1 00:00:06,049 --> 00:00:10,845 SERIAL NETFLIX 2 00:00:10,928 --> 00:00:12,346 Ekranizacja oparta na faktach. 3 00:00:12,430 --> 00:00:13,723 Niektóre sceny, postaci, 4 00:00:13,806 --> 00:00:15,141 zdarzenia i miejsca 5 00:00:15,224 --> 00:00:16,851 zostały zmienione. 6 00:01:44,063 --> 00:01:45,439 A ty co, nie pukasz? 7 00:01:46,232 --> 00:01:47,066 Przepraszam. 8 00:01:47,608 --> 00:01:49,610 Myślałem, że mamy coś porobić. 9 00:01:51,279 --> 00:01:52,488 No to róbmy. 10 00:01:53,865 --> 00:01:55,408 Idziemy na zakupy? 11 00:01:55,950 --> 00:01:57,618 - Znam kilka lasek… - Nie. 12 00:01:58,286 --> 00:01:59,620 Mam coś lepszego. 13 00:02:00,580 --> 00:02:02,748 Może cię wkręcę na imprezę. 14 00:02:04,041 --> 00:02:05,543 Będzie spoko. 15 00:02:13,050 --> 00:02:14,177 Tak? 16 00:02:16,387 --> 00:02:17,638 Ładnie się ubierz. 17 00:02:28,399 --> 00:02:29,400 Mogę potrzymać? 18 00:02:33,154 --> 00:02:34,822 Możesz go sobie wziąć. 19 00:04:20,761 --> 00:04:23,264 Dobra, słuchajcie. Oto nasz cel. 20 00:04:24,056 --> 00:04:26,600 Furgonetki Ryder, wysoki dach, napęd na dwa. 21 00:04:26,684 --> 00:04:27,560 EL PASO, TEKSAS 22 00:04:27,643 --> 00:04:30,021 Ciężarówki wjeżdżają tam cały dzień, 23 00:04:30,104 --> 00:04:32,189 ale my czekamy na furgonetki. Jasne? 24 00:04:32,273 --> 00:04:33,983 - Tak jest. - Tak jest. 25 00:04:34,066 --> 00:04:35,151 Dzięki FBI 26 00:04:35,234 --> 00:04:39,196 mamy całodobowy monitoring czterech komisów wspólników kartelu. 27 00:04:39,280 --> 00:04:42,491 Przerzucają forsę i towar przez granicę. 28 00:04:42,575 --> 00:04:46,537 Monitoring wskazuje na przerzuty w czwartki wieczorem. Czyli dziś. 29 00:04:47,288 --> 00:04:50,458 Furgonetki przyjeżdżają między 21.53 a 22.07. 30 00:04:51,459 --> 00:04:55,087 Załadunek i wyjazd trwa od 30 do 55 minut. 31 00:04:55,713 --> 00:04:58,549 Jeśli ma się udać, musimy działać nieco inaczej. 32 00:04:58,632 --> 00:05:01,469 To ma być twarda, kryminalna operacja. 33 00:05:01,552 --> 00:05:03,596 Jak zgarniemy forsę, nie ruszamy jej. 34 00:05:04,138 --> 00:05:05,890 Nie pojawi się w raportach, 35 00:05:05,973 --> 00:05:08,392 aktach DEA ani gazetach. 36 00:05:09,018 --> 00:05:10,019 W jakim celu? 37 00:05:10,102 --> 00:05:12,438 Kartele pomyślą, że mają problem w El Paso. 38 00:05:12,521 --> 00:05:14,774 Że okradł ich jakiś gang. 39 00:05:14,857 --> 00:05:18,277 Zgarniacie forsę, robicie hałas, góra się dowiaduje. 40 00:05:18,944 --> 00:05:21,113 Wywiad twierdzi, że Amado Carrillo Fuentes 41 00:05:21,197 --> 00:05:23,783 zabił Rafaela Aguilara, wspólnika. 42 00:05:23,866 --> 00:05:25,451 Przejął kontrolę nad Juárez. 43 00:05:25,993 --> 00:05:27,661 Jeśli forsa zacznie znikać, 44 00:05:28,537 --> 00:05:30,373 będzie jej szukał. 45 00:05:41,926 --> 00:05:45,346 Gdy byłam mała, prenumerowaliśmy trzy gazety. 46 00:05:47,264 --> 00:05:50,226 Tata kupował kolejną po drodze z pracy. 47 00:05:51,560 --> 00:05:55,272 Mówił, że gdzieś w nich są odpowiedzi. 48 00:05:55,356 --> 00:05:57,775 GŁOS TIJUANY PRAWDA BEZ KOMPROMISÓW 49 00:05:58,651 --> 00:06:01,654 TIJUANA KALIFORNIA DOLNA 50 00:06:03,239 --> 00:06:04,240 Dzień dobry. 51 00:06:07,785 --> 00:06:09,578 Mała kawka. 52 00:06:11,122 --> 00:06:12,248 Miło, że jesteś. 53 00:06:13,874 --> 00:06:15,835 Zaczynajmy. Isa. 54 00:06:15,918 --> 00:06:18,170 Co z tematem budynków w La Presie? 55 00:06:18,254 --> 00:06:20,548 Czekam na komentarz inspektora. 56 00:06:20,631 --> 00:06:21,632 Minął już tydzień. 57 00:06:22,383 --> 00:06:23,717 Upominałam się. 58 00:06:24,260 --> 00:06:26,345 Nie mam trzeciego źródła… 59 00:06:26,428 --> 00:06:27,721 Nie ma innych osób? 60 00:06:30,766 --> 00:06:33,227 - Nie będę czekać. - Tak jest. 61 00:06:33,310 --> 00:06:35,020 - Isaac. - Słucham. 62 00:06:35,980 --> 00:06:37,648 „Ezenario”, mów. 63 00:06:38,649 --> 00:06:41,777 To artykuł o żołnierzu z USA 64 00:06:41,861 --> 00:06:44,071 aresztowanym w weekend na Avenida Revolución. 65 00:06:44,155 --> 00:06:46,740 Aresztowanym? Szok. 66 00:06:48,701 --> 00:06:51,078 Coraz więcej marines z Pendleton 67 00:06:51,162 --> 00:06:52,955 przekracza granicę w weekendy. 68 00:06:53,038 --> 00:06:57,835 Ma to związek z upowszechnieniem prostytucji. 69 00:06:58,377 --> 00:07:01,964 - Nie osądzajmy… - To ciekawe. 70 00:07:03,174 --> 00:07:06,385 - Pisz, byle dobrze. - Tak jest. 71 00:07:07,595 --> 00:07:09,013 Nieustraszony felietonista. 72 00:07:09,930 --> 00:07:12,183 Piszę o Matce Teresie. 73 00:07:12,892 --> 00:07:15,811 - Niespodzianka. - Odyseja ku granicy. 74 00:07:15,895 --> 00:07:19,064 Dzielącej kraje o skrajnie różnej gospodarce. 75 00:07:19,148 --> 00:07:21,317 To symbol jej życiowej misji. 76 00:07:21,901 --> 00:07:25,196 Pisać też będziesz takim językiem? 77 00:07:25,279 --> 00:07:27,114 Niektórzy tu się starają. 78 00:07:29,825 --> 00:07:30,659 Cóż. 79 00:07:34,788 --> 00:07:35,748 Ślub. 80 00:07:36,415 --> 00:07:38,417 W La Catedral de Nuestra Señora de Guadalupe. 81 00:07:39,043 --> 00:07:41,837 - Rodzina Arellano Félix… - Ślub? 82 00:07:43,005 --> 00:07:45,841 Przenieśli cię do kulturowego? 83 00:07:50,846 --> 00:07:53,474 Rób swoje, bo cię zastąpię. 84 00:07:57,102 --> 00:07:57,937 Ramón. 85 00:08:00,981 --> 00:08:03,734 Strach odzywa się najpierw w płacie skroniowym. 86 00:08:05,694 --> 00:08:08,948 W ciele migdałowatym, ściślej mówiąc. 87 00:08:09,031 --> 00:08:11,575 Niewielkim, nieco większym niż migdał. 88 00:08:12,159 --> 00:08:14,078 Mimo to efekt… 89 00:08:14,161 --> 00:08:16,956 Ja nie zastygłam, tylko mi przerwał. To różnica. 90 00:08:17,623 --> 00:08:21,001 Dlaczego ślub Claudia Vazqueza z Enediną Arellano Félix 91 00:08:21,085 --> 00:08:23,128 nie miałby być tematem dla gazety? 92 00:08:26,340 --> 00:08:28,300 - A jest? - Tak. 93 00:08:29,260 --> 00:08:31,136 Mówię ci, kroi się coś złego. 94 00:08:31,887 --> 00:08:35,015 Dwa razy się rozwodziłem, wiem. 95 00:08:35,099 --> 00:08:36,934 Nie mówię o zasranym weselu. 96 00:08:38,227 --> 00:08:39,311 Zastanów się. 97 00:08:39,395 --> 00:08:41,230 Siostra przemytnika 98 00:08:41,313 --> 00:08:44,525 bierze ślub z prawnikiem z najstarszej kancelarii 99 00:08:45,776 --> 00:08:48,028 w najsłynniejszej katedrze Tijuany. 100 00:08:48,112 --> 00:08:50,155 Dwa lata temu to by nie przeszło. 101 00:08:50,781 --> 00:08:51,907 Coś się zmieniło. 102 00:08:53,617 --> 00:08:54,535 Udowodnij. 103 00:08:56,662 --> 00:08:59,498 Pokaż, że ludzie powinni się tym martwić. 104 00:09:04,378 --> 00:09:08,173 Dziennikarzom w Meksyku trudno dotrzeć do prawdy. 105 00:09:08,257 --> 00:09:09,550 Jeszcze trudniej ją opisać. 106 00:09:10,426 --> 00:09:12,678 Rząd kontroluje większość mediów. 107 00:09:12,761 --> 00:09:16,473 Nadzorował przemysł drzewny, a więc i produkcję papieru. 108 00:09:16,557 --> 00:09:18,142 Bez ich zgody nie było druku. 109 00:09:18,225 --> 00:09:20,603 Rząd kierował narracją, 110 00:09:20,686 --> 00:09:23,063 ale mała redakcja z Tijuany walczyła. 111 00:09:23,689 --> 00:09:26,775 Jej założyciel nie słuchał, co mu wolno. 112 00:09:28,360 --> 00:09:31,322 Drukował w San Diego, gdzie nie było cenzury. 113 00:09:31,947 --> 00:09:35,117 Przywoził gazety i sprzedawał je na ulicy. 114 00:09:35,701 --> 00:09:38,495 Cenił sobie prawdę. Ktoś ją znajdywał, 115 00:09:40,164 --> 00:09:41,290 on drukował. 116 00:09:42,416 --> 00:09:44,710 GŁOS TIJUANY PRAWDA BEZ KOMPROMISÓW 117 00:09:50,341 --> 00:09:54,261 Mam zielone światło od FBI. Dziś działamy. 118 00:09:54,345 --> 00:09:56,055 - Dzięki. - Sorry, że tak długo. 119 00:09:56,138 --> 00:09:59,058 Mogę poprosić o sos? 120 00:09:59,141 --> 00:10:00,559 - Już niosę. - Dziękuję. 121 00:10:01,101 --> 00:10:02,269 Czyli poszło dobrze. 122 00:10:03,479 --> 00:10:06,523 FBI zgarnie laury, ale owszem. 123 00:10:07,608 --> 00:10:08,442 Poszło dobrze. 124 00:10:14,323 --> 00:10:17,743 - Bardzo dobrze. - Boże. 125 00:10:18,661 --> 00:10:20,287 Powiedziałeś coś wesołego. 126 00:10:20,371 --> 00:10:23,082 Dość o tej sprawie. 127 00:10:28,587 --> 00:10:30,047 Dostałam rano wieści. 128 00:10:32,007 --> 00:10:33,008 Mów. 129 00:10:34,051 --> 00:10:35,469 Houston się odezwało. 130 00:10:40,099 --> 00:10:42,267 - Mam tę robotę. - Nie gadaj. 131 00:10:44,520 --> 00:10:46,230 Czemu od razu nie mówiłaś? 132 00:10:47,106 --> 00:10:48,023 No cóż. 133 00:10:49,358 --> 00:10:51,568 Odezwali się też z DePaul. 134 00:10:53,028 --> 00:10:54,613 Tam też. 135 00:10:55,322 --> 00:10:56,281 Chicago. 136 00:10:58,283 --> 00:11:00,119 Mówiłaś, że to mało prawdopodobne. 137 00:11:01,578 --> 00:11:04,123 Mówiłam też, że o tym marzę. 138 00:11:09,086 --> 00:11:10,838 Do kiedy musisz odpowiedzieć? 139 00:11:12,381 --> 00:11:15,259 To ważna decyzja. Mam czas. 140 00:11:16,927 --> 00:11:18,053 Chicago jest daleko? 141 00:11:19,680 --> 00:11:21,056 Chcesz mapę? 142 00:11:24,518 --> 00:11:29,273 Wiem, że to zaskakujące. Też się nie spodziewałam. 143 00:11:30,816 --> 00:11:32,568 W takim razie jakoś dasz radę. 144 00:11:38,532 --> 00:11:40,409 Możesz udawać, że się cieszysz. 145 00:11:41,243 --> 00:11:42,536 Sosik. 146 00:11:44,788 --> 00:11:46,457 Cieszę się. 147 00:11:52,045 --> 00:11:53,672 Tylko zaproszeni goście! 148 00:11:54,756 --> 00:11:57,551 Ulica zamknięta, nie wolno tu skręcać. 149 00:12:01,597 --> 00:12:05,100 Dalej! Proszę pokazać zaproszenia. 150 00:12:05,184 --> 00:12:08,979 Tu nie wolno skręcać! Proszę stąd jechać! 151 00:12:09,062 --> 00:12:11,231 Z drogi! 152 00:12:16,862 --> 00:12:20,866 - Panie władzo, jestem z Głosu Tijuany. - Żadnej prasy. 153 00:12:22,117 --> 00:12:24,953 Proszę zabrać wóz. Nie będę powtarzał. 154 00:12:28,832 --> 00:12:31,585 Uwaga. Uśmiech! 155 00:12:32,669 --> 00:12:33,712 Nie! 156 00:12:33,795 --> 00:12:35,797 Sonia, ostrzegaj nas. 157 00:12:36,590 --> 00:12:38,425 Planerka każe zająć miejsca. 158 00:12:39,676 --> 00:12:40,552 Już czas! 159 00:12:41,261 --> 00:12:42,513 - Idziemy! - Teraz? 160 00:12:49,102 --> 00:12:50,521 - Przystojniaku. - Mamo. 161 00:13:00,656 --> 00:13:01,532 Spójrz tylko. 162 00:13:02,783 --> 00:13:04,368 Co myślisz? 163 00:13:09,289 --> 00:13:10,541 To dobry człowiek? 164 00:13:13,752 --> 00:13:16,171 Inaczej Ramón nie dałby mu tak daleko zajść. 165 00:13:24,263 --> 00:13:25,180 Dina. 166 00:13:29,518 --> 00:13:31,478 Tata byłby taki dumny. 167 00:13:42,281 --> 00:13:43,115 Chodźmy. 168 00:13:49,997 --> 00:13:50,914 Pięknie wyglądasz. 169 00:13:51,832 --> 00:13:53,542 Nie mogę w tym oddychać. 170 00:13:53,625 --> 00:13:54,918 Tylko nie nadepnij! 171 00:15:17,626 --> 00:15:18,669 Dbaj o nią. 172 00:15:29,471 --> 00:15:30,389 Rayo. 173 00:15:32,557 --> 00:15:33,433 No co? 174 00:15:35,310 --> 00:15:36,436 Te śluby. 175 00:15:37,771 --> 00:15:39,982 Zawsze się rozklejam. 176 00:16:05,841 --> 00:16:07,217 Możecie usiąść. 177 00:16:12,514 --> 00:16:16,435 Panie i panowie, dziś świętujemy 178 00:16:16,518 --> 00:16:20,022 związek Claudia i Enediny 179 00:16:20,105 --> 00:16:24,651 zawierany w wierze i miłości Chrystusa. 180 00:16:46,131 --> 00:16:47,090 Daj. 181 00:16:50,635 --> 00:16:51,470 Dziewczyny. 182 00:16:53,680 --> 00:16:55,390 - Dzięki. - Spoko. 183 00:17:03,565 --> 00:17:06,068 Ojciec Baiz dalej was gania za fajki? 184 00:17:06,777 --> 00:17:08,070 Zna go pani? 185 00:17:09,654 --> 00:17:12,783 Żyłam w tym piekle przez cztery lata. 186 00:17:12,866 --> 00:17:14,242 W Świętym Sercu? 187 00:17:14,326 --> 00:17:18,538 Kieruje nami miłość Pana 188 00:17:19,331 --> 00:17:22,918 - Potem będzie lepiej. - W chuj. 189 00:17:25,212 --> 00:17:26,797 Niezłe widowisko, co? 190 00:17:26,880 --> 00:17:29,966 Ta rodzina zwykle się nie wychyla. 191 00:17:31,134 --> 00:17:31,968 Zależy. 192 00:17:32,761 --> 00:17:35,889 - Często przychodzą? - Benjamin z żoną? 193 00:17:35,972 --> 00:17:38,600 Dwa razy w tygodniu, z córką. 194 00:17:38,683 --> 00:17:40,685 Ojciec Baiz to ich przyjaciel. 195 00:17:43,730 --> 00:17:46,858 Może się załapiecie na szamę. 196 00:17:46,942 --> 00:17:47,943 No. 197 00:17:48,819 --> 00:17:51,238 I jakąś, kurwa, flaszkę. 198 00:17:52,114 --> 00:17:54,658 I flaszkę. Idziecie na wesele? 199 00:17:55,534 --> 00:17:58,662 Państwo młodzi zaprosili cały chór. 200 00:17:59,746 --> 00:18:01,373 Nie byłam w Club Bretaña! 201 00:18:09,506 --> 00:18:11,466 Powiedz, że wziąłeś mi kawę. 202 00:18:12,300 --> 00:18:15,387 - Skończyła się. - Jak to? 203 00:18:15,470 --> 00:18:18,223 Tak to, że ci nie wziąłem. 204 00:18:18,306 --> 00:18:21,476 To mów od razu. Jak idzie? 205 00:18:21,560 --> 00:18:23,186 Spore przedsięwzięcie. 206 00:18:24,104 --> 00:18:26,565 - Jakieś ruchy? - Jeszcze nie. 207 00:18:33,446 --> 00:18:37,159 W Tijuanie wesela pokazują, jak się sprawy mają. 208 00:18:38,577 --> 00:18:42,205 Rodzina Arellano wysoko zawiesiła poprzeczkę. 209 00:19:38,053 --> 00:19:40,096 Kochanie. Chodź. 210 00:19:47,854 --> 00:19:49,439 Zaraz wrócę. 211 00:19:50,690 --> 00:19:51,566 Kocham cię. 212 00:19:57,656 --> 00:19:59,824 Mieli powody, by świętować. 213 00:19:59,908 --> 00:20:04,120 Wśród gości byli politycy i gwiazdy pop. 214 00:20:04,204 --> 00:20:08,166 Pani Soto, dziękuję. Bawcie się dobrze. 215 00:20:08,250 --> 00:20:10,794 Zaraz podamy jedzenie. Drinki już krążą. 216 00:20:10,877 --> 00:20:12,629 Dziękuję, panie sędzio. 217 00:20:13,338 --> 00:20:17,300 Po aresztowaniu Félixa Gallardo kartele się podzieliły. 218 00:20:17,384 --> 00:20:18,218 Poodcinały się. 219 00:20:18,843 --> 00:20:20,804 Szybko doszło do zmian. 220 00:20:20,887 --> 00:20:22,472 To zaszczyt. 221 00:20:24,224 --> 00:20:26,101 To pani córka? 222 00:20:27,352 --> 00:20:29,980 Ale wyrosłaś. 223 00:20:30,063 --> 00:20:32,607 W świecie przemytu nastał nowy porządek. 224 00:20:32,691 --> 00:20:35,318 Niektórym podobała się niezależność, 225 00:20:35,402 --> 00:20:37,570 ale inni szukali swojego miejsca. 226 00:20:37,654 --> 00:20:42,701 Nie do wiary, ile na to wydali. 227 00:20:42,784 --> 00:20:44,035 Stać ich. 228 00:20:44,786 --> 00:20:46,997 Jedzmy ile wlezie. 229 00:20:48,164 --> 00:20:50,125 Zajebiście. 230 00:20:50,834 --> 00:20:51,668 Słuchajcie. 231 00:20:52,877 --> 00:20:55,630 Ktoś mnie zaraz zerżnie w dupę, 232 00:20:55,714 --> 00:20:57,674 to się chociaż najpierw schleję. 233 00:20:57,757 --> 00:21:00,010 Zwolnij trochę. 234 00:21:01,886 --> 00:21:03,680 Na początku lat 90. 235 00:21:03,763 --> 00:21:07,809 branża narkotykowa była warta nawet 4 mld $ rocznie. 236 00:21:07,892 --> 00:21:09,811 Każdy chciał coś uszczknąć. 237 00:21:11,146 --> 00:21:11,980 Świeże? 238 00:21:12,063 --> 00:21:16,151 Niezależni przemytnicy. Jak Ismael „El Mayo” Zambada. 239 00:21:16,234 --> 00:21:17,652 Warto zapamiętać. 240 00:21:18,403 --> 00:21:22,490 Nie był powiązany z kartelami i robił swoje. 241 00:21:23,116 --> 00:21:25,368 Przewoził krewetki z innym towarem 242 00:21:25,452 --> 00:21:29,831 z rodzinnej miejscowości na północ do Tijuany. 243 00:21:31,916 --> 00:21:33,084 To był dobry miesiąc. 244 00:21:33,168 --> 00:21:35,879 Myślisz, że nie wiem, co się u mnie dzieje? 245 00:21:36,588 --> 00:21:38,631 Nigdy tak nie myślałem. 246 00:21:39,632 --> 00:21:42,135 Z chęcią zapłacę za przywilej. 247 00:21:42,886 --> 00:21:43,762 Tak. 248 00:21:45,388 --> 00:21:47,223 A gdybyś nie musiał? 249 00:21:48,725 --> 00:21:49,893 Jak to? 250 00:21:49,976 --> 00:21:53,938 Przydałby się nam ktoś taki. 251 00:22:01,029 --> 00:22:03,365 Lubię sam sobie być sterem. 252 00:22:04,157 --> 00:22:05,283 No tak. 253 00:22:07,410 --> 00:22:08,370 Poza tym 254 00:22:09,788 --> 00:22:11,206 gdzie dom twój… 255 00:22:11,873 --> 00:22:14,042 Zasługujesz na więcej. 256 00:22:14,125 --> 00:22:15,251 Zastanów się. 257 00:22:17,212 --> 00:22:19,464 - Dzięki za przyjście. - Jasne. 258 00:22:20,924 --> 00:22:24,761 W Tijuanie działo się nieźle. 259 00:22:24,844 --> 00:22:28,264 Boże jedyny. Jest tu jakaś szatnia? 260 00:22:28,348 --> 00:22:29,224 Pies na baby. 261 00:22:29,307 --> 00:22:31,810 Myślałem, że po wódzie ci nie staje. 262 00:22:33,728 --> 00:22:36,773 Spytaj swoją siostrę, czemu ją wiozłem do szpitala. 263 00:22:39,109 --> 00:22:43,404 Arellanowie byli numerem jeden dzięki przygranicznej lokalizacji. 264 00:22:43,488 --> 00:22:46,825 - Miej go na oku. - Co? To dopiero czwarty. 265 00:22:46,908 --> 00:22:49,994 Ale była jeszcze Zatoka. 266 00:22:50,620 --> 00:22:53,665 Tamtejszego barona, Dona Guerrę, pokonał udar, 267 00:22:53,748 --> 00:22:55,959 a władzę przejął jego bratanek, Juan Abrego. 268 00:22:56,626 --> 00:22:59,921 Wywoził z Matamoros kokę i heroinę tonami. 269 00:23:01,422 --> 00:23:02,632 Przywitam się. 270 00:23:03,967 --> 00:23:04,801 Bądź grzeczny! 271 00:23:05,593 --> 00:23:08,012 Pokaż staremu te jordany. 272 00:23:09,764 --> 00:23:12,100 Rany. 273 00:23:12,767 --> 00:23:15,645 - Dobrze, że wpadłeś. - Rodzina jest najważniejsza. 274 00:23:16,521 --> 00:23:19,607 Wuj nie chciał przegapić ślubu Enediny. 275 00:23:21,609 --> 00:23:23,945 Don Guerra, jeśli mogę jakoś pomóc, mów. 276 00:23:25,697 --> 00:23:29,409 Panna młoda jest piękna. 277 00:23:29,492 --> 00:23:32,203 Nieprawdaż? 278 00:23:34,122 --> 00:23:37,292 Słyszałem, co odjebaliście w Brownsville. 279 00:23:37,375 --> 00:23:40,712 Sześćset kilo? Myślałem, że to twoi ludzie. 280 00:23:42,088 --> 00:23:44,757 Chyba nie żałujesz, że on teraz rządzi? 281 00:23:45,466 --> 00:23:46,843 To nieporozumienie. 282 00:23:47,927 --> 00:23:51,681 - Zająłem się winnymi. - Nie wątpię. 283 00:23:52,807 --> 00:23:54,976 Ciesz się imprezą. 284 00:23:55,727 --> 00:23:58,146 Kartele z Zatoki i z Tijuany współistniały, 285 00:23:59,063 --> 00:24:00,940 ale się nie przyjaźniły. 286 00:24:01,566 --> 00:24:02,859 Zasrany gnojek. 287 00:24:04,444 --> 00:24:06,196 To zwycięzcy. 288 00:24:07,071 --> 00:24:08,615 Pozostali się nie liczą. 289 00:24:08,698 --> 00:24:12,410 Płacę ci za picie czy za ochronę? 290 00:24:13,494 --> 00:24:16,539 - To woda gazowana. - Dla gości. 291 00:24:17,707 --> 00:24:20,126 Pancha, zajmij się swoimi ludźmi. 292 00:24:25,673 --> 00:24:28,801 Na samym dnie oceanu meksykańskich karteli 293 00:24:28,885 --> 00:24:30,553 było Sinaloa. 294 00:24:30,637 --> 00:24:32,347 To wyjątkowy dzień dla rodziny. 295 00:24:33,473 --> 00:24:36,893 Ładne bandaże, Chapo. Ponoć miałeś kłopoty. 296 00:24:47,445 --> 00:24:48,529 Słucham, panie władzo. 297 00:24:49,489 --> 00:24:51,908 - Wszystko opłacone. - Cena wzrosła. 298 00:24:52,450 --> 00:24:54,202 Rozkaz Benjamína. 299 00:24:55,078 --> 00:24:56,871 Jasne. Wezmę forsę. 300 00:25:03,878 --> 00:25:04,879 Masz, dupku. 301 00:25:07,590 --> 00:25:08,967 To było nieporozumienie. 302 00:25:10,343 --> 00:25:11,970 Niezłe. 303 00:25:13,596 --> 00:25:14,806 Od Amada. 304 00:25:17,517 --> 00:25:18,893 Dla panny młodej. 305 00:25:24,899 --> 00:25:26,567 To pogrzeb czy co? 306 00:25:34,242 --> 00:25:35,159 Joaquín. 307 00:25:36,119 --> 00:25:37,662 Siądź z dziećmi. 308 00:25:38,371 --> 00:25:39,706 Smacznego. 309 00:25:39,789 --> 00:25:43,543 Mniejsze organizacje cierpiały, pozbawione dostępu do granic. 310 00:25:43,626 --> 00:25:45,545 Bez dostępu do USA 311 00:25:45,628 --> 00:25:48,423 kartel z Sinaloa był zależny od Benjamína. 312 00:25:48,506 --> 00:25:51,092 Sporo płacili za możliwość przewożenia towaru 313 00:25:51,175 --> 00:25:53,011 przez terytorium Arellano. 314 00:25:53,094 --> 00:25:55,179 Byli na skraju bankructwa. 315 00:25:55,263 --> 00:25:57,557 Güero. Powiedz coś. 316 00:26:01,519 --> 00:26:03,604 Myto nas zniszczy. 317 00:26:11,237 --> 00:26:12,322 Przepraszam. 318 00:26:15,241 --> 00:26:18,536 - Możemy pogadać? - Dziś nie mówię o interesach. 319 00:26:19,495 --> 00:26:20,330 Nie dziś. 320 00:26:21,664 --> 00:26:23,583 Baw się dobrze. 321 00:26:30,506 --> 00:26:31,424 Co powiedział? 322 00:26:34,260 --> 00:26:36,929 Suńcie się, siedzę z wami. 323 00:26:48,816 --> 00:26:52,695 …chwila wielkiej dumy. 324 00:26:52,779 --> 00:26:56,324 Nie tylko mogę oddać tej pięknej kobiecie serce… 325 00:27:00,912 --> 00:27:03,289 ale mogę nazywać ją żoną. 326 00:27:05,625 --> 00:27:08,753 - Kocham cię, piękna. - Ja ciebie też. 327 00:27:14,926 --> 00:27:18,596 Aż się, kurwa, popłaczę. 328 00:27:19,889 --> 00:27:21,641 Siadaj. 329 00:27:24,018 --> 00:27:26,312 Brawa dla pary młodej! 330 00:27:28,398 --> 00:27:33,528 Teraz mowę wygłosi ktoś bliski rodzinie. 331 00:27:34,278 --> 00:27:36,781 Panie i panowie, ojciec Baiz! 332 00:27:43,538 --> 00:27:45,039 Dziękuję, Javier. 333 00:27:45,832 --> 00:27:48,709 Nie wszyscy wiedzą, ale… 334 00:27:49,752 --> 00:27:51,587 - pierwszą miłością Enediny… - O nie. 335 00:27:52,296 --> 00:27:53,297 …był śpiew. 336 00:27:55,842 --> 00:27:59,429 Gdy na mszy zamykam oczy, 337 00:27:59,512 --> 00:28:03,224 nadal słyszę tę dziewczynkę. 338 00:28:03,850 --> 00:28:10,565 Najmniejszą w chórze, lecz najgłośniejszą. 339 00:28:12,066 --> 00:28:16,696 Gdy patrzę na tę piękną kobietę, 340 00:28:16,779 --> 00:28:20,658 zastanawiam się, kiedy minęły te lata. 341 00:28:22,952 --> 00:28:26,205 Pani Vasquez. No proszę. 342 00:28:27,165 --> 00:28:29,125 Wypijmy! 343 00:28:29,208 --> 00:28:33,546 Za te 20 centymetrów, którymi będzie się dławić! 344 00:28:44,390 --> 00:28:45,933 Przepraszamy. 345 00:28:46,934 --> 00:28:49,103 Kolega wypił o jednego za dużo. 346 00:29:04,243 --> 00:29:05,328 Dobrze. 347 00:29:05,411 --> 00:29:08,915 Dlatego przestałem pić przed mszą. 348 00:29:10,833 --> 00:29:13,169 Zapraszam wszystkich na parkiet. 349 00:29:13,252 --> 00:29:15,713 Muzyka. 350 00:29:20,009 --> 00:29:21,719 Wstawaj. 351 00:29:21,803 --> 00:29:24,138 - Ej! - Już ci wystarczy. 352 00:29:24,222 --> 00:29:25,056 Co? 353 00:29:25,139 --> 00:29:26,766 Chodźmy się przewietrzyć. 354 00:29:29,393 --> 00:29:30,728 Smacznego deseru. 355 00:29:33,397 --> 00:29:34,941 Daj spokój. 356 00:29:36,150 --> 00:29:37,527 To posrane, Güero. 357 00:29:42,073 --> 00:29:44,408 - Gratulacje, piękna. - Zamknij mordę. 358 00:29:56,337 --> 00:29:59,090 Mówiłem, że to żart. 359 00:29:59,173 --> 00:30:02,510 Ma najwyżej dziesięć centymetrów. 360 00:30:03,344 --> 00:30:05,388 Zabawne. Oby tak dalej. 361 00:30:05,471 --> 00:30:08,182 - Wal się. - Zaraz wszyscy się pośmiejemy. 362 00:30:08,266 --> 00:30:12,061 Zabierz siostrę, niech też się pośmieje. 363 00:31:05,239 --> 00:31:09,535 Mogę w czymś pani pomóc? 364 00:31:10,286 --> 00:31:12,580 Nie, wyszłam się tylko przejść. 365 00:31:12,663 --> 00:31:15,249 Spadówa. To prywatny teren. 366 00:31:15,875 --> 00:31:18,794 Już idę. Umówiłam się ze znajomymi. 367 00:31:21,297 --> 00:31:25,301 Teren prywatny, mówię. Impreza jest tam. 368 00:31:28,262 --> 00:31:29,096 Proszę pani. 369 00:31:29,180 --> 00:31:30,431 - Słyszę. - Proszę iść. 370 00:31:32,516 --> 00:31:33,351 Idziemy. 371 00:31:35,394 --> 00:31:37,313 - Miłej zabawy. - Dobranoc. 372 00:31:37,396 --> 00:31:38,230 Dziękuję. 373 00:31:41,400 --> 00:31:43,736 Mówiłem, że to żart, kurwa. 374 00:31:43,819 --> 00:31:45,404 Pierdol się! 375 00:31:57,667 --> 00:32:00,586 Już ci nie jest do śmiechu? Fajnie? 376 00:32:10,429 --> 00:32:11,889 Nareszcie się zamknął. 377 00:32:15,184 --> 00:32:16,644 Macie ochotę na drinka? 378 00:32:21,273 --> 00:32:23,401 Widziałeś tyłek tej druhny? 379 00:32:36,539 --> 00:32:38,874 Zachodni front spokojny. 380 00:32:51,012 --> 00:32:52,179 Czas się nie zmienił. 381 00:32:54,932 --> 00:32:55,933 Przestań sprawdzać. 382 00:32:57,935 --> 00:32:59,103 Dziesiąta? 383 00:33:02,648 --> 00:33:05,234 Oni nie mają sztywnych godzin. 384 00:33:05,317 --> 00:33:06,694 Zjawią się. 385 00:33:17,371 --> 00:33:18,205 Walt. 386 00:33:19,999 --> 00:33:21,000 Musimy pogadać. 387 00:33:25,087 --> 00:33:26,505 Przedstawię ci kogoś. 388 00:33:30,301 --> 00:33:32,845 - Agent Breslin? - Tak, o co chodzi? 389 00:33:32,928 --> 00:33:36,390 Detektyw Clark, wydział zabójstw z El Paso. To mój partner Gomez. 390 00:33:37,475 --> 00:33:40,561 Andres Valdez, z jednej z twoich miejscówek. 391 00:33:41,353 --> 00:33:43,147 Żona zgłosiła jego zaginięcie. 392 00:33:45,107 --> 00:33:46,150 No i? 393 00:33:46,233 --> 00:33:49,195 Może mieć związek z ciałami, które dziś wypłynęły. 394 00:33:51,697 --> 00:33:53,574 Nie nadążam. 395 00:33:53,657 --> 00:33:58,037 Pozostałe ofiary. Ricardo Rivas, Daniel Romero, 396 00:33:58,954 --> 00:34:00,206 Arturo Vega. 397 00:34:01,207 --> 00:34:03,292 Właściciele tych miejsc. 398 00:34:04,627 --> 00:34:07,630 Czas zaatakować. 399 00:34:07,713 --> 00:34:09,090 Skurwiel. 400 00:34:29,026 --> 00:34:30,152 Co jest? 401 00:34:31,278 --> 00:34:34,240 - Koka zniknęła. Zabrali towar. - Nic nie ma. 402 00:34:34,323 --> 00:34:35,491 Chryste. 403 00:34:43,541 --> 00:34:44,542 Kurwa mać! 404 00:35:02,893 --> 00:35:03,894 SĘDZIA SOTO 405 00:35:08,983 --> 00:35:10,401 Jest Ramón. 406 00:35:11,443 --> 00:35:13,320 - Jedziemy. - Dobranoc, tato. 407 00:35:15,156 --> 00:35:16,198 Do zobaczenia. 408 00:35:16,282 --> 00:35:18,909 Nie hałasuj, jak wrócisz do domu, synu. 409 00:36:14,381 --> 00:36:16,383 - Kim ty, kurwa, jesteś? - No… 410 00:36:17,218 --> 00:36:18,427 Byłem na weselu. 411 00:36:19,053 --> 00:36:20,888 Brat mówił, że mogę wpaść. 412 00:36:22,181 --> 00:36:25,100 - Kto? - Alfredo, jest w łazience. 413 00:36:27,353 --> 00:36:29,730 Sukinsyn, brachol Alfreda. 414 00:36:30,356 --> 00:36:32,650 - Dobrze się bawisz? - Tak. 415 00:36:33,692 --> 00:36:35,527 Dziękuję za gościnę. 416 00:36:37,238 --> 00:36:38,530 Napijmy się. 417 00:36:44,495 --> 00:36:46,580 Wypij, bo nie doniosą. 418 00:36:46,664 --> 00:36:48,540 Tak to działa. 419 00:37:00,094 --> 00:37:00,928 Skarbie. 420 00:37:01,679 --> 00:37:04,765 Chodź, przedstawię ci kolegę. 421 00:37:06,809 --> 00:37:07,726 Cześć. 422 00:37:08,644 --> 00:37:10,354 - Jestem Natalia. - Alex. 423 00:37:11,105 --> 00:37:12,648 Dlaczego nie zagadałeś? 424 00:37:19,321 --> 00:37:22,241 Wszystko wywieźli, jak siedzieliśmy na dupie. 425 00:37:22,324 --> 00:37:23,409 Trudno. 426 00:37:24,994 --> 00:37:26,870 Tak tego nie odkręcisz. 427 00:37:28,247 --> 00:37:30,582 - Wyruchali nas! - Nas? 428 00:37:30,666 --> 00:37:32,209 - Tak, nas, DEA! - Nas? 429 00:37:32,293 --> 00:37:35,087 Nie. Mieliśmy zasrany towar, 430 00:37:35,170 --> 00:37:37,006 - ale musiałeś dopaść Amada. - Wal się. 431 00:37:37,089 --> 00:37:39,008 - Podjęliśmy decyzję. - Chyba ty… 432 00:37:39,091 --> 00:37:40,759 Uspokójcie się! 433 00:37:40,843 --> 00:37:43,262 Spokój! 434 00:37:44,722 --> 00:37:45,764 Walt! 435 00:37:47,057 --> 00:37:49,768 Ja pierdolę. Do domu. 436 00:37:50,394 --> 00:37:51,562 Dokończymy rano. 437 00:37:53,272 --> 00:37:54,273 Kurwa, jak dzieci. 438 00:37:57,484 --> 00:37:59,486 Ja pierdolę. 439 00:38:06,452 --> 00:38:11,290 Walt. 440 00:38:26,972 --> 00:38:27,931 Skończyłeś? 441 00:38:30,726 --> 00:38:34,313 Cztery miesiące pracy w dupę. 442 00:38:35,731 --> 00:38:36,565 No. 443 00:38:38,150 --> 00:38:39,693 Czasem tak bywa. 444 00:38:42,404 --> 00:38:44,490 Wiem, że chciałeś złapać Amada… 445 00:38:44,573 --> 00:38:46,283 Nie chodzi o niego. 446 00:38:46,992 --> 00:38:48,202 Jebał go pies. 447 00:38:51,789 --> 00:38:54,124 Mam dość porażek. 448 00:38:57,461 --> 00:38:59,088 Ta robota, Walt, 449 00:38:59,963 --> 00:39:01,048 to nie wygrywanie. 450 00:39:03,050 --> 00:39:04,551 To wyrównywanie rachunków. 451 00:39:06,053 --> 00:39:07,262 Tyle możemy zrobić. 452 00:39:11,850 --> 00:39:15,145 Większych bzdur nie słyszałem. 453 00:39:20,984 --> 00:39:22,653 Weź wolne do końca tygodnia. 454 00:39:22,736 --> 00:39:24,154 - Nie… - To rozkaz. 455 00:40:49,406 --> 00:40:51,241 Mała, napijesz się? 456 00:40:52,075 --> 00:40:54,620 - Adrian, do usług. - Wierzę. 457 00:41:14,806 --> 00:41:16,725 Wybacz, bracie. To wypadek. 458 00:41:17,935 --> 00:41:18,810 Przepraszam. 459 00:41:21,396 --> 00:41:22,564 Ty skurwielu. 460 00:41:23,440 --> 00:41:24,691 Wyluzuj. 461 00:41:25,275 --> 00:41:28,987 - A ty dokąd? - Mówię, że to wypadek. 462 00:41:36,286 --> 00:41:37,538 Rozjebać go! 463 00:41:53,428 --> 00:41:54,972 Bracie, twoja kolej. 464 00:41:57,266 --> 00:41:58,642 Dawaj, chujku. 465 00:42:09,695 --> 00:42:10,779 Wal! 466 00:42:14,199 --> 00:42:16,743 No rozjeb mu ryj! 467 00:42:20,789 --> 00:42:23,083 Mamy tu kozaka. 468 00:42:37,806 --> 00:42:39,016 Adrián, tak? 469 00:42:40,767 --> 00:42:43,145 Te dzieciaki z Ramónem Arellano. 470 00:42:43,228 --> 00:42:44,438 Opowiedz mi o nich. 471 00:42:45,397 --> 00:42:46,440 No weź. 472 00:42:47,899 --> 00:42:51,903 Im szybciej odpowiesz, tym szybciej się odwrócę 473 00:42:51,987 --> 00:42:53,614 i będziesz mnie obczajać. 474 00:42:56,533 --> 00:42:57,659 Cały czas tu siedzą. 475 00:42:57,743 --> 00:42:59,745 Syn sędziego trzyma się z Ramónem. 476 00:43:00,829 --> 00:43:02,080 Kumplują się? 477 00:43:03,248 --> 00:43:05,167 Młody dla niego pracuje. 478 00:43:06,293 --> 00:43:07,210 Pracuje. 479 00:43:07,878 --> 00:43:08,712 W jakim sensie? 480 00:43:10,130 --> 00:43:11,048 Nie wiem. 481 00:43:12,049 --> 00:43:14,134 Ale raczej fury mu nie myje. 482 00:43:22,517 --> 00:43:24,561 To co, może się ustawimy? 483 00:43:24,645 --> 00:43:25,729 Nie ma szans. 484 00:43:31,360 --> 00:43:32,319 Cześć. 485 00:43:43,413 --> 00:43:44,456 Jak poszło? 486 00:43:51,380 --> 00:43:53,256 Wolę nie mówić. 487 00:44:03,767 --> 00:44:04,726 Zapalimy? 488 00:44:12,109 --> 00:44:13,735 Zrobili nas na szaro. 489 00:44:15,153 --> 00:44:17,322 Byli dwa kroki przed nami. 490 00:44:21,159 --> 00:44:22,119 To koniec. 491 00:44:28,542 --> 00:44:30,544 Wybierz Chicago. 492 00:44:35,841 --> 00:44:38,176 Później o tym pogadamy. 493 00:44:39,136 --> 00:44:43,181 Nie. Chcę teraz. 494 00:44:46,643 --> 00:44:47,728 No dobrze. 495 00:44:50,021 --> 00:44:50,981 Co z nami? 496 00:44:52,774 --> 00:44:53,984 Jak sprawdzałem, 497 00:44:54,943 --> 00:44:57,821 DEA miało biura nie tylko w El Paso. 498 00:45:02,325 --> 00:45:04,035 A kiedy sprawdzałeś? 499 00:45:06,872 --> 00:45:08,165 Nie pogrywaj ze mną. 500 00:45:11,376 --> 00:45:12,294 Nie zamierzam. 501 00:45:16,840 --> 00:45:18,049 Zrobimy to razem. 502 00:45:22,804 --> 00:45:23,889 Tak? 503 00:46:07,140 --> 00:46:08,016 Jak poszło? 504 00:46:09,100 --> 00:46:10,685 Koniec problemów w El Paso. 505 00:46:11,770 --> 00:46:13,063 Zgodnie z rozkazem. 506 00:46:14,147 --> 00:46:15,607 Czysto. 507 00:46:19,736 --> 00:46:22,656 Przez Aguilara byśmy wpadli. 508 00:46:24,157 --> 00:46:25,200 Tak. 509 00:46:28,995 --> 00:46:30,789 Dom już prawie gotowy. 510 00:46:32,832 --> 00:46:35,585 - Podobają mi się lwy na wejściu. - Tak? 511 00:46:37,671 --> 00:46:41,007 Szkoda, bo go zburzę. 512 00:46:45,345 --> 00:46:46,638 Coś jeszcze, szefie? 513 00:47:46,573 --> 00:47:51,578 Napisy: Konrad Szabowicz