1 00:01:00,060 --> 00:01:02,812 SŁODKIE MAGNOLIE 2 00:01:02,896 --> 00:01:04,189 GŁUCHY TELEFON 3 00:01:15,158 --> 00:01:18,578 …dlatego ślepy Kupido oczu nie ma. 4 00:01:21,247 --> 00:01:22,832 Spóźnimy się do szkoły. 5 00:01:26,086 --> 00:01:29,172 Pokémon ci uciekł? Serio, co się dzieje? 6 00:01:31,174 --> 00:01:35,345 Złamane serce, perfidia i zdrada. Jak zwykle. 7 00:01:36,054 --> 00:01:39,057 Nellie chciała się ze mną spotkać, żeby mnie rzucić. 8 00:01:39,140 --> 00:01:41,601 Jechała aż z Castlewood, by mnie dobić. 9 00:01:41,684 --> 00:01:44,938 I to nie ona podrzucała mi goździki. 10 00:01:46,564 --> 00:01:48,775 - Do bani. - Tak, to boli. 11 00:01:49,859 --> 00:01:51,152 I tak, będzie lepiej. 12 00:01:52,153 --> 00:01:56,783 Zastanów się, co chcesz zapamiętać, a o czym zapomnieć. 13 00:01:57,367 --> 00:02:02,747 - Pierwsza miłość jest wyjątkowa. - Po prostu chcę mieć fajną dziewczynę. 14 00:02:03,998 --> 00:02:05,250 Czy to zbyt wiele? 15 00:02:05,333 --> 00:02:06,417 I znajdziesz taką. 16 00:02:07,085 --> 00:02:10,588 Może nawet odkryjesz, że była tuż pod twoim nosem. 17 00:02:12,048 --> 00:02:13,174 Chwila. 18 00:02:13,258 --> 00:02:17,053 Jeśli Nellie nie podrzucała mi kwiatów, to kto to był? 19 00:02:17,887 --> 00:02:18,763 Nie wiem. 20 00:02:26,688 --> 00:02:28,648 Czy moje oczy mnie mylą? 21 00:02:28,731 --> 00:02:32,026 Moja matka w końcu odwiedziła nasze spa? 22 00:02:32,110 --> 00:02:36,364 Nie jako twoja matka, ale jako bardzo zainteresowana klientka. 23 00:02:37,198 --> 00:02:39,659 Chciałbym umówić się do Genevieve. 24 00:02:41,202 --> 00:02:43,538 Nagle maseczki nie są frywolne. 25 00:02:43,621 --> 00:02:47,709 Powiedziałam, że można je uznać za frywolne. 26 00:02:47,792 --> 00:02:51,796 - Ale jeśli sytuacja tego wymaga… - Jaka sytuacja? 27 00:02:51,880 --> 00:02:55,884 Serenity jest pełne promiennych kobiet, 28 00:02:55,967 --> 00:02:58,469 a ja chcę być jedną z nich. 29 00:02:58,553 --> 00:03:01,973 Harmonogram Genevieve jest zawsze napięty. 30 00:03:02,515 --> 00:03:05,059 Zobaczmy, czy uda się ciebie gdzieś wcisnąć. 31 00:03:05,143 --> 00:03:06,394 W międzyczasie… 32 00:03:07,604 --> 00:03:11,274 - Wiesz, że Katie napisała do mnie list? - List? 33 00:03:11,357 --> 00:03:13,318 Gdy widuje cię prawie codziennie? 34 00:03:13,818 --> 00:03:19,073 To coś na kształt… podziękowań. 35 00:03:19,657 --> 00:03:21,618 Pięknych i wzruszających. 36 00:03:21,701 --> 00:03:22,911 Napisała… 37 00:03:24,954 --> 00:03:27,207 tyle ujmujących rzeczy o mojej sztuce. 38 00:03:27,707 --> 00:03:29,751 Zainspirowała mnie do działania. 39 00:03:29,834 --> 00:03:31,502 Nie miałam pojęcia. 40 00:03:33,296 --> 00:03:36,257 - Tyle się dzieje w jej głowie. - Wiem. 41 00:03:36,341 --> 00:03:40,637 Prawdziwym darem jest widzieć, jak wnuki cieszą się tym samym, 42 00:03:41,137 --> 00:03:43,806 co ja i Walter wieki temu. 43 00:03:44,390 --> 00:03:49,020 Katie i Kyle piszą, a Ty odnawia biurko twojego ojca. 44 00:03:49,103 --> 00:03:51,105 Szkoda, że nie poznali taty. 45 00:03:51,814 --> 00:03:56,110 Wywarłby na nich ogromny wpływ. Tak samo jak ty. 46 00:03:56,611 --> 00:04:00,031 Znają go. W tobie. 47 00:04:00,114 --> 00:04:05,620 Dziedzictwo twojego ojca i moje jest już zabezpieczone. 48 00:04:11,459 --> 00:04:14,504 - Wezmę ten termin. - Nie znasz tego systemu. 49 00:04:14,587 --> 00:04:16,506 Nie wiesz, czy jest dostępny. 50 00:04:17,006 --> 00:04:20,385 Znam wszystkie właścicielki. To musi coś znaczyć. 51 00:04:20,468 --> 00:04:21,761 Wcale nie. 52 00:04:22,845 --> 00:04:26,849 Powiedz mi, co to za okazja, a ja umówię cię na wizytę. 53 00:04:28,059 --> 00:04:32,313 - Boisz się bardziej Helen czy Dany Sue? - Ciebie. 54 00:04:33,273 --> 00:04:36,192 Bez wątpienia. Leć, Genevieve zaraz cię przyjmie. 55 00:04:40,571 --> 00:04:44,242 Isaac zasugerował, że możesz pomóc mi to uregulować. 56 00:04:44,325 --> 00:04:46,786 Może pisemne porozumienie o odwiedzinach. 57 00:04:47,787 --> 00:04:52,000 Alimenty na twoje dziecko wynikają z nieformalnej umowy z nim, 58 00:04:52,625 --> 00:04:55,962 a on nie widnieje jako ojciec w akcie urodzenia? 59 00:04:56,045 --> 00:04:57,422 Ufałam, że to starczy. 60 00:04:58,172 --> 00:05:03,970 Wyznaczyłaś opiekuna dla Bex? Gdyby, Boże broń, coś ci się stało? 61 00:05:04,053 --> 00:05:07,056 Nawet o tym nie pomyślałam. 62 00:05:08,850 --> 00:05:10,685 Pewnie moi rodzice, Garth… 63 00:05:11,602 --> 00:05:14,564 Nie komplikujmy. Zacznijmy od Billa. 64 00:05:15,857 --> 00:05:20,028 Sformalizowanie z nim tej sprawy będzie kłopotliwe. 65 00:05:20,111 --> 00:05:24,699 Musiałby zrobić test na ojcostwo i zostać wpisany do aktu urodzenia Bex. 66 00:05:25,366 --> 00:05:27,410 Czy to nie da mu większych praw? 67 00:05:27,493 --> 00:05:32,123 To podstawa, na mocy której można zawrzeć umowę sądową. 68 00:05:33,166 --> 00:05:35,001 Ale ten proces trwa długo 69 00:05:35,084 --> 00:05:40,965 i istnieje duża możliwość, że w końcu nikt nie będzie szczęśliwy. 70 00:05:41,049 --> 00:05:42,675 W tym biedny Isaac. 71 00:05:43,343 --> 00:05:47,305 Był tak wstrząśnięty jak ja, gdy Bill pojawił się bez zapowiedzi. 72 00:05:47,388 --> 00:05:48,389 Jeśli mogę? 73 00:05:49,891 --> 00:05:53,186 Prawo nie musi być tu odpowiedzią. 74 00:05:53,936 --> 00:05:58,649 Często wystarczy szczera i bezpośrednia rozmowa. 75 00:05:59,776 --> 00:06:01,402 Mogę ją mediować. 76 00:06:01,486 --> 00:06:07,867 Dlaczego tak trudno ruszyć z życiem, mimo że w końcu wiem, czego chcę? 77 00:06:09,285 --> 00:06:12,455 Porzuciłam swoją przeszłość, ale ona mnie nie. 78 00:06:12,538 --> 00:06:14,499 Znam dobrze to uczucie. 79 00:06:14,582 --> 00:06:19,253 Gdy urodziła się Bex, bałam się, że całe Serenity 80 00:06:19,337 --> 00:06:23,800 czyha na moją porażkę. 81 00:06:23,883 --> 00:06:28,096 - Noreen. - Ale wszyscy byliście tacy kochani. 82 00:06:28,179 --> 00:06:31,099 Ty, Maddie, Dana Sue. 83 00:06:31,182 --> 00:06:35,228 Przede wszystkim Isaac. Jest taki kochany. 84 00:06:36,729 --> 00:06:39,107 I właśnie tak tu sobie radzimy. 85 00:06:39,190 --> 00:06:44,362 Idziemy naprzód z wiarą i siłą, 86 00:06:46,072 --> 00:06:51,828 a przede wszystkim z przebaczeniem, którym obdarzają nas bliscy. 87 00:06:51,911 --> 00:06:56,582 A więc teraz nie tylko Bóg, ale i Serenity nade mną czuwa. 88 00:06:56,666 --> 00:06:59,460 A to jest mocne połączenie. 89 00:07:02,964 --> 00:07:03,798 Łokieć wyżej! 90 00:07:03,881 --> 00:07:05,842 Sama trzymaj łokieć wyżej. 91 00:07:06,968 --> 00:07:07,885 Skup się. 92 00:07:10,221 --> 00:07:11,305 Jestem gotowy. 93 00:07:24,110 --> 00:07:25,153 Podnieś mnie! 94 00:07:30,575 --> 00:07:31,784 Zostałam wrobiona. 95 00:07:34,787 --> 00:07:38,875 - Kto to zrobił? To twoja sprawka? - Jestem tylko współwinnym. 96 00:07:38,958 --> 00:07:41,461 Według mózgu operacji to miało być zabawne. 97 00:07:41,961 --> 00:07:44,380 - I było. - Nie Helen czy Dana Sue? 98 00:07:48,468 --> 00:07:49,427 Moja matka? 99 00:07:52,722 --> 00:07:55,558 Czy to mama pyta o twój mały przekręt? 100 00:07:57,018 --> 00:07:58,019 To Vicky. 101 00:07:59,353 --> 00:08:00,521 Vicky? 102 00:08:00,605 --> 00:08:01,939 Twoja była? 103 00:08:02,023 --> 00:08:04,233 „Przyjechałam, bo musimy pogadać”. 104 00:08:04,859 --> 00:08:09,363 Spotkajmy się w La Maison du Pain pojutrze o ósmej”. 105 00:08:10,823 --> 00:08:13,993 Śmiało. Nie przeszkadza mi to. Ufam ci. 106 00:08:14,494 --> 00:08:15,536 Chodź ze mną. 107 00:08:15,620 --> 00:08:18,414 Nie. Nie chcę być… 108 00:08:18,498 --> 00:08:19,916 Byłbym wdzięczny. 109 00:08:23,336 --> 00:08:24,670 No to z przyjemnością. 110 00:08:27,465 --> 00:08:30,510 „Przyjdę z moją dziewczyną”. 111 00:08:31,052 --> 00:08:32,094 Dziewczyną? 112 00:08:33,346 --> 00:08:37,433 - Nie z twoją ognistą, rudą kochanką? - Nie umiem pisać tak szybko. 113 00:08:37,517 --> 00:08:39,936 Ale zachowam to na wypadek, gdyby ona… 114 00:08:40,603 --> 00:08:43,397 „Wspaniale. Rezerwacja dla czterech osób”. 115 00:08:44,273 --> 00:08:45,149 Czterech? 116 00:08:45,942 --> 00:08:48,152 Przyprowadzi też swojego partnera? 117 00:08:48,236 --> 00:08:54,325 Partnera, chłopaka, ochroniarza, najlepszego przyjaciela i tak dalej. 118 00:08:55,826 --> 00:08:57,745 Vicky nie lubi być sama. 119 00:08:58,913 --> 00:09:01,916 Nieważne, kto to jest. Poradzimy sobie. 120 00:09:04,669 --> 00:09:05,545 Z pewnością. 121 00:09:11,384 --> 00:09:12,385 Dobranoc. 122 00:09:27,900 --> 00:09:32,697 Wally ma piękne nowe suknie, jeśli jesteśmy zainteresowane. 123 00:09:32,780 --> 00:09:37,243 - Myślałam, że jedziemy do Charleston. - Nigdzie nie musimy jechać. 124 00:09:37,868 --> 00:09:40,121 Ronnie i ja rezygnujemy z imprezy. 125 00:09:40,621 --> 00:09:42,081 - Dlaczego? - Jak to? 126 00:09:42,164 --> 00:09:43,416 Nie mamy wyjścia. 127 00:09:43,499 --> 00:09:48,212 Zrobimy coś skromnego z pastor June, wami i Annie. 128 00:09:49,171 --> 00:09:52,300 Ale dlaczego? Zostały dwa tygodnie. 129 00:09:52,383 --> 00:09:56,220 Zaproszenia są podpisane, a my gotowe, by je dostarczyć. 130 00:09:56,304 --> 00:09:59,515 Pieniądze odłożone na imprezę? 131 00:10:00,641 --> 00:10:03,853 Ronnie dał je Kathy, żeby wyjechała z miasta. 132 00:10:03,936 --> 00:10:07,565 Nie, nie umawialiśmy się na to. Tak, poradzimy sobie z tym. 133 00:10:07,648 --> 00:10:11,027 I nie, nie odwołałam imprezy, by zrobić mu na złość. 134 00:10:11,611 --> 00:10:14,697 Po prostu to już nie to samo. 135 00:10:14,780 --> 00:10:19,201 Nie jesteśmy spłukani, ale nie chcemy też wydziwiać. 136 00:10:21,120 --> 00:10:23,956 - Co za pech. - Tak mi przykro. 137 00:10:33,215 --> 00:10:36,886 A gdyby zorganizować pomniejszoną wersję imprezy? 138 00:10:36,969 --> 00:10:39,388 Coś eleganckiego, intymnego, radosnego. 139 00:10:40,222 --> 00:10:44,018 Zacząć od nowa w dwa tygodnie? Nie dam rady. 140 00:10:44,101 --> 00:10:45,436 My damy radę. 141 00:10:45,519 --> 00:10:49,273 Nie kiwniesz nawet palcem. Powiedz tylko, kto ma być. 142 00:10:49,357 --> 00:10:53,110 Nie ma nic frywolnego w uczczeniu miłości, choćby budżetowym. 143 00:10:55,112 --> 00:10:57,281 Obiecajcie, że to będzie skromne. 144 00:10:57,365 --> 00:10:59,950 Nie chcę z tego powodu bólu głowy. 145 00:11:00,034 --> 00:11:01,410 Uroczyście przysięgamy. 146 00:11:05,289 --> 00:11:06,123 No dobrze. 147 00:11:07,041 --> 00:11:10,920 Nasza piątka plus Cal, dzieci, 148 00:11:11,003 --> 00:11:14,173 Paula, Isaac, ekipa z kuchni i koniec. 149 00:11:14,256 --> 00:11:18,135 Zgoda. Sami swoi. Kwiaty, poczęstunek i tort. 150 00:11:20,262 --> 00:11:22,598 - Nie chcesz tortu? - Jasne, że chcę. 151 00:11:23,391 --> 00:11:25,768 Dostaniesz najlepszy tort w Serenity. 152 00:11:27,436 --> 00:11:28,813 W czym problem? 153 00:11:30,815 --> 00:11:32,400 Tu chodzi o cukiernika. 154 00:11:33,651 --> 00:11:36,195 Jak się mają sprawy z Erikiem? 155 00:11:36,278 --> 00:11:40,324 Zaproście go, jeśli musicie. To żaden problem. 156 00:11:40,408 --> 00:11:42,827 - Chyba jednak jest. - Nie dla mnie! 157 00:11:42,910 --> 00:11:43,953 Dla mnie. 158 00:11:44,829 --> 00:11:49,959 Powiedziałam mu, że daję mu przestrzeń i od tego czasu cisza jak makiem zasiał. 159 00:11:50,543 --> 00:11:54,463 Może nie chce być blisko mnie? 160 00:11:54,547 --> 00:11:57,717 Nie mówię, że nie chce być blisko ciebie. 161 00:11:57,800 --> 00:12:00,678 Spotkałam go na targu. Nie chce być blisko mnie. 162 00:12:00,761 --> 00:12:01,679 Co się stało? 163 00:12:01,762 --> 00:12:04,682 Publiczna niezręczność. Moja specjalność. 164 00:12:05,307 --> 00:12:09,687 Proszę, zrozumcie, że nie staram się tutaj niczego naprawiać, 165 00:12:09,770 --> 00:12:14,817 ale czy damy mu możliwość uczestniczenia? 166 00:12:14,900 --> 00:12:18,028 - To może ułatwić… - Nie. 167 00:12:18,112 --> 00:12:20,531 Dobrze. Nie zostawiłyście mi wyboru. 168 00:12:21,115 --> 00:12:25,870 Jeśli będzie trzeba odwiedzić każdą cukiernię w promieniu 80 kilometrów, 169 00:12:25,953 --> 00:12:28,414 żeby znaleźć idealny tort, to zrobię to. 170 00:12:28,497 --> 00:12:30,082 Dla ciebie i dla ciebie. 171 00:12:31,375 --> 00:12:32,835 Bóg nam błogosławi. 172 00:12:35,129 --> 00:12:38,424 Mój kielich jest przeobfity, ale kieliszek pusty, więc… 173 00:12:39,467 --> 00:12:42,136 Otóż to. Dobra. 174 00:12:42,219 --> 00:12:47,683 Porozmawiajmy o innej kwestii żywieniowej. O prezentacji dla rady międzywyznaniowej. 175 00:12:47,767 --> 00:12:48,726 Jesteśmy gotowe. 176 00:12:48,809 --> 00:12:52,354 Ale jestem otwarta na kolejną próbę. 177 00:12:52,438 --> 00:12:56,567 Mogę wymknąć się z restauracji. Nie jutro, ale pojutrze. 178 00:12:56,650 --> 00:12:58,778 Nie dam rady. Idę wtedy na kolację. 179 00:12:58,861 --> 00:13:00,446 Z June? 180 00:13:00,529 --> 00:13:03,240 Z byłą Cala. 181 00:13:04,116 --> 00:13:04,950 Tak. 182 00:13:05,534 --> 00:13:07,620 Potrzebujesz consigliere? 183 00:13:09,121 --> 00:13:13,751 Ja będę towarzyszyła Calowi, a Vicky przyprowadzi nie wiadomo kogo. 184 00:13:13,834 --> 00:13:14,794 Będzie super. 185 00:13:15,836 --> 00:13:17,004 Tak sobie wmawiaj. 186 00:13:18,631 --> 00:13:20,090 Raczej Calowi. 187 00:13:20,174 --> 00:13:21,091 Stresuje się? 188 00:13:21,175 --> 00:13:24,428 Coś jest na rzeczy. Nie do końca rozumiem. 189 00:13:24,512 --> 00:13:28,766 Zachowaj spokój i skup się na tym, jak bardzo się kochacie. 190 00:13:28,849 --> 00:13:32,770 Zapamiętaj każde słowo, bo zechcemy poznać szczegóły. 191 00:13:33,687 --> 00:13:36,398 „Nieustannie dziękuję za was”. 192 00:13:36,899 --> 00:13:38,067 Oby. 193 00:13:41,362 --> 00:13:43,447 Z placem zabaw będzie sporo pracy. 194 00:13:43,531 --> 00:13:47,159 Trzeba ogarnąć materiały i rozwiązać problem drenażu. 195 00:13:47,243 --> 00:13:51,038 Potrzebujemy też dorosłego doradcy. Kogoś takiego jak pan Ramsey. 196 00:13:51,121 --> 00:13:54,166 - Powinniśmy mu zapłacić. - Robi się coraz drożej. 197 00:13:54,250 --> 00:13:57,044 Dlatego zrobimy internetową zbiórkę. 198 00:13:57,127 --> 00:14:00,506 Damy upust kreatywności, by inni chcieli się zaangażować. 199 00:14:00,589 --> 00:14:03,843 Jest wiele dróg, by zmienić ten plac w krainę fantazji. 200 00:14:03,926 --> 00:14:07,304 Sophie i Willow, możecie stworzyć scenariusz do reklamy. 201 00:14:07,388 --> 00:14:09,390 Coś, co podziała na wyobraźnię. 202 00:14:09,473 --> 00:14:11,267 Jesteśmy od spełniania marzeń. 203 00:14:11,350 --> 00:14:15,437 Jestem po waszej stronie, ale to małoprawdopodobne, 204 00:14:15,521 --> 00:14:19,024 byśmy mogli ingerować w publiczny plac bez zgody miasta. 205 00:14:20,484 --> 00:14:22,194 Chętnie pójdę do burmistrza. 206 00:14:23,028 --> 00:14:24,154 Pójdę z tobą. 207 00:14:24,238 --> 00:14:27,324 Tymczasowy burmistrz nie będzie się chował, 208 00:14:27,408 --> 00:14:31,537 ale po doświadczeniach mamy wiem, że biurokracja może być problemem. 209 00:14:32,204 --> 00:14:34,957 - Dobra. Do dzieła! - Tak! 210 00:14:36,292 --> 00:14:39,044 - Będę czegoś potrzebował. - Cały Ty. 211 00:14:41,297 --> 00:14:44,592 Pewnie uważa, że nie jestem dość znana, by podołać. 212 00:14:44,675 --> 00:14:48,012 Chciał tylko pomóc. Zawsze zjawia się, gdy go potrzebuję. 213 00:14:48,095 --> 00:14:51,140 To pewnie rodzinne. Ich mama tyle robi dla Serenity. 214 00:14:51,223 --> 00:14:55,185 Ty idzie w jej ślady, a Kyle jest liderem. 215 00:14:56,186 --> 00:14:58,898 Kyle pracował najciężej na szkółce biblijnej. 216 00:14:58,981 --> 00:15:00,316 Jest taki sympatyczny. 217 00:15:03,903 --> 00:15:04,778 Pa. 218 00:15:08,365 --> 00:15:13,537 Prosiłaś o uczciwą cenę za przekąski i oto ona. 219 00:15:14,538 --> 00:15:18,083 Wspaniale, że oferujecie nam jedzenie za darmo, 220 00:15:18,167 --> 00:15:20,419 ale nalegamy, by zapłacić. 221 00:15:20,502 --> 00:15:23,505 Nie weźmiemy ani grosza od Dany Sue i Ronniego. 222 00:15:23,589 --> 00:15:26,425 Nie nalegajcie. Podjęliśmy decyzję. 223 00:15:26,508 --> 00:15:27,927 Mamy na to budżet. 224 00:15:28,010 --> 00:15:31,889 Dobrze, ale rachunek jest już opłacony. Wiele lat temu. 225 00:15:31,972 --> 00:15:33,599 - To przez jelenia. - Co? 226 00:15:33,682 --> 00:15:35,601 Kiedy to było, 15 lat temu? 227 00:15:35,684 --> 00:15:40,022 Wielki stary jeleń wtargnął do kuchni i zbił wszystkie słoiki z oliwkami. 228 00:15:40,105 --> 00:15:45,402 Wyprawialiśmy tego dnia wielkie urodziny i wiecie, co solenizant chciał do pizzy? 229 00:15:45,486 --> 00:15:46,612 Dodatkowe oliwki. 230 00:15:47,446 --> 00:15:52,576 Dana Sue przymaszerowała z 12 słojami różnych rodzajów oliwek 231 00:15:52,660 --> 00:15:54,495 i nie wzięła za to ani centa. 232 00:15:55,829 --> 00:16:00,584 Moim zdaniem odsetki od tej pożyczki pokrywają się z wartością tych kanapek. 233 00:16:00,668 --> 00:16:02,169 Nie słyszałyśmy o tym. 234 00:16:05,089 --> 00:16:07,591 Doceniamy to. I oni też docenią. 235 00:16:07,675 --> 00:16:09,385 Ale mam prośbę. 236 00:16:10,552 --> 00:16:12,638 Moglibyśmy przyjść? 237 00:16:12,721 --> 00:16:15,474 Tak bardzo kochamy Ronniego i Danę Sue. 238 00:16:15,557 --> 00:16:17,685 To jakby nasze dzieci brały ślub. 239 00:16:17,768 --> 00:16:21,563 Nie jesteśmy upoważnione do ingerowania w listę gości. 240 00:16:21,647 --> 00:16:23,941 To bardzo kameralne spotkanie. 241 00:16:24,024 --> 00:16:25,109 Rozumiemy. 242 00:16:25,192 --> 00:16:28,904 - Jasna sprawa. Bez urazy. - Chcieliśmy tylko zapytać. 243 00:16:28,988 --> 00:16:31,865 Przekażcie najlepsze życzenia razem z półmiskami. 244 00:16:32,866 --> 00:16:37,579 Możemy poprosić June o dodatkowe krzesła. 245 00:16:37,663 --> 00:16:41,166 To tylko delikatne poszerzenie listy gości. 246 00:16:41,250 --> 00:16:44,628 Dana Sue i Ronnie z pewnością ucieszą się na wasz widok! 247 00:16:44,712 --> 00:16:45,796 Cudownie. 248 00:16:45,879 --> 00:16:48,257 Pewnie starczy też miejsca dla Collinsa. 249 00:16:48,340 --> 00:16:52,302 Z pewnością dostarczyłby drewna na altanę. Zadzwonię do niego. 250 00:16:54,513 --> 00:16:56,557 - To tylko dwa miejsca. - Trzy. 251 00:16:56,640 --> 00:16:58,767 - Damy radę. - Co jeszcze potrzeba? 252 00:16:58,851 --> 00:17:03,188 Mnóstwo ludzi chciałoby pomóc i świętować. 253 00:17:07,693 --> 00:17:08,569 Jeremy. 254 00:17:09,862 --> 00:17:14,908 Nie wiedziałam, że jesteś mleczarzem. Zapisałabym się na twoje usługi. 255 00:17:14,992 --> 00:17:17,995 A nie zapisałaś? Bo to dla ciebie. 256 00:17:18,078 --> 00:17:19,371 Świeże kozie mleko. 257 00:17:20,456 --> 00:17:23,834 - Specjalnie przyjechałeś, by mi to dać? - Częściowo. 258 00:17:25,127 --> 00:17:30,466 Magnolie zaprosiły mnie, bym doradził i może dołączył do programu żywieniowego. 259 00:17:31,216 --> 00:17:35,095 Isaac zdradził, że tu pracujesz, więc przychodzę z prezentem. 260 00:17:36,013 --> 00:17:37,723 Muszę porozmawiać z Isaakiem. 261 00:17:37,806 --> 00:17:40,476 Jeszcze ktoś pomyśli, że trzeba mnie wyręczać. 262 00:17:40,559 --> 00:17:43,395 Nie wyręczać. Dzielić się. 263 00:17:44,396 --> 00:17:47,733 Mam też namiar na pyszny jogurt z koziego mleka. 264 00:17:48,776 --> 00:17:51,111 Liczę, że będzie na stanie za tydzień. 265 00:17:51,987 --> 00:17:54,114 - Może wpadniesz. - Może. 266 00:17:55,783 --> 00:17:59,620 Przykro mi, że szefowe się spóźniają. 267 00:18:00,537 --> 00:18:03,123 Nieprędko wrócą. 268 00:18:03,207 --> 00:18:07,795 Chętnie poczekam, chyba że przeszkadzam. 269 00:18:07,878 --> 00:18:11,173 Nie będziesz przeszkadzał. 270 00:18:11,840 --> 00:18:14,301 Wiesz, za co uwielbiam Magnolie? 271 00:18:16,011 --> 00:18:18,347 Dostrzegły we mnie coś więcej. 272 00:18:18,430 --> 00:18:23,602 Włączając mnie do projektu, sprawiły, że wskoczyłem na wyższy poziom. 273 00:18:24,812 --> 00:18:27,606 Wiedzą, jak pomóc rozkwitnąć kwiatom. 274 00:18:28,899 --> 00:18:29,983 Dlatego tu jestem. 275 00:18:38,867 --> 00:18:43,580 Po tym, jak ułożysz liczby rosnąco, możesz zacząć określać, 276 00:18:43,664 --> 00:18:48,961 jak liczba ryb zjedzonych przez delfiny ma się do średniej w akwarium. 277 00:18:49,044 --> 00:18:49,920 Rozumiesz? 278 00:18:54,550 --> 00:18:58,345 Nie szkoda ci kasy na kawę, skoro nie uważasz? 279 00:18:58,428 --> 00:19:01,223 Staram się, ale matma nie jest dla mnie. 280 00:19:02,474 --> 00:19:03,642 Bzdury. 281 00:19:04,726 --> 00:19:07,604 W baseballu jest tyle samo matmy, co sportu. 282 00:19:07,688 --> 00:19:09,898 Twoim problemem jest coś innego. 283 00:19:14,069 --> 00:19:15,654 Panna Witt. 284 00:19:16,780 --> 00:19:17,823 Kto to? 285 00:19:17,906 --> 00:19:21,034 Uczyła mnie matmy i zniechęciła do niej. 286 00:19:21,118 --> 00:19:25,080 Nawet jeśli dobrze coś rozwiązałem, czepiała się sposobu. 287 00:19:25,164 --> 00:19:27,541 Też miałam twardych nauczycieli, 288 00:19:27,624 --> 00:19:30,836 ale jedno złe doświadczenie nie powinno wystarczyć, 289 00:19:30,919 --> 00:19:33,046 żeby z czegoś zrezygnować. 290 00:19:33,547 --> 00:19:36,925 Gdybym miała tak zrobić, odprawiłabym cię po tym, 291 00:19:37,009 --> 00:19:39,803 jak bezskutecznie próbowałeś ze mną flirtować. 292 00:19:41,013 --> 00:19:41,972 Nie przypominaj. 293 00:19:49,521 --> 00:19:53,150 Spróbuj tego. Muzyka to też matematyka. 294 00:19:54,109 --> 00:19:58,614 Celem statystyki jest ekstrapolacja własnej melodii z nut. 295 00:19:58,697 --> 00:20:03,368 Jeśli nie lubisz nut, możesz lepiej zrozumieć materiał, 296 00:20:03,869 --> 00:20:06,205 tworząc własne piosenki z danymi. 297 00:20:08,165 --> 00:20:11,668 Fajnie. Wchodzę w to. 298 00:20:12,586 --> 00:20:15,172 O ile możemy rozmawiać o nowoczesnej muzyce. 299 00:20:15,255 --> 00:20:18,717 Mój ulubiony dźwięk – wyzwanie. Umowa stoi. 300 00:20:24,389 --> 00:20:28,101 Jesteśmy same, mamusiu. Masz czas na opowiadanie? 301 00:20:28,685 --> 00:20:29,645 Zawsze. 302 00:20:30,145 --> 00:20:32,773 Mam ci poczytać książkę? 303 00:20:32,856 --> 00:20:34,775 Nie, chcę coś twojego. 304 00:20:36,860 --> 00:20:37,945 No dobrze. 305 00:20:43,200 --> 00:20:48,080 Była sobie kiedyś piękna księżniczka o imieniu… 306 00:20:48,163 --> 00:20:49,873 - Katie! - Skąd wiesz? 307 00:20:51,333 --> 00:20:54,127 Dobra. Księżniczka Katie była silna, 308 00:20:54,211 --> 00:20:57,464 mądra i piękna, w lśniącej zbroi. 309 00:20:58,423 --> 00:21:01,343 Zrobiła wiele dobrego dla swojego królestwa. 310 00:21:01,426 --> 00:21:07,266 Ale, co najważniejsze, miała dar pisania magicznych listów. 311 00:21:08,976 --> 00:21:12,229 Czasem te listy uszczęśliwiały adresatów. 312 00:21:12,312 --> 00:21:15,274 Sprawiały, że czuli się dumni i wyjątkowi. 313 00:21:16,358 --> 00:21:20,445 Magia Katie polegała na tym, że zawsze wiedziała, co powiedzieć, 314 00:21:20,529 --> 00:21:22,239 by leczyć ludzkie serca. 315 00:21:23,073 --> 00:21:27,536 A kiedy uzdrawiasz serca ludzi, mogą oni zabijać smoki, 316 00:21:27,619 --> 00:21:30,038 budować zamki albo piec brownie. 317 00:21:30,122 --> 00:21:35,085 Mogą zrobić wszystko, by uczynić swoje królestwo lepszym. 318 00:21:37,754 --> 00:21:38,672 Co jest? 319 00:21:39,631 --> 00:21:41,633 Muszę napisać więcej listów. 320 00:21:43,343 --> 00:21:45,679 Pora spać. Jutro możesz pisać listy. 321 00:21:47,514 --> 00:21:49,057 Napiszesz je ze mną? 322 00:21:49,683 --> 00:21:51,018 Świetny pomysł. 323 00:21:55,188 --> 00:21:56,815 - Kocham cię. - A ja ciebie. 324 00:21:56,898 --> 00:21:58,233 - Dobranoc. - Dobranoc. 325 00:22:03,447 --> 00:22:04,281 UWAGA – GORĄCE 326 00:22:04,364 --> 00:22:08,952 W tym miejscu można odgrywać LARP. Może stworzymy elfi las? 327 00:22:09,036 --> 00:22:12,998 Albo wioskę wróżek. Możemy przywieźć muchomory i światełka. 328 00:22:13,081 --> 00:22:14,708 Założę skrzydła motyla. 329 00:22:15,208 --> 00:22:16,168 A więc… 330 00:22:18,170 --> 00:22:20,464 burmistrz wyraził zgodę. 331 00:22:21,465 --> 00:22:24,384 Niesamowite! Dziękuję wam za zaangażowanie. 332 00:22:24,468 --> 00:22:26,511 Będzie świetnie i zabawnie. 333 00:22:27,262 --> 00:22:31,266 Kyle, chcemy przerobić tę ślizgawkę na kryształowy wodospad. 334 00:22:32,142 --> 00:22:33,018 Zaraz wracam. 335 00:22:35,687 --> 00:22:37,397 Gładko ci dziś poszło. 336 00:22:38,482 --> 00:22:40,734 Dzięki. Tobie też. 337 00:22:41,318 --> 00:22:46,615 Gdy pytał o materiały, nie spłoszyłam się, bo ty zachowałeś spokój. 338 00:22:47,991 --> 00:22:50,118 - Jaki jest twój sekret? - Moja mama. 339 00:22:51,119 --> 00:22:54,790 Potrafi komunikować się jasno i szczerze. 340 00:22:55,665 --> 00:22:56,792 Wciąż się uczę. 341 00:22:56,875 --> 00:23:01,338 Mówi, że kiedy nie masz nic do ukrycia, nie masz się czego bać. 342 00:23:01,421 --> 00:23:02,964 Zanotuję to sobie. 343 00:23:04,257 --> 00:23:08,804 Muszę się wiele nauczyć o otwartości. 344 00:23:08,887 --> 00:23:12,891 Żartujesz sobie? Mówisz wprost jak nikt inny. 345 00:23:12,974 --> 00:23:14,226 Nie zawsze. 346 00:23:17,396 --> 00:23:19,272 Nie, kiedy trzeba. Nie z nami. 347 00:23:22,109 --> 00:23:22,984 Nawaliłam. 348 00:23:25,362 --> 00:23:26,488 Kiedy zerwaliśmy… 349 00:23:28,365 --> 00:23:31,868 nie rozumiałam, że szukasz rozwiązania, 350 00:23:33,453 --> 00:23:35,122 i cię odepchnęłam. 351 00:23:38,834 --> 00:23:39,918 Teraz to rozumiem. 352 00:23:42,421 --> 00:23:45,215 I dopiero teraz za to przepraszam. 353 00:23:51,555 --> 00:23:55,892 To może znaczyć dla mnie więcej teraz niż wtedy. 354 00:23:58,937 --> 00:23:59,980 Fajnie. 355 00:24:22,836 --> 00:24:23,837 To Vicky. 356 00:24:27,090 --> 00:24:28,091 Calvin. 357 00:24:28,175 --> 00:24:30,010 - Calvin? - Proszę. 358 00:24:31,011 --> 00:24:31,845 To Maddie. 359 00:24:33,513 --> 00:24:34,473 Cześć. 360 00:24:38,602 --> 00:24:40,270 Jaki piękny pierścionek. 361 00:24:40,937 --> 00:24:41,771 To coś nowego. 362 00:24:42,522 --> 00:24:43,732 Pnę się w górę. 363 00:24:44,649 --> 00:24:47,194 Pewnie dlatego chciałaś się spotkać. 364 00:24:47,277 --> 00:24:51,781 Nie chciałam ruszyć z nowym życiem bez błogosławieństwa Calvina. 365 00:24:51,865 --> 00:24:53,283 Po co ci ono? 366 00:24:53,366 --> 00:24:55,410 Jest i Cal! 367 00:24:56,620 --> 00:24:59,080 Drew? Rany. 368 00:24:59,164 --> 00:25:00,749 Ledwo cię poznałem. 369 00:25:01,583 --> 00:25:03,793 Broda ją drapała. Dobrze cię widzieć. 370 00:25:05,545 --> 00:25:08,798 Mamy tyle do nadrobienia. Chodźmy do stołu. 371 00:25:08,882 --> 00:25:09,716 Chodźmy. 372 00:25:13,136 --> 00:25:16,348 - Drew to…? - Tak, ten gość od niesławnej walki. 373 00:25:17,307 --> 00:25:20,227 Teraz nie ma brody i sama widzisz – żadnych blizn. 374 00:25:20,810 --> 00:25:23,730 Zawsze tak się upodabniał do ciebie? 375 00:25:24,523 --> 00:25:26,066 Nigdy tego nie zauważałem. 376 00:25:28,318 --> 00:25:30,403 Chodź. Miejmy to za sobą. 377 00:25:34,991 --> 00:25:37,452 PRZYNIOSŁAM COŚ BARDZIEJ WYMOWNEGO. 378 00:25:41,581 --> 00:25:42,415 Lily? 379 00:25:48,630 --> 00:25:50,257 Goździki były od ciebie? 380 00:25:50,340 --> 00:25:53,260 Chciałam, żebyś wiedział, że ktoś cię podziwia. 381 00:25:53,343 --> 00:25:56,388 Chyba dałam się ponieść i namieszałam. 382 00:25:57,180 --> 00:25:59,724 Przecież zabrałaś mnie do Nellie. 383 00:25:59,808 --> 00:26:02,143 Nie wiedziałam, że coś was łączy. 384 00:26:02,644 --> 00:26:05,897 Gdy cię podwoziłam, nie wiedziałam, w co się pakuję. 385 00:26:07,274 --> 00:26:09,651 Potem wstydziłam się porozmawiać. 386 00:26:13,822 --> 00:26:15,657 - Rany. - Jesteś na mnie zły? 387 00:26:16,491 --> 00:26:18,410 Nie. Myślę, że to miłe. 388 00:26:18,493 --> 00:26:19,911 Nawet bardzo. 389 00:26:19,995 --> 00:26:21,454 Próbuję zrozumieć. 390 00:26:23,290 --> 00:26:24,249 Proszę… 391 00:26:29,421 --> 00:26:34,551 Chciałaś, żebym wiedział, że ktoś uważa, że jestem wspaniały? 392 00:26:37,762 --> 00:26:42,475 Gdy się tu przeprowadziliśmy, siostra wmówiła mi, że muszę jakaś być. 393 00:26:42,559 --> 00:26:46,271 Odpowiednio się ubierać, by robić dobre wrażenie. 394 00:26:46,771 --> 00:26:51,610 Obserwuję cię od szkółki biblijnej i cały czas jesteś sobą. 395 00:26:52,444 --> 00:26:54,696 Szczery. Autentyczny. 396 00:26:55,864 --> 00:26:57,073 Wyjątkowy. 397 00:26:59,326 --> 00:27:01,369 Inspirujesz mnie do bycia sobą. 398 00:27:02,912 --> 00:27:06,249 I do zaproszenia cię na pizzę? 399 00:27:06,916 --> 00:27:09,628 Tylko my dwoje, jeśli masz ochotę? 400 00:27:11,421 --> 00:27:12,714 Opiekuję się siostrą. 401 00:27:13,298 --> 00:27:16,092 Oczywiście, nie dzisiaj. Może niebawem? 402 00:27:17,886 --> 00:27:19,387 Byłoby super. 403 00:27:20,639 --> 00:27:21,556 Fajnie. 404 00:27:24,517 --> 00:27:27,979 Cal, zrobiłam rozpoznanie na temat twojego nowego życia. 405 00:27:28,063 --> 00:27:30,857 - Nie musiałaś tego robić. - Ale było fajnie. 406 00:27:30,940 --> 00:27:36,071 Ponoć jesteś szkolnym trenerem i że przegraliście rozgrywki stanowe. 407 00:27:36,154 --> 00:27:37,614 To było dawno temu. 408 00:27:38,365 --> 00:27:41,326 Aktualnie jestem stolarzem i uwielbiam to. 409 00:27:41,409 --> 00:27:44,120 Remontuje dom przyjaciela. Wspaniale mu idzie. 410 00:27:44,204 --> 00:27:46,748 Jest też współwłaścicielem restauracji. 411 00:27:46,831 --> 00:27:48,375 Brzmi jak dobre życie. 412 00:27:48,458 --> 00:27:53,338 Planujemy emeryturę Drew, choć to za wiele lat, prawda? 413 00:27:53,421 --> 00:27:56,549 Vicky dba o moje inwestycje. Kiedy już wyjdę z gry… 414 00:27:56,633 --> 00:27:59,427 - Na swoich własnych warunkach. - Mam nadzieję. 415 00:27:59,511 --> 00:28:04,724 A Vicky zadba o to, byśmy mogli podróżować i dobrze się bawić. 416 00:28:04,808 --> 00:28:08,395 - Szczęściarz. - Przejście na emeryturę to duża zmiana. 417 00:28:08,478 --> 00:28:10,980 Co wówczas nakarmi twoją duszę? 418 00:28:12,232 --> 00:28:13,316 Nie rozumiem. 419 00:28:13,400 --> 00:28:15,318 Gra toczy się bez nas, 420 00:28:15,819 --> 00:28:20,699 ale niektórzy nie potrafią żyć bez pierwszej miłości. 421 00:28:21,324 --> 00:28:24,452 Co zrobisz, gdy zainteresowanie, jakim się cieszysz, 422 00:28:24,994 --> 00:28:26,621 przejdzie na nowego gracza? 423 00:28:27,122 --> 00:28:29,833 Nie dopuszczam tego do siebie, bracie. 424 00:28:29,916 --> 00:28:33,294 Ani na chwilę. Ale masz rację. 425 00:28:34,462 --> 00:28:37,924 Trudno mi wyobrazić sobie życie bez boiska. 426 00:28:42,637 --> 00:28:43,888 Pójdę do toalety. 427 00:28:54,274 --> 00:28:57,402 Nie muszą być idealne. Nikt nie będzie się przyglądał. 428 00:28:57,902 --> 00:29:02,532 Nie trzeba się też śpieszyć, chyba że nie dajesz już rady bez telefonu. 429 00:29:08,455 --> 00:29:10,623 Jestem z ciebie bardzo dumna, Annie. 430 00:29:11,291 --> 00:29:13,084 Jesteś niesamowitą córką 431 00:29:13,793 --> 00:29:15,837 i niezwykłą młodą kobietą. 432 00:29:17,630 --> 00:29:21,384 Ale muszę zrównoważyć moją wiarę w ciebie z tym, 433 00:29:21,468 --> 00:29:23,803 czego jeszcze musisz się nauczyć. 434 00:29:26,639 --> 00:29:29,017 Bycie strażnikiem to niewdzięczna rola. 435 00:29:30,226 --> 00:29:31,227 Ale doceniam to. 436 00:29:32,187 --> 00:29:35,940 Miałam dużo czasu, by pomyśleć o konsekwencjach. 437 00:29:36,024 --> 00:29:41,780 O tym, czego chcę od związku i jakiego partnera chcę przy sobie. 438 00:29:43,740 --> 00:29:44,908 O tobie i tacie. 439 00:29:47,911 --> 00:29:49,954 Co to ma do rzeczy? 440 00:29:51,456 --> 00:29:54,959 Mieliście problemy, ale wróciliście do siebie. 441 00:29:55,585 --> 00:29:59,464 Choć mogliście uciec. Cieszę się, że jesteś ze mnie dumna. 442 00:30:00,340 --> 00:30:01,716 Ja z ciebie też. 443 00:30:02,342 --> 00:30:05,804 Dziękuję za słuchanie i wyciąganie wniosków. 444 00:30:08,389 --> 00:30:10,225 Chcę miłości takiej jak twoja. 445 00:30:24,989 --> 00:30:26,282 Czekasz na mnie? 446 00:30:28,952 --> 00:30:32,539 Chciałam cię przeprosić na osobności. 447 00:30:33,248 --> 00:30:35,208 - Naprawdę? - Jak kobieta kobietę. 448 00:30:35,291 --> 00:30:38,920 Chciałam pogadać z Calvinem, ale nie chciałam was urazić tym, 449 00:30:39,003 --> 00:30:42,966 że Drew ma przed sobą wiele lat grania, a Calowi nie wypaliło. 450 00:30:43,049 --> 00:30:46,761 Nie sądziłam, że zabrzmi to tak żałośnie. 451 00:30:46,845 --> 00:30:50,390 Nie musisz przepraszać. Nie za to. 452 00:30:51,432 --> 00:30:53,935 - Co sugerujesz? - Niczego nie sugeruję. 453 00:30:54,519 --> 00:30:58,189 Mówię wprost, że ta kolacja mogła być e-mailem. 454 00:30:58,273 --> 00:31:03,403 Chociaż zdaję sobie sprawę, że wtedy nie bylibyśmy świadkami 455 00:31:03,486 --> 00:31:06,197 przerobienia Drew na obraz Cala. 456 00:31:06,281 --> 00:31:08,116 To niedorzeczne. 457 00:31:09,284 --> 00:31:13,705 Calvin jest nieśmiały. To logiczne, że sypia z nieśmiałą kobietą. 458 00:31:13,788 --> 00:31:14,622 Kochanie… 459 00:31:15,790 --> 00:31:22,088 Jedyne, czego bym nie śmiała, to wątpić w naszą miłość. 460 00:31:23,256 --> 00:31:24,841 Musisz coś zrozumieć. 461 00:31:26,050 --> 00:31:28,970 Te kilka razy, gdy padło twoje imię, 462 00:31:29,053 --> 00:31:32,849 Cal był dyskretny i pełen szacunku. 463 00:31:33,892 --> 00:31:38,938 Więc jeśli przyjechałaś tu, by ustalić, jaką masz nad nim władzę, 464 00:31:40,815 --> 00:31:43,318 mogłabym zaoszczędzić ci czasu i pieniędzy. 465 00:31:44,360 --> 00:31:48,781 Jeśli szukasz dramy, pokieruję cię do kina. 466 00:31:49,949 --> 00:31:51,910 Cal już się z tobą uporał. 467 00:31:52,660 --> 00:31:55,580 Musisz zapomnieć o nim i sama się naprostować. 468 00:32:00,168 --> 00:32:01,461 Gratuluję sukcesu. 469 00:32:01,544 --> 00:32:05,590 Może dryndnę po parę wskazówek, gdy zrobi się gorąco. 470 00:32:05,673 --> 00:32:09,093 - Jesteś zdany na siebie. Trzymam kciuki. - Oboje trzymamy. 471 00:32:10,595 --> 00:32:11,763 Powodzenia Vicky. 472 00:32:11,846 --> 00:32:14,390 Życzę wam, żebyście byli razem szczęśliwi. 473 00:32:14,474 --> 00:32:16,809 Może nawet tak szczęśliwi jak my. 474 00:32:21,481 --> 00:32:24,150 Jestem zmęczona, Drew. Wracamy do apartamentu? 475 00:32:24,734 --> 00:32:26,611 Jasne. Dobranoc. 476 00:32:35,411 --> 00:32:36,537 Gładko poszło. 477 00:32:36,621 --> 00:32:40,249 Trochę się martwiłem, gdy wyszłaś razem z Vicky. 478 00:32:40,333 --> 00:32:44,921 Zmroziło ją to, co jej powiedziałaś. Wyglądała, jakby zobaczyła ducha. 479 00:32:46,005 --> 00:32:47,924 Vicky chce być nawiedzana. 480 00:32:48,716 --> 00:32:52,011 Błogosławieni ci, którzy porzucili swoją przeszłość, 481 00:32:52,095 --> 00:32:54,639 by cieszyć się swoją przyszłością. 482 00:32:55,139 --> 00:32:58,434 Brakuję słów, by wyrazić, jak bardzo cię kocham. 483 00:33:08,069 --> 00:33:10,989 SERENITY SŁUŻY ZABEZPIECZENIE ŻYWNOŚCIOWE 484 00:33:11,072 --> 00:33:15,034 Inicjatywa Serenity Służy ma na celu łączyć i wspierać 485 00:33:15,118 --> 00:33:18,830 różne programy żywnościowe. 486 00:33:18,913 --> 00:33:21,541 Dzięki tej inicjatywie Fundacja Magnolia 487 00:33:21,624 --> 00:33:26,337 chce oferować pożywne, tanie i smaczne posiłki, 488 00:33:26,421 --> 00:33:30,174 które można łatwo rozdać, zamrozić, a potem szybko odgrzać. 489 00:33:30,258 --> 00:33:32,719 Mamy dwa główne cele. 490 00:33:32,802 --> 00:33:34,762 Po pierwsze: aby dotrzeć do tych, 491 00:33:34,846 --> 00:33:37,807 którzy nie są jeszcze w naszych społecznościach. 492 00:33:37,890 --> 00:33:40,601 Po drugie: służyć mieszkańcom w przekonaniu, 493 00:33:40,685 --> 00:33:44,522 że jakość jedzenia przekłada się na jakość życia. 494 00:33:44,605 --> 00:33:49,152 W istocie wasz plan wypełniłby luki w istniejących programach żywieniowych. 495 00:33:49,235 --> 00:33:51,195 Oczywiście, rabinko Berton. 496 00:33:51,821 --> 00:33:55,616 Nie chcemy zastępować, ale uzupełniać. 497 00:33:55,700 --> 00:34:00,121 Chcemy, by każdy w tej społeczności miał się do kogo się zwrócić 498 00:34:00,204 --> 00:34:05,084 bez względu na to, gdzie i czy się modli. 499 00:34:05,168 --> 00:34:09,714 My baptyści mamy u siebie spiżarnię, meczet dostarcza jedzenie starszym, 500 00:34:09,797 --> 00:34:12,425 a kościół pw. św. Cecylii organizuje zbiórki. 501 00:34:12,508 --> 00:34:15,595 Czy ta inicjatywa mogłaby wykorzystać te programy? 502 00:34:15,678 --> 00:34:19,599 Pastorze Mosby, nie możemy się doczekać współpracy. 503 00:34:21,350 --> 00:34:26,147 Mamy dość informacji, by przeprowadzić głosowanie. 504 00:34:26,230 --> 00:34:27,190 Popieram. 505 00:34:27,273 --> 00:34:28,524 Kto jest za? 506 00:34:33,237 --> 00:34:34,489 Możemy kończyć. 507 00:34:38,201 --> 00:34:40,787 Bardzo paniom dziękuję. 508 00:34:41,496 --> 00:34:43,998 Liczę, że to nie będzie jedyny projekt. 509 00:34:44,082 --> 00:34:47,293 - Dziękuję, pastorze. - Dobra robota. Miłego dnia. 510 00:34:47,376 --> 00:34:48,377 Dziękuję. 511 00:34:50,213 --> 00:34:52,298 Gratulacje! 512 00:34:52,381 --> 00:34:56,427 - Dzięki, że nas tu zaprosiłaś. - I za wcześniejsze rady. 513 00:34:56,511 --> 00:35:00,056 Nie jesteście tak onieśmielający, jak się spodziewałam. 514 00:35:00,139 --> 00:35:02,558 Ale jak onieśmielające będzie to zadanie? 515 00:35:02,642 --> 00:35:04,310 To będzie czysta radość. 516 00:35:04,393 --> 00:35:05,520 Amen. 517 00:35:06,270 --> 00:35:07,313 Amen. 518 00:35:07,855 --> 00:35:11,442 Panna Emily sprawdziła wszystkie biurka i plecaki. 519 00:35:11,526 --> 00:35:14,070 Nikt nie miał śniadaniówki Aidena, 520 00:35:14,153 --> 00:35:17,448 więc zaczął płakać, bo chciał zjeść swoje ciasteczka. 521 00:35:17,532 --> 00:35:18,908 Poczęstowałam go moimi. 522 00:35:19,700 --> 00:35:21,661 Nie lataj tak, kociaku. 523 00:35:22,161 --> 00:35:25,540 Ale potem znaleźli jego śniadaniówkę w łazience. 524 00:35:25,623 --> 00:35:28,251 Okazało się, że zjadł już swoje ciasteczka. 525 00:35:30,586 --> 00:35:33,005 Usiądź na chwilę i zjedz coś. 526 00:35:36,050 --> 00:35:38,302 Kyle, a co u ciebie? 527 00:35:39,137 --> 00:35:42,682 - Spotykam się ze starszą kobietą. - Cóż… 528 00:35:42,765 --> 00:35:44,559 - To bardzo… - Z kim? 529 00:35:44,642 --> 00:35:45,726 Lily. 530 00:35:47,145 --> 00:35:48,479 Od kiedy? 531 00:35:49,522 --> 00:35:51,816 Planujemy pierwszą randkę. 532 00:35:53,401 --> 00:35:56,779 - Kyle, kim jest Lily? - Znajomą ze szkoły. 533 00:35:59,740 --> 00:36:01,617 A ty kogo masz na oku? 534 00:36:01,701 --> 00:36:05,246 Nikogo. Jestem zajęty szkołą i stolarką. 535 00:36:05,329 --> 00:36:08,499 I pomaganiem Kyle’owi w renowacji placu zabaw. 536 00:36:09,667 --> 00:36:12,753 Renowacji? Nie jest chyba aż tak stary. 537 00:36:12,837 --> 00:36:16,340 Zabrałem tam Katie niedawno. Świetnie się bawiliśmy. 538 00:36:16,883 --> 00:36:21,470 Aż przesadziła z huśtaniem i prawie zwymiotowała. 539 00:36:21,554 --> 00:36:24,056 Nie przy stole, tatusiu. 540 00:36:24,849 --> 00:36:26,559 To byłem ja, tato. 541 00:36:27,143 --> 00:36:29,437 Na huśtawce, w piątej klasie. 542 00:36:29,937 --> 00:36:32,398 Nie, to niemożliwe. 543 00:36:33,524 --> 00:36:38,487 Powinniśmy porozmawiać z panem Ramseyem o kolejności prac. 544 00:36:38,571 --> 00:36:42,617 Najpierw zbierzmy fundusze. Musimy jasno ustalić budżet. 545 00:36:43,659 --> 00:36:45,119 Jestem z was dumny. 546 00:36:47,163 --> 00:36:48,706 Już nie będę ględził. 547 00:36:48,789 --> 00:36:51,500 Zdumiewające, jak szybko dorastacie. 548 00:36:52,084 --> 00:36:55,213 Czy zamiast gumy możecie zamówić kauczuk, 549 00:36:55,296 --> 00:36:58,424 który jest dobry dla planety, ale też sprężysty? 550 00:36:58,507 --> 00:37:00,176 To kwestia ceny, Katie. 551 00:37:00,259 --> 00:37:03,095 - Mógłbyś po prostu odmówić. - Dobra. 552 00:37:04,889 --> 00:37:07,016 Może jakaś firma przekaże darowiznę. 553 00:37:10,603 --> 00:37:14,440 Moje siostry. Drinki. Desery. Wszystko jest, jak trzeba. 554 00:37:15,024 --> 00:37:19,237 Tak, wróciłyśmy i kwitniemy. 555 00:37:19,320 --> 00:37:22,865 Projekt Serenity Służy zapowiada się owocnie 556 00:37:22,949 --> 00:37:26,452 i planowanie odnowienia ślubów też idzie gładko. 557 00:37:26,535 --> 00:37:29,038 Gdybyśmy tylko znalazły porządny tort. 558 00:37:29,622 --> 00:37:32,124 - Wiem, co powiesz. - Nie wiesz. 559 00:37:32,208 --> 00:37:35,836 Nie zmuszę was do mówienia o Eriku, bo szanuję waszą wolę. 560 00:37:35,920 --> 00:37:39,382 Doceniam to i wiem, że Dana Sue też. 561 00:37:39,465 --> 00:37:44,720 Zostawmy na chwilę sprawę tortu. Jak wam idzie z moją mini imprezą? 562 00:37:47,640 --> 00:37:48,641 Dobrze. 563 00:37:48,724 --> 00:37:52,728 - Można powiedzieć, że świetnie. - Dobry Boże w niebie. Co się stało? 564 00:37:53,604 --> 00:37:57,733 Trochę martwi mnie to, że zakładasz coś negatywnego. 565 00:37:57,817 --> 00:37:59,443 Nie bez powodu. 566 00:37:59,527 --> 00:38:02,822 Maddie wpatruje się w blat, a nie jest aż tak urzekający. 567 00:38:02,905 --> 00:38:07,576 A ty mówisz tym swoim prawniczym tonem. 568 00:38:07,660 --> 00:38:10,329 - Starałam się być subtelna. - Zdradziłaś się. 569 00:38:10,413 --> 00:38:12,540 - Wcale nie. - Możecie przestać. 570 00:38:12,623 --> 00:38:14,834 - Nie jest ich aż tylu. - Słucham? 571 00:38:16,627 --> 00:38:18,212 Cóż… 572 00:38:18,713 --> 00:38:22,466 Lista gości się ciut powiększyła. 573 00:38:22,550 --> 00:38:24,677 - Tak. Nieznacznie. - Tak. 574 00:38:24,760 --> 00:38:26,137 Co przez to rozumiecie? 575 00:38:26,220 --> 00:38:28,514 - Na razie to 50–60 osób. - Co? 576 00:38:29,515 --> 00:38:32,560 - Uspokój się. - Nie! 577 00:38:32,643 --> 00:38:35,730 Przecież mówiłam, że budżet nie podlega negocjacjom. 578 00:38:36,522 --> 00:38:39,275 Każdy dostanie pół piwa i trzy orzeszki. 579 00:38:39,358 --> 00:38:44,030 Budżet zostaje niezmieniony. Każdy gość chce coś przynieść. 580 00:38:44,113 --> 00:38:48,200 Albo raczej każdy, kto coś przygotowuje, nalega, by przyjść. 581 00:38:49,368 --> 00:38:52,246 I mamy nową lokalizację, co pomoże zaoszczędzić. 582 00:38:52,330 --> 00:38:55,666 Jak to możliwe, skoro trawnik w spa jest darmowy? 583 00:38:55,750 --> 00:38:59,003 Podobnie jak stodoła Axela i Rhiannon w spółdzielni. 584 00:38:59,086 --> 00:39:02,256 To prezent dla ciebie i Ronniego od Jeremy’ego. 585 00:39:03,549 --> 00:39:04,467 Tak. 586 00:39:04,550 --> 00:39:09,805 - Drogie panie, dziękuję za zaproszenie. - Oczywiście. Helen Decatur. 587 00:39:09,889 --> 00:39:13,309 Charles Perkins. Poznałem Peggy w szkole dziennikarskiej. 588 00:39:13,893 --> 00:39:17,813 Dana Sue Sullivan. Miło poznać starego przyjaciela Peggy. 589 00:39:17,897 --> 00:39:20,066 Wolę określenie „bliski przyjaciel”. 590 00:39:21,567 --> 00:39:22,693 Maddie Townsend. 591 00:39:22,777 --> 00:39:26,697 Charles to uznany dziennikarz śledczy. 592 00:39:26,781 --> 00:39:29,575 - Trzeba było wziąć ze sobą książkę. - Którą? 593 00:39:32,453 --> 00:39:35,414 Poprosiłam Charlesa o pomoc w śledztwie. 594 00:39:35,498 --> 00:39:40,127 Mam dość tego, że ludzie porzucają swoje obowiązki 595 00:39:40,211 --> 00:39:42,088 tylko dlatego, że to im pasuje. 596 00:39:42,171 --> 00:39:44,048 Peggy to idealna obywatelka. 597 00:39:44,131 --> 00:39:46,884 Nie mógłbym wymyślić lepszego komplementu. 598 00:39:47,510 --> 00:39:50,888 Dziękuję, ale nie chodzi o mnie. 599 00:39:51,639 --> 00:39:55,434 Chciałam, żebyś poznał te panie, bo to liderki społeczności, 600 00:39:55,518 --> 00:39:57,853 które rozpoczęły walkę z burmistrzem. 601 00:39:57,937 --> 00:40:03,025 Nie zwykłam do nazywania mnie liderką. Po prostu Trent był dla mnie głupcem. 602 00:40:04,443 --> 00:40:07,279 Świetnie się z wami rozmawia. To moja wizytówka. 603 00:40:07,363 --> 00:40:09,949 Nie zabieramy wam więcej czasu. 604 00:40:10,032 --> 00:40:13,786 Dziękuję i wybaczcie, że przeszkodziliśmy w degustacji deserów. 605 00:40:15,037 --> 00:40:18,499 - Planujemy moje odnowienie przysięgi. - Gratulacje! 606 00:40:18,582 --> 00:40:22,670 Powinniście przyjść. To w sobotę. Wyślemy wam zaproszenie. 607 00:40:23,587 --> 00:40:24,922 Jesteśmy umówieni. 608 00:40:26,757 --> 00:40:29,176 - Do widzenia. - Na razie, Charles. 609 00:40:30,845 --> 00:40:32,596 Co z twoim małym wydarzeniem? 610 00:40:32,680 --> 00:40:36,392 Przekonałyście mnie, że kilku przyjaciół więcej nie zaszkodzi. 611 00:40:36,475 --> 00:40:37,893 To duża stodoła, prawda? 612 00:40:38,686 --> 00:40:41,105 - Mamy zaprosić jeszcze kogoś? - Dość! 613 00:40:42,273 --> 00:40:44,525 Wszystko będzie takie, jak powinno. 614 00:40:48,070 --> 00:40:50,865 Siadaj na łóżku. Ja zwykle uczę się na podłodze. 615 00:40:51,615 --> 00:40:53,409 A nie przy tym fajnym biurku? 616 00:40:58,414 --> 00:41:02,084 - Czy to jest to, co myślę? - Telefon na sznurku? 617 00:41:02,168 --> 00:41:06,172 Tak, Ty zrobił to dla mnie, gdy dostałam szlaban. 618 00:41:08,048 --> 00:41:09,300 Miałaś rację. 619 00:41:10,217 --> 00:41:11,635 To dobry chłopak. 620 00:41:13,554 --> 00:41:15,264 Tacy uczą się i zmieniają. 621 00:41:19,310 --> 00:41:23,522 CeCe napisze mi, gdy wypełni dokumenty. Wtedy zawiozę je do ratusza. 622 00:41:23,606 --> 00:41:27,651 Cieszę się, że razem współpracujecie. 623 00:41:27,735 --> 00:41:29,487 Dziwne, prawda? 624 00:41:29,570 --> 00:41:31,906 Widzę ją w innym świetle. 625 00:41:31,989 --> 00:41:35,784 Siebie też widzę w zupełnie inny sposób. 626 00:41:37,661 --> 00:41:38,996 - Na razie. - Stój! 627 00:41:40,247 --> 00:41:43,083 Nie możesz po prostu wyjść po takich słowach! 628 00:41:43,167 --> 00:41:44,752 Chodź tu. 629 00:41:48,464 --> 00:41:54,011 Kiedy odkryłem, że baseball nie jest sensem życia, 630 00:41:54,512 --> 00:41:59,350 inne priorytety i uczucia zaczęły się wyłaniać. 631 00:42:00,392 --> 00:42:02,478 To ekscytujące czy przerażające? 632 00:42:02,978 --> 00:42:03,896 Jedno i drugie. 633 00:42:06,190 --> 00:42:07,691 Uwielbiam szczerość. 634 00:42:09,193 --> 00:42:11,779 Odkryłem, że jestem dobry w innych sprawach. 635 00:42:12,279 --> 00:42:15,908 I że one mnie uszczęśliwiają. Może nawet czynią odważniejszym. 636 00:42:16,867 --> 00:42:19,370 - Bałeś się wcześniej? - Tak. 637 00:42:19,453 --> 00:42:21,330 Tego, że rozczaruję ludzi. 638 00:42:25,626 --> 00:42:29,463 Z doświadczenia wiem, że ludzie, którzy nas kochają, 639 00:42:29,547 --> 00:42:33,884 mogą wydawać się nami rozczarowani. 640 00:42:35,678 --> 00:42:39,223 Ale to, co odbieramy jako zawód, to tak naprawdę strach. 641 00:42:39,306 --> 00:42:44,728 Strach, że nie będą nas mogli ochronić przed cierpieniem i pogubieniem. 642 00:42:46,313 --> 00:42:49,733 Ale ci, którzy naprawdę nas kochają, 643 00:42:49,817 --> 00:42:53,904 pierwsi podnoszą nas, gdy upadamy. 644 00:42:53,988 --> 00:42:59,285 - Ale czy kiedyś nie trzeba opuścić domu? - Mam nadzieję, że nie. 645 00:43:01,245 --> 00:43:07,585 Jestem troszeczkę starsza niż ty, młody człowieku, 646 00:43:07,668 --> 00:43:11,213 i gdy ktoś podaje mi rękę, nadal mocno ją chwytam. 647 00:43:13,674 --> 00:43:18,470 Czyli to w porządku, że nie mam idealnego planu na życie? 648 00:43:18,554 --> 00:43:19,930 Oczywiście. 649 00:43:20,014 --> 00:43:22,433 Niektórzy od urodzenia wiedzą, kim będą, 650 00:43:22,516 --> 00:43:26,604 ale większość z nas rozgryza to kawałek po kawałku. 651 00:43:27,354 --> 00:43:29,565 - Sama wciąż to rozgryzam. - Serio? 652 00:43:30,774 --> 00:43:33,652 Myślałem, że zawsze chciałaś być prawnikiem. 653 00:43:33,736 --> 00:43:34,695 To prawda. 654 00:43:35,988 --> 00:43:42,453 Ale zawód to tylko jeden z wyborów, które nas określają. 655 00:43:44,622 --> 00:43:48,334 Inne moje wybory nie przyniosły efektów. 656 00:43:50,210 --> 00:43:51,045 Jak Ryan? 657 00:43:58,510 --> 00:44:03,057 Przez długi czas myślałam, 658 00:44:03,766 --> 00:44:06,685 że wiem, z kim spędzę resztę życia. 659 00:44:08,228 --> 00:44:09,313 A teraz nie wiem. 660 00:44:10,272 --> 00:44:11,857 Żałujesz straconego czasu? 661 00:44:11,940 --> 00:44:13,025 Nie. 662 00:44:13,942 --> 00:44:17,696 Wcale nie był stracony. To mnie wiele nauczyło. 663 00:44:17,780 --> 00:44:18,989 I wciąż uczy. 664 00:44:20,282 --> 00:44:23,786 Jeśli już czegoś żałuję, 665 00:44:24,370 --> 00:44:29,333 to tego, że trzymałam się tego z niewłaściwych powodów. 666 00:44:30,459 --> 00:44:34,088 Chcę być bardziej otwarta na zmiany. 667 00:44:36,131 --> 00:44:38,008 - Zmiany są przerażające. - Tak. 668 00:44:39,927 --> 00:44:41,345 Wiesz, co jest gorsze? 669 00:44:43,472 --> 00:44:47,267 Być tym samym człowiekiem za 20 lat. 670 00:44:53,315 --> 00:44:54,692 Nie chcę iść na studia. 671 00:44:58,112 --> 00:45:00,322 To dopiero nowina! 672 00:45:00,406 --> 00:45:01,699 Ale czy to błąd? 673 00:45:04,993 --> 00:45:07,496 Tę rozmowę musisz odbyć z mamą. 674 00:45:08,330 --> 00:45:09,456 Powiedz jej! 675 00:45:10,749 --> 00:45:12,876 Odważnie i z otwartym sercem. 676 00:45:13,794 --> 00:45:15,754 Myślę, że cię wysłucha. 677 00:45:17,047 --> 00:45:19,508 Jest tyle rzeczy do spróbowania. 678 00:45:20,300 --> 00:45:23,804 I rzeczy do odkrycia, które przyniosą mi… 679 00:45:23,887 --> 00:45:25,180 Radość? 680 00:45:25,264 --> 00:45:27,266 Tak. 681 00:45:28,767 --> 00:45:29,768 Dobrze. 682 00:45:33,355 --> 00:45:36,108 Masz szczęście, że masz tyle opcji. 683 00:45:37,484 --> 00:45:41,947 Jedynym trwałym wyborem, jakiego musisz dokonać… 684 00:45:44,533 --> 00:45:46,243 to by być dobrym człowiekiem. 685 00:46:20,235 --> 00:46:23,614 Książka będzie nosić tytuł: Z miłością, księżniczka Katie, 686 00:46:23,697 --> 00:46:27,951 bo tak podpisuje swoje listy i tak szerzy swoją magię. 687 00:46:28,535 --> 00:46:29,411 Z miłością. 688 00:46:32,831 --> 00:46:34,333 Chcę napisać tę książkę. 689 00:46:36,335 --> 00:46:38,545 Tak chcę podziękować Katie 690 00:46:38,629 --> 00:46:42,007 za inspirację do napisania listów, które scaliły Magnolie. 691 00:46:42,841 --> 00:46:46,136 A mnie możecie podziękować za wspaniałe dary, 692 00:46:46,220 --> 00:46:48,514 które odziedziczyłyście. 693 00:46:48,597 --> 00:46:51,934 Właśnie dlatego powinnaś to zilustrować. 694 00:46:52,017 --> 00:46:52,851 Ja? 695 00:46:53,352 --> 00:46:57,689 Byłoby fajnie popracować nad czymś w trzy pokolenia. 696 00:46:57,773 --> 00:47:00,943 Aktywować dziedzictwo Vreeland. 697 00:47:01,735 --> 00:47:03,987 Co ty na to, królowo matko? 698 00:47:05,197 --> 00:47:10,702 To zaszczyt dołączyć do moich księżniczek. 699 00:47:19,753 --> 00:47:20,838 Coś nie tak, mamo? 700 00:47:24,383 --> 00:47:26,343 Umiem słuchać, pamiętasz? 701 00:47:29,221 --> 00:47:31,098 Wciąż nie mam dobrego tortu. 702 00:47:32,057 --> 00:47:35,602 - Mamo, zadzwoń do Erika. - I co mam mu powiedzieć, kochanie? 703 00:47:35,686 --> 00:47:36,895 Że jest ci przykro. 704 00:47:36,979 --> 00:47:40,190 Oboje podjęliście decyzje, które wydawały się słuszne, 705 00:47:40,274 --> 00:47:41,900 ale już nie są. 706 00:47:41,984 --> 00:47:44,820 - A jeśli on tak nie uważa? - Myślę, że uważa. 707 00:47:46,029 --> 00:47:49,116 Jeśli nie, wyjaśni, co czuje, 708 00:47:49,199 --> 00:47:52,244 bo cię szanuje cię i troszczy się o ciebie. 709 00:47:53,537 --> 00:47:57,124 - Żeby to było takie proste. - A nie jest? 710 00:48:00,419 --> 00:48:02,671 Może padać. Weź kurtkę. 711 00:48:42,085 --> 00:48:44,254 Skoro wygrałem, muszę zapytać. 712 00:48:45,213 --> 00:48:46,256 O czym myślisz? 713 00:48:48,008 --> 00:48:48,926 O niczym. 714 00:48:49,718 --> 00:48:52,387 Jasne. Erik też o tobie myśli. 715 00:48:53,305 --> 00:48:54,473 Zadzwoń do niego. 716 00:48:57,059 --> 00:48:58,852 Wystarczająco mu zaszkodziłam. 717 00:48:59,519 --> 00:49:03,899 Jesteś lekarzem. Wiesz, że rany muszą się zagoić. 718 00:49:03,982 --> 00:49:07,486 Chodzi o to, by szanować jego uczucia, czy tłumić twoje? 719 00:49:07,569 --> 00:49:09,821 Nie lepiej zadzwonić i odkryć karty, 720 00:49:09,905 --> 00:49:13,742 niż nie robić nic i zadręczać się tym, co mogło się stać? 721 00:50:53,550 --> 00:50:55,260 Napisy: Krzysiek Igielski