1 00:00:07,445 --> 00:00:11,199 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:27,674 --> 00:00:32,178 Dawno temu Xadia była zjednoczoną krainą... 3 00:00:34,097 --> 00:00:37,850 pełną magii i cudów. 4 00:00:43,731 --> 00:00:50,071 W dawnych czasach było tylko sześć pierwotnych źródeł magii. 5 00:00:51,489 --> 00:00:52,699 Słońce. 6 00:00:53,700 --> 00:00:55,034 Księżyc. 7 00:00:56,869 --> 00:00:58,246 Gwiazdy. 8 00:01:01,416 --> 00:01:02,709 Ziemia. 9 00:01:06,462 --> 00:01:08,006 Niebo. 10 00:01:11,426 --> 00:01:12,802 Oraz ocean. 11 00:01:15,597 --> 00:01:17,890 Ale tysiąc lat temu 12 00:01:17,974 --> 00:01:21,853 pewien mag z ludzkiego plemienia odkrył nową magię, 13 00:01:22,228 --> 00:01:23,771 siódme źródło. 14 00:01:25,064 --> 00:01:26,399 Czarną magię. 15 00:01:36,034 --> 00:01:40,872 Wykorzystywała ona esencję magicznych stworzeń, 16 00:01:41,748 --> 00:01:45,168 by uwolnić mroczną moc. 17 00:02:00,266 --> 00:02:02,852 Przerażone tym, co ujrzały, 18 00:02:02,977 --> 00:02:07,315 elfy i smoki zakończyły to szaleństwo. 19 00:02:07,815 --> 00:02:12,028 Przegoniły wszystkich ludzi na zachód. 20 00:02:12,695 --> 00:02:16,491 Tak oto kontynent podzielił się na dwie części. 21 00:02:17,033 --> 00:02:20,286 Na wschodzie magiczna kraina Xadia. 22 00:02:20,620 --> 00:02:23,539 Na zachodzie królestwa ludzi. 23 00:02:27,418 --> 00:02:33,257 Przez wieki Smoczy Król osobiście bronił granicy. 24 00:02:51,275 --> 00:02:53,444 Ludzie zwali go Gromem, 25 00:02:54,696 --> 00:03:00,493 bo kiedy się odzywał, drżały ziemia i niebo. 26 00:03:02,995 --> 00:03:07,667 Ale w przeddzień ostatniej zimy 27 00:03:07,750 --> 00:03:12,046 ludzie użyli nieopisanej czarnej magii, 28 00:03:12,171 --> 00:03:13,881 by zabić Groma. 29 00:03:14,549 --> 00:03:18,845 A potem bez litości zniszczyli jego jedyne jajo, 30 00:03:18,970 --> 00:03:22,598 jego następcę, Smoczego Księcia. 31 00:03:24,100 --> 00:03:29,772 Teraz świat stoi w obliczu wojny totalnej. 32 00:03:40,116 --> 00:03:42,034 KSIĘGA 1: KSIĘŻYC 33 00:03:42,118 --> 00:03:44,912 ROZDZIAŁ 1: BEZKRÓLEWIE 34 00:04:18,237 --> 00:04:20,239 A masz, piankowy potworze! 35 00:04:26,078 --> 00:04:29,415 - Callum! - To tylko burza, Ezran. 36 00:04:29,749 --> 00:04:32,084 Nie ma się czego bać. Śpij. 37 00:04:33,002 --> 00:04:34,295 Nie bałem się. 38 00:04:35,046 --> 00:04:36,255 Robal się bał. 39 00:04:57,193 --> 00:04:58,194 Kto tam? 40 00:05:01,864 --> 00:05:03,991 Kim jesteś, w imię króla?! 41 00:05:43,239 --> 00:05:44,240 Proszę! 42 00:05:46,534 --> 00:05:47,618 Kim jesteś? 43 00:06:32,997 --> 00:06:35,207 Wielki Magu! To pilne! 44 00:06:41,589 --> 00:06:44,383 Lordzie Virenie, coś widziałem. 45 00:06:52,850 --> 00:06:55,519 Król Harrow jeszcze nie wstał. 46 00:07:07,698 --> 00:07:11,577 Mówiłem, że jeśli znów obudzisz mnie tak wcześnie… 47 00:07:12,161 --> 00:07:13,746 każę cię stracić. 48 00:07:15,206 --> 00:07:16,666 Dam ci chwilę. 49 00:07:28,094 --> 00:07:32,431 Co było tak ważne, że postawiłeś na szali swoje życie? 50 00:07:33,683 --> 00:07:34,976 Asasyni. 51 00:07:35,476 --> 00:07:36,477 Rozumiem. 52 00:07:36,852 --> 00:07:40,231 Zwiadowca dostrzegł ich przed świtem. 53 00:07:40,731 --> 00:07:45,277 Nie bądź ponury. Pokonaliśmy wielu asasynów, prawda, Pip? 54 00:07:45,778 --> 00:07:50,700 To nie to samo. Sądzimy, że to księżycowe elfy. 55 00:07:51,575 --> 00:07:55,204 Księżycowe elfy? Jak zwiadowca im uciekł? 56 00:07:55,955 --> 00:07:58,708 Nie wiem. Było błoto, deszcz, noc. 57 00:07:59,208 --> 00:08:01,794 Miał dużo szczęścia. 58 00:08:02,461 --> 00:08:07,967 Gwardia Koronna nie da rady. Poślij po generał Amayę i Pieszy Batalion. 59 00:08:08,801 --> 00:08:12,013 Wyrwa jest za daleko, nie zdążą na czas. 60 00:08:13,097 --> 00:08:15,808 - Jaka dziś faza księżyca? - Pełnia. 61 00:08:17,643 --> 00:08:18,811 Oczywiście. 62 00:08:19,061 --> 00:08:22,189 Kiedy księżycowe elfy są w pełni mocy… 63 00:08:22,690 --> 00:08:24,692 obrona na nic się nie zda. 64 00:08:25,568 --> 00:08:28,320 To nie brońmy, ale atakujmy. 65 00:08:29,030 --> 00:08:34,118 Musimy ich znaleźć za dnia i powstrzymać, nim będzie za późno. 66 00:09:26,879 --> 00:09:29,131 - Dobra robota, Rayla. - Tak… 67 00:09:29,381 --> 00:09:30,800 Używam obu. 68 00:09:32,134 --> 00:09:33,469 Zauważyłem. 69 00:10:00,412 --> 00:10:01,247 Robal... 70 00:10:11,382 --> 00:10:12,550 Książę Ezranie! 71 00:10:13,926 --> 00:10:14,969 Mam cię. 72 00:10:15,469 --> 00:10:17,721 Ja tylko... podziwiałem. 73 00:10:18,180 --> 00:10:20,182 Rękoma? 74 00:10:20,266 --> 00:10:23,602 Tak. Wyglądają niesamowicie. 75 00:10:23,894 --> 00:10:27,148 Są niesamowite, ale nie dla ciebie! 76 00:10:27,231 --> 00:10:29,817 Ani dla twojego potwora, Robala. 77 00:10:31,026 --> 00:10:32,653 Czy ty właśnie...?! 78 00:10:33,195 --> 00:10:35,239 Tak niewinnie patrzy. 79 00:10:37,700 --> 00:10:40,911 Żartujesz sobie? Stoję tutaj! 80 00:11:02,099 --> 00:11:05,477 Książę Callumie, skupimy się na sztuce... 81 00:11:05,561 --> 00:11:07,563 W sztuce jestem dobry! 82 00:11:09,398 --> 00:11:11,275 Wybacz. Nie przerywam. 83 00:11:11,901 --> 00:11:13,903 Kontynuuj, Soren. 84 00:11:15,321 --> 00:11:19,283 Sztuka obrony jest kluczowa w walce na miecze. 85 00:11:19,867 --> 00:11:22,870 Chodzi o kąt, ruch, przewidywanie. 86 00:11:23,078 --> 00:11:26,790 Nie docenisz rywala i po tobie. Gotowy? 87 00:11:30,461 --> 00:11:33,756 - Przyznam, że nie. - Świetnie. Zaczynajmy. 88 00:11:38,302 --> 00:11:40,846 Blok, blok, blok. Nie żyjesz. 89 00:11:42,014 --> 00:11:45,184 Blok, blok. Nie żyjesz. Blok. Nie żyjesz. 90 00:11:46,268 --> 00:11:48,854 Jesteś pewien? Nawet w zbroi? 91 00:11:48,938 --> 00:11:54,568 Nawet w legendarnej zbroi od słonecznych elfów... nie żyjesz. 92 00:11:55,152 --> 00:11:58,155 - Kiepski jestem. - Ale musisz ćwiczyć, 93 00:11:58,239 --> 00:12:00,241 bo to zadanie księcia. 94 00:12:01,116 --> 00:12:03,827 - Czy też księcia pasierba. - Co? 95 00:12:03,911 --> 00:12:04,912 Co? 96 00:12:16,048 --> 00:12:18,884 Twoja siostra! Idzie prosto na... 97 00:12:22,263 --> 00:12:23,389 Claudia! 98 00:12:25,808 --> 00:12:26,934 Cześć, Callum! 99 00:12:28,519 --> 00:12:29,603 Nudziarz. 100 00:12:31,814 --> 00:12:32,898 Jest nowe? 101 00:12:33,315 --> 00:12:34,608 Stosunkowo. 102 00:12:35,317 --> 00:12:37,987 Stoi tu zaledwie od 300 lat. 103 00:12:41,991 --> 00:12:45,286 Spróbujemy jeszcze raz? Teraz mi się uda. 104 00:12:56,588 --> 00:12:57,589 Co to było? 105 00:12:58,007 --> 00:12:59,133 Nie wiem. 106 00:12:59,967 --> 00:13:04,054 - Chciałem podciąć nogę. - Nie o to w tym chodzi. 107 00:13:09,393 --> 00:13:11,395 Już wiem, w czym rzecz. 108 00:13:12,187 --> 00:13:13,772 Bez obaw. Pomogę. 109 00:13:14,523 --> 00:13:15,899 Zaatakuj mnie. 110 00:13:19,820 --> 00:13:21,363 Przeszył mnie! 111 00:13:21,447 --> 00:13:23,574 Książę Przeszyw! 112 00:13:23,657 --> 00:13:26,327 Lordzie Przeszywko! Dlaczego? 113 00:13:26,744 --> 00:13:28,871 Fontanna krwi! 114 00:13:29,997 --> 00:13:31,790 Dobra robota, Callum. 115 00:13:32,499 --> 00:13:33,834 Zasłużył na to. 116 00:13:35,210 --> 00:13:38,255 Książę Callumie, król pilnie wzywa. 117 00:13:38,922 --> 00:13:40,549 Ja tylko udawałem. 118 00:13:51,852 --> 00:13:53,854 Chłopcy! 119 00:13:54,271 --> 00:13:58,192 Jedziecie na wycieczkę do dworu Banther! 120 00:13:58,275 --> 00:14:01,111 Jest wiosna. To zimowa rezydencja. 121 00:14:01,904 --> 00:14:03,864 Zima nadejdzie. 122 00:14:04,114 --> 00:14:05,115 W końcu. 123 00:14:05,199 --> 00:14:09,370 Co będziemy robić? Do zabaw trzeba tam śniegu lub lodu. 124 00:14:09,453 --> 00:14:13,624 Może wymyślicie nowe wersje. Użyjecie ziemi i kamieni. 125 00:14:13,999 --> 00:14:16,293 Ulepicie błotnego bałwana! 126 00:14:16,794 --> 00:14:19,004 A jazda sankami po błocie? 127 00:14:19,088 --> 00:14:20,297 To nie byle co. 128 00:14:23,467 --> 00:14:26,345 Musicie to dla mnie zrobić. 129 00:14:26,553 --> 00:14:28,430 - Tato... - Postanowione. 130 00:14:29,014 --> 00:14:32,017 Wyjazd przed zmierzchem. Spakujcie się. 131 00:14:32,309 --> 00:14:33,894 Tak jest. Chodź, Ez. 132 00:14:38,190 --> 00:14:41,318 Dlaczego mamy jechać? Coś jest nie tak. 133 00:14:41,402 --> 00:14:44,613 Wszystko będzie dobrze. Na pewno. 134 00:14:52,204 --> 00:14:53,455 Tak, ojcze? 135 00:14:54,957 --> 00:14:56,959 Mamy gości z Xadii. 136 00:14:57,835 --> 00:14:59,711 Niechcianych gości. 137 00:15:00,212 --> 00:15:02,673 Kto to taki, wędrowni śpiewacy? 138 00:15:02,756 --> 00:15:05,968 - Asasyni. - Wiem. Masz mnie za głupka? 139 00:15:07,970 --> 00:15:11,598 Rozbili tajny obóz gdzieś przy klifach. 140 00:15:11,849 --> 00:15:13,976 Soren, poprowadzisz atak. 141 00:15:14,059 --> 00:15:15,060 Jasne. 142 00:15:15,310 --> 00:15:16,770 Ich tajny obóz. 143 00:15:17,312 --> 00:15:20,524 Jak mam go znaleźć, skoro jest tajny? 144 00:15:21,108 --> 00:15:24,486 Asasyni to księżycowe elfy. 145 00:15:25,154 --> 00:15:27,156 Czerpią moc z księżyca. 146 00:15:27,739 --> 00:15:31,493 W tej skrzynce jest Archangelus Lunaris, 147 00:15:31,577 --> 00:15:33,287 wielka ćma księżycowa. 148 00:15:33,662 --> 00:15:35,622 Przyciąga ją ich energia. 149 00:15:35,998 --> 00:15:38,584 Podążaj za nią, a ich znajdziesz. 150 00:15:39,501 --> 00:15:42,379 A jeśli nie znajdę? 151 00:15:42,463 --> 00:15:45,674 Możemy stać u progu wielkich zmian. 152 00:15:45,757 --> 00:15:47,718 Czyli zabiją króla? 153 00:15:57,686 --> 00:16:00,772 Bądź dyskretny! Wywołasz panikę. 154 00:16:00,856 --> 00:16:03,817 - Wybacz. - Idź i ich odszukaj. 155 00:16:04,151 --> 00:16:05,486 Przed zmierzchem. 156 00:16:06,528 --> 00:16:10,407 Skoro to księżycowe elfy, kiedy wzejdzie księżyc... 157 00:16:10,782 --> 00:16:12,743 Będą niepowstrzymane. 158 00:16:13,327 --> 00:16:15,579 Znajdę na nich sposób. 159 00:16:15,704 --> 00:16:19,666 Niepowstrzymane to tylko inny rodzaj powstrzymanego. 160 00:16:19,750 --> 00:16:21,543 To nie do końca prawda. 161 00:16:21,627 --> 00:16:23,837 W mojej głowie miało sens. 162 00:16:31,470 --> 00:16:32,471 Zaczekajcie! 163 00:16:33,305 --> 00:16:34,598 Jadę z wami. 164 00:16:35,682 --> 00:16:37,184 Wyglądasz świetnie. 165 00:16:37,643 --> 00:16:41,188 Ale wiedz, że to zbroja ceremonialna. 166 00:16:41,271 --> 00:16:44,149 Trzy razy cięższa i dwa razy słabsza. 167 00:16:44,316 --> 00:16:45,817 Ale jak się świeci. 168 00:16:46,401 --> 00:16:49,905 Nieważne. Wiem, co się dzieje i jadę z wami. 169 00:16:49,988 --> 00:16:53,825 - Jesteś za młody. - Za dwa miesiące skończę 15 lat. 170 00:16:53,909 --> 00:16:56,662 Całe 14 lat i trzy czwarte! 171 00:16:57,162 --> 00:16:59,915 Pięć szóstych. Soren, to nasz król. 172 00:17:00,374 --> 00:17:01,500 I mój ojciec. 173 00:17:01,959 --> 00:17:03,460 Muszę mu pomóc. 174 00:17:03,544 --> 00:17:06,338 Właściwie to twój ojczym. 175 00:17:07,881 --> 00:17:10,676 Ale to coś podobnego. Orientuj się! 176 00:17:13,971 --> 00:17:15,764 Miałeś złapać. 177 00:17:30,821 --> 00:17:32,489 Cztery pełnie temu, 178 00:17:32,990 --> 00:17:37,119 w przeddzień zimy, ludzie przeszli do Xadii 179 00:17:37,202 --> 00:17:39,705 i zamordowali Smoczego Króla. 180 00:17:39,788 --> 00:17:43,875 Potem zniszczyli jego jedyne jajo, Smoczego Księcia. 181 00:17:44,501 --> 00:17:48,255 Dzisiaj wiążemy nasze życie ze sprawiedliwością. 182 00:17:48,755 --> 00:17:52,301 - Mój oddech za wolność! - Moje oczy za prawdę! 183 00:17:52,509 --> 00:17:56,471 - Moja siła za honor! - Moja krew za sprawiedliwość. 184 00:17:57,347 --> 00:17:59,224 Moje serce za Xadię! 185 00:18:02,978 --> 00:18:04,479 Życie jest cenne. 186 00:18:05,314 --> 00:18:06,565 I wartościowe. 187 00:18:07,399 --> 00:18:10,694 Odbieramy je, ale go nie lekceważymy. 188 00:18:16,241 --> 00:18:20,621 Księżyc odzwierciedla słońce, tak jak śmierć życie. 189 00:18:34,468 --> 00:18:37,262 Po wszystkim wyślę jastrzębia 190 00:18:37,346 --> 00:18:40,223 z krwawą wstążką do Smoczej Królowej. 191 00:18:40,849 --> 00:18:43,477 Uderzymy o północy. 192 00:18:46,980 --> 00:18:48,815 - Runaan? - Tak, Rayla? 193 00:18:49,524 --> 00:18:50,692 Tak myślałam... 194 00:18:51,526 --> 00:18:53,403 a jeśli o nas wiedzą? 195 00:18:53,487 --> 00:18:55,614 Mamy przewagę zaskoczenia. 196 00:18:56,114 --> 00:18:59,743 Działając szybko, osiągniemy cele bez ofiar. 197 00:19:16,093 --> 00:19:18,762 Jesteś beznadziejny w chowanego. 198 00:19:21,348 --> 00:19:22,683 Ez, co ty robisz? 199 00:19:23,100 --> 00:19:26,728 - Cześć, chcesz...? - Nie chcę głupiego ciastka! 200 00:19:26,895 --> 00:19:29,981 Czemu się nie spakowałeś? Wyjeżdżamy. 201 00:19:30,065 --> 00:19:33,860 - Ty też się nie spakowałeś. - A co robię? 202 00:19:36,154 --> 00:19:38,156 Ezran, nie rozumiesz?! 203 00:19:38,615 --> 00:19:43,161 Jak myślisz, czemu nas odsyłają? Przyjdą go zabić. 204 00:20:03,098 --> 00:20:08,145 Zobaczmy, czy ćma księżycowa znajdzie coś poza szafą ze swetrami. 205 00:20:08,645 --> 00:20:11,940 - Bo robale jedzą ubrania. - Tak jest. 206 00:20:23,160 --> 00:20:23,994 Ruszajmy! 207 00:20:46,558 --> 00:20:47,726 Znaleźli nas. 208 00:20:54,274 --> 00:20:55,942 Mystica-Arbora! 209 00:21:20,842 --> 00:21:21,885 Nic. 210 00:21:22,385 --> 00:21:23,887 Bez zaskoczenia. 211 00:21:23,970 --> 00:21:27,474 Magiczna ćma jest warta tyle, co zwykła ćma. 212 00:21:33,188 --> 00:21:35,982 Musimy czekać, aż elfy same przyjdą. 213 00:22:04,636 --> 00:22:06,805 Okłamałaś mnie. 214 00:22:06,888 --> 00:22:09,683 - Puściłaś go! - Runaan, przepraszam. 215 00:22:10,100 --> 00:22:13,979 Spojrzał na mnie i zobaczyłam strach w jego oczach. 216 00:22:14,062 --> 00:22:17,607 Oczywiście, że się bał. Ale ty masz misję! 217 00:22:17,691 --> 00:22:21,570 Nic mi nie zrobił! Jak miałam odebrać mu życie? 218 00:22:21,778 --> 00:22:23,905 Darowałaś życie jemu, 219 00:22:23,989 --> 00:22:25,490 ale zabiłaś nas! 220 00:23:13,413 --> 00:23:15,332 Napisy: Maciej Dworzyński