1 00:00:06,214 --> 00:00:08,717 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:10,135 --> 00:00:13,096 LOKALNY SZERYF ROZSZARPANY PRZEZ TAJEMNICZE ZWIERZĘ 3 00:00:35,160 --> 00:00:36,828 Jestem Fred. 4 00:00:37,746 --> 00:00:38,580 Z zajęć. 5 00:00:38,705 --> 00:00:41,207 Nie jestem tu dla ciebie, Fredzie z zajęć. 6 00:00:42,250 --> 00:00:43,251 Straciłaś kogoś. 7 00:00:45,462 --> 00:00:46,880 Ja również. 8 00:00:50,633 --> 00:00:53,553 Ten atak nie ujdzie na sucho. 9 00:01:09,694 --> 00:01:11,529 PAŹDZIERNIK 1987 ROK 10 00:01:55,949 --> 00:01:57,575 No dalej! 11 00:01:59,577 --> 00:02:00,495 Nie teraz. 12 00:02:27,188 --> 00:02:28,189 Co ty wyprawiasz? 13 00:02:29,566 --> 00:02:32,110 Uznałem, że będziesz to chciała. 14 00:02:37,949 --> 00:02:39,409 Jako pamiątkę po ojcu. 15 00:02:48,585 --> 00:02:50,253 Pierwszy raz kogoś zabiłem. 16 00:02:51,963 --> 00:02:54,299 Stwierdzam, że masz do tego smykałkę. 17 00:02:54,424 --> 00:02:55,258 Ty też. 18 00:02:56,551 --> 00:02:58,344 Lepiej stąd chodźmy. 19 00:03:09,814 --> 00:03:11,149 To rok maturalny. 20 00:03:11,316 --> 00:03:12,817 To Beyoncé lat szkolnych. 21 00:03:13,401 --> 00:03:15,778 W gruncie rzeczy to rok jak każdy inny. 22 00:03:15,987 --> 00:03:17,739 To aż rok! 23 00:03:17,822 --> 00:03:19,657 Szklanka jest do połowy pełna. 24 00:03:19,741 --> 00:03:22,994 - Zawsze ci się tu podobało. - Zgoda, przez kilka dni. 25 00:03:23,077 --> 00:03:24,996 Żyje się tu jak w Pleasantville. 26 00:03:25,079 --> 00:03:28,333 Każdy dzieciak kiedyś marzył o tym, żeby mieszkać w tym domu. 27 00:03:28,416 --> 00:03:30,919 Poza tymi, którzy tu żyli. 28 00:03:31,002 --> 00:03:32,629 Byliście w ogóle na dworze? 29 00:03:32,712 --> 00:03:34,380 Jak w filmie Tima Burtona. 30 00:03:34,505 --> 00:03:37,425 Ani się obejrzysz, a zrobimy tu porządek Allenów. 31 00:03:38,968 --> 00:03:39,802 My? 32 00:03:39,886 --> 00:03:43,389 - Mój personel prześle mi moje rzeczy. - Masz personel? 33 00:03:43,932 --> 00:03:47,644 - Czy każdy nie powinien mieć? - Tak. Personel przynajmniej cię słucha. 34 00:03:47,727 --> 00:03:50,271 Przerwiesz tę oś zła, czy ja mam to zrobić? 35 00:03:50,355 --> 00:03:52,232 Ten dom był kiedyś kojarzony 36 00:03:52,315 --> 00:03:56,444 z szacunkiem i wpływami. Teraz ja odpowiadam za spuściznę rodziny, 37 00:03:56,527 --> 00:03:59,197 a ten dom jest cenny dla jej przyszłości. 38 00:03:59,656 --> 00:04:01,658 Możemy się, proszę, skupić na tym, 39 00:04:01,741 --> 00:04:04,035 że chcecie mnie i Viv brutalnie wyrwać 40 00:04:04,118 --> 00:04:05,995 od życia i przyjaciół w Osace, 41 00:04:06,079 --> 00:04:09,540 żeby wrzucić w tę sielankową satyrę rodem z epoki brązu? 42 00:04:09,624 --> 00:04:12,627 - Ta decyzja nie podlega dyskusji. - Mój Boże. 43 00:04:14,045 --> 00:04:15,046 Na razie, babciu. 44 00:04:15,880 --> 00:04:18,591 - Życzę wspaniałego dnia, kochani. - Tobie też. 45 00:04:19,133 --> 00:04:20,885 - Poszło cudownie... - Jezu. 46 00:04:20,969 --> 00:04:22,220 Nie pomogłaś. 47 00:04:22,387 --> 00:04:23,221 Personel? 48 00:04:23,930 --> 00:04:27,350 Są równie zmęczeni przeprowadzkami jak my. Dajcie im czas. 49 00:04:27,433 --> 00:04:30,728 Będą pakować rzeczy Samuela, żeby było miejsce dla moich. 50 00:04:30,812 --> 00:04:33,564 Możecie zostać tu tak długo jak chcecie. 51 00:04:33,940 --> 00:04:38,278 Musielibyśmy, oczywiście, ustalić warunki, ale zakładam, że dostalibyście 52 00:04:38,361 --> 00:04:39,862 pełną kontrolę nad domem. 53 00:04:39,946 --> 00:04:41,072 Poza tym skrzydłem. 54 00:04:46,953 --> 00:04:47,829 Pa, Maggie. 55 00:04:48,997 --> 00:04:49,872 Pa, Deloris. 56 00:04:54,752 --> 00:04:57,005 Zauważyłem, że już znaczysz swój teren 57 00:04:57,088 --> 00:04:58,464 w biurze i pokoju ojca. 58 00:04:58,548 --> 00:05:00,842 Oddzielam rzeczy na dary od rupieci. 59 00:05:01,301 --> 00:05:05,013 Jeśli o to chodzi, planuję zacząć od porządkowania pokoju Setha. 60 00:05:05,096 --> 00:05:06,264 Nie. Zajmę się tym. 61 00:05:06,347 --> 00:05:09,017 - Mogę to zrobić. - Powiedziałem nie, kurwa! 62 00:05:11,227 --> 00:05:13,146 Widzisz, jaki ojciec, taki syn. 63 00:05:13,646 --> 00:05:15,732 Nie tylko ty go straciłeś. 64 00:05:15,815 --> 00:05:18,568 Możesz mieć mnie za osobę bezduszną, 65 00:05:18,651 --> 00:05:20,737 ale zadbam o spuściznę tej rodziny. 66 00:05:24,324 --> 00:05:25,325 Chcesz spuścizny? 67 00:05:28,244 --> 00:05:29,203 Proszę. 68 00:05:31,414 --> 00:05:33,207 Zostawił mi całą posiadłość. 69 00:05:34,709 --> 00:05:36,669 Ale zostań tak długo, jak chcesz. 70 00:05:39,797 --> 00:05:40,757 Zostawiłaś tatę. 71 00:05:40,840 --> 00:05:44,093 Do jasnej cholery, Freddy! Ledwo zauważył, że to koniec. 72 00:05:44,177 --> 00:05:46,137 Nie zawsze co z oczu, to z serca. 73 00:05:47,597 --> 00:05:50,099 Zastanawiałeś się kiedyś, ile poświęciłam? 74 00:05:50,475 --> 00:05:51,684 Mój najstarszy syn 75 00:05:51,768 --> 00:05:55,480 był prawdziwą miłością życia twojego ojca. 76 00:05:56,522 --> 00:05:58,566 Nie ja i na pewno nie ty. 77 00:05:59,025 --> 00:06:01,361 Z tym nie dało się rywalizować. 78 00:06:01,986 --> 00:06:03,279 Kiedy umarł Seth, 79 00:06:04,572 --> 00:06:05,990 straciłam też męża. 80 00:06:06,908 --> 00:06:12,038 Moim zadaniem było obdarowanie go synami, jeden zmarł, ty odszedłeś 81 00:06:12,121 --> 00:06:14,624 z pierwszą kobietą, która ci się trafiła. 82 00:06:14,707 --> 00:06:17,710 - Uważaj! - Radzę sobie z chłopcami i ich zabawkami, 83 00:06:17,794 --> 00:06:20,713 ale nie cierpię kłamstw, 84 00:06:21,005 --> 00:06:22,715 szczególnie od własnego syna. 85 00:06:22,799 --> 00:06:25,551 - Nie chciałem cię skrzywdzić. - Weź się ogarnij. 86 00:06:25,635 --> 00:06:27,428 Trudno ukryć tchórzostwo. 87 00:06:28,012 --> 00:06:30,390 A tobie wybitnie kiepsko to wychodzi. 88 00:06:45,947 --> 00:06:47,323 Dzień dobry. 89 00:06:49,242 --> 00:06:50,076 Witam. 90 00:06:50,410 --> 00:06:53,037 - Czy możemy pani pomóc? - Mam nadzieję. 91 00:06:54,038 --> 00:06:55,790 Jestem tu przejazdem. 92 00:06:56,416 --> 00:06:57,542 Jechałam wybrzeżem, 93 00:06:57,625 --> 00:06:59,710 nie wiem, dokąd teraz mam się udać. 94 00:06:59,836 --> 00:07:03,214 Rozumiem. Fajna sprawa. Nie ma to jak wolność w podróży. 95 00:07:03,339 --> 00:07:04,424 Nie, skarbie? 96 00:07:05,091 --> 00:07:07,593 O ile wolność to dostęp do Google Maps. 97 00:07:10,471 --> 00:07:12,306 Szukam przewodników. 98 00:07:12,390 --> 00:07:14,434 Szuka pani czegoś konkretnego? 99 00:07:14,517 --> 00:07:17,854 Wiele słyszałam o małym miasteczku na północy stanu. 100 00:07:19,355 --> 00:07:21,732 Ponoć już nie istnieje. 101 00:07:23,109 --> 00:07:25,653 Zbudowali tam centrum handlowe. 102 00:07:25,778 --> 00:07:27,822 Miasto zwało się Harlow. 103 00:07:39,917 --> 00:07:40,751 Czekaj! 104 00:07:43,963 --> 00:07:45,089 Waleed! 105 00:07:59,312 --> 00:08:01,772 Dostęp przyznany. Agent Waleed Jabbar. 106 00:08:05,985 --> 00:08:08,196 Jebany potwór! 107 00:08:08,279 --> 00:08:10,781 „Potwór” to wasze słowo, nie nasze. 108 00:08:12,992 --> 00:08:15,786 Szukam wszystkich danych na temat „Domu Harlow”. 109 00:08:16,287 --> 00:08:17,413 „Rodzina Allenów”. 110 00:08:26,214 --> 00:08:27,965 Proszę, nie odchodź. 111 00:08:29,383 --> 00:08:30,218 Alia! 112 00:08:30,301 --> 00:08:32,553 Alia, nie zasypiaj! 113 00:08:33,554 --> 00:08:35,431 Alia! Cholera! 114 00:08:36,390 --> 00:08:38,935 Nie... Alia, proszę cię! 115 00:08:47,443 --> 00:08:49,445 SZERYF 116 00:08:51,447 --> 00:08:52,615 Dzięki za telefon. 117 00:08:52,907 --> 00:08:54,951 Miałeś rację. Było coś za panelem. 118 00:08:55,368 --> 00:08:56,869 Zawsze jest jakiś panel. 119 00:08:57,537 --> 00:08:59,872 Ale zamrażarka pełna soczków z ludzi, 120 00:09:00,414 --> 00:09:01,582 to coś nowego... 121 00:09:01,666 --> 00:09:03,376 - Soczek z ludzi? - Ludzka krew. 122 00:09:03,459 --> 00:09:04,335 To jej zwrot. 123 00:09:04,418 --> 00:09:06,587 - Jezu. - Daj to do laboratorium. 124 00:09:06,754 --> 00:09:09,340 Przekaż im od Giny: „Szczęśliwych jebanych świąt!”. 125 00:09:09,840 --> 00:09:11,133 Wiesz, co mi to przypomina? 126 00:09:12,093 --> 00:09:12,927 Helsinki. 127 00:09:13,177 --> 00:09:14,679 Chryste. Znowu Helsinki. 128 00:09:15,388 --> 00:09:16,639 Jakie znowu Helsinki? 129 00:09:16,722 --> 00:09:19,517 Mają tam niezwykły lodowy hotel, 130 00:09:19,600 --> 00:09:22,562 właśnie z lodu. 131 00:09:22,645 --> 00:09:24,063 Woody, laboratorium! 132 00:09:24,605 --> 00:09:25,856 Już się robi, szefie! 133 00:09:25,940 --> 00:09:27,817 A tak swoją drogą... 134 00:09:27,900 --> 00:09:31,529 te nagrania z monitoringu to tylko szumy, ktoś je wymazał. 135 00:09:31,654 --> 00:09:32,822 - Dziwne. - Tak. 136 00:09:32,947 --> 00:09:36,701 Ale załatwiam materiał z kamer z baru po drugiej strony ulicy. 137 00:09:36,784 --> 00:09:37,702 Nieźle. 138 00:09:37,785 --> 00:09:38,786 A co z przyczepą? 139 00:09:38,869 --> 00:09:41,706 Sprawdziłem tablicę. Z opisu pasuje do pojazdu 140 00:09:41,789 --> 00:09:45,209 ze scen morderstw w Wisconsin, Pensylwanii, Wirginii i Maryland. 141 00:09:46,252 --> 00:09:49,213 Trzeba namierzyć właścicieli. To nasz jedyny trop. 142 00:09:49,297 --> 00:09:51,632 Są podejrzanymi lub zakładnikami. 143 00:09:51,924 --> 00:09:54,010 Tak czy inaczej, mają przejebane. 144 00:09:55,011 --> 00:09:57,221 Chwila. A jak się skończyły Helsinki? 145 00:09:57,471 --> 00:10:00,182 Ciąg dalszy nastąpi, Baz. Ciąg dalszy nastąpi... 146 00:10:00,891 --> 00:10:03,686 Warto poczekać, ale nie mów mu, że to powiedziałam. 147 00:10:20,620 --> 00:10:21,454 Nie. 148 00:10:24,040 --> 00:10:27,793 Ta stacja to jak podróże w czasie. I nie mówię tego pozytywnie. 149 00:10:30,171 --> 00:10:31,255 Choć przyznaję, 150 00:10:31,339 --> 00:10:33,174 że trochę pracy i czyszczenia, 151 00:10:33,257 --> 00:10:35,259 a to będzie wypasiona bryka, mamo. 152 00:10:35,676 --> 00:10:37,803 Choć ślad węglowy pominę milczeniem. 153 00:10:38,471 --> 00:10:40,431 Marka pasuje do ciebie jak ulał. 154 00:10:40,514 --> 00:10:41,724 Zdziwisz się, 155 00:10:41,807 --> 00:10:43,768 jak fajową masz mamę. 156 00:10:44,560 --> 00:10:46,228 Zresztą, nie chodzi o markę. 157 00:10:46,312 --> 00:10:49,774 Ja i tata mamy wiele wspaniałych wspomnień z dawnych lat, 158 00:10:49,857 --> 00:10:51,942 związanych z tym właśnie autem. 159 00:10:52,860 --> 00:10:54,487 Czyli mówisz o seksie, tak? 160 00:10:55,363 --> 00:10:57,031 Świetne wspomnienia to seks. 161 00:10:57,323 --> 00:11:00,743 Pewnego dnia ta legendarna miłosna bryka może być twoja. 162 00:11:01,702 --> 00:11:04,455 Viv, nasi nastoletni rodzice bzykali się właśnie tam. 163 00:11:04,538 --> 00:11:06,457 Fuj. Mocno fujowe. 164 00:11:10,378 --> 00:11:13,130 Pomyślcie o Barrington-on-Hudson jako... 165 00:11:13,631 --> 00:11:16,300 okazji do nowych, wspaniałych wspomnień. 166 00:11:17,093 --> 00:11:18,386 Porada godna uwagi. 167 00:11:18,678 --> 00:11:20,262 Autorstwa Deloris Allen. 168 00:11:20,429 --> 00:11:24,767 Mówię poważnie. Miałam to szczęście, że wychowałam się w jednym miejscu. 169 00:11:24,850 --> 00:11:28,521 Jeden rok raczej nie zadośćuczyni tego, że wy wręcz przeciwnie, 170 00:11:28,604 --> 00:11:32,108 - dajcie sobie szansę. - Mamo, nasze życie było cudowne. 171 00:11:32,191 --> 00:11:33,359 W tym tkwi problem. 172 00:11:34,318 --> 00:11:37,738 Może to tobie i ojcu przeszkadzały ciągłe przeprowadzki? 173 00:11:37,822 --> 00:11:40,741 Lekomański kryzys wieku średniego jak się patrzy. 174 00:11:41,742 --> 00:11:43,369 Spróbujcie się tym cieszyć. 175 00:12:26,162 --> 00:12:28,831 Tak, będzie wymagać poważnej roboty. 176 00:12:29,832 --> 00:12:32,168 Stała tam przez 25 lat, ale... 177 00:12:33,294 --> 00:12:34,920 nie chcę z niej rezygnować. 178 00:12:35,004 --> 00:12:36,005 To mój Batmobil. 179 00:12:36,088 --> 00:12:37,548 Czy też była. 180 00:12:38,007 --> 00:12:41,552 Mówiłem już, Deloris, ten tydzień mam zapchany... 181 00:12:42,136 --> 00:12:43,137 Dobra, rozumiem. 182 00:12:43,345 --> 00:12:45,139 To może w przyszłym tygodniu? 183 00:12:46,640 --> 00:12:47,850 Znajdź kogoś innego. 184 00:12:49,810 --> 00:12:52,563 Mój tata byłby dumny, że prowadzisz... 185 00:12:52,646 --> 00:12:55,024 Kurwa, Dee... Serio? To cios poniżej pasa. 186 00:12:57,777 --> 00:13:00,446 Twój ojciec zawsze był wobec mnie wyrozumiały. 187 00:13:01,071 --> 00:13:05,201 - Nie chciałby być wykorzystywany. - Chciałam ją oddać komuś zaufanemu. 188 00:13:05,284 --> 00:13:06,494 Moją brykę. 189 00:13:07,620 --> 00:13:08,913 Troszczyła się o nas. 190 00:13:09,330 --> 00:13:11,707 Dee, nie, przestań. 191 00:13:13,292 --> 00:13:15,002 Dlaczego tu naprawdę jesteś? 192 00:13:17,379 --> 00:13:20,925 Cholernie kiepsko próbuję cię przeprosić... 193 00:13:21,467 --> 00:13:26,263 za wszystko, co się przeze mnie stało. 194 00:13:26,347 --> 00:13:28,849 Potrzebowałem 25 lat, żeby stanąć na nogi. 195 00:13:30,226 --> 00:13:33,979 Czas się nie zatrzymał, gdy wyjechałaś, ani gdy wparowałaś tu z... 196 00:13:34,063 --> 00:13:35,147 kawałkiem złomu. 197 00:13:36,273 --> 00:13:39,109 Próbujesz naprawić coś i zamknąć ten rozdział? 198 00:13:40,110 --> 00:13:42,613 To Charger z 1972 roku, nie umiem ci pomóc. 199 00:14:13,060 --> 00:14:13,936 Zrobione. 200 00:14:15,062 --> 00:14:16,730 Spodoba się panu fragment 201 00:14:16,814 --> 00:14:20,734 z mojej rozprawy z drugiej klasy o Demokracji w Ameryce Tocqueville'a. 202 00:14:21,318 --> 00:14:24,280 Typowe, że butny francuski arystokrata z XIX wieku 203 00:14:24,363 --> 00:14:27,157 przewidział powstanie supermocarstw USA i Rosji. 204 00:14:32,121 --> 00:14:34,373 Niech się pan tym nacieszy, 205 00:14:34,957 --> 00:14:37,209 a ja spokojnie udam się do łazienki 206 00:14:37,835 --> 00:14:39,628 na następne 36 minut. 207 00:14:39,712 --> 00:14:42,423 Nie tak zdaje się testy, panie Allen. 208 00:14:42,840 --> 00:14:45,134 Musi pan poczekać, aż inni skończą. 209 00:14:45,759 --> 00:14:48,470 Mieliśmy zostać, aż zrobimy test. Ja swój skończyłem. 210 00:14:48,596 --> 00:14:51,473 Ergo, mogę wyjść, a moi współwięźniowie zostają. 211 00:14:51,557 --> 00:14:52,474 Panie Allen... 212 00:14:53,767 --> 00:14:56,186 wiem, że pańska rodzina ma długą historię 213 00:14:56,270 --> 00:14:58,898 ignorowania małostkowych zasad nas prostaków, 214 00:14:58,981 --> 00:15:02,234 a czasem pisania ich na nowo wedle własnego widzimisię. 215 00:15:02,818 --> 00:15:05,696 Ale lubię wierzyć, że przywracam pewną równowagę. 216 00:15:05,779 --> 00:15:06,739 Tutaj... 217 00:15:07,281 --> 00:15:10,117 między 9 a 10.30 rano, w poniedziałek i czwartek, 218 00:15:10,200 --> 00:15:11,785 jestem królem regentem. 219 00:15:11,994 --> 00:15:14,747 Posadź tę swoją rzyć! 220 00:15:20,628 --> 00:15:24,048 To musiało być poniżające, gdy pana żona pieprzyła się z trenerem, 221 00:15:24,131 --> 00:15:26,216 a panu zabrakło jaj, żeby coś z tym zrobić. 222 00:15:31,639 --> 00:15:33,307 Wynoś się! 223 00:15:34,516 --> 00:15:35,351 Teraz. 224 00:15:44,985 --> 00:15:45,861 Po lunchu. 225 00:15:46,070 --> 00:15:48,197 Zostaniesz za karę tu po lekcjach. 226 00:15:56,914 --> 00:15:57,957 Oczy w papier! 227 00:16:19,061 --> 00:16:20,062 Co tam, kowbojko? 228 00:16:21,480 --> 00:16:23,357 Nie mówię nigdy „kowbojko”. 229 00:16:23,565 --> 00:16:24,650 Wypróbowywałam to. 230 00:16:25,317 --> 00:16:27,361 Czas pokaże, czy to się przyjmie. 231 00:16:27,820 --> 00:16:29,029 Doprawdy? 232 00:16:33,534 --> 00:16:34,368 Rozumiem. 233 00:16:34,827 --> 00:16:36,120 Jesteś autsajderką. 234 00:16:37,121 --> 00:16:38,205 Dziwaczką. 235 00:16:40,249 --> 00:16:41,250 Ale wiesz co? 236 00:16:41,333 --> 00:16:43,627 Jestem dziwaczką do kwadratu. 237 00:16:44,586 --> 00:16:47,256 W gruncie rzeczy jestem licealną najemniczką. 238 00:16:49,133 --> 00:16:50,843 Kliki to środek, a nie cel. 239 00:16:51,093 --> 00:16:52,344 To gra o przetrwanie. 240 00:16:52,928 --> 00:16:53,929 W grze o tron 241 00:16:54,013 --> 00:16:56,140 albo wygrywasz, albo giniesz. 242 00:16:56,932 --> 00:16:57,766 Tak. 243 00:16:58,267 --> 00:17:00,060 Też nie chwytam tego miejsca. 244 00:17:01,562 --> 00:17:02,604 Kumam. 245 00:17:07,818 --> 00:17:09,361 Podoba ci się jakiś koleś? 246 00:17:11,822 --> 00:17:13,323 Jasne, że tak. 247 00:17:15,993 --> 00:17:18,620 Dosyć poważnie traktujesz zajęcia plastyczne. 248 00:17:18,871 --> 00:17:22,207 Dobra, nie chcesz się dzielić. Nie ma sprawy, Picasso. 249 00:17:22,583 --> 00:17:24,585 Rozumiem. Małymi krokami. 250 00:17:24,877 --> 00:17:26,128 Małymi krokami. 251 00:17:29,590 --> 00:17:33,093 W odróżnieniu od większości tu osób 252 00:17:33,177 --> 00:17:34,428 uwielbiam rysować. 253 00:17:35,554 --> 00:17:39,600 Dla mnie nie liczy się farba, ołówki czy płótno. 254 00:17:39,683 --> 00:17:41,268 Tak naprawdę chodzi o... 255 00:17:41,894 --> 00:17:45,606 kolory, cienie i światło. 256 00:17:46,106 --> 00:17:49,401 To one dowodzą, że chwila zawsze jest ulotna. Rozumiesz? 257 00:17:50,069 --> 00:17:53,113 Nie. Ale chyba zaraz mi to wyjaśnisz. 258 00:17:54,490 --> 00:17:57,409 Ludzie mówią o tym, żeby żyć chwilą. 259 00:17:58,535 --> 00:17:59,787 Ale to masło maślane. 260 00:18:00,162 --> 00:18:02,539 Wszystko, co postrzegamy, jest poniekąd... 261 00:18:03,457 --> 00:18:05,125 wyrwane z czasu. 262 00:18:08,295 --> 00:18:09,797 - Wyrwane z czasu. - Tak. 263 00:18:11,548 --> 00:18:14,802 Sama czuję się wyrwana z czasu. Przez cały jebany czas. 264 00:18:14,885 --> 00:18:16,178 Tak, mam podobnie. 265 00:18:16,345 --> 00:18:18,472 To trochę jak z tą sprawą słońca... 266 00:18:18,555 --> 00:18:21,975 I podróżowaniem w czasie, nie? 267 00:18:22,059 --> 00:18:24,520 Chodzi ci o to, że światło słoneczne 268 00:18:24,603 --> 00:18:26,522 dociera na Ziemię w osiem minut? 269 00:18:27,189 --> 00:18:30,275 Czyli technicznie rzecz biorąc patrzysz w przeszłość. 270 00:18:30,651 --> 00:18:32,319 Trochę jak podróż w czasie. 271 00:18:33,112 --> 00:18:34,655 Ale bardziej pokazuje to, 272 00:18:37,574 --> 00:18:39,451 że teraźniejszość nie istnieje. 273 00:18:41,745 --> 00:18:44,206 Głęboka myśl, może-przyjaciółko. Głęboka. 274 00:19:13,068 --> 00:19:16,029 CYRIL LANG 1 WRZEŚNIA 1939 - 15 PAŹDZIERNIKA 1987 275 00:19:19,116 --> 00:19:21,201 Tęsknić już bardziej nie umiem. 276 00:19:29,042 --> 00:19:30,419 Gina, co słychać? 277 00:19:33,088 --> 00:19:33,964 Pewnie. 278 00:19:34,590 --> 00:19:37,217 Może być. To do zobaczenia. 279 00:20:12,711 --> 00:20:14,713 {\an8}SETH ALLEN PIERWSZE MIEJSCE 1987 280 00:20:53,627 --> 00:20:54,461 Walić to. 281 00:21:15,148 --> 00:21:16,650 Co do cholery? 282 00:21:27,369 --> 00:21:30,872 Cztery nacięcia w układzie X tam, gdzie były kiedyś zatrzaski w podłodze. 283 00:21:30,956 --> 00:21:34,835 Przypomina to człowieka witruwiańskiego. Załączyłem wam zdjęcia. 284 00:21:34,918 --> 00:21:37,462 Przepuścimy przez archiwa, zobaczymy, co wyskoczy. 285 00:21:37,587 --> 00:21:39,464 Scientia revelare, przyjacielu. 286 00:21:39,673 --> 00:21:41,758 Co to był za alarm w firmie? 287 00:21:41,842 --> 00:21:44,177 Ogólnosystemowe sprzątanie po Bostonie. 288 00:21:44,261 --> 00:21:45,929 To jakieś jebane szaleństwo. 289 00:21:46,263 --> 00:21:49,057 - Co się stało w Boston? - Zdjęto tam jednostkę. 290 00:21:49,141 --> 00:21:50,517 Monitoring to sam szum. 291 00:21:50,600 --> 00:21:54,354 Wiemy tylko, że doszło do groźnego naruszenia dostępu do danych. 292 00:21:54,438 --> 00:21:55,897 Niczym atak na ambasadę. 293 00:21:55,981 --> 00:21:57,441 Nienawidzę października. 294 00:21:58,317 --> 00:22:01,570 To musiało być poniżające, gdy pana żona pieprzyła się z trenerem, 295 00:22:01,653 --> 00:22:04,156 a panu zabrakło jaj, żeby coś z tym zrobić. 296 00:22:06,199 --> 00:22:09,244 To mój ryk! Jestem niczym ThunderCat! 297 00:22:09,619 --> 00:22:12,122 Pode mną spalona ziemia, jak u królowej Lannister. 298 00:22:13,040 --> 00:22:13,874 Dziękuję. 299 00:22:18,128 --> 00:22:21,006 Muszę przyznać, że to co zrobiłeś panu Eriksenow 300 00:22:21,506 --> 00:22:22,716 było dziełem sztuki. 301 00:22:23,717 --> 00:22:25,385 Dziękuję panu. 302 00:22:25,635 --> 00:22:27,804 Może jednak się zaprzyjaźnimy. 303 00:22:28,930 --> 00:22:33,518 Cholercia, od razu mam lepszy dzień, a twój dzień był udany, przyjacielu. 304 00:22:33,602 --> 00:22:34,436 Tak, stary. 305 00:22:35,020 --> 00:22:37,689 Wciąż tu nami pomiatają. 306 00:22:37,773 --> 00:22:40,400 W końcu ktoś w szkole ukazał władzom prawdę. 307 00:22:41,902 --> 00:22:43,111 Władza ludu, brachu. 308 00:22:43,904 --> 00:22:46,156 Ale jedna rzecz. Jak ziom do zioma. 309 00:22:46,990 --> 00:22:49,117 - Mówże. - I to z głębi serca. 310 00:22:49,534 --> 00:22:51,912 To całe twoje jebane przedstawienie... 311 00:22:53,538 --> 00:22:55,707 nie wiesz, kiedy przekraczasz granice. 312 00:22:57,709 --> 00:22:58,543 Homosie. 313 00:23:01,546 --> 00:23:03,298 Śledzisz pana Eriksena? 314 00:23:04,257 --> 00:23:06,426 A może się w nim podkochujesz? 315 00:23:06,802 --> 00:23:10,180 - Nikogo nie kocham. - Masz obsesje, zważywszy, ile wiesz. 316 00:23:10,263 --> 00:23:12,933 A może jesteś z tych pałossących, 317 00:23:13,016 --> 00:23:14,643 dupożrących sukinsynów? 318 00:23:23,151 --> 00:23:23,985 Naprawdę? 319 00:23:30,325 --> 00:23:32,285 Wiecie, co jest gorsze od banału? 320 00:23:32,369 --> 00:23:34,329 Banał z zerowym poczuciem ironii. 321 00:23:39,835 --> 00:23:40,752 Wal się. 322 00:24:00,230 --> 00:24:01,231 O w mordę! 323 00:24:01,898 --> 00:24:02,732 Jezu. 324 00:24:03,650 --> 00:24:04,734 Oddaj to. 325 00:24:05,402 --> 00:24:06,278 Cyrk dziwaków. 326 00:24:06,361 --> 00:24:07,946 Odwal się, dobrze? 327 00:24:08,029 --> 00:24:09,739 Tak naprawdę to twoja rodzina 328 00:24:09,823 --> 00:24:11,366 powinna się odwalić. 329 00:24:11,450 --> 00:24:12,284 Dobrze? 330 00:24:12,367 --> 00:24:13,660 Nikt was tu nie chce. 331 00:24:14,828 --> 00:24:18,039 Za to ów nikt bardzo lubi brać pieniądze mojej rodziny. 332 00:24:21,334 --> 00:24:23,503 Niech ci będzie, Cat. Jest twoja. 333 00:24:24,087 --> 00:24:24,921 Zmiatamy. 334 00:24:27,591 --> 00:24:29,759 Mam znosić rok tego? 335 00:24:30,010 --> 00:24:31,928 Jest nieszkodliwa, uwierz mi. 336 00:24:32,345 --> 00:24:36,433 Wiesz, jakie byłybyśmy silne, gdybyśmy się zjednoczyły niczym heroski? 337 00:24:38,477 --> 00:24:39,603 Nazwała cię „Cat”. 338 00:24:40,353 --> 00:24:41,188 No i? 339 00:24:41,730 --> 00:24:42,981 Czyli stara przyjaźń? 340 00:24:43,440 --> 00:24:45,233 Nie, moja przeszłość z Madison 341 00:24:45,317 --> 00:24:47,611 nie ma związku z przyjaźnią. Wierz mi. 342 00:24:52,115 --> 00:24:56,828 Mówiłaś o byciu licealną najemniczką. 343 00:24:57,454 --> 00:24:58,955 To było na serio, prawda? 344 00:24:59,664 --> 00:25:01,374 Tak, strzelam jako pierwsza. 345 00:25:02,000 --> 00:25:02,834 Zróbmy to. 346 00:25:04,127 --> 00:25:05,337 Czyli co? 347 00:25:06,880 --> 00:25:07,714 No wiesz... 348 00:25:08,590 --> 00:25:11,009 Zawiążmy ten sojusz, o którym mówiłaś. 349 00:25:12,010 --> 00:25:14,179 Czyli jakby drużyna, panie Frodo? 350 00:25:15,055 --> 00:25:16,306 Potrzebny ci Samwise. 351 00:25:17,140 --> 00:25:21,561 Mogę nim być. O ile będziesz przestrzegać szkolne zasady. 352 00:25:21,645 --> 00:25:25,273 - Jakie znowu zasady? - Pierwsza, uczucia zachowaj dla siebie. 353 00:25:25,357 --> 00:25:26,566 Nikogo nie obchodzą. 354 00:25:26,650 --> 00:25:28,568 Druga, wszystko jest tymczasowe. 355 00:25:29,277 --> 00:25:30,195 Dzięki Bogu. 356 00:25:31,238 --> 00:25:32,239 Oraz trzecia... 357 00:25:32,489 --> 00:25:33,949 każdy ma słaby punkt. 358 00:25:34,324 --> 00:25:35,325 Nawet Madison. 359 00:25:36,326 --> 00:25:39,204 Możesz z nich korzystać, żeby nie wkurzać wrogów 360 00:25:39,287 --> 00:25:42,123 lub wykorzystać jako broń. 361 00:25:42,624 --> 00:25:43,500 Lub... 362 00:25:44,626 --> 00:25:45,961 wszystko z powyższych. 363 00:25:49,548 --> 00:25:50,757 Dobrze. 364 00:25:50,840 --> 00:25:51,758 Do zobaczenia. 365 00:25:52,133 --> 00:25:54,386 Mój kierowca odbierze mnie za godzinę. 366 00:25:55,387 --> 00:25:56,471 Tata je uwielbiał. 367 00:25:56,555 --> 00:25:59,474 Więcej śmieci. Ale to teraz twoje śmieci. 368 00:25:59,558 --> 00:26:02,394 Nad czym pracował tata, kiedy go ostatni raz widziałaś? 369 00:26:03,728 --> 00:26:04,646 Jak zwykle. 370 00:26:04,854 --> 00:26:07,274 Skakał obsesyjnie między projektami. 371 00:26:07,816 --> 00:26:10,735 Ale to nie był zdrowy rodzaj obsesji. Męczył się. 372 00:26:10,819 --> 00:26:11,653 Przez symbol? 373 00:26:11,736 --> 00:26:13,029 - Przez co? - Symbol. 374 00:26:13,113 --> 00:26:16,366 - Ten na podłodze u Setha. - Nie wiem, o czym mówisz. 375 00:26:16,449 --> 00:26:17,826 Mam złe wieści. 376 00:26:18,285 --> 00:26:19,202 Gina dzwoniła. 377 00:26:19,869 --> 00:26:22,372 - Monitoring nagrał Chargera. - Monitoring? 378 00:26:22,455 --> 00:26:24,457 Kamery po drugiej strony galerii. 379 00:26:25,458 --> 00:26:28,378 - Kurwa. - Mamy przyjść i odpowiedzieć na pytania. 380 00:26:28,920 --> 00:26:30,422 Ktoś zrobił się niedbały. 381 00:26:31,089 --> 00:26:33,758 Nawet ja wiem, żeby z nimi nie zadzierać w środku dnia. 382 00:26:33,842 --> 00:26:35,510 Mamo, zostań na emeryturze. 383 00:26:35,594 --> 00:26:38,555 - Nie przesadźmy. - Najprostsze wyjaśnienie jest najlepsze. 384 00:26:38,638 --> 00:26:40,390 I najprościej je wykryć. 385 00:26:40,473 --> 00:26:42,642 Twoje auto będzie za godzinę, tak? 386 00:26:43,435 --> 00:26:44,853 Och, kochanie. 387 00:26:53,778 --> 00:26:55,864 Zgadłem. 388 00:26:58,199 --> 00:26:59,034 Siadaj. 389 00:27:00,744 --> 00:27:01,578 Teraz! 390 00:27:08,043 --> 00:27:09,169 Co to za przekręt? 391 00:27:09,794 --> 00:27:10,795 Nie ma żadnego. 392 00:27:10,920 --> 00:27:14,424 Skąd wiedziałeś o mojej żonie? Albo cokolwiek o mnie? 393 00:27:14,633 --> 00:27:17,469 Ktoś z twojej wymuskanej rodzinki mnie sprawdził? 394 00:27:17,636 --> 00:27:19,929 Kto ma te informacje? Bo pozwę... 395 00:27:20,096 --> 00:27:21,514 Chłopie, nie wiem! 396 00:27:21,598 --> 00:27:22,891 Nie zadzieraj ze mną. 397 00:27:24,142 --> 00:27:26,269 Za dwa lata przejdę na emeryturę. 398 00:27:27,270 --> 00:27:31,900 Ledwo odbudowaliśmy z Jenny związek. Po trzech latach znów jesteśmy szczęśliwi. 399 00:27:32,317 --> 00:27:34,527 Nie pozwolę, żebyś to teraz wyciągał. 400 00:27:34,819 --> 00:27:37,697 Zgadywanie odnośnie zdrady to kwestia statystyki. 401 00:27:39,532 --> 00:27:43,119 Powiem to tak, żebyś zrozumiał. Hasztag BombaPrawdy. 402 00:27:44,704 --> 00:27:46,956 To bardzo mocna żółta kartka. 403 00:27:48,291 --> 00:27:50,001 Jesteś tu na siedem miesięcy. 404 00:27:51,252 --> 00:27:52,837 A ja tu będę czekał... 405 00:27:53,963 --> 00:27:55,215 na twój kolejny faul 406 00:27:56,841 --> 00:27:58,093 i czerwoną kartkę. 407 00:27:59,761 --> 00:28:00,720 Teraz odejdź. 408 00:28:14,567 --> 00:28:16,027 W kółko tu przychodzę. 409 00:28:16,486 --> 00:28:18,113 Woźna Sally dała mi klucz. 410 00:28:18,530 --> 00:28:20,573 Załatwiam jej posiłki ze stołówki, 411 00:28:20,657 --> 00:28:22,534 o czym nie wie nikt. 412 00:28:25,912 --> 00:28:27,372 Forteca samotności. 413 00:28:28,540 --> 00:28:29,457 Sie wie. 414 00:28:35,672 --> 00:28:37,716 Mój dziadek grał tu w koszykówkę. 415 00:28:41,594 --> 00:28:43,096 Gdzie nauczyłaś się grać? 416 00:28:43,805 --> 00:28:44,848 Jak to gdzie? 417 00:28:45,348 --> 00:28:46,391 W kościele. 418 00:28:47,517 --> 00:28:49,853 Tak, Cathy chodzi do kościoła. 419 00:28:50,979 --> 00:28:54,441 Niespodzianki służą przyjaźni. Przez to nie robi się nudno. 420 00:28:55,024 --> 00:28:55,859 Ty chodzisz? 421 00:28:56,776 --> 00:28:58,987 Formalnie rzecz biorąc, nie. 422 00:28:59,404 --> 00:29:01,906 Bywałam w kościołach. 423 00:29:02,449 --> 00:29:06,411 Ale też w meczetach, świątyniach, w Katedrze Św. Pawła. 424 00:29:06,703 --> 00:29:09,706 Pochowano tam chyba jakiegoś mojego pra-praprzodka. 425 00:29:10,415 --> 00:29:12,834 Ale chodzę tam edukacyjnie i muzealnie. 426 00:29:15,962 --> 00:29:19,382 Pewnego dnia, w świetlanej przyszłości, 427 00:29:19,466 --> 00:29:21,134 na skolonizowanej planecie, 428 00:29:21,634 --> 00:29:24,471 kościołem będzie to, co można udowodnić i zmierzyć. 429 00:29:26,723 --> 00:29:29,017 Scientia revelare. 430 00:29:30,226 --> 00:29:31,352 „Nauka ujawnia”. 431 00:29:32,228 --> 00:29:35,190 Tak, świętoszek zna łacinę. 432 00:29:36,191 --> 00:29:40,028 Jezu, masz naprawdę niskie mniemanie o nas mieszczuchach. 433 00:29:40,111 --> 00:29:41,529 Prawda, Św. Pawle? 434 00:29:41,613 --> 00:29:43,239 „W świetlanej przyszłości”? 435 00:29:43,615 --> 00:29:46,618 Pytam cię, czy wierzysz w Boga, Nostradamusie. 436 00:29:51,289 --> 00:29:52,957 Ujmę to tak. 437 00:29:54,959 --> 00:29:57,754 Duchy i bogowie mogliby równie dobrze 438 00:29:57,837 --> 00:30:00,006 być strzygami i goblinami. 439 00:30:00,632 --> 00:30:04,552 To dla mnie bez różnicy. Ludzie przeżywają je jako coś prawdziwego, 440 00:30:04,636 --> 00:30:05,887 a tylko to się liczy. 441 00:30:06,346 --> 00:30:09,974 Ale wszystkie przeżycia można sprowadzić do fizyki i biologii. 442 00:30:12,393 --> 00:30:14,896 W tym to, co ponadnaturalne i metafizyczne. 443 00:30:15,897 --> 00:30:19,734 To, że czegoś nie rozumiemy, nie znaczy, iż nie możemy rozumieć. 444 00:30:23,947 --> 00:30:26,783 To wyjaśnia tę całą anatomię w twoim szkicowniku. 445 00:30:28,076 --> 00:30:32,038 Cóż, dziadek uwielbiał biologię, więc... 446 00:30:32,705 --> 00:30:35,208 Dobra, pełna jawność, 447 00:30:35,291 --> 00:30:38,211 skoro już się ujawniamy. 448 00:30:39,838 --> 00:30:43,883 Miałaś rację. Maddy była kiedyś moją najlepszą przyjaciółką. 449 00:30:44,425 --> 00:30:46,636 Tak naprawdę to razem dorastałyśmy. 450 00:30:49,055 --> 00:30:50,265 Kiepska sprawa. 451 00:30:52,684 --> 00:30:55,603 - Przepraszam, że dobrze zgadłam. - Nie ma sprawy. 452 00:30:57,313 --> 00:30:59,107 Wszystko się kończy. 453 00:31:06,906 --> 00:31:08,157 Dzięki za przybycie. 454 00:31:08,741 --> 00:31:10,034 To szybko podsumujmy. 455 00:31:10,493 --> 00:31:12,954 Wyszliście ze stypy po lody i Prosecco, 456 00:31:13,037 --> 00:31:14,706 po czym wróciliście do domu. 457 00:31:14,789 --> 00:31:15,623 Tak. 458 00:31:15,915 --> 00:31:17,333 Byliście w Chargerze... 459 00:31:17,792 --> 00:31:20,420 Fajna bryka, ale to niezarejestrowany pojazd, 460 00:31:20,503 --> 00:31:22,255 co jest bardzo nie wporzo. 461 00:31:22,380 --> 00:31:24,257 Zajmę się tym, obiecuję. 462 00:31:24,465 --> 00:31:27,552 Nie nadaje się też na drogi. Baz może się tym zająć. 463 00:31:27,677 --> 00:31:29,888 No tak... Już byłam w tej sprawie. 464 00:31:30,889 --> 00:31:33,308 W galerii byliście z pół godziny, prawda? 465 00:31:33,391 --> 00:31:34,517 Tak. 466 00:31:34,893 --> 00:31:36,728 - I nic nie widzieliście? - Nie. 467 00:31:43,067 --> 00:31:44,819 Chyba po prostu... 468 00:31:46,446 --> 00:31:47,280 Idę do sklepu... 469 00:31:47,906 --> 00:31:49,908 kupuję lód, szampana, płacę 470 00:31:49,991 --> 00:31:50,909 i wychodzę. 471 00:31:51,951 --> 00:31:53,745 Pół godziny wydaje się długo. 472 00:32:00,877 --> 00:32:04,172 Wiesz, Gina, nie byliśmy do końca szczerzy. 473 00:32:04,297 --> 00:32:06,633 To będzie nieco niezręczne. 474 00:32:07,133 --> 00:32:10,970 Znaleźliśmy w samochodzie jointa 475 00:32:11,095 --> 00:32:12,305 i się zjaraliśmy. 476 00:32:12,472 --> 00:32:13,806 Byliśmy mocno na haju. 477 00:32:14,015 --> 00:32:16,267 W pracy robią nam testy na ślady narkotyków. 478 00:32:16,476 --> 00:32:19,270 Dlatego ta sytuacja jest dosyć niezręczna. 479 00:32:19,354 --> 00:32:20,188 Więc... 480 00:32:24,525 --> 00:32:27,862 - Blant na tyłach galerii handlowej? - Stare dobre czasy. 481 00:32:27,946 --> 00:32:30,615 Gdzieniegdzie nagroda to pięć-siedem lat w kiciu. 482 00:32:33,576 --> 00:32:37,080 Jeszcze raz, przykro mi z powodu waszej straty. 483 00:32:37,330 --> 00:32:38,164 Dziękuję. 484 00:32:38,247 --> 00:32:39,082 Boże. 485 00:32:39,540 --> 00:32:44,003 Przykro mi też, że Seth nie mógł pożegnać się ze staruszkiem. 486 00:32:44,087 --> 00:32:46,756 Za czasów szkolnych zawsze dobrze mnie traktował. 487 00:32:46,839 --> 00:32:48,466 Gina mega na niego leciała. 488 00:32:48,549 --> 00:32:50,176 - Cóż... - Jak każdy. 489 00:32:50,259 --> 00:32:51,094 Ja też. 490 00:32:51,636 --> 00:32:52,887 - Ja podobnie. - Tak. 491 00:32:53,096 --> 00:32:53,972 Plan B. 492 00:32:54,973 --> 00:32:56,766 Jesteśmy u dyrektora. Chce was widzieć. 493 00:32:56,891 --> 00:32:58,184 To dzieciaki. 494 00:32:59,936 --> 00:33:01,854 - Idźcie. - Bardzo ci dziękujemy. 495 00:33:01,938 --> 00:33:03,147 Na razie. 496 00:33:03,231 --> 00:33:04,983 Nie jedź tym wozem, kobieto. 497 00:33:17,996 --> 00:33:20,999 Nie wierzę, że dyrektor Schaefer pytał was o kasę. 498 00:33:21,082 --> 00:33:25,003 A co? Przecież łapówki to lubrykant potrzebny każdemu zdrowemu społeczeństwu. 499 00:33:25,128 --> 00:33:27,088 Po pierwsze, to nie była łapówka. 500 00:33:27,171 --> 00:33:29,507 Po drugie, błagam, nie mów „lubrykant”. 501 00:33:29,590 --> 00:33:32,051 Tak czy inaczej cieszę się, że ominie nas 502 00:33:32,135 --> 00:33:34,387 wycieczka do starej stacji kolejowej. 503 00:33:34,846 --> 00:33:35,805 Nie moja scena. 504 00:33:35,888 --> 00:33:37,890 Podobnie. Zero lęku przed stratą. 505 00:33:37,974 --> 00:33:39,517 Dobra, dosyć! 506 00:33:39,600 --> 00:33:41,227 Mama wrzuca alarm Defcon 1. 507 00:33:41,310 --> 00:33:44,856 Wysłuchaliśmy was dzisiaj rano, a teraz musicie nam odpuścić. 508 00:33:44,939 --> 00:33:48,651 Zgoda. Zachowujecie się jak złamasy. Oczernianie nauczyciela. 509 00:33:48,776 --> 00:33:51,821 Włamanie do zamkniętych pomieszczeń. Co z wami? 510 00:33:51,904 --> 00:33:53,364 Robimy, co możemy. 511 00:33:53,448 --> 00:33:56,576 Tak naprawdę robimy to wszystko dla was. 512 00:33:56,909 --> 00:33:58,411 Dajcie też coś od siebie. 513 00:33:58,494 --> 00:33:59,746 Jedziecie na wycieczkę. 514 00:33:59,829 --> 00:34:02,206 - Co? - Jedziecie na jebaną wycieczkę. 515 00:34:02,290 --> 00:34:06,335 Teraz tu mieszkamy. Musicie się wtopić, a pomaga temu uczestnictwo. 516 00:34:06,419 --> 00:34:07,670 Więc uczestniczcie. 517 00:34:07,754 --> 00:34:09,088 - Dajcie spokój. - Już. 518 00:34:11,549 --> 00:34:12,592 Niech wam będzie. 519 00:34:18,681 --> 00:34:19,974 Muszę ci coś pokazać. 520 00:34:36,824 --> 00:34:38,493 - Wsiadajcie. - Mamo, nie dam rady. 521 00:34:38,576 --> 00:34:40,286 Będzie przednia zabawa. 522 00:34:40,369 --> 00:34:41,329 Do autobusu. 523 00:34:41,412 --> 00:34:43,664 Wiesz, co będzie wypasione? Ta wycieczka! 524 00:34:43,748 --> 00:34:44,582 Ta wycieczka. 525 00:34:50,254 --> 00:34:52,298 To jakiś symbol rytualny. 526 00:34:52,381 --> 00:34:53,883 Pierwszy raz taki widzę. 527 00:34:54,383 --> 00:34:56,094 To może mieć wpływ na dzieci? 528 00:34:57,095 --> 00:34:59,472 Kluczowe pytanie: dlaczego w pokoju Setha? 529 00:34:59,555 --> 00:35:03,017 Dlaczego mój tata chciał to ukryć? Chester mi to sprawdza. 530 00:35:03,101 --> 00:35:04,560 Dzisiaj tajny zrzut próbek. 531 00:35:04,685 --> 00:35:06,145 - Tajny? - Tak. 532 00:35:06,479 --> 00:35:07,688 Centrala ma blokadę. 533 00:35:07,772 --> 00:35:10,274 - Kto nas zaatakował? Gdzie? - W Bostonie. 534 00:35:10,358 --> 00:35:13,444 Kto, to wciąż nierozwiązana zagadka. 535 00:35:14,112 --> 00:35:15,696 Coś grubego się szykuje. 536 00:35:16,155 --> 00:35:17,949 Wampy w sklepie, teraz to. 537 00:35:18,032 --> 00:35:18,866 Właśnie. 538 00:35:19,909 --> 00:35:21,911 A co z Waleedem i Alią? 539 00:35:21,994 --> 00:35:24,997 Waleed jest w śpiączce, nie reaguje. Alia nie żyje. 540 00:35:25,081 --> 00:35:26,958 Jezu, ich biedne dzieciaki. 541 00:35:27,041 --> 00:35:28,793 Inicjatywa rozwiąże sprawę. 542 00:35:28,876 --> 00:35:29,710 Tak. 543 00:35:30,002 --> 00:35:31,087 Wiadomo. 544 00:35:34,590 --> 00:35:35,842 To tylko rok. 545 00:35:36,008 --> 00:35:38,261 Wracamy do autobusu. Koniec wycieczki. 546 00:35:38,928 --> 00:35:40,763 Mówisz tak tylko dlatego, 547 00:35:40,847 --> 00:35:43,975 że masz nową koleżankę. 548 00:35:44,183 --> 00:35:45,143 Kogo? 549 00:35:46,394 --> 00:35:47,770 Cathy? 550 00:35:47,895 --> 00:35:49,730 Widziałem was razem. 551 00:35:50,648 --> 00:35:52,066 A co? Jesteś zazdrosny? 552 00:35:52,150 --> 00:35:53,484 Co się z tobą dzieje? 553 00:35:56,487 --> 00:35:57,530 Nie wiem. 554 00:35:59,198 --> 00:36:01,993 To tylko rok. 555 00:36:03,161 --> 00:36:04,287 Ale co później? 556 00:36:05,163 --> 00:36:07,999 Uciekniesz, żeby zawojować świat? 557 00:36:08,791 --> 00:36:11,460 Oboje tak zrobimy. 558 00:36:12,795 --> 00:36:17,425 Będziesz daleko w durnym Oxfordzie. 559 00:36:20,344 --> 00:36:23,556 A ja myślałam, że tylko czekasz na to, 560 00:36:23,639 --> 00:36:27,602 żeby odziedziczyć moje królestwo, gdy odejdę. 561 00:36:31,230 --> 00:36:36,068 Damy sobie rok, żeby podbić to miasteczko? 562 00:36:38,112 --> 00:36:38,946 Umowa stoi. 563 00:36:42,116 --> 00:36:45,411 - Czy ty właśnie pocałowałaś brata? - Natręt i kanibalka. 564 00:36:45,661 --> 00:36:49,040 Czyżby szykowała nam się kazirodcza komedia romantyczna? 565 00:36:49,123 --> 00:36:51,667 Lada chwila zleci nam się tu telewizja CNN. 566 00:36:51,792 --> 00:36:56,130 Zgoda. A wiadomość dnia: miejscowa suka przymyka gębę. 567 00:37:23,366 --> 00:37:24,825 - Nic ci nie jest? - Tak. 568 00:37:28,496 --> 00:37:29,580 Cicho wszyscy! 569 00:37:30,456 --> 00:37:32,500 Ktoś nie żyje? Nie? 570 00:37:32,583 --> 00:37:34,543 Dobrze. Zostańcie na miejscach! 571 00:37:34,710 --> 00:37:36,128 Zajmę się tym, Julien. 572 00:37:36,212 --> 00:37:38,965 Zadarłeś ze złym sukinsynem w jego zły dzień. 573 00:37:39,423 --> 00:37:40,675 Wpierdol mu, panie E. 574 00:37:40,758 --> 00:37:42,343 Skop mu dupsko, belfrze! 575 00:38:59,295 --> 00:39:01,088 Mam ten tajny zrzut. 576 00:39:04,717 --> 00:39:06,802 Zajmie mi to maks parę godzin. 577 00:39:08,429 --> 00:39:09,638 Dobrze robimy? 578 00:39:10,139 --> 00:39:12,224 Cóż, przynajmniej się staramy. 579 00:39:13,309 --> 00:39:16,604 - Chciałabym powiedzieć „tak”. - Dzieci mają inne zdanie. 580 00:39:17,855 --> 00:39:19,357 Ciężko za nimi nadążyć. 581 00:39:31,744 --> 00:39:33,079 Chciałabyś to cofnąć? 582 00:39:36,540 --> 00:39:38,793 Cofnęłabym wiele rzeczy, ale nie to. 583 00:39:40,294 --> 00:39:41,128 Nie. 584 00:39:43,923 --> 00:39:44,757 A ty? 585 00:39:47,510 --> 00:39:49,136 Chciałbym powiedzieć „nie”. 586 00:40:00,064 --> 00:40:02,066 MOTEL BIURO 587 00:40:11,409 --> 00:40:12,243 Hannah? 588 00:40:17,915 --> 00:40:18,791 Gdzie Chester? 589 00:40:19,750 --> 00:40:22,670 Byłam w Nowym Jorku i nie wiedziałam, 590 00:40:22,753 --> 00:40:25,589 kiedy znów będę miała okazję cię zobaczyć, więc... 591 00:40:26,966 --> 00:40:30,344 postanowiłam sprawdzić co u ciebie. 592 00:40:30,970 --> 00:40:31,971 I powiedzieć... 593 00:40:32,388 --> 00:40:35,433 ci osobiście, jak mi przykro z powodu twojego ojca. 594 00:40:43,274 --> 00:40:45,234 Dostarczę to do laboratorium. 595 00:40:49,530 --> 00:40:50,906 Miło cię widzieć, Fred. 596 00:40:51,574 --> 00:40:52,533 Hannah... 597 00:40:55,786 --> 00:40:56,620 Zostań. 598 00:41:01,208 --> 00:41:02,042 Proszę. 599 00:41:13,262 --> 00:41:14,889 Śledzisz pana Eriksena? 600 00:41:15,097 --> 00:41:17,266 A może się w nim podkochujesz? 601 00:41:17,391 --> 00:41:18,684 {\an8}Nikogo nie kocham. 602 00:41:18,809 --> 00:41:20,895 {\an8}Masz obsesję, zważywszy, ile wiesz. 603 00:41:21,687 --> 00:41:22,771 Chwila... 604 00:41:23,272 --> 00:41:25,524 {\an8}A może jesteś z tych pałossących, 605 00:41:25,649 --> 00:41:27,401 {\an8}dupożrących sukinsynów? 606 00:41:58,265 --> 00:41:59,308 Fred coś znalazł. 607 00:41:59,975 --> 00:42:01,685 Coś co przed nami ukryłeś. 608 00:42:06,524 --> 00:42:07,775 Co to może być? 609 00:42:10,694 --> 00:42:11,779 Wal się. 610 00:42:12,071 --> 00:42:15,616 Tak czy inaczej wysłaliśmy kogoś, kto zadba o to, 611 00:42:15,699 --> 00:42:18,994 żeby Fred za bardzo nie wsiąkł w twoje bagno i dopóki nie dostaniemy... 612 00:42:19,078 --> 00:42:21,080 Co ja mówiłem? Wal się! 613 00:42:22,456 --> 00:42:24,208 Zawsze byłeś idealistą, Sam. 614 00:42:25,167 --> 00:42:29,213 Wielka szkoda. Zważywszy, że już nie żyjesz. 615 00:42:30,673 --> 00:42:34,009 Śmierć spotka nas wszystkich, Edith. 616 00:42:36,220 --> 00:42:40,307 Ale wiedz, że z nas dwojga przyjdzie najpierw po ciebie. 617 00:44:32,503 --> 00:44:34,505 Napisy: Przemysław Stępień