1 00:00:18,853 --> 00:00:19,903 Thom. 2 00:00:32,825 --> 00:00:36,035 Najgorsze, że nie zobaczysz, jak to się skończy. 3 00:00:41,333 --> 00:00:43,343 Była taka młoda. 4 00:00:46,130 --> 00:00:48,920 Całe życie miała przed sobą. 5 00:00:49,008 --> 00:00:51,758 Boże. Całe pieprzone życie. 6 00:00:53,929 --> 00:00:56,139 -Boże. -Gretch. 7 00:00:56,223 --> 00:00:57,433 Zamknij bagażnik. 8 00:00:57,516 --> 00:00:59,436 -Przykro mi. -Zamknij go, kurwa! 9 00:00:59,518 --> 00:01:02,098 Dzicz 10 00:01:22,041 --> 00:01:24,381 -Pani Klein? -Tak. 11 00:01:24,460 --> 00:01:26,710 Zajmuję się przyjmowaniem pacjentów. 12 00:01:26,796 --> 00:01:29,296 -Jak się pani miewa? -Chyba dobrze. 13 00:01:29,381 --> 00:01:33,051 Choć ta jarzeniówka działa mi na nerwy. 14 00:01:37,848 --> 00:01:39,428 Przestała migotać. 15 00:01:39,517 --> 00:01:41,387 Nie mam halucynacji. 16 00:01:41,477 --> 00:01:45,517 Powinnam uważać na słowa, bo jeszcze postawicie mi tuzin diagnoz. 17 00:01:46,565 --> 00:01:51,445 Słyszę, że ma pani podwyższony poziom stresu. 18 00:01:51,529 --> 00:01:53,409 To głównie związane z pracą. 19 00:01:53,489 --> 00:01:55,069 Do tego samookaleczenia. 20 00:01:55,157 --> 00:01:56,777 Kiedy to się zaczęło? 21 00:01:56,867 --> 00:02:00,657 Jakieś cztery dni temu to się nasiliło, 22 00:02:00,746 --> 00:02:04,036 ale to nic takiego. Raczej tik nerwowy. 23 00:02:05,042 --> 00:02:06,792 Dobrze. W takim razie... 24 00:02:06,877 --> 00:02:09,257 Pora na zdanie broni. 25 00:02:10,130 --> 00:02:13,130 Telefon, klucze, pasek. Znam zasady. 26 00:02:13,884 --> 00:02:15,644 I to dobrze. 27 00:02:17,513 --> 00:02:19,143 Przez swoją pracę. 28 00:02:19,223 --> 00:02:23,563 Znam się na tym, bo zgłębiłam tego typu placówki. 29 00:02:24,395 --> 00:02:25,515 Pod kątem zawodowym. 30 00:02:26,939 --> 00:02:29,069 Kiedy porozmawiam z lekarzem? 31 00:02:29,149 --> 00:02:33,069 Wiem, że nie wymagam nagłej interwencji, 32 00:02:33,153 --> 00:02:36,203 ale nie chciałabym czekać cały dzień. 33 00:02:36,282 --> 00:02:39,542 Przykro mi. Obchód skończył się godzinę temu. 34 00:02:39,577 --> 00:02:40,537 Co? 35 00:02:40,619 --> 00:02:43,499 -Lekarz wróci jutro rano. -Słucham? 36 00:02:44,206 --> 00:02:45,786 Jadłospis ze stołówki. 37 00:02:45,875 --> 00:02:47,325 -Zaraz. Co? -Ma pani fart. 38 00:02:47,418 --> 00:02:49,088 Dziś potrawka z kurczaka. 39 00:02:49,169 --> 00:02:51,919 Nie. Chwila. Muszę z kimś porozmawiać. 40 00:02:52,715 --> 00:02:53,625 Kurwa! 41 00:03:10,774 --> 00:03:11,864 Proszę. 42 00:03:15,404 --> 00:03:18,574 Cześć, Leah. Wpadłem sprawdzić, co u ciebie. 43 00:03:18,657 --> 00:03:20,907 Mam coś dla zabicia czasu. 44 00:03:20,993 --> 00:03:23,413 Wyszukiwanki słowne, ekstremalne sudoku. 45 00:03:24,204 --> 00:03:26,124 „Ekstremalne”? Też coś. 46 00:03:26,206 --> 00:03:28,246 To nie skoki ze spadochronem. 47 00:03:31,211 --> 00:03:32,301 Mogę? 48 00:03:34,423 --> 00:03:36,263 Przejrzałem twoją kartę zdrowia. 49 00:03:36,342 --> 00:03:38,142 Wskazuje, że jesteś spięta. 50 00:03:38,218 --> 00:03:40,888 Zaburzenia snu, podenerwowanie i tak dalej. 51 00:03:42,765 --> 00:03:43,675 Na to wygląda. 52 00:03:44,433 --> 00:03:45,683 Co cię trapi? 53 00:03:47,186 --> 00:03:48,766 Nuda daje mi się we znaki. 54 00:03:50,147 --> 00:03:53,277 Ale głównie to, że nikt nie odpowiada na moje pytania. 55 00:03:53,359 --> 00:03:56,899 No to super, że wpadłem, bo jestem dobrze poinformowany. 56 00:03:56,987 --> 00:03:57,947 Wal. 57 00:03:59,448 --> 00:04:02,738 Jesteśmy tu od dwóch dni. Gdzie moi rodzice? 58 00:04:02,826 --> 00:04:04,076 Wkrótce się zjawią. 59 00:04:04,161 --> 00:04:06,791 Departament stanu ma wydać im wizy. 60 00:04:06,872 --> 00:04:09,962 Sporo z tym zachodu, masa detali. Miętusa? 61 00:04:11,335 --> 00:04:12,745 Jest pan jak reszta. 62 00:04:12,836 --> 00:04:15,296 Zadaję pytanie i dostaję niby-odpowiedź, 63 00:04:15,381 --> 00:04:17,221 a potem cukierka. 64 00:04:17,299 --> 00:04:19,799 Czuję się jak małe dziecko, 65 00:04:20,427 --> 00:04:21,797 które pyta o Boga i śmierć. 66 00:04:21,887 --> 00:04:24,427 Wymijająca odpowiedź i zmiana tematu. 67 00:04:24,515 --> 00:04:26,265 To nie było moją intencją. 68 00:04:29,436 --> 00:04:31,476 Wiesz co? Po prostu pogadajmy. 69 00:04:32,481 --> 00:04:34,981 Dobra? Oboje mamy pełną swobodę, 70 00:04:35,067 --> 00:04:37,897 a ja dbam, byś czuła się nieskrępowana. 71 00:04:37,987 --> 00:04:39,567 Zadaj mi kolejne pytania. 72 00:04:39,655 --> 00:04:41,615 Zobaczymy, czy lepiej się spiszę. 73 00:04:45,369 --> 00:04:46,909 -Mogę miętusa? -Tak. 74 00:04:47,413 --> 00:04:48,963 Dobra odpowiedź? 75 00:04:54,086 --> 00:04:55,746 Kiedy zobaczę się z resztą? 76 00:04:55,838 --> 00:04:58,508 Liczę, że wkrótce. Poza kwestią kwarantanny 77 00:04:58,590 --> 00:05:01,010 nie możecie się widywać podczas śledztwa. 78 00:05:01,093 --> 00:05:05,563 Dzięki temu wasze relacje będą bardziej szczere i przejrzyste. 79 00:05:07,391 --> 00:05:09,691 -Brakuje ci ich? -Tak. 80 00:05:12,813 --> 00:05:14,823 Chyba bardziej, niż myślałam. 81 00:05:16,734 --> 00:05:20,074 Wręcz... 82 00:05:21,071 --> 00:05:22,161 dużo bardziej. 83 00:05:28,078 --> 00:05:30,368 Może czas zrobił swoje. 84 00:05:31,915 --> 00:05:34,705 Ale w pewnym momencie wszystkie zaskoczyłyśmy. 85 00:05:37,504 --> 00:05:39,634 Nie to, że się zaprzyjaźniłyśmy. 86 00:05:41,759 --> 00:05:44,509 Ale stałyśmy się zgraną grupą. 87 00:06:10,954 --> 00:06:14,834 Ustanowiłyśmy zasady. Każda miała przydzielone zadanie. 88 00:06:14,917 --> 00:06:17,457 Nawet jeśli brzmi to drętwo. 89 00:06:17,544 --> 00:06:20,214 Zasady były sprawiedliwe, zadania podzielone, 90 00:06:20,297 --> 00:06:23,257 a do tego każda miała prawo do dnia wolnego. 91 00:06:23,342 --> 00:06:28,012 Bo warunki były nieznośne i każda zasługiwała na odpoczynek 92 00:06:28,097 --> 00:06:30,557 i czas na przemyślenia. Oprócz mnie. 93 00:06:30,641 --> 00:06:31,561 ŻARCIE - H2O - OGNISKO DREWNO - SPRZĄTANIE - LABA! 94 00:06:36,146 --> 00:06:40,686 Gdy zniknęło ciało, wszystko znów zaczęło wydawać mi się podejrzane. 95 00:06:45,447 --> 00:06:47,407 Ogarnęły mnie... 96 00:06:48,826 --> 00:06:50,616 czarne myśli. 97 00:07:01,713 --> 00:07:02,923 Pytanie. 98 00:07:03,298 --> 00:07:06,178 Czemu Święty Mikołaj nie ma dzieci? 99 00:07:07,928 --> 00:07:10,848 Bo spuszcza się raz w roku, i do tego w kominie. 100 00:07:14,059 --> 00:07:15,689 Co? 101 00:07:15,769 --> 00:07:20,479 Pomyślałam, że przyda ci się sprośny, świąteczny dowcip. 102 00:07:20,566 --> 00:07:23,186 Okazuje się, że tak. 103 00:07:23,277 --> 00:07:25,817 Nie będę pytać, o czym myślisz. 104 00:07:25,904 --> 00:07:29,704 Mnie często o to pytają, bo mało się odzywam. 105 00:07:29,783 --> 00:07:31,583 Nie lubię tego. 106 00:07:32,911 --> 00:07:37,041 Ale gdybyś chciała pogadać, to wal śmiało. 107 00:07:40,377 --> 00:07:43,377 Mój dziadek zwykł mówić: 108 00:07:44,631 --> 00:07:47,091 „Grosik za twoje myśli”. 109 00:07:47,176 --> 00:07:48,636 Co za koszmar. 110 00:07:48,719 --> 00:07:52,679 Okropny wstęp do rozmowy o czyimś życiu wewnętrznym. 111 00:07:53,974 --> 00:07:55,314 PRZEBUDZENIE EWY 112 00:07:55,976 --> 00:07:59,606 Weź to. Gdy robi ci się mętlik 113 00:07:59,688 --> 00:08:02,688 i chcesz uporządkować myśli, spróbuj tego. 114 00:08:02,774 --> 00:08:06,534 Nie. Próbuję nie zwariować. Zapisywanie myśli działa na odwrót. 115 00:08:06,612 --> 00:08:09,912 Z jednej zatrutej myśli 116 00:08:09,990 --> 00:08:13,990 potrafię zrobić 11 000. 117 00:08:14,494 --> 00:08:15,914 Mogę zerknąć? 118 00:08:17,164 --> 00:08:19,084 To nic aż tak osobistego. 119 00:08:19,166 --> 00:08:22,746 Tylko spostrzeżenia, myśli i cytaty. 120 00:08:23,503 --> 00:08:24,713 Nora. 121 00:08:24,796 --> 00:08:26,586 DOROTHY - KIM OKAZAŁ SIĘ PIOSENKARZ W MASCE? 122 00:08:27,174 --> 00:08:28,934 Super. 123 00:08:29,009 --> 00:08:30,429 Mogłabyś spróbować. 124 00:08:31,303 --> 00:08:33,103 Nie umiem rysować. 125 00:08:33,180 --> 00:08:36,890 Suche zapiski. Bez emocji, bez zahamowań. 126 00:08:37,434 --> 00:08:42,564 Pisz o tym, co widzisz, co słyszysz, co wiesz. 127 00:08:44,775 --> 00:08:46,525 Uwolnij się od ciężaru. 128 00:08:51,031 --> 00:08:53,991 Pomogło ci to? 129 00:08:54,076 --> 00:08:55,866 To było dość dziwne. 130 00:08:55,953 --> 00:08:59,253 Prowadziłam wcześniej pamiętniki, ale nie takie. 131 00:08:59,790 --> 00:09:03,340 Bez pisania o... uczuciach. 132 00:09:03,418 --> 00:09:05,168 Zwykle jak to wyglądało? 133 00:09:08,173 --> 00:09:09,303 Przelewałam duszę 134 00:09:10,259 --> 00:09:13,139 na papier. 135 00:09:15,639 --> 00:09:18,269 A miłość, miłość jest 136 00:09:20,686 --> 00:09:25,646 o całe niebo stąd... 137 00:10:37,637 --> 00:10:41,427 Zamieszkałem w lesie, albowiem chciałem żyć świadomie. 138 00:10:41,516 --> 00:10:45,596 Ale mam przeczucie, że w zamian nabawię się salmonelli. 139 00:10:45,687 --> 00:10:48,937 Nie powierzyłbym Colby'emu grillowania hamburgerów. 140 00:10:49,024 --> 00:10:50,734 Śpi na forsie. 141 00:10:50,817 --> 00:10:53,647 Jego tata wynalazł technologię stojącą za Bluetooth. 142 00:10:53,737 --> 00:10:57,197 Nikt w jego rodzinie od lat pewnie nie zaglądał do kuchni, 143 00:10:57,282 --> 00:10:59,282 a powierzyli mu pieczę nad grillem. 144 00:11:00,702 --> 00:11:02,952 To ja na pewno podziękuję. 145 00:11:06,708 --> 00:11:07,878 Wszystko gra? 146 00:11:09,961 --> 00:11:11,051 Tak. 147 00:11:11,588 --> 00:11:13,128 Po prostu nie jestem głodna. 148 00:11:18,345 --> 00:11:21,845 Przy okazji dzięki, że przyszłaś. 149 00:11:22,891 --> 00:11:25,641 Wiem, że to nie twoja bajka. 150 00:11:26,937 --> 00:11:28,767 Twoja też nie. 151 00:11:29,815 --> 00:11:31,525 Tak, wiem. 152 00:11:32,401 --> 00:11:33,781 Ale... 153 00:11:34,986 --> 00:11:38,026 w kółko krytykuję wszystkich w naszej klasie, 154 00:11:38,115 --> 00:11:39,365 aż coś sobie uzmysłowiłem. 155 00:11:39,449 --> 00:11:42,409 Nie spędzam z nimi zbyt wiele czasu. 156 00:11:42,494 --> 00:11:44,204 I ktoś zdołał cię zaskoczyć? 157 00:11:45,455 --> 00:11:46,415 Bo ja wiem? 158 00:11:48,417 --> 00:11:50,537 Wszyscy w naszej szkole 159 00:11:50,627 --> 00:11:53,877 udają 25-latków z Brooklynu. 160 00:11:53,964 --> 00:11:58,304 Słuchają czarnych płyt i noszą pod pachą Niewyczerpany żart. 161 00:11:58,385 --> 00:12:02,675 Więc fajnie zobaczyć, że potrafią się też powygłupiać. 162 00:12:08,228 --> 00:12:11,608 A ja czasem czuję się, jakbym miała sto lat. 163 00:12:16,069 --> 00:12:19,109 Jeśli miałabyś ochotę 164 00:12:20,323 --> 00:12:22,533 wspólnie się odmłodzić, 165 00:12:22,617 --> 00:12:25,037 -to chyba wiem jak. -Jak? 166 00:12:26,037 --> 00:12:28,247 Tania wóda. 167 00:12:31,751 --> 00:12:34,301 Wybacz, jeśli to mało wykwintne. 168 00:12:35,547 --> 00:12:37,547 Może być. 169 00:12:39,926 --> 00:12:43,346 Minęło 15 minut, a ty wciąż się z tym męczysz. 170 00:12:43,430 --> 00:12:45,390 Spadaj. Nasrany zamiot. 171 00:12:45,474 --> 00:12:48,274 Że co? Rozum ci odjęło? Daj, spróbuję. 172 00:12:48,351 --> 00:12:51,441 Nie. Wcale nie pomagasz. 173 00:12:51,521 --> 00:12:54,151 Udzielaj się konstruktywnie. 174 00:12:54,232 --> 00:12:55,442 Wiem, co robię. 175 00:12:56,151 --> 00:12:57,991 -Wiem... -Wcale nie. 176 00:12:58,069 --> 00:12:59,949 -I już! -Przestań! 177 00:13:01,656 --> 00:13:04,616 Masz swój namiot. 178 00:13:04,701 --> 00:13:07,541 Pozwól mi nacieszyć się swoim sukcesem. 179 00:13:07,621 --> 00:13:10,461 Złaź z mojej poduszki. 180 00:13:10,540 --> 00:13:12,420 Kurczę. Namiot z szyberdachem. 181 00:13:14,002 --> 00:13:14,842 Tak. 182 00:13:19,382 --> 00:13:20,472 Racja. 183 00:14:03,969 --> 00:14:06,009 Mogę? 184 00:14:16,731 --> 00:14:17,861 Na pewno? 185 00:14:19,317 --> 00:14:20,897 Masz zimną rękę. 186 00:14:39,713 --> 00:14:42,383 O Boże. Ty... płaczesz? 187 00:14:49,180 --> 00:14:50,270 Kurwa. 188 00:14:53,518 --> 00:14:54,938 Kurwa. Przepraszam. 189 00:14:56,563 --> 00:14:58,403 Przepraszam. Kurwa. 190 00:14:58,523 --> 00:15:00,943 Jestem w totalnej rozsypce. 191 00:15:04,696 --> 00:15:06,866 Przez to wszystko. 192 00:15:08,617 --> 00:15:10,447 Wszystko, czy przez niego? 193 00:15:12,370 --> 00:15:14,580 Nie uznaję przemocy, 194 00:15:14,664 --> 00:15:17,424 ale mógłbym go zabić za to, co ci zrobił. 195 00:15:22,464 --> 00:15:23,974 Nie mów tak. 196 00:15:24,049 --> 00:15:26,049 Bo co? To dupek, Leah. 197 00:15:26,134 --> 00:15:27,474 Nie mów tak. 198 00:15:29,220 --> 00:15:30,350 Nie znasz go. 199 00:15:31,681 --> 00:15:33,351 Owszem, znam. 200 00:15:34,726 --> 00:15:36,686 Jeff Galanis to ostatni kutas, 201 00:15:36,770 --> 00:15:39,610 który zawrócił w głowie licealistce, 202 00:15:39,689 --> 00:15:42,319 a potem potraktował cię jak chuj. 203 00:15:44,110 --> 00:15:48,320 Nie mów tak, kurwa. Nie wymawiaj jego imienia. 204 00:15:48,406 --> 00:15:49,776 Dokąd idziesz? 205 00:15:49,866 --> 00:15:50,866 Nie wiem. 206 00:15:50,950 --> 00:15:54,040 Leah, stój. Jesteśmy w środku lasu. 207 00:16:12,430 --> 00:16:15,430 Krwawy odcisk na dużym palcu u stopy. 208 00:16:23,233 --> 00:16:26,573 Martha i Marcus... jak stare małżeństwo. 209 00:16:39,541 --> 00:16:44,051 Shelby zachowuje się dziwnie 210 00:16:50,260 --> 00:16:52,100 Znalazła torbę pilota z lekami. 211 00:16:52,178 --> 00:16:53,968 Wiecznie gdzieś znika. 212 00:16:54,055 --> 00:16:55,465 Zawsze ma jakąś wymówkę. 213 00:16:56,933 --> 00:17:01,403 CO, KURWA, KOMBINUJE SHELBY 214 00:17:01,479 --> 00:17:03,939 Hej, imprezowiczki! 215 00:17:04,441 --> 00:17:07,071 Kto ma ochotę na ucztę? 216 00:17:09,696 --> 00:17:10,606 Grubo! 217 00:17:14,075 --> 00:17:15,615 Chodź do mamusi. 218 00:17:15,702 --> 00:17:17,202 Białko, kurwa. 219 00:17:17,287 --> 00:17:19,037 Tak, kuźwa. 220 00:17:19,122 --> 00:17:23,252 Już czuję, jak licznik zdrowia wypełnia mi się na maksa. 221 00:17:23,334 --> 00:17:26,804 Rasowa gejmerka. To z gry komputerowej. Mylę się? 222 00:17:26,880 --> 00:17:27,920 Nie. 223 00:17:28,506 --> 00:17:30,466 Wiem, że to małe żyjątka, 224 00:17:30,550 --> 00:17:34,010 ale są takie pyszne, że nie mogę przestać ich jeść. 225 00:17:34,095 --> 00:17:35,465 Co się ze mną dzieje? 226 00:17:35,555 --> 00:17:36,885 Daj sobie przepustkę. 227 00:17:36,973 --> 00:17:38,483 Na bezkręgowce. 228 00:17:38,558 --> 00:17:40,558 -I gdy przymierasz głodem. -No. 229 00:17:41,144 --> 00:17:43,064 A ty nie jesz małży? 230 00:17:43,146 --> 00:17:45,056 Nie. Ja... dziękuję. 231 00:17:45,148 --> 00:17:48,568 -Dlaczego? -Mam megauczulenie na skorupiaki. 232 00:17:48,651 --> 00:17:51,321 Na urodzinach kuzynki zjadłam jedną krewetkę 233 00:17:51,404 --> 00:17:53,414 i zasklepiła mi się tchawica. 234 00:17:53,490 --> 00:17:55,070 Twoja strata. 235 00:17:55,158 --> 00:17:57,948 Najlepiej pasuje do tego masło czosnkowe 236 00:17:58,036 --> 00:18:00,536 i chrupiące frytki na tarasie w Barcelonie, 237 00:18:00,622 --> 00:18:02,332 ale... Salud! 238 00:18:02,415 --> 00:18:04,075 Cholerni bogacze. 239 00:18:05,835 --> 00:18:07,995 Kurde, Toni. Idziesz jak czołg. 240 00:18:08,630 --> 00:18:10,970 Jestem wierna nawykom. 241 00:18:14,135 --> 00:18:16,755 No same przyznajcie. Są podobne w kształcie. 242 00:18:16,846 --> 00:18:18,306 W kształcie i dotyku. 243 00:18:18,389 --> 00:18:21,479 Co nie? Przypominają trochę... 244 00:18:21,559 --> 00:18:23,689 Cipkę! 245 00:18:23,770 --> 00:18:24,940 Co? 246 00:18:25,897 --> 00:18:28,567 Chcecie wiedzieć, jak jeść ten mięciutki skarb, 247 00:18:28,650 --> 00:18:33,070 to wam pokażę. Nie potrzeba masła. Wystarczy finezja. 248 00:18:35,573 --> 00:18:36,913 Liż muszelkę. 249 00:18:38,117 --> 00:18:41,077 Przynajmniej sobie poużywa. 250 00:18:41,955 --> 00:18:43,405 Dawaj! Cholera. 251 00:18:43,498 --> 00:18:45,668 Nigdy aż tak nie brakowało mi telefonu. 252 00:18:45,750 --> 00:18:47,210 Możesz przestać? 253 00:18:51,631 --> 00:18:53,051 No cóż. 254 00:18:53,633 --> 00:18:56,683 To było zabawne. Shelby nie zna się na żartach. 255 00:18:56,761 --> 00:18:58,431 Owszem, znam się. 256 00:18:58,513 --> 00:18:59,763 Po prostu... 257 00:19:00,849 --> 00:19:03,059 nie widzę w tym nic zabawnego. 258 00:19:03,142 --> 00:19:05,312 -Konkretnie w czym? -No wiesz. 259 00:19:06,479 --> 00:19:07,979 W pornograficznych zachowaniach. 260 00:19:08,565 --> 00:19:10,855 Jestem chrześcijanką. Z religijnej rodziny. 261 00:19:10,942 --> 00:19:13,072 Więc mam prawo czuć obrzydzenie. 262 00:19:13,152 --> 00:19:14,952 Masz krzyż w dupie. 263 00:19:15,029 --> 00:19:16,529 Fajnie jest poświntuszyć. 264 00:19:16,614 --> 00:19:18,454 To nie wszystko. 265 00:19:18,533 --> 00:19:19,703 Nie kituj, Shelby. 266 00:19:19,784 --> 00:19:21,454 Dajesz mi to do zrozumienia. 267 00:19:21,536 --> 00:19:23,246 Wiem, w czym rzecz. 268 00:19:23,329 --> 00:19:24,369 Co masz na myśli? 269 00:19:24,455 --> 00:19:27,375 Że jestem lesbijką. To ją obrzydza. 270 00:19:27,458 --> 00:19:28,958 Nieprawda. 271 00:19:30,211 --> 00:19:33,591 Zasługujecie na szczerość, więc powiem wprost. 272 00:19:35,508 --> 00:19:37,468 Wierzę, że to grzech. 273 00:19:37,552 --> 00:19:39,512 Kurwa, nie wierzę. 274 00:19:39,596 --> 00:19:42,266 Wybacz, ale takie mam przekonania. 275 00:19:42,348 --> 00:19:44,808 Nie czuję nienawiści. 276 00:19:44,893 --> 00:19:46,443 -Tylko żal mi... -Pierdol się. 277 00:19:59,240 --> 00:20:00,370 No co? 278 00:20:01,200 --> 00:20:03,290 Nie mam prawa do swoich przekonań? 279 00:20:04,370 --> 00:20:06,080 Nie do takich. 280 00:20:27,560 --> 00:20:28,650 Pomóc ci? 281 00:20:47,747 --> 00:20:50,117 Nie chcę zapeszać, 282 00:20:50,208 --> 00:20:54,168 ale mam pewne przeczucie. 283 00:20:54,253 --> 00:20:56,343 Wkrótce nadejdzie pomoc. 284 00:20:59,759 --> 00:21:01,429 Martha, o co chodzi? 285 00:21:05,431 --> 00:21:08,351 Nie możesz myśleć w ten sposób. 286 00:21:09,560 --> 00:21:10,980 Spodziewałam się tego. 287 00:21:11,062 --> 00:21:12,362 Shelby, mówię serio. 288 00:21:12,438 --> 00:21:16,688 Nie możesz krytykować kogoś za to, kim jest 289 00:21:16,776 --> 00:21:19,146 i na co sam nie ma wpływu. 290 00:21:19,237 --> 00:21:21,107 Nie muszę wszystkich akceptować. 291 00:21:21,197 --> 00:21:24,327 Ale staram się wszystkich kochać. 292 00:21:24,409 --> 00:21:27,329 Nawet jeśli sami to utrudniają. 293 00:21:27,954 --> 00:21:31,214 Spójrz mi w oczy i powiedz, że tak nie jest. 294 00:21:32,625 --> 00:21:34,535 Przez to wszystko robi mi się... 295 00:21:38,548 --> 00:21:39,588 Coś nie tak? 296 00:21:42,343 --> 00:21:43,893 O Boże. 297 00:21:43,970 --> 00:21:46,930 Chodź się gdzieś położyć. 298 00:21:47,015 --> 00:21:48,135 To nie koniec. 299 00:21:49,600 --> 00:21:53,440 Nie przejmuj się. Pewnie coś zjadłaś. 300 00:22:39,984 --> 00:22:40,904 -Klein? -Tak? 301 00:22:41,319 --> 00:22:42,399 Telefon. 302 00:22:53,873 --> 00:22:55,173 Najwyżej dwie minuty. 303 00:22:56,793 --> 00:22:57,883 Co się stało? 304 00:22:57,960 --> 00:23:01,590 Nie chciałem cię niepokoić i dokładać ci problemów... 305 00:23:01,672 --> 00:23:04,722 Czuję, jak się pocisz, Thom. Mów, co się dzieje. 306 00:23:04,801 --> 00:23:06,891 Mamy kod 215. 307 00:23:07,595 --> 00:23:09,255 Wszystkie oprócz jednej. 308 00:23:10,431 --> 00:23:11,601 Szczegóły. 309 00:23:11,682 --> 00:23:15,352 Wygląda na zatrucie pokarmowe. 310 00:23:15,436 --> 00:23:18,766 Są w różnym stanie. Od łagodnego do krytycznego. 311 00:23:20,024 --> 00:23:22,244 Zaraz tam będę. 312 00:23:22,318 --> 00:23:26,028 Przecież byłaś na to przygotowana. 313 00:23:26,114 --> 00:23:29,204 Audrey jest gotowa, my też. I w końcu nie są bezbronne. 314 00:23:29,283 --> 00:23:31,793 Mają antybiotyki i halophin na mdłości. 315 00:23:31,869 --> 00:23:33,119 Mimo to przyjdę. 316 00:23:36,791 --> 00:23:38,001 Dzwonił mąż. 317 00:23:38,084 --> 00:23:39,544 Nagła sytuacja w domu. 318 00:23:39,627 --> 00:23:41,417 Muszę natychmiast wracać. 319 00:23:41,504 --> 00:23:44,384 Przykro mi. Do wypisu wymagana jest zgoda lekarza. 320 00:23:44,465 --> 00:23:45,415 Dobrze. 321 00:23:47,218 --> 00:23:49,298 Możemy to zorganizować? 322 00:23:49,387 --> 00:23:51,057 Nasz lekarz jest nieobecny. 323 00:23:51,139 --> 00:23:52,389 Nie ma go tu, wiem. 324 00:23:52,473 --> 00:23:55,773 To szpital. Sześć pięter, na których roi się od lekarzy... 325 00:23:55,852 --> 00:23:58,102 -Mamy swoje przepisy. -Zmieńcie je. 326 00:23:58,187 --> 00:24:01,857 Muszę wrócić do domu. Moje dzieci zachorowały. 327 00:24:01,941 --> 00:24:03,821 Przykro mi. Podpisała pani zgodę, 328 00:24:03,901 --> 00:24:06,111 więc musi tu pani zostać przez dobę. 329 00:24:07,488 --> 00:24:10,278 Mam gdzieś, co podpisałam. Dawaj telefon... 330 00:24:10,366 --> 00:24:12,286 -Wszystko w porządku? -Tak. 331 00:24:12,368 --> 00:24:15,288 Chcę wezwać taksówkę i odjechać. 332 00:24:15,371 --> 00:24:17,081 -Mamy tu impas. -Impas? 333 00:24:17,165 --> 00:24:19,495 Rozsądni ludzie potrafią się dogadać. 334 00:24:19,584 --> 00:24:20,964 -Daj mi telefon. -Nie. 335 00:24:21,043 --> 00:24:22,133 Puszczajcie. 336 00:24:22,211 --> 00:24:25,971 Serio? Czy to konieczne? Co? Kurwa, nie! 337 00:24:27,091 --> 00:24:28,971 Szlag. Co wy... 338 00:24:36,517 --> 00:24:39,017 Dobra. No już. 339 00:24:39,103 --> 00:24:40,193 Pomóż mi. 340 00:24:42,440 --> 00:24:44,860 Połykaj, suko. 341 00:24:50,948 --> 00:24:55,368 Widzisz? Przez ciebie gadam jak niewyżyty dupek z bractwa. 342 00:24:55,453 --> 00:24:59,213 Gacie. Musiałam je tam zostawić. 343 00:25:00,166 --> 00:25:02,666 Pieprzyć gacie. Pij. 344 00:25:12,845 --> 00:25:14,095 Czy ona... 345 00:25:14,764 --> 00:25:16,184 W porządku z nią? 346 00:25:26,150 --> 00:25:29,110 Jak się czujesz? 347 00:25:30,529 --> 00:25:32,949 Wszystko się chwieje, 348 00:25:33,783 --> 00:25:35,913 ale najgorsze chyba minęło. A ty? 349 00:25:36,827 --> 00:25:39,037 Dość chujowo. 350 00:25:39,121 --> 00:25:42,631 Ale stosunkowo nie tak źle. 351 00:25:43,417 --> 00:25:45,667 Toni ledwo zipie. 352 00:25:45,753 --> 00:25:47,553 Wiesz, gdzie jest Shelby? 353 00:25:48,172 --> 00:25:51,722 Dawała wodę Norze i Rachel. 354 00:25:52,885 --> 00:25:55,095 Ale teraz... nie wiem. 355 00:25:55,179 --> 00:25:58,559 Wciąż wyparowuje. 356 00:26:00,059 --> 00:26:05,359 Słuchaj, skoro obie jakoś się trzymamy, 357 00:26:05,439 --> 00:26:07,399 rozdzielmy się. 358 00:26:07,483 --> 00:26:11,363 Ja zajmę się Toni, a ty przynieś czarną torbę. 359 00:26:11,445 --> 00:26:12,815 Torbę pilota. 360 00:26:12,905 --> 00:26:14,275 Dobra, jasne. 361 00:26:14,365 --> 00:26:15,865 Wisi na drzewie z kolcami. 362 00:26:15,950 --> 00:26:20,790 Są w niej antybiotyki i leki na mdłości. 363 00:26:20,871 --> 00:26:24,331 Ze dwie tabletki. Dasz radę? 364 00:26:26,502 --> 00:26:27,342 Dzięki. 365 00:26:28,170 --> 00:26:34,050 Gdy miałam pięć lat, byłam przekonana, że pod moim łóżkiem czai się potwór. 366 00:26:35,845 --> 00:26:38,135 Rodzice pytali, jak wygląda, 367 00:26:38,222 --> 00:26:42,562 a ja mówiłam, że ma łuski i rogi. 368 00:26:44,770 --> 00:26:46,690 I noże zamiast palców. 369 00:26:49,650 --> 00:26:52,490 Widziałam go wyraźnie. 370 00:27:04,498 --> 00:27:06,828 Rodzice tylko się śmiali, 371 00:27:06,917 --> 00:27:12,667 mierzwili mi włosy i mówili, że mam bujną wyobraźnię. 372 00:28:07,436 --> 00:28:09,146 Jak myślisz, dokąd szła? 373 00:28:09,230 --> 00:28:11,360 Sama nie wiem. 374 00:28:11,440 --> 00:28:15,440 Byłaś na tyle przytomna, by za nią iść. Pewnie miałaś podejrzenia. 375 00:28:15,528 --> 00:28:19,068 Tak niedorzeczne, że aż wstyd mi mówić. 376 00:28:19,156 --> 00:28:22,366 Nie będę cię osądzał. Przekonaj się. 377 00:28:24,703 --> 00:28:29,543 No dobrze. Myślałam, że znalazła telefon. 378 00:28:30,251 --> 00:28:33,551 I sposób, by skontaktować się z kimś poza wyspą. 379 00:28:33,629 --> 00:28:35,049 Z kim? 380 00:28:35,131 --> 00:28:36,421 Nie wiem. 381 00:28:36,507 --> 00:28:39,177 Mówiłam. To niedorzeczne. 382 00:28:40,928 --> 00:28:43,348 A to najbardziej racjonalna teoria. 383 00:28:43,431 --> 00:28:47,641 Myślałam też, że może ma podziemną kryjówkę. 384 00:28:47,726 --> 00:28:50,146 Że ukryła w niej strzelbę, 385 00:28:50,229 --> 00:28:52,819 z której potem miała nas wystrzelać. 386 00:28:54,024 --> 00:28:55,994 Albo że miała ciało Jeanette. 387 00:29:00,448 --> 00:29:04,028 -Kompletna ze mnie wariatka, co? -Tak mówili o Koperniku, 388 00:29:04,118 --> 00:29:06,448 gdy stwierdził, że Ziemia krąży wokół Słońca. 389 00:29:06,537 --> 00:29:09,667 Niektóre szalone teorie okazują się słuszne. 390 00:29:11,876 --> 00:29:17,086 Ale najprawdopodobniej po prostu szła do stawu po wodę. Prawda? 391 00:29:24,472 --> 00:29:26,022 Zauważyłem, 392 00:29:26,098 --> 00:29:29,978 że nie interesują cię racjonalne wyjaśnienia. 393 00:29:30,060 --> 00:29:34,150 Jesteś bardzo bystra i wolisz wymyślać niestworzone historie. 394 00:29:34,231 --> 00:29:37,901 I wolisz w nie wierzyć. Z dobrym lub złym skutkiem. 395 00:29:37,985 --> 00:29:41,565 Domyślam się, że zwykle ze złym. 396 00:29:55,878 --> 00:29:57,248 Widziałeś Iana? 397 00:29:57,880 --> 00:29:58,880 Nie. 398 00:29:58,964 --> 00:30:00,884 Jest tu dziś. Musi gdzieś być. 399 00:30:00,966 --> 00:30:03,636 Jasne. Stuprocentowa frekwencja. 400 00:30:03,719 --> 00:30:07,219 To imponujące jak na kogoś, kto wykazuje niedobór witamin. 401 00:30:07,306 --> 00:30:10,266 Przyjdziesz w piątek na imprezę kuzyna Ivy? 402 00:30:10,351 --> 00:30:14,771 Pachnie proletariatem, ale może być fajnie. 403 00:30:16,649 --> 00:30:17,939 Przemyśl to. 404 00:30:21,403 --> 00:30:22,453 Porozmawiamy? 405 00:30:30,496 --> 00:30:34,666 Domyślam się, że nie przyszłaś w celach pokojowych. 406 00:30:34,750 --> 00:30:36,210 Wiem, że ty to zrobiłeś. 407 00:30:38,045 --> 00:30:40,085 -Słucham? -Przemyślałam to sobie. 408 00:30:40,172 --> 00:30:42,422 To, co mówiłeś, do tego z taką złością, 409 00:30:42,508 --> 00:30:44,678 wreszcie to sobie poukładałam. 410 00:30:44,760 --> 00:30:46,800 Wysłałeś mu mój akt urodzenia. 411 00:30:46,887 --> 00:30:49,557 -Co wysłałem i komu? -Mój akt urodzenia Jeffowi. 412 00:30:52,226 --> 00:30:56,516 Nie kłam, proszę. Jesteś w tym beznadziejny. 413 00:30:56,605 --> 00:30:59,105 -Całkiem odleciałaś. -Co zamierzałeś? 414 00:30:59,191 --> 00:31:02,111 Zniszczyć to, co kocham, żeby móc się dostawiać? 415 00:31:04,530 --> 00:31:08,240 Wtedy na ognisku wcale się nie dostawiałem. 416 00:31:08,325 --> 00:31:10,615 Zrobiłem to, bo cię lubię. 417 00:31:11,412 --> 00:31:12,872 I właśnie dlatego 418 00:31:12,955 --> 00:31:16,415 nie waham się otwarcie krytykować twojego chłopaka, 419 00:31:16,500 --> 00:31:19,710 ale nie rujnowałbym ci związku, 420 00:31:19,795 --> 00:31:22,295 robiąc rzeczy, o które mnie oskarżasz. 421 00:31:22,381 --> 00:31:23,261 Zadzwoń do niego. 422 00:31:23,340 --> 00:31:24,760 -Co? -Zadzwoń i przyznaj, 423 00:31:24,842 --> 00:31:27,802 że ty to zrobiłeś i że nikomu więcej nie powiesz. 424 00:31:31,223 --> 00:31:33,023 Wybacz, Leah. 425 00:31:34,643 --> 00:31:36,023 Nie mogę ci pomóc. 426 00:31:46,655 --> 00:31:48,485 Wszystko mnie piecze. 427 00:31:48,949 --> 00:31:52,039 Skóra, tyłek. 428 00:32:01,587 --> 00:32:06,587 I pomyśleć, że kiedyś sama się do tego zmuszałaś. 429 00:32:09,553 --> 00:32:10,643 Wolę nie. 430 00:32:13,140 --> 00:32:14,390 Nie w tym momencie. 431 00:32:17,061 --> 00:32:18,981 To moja wina. 432 00:32:19,396 --> 00:32:21,016 Jak to? 433 00:32:25,444 --> 00:32:26,994 Znalazłam te małże. 434 00:32:30,741 --> 00:32:32,031 Przyniosłam je. 435 00:32:33,035 --> 00:32:35,905 Nie wiedziałaś. Skąd mogłaś wiedzieć? 436 00:32:35,996 --> 00:32:37,496 Przyniosłam je 437 00:32:39,249 --> 00:32:41,879 i trzymałam w górze jak trofeum. 438 00:32:44,505 --> 00:32:46,375 To było miłe uczucie. 439 00:32:47,383 --> 00:32:49,683 Jak pieprzone zwycięstwo. 440 00:32:52,930 --> 00:32:54,180 To moja wina. 441 00:32:54,890 --> 00:32:56,430 Rachel, zamknij się. 442 00:32:58,394 --> 00:32:59,904 To wszystko moja wina. 443 00:33:01,480 --> 00:33:04,190 Przepraszam, Nora. Naprawdę mi przykro. 444 00:33:06,527 --> 00:33:08,527 -Przepraszam. -Wiń mnie. 445 00:33:11,365 --> 00:33:13,695 Wiń mnie, do cholery. 446 00:33:13,784 --> 00:33:15,744 To przeze mnie tu jesteśmy. 447 00:33:24,336 --> 00:33:27,206 Burdy o czynsz Wciąż w to nie wierzę 448 00:33:29,007 --> 00:33:32,637 Święta spędzone przy zimnym kaloryferze 449 00:33:32,720 --> 00:33:35,430 Urodziny nas dobijały 450 00:33:38,142 --> 00:33:41,482 Teraz szampana chlamy jak wodę 451 00:34:07,212 --> 00:34:08,882 Kurwa, gdzie jest Leah? 452 00:34:49,671 --> 00:34:50,921 Nie... 453 00:35:08,440 --> 00:35:10,190 Myślałaś, że je pozbierałaś. 454 00:35:11,652 --> 00:35:13,902 Nie wiem, jak mogłam do tego dopuścić. 455 00:35:13,987 --> 00:35:16,067 Przyczyny mogą być różne. 456 00:35:16,156 --> 00:35:19,326 Delirium, odwodnienie. 457 00:35:19,409 --> 00:35:21,119 Grawitacja. 458 00:35:21,203 --> 00:35:24,163 Radziłbym, byś nie robiła sobie wyrzutów 459 00:35:24,248 --> 00:35:26,498 i uznała, że to był zwykły pech. 460 00:35:28,877 --> 00:35:31,167 To nie twój pierwszy niewymuszony błąd. 461 00:35:31,255 --> 00:35:32,205 Co takiego? 462 00:35:32,297 --> 00:35:35,297 Nie chciałem rzucać terminami. To z tenisa. 463 00:35:36,718 --> 00:35:40,468 Miałem na myśli niezamierzoną pomyłkę, 464 00:35:40,806 --> 00:35:42,846 która okazała się kosztowna. 465 00:35:42,933 --> 00:35:45,143 Ta rozmowa telefoniczna 466 00:35:45,227 --> 00:35:49,227 z twoim przyjacielem. 467 00:35:49,314 --> 00:35:52,114 Emocje zawładnęły tobą do tego stopnia, 468 00:35:52,192 --> 00:35:54,322 że nie poprosiłaś o pomoc. 469 00:35:54,403 --> 00:35:56,493 Będzie mi pan w kółko wytykał błędy? 470 00:35:56,572 --> 00:35:59,122 -Na co to się zda? -Nie o to mi chodziło. 471 00:35:59,199 --> 00:36:02,659 Po prostu próbuję ustalić schemat zachowań. 472 00:36:05,455 --> 00:36:08,165 Twój umysł, Leah, 473 00:36:09,585 --> 00:36:11,375 jest jak... 474 00:36:11,461 --> 00:36:13,131 Jak wytwornica mgły. 475 00:36:13,213 --> 00:36:16,223 Napędza obsesje. 476 00:36:16,800 --> 00:36:19,680 Obsesyjne podejrzenia, 477 00:36:19,761 --> 00:36:22,811 cierpienie, miłość. 478 00:36:23,807 --> 00:36:25,177 Do tego stopnia, 479 00:36:26,393 --> 00:36:28,523 że przesłania ci zdrowy rozsądek. 480 00:36:29,855 --> 00:36:33,645 Skutek jest taki, że popełniasz błędy. 481 00:36:36,528 --> 00:36:38,528 O Boże. 482 00:36:39,656 --> 00:36:42,026 Cuchnęło tam psią karmą. 483 00:36:42,618 --> 00:36:44,288 Kijowa impreza. 484 00:36:44,661 --> 00:36:48,791 Jak plac zabaw dla niedoszłych celebrytów. 485 00:36:49,917 --> 00:36:51,037 Co porabiasz? 486 00:36:52,127 --> 00:36:53,167 Mogę przyjść? 487 00:36:55,339 --> 00:36:57,419 Dochodzę. Spluń na dłoń. 488 00:37:02,512 --> 00:37:03,722 Kurwa. 489 00:37:05,057 --> 00:37:06,057 O Boże. 490 00:37:18,820 --> 00:37:21,070 Masz może chusteczkę? 491 00:37:24,284 --> 00:37:27,374 Cholera. Tak. Sorki. 492 00:37:36,296 --> 00:37:39,126 Nie widziałem cię na domówce u Bena. 493 00:37:39,675 --> 00:37:40,925 Jak to możliwe? 494 00:37:43,095 --> 00:37:46,305 Widocznie to nie w moim stylu. 495 00:37:47,849 --> 00:37:48,889 A... 496 00:37:50,811 --> 00:37:52,481 chodzisz z kimś? 497 00:37:54,690 --> 00:37:55,860 Nie. A ty? 498 00:37:58,318 --> 00:38:01,608 Tak jakby. Nie chcę ci ściemniać. 499 00:38:01,905 --> 00:38:03,275 Jasne. Rozumiem. 500 00:38:04,282 --> 00:38:05,282 Ona... 501 00:38:05,367 --> 00:38:07,697 spędza weekend w Tahoe. Moja dziewczyna. 502 00:38:09,204 --> 00:38:11,004 Nie wiem, co jutro porabiasz, 503 00:38:11,081 --> 00:38:14,081 ale wybieram się z chłopakami na torowisko w Oakland. 504 00:38:14,167 --> 00:38:15,787 Nawalimy się, powygłupiamy. 505 00:38:16,670 --> 00:38:17,750 Chodź z nami. 506 00:38:30,267 --> 00:38:31,767 Wysiadamy? 507 00:38:32,686 --> 00:38:33,596 Tak. 508 00:38:38,108 --> 00:38:39,318 Co jest? 509 00:38:40,777 --> 00:38:43,447 Gdzie ten cholerny halophin? 510 00:38:49,703 --> 00:38:53,043 Co się stało? Torba jest cała w piachu. 511 00:38:55,500 --> 00:38:57,500 Nie wiem. Ale... 512 00:38:58,712 --> 00:39:01,722 te antybiotyki, które nam dałaś, powinny pomóc, tak? 513 00:39:01,798 --> 00:39:05,838 Zwalczą bakterie i wystarczą większości z nas. 514 00:39:05,927 --> 00:39:08,217 Ale nie Toni i Marcie. 515 00:39:08,305 --> 00:39:12,055 Halophin zapobiega odwodnieniu i wiem, że mamy dwie tabletki. 516 00:39:12,517 --> 00:39:14,227 Dobra. Jeszcze jedna. 517 00:39:14,770 --> 00:39:16,940 Daj im to. Poszukam drugiej. 518 00:39:19,649 --> 00:39:21,359 Mam tabletki. 519 00:39:22,736 --> 00:39:24,276 Mam... jedną. 520 00:39:26,239 --> 00:39:27,659 Źle z nią. 521 00:39:27,741 --> 00:39:30,661 -Toni. -Nic mi nie jest. 522 00:39:30,744 --> 00:39:33,044 Siadaj. Musisz się napić. 523 00:39:38,960 --> 00:39:42,170 Dot! 524 00:39:43,673 --> 00:39:46,763 Drugi halophin... Nie ma go, kurwa. 525 00:39:47,886 --> 00:39:50,466 O Boże. Niedobrze z nią. 526 00:39:51,139 --> 00:39:52,969 To pomoże. Ale mam tylko jeden. 527 00:39:53,058 --> 00:39:55,598 Dottie, to oczywiste, komu musimy go dać. 528 00:39:56,603 --> 00:39:57,853 Martha, w porządku? 529 00:39:57,938 --> 00:39:59,938 Tak. Wezmę pepto, wystarczy mi. 530 00:40:02,109 --> 00:40:03,319 Dobra, Toni, 531 00:40:03,652 --> 00:40:06,152 musisz to połknąć, dobrze? 532 00:40:06,238 --> 00:40:07,738 Odwal się. 533 00:40:07,823 --> 00:40:10,783 Biorąc pod uwagę, co wcześniej zaszło, 534 00:40:10,867 --> 00:40:13,037 -Shelby nie powinna... -Wiem, co robię. 535 00:40:13,120 --> 00:40:15,290 Połkniesz, jeśli ci ją dam? 536 00:40:15,372 --> 00:40:17,002 Nic od ciebie nie chcę. 537 00:40:17,082 --> 00:40:19,712 Ocali ci życie. Bierz cholerną tabletkę. 538 00:40:19,793 --> 00:40:22,303 Kurwa, Shelby, daj, sama to zrobię. 539 00:40:22,379 --> 00:40:24,209 Shelby, daj jej tabletkę. 540 00:40:24,297 --> 00:40:26,757 Chryste, nie wolno mi jej pomóc? 541 00:40:37,102 --> 00:40:39,192 Połknij, kurwa, tę tabletkę. 542 00:40:55,287 --> 00:40:56,577 Uniosła się dumą. 543 00:40:56,663 --> 00:40:59,043 Dlatego nie chciała leku od Shelby. 544 00:41:01,209 --> 00:41:02,589 Coś w tym rodzaju. 545 00:41:04,296 --> 00:41:05,416 Duma. 546 00:41:06,214 --> 00:41:07,974 Jej nadmiar może być groźny. 547 00:41:09,301 --> 00:41:10,891 Tak jak jej kompletny brak. 548 00:41:17,058 --> 00:41:18,728 -Zobaczymy się jutro? -Spoko. 549 00:42:55,323 --> 00:42:56,453 Czego? 550 00:42:57,284 --> 00:42:59,124 Rutynowa kontrola. 551 00:43:02,622 --> 00:43:04,582 Spadaj, jędzo. 552 00:43:07,502 --> 00:43:11,632 Pamiętasz, jak mówiłaś, że nie będziesz wypróżniać się na powietrzu? 553 00:43:12,215 --> 00:43:14,425 Dotrzymałaś obietnicy? 554 00:43:16,428 --> 00:43:18,848 Poszła się jebać. 555 00:43:20,640 --> 00:43:22,350 Jak moje jelita. 556 00:43:23,268 --> 00:43:24,768 I godność osobista. 557 00:43:27,147 --> 00:43:30,187 Miałam przeczucie, że kiedyś się zatruję. 558 00:43:30,275 --> 00:43:33,025 Myślałam, że kurczakiem ze szkolnej stołówki. 559 00:43:34,446 --> 00:43:37,116 Dzięki, że się mną opiekowałaś. 560 00:43:37,198 --> 00:43:41,788 Nie ma za co. Nie ma o czym mówić. 561 00:43:47,375 --> 00:43:48,455 Dobrze się czujesz? 562 00:43:50,670 --> 00:43:51,630 Tak. 563 00:43:52,422 --> 00:43:53,922 Mam tylko poty. 564 00:43:55,300 --> 00:43:56,890 Pójdę się ochłodzić. 565 00:43:58,720 --> 00:44:00,720 Powinnaś sporo pić. 566 00:44:03,850 --> 00:44:04,980 Dzięki. 567 00:44:45,433 --> 00:44:46,483 Marty? 568 00:44:52,857 --> 00:44:53,937 Kurwa. 569 00:44:54,025 --> 00:44:54,975 Martha! 570 00:45:00,323 --> 00:45:02,493 Skarbie, wiem, że nie śpisz. 571 00:45:04,369 --> 00:45:05,909 Przynieść ci coś? 572 00:45:09,040 --> 00:45:11,460 Sprawdzę, czy mają twoje ulubione czipsy. 573 00:45:11,543 --> 00:45:12,593 Takisy. 574 00:45:17,757 --> 00:45:20,047 Nie możesz się tak zachowywać. 575 00:45:22,804 --> 00:45:23,814 Leah. 576 00:45:23,888 --> 00:45:25,428 Mare, lekarz prosi na słówko. 577 00:45:30,937 --> 00:45:32,857 Wiem, że wyglądało to groźnie, 578 00:45:32,939 --> 00:45:35,939 ale odniosła tylko lekkie obrażenia. 579 00:45:36,025 --> 00:45:38,275 Złamane żebro i siniaki. 580 00:45:38,361 --> 00:45:40,661 Miała sporo szczęścia. 581 00:45:40,947 --> 00:45:42,567 Nic nie mówi. 582 00:45:42,657 --> 00:45:44,947 To normalne po stanie szoku. 583 00:45:46,035 --> 00:45:47,115 Nie potrafię... 584 00:45:47,662 --> 00:45:49,002 do niej dotrzeć. 585 00:45:51,082 --> 00:45:54,212 Od miesięcy jest jak zjawa. 586 00:45:54,919 --> 00:45:57,089 Już myślę, że się jej polepsza, 587 00:45:57,172 --> 00:45:59,922 a okazuje się, że to krok naprzód i dwa do tyłu. 588 00:46:01,676 --> 00:46:05,556 Jeśli państwo chcą, mogę dać skierowanie do psychiatry. 589 00:46:11,436 --> 00:46:13,476 Mówiąc „obsesyjne”, 590 00:46:13,563 --> 00:46:18,113 nie chcę cię krytykować. Czy karcić. 591 00:46:18,193 --> 00:46:22,533 To tylko termin na określenie twojego charakteru. 592 00:46:22,614 --> 00:46:25,284 Sama widzisz, że pasuje do ciebie, prawda? 593 00:46:27,785 --> 00:46:30,615 Rozumiesz też, że to może być niebezpieczne? 594 00:46:35,543 --> 00:46:36,593 Dobrze. 595 00:46:37,170 --> 00:46:38,840 Tutaj. 596 00:46:41,090 --> 00:46:43,300 Połóżcie ją na boku. 597 00:46:44,302 --> 00:46:45,602 Co się z nią dzieje? 598 00:46:45,678 --> 00:46:48,138 Nie wiem. Może pepto jej zaszkodziło. 599 00:46:48,223 --> 00:46:49,473 To co teraz, Dottie? 600 00:46:49,557 --> 00:46:51,137 Przecież mówię, że nie wiem. 601 00:46:51,226 --> 00:46:52,226 Wymyślcie coś. 602 00:46:52,310 --> 00:46:56,400 Gdybyśmy miały halophin, przestałaby wymiotować. 603 00:47:05,949 --> 00:47:08,029 Czemu dałaś mi ostatnią tabletkę? 604 00:47:08,117 --> 00:47:09,787 -Toni... -Zmarnowałaś ją. 605 00:47:09,869 --> 00:47:11,579 -Ja nie... -Spójrz na nią. 606 00:47:11,663 --> 00:47:14,373 To dobra osoba, która troszczy się o innych, 607 00:47:14,457 --> 00:47:16,457 a inni o nią. Ma rodzinę, 608 00:47:16,543 --> 00:47:19,213 -a ty ratowałaś mnie? -Umierałaś. 609 00:47:19,295 --> 00:47:20,295 I co z tego? 610 00:47:21,589 --> 00:47:22,919 Ja się nie liczę. 611 00:47:24,592 --> 00:47:27,302 Kurwa, ja się nie liczę. 612 00:47:28,137 --> 00:47:32,847 Może zostało tam więcej leków 613 00:47:32,934 --> 00:47:34,814 i któreś jej pomogą. 614 00:47:37,188 --> 00:47:39,568 Może upuściłam je w lesie. 615 00:47:42,026 --> 00:47:45,606 Kiedy tam byłam, majaczyłam 616 00:47:45,697 --> 00:47:50,487 i chyba upuściłam torbę, i wszystko z niej wyleciało. 617 00:47:54,122 --> 00:47:56,122 Nie mogłaś nam wcześniej powiedzieć? 618 00:47:56,207 --> 00:47:57,667 Przepraszam. 619 00:47:59,794 --> 00:48:04,514 Zaprowadź mnie tam, gdzie ją upuściłaś. Natychmiast. 620 00:48:28,489 --> 00:48:32,239 Postawmy sprawę jasno. 621 00:48:32,327 --> 00:48:35,867 Gdyby nie twoja paranoja co do Shelby, 622 00:48:35,955 --> 00:48:38,625 nie musiałabyś teraz zmagać się z poczuciem winy. 623 00:48:38,708 --> 00:48:42,458 Próbowałam to naprawić. Nawet jeśli nie od razu. 624 00:48:42,545 --> 00:48:43,875 Owszem. Próbowałaś. 625 00:48:48,551 --> 00:48:50,301 Czemu jest pan taki okrutny? 626 00:48:50,386 --> 00:48:52,176 Nie rozumiem. 627 00:48:54,932 --> 00:48:57,272 Oskarżenia, to, jak pan na mnie patrzy. 628 00:48:57,352 --> 00:48:58,352 Jak... 629 00:48:58,436 --> 00:49:01,226 Nie wiem. Jak na pieprzoną kryminalistkę. 630 00:49:01,314 --> 00:49:04,324 No dobrze. To chyba przejaw paranoi. 631 00:49:04,400 --> 00:49:06,320 Dokonujesz projekcji. 632 00:49:06,402 --> 00:49:08,912 Przepraszam, jakie było pańskie zadanie? 633 00:49:08,988 --> 00:49:11,908 Miał pan nas chronić? 634 00:49:11,991 --> 00:49:13,201 -Tak. -Zapewnić komfort? 635 00:49:13,284 --> 00:49:14,494 Można tak powiedzieć. 636 00:49:14,577 --> 00:49:15,997 To czemu mnie pan atakuje? 637 00:49:18,331 --> 00:49:22,001 Próbowałam to naprawić. Powiedziałam, co się stało. 638 00:49:22,085 --> 00:49:24,415 Ale nie o rozmowie przez telefon. Czemu? 639 00:49:24,504 --> 00:49:26,134 Nie wiem. 640 00:49:26,214 --> 00:49:29,264 Nie wiem. Bo jestem młoda, głupia 641 00:49:29,342 --> 00:49:32,852 i najebana miłością. Mam być idealna? 642 00:49:36,724 --> 00:49:37,564 No więc... 643 00:49:37,642 --> 00:49:39,102 Chwila, co się dzieje? 644 00:49:39,185 --> 00:49:41,145 -Uspokój się. -Jestem spokojna. 645 00:49:41,229 --> 00:49:42,439 Jesteś przytłoczona... 646 00:49:42,522 --> 00:49:45,072 -Nie jestem, kurwa! -Spokojnie. 647 00:49:49,320 --> 00:49:51,820 Nie. Wypuśćcie mnie! 648 00:49:51,906 --> 00:49:56,196 Wypuśćcie mnie! 649 00:50:07,588 --> 00:50:09,758 Serio, spałam jak zabita. 650 00:50:11,134 --> 00:50:15,564 Jednak przerwa w pracy wyszła mi na dobre. 651 00:50:16,389 --> 00:50:20,059 Życie zawodowe źle się na mnie odbija. 652 00:50:20,143 --> 00:50:22,693 Kieruję nowym projektem. 653 00:50:22,770 --> 00:50:25,270 Napotkałam pewien opór. 654 00:50:26,315 --> 00:50:28,525 Odgórne zakazy. Przeszkody. 655 00:50:30,570 --> 00:50:32,410 Do tego... 656 00:50:34,240 --> 00:50:35,780 umarł ktoś bliski. 657 00:50:36,826 --> 00:50:38,326 Niedawno. 658 00:50:38,411 --> 00:50:42,211 Od czasu do czasu pomagała mi w prowadzeniu badań. 659 00:50:42,290 --> 00:50:44,830 Była młoda i świetnie się zapowiadała. 660 00:50:44,917 --> 00:50:48,667 Często myślę o tym, czego mogła dokonać. 661 00:50:53,509 --> 00:50:57,599 Mam też do niej żal, 662 00:50:57,680 --> 00:51:01,180 gdyż jej śmierć spowodowała pewne trudności. 663 00:51:01,267 --> 00:51:04,017 Wiem, że to niestosowna reakcja. 664 00:51:06,272 --> 00:51:07,522 Ale cóż... 665 00:51:07,607 --> 00:51:11,687 Do tego matczyne obowiązki. Coś, co... 666 00:51:11,778 --> 00:51:13,698 traktuję bardzo poważnie. 667 00:51:13,780 --> 00:51:17,530 To nie takie proste, jeśli chodzi o nastolatki. 668 00:51:18,034 --> 00:51:22,834 Potrafią być mądre i głupie, życzliwe i okrutne, wszystko naraz. 669 00:51:26,042 --> 00:51:28,092 To jazda bez trzymanki. 670 00:51:30,630 --> 00:51:32,630 Czasem mam jej dość. 671 00:51:36,427 --> 00:51:38,347 Nie jest pani ze mną szczera. 672 00:51:39,222 --> 00:51:41,272 Być może jest w tym jakaś prawda, 673 00:51:41,349 --> 00:51:44,809 ale mam wrażenie, że przykrywa ją warstwa fałszu. 674 00:51:44,894 --> 00:51:47,064 -Słucham? -Wielka szkoda. 675 00:51:47,146 --> 00:51:49,606 Dopóki nie zacznie pani mówić prawdy, 676 00:51:49,690 --> 00:51:51,190 nie będę mógł pani pomóc. 677 00:51:52,443 --> 00:51:56,073 Jak śmie pan sugerować, że nie mówię prawdy? 678 00:51:56,155 --> 00:52:00,445 Z tonacji pani głosu wynika, że to przećwiczony tekst. 679 00:52:00,535 --> 00:52:03,535 Ograniczona mowa ciała i spoglądanie na prawo 680 00:52:03,621 --> 00:52:06,121 to jasne oznaki fałszowania prawdy. 681 00:52:06,207 --> 00:52:10,127 Do tego dochodzi stara, dobra intuicja. 682 00:52:15,383 --> 00:52:18,053 Boże, wiedziałam, że będzie pan dobry, 683 00:52:18,135 --> 00:52:20,045 ale nie, że aż tak. 684 00:52:20,137 --> 00:52:20,967 Słucham? 685 00:52:21,055 --> 00:52:23,765 Dyplom z wyróżnieniem z Johns Hopkins. 686 00:52:23,850 --> 00:52:25,940 Habilitacja na Yale. 687 00:52:26,018 --> 00:52:30,058 Autor wybitnych artykułów na temat psychiatrii wieku dojrzewania, 688 00:52:30,147 --> 00:52:33,987 po czym ośmielił się pan wysunąć nieco kontrowersyjne idee, 689 00:52:34,068 --> 00:52:37,988 przez co wylądował pan tutaj i gnije w podrzędnym psychiatryku. 690 00:52:40,032 --> 00:52:41,872 Ten mój nowy projekt... 691 00:52:41,951 --> 00:52:45,581 Doszłam do wniosku, że przydałby mi się ktoś taki jak pan. 692 00:52:45,663 --> 00:52:48,173 Z bystrym umysłem i łagodnym podejściem, 693 00:52:48,249 --> 00:52:51,419 by wyprowadzić potrzebujące pacjentki z mroku. 694 00:52:51,502 --> 00:52:53,382 Do czego pani zmierza? 695 00:52:53,462 --> 00:52:54,842 Serio, Daniel. 696 00:52:56,340 --> 00:53:00,640 Ta posada jest poniżej kogoś o tak wielkim talencie. 697 00:53:01,095 --> 00:53:03,345 Zgłosiłam się tu, żeby cię poznać. 698 00:53:03,431 --> 00:53:07,141 Jestem tu, by zaoferować ci nową pracę. 699 00:53:08,352 --> 00:53:11,652 Złóż wymówienie i szykuj paszport. 700 00:53:11,731 --> 00:53:13,071 Bo za dwa miesiące 701 00:53:13,149 --> 00:53:18,949 wspólnie będziemy dokonywać przełomowego dzieła. 702 00:53:21,949 --> 00:53:24,159 Chryste, Dan. Mistrzowski popis. 703 00:53:24,243 --> 00:53:25,703 Świetnie. Jesteś zadowolona. 704 00:53:25,786 --> 00:53:27,456 To mało powiedziane. 705 00:53:27,580 --> 00:53:30,330 Skakała z radości, widząc, jak ją rozłożyłeś. 706 00:53:30,416 --> 00:53:34,126 Wydobyłeś z niej tyle szczegółów. 707 00:53:34,211 --> 00:53:37,671 Masz prawdziwy talent do nakłaniania ich do zwierzeń. 708 00:53:37,757 --> 00:53:40,337 Po 10 000 godzinach pracy to żadna sztuka. 709 00:53:40,426 --> 00:53:43,466 Mam nadzieję, że pojmujesz wartość 710 00:53:43,554 --> 00:53:45,684 wydobytych przez ciebie danych. 711 00:53:45,765 --> 00:53:48,305 Widzieliśmy, jak sobie radzą ze wstecznymi poglądami, 712 00:53:48,392 --> 00:53:49,812 z kryzysem zdrowotnym... 713 00:53:49,894 --> 00:53:52,104 Dzięki. Cieszę się, że jesteś zadowolona. 714 00:53:52,188 --> 00:53:54,728 Ale prawdziwe postępy zobaczymy u Leah. 715 00:53:54,815 --> 00:53:56,725 Jak będzie się czuła, gdy się ocknie. 716 00:53:56,817 --> 00:53:58,527 Czyli? 717 00:53:58,611 --> 00:54:00,321 Winna. 718 00:54:01,072 --> 00:54:02,782 Oczywiście, to zawsze było 719 00:54:02,865 --> 00:54:04,985 -naszym priorytetem. -Głównym. 720 00:54:05,076 --> 00:54:08,406 Jeśli poczują się winne przez to, co się tam stało, 721 00:54:08,496 --> 00:54:10,866 będą mniej skłonne nas wydać. 722 00:54:10,957 --> 00:54:12,497 Rozumiesz to, prawda? 723 00:54:27,139 --> 00:54:28,429 Zadam wam pytanie: 724 00:54:28,516 --> 00:54:30,806 myślicie czasem o pierwszym zawodzie miłosnym? 725 00:54:31,686 --> 00:54:32,726 O tak. 726 00:54:33,396 --> 00:54:36,356 Shannon Abbot, rok 1997. 727 00:54:36,899 --> 00:54:40,189 Przespała się z moim kumplem, gdy wyjechałem na obóz. 728 00:54:40,778 --> 00:54:41,778 Dan? 729 00:54:42,071 --> 00:54:43,111 Bez przerwy. 730 00:54:43,739 --> 00:54:47,119 Bez przerwy, kurwa. Omal przypłaciłem to życiem. 731 00:54:51,414 --> 00:54:54,084 Tak, potrafi nieźle dopiec. 732 00:55:14,603 --> 00:55:16,903 W twej duszy 733 00:55:18,441 --> 00:55:21,111 Czas płynie 734 00:55:22,028 --> 00:55:26,318 Nie blednie 735 00:55:28,242 --> 00:55:31,082 W tobie duch 736 00:55:32,413 --> 00:55:36,463 Nie blednie 737 00:57:16,892 --> 00:57:18,892 Napisy: Ewa Nowicka 738 00:57:18,978 --> 00:57:20,978 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem Sławomir Apel