1 00:01:00,103 --> 00:01:02,855 SŁODKIE MAGNOLIE 2 00:01:02,939 --> 00:01:04,273 KTOŚ, ZA KIM TĘSKNIĘ 3 00:01:20,623 --> 00:01:21,666 Nie dam rady. 4 00:01:23,209 --> 00:01:24,127 Nie mów tak. 5 00:01:25,670 --> 00:01:28,297 - To nie potrwa długo. - To dziwne. 6 00:01:30,341 --> 00:01:33,010 I przerażające. Nigdy nie leciałam samolotem. 7 00:01:35,429 --> 00:01:37,056 Ani nikt z mojej rodziny. 8 00:01:40,434 --> 00:01:43,563 Jesteś utalentowaną młodą kobietą. 9 00:01:44,355 --> 00:01:49,026 Na twojej drodze pojawią się wyzwania, których twoja rodzina nie miała. 10 00:01:49,110 --> 00:01:50,778 Nie bój się być pierwszą. 11 00:01:52,238 --> 00:01:53,406 Bądź dumna. 12 00:01:55,575 --> 00:01:58,661 Twoja mama czeka w Louisville, by cię wyściskać. 13 00:01:58,744 --> 00:01:59,662 Wiem. 14 00:02:03,541 --> 00:02:05,293 Dzięki, że je założyłaś. 15 00:02:05,376 --> 00:02:08,337 Dostałam je wtedy na szczęście, więc może pomogą. 16 00:02:10,464 --> 00:02:16,762 Wiesz, co jest fajnego w szczęściu? Nigdy go za wiele. 17 00:02:22,185 --> 00:02:23,102 Pasuje. 18 00:02:24,770 --> 00:02:26,314 Dziękuję. 19 00:02:27,607 --> 00:02:30,526 Lepiej załóż go w taksówce. Już jest. Idziemy? 20 00:02:33,321 --> 00:02:35,698 - Jak długi mam lot? - Jakieś 90 minut. 21 00:02:36,991 --> 00:02:41,662 - Tyle samo zajmie mi dotarcie do Tampy. - I obie będziemy się świetnie bawić. 22 00:02:45,917 --> 00:02:47,293 Jeszcze jak. 23 00:02:52,840 --> 00:02:54,634 PLAC ZABAW JESIONOWY GAJ 24 00:02:57,553 --> 00:02:58,971 Nie odbija się. 25 00:03:01,641 --> 00:03:05,269 - Wszystko jest zepsute. - Przynajmniej huśtawki działają. 26 00:03:08,981 --> 00:03:10,566 To nie koniec świata. 27 00:03:11,192 --> 00:03:14,487 Wrzuć je do pralki, gdy wrócisz. Nic im nie będzie. 28 00:03:15,029 --> 00:03:18,908 Katie, napisałam do mamy Melanie, by potwierdzić, czy to tutaj. 29 00:03:18,991 --> 00:03:20,952 Może spotkamy się w Wharton’s? 30 00:03:21,035 --> 00:03:25,039 Nienawidzi pizzy. Idźcie sami, a ja tu zaczekam. 31 00:03:25,122 --> 00:03:26,374 Wcale nie, panienko. 32 00:03:26,457 --> 00:03:29,293 - Dzieci się tu bawią? - Nie sądzę. 33 00:03:29,377 --> 00:03:31,337 Rozmawiałaś o tym z burmistrzem? 34 00:03:31,420 --> 00:03:35,299 - Zrobię to, gdy się z nim spotkam. - Zamiast czekać, naprawmy to. 35 00:03:35,383 --> 00:03:38,052 - Kto? - Ty, ja, nasi przyjaciele, ktokolwiek. 36 00:03:38,135 --> 00:03:41,681 - Pomogę! - Możemy się uwinąć w dzień lub dwa. 37 00:03:41,764 --> 00:03:45,434 - Trochę farby, drewna, ciężkiej pracy. - To nie takie proste. 38 00:03:46,060 --> 00:03:49,230 Upewnij się, że zjesz to, co kładziesz na talerzu. 39 00:03:50,439 --> 00:03:55,820 A więc kiedyś talerz miał być czysty, a teraz ma być zbilansowany? 40 00:03:55,903 --> 00:03:59,949 Dzielę się tym, czego się uczę. Ty też możesz. 41 00:04:00,032 --> 00:04:03,327 - Mówiłaś, że mam czas na odkrywanie. - Tak tylko mówię. 42 00:04:03,411 --> 00:04:07,915 Balansuję między byciem matką helikopterem a ignorowaniem cię. 43 00:04:07,999 --> 00:04:13,170 A ja między tym, co myślałem, że wiem, a tym, o czym nigdy nie myślałem. 44 00:04:13,254 --> 00:04:15,965 To jest samo życie, skarbie. 45 00:04:16,048 --> 00:04:18,217 I wszystko, co pomiędzy. 46 00:04:18,301 --> 00:04:21,178 Może huśtanie pomoże, 47 00:04:22,263 --> 00:04:24,932 ale nie sądzę, żebyś umiał tak wysoko jak ja. 48 00:04:25,016 --> 00:04:27,184 - To wyzwanie? - Teraz już tak. 49 00:04:27,268 --> 00:04:29,979 Masz błotnistą stronę, bo ubrudziłeś buty! 50 00:04:30,062 --> 00:04:31,605 Poczekaj, masz przewagę! 51 00:04:33,441 --> 00:04:34,567 Mamo. 52 00:04:36,819 --> 00:04:39,322 - Udało mi się! - Gratulacje. 53 00:04:39,405 --> 00:04:42,908 Wróciła tu w sposób perfekcyjny. 54 00:04:42,992 --> 00:04:47,580 Dobra robota, skarbie. Jazda defensywna jest kluczowa. 55 00:04:47,663 --> 00:04:52,793 I trzymaj telefon w schowku, żeby cię nie kusiło nawet spojrzeć. 56 00:04:52,877 --> 00:04:56,547 - Dobrze, mamo. - I żadnych pasażerów poza nami. 57 00:04:56,630 --> 00:04:58,132 - Jasne? - Tak, mamo. 58 00:04:58,215 --> 00:05:01,594 Odpowiadasz za paliwo i ubezpieczenie. 59 00:05:01,677 --> 00:05:03,095 Dobrze, mamo. 60 00:05:04,513 --> 00:05:07,475 Ale ciesz się tym. Prawko to wielka sprawa. 61 00:05:07,558 --> 00:05:10,394 Wolność, odwiedzanie przyjaciół i fajnych miejsc… 62 00:05:10,478 --> 00:05:14,482 W promieniu 50 kilometrów. Najdalej do Egret Falls czy Castlewood. 63 00:05:15,066 --> 00:05:16,692 Mogę jeździć do Castlewood? 64 00:05:17,651 --> 00:05:21,822 Tam jest wielki odzieżowy, a ja potrzebuję nowych ubrań do szkoły. 65 00:05:39,090 --> 00:05:40,299 Co tutaj robisz? 66 00:05:48,891 --> 00:05:50,059 Moje dziecko. 67 00:05:52,853 --> 00:05:55,481 Testowałam, pytając, gdzie woli mieć stopy. 68 00:05:55,564 --> 00:05:58,567 Na stoliku czy nadal połączone z nogami. 69 00:05:58,651 --> 00:06:03,531 Nawet nie wyobrażam sobie randkowania. Odsiewanie szaleństwa i głupoty. 70 00:06:03,614 --> 00:06:04,824 Nie śpiesz się. 71 00:06:04,907 --> 00:06:08,744 A kiedy wrócisz do gry, bądź cierpliwa. 72 00:06:08,828 --> 00:06:10,871 Będziesz musiała kopnąć wiele żab. 73 00:06:10,955 --> 00:06:13,332 - A nie pocałować? - Jesteś milsza. 74 00:06:13,416 --> 00:06:18,462 Ale książęta istnieją. Zaufaj mi. 75 00:06:18,546 --> 00:06:20,297 Spotykasz się z kimś? 76 00:06:21,340 --> 00:06:24,176 - Możliwe. - Opowiedz mi więcej. 77 00:06:32,226 --> 00:06:33,102 Noreen? 78 00:06:34,728 --> 00:06:36,772 I Rebecca. 79 00:06:36,856 --> 00:06:40,609 - Nie sądziłem, że was tu zobaczę. - Bill. 80 00:06:41,485 --> 00:06:43,863 Dzień dobry. W czym mogę pomóc? 81 00:06:46,782 --> 00:06:49,118 - Chciałem tylko… - Pracuję tu. 82 00:06:50,369 --> 00:06:53,289 Szefowa wspiera pracujące matki. 83 00:06:53,372 --> 00:06:54,373 No to świetnie. 84 00:06:54,457 --> 00:06:58,335 Pomożesz mi z Bex urządzić mój pokój? 85 00:06:58,419 --> 00:07:02,882 Muszę rozpakować całe pudło wypchanych żab. 86 00:07:03,799 --> 00:07:04,633 Chętnie. 87 00:07:04,717 --> 00:07:07,678 Dołączę do ciebie, gdy tylko obsłużę tego pana. 88 00:07:11,265 --> 00:07:12,808 W czym mogę panu pomóc? 89 00:07:16,228 --> 00:07:20,191 Chcę kupić bon podarunkowy dla wyjątkowej przyjaciółki. 90 00:07:20,274 --> 00:07:21,317 Jak miło. 91 00:07:22,943 --> 00:07:28,491 To miejsce pełne jest wyjątkowych kobiet. Pańska przyjaciółce będzie zadowolona. 92 00:07:37,458 --> 00:07:39,919 Cieszymy się, że Noreen tu jest. 93 00:07:59,063 --> 00:08:02,233 Jestem małą owieczką, zagubioną w lesie 94 00:08:02,816 --> 00:08:06,820 Wiem, że dobro zawsze mnie poniesie 95 00:08:06,904 --> 00:08:08,906 - Mamo. - Co? 96 00:08:09,865 --> 00:08:11,534 Narobiłaś zamieszania. 97 00:08:11,617 --> 00:08:15,663 Pogoniłaś rodzinę, zostałyśmy z garami, a teraz nie chcesz mówić? 98 00:08:15,746 --> 00:08:18,499 Wypełniam tę ciszę, póki nie będziesz gotowa. 99 00:08:20,209 --> 00:08:24,547 Ale mogę zacząć zgadywać, dlaczego zaskoczyłaś nas wizytą w domu. 100 00:08:25,923 --> 00:08:29,969 Mówienie bratu, że tęsknisz za jego ryżem, to kłamstwo. 101 00:08:31,554 --> 00:08:32,638 Tęsknię za tym. 102 00:08:36,934 --> 00:08:40,521 By opiekować się… 103 00:08:40,604 --> 00:08:42,106 Rozstałam się z Ryanem. 104 00:08:46,652 --> 00:08:47,653 Przykro mi. 105 00:08:52,533 --> 00:08:54,201 Mieliście wyboistą drogę. 106 00:08:55,869 --> 00:08:59,331 Ta droga się skończyła. Na dobre. 107 00:09:01,917 --> 00:09:06,714 Nie chcę lekceważyć twojego smutku, ale to świetna decyzja. 108 00:09:06,797 --> 00:09:10,968 Przez lata Ryan przyniósł ci tyle samo bólu, co radości, 109 00:09:11,635 --> 00:09:13,679 a ty zasługujesz na samą radość. 110 00:09:16,807 --> 00:09:19,476 Brudny ryż Zeke’a ukoi twoje serce? 111 00:09:21,770 --> 00:09:24,815 Muszę teraz być wśród ludzi, którzy mnie rozumieją. 112 00:09:26,609 --> 00:09:28,360 Cieszę się, że tu jesteś. 113 00:09:28,444 --> 00:09:31,405 Ale mówisz, że nikt w Serenity cię nie rozumie? 114 00:09:31,905 --> 00:09:33,490 Nie tak jak ty. 115 00:09:34,450 --> 00:09:36,201 I tylko o to chodzi? 116 00:09:45,961 --> 00:09:51,592 I może nie jest takim mężczyzną 117 00:09:51,675 --> 00:09:56,513 Za nim łańcuszek kobiet 118 00:09:58,349 --> 00:10:04,313 Ale on do mego serca nosi klucz 119 00:10:05,898 --> 00:10:07,232 Nadal jesteś w formie. 120 00:10:07,691 --> 00:10:10,027 WITAMY 121 00:10:15,074 --> 00:10:17,493 - Maddie? - Tutaj! 122 00:10:19,828 --> 00:10:22,373 O ważnych sprawach dowiaduję się ostatnia? 123 00:10:22,456 --> 00:10:24,541 Nie wiem, o czym mówisz. 124 00:10:24,625 --> 00:10:27,836 - Ryan i Helen! - Co z nimi? 125 00:10:30,089 --> 00:10:31,215 - Nie wiesz? - Mamo! 126 00:10:31,298 --> 00:10:35,761 Ryan i Helen zerwali, a Ryan znów wyjechał. 127 00:10:35,844 --> 00:10:36,887 Co? 128 00:10:39,598 --> 00:10:44,186 „Droga pani Paulo, nie trzeba wołać cioci, by pogoniła mnie do diabła. 129 00:10:44,269 --> 00:10:48,399 Złamałem wielkie serce i sam się tam zaciągnę. 130 00:10:48,899 --> 00:10:52,736 Ze skruchą i żalem, Ryan Wingate”. 131 00:10:52,820 --> 00:10:54,029 Helen. 132 00:10:54,113 --> 00:10:56,657 Poszłam ją wesprzeć. 133 00:10:56,740 --> 00:10:59,451 A jej urocza sąsiadka, Ginger Zimmerman, 134 00:10:59,535 --> 00:11:03,539 powiedziała, że Helen i CeCe wyjechały na weekend. 135 00:11:04,748 --> 00:11:07,668 Naprawdę nie wiedziałaś? 136 00:11:07,751 --> 00:11:10,421 Nie. Helen nie chce ze mną rozmawiać. 137 00:11:10,504 --> 00:11:13,424 - Co? - Nie odbiera, nie pisze. Dana Sue też. 138 00:11:14,049 --> 00:11:18,387 Nagle zupełnie nie wiem, co dzieje się u moich przyjaciółek. 139 00:11:20,889 --> 00:11:22,141 O Boże. 140 00:11:25,686 --> 00:11:29,940 Wybacz, że nie było koszulki z napisem: „Tęsknię za moim chłopakiem”. 141 00:11:30,023 --> 00:11:36,989 Chyba będziemy musieli tu wrócić, bo pomiędzy zakupami a ćwiczeniem jazdy 142 00:11:37,072 --> 00:11:39,366 mogę wpadać, kiedy będziemy wolni. 143 00:11:39,450 --> 00:11:41,618 „O ile zapłacisz za paliwo, mała”. 144 00:11:42,244 --> 00:11:43,245 Świetnie. 145 00:11:43,829 --> 00:11:47,666 Mam tu zbyt dużą rodzinę. Uważajmy, by nie doszło coś do mamy. 146 00:11:47,750 --> 00:11:51,587 Liczę, że do zjazdu absolwentów odpuści 147 00:11:51,670 --> 00:11:55,007 i pójdziemy razem na bal. 148 00:11:55,090 --> 00:11:57,926 O nie! Muszę znowu iść na zakupy. 149 00:12:07,019 --> 00:12:08,312 Wracaj szybko. 150 00:13:05,160 --> 00:13:09,957 DZIEŁA SZEKSPIRA 151 00:13:18,632 --> 00:13:20,175 Wielkie dzięki. 152 00:13:22,719 --> 00:13:27,891 - Przepraszam, tato. - Kochanie, nic się nie stało. 153 00:13:29,101 --> 00:13:31,770 Nic ci nie jest. Tylko to się liczy. 154 00:13:32,354 --> 00:13:35,399 - Ale twoje auto… - Auto? 155 00:13:35,482 --> 00:13:36,817 - Annabelle. - Mamo. 156 00:13:36,900 --> 00:13:39,361 - Jesteś ranna? - Nic jej nie jest. 157 00:13:39,444 --> 00:13:43,448 Dzięki Bogu Wszechmogącemu. Powiedz mi, co się stało. 158 00:13:50,497 --> 00:13:51,540 Jackson? 159 00:13:52,583 --> 00:13:53,417 Co? 160 00:13:57,671 --> 00:13:58,630 Jackson! 161 00:14:09,600 --> 00:14:12,644 Obyś miał dobrą wymówkę albo silnego anioła stróża. 162 00:14:12,728 --> 00:14:14,813 - Nie brałem w tym udziału. - Dobra. 163 00:14:14,897 --> 00:14:18,692 Nie jechałem z nią. Chciałem się upewnić, że jest cała. 164 00:14:18,775 --> 00:14:21,069 To dlaczego się ukrywasz? 165 00:14:21,153 --> 00:14:22,529 By nas widziano. 166 00:14:22,613 --> 00:14:26,617 - Nie chcesz być widziany z moją córką? - Nie. Tak. 167 00:14:26,700 --> 00:14:28,869 Mama zabrania mi widywać Annie. 168 00:14:28,952 --> 00:14:32,873 Nie mogę być z nią widziany, zwłaszcza w takich okolicznościach. 169 00:14:33,373 --> 00:14:36,126 Od kiedy możesz się z nią widywać? 170 00:14:36,209 --> 00:14:37,169 Od lipca. 171 00:14:41,048 --> 00:14:44,509 - I tak bardzo się o siebie troszczycie… - Tak! 172 00:14:44,593 --> 00:14:48,931 …że uznaliście za ważniejsze dalej się spotykać… 173 00:14:49,014 --> 00:14:52,643 - Tak, proszę pani! - …i okłamywać twoją matkę i mnie. 174 00:14:54,811 --> 00:14:56,313 Idź do domu, Jackson. 175 00:14:59,066 --> 00:15:00,067 Dobrze. 176 00:15:09,826 --> 00:15:11,203 Co tu robił Jackson? 177 00:15:13,622 --> 00:15:18,001 Czy kiedykolwiek nie wyrażałam się jasno, 178 00:15:18,085 --> 00:15:20,879 co myślę o ludziach, którzy mnie okłamują? 179 00:15:22,130 --> 00:15:23,006 Telefon! 180 00:15:25,008 --> 00:15:26,218 Kluczyki. 181 00:15:26,301 --> 00:15:29,054 - Kto odstawi moje auto? - Załatw to z Calem. 182 00:15:29,137 --> 00:15:30,973 Ona ma szlaban na wszystko! 183 00:15:31,056 --> 00:15:35,102 Tylko praca, szkoła i kościół. Aż do mojego pogrzebu! 184 00:15:35,185 --> 00:15:38,981 - Kochanie, to tylko stłuczka. - Okłamała nas. 185 00:15:43,652 --> 00:15:45,112 Idź do służbowego auta. 186 00:16:03,380 --> 00:16:05,090 Ty jesteś Jeremy, prawda? 187 00:16:06,091 --> 00:16:07,843 Tak. Co złego to nie ja. 188 00:16:07,926 --> 00:16:12,097 Jestem Noreen Fitzgibbons. Isaac przysłał mnie do ciebie. 189 00:16:12,180 --> 00:16:16,143 Noreen i Rebecca, zabawne współlokatorki, o których ciągle mówi. 190 00:16:16,226 --> 00:16:20,647 To urocze. Jest bardzo tolerancyjny w stosunku do tego małego krzykacza. 191 00:16:20,731 --> 00:16:22,983 Aniołki nie hałasują. One się radują. 192 00:16:25,318 --> 00:16:29,990 Ten aniołek może być powodem mojej wizyty. Mam problemy z żołądkiem. 193 00:16:30,073 --> 00:16:33,660 Nie wiem, czy to ona, stres czy stres o nią, 194 00:16:33,744 --> 00:16:37,539 ale moja znajoma Genevieve mówi, żebym odstawiła krowie mleko. 195 00:16:37,622 --> 00:16:41,376 Isaac zasugerował kozie i odesłał mnie do ciebie. 196 00:16:41,460 --> 00:16:46,465 Mam takie i jestem jego fanem. Hodowla bydła to wyzwanie dla środowiska. 197 00:16:46,548 --> 00:16:48,425 A kozie mleko ma bogatszy smak. 198 00:16:48,508 --> 00:16:52,179 Dodatkowo mleko migdałowe lub kokosowe mogłoby uczulić Bex. 199 00:16:52,262 --> 00:16:55,390 Kozie mleko to świetny wybór na początek. 200 00:16:55,474 --> 00:16:57,184 Jestem pod wrażeniem. 201 00:16:57,267 --> 00:16:59,853 Cztery siostry i ich siedmioro dzieci. 202 00:16:59,936 --> 00:17:04,816 Jestem pielęgniarką i świeżą mamą, a teraz piję kozie mleko. 203 00:17:04,900 --> 00:17:05,984 Już cię obsługuję. 204 00:17:07,319 --> 00:17:09,529 Dam ci wskazówkę dla wtajemniczonych. 205 00:17:10,697 --> 00:17:14,117 Kawa, odrobina koziego mleka, kropla miodu. 206 00:17:14,993 --> 00:17:17,871 Jeśli nie byłam przekonana, to teraz jestem. 207 00:17:19,289 --> 00:17:20,248 Dziękuję. 208 00:17:41,561 --> 00:17:43,480 - O co chodzi? - Olivia, prawda? 209 00:17:46,900 --> 00:17:49,736 Olivia Harris. Tyler Townsend. Jak mogę ci pomóc? 210 00:17:51,029 --> 00:17:54,950 Chodzimy razem na statystykę. Mogłabyś ją wykładać… 211 00:17:55,033 --> 00:17:58,161 Trzeci raz robisz podchody. Mogę ci w czymś pomóc? 212 00:18:01,665 --> 00:18:05,544 - Dobra, włączam muzykę. - Dostałaś zadanie siódme do odrobienia? 213 00:18:07,212 --> 00:18:08,296 Dostałam. 214 00:18:09,047 --> 00:18:12,259 Możesz mi z nim pomóc? Nie łapię tego. 215 00:18:12,342 --> 00:18:14,636 Wreszcie. Jasne. Siadaj. 216 00:18:15,303 --> 00:18:16,680 - Weź gumkę. - Jasne. 217 00:18:24,062 --> 00:18:26,648 - Jeremy. - Witaj, bracie. 218 00:18:29,901 --> 00:18:31,403 Dziękuję bardzo. 219 00:18:31,486 --> 00:18:33,864 Mogę to podrzucić, żeby cię wyręczyć. 220 00:18:33,947 --> 00:18:37,951 Doceniam, ale zamierzam wyzerować jedną, jak tylko dotrę do kuchni. 221 00:18:38,034 --> 00:18:39,411 Jesteś ostatnio zajęty. 222 00:18:39,494 --> 00:18:42,414 Poznałem twoje współlokatorki. Urocze dziewuchy. 223 00:18:42,497 --> 00:18:45,125 Jesteś drugi w kuchni, gdy Erik jest u Kathy. 224 00:18:45,834 --> 00:18:47,752 - Kathy? - Kierowniczki w Z’s. 225 00:18:47,836 --> 00:18:50,338 - Siostry Ronniego Sullivana. - Co? 226 00:18:51,214 --> 00:18:52,966 Nie wspomniał o tym? 227 00:18:53,049 --> 00:18:56,344 Mój kumpel ze spółdzielni jest dostawcą wina dla Z’s. 228 00:18:56,428 --> 00:19:01,808 Mówił o niej, że to tornado w szpilkach, ale jeśli ktoś ma dać radę, to Erik. 229 00:19:02,392 --> 00:19:03,560 Mam taką nadzieję. 230 00:19:11,776 --> 00:19:13,153 Bailey mnie tu wpuścił. 231 00:19:16,198 --> 00:19:18,825 - Annie dostała prawo jazdy. - Nie tylko to. 232 00:19:18,909 --> 00:19:21,244 - Co jeszcze? - Czego chcesz, Maddie? 233 00:19:25,165 --> 00:19:27,834 Dokumenty fundacji z banku. Już je podpisałam. 234 00:19:27,918 --> 00:19:29,044 Twoja kolej. 235 00:19:32,380 --> 00:19:35,217 - To wszystko? - Helen i Ryan się rozstali. 236 00:19:39,763 --> 00:19:41,932 - Przykre. - Helen wyjechała. 237 00:19:42,015 --> 00:19:44,976 Też chciałabym się wyrwać i oczyścić umysł. 238 00:19:46,561 --> 00:19:51,191 - To co teraz zrobimy? - Posprzątamy własny bałagan. 239 00:19:51,274 --> 00:19:53,652 Chodziło mi o Helen. Pewnie cierpi. 240 00:19:53,735 --> 00:19:57,030 Gdyby chciała do nas przyjść, to by to zrobiła. 241 00:19:57,113 --> 00:19:58,698 Uszanuję ten wybór, 242 00:19:58,782 --> 00:20:03,703 bo mam dosyć napierania i tego, że wysysamy z siebie tylko energię. 243 00:20:12,045 --> 00:20:14,297 Walczę o ludzi, których kocham. 244 00:20:15,465 --> 00:20:17,884 Nie o nich, tylko z nimi. 245 00:20:24,724 --> 00:20:26,518 Trochę w tę stronę. Dobra. 246 00:20:27,519 --> 00:20:29,354 Tak. Idealnie. 247 00:20:30,021 --> 00:20:33,650 Dobrze. Teraz musimy wymyślić, gdzie ustawimy mały stolik. 248 00:20:34,150 --> 00:20:37,028 - Jest w szafie, prawda? - Przyniosę go, mamo. 249 00:20:37,112 --> 00:20:39,114 Pójdę po więcej obrusów. 250 00:20:41,074 --> 00:20:42,909 Wszystko przez kota. 251 00:20:43,493 --> 00:20:45,578 O czym ty mówisz? 252 00:20:45,662 --> 00:20:48,373 O nowy kocie cioci Rachel, Purrym Sledge’u. 253 00:20:48,957 --> 00:20:52,085 - „Gdy kot kocha kobietę”. - „Gdy kobieta kocha kota”. 254 00:20:52,168 --> 00:20:53,712 Pamiętasz pannę Albertę? 255 00:20:53,795 --> 00:20:55,380 Przyjaciółkę cioci Rachel? 256 00:20:55,463 --> 00:21:00,135 Wielki, donośny śmiech. Zawsze miała chustę i przypinkę. 257 00:21:00,218 --> 00:21:02,804 - Zmarła rok temu. - Tak. 258 00:21:03,346 --> 00:21:05,932 I tydzień po pogrzebie ciotka Rachel 259 00:21:06,016 --> 00:21:10,020 wydała grube pieniądze na kupę futra z ostrymi zębami. 260 00:21:10,103 --> 00:21:13,732 - Nowy przyjaciel. - Teraz Dzień Pracy wyprawia ciocia Naomi. 261 00:21:13,815 --> 00:21:17,068 Ale ani ona, ani jej psy nie mogą znieść tego kota. 262 00:21:17,152 --> 00:21:21,781 A ciocia Rachel nie ruszy się bez niego. Zadzwoniła więc zapłakana w czwartek. 263 00:21:21,865 --> 00:21:24,617 Nie chciała ze mną gadać. To w końcu mój dom. 264 00:21:24,701 --> 00:21:28,496 Wezwała mamę do telefonu i nakazała jej wyprawić święto. 265 00:21:29,539 --> 00:21:33,752 I z uśmiechem zrobicie to z miłości do Purry’ego i cioci Rachel. 266 00:21:33,835 --> 00:21:35,003 Widzisz tu uśmiech? 267 00:21:36,087 --> 00:21:39,966 Połowa rodziny dostanie pokrzywkę, a druga połowa pchły. 268 00:21:40,050 --> 00:21:41,259 Reszta się obrazi. 269 00:21:41,343 --> 00:21:46,181 - Wszystko przez mściwego futrzaka. - Ten kot nie może być taki okropny. 270 00:21:46,264 --> 00:21:48,641 Powiem ci, jaki jest okropny. 271 00:21:48,725 --> 00:21:52,062 Rachel była moją ulubienicą, ale teraz ze mną nie gada, 272 00:21:52,145 --> 00:21:54,939 bo zaprotestowałem, gdy kot obsikał mi kapcie. 273 00:21:55,023 --> 00:21:56,524 Pogodzi się z tym. 274 00:21:57,817 --> 00:22:00,862 Kocha cię bardziej niż my wszyscy razem wzięci. 275 00:22:00,945 --> 00:22:03,615 Wierz, w co chcesz, ale się grubo mylisz. 276 00:22:09,287 --> 00:22:10,121 Helen. 277 00:22:11,247 --> 00:22:13,124 Powiedziałem coś nie tak? 278 00:22:16,836 --> 00:22:17,712 Przepraszam. 279 00:22:33,436 --> 00:22:35,105 - Wszystko gra? - Nie! 280 00:22:35,188 --> 00:22:37,023 Odebrałeś mi rok życia. 281 00:22:37,107 --> 00:22:38,775 Dlatego nagle wyglądasz tak… 282 00:22:39,484 --> 00:22:40,860 Przemyśl, co powiesz. 283 00:22:40,944 --> 00:22:41,820 Skończyłem. 284 00:22:43,488 --> 00:22:45,323 Katie mnie wpuściła. Wybacz. 285 00:22:45,407 --> 00:22:46,449 Wybaczam. 286 00:22:47,617 --> 00:22:49,744 Zwłaszcza że wiesz, kiedy przestać. 287 00:22:51,246 --> 00:22:52,455 Udzielasz lekcji? 288 00:22:56,167 --> 00:23:00,046 - Co się stało? - Chodzi o mnie, Helen i Danę Sue. 289 00:23:00,672 --> 00:23:06,010 Próbuję pomóc, ale jest coraz gorzej. 290 00:23:07,178 --> 00:23:09,722 Helen nie powiedziała o rozstaniu z Ryanem. 291 00:23:15,687 --> 00:23:17,105 To musi boleć. 292 00:23:18,189 --> 00:23:22,068 Może potrzebuje trochę czasu, zanim o tym z tobą porozmawia. 293 00:23:22,152 --> 00:23:24,404 Tak bardzo, że wyjechała z miasta. 294 00:23:26,906 --> 00:23:28,450 Jestem aż tak zła? 295 00:23:32,328 --> 00:23:34,456 Chcemy pomagać tym, których kochamy. 296 00:23:35,373 --> 00:23:38,710 Ale czasami ta pomoc nie jest pomocna. 297 00:23:40,003 --> 00:23:44,632 Ludzie muszą tego chcieć. Nie każdy sprosta twoim oczekiwaniom. 298 00:23:45,800 --> 00:23:47,427 Czyli ja ich odpycham? 299 00:23:49,471 --> 00:23:50,972 Wiem, że tego nie chcesz. 300 00:23:57,812 --> 00:24:00,064 Wiem, że chcesz naprawiać rzeczy. 301 00:24:01,733 --> 00:24:04,819 Ale jak można naprawić coś, kiedy ktoś tego nie chce? 302 00:24:08,156 --> 00:24:09,407 Chodzi o równowagę. 303 00:24:11,284 --> 00:24:13,786 Czasem im pomagasz. 304 00:24:14,954 --> 00:24:17,040 A czasem pozwalasz im pomóc sobie. 305 00:24:19,626 --> 00:24:22,504 Ja i Ty dopiero mieliśmy rozmowę i balansie. 306 00:24:27,383 --> 00:24:30,803 Wiem z dobrego źródła, że łatwiej jest dawać rady innym, 307 00:24:30,887 --> 00:24:32,347 niż przyjąć je samemu. 308 00:24:32,847 --> 00:24:38,186 Tak, ale słyszałem od więcej niż jednej osoby, 309 00:24:38,978 --> 00:24:41,481 że Ty ma mądrą mamę. 310 00:24:43,024 --> 00:24:44,317 Posłuchaj jej. 311 00:25:09,509 --> 00:25:10,593 Noreen. 312 00:25:18,268 --> 00:25:19,519 Możemy porozmawiać? 313 00:25:25,900 --> 00:25:30,405 Gdy zobaczyłem ciebie i Rebeccę w spa, 314 00:25:31,281 --> 00:25:35,159 uświadomiłem sobie, jak bardzo tęskniłem. 315 00:25:37,036 --> 00:25:40,206 - Chcę być częścią jej życia. - Jesteś. 316 00:25:40,290 --> 00:25:43,585 Nie tylko pod kątem technicznym. 317 00:25:44,502 --> 00:25:45,878 Wszystko w porządku? 318 00:25:45,962 --> 00:25:50,174 - Cześć, Isaac. Wpadłem… - Na chwilę. 319 00:25:51,259 --> 00:25:52,510 Akceptuję to… 320 00:25:54,053 --> 00:25:58,474 że nie widnieję jej akcie urodzenia. 321 00:25:58,558 --> 00:25:59,684 Naprawdę. 322 00:26:00,643 --> 00:26:04,063 Ale nie chcę przegapić ważnych chwil. 323 00:26:04,731 --> 00:26:08,776 Nie chcę wypełniać luk między zdjęciami. 324 00:26:12,196 --> 00:26:16,534 Chcę mieć możliwość ją poznać i pozwolić jej poznać mnie. 325 00:26:16,618 --> 00:26:20,788 Żałuję pewnych decyzji związanych z tobą, ale nie tej konkretnej. 326 00:26:20,872 --> 00:26:24,042 Jeśli nie chcesz szanować byłej narzeczonej, dobrze. 327 00:26:24,709 --> 00:26:27,045 Ale uszanuj mnie jako jej matkę. 328 00:26:27,629 --> 00:26:31,549 Gdy dorośnie na tyle, by zdecydować, czy chce cię w swoim życiu, 329 00:26:32,300 --> 00:26:33,384 nic mi do tego. 330 00:26:34,260 --> 00:26:37,805 Ale ona i jej potrzeby zawsze będą dla mnie priorytetem. 331 00:26:37,889 --> 00:26:40,224 - Nie ty i to, czego chcesz. - Ale… 332 00:26:40,308 --> 00:26:41,184 Przestań. 333 00:26:44,604 --> 00:26:46,814 Nie rozumiesz, ile osób skrzywdziłeś? 334 00:26:51,944 --> 00:26:52,862 Noreen. 335 00:26:55,657 --> 00:26:58,910 - Przepraszam. - Nie przepraszaj. Bądź lepszy. 336 00:26:59,535 --> 00:27:03,665 Jeśli nie dla siebie, to dla swoich wszystkich dzieci. 337 00:27:20,431 --> 00:27:21,641 To dla małej. 338 00:27:27,980 --> 00:27:28,898 Dobranoc. 339 00:28:02,807 --> 00:28:05,268 - Pani Paula. - Dana Sue. 340 00:28:05,935 --> 00:28:08,396 Pomyślałam, że pomogę. 341 00:28:08,479 --> 00:28:11,482 Dziękuję, ale poradzę sobie z ciastkami i lemoniadą. 342 00:28:11,983 --> 00:28:14,235 Nie z tym chciałam pomóc. 343 00:28:15,361 --> 00:28:16,612 Chyba wiesz. 344 00:28:19,907 --> 00:28:22,285 - Pani Paulo… - Moja droga. 345 00:28:23,327 --> 00:28:26,372 Świat sprowadza na nas niejedno brzemię. 346 00:28:28,207 --> 00:28:31,419 Ale nie musimy ich wszystkich nosić. 347 00:28:31,919 --> 00:28:35,423 Bóg umożliwia nam pozbycie się tych najcięższych. 348 00:28:36,549 --> 00:28:37,383 Złości. 349 00:28:38,176 --> 00:28:39,051 Żalu. 350 00:28:41,846 --> 00:28:42,680 Smutku. 351 00:28:45,016 --> 00:28:47,059 Szkoda nie skorzystać z tej łaski. 352 00:28:50,772 --> 00:28:53,357 Maddie! Chciałam cię spotkać. 353 00:28:53,441 --> 00:28:57,236 Muszę skoczyć do kuchni po więcej ciasteczek. 354 00:28:57,320 --> 00:29:00,198 Pomożesz Danie Sue przez chwilę? 355 00:29:00,281 --> 00:29:01,866 - Mogę… - To żadne problem. 356 00:29:03,409 --> 00:29:05,328 Boża łaska dla nas wszystkich. 357 00:29:13,628 --> 00:29:14,837 Jak mam ci pomóc? 358 00:29:18,800 --> 00:29:20,134 Chciałbym wiedzieć. 359 00:29:25,223 --> 00:29:30,311 Może tu poczekam? Zobaczymy, czy coś przyjdzie ci do głowy. 360 00:29:38,194 --> 00:29:40,071 - Chciałybyście ciastko? - Tak. 361 00:29:42,156 --> 00:29:42,990 Proszę bardzo. 362 00:29:55,211 --> 00:29:57,547 Ostrożnie. Może szlaban jest zaraźliwy. 363 00:29:58,714 --> 00:29:59,757 Co się stało? 364 00:29:59,841 --> 00:30:03,177 Rodzice odkryli, że nie powinnam widywać się z Jacksonem. 365 00:30:04,595 --> 00:30:06,264 Co masz na myśli? 366 00:30:06,347 --> 00:30:09,225 - Jego mama była przeciwko. - I nie zerwaliście? 367 00:30:10,685 --> 00:30:13,521 - To takie niesprawiedliwe! - Wobec kogo? 368 00:30:19,735 --> 00:30:20,736 Przepraszam. 369 00:30:22,113 --> 00:30:23,155 Wszystko gra? 370 00:30:23,239 --> 00:30:24,240 Tak. 371 00:30:24,991 --> 00:30:27,034 Nie. Jestem głupcem! 372 00:30:27,118 --> 00:30:28,870 - To nieprawda. - Prawda. 373 00:30:28,953 --> 00:30:30,663 Cały ten czas mogłem… 374 00:30:34,458 --> 00:30:35,293 Mogę pomóc? 375 00:30:39,213 --> 00:30:40,548 Masz prawo jazdy? 376 00:30:50,433 --> 00:30:51,851 Nie skupiasz się. 377 00:30:51,934 --> 00:30:55,062 - Dawaj. - Przynajmniej się nie poparzyłem. 378 00:30:55,146 --> 00:30:56,564 No dobrze. 379 00:30:57,899 --> 00:30:58,900 Co jest grane? 380 00:31:00,026 --> 00:31:02,278 Dobrze znasz tych, z którymi trzymasz? 381 00:31:02,361 --> 00:31:03,571 Przestań. 382 00:31:04,113 --> 00:31:05,573 Koniec tematu. 383 00:31:05,656 --> 00:31:07,074 - Chcę tylko… - Wiem. 384 00:31:07,158 --> 00:31:09,577 Ale plotkami nie sprawisz, że wrócę. 385 00:31:11,037 --> 00:31:13,915 To nie plotki. To informacje. 386 00:31:13,998 --> 00:31:16,250 To rzadko spotykane w tym mieście. 387 00:31:17,501 --> 00:31:19,003 Jesteś moim przyjacielem. 388 00:31:19,670 --> 00:31:22,673 Porozmawiajmy więc o czymś innym niż praca i miłość. 389 00:31:23,507 --> 00:31:25,509 Wybacz, że się wtrącam. 390 00:31:28,596 --> 00:31:34,060 Wiele bliskich mi osób ucierpiało przez zadawanie się z fałszywymi ludźmi. 391 00:31:35,478 --> 00:31:37,813 I źle mi z tym, że jesteś jedną z nich. 392 00:31:46,906 --> 00:31:47,865 Siema. 393 00:31:57,291 --> 00:32:02,046 - Wszystko u niego w porządku? - Nie. Martwi się niepotrzebnie. 394 00:32:04,590 --> 00:32:06,300 - O ciebie? - Tak. 395 00:32:07,301 --> 00:32:09,428 Jest młody. Podziwia cię. 396 00:32:09,512 --> 00:32:13,182 - Nie musi się mną opiekować. - To przystosowanie. 397 00:32:13,265 --> 00:32:19,146 Zwłaszcza jeśli czuje, że go porzuciłeś. Jego i całą ekipę, odchodząc z Sullivan’s. 398 00:32:28,072 --> 00:32:30,908 Mogę napisać do reszty, żeby nie przychodzili. 399 00:32:31,409 --> 00:32:32,368 Nie trzeba. 400 00:32:35,705 --> 00:32:37,581 Albo do Isaaca, żeby wrócił. 401 00:32:37,665 --> 00:32:38,833 Zostaw go. 402 00:32:40,001 --> 00:32:41,210 Chce dobrze. 403 00:32:42,086 --> 00:32:46,590 Może nie powinienem być taki ostry, ale nie odpowiada za mnie i mój bałagan. 404 00:32:53,389 --> 00:32:55,641 Przyjaźń bywa kłopotliwa, co nie? 405 00:32:58,477 --> 00:33:00,980 Może wyrzucajmy to z siebie, jak radziłeś? 406 00:33:01,063 --> 00:33:03,024 Albo wylewajmy jak dziewczyny. 407 00:33:03,983 --> 00:33:06,944 Choć one mają własne problemy. 408 00:33:09,530 --> 00:33:10,948 Przykro mi to słyszeć. 409 00:33:12,575 --> 00:33:14,326 Nie dogadują się między sobą. 410 00:33:16,495 --> 00:33:18,080 A Helen i Ryan zerwali. 411 00:33:30,009 --> 00:33:31,343 Przykro mi to słyszeć. 412 00:33:37,266 --> 00:33:39,268 Pamiętasz rozmowę o demonach? 413 00:33:41,812 --> 00:33:43,606 Obyś nie uciekał przed żadnym. 414 00:33:45,274 --> 00:33:49,320 Mam nadzieję, że biegniesz w stronę szczęścia. 415 00:33:58,871 --> 00:34:01,123 Twój brat się martwi. 416 00:34:02,541 --> 00:34:04,752 Jakby nigdy nie widział, jak płaczę. 417 00:34:05,252 --> 00:34:08,923 Być może odpowiada za więcej moich łez niż ktokolwiek. 418 00:34:09,006 --> 00:34:10,674 Odpowiadał za wczorajsze? 419 00:34:15,346 --> 00:34:16,222 Nie. 420 00:34:17,598 --> 00:34:18,474 A kto? 421 00:34:22,478 --> 00:34:25,815 Widocznie jeszcze nie opłakałam Ryana do końca. 422 00:34:31,654 --> 00:34:33,572 Chodzi o Ryana czy o mnie? 423 00:34:34,865 --> 00:34:38,285 Chodzi o to, że wybierasz się aż do Tampy, by płakać. 424 00:34:47,711 --> 00:34:50,548 - Dana Sue, Maddie i ja się pokłóciłyśmy. - O co? 425 00:34:52,216 --> 00:34:53,092 O Ryana. 426 00:34:55,719 --> 00:35:01,058 - Martwiły się, że nie jestem szczęśliwa. - A potem zerwaliście. No proszę. 427 00:35:01,142 --> 00:35:03,394 Nigdy nie słuchałaś rad. 428 00:35:04,520 --> 00:35:10,025 Byłaś taka, gdy zrozumieliśmy z tatą, że musimy stosować odwróconą psychologię, 429 00:35:10,109 --> 00:35:12,570 bo cokolwiek ci kazaliśmy, 430 00:35:13,737 --> 00:35:16,740 twoja duma pchała cię do czegoś przeciwnego. 431 00:35:16,824 --> 00:35:21,912 Wszystkie rady ekspertów, cała psychologia, odwrócona czy nie… 432 00:35:23,873 --> 00:35:25,541 tym razem nie pomogą, mamo. 433 00:35:25,624 --> 00:35:28,377 Koniec związku z Ryanem to jedno, ale… 434 00:35:30,546 --> 00:35:33,382 zniszczenie relacji z Daną Sue i Maddie to… 435 00:35:33,465 --> 00:35:35,593 Dziecko… 436 00:35:35,676 --> 00:35:37,803 Wszystko da się naprawić. 437 00:35:41,557 --> 00:35:43,225 Kiedy skończysz sałatkę, 438 00:35:44,310 --> 00:35:48,063 twój brat zakradnie się tutaj i doda trochę kwaśnej śmietany. 439 00:35:48,147 --> 00:35:52,026 Będę musiała się zakraść i zrównoważyć smak przyprawami. 440 00:35:52,651 --> 00:35:57,406 Ale śmiało zostań w Tampie, płacz i obwieszczaj, że wszystko stracone. 441 00:35:57,489 --> 00:36:00,451 Mam tu stać i pilnować sałatki ziemniaczanej? 442 00:36:03,579 --> 00:36:06,624 Tylko jeśli wierzysz, że tylko ty możesz ją zrobić. 443 00:36:26,185 --> 00:36:28,646 Czysto. Ani śladu Lewisów. 444 00:36:32,900 --> 00:36:33,776 Zaraz wracam. 445 00:37:00,427 --> 00:37:01,345 Jesteś super. 446 00:37:03,514 --> 00:37:04,807 Dla miłości wszystko. 447 00:37:21,031 --> 00:37:21,865 Wejdź. 448 00:37:23,200 --> 00:37:24,326 Doktorze Townsend. 449 00:37:26,662 --> 00:37:29,873 - Dziękuję, że znalazłeś czas. - Z przyjemnością. 450 00:37:31,208 --> 00:37:35,879 Mam dyżur w razie nagłych wypadków. Na szczęście jeszcze ich nie było. 451 00:37:35,963 --> 00:37:40,759 - Cieszę się, że zadzwoniłeś. - Nie chciałem wpadać bez uprzedzenia. 452 00:37:41,593 --> 00:37:45,472 To jak przyjście do czyjegoś domu bez zaproszenia. 453 00:37:45,556 --> 00:37:50,227 - Isaac, chcę… - Nie przychodź do mnie nieproszony. 454 00:37:51,895 --> 00:37:53,689 Nie przekraczaj granic Noreen. 455 00:37:54,773 --> 00:37:59,653 I nie udawaj, że jesteś dla nich kimś, kim nie jesteś. 456 00:37:59,737 --> 00:38:01,697 Jestem ojcem Rebekki. 457 00:38:01,780 --> 00:38:06,994 Będziesz patrzył mi w oczy i mówił o byciu ojcem? 458 00:38:07,077 --> 00:38:09,580 Dałeś Bex trochę genotypu. To wszystko. 459 00:38:11,290 --> 00:38:13,334 A teraz dasz jej przestrzeń. 460 00:38:14,418 --> 00:38:16,337 Noreen też na nią zasługuje. 461 00:38:18,505 --> 00:38:19,381 Ja również. 462 00:38:25,429 --> 00:38:27,765 Dziękuję za poświęcony czas, doktorze. 463 00:38:34,480 --> 00:38:38,275 Skoro już nie ma mosiądzu, to czas na piaskowanie i wykończenie. 464 00:38:39,026 --> 00:38:42,446 Czemu prace ręczne są takie relaksujące? 465 00:38:44,531 --> 00:38:47,242 Czyli nie zapytasz, 466 00:38:47,326 --> 00:38:50,287 dlaczego coś nie pasuje albo jak coś poskręcać? 467 00:38:51,205 --> 00:38:52,581 Nie. Czy to konieczne? 468 00:38:52,664 --> 00:38:57,669 To bardzo pouczające, ale jasne, skup się na przyjemności tworzenia. 469 00:38:57,753 --> 00:39:01,465 Tworzenia czegoś, co przetrwa. 470 00:39:01,548 --> 00:39:03,884 Mecz się kończy, a ty co masz? 471 00:39:03,967 --> 00:39:06,720 Może ból pleców. Może pierścień mistrzowski. 472 00:39:06,804 --> 00:39:11,141 Ale nie coś, o czym twój wnuk mógłby kiedyś powiedzieć… 473 00:39:13,143 --> 00:39:15,062 „Mój dziadek zrobił to dla mnie, 474 00:39:16,772 --> 00:39:18,774 gdy nie było mnie na świecie”. 475 00:39:20,859 --> 00:39:24,446 Przepraszam. Poniosło mnie. Dramatyzuję jak Kyle. 476 00:39:24,530 --> 00:39:28,826 Wcale nie. Jesteś sobą. Przemawia przez ciebie pasja. 477 00:39:29,618 --> 00:39:32,413 Może cię nakieruje? 478 00:39:53,350 --> 00:39:55,102 Przepraszam za tamten płacz. 479 00:39:57,396 --> 00:40:02,317 - Szkoda, że nie mogłem pomóc. - Nie, ale i tak ci to wynagrodzę. 480 00:40:03,110 --> 00:40:04,027 Chodź ze mną. 481 00:40:05,612 --> 00:40:09,283 - Proszę. - Nie musisz mi niczego wynagradzać. 482 00:40:09,366 --> 00:40:12,661 - Możemy się przyłączyć? - Proszę! 483 00:40:12,744 --> 00:40:13,620 Ciociu Rachel. 484 00:40:14,580 --> 00:40:18,750 Zeke. Dziękuję za gościnę. Twoje dzieci wyglądają dobrze. 485 00:40:19,293 --> 00:40:20,127 Dziękuję. 486 00:40:20,210 --> 00:40:23,714 Luke wystrzelił o pięć centymetrów od Dnia Niepodległości. 487 00:40:23,797 --> 00:40:24,882 Tak. 488 00:40:24,965 --> 00:40:28,343 - Jak twoje futrzane dziecko, ciociu? - Fantastycznie! 489 00:40:31,430 --> 00:40:34,475 Purry wygląda… puszysto. 490 00:40:34,558 --> 00:40:39,146 Nie oszukasz mnie, Zeke. Nigdy nie lubiłeś Purry’ego. 491 00:40:39,229 --> 00:40:42,274 Ciociu Rachel, myślę, że się mylisz. 492 00:40:42,357 --> 00:40:45,527 Zeke siedział przy stole i mówił o Purrym Sledge’u. 493 00:40:45,611 --> 00:40:47,529 - Pewnie okropne rzeczy. - Nie. 494 00:40:47,613 --> 00:40:50,741 Poprosił mnie o przysługę, a ja się zgodziłam. 495 00:40:52,493 --> 00:40:57,164 Wiem, że to święto, ale czy mogę zahaczyć o sprawy zawodowe? 496 00:40:57,247 --> 00:40:58,081 Jasne. 497 00:40:58,165 --> 00:41:01,001 - Nie pozywasz cioci? - Nie wiem, co się dzieje. 498 00:41:01,084 --> 00:41:04,546 Zeke mówił, że twój artretyzm się pogarsza. 499 00:41:04,630 --> 00:41:08,342 - Zgadza się. - Masz plan dla Purry’ego? 500 00:41:08,425 --> 00:41:10,219 Nawet nie chcę o tym myśleć. 501 00:41:10,802 --> 00:41:15,599 - Nikt nie kocha Purry’ego tak jak ja. - Ale Zeke wybaczył Purry’emu, 502 00:41:16,433 --> 00:41:19,436 I wie, jak to jest martwić się o swoich bliskich 503 00:41:19,520 --> 00:41:21,647 i zastanawiać się, jak im pomóc. 504 00:41:22,314 --> 00:41:24,191 Zeke to dobry chłopak. 505 00:41:24,274 --> 00:41:27,277 - Ciociu Rachel? - Tak? 506 00:41:28,487 --> 00:41:34,159 Powinna ciocia zostawić część lub całość majątku… 507 00:41:35,661 --> 00:41:36,662 swojemu kotu. 508 00:41:37,621 --> 00:41:42,292 Jeśli Bóg da, przeżyjesz nas wszystkich, ale to pewnie okropny ciężar 509 00:41:42,376 --> 00:41:47,381 zamartwiać się losem Purry’ego Sledge’a, gdyby coś ci się stało. 510 00:41:47,464 --> 00:41:48,590 Mogę to zrobić? 511 00:41:48,674 --> 00:41:51,426 - Zostawić majątek Purry’emu? - Pośrednio. 512 00:41:51,510 --> 00:41:55,847 Założymy fundusz powierniczy, gdzie będą pieniądze i instrukcje opieki. 513 00:41:55,931 --> 00:41:59,142 A potem wyznaczasz opiekuna, 514 00:41:59,685 --> 00:42:03,021 kto będzie cenił Purry’ego tak samo jak ty. 515 00:42:04,940 --> 00:42:10,153 Kogoś, kto zadba o to, by pieszczochowi niczego nie zabrakło. 516 00:42:10,237 --> 00:42:11,738 Być może kogoś, 517 00:42:11,822 --> 00:42:17,578 kto już zademonstrował swoją chęć odnowienia relacji z Purrym. 518 00:42:17,661 --> 00:42:21,331 Troskliwy z ciebie człowiek, Zeke. Jestem z ciebie dumna. 519 00:42:22,916 --> 00:42:25,460 - Dziękuję, Helen. - Zawsze do usług. 520 00:42:25,961 --> 00:42:26,837 Zeke. 521 00:42:28,380 --> 00:42:30,799 Dobry z ciebie chłopiec. 522 00:42:35,137 --> 00:42:37,639 Zawsze byłeś moim ulubieńcem. 523 00:42:44,855 --> 00:42:47,482 Chodźmy, jeśli chcemy zastać moich znajomych. 524 00:42:54,990 --> 00:42:57,117 Jeśli chcesz, mogę pójść pierwsza. 525 00:42:57,701 --> 00:43:00,704 Pogram na czas. Wykonam jakieś sztuczki karciane. 526 00:43:05,542 --> 00:43:07,919 Nie. Jestem gotowy. 527 00:43:09,588 --> 00:43:12,424 - Dasz to Kathy, gdy przyjdzie? - Jasne. 528 00:43:12,507 --> 00:43:14,092 Miło się współpracowało. 529 00:43:16,720 --> 00:43:17,888 - Idziemy? - Tak. 530 00:43:24,645 --> 00:43:27,814 Dobrze zrobiłaś dla Rachel i Zeke’a. 531 00:43:27,898 --> 00:43:30,275 - Zasługujesz na pochwałę. - Co? 532 00:43:30,359 --> 00:43:34,655 Za to, że urodziłam genialną córkę? chętnie przyjmę ten komplement. 533 00:43:37,658 --> 00:43:40,952 Chciałam przypomnieć cioci, że ludzie, którzy ją kochają, 534 00:43:41,036 --> 00:43:45,207 cenią to samo, co ona, nawet gdy trudno to okazać. 535 00:43:46,917 --> 00:43:48,835 Zwłaszcza gdy trudno to okazać. 536 00:43:49,628 --> 00:43:54,091 U ciebie tak nie było. Byłaś uprzejma i delikatna. 537 00:43:55,634 --> 00:43:58,303 Pokazałaś jej prawdę z miłością i uczciwością, 538 00:43:58,387 --> 00:44:01,014 a to, skarbie, jest darem. 539 00:44:02,182 --> 00:44:05,852 Możesz oferować to krewnym, ale też swojej nowej rodzinie. 540 00:44:09,856 --> 00:44:10,941 Lubię tę rodzinę. 541 00:44:19,908 --> 00:44:22,202 Masz taki ozdobny długopis jak babcia? 542 00:44:22,869 --> 00:44:25,414 Jeśli chcesz poćwiczyć kursywę, użyj ołówka. 543 00:44:25,497 --> 00:44:27,207 Nie, chcę napisać list. 544 00:44:28,291 --> 00:44:30,752 - Do kogo? - Do Kyle’a. 545 00:44:30,836 --> 00:44:34,506 Wczoraj na niego nakrzyczałam i chcę go za to przeprosić. 546 00:44:34,589 --> 00:44:36,550 I napisać, ile dla mnie znaczy. 547 00:44:38,719 --> 00:44:39,636 Chodź do mnie. 548 00:44:44,641 --> 00:44:46,184 Potrzebuję tylko jednego. 549 00:44:47,853 --> 00:44:48,854 Wiem, skarbie. 550 00:44:50,272 --> 00:44:52,232 Ale podsunęłaś mi świetny pomysł. 551 00:44:56,153 --> 00:44:57,821 Też chcę komuś coś napisać. 552 00:45:09,541 --> 00:45:10,542 DROGA HELEN… 553 00:46:12,312 --> 00:46:13,939 Kim jest Trish, do diabła? 554 00:47:12,706 --> 00:47:14,457 Napisy: Krzysiek Igielski