1
00:00:06,423 --> 00:00:08,842
NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY
2
00:00:10,468 --> 00:00:11,511
Tak!
3
00:00:17,100 --> 00:00:18,727
O kurde!
4
00:00:18,810 --> 00:00:20,186
O Boże!
5
00:00:26,818 --> 00:00:27,986
Boże!
6
00:00:43,835 --> 00:00:45,503
- To było…
- Wiem.
7
00:00:45,587 --> 00:00:47,338
- Jesteś…
- Wiem.
8
00:00:47,422 --> 00:00:49,007
…taka dobra.
9
00:00:49,090 --> 00:00:49,966
Wiem.
10
00:00:50,925 --> 00:00:52,218
Jestem taka dobra.
11
00:00:53,261 --> 00:00:54,888
Ja też byłem całkiem dobry.
12
00:00:54,971 --> 00:00:55,847
Tak.
13
00:00:56,514 --> 00:00:57,640
Ale nie tak jak ja.
14
00:01:00,393 --> 00:01:02,187
Myślisz, że Kate nas słyszała?
15
00:01:02,270 --> 00:01:03,313
Zdecydowanie.
16
00:01:04,856 --> 00:01:07,150
Lubisz to. Jesteś ekshibicjonistką.
17
00:01:07,233 --> 00:01:08,443
Wcale nie!
18
00:01:09,778 --> 00:01:11,905
{\an8}Jeśli Tully Hart ma orgazm,
19
00:01:11,988 --> 00:01:15,283
{\an8}ale nie usłyszało jej pięć osób,
czy wydała jakiś odgłos?
20
00:01:15,366 --> 00:01:17,994
{\an8}Nie udawaj,
że jestem tu jedynym dziwakiem.
21
00:01:18,078 --> 00:01:21,706
{\an8}To pana rajcują tajne schadzki
ze studentką, profesorze.
22
00:01:21,790 --> 00:01:25,210
{\an8}- Od dawna nie jesteś moją studentką.
- Nie przypominaj mi.
23
00:01:25,293 --> 00:01:29,589
{\an8}Jest, kurwa, rok 1984,
a ja wciąż tkwię w tej durnej robocie.
24
00:01:30,215 --> 00:01:33,802
{\an8}Już od lat.
Boże, zabij mnie, zanim zabiję Carol.
25
00:01:34,636 --> 00:01:37,680
{\an8}Co? Wszyscy lubią Carol próbuje.
26
00:01:40,100 --> 00:01:42,227
{\an8}Nigdy nie odejdzie.
27
00:01:42,310 --> 00:01:44,229
{\an8}Nigdy nie stanę przed kamerą.
28
00:01:44,312 --> 00:01:46,940
Staram się być przebojową kobietą lat 80,
29
00:01:47,023 --> 00:01:49,734
ale nic z tego nie mam
i zaczynam mieć dość.
30
00:01:49,818 --> 00:01:51,653
Może zmiana otoczenia pomoże?
31
00:01:52,904 --> 00:01:54,948
Myślałaś o Karolinie Północnej?
32
00:01:55,031 --> 00:01:56,407
Co? Czemu bym miała?
33
00:01:56,491 --> 00:01:57,492
Oferują mi pracę.
34
00:01:58,827 --> 00:02:01,538
Stały etat
na Uniwersytecie Karoliny Północnej.
35
00:02:02,622 --> 00:02:05,667
Pojadę tam, będę uczyć,
36
00:02:05,750 --> 00:02:09,212
a ty mogłabyś pracować w lokalnej stacji.
37
00:02:11,464 --> 00:02:12,841
Pobralibyśmy się…
38
00:02:13,633 --> 00:02:14,717
mieli parę dzieci.
39
00:02:16,261 --> 00:02:17,720
Masz już dziecko.
40
00:02:18,513 --> 00:02:20,515
Będzie wpadać na wakacje i święta.
41
00:02:20,598 --> 00:02:22,308
Byłabyś świetną macochą.
42
00:02:25,854 --> 00:02:26,813
Daj się namówić.
43
00:02:28,148 --> 00:02:30,316
Możesz tkwić w miejscu z KPOC…
44
00:02:31,568 --> 00:02:33,695
albo zajść o wiele dalej ze mną.
45
00:02:36,447 --> 00:02:37,866
Pomyśl o tym.
46
00:02:51,546 --> 00:02:52,714
{\an8}Pobudka!
47
00:02:52,797 --> 00:02:55,717
{\an8}- Idź sobie. Kate śpi.
- Jestem ekshibicjonistką?
48
00:02:56,217 --> 00:02:58,845
{\an8}Nie, ale lubisz zawsze mieć widownię.
49
00:02:59,888 --> 00:03:01,931
{\an8}To nieprawda.
50
00:03:02,015 --> 00:03:05,685
{\an8}Och, Chad!
51
00:03:05,768 --> 00:03:07,228
{\an8}Nie bądź zazdrosna.
52
00:03:07,312 --> 00:03:10,023
{\an8}Kto by zazdrościł
tobie i Chadowi Wileyemu?
53
00:03:10,106 --> 00:03:11,482
{\an8}Znowu to samo.
54
00:03:12,483 --> 00:03:14,277
{\an8}Oblech wykorzystuje studentki.
55
00:03:14,360 --> 00:03:16,070
{\an8}- Jedną.
- Pewnie były inne.
56
00:03:16,154 --> 00:03:18,656
{\an8}Nie wykorzystał mnie. Ja to zainicjowałam.
57
00:03:18,740 --> 00:03:22,535
{\an8}Te łzy, te rozstania, te dramaty,
ten ogłuszający seks na zgodę.
58
00:03:22,619 --> 00:03:26,623
{\an8}- Nasz związek jest pełen pasji.
- Skazany na porażkę i dysfunkcyjny.
59
00:03:27,624 --> 00:03:31,002
Chce mnie zabrać do Karoliny Północnej
i zrobić mi dzieci.
60
00:03:33,463 --> 00:03:34,547
To brzmi…
61
00:03:34,631 --> 00:03:37,592
Lepiej niż tkwienie tu,
żeby robić kawę Carol,
62
00:03:37,675 --> 00:03:39,594
Bóg wie ile jeszcze.
63
00:03:39,677 --> 00:03:42,305
Nie robię się młodsza, a Chad mnie kocha.
64
00:03:42,388 --> 00:03:44,474
Pół związku się zostajecie.
65
00:03:44,557 --> 00:03:46,309
A druga połowa jest świetna.
66
00:03:46,392 --> 00:03:48,978
Na tyle, żeby porzucić dla niego marzenia?
67
00:03:49,062 --> 00:03:50,855
Może pora na nowe marzenia.
68
00:03:54,609 --> 00:03:56,861
Johnny wraca dziś z Salwadoru.
69
00:03:58,363 --> 00:03:59,197
Faktycznie.
70
00:03:59,864 --> 00:04:01,241
Denerwujesz się?
71
00:04:01,324 --> 00:04:03,159
Czemu mam się denerwować?
72
00:04:03,243 --> 00:04:04,786
Ładna sukienka. Nowa?
73
00:04:04,869 --> 00:04:06,162
Niespecjalnie.
74
00:04:06,246 --> 00:04:07,580
Wciąż ma metkę.
75
00:04:15,964 --> 00:04:17,757
{\an8}Wyglądasz świetnie, Katie.
76
00:04:18,383 --> 00:04:20,468
{\an8}Nie zakładam jej dla niego.
77
00:04:20,551 --> 00:04:22,804
{\an8}Wiem. Tak tylko mówię.
78
00:04:23,304 --> 00:04:24,597
{\an8}Tak, ale nie…
79
00:04:25,306 --> 00:04:28,226
{\an8}Nie zależy mi, żeby robić na nim wrażenie.
80
00:04:28,309 --> 00:04:29,269
{\an8}Wierzę ci.
81
00:04:30,937 --> 00:04:32,272
{\an8}Jestem teraz z Muttem.
82
00:04:32,355 --> 00:04:33,439
{\an8}Jasne.
83
00:04:33,523 --> 00:04:36,818
{\an8}I jestem szczęśliwa.
I wiesz co? Najwyższy czas.
84
00:04:36,901 --> 00:04:38,569
{\an8}Jasne. Mutt jest super.
85
00:04:38,653 --> 00:04:41,572
I niesamowicie całuje.
86
00:04:41,656 --> 00:04:44,117
I zaskakująco dobrze pachnie.
87
00:04:44,200 --> 00:04:46,119
Jak drewniane wióry na deszczu.
88
00:04:46,202 --> 00:04:47,370
Muszę go powąchać.
89
00:04:47,453 --> 00:04:50,790
Jest włochaty, ale podoba mi się to.
Jest taki męski.
90
00:04:50,873 --> 00:04:54,210
Seksowny Chewbacca. Gorący yeti.
91
00:04:54,335 --> 00:04:56,254
Drwal, ale delikatny.
92
00:04:56,337 --> 00:04:58,756
Jest miły. Traktuje mnie jak boginię.
93
00:04:58,840 --> 00:04:59,882
Yeti cię wielbi.
94
00:04:59,966 --> 00:05:02,844
Nie wierzę,
że dwa lata wzdychałam do Johnny’ego,
95
00:05:02,927 --> 00:05:04,512
choć Mutt był tuż obok.
96
00:05:04,595 --> 00:05:05,972
I pachniał wiórami.
97
00:05:07,307 --> 00:05:10,810
Boże, jeśli się pobierzecie,
musisz mieć podwójne nazwisko.
98
00:05:12,395 --> 00:05:15,940
Kate Mularkey-Muttopolis. O Boże.
99
00:05:16,024 --> 00:05:18,735
Mularkey-Muttopolis. Genialne!
100
00:05:19,277 --> 00:05:20,987
Ubieraj się. Spóźnimy się.
101
00:05:24,615 --> 00:05:25,491
Tully!
102
00:05:26,159 --> 00:05:27,702
Obudź się! Spóźnimy się.
103
00:05:28,703 --> 00:05:30,330
Masz wizytę za pół godziny.
104
00:05:30,413 --> 00:05:32,206
Mam wizytę za tydzień.
105
00:05:32,290 --> 00:05:33,916
Nie, sama ci ją zaklepałam.
106
00:05:34,459 --> 00:05:36,794
A ja ją przełożyłam.
107
00:05:37,420 --> 00:05:39,130
{\an8}Nie możesz tego ciągle robić.
108
00:05:39,213 --> 00:05:42,550
{\an8}Jesteś w ciąży.
Nie chcesz się tym zająć, ale trzeba.
109
00:05:42,633 --> 00:05:45,386
{\an8}Zamierzam się tym zająć innym razem.
110
00:05:45,470 --> 00:05:46,596
{\an8}A teraz odpuść.
111
00:05:49,849 --> 00:05:51,017
A co na to Max?
112
00:05:51,100 --> 00:05:54,604
Mówi, że cokolwiek postanowię…
113
00:05:55,396 --> 00:05:56,647
będzie mnie wspierał.
114
00:05:56,731 --> 00:05:58,441
Moje ciało, mój wybór, itepe.
115
00:05:58,524 --> 00:06:00,026
- Itede.
- Młody ma rację.
116
00:06:00,109 --> 00:06:02,779
Tymczasem ma łzy w oczach z radości.
117
00:06:02,862 --> 00:06:06,741
Ostatnio położył mi rękę na brzuchu.
Mało go nie zdzieliłam.
118
00:06:06,824 --> 00:06:08,951
- To urocze.
- To dziwne.
119
00:06:09,035 --> 00:06:11,788
Jest zbyt miły, zbyt wspierający.
120
00:06:12,955 --> 00:06:15,917
- Nie ufam mu.
- Mówisz tak, bo potrzebujesz dramy.
121
00:06:16,000 --> 00:06:18,878
Może w końcu
zakochałaś się w miłym gościu?
122
00:06:18,961 --> 00:06:21,089
Albo poczuł kasę.
123
00:06:21,172 --> 00:06:22,048
{\an8}Tak myślisz?
124
00:06:22,590 --> 00:06:25,468
{\an8}Ma 30 lat i współlokatora. Pomyśl.
125
00:06:25,551 --> 00:06:28,012
{\an8}Zrób brzuch celebrytce, jesteś ustawiony.
126
00:06:28,096 --> 00:06:30,139
{\an8}Albo cię lubi i chce być tatą.
127
00:06:31,641 --> 00:06:32,600
{\an8}Wątpliwe.
128
00:06:33,184 --> 00:06:35,269
{\an8}Każdy ma swój cel, Mularkey.
129
00:06:35,770 --> 00:06:39,148
{\an8}W każdym razie jutro mamy się spotkać,
130
00:06:39,232 --> 00:06:42,068
{\an8}żeby wszystko omówić
i podjąć jakieś decyzje.
131
00:06:42,151 --> 00:06:43,027
{\an8}Świetnie!
132
00:06:44,695 --> 00:06:46,030
Co z wywiadem Kimber?
133
00:06:46,114 --> 00:06:47,240
Trafię na okładkę?
134
00:06:47,323 --> 00:06:49,158
Jeszcze nie wiem. Znasz Kimber,
135
00:06:49,242 --> 00:06:51,452
nie pokazuje pracy, póki nie skończy.
136
00:06:51,536 --> 00:06:54,038
- Nie chce zapeszyć.
- A widziałaś zdjęcia?
137
00:06:54,872 --> 00:06:57,291
Powiedz prawdę, wyszłam opuchnięta?
138
00:06:57,375 --> 00:06:59,752
Są piękne. Promieniejesz.
139
00:06:59,836 --> 00:07:03,881
Czuję, że robię się coraz większa.
Jak pianka w mikrofalówce.
140
00:07:05,174 --> 00:07:07,427
Oszalałaś. Nic się nie zmieniłaś.
141
00:07:07,510 --> 00:07:08,344
Boże!
142
00:07:12,348 --> 00:07:14,142
To moje spodnie na nadwagę.
143
00:07:19,147 --> 00:07:21,441
Mówiłam ci.
144
00:07:21,524 --> 00:07:23,234
Seksownie ci w tych dżinsach.
145
00:07:23,317 --> 00:07:27,071
Mama ich nienawidzi.
Mówi, że będą się ciągle brudzić.
146
00:07:27,155 --> 00:07:28,865
Słyszałaś kiedyś o pralce?
147
00:07:28,948 --> 00:07:31,701
„Nie są warte
sześciu tygodni kieszonkowego”.
148
00:07:31,784 --> 00:07:35,163
Poza tymi. Wyglądasz jak Susan Dey.
149
00:07:35,872 --> 00:07:39,000
Widziałam, jak Josh Meyer
ślini się na twój widok.
150
00:07:39,083 --> 00:07:41,085
- Nieprawda.
- Prawda!
151
00:07:41,169 --> 00:07:42,503
Praktycznie mu stanął.
152
00:07:43,796 --> 00:07:44,630
Naprawdę?
153
00:07:48,259 --> 00:07:49,093
O cholera!
154
00:07:49,594 --> 00:07:51,888
Co? Ślad po trawie?
155
00:07:51,971 --> 00:07:53,598
Nie powinnam tam siadać.
156
00:07:58,394 --> 00:08:00,021
O mój Boże!
157
00:08:00,104 --> 00:08:02,690
Boże, Tully. Chyba mam krwotok.
158
00:08:02,773 --> 00:08:05,485
- Potrzebuję lekarza.
- To tylko okres.
159
00:08:08,029 --> 00:08:09,071
No tak.
160
00:08:09,989 --> 00:08:10,865
No ba.
161
00:08:11,491 --> 00:08:13,159
To twój pierwszy?
162
00:08:13,242 --> 00:08:14,118
Nie.
163
00:08:15,870 --> 00:08:16,787
Tak.
164
00:08:20,208 --> 00:08:21,375
Gratuluję.
165
00:08:21,459 --> 00:08:22,710
Teraz jesteś kobietą!
166
00:08:22,793 --> 00:08:24,629
- Co mam robić?
- Uczcimy to.
167
00:08:25,254 --> 00:08:27,507
Nie, chodzi o to,
168
00:08:27,590 --> 00:08:29,091
jak wyjdę z łazienki?
169
00:08:31,219 --> 00:08:35,848
Po raz pierwszy w Godzinie dziewczyny
rozdamy domek na plaży!
170
00:08:35,932 --> 00:08:38,893
A zwycięzcą jest… Muszę tak tańczyć?
171
00:08:38,976 --> 00:08:41,062
Czuję się, jakbym kopiowała Ellen.
172
00:08:42,104 --> 00:08:43,064
Johnny?
173
00:08:44,065 --> 00:08:45,691
Halo? Panie producencie?
174
00:08:45,775 --> 00:08:46,984
Proszę o uwagę.
175
00:08:47,068 --> 00:08:49,987
Przepraszam.
Pamiętasz Mando, tego fotografa?
176
00:08:50,071 --> 00:08:52,657
Wrócił z Iraku. Jest akurat w Seattle.
177
00:08:52,740 --> 00:08:55,076
Może coś mi doradzi, zanim wylecę.
178
00:08:55,159 --> 00:08:59,080
Cieszę się, że masz nową pracę,
ale na razie pracujesz tutaj.
179
00:08:59,163 --> 00:09:00,748
Jeszcze przez miesiąc.
180
00:09:00,831 --> 00:09:04,335
Wciąż płacę ci,
żebyś produkował mój program.
181
00:09:05,795 --> 00:09:09,048
- Tak jest, szefowo.
- Zaczynamy od nowa?
182
00:09:09,131 --> 00:09:10,508
- Chętnie.
- Świetnie.
183
00:09:17,682 --> 00:09:22,770
Po raz pierwszy w Godzinie dziewczyny
rozdamy domek na plaży! A zwycięzcą…
184
00:09:28,568 --> 00:09:30,236
Wciąż dopinamy choreografię.
185
00:09:31,070 --> 00:09:35,324
- Mamy lobby pełne fanów.
- Daj znać, kiedy będzie cię to obchodzić.
186
00:09:41,038 --> 00:09:42,290
Pięć minut przerwy.
187
00:09:46,586 --> 00:09:49,338
Cześć, Travis, tu Kate. Co tam?
188
00:09:49,422 --> 00:09:52,550
Przepraszam, że się nie odezwałam.
Unikałam cię.
189
00:09:52,633 --> 00:09:56,470
Przykro mi, że mój mąż cię uderzył
przez nasz platoniczny romans.
190
00:09:56,554 --> 00:09:59,890
Miałam o tobie mokry sen.
Liczyłam, że go zrealizujemy.
191
00:10:03,686 --> 00:10:04,895
Cześć, tu Travis.
192
00:10:06,814 --> 00:10:08,608
Halo? Tu Travis.
193
00:10:09,984 --> 00:10:11,068
Kurde!
194
00:10:17,783 --> 00:10:18,784
Halo?
195
00:10:20,661 --> 00:10:24,665
Tak, właśnie dzwoniłam.
Coś było nie tak z telefonem.
196
00:10:24,749 --> 00:10:28,169
Pomyślałam, że się odezwę i spytam,
czy chcesz się spotkać?
197
00:10:32,089 --> 00:10:33,466
Kate Mularkey.
198
00:10:35,134 --> 00:10:37,261
Dzwonię z pracy. Tak.
199
00:10:37,345 --> 00:10:41,265
Nie, siedziałam cicho,
chciałam przeczekać plotki.
200
00:10:41,349 --> 00:10:44,018
Pewnie cała szkoła
rozmawia o naszym romansie,
201
00:10:44,101 --> 00:10:45,936
a nawet go nie zrealizowaliśmy.
202
00:10:47,063 --> 00:10:48,022
W każdym razie…
203
00:10:49,231 --> 00:10:53,819
zastanawiałam się,
czy chciałbyś się jutro spotkać?
204
00:10:54,362 --> 00:10:58,199
Dzieci mają ten wyjazd
dla młodych naukowców.
205
00:10:58,282 --> 00:11:00,910
Może wpadniesz? Pooglądamy American Idol.
206
00:11:02,953 --> 00:11:05,790
Tak? Świetnie! Super. Dobrze.
207
00:11:05,873 --> 00:11:08,542
Nie mogę się doczekać. Dobrze.
208
00:11:09,293 --> 00:11:10,628
Nara, ziom.
209
00:11:15,383 --> 00:11:17,134
„Nara, ziom”?
210
00:11:26,435 --> 00:11:28,354
Mam randkę.
211
00:11:34,652 --> 00:11:37,113
Mutt! Boże, jakie piękne.
212
00:11:37,655 --> 00:11:39,615
Są niczym wobec twojej urody.
213
00:11:40,950 --> 00:11:42,368
Nowa sukienka?
214
00:11:42,451 --> 00:11:44,578
Nie, jest stara.
215
00:11:44,662 --> 00:11:46,872
- Bardzo ładna. Wystroiłaś się.
- Nie.
216
00:11:46,956 --> 00:11:48,374
Na naszą randkę?
217
00:11:48,457 --> 00:11:50,042
Tak! Właśnie!
218
00:11:50,126 --> 00:11:53,879
Wystroiłam się na naszą wieczorną randkę.
Dlatego ją włożyłam.
219
00:11:53,963 --> 00:11:58,175
I ułożyłaś sobie śliczną fryzurę.
Muszę ci zrobić zdjęcie. Poczekaj.
220
00:11:58,259 --> 00:12:00,594
Świetnie. Tak.
221
00:12:00,678 --> 00:12:02,722
- Co tam? Cześć.
- Tak.
222
00:12:02,805 --> 00:12:04,557
Czekaj, teraz tak.
223
00:12:05,599 --> 00:12:06,600
Johnny.
224
00:12:07,435 --> 00:12:09,103
Patrz. Jak z obrazka.
225
00:12:11,188 --> 00:12:12,398
- Cześć.
- Cześć.
226
00:12:12,481 --> 00:12:14,567
- Wróciłeś.
- Okropnie wyglądasz.
227
00:12:14,650 --> 00:12:15,484
Dzięki, Mutt.
228
00:12:15,568 --> 00:12:17,403
Przyniosę ci kawę.
229
00:12:18,070 --> 00:12:19,363
- Moment.
- Dzięki.
230
00:12:21,240 --> 00:12:22,074
Jesteś głodny?
231
00:12:22,158 --> 00:12:26,620
Marzyła mi się zupa z tego miejsca,
do którego chodzisz.
232
00:12:26,704 --> 00:12:28,456
Tak myślałam. Stoi na biurku.
233
00:12:28,539 --> 00:12:31,542
O Boże. Mógłbym cię pocałować.
234
00:12:33,002 --> 00:12:34,003
Jak podróż?
235
00:12:34,754 --> 00:12:38,466
Wiesz, chciałem omówić parę rzeczy,
kiedy będziesz miała czas.
236
00:12:38,549 --> 00:12:39,425
Nie teraz.
237
00:12:40,176 --> 00:12:41,093
Zwalniasz mnie?
238
00:12:41,594 --> 00:12:42,470
Nie!
239
00:12:43,429 --> 00:12:49,101
Po prostu dużo o tobie myślałem
podczas tego wyjazdu.
240
00:12:49,185 --> 00:12:50,644
- Naprawdę?
- Naprawdę?
241
00:12:51,979 --> 00:12:55,941
Jasne, myślałem o was wszystkich.
Tęskniłem za naszą ekipą.
242
00:12:57,693 --> 00:13:00,821
My też za tobą tęskniliśmy.
Bez ciebie to nie to samo.
243
00:13:01,238 --> 00:13:02,573
- Prawda, Katie?
- Tak.
244
00:13:02,656 --> 00:13:04,492
Jakby nie było cię całe wieki.
245
00:13:05,034 --> 00:13:06,827
- Wiele się zmieniło.
- Widzę.
246
00:13:06,911 --> 00:13:10,581
Żartujesz? Nic się nie zmieniło.
Wszystko wciąż jest do dupy.
247
00:13:10,664 --> 00:13:13,209
Wrócił! Nareszcie.
248
00:13:13,292 --> 00:13:14,919
- Musimy pogadać.
- Dobrze.
249
00:13:15,002 --> 00:13:17,213
Tully, gdzie moja kawa?
250
00:13:17,296 --> 00:13:19,131
Pewnie w dzbanku, proszę pani.
251
00:13:19,215 --> 00:13:21,175
Może mi nalejesz?
252
00:13:21,258 --> 00:13:22,468
Tak jest.
253
00:13:24,512 --> 00:13:26,847
Wiesz, że nie cierpi, kiedy tak mówisz.
254
00:13:26,931 --> 00:13:29,433
Lepiej „proszę pani”
niż „demoniczna suko”.
255
00:13:30,267 --> 00:13:32,269
Zawsze miała charakterek,
256
00:13:32,353 --> 00:13:34,563
ale pogorszyło się, gdy cię nie było.
257
00:13:34,647 --> 00:13:36,649
- To tylko Tully.
- Gorzej.
258
00:13:36,732 --> 00:13:38,818
Jakby chciała, żeby ją zwolnić.
259
00:13:39,360 --> 00:13:42,738
Poza tym Mutt i Kate
uprawiali seks na twoim biurku.
260
00:13:42,822 --> 00:13:44,657
Podobno. Ciągle się obłapiają.
261
00:13:44,740 --> 00:13:46,116
To niestosowne.
262
00:13:50,329 --> 00:13:52,748
Sporo cię ominęło.
263
00:13:52,832 --> 00:13:56,210
Tyle świetnych Carol próbuje,
jeśli mogę się pochwalić.
264
00:13:56,293 --> 00:14:00,047
Musisz przejrzeć plany na dziś.
Będziemy zbierać jabłka!
265
00:14:00,130 --> 00:14:01,549
To emocjonujące.
266
00:14:04,552 --> 00:14:07,471
Wiesz, że byłam Miss Sadu Jabłoniowego?
267
00:14:07,555 --> 00:14:08,514
Wiem.
268
00:14:08,597 --> 00:14:09,723
Oczywiście.
269
00:14:12,476 --> 00:14:13,310
Cześć.
270
00:14:13,394 --> 00:14:15,604
- Możemy wyjść wcześniej?
- Jacy „my”?
271
00:14:15,688 --> 00:14:19,400
Ja i moja dama, Kate.
Idziemy na występ rewolucyjnej artystki,
272
00:14:19,483 --> 00:14:20,484
Jessiki Talisman.
273
00:14:20,568 --> 00:14:22,862
To taka feministyczna prowokatorka.
274
00:14:22,945 --> 00:14:26,115
Maluje tamponami
i rzuca nimi w widzów. To zajebiste.
275
00:14:26,198 --> 00:14:31,287
Ty i Kate jesteście teraz parą?
276
00:14:31,370 --> 00:14:34,206
Najlepsze dwa tygodnie życia!
Chyba się oświadczę.
277
00:14:34,290 --> 00:14:37,835
Nie naprawdę. Może za pół roku.
Jeśli wciąż będziemy to czuć.
278
00:14:37,918 --> 00:14:39,753
Mam pierścionek mamy, jakby co.
279
00:14:39,837 --> 00:14:44,425
Po biurze krąży plotka, że ty i Kate…
280
00:14:47,303 --> 00:14:48,387
na moim biurku?
281
00:14:49,346 --> 00:14:51,640
Niby jak? Biurko jest za twarde.
282
00:14:51,724 --> 00:14:55,853
Potrzebuję łóżka.
Od biedy hamaka. Śpiwór to minimum.
283
00:14:55,936 --> 00:14:58,731
Super. Przepraszam, musiałem zapytać.
284
00:14:58,814 --> 00:15:01,901
Poza tym
w ogóle jeszcze tego nie robiliśmy.
285
00:15:01,984 --> 00:15:04,778
Pochlebia mi,
że masz mnie za takiego zdobywcę.
286
00:15:05,195 --> 00:15:08,032
- To najlepsza plotka o mnie w historii.
- Dobra.
287
00:15:09,533 --> 00:15:13,037
Jak było w Salwadorze?
Strasznie dużo się tam dzieje.
288
00:15:13,120 --> 00:15:14,830
Tak. Dużo.
289
00:15:14,914 --> 00:15:17,791
Jaki był ten gość,
którego odwiedziłeś? Ojciec…
290
00:15:17,875 --> 00:15:18,876
Ramon.
291
00:15:18,959 --> 00:15:20,669
Nie żyje.
292
00:15:20,753 --> 00:15:23,380
Zatrzymano nas i bojówka go zastrzeliła.
293
00:15:23,464 --> 00:15:26,175
Wrzucili ciało
do zbiorowego grobu dysydentów.
294
00:15:28,636 --> 00:15:29,637
Jasna cholera.
295
00:15:29,720 --> 00:15:32,514
Zadzwonię do kierownika.
Niech wyśle tam ekipę.
296
00:15:32,598 --> 00:15:35,559
Trzeba to nagłośnić.
Ludzie muszą wiedzieć.
297
00:15:35,643 --> 00:15:37,061
Jasne. Wezmę paszport.
298
00:15:43,067 --> 00:15:46,779
Tak. Nieważne. Jesteś łatwy.
299
00:15:47,404 --> 00:15:49,406
Kocham cię, bucu.
300
00:15:51,617 --> 00:15:54,161
Nektar bogów. Rządzisz.
301
00:15:55,162 --> 00:15:56,914
Jak ten artykuł o Tully Hart?
302
00:15:58,457 --> 00:16:00,501
Fantastycznie.
303
00:16:00,584 --> 00:16:02,920
To cholerne arcydzieło. Jest tak dobry,
304
00:16:03,003 --> 00:16:04,797
że użyję go do randek w sieci.
305
00:16:06,298 --> 00:16:08,217
Żartuję. To frajerstwo.
306
00:16:08,801 --> 00:16:12,346
- Mogę przeczytać?
- Kiedy będzie gotowy. Cierpliwości.
307
00:16:12,429 --> 00:16:14,139
Wciąż wymaga poprawek,
308
00:16:14,223 --> 00:16:18,018
ale niesamowicie mi pomogłaś,
umawiając ten wywiad.
309
00:16:18,644 --> 00:16:20,980
Tak się cieszę,
310
00:16:21,063 --> 00:16:23,232
że postanowiłam się odwdzięczyć.
311
00:16:24,191 --> 00:16:26,902
Załatwiłam ci tekst.
W ramach podziękowania.
312
00:16:26,986 --> 00:16:28,904
Serio? Opublikujemy mój tekst?
313
00:16:28,988 --> 00:16:31,490
Szef powiedział: „Wykluczone.
314
00:16:31,573 --> 00:16:33,909
To gospodyni domowa, która podaje kawę.
315
00:16:33,993 --> 00:16:36,120
Wypadła z branży na zbyt długo”.
316
00:16:36,203 --> 00:16:39,623
Ale ja powiedziałam: „Kate jest świetna.
317
00:16:39,707 --> 00:16:41,291
Jeśli nie dasz jej szansy,
318
00:16:41,375 --> 00:16:44,294
cały świat się dowie,
że masz problem z kokainą”.
319
00:16:45,421 --> 00:16:47,214
Żartuję. Nie musiałam.
320
00:16:47,297 --> 00:16:48,799
Zgodził się.
321
00:16:48,882 --> 00:16:51,093
Więc napisz to, zanim zmieni zdanie.
322
00:16:51,176 --> 00:16:53,595
Świetnie! Dzięki! O czym mam napisać?
323
00:16:55,097 --> 00:16:57,850
To, co zawsze podrzucasz
o starych laskach.
324
00:16:57,933 --> 00:17:00,644
Zmiany w życiu
małżeńskim i zawodowym po 40.
325
00:17:00,728 --> 00:17:02,563
Tak, ten menopauzalny szajs.
326
00:17:03,147 --> 00:17:05,607
Pojutrze chcę przeczytać 1200 słów,
327
00:17:05,691 --> 00:17:08,485
więc pędź do domu
i pisz niczym burza, sługusko.
328
00:17:08,569 --> 00:17:09,778
Dziękuję!
329
00:17:13,907 --> 00:17:16,076
Wystarczy trzyosobowa ekipa, Jim.
330
00:17:16,660 --> 00:17:17,911
Wszystko policzyłem.
331
00:17:19,246 --> 00:17:20,539
Tak. Poczekam.
332
00:17:22,499 --> 00:17:24,585
- Wszyscy czekają w aucie.
- Dobrze.
333
00:17:25,002 --> 00:17:26,837
Carol doprowadza mnie do szału.
334
00:17:26,920 --> 00:17:30,799
Zwariowała pod twoją nieobecność.
Myśli, że jest Barbarą Walters.
335
00:17:30,883 --> 00:17:33,385
A robi materiał o zbieraniu jabłek. Kpina.
336
00:17:33,469 --> 00:17:34,595
Tak. Mogę poczekać.
337
00:17:35,262 --> 00:17:36,513
Zaraz zejdę.
338
00:17:36,597 --> 00:17:39,058
Mam dość bycia na posyłki.
339
00:17:39,141 --> 00:17:42,478
Masz na myśli swoją pracę?
Masz dość swojej pracy?
340
00:17:43,896 --> 00:17:46,482
Jim, tak, wciąż tu jestem.
341
00:17:47,816 --> 00:17:51,403
Bo ludzie kończą w masowych grobach
za swoje przekonania.
342
00:17:54,073 --> 00:17:58,118
Nie interesuje naszej grupy docelowej?
To jakiś, kurwa, żart?
343
00:17:59,578 --> 00:18:01,080
Tak, jestem wkurzony.
344
00:18:03,665 --> 00:18:04,583
Myślałem, że…
345
00:18:05,751 --> 00:18:07,711
zależy ci na wiadomościach.
346
00:18:09,213 --> 00:18:10,047
Naprawdę?
347
00:18:10,964 --> 00:18:12,633
Dobrze. Tak.
348
00:18:12,716 --> 00:18:14,176
Jasne, oddzwoń.
349
00:18:24,686 --> 00:18:27,731
O Boże! Dzwonek!
Nie mogę znowu dostać spóźnienia.
350
00:18:27,815 --> 00:18:29,775
Boże, kogo to obchodzi?
351
00:18:29,858 --> 00:18:31,026
Jesteś już kobietą.
352
00:18:32,027 --> 00:18:36,073
To koszmar. Nie mogę stąd wyjść.
Od teraz mieszkam w łazience.
353
00:18:38,117 --> 00:18:39,076
Zdejmij spodnie.
354
00:18:40,452 --> 00:18:42,621
Mam wyjść w zakrwawionych majtkach
355
00:18:42,704 --> 00:18:44,915
- wypchanych papierem?
- Nie.
356
00:18:46,041 --> 00:18:47,960
Możesz wyjść w moich.
357
00:18:50,087 --> 00:18:52,714
- A ty co założysz?
- Mam sukienkę. Bierzesz?
358
00:18:52,798 --> 00:18:53,757
To nie sukienka.
359
00:18:53,841 --> 00:18:55,551
Teraz już tak.
360
00:18:57,010 --> 00:18:57,928
Widzisz?
361
00:19:01,849 --> 00:19:05,477
Podoba mi się, jak wyglądam.
Może zacznę nowy trend.
362
00:19:07,271 --> 00:19:08,647
Boże.
363
00:19:10,315 --> 00:19:11,275
Cholera.
364
00:19:14,194 --> 00:19:17,030
Nie chcę być kobietą.
365
00:19:23,287 --> 00:19:24,830
Ciotka przyszła wcześnie.
366
00:19:26,165 --> 00:19:28,417
Ładnie wyglądają, nie? Jak sztuka.
367
00:19:29,918 --> 00:19:31,086
Co tam, Marnie?
368
00:19:31,920 --> 00:19:33,422
Ohyda.
369
00:19:33,505 --> 00:19:35,883
W sobotę spotykamy się u Jessie.
370
00:19:35,966 --> 00:19:37,843
Zwinęła rodzicom wino.
371
00:19:37,926 --> 00:19:39,344
Mam plany z Kate.
372
00:19:39,428 --> 00:19:42,097
O co chodzi z tobą i Mularkey?
373
00:19:42,181 --> 00:19:46,310
To jakaś akcja charytatywna?
Przyjaciółki Popapranych?
374
00:19:46,393 --> 00:19:48,478
Byłabyś moim pierwszym zadaniem.
375
00:19:50,814 --> 00:19:53,734
Cześć, Kate. Fajne okulary.
376
00:19:53,817 --> 00:19:55,861
Moja ciotka Bertha ma takie same.
377
00:19:55,944 --> 00:19:58,488
Serio? Musi być atrakcyjną laską.
378
00:19:58,572 --> 00:20:01,074
Moja Kate jest w nich bardzo seksowna.
379
00:20:02,284 --> 00:20:04,453
Pa, Marnie. Trzymaj się.
380
00:20:08,498 --> 00:20:10,459
Boże, Marnie to taka suka!
381
00:20:11,668 --> 00:20:14,379
Sześć lat
byłyśmy najlepszymi przyjaciółkami.
382
00:20:14,463 --> 00:20:17,591
Potem zrobiła się fajna.
Teraz udaje, że mnie nie zna.
383
00:20:18,050 --> 00:20:20,302
Wprost przeciwnie. To ty jesteś fajna.
384
00:20:21,470 --> 00:20:24,431
Jestem taka spóźniona.
Co powiem panu Frankelowi?
385
00:20:25,807 --> 00:20:26,725
Nic.
386
00:20:27,601 --> 00:20:28,727
- Wychodzimy.
- Co?
387
00:20:29,770 --> 00:20:31,939
Jesteś fajna, Kate Mularkey.
388
00:20:32,022 --> 00:20:34,566
Tak fajna, że wyjdziesz ze mną wcześniej.
389
00:20:34,650 --> 00:20:37,945
Bo życie jest krótkie,
a dziś stałaś się kobietą.
390
00:20:38,028 --> 00:20:40,155
Nie potrzebujesz ósmej klasy.
391
00:20:40,239 --> 00:20:41,323
Uczcijmy to.
392
00:20:42,824 --> 00:20:43,700
Chodź.
393
00:20:50,040 --> 00:20:52,459
Jestem kobietą!
394
00:20:52,542 --> 00:20:54,294
Usłysz mój ryk!
395
00:21:02,427 --> 00:21:03,262
Mando…
396
00:21:03,845 --> 00:21:06,265
to ma mnie przygotować do Iraku?
397
00:21:06,348 --> 00:21:09,351
- Tak.
- Myślałem, że celujesz tylko aparatem.
398
00:21:10,894 --> 00:21:11,979
Nie cierpię broni.
399
00:21:12,688 --> 00:21:13,605
Nieważne.
400
00:21:14,439 --> 00:21:16,400
Nie możemy pójść do baru czy coś?
401
00:21:17,109 --> 00:21:19,027
Nie wiesz, jak tam jest.
402
00:21:20,195 --> 00:21:21,530
Masz teraz rodzinę.
403
00:21:21,613 --> 00:21:23,782
Pomyśl, czy naprawdę chcesz…
404
00:21:23,865 --> 00:21:24,700
Muszę.
405
00:21:25,742 --> 00:21:27,911
Poprzednio nie nagłośniłem sprawy.
406
00:21:27,995 --> 00:21:29,204
Zawiodłem go.
407
00:21:29,288 --> 00:21:31,290
Jezu. Chodzi o Ramona?
408
00:21:31,873 --> 00:21:33,417
To było dawno, Johnny.
409
00:21:33,500 --> 00:21:34,626
PRASA
410
00:21:37,504 --> 00:21:38,964
Chodzi o historię.
411
00:21:40,007 --> 00:21:43,051
Chcemy toczyć wojny,
ale nie chcemy o nich wiedzieć.
412
00:21:43,135 --> 00:21:46,471
Próbowałam opowiedzieć historię Ramona.
Nie udało mi się.
413
00:21:47,347 --> 00:21:50,934
Teraz mam kolejną szansę
powiedzieć światu, co się dzieje.
414
00:21:53,353 --> 00:21:54,771
Nie zawiodę ponownie.
415
00:22:06,199 --> 00:22:08,577
Gdzie jest najlepsze jabłko…
416
00:22:10,412 --> 00:22:12,080
które należy urwać pierwsze?
417
00:22:12,164 --> 00:22:14,166
Może bez obcasów? Albo z drabiny?
418
00:22:15,417 --> 00:22:16,918
Wyżej. Więcej skrzyń.
419
00:22:17,002 --> 00:22:18,378
Chyba żartujesz.
420
00:22:18,837 --> 00:22:21,798
Mutt ma więcej skrzyń przy vanie. Idź!
421
00:22:21,882 --> 00:22:23,467
Nienawidzę jabłek!
422
00:22:24,176 --> 00:22:25,969
Drabina byłaby stabilna.
423
00:22:26,053 --> 00:22:29,139
Skrzynie są wiejskie. Dobrze?
424
00:22:29,848 --> 00:22:30,682
Wiejskie.
425
00:22:31,475 --> 00:22:32,559
Spróbujemy?
426
00:22:35,354 --> 00:22:37,564
Johnny nakrzyczał na mnie bez powodu.
427
00:22:37,647 --> 00:22:39,191
Zaraz rzucę tę robotę.
428
00:22:41,109 --> 00:22:42,361
Kręcimy?
429
00:22:43,570 --> 00:22:44,446
Johnny?
430
00:22:45,113 --> 00:22:46,323
Dobra, kręcimy.
431
00:22:48,033 --> 00:22:49,326
Dobrze.
432
00:22:49,409 --> 00:22:51,912
Cześć, jestem Carol Mansour.
433
00:22:51,995 --> 00:22:56,917
Dawno temu zostałam
Jabłeczną Królową stanu Waszyngton.
434
00:22:57,000 --> 00:22:58,919
To był ogromny zaszczyt.
435
00:22:59,002 --> 00:23:03,465
W stanie Waszyngton
mamy właśnie sezon na jabłka.
436
00:23:03,548 --> 00:23:05,759
Ten zapach, ten smak.
437
00:23:05,842 --> 00:23:07,803
To poszukiwanie idealnego jabłka.
438
00:23:08,428 --> 00:23:11,264
Ale czy to takie magiczne, jak brzmi?
439
00:23:11,348 --> 00:23:12,599
Spróbujmy.
440
00:23:17,771 --> 00:23:19,773
Pomodlić się za Humpty Dumpty’ego?
441
00:23:22,484 --> 00:23:23,652
Mam je!
442
00:23:26,446 --> 00:23:27,989
Boże! Carol!
443
00:23:28,657 --> 00:23:29,991
- O Boże.
- Nie mam go.
444
00:23:30,075 --> 00:23:32,702
- Carol? Nic ci nie jest?
- Moja noga.
445
00:23:32,786 --> 00:23:34,371
Kurde.
446
00:23:43,004 --> 00:23:44,631
- Idź ostrożnie.
- Dobrze.
447
00:23:44,714 --> 00:23:45,590
Proszę.
448
00:23:47,259 --> 00:23:48,844
- Fajna ta opaska.
- Tak?
449
00:23:48,927 --> 00:23:52,764
Jest trochę sprośna.
A dawno nie uprawialiśmy seksu.
450
00:23:52,848 --> 00:23:54,391
- Tak?
- Tak.
451
00:23:54,474 --> 00:23:55,851
Jedno pytanie.
452
00:23:57,018 --> 00:23:59,938
Prowadzisz mnie
na miejsce mojego morderstwa?
453
00:24:00,021 --> 00:24:03,233
- Naprawdę mi nie ufasz, co?
- Ufam ci… w miarę.
454
00:24:03,775 --> 00:24:05,986
Założyłam opaskę, więc chyba muszę.
455
00:24:06,069 --> 00:24:09,197
Możesz mi nie ufać.
Tak naprawdę wciąż mnie nie znasz.
456
00:24:09,281 --> 00:24:11,199
Tacy ludzie jak ty muszą uważać.
457
00:24:11,283 --> 00:24:13,743
Powtórzę. Założyłam opaskę. Nie uważam.
458
00:24:13,827 --> 00:24:17,330
Bo jesteś lekkomyślna
i masz skłonności do autodestrukcji.
459
00:24:17,414 --> 00:24:20,917
Świetnie. Czyli to będzie
sprośny seks z psychoanalizą.
460
00:24:22,127 --> 00:24:26,715
Czy nie mieliśmy omawiać
naszej przyszłości i innych takich?
461
00:24:26,798 --> 00:24:29,176
Podejmować decyzje o…
462
00:24:30,385 --> 00:24:31,344
rzeczach?
463
00:24:32,179 --> 00:24:34,264
- Masz na myśli dziecko?
- Tak.
464
00:24:34,347 --> 00:24:35,724
Pomyślałem, że…
465
00:24:35,807 --> 00:24:38,560
zrobimy mały objazd. Poznamy się lepiej.
466
00:24:41,688 --> 00:24:42,689
- Gotowa?
- Tak!
467
00:24:42,772 --> 00:24:43,648
Dobrze.
468
00:24:49,696 --> 00:24:51,948
Witaj na jesiennym zjeździe Brodych.
469
00:24:52,032 --> 00:24:53,617
Mam poznać twoją rodzinę?
470
00:24:53,700 --> 00:24:54,576
Niespodzianka!
471
00:24:54,659 --> 00:24:57,204
O Boże. Morderstwo byłoby lepsze.
472
00:24:59,789 --> 00:25:01,791
- Cześć. Jak leci?
- Cześć.
473
00:25:03,168 --> 00:25:04,294
Maxie!
474
00:25:05,045 --> 00:25:08,507
- Mamo! Jak się masz?
- Cześć, kochanie!
475
00:25:08,590 --> 00:25:09,674
Piękna sukienka.
476
00:25:09,758 --> 00:25:14,095
- Dziękuję. Ale schudłeś.
- Nie mam czasu jeść. Jestem zajęty.
477
00:25:14,179 --> 00:25:16,389
To ona? Co to za buty?
478
00:25:16,473 --> 00:25:17,974
Mówiłem, że jest…
479
00:25:18,934 --> 00:25:20,185
elegancka.
480
00:25:20,268 --> 00:25:22,854
- Dobrze.
- Jesteś dwujęzyczny?
481
00:25:22,938 --> 00:25:26,650
Jestem w połowie Kolumbijczykiem.
Dawniej spędzałem tam wakacje.
482
00:25:27,609 --> 00:25:31,071
Dobra. Tully, to moja matka.
Mamo, to jest Tully.
483
00:25:31,154 --> 00:25:34,157
- Miło panią poznać, pani Brody.
- Pedraza.
484
00:25:34,241 --> 00:25:36,743
Doktor Pedraza. Ale mów mi Isabel.
485
00:25:36,826 --> 00:25:39,079
Miło cię poznać, Isabel.
486
00:25:39,162 --> 00:25:42,123
Wzajemnie. Dużo o tobie mówi.
487
00:25:42,666 --> 00:25:45,001
Podobno poderwałaś go w barze.
488
00:25:46,378 --> 00:25:49,839
Lubisz cydr jabłkowy? Coś ci pokażę.
489
00:25:57,222 --> 00:25:58,515
Ty dupku.
490
00:25:58,598 --> 00:26:00,225
Jak taki gość jak ty
491
00:26:00,308 --> 00:26:01,601
wyrywa taką kobietę?
492
00:26:01,685 --> 00:26:03,103
To mój brat Mark.
493
00:26:03,186 --> 00:26:04,062
- Cześć.
- Tully.
494
00:26:04,145 --> 00:26:06,231
Jego starszy, lepszy brat.
495
00:26:07,315 --> 00:26:08,984
To moja siostra Hope.
496
00:26:09,067 --> 00:26:11,319
Kiedyś cię oglądałam. Teraz wolę Ellen.
497
00:26:12,028 --> 00:26:14,197
- Nie szkodzi.
- Ładnie wyglądasz.
498
00:26:14,281 --> 00:26:16,241
Już wiem, czemu cię kocha.
499
00:26:16,324 --> 00:26:18,201
Nie wspominałem nic o…
500
00:26:18,285 --> 00:26:20,495
Ładne buty. Ile kosztowały?
501
00:26:22,289 --> 00:26:26,543
To buty Manolo Blahnik.
Twoja dziewczyna nosi buty za 400 dolarów.
502
00:26:26,626 --> 00:26:29,212
- Oglądam Seks w wielkim mieście.
- Ile masz lat?
503
00:26:29,296 --> 00:26:30,797
Max zawsze wolał starsze.
504
00:26:30,880 --> 00:26:34,092
Raz zaprosił sąsiadkę
na bal maturalny. Miała 35 lat.
505
00:26:34,175 --> 00:26:35,927
To był problem z Becky.
506
00:26:36,011 --> 00:26:38,597
Jego żoną. Była dużo młodsza od ciebie.
507
00:26:39,431 --> 00:26:40,974
Mogą być przytłaczający.
508
00:26:41,057 --> 00:26:42,434
Zagra z nami?
509
00:26:42,517 --> 00:26:45,186
- Musisz.
- Zapomnieliśmy, mamy inne plany.
510
00:26:45,270 --> 00:26:46,187
Co?
511
00:26:46,271 --> 00:26:47,355
Nie!
512
00:26:48,857 --> 00:26:50,734
To tradycja. Spodoba ci się.
513
00:26:50,817 --> 00:26:52,319
To w co gramy?
514
00:26:58,325 --> 00:26:59,659
Goń się!
515
00:27:00,327 --> 00:27:03,204
Pomimo 30 lat małżeństwa
wciąż jej nie rozumiem.
516
00:27:17,010 --> 00:27:19,179
Pierdol się. Kocham cię, braciszku.
517
00:27:19,971 --> 00:27:21,056
Spokojnie.
518
00:27:21,139 --> 00:27:24,017
No dobra. Moja kolej.
519
00:27:25,685 --> 00:27:27,228
No dobra. Zaczynamy.
520
00:27:34,402 --> 00:27:35,403
Dobra.
521
00:27:42,952 --> 00:27:43,953
Przepraszam.
522
00:27:44,037 --> 00:27:46,414
Skusiła!
523
00:27:50,251 --> 00:27:52,212
Masz fantastyczną rodzinę.
524
00:27:52,295 --> 00:27:55,632
- Twoi rodzice…
- Są obrzydliwie zakochani? Wiem.
525
00:27:55,715 --> 00:27:56,883
Nie, to piękne.
526
00:27:57,634 --> 00:28:01,096
Masz szczęście,
że dorastając, miałeś taki przykład.
527
00:28:01,179 --> 00:28:03,390
Do bani. Nigdy im nie dorównam.
528
00:28:03,932 --> 00:28:06,810
Nie chcę narzekać
na moją idealną rodzinę. Wiem…
529
00:28:06,893 --> 00:28:08,978
że wcześnie straciłaś mamę.
530
00:28:10,188 --> 00:28:11,189
Tak.
531
00:28:11,272 --> 00:28:13,108
Zapomniałam, że ci to mówiłam.
532
00:28:14,067 --> 00:28:15,610
Nie mówiłaś, co się stało.
533
00:28:15,694 --> 00:28:17,612
- Jak…
- Masz świetne rodzeństwo.
534
00:28:17,696 --> 00:28:18,863
Cudowną siostrę.
535
00:28:18,947 --> 00:28:20,281
Jest wspaniała.
536
00:28:20,365 --> 00:28:22,659
Jest moją ulubioną osobą.
537
00:28:23,410 --> 00:28:26,663
Choć ostatnio ma trochę konkurencji.
538
00:28:31,167 --> 00:28:32,544
Powinnam ci powiedzieć…
539
00:28:33,253 --> 00:28:36,047
że nawet, jeśli…
540
00:28:37,507 --> 00:28:39,300
będziemy mieć dziecko…
541
00:28:40,093 --> 00:28:43,430
To nie jest przepustka
do sławy i pieniędzy.
542
00:28:43,513 --> 00:28:45,724
Jezu. Myślisz, że o to mi chodzi?
543
00:28:45,807 --> 00:28:47,475
Nie. To znaczy, gdybyś…
544
00:28:47,559 --> 00:28:51,020
Czemu zawsze,
gdy zaczynamy być ze sobą blisko,
545
00:28:51,104 --> 00:28:52,522
próbujesz to spieprzyć?
546
00:28:52,605 --> 00:28:54,649
- Co? Wcale nie.
- Daj spokój.
547
00:28:54,733 --> 00:28:57,110
Myślałaś, że obchodzi mnie kasa i sława?
548
00:28:57,610 --> 00:28:59,696
Bo patrzę na twoje życie i myślę,
549
00:28:59,779 --> 00:29:02,407
że te buty za 400 $ nie dały ci szczęścia.
550
00:29:02,490 --> 00:29:06,369
Nie kupiłam ich.
Dostałam je za darmo do programu.
551
00:29:06,453 --> 00:29:09,622
Nieźle. Nie ma to
jak kompletnie nie ogarnąć tematu.
552
00:29:09,706 --> 00:29:10,665
Słuchaj…
553
00:29:12,417 --> 00:29:14,252
nie znam cię.
554
00:29:15,211 --> 00:29:17,172
Nie wiem, czego ode mnie chcesz.
555
00:29:17,255 --> 00:29:18,965
Nic nie chcę.
556
00:29:20,049 --> 00:29:23,428
Chciałem cię poznać.
Chciałem, żebyś poznała moją rodzinę,
557
00:29:24,053 --> 00:29:28,892
bo jesteś ze mną w ciąży. Bo czasem,
kiedy mnie akurat nie odpychasz,
558
00:29:28,975 --> 00:29:30,560
zaczynam myśleć, że…
559
00:29:33,396 --> 00:29:34,439
Nie wiem.
560
00:29:34,522 --> 00:29:37,942
Jeśli sława sprawia,
że nie możesz nikomu zaufać, spoko.
561
00:29:38,026 --> 00:29:39,152
Nie mieszaj mnie w to.
562
00:29:39,235 --> 00:29:41,905
Po prostu muszę uważać.
563
00:29:42,405 --> 00:29:43,823
To był błąd.
564
00:29:45,074 --> 00:29:47,202
- Chodźmy.
- Nie, zaczekaj.
565
00:29:49,788 --> 00:29:51,206
Hope mówiła prawdę?
566
00:29:51,289 --> 00:29:52,957
Że cię kocham?
567
00:30:39,254 --> 00:30:40,421
O kurde!
568
00:30:42,632 --> 00:30:44,342
- Zapomniałaś.
- Zapomniałam.
569
00:30:44,425 --> 00:30:47,470
Przepraszam.
Mam termin na artykuł, który piszę.
570
00:30:47,554 --> 00:30:50,682
- Nie odrywam wzroku od ekranu.
- Jasne. Innym razem.
571
00:30:50,765 --> 00:30:54,060
Nie, czekaj! Muszę coś zjeść.
Przyda mi się przerwa.
572
00:30:54,143 --> 00:30:55,895
Wejdź, poczekaj, ja tylko…
573
00:30:55,979 --> 00:30:59,148
Zaraz wrócę. Tak mi przykro.
574
00:31:06,781 --> 00:31:07,949
Kurde.
575
00:31:26,217 --> 00:31:29,637
To było straszne.
Widziałem kość wystającą z nogi Carol.
576
00:31:29,721 --> 00:31:32,223
Zadzwoń do szpitala, może coś ci powiedzą.
577
00:31:32,974 --> 00:31:35,310
Zanim zaczniesz mówić, że ją zastąpisz…
578
00:31:35,393 --> 00:31:37,478
Wykorzystasz scenę sprzed upadku.
579
00:31:37,562 --> 00:31:40,231
A ona tu jutro wróci.
Nieważne. Idę do domu.
580
00:31:48,281 --> 00:31:49,490
Potrzebujesz czegoś?
581
00:31:49,574 --> 00:31:51,534
Mogę pomóc montować materiał.
582
00:31:52,076 --> 00:31:53,119
Dam sobie radę.
583
00:31:53,703 --> 00:31:55,580
Wiem, że masz plany na wieczór.
584
00:31:55,663 --> 00:31:58,917
Nie chciałeś o czymś ze mną porozmawiać?
585
00:31:59,000 --> 00:32:00,001
To może poczekać.
586
00:32:04,005 --> 00:32:05,423
Opowiedz mi o wyjeździe.
587
00:32:05,506 --> 00:32:08,051
Mogę zostać,
jeśli chcesz o tym porozmawiać.
588
00:32:08,134 --> 00:32:11,429
Jako twój szef rozkazuję ci
iść na randkę z Muttem.
589
00:32:14,182 --> 00:32:15,224
To był…
590
00:32:17,644 --> 00:32:18,478
Przepraszam.
591
00:32:18,561 --> 00:32:19,437
W porządku.
592
00:32:21,898 --> 00:32:23,441
Do zobaczenia jutro.
593
00:32:24,192 --> 00:32:25,026
Tak.
594
00:32:44,963 --> 00:32:46,965
Chciałbym jeden dzień być kobietą.
595
00:32:47,048 --> 00:32:52,929
Poczuć tę więź z ziemią,
naturą, księżycem, pływami.
596
00:32:53,012 --> 00:32:57,517
Nie zapominaj o wzdęciach,
skurczach i nierównościach.
597
00:32:57,600 --> 00:33:01,646
Tak, ale co miesiąc przypominasz sobie,
że możesz stworzyć życie!
598
00:33:02,605 --> 00:33:03,898
Patrzcie!
599
00:33:07,068 --> 00:33:09,320
Z Johnnym jest źle. Zachowuje się jak…
600
00:33:09,404 --> 00:33:10,321
Dupek.
601
00:33:11,030 --> 00:33:12,240
On cierpi, Tull.
602
00:33:12,323 --> 00:33:14,617
Jego przyjaciel zginął w Salwadorze.
603
00:33:15,201 --> 00:33:16,661
Ojciec Ramon nie żyje?
604
00:33:16,744 --> 00:33:18,496
To okropne.
605
00:33:18,579 --> 00:33:22,792
Ale to nie daje mu prawa krzyczeć
i traktować nas jak śmieci.
606
00:33:22,875 --> 00:33:23,751
Daj spokój.
607
00:33:23,835 --> 00:33:26,754
Przepraszam.
Zmarnowałam na tę pracę dwa lata.
608
00:33:26,838 --> 00:33:30,383
Mam dość tego,
że Johnny nie widzi, na co mnie stać.
609
00:33:30,466 --> 00:33:32,510
- Może pora ruszyć dalej?
- Tak.
610
00:33:32,593 --> 00:33:34,512
Johnny nie wie, co traci.
611
00:33:35,888 --> 00:33:37,557
Potrzebuję kolejnego drinka.
612
00:33:38,307 --> 00:33:40,768
Piję łyk, gdy mówisz „Johnny”,
613
00:33:40,852 --> 00:33:42,895
i jakoś tak opróżniłem kieliszek.
614
00:33:45,189 --> 00:33:46,482
Przepraszam.
615
00:33:46,566 --> 00:33:48,693
Czemu wszyscy są tacy nieszczęśliwi?
616
00:33:48,776 --> 00:33:51,154
Życie jest piękne. Mamy piękną noc.
617
00:33:53,573 --> 00:33:54,407
Kate?
618
00:34:09,839 --> 00:34:11,966
Świetnie całujesz.
619
00:34:13,593 --> 00:34:16,512
Pójdziemy do mnie?
620
00:34:17,597 --> 00:34:19,682
Nie musimy nic robić.
621
00:34:19,766 --> 00:34:23,019
Możemy porozmawiać
albo pooglądać telewizję.
622
00:34:24,187 --> 00:34:26,564
Nie chcę, żeby wieczór już się skończył.
623
00:34:27,398 --> 00:34:31,110
Sęk w tym, że mam znajomą osobę,
która przechodzi coś trudnego,
624
00:34:31,194 --> 00:34:33,863
i powinnam sprawdzić, co z nią.
625
00:34:34,572 --> 00:34:35,448
Innym razem?
626
00:34:38,618 --> 00:34:43,247
Jestem dobrej myśli.
Nie będę musiał długo czekać.
627
00:34:45,374 --> 00:34:50,421
Fantastyczny tekst, Kate.
Mądry, prawdziwy i zabawny.
628
00:34:51,130 --> 00:34:53,925
Dziękuję. Jestem dobrej myśli.
629
00:34:54,008 --> 00:34:56,344
Kimber dała mi szansę. Nie zawiodę jej.
630
00:34:56,427 --> 00:35:00,139
- Ale tutaj się urywa. Jak go skończysz?
- Nie wiem.
631
00:35:00,223 --> 00:35:03,810
To będzie wezwanie do działania
lub coś optymistycznego.
632
00:35:05,144 --> 00:35:06,437
Jestem za optymizmem.
633
00:35:08,439 --> 00:35:10,399
Miło, że się dla mnie przebrałaś.
634
00:35:10,483 --> 00:35:12,193
Nie zrobiłam tego. Po prostu…
635
00:35:13,528 --> 00:35:14,695
Dobra, zrobiłam to.
636
00:35:14,779 --> 00:35:19,534
Ale muszę ci powiedzieć,
że masz majtki przyklejone do pleców.
637
00:35:22,203 --> 00:35:24,747
O Boże! Majtki na okres!
638
00:35:26,624 --> 00:35:27,875
Jesteś…
639
00:35:27,959 --> 00:35:29,502
bardzo…
640
00:35:30,837 --> 00:35:31,879
urzekająca,
641
00:35:31,963 --> 00:35:33,464
Kate Mularkey.
642
00:35:34,924 --> 00:35:38,177
O kurde! Mam różne dane,
które mają być w artykule.
643
00:35:38,261 --> 00:35:41,681
Zebrałam cały folder,
licząc, że Kimber w końcu się zgodzi.
644
00:35:45,518 --> 00:35:46,853
Kurwa!
645
00:35:46,936 --> 00:35:48,563
Został w biurze.
646
00:35:48,646 --> 00:35:51,065
No to pojedziemy po folder.
647
00:35:51,149 --> 00:35:53,067
- Naprawdę?
- Jasne.
648
00:35:53,151 --> 00:35:56,946
Od dawna się tak dobrze nie bawiłem.
Mało wychodzę z domu.
649
00:35:57,864 --> 00:35:59,949
Poza tym lubię spędzać z tobą czas.
650
00:36:00,366 --> 00:36:01,659
Chodźmy.
651
00:36:01,742 --> 00:36:05,705
To wojna domowa. Rewolucja!
Też kiedyś taką mieliśmy.
652
00:36:08,958 --> 00:36:12,086
Jak to nikt nie słyszał o Salwadorze?
To nieprawda.
653
00:36:12,170 --> 00:36:14,172
Poza tym powinniśmy o nim słyszeć!
654
00:36:15,548 --> 00:36:17,300
Jak to powiązać z nami?
655
00:36:17,383 --> 00:36:20,011
Pewien człowiek
kształcił się tutaj, w USA.
656
00:36:20,094 --> 00:36:23,306
Wrócił do ojczyzny…
Nie jako bojownik ani fanatyk.
657
00:36:23,389 --> 00:36:25,349
Był zwykłym gościem. Księdzem.
658
00:36:26,392 --> 00:36:27,894
I zobaczył tam…
659
00:36:28,394 --> 00:36:31,814
Był świadkiem niesprawiedliwości.
Morderstw.
660
00:36:32,940 --> 00:36:34,609
Nie mógł dłużej milczeć.
661
00:36:34,692 --> 00:36:36,903
Musiał coś powiedzieć.
662
00:36:37,486 --> 00:36:41,157
Być głosem tych, którzy nie mają głosu!
663
00:36:45,870 --> 00:36:47,413
Z szacunkiem zrezygnujesz?
664
00:36:50,333 --> 00:36:52,376
Powiem tylko…
665
00:36:52,460 --> 00:36:53,628
z całym szacunkiem…
666
00:36:55,046 --> 00:36:56,672
pierdol się!
667
00:36:59,091 --> 00:36:59,967
Kurwa!
668
00:37:14,148 --> 00:37:18,361
Boże, zakrwawiła miesiączką białe dżinsy.
To było ohydne.
669
00:37:18,444 --> 00:37:21,656
Więc wyrzuciła je
i założyła koszulkę jak spódniczkę,
670
00:37:21,739 --> 00:37:22,990
jak prawdziwa zdzira.
671
00:37:23,074 --> 00:37:25,201
Jej mama też jest zdzirą.
672
00:37:25,284 --> 00:37:27,536
Nawet nie wie, kto jest ojcem Tully.
673
00:37:27,620 --> 00:37:29,580
Ciągle razem biorą narkotyki.
674
00:37:29,664 --> 00:37:32,875
Boże, Marnie, ale pierdolisz. Zamknij się!
675
00:37:32,959 --> 00:37:35,878
Szczeniak Tully broni pańci.
676
00:37:35,962 --> 00:37:37,630
Masz na jej punkcie obsesję.
677
00:37:37,713 --> 00:37:40,549
- Jakbyś przy niej była fajniejsza.
- Spierdalaj!
678
00:37:40,633 --> 00:37:41,676
Co się dzieje?
679
00:37:41,759 --> 00:37:43,844
Twoja przyjaciółka nas podsłuchuje.
680
00:37:43,928 --> 00:37:45,263
I co jeszcze?
681
00:37:55,189 --> 00:37:57,984
Super. Darmowe tampony. Dzięki, Marnie!
682
00:37:59,318 --> 00:38:01,445
Chodź. Spóźnimy się na angielski.
683
00:38:01,529 --> 00:38:02,738
A nie na francuski?
684
00:38:06,951 --> 00:38:07,785
Słucham?
685
00:38:07,868 --> 00:38:11,205
Bo całujecie się po francusku.
Bo jesteście lesbami.
686
00:38:12,248 --> 00:38:15,042
- Kto przezywa, sam się nazywa.
- Że niby co?
687
00:38:15,126 --> 00:38:17,086
Chciałabyś mnie pocałować.
688
00:38:17,169 --> 00:38:18,254
Całujesz każdego.
689
00:38:18,337 --> 00:38:19,964
Słyszałyśmy, jak się upiłaś
690
00:38:20,047 --> 00:38:23,592
i przeleciałaś maturzystę w lesie
jak jakaś zdzira.
691
00:38:30,599 --> 00:38:33,769
- Podoba mi się!
- Myślałam, że do tego jest!
692
00:38:33,853 --> 00:38:36,814
Przepraszam. Znowu.
Dzięki, że przyjechałeś ze mną.
693
00:38:36,897 --> 00:38:38,524
Nie musisz mi dziękować.
694
00:38:38,607 --> 00:38:41,277
I zdecydowanie nie musisz przepraszać.
695
00:38:41,360 --> 00:38:42,862
Jestem tutaj, bo chcę.
696
00:38:42,945 --> 00:38:44,322
Od tego są przyjaciele.
697
00:38:48,784 --> 00:38:51,495
- Sukces.
- Świetnie. Misja wykonana.
698
00:38:54,123 --> 00:38:55,082
Idziemy?
699
00:39:05,926 --> 00:39:07,595
- Przepraszam.
- Nie.
700
00:39:07,678 --> 00:39:10,056
Nigdy za to nie przepraszaj.
701
00:39:12,224 --> 00:39:13,768
Na pewno tego chcesz?
702
00:39:13,851 --> 00:39:15,311
Ludzie będą plotkować.
703
00:39:17,521 --> 00:39:18,647
Co z Johnnym?
704
00:39:19,190 --> 00:39:20,358
I Marah?
705
00:39:21,609 --> 00:39:24,862
Johnny i ja to przeszłość.
Plotkarze mogą się pierdolić.
706
00:39:25,696 --> 00:39:27,531
A jeśli chodzi o Marah…
707
00:39:28,908 --> 00:39:33,412
Patrzyłam, jak moja matka więdnie
pod ciężarem oczekiwań innych ludzi,
708
00:39:34,205 --> 00:39:38,084
poświęcając to, czego chciała, dla innych.
709
00:39:38,167 --> 00:39:42,088
Nie dam takiego przykładu własnej córce.
710
00:39:54,392 --> 00:39:55,726
Mam je!
711
00:40:04,777 --> 00:40:05,778
Johnny.
712
00:40:06,278 --> 00:40:07,780
To jest takie świetne!
713
00:40:07,863 --> 00:40:09,323
Carol jest świetna.
714
00:40:10,032 --> 00:40:11,242
Spójrz.
715
00:40:11,325 --> 00:40:14,745
Czy to nie najlepszy materiał,
jaki w życiu widziałaś?
716
00:40:14,829 --> 00:40:16,497
To nasza najlepsza historia!
717
00:40:17,623 --> 00:40:19,166
To nasz najlepszy program.
718
00:40:19,250 --> 00:40:21,877
To najlepszy program, jaki zrobiliśmy.
719
00:40:26,549 --> 00:40:28,259
Poznaliśmy się jako dzieci.
720
00:40:28,759 --> 00:40:29,760
Ty i Carol?
721
00:40:31,637 --> 00:40:32,847
Ja i Ramon.
722
00:40:36,767 --> 00:40:40,104
Moi rodzice byli misjonarzami.
723
00:40:41,981 --> 00:40:46,235
A on był dla mnie niczym brat.
724
00:40:47,862 --> 00:40:51,532
Tylko chyba bardziej kochali jego.
725
00:40:52,116 --> 00:40:54,994
Byłem ich największą porażką.
Niewierzącym.
726
00:40:55,786 --> 00:40:59,999
Nie jesteś niewierzący.
Chyba wierzysz w zbyt wiele.
727
00:41:00,875 --> 00:41:03,335
Nikt nie chce tej historii, Mularkey.
728
00:41:04,503 --> 00:41:06,922
Sieć, nie.
729
00:41:07,006 --> 00:41:09,133
Gazety, nie.
730
00:41:09,216 --> 00:41:12,428
Tabloidy, nie.
731
00:41:13,762 --> 00:41:17,516
Mógłbym ją napisać na ścianie kibla.
732
00:41:18,100 --> 00:41:19,268
Żyjesz?
733
00:41:19,351 --> 00:41:20,269
Nie!
734
00:41:21,520 --> 00:41:24,315
- Johnny.
- Nie rozlałem ani kropli.
735
00:41:26,484 --> 00:41:28,068
- Podniosę krzesło.
- Kate.
736
00:41:30,154 --> 00:41:32,406
Chyba złamałem dupę.
737
00:41:37,786 --> 00:41:42,917
I obwiniam Carol za wszystkie złe rzeczy,
które mnie kiedykolwiek spotkały.
738
00:41:56,055 --> 00:41:59,099
Jesteś taka dobra, Mularkey.
739
00:41:59,975 --> 00:42:01,727
Przypominasz Ramona.
740
00:42:03,229 --> 00:42:04,438
Był dobry.
741
00:42:07,525 --> 00:42:08,734
Chciałbym być dobry.
742
00:42:09,360 --> 00:42:10,819
Jesteś dobry.
743
00:42:12,363 --> 00:42:14,323
Chcesz usłyszeć zabawną historię?
744
00:42:16,408 --> 00:42:18,827
Kiedy zabrali go tamtej nocy…
745
00:42:19,870 --> 00:42:23,415
co zresztą było
tylko i wyłącznie moją winą…
746
00:42:24,166 --> 00:42:27,002
Jechaliśmy tą drogą przeze mnie.
747
00:42:27,586 --> 00:42:29,129
Nie pomogłem mu. I nie…
748
00:42:30,339 --> 00:42:32,800
- Zmroziło mnie.
- To nie twoja wina.
749
00:42:33,634 --> 00:42:36,887
Żołnierz przyłożył mi spluwę do głowy.
750
00:42:38,722 --> 00:42:40,307
Usłyszałem szczęk zamka.
751
00:42:41,225 --> 00:42:42,601
Pomyślałem: „To koniec.
752
00:42:43,352 --> 00:42:44,186
Zginę”.
753
00:42:45,396 --> 00:42:47,064
Zamknąłem oczy…
754
00:42:48,232 --> 00:42:49,817
i wiesz, co zobaczyłem?
755
00:42:55,197 --> 00:42:56,448
Ciebie.
756
00:42:59,285 --> 00:43:00,995
Zobaczyłem ciebie, Mularkey.
757
00:43:09,712 --> 00:43:10,629
Chciałam…
758
00:43:12,673 --> 00:43:16,218
Chciałam tego od zawsze.
759
00:43:17,469 --> 00:43:19,013
Ale nie w ten sposób.
760
00:43:20,139 --> 00:43:21,390
Jesteś pijany.
761
00:43:22,016 --> 00:43:22,933
I co z tego?
762
00:43:23,934 --> 00:43:25,936
A ja spotykam się z Muttem.
763
00:43:26,478 --> 00:43:29,982
Rzuć go i bądź ze mną.
764
00:43:31,483 --> 00:43:35,821
Nie myślisz jasno.
Jutro nie będziesz tego pamiętał.
765
00:43:35,904 --> 00:43:37,364
- Będę.
- Nie będziesz.
766
00:43:37,448 --> 00:43:39,783
Będę i wciąż będę chciał cię pocałować.
767
00:43:44,079 --> 00:43:45,914
Więc pocałuj mnie wtedy.
768
00:44:23,285 --> 00:44:24,161
Jak się masz?
769
00:44:25,329 --> 00:44:27,915
Chyba spędziłem tu noc.
770
00:44:27,998 --> 00:44:29,625
Pracowałem do późna.
771
00:44:31,877 --> 00:44:35,798
Tak, byłam tu.
Pomogłam ci wejść na kanapę.
772
00:44:35,881 --> 00:44:36,715
Nie.
773
00:44:37,383 --> 00:44:38,300
Tak.
774
00:44:40,761 --> 00:44:42,846
Moje plecy!
775
00:44:42,930 --> 00:44:44,973
Spadłeś z krzesła.
776
00:44:45,891 --> 00:44:47,226
Spadłem?
777
00:44:48,143 --> 00:44:49,103
Serio?
778
00:44:51,563 --> 00:44:54,608
Mówiłam, że zapomnisz, ale zaklinałeś się…
779
00:44:54,692 --> 00:44:56,568
O kurde.
780
00:44:57,986 --> 00:45:00,948
Tak, wczoraj miałem ponury nastrój.
781
00:45:01,657 --> 00:45:04,660
Przepraszam,
jeśli powiedziałem coś wariackiego.
782
00:45:07,121 --> 00:45:10,791
Nie, nic takiego.
Głównie rozmawialiśmy o pracy.
783
00:45:10,874 --> 00:45:12,751
Dobrze.
784
00:45:12,835 --> 00:45:13,711
Cóż.
785
00:45:14,253 --> 00:45:15,129
Wytrzeźwiałem.
786
00:45:15,212 --> 00:45:16,964
Więc…
787
00:45:17,840 --> 00:45:19,967
nigdy nie mówmy o tej nocy.
788
00:45:23,137 --> 00:45:23,971
Oczywiście.
789
00:45:25,431 --> 00:45:28,600
- Przyniosę ci kawę.
- Kate, jesteś najlepsza.
790
00:45:28,684 --> 00:45:29,643
Dziękuję.
791
00:45:31,478 --> 00:45:32,604
Jasna sprawa.
792
00:45:34,314 --> 00:45:37,317
Odchodzę! Pokłóciłam się z Chadem.
793
00:45:37,401 --> 00:45:41,572
Rozstaliśmy się. Znowu.
To moja wina, bo jest mi źle.
794
00:45:41,655 --> 00:45:44,783
Nie mogę już tego robić.
Więc składam wypowiedzenie.
795
00:45:44,867 --> 00:45:46,410
Możemy się uspokoić?
796
00:45:46,493 --> 00:45:50,164
Pierdolę spokój!
Dwa lata zachowywałam spokój!
797
00:45:50,247 --> 00:45:53,083
Daj mi papiery do podpisania.
Idę przed siebie.
798
00:45:53,167 --> 00:45:56,253
Może zostanę kelnerką.
Może dogadam się z Chadem
799
00:45:56,336 --> 00:46:00,716
i wyjadę do Karoliny Północnej,
żeby urodzić mu dzieci. Mam dość!
800
00:46:00,799 --> 00:46:04,094
Żegnaj, KPOC! Tully Hart znika!
801
00:46:04,178 --> 00:46:07,389
Carol ma operowaną nogę.
Miesiąc jej nie będzie.
802
00:46:09,183 --> 00:46:10,642
A to pech.
803
00:46:11,894 --> 00:46:14,271
Skoro właśnie rzuciłaś pracę…
804
00:46:14,354 --> 00:46:16,565
Ktoś coś mówił o rzucaniu pracy?
805
00:46:21,445 --> 00:46:22,780
Będę na wizji!
806
00:46:22,863 --> 00:46:24,990
Będę na wizji, Mularkey!
807
00:46:27,868 --> 00:46:29,953
Będę na wizji!
808
00:46:30,662 --> 00:46:32,873
Bicie ludzi zawsze jest takie fajne?
809
00:46:32,956 --> 00:46:34,541
Jestem z ciebie dumna.
810
00:46:38,629 --> 00:46:41,089
TULLY I KATE
LEZBY NA ZAWSZE
811
00:46:41,173 --> 00:46:42,758
Tak się pisze „lesby”?
812
00:46:43,926 --> 00:46:45,803
- Chyba nie.
- Swój zna swego.
813
00:47:07,991 --> 00:47:09,993
- „Tully Hart-owana stal”?
- Co?
814
00:47:10,077 --> 00:47:11,495
To nowy numer?
815
00:47:11,578 --> 00:47:13,455
Znam tę śliczną buzię.
816
00:47:20,504 --> 00:47:23,048
Idiotka ze mnie. Zleciła mi ten tekst,
817
00:47:23,131 --> 00:47:26,093
żeby pozbyć się mnie z biura
i wydrukować ten atak!
818
00:47:26,176 --> 00:47:27,010
Jesteś pewna?
819
00:47:27,094 --> 00:47:31,014
„Tully prezentuje się jako szykowna,
ale opanowana prowadząca,
820
00:47:31,098 --> 00:47:33,433
przyjaciółka Ameryki. Ale to nieprawda.
821
00:47:33,517 --> 00:47:36,770
Bliskie jej źródła
opisują bezwzględnie ambitną kobietę,
822
00:47:36,854 --> 00:47:39,731
która sypiała z szefami
i kłamała o swoim życiu.
823
00:47:39,815 --> 00:47:43,735
To multimilionerka,
której matka mieszka w przyczepie
824
00:47:43,819 --> 00:47:45,821
i pracuje po nocach w jadłodajni”.
825
00:47:45,904 --> 00:47:47,447
Kurwa, co to jest, Kimber?
826
00:47:48,323 --> 00:47:49,783
O Boże.
827
00:48:19,146 --> 00:48:20,814
Napisy: Krzysiek Ceran