1
00:00:06,089 --> 00:00:08,383
SERIAL NETFLIX
2
00:00:59,851 --> 00:01:01,144
TAK WIELE DO OPOWIEDZENIA
3
00:01:16,576 --> 00:01:18,703
Podoba ci się biuro w domu?
4
00:01:19,662 --> 00:01:20,663
Owszem.
5
00:01:20,747 --> 00:01:23,249
Choć nie byłam zadowolona,
6
00:01:23,333 --> 00:01:27,295
gdy właściciel chciał sprzedać budynek,
w którym miałam biuro.
7
00:01:27,378 --> 00:01:30,924
Proszę. Drżę na myśl o tym,
co teraz się tam znajdzie,
8
00:01:31,007 --> 00:01:35,637
ale podoba mi się większa prywatność,
na którą mogą liczyć klienci.
9
00:01:37,013 --> 00:01:38,765
I łatwo tu dojechać.
10
00:01:39,974 --> 00:01:43,937
Siadaj i mów,
co wiesz o swoich biologicznych rodzicach.
11
00:01:44,604 --> 00:01:45,438
Niewiele.
12
00:01:46,731 --> 00:01:49,109
Moi prawdziwi rodzice to Tina i Eno.
13
00:01:49,192 --> 00:01:51,820
Chcieli adoptować dziecko,
14
00:01:51,903 --> 00:01:55,115
które pasowałoby
do białej matki i czarnego ojca.
15
00:01:56,199 --> 00:01:59,452
Mama lubiła opowiadać o wieczorze,
gdy dostali telefon.
16
00:01:59,536 --> 00:02:03,623
Gdy pielęgniarki dały jej mnie,
zaczęła łkać i nie oddała mnie.
17
00:02:05,667 --> 00:02:06,751
Przez 21 lat.
18
00:02:07,335 --> 00:02:09,295
Wspaniała kobieta.
19
00:02:11,673 --> 00:02:14,050
Biologiczna matka zostawiła Biblię,
20
00:02:14,134 --> 00:02:17,053
pisząc, że pochodzi z Serenity,
co znaczy „spokój ducha”.
21
00:02:17,137 --> 00:02:20,348
Liczyła, że właśnie to odnajdę
z nowymi rodzicami.
22
00:02:20,431 --> 00:02:24,018
- Jak długo ich szukasz?
- Zawsze mnie to ciekawiło.
23
00:02:25,103 --> 00:02:28,106
Ale parę lat temu
zrobiłem sobie badanie DNA.
24
00:02:28,189 --> 00:02:30,400
I czego się dowiedziałeś?
25
00:02:30,900 --> 00:02:33,153
Niczego. Brak dopasowań.
26
00:02:33,695 --> 00:02:37,699
Nie przeszkadzało mi to,
ale po śmierci mojej mamy…
27
00:02:39,075 --> 00:02:40,743
ciągle kłóciłem się z ojcem.
28
00:02:42,120 --> 00:02:44,831
Chciałem wyjechać i pomyślałem o Serenity.
29
00:02:46,166 --> 00:02:48,835
Nie powiedziałem mu
przed wyjazdem z Erikiem.
30
00:02:49,961 --> 00:02:55,383
Ale powiedział, że rozumie…
i że mama też by zrozumiała.
31
00:02:56,259 --> 00:02:59,220
- Czyli udana wizyta.
- Czegoś się dowiedziałem.
32
00:02:59,304 --> 00:03:02,932
Urodziłem się w Gulfort.
W Missisipi, nie Ohio.
33
00:03:03,850 --> 00:03:06,895
Czyli miałeś poprawiony akt urodzenia?
34
00:03:07,604 --> 00:03:10,940
Tak. Po jakimś czasie
przestałem tego dociekać.
35
00:03:11,774 --> 00:03:15,904
- Nie chciałem zranić ich uczuć.
- To delikatna sprawa.
36
00:03:16,613 --> 00:03:23,244
Wypełnij ten formularz i poproszę
o weryfikację akt stanu cywilnego.
37
00:03:23,328 --> 00:03:26,581
I wtedy… Przepraszam na chwilę.
38
00:03:30,293 --> 00:03:34,088
Dzień dobry. Dziękuję.
39
00:03:40,929 --> 00:03:41,930
Masz urodziny?
40
00:03:42,013 --> 00:03:42,931
Nie.
41
00:03:44,140 --> 00:03:45,183
Coś pięknego!
42
00:03:49,145 --> 00:03:50,813
Bransoletka z cukierków?
43
00:03:50,897 --> 00:03:52,732
Nie widziałem takiej od…
44
00:03:53,274 --> 00:03:55,026
Idziemy.
45
00:03:55,860 --> 00:03:57,904
- W porządku.
- Chodź.
46
00:04:03,993 --> 00:04:07,622
Cudownie mieć cię znów w domu,
kochany wnuku.
47
00:04:07,705 --> 00:04:10,625
- Dzięki.
- Bez twojego uśmiechu było tu ponuro.
48
00:04:10,708 --> 00:04:12,335
Naprawdę muszę tu zostać?
49
00:04:12,418 --> 00:04:14,587
Aż nie wejdziesz o kulach na górę.
50
00:04:14,671 --> 00:04:17,548
Nie ma innego miejsca z drzwiami?
51
00:04:17,632 --> 00:04:18,925
Niestety nie.
52
00:04:19,008 --> 00:04:21,219
Nie mógłbym zostać u ciebie, babuniu?
53
00:04:21,302 --> 00:04:25,098
Nikt nie skacze z radości,
ale musimy przez to przebrnąć.
54
00:04:25,181 --> 00:04:28,685
- I czeka nas rozmowa.
- Co mam powiedzieć?
55
00:04:28,768 --> 00:04:32,063
Nie powiedziałeś,
dlaczego zabrałeś auto brata.
56
00:04:32,146 --> 00:04:34,691
Wiesz, jakie to było niebezpieczne?
57
00:04:34,774 --> 00:04:37,443
Mogłeś skrzywdzić Nellie.
I mogliście zginąć.
58
00:04:38,611 --> 00:04:40,321
Mamo, lecę, bo się spóźnię.
59
00:04:40,405 --> 00:04:42,115
Odbierzesz mnie po egzaminie?
60
00:04:42,198 --> 00:04:43,199
A CeCe?
61
00:04:43,283 --> 00:04:46,411
Nie może. Też ma egzaminy.
62
00:04:46,494 --> 00:04:47,787
Ja mogę to zrobić.
63
00:04:47,870 --> 00:04:50,290
- Mam cię teraz zawieźć?
- Naprawdę.
64
00:04:50,373 --> 00:04:54,002
- Dzięki. W tę stronę się przejdę.
- Nie nadwyrężaj ręki.
65
00:04:54,085 --> 00:04:57,213
Powiedz pani McCall,
jeśli będzie cię boleć.
66
00:04:57,297 --> 00:04:58,423
Da ci więcej czasu.
67
00:04:59,966 --> 00:05:00,842
Odbiorę.
68
00:05:05,221 --> 00:05:06,306
Mamo!
69
00:05:06,389 --> 00:05:07,807
Zostaw to mnie.
70
00:05:08,683 --> 00:05:09,559
Dzięki.
71
00:05:11,060 --> 00:05:12,228
Wielkie dzięki.
72
00:05:17,692 --> 00:05:18,568
Kochana?
73
00:05:32,749 --> 00:05:34,792
Co się stało z waszą trójką?
74
00:05:36,669 --> 00:05:38,421
LICEUM SERENITY
75
00:05:38,504 --> 00:05:42,342
Potraktuj mistrzostwa jak każdy inny mecz.
Nie daj się presji.
76
00:05:42,425 --> 00:05:44,927
Nie słuchaj, co mówią inni.
77
00:05:46,095 --> 00:05:50,308
Ale podejdź do tego poważnie.
To ty wpłyniesz na grę całej drużyny.
78
00:05:50,391 --> 00:05:53,186
- To wielka odpowiedzialność.
- Spoko.
79
00:05:53,686 --> 00:05:57,106
Nie wystawilibyśmy cię,
gdybyśmy w ciebie wątpili.
80
00:06:02,487 --> 00:06:03,321
Do boju!
81
00:06:04,072 --> 00:06:05,114
Są świetne.
82
00:06:05,198 --> 00:06:06,407
Wielkie dzięki.
83
00:06:06,491 --> 00:06:07,742
Zamknij się, Ty!
84
00:06:09,619 --> 00:06:12,413
- Jackson, nie bij mnie!
- Serio was to śmieszy?
85
00:06:24,175 --> 00:06:26,594
- Scarlet Magnolia powraca!
- Cześć.
86
00:06:26,677 --> 00:06:29,055
Wszyscy się ucieszą.
87
00:06:29,138 --> 00:06:31,974
- E-maile i telefony.
- Za chwilę.
88
00:06:32,058 --> 00:06:34,268
Zerknij na informację publiczną.
89
00:06:34,352 --> 00:06:35,645
- Już są?
- Tak.
90
00:06:39,690 --> 00:06:40,608
Idzie.
91
00:06:46,364 --> 00:06:47,907
Przepraszam.
92
00:06:47,990 --> 00:06:49,283
To ja przepraszam!
93
00:06:49,367 --> 00:06:52,954
Nawet mając problemy,
nie możemy zapominać o czymś bólu.
94
00:06:53,037 --> 00:06:54,455
Kocham ciebie.
95
00:06:54,539 --> 00:06:56,165
Kocham twoich chłopaków.
96
00:06:56,249 --> 00:07:00,420
Wszystko zwaliło się jednocześnie
i nie zapanowałam nad emocjami.
97
00:07:00,503 --> 00:07:04,507
- To była straszna noc.
- Ale już minęła!
98
00:07:05,800 --> 00:07:07,593
Wybaczcie, że przeszkadzam.
99
00:07:07,677 --> 00:07:09,137
Dzwoni pani Lester.
100
00:07:09,220 --> 00:07:14,058
Poprosiłem, by zostawiła wiadomość,
ale nie śmiem jej przekazać dosłownie.
101
00:07:14,142 --> 00:07:17,687
Wszystko potrafi ją rozwścieczyć.
O co chodzi tym razem?
102
00:07:17,770 --> 00:07:20,064
- Mandat za parkowanie.
- Co?
103
00:07:20,148 --> 00:07:22,733
Nie wiem, ale chce z tobą rozmawiać.
104
00:07:22,817 --> 00:07:24,902
Niech poczeka i się uspokoi.
105
00:07:25,403 --> 00:07:28,030
Wybaczcie, że przerwałem… pokaz kwiatów?
106
00:07:28,865 --> 00:07:31,701
Wiesz, że nazywają nas
Słodkimi Magnoliami?
107
00:07:31,784 --> 00:07:33,494
Obiło mi się o uszy.
108
00:07:33,578 --> 00:07:36,873
A to są Przepraszające Magnolie.
109
00:07:36,956 --> 00:07:38,916
Jak mogłem się nie domyślić?
110
00:07:39,000 --> 00:07:42,545
Gdy byłyśmy w drugiej klasie,
111
00:07:42,628 --> 00:07:46,132
doszło między nami
do jednej z największych kłótni.
112
00:07:46,215 --> 00:07:51,929
Maddie i Dana Sue nie dostrzegały czegoś,
o czym ja wiedziałam od początku.
113
00:07:52,013 --> 00:07:55,600
Troskliwy Miś
był ważniejszy niż pozostałe.
114
00:07:55,683 --> 00:08:00,271
Nie mogła znieść cichych dni,
więc postanowiła temu zaradzić.
115
00:08:00,354 --> 00:08:03,774
Gdy mój tata wkurzał mamę,
kupował jej na zgodę biżuterię.
116
00:08:03,858 --> 00:08:06,736
Podeszłam do tego tak samo.
117
00:08:06,819 --> 00:08:11,115
Dlatego zajrzałem do wielkanocnego koszyka
118
00:08:11,199 --> 00:08:14,243
i wyjęłam z niego
trzy bransoletki z cukierkami.
119
00:08:14,327 --> 00:08:17,246
Dała je nam i byłyśmy pogodzone.
120
00:08:18,414 --> 00:08:20,458
Gdy znikają bransoletki…
121
00:08:20,541 --> 00:08:23,794
- Kończy się kłótnia.
- I żyjemy dalej w zgodzie.
122
00:08:24,712 --> 00:08:26,756
Ujrzałem święty obrzęd.
123
00:08:27,590 --> 00:08:30,968
- No to wracam do pani Lester.
- Powodzenia i dzięki!
124
00:08:31,052 --> 00:08:34,347
- Ja też będę się zbierać.
- Poczekaj chwilę.
125
00:08:34,430 --> 00:08:38,809
Zanim pójdziesz,
musimy pogadać o czymś jeszcze.
126
00:08:39,727 --> 00:08:41,646
- Helen.
- Co się stało?
127
00:08:41,729 --> 00:08:43,773
No mów.
128
00:08:44,774 --> 00:08:45,691
Jestem w ciąży.
129
00:08:46,484 --> 00:08:47,610
Że co?!
130
00:08:48,319 --> 00:08:49,695
Prawie ogłuchłam.
131
00:08:50,404 --> 00:08:53,574
Jak? Kiedy? Dopiero co o tym postanowiłaś!
132
00:08:53,658 --> 00:08:58,079
- Szybka akcja. Szanuję.
- Niezbadane są wyroki boskie.
133
00:08:58,162 --> 00:08:59,789
I staroświeckie.
134
00:08:59,872 --> 00:09:01,999
Rany boskie. Kto jest ojcem?
135
00:09:02,083 --> 00:09:04,502
Zanim wiadoma osoba wyjechała.
136
00:09:05,294 --> 00:09:08,297
Dopiero Howie powiedział mi w szpitalu.
137
00:09:08,381 --> 00:09:09,549
Wiadoma osoba wie?
138
00:09:09,632 --> 00:09:11,342
Na pewno nie.
139
00:09:11,425 --> 00:09:15,888
- Kiedy mu powiesz?
- Na razie zostaje to między nami.
140
00:09:16,764 --> 00:09:19,559
Będziemy mieć dziecko!
141
00:09:23,604 --> 00:09:28,985
Wybacz, że wracam do spraw biznesowych
wobec przełomowych wieści o dziecku.
142
00:09:29,068 --> 00:09:30,027
Ale?
143
00:09:30,570 --> 00:09:34,115
Dzwonił Micah.
Z jego bratem jest gorzej, niż sądziłyśmy.
144
00:09:34,198 --> 00:09:38,452
- O nie. Jakieś komplikacje?
- Finansowe, nie zdrowotne.
145
00:09:38,536 --> 00:09:43,583
{\an8}Sępy już ponaglają z rachunkami.
Oczekują zapłaty w niecały miesiąc.
146
00:09:43,666 --> 00:09:46,252
- To niewiele czasu.
- Wiem.
147
00:09:46,335 --> 00:09:50,881
Muszę jak najszybciej zrealizować rozwód,
by wziąć kredyt na firmę.
148
00:09:50,965 --> 00:09:55,928
Jestem dobra, ale nawet ja
nie zmienię prawa Karoliny Południowej.
149
00:09:56,012 --> 00:10:01,309
Na kredyt czeka się 90 dni
i praktycznie drugie tyle na rozwód.
150
00:10:02,226 --> 00:10:03,519
Co mogę zrobić?
151
00:10:04,395 --> 00:10:07,064
Kupić drzewa,
które zamiast liści rodzą kasę?
152
00:10:10,026 --> 00:10:13,529
- Mam pomysł, ale ci się nie spodoba.
- Jaki?
153
00:10:16,324 --> 00:10:17,992
Druga hipoteka na dom.
154
00:10:19,327 --> 00:10:20,161
Helen.
155
00:10:21,245 --> 00:10:24,582
Mieszkam w nich od lat
i prawie go spłaciłam!
156
00:10:24,665 --> 00:10:25,875
A ty proponujesz,
157
00:10:25,958 --> 00:10:29,754
żebym znowu się uwiązała
dwa lata przed studiami Annie.
158
00:10:32,840 --> 00:10:34,216
Gorzej być nie mogło.
159
00:10:34,300 --> 00:10:35,635
A może mogło?
160
00:10:37,887 --> 00:10:39,889
{\an8}WITAMY
161
00:10:41,223 --> 00:10:44,977
- Musimy pogadać o mistrzostwach.
- Potrzebujemy cię tam.
162
00:10:45,061 --> 00:10:46,604
I oglądał je z ławki?
163
00:10:47,188 --> 00:10:51,025
Nie chcę żadnej pomocy tylko dlatego,
że ludziom mi mnie żal.
164
00:10:51,108 --> 00:10:52,568
Nikt tak nie robi.
165
00:10:52,652 --> 00:10:56,030
Mistrzostwa wieńczą świetny sezon.
166
00:10:56,113 --> 00:10:59,075
Miałeś w tym swój udział.
167
00:10:59,158 --> 00:11:02,036
- Doceniam to, ale…
- I jesteś kapitanem.
168
00:11:02,119 --> 00:11:05,373
- Wystąpi Jackson.
- Ale dla nich ty jesteś liderem.
169
00:11:05,456 --> 00:11:07,541
Słyszy się, że Jackson nie da rady.
170
00:11:09,752 --> 00:11:11,128
Dla drużyny wszystko.
171
00:11:11,212 --> 00:11:15,424
Nie tak to sobie wyobrażałem,
ale jeśli sądzicie, że mnie posłuchają…
172
00:11:15,508 --> 00:11:16,384
Posłuchają.
173
00:11:16,467 --> 00:11:19,261
No to super.
Dajcie mi tylko pogadać z mamą.
174
00:11:19,345 --> 00:11:23,057
- Powiemy, że będzie fajnie?
- Mieliśmy brać go na przywództwo.
175
00:11:24,058 --> 00:11:24,892
Dobra taktyka.
176
00:11:27,269 --> 00:11:29,021
Mogę ci w czymś pomóc?
177
00:11:29,105 --> 00:11:31,732
Nie, wszystko gra. Jest, jak jest.
178
00:11:31,816 --> 00:11:34,944
Muszę już jechać,
bo mama pilnuje Kyle’a i Katie.
179
00:11:35,653 --> 00:11:36,570
Ale dzięki.
180
00:11:47,707 --> 00:11:50,084
Jak egzamin z francuskiego?
181
00:11:52,503 --> 00:11:53,379
Pozamiatałem.
182
00:11:54,088 --> 00:11:56,006
- Gratuluję.
- Dzięki.
183
00:11:59,969 --> 00:12:02,847
Rozmowa wyglądała na poważną.
184
00:12:02,930 --> 00:12:07,601
Tak. Mówili, jak ważne jest,
abym pojechał z nimi na mistrzostwa.
185
00:12:08,102 --> 00:12:08,936
Tak myślisz?
186
00:12:10,396 --> 00:12:11,731
No nie wiem…
187
00:12:11,814 --> 00:12:16,527
Wolałabym, żebyś…
Cóż, musimy o tym pogadać, bo…
188
00:12:16,610 --> 00:12:18,154
Nie, nie musimy.
189
00:12:19,196 --> 00:12:21,157
Chcieli, bym poczuł się lepiej.
190
00:12:21,866 --> 00:12:24,535
Lepiej będzie zostać w Serenity.
191
00:12:24,618 --> 00:12:27,705
Drużyna poradzi sobie.
Jackson ich poprowadzi.
192
00:12:29,248 --> 00:12:30,332
To brzmi…
193
00:12:31,625 --> 00:12:32,918
bardzo rozsądnie.
194
00:12:52,938 --> 00:12:54,899
O rany.
195
00:12:56,525 --> 00:12:58,277
Mamo.
196
00:12:58,944 --> 00:13:00,070
Zatrzymała je?
197
00:13:18,589 --> 00:13:22,635
DZIECIĘCE SKARBY
198
00:13:24,804 --> 00:13:26,806
WCZESNE ODKRYCIA I POWIEDZONKA
199
00:13:38,651 --> 00:13:39,652
Niezłe podanie.
200
00:13:40,736 --> 00:13:42,488
Dzięki za zaproszenie.
201
00:13:42,571 --> 00:13:43,906
Fajnie, że wpadłeś.
202
00:13:43,989 --> 00:13:47,576
Chcemy pomóc Calowi,
który stresuje się przed mistrzostwami.
203
00:13:47,660 --> 00:13:51,121
No tak, to żaden problem,
nawet bez ulubionego gracza.
204
00:13:51,205 --> 00:13:52,498
Tak jak tutaj, gdy…
205
00:13:52,581 --> 00:13:54,834
A nie, nie mam ulubionego gracza.
206
00:13:55,960 --> 00:13:59,046
Najlepszy kumpel
nie jest twoim ulubionym graczem?
207
00:13:59,129 --> 00:14:03,634
Przez tydzień wysyłał nam mema
z grającą w kosza Dolly Parton.
208
00:14:06,554 --> 00:14:09,306
Żebym wraz z Howiem zaprosił go do gry.
209
00:14:09,390 --> 00:14:11,809
- Sprawdź wiadomości…
- To jakiś esej?
210
00:14:11,892 --> 00:14:14,812
…które towarzyszyły tej pięknej wizji.
211
00:14:15,688 --> 00:14:21,360
Zaręczałem o mych zdolnościach i kondycji.
I który z nas nie jest jeszcze zmęczony?
212
00:14:24,738 --> 00:14:29,577
Trotter, wiedz, że zawsze…
213
00:14:31,495 --> 00:14:32,329
pokonam cię.
214
00:14:34,790 --> 00:14:41,171
Będę potrzebował wsparcia,
bo ci dwaj mogą zacząć śpiewać.
215
00:14:41,255 --> 00:14:46,969
O to się nie martw.
Mogę jednocześnie śpiewać i robić wsady.
216
00:14:47,928 --> 00:14:50,347
- Tęsknię za Erikiem.
- Wróci za tydzień.
217
00:14:50,431 --> 00:14:52,641
- Gdy załatwią sprawy w lokalu.
- Co?
218
00:14:52,725 --> 00:14:56,395
Chcą wykupić udziały jej wspólnika
czy coś takiego.
219
00:14:56,478 --> 00:14:58,439
- Dana Sue ma kłopoty?
- Nie.
220
00:14:58,522 --> 00:15:01,483
Cóż… Nie powinienem nic mówić.
221
00:15:01,567 --> 00:15:04,486
Spoko, zostanie to między nami.
Strefa milczenia.
222
00:15:04,570 --> 00:15:09,909
Nie mylić ze strefą wstydu,
która grozi Trotterowi za kolejne pudła.
223
00:15:12,411 --> 00:15:16,749
Potwierdzam wraz z Dolly,
że pokonam cię was problemu.
224
00:15:31,722 --> 00:15:33,557
- Nellie do ciebie pisze?
- Nie.
225
00:15:35,893 --> 00:15:38,729
Była w spa i pytała, jak się czujesz.
226
00:15:39,229 --> 00:15:40,356
To ktoś inny.
227
00:15:42,149 --> 00:15:44,944
To dobrze.
Miło, że rozmawiasz ze znajomymi.
228
00:15:47,237 --> 00:15:48,364
Ktoś z kościoła?
229
00:15:48,447 --> 00:15:49,448
Nie.
230
00:15:52,159 --> 00:15:55,663
Widziałeś, ile kartek
przygotowała klasa Katie ze szkółki.
231
00:15:56,997 --> 00:15:58,707
Inne doszły dziś pocztą.
232
00:16:00,459 --> 00:16:02,169
Wszyscy się o ciebie martwią.
233
00:16:08,342 --> 00:16:09,510
Ja również.
234
00:16:13,722 --> 00:16:17,226
Obiecuję, że nie będę się gniewać.
235
00:16:17,309 --> 00:16:19,103
Nie wpadniesz w kłopoty.
236
00:16:20,020 --> 00:16:22,231
Spotkała cię wystarczająca kara.
237
00:16:22,314 --> 00:16:24,441
Ale chcę wiedzieć, co się stało.
238
00:16:28,070 --> 00:16:29,905
Dlaczego wziąłeś auto brata?
239
00:16:34,702 --> 00:16:36,412
Żeby nie pić z innymi?
240
00:16:39,123 --> 00:16:41,333
Ktoś ci coś zrobił albo powiedział?
241
00:16:44,586 --> 00:16:48,424
Zawsze mogliśmy
rozmawiać ze sobą o wszystkim.
242
00:16:50,592 --> 00:16:54,013
A dlaczego nie możemy teraz,
kiedy jest to tak ważne?
243
00:16:55,556 --> 00:16:58,183
- Co nie daje ci spokoju?
- Nic!
244
00:17:22,458 --> 00:17:23,709
Co jest z tobą?
245
00:17:23,792 --> 00:17:24,626
Nic.
246
00:17:27,421 --> 00:17:31,258
Cokolwiek to jest,
nie wyżywaj się na mamie.
247
00:17:31,341 --> 00:17:32,676
Sporo przeszła.
248
00:17:36,263 --> 00:17:39,224
To wina nas obu, ale pogarszasz sprawę.
249
00:17:40,100 --> 00:17:42,728
Bardzo się o ciebie boi.
250
00:18:06,210 --> 00:18:08,378
Wiem, o czym myślisz.
251
00:18:08,462 --> 00:18:12,382
- Ale zanim coś powiesz…
- Nie możemy się rozwieść.
252
00:18:14,593 --> 00:18:17,179
Zamieniam się w słuch, żono.
253
00:18:17,805 --> 00:18:21,850
Na papierze.
Wyłącznie z powodów biznesowych.
254
00:18:22,768 --> 00:18:24,228
Wspólny biznes?
255
00:18:24,311 --> 00:18:27,189
Muszę wziąć drugą hipotekę.
256
00:18:29,608 --> 00:18:35,405
W naszym imieniu i na nasz dom,
który razem zbudowaliśmy?
257
00:18:36,532 --> 00:18:41,912
Na dom, w którym mieszka nasza córka
i nadal będzie mieszkać,
258
00:18:41,995 --> 00:18:46,625
a ty się na to zgodzisz,
żebym nie straciła restauracji.
259
00:18:46,708 --> 00:18:49,128
No cóż, a ja uważam,
260
00:18:50,045 --> 00:18:53,173
że zdziwi cię, jak bardzo mogę ci pomóc.
261
00:18:53,882 --> 00:18:58,637
Możesz mi pomóc, składając podpis
i pozwalając mi zająć się swoją firmą.
262
00:18:59,346 --> 00:19:01,640
- Nie ma sprawy.
- Świetnie.
263
00:19:01,723 --> 00:19:04,059
Mogę też załatwić niższe odsetki.
264
00:19:04,768 --> 00:19:07,396
Napadałeś na banki i nie pochwaliłeś się?
265
00:19:07,479 --> 00:19:09,898
Ciężko pracowałem.
266
00:19:11,191 --> 00:19:15,195
Poprawiłem zdolność,
złożyłem parę certyfikatów depozytowych.
267
00:19:16,780 --> 00:19:21,577
Kupiłem przyczepę nad jeziorem Watertree,
by latem wynajmować ją turystom.
268
00:19:26,498 --> 00:19:32,337
Pewnie chciałeś zaimponować
jakiejś ładnej pracownicy w banku.
269
00:19:32,838 --> 00:19:34,631
Albo pięknej szefowej kuchni.
270
00:19:35,257 --> 00:19:38,760
Daruj sobie flirtowanie i udawanie,
jak to się zmieniłeś.
271
00:19:38,844 --> 00:19:40,095
I wiesz co?
272
00:19:41,054 --> 00:19:45,726
Chcę się dogadać, by uratować restaurację
i nadal wysłać Annie na studia.
273
00:19:46,935 --> 00:19:51,315
No dobrze, jeśli brakuje ci pieniędzy…
274
00:19:51,398 --> 00:19:55,194
- Nie, to nie tak.
- …mógłbym się wprowadzić.
275
00:19:55,903 --> 00:19:58,447
Sporo bym zaoszczędził,
276
00:19:58,530 --> 00:20:02,326
gdybym nie musiał mieszkać
w motelu Harolda Thomasa.
277
00:20:06,747 --> 00:20:10,125
Możemy to zrobić…
278
00:20:11,919 --> 00:20:13,128
dla naszej córeczki?
279
00:20:19,676 --> 00:20:21,428
Dla niej wszystko.
280
00:20:22,012 --> 00:20:23,430
Dziękuję.
281
00:20:25,933 --> 00:20:30,687
To co, potwierdzimy to uściskiem rąk?
A może pocałunkiem?
282
00:20:33,482 --> 00:20:34,566
O rety.
283
00:20:52,918 --> 00:20:53,919
Pani Frances.
284
00:20:54,836 --> 00:20:58,257
Najmocniej przepraszam.
285
00:20:58,340 --> 00:21:04,054
Takie coś mnie nie wystraszy.
Potrzebna by była flota ciężarówek.
286
00:21:04,638 --> 00:21:05,973
Jak się czujesz?
287
00:21:06,848 --> 00:21:08,934
Dobrze.
288
00:21:09,017 --> 00:21:12,813
To cudownie. Bałam się, że odejście Ryana…
289
00:21:12,896 --> 00:21:17,150
- Dziękuję za troskę.
- Tyle się między wami wydarzyło.
290
00:21:17,234 --> 00:21:20,112
Ja mam nadzieję i modlę się, a on…
291
00:21:22,197 --> 00:21:24,741
Chciałam upewnić się, że się trzymasz.
292
00:21:25,409 --> 00:21:28,537
Doceniam to, ale nic mi nie będzie.
293
00:21:29,955 --> 00:21:32,791
Chyba że sędzia Sargent
będzie zbyt długo czekać.
294
00:21:33,709 --> 00:21:36,670
- Wybaczy mi pani?
- Jasne. Miło cię widzieć.
295
00:21:48,265 --> 00:21:50,809
Trenerze Maddox!
296
00:21:52,352 --> 00:21:54,938
- Cześć, Ty.
- Ma pan chwilę?
297
00:21:55,022 --> 00:21:58,233
Chętnie oderwę się od szkolnych spisków.
O co chodzi?
298
00:21:59,192 --> 00:22:01,194
Chcę życzyć panu powodzenia.
299
00:22:02,029 --> 00:22:05,741
Rozmawiałem z mamą i uznałem,
że jednak nie pojadę.
300
00:22:05,824 --> 00:22:07,200
- Przez Jacksona?
- Nie.
301
00:22:07,284 --> 00:22:10,454
- Innych graczy?
- Nie. To był świetny sezon.
302
00:22:12,122 --> 00:22:14,499
- Pogadam z twoją mamą…
- Już gadałem.
303
00:22:14,583 --> 00:22:15,417
Powodzenia.
304
00:22:36,605 --> 00:22:38,815
- Cześć, Annie.
- Cześć, Jackson.
305
00:22:40,984 --> 00:22:43,612
- To ty je zrobiłaś?
- Plakaty? Niektóre.
306
00:22:43,695 --> 00:22:46,990
W gazetce uznali, że pomogą w kibicowaniu.
307
00:22:47,741 --> 00:22:48,575
Jasne.
308
00:22:50,285 --> 00:22:53,538
Wszyscy wierzą, że wygracie.
I tak się stanie.
309
00:22:55,665 --> 00:22:56,750
Zobaczymy.
310
00:22:56,833 --> 00:22:58,043
Powodzenia.
311
00:23:19,981 --> 00:23:23,026
- Wszystko zmieniła.
- Faktycznie. Fajnie.
312
00:23:28,281 --> 00:23:31,159
Co robicie tu razem?
313
00:23:31,243 --> 00:23:33,036
Sprawdzamy nowe zasłony.
314
00:23:33,120 --> 00:23:37,457
I odnowione wejście.
Świetny pomysł z jednym i drugim.
315
00:23:37,541 --> 00:23:41,962
Chciałam odświeżyć lokal
przed wizytą rzeczoznawcy.
316
00:23:42,045 --> 00:23:44,589
Skeeter zaproponował dobrą cenę,
317
00:23:44,673 --> 00:23:48,135
ale nie to was sprowadza,
więc przejdźcie do rzeczy.
318
00:23:48,218 --> 00:23:53,473
- Nasz widok powinien cię ucieszyć.
- Chyba cię dziś uszczęśliwimy.
319
00:23:54,599 --> 00:23:55,434
O rety.
320
00:23:56,184 --> 00:23:59,646
Brzmi, jakbyście chcieli
poprosić mnie przysługę,
321
00:23:59,729 --> 00:24:03,817
przez co będę musiała uciec do Quebecu
pod zmienionym nazwiskiem.
322
00:24:03,900 --> 00:24:08,655
A unikam wszystkiego, co francuskie,
poza zapiekankami i pudlami.
323
00:24:08,738 --> 00:24:10,824
W Quebecu są dobre zapiekanki.
324
00:24:10,907 --> 00:24:14,286
Ale nie tak dobre jak w Paryżu.
Byłeś tam może, Cal?
325
00:24:14,369 --> 00:24:18,206
- Owszem, byłem. I to wiosną.
- A ja uwielbiam Paryż jesienią.
326
00:24:18,290 --> 00:24:22,252
Mogę już was wysłać do tego Paryża
i mieć święty spokój?
327
00:24:22,335 --> 00:24:24,880
Micah nadal mógłby mi sprzedać udziały?
328
00:24:24,963 --> 00:24:26,882
- Pewnie nie.
- Szkoda.
329
00:24:26,965 --> 00:24:33,263
Mój doradca finansowy zawsze mówi,
że warto dywersyfikować inwestycje.
330
00:24:33,889 --> 00:24:37,434
No i często tu jadam,
więc trochę mi się zwróci.
331
00:24:38,518 --> 00:24:40,020
To dobra oferta.
332
00:24:41,396 --> 00:24:45,025
A nawet wspaniała.
Będziesz zabezpieczona na każdym kroku.
333
00:24:45,108 --> 00:24:47,986
Załatwi to twoje problemy finansowe,
334
00:24:48,069 --> 00:24:51,740
a także, co ważniejsze,
nie wymaga angażowania wiadomo kogo.
335
00:24:52,657 --> 00:24:54,784
Chyba że chcesz go zaangażować.
336
00:24:54,868 --> 00:24:58,079
Nie chcesz gadać o swoim,
to ja nie muszę o moim.
337
00:24:59,581 --> 00:25:02,959
- Potrzebujecie chwili dla siebie?
- Chodź tutaj.
338
00:25:03,627 --> 00:25:08,256
Wiem, że nie spodziewałaś się tego,
ale proszę, przemyśl to.
339
00:25:08,340 --> 00:25:09,216
Dzięki, Helen.
340
00:25:09,299 --> 00:25:13,094
Jasne, przemyślę. Wybaczcie, po prostu…
341
00:25:13,970 --> 00:25:17,057
O rany, co za dzień!
342
00:25:17,140 --> 00:25:21,269
Cal, to bardzo hojne i nieoczekiwane.
343
00:25:21,353 --> 00:25:27,108
Chętnie porozmawiałabym z tobą o tym,
jak miałoby to wyglądać.
344
00:25:27,776 --> 00:25:28,610
Ale?
345
00:25:29,236 --> 00:25:30,195
Muszę lecieć.
346
00:25:32,656 --> 00:25:33,782
Mam randkę.
347
00:25:34,908 --> 00:25:37,202
Z…? Już wiem!
348
00:25:38,286 --> 00:25:41,081
Jasne, leć! Baw się dobrze.
349
00:25:41,164 --> 00:25:44,042
- Ale później…
- Jasne. Idź już.
350
00:25:44,125 --> 00:25:46,503
- Miłego.
- Szykują się nowe relacje!
351
00:25:50,715 --> 00:25:54,594
Dana Sue miała podesłać kolację,
a chyba podesłała całą kuchnię.
352
00:25:54,678 --> 00:26:00,350
Mamę może czasem ponieść.
Zwłaszcza wobec osób, które kocha.
353
00:26:01,017 --> 00:26:03,770
Dajcie znać,
jeśli możemy zrobić coś jeszcze.
354
00:26:03,853 --> 00:26:05,105
Dziękujemy.
355
00:26:06,606 --> 00:26:09,025
Kyle pewnie chciałby się z tobą zobaczyć.
356
00:26:09,109 --> 00:26:10,402
Jest w salonie.
357
00:26:19,953 --> 00:26:22,372
Cześć, Kyle. Jak leci?
358
00:26:24,791 --> 00:26:29,588
- Zacząłem czytać lektury zadane na lato.
- Ja biorę się za to dopiero w sierpniu.
359
00:26:29,671 --> 00:26:30,505
Masz co robić.
360
00:26:34,092 --> 00:26:35,969
Mama podesłała wałówkę.
361
00:26:36,052 --> 00:26:39,973
Smażony kurczak, ziemniaki,
brownie i ciasto z orzechami pekan.
362
00:26:40,056 --> 00:26:42,309
- Wszystko to, co uwielbiasz.
- Dzięki.
363
00:26:43,351 --> 00:26:46,646
Kiedy schodzisz z wózka?
Wszyscy się pytają.
364
00:26:46,730 --> 00:26:47,772
Wszyscy?
365
00:26:48,440 --> 00:26:51,693
W szkole, restauracji, kościele.
Ogólnie wszyscy.
366
00:26:53,278 --> 00:26:55,655
Nie wiedziałem, że się o mnie gada.
367
00:26:55,739 --> 00:26:59,576
Nie w tym sensie.
Po prostu wszyscy się o ciebie martwią.
368
00:27:09,002 --> 00:27:10,587
Podpiszę ci się na gipsie.
369
00:27:10,670 --> 00:27:12,339
- Nie musisz.
- Ale chcę.
370
00:27:12,422 --> 00:27:15,091
- Po co?
- Tak robią przyjaciele.
371
00:27:15,175 --> 00:27:18,720
Nie musisz udawać,
że jesteś moją przyjaciółką.
372
00:27:18,803 --> 00:27:21,473
Nie udaję. Jesteśmy przyjaciółmi, Kyle.
373
00:27:22,891 --> 00:27:25,894
No tak, przyjaciółmi.
374
00:27:26,978 --> 00:27:29,189
Tylko przyjaciółmi.
375
00:27:30,148 --> 00:27:32,776
Tak dobrymi,
że olałaś mnie dla kogoś innego.
376
00:27:33,526 --> 00:27:36,821
I w sumie dla każdego,
bo nie jestem Tyem ani Simonem.
377
00:27:36,905 --> 00:27:38,573
- Nieprawda.
- Prawda!
378
00:27:39,074 --> 00:27:42,952
Mam przyjaciół, którzy nic nie udają
i którzy się o mnie troszczą.
379
00:27:43,036 --> 00:27:44,204
Nie potrzebuję cię!
380
00:27:48,917 --> 00:27:50,794
Dlaczego byłeś tak niemiły?
381
00:27:50,877 --> 00:27:52,462
Nie wiesz, co zrobiła.
382
00:27:52,545 --> 00:27:55,173
Zgadza się! Nie wiem.
383
00:27:55,256 --> 00:27:59,552
- Powiedz w końcu, co zaszło między wami.
- Chodźmy się przejść.
384
00:28:01,012 --> 00:28:05,684
Kyle’u Walterze Townsend,
to nie była dobra odpowiedź.
385
00:28:12,190 --> 00:28:14,567
Skarbie! Maddie, poczekaj.
386
00:28:14,651 --> 00:28:16,528
Co w niego wstąpiło?!
387
00:28:17,404 --> 00:28:18,613
Nie wiem.
388
00:28:19,197 --> 00:28:24,452
Ale żeby to przezwyciężyć,
potrzebuje czasu i cierpliwości.
389
00:28:24,536 --> 00:28:26,079
Dlaczego nic mi nie mówi?
390
00:28:26,162 --> 00:28:30,041
Jestem jego matką. Muszę go wspierać.
391
00:28:30,125 --> 00:28:34,421
Moja kochana.
Gdyby tylko było to tak łatwe.
392
00:28:34,504 --> 00:28:37,882
Chciałabym, abyśmy mogły
zetrzeć każdą łzę,
393
00:28:37,966 --> 00:28:42,846
oddalić ból pocałunkiem albo sprawić,
by nasze dzieci nie miały wypadków.
394
00:28:43,680 --> 00:28:46,433
Ale to niemożliwe, Maddie.
395
00:28:46,516 --> 00:28:52,313
Dzieciom będą mieć wypadki
i właśnie to spotkało Kyle’a.
396
00:28:52,397 --> 00:28:53,273
Stało się.
397
00:28:54,065 --> 00:28:57,360
A ty nie pomożesz mu,
dopóki nie będzie na to gotowy,
398
00:28:57,444 --> 00:28:59,154
choćbyś bardzo chciała.
399
00:28:59,237 --> 00:29:04,325
A im mocniej próbujesz,
tym bardziej pociągnie cię ze sobą.
400
00:29:04,409 --> 00:29:11,249
Możesz tylko cierpliwie przy nim trwać,
obdarzając go miłością i troską.
401
00:29:11,332 --> 00:29:15,295
To on musi zdecydować,
kiedy się z tego otrząsnąć.
402
00:29:16,588 --> 00:29:17,922
To nie twoje zadanie.
403
00:29:19,132 --> 00:29:20,091
Twoim zadaniem…
404
00:29:22,343 --> 00:29:25,680
jest kochać go tak samo,
jak ja kocham ciebie.
405
00:29:47,243 --> 00:29:48,328
{\an8}A ta?
406
00:29:49,496 --> 00:29:50,789
To linia głowy.
407
00:29:51,956 --> 00:29:55,084
{\an8}Babcia od razu by wiedziała,
że jesteś mądra.
408
00:29:56,711 --> 00:30:00,423
- Chyba sama również taka była.
- Tak.
409
00:30:01,216 --> 00:30:06,095
A tutaj mamy linię serca.
410
00:30:07,639 --> 00:30:09,724
Masz w sobie dużo miłości.
411
00:30:10,975 --> 00:30:11,935
Czyżby?
412
00:30:12,769 --> 00:30:16,439
A to linia, która mówi…
413
00:30:17,565 --> 00:30:20,401
że może powinniśmy wrócić razem do mnie.
414
00:30:22,695 --> 00:30:24,572
Dalszych wyjaśnień nie trzeba.
415
00:30:25,865 --> 00:30:28,034
To prawda.
416
00:30:49,430 --> 00:30:51,766
Nie chcę wiedzieć, co na to babcia.
417
00:31:04,821 --> 00:31:07,282
Ale nie musimy, jeśli nie chcesz.
418
00:31:09,367 --> 00:31:10,368
Chcę.
419
00:31:11,286 --> 00:31:14,497
Ale mam teraz sporo na głowie.
420
00:31:15,999 --> 00:31:19,961
Annie, restaurację, problemy finansowe,
421
00:31:20,044 --> 00:31:23,840
ludzi, którzy myślą, że mi pomogą
albo którzy niszczą mi życie.
422
00:31:26,050 --> 00:31:28,177
Ale linia głowy o tym nie mówi.
423
00:31:31,180 --> 00:31:32,181
Chodź.
424
00:31:38,187 --> 00:31:41,608
Gdy już wrócę z tobą do domu…
425
00:31:44,485 --> 00:31:49,115
chcę być w pełni skupiona na tobie.
426
00:31:51,075 --> 00:31:55,830
A teraz tyle się u mnie dzieje,
427
00:31:55,914 --> 00:32:00,084
że nie potrafiłabym się tak skupić,
co byłoby nie w porządku.
428
00:32:03,880 --> 00:32:06,507
Bycie szczerą zawsze jest w porządku.
429
00:32:11,346 --> 00:32:12,263
Dziękuję.
430
00:32:33,534 --> 00:32:34,410
Helen.
431
00:32:36,037 --> 00:32:37,163
Cześć, Trotter.
432
00:32:37,246 --> 00:32:38,873
Widzę, że pracujesz.
433
00:32:38,957 --> 00:32:41,209
Wyglądasz na całkiem poważnego.
434
00:32:41,876 --> 00:32:45,797
- Jak bardzo źle jest?
- Po prostu musimy pogadać.
435
00:32:47,674 --> 00:32:50,551
Pewnie powinienem się umówić.
Mam zadzwonić?
436
00:32:50,635 --> 00:32:53,346
Siadaj, bo zaczynasz mnie stresować.
437
00:32:58,726 --> 00:32:59,644
O co chodzi?
438
00:33:00,269 --> 00:33:02,063
Możemy pomówić o adopcji?
439
00:33:03,731 --> 00:33:06,943
- Słucham?
- Wiem, że brzmi to szalenie.
440
00:33:07,026 --> 00:33:11,030
Ale myśleliśmy o tym z Ashley.
441
00:33:12,240 --> 00:33:16,160
Od dawna.
I chyba wreszcie jesteśmy na to gotowi.
442
00:33:19,914 --> 00:33:23,960
Chętnie będę cię reprezentować
w tak wspaniałej sprawie.
443
00:33:37,098 --> 00:33:40,435
- Tę też zrobiłaś, prawda?
- Skąd wiesz?
444
00:33:40,518 --> 00:33:43,396
Charakterystycznie zakręcone „G”.
445
00:33:43,479 --> 00:33:45,148
I twoje idzie odczytać.
446
00:33:46,941 --> 00:33:47,942
Dzięki.
447
00:33:48,026 --> 00:33:52,196
Fajnie wywołać u kogoś uśmiech,
a nie wyśmiewanie mnie.
448
00:33:55,742 --> 00:33:57,160
I dzięki za tamte słowa.
449
00:33:57,827 --> 00:34:01,122
Ludzie, których tam nie było,
nie powinni się wypowiadać.
450
00:34:01,205 --> 00:34:02,582
Ani tym bardziej śmiać.
451
00:34:08,212 --> 00:34:12,008
To przykre,
że ludzie cię obgadują przeze mnie.
452
00:34:12,633 --> 00:34:14,469
Ludzie bywają idiotami.
453
00:34:20,975 --> 00:34:22,894
Ale mogą też się zmienić.
454
00:34:38,367 --> 00:34:39,368
Cześć, piękna.
455
00:34:41,579 --> 00:34:42,872
Gratulacje.
456
00:34:44,540 --> 00:34:45,458
Za co?
457
00:34:46,292 --> 00:34:49,420
Zakończenie pierwszego roku nauczania.
Jak poszło?
458
00:34:50,463 --> 00:34:54,342
Dobrze będzie, jeśli ocenię
wszystkie prace bez oślepnięcia.
459
00:34:54,425 --> 00:34:57,929
Gdy wrócisz z mistrzostw,
skoczymy gdzieś to uczcić.
460
00:34:58,012 --> 00:35:00,973
- Niezależnie od uczczenia wygranej.
- Sporo tego.
461
00:35:01,057 --> 00:35:02,433
Nie bez powodu.
462
00:35:02,517 --> 00:35:04,185
To był dla ciebie ważny rok.
463
00:35:04,727 --> 00:35:07,105
To prawda. Dla Tya też.
464
00:35:08,397 --> 00:35:12,235
- Przykro mi, że nie pojedzie z nami.
- Wiem.
465
00:35:12,318 --> 00:35:16,197
Jest załamany,
że tyle wysiłku poszło na marne.
466
00:35:16,280 --> 00:35:17,907
- Weźmiesz je?
- Jasne.
467
00:35:17,990 --> 00:35:23,579
Przykro mi, że nie może być kapitanem.
Widziałaś, co zrobił w meczu z Castlewood.
468
00:35:23,663 --> 00:35:27,083
- To nasz lider, nawet jeśli nie gra.
- Mówił mi co innego.
469
00:35:27,166 --> 00:35:30,920
Może po prostu
nie chciał okazywać przy mnie emocji.
470
00:35:31,003 --> 00:35:33,214
Martwi się, że cię rozczarował.
471
00:35:34,590 --> 00:35:38,094
Niepotrzebnie.
Oby nie myślał, że na niego naciskałem.
472
00:35:38,177 --> 00:35:43,015
Chciałem tylko zaznaczyć,
jak wiele ma do zaoferowania dla zespołu.
473
00:35:43,099 --> 00:35:47,145
Nie wątpię.
Po prostu przytłoczyła go ta sytuacja.
474
00:35:47,228 --> 00:35:50,815
Złamał rękę. Jego brat miał wypadek.
Każdy jest zestresowany.
475
00:35:50,898 --> 00:35:52,942
Nie chce opuszczać Serenity.
476
00:35:54,986 --> 00:35:55,820
Rozumiem.
477
00:35:56,612 --> 00:35:59,282
Wybacz, źle zrozumiałem tę sytuację.
478
00:36:02,493 --> 00:36:03,703
Przykro mi.
479
00:36:04,328 --> 00:36:07,582
Rozmawiałam z urzędnikiem
z urzędu cywilnego
480
00:36:07,665 --> 00:36:11,544
i znajomym prawnikiem
zajmującym się prawem rodzinnym w Jackson.
481
00:36:12,420 --> 00:36:16,549
Nie wiemy, czy uda nam się
uzyskać dostęp do metryk urodzeń.
482
00:36:18,676 --> 00:36:20,678
Adopcja została zakończona,
483
00:36:20,761 --> 00:36:24,724
więc władze nie są zobowiązane
do udzielania dodatkowych informacji.
484
00:36:25,224 --> 00:36:32,064
Brakuje też oficjalnej zgody rodziców
na inicjację kontaktu.
485
00:36:32,899 --> 00:36:34,108
Ale bez obaw.
486
00:36:34,192 --> 00:36:39,530
Po prostu musimy poszukać innych sposobów
na pozyskanie tych informacji.
487
00:36:40,573 --> 00:36:41,532
W porządku.
488
00:36:41,616 --> 00:36:45,661
Ale zanim przejdziemy dalej,
mam jedno pytanie.
489
00:36:45,745 --> 00:36:50,875
Nie mówisz o rodzicach tak,
jakbyś chciał wypełnić jakąś pustkę.
490
00:36:50,958 --> 00:36:52,043
Nic z tych rzeczy.
491
00:36:52,126 --> 00:36:56,631
No to jeśli mogę spytać…
Dlaczego chcesz wiedzieć?
492
00:37:04,305 --> 00:37:08,684
Osoby adoptowane piszą czasem na Reddicie,
że chcą znać historię leczenia.
493
00:37:10,144 --> 00:37:15,816
- Pewnego dnia może okazać się to ważne.
- Masz 22 lata i całe życie przed sobą.
494
00:37:22,657 --> 00:37:25,785
Miałem wspaniałe dzieciństwo.
Nasza trójka…
495
00:37:26,494 --> 00:37:28,412
Moi rodzice byli najlepsi.
496
00:37:30,289 --> 00:37:31,123
Najlepsi.
497
00:37:33,334 --> 00:37:37,964
Dzięki mamie tańczę i gram w kosza.
498
00:37:38,047 --> 00:37:41,550
Pokazała mi Czarnoksiężnika z Oz
o Peg Leg Bates.
499
00:37:42,885 --> 00:37:47,139
Dzięki tacie uwielbiam kawę
i filmy z Busterem Keatonem.
500
00:37:48,849 --> 00:37:50,476
Mam po nim poczucie humoru.
501
00:37:52,520 --> 00:37:54,981
Nauczył mnie sprawdzania finansów.
502
00:37:55,064 --> 00:37:59,318
- Zarzekał się, że kiedyś się to przyda.
- Lepiej go słuchaj.
503
00:38:00,486 --> 00:38:02,488
Dzięki nim jestem asertywny.
504
00:38:02,571 --> 00:38:05,449
Wiem, jak wygląda pasja i poświęcenie.
505
00:38:05,533 --> 00:38:09,912
Wyrosłem na taką osobę nie dzięki DNA,
506
00:38:11,247 --> 00:38:12,623
a ich wartościom.
507
00:38:16,002 --> 00:38:17,336
Dzięki ich miłości.
508
00:38:19,588 --> 00:38:25,594
Doskonale wiem, ile szczęścia miałem,
509
00:38:26,470 --> 00:38:28,347
gdy trafiłem akurat do nich.
510
00:38:31,517 --> 00:38:32,935
Znaleziono mi rodziców!
511
00:38:35,980 --> 00:38:38,566
Z biologicznymi bym tak nie miał.
512
00:38:39,191 --> 00:38:40,818
Mieli powód, by mnie oddać.
513
00:38:42,695 --> 00:38:43,863
Nie chcę go znać.
514
00:38:44,447 --> 00:38:46,032
Ale chcę wiedzieć, kim są.
515
00:38:48,701 --> 00:38:51,412
Czyje oczy widzę…
516
00:38:53,039 --> 00:38:55,833
gdy spoglądam w lustro?
517
00:39:06,844 --> 00:39:07,720
Annie?
518
00:39:07,803 --> 00:39:10,765
- Moja Annie?
- Też byłam zaskoczona.
519
00:39:12,016 --> 00:39:16,896
Kyle zaprosił ją randkę
albo beznadziejnie się zauroczył?
520
00:39:16,979 --> 00:39:17,855
Nie wiem.
521
00:39:17,938 --> 00:39:22,276
- Słyszałam ich kłótnię, ale milczy.
- Nie wierzę, że nic nie powiedziała.
522
00:39:22,360 --> 00:39:25,446
Myślałam, że nie mamy już tajemnic.
523
00:39:26,238 --> 00:39:29,325
My w jej wieku
też sporo ukrywałyśmy przez matkami.
524
00:39:29,867 --> 00:39:31,410
Kto mówi, że przestałyśmy?
525
00:39:31,494 --> 00:39:33,204
Na przykład z wiadomo kim.
526
00:39:33,287 --> 00:39:35,164
- Dana Sue.
- Kiedy mu powiesz?
527
00:39:36,123 --> 00:39:39,293
Chyba znamy jego zdanie na ten temat.
528
00:39:39,377 --> 00:39:41,462
No niby tak,
529
00:39:41,545 --> 00:39:46,050
ale mógłby je zmienić,
gdyby dowiedział się, że będzie tatą.
530
00:39:46,133 --> 00:39:47,885
I tego właśnie chcę.
531
00:39:49,011 --> 00:39:50,554
Powiedz coś więcej!
532
00:39:52,556 --> 00:39:54,892
Kochałam Ryana przez wiele lat.
533
00:39:55,726 --> 00:39:59,397
Marzyłam o tym, by mieć z nim dzieci.
534
00:39:59,480 --> 00:40:02,191
Ale on ich nie chce.
535
00:40:02,274 --> 00:40:06,904
I w końcu to rozumiem i akceptuję.
536
00:40:08,739 --> 00:40:12,743
Ale gdyby dowiedział się,
że to jego dziecko…
537
00:40:12,827 --> 00:40:15,496
Zająłby się nim z obowiązku, nie miłości.
538
00:40:16,163 --> 00:40:18,124
Dzięki Isaacowi zrozumiałam,
539
00:40:18,207 --> 00:40:22,294
że dziecko nie powinno mieć rodzica,
który wychowuje je z obowiązku.
540
00:40:22,378 --> 00:40:24,338
Rodzic powinien je kochać
541
00:40:24,422 --> 00:40:27,299
i pragnąć go
najbardziej ze wszystkich rzeczy.
542
00:40:27,383 --> 00:40:29,218
Tak samo sądzę teraz.
543
00:40:31,220 --> 00:40:34,598
- A Ryan nie.
- Czyli mu nie powiesz?
544
00:40:35,599 --> 00:40:36,725
Za jakiś czas.
545
00:40:37,351 --> 00:40:40,104
Ale na razie nie jestem na to gotowa.
546
00:40:40,688 --> 00:40:41,939
W porządku.
547
00:40:42,022 --> 00:40:45,401
Kiedy ten dzień nadejdzie,
staniemy za tobą murem.
548
00:40:48,904 --> 00:40:49,738
Wcinajmy.
549
00:40:51,991 --> 00:40:55,661
- A właśnie, coś nowego w sprawie Isaaca?
- Nie.
550
00:40:55,744 --> 00:40:57,621
Chciałabym poznać jego matkę.
551
00:40:57,705 --> 00:41:01,000
Musiała być wyjątkową osobą.
Jego ojciec też.
552
00:41:02,668 --> 00:41:07,173
Maddy, skoro Helen nie znalazła nic
oficjalnymi kanałami,
553
00:41:07,256 --> 00:41:10,092
pora uruchomić podziemie.
554
00:41:10,176 --> 00:41:12,386
Uwielbiasz to.
555
00:41:12,470 --> 00:41:13,304
Spytaj mamę.
556
00:41:13,387 --> 00:41:19,059
Może byłyśmy zbyt niewinne
na jakieś plotki dla dorosłych.
557
00:41:19,143 --> 00:41:21,896
Kiedy byłaś niewinna,
wielkanocna złodziejko?
558
00:41:22,730 --> 00:41:23,731
Dobra, zapytam.
559
00:41:23,814 --> 00:41:27,985
Praktycznie u mnie mieszka,
więc to bułka z masłem.
560
00:41:28,068 --> 00:41:29,153
Jak tam dzieciaki?
561
00:41:29,236 --> 00:41:31,697
Z Katie w porządku, ale Kyle…
562
00:41:32,823 --> 00:41:37,119
Nie potrafię się z nim porozumieć.
Jest zraniony i pogniewany.
563
00:41:38,204 --> 00:41:39,663
Nie wiem, co robić.
564
00:41:39,747 --> 00:41:41,248
Potrzebuje specjalisty?
565
00:41:41,332 --> 00:41:43,459
- Masz na myśli terapeutę?
- Tak.
566
00:41:44,752 --> 00:41:47,213
Poradzę sobie z tym sama.
567
00:41:47,296 --> 00:41:50,758
Potrafisz zdziałać naprawdę wiele,
ale gdzieś jest granica.
568
00:41:50,841 --> 00:41:53,260
- Nastawiłaś Tyowi rękę?
- Nie.
569
00:41:53,969 --> 00:41:55,888
To nie naprawiaj duszy Kyle’a.
570
00:41:55,971 --> 00:42:00,226
To przez to, że wmawiano nam,
że do psychologów chodzą wariaci.
571
00:42:00,726 --> 00:42:04,355
Łapałyśmy też zapalenie płuc
przez chodzenie z mokrymi włosami
572
00:42:04,438 --> 00:42:07,149
i sadziłyśmy ziemniaki podczas pełni.
573
00:42:07,233 --> 00:42:08,108
To prawda.
574
00:42:08,192 --> 00:42:10,528
- Też tak myślę.
- Rozumiem.
575
00:42:11,153 --> 00:42:13,489
Jak sobie radzi z tym wszystkim Ty?
576
00:42:13,572 --> 00:42:16,700
To silny chłopak. Znosi to lepiej niż ja.
577
00:42:16,784 --> 00:42:18,369
Annie zasuwałaby jak wół,
578
00:42:18,452 --> 00:42:21,789
żebym uwierzyła, że nad wszystkim panuje.
579
00:42:23,332 --> 00:42:26,627
Helen dobrze mówi.
Nie rozwiążesz wszystkiego sama.
580
00:42:26,710 --> 00:42:31,048
- Nie to co ty i problem restauracji?
- Touché.
581
00:42:31,882 --> 00:42:34,426
- Zawsze chętnie ci pomożemy.
- Dziękuję.
582
00:42:35,094 --> 00:42:38,138
Ja po porodzie
na pewno poproszę was o pomoc.
583
00:42:38,222 --> 00:42:40,849
Was, Erika i pewnie nawet Cala.
584
00:42:41,475 --> 00:42:46,355
Tylko dzięki wam nie oszaleję,
mając po raz pierwszy dziecko.
585
00:42:46,438 --> 00:42:50,943
- Po to tu jesteśmy.
- Zwłaszcza z drinkami dla wszystkich.
586
00:42:51,694 --> 00:42:52,653
Dana Sue!
587
00:42:52,736 --> 00:42:54,238
Nie dla dziecka!
588
00:42:54,321 --> 00:42:59,076
Mówiłam o nas, gdy Helen będzie spała,
a my będziemy się zmieniać przy dziecku.
589
00:43:00,077 --> 00:43:03,956
Nie wierzę, że pomyślałaś sobie,
że dałabym dziecku drinka.
590
00:43:04,039 --> 00:43:07,543
Nie zrobimy tego…
aż do jego pierwszych urodzin.
591
00:43:07,626 --> 00:43:10,170
- Nie dopuszczę cię do niego.
- A właśnie.
592
00:43:21,265 --> 00:43:23,058
Prosto od Pauli Vreeland.
593
00:43:23,809 --> 00:43:24,977
{\an8}NAJSŁODSZA MAGNOLIA
594
00:43:25,060 --> 00:43:27,229
Dla Helen Decatur.
595
00:43:29,481 --> 00:43:31,191
Rany boskie.
596
00:43:31,275 --> 00:43:35,529
Babcie nie mówiły wam,
że nie wolno doprowadzać ciężarnej do łez?
597
00:43:38,574 --> 00:43:39,408
Mam dziecko!
598
00:43:48,334 --> 00:43:49,293
Cholera.
599
00:43:50,461 --> 00:43:52,921
- Pomóc ci?
- Nie, poradzę sobie.
600
00:43:53,005 --> 00:43:54,798
- Jesteś pewny?
- Nie.
601
00:43:56,258 --> 00:43:58,886
Poczekaj, pomogę ci.
602
00:44:00,554 --> 00:44:02,806
- Ostrożnie.
- Boli?
603
00:44:02,890 --> 00:44:04,141
- Nie.
- Gotowe.
604
00:44:04,224 --> 00:44:05,184
Dzięki.
605
00:44:06,268 --> 00:44:10,439
Wiem, że miałeś ciężki tydzień.
Dzięki, że tak sobie poradziłeś.
606
00:44:10,522 --> 00:44:12,191
A jaki miałem wybór?
607
00:44:13,484 --> 00:44:17,029
Być wkurzonym.
Kazać mi wyręczać cię we wszystkim.
608
00:44:19,448 --> 00:44:23,160
Rozpłakać się tak bardzo,
że babcia wzięłaby cię na spacer.
609
00:44:23,869 --> 00:44:27,539
Zamiast tego nie byłeś bezczynny
i pomagałeś z bratem.
610
00:44:27,623 --> 00:44:29,541
Działałeś.
611
00:44:32,544 --> 00:44:35,839
Dlaczego więc
nie chciałeś jechać z drużyną?
612
00:44:46,684 --> 00:44:48,894
Powiedziałeś, że to przeze mnie?
613
00:44:48,977 --> 00:44:54,566
Miałaś sporo na głowie. Kyle’a i tatę.
614
00:44:56,443 --> 00:44:57,945
Uznałem, że muszę zostać.
615
00:45:01,532 --> 00:45:02,366
Siadaj.
616
00:45:07,371 --> 00:45:12,710
Gdy tylko Gaynell suszy mi włosy,
przez co nie mam jak się zmyć,
617
00:45:13,419 --> 00:45:18,966
otwiera się i zaczyna mówić o rzeczach,
które ma po swojej mamie.
618
00:45:19,717 --> 00:45:25,305
Takich jak wysoki cholesterol,
dobry gust do facetów, szerokie biodra.
619
00:45:25,389 --> 00:45:27,641
- Boże.
- Dobra, przepraszam.
620
00:45:27,725 --> 00:45:30,728
Wiesz, o czym nigdy nie mówi ani ona,
ani nikt inny?
621
00:45:31,812 --> 00:45:35,107
O tym, czego nasze dzieci
nie dziedziczą po nas.
622
00:45:35,607 --> 00:45:36,900
Na przykład strachu.
623
00:45:40,529 --> 00:45:41,363
Tyler…
624
00:45:44,950 --> 00:45:51,165
Codziennie pokazujesz,
że jesteś dzielny i nieustraszony.
625
00:45:51,248 --> 00:45:52,416
A ja nie.
626
00:45:55,461 --> 00:45:58,255
To jedna z wielu rzeczy,
za które cię kocham.
627
00:46:00,466 --> 00:46:03,218
I obym nigdy nie przyłapała cię…
628
00:46:04,470 --> 00:46:07,514
jak robisz coś tylko po to,
abym się nie bała.
629
00:46:07,598 --> 00:46:08,474
Jasne?
630
00:46:09,808 --> 00:46:10,642
Oczywiście.
631
00:46:13,187 --> 00:46:14,021
A więc?
632
00:46:14,813 --> 00:46:16,315
Chcę jechać.
633
00:46:17,149 --> 00:46:18,108
Świetnie.
634
00:46:19,735 --> 00:46:22,654
- Zadzwonisz do trenera?
- A może ty do chłopaka?
635
00:46:28,410 --> 00:46:30,788
- Dziękuję.
- Za co?
636
00:46:30,871 --> 00:46:35,417
- Za to, że poczułem się tu jak w domu.
- No bo w nim jesteś.
637
00:46:35,501 --> 00:46:37,461
Za przekonanie ludzi do mnie.
638
00:46:39,296 --> 00:46:43,675
W życiu. Nie mam aż takich zdolności,
choć bardzo bym chciała.
639
00:46:43,759 --> 00:46:47,387
Owszem, masz.
Może o tym nie wiesz, ale masz.
640
00:46:47,971 --> 00:46:50,057
Helen pomaga mi dzięki tobie.
641
00:46:50,140 --> 00:46:52,267
Nie i jeszcze raz nie.
642
00:46:52,351 --> 00:46:56,980
Helen, Maddie, Erik, Annie,
ja i wszyscy z tej restauracji
643
00:46:57,064 --> 00:47:00,567
uwielbiamy cię za to, jaki jesteś.
644
00:47:01,401 --> 00:47:06,240
Jesteś uroczy i oddany.
I masz takie suche poczucie humoru.
645
00:47:06,323 --> 00:47:07,950
Chyba że je zamarynuję.
646
00:47:09,910 --> 00:47:13,080
Kochamy cię za to,
że jesteś częścią tej społeczności.
647
00:47:13,163 --> 00:47:16,708
- Postaraliście się, żeby…
- Bo tak działa społeczność.
648
00:47:17,751 --> 00:47:23,173
Mogą to być wypieki, wizyta albo pomoc
w szukaniu biologicznych rodziców.
649
00:47:24,466 --> 00:47:27,469
A może poranne przytulanko.
650
00:47:30,931 --> 00:47:33,267
Obiecuję, że ich odnajdziemy.
651
00:47:36,854 --> 00:47:39,064
To wasz rytuał przed otwarciem?
652
00:47:39,147 --> 00:47:40,357
Tylko dla wybranych.
653
00:47:40,983 --> 00:47:42,734
Mamy coś dla ciebie.
654
00:47:42,818 --> 00:47:47,948
Teoretycznie mogliśmy przesadzić,
ale to nie dotyczy jedzenia i nastolatków.
655
00:47:48,824 --> 00:47:52,077
Ciasteczka, babeczki i brownie.
656
00:47:52,995 --> 00:47:54,705
Na drogę do zwycięstwa.
657
00:47:54,788 --> 00:47:57,833
Posypane dobrym szczęściem.
Podzielcie się ładnie.
658
00:47:57,916 --> 00:47:59,585
Wyglądają wspaniale.
659
00:47:59,668 --> 00:48:02,921
- Chłopaki będą w niebie. Dzięki.
- Nie ma sprawy.
660
00:48:03,005 --> 00:48:04,089
Partnerze.
661
00:48:07,134 --> 00:48:08,010
Naprawdę?
662
00:48:08,969 --> 00:48:11,680
- Super!
- Na pewno wiesz, w co się pakujesz?
663
00:48:11,763 --> 00:48:16,602
To nie jest żaden pasywny dochód,
który co tydzień da ci tyle samo kasy.
664
00:48:16,685 --> 00:48:20,480
- Raz jest cienko, raz po grubości.
- Nie mówi tylko o wołowinie.
665
00:48:22,524 --> 00:48:28,155
Mój doradca finansowy
ma całe portfolio moich inwestycji.
666
00:48:28,655 --> 00:48:30,741
Są to wpisy w arkuszu.
667
00:48:31,867 --> 00:48:33,994
Ale współpraca z tobą…
668
00:48:36,705 --> 00:48:39,499
Rzadko robi się interesy
z bliskimi osobami.
669
00:48:40,709 --> 00:48:44,171
Nie mówiłyście tak Maddie,
przekonując ją do otwarcia spa?
670
00:48:45,631 --> 00:48:48,300
Skądś kojarzyłam te mądre słowa.
671
00:48:50,302 --> 00:48:52,262
To ty wyznaczasz zasady.
672
00:48:53,055 --> 00:48:54,473
Będę cichym wspólnikiem.
673
00:48:57,768 --> 00:48:59,019
Miło cię tu mieć.
674
00:49:00,562 --> 00:49:03,523
Jeśli chcesz nazwać po mnie jakieś danie,
675
00:49:03,607 --> 00:49:04,816
to mi to pasuje.
676
00:49:04,900 --> 00:49:08,195
„Żeberka Łapacza”.
677
00:49:09,237 --> 00:49:13,700
Dobra, a teraz zmykaj stąd
i wracaj z mistrzowskim tytułem.
678
00:49:13,784 --> 00:49:14,618
Tak jest.
679
00:49:15,661 --> 00:49:17,120
Do boju, Buldogi!
680
00:49:37,891 --> 00:49:40,352
Nie wiedziałam, co zaszło między wami.
681
00:49:44,940 --> 00:49:46,274
Musiało cię to zranić.
682
00:49:50,404 --> 00:49:53,615
Ale nie poczujesz się lepiej,
jeśli o tym nie pogadasz.
683
00:49:54,241 --> 00:49:56,493
Umówię cię na wizytę i terapeuty.
684
00:49:57,327 --> 00:49:58,495
Nie trzeba.
685
00:49:58,578 --> 00:49:59,913
Musisz z kimś pogadać.
686
00:50:00,414 --> 00:50:01,915
Jeśli nie ze mną…
687
00:50:03,959 --> 00:50:05,377
to ze specjalistą.
688
00:50:45,709 --> 00:50:47,002
Możemy pogadać?
689
00:50:47,085 --> 00:50:48,879
SZCZĘŚLIWA, CZARNA I CIĘŻARNA
690
00:52:25,142 --> 00:52:27,060
Napisy: Krzysiek Igielski