1 00:00:07,611 --> 00:00:11,490 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:17,455 --> 00:00:19,790 W poprzednich odcinkach... 3 00:00:21,542 --> 00:00:22,585 List? 4 00:00:24,795 --> 00:00:26,464 Z czasem zrozumiesz. 5 00:00:26,756 --> 00:00:29,258 Masz przełamać pieczęć, kiedy... 6 00:00:29,842 --> 00:00:30,676 Cóż... 7 00:00:31,343 --> 00:00:32,762 Będziesz wiedział. 8 00:00:49,361 --> 00:00:50,988 Co to za miejsce? 9 00:00:57,036 --> 00:00:58,788 Poczekaj. Callum... 10 00:00:59,663 --> 00:01:01,540 Muszę ci coś powiedzieć. 11 00:01:03,584 --> 00:01:06,545 Wiem, co się stało. On odszedł. 12 00:01:07,505 --> 00:01:08,631 O nie. 13 00:01:40,496 --> 00:01:45,167 KSIĘGA DRUGA: NIEBO ROZDZIAŁ 3: DYM I LUSTRA 14 00:02:30,254 --> 00:02:31,755 Callum, przykro mi. 15 00:02:32,506 --> 00:02:35,050 Próbowałam ci powiedzieć o królu. 16 00:02:35,384 --> 00:02:38,596 O przybranym tacie. Nie był tylko królem. 17 00:02:38,679 --> 00:02:40,556 Tak, o przybranym tacie. 18 00:02:40,639 --> 00:02:43,184 Próbowałam. Nie wiedziałam jak. 19 00:02:43,309 --> 00:02:46,687 Nie wychodziło mi, a potem było trudniej. 20 00:02:46,770 --> 00:02:49,773 Przestań. Nie mogę o tym rozmawiać. 21 00:02:49,982 --> 00:02:54,320 Myślę o tym, jak powiedzieć Ezranowi, że ojciec nie żyje. 22 00:02:54,778 --> 00:02:56,322 Przykro mi, Callum. 23 00:02:56,989 --> 00:02:59,241 Tak bardzo mi przykro. 24 00:03:50,834 --> 00:03:53,796 Jak tam, dobrze się bawiłaś na randce? 25 00:03:58,050 --> 00:03:59,051 Co się stało? 26 00:03:59,218 --> 00:04:00,594 Co on ci zrobił? 27 00:04:01,095 --> 00:04:02,513 Nic się nie stało. 28 00:04:03,097 --> 00:04:04,848 Nie skrzywdziłby mnie. 29 00:04:07,851 --> 00:04:10,980 To czemu jesteś taka szlochliwa? 30 00:04:11,188 --> 00:04:13,357 Nie ma takiego słowa, Soren. 31 00:04:13,440 --> 00:04:15,442 Ale czy nic ci nie jest? 32 00:04:15,693 --> 00:04:18,362 Tak. Nic mi nie będzie. 33 00:04:18,862 --> 00:04:22,616 Bo... jesteś moją siostrą, jak wiesz. 34 00:04:22,741 --> 00:04:26,996 I zawsze mogę... kogoś dla ciebie uderzyć, 35 00:04:27,079 --> 00:04:29,164 czy czego tam potrzebujesz. 36 00:04:29,873 --> 00:04:31,292 - Wiem. - Dobrze. 37 00:04:31,750 --> 00:04:34,295 Wciąż musimy sprowadzić książęta. 38 00:04:34,378 --> 00:04:36,839 Za wszelką cenę. 39 00:04:37,339 --> 00:04:41,885 Muszę wiedzieć, że to nam nie przeszkodzi w misji. 40 00:04:41,969 --> 00:04:43,053 Nie martw się. 41 00:04:43,137 --> 00:04:44,179 Dam radę. 42 00:05:00,154 --> 00:05:01,030 Callum? 43 00:05:02,406 --> 00:05:05,492 - Dzień dobry. - Znowu miałem dziwny sen. 44 00:05:05,576 --> 00:05:07,911 Uciekałem przed hipopotamem... 45 00:05:07,995 --> 00:05:09,955 Tym z karmelu, pamiętasz? 46 00:05:10,039 --> 00:05:11,749 Chyba tak. 47 00:05:11,832 --> 00:05:14,710 Ale tym razem ktoś na nim jechał. 48 00:05:14,793 --> 00:05:17,421 Ten piekarz, który mnie nie lubi. 49 00:05:17,796 --> 00:05:20,758 Lubiłby cię, gdybyś nie kradł ciastek. 50 00:05:20,841 --> 00:05:23,093 Nazwał to kulinarną zbrodnią. 51 00:05:23,177 --> 00:05:26,972 Powiedział hipopotamowi, że mam słodkie nadzienie! 52 00:05:27,056 --> 00:05:30,726 - Ez... - Byłem uciekającym ciastkiem. Koszmar. 53 00:05:31,935 --> 00:05:33,645 A najgorsze było to... 54 00:05:33,729 --> 00:05:34,855 że miał rację. 55 00:05:34,938 --> 00:05:36,732 Byłem pyszny. 56 00:05:37,733 --> 00:05:38,942 Przejdźmy się. 57 00:05:40,527 --> 00:05:42,237 Słuchaj, Ezran... 58 00:05:42,780 --> 00:05:45,324 Chciałem z tobą porozmawiać o... 59 00:05:46,116 --> 00:05:47,993 życiu i dorastaniu. 60 00:05:48,327 --> 00:05:51,497 I o tym, że czasem dochodzi do pewnych... 61 00:05:51,580 --> 00:05:52,706 zmian. 62 00:05:52,790 --> 00:05:54,124 Niespodziewanych. 63 00:05:54,208 --> 00:05:56,377 Czy to wykład o „kanapkach”? 64 00:05:56,460 --> 00:05:58,295 Nie! To nie to! 65 00:05:58,379 --> 00:05:59,922 Z pewnością nie to. 66 00:06:01,632 --> 00:06:02,466 Ezran... 67 00:06:03,425 --> 00:06:06,095 Traktowałem cię jak małe dziecko. 68 00:06:06,178 --> 00:06:08,180 To było nieuczciwe. 69 00:06:09,306 --> 00:06:10,766 Bardzo dojrzałeś 70 00:06:10,849 --> 00:06:12,726 i jestem z ciebie dumny. 71 00:06:14,436 --> 00:06:15,396 No tak. 72 00:06:15,562 --> 00:06:18,357 Ale kiedy dojrzewasz, czasem... 73 00:06:18,440 --> 00:06:21,568 - Nie na wszystko jesteś gotowy. - Wiem. 74 00:06:22,653 --> 00:06:23,946 Wiesz? 75 00:06:25,447 --> 00:06:28,742 Wszyscy liczą, że nauczę Zyma latać. 76 00:06:28,909 --> 00:06:30,452 To tylko początek. 77 00:06:30,536 --> 00:06:33,747 Trzeba będzie go nauczyć, co ma robić. 78 00:06:33,831 --> 00:06:35,499 I tego kim ma być. 79 00:06:35,582 --> 00:06:40,045 Powinien się tego uczyć od wielkiego, silnego króla smoków. 80 00:06:43,507 --> 00:06:45,592 Ale... nie ma go. 81 00:06:46,218 --> 00:06:47,928 Ma tylko mnie. 82 00:06:48,512 --> 00:06:50,848 Nie możesz w siebie wątpić. 83 00:06:51,265 --> 00:06:54,101 Nie będzie łatwo, ale pomożemy ci. 84 00:06:54,184 --> 00:06:56,812 Ja, Rayla... Robal pewnie też. 85 00:06:57,354 --> 00:06:58,480 Wspieramy cię. 86 00:06:58,564 --> 00:07:00,691 Dzięki. To wiele znaczy. 87 00:07:01,275 --> 00:07:03,777 Ale chciałbym, żeby był tu tata. 88 00:07:03,861 --> 00:07:05,863 Ciekawe, co by zrobił. 89 00:07:06,155 --> 00:07:07,948 Co powiedziałby Zymowi. 90 00:07:08,657 --> 00:07:12,536 Kiedy byłem mały i go nie słuchałem, mówił: 91 00:07:12,619 --> 00:07:14,496 „Utrapienie z ciebie”. 92 00:07:14,580 --> 00:07:16,457 Próbowałem tego z Zymem. 93 00:07:16,540 --> 00:07:18,792 „Utrapienie z ciebie”. 94 00:07:18,876 --> 00:07:21,962 Ale on nie rozumie. Nic go nie trapi. 95 00:07:22,546 --> 00:07:24,506 Chyba... tęsknię za tatą. 96 00:07:24,965 --> 00:07:26,967 On by wiedział, co robić. 97 00:07:28,177 --> 00:07:29,052 Callum? 98 00:07:29,553 --> 00:07:30,596 Co się stało? 99 00:07:32,181 --> 00:07:33,390 Nic, Ez. 100 00:07:33,474 --> 00:07:35,184 Ja też za nim tęsknię. 101 00:07:47,446 --> 00:07:48,530 Nie mogłem. 102 00:07:49,490 --> 00:07:51,033 Nie powiedziałem mu. 103 00:07:51,450 --> 00:07:52,326 Callum... 104 00:07:52,534 --> 00:07:55,704 Rozumiem, czemu nie mogłaś mi powiedzieć. 105 00:07:57,122 --> 00:07:59,458 Trudno zranić bliską osobę. 106 00:07:59,541 --> 00:08:02,085 Nawet mówiąc im prawdę. 107 00:08:02,336 --> 00:08:04,379 Powinnam była to zrobić. 108 00:08:04,463 --> 00:08:06,173 Miałeś prawo wiedzieć. 109 00:08:07,341 --> 00:08:09,551 Chyba wiedziałem. W głębi. 110 00:08:09,635 --> 00:08:13,972 Próbowałem o tym nie myśleć, żeby nie okazało się prawdą. 111 00:08:15,432 --> 00:08:16,600 Ale on odszedł. 112 00:08:17,643 --> 00:08:18,977 Naprawdę odszedł. 113 00:08:43,335 --> 00:08:44,169 Ogień... 114 00:09:15,867 --> 00:09:17,119 Nie! 115 00:09:23,333 --> 00:09:24,501 Kim jesteś? 116 00:09:26,128 --> 00:09:29,464 Wiedziałaś, że Soren kłamał, mówiąc o tacie. 117 00:09:29,548 --> 00:09:30,799 - Tak. - Może... 118 00:09:30,882 --> 00:09:33,343 on też nie chciał nas zranić. 119 00:09:33,427 --> 00:09:36,346 No tak. Wygląda na refleksyjnego, 120 00:09:36,430 --> 00:09:39,308 wrażliwego, życzliwego gościa. 121 00:09:39,391 --> 00:09:41,893 Masz rację, to nie w jego stylu. 122 00:09:42,144 --> 00:09:44,771 Nie mamy wyboru. Musimy wyruszyć. 123 00:09:44,855 --> 00:09:46,440 I to szybko. 124 00:09:46,523 --> 00:09:50,110 Musimy uciec tak, żeby się nie zorientowali. 125 00:09:50,193 --> 00:09:51,403 Chwila, moment. 126 00:09:51,570 --> 00:09:54,031 - To moi przyjaciele. - Okłamali cię! 127 00:09:54,114 --> 00:09:56,742 Soren - tak. Claudia - nie. 128 00:09:56,825 --> 00:09:58,410 - Nie odejdziemy. - Co? 129 00:10:00,412 --> 00:10:02,289 Przykro mi, ale... 130 00:10:02,664 --> 00:10:04,750 Postanowiliśmy. Ruszamy. 131 00:10:05,042 --> 00:10:10,088 Nie ma nic ważniejszego od eskortowania Smoczego Księcia do Xadii. 132 00:10:10,464 --> 00:10:11,965 Nie możemy wrócić. 133 00:10:15,052 --> 00:10:18,722 Na pewno? Twój tata będzie rozczarowany. 134 00:10:18,805 --> 00:10:21,391 Soren! Co z tobą? 135 00:10:21,475 --> 00:10:23,143 - Próbuję... - Dość! 136 00:10:23,226 --> 00:10:24,478 Przestań, Soren! 137 00:10:26,605 --> 00:10:28,106 Dobra. Jak chcesz. 138 00:10:35,739 --> 00:10:37,032 Głupie ćmy! 139 00:10:38,533 --> 00:10:42,454 Przepraszam za niego. Zanim wyruszycie, Callum... 140 00:10:42,746 --> 00:10:44,665 muszę ci coś dać. 141 00:10:45,248 --> 00:10:46,249 Na osobności. 142 00:10:48,919 --> 00:10:49,753 Jasne. 143 00:10:55,008 --> 00:10:58,261 Mam zamknąć drzwi? Zostawić otwarte? Co... 144 00:10:58,345 --> 00:10:59,930 Możesz zamknąć. 145 00:11:00,097 --> 00:11:01,848 Zamknąć. Dobrze. 146 00:11:02,057 --> 00:11:02,891 Jasne. 147 00:11:04,559 --> 00:11:06,269 Mam coś dla ciebie. 148 00:11:06,561 --> 00:11:08,814 Coś, co... upuściłeś. 149 00:11:09,648 --> 00:11:11,441 To... mój list. 150 00:11:12,359 --> 00:11:13,318 Od niego. 151 00:11:14,111 --> 00:11:15,112 Czytałaś go? 152 00:11:15,737 --> 00:11:18,156 Czemu miałabym? Jest do ciebie. 153 00:11:19,616 --> 00:11:24,079 Gwoli ścisłości, mogłam go otworzyć i zapieczętować magią. 154 00:11:24,162 --> 00:11:25,330 Zrobiłaś to? 155 00:11:25,455 --> 00:11:27,624 Może? Nigdy się nie dowiemy. 156 00:11:27,833 --> 00:11:29,000 Ale nie! 157 00:11:30,335 --> 00:11:31,169 No to... 158 00:11:31,962 --> 00:11:33,964 przeczytasz go? 159 00:11:34,506 --> 00:11:36,550 Nie jestem jeszcze gotowy. 160 00:11:37,551 --> 00:11:38,969 Ale dziękuję ci. 161 00:11:40,220 --> 00:11:41,304 Nie ma za co. 162 00:11:42,305 --> 00:11:46,059 Chyba pora się pożegnać. 163 00:11:52,566 --> 00:11:55,694 Dalej! Lubiłeś to, kiedy byłeś jajem. 164 00:11:56,778 --> 00:11:57,779 Rayla, patrz! 165 00:11:59,030 --> 00:12:02,242 Jeszcze nie lata, ale tu będzie... 166 00:12:05,620 --> 00:12:06,872 Hej! Jak ty... 167 00:12:08,290 --> 00:12:09,833 Robal! Nie pomagasz! 168 00:12:14,921 --> 00:12:16,298 Niech zgadnę. 169 00:12:16,381 --> 00:12:21,011 Kiedy poszłam, zaczęła kręcić i namawiała cię do powrotu. 170 00:12:21,094 --> 00:12:22,387 Nie. 171 00:12:22,471 --> 00:12:26,516 Claudia rozumie, że Zym musi trafić do Xadii. 172 00:12:27,642 --> 00:12:29,186 A to niespodzianka. 173 00:12:29,895 --> 00:12:30,729 To dobrze. 174 00:12:31,062 --> 00:12:36,651 Co więcej, rozumie to tak dobrze, że wraz z Sorenem chce nam towarzyszyć. 175 00:12:37,277 --> 00:12:38,111 Co? 176 00:12:38,278 --> 00:12:40,197 To koszmarny plan! 177 00:12:40,280 --> 00:12:42,616 Niby czemu? Chcą nam pomóc. 178 00:12:42,949 --> 00:12:44,493 To może być pułapka. 179 00:12:47,913 --> 00:12:50,123 Callum, wiem, że im ufasz. 180 00:12:50,415 --> 00:12:52,209 Ale jeśli pójdą z nami, 181 00:12:52,292 --> 00:12:55,295 zanim odkryjemy prawdę będzie za późno. 182 00:12:56,129 --> 00:12:57,380 Rozumiesz? 183 00:12:58,048 --> 00:12:59,549 Stracimy wszystko. 184 00:13:00,091 --> 00:13:01,635 Więc co mamy zrobić? 185 00:13:02,052 --> 00:13:05,514 Jak ocenić, czy to oferta pomocy, czy pułapka? 186 00:13:16,775 --> 00:13:18,401 Mogę ci jakoś pomóc? 187 00:13:20,654 --> 00:13:23,281 Przepraszam, medytowałaś czy coś? 188 00:13:23,365 --> 00:13:24,199 Tak. 189 00:13:25,951 --> 00:13:27,744 Ale skończyłaś. Dobrze. 190 00:13:29,329 --> 00:13:32,582 Ruszamy w drogę, a ci inni ludzie 191 00:13:32,833 --> 00:13:34,543 pójdą z nami. 192 00:13:36,086 --> 00:13:37,796 Nie jesteś zadowolona. 193 00:13:38,213 --> 00:13:39,548 Callum im ufa. 194 00:13:40,090 --> 00:13:42,217 Ale wiem, że coś ukrywają. 195 00:13:42,717 --> 00:13:43,677 Posłuchaj, 196 00:13:43,760 --> 00:13:47,764 każda prawda ma swoją ciemną, ukrytą w cieniu stronę. 197 00:13:48,473 --> 00:13:50,141 Spójrz na półksiężyc. 198 00:13:50,225 --> 00:13:51,560 Już to mówiłaś. 199 00:13:51,893 --> 00:13:53,103 Doprawdy? 200 00:13:53,562 --> 00:13:55,564 Nie mam nic do dodania. 201 00:13:55,647 --> 00:13:59,985 Chyba, że potrzebujesz potwora albo iluzji jedzenia? 202 00:14:00,151 --> 00:14:01,361 Właściwie... 203 00:14:02,028 --> 00:14:04,239 możesz coś dla mnie zrobić. 204 00:14:06,283 --> 00:14:07,409 Tak jest! 205 00:14:11,204 --> 00:14:13,039 Gdzie Callum i Ezran? 206 00:14:13,123 --> 00:14:14,833 Wkrótce tu będą. 207 00:14:15,000 --> 00:14:16,960 Ezran wciąż pakuje smoka. 208 00:14:17,043 --> 00:14:20,171 Bardzo miło było was gościć. 209 00:14:20,964 --> 00:14:24,593 To przyjemność patrzeć, jak omijacie moje iluzje 210 00:14:24,676 --> 00:14:28,263 i od paru dni bezcześcicie to święte miejsce. 211 00:14:28,889 --> 00:14:30,307 Będzie tu pusto... 212 00:14:30,515 --> 00:14:33,226 Cicho, ale pusto, bez was. 213 00:14:33,727 --> 00:14:35,478 Będę bardzo tęsknić! 214 00:14:35,562 --> 00:14:38,815 Ellis, zawsze będziesz tu mile widziana. 215 00:14:40,483 --> 00:14:42,277 Ty też, maleńka. 216 00:14:43,320 --> 00:14:47,407 Nie potrzebujesz już tego, ale będzie ci przypominać, 217 00:14:47,490 --> 00:14:49,993 że ktoś zawsze ci sprzyja. 218 00:14:54,205 --> 00:14:56,082 Dobra! Wszyscy już są! 219 00:14:56,166 --> 00:14:57,751 Możemy ruszać! 220 00:14:58,793 --> 00:15:02,631 Dobra. Pora iść do magicznej krainy i zrobić coś. 221 00:15:16,686 --> 00:15:19,940 Jesteś gotowa zrobić to po mojemu? 222 00:15:20,899 --> 00:15:22,651 Tak. Nie mamy wyboru. 223 00:15:23,443 --> 00:15:26,696 Kiedy przyjdzie pora uderzyć, dam ci znać. 224 00:15:26,780 --> 00:15:27,864 W jaki sposób? 225 00:15:28,031 --> 00:15:31,493 W taki... że zaatakuję elfkę. 226 00:15:37,582 --> 00:15:39,626 To będzie długa podróż. 227 00:15:40,001 --> 00:15:42,337 Pójdę za te krzaki 228 00:15:42,420 --> 00:15:45,757 i poszukam jakichś jagód czy czegoś takiego. 229 00:16:03,858 --> 00:16:06,528 - O nie, to pułapka. - Aha. 230 00:16:06,611 --> 00:16:08,989 Ale miałam cię za przyjaciela. 231 00:16:09,072 --> 00:16:10,407 Przykro mi, nie. 232 00:16:10,490 --> 00:16:14,244 Jestem miłym gościem, to czasem wprowadza w błąd. 233 00:16:15,537 --> 00:16:18,373 Nie wyłapujesz sarkazmu, prawda? 234 00:16:18,748 --> 00:16:20,208 Ani trochę. 235 00:16:39,352 --> 00:16:41,688 Czekaj, Avo! Zawróć! 236 00:17:01,291 --> 00:17:03,043 Przykro mi, mały. 237 00:17:03,126 --> 00:17:04,836 Musisz pójść ze mną. 238 00:17:47,212 --> 00:17:48,546 Nie widzisz mnie. 239 00:17:49,214 --> 00:17:50,757 Po twojej stronie... 240 00:17:51,758 --> 00:17:53,718 jest tylko zwykłe lustro. 241 00:18:06,397 --> 00:18:08,024 Co? Uciekasz? 242 00:18:10,235 --> 00:18:13,154 Może małe książątka chcą walczyć? 243 00:18:13,238 --> 00:18:14,823 Ta elfka tchórzy! 244 00:18:19,327 --> 00:18:20,286 Przykro mi. 245 00:18:20,453 --> 00:18:24,082 Czujecie się zdradzeni, ale nie mogę was puścić. 246 00:18:24,165 --> 00:18:27,836 Muszę postąpić słusznie i zabrać was do domu. 247 00:18:29,712 --> 00:18:32,507 Nie bądź taki milczący, Callum. 248 00:18:32,590 --> 00:18:35,051 Powiedz coś! Przeklnij mnie. 249 00:18:35,552 --> 00:18:36,761 Cokolwiek! 250 00:18:47,355 --> 00:18:49,774 Soren! Coś jest nie w porządku. 251 00:18:49,983 --> 00:18:51,192 To sztuczka! 252 00:18:51,276 --> 00:18:54,070 Sztuczka? W naszym wykonaniu? Nie! 253 00:18:57,198 --> 00:18:59,409 - Sarkazm! - Zgadza się. 254 00:19:00,410 --> 00:19:01,911 Co zrobiłaś, elfko? 255 00:19:01,995 --> 00:19:06,457 Nie mogę się doczekać twojej miny, kiedy się przekonasz. 256 00:19:07,041 --> 00:19:08,710 Ellis! Pokaż im! 257 00:19:10,962 --> 00:19:13,756 Popisz się, Avo! Zaczarowana obroża! 258 00:19:25,018 --> 00:19:27,353 To... iluzje. 259 00:19:27,645 --> 00:19:28,605 Co? 260 00:19:29,189 --> 00:19:30,607 Nie są prawdziwi? 261 00:19:30,940 --> 00:19:33,151 To znaczy słowo „iluzja”! 262 00:19:40,783 --> 00:19:42,410 Pudło! 263 00:19:45,538 --> 00:19:47,165 Gdzie są książęta? 264 00:19:55,924 --> 00:19:57,717 Claudio! Oni uciekają! 265 00:19:58,635 --> 00:20:00,511 Nie. Nie uciekną. 266 00:20:19,864 --> 00:20:22,200 Claudio, proszę! Nie rób tego! 267 00:20:28,790 --> 00:20:30,750 Przestań! Puść ich! 268 00:20:36,965 --> 00:20:38,341 Co ty robisz? 269 00:20:38,424 --> 00:20:40,218 Chronię ich przed tobą! 270 00:20:41,761 --> 00:20:43,972 Popełniłeś błąd, Łańcuszku. 271 00:21:02,407 --> 00:21:04,492 Żegnajcie! Będę tęsknić! 272 00:21:04,659 --> 00:21:07,954 Nie zapomnijcie o mnie! Nie zapomnijcie. 273 00:21:12,041 --> 00:21:13,710 Nabrali się. Miałam rację! 274 00:21:14,294 --> 00:21:16,462 Tak. Miałaś. 275 00:21:18,047 --> 00:21:20,591 Żałuję tego. Przykro mi. 276 00:22:15,229 --> 00:22:17,190 Zapłacisz za to, zdrajco. 277 00:22:17,440 --> 00:22:18,358 Zdrajco? 278 00:22:18,733 --> 00:22:23,696 Generał Amaya kazała mi chronić książęta. Chcieliście ich porwać. 279 00:22:23,988 --> 00:22:26,449 Kto uważa, że to zdrajca, 280 00:22:26,532 --> 00:22:27,658 ręka do góry. 281 00:22:30,912 --> 00:22:32,789 Dwa do jednego, zdrajco. 282 00:22:37,168 --> 00:22:38,461 Co zrobimy? 283 00:22:38,544 --> 00:22:41,714 Zdradziliśmy przyjaciół po nic! 284 00:22:42,882 --> 00:22:44,842 Wcale nie. Spójrz! 285 00:22:46,761 --> 00:22:47,678 Smok. 286 00:22:48,888 --> 00:22:50,848 Wciąż mamy smoka! 287 00:22:52,266 --> 00:22:53,976 Wyłaź, ty mały... 288 00:22:55,436 --> 00:22:57,063 Nie cierpię księżyca! 289 00:23:07,281 --> 00:23:09,784 Już dobrze, Zym! Możesz wyjść! 290 00:23:23,172 --> 00:23:24,382 Lecimy! 291 00:23:27,593 --> 00:23:29,846 Chcesz zobaczyć, jak to jest? 292 00:23:31,472 --> 00:23:33,266 Dalej, rozłóż skrzydła! 293 00:23:51,951 --> 00:23:53,786 Tak jest! 294 00:24:44,837 --> 00:24:46,756 Napisy: Krzysiek Ceran