1
00:00:07,508 --> 00:00:09,510
NETFLIX – SERIAL ORYGINALNY
2
00:00:14,181 --> 00:00:16,183
STACEY I CHŁOPAKI
3
00:00:17,226 --> 00:00:19,144
To był pierwszy tydzień ferii
4
00:00:19,228 --> 00:00:24,066
i miałam opuścić z Mary Anne Stoneybrook,
bo czekało nas zlecenie poza miastem w...
5
00:00:24,149 --> 00:00:25,234
Sea City!
6
00:00:25,317 --> 00:00:28,779
Jeden tydzień,
ośmioro Pike’ów, dwie opiekunki.
7
00:00:28,862 --> 00:00:30,447
Nie wierzę, że jedziecie.
8
00:00:30,531 --> 00:00:32,282
I że tata cię puścił.
9
00:00:32,950 --> 00:00:34,743
Jak Richard to znosi?
10
00:00:39,665 --> 00:00:40,582
Całkiem nieźle.
11
00:00:41,458 --> 00:00:42,668
Jak na okoliczności.
12
00:00:42,751 --> 00:00:44,670
Nie pozwolił mi wziąć bikini,
13
00:00:44,753 --> 00:00:48,048
przez co poczuł,
że znów ma nade mną kontrolę.
14
00:00:48,131 --> 00:00:51,134
Pójdziemy kupić bikini.
Spędzimy razem trochę czasu.
15
00:00:51,343 --> 00:00:52,719
- Serio?
- Tak.
16
00:00:53,470 --> 00:00:54,596
Zazdroszczę wam.
17
00:00:54,680 --> 00:00:57,182
Wy jedziecie w fajną podróż służbową,
18
00:00:57,266 --> 00:00:59,977
a ja będę umierać z nudów w Vermont.
19
00:01:00,060 --> 00:01:01,395
Będziesz z Mimi.
20
00:01:01,979 --> 00:01:03,313
Też będzie się nudzić.
21
00:01:03,397 --> 00:01:04,731
À propos nudy,
22
00:01:04,815 --> 00:01:09,486
to całe wesele zmieniło moją mamę
w najbanalniejszą osobę na świecie.
23
00:01:10,070 --> 00:01:12,864
„Kieliszki czy spodki? Róże czy orchidee?”
24
00:01:12,948 --> 00:01:16,994
To jak rozmowa
z magazynem Panna Młoda z lat 50.
25
00:01:17,077 --> 00:01:19,913
Przynajmniej
nie szuka facetów na Tinderze.
26
00:01:21,039 --> 00:01:23,292
Sharon wszystkich przesuwa w prawo.
27
00:01:23,750 --> 00:01:25,544
Dlatego nie mogę jej zostawić.
28
00:01:25,627 --> 00:01:27,963
Mój tata będzie w domu, bezbronny...
29
00:01:28,046 --> 00:01:29,047
Nic nie mów.
30
00:01:29,631 --> 00:01:30,924
Przygotowania w toku.
31
00:01:31,800 --> 00:01:32,884
Projekt Pułapka
32
00:01:33,677 --> 00:01:35,137
właśnie się zaczął.
33
00:01:35,220 --> 00:01:38,765
Mary Anne i Dawn liczyły,
że ich rodzice do siebie wrócą,
34
00:01:38,849 --> 00:01:42,227
ale w końcu postanowiły
wziąć sprawy w swoje ręce.
35
00:01:42,311 --> 00:01:45,230
Dobra, zanim o tym wszystkim pogadamy,
36
00:01:45,314 --> 00:01:47,149
ustalmy pewne zasady.
37
00:01:47,232 --> 00:01:48,483
Kodeks postępowania.
38
00:01:48,567 --> 00:01:49,860
O matko.
39
00:01:49,943 --> 00:01:52,195
Żadnych SMS-ów w trakcie pracy.
40
00:01:52,279 --> 00:01:54,823
Nie możecie się rozpraszać.
41
00:01:54,906 --> 00:01:58,201
I pamiętajcie
o smarowaniu dzieci kremem z filtrem.
42
00:01:59,244 --> 00:02:01,121
A co najważniejsze…
43
00:02:01,204 --> 00:02:04,374
Spoko. Odłączę pompę,
jak będę chciała popływać.
44
00:02:04,458 --> 00:02:06,001
Nie. To znaczy: dobrze...
45
00:02:06,752 --> 00:02:09,046
ale co najważniejsze…
46
00:02:11,673 --> 00:02:13,300
Będę za wami tęsknić.
47
00:02:14,426 --> 00:02:17,512
Kristy, przez ciebie się rozpłaczę.
48
00:02:21,850 --> 00:02:22,934
Dziewczyny.
49
00:02:23,644 --> 00:02:25,896
Przecież wyjeżdżamy tylko na tydzień.
50
00:02:31,151 --> 00:02:32,653
Tyle, ile w moim odczuciu
51
00:02:32,736 --> 00:02:36,782
trwała podróż z ośmioma dzieciakami
bez żadnych zahamowań.
52
00:02:37,157 --> 00:02:39,951
Ale w końcu,
po trzech incydentach wymiotowania
53
00:02:40,035 --> 00:02:43,246
i 650 milionach pytań
o to, kiedy dojedziemy,
54
00:02:43,330 --> 00:02:47,084
Mary Anne, rodzina Pike’ów i ja
dotarliśmy do Sea City.
55
00:02:48,043 --> 00:02:50,003
Pike’owie, meldujcie się!
56
00:02:50,087 --> 00:02:51,588
- Mallory!
- Jordan.
57
00:02:52,047 --> 00:02:52,881
Adam.
58
00:02:55,801 --> 00:02:56,677
Byron.
59
00:02:56,760 --> 00:02:58,929
Nicky, Margo i Claire.
60
00:02:59,012 --> 00:03:01,973
Tato, nie jestem Claire, tylko Fido.
61
00:03:04,935 --> 00:03:06,269
Vanesso, chodź.
62
00:03:10,816 --> 00:03:13,026
Moja mroczna dusza łzami się zalewa.
63
00:03:14,027 --> 00:03:16,238
Oby czekała nas tylko ulewa.
64
00:03:17,781 --> 00:03:19,324
Przechodzi fazę poezji.
65
00:03:19,408 --> 00:03:20,534
Wcale nie!
66
00:03:21,827 --> 00:03:26,331
To irytujące, ale zachęcamy dzieci,
by podążały za powołaniem.
67
00:03:28,375 --> 00:03:30,544
Tymczasem w Stoneybrook
68
00:03:30,627 --> 00:03:33,547
Dawn wdrażała pierwszą część planu.
69
00:03:34,214 --> 00:03:35,632
Nadal żadnych morderstw.
70
00:03:42,097 --> 00:03:44,307
Sharon, cóż za miła niespodzianka.
71
00:03:44,391 --> 00:03:46,017
Richie.
72
00:03:46,101 --> 00:03:47,436
Cześć, kochanie.
73
00:03:48,395 --> 00:03:51,940
Dzwonię, by zaprosić cię na kolację.
74
00:03:52,315 --> 00:03:54,443
Może napijemy się wina?
75
00:03:55,485 --> 00:03:58,488
- Z lodem?
- Nie pije się wina z lodem.
76
00:03:58,572 --> 00:04:00,198
Dawn, oddaj mamie telefon.
77
00:04:00,282 --> 00:04:02,492
Richard, daj spokój.
78
00:04:02,576 --> 00:04:04,077
Daj szansę miłości.
79
00:04:04,619 --> 00:04:06,705
Pamiętasz, jak byłeś jej żółwikiem?
80
00:04:07,706 --> 00:04:08,749
Co powiedziałaś?
81
00:04:08,832 --> 00:04:10,459
Mówiła ci o tym...?
82
00:04:10,542 --> 00:04:13,044
Nie, przeglądałam jej kronikę szkolną.
83
00:04:13,128 --> 00:04:15,505
- Nie rób tego.
- Była taka zakochana.
84
00:04:15,589 --> 00:04:18,467
- Dobra.
- A teraz jest taka samotna.
85
00:04:18,550 --> 00:04:20,677
Rozłączam się...
86
00:04:20,761 --> 00:04:22,095
Nie...
87
00:04:23,555 --> 00:04:24,514
O nie.
88
00:04:27,184 --> 00:04:30,061
Witajcie w żółtym pokoju.
To chyba mój ulubiony.
89
00:04:30,145 --> 00:04:31,104
Słychać ocean.
90
00:04:31,188 --> 00:04:32,439
To takie romantyczne.
91
00:04:32,814 --> 00:04:35,400
W razie czego
jestem w różowym pokoju obok.
92
00:04:35,484 --> 00:04:37,944
Mallory, pomóż siostrom się przebrać
93
00:04:38,278 --> 00:04:39,863
i pójdziemy na plażę.
94
00:04:39,946 --> 00:04:40,781
Robi się.
95
00:04:43,617 --> 00:04:45,410
Rany boskie.
96
00:04:45,494 --> 00:04:47,871
Wierzysz, że płacą nam za bycie tutaj?
97
00:04:47,954 --> 00:04:48,872
Nie.
98
00:04:48,955 --> 00:04:51,124
To będzie podróż naszego życia.
99
00:04:52,459 --> 00:04:56,004
Przynajmniej mojego.
Pewnie byłaś w milionach takich miejsc.
100
00:04:56,087 --> 00:04:57,506
Nie z przyjaciółką.
101
00:04:58,924 --> 00:05:01,259
Deirdre mówiła, że w sobotę mamy wolne.
102
00:05:01,343 --> 00:05:04,429
Skoczymy po bikini
i pojeździmy na diabelskim młynie.
103
00:05:05,013 --> 00:05:07,057
I kupimy koszulki z nadrukiem.
104
00:05:07,140 --> 00:05:08,683
Na sto procent.
105
00:05:10,268 --> 00:05:14,397
Mary Anne i ja stałyśmy się
fankami Sea City i naszego pokoju.
106
00:05:15,982 --> 00:05:17,567
Ale Kristy...
107
00:05:17,734 --> 00:05:19,903
Więc? Co myślisz?
108
00:05:20,737 --> 00:05:23,448
Kristy nie mogła
przyzwyczaić się do swojego.
109
00:05:25,075 --> 00:05:26,034
Jest...
110
00:05:28,161 --> 00:05:28,995
duży.
111
00:05:30,497 --> 00:05:31,957
Duży, tak.
112
00:05:32,040 --> 00:05:32,874
Duży.
113
00:05:33,959 --> 00:05:38,004
W sobotę mamy degustację menu na wesele.
114
00:05:38,296 --> 00:05:41,508
Popilnujesz dla nas Karen i Andrew?
To znaczy dla mnie.
115
00:05:41,591 --> 00:05:43,176
Cóż... dla nas.
116
00:05:45,971 --> 00:05:46,805
Jasne.
117
00:05:47,973 --> 00:05:50,183
Świetnie. Dziękuję, więc...
118
00:05:52,102 --> 00:05:53,144
Bardzo dziękuję.
119
00:05:54,855 --> 00:05:58,066
Dobra, pozwolę ci
nacieszyć się przestrzenią.
120
00:05:58,984 --> 00:05:59,985
Jest twój.
121
00:06:01,361 --> 00:06:02,362
Pa.
122
00:06:05,365 --> 00:06:06,324
Idę w tę stronę.
123
00:06:11,121 --> 00:06:12,998
Nasz pierwszy dzień w Sea City.
124
00:06:13,248 --> 00:06:15,458
Stanowiłyśmy zgrany zespół.
125
00:06:15,750 --> 00:06:19,212
Podczas gdy państwo Pike
spali po raz pierwszy od 11 lat,
126
00:06:19,296 --> 00:06:20,922
my byłyśmy zwarte i gotowe.
127
00:06:21,506 --> 00:06:23,341
Stacey, chodź zobaczyć!
128
00:06:26,011 --> 00:06:26,845
Tak?
129
00:06:26,928 --> 00:06:28,555
Przekopujemy się do Chin.
130
00:06:28,638 --> 00:06:29,472
Mogę z wami?
131
00:06:29,556 --> 00:06:31,099
Nie, spadaj, rudzielcu.
132
00:06:31,182 --> 00:06:33,268
Adam, bądź miły dla Nicky’ego.
133
00:06:33,351 --> 00:06:35,228
Nie będziesz nam rozkazywać.
134
00:06:35,812 --> 00:06:37,856
Nie mów tak do Stacey!
135
00:06:37,939 --> 00:06:39,608
Stracili nad sobą panowanie.
136
00:06:39,691 --> 00:06:41,860
Pozwólcie mu się z wami bawić.
137
00:06:45,363 --> 00:06:46,448
I nagle...
138
00:06:47,574 --> 00:06:49,117
ja też je straciłam.
139
00:06:55,457 --> 00:06:57,375
Właśnie widziałam mojego męża.
140
00:06:57,459 --> 00:06:58,835
Poślubiłaś mój dywanik.
141
00:06:59,419 --> 00:07:00,337
No i pracujemy.
142
00:07:00,420 --> 00:07:02,839
Zobaczyliśmy się i czas się zatrzymał.
143
00:07:03,423 --> 00:07:05,634
Spójrz na niego. Ratownik z prawej.
144
00:07:06,509 --> 00:07:07,344
Co słychać?
145
00:07:07,427 --> 00:07:11,139
Stacey, ten facet
jest dla ciebie za stary.
146
00:07:11,222 --> 00:07:12,641
Ma z 17 lat.
147
00:07:13,224 --> 00:07:15,560
Muszę przykuć jego uwagę. Jak wyglądam?
148
00:07:15,644 --> 00:07:17,562
Wyglądasz i gadasz jak wariatka.
149
00:07:18,146 --> 00:07:21,024
Co chcesz zrobić? Udawać, że się topisz?
150
00:07:21,107 --> 00:07:22,400
A to coś da?
151
00:07:23,318 --> 00:07:24,694
Pójdę z nim pogadać.
152
00:07:27,322 --> 00:07:29,282
- Wyczyściłem to.
- Tak.
153
00:07:31,326 --> 00:07:33,036
Cześć, jestem Stacey.
154
00:07:33,495 --> 00:07:34,329
Stacey McGill.
155
00:07:35,747 --> 00:07:39,167
Dawniej z Manhattanu,
obecnie ze Stoneybrook w Connecticut.
156
00:07:39,793 --> 00:07:42,879
Też pracuję na plaży.
157
00:07:42,963 --> 00:07:46,216
Więc gdybyś czegoś potrzebował,
krzyknij do moi.
158
00:07:46,299 --> 00:07:47,968
„Krzyknij do moi”?
159
00:07:48,051 --> 00:07:50,303
Powinnam była udać, że się topię.
160
00:07:50,387 --> 00:07:51,221
Dobra, fajnie.
161
00:07:51,304 --> 00:07:52,263
Jestem Scott.
162
00:07:52,347 --> 00:07:53,431
Hej, Scott.
163
00:07:54,015 --> 00:07:56,226
- Skoczysz po picie?
- Jasne.
164
00:07:56,851 --> 00:07:59,437
- Muszę lecieć. Widzimy się.
- Pewnie.
165
00:08:00,730 --> 00:08:01,648
Zgubiłeś to.
166
00:08:02,315 --> 00:08:04,317
To dla ciebie, ślicznotko.
167
00:08:06,152 --> 00:08:07,237
Ślicznotko.
168
00:08:07,320 --> 00:08:10,031
Pieszczotliwe przezwisko
i romantyczny prezent.
169
00:08:10,115 --> 00:08:11,866
To był dopiero początek.
170
00:08:16,162 --> 00:08:17,080
Mam napoje.
171
00:08:17,163 --> 00:08:19,082
Nie wierzę. Dzięki, mała.
172
00:08:20,542 --> 00:08:21,501
Dasz mi jeden?
173
00:08:29,801 --> 00:08:32,554
Przynajmniej karmimy mewy, nie?
174
00:08:34,014 --> 00:08:35,598
Nie rzucaj we mnie!
175
00:08:36,558 --> 00:08:37,392
Chłopaki!
176
00:08:47,402 --> 00:08:50,447
Gdzieś w zakamarkach
mojego oszalałego umysłu
177
00:08:51,197 --> 00:08:53,408
wiedziałam, że zawodzę Mary Anne.
178
00:08:55,076 --> 00:08:56,745
Ale to było przeznaczenie.
179
00:08:57,662 --> 00:08:59,998
A przeznaczenie nie czeka na opiekunkę.
180
00:09:01,583 --> 00:09:02,834
O czym myślisz?
181
00:09:02,917 --> 00:09:05,503
O burgerach, które wrąbię w Burger Garden.
182
00:09:05,587 --> 00:09:06,463
O Boże.
183
00:09:07,047 --> 00:09:10,508
Idziesz do Burger Garden?
Zgadnij, dokąd ja później idę.
184
00:09:12,343 --> 00:09:13,762
Do Burger Garden!
185
00:09:14,345 --> 00:09:15,180
Super.
186
00:09:15,430 --> 00:09:16,264
Na razie.
187
00:09:20,435 --> 00:09:22,187
Jordan! Adam! Nicky!
188
00:09:22,270 --> 00:09:23,104
No weźcie.
189
00:09:24,064 --> 00:09:25,148
Boże.
190
00:09:25,940 --> 00:09:29,110
Mamy cię odkopać
czy robisz fotkę na Insta?
191
00:09:29,194 --> 00:09:30,737
Odkopcie mnie, proszę.
192
00:09:32,322 --> 00:09:35,283
Jak widzicie, tkwię po uszy w bagnie,
193
00:09:35,366 --> 00:09:38,912
bo moja rzekoma przyjaciółka
i zarazem koleżanka z pracy
194
00:09:38,995 --> 00:09:41,081
zostawiła mnie na pożarcie mewom,
195
00:09:41,164 --> 00:09:44,167
podczas gdy sama
próbuje poślubić starego ratownika.
196
00:09:45,335 --> 00:09:46,878
Przepraszam. Cześć.
197
00:09:47,378 --> 00:09:48,379
Jestem Mary Anne.
198
00:09:48,463 --> 00:09:50,715
Jestem Alex. I nie przepraszaj.
199
00:09:50,799 --> 00:09:55,345
Nie wyobrażasz sobie,
ilu ludzi wykopywałem już z tej plaży.
200
00:10:02,310 --> 00:10:04,562
Jak mogę się wam odwdzięczyć? Lody?
201
00:10:04,646 --> 00:10:05,772
Tatuaż z henny?
202
00:10:06,731 --> 00:10:08,149
Zdechłego kraba?
203
00:10:08,691 --> 00:10:09,609
Zabawna jesteś.
204
00:10:09,692 --> 00:10:11,986
Nieznajomi często mi to mówią.
205
00:10:12,570 --> 00:10:13,822
To mój kuzyn Toby.
206
00:10:13,905 --> 00:10:15,115
Przyjechał z Kanady.
207
00:10:16,116 --> 00:10:17,367
Spotkamy się później?
208
00:10:17,951 --> 00:10:19,536
Nie mogę.
209
00:10:19,869 --> 00:10:22,705
Umówiłam się już z moją koleżanką,
210
00:10:22,789 --> 00:10:24,499
jeśli znajdzie dla mnie czas.
211
00:10:28,711 --> 00:10:29,629
Jest zajęta.
212
00:10:30,880 --> 00:10:32,132
Dam ci mój numer.
213
00:10:32,215 --> 00:10:33,550
W razie czego napisz.
214
00:10:35,301 --> 00:10:38,096
Scott mówił,
że będzie potem w Burger Garden,
215
00:10:38,179 --> 00:10:39,722
więc bądźmy czujne.
216
00:10:39,806 --> 00:10:41,307
Tyle z naszych zakupów.
217
00:10:41,391 --> 00:10:43,476
Odłóżmy na razie zakup bikini.
218
00:10:43,560 --> 00:10:44,978
I tak jest za zimno.
219
00:10:45,520 --> 00:10:47,230
Tyle z zabawy na słońcu.
220
00:10:47,313 --> 00:10:50,608
Dołączy do nas
mój nowy kolega Alex i jego kuzyn.
221
00:10:50,692 --> 00:10:52,068
Spodobają się Scottowi?
222
00:10:52,235 --> 00:10:57,407
Stacey, czemu skaczesz
wokół tego zupełnie przeciętnego kolesia,
223
00:10:57,490 --> 00:10:58,741
którego ledwo znasz?
224
00:11:00,243 --> 00:11:03,538
- Przykro mi to mówić, ale nie jesteś...
- Jaka?
225
00:11:03,621 --> 00:11:04,831
Tak dojrzała jak ty?
226
00:11:05,039 --> 00:11:08,334
Na tyle dojrzała,
by wykonywać swoją pracę.
227
00:11:08,418 --> 00:11:10,128
Wiedziałam, że ma rację.
228
00:11:10,628 --> 00:11:12,422
Nie byłam dobrą opiekunką
229
00:11:13,006 --> 00:11:14,090
ani przyjaciółką,
230
00:11:14,966 --> 00:11:16,384
ale Scott był tego wart.
231
00:11:16,968 --> 00:11:17,844
Prawda?
232
00:11:18,720 --> 00:11:20,388
Myjnia!
233
00:11:20,471 --> 00:11:22,473
Umyjemy tatusiowi auto!
234
00:11:22,682 --> 00:11:25,059
Podczas gdy Watson i Liz testowali menu,
235
00:11:25,143 --> 00:11:28,271
Kristy wpadła na kolejny genialny pomysł.
236
00:11:28,646 --> 00:11:31,900
Przyjemne z pożytecznym.
Co mogło pójść nie tak?
237
00:11:31,983 --> 00:11:34,027
Macie takie duże gąbki?
238
00:11:34,110 --> 00:11:34,944
W garażu.
239
00:11:35,028 --> 00:11:38,072
Tylko nie wchodź
do pokoju z niebieskimi drzwiami.
240
00:11:40,992 --> 00:11:43,870
Tata przechowuje tam
wszystkie swoje sekrety.
241
00:12:10,605 --> 00:12:12,023
Hej, Andrew!
242
00:12:14,817 --> 00:12:16,110
Andrew, kolego!
243
00:12:23,868 --> 00:12:24,702
Nie.
244
00:12:26,955 --> 00:12:29,415
Nie, to wata stalowa!
245
00:12:29,624 --> 00:12:31,084
Podrapiesz karoserię!
246
00:12:31,960 --> 00:12:33,127
Nie!
247
00:12:34,295 --> 00:12:35,505
Nie!
248
00:12:37,298 --> 00:12:39,717
- Słyszeliście o zacofanym zegarze?
- Nie.
249
00:12:40,385 --> 00:12:41,928
Cofnął się w czasie.
250
00:12:43,596 --> 00:12:44,681
Łapiesz, Stacey?
251
00:12:44,764 --> 00:12:46,516
Cofnął się w czasie...
252
00:12:47,058 --> 00:12:48,351
Nie wysilaj się.
253
00:12:50,436 --> 00:12:51,604
Szukasz kogoś?
254
00:12:52,522 --> 00:12:53,564
Słucham?
255
00:12:53,648 --> 00:12:58,361
Szuka napakowanego, opalonego
przystojniaka wrąbującego hamburgery.
256
00:12:59,195 --> 00:13:00,613
Też rąbię hamburgery.
257
00:13:08,121 --> 00:13:11,541
A może wrzucimy na luz
i zepchniemy auto na ulicę?
258
00:13:11,624 --> 00:13:13,710
Może ktoś w nie przywali.
259
00:13:13,793 --> 00:13:17,547
Powiemy, że ktoś chciał je ukraść,
ale nim uderzył i uciekł.
260
00:13:17,630 --> 00:13:20,717
Albo wepchnijmy je do garażu.
261
00:13:21,801 --> 00:13:24,387
Tatuś rzadko nim jeździ.
262
00:13:24,721 --> 00:13:26,306
Jest bardzo stare
263
00:13:27,140 --> 00:13:29,475
i wyprodukowano niecałe sto sztuk.
264
00:13:37,275 --> 00:13:39,152
Przyszedł. Co mam zrobić?
265
00:13:39,360 --> 00:13:40,320
Kup mu prezent.
266
00:13:40,403 --> 00:13:43,156
Świetny pomysł.
W końcu też dał mi prezent.
267
00:13:43,239 --> 00:13:45,074
Co? Nie, tylko żartowałam.
268
00:13:45,533 --> 00:13:47,952
Dał ci gwizdek, przypadkiem.
269
00:13:48,036 --> 00:13:49,662
Jesteś chłopakiem. Chodź.
270
00:13:50,079 --> 00:13:51,581
Widzisz, co muszę znosić?
271
00:13:51,706 --> 00:13:53,166
W sumie ją rozumiem.
272
00:13:53,291 --> 00:13:55,126
Zabujałem się w jednym gościu
273
00:13:55,209 --> 00:13:58,963
i trochę mnie poniosło,
gdy zagrałem jego ojca w musicalu.
274
00:13:59,547 --> 00:14:00,423
A ty?
275
00:14:01,049 --> 00:14:01,883
To znaczy?
276
00:14:02,342 --> 00:14:03,551
Byłaś zakochana?
277
00:14:05,553 --> 00:14:07,013
Jest jeden chłopak.
278
00:14:07,680 --> 00:14:08,514
Logan.
279
00:14:08,931 --> 00:14:13,478
Może to nie miłość, ale gdy go widzę,
nogi się pode mną uginają.
280
00:14:14,312 --> 00:14:15,855
Nawet nie rozmawiamy.
281
00:14:16,439 --> 00:14:17,273
Mary Anne,
282
00:14:17,815 --> 00:14:20,943
porozmawiaj z nim
albo całe życie będziesz się głowić,
283
00:14:21,027 --> 00:14:23,237
czy pod nim nogi też się uginają.
284
00:14:26,032 --> 00:14:27,992
To dobry prezent dla chłopaka?
285
00:14:28,076 --> 00:14:29,118
Zależy.
286
00:14:29,202 --> 00:14:31,871
Czy interesuje się mięczakami?
287
00:14:32,330 --> 00:14:33,289
Nieważne.
288
00:14:33,915 --> 00:14:35,750
Nie, chodziło mi o to,
289
00:14:36,501 --> 00:14:39,712
że od wyjątkowej osoby
wszystko może być wyjątkowe.
290
00:14:42,924 --> 00:14:44,342
Boże, to on.
291
00:14:55,436 --> 00:14:56,604
Cześć, ślicznotko.
292
00:14:57,313 --> 00:14:58,898
Sprzedajesz czekoladki?
293
00:14:59,482 --> 00:15:00,316
Skarbie,
294
00:15:00,608 --> 00:15:01,818
chyba są dla ciebie.
295
00:15:02,276 --> 00:15:04,487
Kolejna zakochana dziewuszka z plaży.
296
00:15:06,364 --> 00:15:07,448
Nie...
297
00:15:07,907 --> 00:15:08,950
- Są...
- Moje.
298
00:15:10,493 --> 00:15:12,829
Dzięki, że mi potrzymałaś, ukochana.
299
00:15:21,170 --> 00:15:22,880
Przepraszam, muszę lecieć.
300
00:15:26,384 --> 00:15:28,094
Jak to ujęła mądra poetka,
301
00:15:28,177 --> 00:15:30,596
moja mroczna dusza łzami się zalewa.
302
00:15:31,055 --> 00:15:33,724
Oby czekała nas tylko ulewa.
303
00:15:34,016 --> 00:15:34,934
Dasz radę?
304
00:15:35,560 --> 00:15:37,520
Kompletnie się zbłaźniłam.
305
00:15:38,521 --> 00:15:39,856
Tak, jak mówiłaś.
306
00:15:42,442 --> 00:15:44,694
Cześć, Byron. Chcę być sama, szkrabie.
307
00:15:45,403 --> 00:15:47,864
Powiedzieć jej, co nam mówiłeś, szkrabie?
308
00:15:47,947 --> 00:15:49,532
- Nie waż się!
- Co?
309
00:15:50,658 --> 00:15:52,577
- Byron po uszy się...
- Cicho!
310
00:15:53,369 --> 00:15:54,537
Dobra, wynocha.
311
00:15:56,747 --> 00:15:57,707
Byron, chodź tu.
312
00:15:59,125 --> 00:16:01,043
Nie powinieneś popychać brata.
313
00:16:02,044 --> 00:16:03,588
Jordan to kretyn.
314
00:16:04,380 --> 00:16:05,339
Ale ma rację.
315
00:16:06,299 --> 00:16:07,175
Kocham cię.
316
00:16:08,217 --> 00:16:10,428
Byron, jestem dla ciebie za stara.
317
00:16:11,554 --> 00:16:14,432
Ale uważam cię za wspaniałego człowieka
318
00:16:14,515 --> 00:16:16,225
i cenię jako przyjaciela.
319
00:16:18,603 --> 00:16:19,729
Mogę z tym żyć.
320
00:16:21,898 --> 00:16:22,982
Przytulas?
321
00:16:23,441 --> 00:16:27,445
Gdy naprawiałam złamane serce Byrona,
poczułam, że moje też się goi.
322
00:16:27,528 --> 00:16:28,738
Ile?
323
00:16:28,821 --> 00:16:29,906
Ale w Stoneybrook…
324
00:16:29,989 --> 00:16:31,532
Za samo lakierowanie?
325
00:16:32,867 --> 00:16:33,701
Nie.
326
00:16:33,784 --> 00:16:38,581
Muszę to zrobić w tajemnicy
i na miejscu, bo nie umiem jeździć.
327
00:16:38,664 --> 00:16:41,751
...niektóre rzeczy
były za drogie, by je naprawić.
328
00:16:42,668 --> 00:16:44,921
Chwilkę, dzwoni nieznany numer.
329
00:16:45,796 --> 00:16:48,007
Halo, Kristy Thomas, Klub Opiekunek.
330
00:16:48,508 --> 00:16:49,675
Cześć, Kristy.
331
00:16:49,759 --> 00:16:52,386
Wygląda na to,
że ignorujesz moje telefony.
332
00:16:52,470 --> 00:16:53,304
Co?
333
00:16:53,638 --> 00:16:54,514
No co ty.
334
00:16:55,139 --> 00:16:57,391
Ciągle dzwonią do mnie automaty.
335
00:16:57,850 --> 00:16:58,976
Muszę kończyć.
336
00:16:59,060 --> 00:17:02,647
Tak, czy masz mi coś do powiedzenia
na temat mojego auta?
337
00:17:08,277 --> 00:17:10,988
Wepchnęłam je do garażu. Będzie padać.
338
00:17:11,072 --> 00:17:13,783
A zadrapania z tyłu?
339
00:17:14,742 --> 00:17:17,745
Karen mówiła,
że ukrywasz coś w pokoju obok garażu,
340
00:17:17,828 --> 00:17:20,831
utknęłam tam,
a oni wyczyścili auto watą stalową.
341
00:17:20,915 --> 00:17:23,793
A teraz mnie zamordujesz
i to będzie twój sekret.
342
00:17:23,876 --> 00:17:25,503
Bardzo przepraszam.
343
00:17:25,670 --> 00:17:28,506
Rozumiem. Karen to niezłe ziółko.
344
00:17:29,006 --> 00:17:33,302
Ale nie mam żadnych sekretów.
Jestem normalnym człowiekiem.
345
00:17:33,886 --> 00:17:34,720
Przysięgam.
346
00:17:35,221 --> 00:17:36,055
Przyjęłam.
347
00:17:36,639 --> 00:17:41,185
A czy musimy wspominać o tym mamie...?
348
00:17:41,269 --> 00:17:42,228
Boże, nie.
349
00:17:42,895 --> 00:17:43,729
Nie ma mowy.
350
00:17:44,855 --> 00:17:45,690
Dziękuję.
351
00:17:46,274 --> 00:17:47,108
Nie ma za co.
352
00:17:47,984 --> 00:17:50,486
I... podoba mi się mój nowy pokój.
353
00:17:50,570 --> 00:17:51,445
Tak?
354
00:17:52,989 --> 00:17:53,948
Dobrze...
355
00:17:58,744 --> 00:18:01,038
Raz, dwa, trzy! Dalej, drużyno!
356
00:18:01,122 --> 00:18:02,039
Jestem berkiem!
357
00:18:02,123 --> 00:18:05,459
Ostatniego dnia w Sea City
w końcu dobrze się bawiłam.
358
00:18:06,085 --> 00:18:09,714
Nie obchodziło mnie, jak wyglądam
i czy ktoś wie, kim jestem.
359
00:18:09,797 --> 00:18:10,881
Ja wiedziałam.
360
00:18:16,596 --> 00:18:18,264
Mary Anne, zaraz wracam.
361
00:18:24,145 --> 00:18:24,979
Ślicznotko.
362
00:18:25,563 --> 00:18:27,231
Przyszłam ci coś oddać.
363
00:18:27,315 --> 00:18:28,482
Znalazłaś japonkę?
364
00:18:34,113 --> 00:18:35,990
Jeśli chodzi o miłość...
365
00:18:36,073 --> 00:18:39,493
W sumie nie wiem jeszcze dużo o miłości.
366
00:18:43,956 --> 00:18:47,543
Ale wiem, że ludzie,
którzy na nią zasługują...
367
00:18:47,877 --> 00:18:48,753
Patrz!
368
00:18:48,836 --> 00:18:51,172
...to ci, którzy zawsze cię kochali.
369
00:18:51,255 --> 00:18:53,507
„Wybacz, że schowałem się w skorupie”.
370
00:18:53,924 --> 00:18:54,800
Richard?
371
00:18:57,637 --> 00:18:59,096
Ciekawe, co je.
372
00:18:59,680 --> 00:19:00,890
Trzeba to sprawdzić.
373
00:19:04,977 --> 00:19:07,063
Ludzie, którzy zasługują na miłość,
374
00:19:07,146 --> 00:19:09,857
to ci, którzy są przy tobie
na dobre i na złe.
375
00:19:13,235 --> 00:19:16,280
Mary Anne, jestem ci winna przeprosiny.
376
00:19:16,364 --> 00:19:18,366
Zostawiłam cię całkiem samą,
377
00:19:18,449 --> 00:19:20,201
i to na wiele sposobów.
378
00:19:21,118 --> 00:19:22,411
Przepraszam.
379
00:19:23,663 --> 00:19:24,622
Wiesz co?
380
00:19:25,164 --> 00:19:27,667
Zawsze myślałam,
że jesteś taka wyluzowana,
381
00:19:27,750 --> 00:19:33,214
i bałam się, że zobaczysz,
jaka ze mnie emocjonalna świruska.
382
00:19:34,382 --> 00:19:38,636
Ale teraz widzę, że obie jesteśmy
kompletnymi świruskami.
383
00:19:41,764 --> 00:19:43,474
Mam coś dla ciebie.
384
00:19:44,767 --> 00:19:46,769
Stacey McGill, nie!
385
00:19:47,853 --> 00:19:49,397
Rany!
386
00:19:49,980 --> 00:19:52,942
Wypasiona.
Kiedy miałaś czas, żeby to zrobić?
387
00:19:53,442 --> 00:19:54,318
Tajemnica.
388
00:19:57,780 --> 00:19:59,448
No i spadła mi ocena Airbnb.
389
00:19:59,657 --> 00:20:03,160
Plaża była bombowa.
Oby kolejna podróż była taka odlotowa.
390
00:20:04,662 --> 00:20:05,496
Cześć, Byron.
391
00:20:05,579 --> 00:20:07,248
Chcesz siedzieć obok mnie?
392
00:20:07,331 --> 00:20:10,084
Chyba... potrzebuję trochę przestrzeni.
393
00:20:14,505 --> 00:20:15,381
Stacey?
394
00:20:29,437 --> 00:20:30,771
Z dedykacją.
395
00:20:30,855 --> 00:20:32,273
PRZEWODNIK PO MUSZELKACH
396
00:20:32,690 --> 00:20:35,568
„Dla Stacey, bardzo wyjątkowego mięczaka”.
397
00:20:36,569 --> 00:20:39,947
To prawda. Że jesteś wyjątkowa,
nie że jesteś mięczakiem.
398
00:20:47,121 --> 00:20:48,080
Żegnaj, Toby.
399
00:20:55,880 --> 00:20:58,090
- Gadaj.
- Mój pierwszy pocałunek.
400
00:20:58,174 --> 00:21:00,050
Co? O Boże!
401
00:21:00,134 --> 00:21:01,844
Ciekawe, czy nam się uda.
402
00:21:01,927 --> 00:21:04,180
Może przyjedzie do nas na święta.
403
00:21:05,055 --> 00:21:07,141
A ja dostanę podwójne obywatelstwo.
404
00:21:07,349 --> 00:21:09,727
- Już za nim tęsknię.
- Boże.
405
00:22:19,839 --> 00:22:21,757
Napisy: Monika Bartz