1 00:00:07,091 --> 00:00:09,886 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:12,764 --> 00:00:17,018 Nazywają mnie beznadziejną romantyczką, ale ja jestem pełna nadziei. 3 00:00:17,101 --> 00:00:21,898 Mój tata i Sharon spędzili weekend w pensjonacie w Berkshires i liczyłam… 4 00:00:21,981 --> 00:00:24,108 nie, byłam pewna, że się oświadczył. 5 00:00:24,192 --> 00:00:25,985 W weekend przed walentynkami! 6 00:00:27,195 --> 00:00:28,112 Przesadzam? 7 00:00:28,196 --> 00:00:31,616 Domyślą się, że wiemy, jeśli ubiorę się jak na ślub? 8 00:00:31,699 --> 00:00:33,618 - To bardzo subtelne. - Okej. 9 00:00:33,701 --> 00:00:35,536 Welon też ubierzesz? 10 00:00:35,620 --> 00:00:37,622 Twoja koszulka też cię zdradza. 11 00:00:37,705 --> 00:00:41,000 Jesteśmy za równością, ale to ma być niespodzianka. 12 00:00:41,084 --> 00:00:45,463 Gdyby o to im chodziło, to nie rezerwowaliby stolika w Salvatore. 13 00:00:45,546 --> 00:00:47,757 Gdzie indziej mogliby nam powiedzieć? 14 00:00:48,883 --> 00:00:52,220 - A koszulkę mam po tacie. - Czy ty mnie słyszysz? 15 00:00:52,804 --> 00:00:56,057 Dobra, nie będę przywoływać nieudanego związku mamy 16 00:00:56,724 --> 00:00:59,435 w dniu, kiedy zaczynają nowy rozdział. 17 00:01:00,019 --> 00:01:00,853 Sweter? 18 00:01:00,937 --> 00:01:03,856 To naprawdę się dzieje. Wesele jesienią. 19 00:01:03,940 --> 00:01:05,525 Bordowe obrusy. 20 00:01:05,608 --> 00:01:07,985 Myślisz, że do wesela będę już z Loganem? 21 00:01:08,736 --> 00:01:11,364 Mam nadzieję, że pójdzie ze mną na wesele. 22 00:01:11,447 --> 00:01:14,450 O ile chcesz, żeby Richard nie przetrwał wesela. 23 00:01:15,159 --> 00:01:17,995 A tak poważnie, byłoby cudownie. 24 00:01:18,079 --> 00:01:21,374 Jesteście uroczą parą. Będzie twoją walentynką? 25 00:01:21,457 --> 00:01:23,126 Nie myślałam o tym. 26 00:01:23,209 --> 00:01:25,169 Nie wszystkie romanse naraz. 27 00:01:25,253 --> 00:01:26,295 Zróbmy zdjęcie. 28 00:01:33,761 --> 00:01:35,555 TO JUŻ DZIŚ. 29 00:01:36,222 --> 00:01:38,975 Ubrałyśmy się subtelnie i byłyśmy gotowe. 30 00:01:39,058 --> 00:01:42,228 Ale najpierw tata miał dwudziestominutowy monolog o… 31 00:01:42,311 --> 00:01:44,897 Najlepsze croissanty w życiu. 32 00:01:44,981 --> 00:01:47,066 Zainspirowały mnie. 33 00:01:47,150 --> 00:01:50,403 Dzięki nim mam aspiracje, by być jak croissant. 34 00:01:50,486 --> 00:01:53,739 Już jesteś. Pulchniutki i strasznie drogi. 35 00:01:54,824 --> 00:01:56,492 Chatka była luksusowa. 36 00:01:56,576 --> 00:01:59,203 Ozdobił ją kwiatami i świeczkami, rozumiecie? 37 00:01:59,287 --> 00:02:01,539 Nie skończyłem mówić o croissantach. 38 00:02:01,622 --> 00:02:03,875 - Myślicie, że ciasto… - Wyduś to! 39 00:02:06,419 --> 00:02:08,713 Nie chciałam powiedzieć tego na głos. 40 00:02:08,796 --> 00:02:13,509 Skoro i tak coś podejrzewasz, to dobrze, powiem. 41 00:02:13,593 --> 00:02:16,762 Chcemy wam powiedzieć coś ważnego. 42 00:02:17,805 --> 00:02:20,016 Udawaj zaskoczenie, Mary Anne. 43 00:02:22,268 --> 00:02:24,187 Wygrałem sprawę pozasądową. 44 00:02:24,270 --> 00:02:26,689 Nikt ze Stamford Heights nie będzie eksmitowany. 45 00:02:26,772 --> 00:02:27,732 Słucham? 46 00:02:32,528 --> 00:02:34,739 Czyli nikt nie będzie eksmitowany? 47 00:02:35,823 --> 00:02:37,783 To cudownie. 48 00:02:38,826 --> 00:02:42,038 Jestem z ciebie dumna. Walczysz w słusznej sprawie. 49 00:02:42,121 --> 00:02:45,750 Dziękuję. Opowiem wam przebieg sprawy. 50 00:02:45,833 --> 00:02:48,586 Ja wiem, każdy ma prawo do mieszkania, 51 00:02:48,669 --> 00:02:50,379 ale nie rozumiałam taty. 52 00:02:50,463 --> 00:02:53,382 Obok siedzi wspaniała kobieta. Jego druga połówka. 53 00:02:53,466 --> 00:02:55,551 Czemu jeszcze się nie oświadczył? 54 00:02:55,635 --> 00:02:58,596 Wiem, lubię mieć kontrolę. Jest mi głupio. 55 00:02:58,679 --> 00:03:00,056 Mało nie ubrałam sukni. 56 00:03:00,139 --> 00:03:03,434 Kiepsko wyszło. Mam na myśli oświadczyny, nie suknię. 57 00:03:04,435 --> 00:03:06,229 Może się zestresował? 58 00:03:06,312 --> 00:03:07,230 Słodkie kartki! 59 00:03:07,313 --> 00:03:10,983 Dostarczymy twojej miłości słodką kartkę już w piątek! 60 00:03:11,067 --> 00:03:12,568 Pięć dolarów! 61 00:03:13,152 --> 00:03:14,820 Drogo jak na stare cukierki. 62 00:03:14,904 --> 00:03:18,115 Może to nie był stres. Może zbyt się nakręciłyśmy. 63 00:03:18,199 --> 00:03:20,660 Kto normalny oświadczyłby się 64 00:03:20,743 --> 00:03:23,162 pięć dni przed walentynkami, co nie? 65 00:03:24,247 --> 00:03:25,706 - Co jest? - Nic. 66 00:03:25,790 --> 00:03:27,041 Tylko… 67 00:03:30,419 --> 00:03:32,964 chciałem zapytać, czy chcesz ze mną chodzić. 68 00:03:33,422 --> 00:03:34,840 Kupiłem ci bransoletkę. 69 00:03:35,549 --> 00:03:38,219 Ale może poczekać do piątku. 70 00:03:38,302 --> 00:03:40,054 Nie! Znaczy nie! 71 00:03:40,137 --> 00:03:41,931 Znaczy nie czekaj do piątku. 72 00:03:42,598 --> 00:03:44,892 Chcę z tobą chodzić. 73 00:03:52,316 --> 00:03:53,317 - Wporzo? - Tak. 74 00:03:55,069 --> 00:03:56,570 - Szkoła! Lekcje. - Tak. 75 00:03:57,405 --> 00:03:58,614 - Pa. - Na razie! 76 00:04:00,908 --> 00:04:03,160 Czadowa! Wiesz, co to znaczy? 77 00:04:03,244 --> 00:04:05,746 Jako pierwsza z nas masz chłopaka. 78 00:04:05,830 --> 00:04:08,124 Rok temu bym w to nie uwierzyła. 79 00:04:08,207 --> 00:04:10,001 - No dzięki. - Cieszę się. 80 00:04:10,084 --> 00:04:11,836 - Wyczuwam „ale”. - Ale… 81 00:04:11,919 --> 00:04:13,337 - No proszę. - Pamiętaj. 82 00:04:13,421 --> 00:04:14,880 Jesteś najważniejsza. 83 00:04:14,964 --> 00:04:18,342 Potem jesteśmy my, a potem twój tata. 84 00:04:18,426 --> 00:04:20,136 Czyli on jest czwarty? 85 00:04:20,219 --> 00:04:23,973 Nie, Sharon i Mimi, czyli cztery, pięć, sześć… 86 00:04:24,056 --> 00:04:28,936 Załapałyśmy. Jako ekspertka od chłopców poprowadzę jednostkę do zadań związkowych. 87 00:04:29,020 --> 00:04:30,438 Może niekoniecznie. 88 00:04:30,521 --> 00:04:33,524 W pierwszym tygodniu związku trzeba ustalić zasady. 89 00:04:33,607 --> 00:04:36,527 Trzeba stwarzać pozory braku zainteresowania. 90 00:04:36,610 --> 00:04:39,071 - Niech nie wie, na czym stoi. - Stacey. 91 00:04:39,155 --> 00:04:40,448 Z całym szacunkiem, 92 00:04:40,531 --> 00:04:43,242 udawałaś przed chłopakiem, że skręciłaś kostkę, 93 00:04:43,326 --> 00:04:46,412 a potem płakałaś, że ma brudny gwizdek. 94 00:04:47,121 --> 00:04:48,164 Poradzę sobie. 95 00:04:48,247 --> 00:04:49,874 To było dawno temu. 96 00:04:49,957 --> 00:04:52,877 - Brudny gwizdek? - Tragedia. Opowiem później. 97 00:04:52,960 --> 00:04:56,213 To nie mówmy już o chłopcach, 98 00:04:56,297 --> 00:05:00,009 tylko o czymś dojrzalszym, czyli o opiece nad dziećmi. 99 00:05:00,092 --> 00:05:03,179 Byłabym wdzięczna, bo w końcu to spotkanie klubu. 100 00:05:03,262 --> 00:05:04,388 O Boże, Mary Anne. 101 00:05:04,472 --> 00:05:08,225 Dotarło do mnie, że zdobyłaś chłopaka przed walentynkami. 102 00:05:08,309 --> 00:05:11,395 Szałowo! Pierwsza randka będzie w walentynki? 103 00:05:11,479 --> 00:05:14,940 Nie myślałam o walentynkach ani pierwszej randce. 104 00:05:15,024 --> 00:05:16,984 Tak naprawdę trochę się boję. 105 00:05:17,068 --> 00:05:20,237 Nie spotykaliśmy się sami. Może być niezręcznie. 106 00:05:20,321 --> 00:05:23,824 Słuchałam, jak przez dwie godziny gadaliście o aktorkach, 107 00:05:23,908 --> 00:05:25,826 które mogłyby zagrać w Wicked. 108 00:05:25,910 --> 00:05:27,036 Będzie dobrze. 109 00:05:28,037 --> 00:05:30,706 Klub Opiekunek. Tu Kristy Thomas. 110 00:05:31,374 --> 00:05:32,249 Cześć, mamo. 111 00:05:32,333 --> 00:05:35,002 Czy twoi rodzice nie mieli ogłosić zaręczyn? 112 00:05:35,086 --> 00:05:36,212 Zrobili to? 113 00:05:36,295 --> 00:05:39,173 Tak myślałyśmy, ale chyba jeszcze za wcześnie. 114 00:05:39,256 --> 00:05:41,550 I za wcześnie, żebyśmy były siostrami. 115 00:05:41,634 --> 00:05:44,136 Już jesteś dla mnie jak siostra. 116 00:05:44,220 --> 00:05:47,765 Nie potrzebujemy oficjalnego papierka. 117 00:05:48,766 --> 00:05:53,104 Moja mama potrzebuje na jutro opiekunki dla Karen i Andrew. 118 00:05:53,187 --> 00:05:55,314 - Claudia jest wolna. - Powodzenia. 119 00:05:55,398 --> 00:05:59,527 Mama idzie do lekarza w sprawie potencjalnego D-Z-I-E-C-K-A. 120 00:06:00,111 --> 00:06:03,280 Nie wiem, co oni jej tam robią, bo w domu jest, 121 00:06:03,364 --> 00:06:05,449 jakby przeszedł huragan Liz. 122 00:06:06,033 --> 00:06:07,743 Opiekunką będzie Claudia. 123 00:06:08,744 --> 00:06:10,871 Tak, mamo, przyniosę czekoladę. 124 00:06:12,706 --> 00:06:13,916 Ja się tym zajmę. 125 00:06:13,999 --> 00:06:16,043 Myślałam, że życie z chłopakiem 126 00:06:16,127 --> 00:06:18,462 będzie takie samo, jak bez niego. 127 00:06:18,546 --> 00:06:21,632 Ale najwyraźniej, jak swego czasu Meghan Markle, 128 00:06:21,715 --> 00:06:24,593 mam obowiązki wynikające z nowej roli, 129 00:06:24,677 --> 00:06:26,595 począwszy od lunchu w… 130 00:06:26,679 --> 00:06:28,264 Witamy w Klubie Par. 131 00:06:28,347 --> 00:06:31,308 Czy to nie przyjemne uciec o hałasu singli? 132 00:06:31,392 --> 00:06:32,643 Jasne. 133 00:06:32,726 --> 00:06:34,728 Walentynki tuż, tuż. 134 00:06:34,812 --> 00:06:38,441 W końcu dzień dla par. Co macie w planach? 135 00:06:38,524 --> 00:06:42,027 Ostatnio hucznie świętowaliśmy pierwsze pięć tygodni, 136 00:06:42,111 --> 00:06:44,530 więc planujemy coś małego. A wy? 137 00:06:44,613 --> 00:06:46,907 My mamy rezerwację w Salvatore. 138 00:06:46,991 --> 00:06:48,325 Boże, pierwszy! 139 00:06:48,409 --> 00:06:49,994 Ciągle to robią. 140 00:06:50,077 --> 00:06:53,080 - Boże, my też! - A wy? Co planujecie? 141 00:06:54,457 --> 00:06:58,210 Też mamy rezerwację w Salvatore. 142 00:06:58,294 --> 00:06:59,128 Serio? 143 00:06:59,211 --> 00:07:00,963 Mają boskie prix fixé. 144 00:07:01,046 --> 00:07:05,009 Współczuję wszystkim, którzy w piątek będą sami. 145 00:07:05,092 --> 00:07:06,760 Nie wyobrażam sobie tego. 146 00:07:07,344 --> 00:07:10,514 No to już wiem, że pierwszą randkę mamy w walentynki. 147 00:07:10,598 --> 00:07:14,602 Szałowo, jakby powiedziała Mallory, choć przeraża mnie to. 148 00:07:15,394 --> 00:07:17,021 A skoro o przerażeniu mowa… 149 00:07:17,438 --> 00:07:20,399 Wiesz, jak umarła twoja prapraprababcia? 150 00:07:20,483 --> 00:07:21,942 Nie pamiętam. 151 00:07:22,026 --> 00:07:23,611 Moją trafił piorun. 152 00:07:24,195 --> 00:07:26,447 Ale dobiła ją czerwonka. 153 00:07:26,530 --> 00:07:29,700 Robi drzewo genealogiczne do szkoły. 154 00:07:29,783 --> 00:07:31,619 Strona matki zajęła pięć minut, 155 00:07:31,702 --> 00:07:35,831 ale Brewerowie mają jednak długą historię rodu. 156 00:07:35,915 --> 00:07:38,167 Zajmę się tym. Uwielbiam projekty. 157 00:07:38,250 --> 00:07:41,128 Może czekolady? 158 00:07:41,212 --> 00:07:43,923 - Co? - Tak się składa, że mam tabliczkę. 159 00:07:44,006 --> 00:07:45,299 Nie, dziękuję. 160 00:07:45,382 --> 00:07:48,135 Andrew po raz dziewięćsetny ogląda Wall-E. 161 00:07:48,219 --> 00:07:51,096 Twierdzi, że lubi tę ciszę w tym filmie. 162 00:07:51,180 --> 00:07:54,308 Daj mu za jakiś czas przekąskę. 163 00:07:54,391 --> 00:07:56,727 Na strychu są stare albumy. 164 00:07:56,810 --> 00:07:59,271 Możecie je wykorzystać do drzewa. 165 00:07:59,355 --> 00:08:01,815 Będę w domu o 18. Bawcie się dobrze. 166 00:08:02,358 --> 00:08:04,443 Wezmę to. 167 00:08:04,527 --> 00:08:05,569 Dziękuję. 168 00:08:05,653 --> 00:08:07,154 Miłej zabawy. Pa! 169 00:08:07,655 --> 00:08:09,823 Niedługo może pojawić się dziecko, 170 00:08:10,824 --> 00:08:11,825 jeśli się uda. 171 00:08:12,660 --> 00:08:14,203 To dziadek Ben Brewer. 172 00:08:14,286 --> 00:08:16,956 Przyklej go przy Cordelii Brewer. 173 00:08:17,039 --> 00:08:19,959 Chociaż niezbyt się dogadywali. 174 00:08:20,501 --> 00:08:24,588 Pokłócili się o remont domku letniskowego na Cape Cod. 175 00:08:24,672 --> 00:08:26,507 Skąd to wszystko wiesz? 176 00:08:26,590 --> 00:08:30,052 Od taty. A do tego słyszę ich rozmowy. 177 00:08:38,310 --> 00:08:41,897 Wybacz, ten dziwny człowiek denerwował Płaczącą Damę. 178 00:08:42,648 --> 00:08:44,149 Płaczącą Damę? 179 00:08:47,194 --> 00:08:50,072 Mieszka tutaj w dawnych kwaterach służby. 180 00:08:50,155 --> 00:08:51,699 Umarła z tęsknoty, 181 00:08:51,782 --> 00:08:54,451 kiedy jej mąż zginął przy połowach wielorybów. 182 00:08:55,369 --> 00:08:57,288 Często słyszę jej płacz. 183 00:08:58,414 --> 00:09:01,792 Jeśli będziesz cicho, może też go usłyszysz. 184 00:09:04,253 --> 00:09:07,423 Claudio, mogę przekąskę? 185 00:09:08,841 --> 00:09:10,926 Jasne, już idę. 186 00:09:16,307 --> 00:09:19,685 Po kolejnym niezręcznym lunchu w Klubie Par 187 00:09:19,768 --> 00:09:23,522 potrzebowałam chwili z przyjaciółkami. 188 00:09:23,606 --> 00:09:26,108 W środy zawsze chodzimy na spotkania razem. 189 00:09:26,191 --> 00:09:28,611 Gdzie się podziały tym razem? 190 00:09:29,445 --> 00:09:30,696 Płacząca Dama? 191 00:09:30,779 --> 00:09:33,907 Tak, Płacząca Dama. Miałam przez nią koszmary. 192 00:09:35,075 --> 00:09:36,160 To coś nowego. 193 00:09:36,660 --> 00:09:38,329 Porozmawiam z Karen. 194 00:09:38,412 --> 00:09:40,164 Ktoś ma coś jeszcze? 195 00:09:41,665 --> 00:09:44,335 - Spóźniona. - Bo traktujecie mnie jak ducha. 196 00:09:44,418 --> 00:09:47,004 Boże, czytasz w myślach? 197 00:09:47,087 --> 00:09:50,799 - Właśnie mówiłyśmy o duchach. - Traktujemy cię jak ducha? 198 00:09:50,883 --> 00:09:54,428 Czekałam na was, żebyśmy poszły razem. Jak zwykle. 199 00:09:54,511 --> 00:09:56,221 Boże, przepraszam. 200 00:09:56,305 --> 00:09:59,475 Myślałam, że Logan cię odprowadzi. 201 00:09:59,558 --> 00:10:03,437 Co? Boże, nie! To takie staroświeckie. 202 00:10:03,520 --> 00:10:07,232 Może i mam chłopaka, ale nadal chcę chodzić na spotkania z wami. 203 00:10:07,316 --> 00:10:08,567 A nie mówiłam? 204 00:10:08,651 --> 00:10:11,111 Owszem, spotykam się z Loganem, 205 00:10:11,195 --> 00:10:13,697 ale to nie znaczy, że coś się zmieniło. 206 00:10:13,781 --> 00:10:16,116 No może poza lunchem. 207 00:10:16,200 --> 00:10:19,662 Klub Par jest totalnie przereklamowany. 208 00:10:19,745 --> 00:10:21,455 A wy każecie mi tam chodzić. 209 00:10:21,538 --> 00:10:23,582 Liczymy na ploteczki. 210 00:10:23,666 --> 00:10:25,876 Hailee i Oliver to idealna para, 211 00:10:25,959 --> 00:10:28,087 czy może mają jakieś wady? 212 00:10:28,170 --> 00:10:30,422 Przykro mi, ale są idealni. 213 00:10:30,506 --> 00:10:32,800 Okropnie i irytująco idealni. 214 00:10:32,883 --> 00:10:37,763 Dokańczają po sobie zdania i obchodzą rocznice co dwa tygodnie. 215 00:10:37,846 --> 00:10:39,098 Urocze! 216 00:10:40,099 --> 00:10:41,517 Moja mama się zgodziła. 217 00:10:41,600 --> 00:10:44,978 Piątek potwierdzony. Przygotuje nam manicure i pedicure! 218 00:10:45,646 --> 00:10:47,189 - Piątek? - Babientynki! 219 00:10:47,272 --> 00:10:50,192 Będziemy nabijać się z komedii romantycznych. 220 00:10:50,275 --> 00:10:53,404 - I jeść dużo pizzy. - Super! O której? 221 00:10:57,324 --> 00:10:58,784 No tak, piątek. 222 00:10:58,867 --> 00:11:01,036 Macie już plany z Loganem? 223 00:11:01,120 --> 00:11:03,580 Zarezerwował stolik w Salvatore. 224 00:11:04,164 --> 00:11:05,541 Jakie to romantyczne. 225 00:11:05,624 --> 00:11:06,959 I drogie. 226 00:11:07,459 --> 00:11:10,045 Ludzie tam się zaręczają. 227 00:11:10,129 --> 00:11:12,798 Zazdroszczę. To będzie cudowny wieczór. 228 00:11:12,881 --> 00:11:14,383 Nie możesz się doczekać? 229 00:11:14,466 --> 00:11:19,096 Cieszyłam się na wieczór z Loganem, ale nie był on tak kuszący, 230 00:11:19,179 --> 00:11:21,765 jak oglądanie komedii z przyjaciółkami. 231 00:11:21,849 --> 00:11:25,352 Mary Anne, mówiłaś o tym tacie? 232 00:11:25,436 --> 00:11:28,355 No tak! Nie musiałam dokonywać wyboru. 233 00:11:28,439 --> 00:11:31,233 Mógł to zrobić za mnie mój tata. 234 00:11:31,316 --> 00:11:32,693 Na pewno powie… 235 00:11:32,776 --> 00:11:34,486 Cudownie. Bądź przed 21. 236 00:11:34,570 --> 00:11:38,073 Czy ty mnie słyszysz? Idę na randkę. 237 00:11:38,949 --> 00:11:41,535 W walentynki. Z nowym chłopakiem. 238 00:11:41,618 --> 00:11:42,870 Chwileczkę. 239 00:11:53,714 --> 00:11:57,634 „Miałem przeczucie, że ty i Logan 240 00:11:57,718 --> 00:12:00,846 zbliżyliście się do siebie po obozie. 241 00:12:00,929 --> 00:12:04,683 I bardzo mnie to cieszy, skarbie. 242 00:12:04,767 --> 00:12:08,020 To naprawdę fajny chłopak”. 243 00:12:08,103 --> 00:12:10,939 Masz notatki? 244 00:12:11,023 --> 00:12:11,940 Nie. 245 00:12:12,566 --> 00:12:13,442 Tak. 246 00:12:14,860 --> 00:12:17,362 Całe twoje życie się na to szykowałem. 247 00:12:18,322 --> 00:12:20,199 Bałem się, że coś zepsuję. 248 00:12:21,158 --> 00:12:24,036 Może i poprosiłem terapeutę o pomoc… 249 00:12:24,119 --> 00:12:26,497 Nie muszę ci mówić wszystkiego. 250 00:12:28,999 --> 00:12:30,876 Ale i bez notatek wiem, 251 00:12:32,127 --> 00:12:33,253 że ci ufam. 252 00:12:37,716 --> 00:12:39,802 Wiem, co myślicie. „Urocze”. 253 00:12:39,885 --> 00:12:41,845 I słusznie, to było urocze. 254 00:12:41,929 --> 00:12:44,973 Ale to znaczyło, że czeka mnie atak paniki. 255 00:12:47,476 --> 00:12:49,770 Dostałaś dziś od kogoś goździk? 256 00:12:49,853 --> 00:12:51,063 Na szczęście nie. 257 00:12:51,563 --> 00:12:56,276 Nie dziwi cię, że świętujemy walentynki czekoladkami i kwiatami, 258 00:12:56,360 --> 00:13:00,906 podczas gdy to święto upamiętnia męczeńską śmierć świętego Walentego? 259 00:13:00,989 --> 00:13:01,949 Jasne. 260 00:13:02,032 --> 00:13:05,994 Uważam, że to komercja, przez którą kobiety źle czują się ze sobą. 261 00:13:06,078 --> 00:13:09,081 Przynajmniej mama dostanie od Watsona domowy obiad. 262 00:13:11,166 --> 00:13:13,085 Słyszałaś? To… 263 00:13:13,919 --> 00:13:15,295 Płacząca Dama? 264 00:13:15,879 --> 00:13:18,215 Karen, nie dam się nabrać. 265 00:13:18,298 --> 00:13:20,884 Przez ciebie opiekunki mają koszmary. 266 00:13:21,426 --> 00:13:25,597 Nie mieszaj innym w głowach. Wiesz, że duchy nie istnieją. 267 00:13:32,104 --> 00:13:35,607 Kristy! Jeśli mam cię podwieźć, to chodź, bo wychodzę. 268 00:13:35,691 --> 00:13:36,942 Już idę, Charlie. 269 00:13:46,910 --> 00:13:48,161 Już dobrze. 270 00:13:48,745 --> 00:13:52,457 Tata i Sharon mieli randkę, więc odebrała mnie mama Logana. 271 00:13:52,541 --> 00:13:55,627 Jeśli randka będzie wyglądać jak podróż autem, 272 00:13:55,711 --> 00:14:00,591 to czeka nas długi i niezręczny wieczór z brakiem kontaktu wzrokowego. 273 00:14:00,674 --> 00:14:01,717 Rezerwacja? 274 00:14:01,800 --> 00:14:03,176 Tak, mam na imię Logan. 275 00:14:03,260 --> 00:14:05,387 - Nazwisko? - Bruno, przepraszam. 276 00:14:05,470 --> 00:14:07,514 - B-R-U… - Wiem, jak to się pisze. 277 00:14:09,391 --> 00:14:10,851 Róża dla dziewczyny. 278 00:14:11,685 --> 00:14:13,020 - Dzięki. - Chwileczkę. 279 00:14:20,694 --> 00:14:22,905 Co się z nami stało? 280 00:14:22,988 --> 00:14:27,075 Zawsze mieliśmy tematy do rozmów, a teraz jakbyśmy się nie znali. 281 00:14:28,035 --> 00:14:28,869 Mary Anne? 282 00:14:29,411 --> 00:14:30,454 Tata? 283 00:14:30,537 --> 00:14:33,165 O nie. Jak to się stało? 284 00:14:33,248 --> 00:14:34,625 - Śledzisz mnie? - Co? 285 00:14:34,708 --> 00:14:37,252 Skąd. To tutaj macie randkę? 286 00:14:37,336 --> 00:14:40,380 Myślałem raczej o pizzy albo salonie gier. 287 00:14:40,881 --> 00:14:43,508 Co za przypadek? My często tu bywamy. 288 00:14:43,592 --> 00:14:46,720 Logan, pamiętasz mojego tatę z obozu? 289 00:14:46,803 --> 00:14:49,222 - Tak. - To mój tata. A to Logan. 290 00:14:49,306 --> 00:14:50,307 A to moja… 291 00:14:51,016 --> 00:14:52,059 Sharon. 292 00:14:52,768 --> 00:14:53,602 Logan! 293 00:14:55,270 --> 00:14:57,689 - Dzień dobry. - Tyle o tobie słyszałam. 294 00:14:57,814 --> 00:15:00,025 Bruno, stolik dla dwojga gotowy. 295 00:15:00,108 --> 00:15:02,736 A może weźmiemy stolik dla czworga? 296 00:15:02,819 --> 00:15:05,030 Poważnie? Chciałabyś? 297 00:15:05,113 --> 00:15:07,407 Dałabym wszystko, by się wywinąć 298 00:15:07,491 --> 00:15:09,701 do samotnej rozmowy z Loganem, 299 00:15:09,785 --> 00:15:13,580 nawet jeśli miałam iść na podwójną randkę z tatą i z Sharon. 300 00:15:17,668 --> 00:15:21,088 Opowiedzmy o naszych językach miłości. Ja pierwsza. 301 00:15:21,171 --> 00:15:23,590 Moim są słowa. 302 00:15:23,674 --> 00:15:24,758 Logan. 303 00:15:26,927 --> 00:15:28,345 Chyba angielski? 304 00:15:28,845 --> 00:15:30,555 Dziękuję, mam 13 lat. 305 00:15:30,639 --> 00:15:31,932 Ja wypiję. 306 00:15:32,641 --> 00:15:34,893 Mary Anne przekazała ci wieści? 307 00:15:34,977 --> 00:15:38,855 - Richard rozwiązał sprawę pozasądową. - Uwielbiam to. 308 00:15:38,939 --> 00:15:40,357 Dłużej nie wytrzymam! 309 00:15:40,440 --> 00:15:41,483 Hailee i Oliver. 310 00:15:41,566 --> 00:15:43,318 Czuję się niewidzialny. 311 00:15:43,402 --> 00:15:44,987 Masz gdzieś moje potrzeby! 312 00:15:45,070 --> 00:15:46,029 Oliver! 313 00:15:46,571 --> 00:15:47,781 Nie rób tego! 314 00:15:49,074 --> 00:15:50,659 Gwiazdy. Są takie jak my. 315 00:15:52,411 --> 00:15:54,788 Ale jeśli czołowa para Stoneybrook 316 00:15:54,871 --> 00:15:58,041 nie dotrwała do pierwszego dania, to jak dotrwamy my? 317 00:16:00,585 --> 00:16:01,962 Dziękuję, panie Spier. 318 00:16:02,045 --> 00:16:04,423 Myślałem, że 20 dolarów wystarczy. 319 00:16:04,506 --> 00:16:06,049 Mów mi Richard. 320 00:16:06,133 --> 00:16:08,385 Zapłacisz następnym razem. 321 00:16:08,468 --> 00:16:10,804 Nie wiedziałem, co to prix fixé. 322 00:16:10,887 --> 00:16:13,098 - Sądziłem, że to jedzenie. - Jasne. 323 00:16:13,181 --> 00:16:15,851 Ja myślałam, że odtłuszczacz pomaga schudnąć. 324 00:16:17,060 --> 00:16:19,021 Mama po mnie przyjechała. 325 00:16:19,521 --> 00:16:21,523 Wszystkiego dobrego na walentynki. 326 00:16:22,065 --> 00:16:22,941 Pa. 327 00:16:23,900 --> 00:16:24,860 Pa, Logan. 328 00:16:30,949 --> 00:16:34,953 Kiedy Kristy wróciła do domu ze swoim pierwszym manicure’em, 329 00:16:35,037 --> 00:16:37,581 miała już dość romansideł, 330 00:16:37,664 --> 00:16:39,875 ale nie spodziewała się, że czeka ją… 331 00:16:41,168 --> 00:16:42,377 prawdziwy horror? 332 00:16:48,717 --> 00:16:49,968 Płacząca Dama. 333 00:16:50,677 --> 00:16:53,847 Czy Karen miała rację? Dom był nawiedzony? 334 00:17:02,773 --> 00:17:05,067 - Mama? - Kristy! 335 00:17:05,150 --> 00:17:08,195 Myślałam, że to duch. Znaczy Karen tak myślała. 336 00:17:08,278 --> 00:17:10,572 Ten dom ma dziwną akustykę. 337 00:17:16,119 --> 00:17:17,245 Wszystko dobrze? 338 00:17:18,246 --> 00:17:19,164 Tak, tylko… 339 00:17:20,040 --> 00:17:23,126 jestem przytłoczona i hormony mi buzują. 340 00:17:23,210 --> 00:17:24,336 Rozumiem. 341 00:17:24,419 --> 00:17:25,796 Znaczy nie rozumiem, 342 00:17:26,463 --> 00:17:29,758 ale chętnie cię wysłucham, jeśli chcesz porozmawiać. 343 00:17:29,841 --> 00:17:31,718 Wiem o tym, skarbie. 344 00:17:32,302 --> 00:17:34,846 Ale nie będę tego na ciebie zrzucać. 345 00:17:35,764 --> 00:17:39,684 O tym powinnam porozmawiać z mężem, 346 00:17:39,768 --> 00:17:42,020 a nie udawać, że wszystko jest dobrze, 347 00:17:42,104 --> 00:17:44,272 żeby go nie urazić. 348 00:17:44,981 --> 00:17:49,653 I to zanim stres i uraza spowodują, że wybuchnę. 349 00:17:50,320 --> 00:17:51,988 Brzmi romantycznie. 350 00:17:52,072 --> 00:17:52,989 O tak. 351 00:17:54,825 --> 00:17:56,201 A Karen? 352 00:17:57,410 --> 00:18:00,539 Powiedzieć jej, że to ty płaczesz w łazience, 353 00:18:00,622 --> 00:18:02,082 a nie duch? 354 00:18:02,874 --> 00:18:05,627 Nie, nie sprawiajmy jej zawodu. 355 00:18:07,546 --> 00:18:09,297 Liz nie była huraganem. 356 00:18:09,381 --> 00:18:11,341 Utknęła na rollercoasterze. 357 00:18:11,424 --> 00:18:15,095 Ale choć rollercoastery są początkowo ekscytujące, 358 00:18:15,178 --> 00:18:16,847 to po chwili chcemy wyjść. 359 00:18:16,930 --> 00:18:19,683 Miło było. Naprawdę fajny chłopak. 360 00:18:20,267 --> 00:18:23,270 Owszem. I w tym problem. 361 00:18:24,563 --> 00:18:28,066 Jest naprawdę fajny i bardzo go lubię, 362 00:18:28,150 --> 00:18:30,610 ale odkąd oficjalnie jesteśmy razem, 363 00:18:31,153 --> 00:18:33,864 mam wrażenie, że nie jesteśmy sobą. 364 00:18:33,947 --> 00:18:36,158 Przyjaciółki traktują mnie inaczej, 365 00:18:36,241 --> 00:18:39,035 a on jakby nie był już moim przyjacielem. 366 00:18:39,119 --> 00:18:43,915 Innymi słowy, zostałam bez przyjaciół 367 00:18:43,999 --> 00:18:46,001 i nawet nie wiem, co powiedzieć. 368 00:18:47,252 --> 00:18:51,089 Nie sądziłam, że bycie w związku oznacza samotność. 369 00:19:01,600 --> 00:19:03,810 Nie zostałaś bez przyjaciół. 370 00:19:04,436 --> 00:19:08,356 Nikt na świecie nie ma tylu przyjaciół. 371 00:19:09,232 --> 00:19:11,234 Przyjaciele cię kochają, 372 00:19:11,318 --> 00:19:14,821 i to w niepokojąco agresywny sposób. 373 00:19:14,905 --> 00:19:18,074 To nic złego, że chciałabyś, byście znów byli przyjaciółmi. 374 00:19:19,117 --> 00:19:21,453 Przyjaciółmi, którzy mają się ku sobie. 375 00:19:22,204 --> 00:19:23,955 Tak jak ty i Sharon? 376 00:19:24,039 --> 00:19:26,708 Jesteście przyjaciółmi, którzy mają się ku sobie? 377 00:19:26,791 --> 00:19:29,127 Mogę do tego przywyknąć, 378 00:19:29,211 --> 00:19:31,838 ale sądziłam, że do tej pory się oświadczysz. 379 00:19:32,839 --> 00:19:33,882 Rozumiem. 380 00:19:35,300 --> 00:19:38,303 Z całą pewnością mogę powiedzieć, że Sharon i ja 381 00:19:38,386 --> 00:19:41,097 jesteśmy kimś więcej niż przyjaciółmi. 382 00:19:41,806 --> 00:19:43,725 Ale jesteśmy dorośli, 383 00:19:43,808 --> 00:19:46,895 mamy swoje doświadczenia i rodziny. 384 00:19:47,896 --> 00:19:50,732 Nie wiem, jak to nazwać. 385 00:19:50,815 --> 00:19:51,691 Jesteśmy… 386 00:19:52,859 --> 00:19:53,777 sobą. 387 00:19:55,362 --> 00:19:57,781 Ale zapewniam cię, że jestem szczęśliwy, 388 00:19:58,990 --> 00:20:00,492 a Sharon zostaje. 389 00:20:01,826 --> 00:20:06,498 I wiem o tym, bo o tym rozmawialiśmy. 390 00:20:07,082 --> 00:20:11,169 O nie, czy to znaczy, że powinnam porozmawiać z walentynką? 391 00:20:11,253 --> 00:20:13,255 Czyli nie jesteś zły? 392 00:20:13,338 --> 00:20:14,172 Ani smutny? 393 00:20:14,256 --> 00:20:16,508 Żartujesz sobie? Czytasz mi w myślach. 394 00:20:16,591 --> 00:20:18,051 Jestem zestresowany. 395 00:20:18,134 --> 00:20:21,096 - Jeszcze jeden lunch… - W Klubie Par! 396 00:20:21,179 --> 00:20:23,056 Po tym wieczorze się rozpadnie. 397 00:20:23,139 --> 00:20:25,225 „Czuję się niewidzialny!” 398 00:20:25,308 --> 00:20:27,310 „Masz gdzieś moje potrzeby!” 399 00:20:29,938 --> 00:20:31,940 - Czyli się przyjaźnimy? - Tak. 400 00:20:32,732 --> 00:20:33,566 Tak, jesteśmy… 401 00:20:33,650 --> 00:20:34,818 Sobą. 402 00:20:35,360 --> 00:20:37,237 - Boże. - Boże. Zrobiliśmy to! 403 00:20:37,320 --> 00:20:38,446 Nie zrobiliśmy. 404 00:20:39,572 --> 00:20:41,533 Mam ci oddać bransoletkę? 405 00:20:41,616 --> 00:20:45,412 Nie ma mowy. Chyba że chcesz ją oddać, bo… 406 00:20:45,495 --> 00:20:47,122 Logan, robi się dziwnie. 407 00:20:48,206 --> 00:20:49,249 Przepraszam. 408 00:20:49,332 --> 00:20:50,709 No i proszę. 409 00:20:50,792 --> 00:20:54,045 A więc co robi romantyk pełen nadziei? 410 00:20:54,129 --> 00:20:56,756 Mówi, co czuje, ludziom, których kocha albo… 411 00:20:56,840 --> 00:20:59,801 których lubi. Nie przesadzajmy. 412 00:21:02,053 --> 00:21:03,471 Rozstaliście się? 413 00:21:03,972 --> 00:21:05,557 Żadnych etykiet. 414 00:21:05,640 --> 00:21:07,142 Podoba mi się to. 415 00:21:07,225 --> 00:21:11,146 Takie życie pomiędzy. Cała ja. 416 00:21:11,229 --> 00:21:12,522 Nie cierpię etykiet. 417 00:21:12,605 --> 00:21:16,276 Ja mogłabym być z każdym, bez względu na płeć, 418 00:21:16,359 --> 00:21:20,030 o ile będzie dbać o środowisko i higienę jamy ustnej. 419 00:21:20,155 --> 00:21:21,239 Jestem otwarta. 420 00:21:21,323 --> 00:21:24,659 - Super, Dawn. - Wiem. Jestem super. 421 00:21:24,743 --> 00:21:26,161 Obyście były głodne! 422 00:21:26,244 --> 00:21:28,663 Przesyłka specjalna. 423 00:21:29,164 --> 00:21:30,498 No dobrze. 424 00:21:30,582 --> 00:21:32,208 Podano do stołu. 425 00:21:32,292 --> 00:21:33,376 Smacznego. 426 00:21:33,460 --> 00:21:35,920 Skarbie, powiedzmy przed jedzeniem. 427 00:21:36,004 --> 00:21:37,213 Co takiego? 428 00:21:37,297 --> 00:21:40,133 Chcę wam coś powiedzieć. 429 00:21:40,717 --> 00:21:41,885 - Chcemy. - No tak. 430 00:21:41,968 --> 00:21:43,511 Chcemy wam coś powiedzieć. 431 00:21:43,595 --> 00:21:46,181 Boże, czy to już? 432 00:21:46,264 --> 00:21:48,558 Jednak będziemy z Dawn siostrami? 433 00:21:50,101 --> 00:21:51,895 To dla przyciągnięcia uwagi. 434 00:21:53,188 --> 00:21:55,482 Wiemy, że to duży krok 435 00:21:55,565 --> 00:21:58,610 i już od dłuższego czasu na to czekałyście, 436 00:21:58,693 --> 00:22:00,904 ale my nie byliśmy jeszcze gotowi. 437 00:22:00,987 --> 00:22:05,867 Przegadaliśmy to i chyba już czas. 438 00:22:06,993 --> 00:22:09,120 To się dzieje! Wesele jesienią. 439 00:22:09,204 --> 00:22:13,124 Bordowe obrusy niczym w komedii z Drew Barrymore. 440 00:22:13,792 --> 00:22:15,460 W domu roi się od termitów. 441 00:22:15,543 --> 00:22:16,961 Że co? 442 00:22:17,045 --> 00:22:18,338 Potrzeba dezynsekcji. 443 00:22:18,880 --> 00:22:20,048 I? 444 00:22:20,131 --> 00:22:21,341 Mary Anne i Richard 445 00:22:21,424 --> 00:22:24,552 zatrzymają się u nas na tydzień, zamiast wynajmować. 446 00:22:25,136 --> 00:22:28,890 Tydzień? I to po to pukaliście w szklankę? 447 00:22:29,474 --> 00:22:31,184 - Ja… - Kocham was oboje. 448 00:22:31,267 --> 00:22:33,770 Ale chyba musimy ustalić, 449 00:22:33,853 --> 00:22:36,272 co jest ważnym ogłoszeniem, a co nie. 450 00:22:36,356 --> 00:22:37,190 Popieram. 451 00:22:37,899 --> 00:22:40,735 Puknąłem za dużo razy? 452 00:22:40,819 --> 00:22:42,612 - Może przesadziłem… - My. 453 00:22:42,695 --> 00:22:44,781 Może przesadziliśmy. Wycofuję się. 454 00:22:44,864 --> 00:22:47,784 Walentynki, jak i etykiety, nie są dla wszystkich. 455 00:22:47,867 --> 00:22:49,536 Nie przez komercję 456 00:22:49,619 --> 00:22:52,705 ani świętowanie czekoladkami dnia śmierci świętego. 457 00:22:52,789 --> 00:22:54,707 To dzień jak co dzień. 458 00:22:54,791 --> 00:22:57,085 Po co goździki za trzy dolary, 459 00:22:57,168 --> 00:23:00,797 czy prix fixé, skoro wiem, kogo kocham i kto kocha mnie? 460 00:23:00,880 --> 00:23:02,215 Kocham tę rodzinę. 461 00:23:02,298 --> 00:23:05,677 Jakakolwiek by nie była. Zwał, jak zwał. 462 00:23:11,766 --> 00:23:13,726 NA PODSTAWIE POWIEŚCI ANN M. MARTIN 463 00:24:13,912 --> 00:24:15,747 Napisy: Krzysztof Łuczak