1 00:00:06,131 --> 00:00:08,508 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:31,948 --> 00:00:33,283 Dotarliśmy na miejsce. 3 00:00:33,533 --> 00:00:34,868 Wybacz za to. 4 00:00:35,493 --> 00:00:39,581 Naczelnik prosił, by ich nie zdejmować, dopóki tu nie dotrzemy. 5 00:00:39,998 --> 00:00:41,041 Za mną. 6 00:00:48,048 --> 00:00:51,593 PAŹDZIERNIK ROK TEMU 7 00:01:14,324 --> 00:01:15,366 To twój dzieciak? 8 00:01:16,826 --> 00:01:19,204 Tak, to stare zdjęcie. 9 00:01:21,581 --> 00:01:23,625 Niech zgadnę. To wichrzyciel. 10 00:01:25,251 --> 00:01:26,711 Dlaczego tak uważasz? 11 00:01:27,504 --> 00:01:28,755 Widać to w oczach. 12 00:01:29,005 --> 00:01:30,256 W jego postawie. 13 00:01:30,465 --> 00:01:32,634 Znam tego kolesia. 14 00:01:33,676 --> 00:01:34,511 Znasz go? 15 00:01:35,386 --> 00:01:36,596 Tego typu ludzi. 16 00:01:37,722 --> 00:01:39,641 Lubi wprowadzać ferment, prawda? 17 00:01:42,852 --> 00:01:43,853 Kiedyś tak było. 18 00:01:46,940 --> 00:01:47,899 Już czas. 19 00:01:50,902 --> 00:01:51,736 Usiądź. 20 00:02:04,541 --> 00:02:05,667 Wszystko dobrze? 21 00:02:06,167 --> 00:02:07,043 Tak. 22 00:02:07,460 --> 00:02:08,336 Nie przerywaj. 23 00:02:15,218 --> 00:02:16,094 Ilu? 24 00:02:17,637 --> 00:02:18,847 Ilu czego? 25 00:02:19,806 --> 00:02:21,891 Mówiłeś, że to pomoże ludziom. Ilu? 26 00:02:22,892 --> 00:02:25,270 Wiedza ta 27 00:02:26,855 --> 00:02:29,274 pomoże nam zagłębić się w tajniki życia. 28 00:02:30,650 --> 00:02:31,985 Może pomóc milionom. 29 00:02:33,736 --> 00:02:37,782 Tylko, czy to wystarczy, żeby zadośćuczynić za to, co zrobiłem? 30 00:02:39,576 --> 00:02:42,829 Nawet nie wiem, dlaczego wybuchłem... 31 00:02:43,079 --> 00:02:44,289 Rodzice po prostu... 32 00:02:45,165 --> 00:02:46,791 zaczęli na mnie krzyczeć. 33 00:02:47,041 --> 00:02:48,168 Nie przestawali. 34 00:02:49,460 --> 00:02:52,630 Poszedłem do szopy po strzelbę. 35 00:02:53,590 --> 00:02:56,384 Powinienem był się powstrzymać, ale nie umiałem. 36 00:02:57,177 --> 00:02:58,178 Zacząłem... 37 00:02:58,970 --> 00:03:01,306 strzelać aż zabrakło naboi. 38 00:03:03,558 --> 00:03:05,560 {\an8}Nie zostawiłem sobie żadnego. 39 00:03:08,438 --> 00:03:10,440 Chcę zadośćuczynić swoją zbrodnię. 40 00:03:10,899 --> 00:03:13,234 Przed śmiercią chcę zrobić coś dobrego. 41 00:03:16,112 --> 00:03:19,240 Dante. Nosisz imię wielkiego poety. 42 00:03:19,824 --> 00:03:20,825 Wiedziałeś o tym? 43 00:03:23,119 --> 00:03:25,205 Pisał o podróży duszy... 44 00:03:26,331 --> 00:03:27,165 do Boga. 45 00:03:28,333 --> 00:03:32,253 O uznaniu i odrzuceniu... 46 00:03:33,546 --> 00:03:34,380 grzechów. 47 00:03:47,227 --> 00:03:48,228 Będzie boleć? 48 00:03:54,525 --> 00:03:55,360 Dobrze. 49 00:04:30,687 --> 00:04:31,646 Wszystko dobrze? 50 00:04:35,024 --> 00:04:36,025 Jak się czujesz? 51 00:04:39,237 --> 00:04:40,905 Co się ze mną dzieje? 52 00:05:42,550 --> 00:05:45,219 Dzieci, nie znacie całej historii 53 00:05:45,303 --> 00:05:48,014 tragedii w domu Harlow. Przysięgam. 54 00:05:48,681 --> 00:05:51,726 To znaczy? Nie było tam niewinnych ludzi? 55 00:05:51,809 --> 00:05:54,937 A może wraz z Presidio nie wyrżnęliście ich jak bydła? 56 00:05:55,021 --> 00:05:56,731 Toczyliśmy wojnę, Viv. 57 00:05:57,106 --> 00:06:00,193 Wychowaliśmy was jako ludzi, żeby was ochronić. 58 00:06:01,152 --> 00:06:02,403 Nie jesteśmy ludźmi. 59 00:06:03,112 --> 00:06:05,323 Przelaliście krew. Naszą krew. 60 00:06:10,286 --> 00:06:11,537 Jesteście mordercami. 61 00:06:13,373 --> 00:06:14,999 Lepiej bym tego nie ujęła. 62 00:06:15,124 --> 00:06:17,418 Ale jak mamy ich ukarać za zbrodnie? 63 00:06:17,502 --> 00:06:19,712 Nie mieszaj naszym dzieciom w głowie. 64 00:06:19,796 --> 00:06:22,256 To nie są wasze cholerne dzieci. 65 00:06:22,548 --> 00:06:26,010 Tu nie chodzi o bycie kochającą matką. Ale o zemstę. 66 00:06:26,761 --> 00:06:28,137 Chcesz nas skrzywdzić? 67 00:06:29,430 --> 00:06:31,724 Proszę bardzo. Ale ich z tego wyłącz. 68 00:06:33,851 --> 00:06:35,353 Są już prawie dorośli. 69 00:06:35,812 --> 00:06:36,646 Zatem... 70 00:06:37,480 --> 00:06:39,732 niech sami zdecydują, kim są. 71 00:06:40,983 --> 00:06:42,693 Chcę należeć do domu Harlow. 72 00:06:48,116 --> 00:06:48,950 Pokaż nam. 73 00:06:50,743 --> 00:06:52,328 Dziękuję, moje dzieci. 74 00:06:54,664 --> 00:06:56,082 Jak powinnam ich ukarać? 75 00:06:58,459 --> 00:07:01,254 Nie chcę, żebyś ich skrzywdziła. Po prostu... 76 00:07:02,839 --> 00:07:05,800 chciałabym, żeby poczuli ból, który sprawili innym. 77 00:07:07,176 --> 00:07:10,263 Jak tobie, gdy zabili twojego męża. 78 00:07:12,056 --> 00:07:12,974 Naszego ojca. 79 00:07:14,308 --> 00:07:17,311 Viv, Geoff, ona was zniszczy. 80 00:07:30,450 --> 00:07:31,284 Chodźcie. 81 00:07:32,577 --> 00:07:34,537 Niech pomyślą o tym, co zrobili. 82 00:08:30,384 --> 00:08:31,344 Wszystko dobrze? 83 00:08:32,887 --> 00:08:35,973 Nie wiem, jak mam się z tym wszystkim czuć. 84 00:08:36,849 --> 00:08:40,978 To nasza prawdziwa tożsamość. Ona jest naszą rodziną. 85 00:08:43,064 --> 00:08:46,609 Pomyśl tylko: koniec kłamstw i tajemnic. 86 00:08:46,692 --> 00:08:48,027 Viv, wyzwoliliśmy się. 87 00:08:52,114 --> 00:08:53,574 I co teraz? 88 00:08:56,494 --> 00:08:58,371 Szczerze? Sama nie wiem. 89 00:08:59,080 --> 00:09:04,085 Ale wiem, co możemy zrobić jako rodzina. Jeśli wam to odpowiada. 90 00:09:24,397 --> 00:09:25,940 Nic mi nie powiesz? 91 00:09:27,692 --> 00:09:30,111 W ogóle nie mam nic do powiedzenia. 92 00:09:32,446 --> 00:09:33,990 Co ty, kurwa, wyprawiasz? 93 00:09:37,326 --> 00:09:39,579 Pomyślałeś chociaż o swojej rodzinie? 94 00:09:39,704 --> 00:09:43,207 O wnukach? Nie wiem dlaczego, ale cię kochali. 95 00:09:44,292 --> 00:09:46,877 Patrzyli, jak zakopują twoją trumnę. 96 00:09:50,715 --> 00:09:53,718 Wystarczy, że powiesz im to, czego chcą. 97 00:09:53,801 --> 00:09:56,304 Edith twierdzi, że potem stąd odejdziesz. 98 00:09:57,430 --> 00:09:59,223 Jesteś taki uparty 99 00:09:59,307 --> 00:10:01,642 czy postradałeś zmysły? 100 00:10:02,893 --> 00:10:03,894 Sama mi powiedz. 101 00:10:04,228 --> 00:10:06,105 Jako ekspertka od odchodzenia. 102 00:10:06,188 --> 00:10:07,273 Mój Boże... 103 00:10:09,150 --> 00:10:11,277 Byłeś kiedyś geniuszem. 104 00:10:12,320 --> 00:10:15,740 Została po tobie pusta skorupa, która ma wszystkich gdzieś. 105 00:10:17,366 --> 00:10:19,910 Nie zrozumiałabyś. 106 00:10:20,911 --> 00:10:23,456 Czego niby? 107 00:10:24,665 --> 00:10:26,250 Dlaczego zdradziłeś? 108 00:10:26,334 --> 00:10:29,253 Że odtworzyłeś porzucony program 109 00:10:29,670 --> 00:10:30,671 w naszym domu? 110 00:10:39,472 --> 00:10:40,598 Co im powiedziałaś? 111 00:10:41,140 --> 00:10:43,601 Teraz chcesz informacji ode mnie? Dobra. 112 00:10:44,018 --> 00:10:45,227 Może mała wymiana? 113 00:10:45,936 --> 00:10:51,275 Powiem ci wszystko, a ty wyjaw, dlaczego to robisz. 114 00:10:52,860 --> 00:10:54,278 Wal się, Maggie. 115 00:11:00,451 --> 00:11:01,410 Wal się. 116 00:11:11,003 --> 00:11:12,797 Geoff... 117 00:11:18,344 --> 00:11:19,345 Mój Boże... 118 00:11:20,179 --> 00:11:21,305 Co zrobiliśmy? 119 00:11:23,099 --> 00:11:25,476 Zostań ze mną. Skup się, Dee. 120 00:11:29,313 --> 00:11:31,941 Mam nóż sprężynowy. 121 00:11:34,610 --> 00:11:35,444 Kurwa! 122 00:11:36,237 --> 00:11:38,489 - Nie dosięgnę go. - Dobrze. 123 00:11:38,698 --> 00:11:40,199 Ja go chwycę. 124 00:11:40,324 --> 00:11:42,201 Z tyłu spodni. 125 00:11:42,326 --> 00:11:43,327 - Mam go. - Dobra. 126 00:11:43,411 --> 00:11:44,245 Mój Boże. 127 00:11:44,370 --> 00:11:45,621 Mam go. 128 00:11:46,706 --> 00:11:47,581 Dobra, jest. 129 00:11:49,917 --> 00:11:50,793 Kurwa! 130 00:11:58,467 --> 00:11:59,719 WITAMY NA NOCY BRAMY 131 00:11:59,802 --> 00:12:01,053 Witam na Nocy Bramy. 132 00:12:01,262 --> 00:12:03,180 Kolejny propagandowy rytuał. 133 00:12:04,515 --> 00:12:06,225 Zamknij bramy, Barrington. 134 00:12:06,350 --> 00:12:07,768 Potwory są na wolności. 135 00:12:07,893 --> 00:12:09,687 Po co nas tu przyprowadziłaś? 136 00:12:09,937 --> 00:12:11,480 Bo jesteście przyszłością. 137 00:12:11,564 --> 00:12:14,942 Nie tylko moją, ale całego gatunku. 138 00:12:15,735 --> 00:12:19,447 Tylko wy dwoje możecie zmienić to, jak nas postrzegają. 139 00:12:22,032 --> 00:12:23,200 Od czego zaczniemy? 140 00:12:25,286 --> 00:12:26,370 To zależy od was. 141 00:12:27,204 --> 00:12:30,624 Po prostu cieszcie się pierwszą nocą jako prawdziwi wy. 142 00:12:34,295 --> 00:12:35,588 Spotkamy się później? 143 00:12:39,759 --> 00:12:41,260 I bez magii krwi wiem, 144 00:12:41,343 --> 00:12:43,637 że coś was łączy. 145 00:12:45,097 --> 00:12:45,931 Dorwij go. 146 00:13:02,948 --> 00:13:04,116 Viv, poczekaj! 147 00:13:04,533 --> 00:13:07,578 Phoebe, przejmij stoisko. Tylko nie zjedz Kit Katów. 148 00:13:08,913 --> 00:13:11,707 Podjadasz własny towar? 149 00:13:12,917 --> 00:13:16,045 A jest lepszy powód, by sprzedawać słodycze? 150 00:13:18,005 --> 00:13:19,423 Gdzie się podziewałaś? 151 00:13:20,382 --> 00:13:23,803 Wciąż chcę wiedzieć, co cię wystraszyło tamtej nocy. 152 00:13:23,886 --> 00:13:25,596 Ponoć cię zawiesili. 153 00:13:25,679 --> 00:13:26,639 Po prostu... 154 00:13:27,348 --> 00:13:31,936 Wiele się działo u mnie w rodzinie. Nawet nie wiem, czy wciąż ją mam. 155 00:13:33,020 --> 00:13:34,772 Muszę przemyśleć tyle spraw. 156 00:13:35,523 --> 00:13:37,483 Mówiłam już. Zaufaj mi. 157 00:13:37,900 --> 00:13:39,610 Nie ufam ludziom tak łatwo. 158 00:13:40,236 --> 00:13:41,070 Wiem o tym. 159 00:13:41,946 --> 00:13:43,614 Zazwyczaj to w tobie kocham. 160 00:13:44,740 --> 00:13:48,077 Ale mój pajęczy zmysł mówi mi, że z tobą dzieje się 161 00:13:48,160 --> 00:13:51,956 coś dziwnego lub nadprzyrodzonego. Może to mieć związek ze mną. 162 00:13:58,128 --> 00:14:01,841 Nasza przyjaźń polega na tym, że mam ci pomagać? 163 00:14:02,174 --> 00:14:04,718 - Co? Nie o to mi chodziło, Viv. - Typowe. 164 00:14:05,010 --> 00:14:06,595 To popularne podejście. 165 00:14:06,679 --> 00:14:08,430 Jesteś niesprawiedliwa. 166 00:14:08,848 --> 00:14:12,601 Zwykłym ludziom rozsiewasz wizje niczym ze Stephena Kinga 167 00:14:12,685 --> 00:14:15,771 i mamy udawać, że nic się nie stało? Sporo wymagasz. 168 00:14:17,022 --> 00:14:18,858 Niczego od ciebie nie wymagam. 169 00:14:19,483 --> 00:14:20,442 Już nie. 170 00:14:20,860 --> 00:14:22,528 Super, znowu uciekniesz? 171 00:14:23,779 --> 00:14:24,905 Jesteś w tym dobra. 172 00:14:52,600 --> 00:14:57,104 To się ponoć zaczęło, gdy pewnej nocy farmerzy wypuścili wolno bydło. 173 00:14:57,354 --> 00:14:59,857 Pewnie jakaś hodowla organiczna? 174 00:14:59,940 --> 00:15:01,358 Słyszałem, że w latach 50. 175 00:15:01,442 --> 00:15:04,153 grupa dzieci powiesiła jakiemuś starcowi bramę na latarni. 176 00:15:04,236 --> 00:15:05,571 Może pan coś wie? 177 00:15:06,155 --> 00:15:08,616 Cieszy mnie, że interesuje was historia. 178 00:15:08,949 --> 00:15:10,492 Choćby była nieistotna. 179 00:15:12,077 --> 00:15:13,245 Co tam, wojownicy? 180 00:15:13,370 --> 00:15:15,039 - Geoff. - Panie Allen. 181 00:15:15,623 --> 00:15:17,875 Dwa dni nieobecności bez wyjaśnienia, 182 00:15:18,167 --> 00:15:19,919 a rodzice pozwolili ci wyjść. 183 00:15:20,419 --> 00:15:22,630 Nie mieli zbytnio wyboru. 184 00:15:26,967 --> 00:15:27,843 Przepraszam. 185 00:15:31,805 --> 00:15:32,932 Panie Eriksen. 186 00:15:33,474 --> 00:15:35,017 Chciałem pana przeprosić. 187 00:15:35,142 --> 00:15:37,478 Za to, co mówiłem na początku semestru. 188 00:15:38,270 --> 00:15:41,398 Trochę spraw wymknęło mi się spod kontroli. 189 00:15:41,815 --> 00:15:44,860 Ale ostatnimi czasy ktoś mi z tym pomógł. 190 00:15:45,945 --> 00:15:46,904 Dobrze. 191 00:15:48,530 --> 00:15:49,657 Zaczynamy od nowa? 192 00:15:53,077 --> 00:15:54,787 To do poniedziałku rano. 193 00:16:02,002 --> 00:16:03,295 Możemy pogadać? 194 00:16:14,848 --> 00:16:17,476 Mam ci tyle do powiedzenia. 195 00:16:17,559 --> 00:16:20,062 Przejdę więc do rzeczy. 196 00:16:20,145 --> 00:16:21,146 Możemy być razem. 197 00:16:23,899 --> 00:16:24,817 Dobra. 198 00:16:26,819 --> 00:16:28,988 Możemy pogadać o tym kiedy indziej? 199 00:16:29,697 --> 00:16:30,906 Może gdzieś indziej? 200 00:16:32,491 --> 00:16:33,784 Nie martw się. 201 00:16:34,243 --> 00:16:37,788 Zgadzam się z twoim ojcem, jeśli chodzi o klan Allenów. 202 00:16:37,871 --> 00:16:39,289 Chcę się od nich odciąć. 203 00:16:41,875 --> 00:16:43,794 Wcale nie należę do ich rodziny. 204 00:16:45,713 --> 00:16:46,964 O czym ty mówisz? 205 00:16:48,007 --> 00:16:49,550 To długa historia. 206 00:16:49,633 --> 00:16:52,928 Powiem tyle: nie jestem potomkiem Samuela Allena. 207 00:16:53,679 --> 00:16:55,014 Czy też Ethana Allena. 208 00:16:55,973 --> 00:16:58,267 Nie mam w ogóle DNA Allenów. 209 00:17:02,938 --> 00:17:04,773 - Powiedzmy twojemu ojcu. - Nie! 210 00:17:07,276 --> 00:17:08,402 Nic nie rozumiesz. 211 00:17:09,361 --> 00:17:10,863 Nie jestem na to gotowy. 212 00:17:16,201 --> 00:17:17,703 Poza tym to noc Madison. 213 00:17:17,786 --> 00:17:19,413 Jestem tu dla niej. 214 00:17:20,372 --> 00:17:22,041 Wielki pokaz finałowy... 215 00:17:22,124 --> 00:17:25,085 Przyjaźnię się z nią o wiele dłużej niż z tobą. 216 00:17:27,046 --> 00:17:29,548 Nie będzie nas wiązać coś więcej? 217 00:17:46,482 --> 00:17:48,442 - I jak? - Milczy jak grób. 218 00:17:48,984 --> 00:17:51,361 Pierwszy raz widzę go takim. 219 00:17:54,740 --> 00:17:58,577 Nie pozwolę, żeby jeden człowiek zagroził przyszłości organizacji. 220 00:18:00,329 --> 00:18:03,415 Presidio chce odzyskać swoją własność, jednakże... 221 00:18:03,499 --> 00:18:06,126 Tu nie chodzi o nieudany projekt badawczy. 222 00:18:06,293 --> 00:18:08,253 Ale o całą ludzką rasę. 223 00:18:09,963 --> 00:18:13,967 Ta technologia pomoże nam zlikwidować podludzi na całym świecie. 224 00:18:15,010 --> 00:18:17,513 Walczymy z tym rakiem od lat, 225 00:18:17,596 --> 00:18:19,640 ale mimo starań wciąż są nawroty. 226 00:18:20,015 --> 00:18:22,351 Ten program da nam lekarstwo. 227 00:18:23,477 --> 00:18:25,354 Nie dopuszczę do porażki. 228 00:18:28,232 --> 00:18:30,651 A jak to się skończy dla Samuela? 229 00:18:31,735 --> 00:18:34,404 Milczący jest bezużyteczny. 230 00:18:36,615 --> 00:18:39,201 Poświęcił życie Inicjatywie! 231 00:18:39,785 --> 00:18:40,953 Zdradził nas. 232 00:18:41,203 --> 00:18:43,372 Powinnaś to doskonale rozumieć. 233 00:18:43,872 --> 00:18:45,332 Zagubił się. 234 00:18:47,042 --> 00:18:49,253 Może uda mi się go znowu naprowadzić. 235 00:18:51,088 --> 00:18:52,756 Chyba skończył nam się czas. 236 00:18:53,549 --> 00:18:57,052 Ale z racji twojego oddania Presidio dam ci ostatnią szansę. 237 00:18:57,136 --> 00:18:58,929 Dopilnuj, żeby zmienił zdanie, 238 00:18:59,555 --> 00:19:01,348 a dostaniesz miejsce w radzie. 239 00:19:14,695 --> 00:19:15,696 Zdradzałem cię. 240 00:19:27,207 --> 00:19:28,041 Z Hannah. 241 00:19:30,252 --> 00:19:31,295 Wiedziałaś o tym? 242 00:19:31,962 --> 00:19:33,005 Tak. 243 00:19:39,595 --> 00:19:40,888 Skoro się spowiadamy, 244 00:19:42,389 --> 00:19:45,309 pamiętasz ten pożar w aptece Killigana? 245 00:19:46,894 --> 00:19:49,438 Czujesz się winna, bo twój kumpel siedział za to. 246 00:19:50,022 --> 00:19:52,274 Raczej dlatego, że przeze mnie zginął ojciec. 247 00:19:52,357 --> 00:19:53,817 {\an8}ALLENOWIE 248 00:19:55,068 --> 00:19:56,445 SZERYF ZABITY PRZEZ ZWIERZĘTA 249 00:19:56,528 --> 00:19:57,404 IX 1939 - X 1987 250 00:20:00,824 --> 00:20:03,869 Baz nie zostałby złapany, gdyby nie mój telefon. 251 00:20:04,745 --> 00:20:06,038 Wysłano mojego ojca. 252 00:20:07,748 --> 00:20:09,333 Trafił za farmę Carsona. 253 00:20:12,544 --> 00:20:13,545 Mój Boże. 254 00:20:14,338 --> 00:20:16,840 Mówiłam ci, że dołączyłam do Presidio 255 00:20:17,758 --> 00:20:18,717 dla zemsty. 256 00:20:19,801 --> 00:20:21,970 Ale po prostu chciałam 257 00:20:22,054 --> 00:20:24,806 zabić jak najwięcej tych skurwieli. 258 00:20:32,940 --> 00:20:36,568 Mam gdzieś, że dzieciaki wybrały biologiczną matkę. 259 00:20:36,902 --> 00:20:38,862 Wciąż jesteśmy ich rodzicami. 260 00:20:40,322 --> 00:20:41,657 Wydostaniemy się stąd. 261 00:20:42,991 --> 00:20:44,243 Jasna cholera! 262 00:20:45,118 --> 00:20:46,161 Kurwa! 263 00:21:12,562 --> 00:21:13,647 Kogo my tu mamy? 264 00:21:14,147 --> 00:21:15,983 Co tu robisz? 265 00:21:16,650 --> 00:21:18,151 Taka piękna kobieta sama? 266 00:21:19,278 --> 00:21:21,154 Trzymaj się mnie, ochronię cię. 267 00:21:21,780 --> 00:21:22,739 Jezu. 268 00:21:40,966 --> 00:21:42,592 Teraz czuję się bezpieczna. 269 00:21:48,724 --> 00:21:51,310 Jestem praworęczny zaledwie dwa dni. 270 00:21:51,643 --> 00:21:53,645 - Byłeś niesamowity. - Prościzna. 271 00:21:56,523 --> 00:21:57,899 Może jestem oburęczny? 272 00:21:57,983 --> 00:21:59,568 Może zajmę się baseballem? 273 00:22:10,329 --> 00:22:11,413 Co tu się stało? 274 00:22:18,211 --> 00:22:19,921 Ale cię załatwiła. 275 00:22:20,005 --> 00:22:21,673 Pomóż najpierw mojej żonie. 276 00:22:26,595 --> 00:22:27,804 Co to, kurwa, jest? 277 00:22:28,305 --> 00:22:30,349 Przeciwdziała efektom magii krwi. 278 00:22:30,724 --> 00:22:33,310 Jest dostosowany do naszego gatunku, więc... 279 00:22:33,727 --> 00:22:35,812 Nie mogę tak już dłużej. 280 00:22:36,063 --> 00:22:37,189 To koniec, Phillip. 281 00:22:37,731 --> 00:22:39,441 - Maddy... - Nie, dość. 282 00:22:39,941 --> 00:22:44,112 Oboje dostaliśmy to, czego chcieliśmy. Była z nas mega para. 283 00:22:44,780 --> 00:22:47,032 Od lat byliśmy tu jak Beyoncé i Jay-Z. 284 00:22:47,449 --> 00:22:48,742 Ale bez tych zdrad. 285 00:22:50,702 --> 00:22:51,870 Czas na coś nowego. 286 00:22:52,329 --> 00:22:55,707 Za rok będziemy oboje na studiach. Przyda nam się wolność. 287 00:22:56,958 --> 00:23:00,087 Zawsze będę wdzięczna za nasz wspólny czas. 288 00:23:00,754 --> 00:23:01,838 Było fajnie. 289 00:23:02,214 --> 00:23:03,215 Nie rób tego. 290 00:23:07,052 --> 00:23:07,928 Rety. 291 00:23:09,846 --> 00:23:13,058 Nie macie dość kłamstewek w tym mieście? 292 00:23:15,310 --> 00:23:17,104 Dość alternatywnych faktów. 293 00:23:18,480 --> 00:23:19,648 Weźmy Madison. 294 00:23:20,482 --> 00:23:23,527 Prawdziwa święta St. Claire. 295 00:23:24,444 --> 00:23:28,281 Ma nazwisko po ojcu, który zostawił rodzinę w ruinie finansowej. 296 00:23:31,118 --> 00:23:35,497 Czemu okłamywałaś przyjaciół, Madison? Nie chcesz, by cię naprawdę poznali? 297 00:23:35,956 --> 00:23:39,835 Bycie królową to stan umysłu, trzeba nad tym pracować. 298 00:23:39,918 --> 00:23:44,047 Jeśli nie potrafią się z tym pogodzić, może jednak nie są przyjaciółmi. 299 00:23:44,589 --> 00:23:48,260 Ale ty wciąż nie zaakceptowałaś, że jesteś taka prosta jak oni. 300 00:23:49,928 --> 00:23:51,346 Maddy... 301 00:23:51,930 --> 00:23:54,307 Jeśli to prawda, mam to gdzieś. 302 00:23:55,225 --> 00:23:56,351 Wciąż cię wspieram. 303 00:23:56,435 --> 00:23:57,686 Ależ oczywiście. 304 00:23:58,270 --> 00:24:00,856 Stary i wierny Cole. 305 00:24:01,398 --> 00:24:04,818 Chociaż wczesnym latem, gdy nie wybrano cię rozgrywającym, 306 00:24:04,901 --> 00:24:08,238 tak się wkurzyłeś, że dałeś plan gry Chesapeake Chiefs. 307 00:24:11,908 --> 00:24:12,784 Co? 308 00:24:12,868 --> 00:24:15,120 - Nie, to... - To byłeś ty, Livingston? 309 00:24:16,455 --> 00:24:20,333 Nawet gdybym nie miał kontuzji, finały stanowe są już poza nami. 310 00:24:22,836 --> 00:24:24,546 Spieprzaj, ty pizdo! 311 00:24:24,880 --> 00:24:26,673 Pierwszy rzucasz kamieniem? 312 00:24:26,756 --> 00:24:28,884 Na pewno masz swoje za uszami. 313 00:24:29,426 --> 00:24:30,343 Daj spokój. 314 00:24:31,386 --> 00:24:32,345 - Czekaj. - Co? 315 00:24:32,429 --> 00:24:34,181 Chciałaś się przewietrzyć. 316 00:24:35,015 --> 00:24:35,849 Czekaj. 317 00:24:37,350 --> 00:24:38,477 Powiem, co zrobił. 318 00:24:40,020 --> 00:24:41,146 Zaatakował mnie! 319 00:24:42,856 --> 00:24:43,690 To prawda? 320 00:24:43,815 --> 00:24:45,901 W życiu! Było na odwrót. 321 00:24:46,610 --> 00:24:50,405 Uważasz, że wszystko ci się należy. 322 00:24:50,489 --> 00:24:52,991 Nie dałam ci tego i odwróciłeś kota ogonem. 323 00:24:53,533 --> 00:24:56,119 - Jesteś żałosny. - Co za brednie. 324 00:24:56,786 --> 00:24:59,247 Ten dziwak nakręcił tę wiedźmę. 325 00:24:59,456 --> 00:25:02,542 Wiemy, jak udaje, że widzi rzeczy zanim one nastąpią. 326 00:25:03,084 --> 00:25:06,087 Tak bardzo mnie chciała, że pewnie jej się to śniło. 327 00:25:06,171 --> 00:25:07,923 Wcale nie, Rob! 328 00:25:11,801 --> 00:25:12,969 Mnie też to zrobił. 329 00:25:15,555 --> 00:25:16,431 Mnie też. 330 00:25:19,643 --> 00:25:21,228 Dość milczenia. 331 00:25:22,229 --> 00:25:24,064 Tak złamałeś rękę? 332 00:25:24,648 --> 00:25:26,900 Viv Allen musiała ostro się postawić. 333 00:25:28,068 --> 00:25:29,694 Teraz na ciebie napadnięto! 334 00:25:30,153 --> 00:25:31,238 Też powinnam była. 335 00:25:33,532 --> 00:25:35,742 Ale z was cholerni kłamcy. 336 00:25:35,825 --> 00:25:37,702 Kto chciałby takie pasztety? 337 00:25:37,827 --> 00:25:38,995 Przymknij się, Rob. 338 00:25:39,079 --> 00:25:40,789 - Albo ci ją przymknę. - Tak? 339 00:25:41,456 --> 00:25:43,583 Właśnie rzuciła cię twoja laska. 340 00:25:43,959 --> 00:25:46,711 Ją też zaatakowałeś? Bo jesteś facetem. 341 00:25:46,795 --> 00:25:48,922 Wszyscy faceci to ponoć gwałciciele. 342 00:25:49,172 --> 00:25:51,383 Pieprzcie się! Spadam stąd. 343 00:26:07,899 --> 00:26:09,150 Jak nas namierzyłeś? 344 00:26:09,859 --> 00:26:11,278 Wilkołaczy węch? 345 00:26:12,487 --> 00:26:14,990 Nadajnik GPS z radia, który wam dałem. 346 00:26:15,407 --> 00:26:17,492 Ale to nie was szukałem. 347 00:26:18,118 --> 00:26:20,829 - Gdzie ona jest? - Sami chcielibyśmy wiedzieć. 348 00:26:20,912 --> 00:26:22,122 Ma nasze dzieci. 349 00:26:34,301 --> 00:26:35,635 Czekajcie! 350 00:26:41,182 --> 00:26:44,853 Spójrzcie na jego nadgarstki. Na te symbole. 351 00:26:48,857 --> 00:26:51,901 Samuel, to coś było w naszym domu. 352 00:26:51,985 --> 00:26:55,030 Mogło zaatakować nasze wnuki. 353 00:26:56,156 --> 00:26:59,909 Bóg jeden wie, co mogłoby się stać, gdyby nie Presidio. 354 00:27:09,419 --> 00:27:10,670 Szykujesz sobie grób. 355 00:27:11,713 --> 00:27:12,714 Po raz drugi. 356 00:27:14,633 --> 00:27:16,676 Nie skrzywdzi tych dzieci. 357 00:27:18,428 --> 00:27:19,262 Nigdy. 358 00:27:23,558 --> 00:27:25,226 Nie dam im tego, co chcą. 359 00:27:25,769 --> 00:27:26,603 Nie mogę. 360 00:27:28,772 --> 00:27:30,231 Gdy powiem ci dlaczego, 361 00:27:31,816 --> 00:27:35,153 zrozumiesz moją gotowość, żeby umrzeć dla tej tajemnicy. 362 00:27:36,529 --> 00:27:37,739 To krąg przywołań. 363 00:27:38,490 --> 00:27:41,159 To brama dla dusz u czarnoksiężników z Harlow. 364 00:27:43,453 --> 00:27:45,372 Gdy ktoś kończy swoje życie, 365 00:27:46,247 --> 00:27:48,833 umożliwia to przejście do następnego. 366 00:27:52,545 --> 00:27:54,422 Czym więc jesteś, do cholery? 367 00:28:13,316 --> 00:28:14,317 Mój Boże. 368 00:28:15,610 --> 00:28:19,989 Znalazłem sposób, żeby odzyskać naszego syna, Maggie. 369 00:28:26,121 --> 00:28:28,039 Nie zamierzam go znowu stracić. 370 00:28:32,293 --> 00:28:35,505 Przygotujcie nalot. Za godzinę wyruszamy do Barrington. 371 00:28:40,760 --> 00:28:43,054 To ten skurwiel... 372 00:28:44,264 --> 00:28:45,807 zabił moją żonę... 373 00:28:46,266 --> 00:28:47,350 i córkę. 374 00:28:48,017 --> 00:28:50,395 - Zabrał wszystko, co kocham! - Przestań! 375 00:28:51,229 --> 00:28:52,439 Jego ręka. 376 00:28:52,522 --> 00:28:54,524 Bandaż. To jej pismo. 377 00:28:55,775 --> 00:28:57,193 Zaprowadzisz nas do Viv? 378 00:29:15,545 --> 00:29:17,672 Poważnie, to jest świetne. 379 00:29:17,756 --> 00:29:18,631 Jest idealnie. 380 00:29:18,715 --> 00:29:20,175 Tu jesteś, ty gaduło. 381 00:29:21,551 --> 00:29:25,680 W końcu! Maddy St. Claire nadała mi ksywę. 382 00:29:26,222 --> 00:29:28,141 Mało kreatywna, ale wiesz co? 383 00:29:28,391 --> 00:29:30,393 Może być. 384 00:29:30,477 --> 00:29:34,105 Mogłam się domyślić, że się wypaplasz tej dziwaczce Viv Allen. 385 00:29:34,189 --> 00:29:36,065 Nie jest dziwaczką. 386 00:29:37,025 --> 00:29:39,986 Nie każdy musi udawać, że jest największą gwiazdą 387 00:29:40,069 --> 00:29:41,988 w historii Barrington on Hudson. 388 00:29:42,322 --> 00:29:45,742 Viv jest troskliwa. 389 00:29:46,493 --> 00:29:47,619 Zależy jej. 390 00:29:48,495 --> 00:29:49,746 Zrozumiałabyś to, 391 00:29:49,829 --> 00:29:51,956 gdybyś z nią porozmawiała. 392 00:29:52,624 --> 00:29:55,668 A swoją drogą nie wypaplałam się. 393 00:29:56,085 --> 00:29:59,005 Wiedzieliście o tym tylko ty i Phillip. 394 00:29:59,088 --> 00:30:01,549 Nie wygadałby się, bo mam na niego haka. 395 00:30:09,474 --> 00:30:10,391 Czyli to ty! 396 00:30:14,145 --> 00:30:16,272 Jasna cholera! 397 00:30:16,898 --> 00:30:18,107 Prawie umarłam! 398 00:30:19,067 --> 00:30:20,026 Zatrzymałaś to. 399 00:30:21,277 --> 00:30:22,779 Widzę jednak przyszłość. 400 00:30:23,112 --> 00:30:24,197 I chcę cię w niej. 401 00:30:26,157 --> 00:30:27,200 Dobrze. 402 00:30:34,791 --> 00:30:35,834 Wal się, Geoff! 403 00:30:39,796 --> 00:30:40,880 Świetna robota. 404 00:30:41,631 --> 00:30:44,634 Dzięki tobie ta Noc Bramy będzie godna zapamiętania. 405 00:30:47,428 --> 00:30:51,224 Zawsze robisz coś z ustami, gdy próbujesz być poważny, 406 00:30:51,307 --> 00:30:52,559 ale ukrywasz uśmiech. 407 00:30:54,394 --> 00:30:56,521 Widzisz mnie w sposób, 408 00:30:59,524 --> 00:31:01,484 który nie wiedziałem, że mi odpowiada. 409 00:31:02,986 --> 00:31:05,989 Tak bardzo skupiasz się na brudach innych, 410 00:31:06,072 --> 00:31:10,034 że nie próbujesz zrozumieć, dlaczego są one tuszowane... 411 00:31:13,830 --> 00:31:14,914 Tuszowanie... 412 00:31:15,498 --> 00:31:16,708 to odmiana kłamstwa. 413 00:31:16,791 --> 00:31:19,669 Czasami osładzamy sobie życie, żeby się ochronić. 414 00:31:19,919 --> 00:31:23,339 Albo innych. Madison boi się tego, co ludzie myślą. 415 00:31:23,423 --> 00:31:25,592 Nie kłamie, bo uważa się za lepszą. 416 00:31:25,675 --> 00:31:27,844 - A co z resztą? - Dostali za swoje. 417 00:31:35,393 --> 00:31:38,271 Dobrze, przepraszam. 418 00:31:39,314 --> 00:31:42,275 Ale dawno temu dotarło do mnie, że muszę być sobą. 419 00:31:43,151 --> 00:31:45,904 Mam okazję to robić i nie zamierzam odpuszczać. 420 00:31:45,987 --> 00:31:47,196 Nie proszę cię o to. 421 00:31:49,741 --> 00:31:51,034 Ale proszę cię, 422 00:31:51,618 --> 00:31:54,704 żebym mógł być sobą na swoich warunkach. 423 00:31:58,333 --> 00:32:01,794 Jestem gotów przestać się ukrywać. 424 00:32:05,048 --> 00:32:05,882 Na pewno? 425 00:32:06,883 --> 00:32:09,802 Za kilka sekund ludzie nas zauważą. 426 00:32:12,263 --> 00:32:13,556 I dobrze. 427 00:33:05,441 --> 00:33:06,359 Gdzie szeryf? 428 00:33:07,819 --> 00:33:09,612 Zastępuję ją. 429 00:33:10,947 --> 00:33:11,781 Woody Markham. 430 00:33:11,864 --> 00:33:14,283 Hannah Mercer, specjalna jednostka taktyczna. 431 00:33:14,367 --> 00:33:17,161 FBI namierzyło seryjnego zabójcę w tym mieście. 432 00:33:17,286 --> 00:33:21,207 Prosimy nie przeszkadzać w organizacji blokady i centrali operacji. 433 00:33:21,290 --> 00:33:23,668 Chodzi o sprawę DiPietro? 434 00:33:24,168 --> 00:33:25,003 Tak. 435 00:33:25,294 --> 00:33:27,296 To nie jest wiadomość publiczna. 436 00:33:28,256 --> 00:33:29,674 Oczywiście. Zrozumiano. 437 00:33:30,258 --> 00:33:32,093 Pomożemy jak potrafimy. 438 00:33:32,468 --> 00:33:34,804 Udostępnimy dowody i zasoby posterunku. 439 00:33:34,887 --> 00:33:36,889 Nie trzeba. Panujemy nad sprawą. 440 00:33:36,973 --> 00:33:39,267 Proszę nam tylko nie zawadzać, 441 00:33:39,350 --> 00:33:40,601 gdy wykonujemy pracę. 442 00:33:40,727 --> 00:33:41,936 A co z mieszkańcami? 443 00:33:42,020 --> 00:33:44,522 Na wolności jest niebezpieczny osobnik. 444 00:33:44,897 --> 00:33:48,735 Nie zachęcimy do pozostania w domu? Może zorganizujemy infolinii? 445 00:33:51,279 --> 00:33:54,032 Zostawcie to nam. Zrozumiano? 446 00:34:02,081 --> 00:34:03,291 Co o tym myślisz? 447 00:34:05,793 --> 00:34:06,711 Wszystko gra. 448 00:34:06,836 --> 00:34:07,962 Nic nowego. 449 00:34:08,588 --> 00:34:11,174 Dopiero miałaś poważną operację, 450 00:34:11,257 --> 00:34:14,052 więc za wcześnie, żebyś opuszczała szpital. 451 00:34:14,218 --> 00:34:18,389 Woody, usunięte pociski pochodzą z mojej broni? 452 00:34:18,723 --> 00:34:20,433 Tak, szefie. Ale posłuchaj... 453 00:34:20,975 --> 00:34:23,853 Nikt inny o tym nie wie i się nie dowie. 454 00:34:24,103 --> 00:34:27,815 Ustalimy, co zrobić z tym fantem, gdy otrzymasz pomoc psychologiczną. 455 00:34:28,232 --> 00:34:30,026 Nie zastrzeliłam się. 456 00:34:30,485 --> 00:34:32,653 Nie celowo. 457 00:34:33,362 --> 00:34:34,822 Później to omówimy. 458 00:34:34,906 --> 00:34:36,532 Wtedy mi wszystko opowiesz, 459 00:34:36,616 --> 00:34:38,868 ale teraz słuchaj lekarza. 460 00:34:39,160 --> 00:34:40,369 Musisz wyzdrowieć. 461 00:34:41,662 --> 00:34:43,539 Poza tym nic się tu nie dzieje. 462 00:34:43,915 --> 00:34:46,793 Kolejny nudny wieczór w Barrington. 463 00:34:49,170 --> 00:34:50,088 Dobra. 464 00:34:57,970 --> 00:35:00,890 Dlaczego nie powiedziałaś mi o Robie? 465 00:35:01,808 --> 00:35:04,811 A ty, że spotykasz się z Phillipem? 466 00:35:11,484 --> 00:35:12,693 Powiedziałabyś mi, 467 00:35:13,820 --> 00:35:15,947 czy ten związek ma przyszłość? 468 00:35:16,948 --> 00:35:19,158 Miałabym ci zepsuć zabawę? 469 00:35:20,535 --> 00:35:21,494 Masz rację. 470 00:35:23,496 --> 00:35:28,167 Nie wiem, co ty o tym myślisz, ale... zarąbiście jest być czarnoksiężnikiem. 471 00:35:28,459 --> 00:35:30,753 - Mógłbym do tego przywyknąć. - Ja też. 472 00:35:32,213 --> 00:35:33,714 Lepiej wróćmy na imprezę. 473 00:35:35,091 --> 00:35:36,425 Gdzie jest nasza mama? 474 00:35:36,801 --> 00:35:37,885 Nie widziałam jej. 475 00:35:37,969 --> 00:35:39,262 Tu jestem. 476 00:35:47,645 --> 00:35:50,773 Zadbajmy teraz o to, żeby ta noc zapadła w pamięci. 477 00:38:01,487 --> 00:38:03,489 Napisy: Przemysław Stępień