1
00:00:06,006 --> 00:00:08,926
NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY
2
00:00:17,600 --> 00:00:18,730
Mogę kwiaty?
3
00:00:19,394 --> 00:00:20,694
Różowe róże?
4
00:00:21,855 --> 00:00:24,895
Róże rosé. Te rosé…
5
00:00:24,983 --> 00:00:26,863
Nie, proszę pani.
6
00:00:26,943 --> 00:00:30,533
To nie dla pani. To są róże z południa.
7
00:00:31,448 --> 00:00:32,278
Słucham?
8
00:00:32,782 --> 00:00:33,622
Proszę.
9
00:00:35,076 --> 00:00:36,156
Te są dla pani.
10
00:00:39,039 --> 00:00:40,829
Ona chce ładne róże, nie te.
11
00:00:48,298 --> 00:00:51,008
Pięć sześćdziesiąt,
ale zaokrąglij do sześciu.
12
00:00:51,092 --> 00:00:51,972
Serio?
13
00:00:53,219 --> 00:00:55,469
Merci bardzo.
14
00:00:58,767 --> 00:01:01,097
Dzięki. Mam ciężko przez mój francuski.
15
00:01:01,186 --> 00:01:03,226
Ona dla wszystkich jest niemiła.
16
00:01:03,313 --> 00:01:06,783
A ty jesteś. I jesteś Francuzką.
I mówisz po angielsku?
17
00:01:06,858 --> 00:01:10,148
Jasne. Wychowałam się
na amerykańskiej telewizji.
18
00:01:11,154 --> 00:01:13,874
A ty? Jesteś tu na wakacjach?
19
00:01:13,948 --> 00:01:15,158
Mieszkam tu.
20
00:01:16,076 --> 00:01:18,326
Usłyszałam, jak to mówię…
21
00:01:18,411 --> 00:01:20,041
i sama sobie nie wierzę.
22
00:01:20,371 --> 00:01:21,711
- Emily.
- Camille.
23
00:01:23,333 --> 00:01:25,753
Jak to się stało, że mieszkasz w Paryżu?
24
00:01:25,835 --> 00:01:30,545
Moja firma marketingowa z Chicago
kupiła mniejszą firmę z Paryża.
25
00:01:30,632 --> 00:01:33,302
Stanowię tu amerykański punkt widzenia.
26
00:01:33,968 --> 00:01:35,758
I jak reagują tutejsi?
27
00:01:36,513 --> 00:01:38,353
Podobnie do tej kwiaciarki.
28
00:01:39,849 --> 00:01:42,349
Musisz iść na Marché des Enfants Rouges.
29
00:01:42,435 --> 00:01:44,055
- Jest na Marais.
- Dobrze.
30
00:01:44,145 --> 00:01:46,685
Jest tam mnóstwo fajnych miejscówek.
31
00:01:46,773 --> 00:01:48,983
Pojedź metrem na Filles du Calvaire.
32
00:01:49,359 --> 00:01:52,859
Ostatnim razem metro wywiozło mnie
do 21. arrondissement.
33
00:01:53,738 --> 00:01:56,318
- Jest tylko 20.
- No właśnie.
34
00:01:57,033 --> 00:01:58,993
To miasto jest przytłaczające.
35
00:01:59,327 --> 00:02:00,697
Spokojnie.
36
00:02:01,246 --> 00:02:05,956
Paryż wydaje się wielki,
ale tak naprawdę to małe miasteczko.
37
00:02:06,376 --> 00:02:08,376
Za jakiś czas to zrozumiesz.
38
00:02:09,504 --> 00:02:11,384
Co robisz dziś wieczorem?
39
00:02:12,340 --> 00:02:14,380
Jest wtorek, więc mam kurs języka.
40
00:02:15,260 --> 00:02:16,510
Mam lepszy pomysł.
41
00:02:17,095 --> 00:02:20,595
Pracuję w galerii sztuki
i mamy dziś premierę.
42
00:02:21,015 --> 00:02:24,385
Ciekawi ludzie, w tym z Chicago.
43
00:02:25,353 --> 00:02:28,523
- Znasz Randy’ego Zimmera?
- Tego hotelarza?
44
00:02:28,606 --> 00:02:32,186
Słyszałam o nim, to nowy Ian Schrager.
Bez urazy dla starego.
45
00:02:32,277 --> 00:02:36,697
Będzie wybierał obrazy
do nowego hotelu w Paryżu.
46
00:02:36,781 --> 00:02:37,661
Przyjdź.
47
00:02:37,740 --> 00:02:40,450
To w Galerie de Garipuy, w czwórce.
48
00:02:40,535 --> 00:02:43,615
- To obok piątki?
- Po drugiej stronie rzeki.
49
00:02:44,289 --> 00:02:45,919
Nauczysz się.
50
00:02:45,999 --> 00:02:46,959
Muszę lecieć.
51
00:02:47,041 --> 00:02:47,881
Dobra.
52
00:02:49,836 --> 00:02:51,706
- Przepraszam.
- Nie szkodzi.
53
00:02:52,005 --> 00:02:53,295
Do zobaczenia.
54
00:03:10,899 --> 00:03:17,819
10,4 TYS. OBSERWUJĄCYCH
55
00:03:17,906 --> 00:03:22,906
#ŻYCIEUSŁANERÓŻAMI
56
00:03:38,718 --> 00:03:40,508
Paczki. Amerykańskie paczki.
57
00:03:40,595 --> 00:03:42,885
Moje paczki! Nareszcie.
58
00:03:49,187 --> 00:03:51,357
No tak. Nieważne.
59
00:03:51,439 --> 00:03:53,939
Dam radę.
60
00:03:54,025 --> 00:03:55,235
Jesteś pewna?
61
00:03:57,028 --> 00:03:59,408
Proszę. Trzymasz?
62
00:04:00,198 --> 00:04:01,278
Spokojnie.
63
00:04:11,000 --> 00:04:11,920
Wiesz…
64
00:04:13,253 --> 00:04:14,503
tutaj też mamy cegły.
65
00:04:14,587 --> 00:04:17,047
To tylko parę drobiazgów z domu.
66
00:04:19,676 --> 00:04:21,046
To nie.
67
00:04:21,135 --> 00:04:23,215
To jest z biura.
68
00:04:23,763 --> 00:04:25,143
Co to za branża?
69
00:04:25,640 --> 00:04:26,680
Marketing.
70
00:04:27,976 --> 00:04:30,846
O nie…
71
00:04:30,937 --> 00:04:34,227
Moje organiczne,
niesolone masło orzechowe.
72
00:04:35,441 --> 00:04:36,571
Mój były.
73
00:04:36,651 --> 00:04:39,111
- Przykro mi.
- Bez niego mogę żyć.
74
00:04:39,195 --> 00:04:41,525
Ale masło orzechowe!
75
00:04:41,614 --> 00:04:45,494
Jesteś w Paryżu,
znajdziemy ci coś lepszego.
76
00:04:54,460 --> 00:04:57,800
Boże. Jakbym nigdy wcześniej
nie jadła omleta.
77
00:04:57,880 --> 00:04:59,340
To było niesamowite.
78
00:05:00,300 --> 00:05:04,140
- Nie wolisz masła orzechowego?
- Nie, teraz mnie rozbestwiłeś.
79
00:05:04,762 --> 00:05:06,602
Czyli promujesz bieliznę?
80
00:05:07,640 --> 00:05:08,850
Produkty luksusowe.
81
00:05:09,392 --> 00:05:12,652
Bielizna to prezent. Od klienta.
82
00:05:13,104 --> 00:05:16,524
- Musiałaś go uszczęśliwić.
- Mam nadzieję. Zawodowo.
83
00:05:17,108 --> 00:05:18,688
To też źle zabrzmiało.
84
00:05:18,776 --> 00:05:22,356
- Ale ten prezent to problem.
- Dlaczego?
85
00:05:22,780 --> 00:05:24,200
Raz – facet jest żonaty.
86
00:05:24,282 --> 00:05:28,332
Dwa – ma romans z moją szefową,
która chce się mnie pozbyć.
87
00:05:28,411 --> 00:05:31,411
I trzy – to kompletnie nie na miejscu.
88
00:05:31,497 --> 00:05:33,327
- Niezły bałagan.
- Okropny.
89
00:05:33,416 --> 00:05:37,586
A ja od dziecka lubiłam porządek.
Groszek nie mógł dotykać marchewki.
90
00:05:37,670 --> 00:05:41,670
Sos musiał być na boku,
a kiełbasa musiała mieć skórkę.
91
00:05:45,678 --> 00:05:46,968
I na tym skończmy.
92
00:05:47,055 --> 00:05:50,175
Pomogę ci zmywać, a potem lecę.
93
00:05:54,354 --> 00:05:56,904
O nie, to…
94
00:05:56,981 --> 00:05:58,271
To niszczy patelnię.
95
00:05:58,358 --> 00:05:59,228
Płyn do mycia?
96
00:05:59,859 --> 00:06:01,609
To jest sekret omletów.
97
00:06:01,694 --> 00:06:05,074
My nie zmywamy.
Patelnia ma przejść smakiem.
98
00:06:06,783 --> 00:06:07,783
To moje zasady.
99
00:06:09,702 --> 00:06:10,542
W porządku.
100
00:06:28,054 --> 00:06:30,604
Jakie piękne. Dziękuje.
101
00:06:31,724 --> 00:06:33,434
- Kto z nią jest?
- Antoine.
102
00:06:33,935 --> 00:06:35,805
- Chyba się kłócą.
- Nie gadaj.
103
00:06:35,895 --> 00:06:36,895
Co mówią?
104
00:06:36,979 --> 00:06:39,819
W skrócie ona mówi, że on jej nie docenia,
105
00:06:40,274 --> 00:06:43,444
a teraz on grozi,
że pójdzie do innej agencji.
106
00:06:43,903 --> 00:06:46,073
Boże. Muszę coś zrobić.
107
00:06:46,531 --> 00:06:49,831
Ostatnie, czego jej trzeba,
to ty cała w jego perfumach.
108
00:06:49,909 --> 00:06:52,659
Jeśli klient odejdzie
tuż po moim przyjeździe,
109
00:06:52,745 --> 00:06:54,325
wiemy, kto za to odpowie.
110
00:07:03,089 --> 00:07:05,929
- Przeszkadzam?
- Oczywiście, że tak.
111
00:07:06,008 --> 00:07:09,048
Amerykanka w Paryżu. Wejdź.
112
00:07:09,137 --> 00:07:12,717
Chciałam tylko powiedzieć,
że widzę się z Randym Zimmerem.
113
00:07:13,766 --> 00:07:14,846
Z kim?
114
00:07:15,935 --> 00:07:18,805
Tym hotelarzem. To twój pomysł!
115
00:07:18,896 --> 00:07:21,476
Wiesz, żeby firma Antoine’a
116
00:07:21,566 --> 00:07:24,606
stworzyła zapach dla ich hoteli.
117
00:07:26,612 --> 00:07:28,162
To dla was wielka okazja.
118
00:07:28,239 --> 00:07:29,369
Czemu nie mówiłaś?
119
00:07:30,408 --> 00:07:34,158
Bo nie byliśmy jeszcze gotowi.
120
00:07:34,245 --> 00:07:36,535
To bardzo nowatorska sprawa.
121
00:07:37,248 --> 00:07:38,078
Ekscytująca.
122
00:07:38,166 --> 00:07:39,456
Świetny pomysł.
123
00:07:40,501 --> 00:07:41,631
Skąd znasz Zimmera?
124
00:07:43,463 --> 00:07:44,303
Emily?
125
00:07:45,047 --> 00:07:46,837
Przez wspólną znajomą.
126
00:07:46,924 --> 00:07:47,844
- No tak.
- Tak.
127
00:07:48,634 --> 00:07:52,054
Chciałam tylko powiedzieć,
że są zachwyceni pomysłem.
128
00:07:52,138 --> 00:07:54,718
Wstępnie. Życzcie mi szczęścia.
129
00:07:55,683 --> 00:07:57,023
Chyba nie ma potrzeby.
130
00:08:01,689 --> 00:08:02,859
To dla ciebie.
131
00:08:03,858 --> 00:08:05,108
Miłego wtorku.
132
00:08:09,113 --> 00:08:10,113
Pa.
133
00:08:12,617 --> 00:08:13,777
Niegłupia jest.
134
00:08:21,792 --> 00:08:23,252
Co ty wyprawiasz?
135
00:08:23,336 --> 00:08:26,956
Podobno rozmawia z innymi agencjami.
Chciałam tylko pomóc.
136
00:08:27,048 --> 00:08:29,128
Nie musisz mnie ratować.
137
00:08:29,217 --> 00:08:32,847
I przypisywać mi pomysłów,
które mogą mi się nie spodobać.
138
00:08:32,929 --> 00:08:35,259
- Spodoba ci się.
- Nie bądź taka pewna.
139
00:08:36,307 --> 00:08:39,097
Swoją drogą, ten twój prezent z La Perli…
140
00:08:39,185 --> 00:08:42,305
- Od kogo on był?
- Od… znajomego.
141
00:08:42,813 --> 00:08:44,523
Nowego znajomego. Gabriela.
142
00:08:44,607 --> 00:08:45,477
Gabriel?
143
00:08:45,566 --> 00:08:48,686
Mon Dieu, masz w Paryżu
mnóstwo nowych znajomych.
144
00:08:52,448 --> 00:08:53,818
Zabieramy cię na lunch.
145
00:08:54,200 --> 00:08:55,280
- Ale…
- Teraz.
146
00:08:57,537 --> 00:08:58,407
Dobrze.
147
00:09:05,336 --> 00:09:08,086
Co ty knujesz z Sylvie i Antoine’em?
148
00:09:08,923 --> 00:09:11,723
Zdajecie sobie sprawę,
że to dysfunkcyjne biuro?
149
00:09:11,801 --> 00:09:13,551
Tylko dzięki tobie.
150
00:09:15,221 --> 00:09:16,431
Poważnie?
151
00:09:16,514 --> 00:09:18,524
- Myśli, że nie wiemy.
- O czym?
152
00:09:20,309 --> 00:09:21,309
Co tak pachnie?
153
00:09:21,394 --> 00:09:24,564
Niebezpieczeństwo.
Sylvie widziała pudełko z La Perli.
154
00:09:24,647 --> 00:09:26,017
Tak, to było…
155
00:09:26,899 --> 00:09:28,109
To od znajomego.
156
00:09:29,986 --> 00:09:32,276
To ulubiony sklep Antoine’a.
157
00:09:32,363 --> 00:09:35,073
Wiele osób tam chodzi. To słynna marka.
158
00:09:35,491 --> 00:09:36,661
Luc, pomóż.
159
00:09:37,118 --> 00:09:39,828
Pracuję z Sylvie od prawie 12 lat.
160
00:09:39,912 --> 00:09:42,922
Wydaje się przerażająca,
ale tak naprawdę jest miła.
161
00:09:42,999 --> 00:09:47,249
- Miła? Zgarnęła ci awans sprzed nosa.
- Bo jest dobra w swojej pracy.
162
00:09:47,712 --> 00:09:52,972
Antoine był młodym, przystojnym klientem,
który ostro starał się o Sylvie.
163
00:09:53,050 --> 00:09:55,340
- Był wtedy żonaty?
- Oczywiście.
164
00:09:55,428 --> 00:09:58,888
Miał żonę, a potem zdobył Sylvie.
165
00:09:58,973 --> 00:10:01,273
I na jakiś czas to mu wystarczyło.
166
00:10:01,350 --> 00:10:02,940
Naprawdę nie czujecie?
167
00:10:03,603 --> 00:10:07,823
Nie. Zdradzać żonę z kochanką to jedno.
168
00:10:07,898 --> 00:10:11,648
Zdradzać kochankę z młodą Amerykanką
to zupełnie co innego.
169
00:10:11,736 --> 00:10:12,736
Co?
170
00:10:13,404 --> 00:10:15,704
- Nie ma mowy.
- On mówi tylko,
171
00:10:15,781 --> 00:10:19,161
że jeśli ta bielizna
nie była od nowego znajomego,
172
00:10:19,243 --> 00:10:23,163
a ty myślisz o tym,
żeby z nim kręcić, to zapomnij.
173
00:10:26,792 --> 00:10:28,212
Wdepnęłam w gówno.
174
00:10:29,712 --> 00:10:31,012
Zdecydowanie.
175
00:10:34,842 --> 00:10:37,972
Czemu tak się starasz, żeby cię polubiła?
176
00:10:38,054 --> 00:10:40,644
To moja szefowa. A jej facet, nasz klient,
177
00:10:40,723 --> 00:10:43,143
przysłał mi bieliznę, którą mu zwrócę.
178
00:10:43,225 --> 00:10:44,345
Należy do ciebie.
179
00:10:44,435 --> 00:10:47,225
A on do swojej żony. I Sylvie.
180
00:10:47,313 --> 00:10:49,983
I każdego, z kim sypia.
Czemu nie do ciebie?
181
00:10:50,066 --> 00:10:51,896
Pobyt w Paryżu się nie liczy,
182
00:10:51,984 --> 00:10:56,074
dopóki nie masz choć jednego
kompletnie niestosownego romansu.
183
00:10:56,155 --> 00:11:00,195
- Wolę zdobyć szacunek Sylvie.
- Na to nie masz szans.
184
00:11:00,743 --> 00:11:04,913
On chce ci kupować ubrania
i zabierać cię w szykowne miejsca?
185
00:11:04,997 --> 00:11:05,827
Pewnie tak.
186
00:11:05,915 --> 00:11:07,325
To przedstaw go mnie.
187
00:11:07,416 --> 00:11:09,626
- Ja mam gdzieś Sophie.
- Sylvie.
188
00:11:09,710 --> 00:11:10,710
Mniejsza.
189
00:11:19,428 --> 00:11:21,678
Ładna galeria. Skąd masz zaproszenie?
190
00:11:22,181 --> 00:11:24,731
Spotkałam dziewczynę
w kwiaciarni koło domu.
191
00:11:24,809 --> 00:11:26,729
Załatwiła mi lepsze róże,
192
00:11:26,811 --> 00:11:29,901
podpowiedziała dobre knajpki
i zaprosiła tutaj.
193
00:11:29,980 --> 00:11:31,980
Myślisz, że do ciebie uderza?
194
00:11:32,066 --> 00:11:34,436
Co? Dotąd nie myślałam.
195
00:11:36,112 --> 00:11:37,152
Tam jest.
196
00:11:37,571 --> 00:11:39,201
- Kto?
- Randy Zimmer.
197
00:11:39,281 --> 00:11:41,911
- Z tą piękną blondynką?
- To jest Camille.
198
00:11:42,910 --> 00:11:45,540
- To ty powinnaś do niej uderzać.
- Przestań.
199
00:11:46,789 --> 00:11:48,169
Życz mi szczęścia.
200
00:11:48,874 --> 00:11:50,044
Powodzenia, laska.
201
00:11:54,296 --> 00:11:55,586
Emily!
202
00:11:57,466 --> 00:11:59,586
- Cześć.
- Jak miło, że wpadłaś.
203
00:11:59,677 --> 00:12:01,677
Chicago, poznaj Chicago.
204
00:12:02,096 --> 00:12:03,926
Randy Zimmer. Emily Cooper.
205
00:12:04,682 --> 00:12:06,182
Jestem wielką fanką.
206
00:12:07,268 --> 00:12:08,308
Dziękuję.
207
00:12:08,894 --> 00:12:12,614
Emily przyjechała z Chicago
pracować w firmie marketingowej.
208
00:12:12,690 --> 00:12:14,360
- Zgadza się?
- Całkowicie.
209
00:12:14,442 --> 00:12:15,282
Świetnie.
210
00:12:15,359 --> 00:12:18,739
- Potem porozmawiamy o twoim obrazie.
- Nie zapomnij.
211
00:12:20,239 --> 00:12:22,449
- Dziękuję.
- Cieszę się, że jesteś.
212
00:12:24,201 --> 00:12:27,251
To ekscytujące,
że otwierasz hotel w Paryżu!
213
00:12:27,329 --> 00:12:28,659
Tak, w listopadzie.
214
00:12:28,748 --> 00:12:33,918
W marcu 2010 roku powiedziałeś,
że chcesz tu otworzyć flagowy hotel.
215
00:12:34,587 --> 00:12:36,837
- Znasz moje wywiady na pamięć?
- Tak.
216
00:12:36,922 --> 00:12:40,132
Przy otwarciu hotelu
w South Beach w 2015 roku
217
00:12:40,217 --> 00:12:44,137
powiedziałeś Architectural Digest,
że dobry hotel musi mieć echo.
218
00:12:44,972 --> 00:12:45,972
Tak.
219
00:12:47,558 --> 00:12:48,518
Dziękuję.
220
00:12:50,227 --> 00:12:51,937
Więc dlaczego nie mają?
221
00:12:52,021 --> 00:12:53,561
Czego nie mają?
222
00:12:53,647 --> 00:12:56,357
Echo powinno działać na wszystkie zmysły.
223
00:12:56,442 --> 00:13:00,402
Nie tylko piękne widoki i droga pościel,
ale też zapach.
224
00:13:01,030 --> 00:13:02,110
A jest zły?
225
00:13:02,198 --> 00:13:05,448
Po prostu go nie ma. O to chodzi.
226
00:13:06,368 --> 00:13:09,208
Jest jak pusty billboard
na Madison Avenue.
227
00:13:09,288 --> 00:13:11,038
Marnująca się powierzchnia.
228
00:13:13,167 --> 00:13:14,167
Kontynuuj.
229
00:13:14,543 --> 00:13:18,303
Kiedy sprzedaje się dom,
powinno się upiec ciasteczka.
230
00:13:19,048 --> 00:13:25,638
Ich zapach przywodzi na myśl dom,
ciepło, cukier, masło i szczęście.
231
00:13:26,722 --> 00:13:28,352
Potrzebujesz ciasteczek.
232
00:13:30,017 --> 00:13:31,687
Dasz mi teraz ciasteczko?
233
00:13:32,937 --> 00:13:33,977
Moją wizytówkę.
234
00:13:36,023 --> 00:13:37,733
Niezła prezentacja.
235
00:13:38,317 --> 00:13:39,857
Jestem tu do jutra.
236
00:13:40,653 --> 00:13:42,613
Pokaż, co potrafisz, Chicago.
237
00:14:06,178 --> 00:14:09,098
- Witaj w Savoir.
- Dzięki.
238
00:14:09,181 --> 00:14:11,641
Randy Zimmer, to jest Antoine Lambert,
239
00:14:11,725 --> 00:14:14,225
właściciel i nos Maison Lavaux.
240
00:14:16,063 --> 00:14:18,443
A to jest głowa Savoir, Sylvie Grateau.
241
00:14:21,902 --> 00:14:23,742
A więc jest tu głowa,
242
00:14:24,655 --> 00:14:25,815
nos…
243
00:14:26,574 --> 00:14:28,704
- A ty czym jesteś?
- Ustami?
244
00:14:28,784 --> 00:14:30,794
Myślałem, że nogami.
245
00:14:31,704 --> 00:14:34,164
No dobrze. Zaczynamy?
246
00:14:39,378 --> 00:14:41,958
Tworzenie zapachu to jak pisanie symfonii.
247
00:14:43,549 --> 00:14:44,629
Dam inny przykład.
248
00:14:45,801 --> 00:14:50,681
W naszym nowym zapachu, De L’Heure,
zaczęliśmy od prostej melodii.
249
00:14:52,057 --> 00:14:54,477
Nuty bergamotki, mandarynki i wetiwerii.
250
00:14:55,269 --> 00:14:57,899
Potem nuty średnie,
uważane za serce zapachu.
251
00:14:58,272 --> 00:15:00,772
Ylang-ylang, lawenda prowansalska.
252
00:15:00,858 --> 00:15:05,358
A żeby zapach był głębszy i bogatszy,
dodajemy nutę indolu jako bazę.
253
00:15:05,446 --> 00:15:08,616
Który, o dziwo, ma taki sam
skład chemiczny jak merde.
254
00:15:08,699 --> 00:15:09,779
Czy ja słyszałam…?
255
00:15:09,867 --> 00:15:11,197
- Gówno.
- Twoja broszka.
256
00:15:11,285 --> 00:15:14,365
Wiem. Brzmi jak szaleństwo, ale to prawda.
257
00:15:14,455 --> 00:15:17,415
Tak jak w życiu,
trzeba zrównoważyć słodycz i…
258
00:15:17,499 --> 00:15:18,459
Smród?
259
00:15:19,919 --> 00:15:22,089
I to w perfumach jest compliqué.
260
00:15:23,714 --> 00:15:25,764
Ciekawy pomysł,
261
00:15:25,841 --> 00:15:29,431
ale to duża decyzja, a ja jutro wylatuję.
262
00:15:30,095 --> 00:15:31,095
Szkoda.
263
00:15:31,555 --> 00:15:34,265
Może znajdziesz perfumiarza w Chicago.
264
00:15:35,768 --> 00:15:37,688
Zależy mi na tym, Sylvie.
265
00:15:38,395 --> 00:15:39,935
Jesteś jeszcze klientem?
266
00:15:40,731 --> 00:15:44,861
- Może porozmawiamy dalej przy kolacji?
- Świetny pomysł.
267
00:15:45,319 --> 00:15:47,659
Może być wszystko z gwiazdką Michelina.
268
00:15:47,738 --> 00:15:49,318
- Mam pomysły.
- Nie.
269
00:15:49,406 --> 00:15:52,616
Emily, ty jesteś ekspertką od Paryża.
270
00:15:53,035 --> 00:15:54,495
Ty zrób rezerwację.
271
00:15:54,578 --> 00:15:58,078
Tylko nie zawiedź Randy’ego
w jego ostatni wieczór.
272
00:15:58,707 --> 00:15:59,787
Robi się.
273
00:15:59,875 --> 00:16:01,245
- Dobrze.
- Dzięki.
274
00:16:08,592 --> 00:16:11,352
Tak. Na dziś. Na zaraz.
275
00:16:12,638 --> 00:16:16,018
- To très ważne.
- To niemożliwe. Nie mamy miejsc.
276
00:16:16,100 --> 00:16:18,190
Rozumiem, nie ma miejsc.
277
00:16:18,769 --> 00:16:19,729
Dziękuję.
278
00:16:21,981 --> 00:16:23,441
Dziękuję za ten pomysł.
279
00:16:24,608 --> 00:16:26,278
Wiem, że to twój.
280
00:16:26,735 --> 00:16:28,735
- Klient nasz pan.
- Zapamiętam.
281
00:16:29,905 --> 00:16:31,315
Spodobał ci się prezent?
282
00:16:33,200 --> 00:16:35,700
To było bardzo miłe, ale…
283
00:16:36,078 --> 00:16:37,578
zupełnie niepotrzebne.
284
00:16:38,038 --> 00:16:39,078
Żaden problem.
285
00:16:39,164 --> 00:16:40,964
I trochę niestosowne.
286
00:16:41,375 --> 00:16:42,285
Kto tak mówi?
287
00:16:42,793 --> 00:16:46,673
Ja. Nie zwykłam przyjmować
bielizny od klientów.
288
00:16:46,755 --> 00:16:49,165
Zwłaszcza żonatych.
289
00:16:49,883 --> 00:16:53,053
A więc myślisz, że kupiłem ją dla siebie?
290
00:16:53,929 --> 00:16:55,009
Tak?
291
00:16:55,639 --> 00:16:58,099
Nie, kupiłem ją dla ciebie.
292
00:16:59,268 --> 00:17:01,398
Żebyś poczuła się seksowna i silna.
293
00:17:01,854 --> 00:17:04,824
Jak kobieta, która nie boi się
stawić czoła światu.
294
00:17:05,149 --> 00:17:06,189
Nawet Paryżowi.
295
00:17:07,901 --> 00:17:11,071
Ale przepraszam.
Rozumiem, że masz inne granice.
296
00:17:11,572 --> 00:17:13,122
Tak, mam.
297
00:17:13,198 --> 00:17:16,658
Lubię porządek.
Życie zawodowe oddzielone od prywatnego.
298
00:17:17,202 --> 00:17:19,412
Pojemniczki to moi przyjaciele.
299
00:17:20,205 --> 00:17:22,495
A tak to wygląda we Francji.
300
00:17:22,916 --> 00:17:24,166
A że jesteś w Paryżu,
301
00:17:24,251 --> 00:17:26,921
odkryjesz wspaniałe rzeczy poza twoim…
302
00:17:27,713 --> 00:17:29,803
Jak to mówisz? Twoim pudełkiem?
303
00:17:29,882 --> 00:17:31,552
Zostańmy przy pojemniczku.
304
00:17:32,092 --> 00:17:33,092
Emily,
305
00:17:33,177 --> 00:17:35,217
zrób rezerwację w Grand Véfour.
306
00:17:35,679 --> 00:17:36,509
Dobrze.
307
00:17:38,057 --> 00:17:38,967
Antoine.
308
00:17:44,480 --> 00:17:47,440
Tam się nie da dostać na ostatnią chwilę.
309
00:17:48,525 --> 00:17:49,435
Nie znosi mnie.
310
00:17:59,995 --> 00:18:01,075
Jak to zrobiłaś?
311
00:18:01,163 --> 00:18:04,373
Sprawdzałam co pięć sekund,
aż ktoś odwołał rezerwację.
312
00:18:05,167 --> 00:18:06,997
Dobra. Zaczekajcie tu.
313
00:18:13,509 --> 00:18:15,929
Stolik dla sześciu osób na Emily Cooper.
314
00:18:17,262 --> 00:18:21,392
Jestem pod wrażeniem.
Nigdy nie udało mi się tu dostać stolika.
315
00:18:21,475 --> 00:18:22,725
Emily jest wspaniała.
316
00:18:22,810 --> 00:18:26,270
Wspaniale byłoby,
gdybyśmy wreszcie usiedli.
317
00:18:27,648 --> 00:18:29,978
Pamiętasz naszą pierwszą kolację tutaj?
318
00:18:31,151 --> 00:18:31,991
Nie.
319
00:18:34,404 --> 00:18:36,454
Nie mamy takiej rezerwacji.
320
00:18:36,532 --> 00:18:38,702
Macie. Potwierdziłam przez Internet.
321
00:18:39,201 --> 00:18:40,371
Nie, przykro mi.
322
00:18:45,499 --> 00:18:46,329
Widzi pan?
323
00:18:46,750 --> 00:18:48,420
Mam e-mail z potwierdzeniem.
324
00:18:48,502 --> 00:18:51,422
Sześć osób, 21.00, data: 8.11.
325
00:18:51,505 --> 00:18:53,465
Zatem do zobaczenia 8 listopada.
326
00:18:54,049 --> 00:18:55,719
Taką ma pani rezerwację.
327
00:18:55,801 --> 00:18:57,181
Dziś 11 sierpnia.
328
00:18:57,761 --> 00:19:00,351
O Boże. Wy odwracacie daty.
329
00:19:00,430 --> 00:19:01,600
To wy to robicie.
330
00:19:02,641 --> 00:19:03,481
Ale czy może…
331
00:19:04,893 --> 00:19:06,233
Ale to bardzo ważne…
332
00:19:25,289 --> 00:19:26,289
No dobrze.
333
00:19:31,920 --> 00:19:34,460
- Halo?
- Gabriel, tu Emily.
334
00:19:34,548 --> 00:19:36,758
- Kto?
- Emily! Twoja sąsiadka.
335
00:19:36,842 --> 00:19:38,302
Cześć, Emily.
336
00:19:38,385 --> 00:19:39,635
Słabo cię słyszę.
337
00:19:39,720 --> 00:19:42,470
Ogromna prośba.
Mam bardzo ważnego klienta…
338
00:19:42,556 --> 00:19:45,926
- Tego od bielizny?
- I nie tylko. Zmieścisz sześć osób?
339
00:19:46,018 --> 00:19:47,058
Dziś?
340
00:19:47,144 --> 00:19:48,944
- Tak. Doskonale.
- Nie, ja…
341
00:19:49,021 --> 00:19:51,861
Potrzebuję pomocy.
Od tego zależy moja praca.
342
00:19:51,940 --> 00:19:55,400
- Za pół godziny zamykamy.
- To będę za kwadrans.
343
00:19:58,864 --> 00:19:59,744
Tak!
344
00:20:04,786 --> 00:20:08,166
Dobra. Mam dobrą wiadomość
i świetną wiadomość.
345
00:20:08,248 --> 00:20:09,368
Jaka jest dobra?
346
00:20:09,833 --> 00:20:11,083
Kolacja w piątce.
347
00:20:11,168 --> 00:20:14,918
Przygotuje ją jeden z najlepszych
młodych kucharzy w Paryżu.
348
00:20:15,422 --> 00:20:17,052
A świetna wiadomość?
349
00:20:17,466 --> 00:20:21,136
Wracamy do Le Grand Véfour
ósmego listopada na otwarcie hotelu!
350
00:20:21,845 --> 00:20:22,675
Dobra.
351
00:20:23,680 --> 00:20:24,680
Świetnie.
352
00:20:34,233 --> 00:20:36,193
Potrzebujemy tej osobowości.
353
00:20:42,324 --> 00:20:44,414
Myślę, że drewno kaszmirowe,
354
00:20:44,493 --> 00:20:46,043
kwiat jaśminu
355
00:20:46,870 --> 00:20:50,420
i egzotyczne orchidee
mogą być niezwykle romantyczne.
356
00:20:50,499 --> 00:20:54,039
Oczywiście dla hotelu
przydałoby się coś bardziej coquin.
357
00:20:54,962 --> 00:20:55,882
Niegrzecznego.
358
00:20:57,464 --> 00:20:59,514
A to specjalność Antoine’a.
359
00:20:59,591 --> 00:21:03,641
Jest coś romantycznego w sieci hoteli,
która ma własny zapach.
360
00:21:03,720 --> 00:21:05,180
Jak idealne małżeństwo.
361
00:21:05,264 --> 00:21:08,144
- Romans. To bardziej romantyczne.
- Właśnie.
362
00:21:08,225 --> 00:21:11,555
- Po to ludzie chodzą do hoteli.
- Zwłaszcza w Paryżu.
363
00:21:11,645 --> 00:21:15,225
Zapach ma przypominać ludziom
spędzone razem piękne chwile.
364
00:21:15,315 --> 00:21:17,935
Pokazywać, że mogą do nich wracać.
365
00:21:18,026 --> 00:21:20,396
Z czasem perfumy wietrzeją.
366
00:21:20,487 --> 00:21:24,827
Wystarczy znowu ich użyć,
a namiętność wraca z pełną siłą.
367
00:21:24,908 --> 00:21:26,618
Moim zdaniem, Randy,
368
00:21:26,702 --> 00:21:29,542
zapach twojego hotelu
ma stać się afrodyzjakiem.
369
00:21:29,621 --> 00:21:31,791
Interesująca propozycja.
370
00:21:31,873 --> 00:21:34,133
Całe mnóstwo możliwości!
371
00:21:34,209 --> 00:21:35,379
Mnóstwo.
372
00:21:35,752 --> 00:21:36,922
Zdrowie kochanków!
373
00:21:37,004 --> 00:21:38,214
Zdrowie!
374
00:21:38,297 --> 00:21:39,377
Starych i nowych.
375
00:21:40,507 --> 00:21:41,837
Z chęcią za to wypiję.
376
00:21:44,386 --> 00:21:45,676
Dobrze, Antoine.
377
00:21:46,638 --> 00:21:47,968
Opracujmy ten zapach.
378
00:21:48,056 --> 00:21:51,096
- Jutro odezwą się moi prawnicy.
- Doskonale.
379
00:21:53,270 --> 00:21:55,520
A więc zostajesz w Savoir?
380
00:21:55,605 --> 00:21:57,565
Oczywiście. Nie zostawiłbym cię.
381
00:21:57,649 --> 00:21:59,859
Chciałabym wznieść kolejny toast.
382
00:21:59,943 --> 00:22:01,823
Za romans legend:
383
00:22:01,903 --> 00:22:04,073
Zimmer Hotels i Maison Lavaux.
384
00:22:08,994 --> 00:22:12,914
A to nasz genialny szef kuchni,
mój przyjaciel Gabriel.
385
00:22:15,459 --> 00:22:17,539
Może to nie Le Grand Véfour, ale…
386
00:22:17,919 --> 00:22:20,629
Wolę być pionierem
i pociągnąć za sobą tłumy.
387
00:22:20,714 --> 00:22:23,304
Może pana podkradniemy do hotelu.
388
00:22:23,383 --> 00:22:25,013
Ona ma mój numer.
389
00:22:25,093 --> 00:22:27,433
Dziękuję za przyjście.
390
00:22:28,847 --> 00:22:32,307
A więc to jest ten twój Gabriel?
391
00:22:33,018 --> 00:22:34,018
Tak.
392
00:22:42,027 --> 00:22:45,487
- To było niesamowite.
- To nic takiego.
393
00:22:45,572 --> 00:22:49,242
Wprost nie z tej ziemi.
Dzięki tobie świetnie wypadłam.
394
00:22:49,785 --> 00:22:51,325
O to u ciebie nietrudno.
395
00:22:52,371 --> 00:22:53,371
Idziemy?
396
00:22:55,082 --> 00:22:58,292
- Dziękuję za kolację. Była incroyable.
- Nie ma za co.
397
00:22:58,377 --> 00:23:01,247
I masz wyśmienity gust do bielizny.
398
00:23:01,338 --> 00:23:02,668
- Słucham?
- Naprawdę.
399
00:23:02,756 --> 00:23:04,166
Tak, to prawda.
400
00:23:04,257 --> 00:23:07,587
Jeszcze raz dziękuję.
Zobaczymy się później.
401
00:23:12,057 --> 00:23:13,057
Emily.
402
00:23:14,601 --> 00:23:17,311
Muszę przyznać,
że dobrze się dziś spisałaś.
403
00:23:18,563 --> 00:23:21,653
Chcę, żebyśmy odnosiły sukcesy razem.
404
00:23:21,733 --> 00:23:26,663
Może coś umknęło w tłumaczeniu,
ale… wiedz, że próbuję się tu odnaleźć.
405
00:23:26,738 --> 00:23:27,698
Idziemy do baru.
406
00:23:27,781 --> 00:23:31,581
Możesz dołączyć,
ale chyba masz lepsze rzeczy do roboty.
407
00:23:32,577 --> 00:23:35,747
Mieszka tuż pode mną.
Nie chcę komplikować spraw.
408
00:23:35,831 --> 00:23:38,671
Czasami najlepsze związki
są skomplikowane.
409
00:23:54,850 --> 00:23:56,060
Zapomniałaś czegoś?
410
00:23:56,685 --> 00:23:57,685
Tak.
411
00:24:10,907 --> 00:24:11,827
Dobranoc.
412
00:24:23,962 --> 00:24:25,672
- Emily!
- Camille, cześć!
413
00:24:25,755 --> 00:24:30,425
Ale dziwnie! Ciągle tu na siebie wpadamy.
Właśnie jadłam kolację z Zimmerem.
414
00:24:30,510 --> 00:24:32,470
- Tutaj?
- Jedzenie jest świetne.
415
00:24:32,554 --> 00:24:34,894
Wiem, mój chłopak jest szefem kuchni.
416
00:24:36,349 --> 00:24:37,429
Gabriel?
417
00:24:37,517 --> 00:24:39,517
Tak. Znasz go?
418
00:24:39,603 --> 00:24:40,853
Nie bardzo…
419
00:24:40,937 --> 00:24:43,017
Mieszka piętro pode mną,
420
00:24:43,106 --> 00:24:48,986
czyli niedaleko kwiaciarni,
w której się poznałyśmy.
421
00:24:52,866 --> 00:24:53,866
Znacie się?
422
00:24:55,118 --> 00:24:56,578
Okazuje się, że tak.
423
00:24:56,661 --> 00:24:58,291
Widzisz? Mówiłam.
424
00:24:58,371 --> 00:25:01,671
Paryż wydaje się wielki,
ale to małe miasteczko.
425
00:25:02,751 --> 00:25:04,251
Ale miło cię widzieć.
426
00:25:56,471 --> 00:25:59,681
Napisy: Juliusz P. Braun