1 00:00:11,137 --> 00:00:14,432 SERIAL NETFLIX 2 00:00:20,897 --> 00:00:22,315 Łaskawy czytelniku. 3 00:00:22,398 --> 00:00:25,777 Mówią, że rywalizacja to okazja, 4 00:00:25,860 --> 00:00:28,237 by wznieść się i stawić czoła 5 00:00:28,321 --> 00:00:30,823 największym wyzwaniom. 6 00:00:31,324 --> 00:00:34,952 Jeśli to, co pisząca te słowa słyszała dziś rano, jest prawdą, 7 00:00:35,036 --> 00:00:36,621 to wielkie wyzwanie 8 00:00:36,704 --> 00:00:40,792 czeka wszystkich adoratorów diamentu sezonu. 9 00:00:41,292 --> 00:00:45,880 Wszyscy, którzy pragną złożyć wizytę pannie Edwinie Sharmie, 10 00:00:45,963 --> 00:00:50,218 muszą wpierw okiełznać pilnującą jej drażliwą bestię, 11 00:00:50,301 --> 00:00:53,679 znaną też jako siostrę panny Edwiny. 12 00:00:54,722 --> 00:00:57,934 - Lord Lumley na szczycie. - Czy on nie jest dandysem? 13 00:00:58,017 --> 00:01:01,479 - Powiedziałabym, że jest szarmancki. - Tego szukasz? 14 00:01:03,481 --> 00:01:05,858 Jeśli Kate w niego wierzy, to ja też. 15 00:01:05,942 --> 00:01:08,236 - Panna Sharma? - Panna Edwina Sharma. 16 00:01:08,945 --> 00:01:10,154 Nie jej siostra. 17 00:01:10,738 --> 00:01:12,281 Panna Edwina się nada. 18 00:01:12,365 --> 00:01:14,951 Widzę, że pominęłaś lorda Bridgertona. 19 00:01:15,034 --> 00:01:17,537 On jest tym, czego Edwina szuka. 20 00:01:17,620 --> 00:01:19,372 Przeoczenie z twojej strony? 21 00:01:19,455 --> 00:01:23,334 Lord Bridgerton potrafi sprawiać mylne pierwsze wrażenie. 22 00:01:23,417 --> 00:01:24,669 Co słyszałaś? 23 00:01:24,752 --> 00:01:28,381 Dość wyraźnie głosi, że szuka żony tylko z obowiązku 24 00:01:28,464 --> 00:01:30,341 i wcale nie wierzy w miłość. 25 00:01:30,424 --> 00:01:32,343 Jedynie z miłości do rodziny 26 00:01:32,426 --> 00:01:35,555 kieruję się przy wyborze głową, a nie… 27 00:01:36,722 --> 00:01:37,557 sercem. 28 00:01:37,640 --> 00:01:39,475 Uważasz, że to nietypowe? 29 00:01:40,059 --> 00:01:45,314 Większość małżeństw w socjecie było zwykłymi transakcjami. 30 00:01:45,398 --> 00:01:47,733 Tak to działa od stuleci. 31 00:01:47,817 --> 00:01:51,404 To małżeństwo z miłości jest rzadkością. 32 00:01:51,487 --> 00:01:53,948 Panna Edwina odwzajemnia twoje uczucia? 33 00:01:54,031 --> 00:01:56,576 Jeszcze nie. Odwzajemniałaby, gdyby nie… 34 00:01:56,659 --> 00:01:58,286 Jej siostra. 35 00:01:58,369 --> 00:02:00,913 - Jest raczej ciernista? - W istocie. 36 00:02:00,997 --> 00:02:04,542 Wiesz, czego szukasz, bon. Nie zapominaj o tym. 37 00:02:04,625 --> 00:02:07,795 Lord Lumley sprawi, że zapomnisz o wicehrabim. 38 00:02:08,379 --> 00:02:10,756 - Jestem pewna. - Ale nie przeszkodzi mi. 39 00:02:12,133 --> 00:02:14,552 Każda róża ma cierń. 40 00:02:14,635 --> 00:02:18,556 Oczywiście jedyna rywalizacja, która przyciąga moją uwagę, 41 00:02:18,639 --> 00:02:20,308 to starania o rękę. 42 00:02:20,391 --> 00:02:23,311 Życzę powodzenia tegorocznym zawodnikom. 43 00:02:23,394 --> 00:02:26,814 Spróbujcie nie wywrócić się na starcie. 44 00:02:35,865 --> 00:02:39,535 …lekceważyć prace Blake’a, nazywając je dziecinnymi… 45 00:02:42,038 --> 00:02:44,582 Panno Sharmo, mam stać w progu cały dzień? 46 00:02:44,665 --> 00:02:47,585 Lumley spędził z nią już niezmiernie dużo czasu. 47 00:02:47,668 --> 00:02:51,005 Ponieważ tak oczarował moją siostrę. 48 00:02:51,088 --> 00:02:55,176 Nie chciałby pan, żebym panu przerywała, gdy nadejdzie pana kolej? 49 00:02:55,760 --> 00:02:59,180 Zważmy na słowa młodej damy i czekajmy cierpliwie. 50 00:02:59,263 --> 00:03:00,848 Dziękuję, lordzie… 51 00:03:02,141 --> 00:03:03,100 Bridgertonie. 52 00:03:04,518 --> 00:03:06,270 Niestety się pan spóźnił. 53 00:03:06,354 --> 00:03:10,024 Musi pan stanąć na końcu dość znacznej kolejki. 54 00:03:11,817 --> 00:03:14,445 Chcę towarzyszyć pannie Edwinie na wyścigach. 55 00:03:14,528 --> 00:03:16,822 - Dziś ma już towarzysza. - Zatem jutro. 56 00:03:16,906 --> 00:03:19,492 - Też jest zajęta. - A pojutrze? 57 00:03:19,575 --> 00:03:21,619 Myślę, że może być wolna 58 00:03:21,702 --> 00:03:22,536 po grudniu. 59 00:03:22,620 --> 00:03:25,289 Chyba że będzie w podróży poślubnej. 60 00:03:27,750 --> 00:03:29,126 Coś pana śmieszy? 61 00:03:29,210 --> 00:03:30,544 Owszem. 62 00:03:30,628 --> 00:03:34,966 Mnie śmieszy pana obecność tutaj po tym, co usłyszałam… 63 00:03:35,049 --> 00:03:39,303 - Nie powinna pani tego słyszeć. - Poza tym czytałam o panu. 64 00:03:39,387 --> 00:03:41,973 Ma pan reputację rozpustnika. 65 00:03:42,056 --> 00:03:43,766 Bez wciskania się! 66 00:03:43,849 --> 00:03:45,017 Na koniec kolejki. 67 00:03:45,643 --> 00:03:47,812 - Właśnie. - Zgadza się. 68 00:04:01,742 --> 00:04:04,078 To pismo lady Whistledown? 69 00:04:04,662 --> 00:04:06,497 - Tak. - Nie miałaś jej dość? 70 00:04:06,580 --> 00:04:08,499 Nie zniechęcaj jej, Penelopo. 71 00:04:09,083 --> 00:04:11,252 Jeśli czyta lady Whistledown, 72 00:04:11,335 --> 00:04:15,756 może zainteresuje ją to, co pisze o dostępnych dżentelmenach. 73 00:04:16,799 --> 00:04:20,386 Nie mam pomysłu na ciekawą ripostę, więc powiem tylko: nie. 74 00:04:21,971 --> 00:04:26,600 To nie traktat o prawach płci pięknej, na który liczyłam, lecz… 75 00:04:26,684 --> 00:04:30,479 Nie wydaje mi się, żeby tak bardzo zmieniła styl pisania. 76 00:04:30,563 --> 00:04:32,898 Nie, ale nadal może. 77 00:04:32,982 --> 00:04:34,358 Może nie chce. 78 00:04:34,442 --> 00:04:35,818 Może jest zadowolona. 79 00:04:35,901 --> 00:04:40,573 A jeśli wzbudziła w tobie zainteresowanie, to może to, co robi, jest skuteczne. 80 00:04:40,656 --> 00:04:42,825 Tak, ale mogłaby robić więcej. 81 00:04:42,908 --> 00:04:46,078 Wiem, że mogłabym ją przekonać, gdybym ją znalazła. 82 00:04:46,162 --> 00:04:49,123 Znaleźć to ty musisz szczęście, moje dziecko. 83 00:04:49,206 --> 00:04:50,916 Penelopo, pomóż mi. 84 00:04:51,000 --> 00:04:53,711 Eloise mogłaby być z kimś szczęśliwa, prawda? 85 00:04:53,794 --> 00:04:57,298 Myślę, że tak. Nie z lady Whistledown, ale z kimś takim jak… 86 00:04:57,381 --> 00:04:58,382 Colin. 87 00:04:59,175 --> 00:05:01,677 - Mój brat? - Nie… Colin! 88 00:05:01,761 --> 00:05:03,429 Nic się nie zmieniło. 89 00:05:03,512 --> 00:05:04,638 - Bracie! - Colin! 90 00:05:04,722 --> 00:05:07,516 Przerwiecie te sprzeczki i uściskacie mnie? 91 00:05:10,770 --> 00:05:13,356 Nie spodziewałam się, że wrócisz tak prędko. 92 00:05:13,439 --> 00:05:14,899 Tęskniłem za wami. 93 00:05:21,655 --> 00:05:23,532 Bracie! 94 00:05:24,909 --> 00:05:27,536 Musimy zabrać cię pędem do lekarza. 95 00:05:27,620 --> 00:05:30,581 Wyrosło ci coś dziwnego na brodzie. 96 00:05:30,664 --> 00:05:33,959 I spędzałeś dużo czasu na słońcu. Ciekawe. 97 00:05:34,043 --> 00:05:35,294 Wygląda wytwornie. 98 00:05:35,378 --> 00:05:38,422 - Jestem już wyższa od Gregory’ego. - Nieprawda. 99 00:05:39,048 --> 00:05:42,259 - Gdzież jest nasz dzielny wicehrabia? - Jest… 100 00:05:43,219 --> 00:05:45,054 z powrotem w domu. 101 00:05:45,638 --> 00:05:47,890 Colin! Wróciłeś. To nawet lepiej. 102 00:05:47,973 --> 00:05:51,227 Chciałbym, żebyście wszyscy przygotowali się na wyścigi. 103 00:05:51,310 --> 00:05:54,021 Pójdziemy razem, jako rodzina. 104 00:06:00,486 --> 00:06:04,365 Mówiłam panu, że to nieakceptowalne, lecz on nalegał. 105 00:06:05,908 --> 00:06:08,244 - To kuzyna Jacka? - Kuzyna? 106 00:06:08,327 --> 00:06:10,162 Tak kazał do siebie mówić? 107 00:06:10,246 --> 00:06:11,414 Drażni cię, mamo? 108 00:06:12,540 --> 00:06:13,999 Oczywiście, że nie. 109 00:06:14,083 --> 00:06:18,170 Nowy lord Featherington podaruje nam życie w luksusie. 110 00:06:18,254 --> 00:06:21,632 Jeśli będziemy musiały znieść pewne wybory stylistyczne 111 00:06:21,715 --> 00:06:25,344 i wątpliwe kwestie wychowania, 112 00:06:26,429 --> 00:06:27,346 to tak zrobimy. 113 00:06:27,430 --> 00:06:30,057 Podobno chce też zamienić salon 114 00:06:30,141 --> 00:06:32,268 w prywatną salę hazardową. 115 00:06:36,480 --> 00:06:38,357 Wygląda wspaniale. 116 00:06:38,858 --> 00:06:40,359 Ożywia tę przestrzeń. 117 00:06:40,443 --> 00:06:44,238 Cieszy oko. Choć może bardziej cieszyłby w sypialni. 118 00:06:44,321 --> 00:06:45,865 Strzelałeś ze wszystkich? 119 00:06:45,948 --> 00:06:50,244 Każda broń ma wspaniałą historię i jest godna zainteresowania. 120 00:06:50,327 --> 00:06:53,122 Będę musiał wam opowiedzieć o swoich przygodach. 121 00:06:54,039 --> 00:06:58,002 A teraz idźcie się ubrać. Idziemy dziś na wyścigi. 122 00:07:03,257 --> 00:07:05,593 WYŚCIGI KONNE ROYAL ASCOT 123 00:07:05,676 --> 00:07:07,928 To będzie kameralna uroczystość. 124 00:07:08,012 --> 00:07:11,724 Pan Finch powiedział, że chce skupić całą uwagę na narzeczonej. 125 00:07:11,807 --> 00:07:13,142 Możecie uwierzyć? 126 00:07:13,225 --> 00:07:16,270 Ja nie mogę. A ty, Penelopo? 127 00:07:16,353 --> 00:07:17,771 Widziałaś Bridgertonów? 128 00:07:22,610 --> 00:07:24,945 To cudowne, że kocha pani literaturę. 129 00:07:25,029 --> 00:07:26,489 Lubi pani Byrona? 130 00:07:26,572 --> 00:07:30,367 Czytałam kilka wierszy. Lecz jestem nowicjuszką w temacie poezji. 131 00:07:30,451 --> 00:07:34,747 Jakie to szczęście, że znalazłaś tak dobrze obeznanego nauczyciela. 132 00:07:34,830 --> 00:07:38,334 Dla wielu poezja jest nieciekawa na papierze. 133 00:07:38,918 --> 00:07:41,587 Ja wierzę, że należy ją czytać na głos. 134 00:07:41,670 --> 00:07:45,424 Noszę ze sobą kieszonkową wersję moich ulubionych wierszy. 135 00:07:45,925 --> 00:07:50,429 Lady Danbury. Byłbym zaszczycony, gdyby zechciała mnie pani przedstawić. 136 00:07:50,513 --> 00:07:53,974 Obawiam się, że mój bilet wizytowy zagubił się dziś rano. 137 00:07:54,058 --> 00:07:57,520 Oczywiście. Panie Thomasie Dorsecie, przedstawiam panu 138 00:07:57,603 --> 00:08:00,856 pannę Sharmę i pannę Edwinę Sharmę. 139 00:08:00,940 --> 00:08:01,899 Miło mi. 140 00:08:01,982 --> 00:08:05,819 Obawiam się, że moja siostra ma już towarzysza na dziś. 141 00:08:05,903 --> 00:08:09,114 To wybornie. Chciałem jednak porozmawiać z panią. 142 00:08:13,953 --> 00:08:15,913 Jak się pani podoba ten sezon? 143 00:08:15,996 --> 00:08:18,666 Jest sezonem. Panie Dorsecie, powinnam… 144 00:08:18,749 --> 00:08:21,085 Londyn jest odległy od Bombaju. 145 00:08:22,086 --> 00:08:23,879 Bo stamtąd pani przyjechała? 146 00:08:24,797 --> 00:08:26,549 - Tak. - Byłem tam. 147 00:08:26,632 --> 00:08:28,509 To cudowne miejsce. 148 00:08:29,301 --> 00:08:32,388 - Musi pani go brakować. - Nieustannie. 149 00:08:32,888 --> 00:08:35,015 Ale zwłaszcza przy herbacie. 150 00:08:45,401 --> 00:08:47,111 Musimy znaleźć nasze miejsca. 151 00:08:47,194 --> 00:08:48,696 Pozwoli pani, że dołączę. 152 00:08:52,199 --> 00:08:53,242 Bridgertonowie! 153 00:08:53,784 --> 00:08:55,160 Pan Mondrich. 154 00:08:55,244 --> 00:08:57,329 Emerytura panu służy. 155 00:08:57,413 --> 00:08:58,831 Gdyby był na emeryturze. 156 00:08:58,914 --> 00:09:00,916 Planuje pan powrót na ring? 157 00:09:01,000 --> 00:09:02,001 Do interesów. 158 00:09:02,084 --> 00:09:04,044 Otwieram klub dżentelmenów. 159 00:09:04,128 --> 00:09:08,424 Dorówna najpopularniejszym lokalom, jeśli dopisze nam szczęście. 160 00:09:08,507 --> 00:09:11,051 Wie pan, że należymy do klubu u White’a. 161 00:09:11,135 --> 00:09:13,721 Jutro jest wielkie otwarcie. Zapraszam… 162 00:09:13,804 --> 00:09:15,806 Wybaczcie. 163 00:09:16,807 --> 00:09:19,810 Ja chętnie posłucham. Przyda mi się stymulacja. 164 00:09:20,477 --> 00:09:22,021 Spójrz na brata. 165 00:09:23,188 --> 00:09:25,858 Sezon towarzyski frustrował go z początku, 166 00:09:25,941 --> 00:09:30,946 lecz wygląda na to, że panna Edwina wzbudziła jego zainteresowanie zalotami. 167 00:09:31,697 --> 00:09:33,324 Mówię tylko, 168 00:09:33,407 --> 00:09:37,077 że musimy chcieć znaleźć partnera, który będzie nas ekscytował. 169 00:09:37,161 --> 00:09:40,539 Mam tańczyć z żabami, bo któraś zamieni się w księcia? 170 00:09:40,623 --> 00:09:41,874 Jeśli musisz. 171 00:09:44,084 --> 00:09:45,586 Twój ojciec… 172 00:09:46,545 --> 00:09:49,089 Słuchasz mnie? Co tam masz? 173 00:09:49,173 --> 00:09:50,549 Nic. To tylko broszura… 174 00:09:50,633 --> 00:09:52,259 PORADNIK DLA OPIEKUNÓW PSÓW 175 00:09:52,343 --> 00:09:55,262 …o nowych metodach czyszczenia psów. 176 00:09:55,763 --> 00:09:58,307 Panna może mieć jakieś hobby, prawda? 177 00:09:58,390 --> 00:09:59,725 - Dziękuję. - Dziękuję. 178 00:10:04,855 --> 00:10:08,525 Panie Dorsecie, daleko pan podróżuje? I często, jak mniemam. 179 00:10:08,609 --> 00:10:09,610 W imię nauki. 180 00:10:09,693 --> 00:10:12,446 Medycyna jest fascynująca. 181 00:10:12,529 --> 00:10:15,449 Pomaganie innym to szlachetne zainteresowanie. 182 00:10:15,532 --> 00:10:18,452 Pan Dorset jest do ciebie podobny w tym względzie. 183 00:10:19,703 --> 00:10:23,457 Edwino, rozmawiałaś z lordem Lumleyem o jego zainteresowaniach… 184 00:10:23,540 --> 00:10:24,917 Lord Bridgerton. 185 00:10:25,000 --> 00:10:28,337 Panno Sharmo. Panno Edwino. Lumleyu. 186 00:10:28,420 --> 00:10:30,297 Jak rozkosznie pana widzieć. 187 00:10:30,381 --> 00:10:33,884 Pozwoli pan, że się przedstawię. Pan Thomas Dorset. 188 00:10:35,427 --> 00:10:37,554 Chciałem panią odwiedzić dziś rano… 189 00:10:37,638 --> 00:10:39,598 Moja siostra wie o wszystkim. 190 00:10:39,682 --> 00:10:41,642 …lecz jadłem śniadanie z rodziną. 191 00:10:41,725 --> 00:10:44,603 Jesteśmy blisko. Regularnie ze sobą śniadamy. 192 00:10:46,480 --> 00:10:47,940 Już tu są. 193 00:10:50,859 --> 00:10:54,613 Rodzina mężczyzny wiele mówi o nim samym. 194 00:10:54,697 --> 00:10:58,367 Tak, w socjecie nie brak znakomitych, kochających rodzin. 195 00:10:58,450 --> 00:11:01,245 Żadna nie jest tak gościnna jak Bridgertonowie. 196 00:11:01,328 --> 00:11:05,082 Moja matka od dłuższego czasu pragnie przyjść na herbatę. 197 00:11:05,165 --> 00:11:06,959 Musimy spełnić jej życzenie. 198 00:11:08,085 --> 00:11:11,255 Skoro mowa o napojach, widzę, że panie ich nie mają. 199 00:11:11,338 --> 00:11:14,091 - Dziękujemy, nie trzeba. - Jest nader gorąco. 200 00:11:14,174 --> 00:11:18,262 - Każdy dżentelmen powinien… - Panno Edwino, przyniosę pani lemoniadę. 201 00:11:19,179 --> 00:11:21,557 To byłoby niezmiernie miłe. Dziękuję. 202 00:11:24,309 --> 00:11:25,269 Przepraszam. 203 00:11:31,817 --> 00:11:33,819 Kapitalny dzień na wyścig. 204 00:11:50,461 --> 00:11:52,379 - Pen. - Colin! 205 00:11:52,921 --> 00:11:56,425 - Nie rozmawialiśmy dziś. - Powiedziałam: „Colin!”. 206 00:11:56,508 --> 00:11:58,218 Ale to nic ciekawego. 207 00:11:59,136 --> 00:12:01,430 Chętnie posłucham o twoich podróżach. 208 00:12:01,513 --> 00:12:03,766 Jeszcze nie jesteś nimi znudzona? 209 00:12:03,849 --> 00:12:06,518 Nikt tak często nie odpowiadał na moje listy. 210 00:12:06,602 --> 00:12:11,315 Tak, ale zawsze jest więcej do powiedzenia niż to, co się mieści na kartce. 211 00:12:13,233 --> 00:12:14,109 Pen. 212 00:12:15,319 --> 00:12:16,403 Jak się masz? 213 00:12:17,112 --> 00:12:19,948 Dobrze. Mam się dobrze. A ty? 214 00:12:20,449 --> 00:12:22,618 Nie odpowiadaj. Wiem, jak się masz. 215 00:12:23,202 --> 00:12:26,914 - Zwiedzałeś Olimp, polowałeś z Turkami. - To było ekscytujące. 216 00:12:27,873 --> 00:12:30,083 I samotne? 217 00:12:31,335 --> 00:12:33,295 Nigdy nie byłem sam. 218 00:12:33,378 --> 00:12:36,840 - Rozumiem. Poznałeś kogoś… - Pen! Wreszcie cię znalazłam. 219 00:12:36,924 --> 00:12:40,260 - Jak zawsze. - Dopiero wróciłeś, a już przeszkadzasz. 220 00:12:41,345 --> 00:12:43,180 Też za tobą tęskniłem, El. 221 00:12:45,390 --> 00:12:48,769 - Odkryłam nową drukarnię Whistledown. - Niemożliwe. 222 00:12:48,852 --> 00:12:51,730 Dla śmiertelników. Ale ja mam prawdziwą moc. 223 00:12:51,814 --> 00:12:53,774 Co czujesz, gdy to trzymasz? 224 00:12:53,857 --> 00:12:55,108 Papier? 225 00:12:55,192 --> 00:12:57,986 Tak. Jest taki sam jak u Whistledown. 226 00:12:58,070 --> 00:12:59,363 Jak każdy papier? 227 00:12:59,446 --> 00:13:03,242 Gładkość, gramatura, to, jak przenika przez niego światło. 228 00:13:07,496 --> 00:13:09,414 - Jestem szalona. - Nie mówiłam… 229 00:13:09,498 --> 00:13:10,541 Pomyślałaś to. 230 00:13:10,624 --> 00:13:13,252 Jesteś zaangażowana. Ale to pewnie przypadek. 231 00:13:13,335 --> 00:13:16,255 Ta broszura jest tym, na co wygląda. 232 00:13:16,338 --> 00:13:19,675 Obszerną instrukcją, jak dbać o sierść psa. 233 00:13:21,260 --> 00:13:23,470 Prawdopodobnie. Zapewne masz rację. 234 00:13:25,013 --> 00:13:27,933 Muszę iść udawać, że cieszę się zamęściem siostry. 235 00:13:28,016 --> 00:13:29,810 Pozdrów narzeczonych ode mnie. 236 00:13:34,565 --> 00:13:37,234 SPRZEDAWANE PRZEZ DRUKARNIĘ CHANCERY LANE 237 00:13:41,905 --> 00:13:42,739 Naprawdę? 238 00:13:43,949 --> 00:13:48,078 Lord Lumley musiał się zgubić w drodze powrotnej. 239 00:13:48,161 --> 00:13:51,665 - Chętnie go poszukam. - To wicehrabia domagał się napojów. 240 00:13:51,748 --> 00:13:52,833 Może on pójdzie? 241 00:13:52,916 --> 00:13:54,543 Wyścig zaraz się zacznie. 242 00:13:54,626 --> 00:13:56,545 - Na kogo pan stawia? - Edwino. 243 00:13:56,628 --> 00:13:59,882 Na Nectara. Czystej krwi, dobrze wyszkolony, 244 00:13:59,965 --> 00:14:01,800 faworyt wszystkich. 245 00:14:01,884 --> 00:14:03,635 - Nectar. Naprawdę? - Tak. 246 00:14:04,845 --> 00:14:07,347 - Mam przeczucie co do niego. - Przeczucie. 247 00:14:07,431 --> 00:14:10,976 - Słucham? - Wybrał pan tego konia, co wszyscy. 248 00:14:11,059 --> 00:14:13,145 - Też mi przeczucie. - To strategia. 249 00:14:13,228 --> 00:14:16,648 Rozważył pan temperament konia i warunki panujące na torze, 250 00:14:16,732 --> 00:14:19,192 by ocenić jego potencjał? 251 00:14:19,276 --> 00:14:21,904 - Zrobiło się ciepło. - To pierwszorzędny koń. 252 00:14:21,987 --> 00:14:23,488 Może pójdziemy do cienia. 253 00:14:23,572 --> 00:14:26,325 W Doncasterze miał twardsze podłoże. 254 00:14:26,408 --> 00:14:29,202 I było chłodniej. Jego rozmiar dał mu przewagę. 255 00:14:29,286 --> 00:14:31,747 Dziś podłoże jest miękkie i jest gorąco, 256 00:14:31,830 --> 00:14:35,959 dlatego będzie mu ciężko, przegrzeje się i zwolni na ostatnim odcinku, 257 00:14:36,043 --> 00:14:40,130 zapewniając High Flyerowi, szybszemu, lżejszemu koniowi, zwycięstwo. 258 00:14:42,341 --> 00:14:44,676 - Za dużo pani rozważa. - A pan za mało. 259 00:14:45,427 --> 00:14:49,139 Pani podopieczna przyciągnęła uwagę wicehrabiego, lady Danbury. 260 00:14:49,222 --> 00:14:50,307 Na to wygląda. 261 00:14:51,016 --> 00:14:54,603 Rozumie pani, że panna Edwina jest pod moją opieką, 262 00:14:54,686 --> 00:14:57,230 w związku z czym muszę zachować neutralność. 263 00:14:57,314 --> 00:14:59,524 - Oczywiście. - Ale coś pani powiem. 264 00:14:59,608 --> 00:15:02,402 Pani syn napotkał przeszkodę na swej drodze. 265 00:15:02,486 --> 00:15:05,155 Starsza siostra jest przeciwna temu związkowi. 266 00:15:05,238 --> 00:15:07,824 Panna Edwina pragnie małżeństwa z miłości, 267 00:15:07,908 --> 00:15:10,327 czemu wicehrabia jest otwarcie przeciwny. 268 00:15:10,994 --> 00:15:11,954 Rozumiem. 269 00:15:14,581 --> 00:15:16,708 Może uda się ją przekonać. 270 00:15:18,460 --> 00:15:20,295 Może wicehrabiego też. 271 00:15:26,551 --> 00:15:28,095 Przepraszam za zwłokę. 272 00:15:28,178 --> 00:15:30,722 Nie ma powodu. Lord Bridgerton nas zabawiał. 273 00:15:31,598 --> 00:15:32,808 W to nie wątpię. 274 00:15:33,392 --> 00:15:35,352 Jest tu aż nadto miejsca. 275 00:15:49,157 --> 00:15:50,659 Tak! Wybornie, Nectar! 276 00:15:50,742 --> 00:15:53,412 - Biegnij, High Flyer! - Tak! 277 00:16:05,132 --> 00:16:07,718 - High Flyer! - Szybciej! 278 00:16:09,594 --> 00:16:11,972 - Rozdzielić ich? - To tylko zabawa. 279 00:16:12,055 --> 00:16:14,016 - Tak myślę. - Świetnie się bawię. 280 00:16:17,102 --> 00:16:20,063 - Szybciej! - Tak! 281 00:16:25,944 --> 00:16:27,446 - Tak! - Nie! 282 00:16:31,283 --> 00:16:33,452 Przestań krzyczeć jak gazeciarz. 283 00:16:33,535 --> 00:16:36,121 Niech się cieszy. Wygraliśmy. 284 00:16:39,541 --> 00:16:43,253 Muszę przyznać, jeszcze nigdy nie pokonałam wicehrabiego. 285 00:16:43,336 --> 00:16:47,007 Wygrana z panem jest jak każda inna, a jednak pachnie słodziej. 286 00:16:47,090 --> 00:16:50,302 Czy Nectar nie przypomina ci mojego ukochanego konika? 287 00:16:50,385 --> 00:16:53,722 - Pamiętasz go? - Zabiorę panią do niego. 288 00:16:57,184 --> 00:16:58,477 Świetny pomysł. 289 00:16:59,853 --> 00:17:03,565 Muszę zapytać. Dlaczego tak pani dokucza lordowi Bridgertonowi? 290 00:17:03,648 --> 00:17:08,195 Jeśli stara się o Edwinę, czy nie powinnam sprawdzić jego siły charakteru? 291 00:17:08,278 --> 00:17:09,946 Nie lubi przegrywać. 292 00:17:10,030 --> 00:17:12,532 Nigdy tego nie znosił, nawet na Oksfordzie. 293 00:17:15,410 --> 00:17:16,369 Panno Sharmo… 294 00:17:16,453 --> 00:17:19,498 Znacie się z Oksfordu? Nie poznaliście się dziś? 295 00:17:19,581 --> 00:17:22,626 - Powiedziałem za dużo. - Powie pan znacznie więcej. 296 00:17:24,920 --> 00:17:27,506 Uznał, że nie spodoba się pani nasza znajomość. 297 00:17:27,589 --> 00:17:30,884 Ale zapewniam panią, moje zainteresowanie jest szczere… 298 00:17:30,967 --> 00:17:33,678 Czyli został pan wysłany, by mnie zająć 299 00:17:33,762 --> 00:17:36,890 i by lord Bridgerton mógł zbliżyć się do mej siostry. 300 00:17:38,058 --> 00:17:39,935 Kate, to okropne. 301 00:17:40,018 --> 00:17:42,020 Powiedzieli, że uśpią Nectara. 302 00:17:42,104 --> 00:17:43,355 Idziemy do domu. 303 00:17:43,438 --> 00:17:46,108 Nie wiedziałem, że można nie umieć wygrywać. 304 00:17:46,191 --> 00:17:49,027 Proszę się więcej do nas nie odzywać. 305 00:17:49,111 --> 00:17:50,070 Co się stało? 306 00:17:50,153 --> 00:17:54,616 Wygląda na to, że lord Bridgerton zrobił ze mnie głupca. 307 00:17:54,699 --> 00:17:55,826 Chodźmy. 308 00:18:02,249 --> 00:18:05,544 Nie miałem złych intencji. Chciałem spędzić z panią czas. 309 00:18:22,686 --> 00:18:25,230 Stój! 310 00:18:32,487 --> 00:18:35,490 Panno Bridgerton, może to nie jest rozsądna decyzja. 311 00:18:35,574 --> 00:18:37,701 Była rozsądna, gdy ci płaciłam. 312 00:18:37,784 --> 00:18:41,413 Zwrócę pieniądze. Ta część miasta nie jest bezpieczna. 313 00:18:41,496 --> 00:18:44,791 Weź drugą połowę i bądź czujny. Nie ma już odwrotu. 314 00:18:47,919 --> 00:18:49,171 DRUKARNIA CHANCERY LANE 315 00:19:13,612 --> 00:19:14,571 Co to? 316 00:19:14,654 --> 00:19:17,032 - Powiedz, co o niej wiesz. - O kim? 317 00:19:17,115 --> 00:19:19,117 Wiemy, że Whistledown tu drukuje. 318 00:19:19,201 --> 00:19:21,870 - Wiemy? - A myślałeś, że co tu robimy? 319 00:19:21,953 --> 00:19:24,664 - Chyba się zgubiłaś. - Chyba unikasz odpowiedzi. 320 00:19:25,832 --> 00:19:27,250 Nie zadałaś pytania. 321 00:19:29,628 --> 00:19:30,962 Co to za pisma? 322 00:19:31,046 --> 00:19:32,839 Nic dla takich jak ty. 323 00:19:32,923 --> 00:19:35,383 Możesz szukać plotek gdzieś indziej. 324 00:19:35,467 --> 00:19:36,426 Nie tego… 325 00:19:37,219 --> 00:19:39,221 Nie szukam plotek. 326 00:19:39,304 --> 00:19:40,138 Nie? 327 00:19:40,222 --> 00:19:43,558 Poufnych informacji o najlepszej partii sezonu? 328 00:19:45,310 --> 00:19:47,395 Twoje założenia mnie nie zaskakują. 329 00:19:47,479 --> 00:19:49,814 Kobieta może mieć dwa zainteresowania. 330 00:19:49,898 --> 00:19:52,484 Małżeństwo lub szkalowanie innych. 331 00:19:52,567 --> 00:19:55,403 Nie przyszło ci do głowy, że szukam autorki, 332 00:19:55,487 --> 00:19:58,323 żeby omówić z nią bardziej intelektualne kwestie. 333 00:19:58,406 --> 00:19:59,824 Prawa kobiety. 334 00:20:00,408 --> 00:20:04,663 Chcę zgłębić jej umysł, który jest bardziej rozwinięty niż twój. 335 00:20:08,458 --> 00:20:10,710 Szok, który maluje się na twej twarzy, 336 00:20:10,794 --> 00:20:13,630 wynika z tego, że jestem oczytana i elokwentna? 337 00:20:14,130 --> 00:20:17,050 Czy może cierpisz na jakąś dolegliwość? 338 00:20:25,934 --> 00:20:27,143 APEL W OBRONIE PRAW KOBIET 339 00:20:27,227 --> 00:20:30,814 - To nie… - W temacie praw kobiet lepiej czytać to. 340 00:20:30,897 --> 00:20:33,692 Nowe myśli. Niepokojące idee. 341 00:20:33,775 --> 00:20:35,902 Zbyt niepokojące dla ciebie? 342 00:20:36,695 --> 00:20:39,990 Jeśli kiedykolwiek spotkam lady Jakjejtam, 343 00:20:40,073 --> 00:20:42,784 przekażę jej pozdrowienia od wielbicielki. 344 00:20:50,917 --> 00:20:54,087 Ogłaszam was mężem i żoną. 345 00:20:59,801 --> 00:21:00,927 Jak wspaniale. 346 00:21:02,137 --> 00:21:03,763 I pomyśleć, 347 00:21:03,847 --> 00:21:07,183 że jesteśmy teraz jedną rodziną, lady Featherington. 348 00:21:07,267 --> 00:21:10,395 Tak. Cóż za czarująca myśl. 349 00:21:10,478 --> 00:21:12,689 Musimy powiedzieć nowemu lordowi. 350 00:21:13,440 --> 00:21:15,317 A gdzież on jest? 351 00:21:15,400 --> 00:21:18,570 Jest tu gdzieś na pewno. Poszukam go. 352 00:21:19,446 --> 00:21:21,114 Załatwiłeś kwestię posagu? 353 00:21:21,197 --> 00:21:23,241 Oczywiście, że tak! 354 00:21:30,373 --> 00:21:32,542 Przyszedłbym na ślub, 355 00:21:32,625 --> 00:21:35,128 ale chciałaś, żeby lista gości była krótka… 356 00:21:35,211 --> 00:21:37,297 Po co nam kosztowne wesele, 357 00:21:37,380 --> 00:21:41,343 gdy mamy ważniejsze sprawy, na które trzeba wydać pieniądze? 358 00:21:41,426 --> 00:21:42,677 Skoro tak mówisz. 359 00:21:42,761 --> 00:21:47,265 Zwłaszcza że mam jeszcze dwie córki, które potrzebują ślubu i posagu. 360 00:21:47,349 --> 00:21:49,642 Słowo daję, cóż za łamigłówka. 361 00:21:49,726 --> 00:21:52,270 Trzeba mniej wysiłku, by zbudować kopalnie, 362 00:21:52,354 --> 00:21:54,773 niż żeby zrozumieć księgi mojego kuzyna. 363 00:21:54,856 --> 00:21:56,775 Taki zamożny człowiek jak ty 364 00:21:56,858 --> 00:21:59,861 nie musi się przejmować sprzedażą posiadłości? 365 00:21:59,944 --> 00:22:02,197 To wpłynęłoby na moje plany. 366 00:22:02,280 --> 00:22:03,365 Jakie plany? 367 00:22:04,407 --> 00:22:07,952 Mógłbyś skorzystać na uwzględnieniu mnie w tych planach. 368 00:22:08,036 --> 00:22:11,748 Moglibyśmy działać wspólnie. 369 00:22:11,831 --> 00:22:16,878 Jesteś tu nowy. Przyda ci się ktoś, kto by cię informował o pewnych sprawach. 370 00:22:16,961 --> 00:22:20,006 - Masz rację. - Doskonale… 371 00:22:20,090 --> 00:22:23,843 Dlatego planuję znaleźć kogoś takiego prędzej niż później. 372 00:22:26,513 --> 00:22:29,140 Nowi krewni pytają o państwa. 373 00:22:30,600 --> 00:22:32,143 To może zaczekać. 374 00:22:33,019 --> 00:22:34,813 Cieszmy się dniem Philipy. 375 00:22:36,731 --> 00:22:39,442 Uwielbiam wesela. A pani, pani Varley? 376 00:22:41,111 --> 00:22:43,655 Również, mój panie. 377 00:22:47,367 --> 00:22:49,577 Ma przyjemny uśmiech. 378 00:22:50,161 --> 00:22:55,291 Ciekawe, czy gdy sprowadzi jakąś tępą smarkulę do naszego salonu 379 00:22:55,375 --> 00:22:58,962 i wypędzi mnie z własnego domu, też będzie przyjemny. 380 00:23:02,674 --> 00:23:07,637 Musisz przyznać, że nie dałaś mu wyboru. Zabroniłaś mu mnie odwiedzić. 381 00:23:07,720 --> 00:23:10,390 - Myślisz, że jest sprytny? - Nie. Myślę… 382 00:23:10,473 --> 00:23:12,308 Powtarzałaś, że appa twierdził, 383 00:23:12,392 --> 00:23:15,103 iż odważny mężczyzna sięga po to, czego chce. 384 00:23:15,186 --> 00:23:18,189 Mówił też, że miarą dżentelmena jest uczciwość. 385 00:23:18,273 --> 00:23:20,108 A tego wicehrabiemu brakuje. 386 00:23:30,493 --> 00:23:31,453 Wasza Wysokość. 387 00:23:32,162 --> 00:23:33,246 Lady Danbury. 388 00:23:33,872 --> 00:23:36,666 Panna Sharma. I mój diament. 389 00:23:37,709 --> 00:23:40,170 Zapraszam. Jest wiele do zobaczenia. 390 00:23:43,590 --> 00:23:46,009 Nazywają się „zebry”. 391 00:23:46,092 --> 00:23:49,053 To pasiaste konie z Afryki. 392 00:23:49,137 --> 00:23:53,349 Siedem kolejnych przyjedzie za tydzień. Lecz nie wiem, jak je nazwać. 393 00:23:53,933 --> 00:23:56,394 Po 15 dzieciach skończyły mi się pomysły. 394 00:23:56,478 --> 00:23:59,439 To imponująca menażeria, Wasza Królewska Mość. 395 00:23:59,522 --> 00:24:00,565 Owszem. 396 00:24:01,399 --> 00:24:03,985 - Panno Edwino? - Tak, Wasza Wysokość? 397 00:24:04,068 --> 00:24:09,282 Cieszysz się zainteresowaniem, które ci przyniósł tytuł diamentu sezonu? 398 00:24:09,365 --> 00:24:12,577 W rzeczy samej. To wyjątkowy zaszczyt. 399 00:24:12,660 --> 00:24:16,539 Zdajesz sobie sprawę, że to niełatwe zadanie. 400 00:24:16,623 --> 00:24:19,459 Mieć na sobie tyle par oczu bez przerwy. 401 00:24:19,542 --> 00:24:24,130 Bez względu na to, co jest prawdą, ludzie, a raczej plotkarze 402 00:24:24,214 --> 00:24:27,258 będą wymyślać bezczelne kłamstwa. 403 00:24:27,342 --> 00:24:30,803 Pogłoski często są wielkim utrapieniem. 404 00:24:30,887 --> 00:24:33,431 Zapytaj matki. Zapytaj mnie. 405 00:24:33,515 --> 00:24:37,810 Moja siostra pragnie kierować się wybitnym przykładem Waszej Wysokości. 406 00:24:37,894 --> 00:24:40,855 Waszą Królewską Mość łączy z królem cudowna miłość. 407 00:24:40,939 --> 00:24:42,899 Edwina marzy o tym samym. 408 00:24:42,982 --> 00:24:46,778 I znajdzie to, jeśli zaufa odpowiednim osobom. 409 00:24:46,861 --> 00:24:49,822 Lady Danbury jest naszą wierną przewodniczką. 410 00:24:49,906 --> 00:24:51,991 Ja także czuwam nad moją siostrą. 411 00:24:52,075 --> 00:24:54,702 Prawdziwie wewnętrzny krąg. 412 00:24:55,286 --> 00:24:59,165 Lecz musicie wiedzieć, że wiele osób będzie próbowało go rozbić. 413 00:24:59,749 --> 00:25:04,504 Gdy te osoby się ujawnią i obnażą swe podstępne zamiary, 414 00:25:04,587 --> 00:25:07,131 proszę, byście powiedziały mi, kim są, 415 00:25:07,215 --> 00:25:10,802 żebym mogła zdecydować, czy są godne. 416 00:25:10,885 --> 00:25:15,807 Panno Sharmo, może pójdziesz z siostrą obejrzeć resztę tej cudnej menażerii. 417 00:25:15,890 --> 00:25:20,645 Tak. Kazuary są zaraz za mostkiem. Tylko nie podchodźcie zbyt blisko. 418 00:25:20,728 --> 00:25:22,355 Są nader drażliwe. 419 00:25:28,403 --> 00:25:30,280 Coś mi mówi, 420 00:25:30,363 --> 00:25:35,034 że tu też realizują się pewne podstępne zamiary. 421 00:25:35,577 --> 00:25:36,869 To takie oczywiste? 422 00:25:36,953 --> 00:25:40,456 Wasza Wysokość chce odkryć lady Whistledown z pomocą diamentu. 423 00:25:40,540 --> 00:25:45,211 Autorka na pewno się do niej zbliży. A Wasza Królewska Mość będzie czekać. 424 00:25:45,753 --> 00:25:48,423 Dlatego Wasza Wysokość wybrała pannę Edwinę? 425 00:25:48,506 --> 00:25:50,383 Nie było jej w zeszłym sezonie… 426 00:25:50,466 --> 00:25:52,594 Wiedziałam, że mogę jej zaufać. 427 00:25:52,677 --> 00:25:53,803 Tak. 428 00:25:54,429 --> 00:25:58,433 Lady Danbury. Niech pani nie udaje oburzonej. 429 00:25:58,516 --> 00:26:01,185 Pani też lubuje się w tych błahostkach. 430 00:26:01,269 --> 00:26:03,771 Ten sezon jest inny. 431 00:26:05,189 --> 00:26:08,484 Może pani psuć sobie zabawę, 432 00:26:08,568 --> 00:26:10,612 ale mnie jej pani nie popsuje. 433 00:26:11,362 --> 00:26:13,865 Pokażę pani, gdzie trzymam słonia. 434 00:26:17,327 --> 00:26:20,788 Jest nadęta, arogancka i przekonana, że zawsze ma rację. 435 00:26:20,872 --> 00:26:22,790 To musi być okrutnie uciążliwe. 436 00:26:22,874 --> 00:26:26,044 Zwłaszcza że to ty zawsze masz rację. 437 00:26:31,007 --> 00:26:32,759 I wygrywasz dziś każdą walkę. 438 00:26:32,842 --> 00:26:34,969 Mniej gadania, więcej trafiania. 439 00:26:37,555 --> 00:26:38,681 Powodzenia. 440 00:26:39,307 --> 00:26:40,433 Gotowy? 441 00:26:45,688 --> 00:26:47,690 Wiesz, dlaczego zawsze wygrywam? 442 00:26:47,774 --> 00:26:50,443 Bo jak przegrywasz, mówisz, że oszukiwaliśmy. 443 00:26:51,361 --> 00:26:53,196 Bo wiem, jakie mam obowiązki. 444 00:26:53,696 --> 00:26:55,573 Jaki mam cel i jak go osiągnąć. 445 00:26:57,033 --> 00:27:00,787 Co zrobię, gdy uczynię pannę Edwinę moją wicehrabiną. 446 00:27:06,459 --> 00:27:07,919 Pasujemy do siebie. 447 00:27:08,753 --> 00:27:10,171 To czarująca młoda dama. 448 00:27:11,047 --> 00:27:12,173 Chce mieć dzieci. 449 00:27:13,925 --> 00:27:15,718 Będzie wspaniałą żoną. 450 00:27:15,802 --> 00:27:20,223 Chce przez to powiedzieć, że odrzucił każdą inną damę w mieście. 451 00:27:21,766 --> 00:27:23,643 Utrudniasz sobie życie. 452 00:27:23,726 --> 00:27:27,939 Może byłoby ci łatwiej, gdybyś zabiegał o kogoś bez dokuczliwej siostry. 453 00:27:28,022 --> 00:27:29,649 Dlaczego mam skapitulować? 454 00:27:33,069 --> 00:27:36,906 Nieważne, jaką pannę wybiorę, zawsze znajdzie się 455 00:27:36,989 --> 00:27:39,992 jakiś uparty ojciec lub wścibska ciocia. 456 00:27:40,076 --> 00:27:43,246 Nie pozwolę, bym przez jakąś młodszą ode mnie siostrę 457 00:27:43,329 --> 00:27:44,997 nie zdobył tego, czego chcę. 458 00:27:45,081 --> 00:27:46,624 Raczej „kogo” chcesz. 459 00:27:47,417 --> 00:27:50,837 To nadal przyjacielski pojedynek czy mam szukać zbroi? 460 00:27:50,920 --> 00:27:53,089 Nie rozumiesz, bracie. 461 00:27:53,756 --> 00:27:56,884 Benedict okazuje mi szacunek, dając z siebie wszystko. 462 00:27:58,261 --> 00:27:59,429 A ja teraz 463 00:28:00,596 --> 00:28:01,597 zrobię to samo. 464 00:28:08,229 --> 00:28:09,564 Czuję się uszanowany. 465 00:28:11,065 --> 00:28:14,444 Dziękuję, panowie, za orzeźwiający wysiłek. 466 00:28:16,028 --> 00:28:18,823 Czas, bym zapewnił sobie ostatnie zwycięstwo. 467 00:28:20,616 --> 00:28:21,868 Życzcie mi powodzenia. 468 00:28:26,706 --> 00:28:28,499 Chyba nazywały się „zebry”. 469 00:28:29,083 --> 00:28:33,212 Czyli wizyta była udana? Przykro mi, że nie mogłam być z wami. 470 00:28:33,296 --> 00:28:36,632 Na pewno jeszcze dostaniemy zaproszenie do pałacu. 471 00:28:36,716 --> 00:28:40,803 Edwina zrobiła wrażenie na Jej Królewskiej Mości, nieprawdaż? 472 00:28:41,387 --> 00:28:42,889 Tak sobie myślałam. 473 00:28:42,972 --> 00:28:45,349 Urządzę dziś wieczorem przyjęcie, 474 00:28:45,433 --> 00:28:50,396 by panna Edwina mogła lepiej poznać swoich licznych adoratorów. 475 00:28:50,480 --> 00:28:51,939 Wszystkim się zajmę. 476 00:28:53,065 --> 00:28:54,025 Brzmi cudownie. 477 00:28:54,108 --> 00:28:57,236 Tylko bądźmy roztropne z listą gości. Przepraszam. 478 00:29:00,198 --> 00:29:02,825 - Dobry konik. - Czy nie wyraziłam się jasno? 479 00:29:02,909 --> 00:29:06,287 - To prezent. - Proszę zabrać tego konia trojańskiego. 480 00:29:06,370 --> 00:29:09,957 Zapewniam, że to prawdziwy koń. Radzę nie wchodzić do środka. 481 00:29:10,041 --> 00:29:12,627 - To dla pana gra. - Nie bawię się w gry. 482 00:29:12,710 --> 00:29:15,338 Czyli pan Dorset nie był podstępną zagrywką? 483 00:29:15,421 --> 00:29:18,800 To nie był taki wielki podstęp, jak pani sugeruje. 484 00:29:18,883 --> 00:29:20,426 Podważa pan mój osąd. 485 00:29:20,510 --> 00:29:21,844 Gdyż pani podważa mój. 486 00:29:22,720 --> 00:29:25,848 Nigdy nie poznałam tak bezwstydnie aroganckiego… 487 00:29:25,932 --> 00:29:27,016 Nie zna mnie pani. 488 00:29:27,099 --> 00:29:29,519 Wiem, że jest pan elegancki i ostrożny. 489 00:29:29,602 --> 00:29:32,104 Składa pan obietnice bez wypowiadania słów. 490 00:29:32,188 --> 00:29:34,482 Nie muszę wiedzieć więcej. 491 00:29:36,901 --> 00:29:38,110 Dziękuję, panie. 492 00:29:39,904 --> 00:29:42,073 Znowu chodzi o to, co pani słyszała? 493 00:29:43,241 --> 00:29:44,951 Uważa mnie pani za łotra, 494 00:29:45,034 --> 00:29:49,080 choć każda inna panna w Londynie pragnie małżeństwa, które proponuję. 495 00:29:49,163 --> 00:29:53,084 Mówiła pani nader wyraźnie, czego sobie nie życzy, 496 00:29:53,167 --> 00:29:57,380 ale czy przyszło pani do głowy, że tu chodzi o życzenia pani siostry? 497 00:30:01,551 --> 00:30:02,844 Lord Bridgerton. 498 00:30:03,427 --> 00:30:04,345 Panna Edwina. 499 00:30:05,680 --> 00:30:08,391 Mam dla pani drobny prezent 500 00:30:08,474 --> 00:30:10,893 na pamiątkę po wczorajszych wyścigach. 501 00:30:12,186 --> 00:30:13,521 Ten koń jest dla mnie? 502 00:30:15,064 --> 00:30:17,400 - Sądziłem, że kocha pani zwierzęta. - Tak. 503 00:30:17,483 --> 00:30:20,152 Ale takie, które mieszczą mi się na kolanach. 504 00:30:24,615 --> 00:30:25,658 Proszę wybaczyć. 505 00:30:27,118 --> 00:30:28,619 Mówiła pani, 506 00:30:29,245 --> 00:30:31,914 że Nectar przypomina pani ukochanego konia… 507 00:30:31,998 --> 00:30:34,375 Chodziło o postać z powieści. 508 00:30:34,458 --> 00:30:36,335 Powieści miłosnej. 509 00:30:36,419 --> 00:30:39,338 Moja siostra jest ich miłośniczką. 510 00:30:42,091 --> 00:30:44,635 Jest cudowny, panie. 511 00:30:44,719 --> 00:30:47,555 To wspaniały gest. 512 00:30:52,310 --> 00:30:54,437 Chodź, Edwino. Musimy wracać. 513 00:31:18,169 --> 00:31:21,547 Pan Bridgerton! Zaszczyca mnie pan swoją obecnością. 514 00:31:21,631 --> 00:31:25,009 To ja jestem zaszczycony. Klub wygląda niesamowicie. 515 00:31:25,092 --> 00:31:27,136 Choć przyszedłem za wcześnie? 516 00:31:27,219 --> 00:31:30,097 Z czasem będzie więcej gości. 517 00:31:31,140 --> 00:31:34,185 Słyszałem plotkę, że jest pan artystą. 518 00:31:35,853 --> 00:31:37,521 Czasem coś namażę. 519 00:31:38,522 --> 00:31:39,482 W takim razie 520 00:31:40,107 --> 00:31:42,276 musi pan poznać pana Cruikshanka. 521 00:31:43,069 --> 00:31:47,156 To utalentowany ilustrator z koneksjami wśród artystów i patronów. 522 00:31:47,239 --> 00:31:49,742 Chętnie poznaję utalentowanych ludzi. 523 00:31:49,825 --> 00:31:53,329 Właśnie to wyróżnia mój lokal. 524 00:31:53,412 --> 00:31:57,416 Wiem, że pan i pańscy bracia czujecie się dobrze u White’a, 525 00:31:57,500 --> 00:31:59,251 ale każdy uczciwy człowiek, 526 00:31:59,335 --> 00:32:03,965 bez względu na jego tytuł, pozycję czy zawód, 527 00:32:04,048 --> 00:32:07,385 jest tu mile widziany. 528 00:32:08,302 --> 00:32:10,930 Jestem niezmiernie uradowany, widząc, 529 00:32:11,013 --> 00:32:15,059 jaki wspaniały klub zbudował pan dzięki własnej, uczciwej pracy. 530 00:32:15,601 --> 00:32:16,769 Zdrowie. 531 00:32:46,424 --> 00:32:47,842 Pielęgnacja psów? 532 00:32:47,925 --> 00:32:52,555 Tak. Może masz znajomego, którego ten temat interesuje. 533 00:32:52,638 --> 00:32:55,266 - Mamo, dobrze się czujesz? - Nie sądzę. 534 00:32:57,893 --> 00:32:59,854 Nie wiedziałem, że jest dziś bal. 535 00:32:59,937 --> 00:33:01,981 To raczej przyjęcie. 536 00:33:02,064 --> 00:33:05,109 Nie otrzymałeś zaproszenia od lady Danbury? 537 00:33:06,402 --> 00:33:07,987 Przyjęcie jest u niej. 538 00:33:08,821 --> 00:33:11,490 A panna Sharma zarzuca mi, że to dla mnie gra. 539 00:33:11,574 --> 00:33:13,242 - Dziwisz się jej? - Co? 540 00:33:16,871 --> 00:33:20,374 Troszczy się o swoją siostrę. Chce, by znalazła miłość. 541 00:33:20,458 --> 00:33:23,919 A ty nie ukrywasz swojej pogardy dla takiego podejścia. 542 00:33:25,129 --> 00:33:29,258 Może pozostali adoratorzy panny Edwiny będą rozważniej dobierać słowa. 543 00:33:29,925 --> 00:33:31,844 Niektórzy będą czytać poezję. 544 00:33:32,970 --> 00:33:35,598 Jest w tym dla ciebie lekcja. 545 00:33:35,681 --> 00:33:38,059 Może tym razem coś z niej wyciągniesz. 546 00:33:38,851 --> 00:33:39,769 Chodźcie. 547 00:34:15,971 --> 00:34:19,683 Przynajmniej tym razem mężczyźni robią z siebie głupców. 548 00:34:20,476 --> 00:34:23,270 - To pani pomysł? - Chciałabym, lecz nie. 549 00:34:23,354 --> 00:34:25,689 Lady Danbury wymyśliła czytanie poezji. 550 00:34:25,773 --> 00:34:30,528 Panowie, przez swojego ducha rywalizacji, sami wykoncypowali resztę tej farsy. 551 00:34:30,611 --> 00:34:31,570 Oczywiście. 552 00:34:34,698 --> 00:34:35,991 Tak. Wspaniale. 553 00:34:36,492 --> 00:34:38,327 Jest pani siostrą wicehrabiego? 554 00:34:38,410 --> 00:34:40,996 Jedną z nich. Ale proszę mnie nie skreślać. 555 00:34:48,546 --> 00:34:52,341 Pokrewieństwo z panią niemal sprawia, że mam o nim lepsze zdanie. 556 00:34:52,424 --> 00:34:55,344 Nie powinnyśmy mu przypisywać za dużo zasług. 557 00:35:00,808 --> 00:35:01,684 Co? 558 00:35:02,393 --> 00:35:04,520 Tak. 559 00:35:06,814 --> 00:35:09,066 Może czas na przerwę? 560 00:35:10,067 --> 00:35:11,152 Tak. 561 00:35:24,540 --> 00:35:25,708 Piękna suknia. 562 00:35:27,668 --> 00:35:28,627 Dziękuję. 563 00:35:29,545 --> 00:35:31,338 Pani suknia też mi się podoba. 564 00:35:31,422 --> 00:35:33,966 - Ma pani poczucie humoru. - Nie chciałam… 565 00:35:34,592 --> 00:35:35,801 Mówię szczerze. 566 00:35:36,719 --> 00:35:38,262 Jest przepiękna. 567 00:35:38,888 --> 00:35:40,973 Męczy mnie już ten kolor. 568 00:35:41,974 --> 00:35:43,517 Rozumiem. 569 00:35:43,601 --> 00:35:46,896 Choć przypuszczam, że ważniejsze niż kolor jest to, 570 00:35:46,979 --> 00:35:48,772 jak ktoś w nim wygląda. 571 00:35:48,856 --> 00:35:50,482 A pani wygląda dobrze, pani… 572 00:35:50,566 --> 00:35:52,109 Penelopa. Featherington. 573 00:35:54,028 --> 00:35:54,987 Przepraszam. 574 00:36:03,245 --> 00:36:05,789 Co dziś nam pokażesz? 575 00:36:06,582 --> 00:36:08,709 Piosenkę? Taniec? 576 00:36:09,251 --> 00:36:12,546 Ukryty talent do toczenia koła? 577 00:36:12,630 --> 00:36:14,798 Obawiam się, że będę tylko patrzeć. 578 00:36:17,051 --> 00:36:20,554 Takie zainteresowanie młodą damą, której nikt z nas nie zna. 579 00:36:20,638 --> 00:36:22,681 Nie jesteś entuzjastką tajemnic? 580 00:36:22,765 --> 00:36:24,225 Ja? Nie. 581 00:36:24,308 --> 00:36:26,769 Zawsze czytam najpierw ostatni rozdział. 582 00:36:28,562 --> 00:36:30,564 Skoro mowa o tajemnicach, 583 00:36:31,523 --> 00:36:35,236 musisz powiedzieć mi, kim jest dama, którą poznałeś za granicą. 584 00:36:36,320 --> 00:36:37,446 Nie rozumiem. 585 00:36:37,529 --> 00:36:42,117 Wspomniałeś na wyścigach, że nie byłeś samotny. Założyłam… 586 00:36:42,952 --> 00:36:43,953 Nieważne. 587 00:36:45,162 --> 00:36:48,415 Patrz. Ktoś będzie toczył koło. 588 00:36:50,459 --> 00:36:51,377 Masz rację. 589 00:36:52,211 --> 00:36:54,546 Nie byłem samotny w podróży. 590 00:36:55,214 --> 00:36:57,508 Rozpocząłem z kimś prawdziwą rozmowę. 591 00:36:57,591 --> 00:37:00,094 Z kimś, kogo znam od bardzo dawna. 592 00:37:00,678 --> 00:37:03,889 Lecz po wszystkim, co zaszło z panną Thompson, 593 00:37:03,973 --> 00:37:05,140 uświadomiłem sobie, 594 00:37:05,224 --> 00:37:07,184 że wcale nie znałem tej osoby. 595 00:37:09,144 --> 00:37:10,187 Mnie samego. 596 00:37:10,271 --> 00:37:11,563 Ciebie? 597 00:37:12,398 --> 00:37:13,607 To twoja zasługa. 598 00:37:14,149 --> 00:37:16,652 Twoje listy były tak zachęcające. 599 00:37:17,569 --> 00:37:20,072 Pomyślałem, że jeśli ty mnie tak widzisz, 600 00:37:20,155 --> 00:37:21,490 to ja też mogę. 601 00:37:22,616 --> 00:37:23,534 Byłem 602 00:37:24,201 --> 00:37:26,954 taki rozproszony przez pannę Thompson. 603 00:37:28,038 --> 00:37:31,625 Oczyściłem umysł, przysiągłem, że to koniec z kobietami… 604 00:37:32,543 --> 00:37:37,339 Chciałem w pełni zrozumieć siebie, zanim wróciłem do tego świata. 605 00:37:38,173 --> 00:37:40,301 Czyli to koniec z kobietami? 606 00:37:40,384 --> 00:37:41,427 Póki co. 607 00:37:42,636 --> 00:37:44,346 Ja jestem kobietą. 608 00:37:45,347 --> 00:37:46,890 Ty jesteś Pen. 609 00:37:47,599 --> 00:37:48,642 Nie liczysz się. 610 00:37:49,518 --> 00:37:50,602 Przyjaźnimy się. 611 00:37:51,186 --> 00:37:52,104 Oczywiście. 612 00:37:52,938 --> 00:37:53,897 Przyjaźnimy się. 613 00:37:54,857 --> 00:37:56,191 Jak dobrze to słyszeć. 614 00:38:09,872 --> 00:38:10,998 Dziękuję. 615 00:38:11,081 --> 00:38:13,459 Tak, też uważam, że to urzekające. 616 00:38:14,293 --> 00:38:17,921 Nowy lord Featherington ma doskonały gust, czyż nie? 617 00:38:18,005 --> 00:38:18,922 Lady Cowper. 618 00:38:19,006 --> 00:38:20,132 Panna Cowper. 619 00:38:21,675 --> 00:38:23,844 Cóż za wspaniały naszyjnik. 620 00:38:23,927 --> 00:38:26,180 To prezent od lorda Featheringtona? 621 00:38:27,056 --> 00:38:30,309 Nie mówił pani? Przyszedł dziś do nas z wizytą. 622 00:38:30,392 --> 00:38:32,102 Musiało mnie to ominąć. 623 00:38:32,895 --> 00:38:36,607 Byłam zajęta zaślubinami Philipy. 624 00:38:37,107 --> 00:38:39,401 Wspaniałomyślny gest, nieprawdaż? 625 00:38:39,902 --> 00:38:41,779 Ciekawe, co oznacza. 626 00:38:41,862 --> 00:38:43,113 Na pewno niewiele. 627 00:38:44,448 --> 00:38:48,077 Nowy lord rozdaje dużo prezentów. Ciężko za nimi nadążyć. 628 00:38:48,660 --> 00:38:49,495 Tak. 629 00:38:50,496 --> 00:38:51,663 Chodźmy, córko. 630 00:39:04,676 --> 00:39:06,303 Widziałem obraz Gérarda. 631 00:39:06,387 --> 00:39:08,138 - Zdumiewający. - Zjawiskowy. 632 00:39:08,222 --> 00:39:12,518 Mówi pan, że on, Leighton i Turner studiowali w tej samej akademii? 633 00:39:12,601 --> 00:39:14,978 Owszem. I podobno mają wolne miejsce. 634 00:39:15,813 --> 00:39:20,109 Jeśli poważnie podchodzi pan do malarstwa, to musi pan tam być. 635 00:39:20,192 --> 00:39:21,693 Bracie. Potrzebuję cię. 636 00:39:23,153 --> 00:39:25,614 - Rozmawiam. - Na zewnątrz, już. 637 00:39:27,324 --> 00:39:28,325 Przepraszam. 638 00:39:33,372 --> 00:39:36,041 Musisz mnie nauczyć, jak to się czyta. 639 00:39:36,959 --> 00:39:37,793 Byron? 640 00:39:38,377 --> 00:39:40,421 Za mocno dziś oberwałeś? 641 00:39:40,504 --> 00:39:45,801 „Miłą zaprawdę jest puszcza bezdrożna, Zachwycającem samotne pobrze…”. 642 00:39:45,884 --> 00:39:48,262 Co mam zrobić, żeby to dobrze brzmiało? 643 00:39:48,345 --> 00:39:52,641 To niemożliwe. Ten poemat nie jest dobry. To nonsens. 644 00:39:53,225 --> 00:39:55,769 Myślałem, że takie rzeczy cię cieszą. 645 00:39:55,853 --> 00:39:59,940 - Poezja tak. Byron, na Boga, nie. - Czy wszyscy nie kochają Byrona? 646 00:40:00,023 --> 00:40:03,527 Wiele osób na moim roku myślało, że moja poezja jest lepsza. 647 00:40:03,610 --> 00:40:06,822 - Była bardziej czy mniej zwodnicza? - Zwodnicza? 648 00:40:06,905 --> 00:40:09,116 Poezja nie jest zwodnicza, bracie. 649 00:40:10,242 --> 00:40:14,037 To sztuka odkrywania cennej prawdy za pomocą słów. 650 00:40:16,915 --> 00:40:18,584 Naturalnie. Mówisz poważnie? 651 00:40:19,793 --> 00:40:21,628 Dobry Boże. Dobrej nocy. 652 00:40:21,712 --> 00:40:24,006 Co to znaczy podziwiać kobietę? 653 00:40:26,383 --> 00:40:28,677 Patrzeć na nią i czuć inspirację. 654 00:40:30,554 --> 00:40:32,347 Rozkoszować się jej pięknem. 655 00:40:32,431 --> 00:40:35,976 Tak bardzo, że twoje mechanizmy obronne zawodzą, 656 00:40:36,518 --> 00:40:38,937 że mógłbyś z własnej woli przyjąć 657 00:40:39,021 --> 00:40:41,607 każdy ból, każde brzemię dla niej. 658 00:40:43,609 --> 00:40:45,068 Honorować ją 659 00:40:46,195 --> 00:40:48,363 swymi czynami i słowami. 660 00:40:50,491 --> 00:40:52,284 To opisuje prawdziwy poeta. 661 00:40:54,495 --> 00:40:56,705 Powinieneś to robić częściej. 662 00:40:59,208 --> 00:41:00,167 Zapisz to. 663 00:41:02,711 --> 00:41:05,881 „I taki spokój rysów tych, 664 00:41:05,964 --> 00:41:09,593 Z lic tak wymowna słodycz lśni 665 00:41:10,844 --> 00:41:13,764 Uśmiechem, grą rumieńców swych, 666 00:41:14,473 --> 00:41:16,683 Iż widzisz ciąg cnotliwych dni, 667 00:41:17,684 --> 00:41:19,811 Duszę, co zgodą wita nas, 668 00:41:20,312 --> 00:41:23,857 Serce, gdzie miłość jest bez skaz!” 669 00:41:28,028 --> 00:41:30,531 Panowie, dziękuję wam 670 00:41:30,614 --> 00:41:34,034 za wspaniały pokaz waszych talentów. 671 00:41:34,117 --> 00:41:37,204 To będzie pamiętny wieczór. 672 00:41:37,287 --> 00:41:38,830 Przepraszam. Lady Danbury? 673 00:41:39,498 --> 00:41:42,000 Lord Bridgerton. Nie spodziewałam się pana. 674 00:41:42,084 --> 00:41:44,711 Najwyraźniej wypadłem z listy gości. 675 00:41:45,254 --> 00:41:48,840 Lecz nie odmówi mi pani swojego towarzystwa? 676 00:41:49,508 --> 00:41:51,802 Tak jak pani służba mi nie odmówiła. 677 00:41:51,885 --> 00:41:54,179 Niestety znów jest pan spóźniony. 678 00:41:54,263 --> 00:41:57,933 - Właśnie kończyliśmy… - Na pewno jest czas na jeszcze jeden. 679 00:41:59,059 --> 00:42:03,272 Cały wieczór pracowałem nad wierszem. Chciałaby pani go usłyszeć? 680 00:42:05,065 --> 00:42:07,526 - Wszyscy chcieliby go usłyszeć? - Tak! 681 00:42:07,609 --> 00:42:09,653 - Wicehrabio. - Oczywiście. 682 00:42:22,040 --> 00:42:22,874 „Co to znaczy… 683 00:42:24,876 --> 00:42:26,044 podziwiać kobietę? 684 00:42:27,754 --> 00:42:30,007 Patrzeć na nią i czuć inspirację. 685 00:42:31,258 --> 00:42:33,010 Rozkoszować się jej pięknem. 686 00:42:33,552 --> 00:42:37,180 Tak bardzo, że twoje mechanizmy obronne zawodzą, 687 00:42:37,264 --> 00:42:41,268 że mógłbyś z własnej woli przyjąć każdy ból, każde brzemię dla niej. 688 00:42:41,852 --> 00:42:42,769 Honorować ją…” 689 00:42:46,023 --> 00:42:46,857 „Honorować…” 690 00:42:58,952 --> 00:43:00,454 Przepraszam. Nie mogę. 691 00:43:05,083 --> 00:43:09,087 Nie mogę udawać, że to moje słowa. Należą do kogoś innego. 692 00:43:10,881 --> 00:43:12,424 Prawdę mówiąc, nie jestem… 693 00:43:13,759 --> 00:43:15,010 Nie jestem poetą. 694 00:43:17,304 --> 00:43:20,932 Pochlebstwa są piękne i słodkie, 695 00:43:21,016 --> 00:43:22,476 ale są też puste, 696 00:43:23,226 --> 00:43:25,395 gdy nie towarzyszą im czyny. 697 00:43:27,064 --> 00:43:30,067 Mógłbym tu stać i udawać kogoś, kim nie jestem. 698 00:43:30,150 --> 00:43:33,320 Mógłbym udawać, że chcę tego co pani, ale kłamałbym. 699 00:43:34,529 --> 00:43:36,031 Może nie jestem w stanie… 700 00:43:38,492 --> 00:43:40,535 zaoferować pokazu namiętności, 701 00:43:41,411 --> 00:43:42,913 na który pani zasługuje. 702 00:43:45,207 --> 00:43:47,834 Ale jeśli chodzi o czyny i powinność… 703 00:43:49,920 --> 00:43:51,755 niczego mi nie brakuje. 704 00:43:52,923 --> 00:43:54,049 Mam nadzieję, 705 00:43:54,800 --> 00:43:57,678 że to powie pani więcej niż jakiekolwiek wiersze. 706 00:44:12,109 --> 00:44:15,612 Słyszałaś, bon? On nie da ci miłości, na którą zasługujesz. 707 00:44:15,696 --> 00:44:18,532 To czyni go złym czy uczciwym człowiekiem? 708 00:44:19,157 --> 00:44:21,535 To miara prawdziwego dżentelmena. 709 00:44:21,618 --> 00:44:24,037 Tak mawiał appa. 710 00:44:24,663 --> 00:44:25,497 Tak? 711 00:44:53,817 --> 00:44:55,026 Pyszne. 712 00:45:14,004 --> 00:45:15,714 Powinnaś wrócić na przyjęcie. 713 00:45:15,797 --> 00:45:17,382 Za chwilę. 714 00:45:17,466 --> 00:45:20,719 Wicehrabia wyraźnie cię zdenerwował. 715 00:45:21,678 --> 00:45:24,556 - Potrafi być drażniący. - Jest niereformowalny. 716 00:45:24,639 --> 00:45:28,518 Nie nadaje się dla Edwiny. Upewnię się, że ona to zobaczy. 717 00:45:29,978 --> 00:45:31,772 Coś ci poradzę, panno Sharmo. 718 00:45:32,564 --> 00:45:34,816 Gdy jest się sfrustrowanym, 719 00:45:34,900 --> 00:45:39,571 rozważniej jest skupić się na zaspokojeniu własnych potrzeb. 720 00:45:39,654 --> 00:45:43,950 Próby wpłynięcia na innych i pokazania im, co powinni zrobić, 721 00:45:44,034 --> 00:45:48,538 są często irytującym przedsięwzięciem, które wydobywa z nas to, co najgorsze, 722 00:45:48,622 --> 00:45:52,125 zanim odkryjemy, że nie przyniosło rezultatów. 723 00:45:52,209 --> 00:45:54,961 Zdaję sobie sprawę, że się dziś wygłupiłam. 724 00:45:55,045 --> 00:45:57,339 Nie muszę tego słyszeć od pani. 725 00:45:57,422 --> 00:45:59,841 Nie muszę tego słyszeć od nikogo. 726 00:46:00,634 --> 00:46:03,512 Nie obchodzi mnie, co ktokolwiek tu o mnie myśli. 727 00:46:05,055 --> 00:46:07,641 Gdy Edwina wyjdzie za mąż, wrócę do domu 728 00:46:07,724 --> 00:46:11,102 i z radością nigdy więcej nie postawię tu stopy. 729 00:46:12,187 --> 00:46:14,189 Może jeszcze nie wiesz, 730 00:46:14,940 --> 00:46:18,193 ale uważam, że to ogromnie przygnębiające, 731 00:46:18,276 --> 00:46:20,278 a także nieszczere, 732 00:46:20,362 --> 00:46:23,365 gdy mówisz, że pragniesz być sama, 733 00:46:23,448 --> 00:46:26,159 w wieku zaledwie 26 lat. 734 00:46:26,243 --> 00:46:31,248 Niepotrzebnie. Będę guwernantką. Będę zadowolona, gdy Edwina się ustatkuje. 735 00:46:31,331 --> 00:46:33,041 Zadowolona? 736 00:46:33,124 --> 00:46:34,793 Czy pani jest nieszczęśliwa? 737 00:46:34,876 --> 00:46:36,753 Słucham? 738 00:46:36,837 --> 00:46:38,380 Nie jest pani sama? 739 00:46:38,463 --> 00:46:41,383 Obserwuję panią. Jest pani w pełni zadowolona. 740 00:46:41,466 --> 00:46:45,720 Bo przeżyłam życie. 741 00:46:46,805 --> 00:46:47,973 Jestem wdową. 742 00:46:48,723 --> 00:46:51,726 Kochałam. Straciłam. 743 00:46:51,810 --> 00:46:56,189 Zasłużyłam na prawo, by robić to, co chcę, kiedy chcę 744 00:46:56,273 --> 00:46:58,817 i jakkolwiek chcę. 745 00:46:59,317 --> 00:47:00,318 Dziecko, 746 00:47:00,861 --> 00:47:03,113 nie jesteś mną. 747 00:47:03,780 --> 00:47:06,658 Jeśli nie zmienisz swojego podejścia, 748 00:47:06,741 --> 00:47:09,286 nigdy nie będziesz mną. 749 00:47:11,204 --> 00:47:13,790 Dwie rzeczy czają się 750 00:47:13,874 --> 00:47:16,877 w ciemnościach naszego wspaniałego miasta. 751 00:47:16,960 --> 00:47:20,463 Szkodniki i sekrety. 752 00:47:20,547 --> 00:47:25,302 Pozwolę ci ocenić, łaskawy czytelniku, które z nich wyrządzają większą krzywdę. 753 00:47:26,887 --> 00:47:33,351 Zastanawiam się, jakie sekrety nasz diament trzyma blisko serca. 754 00:47:33,435 --> 00:47:36,354 I z kim zechce się nimi podzielić? 755 00:47:36,438 --> 00:47:39,024 Może z wicehrabią Bridgertonem? 756 00:47:39,816 --> 00:47:42,152 Przynajmniej opinie starszej Sharmy 757 00:47:42,235 --> 00:47:46,531 nie są w tym temacie sekretem. 758 00:47:48,116 --> 00:47:50,076 KRONIKA TOWARZYSKA LADY WHISTLEDOWN 759 00:47:54,122 --> 00:47:57,751 Jeśli nadal irytuje cię jej styl pisania, 760 00:47:57,834 --> 00:47:59,252 może przestań czytać? 761 00:47:59,336 --> 00:48:01,755 - W końcu się ujawniła. - Co? 762 00:48:01,838 --> 00:48:03,465 Nie chciałam ci tego mówić, 763 00:48:03,965 --> 00:48:06,468 bo było mi wstyd i myślałam, że się mylę. 764 00:48:07,177 --> 00:48:09,179 Byłam wczoraj w drukarni. 765 00:48:09,262 --> 00:48:10,388 Tak? 766 00:48:11,973 --> 00:48:13,224 Rozmawiałaś z kimś? 767 00:48:14,476 --> 00:48:16,603 To nieważne. Spójrz. 768 00:48:16,686 --> 00:48:19,314 Nie tylko jest to identyczny papier, 769 00:48:19,397 --> 00:48:22,859 ale litery K są zniekształcone w ten sam sposób. 770 00:48:22,943 --> 00:48:25,236 To nie może być kolejny przypadek. 771 00:48:26,029 --> 00:48:27,656 Musimy się temu przyglądać. 772 00:48:28,448 --> 00:48:32,911 Jeśli ten błąd się powtórzy, będziemy wiedziały, że to jej drukarnia. 773 00:48:50,345 --> 00:48:52,806 Nowa litera K do prasy drukarskiej. 774 00:48:52,889 --> 00:48:56,101 - Dziesięć pensów. - Dam panu pięć. 775 00:48:56,184 --> 00:48:59,521 Pięć to specjalna cena dla stałych klientów. 776 00:48:59,604 --> 00:49:02,816 Doprowadziłabym pana do rozpaczy, gdybym tu wróciła. 777 00:49:02,899 --> 00:49:06,069 Proszę dać mi zniżkę i oboje będziemy szczęśliwsi. 778 00:49:13,868 --> 00:49:15,036 Panna Penelopa? 779 00:49:16,162 --> 00:49:19,332 Trzeba przyznać, że pisząca te słowa 780 00:49:19,416 --> 00:49:22,335 dzieli się sekretami najczęściej ze wszystkich. 781 00:49:22,419 --> 00:49:26,798 Któż inny mógłby zagwarantować waszą uczciwość? 782 00:49:27,382 --> 00:49:29,175 Proszę, Wasza Wysokość. 783 00:49:29,759 --> 00:49:34,055 Jesteś pewien, że z tymi młodymi damami konwersował nasz diament? 784 00:49:34,139 --> 00:49:35,473 Tak, Wasza Wysokość. 785 00:49:35,557 --> 00:49:40,437 Jeśli nasza teoria jest prawidłowa, lady Whistledown jest wśród nich. 786 00:49:42,272 --> 00:49:45,817 Nawet najlepiej strzeżone sekrety 787 00:49:45,900 --> 00:49:49,029 muszą kiedyś wyjść na jaw. 788 00:49:49,112 --> 00:49:50,739 PANNA PENELOPA FEATHERINGTON 789 00:51:15,698 --> 00:51:19,828 „Wędrówki Childe-Harolda” w tłumaczeniu Aleksandra Krajewskiego 790 00:51:19,911 --> 00:51:23,623 „Idzie w piękności” w tłumaczeniu Zofii Trzeszczkowskiej 791 00:51:23,706 --> 00:51:28,211 Napisy: Sylwia Szymańska