1 00:00:45,788 --> 00:00:49,208 POLICJA CENTERVILLE 2 00:01:29,039 --> 00:01:30,124 Fuj. 3 00:01:35,754 --> 00:01:37,214 Ognisko jeszcze ciepłe. 4 00:01:40,843 --> 00:01:43,304 To ty, Bobie Pustelniku? 5 00:01:44,805 --> 00:01:46,724 Właściwie to cię widzimy. 6 00:01:47,766 --> 00:01:51,270 Farmer Miller twierdzi, że ukradłeś mu kurczaka. 7 00:01:52,229 --> 00:01:53,981 W zasadzie to wbrew prawu. 8 00:01:56,358 --> 00:01:59,236 Mam nadzieję, że to była sprawka lisa. 9 00:01:59,904 --> 00:02:02,406 Wsadź se w tyłek z drewna kijek, Cliff. 10 00:02:09,705 --> 00:02:12,499 To też jest w zasadzie wbrew prawu. 11 00:02:12,583 --> 00:02:13,792 Zatrzymujemy go? 12 00:02:18,756 --> 00:02:20,841 - Gdzie on się podział? - Nie wiem. 13 00:02:28,057 --> 00:02:29,225 Nie widzę go. 14 00:02:33,729 --> 00:02:35,731 Wrócimy teraz do miasta... 15 00:02:36,649 --> 00:02:37,691 Bobie Pustelniku. 16 00:02:38,442 --> 00:02:40,402 Nie łam więcej prawa. 17 00:02:41,820 --> 00:02:43,113 Uspokój się. 18 00:02:59,797 --> 00:03:00,881 Hej, Cliff. 19 00:03:02,841 --> 00:03:03,884 Pieprz się. 20 00:05:05,339 --> 00:05:07,591 Powinniśmy go kiedyś zatrzymać? 21 00:05:08,425 --> 00:05:13,055 W końcu strzelał do policjantów. 22 00:05:15,891 --> 00:05:17,142 Sam nie wiem. 23 00:05:18,102 --> 00:05:20,145 Wątpię, że ukradł tego kurczaka. 24 00:05:22,690 --> 00:05:26,026 Farmer Miller to straszny dupek. 25 00:05:27,903 --> 00:05:30,698 Znam Boba jeszcze ze szkoły średniej. 26 00:05:30,823 --> 00:05:34,952 To musiało być jakieś 50 lat temu. 27 00:05:35,536 --> 00:05:37,413 Tak, było. 28 00:05:38,539 --> 00:05:42,084 Bob mieszka tam od lat, jedząc wiewiórki i robaki 29 00:05:42,167 --> 00:05:45,546 i nigdy nie słyszałem, by kogokolwiek skrzywdził. 30 00:05:46,547 --> 00:05:48,424 Na pewno jest dość niezwykły. 31 00:05:53,095 --> 00:05:55,097 Już jest 20.20? 32 00:05:56,307 --> 00:05:58,475 Nie powinno się już ściemniać? 33 00:05:58,559 --> 00:06:02,396 Tak. Ten cały czas letni coś się ostatnio rozregulował. 34 00:06:04,732 --> 00:06:05,858 Cholera. 35 00:06:08,402 --> 00:06:09,653 Mój zegarek stanął. 36 00:06:10,988 --> 00:06:12,948 Zepsuł się albo coś. 37 00:06:16,160 --> 00:06:18,120 Dzieje się coś dziwnego. 38 00:06:19,205 --> 00:06:21,457 Racja. Dziwnego. 39 00:06:26,712 --> 00:06:29,423 To się dobrze nie skończy, Cliff. 40 00:06:54,448 --> 00:06:56,158 Mrowiska. 41 00:06:58,077 --> 00:07:00,829 Rozdrażnione, jakby był koniec świata. 42 00:07:16,804 --> 00:07:21,100 Hej, Ronnie. Wpadniemy do knajpki na kawę i pączki? 43 00:07:24,144 --> 00:07:27,356 Nie, dzięki. Trochę za późno na kawę i pączki. 44 00:07:28,816 --> 00:07:29,942 Chyba masz rację. 45 00:07:31,277 --> 00:07:33,696 Tu posterunek. Słyszycie mnie? Odbiór. 46 00:07:36,198 --> 00:07:37,366 Hej, Mindy. 47 00:07:37,449 --> 00:07:38,659 Wszystko u was gra? 48 00:07:38,742 --> 00:07:42,538 Jasne. Tak sobie krążymy przed powrotem. 49 00:07:43,914 --> 00:07:45,165 Potrzebujesz czegoś? 50 00:07:45,624 --> 00:07:49,628 Możemy podjechać do knajpki po kawę i pączki. 51 00:07:50,462 --> 00:07:51,839 Nie trzeba. Dzięki. 52 00:07:52,506 --> 00:07:54,842 Ale dzieje się coś dziwnego. 53 00:07:54,925 --> 00:07:56,969 Zauważyliście może, że... 54 00:07:57,803 --> 00:07:58,888 światło dzienne... 55 00:07:59,680 --> 00:08:00,973 W wiadomościach... 56 00:08:02,474 --> 00:08:03,642 Halo. 57 00:08:04,268 --> 00:08:05,895 Cholera. Straciliśmy ją. 58 00:08:06,854 --> 00:08:08,105 Zadzwoń z komórki. 59 00:08:17,615 --> 00:08:18,782 To dziwne. 60 00:08:19,617 --> 00:08:20,868 Padła mi. 61 00:08:22,703 --> 00:08:24,330 Była w pełni naładowana. 62 00:08:26,373 --> 00:08:28,918 Hej, Cliff. Posłuchamy pasma cywilnego? 63 00:08:29,001 --> 00:08:30,211 Jasne, śmiało. 64 00:08:42,598 --> 00:08:44,683 To brzmi bardzo znajomo. 65 00:08:49,021 --> 00:08:50,439 Co to za piosenka? 66 00:08:51,440 --> 00:08:52,900 „Truposze nie umierają”. 67 00:08:53,943 --> 00:08:55,444 Sturgilla Simpsona. 68 00:08:56,737 --> 00:08:58,197 Sturgilla Simpsona. 69 00:09:01,700 --> 00:09:03,494 Dlaczego tak znajomo brzmi? 70 00:09:04,078 --> 00:09:05,955 Bo to piosenka tytułowa. 71 00:09:06,956 --> 00:09:08,332 - Tytułowa? - Tak. 72 00:09:31,146 --> 00:09:35,359 WITAMY W CENTERVILLE „NAPRAWDĘ MIŁYM MIEŚCIE” 73 00:09:38,112 --> 00:09:41,949 DOM POGRZEBOWY „WIECZNOŚĆ” 74 00:09:42,032 --> 00:09:46,328 ZAKŁAD POPRAWCZY W CENTERVILLE 75 00:09:46,412 --> 00:09:51,542 MOTEL „BLASK KSIĘŻYCA” 76 00:09:51,625 --> 00:09:58,007 PALIWO I RÓŻNOŚCI U BOBBY'EGO 77 00:10:16,317 --> 00:10:20,070 UCZYŃMY AMERYKĘ ZNÓW BIAŁĄ 78 00:10:20,154 --> 00:10:22,531 Ile jeszcze muszę czekać na zamówienie? 79 00:10:22,907 --> 00:10:25,951 Jeszcze chwila, Frank. Podgrzewam je dla ciebie. 80 00:10:26,994 --> 00:10:29,496 Możesz wyłączyć tę cholerną muzykę? 81 00:10:30,497 --> 00:10:32,333 Pieprzony Sturgill Simpson. 82 00:10:32,416 --> 00:10:33,626 Nie ma sprawy. 83 00:10:38,547 --> 00:10:45,387 Powiedz, Frank. Skąd pewność, że to Bob Pustelnik ukradł twojego kurczaka? 84 00:10:45,971 --> 00:10:47,640 A kto inny, do diabła? 85 00:10:48,265 --> 00:10:50,226 Przeklęty zarośnięty wariat, 86 00:10:50,309 --> 00:10:53,103 mieszka tyle lat w lesie jak jaskiniowiec. 87 00:10:53,854 --> 00:10:55,147 Jak jakiś duch. 88 00:10:56,023 --> 00:10:57,316 Albo amisz. 89 00:10:58,484 --> 00:11:01,111 Może zrobił to lis, Frank. 90 00:11:01,820 --> 00:11:04,073 Bob chyba nigdy nikogo nie skrzywdził. 91 00:11:04,323 --> 00:11:06,617 Powiedz to moim pieprzonym kurczakom. 92 00:11:08,619 --> 00:11:10,037 Lis, akurat. 93 00:11:10,996 --> 00:11:12,248 Proszę, Frank. 94 00:11:12,957 --> 00:11:15,167 Przelać ci kawę do kubka na wynos? 95 00:11:16,418 --> 00:11:19,046 Nie, nie wypiję już więcej. 96 00:11:19,713 --> 00:11:21,549 Jest dla mnie zbyt czarna. 97 00:11:26,512 --> 00:11:28,055 Chciałem powiedzieć za mocna. 98 00:11:35,980 --> 00:11:37,147 Trzymaj się, Frank. 99 00:11:37,481 --> 00:11:38,524 Jasne. 100 00:11:40,401 --> 00:11:41,861 ...relacja specjalna. 101 00:11:41,944 --> 00:11:44,488 Te działania mogą mieć wpływ 102 00:11:44,572 --> 00:11:46,657 na obrót Ziemi wokół własnej osi. 103 00:11:46,740 --> 00:11:49,493 Według naukowców, nawet drobne zakłócenia 104 00:11:49,577 --> 00:11:54,331 mogą powodować drastyczne zmiany długści dnia i nocy. 105 00:11:54,415 --> 00:11:56,166 Tymczasem urzędnicy państwowi, 106 00:11:56,250 --> 00:11:59,211 a także szefowie firm energetycznych, 107 00:11:59,295 --> 00:12:01,922 twierdzą, że niedawne szczelinowanie polarne 108 00:12:02,006 --> 00:12:05,467 nie miało żadnych zauważalnych skutków. 109 00:12:05,551 --> 00:12:07,803 Oto, co powiedział minister energetyki 110 00:12:07,887 --> 00:12:09,555 na konferencji prasowej. 111 00:12:09,638 --> 00:12:13,684 Ci panikarze to niebezpieczni kłamcy. 112 00:12:14,185 --> 00:12:18,480 Nie wierzmy w coś tylko dlatego, że twierdzi tak rzekomy naukowiec. 113 00:12:18,981 --> 00:12:21,609 Szczelinowanie zapewniło miejsca pracy, 114 00:12:21,692 --> 00:12:24,528 zyski i energię dla naszego wspaniałego kraju. 115 00:12:24,612 --> 00:12:26,030 Pamiętajmy o priorytetach... 116 00:12:27,698 --> 00:12:28,991 Co myślisz, Fern? 117 00:12:29,742 --> 00:12:31,035 Nie wiem, Hank. 118 00:12:31,994 --> 00:12:33,829 Nie powinno się już ściemniać? 119 00:12:42,713 --> 00:12:44,632 Jak widać na tym schemacie, 120 00:12:44,715 --> 00:12:48,302 jeśli Ziemia choć trochę zejdzie ze swej osi, 121 00:12:48,385 --> 00:12:50,679 następstwa mogą mieć skrajny charakter. 122 00:12:51,180 --> 00:12:53,015 W następnej części programu... 123 00:12:53,807 --> 00:12:56,185 Jasna cholera. To jakieś szaleństwo. 124 00:12:56,268 --> 00:12:59,104 Zmiana ruchu obrotowego Ziemi albo ilości obrotów? 125 00:12:59,647 --> 00:13:01,273 To byłaby katastrofa. 126 00:13:02,024 --> 00:13:04,610 Wszystkie obiegi biosfery zostałyby dotknięte, 127 00:13:04,693 --> 00:13:06,862 a naturalne cykle Słońca zaburzone. 128 00:13:06,946 --> 00:13:09,365 Rośliny by nie rosły. Układ wiatrów by się zmienił. 129 00:13:09,448 --> 00:13:10,741 Aktywność tektoniczna? 130 00:13:11,825 --> 00:13:12,868 Zapomnijcie. 131 00:13:13,494 --> 00:13:15,579 A przesunięcie czap polarnych... 132 00:13:18,207 --> 00:13:19,291 Nie chcę mówić. 133 00:13:19,750 --> 00:13:22,169 Całkowite zniszczenie planety. 134 00:13:23,003 --> 00:13:24,088 Serio? 135 00:13:28,092 --> 00:13:29,426 Nie gadaj. 136 00:13:32,179 --> 00:13:35,015 Wasz czas się dawno skończył, dziewczyny. 137 00:13:35,099 --> 00:13:36,392 POZYTYWNE NASTAWIENIE 138 00:13:36,475 --> 00:13:39,812 A Geronimo znów na piętrze dziewczyn. 139 00:13:40,354 --> 00:13:41,939 Chcesz być dziewczyną? 140 00:13:42,606 --> 00:13:43,607 Nie. 141 00:13:43,691 --> 00:13:46,068 To wracaj na oddział dla chłopców. Już. 142 00:13:47,528 --> 00:13:48,571 Dennis. 143 00:13:50,573 --> 00:13:53,909 Mógłbyś odprowadzić Geronimo na oddział dla chłopców? 144 00:13:54,326 --> 00:13:55,661 Ja zajmę się dziewczynami. 145 00:13:56,161 --> 00:13:57,955 Chodź, Geronimo. Znasz zasady. 146 00:13:59,081 --> 00:14:02,042 Chodźcie, zgrywuski. Pora uderzyć w kimono. 147 00:14:02,751 --> 00:14:04,420 Wy dwie też. Idziemy. 148 00:14:07,256 --> 00:14:12,553 Minister energetyki Pillerton nadal całkowicie odrzuca te spekulacje, 149 00:14:12,636 --> 00:14:13,804 utrzymując, że... 150 00:14:18,350 --> 00:14:19,351 Na razie, Bobby. 151 00:14:19,435 --> 00:14:20,644 - Świetnie. - Gotowe? 152 00:14:20,728 --> 00:14:22,396 - Chcesz torbę? - Nie, dzięki. 153 00:14:22,479 --> 00:14:24,148 - Dobrze. - Pa, Bobby. 154 00:14:24,231 --> 00:14:26,734 - Do zobaczenia. - Wciąż jest całkiem jasno. 155 00:14:26,817 --> 00:14:28,485 No dobrze... 156 00:14:45,586 --> 00:14:47,838 - Bilbo Baggins. - Hej, Dean. 157 00:14:47,922 --> 00:14:50,049 - Jak leci, stary? - Co u ciebie? 158 00:14:50,132 --> 00:14:53,302 Dostawa po godzinach? WU-PS. Patrz tu. 159 00:14:54,428 --> 00:14:56,180 Dziwne wieści ze świata. 160 00:14:58,057 --> 00:14:59,767 Ziemia zeszła ze swojej osi. 161 00:15:00,768 --> 00:15:02,019 To niedobrze. 162 00:15:07,399 --> 00:15:09,860 To dla ciebie, do twojej kolekcji. 163 00:15:11,946 --> 00:15:13,364 O rany. Star Log? 164 00:15:14,073 --> 00:15:15,115 Eerie. 165 00:15:15,699 --> 00:15:17,618 Numer 61 Creepy? 166 00:15:18,744 --> 00:15:21,789 Kwiecień 1974. 167 00:15:21,872 --> 00:15:24,792 To zajebista rzadkość, ukazało się, nim przyszedłeś na świat. 168 00:15:25,376 --> 00:15:27,628 O rany. Poczekaj, zapłacę ci. 169 00:15:27,711 --> 00:15:29,046 To prezent ode mnie. 170 00:15:29,421 --> 00:15:31,924 - Do twojej kolekcji. - Dzięki, stary. 171 00:15:32,007 --> 00:15:33,676 Złóż tu jeszcze autograf 172 00:15:34,468 --> 00:15:35,678 i będę zmykał. 173 00:15:37,638 --> 00:15:41,141 Musisz naprawić klimę. Zajebiście tu gorąco. 174 00:15:42,309 --> 00:15:43,477 Dobra. 175 00:15:43,561 --> 00:15:44,854 W porząsiu. 176 00:15:45,479 --> 00:15:48,232 Do zobaczenia za tydzień, Frodo. 177 00:15:51,443 --> 00:15:52,528 Hej, Dean? 178 00:15:53,112 --> 00:15:57,032 Nie mógłbyś podzielić się jakąś mądrością 179 00:15:57,116 --> 00:15:58,742 przed kolejną dostawą? 180 00:16:02,496 --> 00:16:03,998 Świat jest doskonały. 181 00:16:07,376 --> 00:16:09,670 Ciesz się drobiazgami. 182 00:16:18,888 --> 00:16:20,472 Świat jest doskonały. 183 00:16:21,390 --> 00:16:23,434 Ciesz się drobiazgami. 184 00:16:29,273 --> 00:16:31,275 Nie powinno was tu być. 185 00:16:36,113 --> 00:16:37,281 Dziwne. 186 00:16:50,127 --> 00:16:52,379 Smaczne borowiki. 187 00:16:54,673 --> 00:16:55,925 Dobrze. 188 00:17:14,944 --> 00:17:16,070 Kiciu! 189 00:17:16,153 --> 00:17:18,572 Dobry wieczór. Mówi Posie Juarez. 190 00:17:18,656 --> 00:17:23,327 Przerywamy program, żeby nadać specjalne wydanie Wiadomości Centerville. 191 00:17:23,619 --> 00:17:26,747 Ludzie donoszą, że ich zwierzęta zniknęły 192 00:17:26,830 --> 00:17:30,209 lub zachowują się niezwykle płochliwie i agresywnie. 193 00:17:30,626 --> 00:17:32,378 A teraz relacja z Harrisville. 194 00:17:32,628 --> 00:17:34,046 Patrzcie na to. 195 00:17:34,129 --> 00:17:35,839 BRUTALNE ATAKI W HARRISVILLE 196 00:17:35,923 --> 00:17:40,135 Nie mogłam znaleźć mojej kotki Rainbow. 197 00:17:40,886 --> 00:17:44,515 W końcu znalazłam ją pod domem. 198 00:17:44,932 --> 00:17:46,475 Nigdy tego nie robiła. 199 00:17:47,059 --> 00:17:50,980 Normalnie taka nie jest. Jest bardzo spokojna i... 200 00:17:51,438 --> 00:17:53,732 To bardzo dziwne. Gdzie jesteście? 201 00:17:54,817 --> 00:17:57,820 I miała takie dzikie spojrzenie. 202 00:17:58,237 --> 00:18:02,366 A kiedy spróbowałam ją wyciągnąć, mocno mnie podrapała. 203 00:18:02,449 --> 00:18:04,618 Jak jakieś dzikie zwierzę. 204 00:18:05,202 --> 00:18:07,746 To straszne. Wiedziałam... 205 00:18:08,330 --> 00:18:09,331 Z powrotem? 206 00:18:10,332 --> 00:18:13,586 Witam. To dopiero dziwne. 207 00:18:13,669 --> 00:18:15,629 I do tego tak się dzieje wszędzie. 208 00:18:15,713 --> 00:18:17,464 Więcej relacji o 11. 209 00:18:17,965 --> 00:18:21,385 Mówiła Posie Juarez dla Wiadomości Centerville. 210 00:18:21,468 --> 00:18:23,971 Bądźcie czujni i uważajcie na siebie. 211 00:18:25,097 --> 00:18:26,140 Rumsfeld! 212 00:18:28,976 --> 00:18:30,978 Rumsfeld! Do nogi. 213 00:18:31,937 --> 00:18:33,147 Gdzieś się podział? 214 00:18:39,528 --> 00:18:40,696 Przeklęty pies. 215 00:18:42,615 --> 00:18:44,867 Rumsfeld! Jesteś tam? 216 00:18:48,287 --> 00:18:50,789 Co ty tam robisz? Pakuj tyłek do środka. 217 00:18:55,127 --> 00:18:56,295 Chodź tu, głupku. 218 00:18:57,504 --> 00:18:58,505 Hej! 219 00:19:00,132 --> 00:19:01,425 Co robisz? 220 00:19:05,971 --> 00:19:07,139 Niech to szlag. 221 00:19:10,684 --> 00:19:12,019 Cholera jasna! 222 00:19:12,728 --> 00:19:14,730 Kto mi zapieprzył krowy? 223 00:19:20,236 --> 00:19:21,695 Gdzie są moje kurczaki? 224 00:19:28,285 --> 00:19:29,828 Krowy Franka. 225 00:19:31,789 --> 00:19:33,666 Do lasu, panienki. 226 00:19:35,584 --> 00:19:37,253 Witajcie w moim świecie. 227 00:19:46,762 --> 00:19:48,138 Cholera, Mallory. 228 00:19:48,973 --> 00:19:51,392 Nawet martwa cuchniesz Chardonnay. 229 00:19:56,063 --> 00:19:57,565 Tanim Chardonnay. 230 00:20:00,484 --> 00:20:01,735 Jak wygląda? 231 00:20:02,319 --> 00:20:04,947 Na pewno się nie zestarzała. 232 00:20:07,324 --> 00:20:08,325 Wow. 233 00:20:09,201 --> 00:20:11,662 W knajpce robią najlepszą kawę, nie? 234 00:20:12,830 --> 00:20:16,083 Jasne, ale jak możesz pić ją tak późno? Nie da ci zasnąć. 235 00:20:16,166 --> 00:20:17,668 Skądże. Śpię jak dziecko. 236 00:20:18,377 --> 00:20:21,046 Chyba że w pracy czeka na mnie ciało. 237 00:20:21,338 --> 00:20:22,631 A właśnie. 238 00:20:23,340 --> 00:20:26,218 Cliff, czy koroner z Latrobe jutro ją zabierze? 239 00:20:26,844 --> 00:20:30,681 Zaczynam mieć ciarki siedząc tak z rozkładającą się Mallory obok. 240 00:20:31,348 --> 00:20:33,726 Tak. Mają przyjechać po nią rano. 241 00:20:34,226 --> 00:20:35,227 Dzięki Bogu. 242 00:20:35,811 --> 00:20:38,314 Czemu nie może być w zakładzie pogrzebowym? 243 00:20:38,397 --> 00:20:41,609 Ponieważ trafi na cmentarz Potter's Field w Latrobe. 244 00:20:42,443 --> 00:20:47,156 No i nasza nowa, niezwykła właścicielka zakładu pogrzebowego, pani Winston, 245 00:20:47,907 --> 00:20:51,952 ma tych dwóch golfistów rażonych piorunem, Loganów. 246 00:21:02,254 --> 00:21:05,049 Dzięki, Ronnie. To nie jest konieczne, ale... 247 00:21:05,132 --> 00:21:07,218 Mogę odwieźć cię do domu, Mindy? 248 00:21:07,301 --> 00:21:10,262 To też nie jest konieczne. Wiesz, że mam tu auto. 249 00:21:10,804 --> 00:21:13,557 No tak. Jak się spisuje Prius? 250 00:21:13,641 --> 00:21:14,725 W porządku. 251 00:21:15,309 --> 00:21:17,645 Twój smart pomieści w ogóle dwie osoby? 252 00:21:18,020 --> 00:21:20,648 Jasne. Spokojnie pomieści. 253 00:21:21,357 --> 00:21:23,984 To ciągłe światło dzienne mnie niepokoi. 254 00:21:24,860 --> 00:21:26,278 To dziwne. 255 00:21:27,071 --> 00:21:30,157 Co mogę powiedzieć? Świat jest ostatnio dość dziwny. 256 00:21:30,241 --> 00:21:31,617 O tak. Zdecydowanie. 257 00:21:32,368 --> 00:21:34,745 Według mnie to wszystko źle się skończy. 258 00:21:37,122 --> 00:21:40,209 Co dokładnie masz na myśli, Ronnie? 259 00:21:42,753 --> 00:21:44,922 Nie wiem. To tylko przeczucie. 260 00:21:45,422 --> 00:21:46,674 Silne przeczucie. 261 00:21:46,757 --> 00:21:47,925 O rany. 262 00:21:49,218 --> 00:21:51,220 Dasz radę sam na nocnej zmianie? 263 00:21:51,971 --> 00:21:53,430 Tak. Mogę się zdrzemnąć. 264 00:21:54,223 --> 00:21:56,350 Położę się w drugiej celi. 265 00:21:57,226 --> 00:21:58,686 Obok starej Mallory. 266 00:21:59,186 --> 00:22:02,898 O Boże. Obok jej zwłok? 267 00:22:05,568 --> 00:22:07,486 Może najdą mnie wspomnienia. 268 00:22:10,447 --> 00:22:11,740 Widzimy się jutro. 269 00:22:12,867 --> 00:22:14,827 - Na razie. - Do zobaczenia jutro. 270 00:22:21,125 --> 00:22:23,419 „To wszystko źle się skończy”. 271 00:22:25,254 --> 00:22:26,672 Co to znaczy? 272 00:22:29,258 --> 00:22:32,303 Znałem Mallory O'Brien od dziecka. 273 00:22:33,679 --> 00:22:36,807 Wierzcie lub nie, kiedyś była piękna i młoda. 274 00:22:36,891 --> 00:22:37,933 Daj spokój. 275 00:22:40,019 --> 00:22:43,689 Przepraszam, ale krzyżyk na drogę tej starej pijaczce. 276 00:22:43,772 --> 00:22:45,691 Sam nie wiem, Fern. 277 00:22:47,359 --> 00:22:48,861 Na mnie już pora. 278 00:22:49,361 --> 00:22:52,740 Jutro rano muszę pójść do sklepu z narzędziami. 279 00:22:54,825 --> 00:22:56,994 Do miłego zobaczenia, moje panie. 280 00:22:57,077 --> 00:22:59,955 - Trzymaj się, Hank. - Dobranoc. Słodkich snów. 281 00:23:01,624 --> 00:23:03,083 Hank to taki dżentelmen. 282 00:23:03,167 --> 00:23:04,627 To prawda. 283 00:23:06,420 --> 00:23:09,632 Lepiej zacznę już sprzątać. 284 00:23:10,216 --> 00:23:14,053 Słuchaj, Lily. Muszę zapytać cię o tę nową cudzoziemkę 285 00:23:14,136 --> 00:23:15,679 z zakładu pogrzebowego. 286 00:23:16,222 --> 00:23:19,141 - Jak się nazywa? - Zelda Winston. 287 00:23:19,225 --> 00:23:21,018 I zdecydowanie jest dziwna. 288 00:23:21,101 --> 00:23:25,105 Ma takie osobliwe spojrzenie, jakby cię przenikało na wskroś. 289 00:23:26,023 --> 00:23:27,441 Za to świetnie mi płaci. 290 00:23:27,983 --> 00:23:31,028 Zelda? Co to za imię? 291 00:23:31,111 --> 00:23:34,448 Nie wiem. Chyba jest Irlandką, Szkotką czy coś w tym stylu. 292 00:23:34,532 --> 00:23:37,034 I śmiesznie mówi. Czasem jej nie rozumiem. 293 00:23:37,117 --> 00:23:39,203 Ale podoba mi się imię Zelda. 294 00:23:39,745 --> 00:23:43,207 Przypomina mi Zeldę Fitzgerald. 295 00:23:44,625 --> 00:23:45,709 Kto to? 296 00:23:46,418 --> 00:23:48,295 Żona Wielkiego Gatsby'ego. 297 00:23:49,421 --> 00:23:50,714 A kto to? 298 00:23:50,798 --> 00:23:53,717 Taki bogacz z lat dwudziestych. 299 00:23:54,343 --> 00:23:55,928 Grał go Robert Redford. 300 00:23:57,263 --> 00:23:59,390 Swoją drogą, jak tam teraz jest? 301 00:23:59,473 --> 00:24:02,059 Po tym, jak przejęła te tajne pokoje? 302 00:24:02,142 --> 00:24:06,063 Na zapleczu są tam naprawdę straszne pomieszczenia, 303 00:24:06,146 --> 00:24:07,940 w których trzymają umarlaków. 304 00:24:08,023 --> 00:24:11,902 A obok jest jeszcze taki wielki, złoty Budda. 305 00:24:12,194 --> 00:24:13,279 Że co? 306 00:24:13,362 --> 00:24:15,406 Wielki, lśniący, złoty Budda. 307 00:24:15,489 --> 00:24:19,535 No i stare samurajskie miecze na stojaku. 308 00:24:21,871 --> 00:24:22,913 Naprawdę? 309 00:26:19,071 --> 00:26:20,698 To dziwaczne. 310 00:26:33,252 --> 00:26:35,421 Nie ruszajcie się, dobrze? 311 00:26:46,891 --> 00:26:50,686 POLICJA CENTERVILLE 312 00:27:23,093 --> 00:27:24,470 O co chodzi, Liv? 313 00:27:26,472 --> 00:27:27,640 Wszystko w porządku? 314 00:27:28,766 --> 00:27:31,393 Tak. Chyba. 315 00:27:32,811 --> 00:27:35,731 Mam tylko takie straszne przeczucie. 316 00:27:36,315 --> 00:27:38,651 To był pewnie zły sen. 317 00:27:39,318 --> 00:27:43,239 Tak. Pewnie zły sen. 318 00:27:44,365 --> 00:27:46,617 W porządku. Postaraj się zasnąć. 319 00:27:49,161 --> 00:27:50,454 Dzięki, Stell. 320 00:28:17,106 --> 00:28:19,483 Toksyczne księżycowe wibracje. 321 00:29:16,999 --> 00:29:20,669 OTWARTE 322 00:29:22,213 --> 00:29:23,380 O rany, Louise. 323 00:29:23,464 --> 00:29:26,258 W porządku, kochanieńka. Skończyłam. 324 00:29:26,467 --> 00:29:28,135 Zostawiam ci tu pieniądze. 325 00:29:31,180 --> 00:29:32,389 Zmykam stąd, Lil. 326 00:29:32,473 --> 00:29:33,974 Dobra. Widzimy się jutro. 327 00:29:34,058 --> 00:29:37,770 - Chyba że nie. - Bardzo zabawne. 328 00:29:38,062 --> 00:29:39,563 Przepraszam. Zamknięte. 329 00:29:39,647 --> 00:29:41,357 Co? Co ci się stało? 330 00:29:42,483 --> 00:29:43,734 Lily! 331 00:29:49,073 --> 00:29:52,451 Nie! Odpierdol się ode mnie, ty skurwysynu! 332 00:29:52,535 --> 00:29:54,078 Zabiję cię, kurwa! 333 00:29:54,161 --> 00:29:55,955 Wsadzę ci mopa w dupę! 334 00:29:57,331 --> 00:29:58,415 Odpierdol się! 335 00:30:31,323 --> 00:30:32,825 Kawa. 336 00:30:42,751 --> 00:30:44,461 Kawa. 337 00:30:48,549 --> 00:30:50,092 Kawa. 338 00:31:36,680 --> 00:31:40,267 POSTERUNEK POLICJI W CENTERVILLE 339 00:32:03,582 --> 00:32:06,585 Posterunek w Centerville. Komendant Robertson. 340 00:32:08,170 --> 00:32:09,547 Cześć, Hank. Co tam? 341 00:32:10,631 --> 00:32:12,258 To już naprawdę 6.30? 342 00:32:17,972 --> 00:32:19,014 Co? 343 00:32:21,600 --> 00:32:22,810 W knajpce? 344 00:32:42,997 --> 00:32:44,707 Jak już mówiłem, Cliff... 345 00:32:45,916 --> 00:32:48,210 Często Fern przychodzi tu wcześnie. 346 00:32:48,294 --> 00:32:51,088 Pomyślałem więc, że wezmę kawę na wynos. 347 00:32:51,171 --> 00:32:52,464 I wtedy... 348 00:32:53,465 --> 00:32:54,633 O mój Boże. 349 00:32:55,926 --> 00:32:58,804 Zobaczyłem je. Fern i Lily. 350 00:33:06,687 --> 00:33:08,480 O rany. 351 00:33:36,175 --> 00:33:37,718 Co to było, do diabła? 352 00:33:38,219 --> 00:33:40,971 Dzikie zwierzę? Kilka dzikich zwierząt? 353 00:33:41,847 --> 00:33:43,057 Nie wiem. 354 00:33:44,433 --> 00:33:48,354 Ale cokolwiek to było, rozwaliło nawet dzbanki z kawą. 355 00:34:22,388 --> 00:34:23,889 Fuj. 356 00:34:37,736 --> 00:34:39,822 Jezu, Cliff. 357 00:34:42,700 --> 00:34:44,827 Co to było, do licha? Dzikie zwierzę? 358 00:34:46,245 --> 00:34:47,538 Kilka dzikich zwierząt? 359 00:34:47,621 --> 00:34:49,373 Dokładnie to powiedziałem. 360 00:35:08,601 --> 00:35:09,643 Cześć, chłopaki. 361 00:35:11,103 --> 00:35:14,398 Fern zrobiła cuda z tymi rabatkami. 362 00:35:14,940 --> 00:35:16,483 Ożywiają to miejsce, nie? 363 00:35:21,280 --> 00:35:23,240 Co? Co się stało? 364 00:35:23,324 --> 00:35:24,491 Boże, Mindy. 365 00:35:25,784 --> 00:35:27,912 Nie sądzę, byś chciała to oglądać. 366 00:35:53,521 --> 00:35:55,648 Nie. Nie chciałam tego oglądać. 367 00:35:59,193 --> 00:36:00,778 Dzikie zwierzę? 368 00:36:01,529 --> 00:36:03,322 Kilka dzikich zwierząt? 369 00:36:06,367 --> 00:36:08,410 Cliff, to naprawdę są Fern i Lily? 370 00:36:09,328 --> 00:36:10,496 Nie. 371 00:36:11,497 --> 00:36:15,251 To były Fern i Lily. Ale teraz... 372 00:36:22,841 --> 00:36:24,093 Jestem tu potrzebna? 373 00:36:24,552 --> 00:36:27,096 Może pomóż nam z gapiami. 374 00:36:30,307 --> 00:36:32,768 Dobrze, ludzie. Możecie stąd iść, proszę? 375 00:36:33,435 --> 00:36:34,436 Dziękuję. 376 00:36:49,618 --> 00:36:52,621 Boże, Ronnie, to jest naprawdę okropne. 377 00:36:53,372 --> 00:36:55,207 Może najgorsze, co widziałem. 378 00:36:55,332 --> 00:36:57,084 Tak. Zdecydowanie. 379 00:37:03,215 --> 00:37:04,341 Muszę już iść. 380 00:37:21,942 --> 00:37:23,527 Co o tym myślisz? 381 00:37:28,490 --> 00:37:29,825 Na pewno chcesz wiedzieć? 382 00:37:32,119 --> 00:37:33,746 Myślę, że to były zombie. 383 00:37:34,330 --> 00:37:36,999 - Co? - No wiesz, zombie. 384 00:37:37,708 --> 00:37:40,544 Ghule. Nieumarli. 385 00:37:43,380 --> 00:37:44,673 Czy ty... 386 00:37:45,674 --> 00:37:47,426 Czy próbujesz mi powiedzieć... 387 00:37:50,095 --> 00:37:52,223 że to zrobiły zombie? 388 00:37:54,183 --> 00:37:55,184 Tak. 389 00:38:18,457 --> 00:38:21,835 Jack, sprawdzisz na telefonie, gdzie dokładnie jesteśmy? 390 00:38:21,919 --> 00:38:22,920 Dobra. 391 00:38:28,759 --> 00:38:32,179 Kurczę. Nie ma zasięgu. 392 00:38:35,266 --> 00:38:37,852 Rany, nie wiem nawet, czy mój telefon działa. 393 00:38:41,897 --> 00:38:43,315 Sprawdzę radio. 394 00:38:48,070 --> 00:38:49,488 Znowu działa, więc... 395 00:38:49,572 --> 00:38:51,282 Całkowicie się mylą. 396 00:38:51,365 --> 00:38:54,368 Wiadomo, że szczelinowanie polarne było dla kraju świetne. 397 00:38:54,451 --> 00:38:57,329 Ci krytykanci powinni zająć się czymś innym. 398 00:38:57,413 --> 00:38:58,747 Nie słucham tego. 399 00:39:09,717 --> 00:39:12,595 „Truposze nie umierają”. Uwielbiam tę piosenkę. 400 00:39:54,094 --> 00:39:55,179 Dzięki. 401 00:40:10,861 --> 00:40:13,739 Cholera. Musimy zjechać i zatankować. 402 00:40:18,410 --> 00:40:20,871 Patrzcie. Znak stacji. 403 00:40:20,955 --> 00:40:23,499 STACJA BENZYNOWA 404 00:40:28,212 --> 00:40:30,506 Super. Wracaj wkrótce, dobra? 405 00:40:30,589 --> 00:40:31,715 Pa, Bobby. 406 00:40:31,799 --> 00:40:33,050 Bawcie się źle. 407 00:40:33,133 --> 00:40:34,635 Obyś zzieleniał, Bobby. 408 00:40:36,929 --> 00:40:38,430 Hej, dzieciaki. Co słychać? 409 00:40:38,514 --> 00:40:39,598 Spadaj. 410 00:40:55,239 --> 00:40:58,117 - Czadowe miejsce. - Zdecydowanie. 411 00:41:00,661 --> 00:41:02,079 - Cześć. - Cześć. 412 00:41:03,455 --> 00:41:05,916 Fajna koszulka. Nosferatu. 413 00:41:06,000 --> 00:41:07,001 Tak. 414 00:41:07,376 --> 00:41:08,502 Naprawdę fajna. 415 00:41:09,962 --> 00:41:12,756 Dzięki. Sam je robię. 416 00:41:12,840 --> 00:41:17,303 Co wy na to? „Ziemia zeszła z osi. Koniec świata?”. 417 00:41:20,389 --> 00:41:22,349 Mięsożerne zombie. 418 00:41:22,433 --> 00:41:23,851 Macie tu dużo zombie? 419 00:41:24,268 --> 00:41:26,187 To zależy. 420 00:41:28,647 --> 00:41:33,485 Jeżeli chodzi o benzynę, płacicie gotówką czy kartą? 421 00:41:35,571 --> 00:41:37,198 Trzymaj, Frodo. 422 00:41:38,324 --> 00:41:39,742 Super. Dzięki. 423 00:41:42,786 --> 00:41:43,996 Czy ty... 424 00:41:46,165 --> 00:41:48,667 - Czy właśnie nazwałeś mnie Frodo? - Tak. 425 00:41:49,001 --> 00:41:51,170 Czy w tym miasteczku jest motel? 426 00:41:51,629 --> 00:41:53,672 Tak, jest jeden. Tuż za... 427 00:41:53,756 --> 00:41:58,010 Naprawdę dobra płyta. Sturgill Simpson. Truposze nie umierają. 428 00:41:58,093 --> 00:41:59,762 Wiem. Uwielbiam tę piosenkę. 429 00:42:00,429 --> 00:42:01,639 Jest ładny? 430 00:42:02,431 --> 00:42:04,183 - Co? - Motel. 431 00:42:05,017 --> 00:42:08,479 Tak. Jest całkiem fajny. W starym stylu. 432 00:42:09,104 --> 00:42:11,106 Jak w starych horrorach z takimi... 433 00:42:11,190 --> 00:42:13,359 Jak w Psychozie, z osobnymi domkami? 434 00:42:15,236 --> 00:42:20,157 Motel Batesa w Psychozie nie miał „domków”. 435 00:42:22,868 --> 00:42:23,953 Kurde. 436 00:42:25,621 --> 00:42:29,375 To będzie 12 dolarów za płytę i dwa za napój. 437 00:42:29,708 --> 00:42:31,877 Trzymaj. Reszty nie trzeba. 438 00:42:31,961 --> 00:42:33,045 Super. 439 00:42:41,887 --> 00:42:44,306 Tak na marginesie, to ekstra bryka. 440 00:42:44,390 --> 00:42:46,934 Bardzo w stylu George'a Romero. 441 00:42:47,393 --> 00:42:48,686 Tak, to klasyk. 442 00:42:49,270 --> 00:42:52,940 Masz imponującą wiedzę o filmach. Jak się nazywasz? 443 00:42:53,232 --> 00:42:54,441 Bobby. 444 00:42:55,192 --> 00:42:56,402 Bobby Wiggins. 445 00:42:57,236 --> 00:42:59,113 Jak? Bobby Baggins? 446 00:42:59,738 --> 00:43:01,031 Nie, Wiggins. 447 00:43:02,241 --> 00:43:04,618 Jestem Zoe. Dzięki, Bobby. 448 00:43:30,019 --> 00:43:32,104 DOM POGRZEBOWY „WIECZNOŚĆ” 449 00:43:58,047 --> 00:44:00,049 Przyślą tu federalnych? 450 00:44:01,217 --> 00:44:02,343 To naprawdę dziwne. 451 00:44:05,554 --> 00:44:06,722 Rozumiem. 452 00:44:08,098 --> 00:44:11,769 A pani O'Brien... Musi u nas zostać kolejną noc? 453 00:44:15,898 --> 00:44:17,858 Dobry Boże. W porządku. 454 00:44:18,526 --> 00:44:19,527 Dziękuję. 455 00:44:22,321 --> 00:44:23,405 Witam, pani Winston. 456 00:44:23,489 --> 00:44:27,535 Witam, funkcjonariuszko Minervo Morrison. Mów mi Zelda. 457 00:44:27,618 --> 00:44:29,119 W porządku, jasne. 458 00:44:30,329 --> 00:44:31,914 Wiesz już o tragedii? 459 00:44:31,997 --> 00:44:35,543 Tak. Czy mam rozumieć, że szczątki zostaną przeniesione 460 00:44:35,626 --> 00:44:39,046 do domu pogrzebowego „Wieczność”, żebym je przygotowała? 461 00:44:39,129 --> 00:44:40,881 Nie, to nie będzie konieczne. 462 00:44:40,965 --> 00:44:42,758 Federalni zabrali już szczątki. 463 00:44:42,925 --> 00:44:45,427 - Wywieźli je z naszego hrabstwa. - Rozumiem. 464 00:44:54,895 --> 00:44:56,522 Mogę jeszcze w czymś pomóc? 465 00:44:56,647 --> 00:44:59,942 Tak. Mam inne pytanie. 466 00:45:00,025 --> 00:45:01,235 Wal. 467 00:45:01,402 --> 00:45:02,444 Wal? 468 00:45:03,195 --> 00:45:04,488 To znaczy, pytaj. 469 00:45:04,572 --> 00:45:05,781 Ach tak. 470 00:45:06,866 --> 00:45:10,828 Czy wy jesteście parą? Ty i ten przystojny policjant? 471 00:45:12,454 --> 00:45:15,457 Masz na myśli młodego? Funkcjonariusza Petersona? 472 00:45:15,541 --> 00:45:18,127 Właśnie. Funkcjonariusza Ronalda Petersona. 473 00:45:20,629 --> 00:45:22,298 Nie, nie jesteśmy parą. 474 00:45:24,008 --> 00:45:25,384 Dlaczego pytasz, Zeldo? 475 00:45:26,177 --> 00:45:28,304 Gromadzę tylko lokalne informacje. 476 00:45:31,807 --> 00:45:32,892 Dobrze. 477 00:45:42,151 --> 00:45:45,446 Jezu. To absolutnie okropne. 478 00:45:45,946 --> 00:45:49,867 Kto albo co popełnia te... 479 00:45:50,367 --> 00:45:51,994 - Hej. - Co słychać? 480 00:45:52,077 --> 00:45:53,078 Hej. 481 00:45:54,747 --> 00:45:55,873 Ładny wóz. 482 00:45:56,749 --> 00:45:58,334 Pontiac LeMans z roku '68. 483 00:45:58,417 --> 00:46:00,127 Cudeńko, nie? 484 00:46:00,211 --> 00:46:02,421 Czadowa bryka naszej koleżanki. 485 00:46:02,504 --> 00:46:03,589 To klasyk. 486 00:46:05,883 --> 00:46:06,967 Miłego dnia. 487 00:46:07,718 --> 00:46:08,761 Na razie. 488 00:46:08,928 --> 00:46:11,096 - Umieram z głodu. - My też. Zjedzmy coś. 489 00:46:11,639 --> 00:46:13,933 Zapytam. Hej. 490 00:46:15,017 --> 00:46:16,977 - Ładny wóz. - Dziękuję. 491 00:46:17,061 --> 00:46:20,022 Jest tu w pobliżu jakaś knajpka lub restauracja? 492 00:46:20,105 --> 00:46:25,152 Przykro mi. Jedyna knajpka w mieście jest zamknięta na czas nieokreślony. 493 00:46:25,444 --> 00:46:26,946 A to pech. 494 00:46:27,029 --> 00:46:31,116 Ale mamy kilka automatów z przekąskami 495 00:46:31,200 --> 00:46:32,701 zaraz przy biurze. 496 00:46:32,785 --> 00:46:35,329 Dobra, dzięki. Macie rozmienić trzy dolary? 497 00:46:35,412 --> 00:46:36,622 Tak, ja mam. 498 00:46:47,466 --> 00:46:48,676 Fajna odznaka. 499 00:46:52,179 --> 00:46:53,222 Dziękuję. 500 00:46:54,265 --> 00:46:55,516 To będzie... 501 00:46:58,978 --> 00:47:01,105 - To wystarczy. - Dobrze. 502 00:47:01,188 --> 00:47:03,023 - Dzięki. - Nie, zatrzymaj to. 503 00:47:03,107 --> 00:47:04,984 Tak? Dobra, dzięki. 504 00:47:07,528 --> 00:47:11,156 Dopiero co się zameldowali. Wielkomiejscy hipsterzy. 505 00:47:12,408 --> 00:47:14,159 - Tak? - Tak. 506 00:47:14,952 --> 00:47:17,413 Obstawiam, że z Pittsburgha. 507 00:47:17,496 --> 00:47:19,456 Mają ten miejski styl. 508 00:47:20,875 --> 00:47:24,837 Blachy mają z Ohio, więc ja obstawiam Cleveland. 509 00:47:25,754 --> 00:47:26,797 Cleveland. 510 00:47:30,676 --> 00:47:32,553 Tak. Cleveland. 511 00:47:34,096 --> 00:47:36,473 - Dzięki. - Jasne. 512 00:47:39,185 --> 00:47:40,561 To pół-Meksykanka. 513 00:47:41,437 --> 00:47:44,106 Serio? Skąd wiesz? 514 00:47:44,190 --> 00:47:47,484 Czuję pokrewieństwo z Meksykanami. To mój ulubiony naród. 515 00:47:47,568 --> 00:47:49,987 Uwielbiam Meksyk. Byłem tam dwa razy. 516 00:47:51,780 --> 00:47:54,867 Dobra, Ronnie. W takim razie powinieneś im powiedzieć, 517 00:47:54,950 --> 00:47:57,411 że jeśli będą nocować w Centerville, 518 00:47:57,494 --> 00:48:02,708 to niech zostaną w pokoju i zamkną drzwi. Dobra? 519 00:48:09,965 --> 00:48:11,217 Wiesz, Cliff... 520 00:48:14,053 --> 00:48:19,350 Wiem, że to stosunkowo mało ważne, ale wszystkie moje koty zniknęły. 521 00:48:19,475 --> 00:48:22,520 Normalnie nie wychodzą na zewnątrz. 522 00:48:25,064 --> 00:48:28,275 Przykro mi, Danny. Może się schowały. 523 00:48:30,194 --> 00:48:32,488 Nic już nie jest normalne. 524 00:48:33,030 --> 00:48:34,073 Tak. 525 00:48:34,156 --> 00:48:35,658 Jak zareagowali? 526 00:48:36,033 --> 00:48:38,744 Słyszeli, że mamy tu dużo zombie. 527 00:48:38,827 --> 00:48:40,246 A potem się roześmiali. 528 00:48:41,830 --> 00:48:45,793 Przeklęci hipsterzy z tą swoją ironią. 529 00:49:25,124 --> 00:49:26,333 Melville. 530 00:49:29,545 --> 00:49:32,673 „Nieopisane cierpienia nieprzeliczonych śmiertelników”. 531 00:49:43,475 --> 00:49:47,563 Wszystko na zewnątrz wygląda normalnie. 532 00:49:47,646 --> 00:49:48,647 Tak. 533 00:49:49,231 --> 00:49:54,236 Ale to, co się stało, przypomina początek makabrycznego horroru. 534 00:49:54,320 --> 00:49:55,571 - Zdecydowanie. - Bu! 535 00:49:57,573 --> 00:50:00,326 To w ogóle nie było śmieszne, Geronimo. 536 00:50:00,910 --> 00:50:03,829 Słyszałyście o tych potwornych mordach w knajpce? 537 00:50:03,913 --> 00:50:06,332 Tak. Właśnie o nich rozmawiałyśmy. 538 00:50:06,415 --> 00:50:08,000 To straszne. 539 00:50:08,709 --> 00:50:11,754 Słuchałem radia i jestem pewny, że to nieumarli. 540 00:50:12,588 --> 00:50:16,467 Ożywieni zejściem Ziemi z osi przez szczelinowanie polarne. 541 00:50:16,926 --> 00:50:18,135 O czym ty mówisz? 542 00:50:18,886 --> 00:50:23,599 Mówię o apokalipsie zombie na całego, kochana. 543 00:50:24,350 --> 00:50:25,976 Zaraz będą ich całe hordy. 544 00:50:26,060 --> 00:50:28,312 - Geronimo. - Cholera. 545 00:50:28,395 --> 00:50:30,314 Chcesz znowu stracić przywileje? 546 00:50:30,940 --> 00:50:32,107 Nie, proszę pana. 547 00:50:32,191 --> 00:50:33,484 To chodźmy. 548 00:50:36,028 --> 00:50:37,363 Niewiarygodne. 549 00:50:53,462 --> 00:50:56,131 CMENTARZ W CENTERVILLE 550 00:51:03,305 --> 00:51:06,642 Cliff, czemu oddzielano groby dzieci od grobów dorosłych? 551 00:51:07,476 --> 00:51:10,271 Nie wiem. To jakiś zwyczaj z XIX wieku. 552 00:51:12,773 --> 00:51:15,442 Nie wygląda mi to na dobry pomysł. 553 00:51:15,609 --> 00:51:18,946 Racja. Czego dokładnie my tu szukamy? Zombie? 554 00:51:32,501 --> 00:51:33,878 Hej, patrz tutaj. 555 00:51:35,754 --> 00:51:37,006 Następny. 556 00:51:42,094 --> 00:51:44,805 O rany. To się dobrze nie skończy. 557 00:52:16,086 --> 00:52:17,630 Niech to szlag. 558 00:52:18,422 --> 00:52:19,798 Ghule. 559 00:52:23,344 --> 00:52:28,933 Nieumarłe, mięsożerne, gówniane zombie. 560 00:52:29,016 --> 00:52:30,100 Bez wątpienia. 561 00:52:51,163 --> 00:52:52,998 Miałem przejść na emeryturę. 562 00:52:55,167 --> 00:52:57,670 - Dwa lata temu. - Wiem. 563 00:52:59,046 --> 00:53:01,257 - Dlaczego nie? - Co? 564 00:53:01,757 --> 00:53:03,259 Przeszedłeś wtedy na emeryturę. 565 00:53:04,218 --> 00:53:05,719 Gramy w słówka? 566 00:53:07,263 --> 00:53:08,806 Nie, po prostu pytam. 567 00:53:10,182 --> 00:53:11,851 Choć pewnie znam odpowiedź. 568 00:53:12,226 --> 00:53:14,645 Pewnie tak. 569 00:53:18,566 --> 00:53:21,318 A zatem, planujemy nadal powiadamiać ludzi 570 00:53:21,402 --> 00:53:23,904 o zagrożeniu zombie, zanim się ściemni? 571 00:53:24,196 --> 00:53:26,198 Mój Boże, Ronnie. 572 00:53:28,242 --> 00:53:29,243 Chyba tak. 573 00:53:29,535 --> 00:53:31,954 Bo jakiś czas temu minęliśmy dom farmera Millera. 574 00:53:32,037 --> 00:53:33,247 Nie musimy go powiadomić? 575 00:53:33,330 --> 00:53:34,748 Pieprzyć farmera Millera. 576 00:53:36,125 --> 00:53:37,126 Poważnie? 577 00:53:37,918 --> 00:53:40,004 Jest mieszkańcem Centerville. 578 00:53:42,381 --> 00:53:43,382 Masz rację. 579 00:53:46,677 --> 00:53:48,345 Mindy do niego zadzwoni. 580 00:53:48,721 --> 00:53:49,722 Dobrze. 581 00:53:59,231 --> 00:54:02,818 Ronnie. Jak, do kurwy nędzy, zabija się zombie? 582 00:54:02,902 --> 00:54:04,737 Trzeba pozbawić je głowy. 583 00:54:06,322 --> 00:54:08,199 - Pozbawić głowy? - Tak. 584 00:54:08,449 --> 00:54:11,452 Za wszelką cenę pozbawić głowy. 585 00:54:12,786 --> 00:54:14,830 Dekapitacja. To jedyny sposób. 586 00:54:17,541 --> 00:54:18,584 Jezu. 587 00:54:20,336 --> 00:54:25,966 To naprawdę jedyny sposób, by powstrzymać zombie, 588 00:54:26,383 --> 00:54:28,177 to pozbawić je głowy, Hank. 589 00:54:28,928 --> 00:54:33,724 Wiem, że to makabryczne. Ale potrzebna jest całkowita dekapitacja. 590 00:54:34,808 --> 00:54:39,021 Nieważne, czy użyjesz maczety, drutu stalowego, 591 00:54:39,104 --> 00:54:41,023 czy nożyc do żywopłotu. 592 00:54:41,649 --> 00:54:44,860 Ważne, by rdzeń kręgowy został przerwany. 593 00:54:44,944 --> 00:54:45,986 A głowa... 594 00:54:47,321 --> 00:54:48,489 Odcięta. 595 00:54:50,282 --> 00:54:52,743 I tyle. Znów będzie martwy. 596 00:54:53,744 --> 00:54:58,541 Jedyny sposób, by zabić zombie, trzeba oddciąć głowę. 597 00:54:58,832 --> 00:55:03,546 Bobby, nie jestem pewny, czy to były zombie. 598 00:55:08,384 --> 00:55:10,970 Mówiłeś, że zjadły ciała Lily i Fern. 599 00:55:12,179 --> 00:55:14,723 Zwykle jedzą mózgi. 600 00:55:15,558 --> 00:55:16,934 To nietypowe, ale... 601 00:55:18,352 --> 00:55:20,187 To wciąż kanibale, stary. 602 00:55:20,938 --> 00:55:21,939 Tak. 603 00:55:22,523 --> 00:55:25,776 Zdecydowanie zombie, rozumiesz? 604 00:55:26,652 --> 00:55:28,946 Hank, możesz mi wierzyć. 605 00:55:29,029 --> 00:55:33,075 Widziałem prawie każdy film o zombie, jaki powstał. 606 00:55:34,034 --> 00:55:37,538 Mamy tu zombie i musimy się przygotować. 607 00:55:37,621 --> 00:55:39,206 Sam już nie wiem, co myśleć. 608 00:55:41,667 --> 00:55:43,252 Hank, naboje. 609 00:55:43,752 --> 00:55:44,837 Racja. 610 00:55:49,300 --> 00:55:50,885 Lepiej dmuchać na zimne. 611 00:55:52,469 --> 00:55:53,888 Tak, masz rację. 612 00:55:55,681 --> 00:55:57,433 Lepiej dmuchać na zimne. 613 00:55:59,518 --> 00:56:01,020 Po prostu pozbawić głowy. 614 00:56:02,479 --> 00:56:07,193 Doszło do kilku innych szokujących i brutalnych ataków w dzielnicy 615 00:56:07,276 --> 00:56:08,777 na obrzeżach East Brady. 616 00:56:08,861 --> 00:56:12,072 Nagrany materiał jest zbyt makabryczny, by go pokazać. 617 00:56:12,156 --> 00:56:16,076 Policja twierdzi, że wyglądało to, jakby ofiary zostały zaatakowane 618 00:56:16,160 --> 00:56:20,664 przez dzikie zwierzę lub kilka dzikich zwierząt. 619 00:56:23,500 --> 00:56:26,503 Policja udostępniła mapę z zaznaczonymi miejscami... 620 00:56:26,587 --> 00:56:29,006 Niech to szlag, mój zegarek nie działa. 621 00:56:29,131 --> 00:56:31,008 Dopiero go kupiłem. Za kupę szmalu. 622 00:56:31,634 --> 00:56:33,969 Jasna cholera. To jakiś obłęd. 623 00:56:35,888 --> 00:56:39,350 Może ten Harry Potter ze stacji benzynowej wcale nie żartował. 624 00:56:39,433 --> 00:56:40,601 Nie żartował, że co? 625 00:56:41,685 --> 00:56:43,354 Że są tutaj zombie. 626 00:56:43,437 --> 00:56:46,398 To wcale nie śmieszne. Nie żartuj. To straszne. 627 00:56:46,482 --> 00:56:49,360 Władze ostrzegają mieszkańców, by zostali w domach, 628 00:56:49,443 --> 00:56:52,238 zamknęli i zabezpieczyli drzwi oraz okna. 629 00:56:52,446 --> 00:56:53,906 Zamknij drzwi, Zack. 630 00:56:53,989 --> 00:56:54,990 Dobra. 631 00:56:55,115 --> 00:56:58,369 Tu Posie Juarez dla Wiadomości Centerville. 632 00:56:58,452 --> 00:57:01,163 Uważajcie na siebie i zachowajcie czujność. 633 00:58:02,933 --> 00:58:04,143 Kotki! 634 00:58:07,771 --> 00:58:09,106 Gdzie jesteście? 635 00:58:15,529 --> 00:58:16,947 Kotki! 636 00:58:21,535 --> 00:58:22,912 Kotki! 637 00:58:29,501 --> 00:58:31,170 Co do... 638 00:58:32,254 --> 00:58:36,759 Koty zniknęły. Od dwóch dni nie widziałem ani nie słyszałem ptaków. 639 00:58:37,635 --> 00:58:40,679 Jest już ciemno. A to dopiero 17. 640 00:58:41,847 --> 00:58:43,349 Panie Boże, dopomóż nam. 641 00:58:43,432 --> 00:58:45,351 Darmowa kablówka. 642 00:58:45,434 --> 00:58:46,852 Mamy darmową kablówkę... 643 00:58:59,532 --> 00:59:00,991 Dzięki Bogu, wróciliście. 644 00:59:03,869 --> 00:59:06,413 Jezu, naprawdę potrzebujemy tego wszystkiego? 645 00:59:08,999 --> 00:59:10,292 Po co nam to? 646 00:59:10,834 --> 00:59:14,129 Wpadliśmy do sklepu z narzędziami. Wiesz, jak to jest. 647 00:59:15,464 --> 00:59:18,509 Hank i ten hobbit Bobby ze stacji benzynowej 648 00:59:18,592 --> 00:59:20,261 zabarykadowali się tam. 649 00:59:21,053 --> 00:59:25,057 Próbowali przekonać innych, by do nich dołączyli, ale bezskutecznie. 650 00:59:25,140 --> 00:59:28,519 Dlaczego? Co się dzieje? To jakaś epidemia, czy co? 651 00:59:30,104 --> 00:59:31,313 To zombie. 652 00:59:34,275 --> 00:59:35,276 O czym ty mówisz? 653 00:59:35,359 --> 00:59:37,820 Nieumarli. Zostali ożywieni. 654 00:59:38,279 --> 00:59:40,948 Przez to, że Ziemia zeszła ze swojej osi. 655 00:59:41,407 --> 00:59:43,158 Przez szczelinowanie polarne. 656 00:59:43,242 --> 00:59:46,328 Ale władze i spece od energii mówią, że to nieprawda. 657 00:59:50,624 --> 00:59:51,625 Serio? 658 00:59:58,215 --> 01:00:00,467 O Boże! Ona żyje? 659 01:00:00,551 --> 01:00:03,304 Nie. Nie żyje. Jest tylko nieumarła. 660 01:00:04,638 --> 01:00:06,515 Chardonnay. 661 01:00:08,017 --> 01:00:10,561 Cholera, czy ona powiedziała „Chardonnay”? 662 01:00:10,644 --> 01:00:11,979 Tak, powiedziała. 663 01:00:13,397 --> 01:00:14,815 Uważajcie, dzieciaki. 664 01:00:15,399 --> 01:00:16,859 Hej, mała Mallory. 665 01:00:23,157 --> 01:00:25,409 Chardonnay. 666 01:00:25,492 --> 01:00:26,660 Zajmę się tym. 667 01:00:48,641 --> 01:00:50,184 Chardonnay. 668 01:00:54,355 --> 01:00:55,981 Naprawdę niezłe uderzenia. 669 01:00:56,065 --> 01:00:57,858 Grałeś w bejsbol, co? 670 01:00:58,651 --> 01:01:02,446 Tak, w lidze amatorskiej. Dawno temu. 671 01:01:04,448 --> 01:01:06,450 Mindy, pamiętaj, by je pozbawiać głowy. 672 01:01:08,118 --> 01:01:09,119 Dobrze. 673 01:01:10,037 --> 01:01:11,330 Pozbawić głowy. Dobrze. 674 01:01:12,206 --> 01:01:14,208 Ronnie, zabierz to stąd. 675 01:01:14,291 --> 01:01:15,501 W porządku, szefie. 676 01:01:19,338 --> 01:01:20,756 Bardzo ładnie. 677 01:01:21,674 --> 01:01:23,551 Naprawdę bardzo ładnie. 678 01:01:23,634 --> 01:01:26,971 Wyglądasz olśniewająco. 679 01:01:28,389 --> 01:01:32,226 Moglibyście zostać królem i królową pola golfowego. 680 01:01:35,980 --> 01:01:37,356 Ojej. 681 01:01:44,947 --> 01:01:46,198 Co to? 682 01:01:55,708 --> 01:01:57,209 Zmówiliście się? 683 01:01:58,043 --> 01:02:00,462 To naprawdę niestosowne. 684 01:02:01,547 --> 01:02:02,840 Dobry Boże. 685 01:02:06,552 --> 01:02:09,388 Więc truposze nie chcą dziś umrzeć? O to chodzi? 686 01:02:22,109 --> 01:02:23,360 Szkoda. 687 01:02:24,195 --> 01:02:26,280 Zrobiłam ich na bóstwa. 688 01:02:29,116 --> 01:02:30,576 A teraz co? 689 01:02:35,039 --> 01:02:36,207 Kto tam? 690 01:02:48,344 --> 01:02:49,553 Cholera. 691 01:03:00,689 --> 01:03:02,566 Kim jesteś i czego chcesz? 692 01:03:04,777 --> 01:03:06,529 Spierdalaj... 693 01:03:18,832 --> 01:03:20,042 Cholera. 694 01:03:21,669 --> 01:03:24,505 Zabiłem go. To było dziwne. 695 01:03:24,838 --> 01:03:26,173 Cukierki. 696 01:03:28,050 --> 01:03:29,260 Cukierki. 697 01:03:29,343 --> 01:03:30,511 Soczek. 698 01:03:31,303 --> 01:03:32,513 Soczek. 699 01:03:39,687 --> 01:03:41,230 Snickersy. 700 01:03:44,817 --> 01:03:46,485 Lody. 701 01:03:46,569 --> 01:03:47,820 Snickersy. 702 01:03:47,903 --> 01:03:50,155 Lody. 703 01:03:51,490 --> 01:03:53,993 Lody. 704 01:04:04,503 --> 01:04:06,005 Zabawki. 705 01:04:08,090 --> 01:04:09,675 Kręgle. 706 01:04:11,635 --> 01:04:13,429 Zabawki. 707 01:04:24,106 --> 01:04:26,192 Wi-Fi. 708 01:04:28,194 --> 01:04:29,945 Wi-Fi. 709 01:04:30,029 --> 01:04:31,739 Bluetooth. 710 01:04:33,866 --> 01:04:36,118 Bluetooth. 711 01:04:38,329 --> 01:04:40,289 Siri. 712 01:04:41,790 --> 01:04:44,084 - Xanax. - Oksykodon. 713 01:04:45,753 --> 01:04:48,547 - Xanax. - Oksykodon. 714 01:04:48,631 --> 01:04:51,091 - Zolpidem. - Oksykodon. 715 01:04:55,721 --> 01:04:57,056 Gitara. 716 01:04:59,725 --> 01:05:01,060 Gitara. 717 01:05:02,520 --> 01:05:05,189 Narzędzia. Wiertarka. 718 01:05:06,774 --> 01:05:11,111 - Szlifierka. - Narzędzia. Wiertarka. 719 01:05:11,195 --> 01:05:14,907 - Dalej, Hank! - Dobra! Cholera! 720 01:05:14,990 --> 01:05:18,494 Zostaw, skosimy je! Bobby! Cholera! 721 01:05:28,254 --> 01:05:29,755 Ten jest mój, Hank. 722 01:05:35,010 --> 01:05:36,220 Cholera. 723 01:05:43,853 --> 01:05:44,854 Hej, Bobby! 724 01:05:44,937 --> 01:05:47,106 - Głowa, Hank! - Głowa! 725 01:05:52,570 --> 01:05:53,779 Pozbawić głowy. 726 01:06:06,250 --> 01:06:08,878 - Co jest, kurwa? To serio? - Cicho! 727 01:06:17,261 --> 01:06:18,345 Cholera! 728 01:06:19,180 --> 01:06:20,264 Gnojek! 729 01:06:22,725 --> 01:06:24,685 Przestań mnie gryźć! 730 01:06:25,394 --> 01:06:27,855 - Co robisz? Stój! - Zostaw mnie! 731 01:06:29,607 --> 01:06:30,608 Szafa! 732 01:06:36,906 --> 01:06:38,115 Pieprzony gnojek! 733 01:06:45,831 --> 01:06:47,124 W końcu. 734 01:06:47,208 --> 01:06:50,085 Zewsząd napływają wiadomości o dziwnych atakach, 735 01:06:50,169 --> 01:06:53,172 od sporadycznych zdarzeń na terenie kraju, 736 01:06:53,255 --> 01:06:57,009 po, jak się teraz dowiadujemy, zajścia na całym świecie. 737 01:06:57,092 --> 01:07:01,847 Ci agresywni drapieżnicy podobno najpierw zbierali się na cmentarzach, 738 01:07:01,931 --> 01:07:05,684 by następnie rozejść się po miastach i przedmieściach. 739 01:07:05,768 --> 01:07:09,939 Inne źródła sugerują jednak, że wzięli się z zupełnie innego miejsca. 740 01:07:14,193 --> 01:07:15,236 Świetnie. 741 01:07:17,530 --> 01:07:19,240 Teraz nawet radio padło. 742 01:07:20,449 --> 01:07:21,617 No i dobrze. 743 01:07:24,745 --> 01:07:25,746 Chłopaki? 744 01:07:27,164 --> 01:07:30,084 Nie powinniśmy sobie mówić, że wszystko będzie dobrze? 745 01:07:32,211 --> 01:07:34,880 Że to wszystko minie, jak zły sen? 746 01:07:39,093 --> 01:07:40,135 Ronnie? 747 01:07:41,262 --> 01:07:44,682 Rany, Mindy. Nie wiem, czy mogę tak powiedzieć. 748 01:07:50,104 --> 01:07:51,105 Cliff? 749 01:07:52,731 --> 01:07:53,774 Proszę cię. 750 01:07:55,025 --> 01:07:57,194 Wszystko będzie dobrze, Mindy. 751 01:07:58,487 --> 01:08:00,906 Może to wszystko minie 752 01:08:01,407 --> 01:08:02,700 jak zły sen. 753 01:08:06,871 --> 01:08:08,038 Wątpię. 754 01:08:45,117 --> 01:08:46,827 Cleveland. 755 01:08:59,798 --> 01:09:01,133 A to co? 756 01:09:06,388 --> 01:09:09,475 To ci dopiero stado wron. 757 01:09:32,206 --> 01:09:34,875 Dobra jest, co? 758 01:09:34,959 --> 01:09:36,418 O, tak. 759 01:09:42,174 --> 01:09:43,342 Jest dziwna. 760 01:09:44,176 --> 01:09:45,761 Bo to Szkotka. 761 01:09:45,845 --> 01:09:47,096 Szkotka? 762 01:10:02,111 --> 01:10:04,071 Zdejmijmy zasuwę i wpuśćmy ją. 763 01:10:09,535 --> 01:10:12,663 Dziękuję bardzo, funkcjonariuszu Ronaldzie Peterson. 764 01:10:13,747 --> 01:10:17,418 Komendancie Cliffordzie Robertson, funkcjonariuszko Minervo Morrison. 765 01:10:18,669 --> 01:10:22,172 Jaki dokładnie ma pan plan działania, komendancie Robertson? 766 01:10:22,339 --> 01:10:23,507 Cóż... 767 01:10:26,343 --> 01:10:27,845 Trochę się uspokoiło. 768 01:10:27,928 --> 01:10:32,266 Myślę, że powinniśmy wziąć radiowóz, przynajmniej kilkoro z nas, 769 01:10:32,349 --> 01:10:36,145 i patrolować okolicę. W końcu to nasza praca. 770 01:10:36,228 --> 01:10:37,563 Ja tu nie zostaję. 771 01:10:37,688 --> 01:10:39,440 Powinniśmy jechać wszyscy. 772 01:10:40,608 --> 01:10:42,526 Chyba masz rację. 773 01:10:44,862 --> 01:10:48,157 Mogę tu zostać i kontrolować sytuację, jeżeli to pomoże. 774 01:10:48,741 --> 01:10:53,287 Jestem całkiem pewna, że potrafię obronić się przed nieumarłymi. 775 01:10:53,370 --> 01:10:55,664 To widać. 776 01:10:58,876 --> 01:11:02,880 Ale czy potrafi pani obsługiwać policyjne radio i nasz komputer? 777 01:11:06,383 --> 01:11:10,429 Tak. Bez obaw. Oczywiście. 778 01:11:10,930 --> 01:11:14,016 - O ile wciąż działa. - Nie wiem. 779 01:11:14,517 --> 01:11:18,354 To byłoby trochę niezwykłe. Prawda, Cliff? 780 01:11:19,063 --> 01:11:21,941 To jest wysoce niezwykła sytuacja. 781 01:11:22,066 --> 01:11:23,734 Prawda, komendancie Robertson? 782 01:11:24,610 --> 01:11:27,613 Być może moglibyśmy się spotkać za jakiś czas. 783 01:11:27,696 --> 01:11:29,156 Na cmentarzu. 784 01:11:34,411 --> 01:11:36,956 Tak. Pewnie. Czemu nie. 785 01:11:37,039 --> 01:11:40,167 Chodźmy. Mamy jeszcze trochę broni w radiowozie. 786 01:11:40,251 --> 01:11:42,419 Przepraszam, funkcjonariuszu Peterson. 787 01:11:42,545 --> 01:11:45,756 Czy mogłabym prosić o użyczenie mi pańskiego pojazdu? 788 01:11:50,469 --> 01:11:51,470 Dobrze. 789 01:11:57,560 --> 01:12:00,479 Star Wars. Świetna fabuła. 790 01:12:00,646 --> 01:12:03,232 Tak. Cóż... to prawda. 791 01:12:03,816 --> 01:12:06,235 - Mój wóz to... - Czerwony kabriolet smart. 792 01:12:06,318 --> 01:12:07,319 Tak. 793 01:12:16,412 --> 01:12:18,122 Jedźcie ostrożnie. 794 01:12:52,281 --> 01:12:53,866 Zwolnij na chwilę, Cliff. 795 01:12:58,621 --> 01:12:59,622 Przepraszam. 796 01:13:02,833 --> 01:13:04,168 Tak. 797 01:13:06,962 --> 01:13:08,172 Pozbawić głowy. 798 01:13:24,897 --> 01:13:28,275 Ciągnie ich do tego, co robili za życia. 799 01:13:29,109 --> 01:13:30,277 Tak. 800 01:13:32,404 --> 01:13:34,114 Nawet fajna ta tenisistka. 801 01:13:35,449 --> 01:13:40,162 Daj spokój, Cliff. To straszne. 802 01:13:55,135 --> 01:13:58,222 Boże. Znam te dzieciaki. 803 01:13:59,598 --> 01:14:01,100 One wszystkie nie żyją. 804 01:14:10,651 --> 01:14:11,819 Uważaj, Cliff! 805 01:14:14,697 --> 01:14:16,574 Musiałeś to zrobić? 806 01:14:16,657 --> 01:14:18,492 Przykro mi. Nie zauważyłem go. 807 01:14:19,451 --> 01:14:22,204 To bez znaczenia. Przecież oni umarli. 808 01:14:22,288 --> 01:14:26,208 Właściwie teraz to nieumarli. Bo ożyli. 809 01:14:30,838 --> 01:14:34,174 Pieprzony intruz. A to, na do widzenia. 810 01:14:41,891 --> 01:14:44,143 Cholera. Skąd oni się wszyscy wzięli? 811 01:15:10,252 --> 01:15:11,962 Wygląda całkiem spokojnie, 812 01:15:12,046 --> 01:15:15,174 ale drzwi numer trzy są otwarte, więc pójdę sprawdzić. 813 01:15:15,382 --> 01:15:16,842 Razem chodźmy sprawdzić. 814 01:15:17,593 --> 01:15:18,928 Ja też idę. 815 01:15:38,489 --> 01:15:40,157 Nie za dobrze. 816 01:16:49,727 --> 01:16:51,437 Sturgill Simpson. 817 01:17:15,085 --> 01:17:16,629 O Boże. 818 01:17:19,715 --> 01:17:21,008 Czemu to zrobiłeś? 819 01:17:23,135 --> 01:17:25,304 To nie zombie. 820 01:17:27,473 --> 01:17:29,683 Po prostu martwi ludzie. 821 01:17:29,767 --> 01:17:32,186 Tak. Na razie to tylko martwi hipsterzy. 822 01:17:32,269 --> 01:17:35,689 Jeszcze nie zmienili się w zombie. To zwykle chwilę trwa. 823 01:17:35,773 --> 01:17:37,274 Ma rację, Mindy. 824 01:17:39,777 --> 01:17:44,990 Teraz to tylko... Martwi hipsterzy z Cleveland. 825 01:17:47,785 --> 01:17:50,287 Mój Boże. Nie powinniśmy... 826 01:17:52,665 --> 01:17:53,999 Mój Boże. 827 01:18:26,198 --> 01:18:28,701 Patrzcie na nich. 828 01:18:30,911 --> 01:18:32,496 Tacy żarłoczni. 829 01:18:33,372 --> 01:18:36,041 Choć dawno przeterminowani. 830 01:18:50,431 --> 01:18:53,184 Jasny gwint. Popatrzcie na tych dwoje. 831 01:18:54,894 --> 01:18:56,437 Kawa. 832 01:18:57,730 --> 01:18:58,939 Kawa. 833 01:18:59,815 --> 01:19:01,233 Kawa. 834 01:19:18,709 --> 01:19:19,960 WCZYTYWANIE PŁYTY 835 01:19:24,548 --> 01:19:27,885 O Boże. Tylko nie to. 836 01:19:29,345 --> 01:19:30,638 Sturgill Simpson. 837 01:19:32,097 --> 01:19:33,224 Świetna piosenka. 838 01:19:51,075 --> 01:19:54,161 Cholera. Nie zniosę tego dłużej. 839 01:20:00,626 --> 01:20:02,503 To było niepotrzebne, Cliff. 840 01:20:35,077 --> 01:20:38,080 Cholera. Myślicie, że Hank i Bobby wciąż tam są? 841 01:20:42,418 --> 01:20:43,961 Powinniśmy ich wydostać? 842 01:20:45,504 --> 01:20:47,715 Cliff, przyciągamy uwagę. 843 01:20:48,299 --> 01:20:49,884 Boże, Cliff. 844 01:20:50,676 --> 01:20:52,553 Proszę, zabierz nas stąd. 845 01:20:53,888 --> 01:20:56,056 Cliff, proszę cię. 846 01:21:01,937 --> 01:21:03,063 Powinno wytrzymać. 847 01:21:03,606 --> 01:21:05,733 Przeklęte zombie, Bobby. 848 01:21:22,082 --> 01:21:25,586 Znam tych dwóch. To byli moi najlepsi klienci. 849 01:21:25,753 --> 01:21:29,381 Tak. Bracia Good. Travis i Dallas Good. 850 01:21:29,840 --> 01:21:32,051 Zginęli w wypadku jakiś czas temu. 851 01:21:32,718 --> 01:21:34,220 Cholera. 852 01:21:34,762 --> 01:21:36,514 Tak. Teraz ich kojarzę. 853 01:21:37,556 --> 01:21:39,016 Bracia Good. 854 01:21:39,433 --> 01:21:41,810 Byli niezłymi szarpidrutami. 855 01:21:42,228 --> 01:21:44,939 Racja. Jakby przyszli na ten świat 856 01:21:45,022 --> 01:21:46,857 trzymając w rękach gitary. 857 01:21:50,194 --> 01:21:52,279 Chyba uratowałeś mi życie, stary. 858 01:21:53,405 --> 01:21:54,907 Spoko, Hank. 859 01:22:02,039 --> 01:22:03,332 - Cholera. - Co? 860 01:22:03,415 --> 01:22:08,045 Pieprzone tylne wejście. Drzwi do magazynu. 861 01:22:08,128 --> 01:22:09,171 Co? 862 01:22:09,380 --> 01:22:10,381 Tak. 863 01:22:14,218 --> 01:22:15,761 Jezu, Bobby. 864 01:22:16,720 --> 01:22:17,930 O cholera. 865 01:22:21,725 --> 01:22:23,519 Jest ich zbyt wielu, Hank. 866 01:22:25,354 --> 01:22:27,439 Prawdziwy koszmar, Bobby. 867 01:22:27,523 --> 01:22:29,024 Już po nas, stary. 868 01:23:13,277 --> 01:23:14,278 Dawaj! 869 01:23:14,945 --> 01:23:16,864 A niech mnie świnia powącha. 870 01:23:18,991 --> 01:23:20,868 W końcu czas na zemstę. 871 01:23:33,797 --> 01:23:35,466 Dobry ten kurczak. 872 01:23:39,053 --> 01:23:40,304 Cholera! Hej! 873 01:23:42,681 --> 01:23:43,807 Nie zbliżaj się! 874 01:24:03,494 --> 01:24:04,870 Wyjdziesz sprawdzić? 875 01:24:08,999 --> 01:24:10,459 Wolałbym nie. 876 01:24:13,754 --> 01:24:15,589 Idealnie, co? 877 01:24:16,423 --> 01:24:18,467 Pośrodku pieprzonego cmentarza. 878 01:24:18,634 --> 01:24:20,553 Wcale nie idealnie. 879 01:24:22,513 --> 01:24:24,223 Dlaczego ich przejechałeś? 880 01:24:28,310 --> 01:24:31,856 To nie są zwykli piesi. 881 01:24:46,328 --> 01:24:48,664 To się zdecydowanie źle skończy. 882 01:24:52,585 --> 01:24:53,961 Zamknij się, Ronnie. 883 01:24:56,297 --> 01:24:57,631 Sam się zamknij. 884 01:24:59,675 --> 01:25:01,302 Zamknij się, Ronnie! 885 01:25:01,427 --> 01:25:04,513 Proszę, przestańcie się kłócić. 886 01:25:04,638 --> 01:25:06,098 Proszę! 887 01:25:07,349 --> 01:25:08,934 Mindy. 888 01:25:09,768 --> 01:25:11,729 Mindy. 889 01:25:16,901 --> 01:25:18,319 To moja babcia. 890 01:25:20,529 --> 01:25:22,990 O Boże, babciu. 891 01:25:23,199 --> 01:25:26,535 Mindy, opanuj się. 892 01:25:27,369 --> 01:25:29,121 To była twoja babcia. 893 01:25:32,666 --> 01:25:36,378 Więcej tego nie zniosę. 894 01:25:36,462 --> 01:25:38,297 Nie dam rady! 895 01:25:38,380 --> 01:25:40,633 Mam dość tego koszmaru! 896 01:25:43,010 --> 01:25:45,679 Babciu, już idę! Już idę! 897 01:25:46,180 --> 01:25:48,474 - Mindy? - Nie, Mindy! Nie rób tego! 898 01:25:48,557 --> 01:25:50,476 Nie! 899 01:26:00,736 --> 01:26:02,029 A niech to jasny szlag. 900 01:26:03,072 --> 01:26:04,532 Dopomóż nam, Boże. 901 01:26:40,526 --> 01:26:43,571 Centerville, USA. 902 01:26:47,575 --> 01:26:49,785 Naprawdę miłe miasto. 903 01:27:03,465 --> 01:27:05,342 Zabawny ten samochodzik. 904 01:27:12,766 --> 01:27:14,268 A to ciekawe. 905 01:27:22,776 --> 01:27:23,903 Dobry wieczór. 906 01:27:25,821 --> 01:27:26,989 Moda. 907 01:27:29,783 --> 01:27:32,203 Uwierz mi, to nie jest twój tartan. 908 01:27:34,788 --> 01:27:36,040 Ale masz ładną szyję. 909 01:28:00,564 --> 01:28:02,691 Chodźcie. Znam bezpieczne miejsce. 910 01:28:15,079 --> 01:28:16,539 Cholera. 911 01:28:16,622 --> 01:28:18,832 Czy to Danny Perkins? Tutaj. 912 01:28:21,794 --> 01:28:23,671 Wygląda jak on. 913 01:28:30,719 --> 01:28:33,347 Przepraszam, Ronnie, jeśli mnie poniosło. 914 01:28:34,640 --> 01:28:35,975 W porządku, Cliff. 915 01:28:37,226 --> 01:28:38,686 Ale muszę powiedzieć, 916 01:28:40,521 --> 01:28:43,482 że zachowujesz się zupełnie inaczej, 917 01:28:43,566 --> 01:28:46,026 odkąd zaczęło się dziać to cholerstwo. 918 01:28:47,152 --> 01:28:48,821 O co ci chodzi, Cliff? 919 01:28:48,904 --> 01:28:53,742 Chodzi mi o to, że wydajesz się być niespodziewanie opanowany. 920 01:28:53,826 --> 01:28:55,703 No wiesz... cholera! 921 01:28:57,162 --> 01:29:01,417 Po prostu radzę sobie z tym na swój własny sposób. 922 01:29:03,794 --> 01:29:06,255 Ale mówiłem ci, że to się źle skończy. 923 01:29:07,423 --> 01:29:09,049 Niech to szlag, Ronnie. 924 01:29:22,104 --> 01:29:23,856 Mogę cię o coś zapytać? 925 01:29:24,315 --> 01:29:25,524 Pewnie. Śmiało. 926 01:29:26,233 --> 01:29:31,864 Mówiłeś, że to wszystko źle się skończy 927 01:29:31,947 --> 01:29:34,700 od samego początku, wiele razy. 928 01:29:37,912 --> 01:29:41,081 Co sprawiło, że byłeś tego tak kurewsko pewny? 929 01:29:42,666 --> 01:29:45,377 Skąd wcześniej o tym wszystkim wiedziałeś? 930 01:29:46,670 --> 01:29:49,089 - Naprawdę chcesz wiedzieć? - Tak! 931 01:29:49,590 --> 01:29:51,842 Chcę wiedzieć! Naprawdę! 932 01:29:51,926 --> 01:29:55,471 W porządku. Wiem, bo przeczytałem scenariusz. 933 01:30:00,434 --> 01:30:01,519 Przeczytałeś... 934 01:30:03,312 --> 01:30:04,647 Scenariusz? 935 01:30:06,982 --> 01:30:08,275 Cały scenariusz? 936 01:30:11,320 --> 01:30:12,571 Wszystko? 937 01:30:13,113 --> 01:30:15,199 Tak. Jim dał mi cały scenariusz. 938 01:30:17,660 --> 01:30:20,829 Mnie dał tylko nasze sceny. 939 01:30:22,665 --> 01:30:25,501 Nigdy nie widziałem całego scenariusza. 940 01:30:26,919 --> 01:30:30,798 Po tym wszystkim, co dla niego zrobiłem, 941 01:30:30,881 --> 01:30:32,800 o wszystkim nawet nie wiesz. 942 01:30:37,137 --> 01:30:38,472 Co za kutas. 943 01:31:17,052 --> 01:31:18,179 To dziwne. 944 01:31:19,763 --> 01:31:21,098 Oni odchodzą. 945 01:31:44,872 --> 01:31:46,790 Nareszcie. 946 01:32:16,987 --> 01:32:20,366 Czy widzisz to samo, co ja? 947 01:32:21,492 --> 01:32:23,285 Chyba tak. 948 01:32:29,291 --> 01:32:30,918 To było w scenariuszu? 949 01:32:32,044 --> 01:32:33,087 Nie. 950 01:32:34,380 --> 01:32:35,965 Nie w tym, który czytałem. 951 01:33:21,385 --> 01:33:23,304 Tego się nie spodziewałem. 952 01:33:24,805 --> 01:33:27,558 Wiedziałem, że było w niej coś niezwykłego. 953 01:33:29,685 --> 01:33:30,728 Tak. 954 01:33:33,522 --> 01:33:37,443 Ronnie, więc jak to się kończy? 955 01:33:38,986 --> 01:33:39,987 Cóż... 956 01:33:44,867 --> 01:33:46,827 Musimy dać z siebie wszystko. 957 01:33:47,536 --> 01:33:51,081 Wszystko. Dobrze. Rozumiem. 958 01:33:52,708 --> 01:33:55,711 Ale potem wszystko skończy się źle, tak? 959 01:33:56,629 --> 01:33:58,589 Tak. Tak będzie. 960 01:34:00,424 --> 01:34:01,508 Dobra. 961 01:34:02,843 --> 01:34:03,969 Zróbmy to. 962 01:34:06,388 --> 01:34:07,515 Zróbmy to. 963 01:34:37,753 --> 01:34:39,630 Cliff i młody Ronnie. 964 01:34:41,173 --> 01:34:42,550 Wojownicy. 965 01:34:44,093 --> 01:34:45,553 Pośród umarłych. 966 01:34:55,354 --> 01:34:56,647 Zombie. 967 01:34:58,816 --> 01:35:01,193 Byli materialiści. 968 01:35:07,199 --> 01:35:09,451 Nawet nie próbuj. 969 01:35:13,122 --> 01:35:15,791 Myślę, że zawsze byli zombie. 970 01:35:17,585 --> 01:35:18,711 Duchami. 971 01:35:19,587 --> 01:35:20,796 O, cześć Bobby. 972 01:35:23,215 --> 01:35:24,216 Cholera. 973 01:35:34,351 --> 01:35:37,897 Nieopisane cierpienia nieprzeliczonych śmiertelników. 974 01:35:42,943 --> 01:35:44,820 Frank! Hej. 975 01:35:45,905 --> 01:35:47,156 Zasłużyłeś na to. 976 01:35:49,617 --> 01:35:53,704 Żegnaj, Frank. Zbierasz to, co posiałeś. 977 01:35:53,913 --> 01:35:55,039 Kto następny? 978 01:36:02,046 --> 01:36:03,047 Fuj. 979 01:36:06,717 --> 01:36:07,718 Gotowy? 980 01:36:13,224 --> 01:36:14,225 Głowa do góry. 981 01:36:21,065 --> 01:36:22,066 Babciu. 982 01:36:23,025 --> 01:36:25,402 Mindy prosi, byś pozdrowiła dziadka. 983 01:36:29,740 --> 01:36:30,824 Hank. 984 01:36:32,743 --> 01:36:34,286 Przepraszam, bracie. 985 01:36:35,538 --> 01:36:36,830 Nie mogę tego zrobić. 986 01:36:37,998 --> 01:36:39,500 Uważaj na siebie. 987 01:36:44,630 --> 01:36:45,756 Danny? 988 01:36:47,591 --> 01:36:49,051 Właśnie widziałem Hanka. 989 01:36:51,762 --> 01:36:53,722 Z prochu powstałeś, 990 01:36:54,807 --> 01:36:56,642 w proch się obrócisz. 991 01:36:56,851 --> 01:36:58,978 - Ronnie. - Mindy! 992 01:36:59,395 --> 01:37:00,437 Cliff. 993 01:37:03,649 --> 01:37:04,692 Ronnie. 994 01:37:04,942 --> 01:37:05,985 Nie! 995 01:37:12,241 --> 01:37:13,951 Jezu, Ronnie! 996 01:37:29,341 --> 01:37:32,344 Truposze po prostu nie chcą dziś umierać. 997 01:37:33,637 --> 01:37:37,850 Są ożywieni i rozdrażnieni jak mrówki. 998 01:37:39,643 --> 01:37:41,353 Świat się kończy. 999 01:37:54,825 --> 01:38:00,164 Zdaje się, wszyscy ci ludzie-duchy zatracili dusze. 1000 01:38:01,957 --> 01:38:06,879 Sprzedali je lub wymienili za złoto i inne rzeczy. 1001 01:38:08,756 --> 01:38:14,261 Nowe auta, meble kuchenne, nowe dżinsy, 1002 01:38:14,345 --> 01:38:17,932 gry komputerowe i inne podobne gówna. 1003 01:38:23,521 --> 01:38:26,106 Wciąż pragną więcej i więcej. 1004 01:38:36,116 --> 01:38:38,244 Nie ma wygranych. 1005 01:38:38,577 --> 01:38:41,080 Cliff i Ronnie padają, to smutne. 1006 01:38:49,672 --> 01:38:51,632 Co za pojebany świat. 1007 01:44:24,465 --> 01:44:25,466 Napisy: Marzena Falkowska