43,910 Co pan porabia, panie Mosley? 76 00:04:45,078 --> 00:04:50,000 - Co? - Tutaj w Margrave. 77 00:04:50,625 --> 00:04:53,462 Nie myślał pan, że gdzie indziej będzie łatwiej? 78 00:04:53,462 --> 00:04:56,173 Czy myślałem? Wiedziałem o tym. 79 00:04:57,340 --> 00:04:58,341 To czemu pan został? 80 00:05:00,177 --> 00:05:03,180 Moja rodzina jest tu dłużej niż Klinerowie, 81 00:05:03,180 --> 00:05:08,310 dłużej niż Tealesowie i tak samo długo jak krewni panny Roscoe. 82 00:05:08,310 --> 00:05:12,939 Czemu miałbym pozwolić komuś wywieźć mnie z mojego miasta? 83 00:05:13,023 --> 00:05:17,152 Ja i moja siostra wyjedziemy z tego miasteczka w trumnach. 84 00:05:17,152 --> 00:05:20,864 A nawet wtedy będziemy na cmentarzu w Margrave. 85 00:05:20,864 --> 00:05:24,701 Pytanie nie brzmi, dlaczego wciąż tu jestem. 86 00:05:24,785 --> 00:05:27,287 Ale dlaczego w ogóle pan tu przyjechał. 87 00:05:27,287 --> 00:05:32,709 Margrave leży daleko od Harvard Square, detektywie. 88 00:05:34,086 --> 00:05:36,213 Reacher zapytał mnie o to samo. 89 00:05:37,047 --> 00:05:38,507 Co mu pan powiedział? 90 00:05:39,758 --> 00:05:41,551 To samo, co powiem panu. 91 00:05:43,345 --> 00:05:45,722 Nie pański interes. 92 00:05:51,728 --> 00:05:54,606 Następnym razem przywiezie pan rzymskie pomidory. 93 00:05:56,066 --> 00:05:57,359 Tak jest. 94 00:06:13,834 --> 00:06:16,128 - Już po wszystkim? - Nie. 95 00:06:16,128 --> 00:06:17,838 Ale sprowadziłem wsparcie. 96 00:06:20,924 --> 00:06:23,760 Roscoe. Mały kawałek Margrave. 97 00:06:23,844 --> 00:06:25,387 Trzymasz się? 98 00:06:27,055 --> 00:06:28,765 Ledwo. 99 00:06:30,058 --> 00:06:32,310 Obyś umiała grać w Osadników z Catanu. 100 00:06:32,394 --> 00:06:35,063 - Mamy tu centrum gier planszowych. - To dobrze. 101 00:06:35,147 --> 00:06:37,774 - Zajmujesz je czymś. - Na razie się boją. 102 00:06:37,858 --> 00:06:39,526 Ja też się boję. 103 00:06:39,943 --> 00:06:42,362 Gdzie moje maniery? Przyniosę wody. 104 00:06:42,362 --> 00:06:44,072 Dziękuję. 105 00:06:44,865 --> 00:06:46,700 Oszalała. 106 00:06:48,493 --> 00:06:51,371 Z tego miejsca korzystał mafijny świadek. 107 00:06:51,371 --> 00:06:53,582 Drzwi wzmocnione, system alarmowy. 108 00:06:53,582 --> 00:06:55,167 Ale zdaj się na instynkt. 109 00:06:55,167 --> 00:06:58,128 Poczujesz zagrożenie, zabieraj rodzinę i uciekaj. 110 00:06:58,253 --> 00:06:59,337 Przepraszam. 111 00:07:00,088 --> 00:07:03,884 Dobra, jadę. Odezwę się za kilka dni. 112 00:07:03,884 --> 00:07:06,094 Nie trzeba, i tak jadę. 113 00:07:06,178 --> 00:07:07,637 Jakie są zasady? 114 00:07:07,721 --> 00:07:11,558 Zamknąć na dwa zamki, brak światła w nocy, nie używamy kominka. 115 00:07:11,558 --> 00:07:13,268 Poradzisz sobie. 116 00:07:15,187 --> 00:07:16,605 Dziękuję. 117 00:07:18,315 --> 00:07:20,442 Dziękuję za wszystko, co zrobiłeś. 118 00:07:20,442 --> 00:07:22,485 Zostawiam cię w dobrych rękach. 119 00:08:07,906 --> 00:08:11,117 Suszona wołowina? W zamkniętej przestrzeni? 120 00:08:11,201 --> 00:08:13,620 Białko, żelazo, cynk. 121 00:08:13,620 --> 00:08:15,622 Nie zwiększa insuliny. 122 00:08:16,831 --> 00:08:18,124 Uwielbiam suszoną. 123 00:08:21,336 --> 00:08:23,505 Neagley pokazała mi dobre rzeczy. 124 00:08:31,388 --> 00:08:34,224 Ta Neagley to przyjaciółka? 125 00:08:35,350 --> 00:08:39,145 - Służyliśmy razem w 110. - Czyli tak. 126 00:08:39,229 --> 00:08:42,649 - Możesz ją tak nazwać. - Tak ją nazwałem. 127 00:08:42,649 --> 00:08:45,819 - A ty czemu nie możesz? - Nazywam ją Neagley. 128 00:08:52,534 --> 00:08:54,369 O co chodzi ze sto dziesiątą? 129 00:08:54,786 --> 00:08:56,079 Długa historia. 130 00:08:57,872 --> 00:08:59,165 Masz inne zajęcia? 131 00:09:03,169 --> 00:09:06,965 Armia pozwoliła mi stworzyć własną specjalną jednostkę śledczą. 132 00:09:06,965 --> 00:09:10,677 Pentagon myślał, że się nie uda, więc powierzyli mi dowództwo. 133 00:09:10,677 --> 00:09:13,138 - Było nas dziewięcioro. - Gdzie reszta? 134 00:09:13,138 --> 00:09:14,347 Nie wiem. 135 00:09:14,431 --> 00:09:16,391 - Byliście blisko? - Bardzo. 136 00:09:17,392 --> 00:09:19,019 Wiele razem przeszliśmy. 137 00:09:20,186 --> 00:09:22,772 - Ale wtedy byłem w wojsku. - A teraz? 138 00:09:24,691 --> 00:09:26,151 Nie jestem w wojsku. 139 00:09:36,119 --> 00:09:38,204 Latami nie rozmawiasz z bratem. 140 00:09:38,288 --> 00:09:40,665 Zerwałeś kontakt z kumplami z wojska. 141 00:09:40,749 --> 00:09:42,834 Tak łatwo odpuszczasz ludzi? 142 00:09:43,501 --> 00:09:46,046 - To niezdrowe. - Możesz gadać. 143 00:09:46,046 --> 00:09:47,964 Śmiało, Finlay. 144 00:09:48,048 --> 00:09:50,342 Drzewa gubią słoje szybciej niż ty. 145 00:09:54,721 --> 00:09:56,431 Moja żona nie żyje. 146 00:09:58,975 --> 00:10:02,354 Umarła, a nie przestaję nosić obrączki. 147 00:10:02,354 --> 00:10:04,022 Nie to mi mówiłeś. 148 00:10:04,022 --> 00:10:06,399 Mówiłem, że ma na imię Sharon. 149 00:10:06,483 --> 00:10:09,194 Nie mówiłem, że masz rację co do rozwodu. 150 00:10:09,194 --> 00:10:12,238 - Czemu mnie nie poprawiłeś? - Nikogo nie poprawiam. 151 00:10:13,073 --> 00:10:14,908 Nie chcę niczyjej litości. 152 00:10:16,576 --> 00:10:19,329 Każdy po prostu zakłada, że ktoś taki jak ja, 153 00:10:20,872 --> 00:10:23,792 zrzędliwy, chodzący własnymi ścieżkami... 154 00:10:23,792 --> 00:10:26,378 - Wrzód na dupie. - Wrzód na tyłku. 155 00:10:28,254 --> 00:10:30,840 Po prostu myślą, że ode mnie odeszła. 156 00:10:33,635 --> 00:10:35,136 Dlatego opuściłeś Boston? 157 00:10:38,014 --> 00:10:42,685 Spróbuj żyć w mieście, w którym każde miejsce jest wspomnieniem 158 00:10:42,769 --> 00:10:44,396 miłości twojego życia. 159 00:10:45,105 --> 00:10:50,193 Każda restauracja, każdy przystanek, to jak kopniak w jaja. 160 00:10:52,237 --> 00:10:56,032 - Przypomnienie, że ją zawiodłem. - To sobie wmawiasz? 161 00:10:56,116 --> 00:11:00,662 Obiecałem jej, że poruszę niebo i ziemię, żeby wyzdrowiała. 162 00:11:05,917 --> 00:11:08,294 Co miesiąc płacę rachunek za komórkę, 163 00:11:09,421 --> 00:11:11,756 by móc ją usłyszeć na poczcie głosowej. 164 00:11:12,173 --> 00:11:16,094 Mieszkasz nad sklepem z fajkami, gdy próbujesz rzucić palenie, 165 00:11:16,094 --> 00:11:18,805 nosisz latem w Georgii tweedowy garnitur 166 00:11:18,805 --> 00:11:20,849 i siedzisz w szczerym polu. 167 00:11:20,849 --> 00:11:24,936 To jakaś pokuta za to, że nie umiałeś uratować swojej żony? 168 00:11:24,936 --> 00:11:26,688 Coś w tym stylu. 169 00:11:32,110 --> 00:11:34,070 To głupie. 170 00:11:34,154 --> 00:11:36,990 A jeśli naprawdę tak myślisz, to jesteś głupi. 171 00:11:38,158 --> 00:11:39,409 Pierdol się. 172 00:11:40,827 --> 00:11:43,913 Lubię, gdy przeklinasz. Powinieneś to robić częściej. 173 00:11:45,081 --> 00:11:46,875 Podwójnie się pierdol. 174 00:11:55,133 --> 00:11:56,759 Coś się dzieje. 175 00:12:07,645 --> 00:12:09,939 Klinera zabito niecałą dobę temu. 176 00:12:10,023 --> 00:12:12,358 Teraz jego siostrzeniec robi dostawy? 177 00:12:13,443 --> 00:12:17,697 Rezerwy fałszywek są na wyczerpaniu dzięki blokadzie straży przybrzeżnej. 178 00:12:17,697 --> 00:12:18,990 Napięcie rośnie. 179 00:12:18,990 --> 00:12:21,910 Kupujący chcą mieć fałszywą gotówkę. 180 00:12:21,910 --> 00:12:24,245 W tej ciężarówce może być jej pełno. 181 00:12:25,663 --> 00:12:27,415 Sprawdźmy to. 182 00:12:30,251 --> 00:12:32,795 O Boże, już prawie północ. 183 00:12:32,879 --> 00:12:36,299 Umyjcie zęby, to może zagramy w inną grę. 184 00:12:38,259 --> 00:12:41,221 W inną? Nie męczy ich to? 185 00:12:41,221 --> 00:12:43,473 Tak, ale staram się je rozerwać. 186 00:12:43,473 --> 00:12:46,893 Idą spać, zaczynają się koszmary. Tęsknią za tatą. 187 00:12:47,852 --> 00:12:49,437 Sama miewałam koszmary. 188 00:12:50,772 --> 00:12:55,318 Też straciłam tatę, kiedy byłam dzieckiem. 189 00:12:55,318 --> 00:12:58,279 - Jego i mamę. - Boże, co się stało? 190 00:12:58,363 --> 00:12:59,656 Wypadek samochodowy. 191 00:13:01,074 --> 00:13:04,035 Byłam z tyłu. Cud, że przeżyłam. 192 00:13:04,035 --> 00:13:05,411 To okropne. 193 00:13:08,665 --> 00:13:14,295 Po pobycie w szpitalu babcia czytała mi Harry'ego Pottera. 194 00:13:14,379 --> 00:13:16,756 Bo Harry'emu powiedziano to samo. 195 00:13:16,756 --> 00:13:18,258 Ale naprawdę 196 00:13:18,258 --> 00:13:21,052 to czarodzieje, którzy zginęli, ratując go, 197 00:13:21,052 --> 00:13:23,429 i sprawiając, że świat stał się lepszy. 198 00:13:24,013 --> 00:13:27,392 Okłamywałam się, że moi rodzice byli czarodziejami, 199 00:13:27,392 --> 00:13:29,519 którzy zginęli, chroniąc mnie. 200 00:13:29,519 --> 00:13:31,563 I chciałaś być taka jak oni. 201 00:13:32,647 --> 00:13:34,190 Dlatego zostałaś gliną? 202 00:13:36,025 --> 00:13:37,485 Taki był pomysł. 203 00:13:42,448 --> 00:13:44,534 Nic im nie będzie. 204 00:13:44,534 --> 00:13:48,496 Dzieci są odporne i mają szczęście, że cię mają. 205 00:13:51,374 --> 00:13:52,792 Dziękuję. 206 00:13:59,382 --> 00:14:02,010 Co się dzieje? Widzisz coś? 207 00:14:05,096 --> 00:14:06,139 Kurwa. 208 00:14:07,557 --> 00:14:11,561 Włóż córkom buty i poczekaj przy drzwiach do piwnicy. 209 00:14:14,647 --> 00:14:18,401 Jak usłyszysz mój krzyk, ruszaj do lasu i nie przestawaj biec. 210 00:14:20,111 --> 00:14:22,905 I jesteśmy w Tennessee. 211 00:14:22,989 --> 00:14:26,159 Facet nie zatrzymał się nawet do toalety. 212 00:14:28,286 --> 00:14:30,955 Zachowaj dystans, jesteś za blisko. 213 00:14:31,039 --> 00:14:32,290 Jest dobrze. 214 00:14:32,290 --> 00:14:35,126 Jedź dalej, niż jakbyś kogoś śledził. 215 00:14:35,126 --> 00:14:36,669 Dystans jest idealny. 216 00:14:36,753 --> 00:14:39,213 Widać cię jak na dłoni. Zwiększ dystans. 217 00:14:39,297 --> 00:14:41,674 Wiesz, ile razy kogoś śledziłem? 218 00:14:41,758 --> 00:14:44,427 Z tego co widzę niezbyt wiele. 219 00:14:44,427 --> 00:14:46,554 Siedź w tym swoim garniturze. 220 00:14:50,683 --> 00:14:53,144 Nie zniosę kolejnego bluesa. 221 00:14:53,144 --> 00:14:55,146 To T-Bone Walker. 222 00:14:55,146 --> 00:14:59,067 Założyciel najbardziej unikalnej formy sztuki afroamerykańskiej. 223 00:14:59,067 --> 00:15:01,152 Myślałem, że T-Bone był biały. 224 00:15:01,152 --> 00:15:04,614 T-Bone Burnett był biały. Walker był czarny. 225 00:15:04,614 --> 00:15:06,240 Przestań, Finlay. 226 00:15:06,324 --> 00:15:08,576 Nie, musi tu mieć coś innego. 227 00:15:08,660 --> 00:15:10,745 Zobaczę, co ma. 228 00:15:11,454 --> 00:15:14,123 Nie. 229 00:15:16,751 --> 00:15:18,378 No i proszę. 230 00:15:23,257 --> 00:15:26,135 Najlepsze rozpoczęcie rockowego utworu w historii. 231 00:15:37,563 --> 00:15:39,982 Co robisz? 232 00:15:41,234 --> 00:15:44,779 Biali, gdy nie dostają tego, czego chcą, dostają szału. 233 00:15:50,576 --> 00:15:53,705 - Zmienia pas, zjedź. - Robi się. 234 00:16:40,042 --> 00:16:41,252 Cholera! 235 00:16:50,052 --> 00:16:51,095 Uciekajcie! 236 00:17:19,707 --> 00:17:22,502 Chodźcie tutaj. 237 00:17:22,502 --> 00:17:25,296 Ukryjcie się w zaroślach. 238 00:17:25,296 --> 00:17:27,507 - Odciągnę ich. - Nie. 239 00:17:27,507 --> 00:17:29,175 Tak! Zrób to! 240 00:17:29,175 --> 00:17:31,969 Niedaleko stąd na wschód jest droga pożarowa. 241 00:17:32,053 --> 00:17:34,972 Będę przy pierwszym słupku milowym. Ukryjcie się. 242 00:17:36,432 --> 00:17:37,809 Nie ruszać się. 243 00:18:54,969 --> 00:18:55,970 Moje oczy! 244 00:19:10,735 --> 00:19:14,989 Długa jazda, dzień pełen emocji. Zaśnie za dwie minuty. 245 00:19:21,996 --> 00:19:23,205 A co z tym facetem? 246 00:19:27,585 --> 00:19:29,045 A co ja, orzeł? 247 00:19:36,052 --> 00:19:37,303 Praktycznie śpi. 248 00:19:37,303 --> 00:19:41,098 Jego monitor i tak zasłania mu widok na parking. 249 00:19:43,726 --> 00:19:45,603 Zróbmy to. 250 00:19:49,357 --> 00:19:51,192 Rozglądaj się, wyłamię zamek. 251 00:19:51,192 --> 00:19:53,402 Podniesienie drzwi wywoła hałas. 252 00:19:53,486 --> 00:19:56,447 - Mam lepszy pomysł. - Co zamierzasz? 253 00:19:56,447 --> 00:20:00,576 Dachy tych ciężarówek wykonano z winylu, by zmniejszyć wagę. 254 00:20:21,847 --> 00:20:23,057 Ciszej! 255 00:20:36,362 --> 00:20:37,238 Reacher! 256 00:20:42,243 --> 00:20:43,077 Co? 257 00:22:30,559 --> 00:22:34,688 Zadzwonię do władz Tennessee, skonfiskują to w ciągu godziny. 258 00:22:34,772 --> 00:22:37,316 Bez sensu. Ciężarówka jest pusta. 259 00:22:44,740 --> 00:22:48,202 Jeśli wiesz, co się dzieje, podziel się tym. 260 00:22:48,202 --> 00:22:51,205 Pomyliliśmy się. Nie przewoził pieniędzy. 261 00:22:51,205 --> 00:22:55,376 Więc co robi? Niczego nie dostarcza, a jeździ godzinami po okolicy. 262 00:22:55,376 --> 00:22:57,753 Nie wiem. Ale Joe wiedział. 263 00:22:59,213 --> 00:23:01,298 Joe nie może nam teraz pomóc. 264 00:23:02,508 --> 00:23:05,136 Porozmawiamy z ludźmi, którzy pomagali Joemu. 265 00:23:05,136 --> 00:23:07,471 - Z profesorami. - Są nieosiągalni. 266 00:23:07,555 --> 00:23:11,183 Już nie. Wylądowali kilka godzin temu. 267 00:23:11,267 --> 00:23:14,520 Skąd wiedziałeś? Nawet nie spojrzałeś na zegarek. 268 00:23:14,520 --> 00:23:16,230 Świta, 269 00:23:16,230 --> 00:23:18,774 - więc zostawimy wiadomość... - Halo? 270 00:23:19,859 --> 00:23:22,027 Halo. Przepraszam. 271 00:23:22,111 --> 00:23:25,281 - Szukam Williama Bryanta. - Kto mówi? 272 00:23:25,281 --> 00:23:29,451 Były student, chcę odnowić kontakty. 273 00:23:29,535 --> 00:23:34,373 Tak mi przykro. Nie wiem, co powiedzieć. 274 00:23:35,040 --> 00:23:37,334 Dziś rano zabito profesora Bryanta. 275 00:23:38,586 --> 00:23:41,046 - Co się stało? - Został napadnięty. 276 00:23:41,130 --> 00:23:44,717 Wrócił z późnego lotu, zabrał psa na spacer i... 277 00:23:46,093 --> 00:23:47,887 Jestem jego asystentką. 278 00:23:47,887 --> 00:23:50,681 Pracowałam tu przez całą noc. 279 00:23:50,681 --> 00:23:54,310 A teraz siedzę tu odrętwiała, odkąd usłyszałam tę wiadomość. 280 00:23:54,310 --> 00:23:59,440 - Przykro mi. Moje kondolencje. - Dziękuję. Muszę kończyć. 281 00:23:59,440 --> 00:24:00,900 Szybko go dopadli. 282 00:24:00,900 --> 00:24:03,027 Oby nie dopadli obu. 283 00:24:15,039 --> 00:24:17,166 Jest 5 rano, oby to było ważne. 284 00:24:17,166 --> 00:24:20,002 - Profesor Castillo? - Tak. 285 00:24:20,002 --> 00:24:23,714 Mówi Jack Reacher. Pracowała pani z moim bratem, Joem. 286 00:24:23,714 --> 00:24:26,050 Proszę zrobić to, co pani powiem, 287 00:24:26,175 --> 00:24:28,928 jeśli chce pani dożyć mojego przyjazdu. 288 00:24:39,563 --> 00:24:40,564 Charlie? 289 00:24:46,862 --> 00:24:47,863 Jest bezpiecznie. 290 00:24:48,864 --> 00:24:50,366 Nie będą nas ścigać. 291 00:24:51,450 --> 00:24:52,409 Dziękuję. 292 00:24:52,993 --> 00:24:55,621 Córeczki? Wyjdźcie. 293 00:24:56,455 --> 00:24:59,250 W porządku. Skręciła kostkę. 294 00:24:59,250 --> 00:25:02,253 Kiepsko, bo musimy iść dalej. 295 00:25:02,253 --> 00:25:04,922 Picard spotka się z nami na kolacji. 296 00:25:04,922 --> 00:25:08,550 To kilka mil, ale w miejscu publicznym będzie bezpieczniej. 297 00:25:08,634 --> 00:25:11,095 Będziemy mniej widoczne, idąc wzdłuż drzew. 298 00:25:11,095 --> 00:25:14,974 Nieźle ją skręciłaś. Posłuchaj. 299 00:25:17,351 --> 00:25:19,270 Wszyscy na pokład Conklin Express. 300 00:25:20,896 --> 00:25:23,023 - W porządku? - Gotowa? Raz, dwa, trzy. 301 00:25:23,107 --> 00:25:25,150 Wskoczyłaś, świetnie. 302 00:25:25,234 --> 00:25:26,402 No dobra. 303 00:25:28,862 --> 00:25:30,864 Kto jest twardszy niż panie Hubble? 304 00:25:35,327 --> 00:25:38,080 - Nikt. - Zgadza się. 305 00:25:39,248 --> 00:25:40,249 Ruszajmy. 306 00:25:40,249 --> 00:25:42,001 W porządku. Dalej. 307 00:25:46,297 --> 00:25:48,132 Uważaj na głowę. 308 00:26:01,687 --> 00:26:04,648 Nie przeszedłbyś przez kontrolę TSA. 309 00:26:06,191 --> 00:26:10,112 Gdy skontaktujesz się z Picardem, sprawdź, jak one się mają. 310 00:26:12,239 --> 00:26:13,741 Roscoe jest twarda. 311 00:26:14,616 --> 00:26:16,201 Nic jej nie jest. 312 00:26:30,466 --> 00:26:32,593 Przytrzymaj lód. 313 00:26:32,593 --> 00:26:33,677 Dobrze. 314 00:26:35,429 --> 00:26:36,805 Jest im zimno. 315 00:26:38,474 --> 00:26:43,604 To bardziej strach niż wysiłek. Taka adrenalina zwala z nóg. 316 00:26:46,565 --> 00:26:48,359 Nie wiem, jak do tego doszło. 317 00:26:49,610 --> 00:26:52,404 - Nie jesteśmy złymi ludźmi. - Wiem. 318 00:26:55,824 --> 00:27:00,079 Charlie, muszę ci coś powiedzieć. 319 00:27:04,124 --> 00:27:06,043 Zostałaś zmanipulowana. 320 00:27:06,919 --> 00:27:10,547 Ponad rok temu Paul odszedł z pracy w Axis Financial. 321 00:27:10,631 --> 00:27:16,512 Nie pracował w banku. Wszystko, co powiedział, było kłamstwem. 322 00:27:16,512 --> 00:27:18,680 Cokolwiek się dzieje... 323 00:27:20,474 --> 00:27:21,975 Był zaangażowany. 324 00:27:29,191 --> 00:27:30,526 Wiem dokładnie 325 00:27:31,944 --> 00:27:36,698 gdzie mój mąż pracował lub nie pracował 326 00:27:36,782 --> 00:27:38,659 każdego dnia swego życia. 327 00:27:44,289 --> 00:27:47,709 - Mówiłaś, że nic nie wiesz. - Chroniłam rodzinę. 328 00:27:50,421 --> 00:27:52,798 Ale ponieważ strzelano do nas w lesie, 329 00:27:52,798 --> 00:27:54,466 wiele się zmieniło. 330 00:27:56,176 --> 00:27:59,555 Chcesz usłyszeć, jak zniszczono nam życie, oficer Conklin? 331 00:28:01,432 --> 00:28:04,768 I do mnie strzelano, więc należy mi się wyjaśnienie. 332 00:28:08,772 --> 00:28:11,483 Pan Kliner chciał poznać Paula. 333 00:28:11,567 --> 00:28:15,446 Paul był podekscytowany. Kliner to ważny człowiek. 334 00:28:15,863 --> 00:28:16,864 Pan siada. 335 00:28:19,825 --> 00:28:25,497 Moja firma zajmuje się prawie wyłącznie produkcją. 336 00:28:25,581 --> 00:28:28,500 Mam do czynienia z dostawcami i sprzedawcami, 337 00:28:28,584 --> 00:28:31,587 którzy oferują mi niezłe warunki, jeśli płacę gotówką. 338 00:28:31,587 --> 00:28:34,214 To zgodne z prawem. 339 00:28:34,298 --> 00:28:37,134 Kwota, jaką mam zapłać tym gościom, 340 00:28:37,134 --> 00:28:39,470 to sprawa między nimi a skarbówką. 341 00:28:39,470 --> 00:28:43,807 Okej. Nie rozumiem, jak mogę pomóc pańskiej firmie. 342 00:28:44,683 --> 00:28:47,728 Potrzebuję wiedzy na temat transferu waluty, 343 00:28:47,728 --> 00:28:50,314 by zapewnić sobie te korzystne warunki. 344 00:28:50,314 --> 00:28:51,940 Chodzą słuchy, 345 00:28:52,024 --> 00:28:55,402 że miał pan rozmowy kwalifikacyjne w innych firmach. 346 00:28:55,486 --> 00:28:58,864 Chciałbym, żeby rozważył pan ofertę Kliner Industries. 347 00:29:00,073 --> 00:29:02,868 To mi schlebia. 348 00:29:03,785 --> 00:29:08,332 Pracowałem tylko w tradycyjnych finansach, 349 00:29:08,332 --> 00:29:11,835 dla banków. 350 00:29:11,919 --> 00:29:15,005 Rozumiem pańskie wahania. 351 00:29:15,005 --> 00:29:18,550 To coś nowego, niezbadanego. 352 00:29:19,801 --> 00:29:21,887 Ale dzięki temu życie ekscytuje. 353 00:29:23,555 --> 00:29:24,890 Racja. 354 00:29:29,394 --> 00:29:31,230 Tak sobie myślę. 355 00:29:31,230 --> 00:29:34,316 Mam ważnego klienta w Wenezueli. 356 00:29:34,316 --> 00:29:36,777 Pojedzie pan ze mną w przyszłym tygodniu. 357 00:29:36,777 --> 00:29:39,196 Sprawdzi i pozna jego działania, 358 00:29:39,196 --> 00:29:41,740 pozna kulturę korporacyjną i tak dalej. 359 00:29:41,740 --> 00:29:45,285 Zobaczy pan, czy się pan w tym odnajdzie. 360 00:29:45,369 --> 00:29:47,496 Hojnie zapłacę za poświęcony czas. 361 00:29:47,496 --> 00:29:51,625 Dwutygodniowe wynagrodzenie za jeden dzień pracy. 362 00:30:00,634 --> 00:30:02,928 Paul nie powinien jechać do Wenezueli. 363 00:30:03,845 --> 00:30:06,306 Jak tam obiad? 364 00:30:06,390 --> 00:30:10,227 - Dam się zabić za plantany. - Ja też. 365 00:30:10,227 --> 00:30:13,272 Muszę się przy nich pilnować. 366 00:30:13,272 --> 00:30:15,482 - A praca? - Dobrze. 367 00:30:15,566 --> 00:30:19,528 Potrzeby pańskiego klienta są znaczące, 368 00:30:19,528 --> 00:30:21,780 ale chyba je obniżyłem. 369 00:30:24,032 --> 00:30:25,325 - Mogę? - Oczywiście. 370 00:30:27,578 --> 00:30:30,872 Przeniósł pan tyle waluty w zaledwie kilka godzin? 371 00:30:32,749 --> 00:30:34,585 To było legalne? 372 00:30:34,585 --> 00:30:36,378 Na sto procent. 373 00:30:36,378 --> 00:30:40,048 - Jestem po prostu dobry w swojej pracy. - To na pewno. 374 00:30:40,132 --> 00:30:42,843 Może mi pan przesłać potwierdzenia przelewu? 375 00:30:42,843 --> 00:30:44,094 Oczywiście. 376 00:30:48,765 --> 00:30:49,683 Gotowe. 377 00:30:49,683 --> 00:30:52,269 Paul. Chcę cię w mojej firmie. 378 00:30:52,269 --> 00:30:54,896 Potrzebuję cię w mojej firmie 379 00:30:54,980 --> 00:30:58,150 i nie chcę tracić czasu ani negocjować. 380 00:30:58,150 --> 00:31:00,485 Dam ci czterokrotność obecnej pensji, 381 00:31:00,569 --> 00:31:03,614 plus 50% dodatku na koniec roku. 382 00:31:03,614 --> 00:31:08,869 Ale zanim to się stanie, mój klient chce się z tobą spotkać. 383 00:31:08,869 --> 00:31:11,413 Do jego stadniny jest jakieś 800 metrów. 384 00:31:11,413 --> 00:31:14,833 To piękny kraj, dobrze rozprostować nogi. 385 00:31:14,833 --> 00:31:16,209 Ruszajmy. 386 00:31:18,545 --> 00:31:21,590 - Lubisz konie, Paul? - Ja tak. 387 00:31:25,594 --> 00:31:29,139 - To konie wyścigowe? - Przeważnie na emeryturze. 388 00:31:30,057 --> 00:31:34,936 Są tu po to, by jeść, spać i płodzić kolejne czempiony. 389 00:31:35,020 --> 00:31:38,774 - Niezłe życie. - Uwielbiają je. 390 00:31:38,774 --> 00:31:40,567 Ale nie na początku. 391 00:31:40,651 --> 00:31:44,738 To zwierzęta przyzwyczajone do szybkiego biegania. 392 00:31:44,738 --> 00:31:47,240 Wyścigi, treningi, i tak w kółko. 393 00:31:47,324 --> 00:31:52,287 A potem, pewnego dnia, są zamykane w boksach, buntują się. 394 00:31:52,371 --> 00:31:55,499 Gryzą, skubią bramę, 395 00:31:55,499 --> 00:31:59,169 walą w ściany, próbując je zburzyć. 396 00:31:59,920 --> 00:32:05,217 Aż pewnego dnia po prostu przestają. 397 00:32:06,051 --> 00:32:07,678 Ot tak. 398 00:32:08,929 --> 00:32:10,472 Chcesz wiedzieć dlaczego? 399 00:32:11,431 --> 00:32:12,516 Tak. 400 00:32:12,516 --> 00:32:14,768 Bo akceptują to, że są w pułapce. 401 00:32:14,768 --> 00:32:18,355 Wiedzą, że niewiele mogą, by odmienić swój los. 402 00:32:18,355 --> 00:32:22,234 I zdają sobie sprawę, że ich nowe życie nie jest takie złe. 403 00:32:22,859 --> 00:32:24,986 Wiesz, dlaczego ci to mówię? 404 00:32:26,196 --> 00:32:27,406 Nie. 405 00:32:27,406 --> 00:32:29,449 Forsa, którą dziś przelewałeś, 406 00:32:29,533 --> 00:32:32,285 być może próbowałeś zrobić wszystko legalnie, 407 00:32:32,369 --> 00:32:34,287 ale to było niemożliwe. 408 00:32:34,371 --> 00:32:39,126 Bo każdy cent czy dolar jest powiązany z międzynarodową działalnością fałszerską, 409 00:32:39,126 --> 00:32:41,086 której częścią teraz się stałeś. 410 00:32:41,086 --> 00:32:44,881 Mogę ci zapłacić powyżej wartości rynkowej, bo szczerze mówiąc, 411 00:32:44,965 --> 00:32:47,426 mam własną prasę drukarską. 412 00:32:49,636 --> 00:32:51,179 Żartujesz. 413 00:32:52,556 --> 00:32:53,974 To żart? 414 00:32:54,641 --> 00:32:58,687 To najpoważniejsza sytuacja, w jakiej byłeś, Paul. 415 00:32:58,687 --> 00:33:02,482 Pomogłeś mi wyprać miliony w nielegalnych środkach płatniczych, 416 00:33:02,566 --> 00:33:04,317 a potem wysłałeś mi na to dowody. 417 00:33:04,401 --> 00:33:08,989 Mam twój e-mail, adres IP i efekty twojej pracy. 418 00:33:08,989 --> 00:33:12,743 Teraz w tym siedzisz. 419 00:33:16,496 --> 00:33:18,999 Wiem, o czym myślisz. 420 00:33:18,999 --> 00:33:23,837 Chcesz uciec jak wszystkie konie tutaj. 421 00:33:23,837 --> 00:33:27,382 Powiedz glinom, niech twoja żona prześle ci pieniądze, 422 00:33:27,466 --> 00:33:30,552 znajdź prywatny samolot stąd i do USA, 423 00:33:30,552 --> 00:33:32,220 gdzie jest bezpiecznie. 424 00:33:32,304 --> 00:33:35,849 Ale powiem ci, że żadne miejsce nie jest bezpieczne. 425 00:33:36,516 --> 00:33:41,271 Powiesz o tym komuś, a za to, co dziś zrobiłeś, dostaniesz minimum 30 lat. 426 00:33:41,271 --> 00:33:43,356 Nie mogę... 427 00:33:45,358 --> 00:33:48,069 - Nie mogę tego zrobić. - Czego? 428 00:33:48,153 --> 00:33:52,783 Nie możesz stać się niewyobrażalnie bogaty, naparzając w klawisze laptopa? 429 00:33:52,783 --> 00:33:53,992 Oto oferta. 430 00:33:53,992 --> 00:33:55,702 Wyświadczę ci przysługę. 431 00:33:55,786 --> 00:33:58,872 Będę cię chronić przed sobą samym. 432 00:33:59,831 --> 00:34:02,250 Zostawię cię tu na chwilę, 433 00:34:02,334 --> 00:34:05,837 żebyś nie uciekł i nie zrobił czegoś głupiego. 434 00:34:05,921 --> 00:34:09,132 A kiedy cały ten strach cię opuści, 435 00:34:09,216 --> 00:34:11,968 myślę, że zrozumiesz, 436 00:34:12,052 --> 00:34:16,306 że nie tylko możesz, ale i chcesz to robić. 437 00:34:17,599 --> 00:34:21,353 A tymczasem Paul, 438 00:34:22,604 --> 00:34:24,648 nie skub bramy. 439 00:35:22,163 --> 00:35:23,957 Nie! 440 00:35:25,917 --> 00:35:27,919 - Co się dzieje? - Chodź tu! 441 00:35:33,800 --> 00:35:36,219 Pomóż mi, błagam. 442 00:35:42,183 --> 00:35:44,269 Nie chciał słuchać pana Klinera. 443 00:35:44,269 --> 00:35:47,230 Oto co stanie się z tobą i twoją rodziną, 444 00:35:47,314 --> 00:35:48,982 jeśli nie zrobisz, co każę. 445 00:35:48,982 --> 00:35:50,609 Nie! 446 00:35:50,609 --> 00:35:51,985 Nie. 447 00:35:51,985 --> 00:35:53,653 Nie! 448 00:35:56,156 --> 00:35:57,741 Masz przed oczami 449 00:35:59,242 --> 00:36:01,995 ukrzyżowanego i wykastrowanego mężczyznę 450 00:36:03,079 --> 00:36:04,748 i robisz, co ci każą. 451 00:36:06,207 --> 00:36:09,461 Paul zrobił, co mu kazano, a i tak go zabili. 452 00:36:12,297 --> 00:36:14,716 Nie pozwolę, byśmy były następne. 453 00:36:15,258 --> 00:36:17,093 Nie pozwolę na to. 454 00:36:19,679 --> 00:36:21,723 Chodźmy. 455 00:36:21,723 --> 00:36:24,517 Idziemy. Chodźcie, dziewczynki. 456 00:36:29,064 --> 00:36:31,191 - Co się stało? - Znaleźli nas. 457 00:36:31,191 --> 00:36:33,568 - Jak? - Nie wiem. Zajęłam się tym. 458 00:36:33,652 --> 00:36:35,737 Nie możemy więcej ryzykować. 459 00:36:35,737 --> 00:36:39,032 Będę z tobą, dopóki nie wymyślimy, co dalej. 460 00:36:50,460 --> 00:36:53,213 WARSZTAT JOBLINGS TECZKA GARY'EGO KLINERA 461 00:36:53,213 --> 00:36:56,049 {\an8}OPERACJA: Z JEDNEGO, WIELU 462 00:36:56,841 --> 00:36:59,886 Bahari, kurs z Soho Grand na lotnisko... 463 00:37:00,804 --> 00:37:04,432 Tylko zawiozę tego pasażera. 464 00:37:04,975 --> 00:37:07,894 Powinnaś zobaczyć tę bestię. Zajmuje całe tylne siedzenie. 465 00:37:11,147 --> 00:37:12,857 Nie możesz wziąć tego kursu. 466 00:37:13,358 --> 00:37:17,570 Musisz poczekać kilka minut, a potem zabrać bestię do śródmieścia. 467 00:37:18,905 --> 00:37:19,864 Tak jest. 468 00:37:20,949 --> 00:37:23,243 Na wprost, po lewej stronie. 469 00:37:33,878 --> 00:37:36,047 - Mogę pomóc? - Szukam garnituru. 470 00:37:36,131 --> 00:37:38,299 Nie wiem, czy mam tyle materiału. 471 00:37:38,383 --> 00:37:41,011 Nie mam czasu na żarty, to pilna sprawa. 472 00:37:41,011 --> 00:37:45,223 Piłkarz z Giants nie odebrał swojego zamówienia. 473 00:37:45,223 --> 00:37:47,392 Chcesz poszetkę? 474 00:37:48,977 --> 00:37:49,978 Dobra. 475 00:38:09,789 --> 00:38:11,875 Tak, mamy problem. 476 00:38:37,692 --> 00:38:38,902 Mogę panu pomóc? 477 00:38:38,902 --> 00:38:41,488 Przyszedłem do klientki, Stephanie Castillo. 478 00:38:41,488 --> 00:38:43,573 Wierzę, że jest pod waszą ochroną. 479 00:38:43,573 --> 00:38:45,950 Co dokładnie się z nią dzieje? 480 00:38:46,034 --> 00:38:48,912 Nalegała, byśmy ją zamknęli, coś jej grozi, 481 00:38:48,912 --> 00:38:50,997 ale nie chciała więcej powiedzieć. 482 00:38:51,081 --> 00:38:55,627 Sierżancie Diaz, po naszej rozmowie pana wtajemniczę. 483 00:38:55,627 --> 00:38:56,753 Obiecuję. 484 00:38:58,880 --> 00:39:00,465 Okej. Proszę za mną. 485 00:39:02,425 --> 00:39:03,843 Tędy. 486 00:39:10,934 --> 00:39:14,646 W domu Reacherów coś się musi dziać. 487 00:39:15,021 --> 00:39:18,441 - Kondolencje z powodu pani kolegi. - Dziękuję. 488 00:39:18,525 --> 00:39:21,319 Moje kondolencje z powodu śmierci pana brata. 489 00:39:22,779 --> 00:39:25,740 Skąd zna pani Joego? 490 00:39:28,201 --> 00:39:30,829 Współpracowaliśmy przez kilka ostatnich lat. 491 00:39:31,579 --> 00:39:34,916 Był genialny i wiedział też to, czego nie wiedział, 492 00:39:34,916 --> 00:39:36,626 co czyniło go mądrzejszym. 493 00:39:37,794 --> 00:39:41,673 Jego praca wymagała od czasu do czasu mojej wiedzy fachowej. 494 00:39:41,673 --> 00:39:44,926 Międzynarodowa i krajowa polityka pieniężna. 495 00:39:44,926 --> 00:39:50,598 Ale Joe zwrócił się do mnie i profesora Bryanta w zupełnie innej sprawie. 496 00:39:51,975 --> 00:39:54,310 Byliśmy jedynymi naukowcami w USA 497 00:39:54,394 --> 00:39:57,647 specjalizującymi się w teoretycznych efektach MNF. 498 00:39:57,647 --> 00:40:01,860 Masowe niewykrywalne fałszerstwa na globalną skalę gospodarczą. 499 00:40:01,860 --> 00:40:05,738 - To obecnie duży problem? - Większy, niż pan myśli. 500 00:40:05,822 --> 00:40:10,702 Wie pan, że 80% waluty amerykańskiej jest w banknotach studolarowych? 501 00:40:10,702 --> 00:40:14,581 Nie wiem jak pan, ale 80% pieniędzy, które widzę na co dzień, 502 00:40:14,581 --> 00:40:16,124 to nie studolarówki. 503 00:40:16,124 --> 00:40:20,670 - To gdzie jest ta gotówka? - Za granicą, na czarnym rynku, 504 00:40:20,670 --> 00:40:23,548 narkotyki, broń, handel ludźmi. 505 00:40:23,548 --> 00:40:26,050 To nie jest raj dla kart kredytowych. 506 00:40:26,134 --> 00:40:28,636 Ale wszyscy korzystają z określonego nominału. 507 00:40:28,720 --> 00:40:30,388 Amerykańskiej studolarówki. 508 00:40:31,222 --> 00:40:33,641 Mamy najstabilniejszą walutę na świecie. 509 00:40:33,725 --> 00:40:36,269 Działa jako rezerwa przeciwko reszcie. 510 00:40:36,269 --> 00:40:39,189 Nie ma chętnych na fałszywego szylinga z Ugandy. 511 00:40:39,189 --> 00:40:42,317 Amerykańska setka to Święty Graal fałszerzy. 512 00:40:42,317 --> 00:40:45,862 Jak podróbka jest dość dobra, nazywana jest superbanknotem. 513 00:40:45,862 --> 00:40:49,949 Rząd Korei Północnej ma cały departament poświęcony jej opracowaniu. 514 00:40:50,033 --> 00:40:53,494 Ale jeśli jest tak stabilna, to jest trudna do odtworzenia. 515 00:40:53,578 --> 00:40:56,748 Tak. Są pewne zabezpieczenia. 516 00:40:56,748 --> 00:41:00,210 Paski, hologramy, specyficzne barwniki. 517 00:41:01,127 --> 00:41:05,089 Ale to wszystko, przy determinacji i talencie, 518 00:41:05,173 --> 00:41:07,425 może zostać odtworzone. 519 00:41:07,425 --> 00:41:08,843 Kluczem jest papier. 520 00:41:09,886 --> 00:41:14,057 Joe uniemożliwił zdobycie tego papieru. 521 00:41:14,057 --> 00:41:16,893 Zrobił to tak, że tylko jedna firma w USA 522 00:41:16,893 --> 00:41:21,064 ma ustawowe upoważnienie do produkcji papieru dla mennicy w USA. 523 00:41:21,064 --> 00:41:24,400 A to miejsce jest zamknięte szczelniej niż Fort Knox. 524 00:41:24,484 --> 00:41:29,405 Jednak Joe odkrył, że superbanknoty i tak są produkowane. 525 00:41:29,489 --> 00:41:32,533 Myślał, że dzieje się to gdzieś w Georgii. 526 00:41:33,451 --> 00:41:38,331 - W Georgii? - Jak Coca Cola i orzeszki ziemne. 527 00:41:42,001 --> 00:41:43,878 O co chodzi? 528 00:41:43,962 --> 00:41:47,840 Moi partnerzy i ja rozumieliśmy system na opak. 529 00:41:48,591 --> 00:41:52,136 Nie robią podróbek w Wenezueli i nie wysyłają ich do USA. 530 00:41:52,220 --> 00:41:55,640 Robią je w USA i wysyłają do Wenezueli. 531 00:41:57,016 --> 00:41:58,601 Muszę iść. 532 00:41:59,686 --> 00:42:01,980 Nie wiedziałam, że do Wenezueli. 533 00:42:01,980 --> 00:42:06,484 Gdy dowie się pan, skąd biorą papier, to uda się panu ich powstrzymać. 534 00:42:06,484 --> 00:42:09,737 Zdaje sobie pani sprawę, że będzie pod nadzorem policji? 535 00:42:09,821 --> 00:42:13,116 - To dla pani bezpieczeństwa. - Rozumiem. 536 00:42:13,116 --> 00:42:16,327 Jak zamierza pan pokonać tego, kto to robi? 537 00:42:20,081 --> 00:42:21,207 Boleśnie. 538 00:42:24,919 --> 00:42:27,171 W jakim oddziale wojskowym służyłeś? 539 00:42:28,464 --> 00:42:30,550 Buty mają drabinkowe wiązanie. 540 00:42:30,550 --> 00:42:35,263 Spodnie, lamówka wojskowa. Mankiety sięgają do środka kości nadgarstka. 541 00:42:35,263 --> 00:42:37,140 Siły zbrojne. Porucznik. 542 00:42:37,140 --> 00:42:41,144 Major Jack Reacher, w spoczynku, sto dziesiąta jednostka śledcza. 543 00:42:41,144 --> 00:42:43,604 - Miło poznać. - Potrzebuję pomocy. 544 00:42:44,856 --> 00:42:47,942 Nie jestem prawnikiem, staram się postępować słusznie. 545 00:42:48,026 --> 00:42:51,654 Dwóch agentów federalnych, kilku gliniarzy i cywilów nie żyje. 546 00:42:51,738 --> 00:42:53,573 Prywatnie pracuję nad sprawą. 547 00:42:53,573 --> 00:42:57,035 Mój brat Joe Reacher pracował w Tajnych Służbach 548 00:42:57,035 --> 00:42:59,329 Możesz mnie też zamknąć, sprawdź mnie. 549 00:42:59,329 --> 00:43:02,415 Nie lubię tracić czasu ani wymyślać opowiastek. 550 00:43:02,415 --> 00:43:04,751 Tej kobiecie grozi niebezpieczeństwo. 551 00:43:04,876 --> 00:43:09,756 Musisz się upewnić, że jest chroniona, dopóki do ciebie nie zadzwonię. 552 00:43:09,756 --> 00:43:12,425 Ma być poza rejestrem, ma być o niej cicho. 553 00:43:12,425 --> 00:43:14,510 Mogę na ciebie liczyć, Diaz? 554 00:43:16,137 --> 00:43:17,221 Tak jest. 555 00:47:27,930 --> 00:47:29,932 Napisy: Sławomir Apel 556 00:47:30,016 --> 00:47:32,018 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem Maciej Kowalski