1
00:00:06,214 --> 00:00:08,842
NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY
2
00:00:29,988 --> 00:00:31,865
CHLOREK POTASU
UWAGA
3
00:01:03,897 --> 00:01:05,190
Jebana tratwa.
4
00:01:28,630 --> 00:01:29,464
Taylor.
5
00:01:30,632 --> 00:01:31,633
Co robisz?
6
00:01:32,092 --> 00:01:33,093
Opuszczasz wyspę?
7
00:01:34,427 --> 00:01:37,514
- Każdy dba o siebie. Wracaj.
- Radziliśmy sobie.
8
00:01:37,597 --> 00:01:42,227
Nie musisz tego robić.
Boisz się, próbujesz przetrwać.
9
00:01:42,435 --> 00:01:43,603
Nie opuszczaj nas.
10
00:01:43,686 --> 00:01:46,856
Wiem, że troszczysz się o wszystkich.
11
00:01:46,940 --> 00:01:49,651
Jeśli to twoja strategia, spoko.
12
00:01:49,734 --> 00:01:52,070
- Ale nie niańcz mnie!
- Nie robię tego.
13
00:01:52,737 --> 00:01:55,698
Ten gość powiedział,
że nie możemy opuszczać wyspy.
14
00:01:56,950 --> 00:01:58,076
Tego właśnie chce.
15
00:01:59,786 --> 00:02:02,997
Rozdzielić nas... zwrócić przeciw sobie.
16
00:02:03,081 --> 00:02:04,499
Jesteśmy ponad to.
17
00:02:04,582 --> 00:02:06,543
Przestań. Nawet was nie znam!
18
00:02:10,672 --> 00:02:12,382
Wyłaź z tratwy, Blair.
19
00:02:12,674 --> 00:02:13,758
Nie możesz odejść.
20
00:02:16,469 --> 00:02:17,512
Płyniesz ze mną?
21
00:02:19,013 --> 00:02:19,848
Co?
22
00:02:20,849 --> 00:02:21,683
Nie.
23
00:02:22,976 --> 00:02:24,102
Wypad z tratwy.
24
00:02:24,185 --> 00:02:27,647
Baw się w męczennika,
ale mnie zostaw. Spadam stąd.
25
00:02:27,730 --> 00:02:30,275
Wypad!
26
00:02:30,358 --> 00:02:32,068
Nie pamiętasz, co powiedział?
27
00:02:33,778 --> 00:02:38,408
Dopadnie nas, jeśli spróbujemy uciec.
28
00:02:38,992 --> 00:02:39,909
Rób, co chcesz.
29
00:02:44,038 --> 00:02:46,291
Ludzie, szybko.
30
00:02:47,083 --> 00:02:48,084
Pomocy.
31
00:02:52,714 --> 00:02:54,048
Pomóżcie.
32
00:03:01,264 --> 00:03:03,933
- Nie!
- Donovan, ostrożnie.
33
00:03:04,017 --> 00:03:05,727
To nasza jedyna tratwa!
34
00:03:24,662 --> 00:03:26,497
Powiedziała, że się nie znamy.
35
00:03:26,581 --> 00:03:27,790
Ma rację.
36
00:03:29,125 --> 00:03:30,418
Świetne podejście.
37
00:03:31,127 --> 00:03:32,128
Ale to prawda.
38
00:03:32,754 --> 00:03:34,464
Prawda jest względna.
39
00:03:35,048 --> 00:03:36,299
A teraz sądzę...
40
00:03:38,343 --> 00:03:41,471
że przyda się nam pozytywne nastawienie.
41
00:03:42,764 --> 00:03:46,476
Jak chcecie, ale ja wolę
widzieć rzeczy takimi, jakie są.
42
00:03:47,435 --> 00:03:49,520
Dziecinne podejście.
43
00:03:54,734 --> 00:03:55,568
Wspaniale.
44
00:03:58,363 --> 00:04:00,281
Musimy myśleć pozytywnie.
45
00:04:08,957 --> 00:04:09,791
To nic.
46
00:04:10,375 --> 00:04:11,876
Razem to ogarniemy.
47
00:04:14,087 --> 00:04:18,383
Coś wymyślimy, obiecuję.
Szklanka w połowie pełna.
48
00:04:24,847 --> 00:04:25,890
Co za świr.
49
00:04:27,433 --> 00:04:28,810
Żeruje na bezradności.
50
00:04:59,841 --> 00:05:02,927
Tam siedzi suka z mojego liceum.
Muszę zajarać.
51
00:05:03,011 --> 00:05:04,595
Ty obsługujesz jej stolik.
52
00:05:04,679 --> 00:05:07,265
Żadna z nas nie chce widzieć drugiej.
53
00:05:07,932 --> 00:05:08,766
Suka.
54
00:05:17,817 --> 00:05:18,651
Szlag.
55
00:05:19,736 --> 00:05:20,570
Chcesz ognia?
56
00:05:28,077 --> 00:05:28,911
Dzięki.
57
00:05:37,211 --> 00:05:38,046
Jordan.
58
00:05:40,256 --> 00:05:43,343
Mieszkałem tu,
ale nie mogłem usiedzieć w miejscu...
59
00:05:44,886 --> 00:05:45,887
i spierdoliłem...
60
00:05:47,430 --> 00:05:48,264
do Chicago.
61
00:05:49,932 --> 00:05:53,436
Widzę to w tobie...
Chyba też chcesz się wyrwać.
62
00:05:56,647 --> 00:05:57,648
Jak się nazywasz?
63
00:05:58,524 --> 00:05:59,359
Żonata.
64
00:06:02,320 --> 00:06:06,199
- Czyli co, nie żyjesz?
- Nie możesz tak do mnie mówić.
65
00:06:08,451 --> 00:06:09,869
Nic się tu nie zmieniło.
66
00:06:16,709 --> 00:06:19,212
Tęsknię za nocnym niebem nad Galveston.
67
00:06:21,881 --> 00:06:24,342
I za takimi Teksankami jak ty.
68
00:06:25,218 --> 00:06:29,180
- Choćbym musiał prosić na piśmie.
- Śmiało, mój mąż cię zabije.
69
00:06:30,598 --> 00:06:31,933
Może tak chcę umrzeć?
70
00:06:34,685 --> 00:06:35,728
Mam dwoje dzieci.
71
00:06:37,730 --> 00:06:41,025
No proszę. Dlatego myślisz,
że się stąd nie wyrwiesz?
72
00:06:41,776 --> 00:06:43,986
Tak. Na to wygląda.
73
00:06:47,532 --> 00:06:48,658
Pozwól, że zapytam.
74
00:06:51,411 --> 00:06:56,165
Dupki jak ty pozwalają sobie
tak do mnie mówić. Czemu tak jest?
75
00:06:56,999 --> 00:06:57,834
Cóż...
76
00:06:59,210 --> 00:07:01,003
Nie mogę mówić za wszystkich...
77
00:07:01,629 --> 00:07:05,425
ale zgaduję, że każdy facet w stanie
chciałby z tobą pogadać.
78
00:07:07,051 --> 00:07:07,885
Och tak?
79
00:07:09,720 --> 00:07:11,597
Nie wszyscy są dupkami.
80
00:07:12,515 --> 00:07:14,725
Może ty im na to pozwalasz.
81
00:07:22,900 --> 00:07:24,735
Więc co tu robisz?
82
00:07:25,611 --> 00:07:26,737
Próbuję cię poznać.
83
00:07:27,321 --> 00:07:29,073
Masz oklepane teksty.
84
00:07:29,490 --> 00:07:31,409
Własne mam jeszcze gorsze.
85
00:07:34,454 --> 00:07:36,205
Przyjechałem na pogrzeb ojca.
86
00:07:38,791 --> 00:07:39,792
Pracujesz czy co?
87
00:07:44,630 --> 00:07:45,631
Dzięki za ogień.
88
00:07:47,258 --> 00:07:48,092
Jasne.
89
00:07:49,260 --> 00:07:50,094
I...
90
00:07:51,471 --> 00:07:52,638
moje kondolencje.
91
00:07:54,891 --> 00:07:56,225
Do zobaczenia, żonata.
92
00:08:27,548 --> 00:08:29,050
Coś musi tu być.
93
00:09:11,050 --> 00:09:12,426
TEKSAŃSKI AKT WŁASNOŚCI
94
00:09:16,305 --> 00:09:20,393
SZACOWANA WARTOŚĆ
1 540 523 DOLARÓW
95
00:09:28,943 --> 00:09:30,236
AUSTIN, TEKSAS
96
00:10:47,229 --> 00:10:50,191
WŁASNOŚĆ II-LAND
97
00:10:56,614 --> 00:11:00,117
- To źle, że się jaram?
- Byłoby źle, gdybyś się nie jarała.
98
00:11:00,409 --> 00:11:02,244
Zupełnie jak w GTA, co?
99
00:11:02,328 --> 00:11:03,162
Tak.
100
00:11:03,663 --> 00:11:07,750
Kiedyś opowiem wnukom, jak ich dziadek
namówił mnie, by obrobić bank.
101
00:11:14,048 --> 00:11:15,216
Pamiętasz plan?
102
00:11:17,259 --> 00:11:19,804
Ja do strażnika, ty do skarbca.
103
00:11:20,221 --> 00:11:21,263
Zuch dziewczyna.
104
00:11:22,181 --> 00:11:25,726
Jak coś pójdzie nie tak,
wracasz do auta i spierdalasz.
105
00:11:26,102 --> 00:11:28,771
- Zgoda?
- Cicho. Wszystko będzie dobrze.
106
00:11:30,189 --> 00:11:31,065
Chodźmy.
107
00:11:42,368 --> 00:11:44,662
Ręce do góry. Na glebę!
108
00:11:57,383 --> 00:12:00,594
- Chcemy jajka.
- Chcemy jajka.
109
00:12:01,470 --> 00:12:02,722
Nie.
110
00:12:03,597 --> 00:12:05,474
- Kto chce płatki?
- Ja nie.
111
00:12:06,058 --> 00:12:07,810
- Jajka.
- Jajka.
112
00:12:10,688 --> 00:12:14,108
Przestańcie. Jajka jemy w weekendy.
113
00:12:14,191 --> 00:12:15,025
Nie.
114
00:12:15,234 --> 00:12:16,652
Nie chcę płatków.
115
00:12:16,736 --> 00:12:19,363
Ale je zjesz. Przepraszam pana.
116
00:12:20,239 --> 00:12:23,409
- Próbuję cię nakarmić.
- Znów te gówniane płatki?
117
00:12:23,784 --> 00:12:25,995
- W środku są robale.
- Nieprawda.
118
00:12:26,078 --> 00:12:27,246
Zrób im jajka.
119
00:12:27,997 --> 00:12:30,416
W tygodniu jemy płatki.
120
00:12:30,708 --> 00:12:32,042
Widziałeś nasz budżet?
121
00:12:33,377 --> 00:12:34,795
Jedzcie, chłopcy.
122
00:12:35,755 --> 00:12:36,881
Niezła czapa,
123
00:12:36,964 --> 00:12:39,467
- założysz ją?
- Nie przy stole, Rick.
124
00:12:40,050 --> 00:12:41,260
Rozmawialiśmy o tym.
125
00:12:43,888 --> 00:12:45,973
- Komu mleka?
- Mnie nie.
126
00:12:46,056 --> 00:12:47,183
Zrób im jajecznicę.
127
00:12:47,516 --> 00:12:48,434
Nie chcę mleka.
128
00:12:48,851 --> 00:12:52,229
Skąd mam brać energię na cały dzień...
129
00:12:52,563 --> 00:12:54,523
jedząc kukurydzę i fruktozę?
130
00:12:55,649 --> 00:12:57,443
czym, kukurde, jest fruktoza?
131
00:12:58,235 --> 00:12:59,695
Nie rób tego.
132
00:13:00,571 --> 00:13:03,449
Co to jest fruktoza, mamo?
133
00:13:03,532 --> 00:13:05,034
Jajka.
134
00:13:05,576 --> 00:13:08,537
Przestańcie. Wystarczy!
135
00:13:12,917 --> 00:13:14,251
Dość!
136
00:13:14,335 --> 00:13:16,170
Skończcie już.
137
00:13:16,796 --> 00:13:18,798
Mam tego dość.
138
00:13:20,007 --> 00:13:21,258
Tylko się wygłupiamy.
139
00:13:22,134 --> 00:13:24,386
A chłopcy są głodni.
140
00:13:24,595 --> 00:13:26,347
- Potrzebujemy białka.
- Cóż...
141
00:13:26,430 --> 00:13:28,140
Byłoby, gdybyś znalazł pracę.
142
00:13:28,474 --> 00:13:31,227
Nie mów przy moich synach,
że nie mam pracy.
143
00:13:33,979 --> 00:13:35,189
Zrobisz to dla mnie?
144
00:13:37,525 --> 00:13:39,485
Mają mieć mnie za nieudacznika?
145
00:13:40,653 --> 00:13:41,487
Co?
146
00:13:42,071 --> 00:13:42,905
Nie.
147
00:13:42,988 --> 00:13:45,866
Ja nie mówię przy nich o twoich wadach.
148
00:13:47,368 --> 00:13:48,202
Co?
149
00:13:50,704 --> 00:13:53,749
Mówisz.
150
00:14:09,139 --> 00:14:09,974
Co?
151
00:14:10,891 --> 00:14:11,725
Nic.
152
00:14:12,935 --> 00:14:14,311
Wyduś to z siebie.
153
00:14:15,145 --> 00:14:18,190
Dobra robota. Prawie nie widać.
154
00:14:20,150 --> 00:14:22,528
Przewróciłam się. To zbrodnia?
155
00:14:23,863 --> 00:14:24,947
I upadłaś na oko?
156
00:14:26,949 --> 00:14:27,867
Wszystko gra?
157
00:14:30,411 --> 00:14:32,496
Widziałem, jak upadłaś na parkingu.
158
00:14:37,877 --> 00:14:39,253
Serio się przewróciłam.
159
00:14:40,629 --> 00:14:41,589
Tylko na...
160
00:14:42,965 --> 00:14:44,008
innym parkingu.
161
00:14:46,051 --> 00:14:48,262
Też mam ostatnio ten problem.
162
00:14:49,763 --> 00:14:51,682
Parkingi są niebezpieczne.
163
00:14:54,977 --> 00:14:55,811
Dziękuję.
164
00:14:57,271 --> 00:14:58,480
Zazdroszczą ci.
165
00:15:00,107 --> 00:15:02,026
Nawet z limem jesteś ładniejsza.
166
00:15:05,154 --> 00:15:06,280
To było oryginalne.
167
00:15:15,331 --> 00:15:16,749
Zawsze lecę na łobuzów.
168
00:15:18,667 --> 00:15:20,461
Ty nim chyba nie jesteś?
169
00:15:23,339 --> 00:15:24,298
No co ty.
170
00:15:30,596 --> 00:15:31,472
Zjemy coś?
171
00:15:35,309 --> 00:15:37,519
Chcesz burgera do tego keczupu?
172
00:17:39,224 --> 00:17:42,936
MUSIAŁEM SZYBCIEJ WYJECHAĆ...
WPADAJ DO CHICAGO
173
00:18:06,418 --> 00:18:07,252
Wszystko gra?
174
00:18:10,339 --> 00:18:11,965
Tak. A co?
175
00:18:14,510 --> 00:18:15,803
Nic. Wydajesz się...
176
00:18:18,597 --> 00:18:20,140
- Nie wiem.
- Jaka?
177
00:18:26,313 --> 00:18:27,147
Jaka?
178
00:18:28,023 --> 00:18:28,982
Jaka się wydaję?
179
00:18:36,115 --> 00:18:37,157
Nie gap się.
180
00:18:41,328 --> 00:18:44,081
W 300-milionowym kraju, na planecie
181
00:18:44,164 --> 00:18:49,461
o sześciomiliardowej populacji,
bogactwo leży w rękach miliarderów,
182
00:18:49,545 --> 00:18:52,089
którzy chętnie zabiją nas dla zysku.
183
00:18:52,172 --> 00:18:53,507
Zabiją dla zysku!
184
00:18:53,966 --> 00:18:57,052
Sumiennie segregujemy odpady
i ograniczamy mięso,
185
00:18:57,136 --> 00:18:58,762
by redukować poziom metanu.
186
00:18:59,638 --> 00:19:03,725
W 1773 roku monarchia brytyjska
pokazała bostońskim kolonistom,
187
00:19:03,809 --> 00:19:07,980
że ciemiężca będzie ciemiężył,
póki nie utraci zysków.
188
00:19:10,858 --> 00:19:12,401
- Tak.
- Utraci zysków...
189
00:19:15,028 --> 00:19:15,863
Co myślisz?
190
00:19:17,489 --> 00:19:18,782
Świetne.
191
00:19:19,449 --> 00:19:22,494
Jak wysadzimy ten rurociąg,
potraktują nas poważnie.
192
00:19:24,705 --> 00:19:25,581
Masz ją?
193
00:19:35,340 --> 00:19:37,634
Do zmian prowadzi poświęcenie.
194
00:19:41,013 --> 00:19:41,847
Dobra.
195
00:19:49,980 --> 00:19:51,148
Uważaj na siebie.
196
00:19:57,321 --> 00:19:58,780
Nie przejmuj się.
197
00:19:59,114 --> 00:20:01,742
- Nie...
- Gdyby nadzorcy zwracali na to uwagę,
198
00:20:01,825 --> 00:20:04,870
- dawno by nas powstrzymali.
- To dość nierozważne,
199
00:20:04,953 --> 00:20:08,540
mówić to wszystko na głos.
Jurorzy wszystko widzą.
200
00:20:08,916 --> 00:20:12,878
Jak po tym nie interweniowali,
chyba nie są zbyt uważni.
201
00:20:12,961 --> 00:20:16,006
- Fakt.
- I przyzwyczaili się już do porażek.
202
00:20:16,298 --> 00:20:21,261
- Jasne, póki góra nas kryje.
- Mamy zabijać tych, którzy nawalą.
203
00:20:21,678 --> 00:20:25,140
I to robimy.
Plus ta mała sprawa dla szefa.
204
00:20:25,724 --> 00:20:28,060
Nadzorcy zarabiają minimalną.
205
00:20:28,644 --> 00:20:31,188
Myślisz, że zauważą małą improwizację?
206
00:20:31,730 --> 00:20:33,273
Mamy dobrą przykrywkę.
207
00:20:44,785 --> 00:20:45,702
Nie kocham cię.
208
00:20:48,914 --> 00:20:50,082
Jebałaś się z nim?
209
00:20:55,712 --> 00:20:56,630
Słyszałeś?
210
00:20:57,839 --> 00:20:59,549
Nie kocham cię, Rick.
211
00:21:01,009 --> 00:21:01,927
Nie kocham.
212
00:21:03,845 --> 00:21:04,930
Czyli się jebałaś.
213
00:21:12,938 --> 00:21:14,273
W tym rzecz.
214
00:21:21,238 --> 00:21:22,572
Tylko to cię obchodzi.
215
00:21:25,826 --> 00:21:28,495
Czy ktoś znaczy więcej...
216
00:21:30,122 --> 00:21:31,373
mocniej kocha...
217
00:21:33,375 --> 00:21:34,501
lub jest lepszy.
218
00:21:37,879 --> 00:21:39,047
Coś ci powiem.
219
00:21:40,924 --> 00:21:43,260
To proste, każdy jest lepszy od ciebie.
220
00:22:18,587 --> 00:22:22,215
Teraz ty posłuchaj
albo trafisz do szpitala.
221
00:22:22,674 --> 00:22:27,304
Nie jesteś moją żoną, a zwykłą kurwą,
której nie chcę już pieprzyć.
222
00:22:27,387 --> 00:22:29,848
Jesteś ścierwem. Słyszysz?
223
00:22:30,891 --> 00:22:33,685
Ale nie bój nic, dostaniesz swój rozwód.
224
00:22:34,144 --> 00:22:35,187
O tak.
225
00:22:35,771 --> 00:22:38,148
Ale nie tylko mnie się pozbędziesz.
226
00:22:38,774 --> 00:22:42,819
Bo nigdy już nie ujrzysz swoich synów.
227
00:22:43,236 --> 00:22:44,071
Słyszysz?
228
00:23:37,999 --> 00:23:41,253
SYROP NA KASZEL
229
00:24:52,908 --> 00:24:53,783
Co z tobą?
230
00:25:17,224 --> 00:25:18,058
Gdzie chłopcy?
231
00:25:25,482 --> 00:25:27,150
Co ty odpierdalasz?
232
00:25:27,234 --> 00:25:28,735
Co robisz?
233
00:25:29,194 --> 00:25:30,028
Kurwa.
234
00:25:41,665 --> 00:25:42,832
Złowiłem żarcie.
235
00:25:50,549 --> 00:25:51,508
Wszystko gra?
236
00:25:55,595 --> 00:25:56,471
Nie.
237
00:25:56,930 --> 00:25:57,764
Co się stało?
238
00:25:59,015 --> 00:26:00,225
Moi chłopcy...
239
00:26:01,935 --> 00:26:03,103
Już dobrze.
240
00:26:04,187 --> 00:26:06,022
- Boże.
- Już dobrze.
241
00:26:08,733 --> 00:26:12,487
Kumam. Cokolwiek to jest, już dobrze.
242
00:26:13,530 --> 00:26:16,116
Już dobrze.
243
00:26:17,200 --> 00:26:20,078
Nie. Nie jest dobrze.
244
00:26:27,627 --> 00:26:28,712
Nie jest dobrze.
245
00:26:28,795 --> 00:26:31,172
Co takiego?
246
00:26:32,132 --> 00:26:33,133
Nic mi nie jest.
247
00:26:43,685 --> 00:26:44,644
Przerażasz mnie.
248
00:26:45,979 --> 00:26:48,690
Słyszałeś?
249
00:26:54,529 --> 00:26:55,363
Co takiego?
250
00:26:59,200 --> 00:27:00,910
Nie.
251
00:27:05,790 --> 00:27:07,167
Nie.
252
00:27:09,127 --> 00:27:10,462
Nic tam nie ma.
253
00:27:11,171 --> 00:27:12,631
Spójrz na mnie.
254
00:27:13,590 --> 00:27:15,967
Nic tam nie ma.
255
00:27:16,551 --> 00:27:17,719
Zupełnie nic.
256
00:27:22,265 --> 00:27:25,977
Oddychaj.
257
00:27:27,520 --> 00:27:28,396
Oddychaj.
258
00:27:30,190 --> 00:27:31,024
Już dobrze.
259
00:27:34,027 --> 00:27:35,570
Pamiętam już, kim jestem.
260
00:28:37,507 --> 00:28:39,592
ROSÓŁ Z KURY
261
00:28:56,317 --> 00:28:57,569
Ale tu zajebiście.
262
00:28:59,946 --> 00:29:03,908
Świetnie by się tu żyło,
gdybyśmy przestali myśleć o ucieczce.
263
00:29:04,826 --> 00:29:05,660
Tak myślisz?
264
00:29:07,328 --> 00:29:08,163
A ty nie?
265
00:29:09,914 --> 00:29:11,666
Tak, pięknie tu.
266
00:29:16,629 --> 00:29:18,256
Idealne miejsce na ślub.
267
00:29:19,340 --> 00:29:21,426
Rany, ślub.
268
00:29:22,469 --> 00:29:23,845
Zapomniałam o tym.
269
00:29:25,930 --> 00:29:28,975
Ślub byłby miłą odmianą...
270
00:29:30,894 --> 00:29:32,312
od kolejnego pogrzebu.
271
00:29:33,396 --> 00:29:38,276
Złożylibyśmy sobie przysięgę na piasku...
wpatrywali w ocean.
272
00:29:39,611 --> 00:29:42,113
- Romantycznie, co?
- Chwila.
273
00:29:49,287 --> 00:29:50,371
Wyjdziesz za mnie?
274
00:29:50,705 --> 00:29:51,581
My razem?
275
00:29:57,629 --> 00:29:59,839
- Porozmawiamy?
- Nie teraz.
276
00:29:59,923 --> 00:30:03,218
- Chociaż weź kwiaty.
- Mówiłam już, że mam męża.
277
00:30:03,426 --> 00:30:04,928
Prawie tak piękne jak ty.
278
00:30:07,597 --> 00:30:08,515
Dzięki.
279
00:30:11,434 --> 00:30:13,394
W tym świetle wyglądasz cudnie.
280
00:30:25,323 --> 00:30:26,407
- Boże.
- Cześć.
281
00:30:27,116 --> 00:30:29,702
Co tu robisz? To damska toaleta.
282
00:30:29,786 --> 00:30:31,412
Ranisz moje uczucia.
283
00:30:31,746 --> 00:30:34,249
Nawet nie powinno cię być w budynku.
284
00:30:34,541 --> 00:30:35,750
Leżały w śmietniku.
285
00:30:37,585 --> 00:30:39,420
Naskarżyłaś, że się mnie boisz?
286
00:30:41,756 --> 00:30:43,007
Serio się mnie boisz?
287
00:30:43,132 --> 00:30:47,053
Nie. Nie dawałam ci jasnych sygnałów.
288
00:30:47,387 --> 00:30:49,931
- Nawet nie rozmawialiśmy.
- Ranisz mnie...
289
00:30:50,014 --> 00:30:52,767
- Mówisz poważnie?
- ...udając, że się boisz.
290
00:30:53,351 --> 00:30:54,477
Nigdy nie...
291
00:31:01,192 --> 00:31:03,653
Nie możesz być ze mną szczęśliwa?
292
00:31:07,365 --> 00:31:10,493
Czemu tak to utrudniasz?
293
00:31:18,585 --> 00:31:19,419
Wstań.
294
00:31:19,836 --> 00:31:22,005
- Wyjdź za mnie.
- Donovan, wstań.
295
00:31:30,805 --> 00:31:31,890
Sygnałówka działa.
296
00:31:34,726 --> 00:31:35,894
Skoczę po drewno.
297
00:31:43,067 --> 00:31:47,530
Po chuj strzelałeś?
Była tylko jedna flara.
298
00:31:50,783 --> 00:31:51,618
Wybacz.
299
00:31:54,746 --> 00:31:57,749
Sądziłem, że mamy sytuację awaryjną.
300
00:32:17,852 --> 00:32:18,937
Jestem do niczego.
301
00:32:21,773 --> 00:32:23,775
Rozumiem, jak do tego doszło.
302
00:32:25,109 --> 00:32:25,985
Czyżby?
303
00:32:27,320 --> 00:32:28,404
Byłaś w potrzasku.
304
00:32:30,156 --> 00:32:31,032
Spanikowałaś.
305
00:32:33,493 --> 00:32:35,828
Dość już wycierpiałaś.
306
00:32:39,624 --> 00:32:41,125
Nie muszę ci dokładać.
307
00:32:44,837 --> 00:32:48,049
Jesteś taki dobry. Jak tu trafiłeś?
308
00:32:55,098 --> 00:32:57,058
Chris, słyszysz mnie?
309
00:32:57,433 --> 00:32:58,768
Zjebaliśmy.
310
00:32:59,477 --> 00:33:01,771
I to srogo. Sprawdzałem dwa razy.
311
00:33:01,854 --> 00:33:05,858
Sprawdzałem. Przy rurociągu byli ludzie.
312
00:33:05,942 --> 00:33:09,570
Cała jebana ekipa, osiem osób...
313
00:33:10,363 --> 00:33:13,491
jakiś pierdolony zjazd inżynierów!
314
00:33:15,868 --> 00:33:17,870
Zabiliśmy osiem osób.
315
00:33:18,621 --> 00:33:19,455
Jazda!
316
00:33:19,998 --> 00:33:21,541
- Kurwa.
- Ruchy!
317
00:33:22,625 --> 00:33:24,210
Osiem osób.
318
00:33:25,712 --> 00:33:29,215
Osiem osób. Kurwa.
319
00:33:31,426 --> 00:33:32,301
Mamy ich.
320
00:33:39,142 --> 00:33:40,184
To bez znaczenia.
321
00:33:43,855 --> 00:33:47,442
Nie wiem, czy jestem dobry.
Zabiłem parę osób.
322
00:33:51,946 --> 00:33:52,780
Ale wiem...
323
00:33:54,032 --> 00:33:57,744
że nienawiść do samego siebie
nigdzie nie prowadzi.
324
00:34:00,163 --> 00:34:01,664
Przynajmniej mamy siebie.
325
00:34:03,374 --> 00:34:04,709
Super. To co zrobimy?
326
00:34:07,295 --> 00:34:09,005
Tamci nazwali to grą.
327
00:34:10,048 --> 00:34:12,717
- Mnie to nie wygląda na grę.
- Mnie też nie.
328
00:34:13,426 --> 00:34:14,260
Musimy wygrać.
329
00:34:15,428 --> 00:34:17,597
Nie cierpię zwycięzców.
Nigdy nic nie wygrałam
330
00:34:18,222 --> 00:34:21,726
Byłam tak w dupie z życiem,
że nie czułam takiej chęci.
331
00:34:28,733 --> 00:34:30,151
Musimy przetrwać.
332
00:34:35,239 --> 00:34:36,407
Co zrobimy?
333
00:34:38,951 --> 00:34:39,952
Znajdziemy Chase.
334
00:35:16,572 --> 00:35:18,324
Hej, to ja!
335
00:35:20,368 --> 00:35:21,869
- Szukałem cię.
- Czemu?
336
00:35:22,787 --> 00:35:24,747
Podsłuchałem Bonnie i Clyde’a.
337
00:35:25,164 --> 00:35:27,583
Zaczynam rozumieć panujące tu zasady.
338
00:35:28,084 --> 00:35:29,544
Chodź, coś ci pokażę.
339
00:35:32,380 --> 00:35:33,881
Chyba tam mieszkałam.
340
00:35:36,050 --> 00:35:38,386
- A to...
- Pewnie twoja matka.
341
00:35:41,222 --> 00:35:42,181
Wygląda znajomo?
342
00:35:44,600 --> 00:35:45,434
Tak.
343
00:35:45,726 --> 00:35:49,147
Tak sądzę. Pamięć wraca po trochu.
344
00:35:52,108 --> 00:35:53,693
A tobie coś się kojarzy?
345
00:35:55,069 --> 00:35:56,237
- Mnie?
- Tak.
346
00:36:01,701 --> 00:36:04,829
Tak, ale nie wiem, czy dlatego,
że to prawdziwy świat.
347
00:36:06,956 --> 00:36:09,375
Polna droga, ranczo. To chyba pustynia.
348
00:36:10,710 --> 00:36:11,669
To Teksas.
349
00:36:12,170 --> 00:36:13,379
Czuję, że to Teksas.
350
00:36:13,462 --> 00:36:16,716
Nie wiedziałem o tym miejscu,
póki go nie zobaczyłem...
351
00:36:17,133 --> 00:36:18,551
To Teksas.
352
00:36:20,386 --> 00:36:21,304
Mam tak samo.
353
00:36:21,804 --> 00:36:24,223
Może to dlatego, że je oglądamy,
354
00:36:24,307 --> 00:36:29,228
bo odkąd tu jestem, nie widziałem
żadnych zdjęć, ale pamiętam tę drogę,
355
00:36:29,312 --> 00:36:31,772
- zakręca za krawędzią.
- A po lewej
356
00:36:31,856 --> 00:36:35,026
- jest niewielka stodoła.
- Tak. I małe pastwisko.
357
00:36:36,277 --> 00:36:37,361
Znalazłam też to.
358
00:36:53,836 --> 00:36:54,879
Pamiętam to.
359
00:37:00,009 --> 00:37:01,052
Pamiętam...
360
00:37:03,721 --> 00:37:04,680
ten poranek...
361
00:37:05,848 --> 00:37:06,682
było wcześnie.
362
00:37:08,351 --> 00:37:10,478
Patrzyłem na pola...
363
00:37:15,566 --> 00:37:17,568
i byłem szczęśliwy.
364
00:37:20,238 --> 00:37:21,113
Zadowolony.
365
00:37:25,952 --> 00:37:26,786
Ja też.
366
00:37:37,755 --> 00:37:38,714
Cześć, Taylor.
367
00:37:43,010 --> 00:37:43,844
Nie.
368
00:37:44,804 --> 00:37:47,765
- Gratulacje, znalazłaś Drugi Ląd.
- Chwila.
369
00:37:48,224 --> 00:37:50,518
Naprawdę? To dobrze?
370
00:37:50,851 --> 00:37:53,104
Nie zwiastujemy nic dobrego.
371
00:37:53,187 --> 00:37:55,106
Prawie zawsze oznacza to śmierć.
372
00:37:55,356 --> 00:37:56,816
Mogę to wyjaśnić!
373
00:37:56,899 --> 00:38:00,903
Zabroniłem wam
opuszczać wyspę na własną rękę.
374
00:38:01,570 --> 00:38:02,989
Byłam zdesperowana...
375
00:38:05,241 --> 00:38:07,743
Nie mogę porozmawiać z kierownikiem?
376
00:38:08,744 --> 00:38:10,246
To nie Sephora, złotko.
377
00:38:10,955 --> 00:38:14,417
Miałaś jedną szansę, by wybrać dobrze.
Przegapiłaś ją.
378
00:38:15,251 --> 00:38:17,712
Przypomniałam sobie moją zbrodnię.
379
00:38:17,795 --> 00:38:19,338
Nie chciałam nikogo zabić.
380
00:38:19,964 --> 00:38:21,632
Tamten pojawił się znikąd
381
00:38:21,716 --> 00:38:24,760
- i mój chłopak...
- Zawsze winny ktoś inny, co?
382
00:38:24,844 --> 00:38:26,595
Nie.
383
00:38:30,516 --> 00:38:31,392
Nieważne!
384
00:38:32,310 --> 00:38:33,144
Cieszę się,
385
00:38:33,227 --> 00:38:36,939
że znalazłam II-Land,
Drugi Ląd albo chuj wie co...
386
00:38:38,316 --> 00:38:39,775
bo tutejsi mieszkańcy...
387
00:38:41,027 --> 00:38:43,279
są zdecydowanie milsi od was.
388
00:38:43,779 --> 00:38:45,781
Problem w tym...
389
00:38:46,407 --> 00:38:48,492
że ta wyspa ma jednego mieszkańca.
390
00:38:48,576 --> 00:38:49,410
Co?
391
00:38:50,202 --> 00:38:51,037
To kanibal.
392
00:38:51,996 --> 00:38:53,080
Jak to kanibal?
393
00:38:53,581 --> 00:38:56,542
Jeśli chcesz się przekonać, śmiało.
394
00:38:56,834 --> 00:38:58,210
Jeśli chcesz tu zostać,
395
00:38:59,587 --> 00:39:01,380
powinnaś o czymś wiedzieć.
396
00:39:04,091 --> 00:39:05,926
Na tej wyspie nie ma kur.
397
00:39:09,138 --> 00:39:10,973
ROSÓŁ Z KURY
398
00:39:19,732 --> 00:39:20,566
Nie.
399
00:40:52,366 --> 00:40:54,160
Napisy: Bartosz Zieliński