1 00:00:58,352 --> 00:01:01,897 NOWOCZESNA MIŁOŚĆ 2 00:01:16,036 --> 00:01:18,831 -Panie Hugh, proszę się położyć. -Nie. 3 00:01:18,914 --> 00:01:20,541 A może za lizaka? 4 00:01:22,084 --> 00:01:24,795 Przez otwór, delikatnie. Proszę bardzo. 5 00:01:29,174 --> 00:01:31,593 -Co u Johna? -Świetnie, dzięki. 6 00:01:31,677 --> 00:01:32,678 -Co? -Skoczyło. 7 00:01:33,637 --> 00:01:34,972 Tylko żartuję. 8 00:01:38,016 --> 00:01:39,017 Tak? 9 00:01:39,101 --> 00:01:43,564 Doktor Curran? Dzwoni mama czterolatka z temperaturą. 10 00:01:43,647 --> 00:01:46,608 Wiem, że jest późno. Ale powiedziałam, że zapytam. 11 00:01:46,692 --> 00:01:49,361 -Dlaczego ja? -Tylko pani jeszcze tu jest. 12 00:01:49,987 --> 00:01:52,114 Mogę to przełożyć na rano. 13 00:01:52,197 --> 00:01:54,533 Gorączka nie jest aż tak wysoka. 14 00:01:54,616 --> 00:01:56,702 -A jak wysoka jest? -Chwileczkę. 15 00:01:58,203 --> 00:01:59,788 -Trzydzieści dziewięć. -Cholera. 16 00:02:00,956 --> 00:02:01,957 Niech przyjdą. 17 00:02:02,749 --> 00:02:06,962 To recepta na antybiotyki. Dla spokoju ducha na weekend. 18 00:02:07,045 --> 00:02:10,382 Tylko, jeśli gorączka nie spadnie po paracetamolu. 19 00:02:10,465 --> 00:02:12,759 W razie czego proszę dzwonić. 20 00:02:12,843 --> 00:02:15,137 Ma pani mój numer. Pa, kurczaczku. 21 00:02:15,220 --> 00:02:17,222 -Dobranoc. -Dobranoc, dr Curran. 22 00:02:25,689 --> 00:02:27,733 O nie, no dawaj, dziewczyno. 23 00:02:27,816 --> 00:02:28,775 Proszę. 24 00:02:31,361 --> 00:02:32,821 Kurwa, co za życie. 25 00:02:36,658 --> 00:02:38,744 POMOC DROGOWA 26 00:02:40,287 --> 00:02:42,623 Musimy przestać się tak spotykać. 27 00:02:42,706 --> 00:02:45,500 -Nie mogę przestać dzwonić. -A ja odbierać. 28 00:02:46,418 --> 00:02:48,128 Mam cię na szybkim wybieraniu. 29 00:02:49,796 --> 00:02:54,134 Zasłużyłaś sobie. To 30-letnie sportowe auto, nie do okazjonalnej jazdy. 30 00:02:54,217 --> 00:02:56,428 Tymi samochodami trzeba jeździć. 31 00:02:56,511 --> 00:02:59,640 Jeżdżę tylko przy ładnej pogodzie. Dach przecieka. 32 00:02:59,723 --> 00:03:00,682 Otwórz maskę. 33 00:03:02,559 --> 00:03:03,936 Co u twojej mamy, Jerry? 34 00:03:04,019 --> 00:03:07,981 Po staremu. To nowe miejsce jej służy. 35 00:03:08,482 --> 00:03:12,235 Pozdrów ją ode mnie. Powiedz jej, że wpadnę w ten weekend. 36 00:03:12,319 --> 00:03:15,530 -Twoje wizyty wiele dla niej znaczą. -Ja też je lubię. 37 00:03:18,325 --> 00:03:19,743 I co sądzisz? 38 00:03:21,328 --> 00:03:24,039 Przykro mi to mówić, ale twój samochód umiera. 39 00:03:25,082 --> 00:03:26,583 Potrzebuje trochę miłości. 40 00:03:27,334 --> 00:03:30,045 Ma 40 lat. Jest młodsza ode mnie. 41 00:03:30,712 --> 00:03:31,713 I ciebie. 42 00:03:32,422 --> 00:03:34,841 Może w ludzkich latach. 43 00:03:34,925 --> 00:03:38,136 W rzeczywistości jest zbyt młoda, żeby być klasykiem, 44 00:03:38,220 --> 00:03:40,305 i jest za stara, żeby była praktyczna. 45 00:03:41,056 --> 00:03:44,226 Ma kryzys wieku średniego. Przepiszę jej Xanax. 46 00:03:44,309 --> 00:03:49,356 Niestety, ale ten samochód pojedzie już tylko do skupu złomu. 47 00:03:49,439 --> 00:03:51,984 Nigdy. Przecież można przywrócić jej życie. 48 00:03:52,067 --> 00:03:54,444 A w międzyczasie kompletnie się spłukać. 49 00:03:54,528 --> 00:03:57,155 Najlepsze dwa dni z zabytkowym samochodem 50 00:03:57,239 --> 00:03:59,866 to dzień jego zakupu i dzień jego sprzedaży. 51 00:04:00,575 --> 00:04:02,744 Pomiędzy są tylko problemy. 52 00:04:02,828 --> 00:04:06,248 Musisz z niej zrezygnować. Nie jest twoją pacjentką. 53 00:04:06,331 --> 00:04:09,751 Zobaczę, czy mam inny pasek klinowy. 54 00:04:10,752 --> 00:04:16,717 Na serpentynie życia z opuszczonym dachem 55 00:05:31,583 --> 00:05:33,168 -Już jestem. -Cześć, mamo. 56 00:05:33,251 --> 00:05:35,504 -Gdzie jesteś? -W salonie. 57 00:05:37,422 --> 00:05:39,716 Narysowałaś zdjęcie taty, jak prosiłam? 58 00:05:39,800 --> 00:05:42,052 Tak, ciebie i dom też. 59 00:05:42,135 --> 00:05:45,055 -Narysowałaś mu duże uszy? -Tak. 60 00:05:45,138 --> 00:05:46,139 Dobrze, pokaż. 61 00:05:47,224 --> 00:05:49,518 Ten jest mój ulubiony. 62 00:05:49,601 --> 00:05:53,772 To ty, zrywasz jabłko z drzewa na sałatkę. 63 00:05:53,855 --> 00:05:55,232 -Jesteś jak Ewa. -Jabłko... 64 00:05:56,566 --> 00:05:58,527 -Jesteś jak Ewa. -Nie. 65 00:05:58,610 --> 00:06:01,279 -Piękne rysunki. -Rysunki. 66 00:06:01,363 --> 00:06:04,116 -Wypijmy za tort i obrazki. -Zdrowie artystki. 67 00:06:04,199 --> 00:06:07,077 Zobaczymy, jak mi pójdzie z jego rodzicami. 68 00:06:07,160 --> 00:06:09,621 -Jasne. -Jak tam moja siostra? 69 00:06:09,996 --> 00:06:12,374 Robi „tort”, czyli kuchnia do remontu. 70 00:06:12,457 --> 00:06:15,127 -Cześć, siostra. -Hej, siostrzyczko. 71 00:06:15,210 --> 00:06:18,004 -Wyślij mi list. -Przyślę ci tort. 72 00:06:18,088 --> 00:06:19,214 Jaki to tort? 73 00:06:19,965 --> 00:06:21,341 Dobra. Muszę lecieć. 74 00:06:21,424 --> 00:06:24,469 Idę z Connorem na drinka. Napisz do mnie. Kocham cię. 75 00:06:24,553 --> 00:06:27,806 A ja ciebie. I chcę usłyszeć o nim więcej. 76 00:06:27,889 --> 00:06:31,518 Mogłabyś... No dobra. 77 00:06:31,601 --> 00:06:35,105 I po karnecie na siłownię. Ulica musi nam wystarczyć. 78 00:06:35,188 --> 00:06:36,022 Spoko. 79 00:06:36,731 --> 00:06:39,276 Czas na staga. 80 00:06:39,359 --> 00:06:41,611 To żaden wydatek. Prawie go nie używam. 81 00:06:41,695 --> 00:06:43,655 Widziałem wyciągi z kart kredytowych. 82 00:06:43,738 --> 00:06:47,200 W tym roku wydałaś 1200 euro na naprawy i części. 83 00:06:47,284 --> 00:06:49,578 Przeglądasz moje wyciągi? 84 00:06:49,661 --> 00:06:53,123 Dałaś mi je, żebym rozliczył podatki. Nie ma za co. 85 00:06:53,206 --> 00:06:57,335 Dzięki. A co z twoją łodzią? Dostałbyś za nią ze dwa tysiące. 86 00:06:58,003 --> 00:06:59,504 Dobrze. W porządku. 87 00:07:02,007 --> 00:07:05,302 O nie. 88 00:07:05,385 --> 00:07:07,596 No dalej. 89 00:07:08,054 --> 00:07:10,265 Kochana, tylko nie to. Proszę. 90 00:07:10,724 --> 00:07:13,059 Proszę. 91 00:07:16,563 --> 00:07:18,940 Niech to szlag. 92 00:07:20,400 --> 00:07:23,486 Zmieniam numer do czasu, aż się go nie pozbędziesz. 93 00:07:47,469 --> 00:07:51,181 NA SPRZEDAŻ 94 00:07:59,522 --> 00:08:00,440 Halo? 95 00:08:01,399 --> 00:08:02,275 Tak. 96 00:08:03,860 --> 00:08:05,904 Przepraszam. Tak. 97 00:08:07,072 --> 00:08:09,199 Tak, chcę za niego pięć tysięcy. 98 00:08:10,408 --> 00:08:13,703 Jesteśmy w domu cały weekend, jeśli chce pan wpaść. 99 00:08:14,663 --> 00:08:17,958 Tak? Dobrze. Wyślę panu adres. 100 00:08:19,167 --> 00:08:20,252 Do widzenia. 101 00:08:21,169 --> 00:08:23,004 Chyba znalazłam kupca na auto. 102 00:08:23,713 --> 00:08:25,257 Kolejnego. Świetnie. 103 00:08:25,799 --> 00:08:28,551 Mogłaś sprzedać ten samochód już pięć razy. 104 00:08:28,635 --> 00:08:30,595 -Kawy? -Tak. 105 00:08:31,721 --> 00:08:34,975 Hamulce są wolne. Więc trzeba być czujnym. 106 00:08:35,058 --> 00:08:36,685 Zębatkowy układ kierowniczy. 107 00:08:36,768 --> 00:08:40,272 Tuleje są zużyte, więc jeździ się jak gokartem. 108 00:08:40,981 --> 00:08:43,233 Jeśli go pan kupi, musi pan to naprawić. 109 00:08:43,316 --> 00:08:44,818 Pewnie nie będzie pan chciał. 110 00:08:45,652 --> 00:08:48,238 Zna się pani na rzeczy jak na kobietę. 111 00:08:48,321 --> 00:08:50,615 Proszę sobie też zbadać ciśnienie krwi, 112 00:08:50,699 --> 00:08:53,702 bo to samochód dla młodszego mężczyzny. 113 00:08:53,785 --> 00:08:55,245 Przepraszam. 114 00:08:55,328 --> 00:08:58,748 Moja żona i córki w ogóle się tym nie interesują. 115 00:08:58,832 --> 00:09:03,378 Za to ja z synem majstrujemy w każdą niedzielę. 116 00:09:05,672 --> 00:09:08,258 Mąż nauczył mnie wszystkiego o tym aucie. 117 00:09:08,341 --> 00:09:12,053 Rozumiem. On też jest ich miłośnikiem? 118 00:09:12,137 --> 00:09:14,347 On? Nie. Mój pierwszy mąż. 119 00:09:14,931 --> 00:09:16,808 Kupił ten samochód jako student. 120 00:09:17,309 --> 00:09:20,478 Długo oszczędzał. Pracował na dwóch etatach całe studia. 121 00:09:20,562 --> 00:09:24,482 Musiałam naprawdę poznać to auto, zanim pozwolił mi prowadzić. 122 00:09:25,442 --> 00:09:27,360 Jeśli zejdzie pani z ceny... 123 00:09:28,069 --> 00:09:31,865 do 4700 euro, to umowa stoi. Co pani na to? 124 00:09:31,948 --> 00:09:33,116 Naprawdę? 125 00:09:33,825 --> 00:09:35,493 Na pewno chce pani go sprzedać? 126 00:09:36,286 --> 00:09:37,120 Tak. 127 00:09:37,787 --> 00:09:39,956 Co tu robi ta kupa żelaza? 128 00:09:40,040 --> 00:09:42,250 -„Kupa żelaza”? -Dam ci za nie dychę. 129 00:09:42,334 --> 00:09:44,961 Nie bądź głupi. To był kiedyś świetny samochód. 130 00:09:45,337 --> 00:09:48,256 Tak samo było, jak ten pan kupował twoje auto? 131 00:09:48,340 --> 00:09:50,842 Nie. To wredny człowiek ze złomowiska. 132 00:09:50,925 --> 00:09:54,220 -Ten, który kupił mój samochód, był miły. -Dzięki Bogu. 133 00:09:54,304 --> 00:09:56,139 Sprzedajesz mu priusa? 134 00:09:56,973 --> 00:09:58,266 Nie. 135 00:09:59,893 --> 00:10:02,896 Chcę sprzedać staga. 136 00:10:02,979 --> 00:10:06,566 -Ledwo trzyma się kupy. -Sprzedajesz samochód taty? 137 00:10:06,649 --> 00:10:08,276 Jeśli się zgodzisz. 138 00:10:08,360 --> 00:10:10,945 Zatrzymam go dla ciebie, jeśli chcesz. 139 00:10:11,029 --> 00:10:12,947 Ale nieustannie się psuje. 140 00:10:13,031 --> 00:10:15,867 Musiałabym wydać tysiące, żeby go utrzymać. 141 00:10:15,950 --> 00:10:18,370 -Poza tym nie mamy garażu. -Rozumiem. 142 00:10:19,746 --> 00:10:21,998 Nie przeszkadza ci to? No powiedz. 143 00:10:22,082 --> 00:10:24,125 Wysłałam ci maila. Nie dostałaś go? 144 00:10:24,209 --> 00:10:28,380 Dobra! Uwielbiam ten samochód. I całkowicie rozumiem. 145 00:10:28,880 --> 00:10:31,925 -Nie chcę, żeby niszczał na ulicy. -Na pewno? 146 00:10:34,177 --> 00:10:35,220 Tak. 147 00:10:35,303 --> 00:10:39,057 Pora spać, malutka. Hej, dziewczyno. 148 00:10:39,140 --> 00:10:42,435 Hej, Niall. Spójrzcie na siebie. I moja małpka. 149 00:10:42,519 --> 00:10:44,270 Bez ciebie jest tu do bani. 150 00:10:44,354 --> 00:10:47,857 -Jeszcze osiem nocy. -No właśnie. Chodź. 151 00:10:49,526 --> 00:10:53,154 -Co się mówi? Dobranoc! -Dobranoc. 152 00:10:53,238 --> 00:10:56,324 Dobranoc, Shannon. Do zobaczenia za kilka dni. 153 00:10:56,408 --> 00:10:58,451 Przyjdę przeczytać ci bajkę. 154 00:10:58,535 --> 00:11:00,995 -Będę oglądał The Crown. -Nie tobie. 155 00:11:01,079 --> 00:11:02,914 To mnie na pewno uśpi. 156 00:11:04,207 --> 00:11:05,583 Każe mi go sprzedać. 157 00:11:05,667 --> 00:11:08,670 I ma rację. Tak robią dorośli. 158 00:11:09,295 --> 00:11:12,340 Tata kazał mi nie przywiązywać się do rzeczy. 159 00:11:12,424 --> 00:11:15,802 To samochód. Liczy się to, co w nim robiliśmy. 160 00:11:16,594 --> 00:11:19,264 I te wspomnienia zostaną z nami na zawsze. 161 00:11:19,347 --> 00:11:23,309 Jasne. Poza tym może się nie sprzedać. 162 00:11:23,393 --> 00:11:25,895 Facet powiedział, że do mnie oddzwoni. 163 00:11:25,979 --> 00:11:29,107 Musi pogadać z żoną. Więc może jednak go nie kupi. 164 00:11:30,316 --> 00:11:31,734 Nie rozumiesz. 165 00:11:31,818 --> 00:11:34,320 Mamy 15 lat, zanim wyślemy Melissę na studia. 166 00:11:34,404 --> 00:11:36,656 Wyobrażam sobie, przez co przechodzisz. 167 00:11:36,739 --> 00:11:39,617 Ale codzienne rozmowy na Skypie 168 00:11:39,701 --> 00:11:41,870 tylko utrudniają tę rozłąkę. 169 00:11:41,953 --> 00:11:43,413 Telefony były lepsze. 170 00:11:43,496 --> 00:11:46,875 Wszystkie te postępy. XXI wiek tylko namieszał nam w głowach. 171 00:11:46,958 --> 00:11:51,087 W ciągu czterech lat studiów rozmawiałam z moją mamą tylko kilka razy. 172 00:11:52,130 --> 00:11:53,339 Tak było lepiej. 173 00:11:54,048 --> 00:11:57,719 Nie wiem. Może beczała w samotności. 174 00:11:58,928 --> 00:12:00,972 Jej pokolenie było silniejsze. 175 00:12:01,055 --> 00:12:04,642 Jeśli będę tęsknić za Melissą tak jak za Shannon, 176 00:12:04,726 --> 00:12:07,854 -będę zdruzgotany. -Naprawdę? Nie pokazujesz tego. 177 00:12:08,855 --> 00:12:10,732 Nie możemy oboje ryczeć z tęsknoty. 178 00:12:10,815 --> 00:12:13,776 Nie ryczałam. Jestem po prostu piekielnie samotna. 179 00:12:13,860 --> 00:12:15,862 Ale nie pokazuję tego dziewczynom. 180 00:12:16,571 --> 00:12:17,405 Wiem. 181 00:12:18,156 --> 00:12:18,990 Przepraszam. 182 00:12:21,534 --> 00:12:23,870 Boże, nie rób tego. Nie, proszę. 183 00:12:24,621 --> 00:12:26,331 Przepraszam. Ja tylko... 184 00:12:26,831 --> 00:12:28,917 -próbuję pomóc. -Przepraszam. 185 00:12:29,584 --> 00:12:31,252 Mówisz, że jesteś samotna. 186 00:12:31,336 --> 00:12:35,048 Próbuję ci pokazać, że nie jesteś, a ty mnie odpychasz. 187 00:12:35,131 --> 00:12:37,926 Widzę cię. Jesteś tuż obok mnie. 188 00:12:38,009 --> 00:12:41,971 Po prostu nie mam teraz potrzeby bliskości. 189 00:12:42,055 --> 00:12:44,974 Jeśli nie naprawię cię bliskością, jaki to ma sens? 190 00:12:45,058 --> 00:12:47,852 Nie naprawisz mnie? Co ty wygadujesz? 191 00:12:47,936 --> 00:12:50,188 -Nie jestem zepsuta. Ja tylko... -Co? 192 00:12:51,022 --> 00:12:53,691 Zmuszasz mnie do czegoś, czego nie chcę robić! 193 00:12:55,985 --> 00:12:59,197 -Znowu ten pieprzony samochód? -Tak! Może! 194 00:13:00,657 --> 00:13:03,326 Powiedziałam Shannon i czułam się okropnie. 195 00:13:04,410 --> 00:13:08,122 Nie sprzedawaj... Po prostu nie chcę, żebyśmy zbankrutowali. 196 00:13:08,206 --> 00:13:10,833 -Nie zbankrutujemy. -O Boże. 197 00:13:13,127 --> 00:13:15,588 Poważnie? Będziesz się dąsać? 198 00:13:15,672 --> 00:13:17,423 Nie dąsam się. 199 00:13:17,507 --> 00:13:21,094 Zastanawiam się tylko, jak jeszcze moglibyśmy zaoszczędzić. 200 00:13:23,346 --> 00:13:27,016 To było główne wydanie wiadomości w Radiu Dublin. 201 00:13:28,101 --> 00:13:30,019 To piękny zimowy dzień 202 00:13:30,103 --> 00:13:32,522 i ta zmiana pogody bardzo się nam podoba. 203 00:13:32,605 --> 00:13:34,941 Drzewa w końcu nabierają kolorów. 204 00:13:35,024 --> 00:13:38,027 Aż się cieplej robi na sercu. 205 00:13:40,113 --> 00:13:41,030 Halo? 206 00:13:41,739 --> 00:13:43,992 Kupię ją, jeśli jeszcze ją pani ma. 207 00:13:45,076 --> 00:13:45,910 Świetnie. 208 00:13:46,494 --> 00:13:48,288 Żona mówi, że to już ostatni. 209 00:13:48,371 --> 00:13:50,665 Wie, jak długo szukałem staga, 210 00:13:50,748 --> 00:13:52,292 więc trochę mi odpuściła. 211 00:13:52,375 --> 00:13:56,921 Gratulacje. To jak wcześniejszy prezent świąteczny. 212 00:13:58,089 --> 00:14:01,175 Może pan przyjechać w sobotę? Przygotuję ją dla pana. 213 00:14:01,259 --> 00:14:03,261 -Może być przekaz bankowy? -Jasne. 214 00:14:03,344 --> 00:14:05,388 Wyślę panu dane. 215 00:14:05,471 --> 00:14:06,931 -Do zobaczenia. -Dobrze. 216 00:15:03,613 --> 00:15:07,575 Shannon się z kimś spotyka. To wioślarz. 217 00:15:08,660 --> 00:15:12,330 Studiuje medycynę. W dodatku przystojny. 218 00:15:12,955 --> 00:15:15,875 Ale nie na tyle, żeby musiała go pilnować. 219 00:15:17,085 --> 00:15:20,004 To moje osobiste zwycięstwo, że może być lekarzem. 220 00:15:21,130 --> 00:15:24,801 Przyjeżdża za pięć dni. Nie mogę się doczekać. 221 00:15:26,260 --> 00:15:28,846 Ostatnio rozmawialiśmy o tym z Niallem. 222 00:15:29,555 --> 00:15:31,933 Nasze pokolenie jest takie słabe. 223 00:15:32,016 --> 00:15:34,310 Płaczemy pod szkolną bramą. 224 00:15:35,186 --> 00:15:38,773 Grupy wsparcia dla mam cierpiących z powodu rozłąki. 225 00:15:38,856 --> 00:15:40,108 To niedorzeczne. 226 00:15:42,193 --> 00:15:45,780 Niall nie pokazuje żadnych emocji. Taki już jest. 227 00:15:46,989 --> 00:15:48,408 Mam ważną wiadomość. 228 00:15:51,119 --> 00:15:54,038 Sprzedaję ten samochód i łamie mi to serce. 229 00:15:55,540 --> 00:15:57,208 Chodzi o rachunki. 230 00:15:58,084 --> 00:16:00,753 Auto się starzeje, a ja nie robię się bogatsza. 231 00:16:01,462 --> 00:16:04,465 Nie mogę z tobą rozmawiać w domu ani w biurze. 232 00:16:04,549 --> 00:16:06,509 Ludzie pomyślą, że zwariowałam. 233 00:16:07,009 --> 00:16:09,345 Ale tu? Kogo to obchodzi? 234 00:16:11,472 --> 00:16:13,349 Czuję twoją obecność. 235 00:16:19,772 --> 00:16:22,024 Dostanę za niego pięć kawałków. 236 00:16:22,108 --> 00:16:24,944 Pewnie byś mnie za to zabił, 237 00:16:25,027 --> 00:16:28,322 ale te modele za tyle się teraz sprzedaje. 238 00:16:29,615 --> 00:16:31,868 Wiem, że włożyłeś w niego dużo pieniędzy. 239 00:16:33,161 --> 00:16:35,788 Ale naprawdę dobrze nam służył. 240 00:16:42,503 --> 00:16:45,298 Nie zapomnę dnia, w którym go kupiłeś. 241 00:16:45,798 --> 00:16:50,470 Znałam cię od roku i pomyślałam, że zwariowałeś, bo kupiłeś sportowe auto. 242 00:16:53,181 --> 00:16:55,099 Dwoje spłukanych studentów. 243 00:16:55,183 --> 00:16:58,102 Zjemy lunch w stołówce czy jedziemy do miasta? 244 00:16:58,186 --> 00:16:59,604 Stołówka to śmierć. 245 00:16:59,687 --> 00:17:01,105 -No to miasto. -Tak. 246 00:17:02,440 --> 00:17:05,067 -Pojedziemy? -Że co? 247 00:17:05,151 --> 00:17:06,402 Pojedziemy? 248 00:17:07,862 --> 00:17:09,071 Weźmiemy samochód? 249 00:17:09,781 --> 00:17:10,740 Co? 250 00:17:11,365 --> 00:17:13,701 -Kupiłeś ten samochód? -Tak! 251 00:17:13,785 --> 00:17:16,078 -Żartujesz? -Nie. 252 00:17:16,746 --> 00:17:18,372 Kupiłeś sportowy samochód? 253 00:17:18,456 --> 00:17:19,999 Ale potem do niego wsiadłam. 254 00:17:20,082 --> 00:17:22,460 O Boże! 255 00:17:38,100 --> 00:17:40,186 -Mogę spróbować? -Nie. 256 00:17:51,864 --> 00:17:55,076 Nie zmieniaj jeszcze. Poczekaj, aż dotrze do czerwonej. 257 00:17:57,453 --> 00:17:58,412 Tak. 258 00:18:00,373 --> 00:18:02,959 -Dobrze. -Mam znowu zmienić? 259 00:18:03,751 --> 00:18:04,794 Jasne. 260 00:18:05,837 --> 00:18:08,047 To jego czuły punkt, 60. 261 00:18:11,008 --> 00:18:12,802 Wszędzie nim jeździliśmy. 262 00:18:12,885 --> 00:18:15,054 Drogie panie, przygotujcie się na 60. 263 00:18:16,681 --> 00:18:18,266 Chusty na głowach? 264 00:18:22,895 --> 00:18:25,773 Była świadkiem wszystkiego, co dobre w moim życiu. 265 00:18:25,857 --> 00:18:29,652 Pamiętam, jak mówiłaś, że lubisz ciasto szachownicę. 266 00:18:31,821 --> 00:18:35,116 -Mówiłaś, że to wymyśliłem. -Że ja wymyśliłam to ciasto? 267 00:18:35,199 --> 00:18:37,285 Nie, że ja wymyśliłem to wspomnienie. 268 00:18:37,368 --> 00:18:41,539 Nie, uwielbiam je. Jest jak mała szachownica. 269 00:18:42,290 --> 00:18:43,916 Więc czemu narzekasz? 270 00:18:44,000 --> 00:18:47,086 Bo jest obrzydliwe, ale podoba mi się, jak wygląda. 271 00:18:48,546 --> 00:18:52,675 -Podobają ci się te kolory. -Różowy i żółty. 272 00:18:56,554 --> 00:18:58,723 -Czyli zgadzasz się? -Tak. 273 00:19:07,982 --> 00:19:11,235 Uwaga! Kobieta w ciąży! 274 00:19:11,319 --> 00:19:14,780 Nie zwalniaj. Nigdy nie możemy tak szybko jeździć. 275 00:19:14,864 --> 00:19:17,158 Byłeś świetnym kierowcą, kiedy było trzeba. 276 00:19:17,241 --> 00:19:18,534 -Bądź ostrożny. -Tak. 277 00:19:18,618 --> 00:19:19,827 -Mam ją. -Tak? 278 00:19:20,786 --> 00:19:22,997 Chyba najlepiej będzie... 279 00:19:24,957 --> 00:19:26,667 -Tutaj. -Cześć. 280 00:19:28,377 --> 00:19:30,755 Joe Jackson czy Van Morrison, kochanie? 281 00:19:30,838 --> 00:19:33,299 -Wiggles. -Niech będzie Van Morrison. 282 00:19:33,382 --> 00:19:37,053 -Chce The Wiggles. -Nie chcesz posłuchać Days Like This? 283 00:19:37,136 --> 00:19:39,513 Nie! To ty chcesz tego słuchać. 284 00:19:39,597 --> 00:19:42,683 Bo słuchaliśmy dziś The Wiggles już dziesięć razy. 285 00:19:42,767 --> 00:19:46,312 Puszczasz tylko to, co ty lubisz. Musisz zapytać ją, co lubi. 286 00:19:46,395 --> 00:19:48,522 Ustaliliśmy już, że lubi The Wiggles. 287 00:19:48,606 --> 00:19:51,442 Chcę pokazać jej taką muzykę, żeby miała dobry gust. 288 00:19:51,525 --> 00:19:53,069 To nigdy nie działa. 289 00:19:53,152 --> 00:19:56,822 Będzie słuchać innej muzyki niż my. To udowodnione naukowo. 290 00:19:56,906 --> 00:19:59,825 To fakt. Jeśli chcemy, żeby słuchała Van Morrisona, 291 00:19:59,909 --> 00:20:01,911 powinniśmy puszczać Michaela Bublé. 292 00:20:01,994 --> 00:20:03,579 Kim jest Michael Bublé? 293 00:20:16,050 --> 00:20:19,053 Shannon uwielbiała, kiedy po nią przyjeżdżałeś. 294 00:20:19,345 --> 00:20:20,721 Fajny tata. 295 00:20:22,098 --> 00:20:23,849 -Na razie. -Pa. 296 00:20:35,069 --> 00:20:36,821 -Ja prowadzę? -Nie. Ja chcę. 297 00:20:36,904 --> 00:20:37,738 Okej. 298 00:20:37,822 --> 00:20:38,906 I gorsze czasy. 299 00:20:42,618 --> 00:20:45,579 Naprawdę okropne czasy. 300 00:20:47,415 --> 00:20:48,791 PRZYCHODNIA PRZYSZPITALNA 301 00:20:53,713 --> 00:20:54,672 Wesołych Świąt. 302 00:20:55,256 --> 00:20:56,298 -To? -Trzymasz? 303 00:20:56,382 --> 00:20:57,299 Nie. 304 00:20:57,383 --> 00:20:58,801 -Damy radę. -Mam to. 305 00:20:58,884 --> 00:21:00,136 -Damy radę. -Puść ją. 306 00:21:00,219 --> 00:21:02,722 Jestem wdzięczna, że spędziliśmy razem święta. 307 00:21:02,805 --> 00:21:04,140 Nic mi nie jest. 308 00:21:06,225 --> 00:21:07,852 A co ze mną? 309 00:21:10,730 --> 00:21:13,149 Shannon. Tak. 310 00:21:14,692 --> 00:21:18,404 -Dostaliśmy drzewko z małpą w gratisie. -Nasza słodka małpeczka. 311 00:21:19,822 --> 00:21:20,906 Zaśpiewaj nam coś. 312 00:21:24,452 --> 00:21:29,331 Życzę ci Wesołych Świąt 313 00:21:30,124 --> 00:21:33,419 Niech twe serce wypełni się światłem 314 00:21:56,692 --> 00:21:59,487 Tobie nigdy nie jest zimno. Naprawdę jest ci zimno? 315 00:22:14,627 --> 00:22:15,836 Tutaj. 316 00:23:04,969 --> 00:23:07,930 Shannon bardzo mi po tym pomogła. 317 00:23:09,223 --> 00:23:10,558 Najlepiej, jak mogła. 318 00:23:10,641 --> 00:23:12,476 Ja ugotuję dziś kolację. 319 00:23:13,894 --> 00:23:14,895 Świetnie. 320 00:23:15,437 --> 00:23:16,856 Co zrobisz? 321 00:23:18,524 --> 00:23:20,401 -Lazanię? -Dobrze. 322 00:23:24,196 --> 00:23:25,948 Ale czasami nie mogła. 323 00:24:24,965 --> 00:24:28,928 Martwię się o to, że nie będę już mogła tak z tobą rozmawiać. 324 00:24:31,555 --> 00:24:32,848 Będę mogła? 325 00:24:35,517 --> 00:24:37,519 Myślisz, że to jak medytacja? 326 00:24:38,562 --> 00:24:40,231 Że możesz to robić wszędzie? 327 00:24:43,943 --> 00:24:47,696 Na święta poznam chłopaka Shannon. 328 00:24:48,989 --> 00:24:50,824 Chcę ci o nim opowiedzieć. 329 00:24:53,577 --> 00:24:57,373 W każdym razie kocham cię i tęsknię za tobą. 330 00:24:58,332 --> 00:24:59,375 Shannon też. 331 00:25:01,710 --> 00:25:05,047 Nie ma dnia, w którym o tobie nie myślę. 332 00:25:14,723 --> 00:25:16,100 Tak pięknie śpiewa. 333 00:25:16,183 --> 00:25:17,226 Przepraszam. 334 00:25:18,519 --> 00:25:19,561 Jest wspaniały. 335 00:25:20,646 --> 00:25:23,649 -Ma pan przekaz? -Oczywiście. 336 00:25:23,732 --> 00:25:25,985 -Dobrze. -Proszę bardzo. 337 00:25:26,068 --> 00:25:28,570 -Dziękuję. -Jest całość, 4700. 338 00:25:29,405 --> 00:25:33,242 -Dobrze, muszę już... -Hamulce są wolne i... 339 00:25:34,159 --> 00:25:37,496 Ciężko wchodzi trzeci bieg. 340 00:25:38,998 --> 00:25:42,209 Jego czuły punkt, nie w tej okolicy. 341 00:25:42,293 --> 00:25:44,336 -Jeszcze raz dzięki. -Nie ma za co. 342 00:25:44,420 --> 00:25:46,380 Jedziemy. Do widzenia! 343 00:25:51,343 --> 00:25:53,929 No dalej, czemu się teraz nie zepsułaś? 344 00:26:00,185 --> 00:26:01,395 Sprzedałem łódź. 345 00:26:03,063 --> 00:26:05,107 Dobrze, ile za nią dostałeś? 346 00:26:05,190 --> 00:26:07,484 -Trzy i pół tysiąca. -Świetnie. 347 00:26:10,779 --> 00:26:13,365 -Wszystko dobrze? -Tak, w porządku. 348 00:26:14,533 --> 00:26:16,744 To była słuszna decyzja. 349 00:26:17,661 --> 00:26:20,247 Nie mogę mieć ci za złe, że chciałeś go sprzedać. 350 00:26:20,331 --> 00:26:24,585 Powinnam doceniać, że dbasz o naszą rodzinę. 351 00:26:25,294 --> 00:26:26,253 Prawda? 352 00:26:27,755 --> 00:26:30,883 -Ten samochód mnie powstrzymywał. -Jak to? 353 00:26:32,384 --> 00:26:35,095 Jest jak wehikuł czasu. 354 00:26:36,055 --> 00:26:40,684 Kiedy do niego wsiadam, dosłownie przenosi mnie 355 00:26:41,310 --> 00:26:42,227 i... 356 00:26:43,771 --> 00:26:46,065 czasami nawet z nim rozmawiam. 357 00:26:47,316 --> 00:26:49,985 Przykro mi z tego powodu. 358 00:26:50,903 --> 00:26:52,696 Jak to rozmawiasz? 359 00:26:54,615 --> 00:26:56,742 Czuję się, jakby był obok. 360 00:27:00,037 --> 00:27:03,207 Ale tylko wtedy, kiedy jestem sama. 361 00:27:04,750 --> 00:27:09,254 -Czemu nie mówiłaś nic wcześniej? -Pomyślałbyś, że zwariowałam. 362 00:27:09,797 --> 00:27:10,756 Albo że... 363 00:27:11,715 --> 00:27:14,676 żyję przeszłością. 364 00:27:15,469 --> 00:27:16,553 Albo że... 365 00:27:17,888 --> 00:27:20,641 staram się utrzymać go przy życiu. 366 00:27:20,724 --> 00:27:23,519 Nie jesteś w stanie kontrolować takich rzeczy. 367 00:27:25,312 --> 00:27:29,858 Mam w szafie jego sweter owinięty folią. 368 00:27:32,778 --> 00:27:35,322 Czasami go wyciągam i wącham. 369 00:27:35,823 --> 00:27:38,909 Czuję się wtedy, jakby tu był i mnie obejmował. 370 00:27:40,828 --> 00:27:44,039 Czy to źle? Chcesz ode mnie odejść? 371 00:27:49,294 --> 00:27:51,630 Niektórzy tracą bliskich... 372 00:27:52,423 --> 00:27:55,384 i ciężko jest im utrzymać o nich pamięć. 373 00:27:55,467 --> 00:27:59,680 Szybko dochodzą do siebie i żyją dalej, ale czują się przez to okropnie. 374 00:27:59,763 --> 00:28:02,266 Innym ciężko jest o nich nie myśleć. 375 00:28:02,349 --> 00:28:05,352 I będą to robić do końca życia. 376 00:28:05,436 --> 00:28:07,020 To miłość i żal, kochanie. 377 00:28:08,063 --> 00:28:09,523 Tu nie ma żadnych zasad. 378 00:28:12,693 --> 00:28:15,988 Przeszkadza ci to, że Michael jest obecny w moim życiu? 379 00:28:17,656 --> 00:28:20,075 Kochałaś go, kiedy umierał, prawda? 380 00:28:21,452 --> 00:28:23,370 Miłość utrwala się w takich chwilach. 381 00:28:24,621 --> 00:28:29,585 Żal znika, pamięć w końcu też, ale miłość... 382 00:28:31,420 --> 00:28:34,214 Od początku wiedziałem, jak bardzo go kochasz. 383 00:28:35,048 --> 00:28:36,133 Jestem dorosły. 384 00:28:37,801 --> 00:28:40,596 Ale wiem też, że masz w sercu więcej miejsca. 385 00:28:41,305 --> 00:28:43,015 To mnie do ciebie przyciągnęło. 386 00:28:43,098 --> 00:28:46,935 Twoje serce było największym miejscem na świecie, w którym byłem. 387 00:28:48,562 --> 00:28:53,192 To widać po tym, jak traktujesz ludzi. Moich rodziców, pacjentów, córki. 388 00:28:54,985 --> 00:28:58,113 Jeśli dostanę z tego choć jedną małą część... 389 00:28:59,781 --> 00:29:02,659 to i tak o wiele więcej, niż oczekiwałem od życia. 390 00:29:05,287 --> 00:29:06,288 Mówisz poważnie? 391 00:29:08,665 --> 00:29:12,961 Mam w biurze kubek, całkiem popękany. Należał do mojej mamy. 392 00:29:14,171 --> 00:29:15,797 Widzę ją w domu, 393 00:29:15,881 --> 00:29:19,843 jaki robi sobie w nim miętę, kiedy byłem dzieckiem. 394 00:29:20,928 --> 00:29:24,932 Nie wiem dlaczego, ale po prostu... tam mnie przenosi. 395 00:29:28,310 --> 00:29:30,312 Czasami z niego piję. 396 00:29:31,522 --> 00:29:32,981 Jakbym ją całował. 397 00:29:37,319 --> 00:29:39,696 Jakim cudem dwukrotnie miałam tyle szczęścia? 398 00:29:42,115 --> 00:29:44,034 Ja miałem je raz, z tobą. 399 00:29:51,708 --> 00:29:53,001 Mogę ci coś powiedzieć? 400 00:29:55,212 --> 00:29:58,382 Pamiętasz ten dzień, kiedy powiedziałam, że prowadziłam... 401 00:29:59,758 --> 00:30:02,261 zamknęłam oczy i puściłam kierownicę? 402 00:30:03,387 --> 00:30:05,597 Czuję, że ktoś chwycił za kierownicę 403 00:30:05,681 --> 00:30:07,683 i skierował mnie z powrotem na drogę. 404 00:30:10,561 --> 00:30:11,979 Żebym mogła poznać ciebie. 405 00:30:31,331 --> 00:30:32,499 Dzień dobry. 406 00:30:33,208 --> 00:30:36,628 -Co u pana? -Świetnie, ma pan chwilkę? 407 00:30:36,712 --> 00:30:37,713 Jasne. 408 00:30:43,427 --> 00:30:46,430 Wesołych Świąt! 409 00:30:46,513 --> 00:30:50,434 -Wesołych Świąt, skarbie! -Myślałam, że go sprzedałaś. 410 00:30:50,517 --> 00:30:52,853 -To długa historia. -Więc co się stało? 411 00:30:53,520 --> 00:30:57,149 Niall sprzedał swoją łódź i odkupił samochód z powrotem. 412 00:30:57,232 --> 00:30:59,735 -Co za wariaci z was. -Wiem. 413 00:30:59,818 --> 00:31:02,237 Wsiadaj i zapinaj pasy. Jedziemy! 414 00:31:04,823 --> 00:31:06,074 -Gotowa? -Tak. 415 00:31:11,371 --> 00:31:13,665 Byłam gotowa na nudną jazdę pociągiem. 416 00:31:15,042 --> 00:31:18,795 -To najlepsza niespodzianka. -Pieprzyć pociągi. 417 00:31:19,338 --> 00:31:20,589 Droga po horyzont. 418 00:31:21,632 --> 00:31:25,093 Lepiej włóż czapkę, bo będzie chłodno. 419 00:31:25,177 --> 00:31:29,264 Auto pewnie się zepsuje i pewnie się zgubimy. 420 00:31:30,682 --> 00:31:32,934 Pamiętasz, co mówił tata? 421 00:31:34,686 --> 00:31:35,604 Pamiętam. 422 00:31:36,563 --> 00:31:37,814 Zgubimy się razem. 423 00:31:38,649 --> 00:31:40,067 Jedziemy! 424 00:31:44,154 --> 00:31:46,073 Słuchałam tego cały semestr. 425 00:31:48,659 --> 00:31:50,118 Znasz tę płytę? 426 00:31:58,627 --> 00:32:00,879 Będą dni takie jak ten 427 00:32:01,380 --> 00:32:06,176 Kiedy nikt nie narzeka Będą dni takie jak ten 428 00:32:09,596 --> 00:32:11,181 W mgnieniu oka 429 00:32:11,765 --> 00:32:16,436 Mama mówiła mi Że będą dni takie jak ten 430 00:32:22,359 --> 00:32:24,611 Będą dni takie jak ten 431 00:32:27,531 --> 00:32:29,783 Będą dni takie jak ten 432 00:32:37,999 --> 00:32:40,085 Będą dni takie jak ten 433 00:34:38,328 --> 00:34:40,330 Napisy: Anna Kurzajczyk 434 00:34:40,413 --> 00:34:42,415 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem Zofia Jaworowska