1 00:00:07,133 --> 00:00:09,886 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:12,847 --> 00:00:16,267 CLAUDIA I SMUTNE POŻEGNANIE 3 00:00:19,437 --> 00:00:21,814 Niektórzy mają bzika na punkcie kawy. 4 00:00:22,648 --> 00:00:25,276 Kawa z aeropressu, z odpowiednią pianką 5 00:00:25,359 --> 00:00:29,822 albo z ziaren przetrawionych przez jakiegoś ocelota czy coś. 6 00:00:30,490 --> 00:00:33,701 Ale u nas w domu Mimi ma fioła na punkcie herbaty. 7 00:00:33,785 --> 00:00:35,286 To jej największa pasja. 8 00:00:35,369 --> 00:00:38,539 Kocham Mimi jak nikogo na świecie, 9 00:00:38,623 --> 00:00:43,461 więc uczę się dla niej parzyć herbatę według dawnego japońskiego sposobu. 10 00:00:44,253 --> 00:00:46,714 Podobnie jak inne stare tradycje 11 00:00:46,798 --> 00:00:50,009 tak i ta wydaje się łatwa, choć jest bardzo złożona. 12 00:00:50,635 --> 00:00:53,012 Jak sama Mimi. 13 00:00:57,016 --> 00:00:57,892 Do poprawy. 14 00:00:58,476 --> 00:00:59,936 Jak to? Jest idealna. 15 00:01:00,728 --> 00:01:02,855 Nie ogrzałaś kubka. 16 00:01:04,398 --> 00:01:05,608 A jest zimny? 17 00:01:05,691 --> 00:01:09,362 To nieważne. Ogrzanie to istotna kwestia. 18 00:01:09,445 --> 00:01:12,907 To znak szacunku dla gości. 19 00:01:12,990 --> 00:01:14,617 Ciepło, świeżość. 20 00:01:14,700 --> 00:01:16,410 Smak będzie taki sam. 21 00:01:17,829 --> 00:01:18,955 Pycha. Idealna. 22 00:01:19,038 --> 00:01:22,458 Nie chodzi o idealny smak, Claudio. 23 00:01:22,542 --> 00:01:24,669 Chodzi o poprawne wykonanie. 24 00:01:24,752 --> 00:01:26,671 W zeszłym roku Mimi miała udar. 25 00:01:26,754 --> 00:01:30,508 Czasem pomija słowa i wydaje się być zagubiona, 26 00:01:30,591 --> 00:01:32,802 ale o ogrzaniu kubka nie zapomina. 27 00:01:32,885 --> 00:01:36,556 To najmniej krytyczna osoba w naszej rodzinie. 28 00:01:36,639 --> 00:01:37,640 …żeby seminarium… 29 00:01:37,723 --> 00:01:39,642 A to – najbardziej krytyczna. 30 00:01:39,725 --> 00:01:42,520 …jako warsztat z rzeczywistości rozszerzonej. 31 00:01:42,603 --> 00:01:44,313 Hej, Mimi. Cześć, Claudio. 32 00:01:44,397 --> 00:01:47,400 Siostra psuje mi czas z Mimi. Typowe. 33 00:01:47,483 --> 00:01:48,317 A co dziwne, 34 00:01:48,401 --> 00:01:52,738 Ashley Wyeth, najfajniejsza w szkole, nadal się z nią trzyma. 35 00:01:52,822 --> 00:01:55,658 Idziemy na górę zająć się Pythonem. 36 00:01:55,741 --> 00:01:58,035 Mam na myśli kodowanie, a nie węża. 37 00:01:58,119 --> 00:01:59,579 Dobrze. Na górze. 38 00:02:00,079 --> 00:02:03,082 Za chwilę Claudia przyniesie wam specjalną herbatę. 39 00:02:03,166 --> 00:02:05,835 To miło. Dzięki. 40 00:02:05,918 --> 00:02:07,170 Żaden problem. 41 00:02:08,963 --> 00:02:10,381 Zanieść Janine herbatę? 42 00:02:10,882 --> 00:02:12,133 Co ja, służąca? 43 00:02:12,216 --> 00:02:14,343 Niech sama nauczy się ją parzyć. 44 00:02:14,427 --> 00:02:17,722 Ty uczysz się tego dla całej rodziny. 45 00:02:21,017 --> 00:02:23,311 Tylko ogrzej kubek. 46 00:02:47,084 --> 00:02:48,836 Mimi! Wszystko dobrze? 47 00:02:48,920 --> 00:02:50,379 Tak. Dobrze. 48 00:02:51,631 --> 00:02:53,466 Nie przerywaj. Maluj. 49 00:02:54,217 --> 00:02:55,551 Pójdę już. 50 00:02:55,635 --> 00:02:57,595 Nie chcę przeszkadzać muzom. 51 00:02:58,304 --> 00:03:00,014 No dobrze. Dobranoc, Mimi. 52 00:03:07,063 --> 00:03:08,940 Do widzenia, Claudio. 53 00:03:12,818 --> 00:03:17,114 Malowałam, Janine mnie wkurzała, Mimi przyszła powiedzieć „dobranoc“. 54 00:03:17,698 --> 00:03:19,367 Wieczór jak każdy inny. 55 00:03:20,368 --> 00:03:21,535 Choć nie do końca. 56 00:03:22,245 --> 00:03:23,913 Takie już jest życie. 57 00:03:24,455 --> 00:03:26,540 Nigdy nie wiesz, kiedy się zmieni. 58 00:03:33,464 --> 00:03:34,340 Mamo? 59 00:03:36,175 --> 00:03:38,177 O, wstałaś, Claudio. 60 00:03:38,803 --> 00:03:39,720 To dobrze. 61 00:03:40,221 --> 00:03:41,847 Nie chcieliśmy cię budzić. 62 00:03:43,724 --> 00:03:44,976 Co jest grane? 63 00:03:47,478 --> 00:03:49,981 Zawołajmy Janine. Powiemy im razem. 64 00:03:51,899 --> 00:03:52,900 O co chodzi? 65 00:03:54,360 --> 00:03:55,403 Dziewczynki… 66 00:03:56,988 --> 00:03:59,490 Mimi zmarła wczoraj we śnie. 67 00:04:02,660 --> 00:04:06,330 Ale… jeszcze wczoraj robiłyśmy razem herbatę. 68 00:04:06,414 --> 00:04:07,248 Była zdrowa. 69 00:04:07,331 --> 00:04:09,417 - Miała 85 lat. - Co z tego? 70 00:04:09,500 --> 00:04:11,419 - Miała kilka udarów. - Jeden. 71 00:04:11,502 --> 00:04:13,421 - Z następstwami. - Dziewczynki. 72 00:04:13,921 --> 00:04:14,755 Proszę. 73 00:04:15,339 --> 00:04:16,966 Miała problemy ze zdrowiem. 74 00:04:17,049 --> 00:04:19,510 Ale zmarła w spokoju we własnym łóżku. 75 00:04:20,886 --> 00:04:22,054 Przyszedł jej czas. 76 00:04:22,972 --> 00:04:25,433 Nie mogliśmy prosić o więcej. 77 00:04:26,726 --> 00:04:29,520 Cieszmy się, że była z nami tak długo. 78 00:04:29,603 --> 00:04:33,107 Rodzice mówili to, co zwykle się mówi, kiedy ktoś umrze. 79 00:04:33,190 --> 00:04:34,233 Miała długie… 80 00:04:34,317 --> 00:04:37,111 Pozytywne słowa, w które nikt nie wierzy. 81 00:04:37,194 --> 00:04:38,112 …cudowne życie. 82 00:04:38,195 --> 00:04:42,033 To kwestia wypełnienia pustki, kiedy chce się krzyczeć. 83 00:04:42,116 --> 00:04:44,118 Aż w końcu padły te słowa. 84 00:04:44,201 --> 00:04:46,454 Pewnie już sama co nieco przygotowała. 85 00:04:46,537 --> 00:04:49,206 Podobno miesiąc temu zamówiła urnę z Japonii. 86 00:04:50,791 --> 00:04:53,627 Chciała, by wszystko odbyło się tradycyjnie. 87 00:04:54,128 --> 00:04:56,797 Za parę dni będzie pogrzeb. 88 00:04:57,423 --> 00:05:01,218 Do tego czasu nie przyjmujemy żadnych gości, 89 00:05:01,802 --> 00:05:03,763 zgodnie z tradycją buddyjską. 90 00:05:04,805 --> 00:05:05,973 Dobrze? 91 00:05:08,059 --> 00:05:12,480 Mama zaczęła mówić tacie o akcie zgonu i nekrologu. 92 00:05:12,980 --> 00:05:17,360 A ja myślałam o tym, że resztę życia spędzę tutaj… 93 00:05:18,069 --> 00:05:19,236 sama, 94 00:05:19,320 --> 00:05:21,405 w domu bez Mimi. 95 00:05:23,240 --> 00:05:25,409 Nie byłam gotowa. Jeszcze nie. 96 00:05:27,787 --> 00:05:30,164 Mama mówi, że możesz zostać, ile chcesz. 97 00:05:30,247 --> 00:05:31,624 Daj sobie czas. 98 00:05:31,707 --> 00:05:34,418 Odpoczywaj, oglądaj filmy. 99 00:05:34,502 --> 00:05:37,129 Dzięki. Dobrze, że mogłam się wyrwać. 100 00:05:37,213 --> 00:05:41,384 Rodzicom też będzie wygodniej beze mnie. Mają tyle do zrobienia. 101 00:05:42,218 --> 00:05:43,469 Nie mogę uwierzyć. 102 00:05:43,552 --> 00:05:47,807 Po śmierci pradziadka było mi smutno, ale on mieszkał w domu opieki. 103 00:05:47,890 --> 00:05:50,559 Patrzył na ścianę i popijał sprite’a zero. 104 00:05:51,185 --> 00:05:52,770 Mimi miała tyle życia. 105 00:05:52,853 --> 00:05:54,814 Nic nie trwa wiecznie. 106 00:05:56,315 --> 00:05:58,692 Jak się trzymasz, Claudio? 107 00:05:59,318 --> 00:06:00,236 W porządku. 108 00:06:02,279 --> 00:06:04,198 Tak mi przykro. 109 00:06:05,324 --> 00:06:07,451 Możesz zostać, ile tylko chcesz. 110 00:06:07,535 --> 00:06:09,203 - Już jej mówiłam. - Dobrze. 111 00:06:10,246 --> 00:06:12,957 Możemy coś jeszcze zrobić? Zamówić catering? 112 00:06:13,040 --> 00:06:16,585 Mogę załatwić wam catering z miasta. 113 00:06:16,669 --> 00:06:19,880 Nie zajmujemy się tym przed pogrzebem. 114 00:06:19,964 --> 00:06:22,675 Przecież mówiła, że to dopiero po pogrzebie. 115 00:06:22,758 --> 00:06:24,593 To czas refleksji. 116 00:06:24,677 --> 00:06:26,637 - Chodźmy do galerii. - Galerii? 117 00:06:26,720 --> 00:06:28,389 Do Stamford? 118 00:06:28,472 --> 00:06:31,892 Wiem, to głupota, ale chcę wyłączyć na chwilę myślenie. 119 00:06:31,976 --> 00:06:33,394 Wiecie co? Ja również. 120 00:06:33,477 --> 00:06:36,397 W Nordstromie jest nowy sklep Glossier. 121 00:06:36,480 --> 00:06:39,692 A potem pójdziemy na lody. 122 00:06:39,775 --> 00:06:44,905 Może przebiję sobie ucho u góry, póki nikt nie zaprząta sobie tym głowy? 123 00:06:44,989 --> 00:06:46,073 W żadnym wypadku. 124 00:06:46,574 --> 00:06:47,533 Próbowałaś. 125 00:06:49,118 --> 00:06:52,788 Próbowałam ukryć uczucia pośród etycznie robionych kosmetyków 126 00:06:52,872 --> 00:06:54,874 i drogich lodów. Co z tego? 127 00:06:54,957 --> 00:06:57,877 Mam jeszcze jakieś 80 lat, żeby płakać za Mimi. 128 00:06:57,960 --> 00:07:02,173 Teraz chciałam, by było jak najzwyczajniej. 129 00:07:05,176 --> 00:07:07,219 Masz spotkanie grupy wsparcia? 130 00:07:07,303 --> 00:07:11,265 Claudia nie może przyjmować gości, więc robimy spotkanie tutaj. 131 00:07:11,348 --> 00:07:13,601 Próbuję odwzorować jej pokój. 132 00:07:14,185 --> 00:07:17,730 - Zawsze wszędzie chowa słodycze. - Daj mi to. 133 00:07:23,861 --> 00:07:27,948 Najlepsze kryjówki są na widoku, bo tam nikt nie szuka. 134 00:07:28,032 --> 00:07:30,784 Klub Opiekunek, zastępca Dawn Schafer. 135 00:07:30,868 --> 00:07:32,203 Hej! Zapraszam. 136 00:07:32,286 --> 00:07:33,412 Siadajcie. 137 00:07:34,121 --> 00:07:35,164 Żelkowe robaczki. 138 00:07:35,748 --> 00:07:36,916 Na widoku, co? 139 00:07:36,999 --> 00:07:39,919 Chyba zapominasz, że mam osiem lat. 140 00:07:40,002 --> 00:07:40,878 No tak. 141 00:07:43,047 --> 00:07:46,467 - Myślisz, że ktoś zadzwoni? - Klienci mają mój numer. 142 00:07:46,550 --> 00:07:48,928 Claud tego chciała. 143 00:07:49,011 --> 00:07:52,306 Chciała, żeby spotkanie odbyło się normalnie. 144 00:07:52,389 --> 00:07:54,808 Nie wierzę, że Mimi już nie ma. 145 00:07:54,892 --> 00:07:56,852 Nie zdążyłam się pożegnać. 146 00:07:57,394 --> 00:07:59,230 No już, wyrzuć to z siebie. 147 00:07:59,313 --> 00:08:02,650 To zdrowe. Mniej toksyn, więcej endorfin. 148 00:08:02,733 --> 00:08:05,027 Co się stało? Ktoś zmarł? 149 00:08:05,528 --> 00:08:07,821 Wiem, to ja powinnam cię pocieszać. 150 00:08:08,697 --> 00:08:12,535 Wystarczy, że będziesz zachowywać się normalnie. 151 00:08:15,120 --> 00:08:16,455 Ale Mimi… 152 00:08:16,539 --> 00:08:18,791 Udawaj, że to zwyczajne spotkanie. 153 00:08:18,874 --> 00:08:21,794 Kristy, możesz zacząć? 154 00:08:22,711 --> 00:08:23,546 Dobra. 155 00:08:26,382 --> 00:08:29,176 Zaczynamy spotkanie. 156 00:08:36,600 --> 00:08:37,810 A więc… 157 00:08:38,686 --> 00:08:41,647 Stacey, jak tam nasz budżet? 158 00:08:43,190 --> 00:08:44,400 W porządku. 159 00:08:45,568 --> 00:08:46,402 Świetnie. 160 00:08:47,820 --> 00:08:49,989 Mamy jakieś nowe sprawy? 161 00:08:50,072 --> 00:08:52,491 Od ostatniego spotkania nie. 162 00:08:53,826 --> 00:08:56,328 Ktoś chciałby się czymś podzielić? 163 00:08:59,623 --> 00:09:01,542 Chciałam zacząć golić nogi, 164 00:09:01,625 --> 00:09:05,421 ale mama mówi, że włosy rosną szybciej, gdy zaczyna się wcześnie. 165 00:09:05,504 --> 00:09:06,755 Więc odpuściłam. 166 00:09:08,674 --> 00:09:10,634 Naprawdę pomocne. Dzięki. 167 00:09:11,135 --> 00:09:13,095 Wczoraj śniła mi się Mimi. 168 00:09:13,178 --> 00:09:14,388 Karen, nie teraz. 169 00:09:14,471 --> 00:09:16,599 Miała na sobie białą suknię. 170 00:09:16,682 --> 00:09:19,435 Ale nie jak duch, tylko jak panna młoda. 171 00:09:20,769 --> 00:09:24,398 Mówiła, że spotkała mojego pradziadka, Bena Brewera. 172 00:09:24,481 --> 00:09:27,651 Zakochali się i biorą ślub. 173 00:09:28,527 --> 00:09:30,779 Może zamieszkają u nas na strychu. 174 00:09:31,572 --> 00:09:32,906 Będziesz ją odwiedzać. 175 00:09:33,407 --> 00:09:35,492 - Ja i Stacey już pójdziemy. - Tak? 176 00:09:36,327 --> 00:09:38,662 I tak nikt nie dzwoni, a ja… 177 00:09:38,746 --> 00:09:40,664 Nie chcę o tym rozmawiać 178 00:09:40,748 --> 00:09:43,500 i nie chcę, by wszyscy się tak na mnie gapili. 179 00:09:43,584 --> 00:09:46,629 Muszę nadrobić zaległości w szkole. 180 00:09:46,712 --> 00:09:47,713 Claud, zaczekaj. 181 00:09:48,672 --> 00:09:49,590 Niech idzie. 182 00:09:50,841 --> 00:09:54,136 Nie jest gotowa na prawdy ze świata duchów. 183 00:10:01,602 --> 00:10:03,145 Może zagramy w coś? 184 00:10:03,228 --> 00:10:06,190 A może poprzeglądamy Vogue’a twojej mamy? 185 00:10:06,273 --> 00:10:07,608 Może. 186 00:10:07,691 --> 00:10:11,528 Możemy zrobić ozdobny kolaż w garderobie. 187 00:10:11,612 --> 00:10:13,364 Pozwoli nam pociąć gazety? 188 00:10:13,447 --> 00:10:16,492 Wątpię. Zbiera je jeszcze od college’u. 189 00:10:16,575 --> 00:10:19,370 To może upieczmy coś? Ciasteczka? 190 00:10:19,453 --> 00:10:20,871 Mam dziś problem z cukrem. 191 00:10:20,954 --> 00:10:23,916 Coś na pewno możemy robić. 192 00:10:24,625 --> 00:10:25,793 Może porozmawiamy? 193 00:10:25,876 --> 00:10:27,836 Wiedziałam, że to powie. 194 00:10:27,920 --> 00:10:30,047 Ale o czym tu rozmawiać? 195 00:10:30,130 --> 00:10:33,967 Mimi odeszła. Nie chciałam iść do domu, póki nie wróci. 196 00:10:34,051 --> 00:10:35,886 Tyle że ona nie wróci, 197 00:10:35,969 --> 00:10:38,681 a przez to ja nie miałam ochoty wracać. 198 00:10:40,557 --> 00:10:42,351 Claudio, dzwonił twój tata. 199 00:10:43,769 --> 00:10:45,270 Jutro pogrzeb. 200 00:10:45,979 --> 00:10:46,855 Wiem. 201 00:10:47,523 --> 00:10:49,191 Mama kupiła ci sukienkę. 202 00:10:49,775 --> 00:10:54,196 Chciałaby, żebyś przyszła ją chociaż przymierzyć. 203 00:10:54,279 --> 00:10:55,406 Będzie dobra. 204 00:10:56,532 --> 00:10:57,366 Jesteś pewna? 205 00:10:58,075 --> 00:11:01,662 Będzie pasować. Poza tym i tak już za późno na wymianę. 206 00:11:01,745 --> 00:11:05,874 Jeszcze ten jeden wieczór, zanim zderzę się z rzeczywistością. 207 00:11:14,550 --> 00:11:15,676 Było pięknie. 208 00:11:16,385 --> 00:11:18,971 To prawda. Czułam ją blisko. 209 00:11:19,054 --> 00:11:22,808 A ja nie. Nie czułam nic. 210 00:11:23,434 --> 00:11:27,980 To koden, japońskie prezenty żałobne od rodziny i przyjaciół. 211 00:11:28,063 --> 00:11:31,692 Teraz mama musi odpisać i wysłać prezenty nadawcom. 212 00:11:31,775 --> 00:11:33,485 A z każdym listem 213 00:11:33,569 --> 00:11:36,655 Mimi będzie coraz bardziej znikać z pamięci bliskich. 214 00:11:36,739 --> 00:11:38,365 Wracam do Stacey. 215 00:11:38,449 --> 00:11:40,617 Stacey może już przyjść do nas. 216 00:11:41,744 --> 00:11:42,870 Jeśli chcesz. 217 00:11:44,705 --> 00:11:46,039 I reszta przyjaciółek. 218 00:11:46,123 --> 00:11:47,458 Wiem, ale chyba… 219 00:11:48,208 --> 00:11:50,753 mam alergię na te kwiaty. 220 00:11:50,836 --> 00:11:53,756 Nigdy wcześniej nie miałaś kataru siennego. 221 00:11:54,256 --> 00:11:55,632 - Mam… - Nie trzeba. 222 00:11:55,716 --> 00:11:58,552 Nie chcę tu teraz być. 223 00:11:59,136 --> 00:12:00,596 Przez kwiaty? 224 00:12:00,679 --> 00:12:01,930 Po prostu nie. 225 00:12:04,850 --> 00:12:05,934 Mogę już iść? 226 00:12:06,852 --> 00:12:07,811 Proszę. 227 00:12:08,520 --> 00:12:10,272 Skoro tego chcesz. 228 00:12:10,355 --> 00:12:13,358 Kojarzycie uczucie, kiedy robicie coś niestosownego, 229 00:12:13,442 --> 00:12:16,111 bo dzięki temu jest wam lepiej? 230 00:12:16,195 --> 00:12:18,280 Jak odrywanie skórek. 231 00:12:23,076 --> 00:12:27,664 Wróciłam więc do Stacey, żeby zajadać się słodyczami. 232 00:12:28,832 --> 00:12:33,420 Zaczęłam dawać gorzką czekoladę, bo lepiej smakuje, 233 00:12:33,504 --> 00:12:36,507 ale okazało się też, że ma mniej cukru niż rodzynki. 234 00:12:37,132 --> 00:12:40,177 Terapia gorzką czekoladką. Niczym terapia zakupowa. 235 00:12:40,260 --> 00:12:41,762 Albo prawdziwa terapia. 236 00:12:41,845 --> 00:12:44,723 - Miałeś wrócić dawno temu. - Miałem spotkanie. 237 00:12:44,807 --> 00:12:45,974 To kiepski moment. 238 00:12:46,058 --> 00:12:47,476 - To kiedy? - Nie wiem. 239 00:12:49,102 --> 00:12:50,437 To już trochę trwa. 240 00:12:51,563 --> 00:12:53,357 Nowe obowiązki w pracy. 241 00:12:53,857 --> 00:12:58,570 Taki standard, kiedy wraca do domu, zanim zaśniemy, a to zdarza się rzadko. 242 00:12:59,780 --> 00:13:02,407 Kiepski moment na nocowanie. 243 00:13:02,908 --> 00:13:04,993 Chcesz o tym porozmawiać? 244 00:13:05,077 --> 00:13:06,662 A o czym tu rozmawiać? 245 00:13:06,745 --> 00:13:07,830 Znałam to uczucie. 246 00:13:08,413 --> 00:13:12,209 Wiedziałam, że już czas wrócić do domu i zmierzyć się z rodziną. 247 00:13:12,292 --> 00:13:13,252 Chyba. 248 00:13:13,752 --> 00:13:17,881 Ale po drodze wyobraziłam sobie, jak wchodzę do domu. 249 00:13:17,965 --> 00:13:19,883 Cicho, pusto. 250 00:13:20,384 --> 00:13:24,346 Mimi już nie spyta, jak mi minął dzień, nie pochwali moich malunków, 251 00:13:24,429 --> 00:13:27,850 nie poprawi mnie, kiedy źle zaparzę herbatę. 252 00:13:28,350 --> 00:13:32,855 Wiedziała, co mówi, kiedy się ze mną żegnała. 253 00:13:32,938 --> 00:13:34,398 Janine, kolacja. 254 00:13:34,481 --> 00:13:35,357 Do widzenia. 255 00:13:36,149 --> 00:13:37,401 Była gotowa. 256 00:13:38,360 --> 00:13:39,903 Ale ja nadal nie byłam. 257 00:13:44,575 --> 00:13:46,577 Słyszałam, że twoja mama rozpacza. 258 00:13:47,327 --> 00:13:50,289 Jak my wszyscy. Ty nie? 259 00:13:52,249 --> 00:13:53,333 No tak. 260 00:13:54,126 --> 00:13:56,795 Dobrze, że wpadłam. Możemy się pocieszyć. 261 00:13:56,879 --> 00:14:00,424 Może zostanę parę dni i przemebluję ci pokój? 262 00:14:00,507 --> 00:14:03,552 Możemy wytapetować ścianę dekoracyjną. 263 00:14:03,635 --> 00:14:06,889 Mogę też wykorzystać wzory. Coś à la art nouveau. 264 00:14:06,972 --> 00:14:08,724 Podoba mi się mój pokój. 265 00:14:09,558 --> 00:14:12,185 No to po prostu posiedzimy. 266 00:14:12,269 --> 00:14:14,479 Te poduszki są źle ułożone. 267 00:14:14,563 --> 00:14:17,316 - Claudio… - Ułóżmy według barw podstawowych. 268 00:14:17,399 --> 00:14:19,359 Albo nie, według zimnych… Nie! 269 00:14:19,860 --> 00:14:22,195 Kontrastujące barwy! To będzie super. 270 00:14:23,864 --> 00:14:26,825 Wybacz, ale jakoś musiałam zwrócić twoją uwagę. 271 00:14:26,909 --> 00:14:30,495 Posłuchaj mnie i nie próbuj zagłuszać bólu. 272 00:14:30,579 --> 00:14:33,832 Nie chcę go czuć. To okropne uczucie. 273 00:14:33,916 --> 00:14:35,626 - To jak… - Jak co? 274 00:14:35,709 --> 00:14:38,086 Jakby rozsadzało mi klatkę piersiową. 275 00:14:39,129 --> 00:14:40,881 I nie mogę oddychać. 276 00:14:41,548 --> 00:14:44,259 Jakby wszystko się skończyło i nikt… 277 00:14:46,261 --> 00:14:47,763 nikt mnie nie rozumie. 278 00:14:52,267 --> 00:14:53,101 Ja rozumiem. 279 00:14:58,565 --> 00:15:00,776 Byłaś mała, kiedy zmarła twoja mama. 280 00:15:00,859 --> 00:15:03,278 Owszem, ale tata nie. 281 00:15:04,571 --> 00:15:06,615 Przez lata tłumił w sobie ten ból. 282 00:15:07,407 --> 00:15:10,410 Jakby się zatrzymał, a razem z nim i ja. 283 00:15:11,328 --> 00:15:13,747 - Pamiętasz warkoczyki? - No raczej. 284 00:15:14,581 --> 00:15:17,876 No właśnie. Ale w końcu wyrzucił to z siebie. 285 00:15:18,877 --> 00:15:20,671 Zaczął mówić o mamie. 286 00:15:22,214 --> 00:15:23,298 Zaczął żyć dalej. 287 00:15:24,007 --> 00:15:28,095 Teraz mogę powiedzieć, że się pozbierał. 288 00:15:30,681 --> 00:15:31,640 To boli. 289 00:15:33,433 --> 00:15:34,434 Wiem. 290 00:15:35,894 --> 00:15:38,647 Ale… tak po prostu musi być. 291 00:15:40,774 --> 00:15:44,403 Pamiętasz, jak w trzeciej klasie złamałaś nadgarstek? 292 00:15:45,028 --> 00:15:47,197 Chyba straciłam wtedy przytomność. 293 00:15:47,280 --> 00:15:48,240 Ale ja nie. 294 00:15:48,323 --> 00:15:51,952 Pamiętam, jak krzyczałaś i płakałaś z bólu, 295 00:15:52,035 --> 00:15:54,579 co będzie, jeśli nie będziesz mogła malować. 296 00:15:55,539 --> 00:15:57,916 Może by tak było, gdybyś to zignorowała. 297 00:15:58,000 --> 00:16:01,336 Ale przyjechała twoja mama i zabrała cię do szpitala. 298 00:16:01,420 --> 00:16:04,006 Nastawili ci kości i założyli gips, 299 00:16:04,798 --> 00:16:06,008 a ręka się zrosła. 300 00:16:06,591 --> 00:16:07,592 Jest silniejsza. 301 00:16:09,177 --> 00:16:11,304 Teraz umiesz o tym mówić, 302 00:16:11,388 --> 00:16:12,848 śmiać się z tego. 303 00:16:14,099 --> 00:16:15,434 Tak samo jest z bólem. 304 00:16:16,435 --> 00:16:18,395 Musisz sobie z nim poradzić. 305 00:16:19,730 --> 00:16:21,273 I staniesz się silniejsza. 306 00:16:22,107 --> 00:16:26,486 Część mnie chciała przytaknąć, uśmiechnąć się i uciec gdzie indziej. 307 00:16:26,570 --> 00:16:29,448 Ale za późno było, żeby iść do Kristy. 308 00:16:29,948 --> 00:16:33,243 A w głębi duszy wiedziałam, że Mary Anne ma rację. 309 00:16:34,161 --> 00:16:35,495 Musiałam wrócić. 310 00:16:36,163 --> 00:16:39,541 Musiałam pójść do domu i zmierzyć się z własnym bólem. 311 00:16:42,252 --> 00:16:43,420 Cześć, Claud. 312 00:16:48,717 --> 00:16:49,926 Co robicie? 313 00:16:50,677 --> 00:16:52,095 Oglądamy biżuterię Mimi. 314 00:16:52,846 --> 00:16:53,847 Spokojnie. 315 00:16:53,930 --> 00:16:55,265 Mama się zgodziła. 316 00:16:56,266 --> 00:16:58,810 Mimi zostawiła dla nas parę rzeczy. 317 00:17:00,062 --> 00:17:01,897 To dla ciebie, Claudio. 318 00:17:02,689 --> 00:17:05,150 Wróciłam, żeby zmierzyć się z bólem, 319 00:17:05,233 --> 00:17:07,235 a ty kradniesz jej rzeczy? 320 00:17:07,319 --> 00:17:08,737 Niczego nie kradnę. 321 00:17:08,820 --> 00:17:11,406 - Była też moją babcią. - To co ona tu robi? 322 00:17:12,657 --> 00:17:15,452 Dam wam chwilę. Pójdę na górę. 323 00:17:20,207 --> 00:17:22,334 Nie masz prawa tak do niej mówić. 324 00:17:22,417 --> 00:17:25,712 A ona nie ma prawa grzebać w rzeczach Mimi. 325 00:17:25,796 --> 00:17:29,049 Odbiło ci? Nie masz pojęcia, co tu się dzieje. 326 00:17:29,132 --> 00:17:31,635 Nie wiesz, co z mamą i tatą, bo uciekłaś! 327 00:17:31,718 --> 00:17:33,720 Ja zostałam z nimi sama. 328 00:17:33,804 --> 00:17:37,265 Próbuję ich wspierać i wcale nie jest mi łatwo. 329 00:17:37,349 --> 00:17:41,853 Mama jest obojętna, a tata całą energię poświęca jej. 330 00:17:42,562 --> 00:17:44,898 Wsparcie mam tylko w Ashley. 331 00:17:44,981 --> 00:17:47,776 I z wdzięczności dajesz jej biżuterię Mimi? 332 00:17:47,859 --> 00:17:50,403 To nie wdzięczność! Ja ją kocham! 333 00:17:53,615 --> 00:17:55,367 To moja dziewczyna. 334 00:17:59,371 --> 00:18:00,288 Ja… 335 00:18:01,456 --> 00:18:02,833 nie wiedziałam. 336 00:18:15,387 --> 00:18:16,596 To świeża kwestia. 337 00:18:17,514 --> 00:18:20,600 Mimi się domyśliła, bo była uważna. 338 00:18:24,688 --> 00:18:27,566 Zapytała, więc powiedziałam prawdę. 339 00:18:29,359 --> 00:18:30,402 Ucieszyła się. 340 00:18:33,155 --> 00:18:35,657 Chciała dać jej prezent. 341 00:18:36,616 --> 00:18:38,118 Zawsze miała w sobie… 342 00:18:39,411 --> 00:18:40,996 coś z romantyczki. 343 00:18:41,621 --> 00:18:43,582 To prawda. 344 00:18:45,458 --> 00:18:47,878 Chciałam powiedzieć rodzicom, 345 00:18:49,421 --> 00:18:52,591 ale nie znalazłam dobrego momentu. 346 00:18:54,968 --> 00:18:57,095 A potem Mimi… 347 00:18:57,971 --> 00:18:58,972 Zmarła. 348 00:19:02,267 --> 00:19:03,351 Mimi zmarła. 349 00:19:12,652 --> 00:19:15,488 Jiji dał ją jej, kiedy zaczęli się spotykać. 350 00:19:16,198 --> 00:19:18,700 Chyba wygrał ją w wesołym miasteczku. 351 00:19:19,868 --> 00:19:21,953 Chciała ją dać Ashley? 352 00:19:25,123 --> 00:19:28,418 Dam ją jej, chyba że masz coś przeciwko. 353 00:19:30,587 --> 00:19:32,297 Nie mam nic przeciwko. 354 00:19:33,798 --> 00:19:37,510 Jiji kochał Mimi, a ty… kochasz Ashley. 355 00:19:38,637 --> 00:19:40,138 To jakby prezent zwrotny. 356 00:19:40,931 --> 00:19:44,517 Coś jak koden, tylko… z miłości. 357 00:19:51,233 --> 00:19:52,901 Bardzo za nią tęsknię. 358 00:19:54,986 --> 00:19:56,279 Ja też, Janine. 359 00:19:57,656 --> 00:19:58,573 Ja też. 360 00:19:59,115 --> 00:20:02,244 To Mimi zawsze łączyła nas wszystkich. 361 00:20:02,827 --> 00:20:05,956 Zawsze polegaliśmy na niej, a ona na nas. 362 00:20:06,915 --> 00:20:09,668 Teraz musieliśmy polegać na sobie. 363 00:20:14,005 --> 00:20:16,508 I to ja musiałam znów nas połączyć. 364 00:20:17,300 --> 00:20:18,468 Z pomocą sznurka, 365 00:20:19,219 --> 00:20:20,303 tradycji 366 00:20:21,096 --> 00:20:21,972 i miłości. 367 00:20:56,631 --> 00:20:57,841 Wybaczcie, to nawyk. 368 00:20:58,633 --> 00:21:00,260 To nie spotkanie klubu. 369 00:21:00,343 --> 00:21:02,387 Jeszcze. Ale zacznie się po 17. 370 00:21:02,470 --> 00:21:03,430 Kristy, chodź. 371 00:21:07,726 --> 00:21:08,601 Przepraszam. 372 00:21:09,644 --> 00:21:12,897 Wybaczcie najście. Dostaliśmy zaproszenie. 373 00:21:12,981 --> 00:21:14,232 Proszę, wchodźcie. 374 00:21:15,525 --> 00:21:17,485 My też. 375 00:21:17,569 --> 00:21:18,820 Witam w moim pokoju. 376 00:21:19,904 --> 00:21:22,657 Nigdy wcześniej nie byliśmy tu z wami. 377 00:21:22,741 --> 00:21:25,618 Jesteście mile widziani. Tylko pukajcie. 378 00:21:25,702 --> 00:21:27,412 Każdy z was dostał kopertę. 379 00:21:27,495 --> 00:21:30,290 Wiecie, że zaprosiłam was, żeby pomówić o Mimi. 380 00:21:31,082 --> 00:21:34,794 Upamiętnić ją. Ale najpierw się napijmy. 381 00:21:34,878 --> 00:21:35,795 A ciasteczka? 382 00:21:36,296 --> 00:21:37,255 Herbata. 383 00:22:17,504 --> 00:22:18,797 Wygląda idealnie. 384 00:22:21,299 --> 00:22:23,843 Pamiętacie ten bar dla motocyklistów? 385 00:22:25,553 --> 00:22:27,097 Hell’s Angels? 386 00:22:27,180 --> 00:22:28,139 W swoje urodziny 387 00:22:28,223 --> 00:22:32,394 Mimi chciała iść do japońskiej restauracji godzinę drogi stąd. 388 00:22:32,477 --> 00:22:35,271 Wyjechaliśmy za późno, tata się zgubił… 389 00:22:35,355 --> 00:22:37,357 To przez GPS. 390 00:22:38,858 --> 00:22:42,695 Kiedy dojechaliśmy, okazało się, że jest zamknięte. 391 00:22:42,779 --> 00:22:43,780 Byliśmy głodni. 392 00:22:43,863 --> 00:22:48,743 Tata zatrzymał się przy dziwnym barze, gdzie podobno mieli pizzę. 393 00:22:48,827 --> 00:22:51,746 To nie miejsce dla rodziny, a zwłaszcza Azjatów. 394 00:22:51,830 --> 00:22:55,959 Wszyscy się na nas gapili. Czuliśmy ich wzrok na sobie. 395 00:22:56,042 --> 00:22:57,335 W końcu podali pizzę. 396 00:22:57,419 --> 00:22:59,921 Mimi ugryzła kawałek, wstała 397 00:23:00,004 --> 00:23:02,632 i głośno oznajmiła: 398 00:23:04,592 --> 00:23:06,928 „Najlepsze japońskie jedzenie!”. 399 00:23:09,764 --> 00:23:12,183 Kiedyś jechałam z Mimi autem 400 00:23:12,267 --> 00:23:14,561 i natrafiłyśmy na karetkę. 401 00:23:14,644 --> 00:23:16,688 Postanowiła jechać za nią. 402 00:23:16,771 --> 00:23:21,526 Ale ona przyspieszała, więc my też. I tak dojechałyśmy aż pod dom. 403 00:23:21,609 --> 00:23:24,696 Tak się kończy samodzielne naprawianie dachu. 404 00:23:27,115 --> 00:23:30,785 Mimi zawsze znalazła czas, żeby poopowiadać mi o mamie. 405 00:23:31,369 --> 00:23:33,079 Mówiła, o czym rozmawiały. 406 00:23:33,830 --> 00:23:35,957 Pomagała w wyborze imienia dla mnie. 407 00:23:36,040 --> 00:23:38,042 A nie masz imienia po ciotce? 408 00:23:38,126 --> 00:23:41,546 Tak, ale Mimi pomogła wybrać między Mary Anne a Lindą. 409 00:23:41,629 --> 00:23:43,756 - Linda? - Nie wyobrażam sobie tego. 410 00:23:43,840 --> 00:23:44,674 O nie. 411 00:23:44,757 --> 00:23:47,302 Dzięki niej czułam się mile widziana. 412 00:23:48,720 --> 00:23:49,762 Bo tak jest. 413 00:23:55,518 --> 00:23:59,898 Karen myśli, że Mimi zakochała się w niebie w jej pradziadku, 414 00:23:59,981 --> 00:24:01,524 Benie Brewerze. 415 00:24:01,608 --> 00:24:02,442 To dobrze. 416 00:24:03,234 --> 00:24:06,613 Tata zmarł już dawno. Należy jej się trochę zabawy. 417 00:24:07,322 --> 00:24:08,823 Ale Jiji też tam jest? 418 00:24:08,907 --> 00:24:11,367 Matko, trójkąt. 419 00:24:17,332 --> 00:24:20,793 Chciałabym powiedzieć, że tego dnia przestałam tęsknić, 420 00:24:21,377 --> 00:24:24,506 ale tak naprawdę tęsknić będę już zawsze. 421 00:24:25,048 --> 00:24:28,426 Ten dzień uświadomił mi, że to nic złego. 422 00:24:29,093 --> 00:24:33,014 Bo póki za nią tęsknię, nadal jest przy mnie. 423 00:25:24,816 --> 00:25:26,776 NA PODSTAWIE POWIEŚCI ANN M. MARTIN 424 00:26:26,878 --> 00:26:28,796 Napisy: Krzysztof Łuczak