1 00:00:59,602 --> 00:01:02,232 NOWOCZESNA MIŁOŚĆ 2 00:01:07,109 --> 00:01:12,779 ZAAKCEPTUJ MNIE W KAŻDEJ ODSŁONIE 3 00:01:41,018 --> 00:01:42,308 KIM JESTEŚ? 4 00:01:42,394 --> 00:01:43,944 Kim jestem? 5 00:01:45,898 --> 00:01:49,608 Trudno mnie opisać. 6 00:01:49,693 --> 00:01:51,743 Każdego jest trudno opisać. 7 00:01:51,821 --> 00:01:53,861 Ale mnie naprawdę trudno opisać. 8 00:01:53,948 --> 00:01:56,278 Bo jestem taka... 9 00:01:58,285 --> 00:02:00,155 To właściwie drobnostka. 10 00:02:00,246 --> 00:02:02,076 Naprawdę, nic wielkiego. 11 00:02:02,164 --> 00:02:06,134 No dobrze, dla niektórych to wielka rzecz. Zależy, jak na to spojrzeć. 12 00:02:06,210 --> 00:02:10,210 Nie jest niezauważalna, ale nie jest też ogromna. To nic takiego. 13 00:02:10,297 --> 00:02:14,387 Ale jak mogłabym ci to opisać? 14 00:02:25,896 --> 00:02:28,726 Chcesz wiedzieć, kim jestem? Oto, kim jestem. 15 00:02:28,816 --> 00:02:31,486 Kilka lat temu chciałam kupić w supermarkecie brzoskwinie. 16 00:02:31,569 --> 00:02:34,069 Miałam na nie ogromną ochotę. 17 00:02:34,154 --> 00:02:39,454 Każdy czasami budzi się rano i ma przeogromną ochotę na brzoskwinie. 18 00:02:39,535 --> 00:02:40,905 I tak było ze mną. 19 00:02:41,287 --> 00:02:43,787 Tego dnia błyszczałam. 20 00:02:43,873 --> 00:02:45,673 Dosłownie błyszczałam, 21 00:02:45,749 --> 00:02:49,249 bo na moją poranną wizytę w supermarkecie 22 00:02:49,336 --> 00:02:52,416 włożyłam cekinową bluzkę, którą absolutnie uwielbiam, 23 00:02:52,506 --> 00:02:55,006 a dla której nigdy nie ma odpowiedniej okazji. 24 00:02:59,179 --> 00:03:00,559 Pasowała mi do nastroju. 25 00:03:00,639 --> 00:03:03,309 Byłam w świetnym nastroju. 26 00:03:03,809 --> 00:03:05,229 To istota mojego problemu. 27 00:03:12,276 --> 00:03:16,606 Gdy myślałam, że mój nastrój już bardziej nie może się poprawić, dostrzegłam... 28 00:03:17,615 --> 00:03:19,195 stoisko z warzywami. 29 00:03:20,659 --> 00:03:24,959 Moje poszukiwania brzoskwiń były w rzeczywistości poszukiwaniem przygody. 30 00:03:27,041 --> 00:03:28,381 A może nawet miłości. 31 00:03:28,459 --> 00:03:30,289 Wtedy jeszcze o tym nie wiedziałam. 32 00:03:30,377 --> 00:03:33,257 Miłość znaleziona w supermarkecie wczesnym rankiem 33 00:03:33,339 --> 00:03:35,929 musi być prawdziwa. Nikt nie przychodzi tu na podryw. 34 00:03:36,008 --> 00:03:39,048 Nie szuka jednorazowych numerków czy przygody na jedną noc. 35 00:03:39,136 --> 00:03:42,136 Faceci nie dodają sobie odwagi alkoholem czy kokainą. 36 00:03:42,264 --> 00:03:44,734 Mężczyźni są tu prawdziwi. 37 00:03:45,351 --> 00:03:48,061 A jeśli dostaniesz kosza, nie musisz uciekać pod osłoną nocy 38 00:03:48,145 --> 00:03:50,805 z pustymi rękami jak jakiś frajer. W końcu to sklep. 39 00:03:52,399 --> 00:03:54,109 Można znaleźć tu świetne okazje. 40 00:03:59,657 --> 00:04:01,617 Ja lubię okrągłe i soczyste. 41 00:04:01,700 --> 00:04:02,740 I niepoobijane. 42 00:04:03,160 --> 00:04:04,450 Czego szukasz? 43 00:04:05,663 --> 00:04:07,873 Zachciało mi się sałatki owocowej. 44 00:04:07,957 --> 00:04:10,377 Ale nie jakiegoś gotowca, tylko świeżo zrobionej. 45 00:04:10,459 --> 00:04:12,169 Marnujemy na świecie tyle jedzenia. 46 00:04:12,252 --> 00:04:13,922 Kupuje się wszystkiego po jednym, 47 00:04:14,004 --> 00:04:15,514 ale do czasu, aż znów zachce ci się sałatki, 48 00:04:15,589 --> 00:04:16,879 wszystko zdąży się już zepsuć. 49 00:04:16,966 --> 00:04:19,546 Sumienie nie pozwala mi robić sałatki tylko dla siebie. 50 00:04:19,885 --> 00:04:21,045 No chyba, 51 00:04:21,136 --> 00:04:23,676 że masz dzieci i żonę, którzy pomogą ci je zjeść. 52 00:04:24,556 --> 00:04:27,096 Masz żonę i dzieci, którzy pomogą ci zjeść owoce? 53 00:04:27,184 --> 00:04:29,564 -Ja? Nie, nie mam. -Nie? 54 00:04:30,020 --> 00:04:31,190 Ja też nie. 55 00:04:32,022 --> 00:04:33,362 Tego szukasz? 56 00:04:34,900 --> 00:04:37,530 Chyba tak, docelowo. 57 00:04:38,112 --> 00:04:39,662 Mówiłem o brzoskwini. 58 00:04:40,489 --> 00:04:42,779 Brzoskwinia, no tak. 59 00:04:43,659 --> 00:04:45,159 -Tak. -Tak, jasne. 60 00:04:45,244 --> 00:04:46,544 Przyszłam po brzoskwinie. 61 00:04:46,620 --> 00:04:48,040 Jasne. 62 00:04:49,832 --> 00:04:52,292 Dobrze się czujesz? 63 00:04:52,376 --> 00:04:55,416 Jesteś jak wulkan energii. 64 00:04:55,504 --> 00:04:58,094 To tylko magiczny biały proszek. 65 00:04:58,424 --> 00:04:59,474 Że co? 66 00:04:59,550 --> 00:05:03,300 Żartuję. Po prostu nie śpię od kilku nocy. 67 00:05:03,387 --> 00:05:05,717 No co ty? Masz takie napięte terminy? 68 00:05:05,806 --> 00:05:07,806 Nie, po prostu... 69 00:05:08,475 --> 00:05:11,345 Czasami życie jest zbyt ciekawe, żeby je przesypiać. 70 00:05:11,437 --> 00:05:13,897 -Rozumiesz? -Jasne, powiedz to niedźwiedziom. 71 00:05:15,649 --> 00:05:17,479 Dobrze wiedzieć też o tych innych sprawach. 72 00:05:17,568 --> 00:05:18,648 Jakich sprawach? 73 00:05:19,069 --> 00:05:22,529 Że chcesz mieć męża i dzieci. 74 00:05:23,073 --> 00:05:24,453 A to dlaczego? 75 00:05:25,117 --> 00:05:27,617 Dobrze to wiedzieć, gdy idziesz z kimś na randkę. 76 00:05:27,703 --> 00:05:29,503 Jasne, to się przydaje. 77 00:05:31,373 --> 00:05:33,753 Więc dokąd pójdziemy? 78 00:05:34,877 --> 00:05:36,587 Z tobą? Gdziekolwiek. 79 00:05:37,212 --> 00:05:38,512 -Naprawdę? -Tak. 80 00:05:38,589 --> 00:05:40,049 Naprawdę poprawiłaś mi humor. 81 00:05:40,132 --> 00:05:44,682 Byłem zmęczony, obudziłem się przybity, moje życie nie miało sensu, 82 00:05:44,762 --> 00:05:47,392 i nagle Rita Hayworth zagaduje mnie w supermarkecie. 83 00:05:47,890 --> 00:05:50,770 Tylko głupiec nie wykorzystałby takiej szansy. 84 00:05:50,893 --> 00:05:52,063 Kocham cię. 85 00:05:52,478 --> 00:05:55,648 -Co? -Kocham sposób, w jaki mówisz. 86 00:05:56,440 --> 00:05:57,730 Dziękuję. 87 00:05:57,983 --> 00:05:59,943 I dziękuję, że tu dziś przyszłaś. 88 00:06:00,027 --> 00:06:01,317 Nie ma za co. 89 00:06:06,325 --> 00:06:08,615 Do zobaczenia w czwartek wieczorem. 90 00:06:08,702 --> 00:06:09,792 Świetnie. 91 00:06:12,581 --> 00:06:13,751 Wiesz co? 92 00:06:17,002 --> 00:06:19,052 Praca wydała mi się nagle strasznie nudna. 93 00:06:19,129 --> 00:06:21,299 Może zjemy razem śniadanie? 94 00:06:21,381 --> 00:06:22,631 Dopiero się poznaliśmy. 95 00:06:22,716 --> 00:06:23,716 Przecież idziemy na randkę. 96 00:06:23,801 --> 00:06:26,891 Randka to kolacja. Śniadanie jest bardziej intymne. 97 00:06:26,970 --> 00:06:29,640 Nieułożone włosy, zmęczenie, rozespanie... 98 00:06:29,723 --> 00:06:32,683 Brak makijażu, ostre światło. Może skończyć się katastrofą. 99 00:06:32,768 --> 00:06:33,598 Kolacja także. 100 00:06:33,685 --> 00:06:35,055 Dlatego wymyślono alkohol. 101 00:06:38,982 --> 00:06:39,902 To może kawa? 102 00:06:39,983 --> 00:06:41,243 Na kawę mogę się zgodzić. 103 00:06:41,318 --> 00:06:42,358 Świetnie. 104 00:06:45,114 --> 00:06:46,374 Mogę zamówić babeczkę? 105 00:06:47,032 --> 00:06:48,582 To byłoby śniadanie. 106 00:07:06,718 --> 00:07:08,098 Do zobaczenia w czwartek. 107 00:08:02,399 --> 00:08:04,609 No dobrze, wystarczy. To nie La La Land. 108 00:08:04,693 --> 00:08:07,073 Jestem szczęśliwa, ale to nadal rzeczywistość. 109 00:08:07,487 --> 00:08:08,907 Sami rozumiecie. 110 00:08:31,762 --> 00:08:32,602 Własność intelektualna. 111 00:08:33,513 --> 00:08:34,353 Przypomnisz mi? 112 00:08:34,431 --> 00:08:37,351 Raper skarży boysband, bo nie zapłacili mu za sample. 113 00:08:37,434 --> 00:08:39,104 Raper skarży jakiś zespół, jasne. 114 00:08:39,186 --> 00:08:40,766 Świat stanął na głowie. Mam to wziąć? 115 00:08:40,854 --> 00:08:42,484 Nalegali na naszą nową gwiazdę. 116 00:08:43,023 --> 00:08:44,573 -Tak mnie nazwali? -Oczywiście. 117 00:08:44,650 --> 00:08:46,570 Zanim przyszłaś, to ja byłam gwiazdą. 118 00:08:46,652 --> 00:08:50,532 Mruczysz jak ruda kotka nad miską śmietanki. 119 00:08:50,614 --> 00:08:52,204 Wyglądasz jak Rita Hayworth. 120 00:08:52,282 --> 00:08:53,992 Ktoś mi już dziś to powiedział. 121 00:08:54,076 --> 00:08:56,406 -Kto? -Mężczyzna. 122 00:08:56,495 --> 00:08:57,445 Miły? 123 00:08:57,537 --> 00:08:58,657 Bardzo miły. 124 00:08:58,747 --> 00:08:59,787 Gdzie go poznałaś? 125 00:08:59,873 --> 00:09:03,793 Pewnie gdzieś późno, bo zwlekłaś się tu dziś dopiero o 10. 126 00:09:03,877 --> 00:09:06,917 I wyglądasz, jakbyś wczoraj nie wróciła do domu. 127 00:09:07,005 --> 00:09:08,875 Poznałam go rano w supermarkecie. 128 00:09:08,966 --> 00:09:11,886 Romans w supermarkecie? Poważnie? 129 00:09:11,969 --> 00:09:13,349 Ja stałam przy wędlinach, 130 00:09:13,428 --> 00:09:15,558 on przy owocach. Miłość od pierwszego wejrzenia. 131 00:09:15,639 --> 00:09:16,719 Chętnie go poznam. 132 00:09:16,807 --> 00:09:19,057 A myślałam, że spotykasz się z tym muzykiem. 133 00:09:19,601 --> 00:09:22,351 Nie pasowaliśmy do siebie. 134 00:09:22,437 --> 00:09:23,517 Jesteś zbyt wybredna. 135 00:09:30,988 --> 00:09:32,908 Kadry prosiły, żebym o tym wspomniała. 136 00:09:32,990 --> 00:09:36,200 W zeszłym miesiącu opuściłaś cztery dni z dwudziestu. 137 00:09:36,868 --> 00:09:39,078 Wiem, wiem. To zespół jelita drażliwego. 138 00:09:39,162 --> 00:09:41,002 Poważnie? Przykra sprawa. 139 00:09:41,415 --> 00:09:43,625 Nieważne, czy jesteś dobra w tym, co robisz. 140 00:09:43,709 --> 00:09:47,049 Nie jestem w stanie udobruchać szefów, jeśli nie ma cię w pracy. 141 00:09:47,129 --> 00:09:48,959 Jasne, postaram się. 142 00:09:49,047 --> 00:09:51,007 Dobrze. Nie chcę cię stracić. 143 00:09:51,091 --> 00:09:52,881 Dopiero zaczęłaś i chyba cię lubię. 144 00:09:54,428 --> 00:09:55,798 Ja też cię chyba lubię. 145 00:09:56,263 --> 00:09:57,973 Drink po pracy? Opowiesz mi o nim? 146 00:09:58,056 --> 00:09:59,266 Zgoda. 147 00:10:43,852 --> 00:10:46,732 I tu zaczyna się mój problem. 148 00:10:51,318 --> 00:10:53,318 Nie wiem, co go powoduje. 149 00:10:55,781 --> 00:10:57,531 Niski cukier? Reakcja chemiczna? 150 00:10:57,616 --> 00:10:59,486 Problem psychologiczny? Kto wie? 151 00:11:02,537 --> 00:11:03,907 Ale pojawia się. 152 00:11:06,124 --> 00:11:09,174 Nadchodzi jak potwór z czarno-białych filmów 153 00:11:09,252 --> 00:11:13,342 i nieważne, jak szybko uciekasz, on zawsze cię dogania. 154 00:11:14,633 --> 00:11:17,223 Jest tylko jedno miejsce, gdzie cię nie znajdzie. 155 00:11:57,551 --> 00:11:59,011 Halo? Lexi? 156 00:12:01,012 --> 00:12:02,262 Tak. 157 00:12:02,347 --> 00:12:03,467 Mówi Jeff. 158 00:12:04,599 --> 00:12:06,769 Dzwonię, żeby potwierdzić twój adres. 159 00:12:11,106 --> 00:12:12,976 Chyba, że chcesz odwołać randkę. 160 00:12:13,400 --> 00:12:14,820 Zostały ci dwie minuty. 161 00:12:19,156 --> 00:12:20,276 Nie. 162 00:12:22,033 --> 00:12:25,163 Przyjdź, jasne. Na randkę. 163 00:12:31,501 --> 00:12:36,421 Więc Rita Hayworth umówiła się na randkę? 164 00:12:44,848 --> 00:12:45,928 Cześć, Jeff. 165 00:12:49,644 --> 00:12:51,694 Kurde, przepraszam. 166 00:12:52,230 --> 00:12:53,190 Nic nie szkodzi. 167 00:12:53,273 --> 00:12:55,233 Chyba nie zacząłem zbyt dobrze. 168 00:12:55,734 --> 00:12:57,194 -Nic ci nie jest? -Nie. 169 00:13:04,117 --> 00:13:05,327 Co to? 170 00:13:06,203 --> 00:13:08,413 To drewniana brzoskwinia. 171 00:13:08,497 --> 00:13:09,707 Z jesionu. 172 00:13:12,459 --> 00:13:13,839 Jesteś stolarzem? 173 00:13:15,212 --> 00:13:18,172 Nie jestem stolarzem. 174 00:13:19,049 --> 00:13:20,879 Zobaczyłem to w sklepie. 175 00:13:21,635 --> 00:13:23,215 To taki symbol. 176 00:13:26,848 --> 00:13:28,308 Jak miło. 177 00:13:37,692 --> 00:13:38,652 Idziemy? 178 00:13:47,494 --> 00:13:49,164 Dokąd chcesz iść? 179 00:13:51,039 --> 00:13:53,789 Obojętnie. Tylko żeby nie było elegancko. 180 00:13:55,669 --> 00:13:56,799 Dobrze się czujesz? 181 00:13:58,213 --> 00:13:59,133 Tak. 182 00:14:02,259 --> 00:14:04,299 Co chciałabyś zjeść? 183 00:14:09,349 --> 00:14:10,679 Muesli. 184 00:14:12,435 --> 00:14:14,345 To może się nie udać... 185 00:14:15,188 --> 00:14:16,938 Znam jedno miejsce. Chodź. 186 00:14:22,988 --> 00:14:25,408 -Proszę, Lex. -Dzięki, Cynthio. 187 00:14:39,921 --> 00:14:42,721 Masz może siostrę bliźniaczkę? 188 00:14:43,925 --> 00:14:45,135 Nie. 189 00:14:45,385 --> 00:14:47,595 -Dziękuję bardzo. -Nie ma za co. 190 00:14:48,513 --> 00:14:49,813 To było... 191 00:14:49,889 --> 00:14:52,849 Chcesz iść na lody? 192 00:14:54,144 --> 00:14:55,194 Pewnie. 193 00:14:56,104 --> 00:14:57,864 Jasne, tak. 194 00:14:58,523 --> 00:14:59,403 Fajnie. 195 00:15:18,168 --> 00:15:22,508 Wejdziesz na kawę... 196 00:15:22,714 --> 00:15:25,384 -Wiesz co? -...albo na seks? 197 00:15:25,759 --> 00:15:27,299 Nie tym razem. 198 00:15:27,385 --> 00:15:28,845 Jasne, rozumiem. 199 00:15:31,097 --> 00:15:33,597 Nie chciałbym przeszkadzać. 200 00:15:34,643 --> 00:15:35,773 Przeszkadzać w czym? 201 00:15:36,561 --> 00:15:37,851 W tym, co dziś robiłaś, 202 00:15:37,937 --> 00:15:39,647 co było ciekawsze niż ta randka. 203 00:15:40,315 --> 00:15:41,975 Nie musisz czuć się zobowiązana. 204 00:15:42,067 --> 00:15:44,357 Nie, to nie o to chodzi. 205 00:15:44,444 --> 00:15:46,204 Ja nie... Nie czuję się... 206 00:15:48,031 --> 00:15:51,491 No dobrze, czuję się trochę zobowiązana, ale inaczej, niż myślisz. 207 00:15:51,576 --> 00:15:53,116 Po prostu... 208 00:15:54,996 --> 00:15:56,996 Jestem chora... 209 00:15:58,249 --> 00:16:01,629 Mam grypę i nie czuję się na siłach. 210 00:16:01,711 --> 00:16:02,881 Przykro mi. 211 00:16:03,672 --> 00:16:05,762 Dlaczego nic nie mówiłaś? 212 00:16:06,383 --> 00:16:08,303 Muszę się porządnie wyspać. 213 00:16:08,385 --> 00:16:10,795 Wtedy będziemy mogli iść na normalną randkę. 214 00:16:11,763 --> 00:16:12,853 Zadzwonisz? 215 00:16:14,057 --> 00:16:15,427 Wiesz co? 216 00:16:16,226 --> 00:16:18,476 To ty zadzwoń do mnie. 217 00:16:18,561 --> 00:16:19,811 Masz mój numer. 218 00:16:28,154 --> 00:16:29,574 To zaczęło się w liceum. 219 00:16:29,656 --> 00:16:32,326 Pewnego dnia chciałam zostać w łóżku. 220 00:16:32,659 --> 00:16:34,829 Rodzice mi pozwolili. Myśleli, że jestem chora, 221 00:16:34,911 --> 00:16:37,621 bo fizycznie nie byłam w stanie wstać z łóżka. 222 00:16:41,668 --> 00:16:44,838 Dwadzieścia jeden dni później nadal tkwiłam w łóżku. 223 00:16:47,882 --> 00:16:51,092 Dzieci mają niesamowitą zdolność przetwarzania nowych informacji. 224 00:16:51,177 --> 00:16:54,467 Nie wiedzą, kiedy pewne rzeczy nie są takie, jak powinny. 225 00:16:54,556 --> 00:16:57,096 Wtedy nauczyłam się, jak z tym żyć. 226 00:16:57,183 --> 00:17:00,273 Nadrabiałam wszystko w okresach intensywnej produktywności. 227 00:17:00,353 --> 00:17:02,403 Zostałam wzorową uczennicą. 228 00:17:07,610 --> 00:17:09,740 Wybaczano mi 50% nieobecności, 229 00:17:09,821 --> 00:17:12,371 bo przez drugą połowę świetnie się uczyłam. 230 00:17:12,907 --> 00:17:14,237 Podążajcie za marzeniami! 231 00:17:17,203 --> 00:17:20,123 Na studiach podobnie. Tygodniami nie wychodziłam z akademika. 232 00:17:20,206 --> 00:17:24,036 A potem spędzałam tygodnie w bibliotece i zdobywałam najlepsze oceny. 233 00:17:24,127 --> 00:17:25,877 Co ci jest? 234 00:17:28,047 --> 00:17:29,337 I przeprowadzka do Nowego Jorku. 235 00:17:29,424 --> 00:17:32,594 Pokonywałam rywali w niezliczonych kancelariach... 236 00:17:35,346 --> 00:17:40,186 które w końcu zdawały sobie sprawę, że moja zabójcza dbałość o szczegóły 237 00:17:40,268 --> 00:17:43,688 czy ślęczenie po nocach podczas prowadzenia sprawy 238 00:17:43,772 --> 00:17:47,402 nie są w stanie zrekompensować mojej tragicznej frekwencji w pracy. 239 00:17:47,776 --> 00:17:51,316 W międzyczasie próbowałam różnego leczenia, analiz, 240 00:17:51,404 --> 00:17:54,874 terapii elektrowstrząsami, terapii poznawczo-behawioralnej, 241 00:17:54,949 --> 00:17:56,829 leków, dosłownie wszystkiego. 242 00:18:03,917 --> 00:18:09,167 Moi pracodawcy, rodzina i przyjaciele 243 00:18:09,756 --> 00:18:12,506 byli zupełnie nieświadomi i wierzyli w moje wymówki. 244 00:18:12,592 --> 00:18:15,222 Zjawiałam się tylko, gdy byłam w świetnej formie. 245 00:18:16,179 --> 00:18:20,979 Tym stało się moje życie i nikt nie znał prawdziwej mnie. 246 00:18:26,397 --> 00:18:27,897 Tak, Lexi Donohoe. 247 00:18:28,525 --> 00:18:30,185 Oczywiście, tak. 248 00:18:30,652 --> 00:18:32,152 Na jutro? 249 00:18:32,237 --> 00:18:34,237 Dam radę, nie ma problemu. 250 00:18:34,322 --> 00:18:37,912 Ale zza czarnych chmur w końcu zawsze wychodziło słońce, 251 00:18:37,992 --> 00:18:39,412 więc radziłam sobie z tym. 252 00:18:40,119 --> 00:18:41,329 Skoro o tym mowa... 253 00:19:00,223 --> 00:19:02,183 Idealny poranek. 254 00:19:02,267 --> 00:19:04,137 Ptaszki śpiewają mi pod oknem. 255 00:19:04,227 --> 00:19:06,517 Zapach świeżo skoszonej trawy. 256 00:19:31,254 --> 00:19:32,214 Jeff! 257 00:19:32,297 --> 00:19:35,167 Jeff, najwspanialszy mężczyzna na świecie. 258 00:19:35,258 --> 00:19:39,298 Jeff o pięknym uśmiechu, przepełniony potencjałem. 259 00:19:39,387 --> 00:19:42,307 Tyle obietnic w jednym ludzkim stworzeniu. 260 00:19:44,434 --> 00:19:46,904 Czy 6.30 rano to za wcześnie, żeby zadzwonić? 261 00:19:49,522 --> 00:19:50,612 Nie, w porządku. 262 00:19:59,741 --> 00:20:01,371 -Halo? -Jeff? 263 00:20:02,160 --> 00:20:04,040 -Tak? -Mówi Lexi. 264 00:20:04,662 --> 00:20:05,542 Naprawdę? 265 00:20:05,622 --> 00:20:08,752 Jest za wcześnie? Powiedz, że nie jest za wcześnie. 266 00:20:08,833 --> 00:20:10,253 Za wcześnie na co? 267 00:20:10,585 --> 00:20:13,835 Na śniadanie. Tym razem ty możesz zjeść muesli, a ja stek. 268 00:20:15,423 --> 00:20:17,053 Wszystko robisz na odwrót? 269 00:20:17,133 --> 00:20:18,643 Właściwie to tak. 270 00:20:19,719 --> 00:20:21,009 Dobrze się czujesz? 271 00:20:21,387 --> 00:20:22,887 Co się działo na naszej randce? 272 00:20:22,972 --> 00:20:25,852 Nic takiego. Byłam po prostu zmęczona. Miałam dużo pracy. 273 00:20:25,934 --> 00:20:27,814 To nieważne. Możemy się spotkać? 274 00:20:27,894 --> 00:20:29,604 Kolacja wieczorem? A może kino? 275 00:20:29,687 --> 00:20:32,187 Sama nie wiem. Po prostu chcę cię zobaczyć. 276 00:20:32,857 --> 00:20:35,437 Cholera, dziś nie bardzo mi pasuje. 277 00:20:36,152 --> 00:20:37,572 Może być wtorek? 278 00:20:37,654 --> 00:20:40,074 Wtorek? Wtorek jest za całą wieczność. 279 00:20:40,156 --> 00:20:41,866 Kto wie, czy dożyjemy do wtorku? 280 00:20:41,950 --> 00:20:44,740 Wtorek jest jutro, więc mamy spore szanse. 281 00:20:44,827 --> 00:20:46,447 Z takim prezydentem? O nie. 282 00:20:46,537 --> 00:20:48,207 Wszystko może się zdarzyć. 283 00:20:48,289 --> 00:20:50,209 Czemu nie spotkamy się dzisiaj? 284 00:20:50,291 --> 00:20:53,251 A czemu akurat dzisiaj? 285 00:20:53,670 --> 00:20:56,340 Chcę jak najszybciej lepiej cię poznać. 286 00:20:58,007 --> 00:20:59,297 To miłe. 287 00:20:59,968 --> 00:21:02,758 Więc zobaczymy się dziś? U mnie. Ugotuję coś. 288 00:21:03,680 --> 00:21:04,760 Dobra. 289 00:21:06,432 --> 00:21:08,022 No to pa. 290 00:21:11,145 --> 00:21:14,395 Nie wiem, jak wy, ale gdy ja jestem w takim nastroju, 291 00:21:14,482 --> 00:21:17,242 czuję się, jakbym grała w czołówce własnego serialu. 292 00:21:45,513 --> 00:21:47,773 WYSTĘPUJĄ: LEXI DONOHOE JAKO „LEXI” 293 00:21:50,143 --> 00:21:52,693 JUDD HIRSCH JAKO „TAKSIARZ HARRY” 294 00:21:56,149 --> 00:21:57,109 Jak się czujesz, Lexi? 295 00:21:57,191 --> 00:21:58,281 JUDD HIRSCH JAKO „ALEC” 296 00:21:58,359 --> 00:21:59,239 Jesteś wesoła czy smutna? 297 00:21:59,318 --> 00:22:01,108 A jak myślisz, Alec? 298 00:22:15,376 --> 00:22:17,996 JUDD HIRSCH JAKO „FUNKCJONARIUSZ MAHONEY” 299 00:22:28,347 --> 00:22:30,977 Trzeba by posprzątać tę dwubiegunowość. 300 00:23:03,091 --> 00:23:04,471 Oto ideał. 301 00:23:04,550 --> 00:23:08,350 Hollywood w swoim najlepszym, bezwstydnym wydaniu. 302 00:23:08,429 --> 00:23:11,389 Każdy włosek na swoim miejscu. Każdy ruch jak z obrazka. 303 00:23:11,474 --> 00:23:13,184 Żadnego zbędnego kroku. 304 00:23:13,726 --> 00:23:16,686 Przypomniałam sobie, co kiedyś powiedziała Rita Hayworth. 305 00:23:16,771 --> 00:23:20,191 „Każdy mężczyzna zakochiwał się w Gildzie, 306 00:23:20,274 --> 00:23:22,194 „ale budził się u mojego boku”. 307 00:23:25,571 --> 00:23:27,451 I zrobiło mi się bardzo smutno. 308 00:24:14,328 --> 00:24:15,578 Proszę. 309 00:24:25,339 --> 00:24:27,719 Tylko nie to. 310 00:24:43,482 --> 00:24:45,652 Tylko nie to. 311 00:24:46,152 --> 00:24:48,612 Proszę, tylko nie to. 312 00:25:25,483 --> 00:25:26,903 Oto i ona. 313 00:25:27,693 --> 00:25:28,903 Cisza. 314 00:25:29,904 --> 00:25:33,704 Przeraźliwa cisza po kolejnym mężczyźnie, który odszedł z mojego życia, 315 00:25:33,783 --> 00:25:36,293 zanim jeszcze na dobre się w nim pojawił. 316 00:25:37,787 --> 00:25:39,907 Cisza, której sama byłam powodem. 317 00:25:42,291 --> 00:25:45,711 Jak zazdrosna, szalona matka odpędzająca z progu nastolatków 318 00:25:45,795 --> 00:25:47,795 zalecających się do córki zamkniętej na górze. 319 00:25:49,882 --> 00:25:51,722 Czy Jeff by został? 320 00:25:52,510 --> 00:25:55,390 Gdyby wiedział? 321 00:26:02,812 --> 00:26:06,272 Gdym przyznała się od razu w supermarkecie. 322 00:26:06,357 --> 00:26:10,237 „Przy okazji, mam chorobę dwubiegunową. Chyba ci to nie przeszkadza?” 323 00:26:12,405 --> 00:26:15,115 Uciekłby, gdzie pieprz rośnie albo chociaż do mrożonek, 324 00:26:15,199 --> 00:26:18,579 uśmiechając się uprzejmie? 325 00:26:20,037 --> 00:26:22,327 Lubił niepoobijane brzoskwinie. 326 00:26:22,415 --> 00:26:24,455 Jak poradziłby sobie ze zniszczoną psychiką? 327 00:26:25,960 --> 00:26:28,300 Proszę, wróć, nie wracaj. 328 00:26:29,005 --> 00:26:31,335 Proszę, wróć, nie wracaj. 329 00:26:31,799 --> 00:26:34,799 Proszę, wróć. 330 00:26:42,226 --> 00:26:45,686 Leżałam w łóżku, 331 00:26:46,439 --> 00:26:50,439 a mój piękny, idealny mężczyzna 332 00:26:50,526 --> 00:26:52,566 odchodził coraz dalej. 333 00:26:54,030 --> 00:26:56,160 I nagle postanowiłam, że to musi się skończyć. 334 00:26:56,741 --> 00:26:59,331 Nie choroba, ta nigdy się nie skończy. 335 00:26:59,410 --> 00:27:04,620 Tylko fakt, że nie daję ludziom szansy, żeby naprawdę mnie poznali. 336 00:27:04,707 --> 00:27:07,337 Żeby sami mogli zdecydować. 337 00:27:08,002 --> 00:27:13,222 Musi istnieć ktoś, kto pokocha mnie taką, jaka jestem. 338 00:27:13,299 --> 00:27:17,299 Jeden człowiek, który zaakceptuje moje obie strony. 339 00:27:17,386 --> 00:27:20,096 Nie można pokazywać innym tylko jednej swojej strony. 340 00:27:20,181 --> 00:27:23,391 Takie są Hollywood i Gilda. Piękne, 341 00:27:25,895 --> 00:27:27,355 ale nie mogą trwać wiecznie. 342 00:27:40,659 --> 00:27:42,999 Poczekaj. 343 00:27:45,539 --> 00:27:47,379 Nawet się nie pożegnasz? 344 00:27:47,458 --> 00:27:49,458 Nie, ja tylko... 345 00:27:49,960 --> 00:27:51,920 Nie chcę robić z tego wielkiego halo. 346 00:27:53,214 --> 00:27:55,884 Przykro mi, że tak zdecydowali. 347 00:27:56,759 --> 00:27:58,339 Będzie mi tu ciebie brakowało. 348 00:27:58,427 --> 00:27:59,967 Nic się nie stało. 349 00:28:00,805 --> 00:28:03,095 Lubię zmiany. 350 00:28:03,182 --> 00:28:05,352 Nowe miejsca, przynajmniej się nie nudzę. 351 00:28:06,644 --> 00:28:08,104 Pójdziemy na kawę? 352 00:28:08,187 --> 00:28:10,057 Jasne, oczywiście. 353 00:28:10,147 --> 00:28:11,607 Daj mi chwilkę. 354 00:28:14,151 --> 00:28:15,321 Chcesz iść teraz? 355 00:28:20,616 --> 00:28:22,276 Więc dokąd pójdziesz? 356 00:28:22,618 --> 00:28:24,248 Nie wiem. 357 00:28:24,328 --> 00:28:27,038 Mam oszczędności, więc nie muszę od razu szukać pracy. 358 00:28:27,123 --> 00:28:29,293 Może zrobię sobie przerwę, pozwiedzam świat. 359 00:28:29,375 --> 00:28:32,035 Z chłopakiem z supermarketu? Jak wam się układa? 360 00:28:32,128 --> 00:28:33,168 Nie ułożyło nam się. 361 00:28:33,254 --> 00:28:34,304 -Przykro mi. -Dzięki. 362 00:28:34,380 --> 00:28:36,170 Zmieniasz ich jak rękawiczki, co? 363 00:28:37,258 --> 00:28:38,678 Tak to może wyglądać. 364 00:28:38,759 --> 00:28:40,929 Młodym jest się tylko raz. 365 00:28:46,559 --> 00:28:47,979 Mam chorobę dwubiegunową. 366 00:28:50,396 --> 00:28:51,476 Naprawdę? 367 00:28:52,398 --> 00:28:53,478 Tak. 368 00:28:54,233 --> 00:28:55,993 Choruję, odkąd skończyłam 15 lat. 369 00:28:56,652 --> 00:28:58,282 Dlaczego mi nie powiedziałaś? 370 00:28:59,238 --> 00:29:01,778 Kto zatrudniłby prawniczkę z chorobą psychiczną? 371 00:29:01,866 --> 00:29:03,946 Szczególnie w przemyśle rozrywkowym. 372 00:29:05,786 --> 00:29:06,826 Przepraszam. 373 00:29:09,457 --> 00:29:11,577 Dlaczego mówisz mi o tym teraz? 374 00:29:12,668 --> 00:29:14,498 Jesteś więcej niż koleżanką z pracy. 375 00:29:15,880 --> 00:29:17,380 Powinnaś wiedzieć, 376 00:29:17,465 --> 00:29:19,835 jeśli będziemy widywać się poza kancelarią. 377 00:29:19,925 --> 00:29:21,085 Bardzo bym tego chciała. 378 00:29:21,177 --> 00:29:23,927 Miewam okresy poważnej depresji. 379 00:29:24,054 --> 00:29:28,104 Tak poważnej, że ledwo mogę się ruszać. 380 00:29:28,184 --> 00:29:30,234 Moje towarzystwo bywa nie do zniesienia. 381 00:29:30,311 --> 00:29:32,351 Ledwo mogę odebrać telefon. 382 00:29:32,438 --> 00:29:34,358 Nie można na mnie polegać. 383 00:29:34,440 --> 00:29:36,780 Bywam najgorszą przyjaciółką na świecie. 384 00:29:36,859 --> 00:29:38,489 Zupełnie się na nią nie nadaję. 385 00:29:41,030 --> 00:29:42,910 Powinnam być na spotkaniu pięć minut temu. 386 00:29:44,074 --> 00:29:44,994 Rozumiem. 387 00:29:45,075 --> 00:29:46,405 Phyllis, cześć. 388 00:29:46,494 --> 00:29:50,084 Powiedz ludziom w moim biurze, że musimy odwołać dzisiejsze spotkanie. 389 00:29:50,664 --> 00:29:52,464 Spotkam się z nimi jutro. 390 00:29:52,541 --> 00:29:54,751 Wiem. Powiedz im, że przepraszam. 391 00:30:01,258 --> 00:30:02,678 Zjemy razem lunch? 392 00:30:09,016 --> 00:30:09,886 Poproszę menu. 393 00:30:13,687 --> 00:30:15,977 Gdzie teraz jesteś, jeśli chodzi o nastrój? 394 00:30:16,565 --> 00:30:18,315 Wychodzę z dołka. 395 00:30:18,776 --> 00:30:20,606 Dziś wieczorem będę jak wariatka. 396 00:30:22,363 --> 00:30:24,953 Jesteś pierwszą osobą, której o tym powiedziałam. 397 00:30:25,950 --> 00:30:27,740 I jak się z tym czujesz? 398 00:30:35,000 --> 00:30:38,500 Jakby słoń zdjął mi jedną stopę z klatki piersiowej. 399 00:30:45,678 --> 00:30:47,928 Cieszę się, że mi powiedziałaś. 400 00:30:48,847 --> 00:30:50,517 To wiele wyjaśnia. 401 00:30:51,809 --> 00:30:54,099 Nie wiedząc, miałam problem, 402 00:30:54,186 --> 00:30:56,056 żeby nawiązać z tobą prawdziwą więź. 403 00:30:56,146 --> 00:30:57,856 Tak, jakbym chciała. 404 00:31:02,570 --> 00:31:04,950 Może pójdziemy czasami na drinka? 405 00:31:05,030 --> 00:31:07,660 Do kina? Albo spotkać się z innymi? 406 00:31:07,741 --> 00:31:09,081 Wszystkie z powyższych. 407 00:31:11,704 --> 00:31:14,754 Jesteś najfajniejszą osobą, jaką kiedykolwiek spotkałam. 408 00:31:14,832 --> 00:31:16,792 Nie pozwolę ci tak łatwo odejść. 409 00:31:19,253 --> 00:31:22,263 Dziękuję. 410 00:31:23,882 --> 00:31:25,052 To ja ci dziękuję. 411 00:31:27,970 --> 00:31:33,770 Zaufanie jednemu prawdziwemu przyjacielowi może wiele w naszym życiu zmienić. 412 00:31:34,393 --> 00:31:37,523 Gdy powiedziałam Sylvii, mój sekret ujrzał światło dziennie. 413 00:31:37,605 --> 00:31:40,105 Zadzwoniłam do byłych chłopaków. 414 00:31:40,190 --> 00:31:43,030 Znajomych, do których przestałam dzwonić bez powodu. 415 00:31:43,110 --> 00:31:44,950 Niemal czułam się dumna, że choruję. 416 00:31:45,029 --> 00:31:46,739 Zdiagnozowano mi chorobę dwubiegunową. 417 00:31:46,822 --> 00:31:49,072 To było katartyczne, oczyszczające przeżycie. 418 00:31:49,158 --> 00:31:52,948 Wszyscy wykazali się dużym zrozumieniem i wyrozumiałością. 419 00:31:53,037 --> 00:31:55,957 Powinnam była bardziej w nich wierzyć. 420 00:31:56,498 --> 00:32:01,918 Obiecałam sobie, że wszyscy poznają moją pełną historię. 421 00:32:02,004 --> 00:32:06,054 To, co dobre, to, co złe i to, co szalone. 422 00:32:06,133 --> 00:32:07,513 Jak sobie radzi? 423 00:32:08,052 --> 00:32:09,802 Poznałam Jeffa dwa lata temu. 424 00:32:09,887 --> 00:32:13,347 Dwa długie lata, zanim znalazłam odpowiedniego lekarza 425 00:32:13,432 --> 00:32:15,182 i odpowiednią dawkę leków. 426 00:32:15,267 --> 00:32:18,647 Nie da się wyleczyć zaburzenia równowagi chemicznej w moim mózgu, 427 00:32:18,729 --> 00:32:21,269 podobnie, jak nie da się wyleczyć z miłości. 428 00:32:21,523 --> 00:32:26,533 Ale istnieją małe żółte tabletki, które bardzo lubię, i bladoniebieskie 429 00:32:26,612 --> 00:32:28,662 i śliczne różowe kapsułki 430 00:32:28,739 --> 00:32:32,079 oraz garść innych kolorów, które całkiem odmieniły moje życie. 431 00:32:32,159 --> 00:32:33,489 Miewam różne nastroje, 432 00:32:33,577 --> 00:32:37,247 ale nie staję się przez nie inną osobą. 433 00:32:37,748 --> 00:32:40,748 Wróciłam też do umawiania się na randki. 434 00:32:41,293 --> 00:32:43,633 Czego masz świadomość, skoro to czytasz. 435 00:32:44,213 --> 00:32:47,013 Rozważałam Tinder, ale w końcu zdecydowałam się 436 00:32:47,091 --> 00:32:49,511 na tradycyjny serwis randkowy. 437 00:32:49,593 --> 00:32:53,013 No i jestem. 438 00:32:53,097 --> 00:32:54,217 Oto ja. 439 00:32:54,306 --> 00:32:56,806 Jeśli to cię nie przeraża, 440 00:32:57,768 --> 00:33:00,018 napisz do mnie wiadomość.