1
00:01:38,308 --> 00:01:40,435
- Finlay.
- Namierzyłeś Spiveya?
2
00:01:40,978 --> 00:01:43,021
Zły trop. Co u ciebie?
3
00:01:43,105 --> 00:01:46,942
Hubble okłamał żonę.
Nie pracuje w banku od roku.
4
00:01:46,942 --> 00:01:50,195
Ciekawe, co to znaczy.
5
00:01:50,279 --> 00:01:53,115
- Co poza tym?
- Chyba mamy auto twojego brata.
6
00:01:53,115 --> 00:01:58,036
Ktoś zgłosił spalone auto
kilkaset metrów na zachód od znacznika 97
7
00:01:58,120 --> 00:02:00,539
przy drodze nr 9. Właśnie tam jadę.
8
00:02:00,539 --> 00:02:03,500
- Kto jeszcze o tym wie?
- Tylko ci, co muszą.
9
00:02:19,558 --> 00:02:21,852
Zdążyłeś kupić coś do jedzenia.
10
00:02:22,686 --> 00:02:25,814
Zgłodniałem. Było po drodze.
11
00:02:25,898 --> 00:02:27,149
Nie, dzięki.
12
00:02:27,149 --> 00:02:28,483
Dużo tracisz.
13
00:02:28,567 --> 00:02:30,402
Problemy z sercem.
14
00:02:30,402 --> 00:02:33,071
Znalazł go rolnik szukający swoich świń.
15
00:02:33,155 --> 00:02:36,158
Roscoe powiedziała Teale'owi,
że to auto Morrisona,
16
00:02:36,158 --> 00:02:37,242
żeby go zmylić.
17
00:02:38,660 --> 00:02:40,412
- Nie ma blach.
- Nie.
18
00:02:41,455 --> 00:02:46,001
Ktoś przykrył auto gałęziami,
ale deszcz zmył osłonę.
19
00:02:46,001 --> 00:02:48,295
Joe wynająłby SUV-a.
20
00:02:48,295 --> 00:02:49,922
To jeszcze nic nie znaczy.
21
00:02:49,922 --> 00:02:52,299
Mógł być kradziony.
22
00:02:52,299 --> 00:02:54,051
Ktoś zgłosiłby kradzież.
23
00:03:01,224 --> 00:03:03,393
Nie zapalił się od silnika ani baku.
24
00:03:03,477 --> 00:03:06,146
Ślady spalenizny są najciemniejsze
w środku.
25
00:03:06,146 --> 00:03:07,564
To było podpalenie.
26
00:03:15,197 --> 00:03:16,615
Spokojnie. To Roscoe.
27
00:03:18,700 --> 00:03:20,035
Hej!
28
00:03:21,119 --> 00:03:24,498
Co tu mamy? To auto Joe'ego?
29
00:03:24,498 --> 00:03:27,250
Chyba tak, ale pewności nie ma.
30
00:03:32,464 --> 00:03:34,174
Nieźle spalony.
31
00:03:34,883 --> 00:03:37,386
Może uda się odczytać numer VIN.
32
00:03:41,515 --> 00:03:43,809
Prześlemy zdjęcia do techników.
33
00:03:43,809 --> 00:03:45,268
Żołnierska sztuczka.
34
00:03:48,480 --> 00:03:51,608
Kwas octowy z ketchupu
35
00:03:51,692 --> 00:03:55,821
w połączeniu z solą świetnie czyści metal.
36
00:04:02,411 --> 00:04:04,204
I ty to jesz.
37
00:04:05,831 --> 00:04:06,873
Bo dobrze smakuje.
38
00:04:08,333 --> 00:04:10,752
Powiem Picardowi, żeby sprawdził VIN.
39
00:04:10,836 --> 00:04:14,631
Agent FBI szybciej otrzyma wyniki
niż anonimowy detektyw.
40
00:04:15,173 --> 00:04:16,842
Jak poszło w barze Blue Cat?
41
00:04:16,842 --> 00:04:19,302
Latynosi dotarli do Spiveya przede mną.
42
00:04:19,386 --> 00:04:21,430
- Znalazłem go w bagażniku.
- Szlag.
43
00:04:21,430 --> 00:04:24,391
Mówiłeś, że to był zły trop, nie trup.
44
00:04:24,391 --> 00:04:27,519
Trzeba ich znaleźć,
zanim zabiją kolejnych świadków.
45
00:04:27,519 --> 00:04:30,230
Wiem, gdzie są,
ale nie będą chcieli mówić.
46
00:04:30,230 --> 00:04:31,732
Umiem przesłuchiwać.
47
00:04:31,732 --> 00:04:33,025
Nie aż tak.
48
00:04:36,903 --> 00:04:38,155
Siedem.
49
00:04:38,155 --> 00:04:40,782
Siedem trupów, odkąd się pojawiłeś.
50
00:04:40,866 --> 00:04:43,076
Zaatakowali mnie, mieli broń.
51
00:04:43,160 --> 00:04:45,370
Dobrze. Rozumiem.
52
00:04:45,454 --> 00:04:48,623
Osiem. Hubble też nie żyje,
tylko go nie znalazłem.
53
00:04:48,707 --> 00:04:52,085
Nic mi nie mówisz
albo mówisz, żeby mnie wkurzyć.
54
00:04:52,169 --> 00:04:55,797
Straciliśmy szansę, żeby ustalić,
kto przysłał Latynosów.
55
00:04:56,673 --> 00:04:59,384
- Dokąd idziesz?
- Pozbyć się ciał.
56
00:04:59,468 --> 00:05:01,261
Nie niszczymy dowodów.
57
00:05:01,261 --> 00:05:04,639
Jak je znajdą,
zaroi się tu od policji stanowej.
58
00:05:04,723 --> 00:05:06,349
Nie wiemy, komu można ufać.
59
00:05:06,433 --> 00:05:08,852
Póki nie ustalimy, kto zabił Joe'ego,
60
00:05:08,852 --> 00:05:11,605
nie wtajemniczajmy nikogo w śledztwo.
61
00:05:13,899 --> 00:05:16,234
Wiem. Będę miała go na oku.
62
00:05:23,909 --> 00:05:25,994
Boże. Co mu się stało z nogami?
63
00:05:30,165 --> 00:05:31,666
To moja sprawka.
64
00:05:33,085 --> 00:05:34,169
Jak w Tetrisie.
65
00:05:41,718 --> 00:05:43,345
To rana wylotowa.
66
00:05:44,137 --> 00:05:45,972
Strzeliłeś im w plecy.
67
00:05:46,056 --> 00:05:48,141
Mówiłeś, że cię zaatakowali.
68
00:05:48,225 --> 00:05:50,435
Powiedziałem to, co musiałem.
69
00:05:50,519 --> 00:05:54,147
To nie film. Miałem okazję ich zabić
i zabiłem.
70
00:05:58,443 --> 00:06:00,237
Co się stało w Bagdadzie?
71
00:06:02,405 --> 00:06:04,032
Rozmawiałaś z KJ.
72
00:06:04,616 --> 00:06:08,995
Nie, to on rozmawiał ze mną.
Nie zmieniaj tematu.
73
00:06:09,079 --> 00:06:13,041
Jeśli to ma się udać,
muszę wiedzieć, z kim pracuję.
74
00:06:13,125 --> 00:06:16,461
Więc co się wydarzyło w Bagdadzie?
75
00:06:21,299 --> 00:06:22,467
Nie w Bagdadzie.
76
00:06:22,551 --> 00:06:24,928
To było w wiosce 40 km na północ.
77
00:06:25,595 --> 00:06:27,472
Szukałem szeregowca dezertera.
78
00:06:28,431 --> 00:06:30,642
Kilku chłopców w wieku 10,11 lat
79
00:06:30,642 --> 00:06:33,061
grało w piłkę w zniszczonym hangarze.
80
00:06:35,147 --> 00:06:38,358
Gdy mnie widzieli,
machali do mnie, a ja do nich.
81
00:06:39,109 --> 00:06:41,695
Raz, zrobiło się późno, a ich nie ma.
82
00:06:42,988 --> 00:06:47,117
Chciałem dopilnować,
żeby bezpiecznie dotarli do domu.
83
00:06:47,117 --> 00:06:50,829
Wróciłem do hangaru, żeby ich odprowadzić.
84
00:06:50,829 --> 00:06:53,748
Trzech mężczyzn z wioski ich molestowało.
85
00:06:54,291 --> 00:06:56,001
Resztę sobie dopowiedz.
86
00:06:56,835 --> 00:07:00,547
Kazałem dzieciakom iść do domu,
a dorosłym dałem wybór.
87
00:07:00,547 --> 00:07:03,717
Albo zgłoszą się na policję,
albo sam się nimi zajmę.
88
00:07:05,969 --> 00:07:07,929
Wiedziałem, że wrócą po mnie.
89
00:07:10,307 --> 00:07:12,934
Więc byłem przygotowany.
90
00:07:23,278 --> 00:07:24,988
Skąd KJ o tym wiedział?
91
00:07:24,988 --> 00:07:28,408
Klinerowie mają pieniądze,
czyli dostęp do informacji.
92
00:07:30,577 --> 00:07:31,453
Więc jak?
93
00:07:32,662 --> 00:07:36,208
Masz problem z tym, że zabijam tych,
którzy krzywdzą dzieci?
94
00:07:36,875 --> 00:07:40,212
Też chcę wiedzieć, z kim pracuję.
95
00:07:44,925 --> 00:07:46,051
Nie.
96
00:07:48,303 --> 00:07:49,804
Nie mam.
97
00:07:51,306 --> 00:07:55,018
To dobrze. Jedźmy na lotnisko
i pozbądźmy się ciał.
98
00:08:15,789 --> 00:08:17,624
Cholera.
99
00:09:54,971 --> 00:09:55,972
Gotowe.
100
00:09:58,183 --> 00:09:59,184
Co?
101
00:10:00,643 --> 00:10:01,644
Nic?
102
00:10:03,355 --> 00:10:04,397
Tylko...
103
00:10:05,899 --> 00:10:08,818
Mosley mówił, że Kliner działa
w trzech branżach,
104
00:10:08,902 --> 00:10:11,571
przewozy, nieruchomości
i środki chemiczne.
105
00:10:11,571 --> 00:10:14,949
Nic nie mówił o rolnictwie.
106
00:10:16,242 --> 00:10:19,454
Mówiłam ci już,
takie dostawy to tutaj normalka.
107
00:10:20,246 --> 00:10:21,289
A jednak.
108
00:10:22,415 --> 00:10:24,667
To cholernie dużo paszy.
109
00:10:33,426 --> 00:10:35,095
To naprawdę konieczne?
110
00:10:35,095 --> 00:10:38,640
{\an8}Tylko w ten sposób
będziemy mogli go namierzyć.
111
00:10:58,284 --> 00:11:01,121
Chcemy wynająć pokój.
Od trzeciego piętra wzwyż.
112
00:11:01,121 --> 00:11:03,206
- Jakie łóżko?
- Dwa queen size.
113
00:11:07,460 --> 00:11:09,754
Z takimi łóżkami mam tylko apartament.
114
00:11:10,964 --> 00:11:12,048
Może być.
115
00:11:13,883 --> 00:11:14,884
Dobrze.
116
00:11:14,968 --> 00:11:17,095
Poproszę o jakiś dowód.
117
00:11:17,095 --> 00:11:21,516
Na nazwisko Welty. Eudora. E-U-D-O-R-A.
118
00:11:26,646 --> 00:11:28,523
Skąd masz tyle gotówki?
119
00:11:28,523 --> 00:11:30,442
Od tych z bagażnika.
120
00:11:31,025 --> 00:11:32,986
Sporo płacą, żeby mnie zabić.
121
00:11:32,986 --> 00:11:36,906
Jeśli to byli fałszerze,
zapłaciłeś fałszywymi pieniędzmi.
122
00:11:37,615 --> 00:11:38,783
Nie mój problem.
123
00:11:43,246 --> 00:11:47,500
- Jesteś fanką Eudory Welty?
- Słyszałeś o niej?
124
00:11:47,584 --> 00:11:50,086
Lubię opowiadania.
Koncentrują się na akcji.
125
00:11:50,170 --> 00:11:51,421
Bez ględzenia.
126
00:11:51,421 --> 00:11:54,841
Zwykle wybierasz Welty,
a w podróży Margaret Mitchell.
127
00:11:54,841 --> 00:11:58,636
- Jej rozwlekły styl...
- Jak przystało na kogoś z Georgii.
128
00:11:58,720 --> 00:12:01,014
Dorabiasz jako wróż na telefon?
129
00:12:01,014 --> 00:12:03,725
Pseudonim wiele mówi o człowieku.
130
00:12:03,725 --> 00:12:07,729
Ja lubię byłych wiceprezydentów
i drugobazowego Yankesów.
131
00:12:07,729 --> 00:12:11,316
Gdybym wiedziała,
podałabym nazwisko Willie Randolph.
132
00:12:23,203 --> 00:12:25,538
Rano pojedziemy do mieszkania Joblinga.
133
00:12:25,622 --> 00:12:30,210
Może dowiemy się, dlaczego morderca
Joblinga chciał zabić mojego brata.
134
00:12:30,210 --> 00:12:31,961
Niezły plan.
135
00:12:37,383 --> 00:12:39,177
Co robisz?
136
00:12:39,177 --> 00:12:42,347
Kupuję sobie czas. Jeśli nas tu znajdą,
137
00:12:42,347 --> 00:12:46,851
to ich spowolni, da mi kilka sekund,
by sięgnąć po broń.
138
00:12:53,441 --> 00:12:56,736
- A jak wejdzie pokojówka?
- Musiałaby mieć niezłą krzepę.
139
00:13:02,867 --> 00:13:04,702
Jesteśmy na szóstym piętrze.
140
00:13:04,786 --> 00:13:07,372
Nikt tak wysoko nie lata.
141
00:13:07,372 --> 00:13:11,084
Znam snajperów,
którzy mogliby nas zdjąć na 14.
142
00:13:11,709 --> 00:13:14,796
Przestaw łóżko tam,
gdzie nikt się nie spodziewa.
143
00:13:24,264 --> 00:13:25,515
Molly Beth.
144
00:13:25,515 --> 00:13:28,601
Przepraszam za porę.
Mam nadzieję, że nie obudziłam.
145
00:13:28,685 --> 00:13:30,186
Liczyłem, że zadzwonisz.
146
00:13:30,270 --> 00:13:34,524
Znalazłam notatki Joe'ego
odnoszące się do tej sprawy.
147
00:13:34,524 --> 00:13:37,860
Nie wiem, czy wszystkie,
ale jest tego sporo.
148
00:13:37,944 --> 00:13:40,905
Skopiuję je do jutra rana.
149
00:13:40,989 --> 00:13:44,200
- Będę na lotnisku w Atlancie o 17.00. - Odpada.
150
00:13:44,284 --> 00:13:45,952
Za dużo tam kamer.
151
00:13:45,952 --> 00:13:50,039
A ty łamiesz prawo,
przekazując te dokumenty.
152
00:13:50,123 --> 00:13:54,043
Molly Beth. Weź metro na Five Points.
Tam nie ma kamer.
153
00:13:54,127 --> 00:13:56,129
Cieszę się, że się poznamy.
154
00:13:56,546 --> 00:13:59,757
Szkoda, że w takich okolicznościach.
155
00:14:00,842 --> 00:14:02,635
Joe wiele mi o tobie mówił.
156
00:14:04,345 --> 00:14:05,847
- Do jutra.
- Hej.
157
00:14:06,556 --> 00:14:07,599
Zaczekaj.
158
00:14:07,599 --> 00:14:11,686
Leci taki kawał, chociaż mogła
wysłać papiery pocztą.
159
00:14:11,686 --> 00:14:15,648
Oboje chcecie pogadać o Joe.
160
00:14:15,732 --> 00:14:17,609
Po co czekać? Pogadajcie teraz.
161
00:14:26,534 --> 00:14:27,577
Halo...
162
00:14:30,371 --> 00:14:34,042
Musieliście być blisko,
skoro opowiadał ci o mnie.
163
00:14:35,543 --> 00:14:37,128
Długo razem pracowaliście?
164
00:14:39,005 --> 00:14:41,299
Zaczęłam dwa lata temu,
165
00:14:41,299 --> 00:14:44,636
on już tam pracował.
166
00:14:44,636 --> 00:14:46,638
Zdążył wyrobić sobie markę.
167
00:14:47,513 --> 00:14:51,643
Wszyscy go szanowali, świecił przykładem.
168
00:14:54,228 --> 00:14:55,063
Wiem.
169
00:14:56,397 --> 00:14:58,483
Często mówił, jaki jesteś bystry.
170
00:14:59,233 --> 00:15:01,861
Nawet za bardzo, a...
171
00:15:02,862 --> 00:15:05,114
A czasem wkurzający.
172
00:15:07,408 --> 00:15:09,327
Ale że jesteś dobrym człowiekiem
173
00:15:10,078 --> 00:15:14,540
i chociaż jesteś młodszym bratem,
zawsze cię podziwiał.
174
00:15:15,416 --> 00:15:17,543
Ze mną było odwrotnie.
175
00:15:19,587 --> 00:15:22,006
Przy nim czułem się mały.
176
00:15:23,883 --> 00:15:25,885
Cieszę się, że cię znalazł.
177
00:15:25,885 --> 00:15:28,846
Joe był bardzo wybredny.
178
00:15:29,555 --> 00:15:32,850
Nie łatwo zawierał przyjaźnie,
dlatego jesteś wyjątkowa.
179
00:15:34,560 --> 00:15:36,813
Musiał cię bardzo lubić.
180
00:15:37,480 --> 00:15:40,983
Ja też go lubiłam.
181
00:15:42,652 --> 00:15:44,028
Bardzo.
182
00:15:46,114 --> 00:15:50,785
Muszę wracać do pracy.
Do zobaczenia jutro.
183
00:15:51,911 --> 00:15:53,121
Dobranoc.
184
00:15:54,122 --> 00:15:55,331
Dobranoc.
185
00:16:01,379 --> 00:16:02,213
Wszystko OK?
186
00:16:04,173 --> 00:16:05,383
Tak.
187
00:16:18,104 --> 00:16:20,440
Utrata bliskiej osoby boli szczególnie.
188
00:16:24,068 --> 00:16:26,988
Gdy rodzice zmarli,
byłam dość duża, by zapamiętać
189
00:16:26,988 --> 00:16:29,574
i zbyt mała, by zrozumieć.
190
00:16:33,703 --> 00:16:37,415
Mimo że sam cierpisz,
próbowałeś ją pocieszyć.
191
00:16:45,173 --> 00:16:46,632
Joe miał rację.
192
00:16:48,217 --> 00:16:49,927
Jesteś dobrym człowiekiem.
193
00:16:58,311 --> 00:16:59,604
Wezmę prysznic.
194
00:17:03,024 --> 00:17:06,569
Niczego nie zamawialiśmy,
za wcześnie na sprzątanie.
195
00:17:06,569 --> 00:17:09,947
Jeśli ktoś spróbuje wejść, zastrzel go.
196
00:17:46,234 --> 00:17:47,860
Kto pilnuje drzwi?
197
00:18:16,806 --> 00:18:20,101
Żona Joblinga może
nie chcieć współpracować.
198
00:18:20,101 --> 00:18:23,729
Jej mąż nie żyje, nie mamy tropów,
nie przepada za policją.
199
00:18:23,813 --> 00:18:25,147
Rozumiem.
200
00:18:25,231 --> 00:18:26,440
Ja będę mówić.
201
00:18:26,524 --> 00:18:27,692
Dobrze.
202
00:18:32,822 --> 00:18:33,739
Hej...
203
00:18:37,785 --> 00:18:41,581
Jeśli o mnie chodzi,
zeszła noc niczego nie zmienia.
204
00:18:42,874 --> 00:18:44,333
Skupiamy się na zadaniu.
205
00:18:45,042 --> 00:18:46,168
Dobrze.
206
00:18:59,932 --> 00:19:01,058
Dzień dobry.
207
00:19:01,142 --> 00:19:04,228
- To mieszkanie Pete'a Joblinga?
- Tak. Mogę jakoś pomóc?
208
00:19:04,520 --> 00:19:07,607
Jesteśmy z policji.
Oficerowie Welty i Randolph.
209
00:19:07,607 --> 00:19:09,609
Pete, chcieliśmy o nim porozmawiać.
210
00:19:09,609 --> 00:19:12,737
- Coś się stało?
- Chcemy tylko porozmawiać.
211
00:19:12,737 --> 00:19:15,323
Możemy na zewnątrz, jeśli pani woli.
212
00:19:15,323 --> 00:19:19,368
Nie. Zapraszam do środka.
Pete jest w kuchni.
213
00:19:23,205 --> 00:19:26,667
Przyszli policjanci,
chcieliby z tobą mówić.
214
00:19:28,628 --> 00:19:29,921
Coś się stało?
215
00:19:31,756 --> 00:19:33,424
Pete Jobling? Senior?
216
00:19:33,925 --> 00:19:35,676
Pewnie szukacie naszego syna.
217
00:19:35,760 --> 00:19:38,846
- Czy coś mu się stało?
- Nie.
218
00:19:39,305 --> 00:19:42,975
Było ostatnio sporo kradzieży
w jego firmie.
219
00:19:43,059 --> 00:19:44,644
Nie był w to zamieszany.
220
00:19:44,644 --> 00:19:48,856
Chcemy mu zadać kilka pytań
w związku ze śledztwem.
221
00:19:48,940 --> 00:19:51,317
Dzięki Bogu. Nastraszyliście mnie.
222
00:19:51,817 --> 00:19:55,404
Ludzie często mylą moich Pete'ów.
223
00:19:55,947 --> 00:20:00,701
Syn nie mieszka z nami,
tylko z żoną w Brookhaven.
224
00:20:00,785 --> 00:20:02,370
Tu jest ich adres.
225
00:20:02,370 --> 00:20:04,205
- Dziękuję.
- Dzięki.
226
00:20:09,877 --> 00:20:11,170
Dlaczego skłamałeś?
227
00:20:11,671 --> 00:20:14,590
Zaczęłaby przeżywać.
Nie ma na to czasu.
228
00:20:14,674 --> 00:20:17,426
Myślałam, że po Charlie Hubble
i Molly Beth
229
00:20:17,510 --> 00:20:20,179
masz dosyć przekazywania złych wieści.
230
00:20:20,721 --> 00:20:22,264
Nie mamy na to czasu.
231
00:20:30,523 --> 00:20:33,192
- Chciał się pan ze mną widzieć?
- Proszę wejść.
232
00:20:37,780 --> 00:20:40,199
Nie musisz siadać. To zajmie chwilę.
233
00:20:41,659 --> 00:20:44,745
Chodzą słuchy, że nachodzisz pana Klinera.
234
00:20:44,829 --> 00:20:48,499
Prowadzę śledztwo
w sprawie zabójstwa Morrisona.
235
00:20:48,499 --> 00:20:52,837
Podobno groziłeś, że zasadzisz mu
swoją część ciała w jego część ciała.
236
00:20:53,421 --> 00:20:55,297
A dokładnie stopę w tyłek.
237
00:20:56,799 --> 00:21:00,302
Rozmowa przybrała zły obrót.
Poniosło mnie.
238
00:21:00,386 --> 00:21:02,805
Powiem bez ogródek.
239
00:21:03,764 --> 00:21:08,310
Kliner jest najważniejszym obywatelem
Margrave i traktujemy go
240
00:21:08,394 --> 00:21:10,813
oraz jego rodzinę z należnym szacunkiem.
241
00:21:11,856 --> 00:21:15,943
Ta zasada jest tak twarda,
jak koniec mojej laski. Rozumiesz?
242
00:21:17,028 --> 00:21:18,112
Całkowicie.
243
00:21:20,281 --> 00:21:23,242
Zaproponował mi,
bym rozważył twoje zwolnienie,
244
00:21:23,242 --> 00:21:26,871
co zakrawa na ironię losu,
bo dzięki jego darowiźnie mogliśmy
245
00:21:26,871 --> 00:21:30,124
spełnić twoje wygórowane żądania płacowe.
246
00:21:30,124 --> 00:21:32,209
Doceniam to.
247
00:21:32,668 --> 00:21:33,919
To daj temu wyraz.
248
00:21:35,755 --> 00:21:37,548
Tu masz akta więźniów,
249
00:21:37,548 --> 00:21:40,426
którzy byli skonfliktowani z Morrisonem.
250
00:21:40,426 --> 00:21:44,430
Zaniepokojeni wyborcy oczekują,
że przywrócę porządek.
251
00:21:44,430 --> 00:21:46,807
Przejrzyj dokładnie te akta
252
00:21:46,891 --> 00:21:49,143
i znajdź zabójcę szeryfa,
253
00:21:50,603 --> 00:21:53,856
a być może twoje sowite wynagrodzenie
254
00:21:53,856 --> 00:21:56,025
jeszcze wzrośnie.
255
00:21:56,734 --> 00:21:57,860
Czy to jasne?
256
00:21:59,487 --> 00:22:00,654
Jak słońce?
257
00:22:00,738 --> 00:22:05,117
A teraz powiem jak do dziecka,
258
00:22:05,618 --> 00:22:10,498
nie wolno ci nic zrobić w tej sprawie
bez mojej zgody.
259
00:22:10,498 --> 00:22:12,750
Jeden zły ruch, tracisz sprawę,
260
00:22:12,750 --> 00:22:15,503
drugi zły ruch, tracisz pracę.
261
00:22:17,213 --> 00:22:20,966
Kij czy marchewka? Twój wybór.
262
00:22:23,594 --> 00:22:25,221
Przepraszam, szefie.
263
00:22:25,221 --> 00:22:27,932
Finlay, dzwoni twój ojciec. Pilna sprawa.
264
00:22:32,853 --> 00:22:35,106
Mam pańską zgodę, by odebrać telefon?
265
00:22:35,106 --> 00:22:36,315
Nie wkurzaj mnie.
266
00:22:52,123 --> 00:22:53,707
- Cześć, tato! - Cześć.
267
00:22:53,791 --> 00:22:55,459
Zdobyłem ten twój przepis.
268
00:22:55,543 --> 00:22:59,380
Ale nie mogę się doczytać.
Wolałbym przekazać go bezpośrednio.
269
00:22:59,380 --> 00:23:02,842
Chętnie bym się spotkał,
ale nie mogę się stąd ruszyć.
270
00:23:02,842 --> 00:23:06,095
- Moi znajomi są w okolicy.
- Niech wpadną.
271
00:23:06,595 --> 00:23:09,098
Dwa-P, trzy-Z ode mnie. Za godzinę.
272
00:23:09,098 --> 00:23:12,518
A co u mamy i moich siostrzyczek?
273
00:23:12,518 --> 00:23:15,146
- Wszystko dobrze. - To chciałem usłyszeć.
274
00:23:15,896 --> 00:23:17,439
- Do usłyszenia.
- Na razie.
275
00:23:22,069 --> 00:23:24,071
Rozmawiałem z kapitanem Finlay'em.
276
00:23:24,155 --> 00:23:27,032
- Coś się stało?
- Nic takiego.
277
00:23:27,116 --> 00:23:31,412
Muszę przekazać wrażliwe informacje
dotyczące śledztwa.
278
00:23:32,079 --> 00:23:33,205
Osobiście.
279
00:23:36,792 --> 00:23:38,752
Ktoś przyjdzie cię zastąpić?
280
00:23:38,836 --> 00:23:41,338
Nie możemy w to wtajemniczać więcej ludzi.
281
00:23:41,422 --> 00:23:43,424
Nie będzie mnie kilka godzin.
282
00:23:45,759 --> 00:23:49,680
Spokojnie. Nikt nie wie, że tu jesteście.
283
00:23:53,767 --> 00:23:56,020
Nie powinienem tego robić, ale...
284
00:23:57,646 --> 00:23:59,690
Wiesz, jak się z tym obchodzić?
285
00:23:59,690 --> 00:24:01,692
Chodziłam z ojcem na strzelnicę.
286
00:24:02,735 --> 00:24:06,530
Jeśli będzie trzeba,
nie wahaj się go użyć.
287
00:24:06,614 --> 00:24:08,657
Przez wahanie możesz zginąć.
288
00:24:20,085 --> 00:24:21,545
Śmietanka, cukier?
289
00:24:21,629 --> 00:24:23,756
Dwie czarne, proszę.
290
00:24:23,756 --> 00:24:25,007
Proszę.
291
00:24:29,803 --> 00:24:30,971
Więc...
292
00:24:32,556 --> 00:24:34,892
- Jeśli chodzi o pani męża...
- Nie żyje?
293
00:24:36,060 --> 00:24:37,061
Tak.
294
00:24:37,645 --> 00:24:40,648
- Przykro mi.
- Mnie nie.
295
00:24:41,190 --> 00:24:45,569
Spodziewaliśmy się innej reakcji,
pani Jobling.
296
00:24:45,653 --> 00:24:47,821
Miller. Nie przyjęłam jego nazwiska.
297
00:24:47,905 --> 00:24:51,367
Pani Miller, nie obchodzi pani,
że mąż nie żyje?
298
00:24:51,367 --> 00:24:53,994
Obchodzi, ale nie jest mi przykro.
299
00:24:54,078 --> 00:24:56,830
Ostrzegałam go, że to się źle skończy.
300
00:24:56,914 --> 00:24:57,790
Co?
301
00:24:57,790 --> 00:25:00,125
Którego kierowcę stać na taki dom
302
00:25:00,209 --> 00:25:02,586
i na spłacenie hipoteki rodziców?
303
00:25:04,797 --> 00:25:07,132
- Nic nie mówisz?
- Mówię, kiedy chcę.
304
00:25:07,216 --> 00:25:11,887
Podejrzewała pani,
że mąż jest w coś zamieszany?
305
00:25:11,971 --> 00:25:14,431
Okradał swojego pracodawcę, Klinera.
306
00:25:14,515 --> 00:25:17,059
Woził klimatyzatory do Miami.
307
00:25:17,059 --> 00:25:19,561
Nic nie mówił, ale kasa, jaką zarabiał,
308
00:25:19,645 --> 00:25:23,232
sugeruje, że nie wszystkie
trafiały tam, gdzie powinny.
309
00:25:23,232 --> 00:25:25,359
Wkurzył nie tych, co trzeba.
310
00:25:25,359 --> 00:25:29,613
A oni strzelili mu w plecy
i zostawili na polu, żeby się wykrwawił.
311
00:25:31,407 --> 00:25:33,534
To już wolałam, gdy nic nie mówiłeś.
312
00:25:33,534 --> 00:25:36,036
Zabili też kogoś, na kim mi zależało.
313
00:25:37,246 --> 00:25:40,416
Więc jeśli coś wiesz, powiedz to teraz.
314
00:25:46,297 --> 00:25:47,881
Pokażę wam pudła.
315
00:25:52,803 --> 00:25:56,390
To z pracy.
Pewnie przepakował klimatyzatory
316
00:25:56,390 --> 00:26:00,269
i sprzedawał na czarnym rynku.
Sporo tego było.
317
00:26:00,269 --> 00:26:04,231
Niesamowite, ile kobieta może znieść
za dobry seks.
318
00:26:06,150 --> 00:26:09,528
Wiesz, z kim spotkał się tej nocy,
której został zabity?
319
00:26:09,528 --> 00:26:13,741
Nie. Wciąż ktoś do niego dzwonił,
czasem znikał na wiele dni.
320
00:26:13,741 --> 00:26:16,702
Z początku pytałam,
ale były z tego same kłótnie.
321
00:26:16,702 --> 00:26:21,248
- To dlatego nie zgłosiłaś zaginięcia?
- Tak. Przestałam się przejmować.
322
00:26:21,874 --> 00:26:23,667
Ile można?
323
00:26:23,751 --> 00:26:27,755
Mogą go pochować byle gdzie.
Jutro mam samolot.
324
00:26:27,755 --> 00:26:30,257
Pomieszkam u starych,
póki nie opylę domu.
325
00:26:30,341 --> 00:26:33,552
Mam dosyć Georgii i tego dupka.
326
00:26:37,556 --> 00:26:38,557
Finlay.
327
00:26:40,225 --> 00:26:42,102
Dwa-P, trzy-Z, rozumiem.
328
00:26:42,186 --> 00:26:43,562
Już tam jedziemy.
329
00:26:43,562 --> 00:26:46,774
Musimy jechać.
Przebierz się w cywilne ciuchy.
330
00:26:52,321 --> 00:26:56,617
Musiałby opchnąć więcej klimatyzatorów
niż GE, żeby zarobić na te domy.
331
00:26:56,617 --> 00:26:58,994
Przewoził fałszywy szmal dla Klinera.
332
00:26:59,078 --> 00:27:01,705
Joe przymknął fałszerzy gotówki w Stanach.
333
00:27:01,789 --> 00:27:05,876
Fałszywe banknoty są drukowane
w Ameryce Południowej,
334
00:27:05,876 --> 00:27:09,088
skąd trafiają na Florydę.
Jobling wiezie klimatyzatory
335
00:27:09,088 --> 00:27:12,800
i wraca do Margrave
z podrobioną forsą w kartonach,
336
00:27:12,800 --> 00:27:15,094
ale część kasy zgarnia dla siebie.
337
00:27:15,094 --> 00:27:16,512
Skąd ta pewność?
338
00:27:16,512 --> 00:27:19,681
To hipoteza robocza.
Oby akta Joe ją potwierdziły.
339
00:27:23,060 --> 00:27:24,645
To na pewno tu?
340
00:27:24,645 --> 00:27:28,232
Dwie ulice na południe i trzy na zachód
od biura Picarda.
341
00:27:28,232 --> 00:27:29,775
Jesteśmy na miejscu.
342
00:27:30,901 --> 00:27:32,027
Idzie.
343
00:27:34,905 --> 00:27:36,740
Policzcie do czterech i za mną.
344
00:27:46,583 --> 00:27:48,127
Jak się trzymacie?
345
00:27:48,127 --> 00:27:49,336
Dobrze.
346
00:27:49,420 --> 00:27:51,380
Kto pilnuje Charlie i dzieci?
347
00:27:51,380 --> 00:27:54,091
Nikt. Ale da sobie radę.
348
00:27:54,091 --> 00:27:55,717
Sprawdziłeś numer VIN?
349
00:27:55,801 --> 00:27:58,971
Chevy Equinox należący
do wypożyczalni samochodów.
350
00:27:58,971 --> 00:28:00,889
Wypożyczony w zeszłym tygodniu,
351
00:28:00,973 --> 00:28:04,268
ostatnio widziany przed motelem
jakieś 60 km od Margrave.
352
00:28:04,268 --> 00:28:08,605
Wypożyczył go niejaki Ron Hassey.
353
00:28:08,689 --> 00:28:11,817
To Joe. Używał nazwisk łapaczy Yankesów.
354
00:28:11,817 --> 00:28:13,569
Dobrze, że to zapisałem.
355
00:28:13,569 --> 00:28:15,988
Pewnie nie zdążył się wymeldować.
356
00:28:15,988 --> 00:28:18,866
- Mógł tam zostawić coś ważnego.
- Możliwe.
357
00:28:18,866 --> 00:28:21,618
Był szczególarzem. Wszystko zapisywał.
358
00:28:22,494 --> 00:28:26,623
Adres motelu, 1517 Oglethorpe Road.
Zapamiętaj i wyrzuć.
359
00:28:27,249 --> 00:28:29,877
Zróbcie coś dla mnie
i zamknijcie tę sprawę.
360
00:28:29,877 --> 00:28:32,713
Wiele ryzykuję, mogę stracić pracę.
361
00:28:32,713 --> 00:28:34,089
Dzięki za pomoc.
362
00:28:41,597 --> 00:28:44,183
Tak, Ron Hassey był tu.
Dlaczego pytacie?
363
00:28:44,183 --> 00:28:46,685
Nie zostawił czegoś?
364
00:28:46,685 --> 00:28:51,064
Zostawił teczkę i pokrowiec na ubrania.
Odebrał je 20 minut temu.
365
00:28:51,732 --> 00:28:53,734
- Kto odebrał?
- Ron Hassey.
366
00:28:54,193 --> 00:28:55,527
Jak wyglądał?
367
00:28:56,278 --> 00:29:00,407
Średniego wzrostu, latynoska uroda.
368
00:29:02,743 --> 00:29:06,163
Mają nad nami 20 minut przewagi.
Szukaj wiatru w polu.
369
00:29:06,163 --> 00:29:08,624
- Teczka przepadła.
- Nie szkodzi.
370
00:29:08,624 --> 00:29:10,626
- Robił notatki.
- Tak.
371
00:29:10,626 --> 00:29:13,629
Wiedział, że ktoś po nie przyjdzie,
więc je ukrył.
372
00:29:14,087 --> 00:29:17,382
Gdybyś wzięła jego rzeczy, co byś zrobiła?
373
00:29:17,466 --> 00:29:19,510
Zwiałabym, zanim brat się zjawił.
374
00:29:19,510 --> 00:29:23,889
Spieszyłabyś się. Wzięłabyś teczkę,
a pokrowiec wyrzuciła.
375
00:29:25,307 --> 00:29:26,225
Cholera.
376
00:29:27,476 --> 00:29:30,938
OK, Joe. Zobaczmy,
czy byłeś tak bystry, jak myślałem.
377
00:29:47,579 --> 00:29:48,914
Nie wierzę.
378
00:29:50,249 --> 00:29:52,417
GARAŻ JOBLINGA KARTA PRACY GRAYA
379
00:29:53,752 --> 00:29:55,254
To jakaś lista.
380
00:29:55,504 --> 00:29:56,505
Kryj się!
381
00:30:01,927 --> 00:30:02,970
Poszła opona.
382
00:30:02,970 --> 00:30:05,472
Gdy strzelę, biegniemy w różne strony.
383
00:30:05,556 --> 00:30:07,474
Trudniej będzie nas trafić.
384
00:30:07,558 --> 00:30:10,352
Na trzy. Raz, dwa, trzy.
385
00:30:16,108 --> 00:30:18,026
On ma kartkę! Za nim!
386
00:30:51,602 --> 00:30:53,103
A to sukinsyn!
387
00:31:14,166 --> 00:31:15,417
Mateo!
388
00:32:03,799 --> 00:32:05,967
Zabiłeś mojego kuzyna.
389
00:32:06,051 --> 00:32:09,179
Teraz ja rozwalę ci łeb.
390
00:32:20,899 --> 00:32:22,109
Dzięki.
391
00:32:23,151 --> 00:32:26,279
Ściągnąłeś ich na siebie,
bo miałeś kartkę.
392
00:32:26,363 --> 00:32:27,531
Żeby cię ratować.
393
00:32:27,531 --> 00:32:31,243
Nie troszcz się o mnie. Jestem gliną,
nie dziewczynką.
394
00:32:31,243 --> 00:32:32,160
Oczywiście.
395
00:32:32,244 --> 00:32:35,539
Zeszła noc niczego nie zmieniła.
Co ty sobie myślałeś?
396
00:32:42,045 --> 00:32:46,341
Gdy zabili Joe, nie miałem nikogo,
na kim by mi zależało.
397
00:32:46,425 --> 00:32:47,676
To straszne uczucie.
398
00:32:48,510 --> 00:32:49,886
Potem poznałem ciebie,
399
00:32:50,971 --> 00:32:52,305
poczułem się lepiej.
400
00:32:55,976 --> 00:32:58,311
Chodź, trzeba zmienić koło.
401
00:33:13,076 --> 00:33:13,952
Finlay.
402
00:33:14,453 --> 00:33:15,620
Znaleźliście coś?
403
00:33:15,704 --> 00:33:17,914
Tak. A potem oni znaleźli nas.
404
00:33:17,998 --> 00:33:19,291
Więcej trupów?
405
00:33:20,417 --> 00:33:21,626
Jedno mnie ciekawi.
406
00:33:21,710 --> 00:33:24,546
Jakim cudem dotarli do motelu przed nami?
407
00:33:25,839 --> 00:33:30,385
Stevenson odebrał telefon od Picarda
i przełączył na główną linię.
408
00:33:31,011 --> 00:33:34,014
- Mógł podsłuchiwać.
- Każdy mógł.
409
00:33:34,848 --> 00:33:35,849
Albo...
410
00:33:35,849 --> 00:33:39,478
Nie wiem, może Stevenson
tylko udaje niewiniątko.
411
00:33:40,145 --> 00:33:43,565
Picard dzwonił do mnie
na posterunek kilka razy.
412
00:33:43,565 --> 00:33:47,277
Stevenson mógł znać jego głos,
rozszyfrował miejsce spotkania.
413
00:33:47,277 --> 00:33:50,280
Ludzie Klinera wyruszyli od razu
i was ubiegli.
414
00:33:50,280 --> 00:33:53,784
Znalazłem sprzęt do podsłuchu
przy Spiveyu.
415
00:33:53,784 --> 00:33:56,578
Używają mikrofonów parabolicznych.
416
00:33:56,578 --> 00:33:58,955
Nie wierzę, że Stevenson zdradził.
417
00:33:59,039 --> 00:34:02,584
Ale z drugiej strony
o wszystko mnie wypytywał,
418
00:34:03,376 --> 00:34:06,004
udawał przejętego sprawą Hubble'a.
419
00:34:06,421 --> 00:34:08,465
Boże! Co za podstępny sukinsyn.
420
00:34:09,090 --> 00:34:14,054
Poznał fałszywe nazwisko Joe'ego
i adres motelu, dlatego nas ubiegli.
421
00:34:14,054 --> 00:34:17,140
Tak, ale to my wyszliśmy z tego cało.
422
00:34:17,849 --> 00:34:20,060
Musimy omówić wszystko, co znaleźliście.
423
00:34:20,060 --> 00:34:23,355
- Ale nie przez telefon. - Znam opuszczony dom.
424
00:34:23,355 --> 00:34:26,191
Pod Margrave, na odludziu.
Prześlę ci namiary.
425
00:34:26,566 --> 00:34:28,068
Dobra. Do zobaczenia.
426
00:34:29,236 --> 00:34:31,863
Na szczęście byliśmy ostrożni
przy Stevensonie.
427
00:34:36,409 --> 00:34:37,953
Wciąż jesteś na mnie zła?
428
00:34:40,872 --> 00:34:44,501
Wiem, że nie potrzebujesz ochrony,
ale zadziałał instynkt.
429
00:34:47,295 --> 00:34:48,922
Tak mnie uczono.
430
00:34:49,965 --> 00:34:53,260
To nie był jakiś gruby smarkacz.
431
00:34:53,385 --> 00:34:55,804
Twój chłopak pobił syna generała brygady.
432
00:34:55,804 --> 00:34:58,849
Syn Bishopa sprawiał problemy,
odkąd się wprowadziliśmy.
433
00:34:58,849 --> 00:35:01,017
Chłopcy bronili Billy'ego Docette.
434
00:35:01,101 --> 00:35:02,602
Docette'owie was nie poprą.
435
00:35:02,686 --> 00:35:05,522
Jego ojciec myśli tylko o karierze,
ty też powinieneś.
436
00:35:05,522 --> 00:35:07,649
To sprzeczka między dzieciakami.
437
00:35:07,649 --> 00:35:10,986
Zgadza się. A twój syn rozkwasił mu twarz.
438
00:35:10,986 --> 00:35:12,779
Co mu grozi?
439
00:35:12,863 --> 00:35:14,990
Jest niepełnoletni. Niewiele.
440
00:35:14,990 --> 00:35:18,326
Ale Bishop odegra się na Stanie,
jak tylko będzie mógł.
441
00:35:18,410 --> 00:35:19,744
Co słyszałeś?
442
00:35:19,828 --> 00:35:22,664
Znajdzie pretekst, żeby cię zdegradować,
443
00:35:22,664 --> 00:35:27,460
obciąć ci żołd, przenieść
do jakiejś dziury w Niemczech.
444
00:35:27,544 --> 00:35:28,420
Jezu.
445
00:35:28,420 --> 00:35:31,756
Stanley niczego nie zrobił.
Można to jakoś naprawić?
446
00:35:31,840 --> 00:35:34,050
Chciałbym, gdybym tylko mógł.
447
00:35:34,676 --> 00:35:37,512
Bishop od zawsze był mściwym sukinsynem.
448
00:35:38,305 --> 00:35:40,390
Zrujnuje mi karierę.
449
00:35:40,390 --> 00:35:44,603
Przykro mi, że przynoszę złe wieści.
Ale chciałem was ostrzec.
450
00:35:45,312 --> 00:35:47,731
Dzięki, Butch. Jesteś w porządku.
451
00:35:54,154 --> 00:35:55,196
Chodźcie.
452
00:36:01,578 --> 00:36:02,829
To wszystko prawda?
453
00:36:03,830 --> 00:36:04,748
Tak.
454
00:36:06,791 --> 00:36:09,794
- To nie fair, że ty masz kłopoty.
- Zgadza się.
455
00:36:11,171 --> 00:36:14,549
Powinieneś o tym pomyśleć,
zanim go pobiłeś.
456
00:36:26,645 --> 00:36:27,896
Nienawidzi mnie.
457
00:36:34,110 --> 00:36:36,446
- Zajmę się tym.
- Nie!
458
00:36:36,446 --> 00:36:39,532
Masz 12 lat. Nie mieszaj się do tego.
459
00:36:39,616 --> 00:36:40,533
Ależ, Joe...
460
00:36:40,617 --> 00:36:42,827
Instynkt ci mówił, by siedzieć cicho.
461
00:36:42,911 --> 00:36:44,287
Nie mylił się.
462
00:36:45,205 --> 00:36:46,456
To nie twoja sprawa.
463
00:36:58,510 --> 00:37:01,805
"E unum pluribus". Wielu z jednego.
464
00:37:01,930 --> 00:37:05,308
Powinno być "jeden z wielu".
"E pluribus unum". Odwrotnie.
465
00:37:05,392 --> 00:37:06,601
Pomyłka?
466
00:37:06,685 --> 00:37:08,728
Joe nigdy się nie mylił.
467
00:37:08,812 --> 00:37:11,189
"P. H." to Paul Hubble.
468
00:37:11,189 --> 00:37:14,275
"W. B."? Czyj to numer kierunkowy?
469
00:37:14,359 --> 00:37:15,652
Nie mam pojęcia.
470
00:37:15,652 --> 00:37:18,029
{\an8}Potem mamy "S. C." To Nowy Jork.
471
00:37:18,113 --> 00:37:21,449
{\an8}Prowadziłem śledztwo
z Lotnictwem Gwardii Narodowej w Memphis.
472
00:37:21,533 --> 00:37:23,743
901 to kierunkowy do Memphis.
473
00:37:23,827 --> 00:37:27,288
Tego nie rozumiem.
Garaż Joblinga, karta Graya.
474
00:37:27,372 --> 00:37:29,416
Byliśmy już w garażu Joblinga.
475
00:37:29,416 --> 00:37:32,127
Poza pustymi kartonami
niczego tam nie było.
476
00:37:32,127 --> 00:37:36,214
Gray nie miał karty Klinera.
Sprawdziłam w biurze i w domu.
477
00:37:36,214 --> 00:37:38,967
Wszystko wyczyścili.
Nie mamy nic na Klinera.
478
00:37:38,967 --> 00:37:41,344
Sprawdźmy te numery w systemie.
479
00:37:41,428 --> 00:37:43,096
Przecież możemy zadzwonić.
480
00:37:43,596 --> 00:37:44,723
W sumie możemy.
481
00:37:46,474 --> 00:37:48,393
Ja zadzwonię na ten nieznany.
482
00:37:48,393 --> 00:37:50,145
Ja do Nowego Jorku.
483
00:37:50,145 --> 00:37:51,396
A ja do Memphis.
484
00:37:59,487 --> 00:38:02,157
Agencja Ochrony Środowiska.
485
00:38:02,157 --> 00:38:03,867
Z kim połączyć?
486
00:38:04,534 --> 00:38:05,577
Halo?
487
00:38:05,577 --> 00:38:09,873
W. B. to William Bryant.
Profesor ekonomii na Princeton.
488
00:38:09,873 --> 00:38:13,877
Obecnie na konferencji w Europie,
wraca za trzy dni.
489
00:38:13,877 --> 00:38:15,086
Nie odbiera.
490
00:38:15,170 --> 00:38:18,798
Dziwne. Ja dodzwoniłem się
do Wydziału Ekonomii na Columbii.
491
00:38:18,882 --> 00:38:21,176
S. C. to Profesor Stephanie Castillo,
492
00:38:21,176 --> 00:38:24,846
też jest na konferencji w Europie,
wraca za trzy dni.
493
00:38:25,555 --> 00:38:27,932
- Niech zgadnę. Uniwerek w Memphis.
- Nie.
494
00:38:28,016 --> 00:38:30,018
Oddział EPA w Memphis.
495
00:38:30,018 --> 00:38:32,437
Co to ma wspólnego z podrabianiem?
496
00:38:32,437 --> 00:38:35,273
Co ma z tym wspólnego numer Hubble'a?
497
00:38:35,273 --> 00:38:37,358
A Ameryka Południowa? A pasza?
498
00:38:37,442 --> 00:38:39,736
Daj już spokój z tą paszą.
499
00:38:39,736 --> 00:38:42,363
To było cholernie dużo paszy.
500
00:38:42,447 --> 00:38:45,158
Trzeba sprawdzić
tę Agencję Ochrony Środowiska.
501
00:38:45,283 --> 00:38:49,412
Skorumpowani agenci są groźniejsi
od profesorków.
502
00:38:49,496 --> 00:38:52,373
Nie możesz tam jechać.
Zaraz będzie tu Molly.
503
00:38:52,457 --> 00:38:55,460
W aktach mogą być skróty,
które tylko ty zrozumiesz.
504
00:38:55,460 --> 00:38:58,922
A wy musicie zachować pozory
przed Teale'em.
505
00:39:02,342 --> 00:39:04,094
Znam kogoś, kto mógłby pomóc.
506
00:39:04,094 --> 00:39:05,428
Jest godny zaufania?
507
00:39:05,512 --> 00:39:08,098
Powierzałem jej swoje życie wiele razy.
508
00:39:08,098 --> 00:39:09,849
Nigdy mnie nie zawiodła.
509
00:39:14,646 --> 00:39:17,690
- Reacher!
- Neagley. Skąd wiedziałaś, że to ja?
510
00:39:17,774 --> 00:39:20,902
Tylko ty i mój ojciec macie
mój prywatny numer.
511
00:39:21,027 --> 00:39:25,907
A on o tej porze
ogląda swój ulubiony serial.
512
00:39:27,992 --> 00:39:30,537
Kopę lat. Co tam?
513
00:39:31,204 --> 00:39:33,665
Muszę się streszczać. Gotowa?
514
00:39:34,457 --> 00:39:36,876
- Dajesz - Mój brat pracował dla tajnych służb.
515
00:39:36,960 --> 00:39:38,920
Tropił fałszerzy pieniędzy.
516
00:39:38,920 --> 00:39:41,714
Za bardzo zbliżył się do prawdy i zginął.
517
00:39:42,423 --> 00:39:43,341
Szlag.
518
00:39:44,425 --> 00:39:45,426
Wszystko OK?
519
00:39:45,510 --> 00:39:47,137
Zginął mój brat, nie ja.
520
00:39:47,137 --> 00:39:49,597
Mój błąd. Zapomniałam, z kim rozmawiam.
521
00:39:49,681 --> 00:39:53,476
Joe zapisał numer do EPA w Memphis
oraz inicjały J. W.
522
00:39:53,560 --> 00:39:56,146
- Nic więcej nie mam.
- Nic więcej nie trzeba.
523
00:39:56,146 --> 00:39:58,648
Zaczynam działać. Hej, szefie,
524
00:40:00,108 --> 00:40:01,442
jak chcesz pogadać...
525
00:40:01,526 --> 00:40:02,610
Już pogadaliśmy.
526
00:40:04,070 --> 00:40:07,323
Nie zagłuszaj swoich emocji.
Przestań grać twardziela.
527
00:40:07,740 --> 00:40:08,908
Na razie, Neagley.
528
00:40:09,576 --> 00:40:11,578
Zawsze taka jest?
529
00:40:11,578 --> 00:40:13,496
Nie. Czasem mówi, co myśli.
530
00:40:13,580 --> 00:40:16,541
Musimy się zbierać.
Zaraz przylatuje Molly Beth.
531
00:40:16,541 --> 00:40:19,586
Zostawimy jaguara.
Ślady po kulach biją po oczach.
532
00:40:19,586 --> 00:40:22,172
Pojedziemy moim. Lubicie
trzydziestkę ósemkę?
533
00:40:24,632 --> 00:40:25,550
Nie żartowałeś.
534
00:40:30,638 --> 00:40:33,641
Jej samolot ląduje za 15 minut.
535
00:40:33,725 --> 00:40:36,394
Przywozi papiery, więc nie odbiera bagażu.
536
00:40:36,394 --> 00:40:39,397
Wyjście z samolotu - 10 minut,
toaleta - pięć,
537
00:40:39,397 --> 00:40:42,275
droga na stację - dziesięć,
zakup biletu - dwie.
538
00:40:42,275 --> 00:40:45,820
Metro kursuje co pięć minut.
Ile się jedzie do Five Points?
539
00:40:45,904 --> 00:40:47,739
- Około dwudziestu minut.
- OK.
540
00:40:47,739 --> 00:40:51,326
Powinniśmy tam być
minutę do sześciu minut przed nią.
541
00:40:54,454 --> 00:40:56,206
Nie wiemy, jak wygląda.
542
00:40:56,206 --> 00:40:59,667
- Jak nas znajdzie?
- Znała Joe'ego.
543
00:40:59,751 --> 00:41:01,085
Jestem do niego podobny.
544
00:41:04,547 --> 00:41:08,593
Wiem, że lubisz bluesa, Reacher,
ale przyznaj, że to niezły kawałek.
545
00:41:10,637 --> 00:41:11,638
Nie.
546
00:41:20,230 --> 00:41:21,231
Okej.
547
00:41:24,234 --> 00:41:28,821
Przyjedzie Złotym lub Czerwonym.
To dwa różne perony.
548
00:41:37,163 --> 00:41:38,289
To ona.
549
00:41:41,751 --> 00:41:44,629
Chce się spotkać przy ruchomych schodach.
550
00:41:52,887 --> 00:41:54,138
Gdzie ona jest?
551
00:41:54,222 --> 00:41:56,266
Pewnie nas nie zauważyła.
552
00:41:56,266 --> 00:41:58,476
Nie można mnie nie zauważyć.
553
00:42:02,605 --> 00:42:03,731
Coś się stało.
554
00:42:04,315 --> 00:42:07,485
Rozdzielmy się.
Ty sprawdź schody, a ty windy.
555
00:42:08,987 --> 00:42:10,280
- Przepraszam.
- Hej!
556
00:42:15,910 --> 00:42:16,995
Cholera.
557
00:42:51,904 --> 00:42:52,739
Już dobrze.
558
00:42:54,324 --> 00:42:56,868
Hej! Boże!
559
00:43:02,540 --> 00:43:03,583
Joe.
560
00:45:03,661 --> 00:45:05,663
Napisy: Jacek Bartecki
561
00:45:05,663 --> 00:45:07,748
Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem
Maciej Kowalski