1 00:00:07,445 --> 00:00:11,324 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:17,247 --> 00:00:19,791 W poprzednich odcinkach… 3 00:00:22,210 --> 00:00:23,419 Chłopcy! 4 00:00:23,503 --> 00:00:27,090 Jedziecie na wycieczkę do dworu Banther. 5 00:00:29,092 --> 00:00:29,926 Aspiro! 6 00:00:32,178 --> 00:00:34,764 - Użyłeś magii. - Jesteś magiem. 7 00:00:35,181 --> 00:00:37,642 Rany! Jestem magiem! 8 00:00:38,184 --> 00:00:41,396 Księżycowe elfy to elitarni wojownicy. 9 00:00:42,105 --> 00:00:45,108 Znajdą cię i zabiją. 10 00:00:45,775 --> 00:00:48,945 My musimy zadziałać i zwrócić jajo. 11 00:00:49,028 --> 00:00:52,490 - Strzec go i dostarczyć do Xadii. - Do mamy. 12 00:00:52,574 --> 00:00:55,577 - Zrobimy coś ważnego. - Nasza trójka. 13 00:00:56,494 --> 00:00:57,579 Czwórka. 14 00:01:28,860 --> 00:01:30,695 KSIĘGA 1: KSIĘŻYC 15 00:01:30,778 --> 00:01:33,323 ROZDZIAŁ 4: KRWIOPIJCY 16 00:01:50,673 --> 00:01:52,091 Rozwiąż się! 17 00:01:52,759 --> 00:01:54,385 Rozwiązuj się! 18 00:01:55,219 --> 00:01:56,429 Rozwiążże się! 19 00:02:02,352 --> 00:02:03,770 Nie oceniaj mnie. 20 00:02:04,395 --> 00:02:09,108 Co z tego, że mówię do opaski? Czy to gorsze od mówienia do... 21 00:02:09,609 --> 00:02:11,486 czymkolwiek jesteś? 22 00:03:10,420 --> 00:03:13,256 Tak szybki pogrzeb to obłęd. 23 00:03:13,589 --> 00:03:17,593 Tradycyjnie opłakujemy króla przez siedem zmierzchów. 24 00:03:17,969 --> 00:03:19,804 Nie minął ani jeden. 25 00:03:19,971 --> 00:03:23,057 Rozumiem cię, Opeli, 26 00:03:23,141 --> 00:03:26,644 ale trwa wojna i musimy iść naprzód. 27 00:03:44,662 --> 00:03:45,788 Nie zasypiaj. 28 00:03:46,539 --> 00:03:47,415 Wybacz. 29 00:03:49,292 --> 00:03:50,209 Długa noc. 30 00:03:51,836 --> 00:03:52,837 Wypij. 31 00:03:53,796 --> 00:03:57,341 Nazywam to gorącym brązowym eliksirem porannym. 32 00:04:03,639 --> 00:04:04,807 Dobre! 33 00:04:21,157 --> 00:04:24,327 Dziś obudziła nas druzgocąca prawda. 34 00:04:24,660 --> 00:04:27,038 Odebrano nam króla. 35 00:04:27,914 --> 00:04:30,374 Zabiły go siły Xadii! 36 00:04:31,000 --> 00:04:33,377 Potworne księżycowe elfy! 37 00:04:35,630 --> 00:04:38,466 Dla mnie był więcej niż królem. 38 00:04:39,008 --> 00:04:42,929 W ostatnich godzinach Harrow nazwał mnie… 39 00:04:43,846 --> 00:04:44,931 swoim bratem. 40 00:04:45,723 --> 00:04:46,724 Chwila. 41 00:04:48,100 --> 00:04:51,312 Gdzie są książęta? Powinni tu być. 42 00:04:52,772 --> 00:04:53,940 Książęta… 43 00:04:54,732 --> 00:04:55,858 nie żyją. 44 00:04:57,193 --> 00:05:00,446 Trzeba reagować na okrucieństwo Xadii! 45 00:05:00,655 --> 00:05:02,990 Musimy iść naprzód z siłą! 46 00:05:03,491 --> 00:05:04,867 Podpalić stos! 47 00:05:07,870 --> 00:05:08,746 Nie. 48 00:05:15,545 --> 00:05:16,379 Claudia. 49 00:05:52,456 --> 00:05:57,086 Śmierć władcy Katolis opłakujemy siedem dni. 50 00:05:57,461 --> 00:05:59,380 Ale trwa wojna. 51 00:05:59,672 --> 00:06:02,675 Zrobimy to więc siedmiokrotnie. 52 00:06:03,134 --> 00:06:07,638 Dziś nastąpi bowiem koronacja. 53 00:06:21,360 --> 00:06:24,030 Callum. 54 00:06:25,489 --> 00:06:27,116 Masz na imię Callum? 55 00:06:27,617 --> 00:06:29,619 Clem? A może Camel? 56 00:06:29,785 --> 00:06:30,703 Callum. 57 00:06:31,370 --> 00:06:35,041 Byłem rozproszony. Rysowałem kamień przelotny. 58 00:06:35,166 --> 00:06:36,626 - Pierwotny. - Tak. 59 00:06:37,084 --> 00:06:40,087 Ma czystą esencję pierwotnego ducha. 60 00:06:40,796 --> 00:06:42,882 - Pierwotnego źródła? - Tak. 61 00:06:42,965 --> 00:06:45,217 Nie znasz sześciu źródeł? 62 00:06:46,260 --> 00:06:48,721 A będę musiał je wymienić? 63 00:06:52,475 --> 00:06:55,645 Cała magia pochodzi z pierwotnych źródeł. 64 00:06:55,728 --> 00:06:59,440 To pierwsze, najczystsze formy magicznej energii. 65 00:06:59,523 --> 00:07:05,112 Słońce, księżyc, gwiazdy, ziemia, ocean i... 66 00:07:06,322 --> 00:07:07,949 - Niebo. - Tak. 67 00:07:08,115 --> 00:07:11,369 Mag używa pierwotnej energii do zaklęć. 68 00:07:11,452 --> 00:07:16,832 Do zaklęcia z wiatrem potrzeba więc burzy lub mocnego wiatru. 69 00:07:17,124 --> 00:07:20,544 Ale z tym kamieniem masz całą moc nieba. 70 00:07:21,045 --> 00:07:22,838 W każdej chwili. 71 00:07:23,047 --> 00:07:25,466 Kamienie pierwotne to rzadkość. 72 00:07:25,633 --> 00:07:29,595 Szukali ich najwięksi arcymagowie w historii. 73 00:07:29,929 --> 00:07:32,848 A teraz jakimś cudem ty go masz. 74 00:07:35,393 --> 00:07:38,646 Zaraz, już to widziałem. Na dworze Banther. 75 00:07:38,771 --> 00:07:42,733 Była tam mała kostka i miała te same symbole. 76 00:07:43,901 --> 00:07:46,153 - Fajnie. - Może być magiczna. 77 00:07:46,237 --> 00:07:48,197 - Musimy po nią iść. - Co? 78 00:07:48,489 --> 00:07:50,700 Mamy prawdziwe problemy. 79 00:07:50,950 --> 00:07:53,828 Zakończenie wojny? Dotarcie do Xadii? 80 00:07:53,911 --> 00:07:56,872 - Pamiętasz? - Xadia jest na wschodzie? 81 00:07:56,956 --> 00:08:00,209 - Dwór też. Jest po drodze. - Świetnie. 82 00:08:00,292 --> 00:08:02,962 Na pewno nie będzie tam ludzi. 83 00:08:03,045 --> 00:08:07,091 Ludzi, którzy ciebie szukają, a mnie chcą zabić. 84 00:08:07,216 --> 00:08:11,595 To zimowa rezydencja. Jest pusta od miesięcy. Uwierz mi. 85 00:08:12,888 --> 00:08:13,889 Posłuchaj... 86 00:08:15,182 --> 00:08:16,183 Rayla… 87 00:08:16,642 --> 00:08:19,437 książęta powinni być w czymś dobrzy. 88 00:08:19,520 --> 00:08:23,274 W walce na miecze, przywództwie, jeździe konnej. 89 00:08:23,691 --> 00:08:27,028 A ja nigdy nie byłem w niczym dobry. 90 00:08:27,570 --> 00:08:33,451 Przed rzuceniem zaklęcia czułem, że skończę w ogniu albo pośród pająków… 91 00:08:33,909 --> 00:08:34,994 ale udało się. 92 00:08:36,162 --> 00:08:39,373 A ty nazwałaś mnie magiem i czułem się... 93 00:08:40,291 --> 00:08:41,375 dobrze... 94 00:08:42,168 --> 00:08:45,004 Czuję, że ta kostka mi pomoże. 95 00:08:45,921 --> 00:08:46,839 Callum? 96 00:08:49,592 --> 00:08:51,260 Miałem dziwny sen. 97 00:08:52,261 --> 00:08:54,930 To nie sen. To prawda. 98 00:08:55,056 --> 00:08:56,348 Na pewno? 99 00:08:56,640 --> 00:08:59,727 To był wielki, różowy hipopotam, 100 00:09:00,186 --> 00:09:03,314 urwałem mu ucho, bo było z toffi. 101 00:09:04,231 --> 00:09:05,649 Nie. To był sen. 102 00:09:05,733 --> 00:09:09,779 Myślałem, że chodzi ci o elfy, wilki i smocze jajo. 103 00:09:09,862 --> 00:09:12,198 Chciałem podziękować za toffi, 104 00:09:12,698 --> 00:09:15,910 ale nie słyszał, bo jadłem jego uszy. 105 00:09:16,577 --> 00:09:17,745 Smutny książę. 106 00:09:19,747 --> 00:09:21,999 - Chodźmy po kostkę. - Serio? 107 00:09:22,291 --> 00:09:26,504 Tak, ale ostatni raz zbaczamy z drogi. 108 00:09:27,254 --> 00:09:29,340 I koniec tkliwych przemów. 109 00:09:35,429 --> 00:09:36,722 Wiecie co? 110 00:09:36,806 --> 00:09:38,808 - Możemy…? - Zero postojów. 111 00:09:38,891 --> 00:09:40,643 - Ale… - Ani przekąsek. 112 00:09:40,726 --> 00:09:43,896 - Chce mi się pić. - Dobra, wypij to. 113 00:09:47,233 --> 00:09:48,442 Dziękujemy. 114 00:09:48,526 --> 00:09:50,569 Nie pijemy... tego. 115 00:09:51,237 --> 00:09:53,697 - Czego? - Krwi. Nie pijemy jej. 116 00:09:53,989 --> 00:09:57,409 Nie chcemy być niegrzeczni, ale zachowaj to. 117 00:09:57,493 --> 00:09:58,869 To sok malinowy. 118 00:10:04,834 --> 00:10:08,087 Ludzie mają nas za krwiożercze potwory? 119 00:10:08,170 --> 00:10:09,797 To nie tak. 120 00:10:10,381 --> 00:10:14,552 Słyszałem różne opowieści, ale pewnie wymyślone. 121 00:10:14,718 --> 00:10:17,096 Straszne, okropne historie. 122 00:10:17,179 --> 00:10:18,180 Jesteśmy! 123 00:10:24,603 --> 00:10:28,941 Nie ma zimy, nie ma ludzi w zimowej rezydencji. 124 00:10:29,358 --> 00:10:33,237 Powiedz, gdzie szukać, a ja szybko to przyniosę. 125 00:10:35,030 --> 00:10:37,575 To jest pokój gier. 126 00:10:38,159 --> 00:10:40,161 Kostka powinna tam być. 127 00:11:05,144 --> 00:11:08,147 Mówiłem. Nie ma zimy, nie ma ludzi. 128 00:11:08,480 --> 00:11:11,817 Ale to dziwne, że nikogo nie ma, 129 00:11:12,318 --> 00:11:14,904 skoro tata chciał nas tu wysłać. 130 00:11:20,534 --> 00:11:22,411 Nie powinno nas tu być. 131 00:11:48,979 --> 00:11:50,147 Ciocia Amaya? 132 00:11:57,571 --> 00:11:59,323 Jesteście bezpieczni! 133 00:11:59,406 --> 00:12:02,910 Wyjątkowo bezpieczni i sami. 134 00:12:16,257 --> 00:12:17,633 Zamknięte. 135 00:12:17,716 --> 00:12:23,013 Zostańcie tutaj kilka minut, ile będzie trzeba, a ja znajdę klucz. 136 00:12:28,060 --> 00:12:30,020 Nie przepadam za zamkami. 137 00:12:36,986 --> 00:12:38,487 Ktoś tu jest. 138 00:12:38,737 --> 00:12:41,490 Co? Nie. 139 00:12:42,074 --> 00:12:44,618 Tylko my i cała gwardia ludzi! 140 00:12:46,287 --> 00:12:48,789 Callum, krzyk nie pomaga. 141 00:12:49,707 --> 00:12:52,543 I czemu mówisz o „gwardii ludzi”? 142 00:12:53,127 --> 00:12:55,170 Jak to? Zawsze mówię: 143 00:12:55,254 --> 00:12:57,881 „Uzbrojona po zęby gwardia ludzi”! 144 00:13:19,278 --> 00:13:21,030 Ezran coś ci powie. 145 00:13:23,198 --> 00:13:25,367 Nie jadłem śniadania. 146 00:13:25,868 --> 00:13:26,910 Przepraszam. 147 00:13:30,331 --> 00:13:33,417 Śniadanie to najważniejszy posiłek dnia. 148 00:13:42,384 --> 00:13:43,969 Jedzenie tutaj... 149 00:13:46,305 --> 00:13:47,389 jest jak broń. 150 00:13:53,270 --> 00:13:54,396 Smacznego. 151 00:13:56,315 --> 00:13:58,067 Ciociu, co tu robisz? 152 00:13:59,234 --> 00:14:01,904 Wczoraj otrzymałam list od króla. 153 00:14:05,491 --> 00:14:07,910 Najważniejsze rzeczy spisałem. 154 00:14:08,494 --> 00:14:09,453 List. 155 00:14:11,455 --> 00:14:12,915 - Co jest? - Ja... 156 00:14:13,082 --> 00:14:15,959 Też dał mi list, ale chyba zgubiłem. 157 00:14:16,335 --> 00:14:17,211 Co napisał? 158 00:14:19,546 --> 00:14:21,757 „Zamek jest zagrożony. 159 00:14:21,882 --> 00:14:25,594 Księżycowe elfy przeniknęły do królestwa”. 160 00:14:26,345 --> 00:14:27,971 Najgorsi asasyni. 161 00:14:28,055 --> 00:14:30,182 „Nie przybywajcie do zamku. 162 00:14:30,265 --> 00:14:33,018 Udajcie się do dworu Banther. 163 00:14:33,143 --> 00:14:37,731 Będą tam Callum i Ezran. Sprawdźcie, czy są bezpieczni”. 164 00:14:38,774 --> 00:14:40,984 Z tyłu jest dalsza część. 165 00:14:42,111 --> 00:14:46,615 „PS Mogą też chcieć zbudować błotnego bałwana”. 166 00:14:47,658 --> 00:14:50,536 - Nie chcemy błotnego bałwana. - Nie. 167 00:14:51,662 --> 00:14:53,455 Jesteście bezpieczni. 168 00:15:10,973 --> 00:15:14,435 To moja wina. Nie powinno nas tu być. 169 00:15:14,643 --> 00:15:16,353 Ale jest ciocia Amaya. 170 00:15:16,437 --> 00:15:18,772 - Może jej powiemy? - O czym? 171 00:15:19,356 --> 00:15:20,357 O jaju. 172 00:15:21,066 --> 00:15:23,235 - O Rayli. - Nie możemy. 173 00:15:23,318 --> 00:15:26,321 Nie słyszałeś, co mówiła o elfach? 174 00:15:26,488 --> 00:15:28,657 Dla niej to potwory. 175 00:15:28,740 --> 00:15:31,952 - Wszystko wyjaśnimy... - To się nie uda. 176 00:15:32,286 --> 00:15:34,705 Ludzie i elfy sobie nie ufają. 177 00:15:35,164 --> 00:15:38,500 Tak będzie, aż jajo dotrze do Xadii. 178 00:15:39,084 --> 00:15:41,712 Musimy znaleźć Raylę i stąd zwiać. 179 00:16:27,799 --> 00:16:31,595 „To zimowa rezydencja. Nie ma zimy, nie ma ludzi”. 180 00:16:38,602 --> 00:16:39,937 Ujdzie. 181 00:17:30,112 --> 00:17:32,698 Pani generał! Książęta zaginęli. 182 00:17:50,382 --> 00:17:51,717 Jak to się udało? 183 00:17:52,676 --> 00:17:54,469 Co nam się udało? 184 00:17:55,679 --> 00:17:57,931 „Nam”? Ilu was tu jest? 185 00:17:58,432 --> 00:17:59,933 Powiedziałam „nam”? 186 00:18:00,559 --> 00:18:03,186 - Patrz na mnie. - Jestem tylko ja. 187 00:18:03,687 --> 00:18:04,605 Sama. 188 00:18:05,606 --> 00:18:06,523 Kłamiesz. 189 00:18:08,775 --> 00:18:13,280 Książęta mogą być w opałach. Nie spuszczajcie jej z oczu. 190 00:18:21,496 --> 00:18:24,625 Ostrożnie. Nie chcecie stracić palca. 191 00:18:24,708 --> 00:18:28,629 Wyobrażacie sobie życie z czterema palcami? 192 00:18:34,718 --> 00:18:36,803 Bardzo dziwny pomysł. 193 00:18:36,928 --> 00:18:41,266 - Bardziej niż ślimaczy pancerz? - Ślimaki mają pancerze. 194 00:18:41,350 --> 00:18:44,895 - To czemu są deptane? - Chodzi o to, że… 195 00:18:45,145 --> 00:18:47,731 - mam wątpliwości. - Ona da radę. 196 00:18:52,736 --> 00:18:56,657 Poznaliście Robala? Przywitajcie się. 197 00:19:12,172 --> 00:19:13,048 Dzięki! 198 00:19:23,850 --> 00:19:24,810 Chodu! 199 00:19:41,451 --> 00:19:42,828 Stój, elfijko! 200 00:19:43,537 --> 00:19:45,414 Callum, Ezran, chodźcie. 201 00:19:48,834 --> 00:19:50,752 Powinniśmy powiedzieć. 202 00:19:51,169 --> 00:19:53,088 Chłopcy, odsuńcie się. 203 00:19:56,883 --> 00:19:57,884 Chwila! 204 00:20:04,474 --> 00:20:07,018 - Co ty mówisz? - Mówi, że... 205 00:20:07,602 --> 00:20:11,606 mamy was puścić, bo zabijesz ich i wypijesz ich krew. 206 00:20:13,066 --> 00:20:15,152 Że jesteś potworem. 207 00:20:17,738 --> 00:20:19,865 Więc musicie nas puścić. 208 00:20:20,866 --> 00:20:23,618 Bez obaw. Zabijałam już potwory. 209 00:20:24,619 --> 00:20:25,704 Załatwcie ją. 210 00:20:38,216 --> 00:20:40,385 Śmiało, strzelajcie. 211 00:20:42,471 --> 00:20:44,306 Ale czytaj mi z ust. 212 00:20:44,389 --> 00:20:48,894 Kolejny ruch ostrza i załatwię ich w pół sekundy. 213 00:20:55,192 --> 00:20:57,778 Ruchy, ludzie. 214 00:21:05,786 --> 00:21:06,787 Co teraz? 215 00:21:08,955 --> 00:21:11,374 - Łódź raczej nie... - Wsiadaj. 216 00:21:23,345 --> 00:21:25,722 Jeśli elfijka zauważy pościg… 217 00:21:26,640 --> 00:21:29,976 odbierze życie książętom. Musimy uważać. 218 00:21:31,144 --> 00:21:32,103 Corvus! 219 00:21:35,607 --> 00:21:37,692 Śledź ich, ale z ukrycia. 220 00:21:37,901 --> 00:21:40,612 Przy pierwszej okazji ich uwolnij. 221 00:21:42,405 --> 00:21:44,491 Reszta jedzie ze mną. 222 00:21:55,377 --> 00:21:57,587 Udało się. Nie do wiary. 223 00:21:58,213 --> 00:22:01,174 Nie do wiary, że taki z ciebie palant. 224 00:22:01,758 --> 00:22:03,426 Ale o co chodzi? 225 00:22:03,593 --> 00:22:05,887 Nazwałeś mnie potworem. 226 00:22:05,971 --> 00:22:08,223 Nie wiesz, co to za uczucie. 227 00:22:08,306 --> 00:22:11,935 Nie myślę tak. Chciałem ją przestraszyć. 228 00:22:12,018 --> 00:22:16,356 - Sądziłem, że się wycofa. - Brawo. Próbowali mnie zabić! 229 00:22:16,773 --> 00:22:19,401 Przepraszam. Nie tak miało być. 230 00:22:19,609 --> 00:22:20,902 Ale było. 231 00:22:22,320 --> 00:22:24,656 - Znalazłaś? - To zabawka. 232 00:22:24,739 --> 00:22:27,367 Pewnie element gry dla dzieci. 233 00:22:28,034 --> 00:22:30,203 Mam nadzieję, że było warto… 234 00:22:30,537 --> 00:22:32,622 narażać nas wszystkich. 235 00:22:48,889 --> 00:22:51,558 Ojcze, zbliża się pora koronacji. 236 00:22:52,058 --> 00:22:54,644 Lubię to nazywać koronną godziną. 237 00:22:55,145 --> 00:22:58,481 - Godziną korony? - Dziękuję. Wystarczy. 238 00:23:04,362 --> 00:23:06,448 Żadnej pieśni z tej okazji? 239 00:23:18,960 --> 00:23:20,462 Ludu Katolis, 240 00:23:20,962 --> 00:23:24,049 śmierć króla Harrowa mocno nas dotknęła, 241 00:23:24,424 --> 00:23:27,802 ale strata jego synów, naszych książąt, 242 00:23:28,136 --> 00:23:30,555 to większa niesprawiedliwość. 243 00:23:30,639 --> 00:23:32,807 Usuwając następców tronu, 244 00:23:32,974 --> 00:23:36,937 nasi wrogowie chcieli zostawić nas bez przywódcy. 245 00:23:37,020 --> 00:23:41,733 Zhańbiłoby to pamięć Harrowa, gdyby jego ukochane królestwo 246 00:23:41,816 --> 00:23:43,944 pogrążyło się w mroku. 247 00:23:44,945 --> 00:23:46,988 Choć to duże brzemię, 248 00:23:47,072 --> 00:23:51,409 pokornie podejmę walkę w imieniu Harrowa. 249 00:23:51,952 --> 00:23:56,456 Zostanę lordem protektorem królestwa. 250 00:24:11,763 --> 00:24:12,597 Stać! 251 00:24:17,894 --> 00:24:21,272 Przerwać koronację! Książęta żyją! 252 00:25:05,900 --> 00:25:07,819 Napisy: Maciej Dworzyński