1 00:01:00,102 --> 00:01:02,980 NOWOCZESNA MIŁOŚĆ 2 00:01:09,361 --> 00:01:12,281 Następnie, w scenie starej jak świat, 3 00:01:12,364 --> 00:01:15,576 samica, teraz już matka, prezentuje młode ojcu. 4 00:01:16,076 --> 00:01:17,328 To pełna napięcia chwila. 5 00:01:20,831 --> 00:01:24,126 Samce znane są z tego, że odrzucają młode, jeśli mają wątpliwości 6 00:01:24,210 --> 00:01:26,253 co do swojego ojcostwa. 7 00:01:26,295 --> 00:01:28,339 Czasem nawet je zjadają. 8 00:01:29,173 --> 00:01:31,008 Nie zjadaj swojego malucha, proszę. 9 00:01:34,720 --> 00:01:35,846 Kurwa. 10 00:01:38,307 --> 00:01:39,475 Idę do łóżka. 11 00:01:39,558 --> 00:01:41,811 Zaraz przyjdę, kochanie. Chcę to skończyć. 12 00:01:41,894 --> 00:01:45,022 Czujesz czasem instynkt rodzicielski? 13 00:01:45,523 --> 00:01:46,357 Obezwładniający? 14 00:01:48,818 --> 00:01:49,693 Nie. 15 00:01:49,777 --> 00:01:53,864 Obejrzałem właśnie dokument o młodych gorylach w Kongo. 16 00:01:53,948 --> 00:01:56,742 I aż mi mleko zaczęło lecieć. 17 00:01:56,826 --> 00:01:58,244 To obrzydliwe. 18 00:01:58,327 --> 00:01:59,995 Nie jesteś znudzony sobą? 19 00:02:00,079 --> 00:02:04,959 Swoim szczęściem, świadomością, wieczną bieganiną, karierą? 20 00:02:05,042 --> 00:02:07,628 Ja jestem sobą taki znudzony. 21 00:02:08,003 --> 00:02:09,839 Wiem, co masz na myśli. 22 00:02:10,756 --> 00:02:12,091 Czegoś mi w życiu brakuje. 23 00:02:13,133 --> 00:02:14,844 Możemy o tym porozmawiać. 24 00:02:15,094 --> 00:02:16,262 Zagotuję wodę. 25 00:02:17,471 --> 00:02:20,724 A może in vitro, jak Charlie i Mike? 26 00:02:20,808 --> 00:02:21,725 Co oni zrobili? 27 00:02:21,809 --> 00:02:24,478 Zapłacili jakiejś biednej Hindusce, by była surogatką, 28 00:02:24,562 --> 00:02:26,522 i zmieszali swoją spermę, 29 00:02:26,605 --> 00:02:29,275 żeby nie było wiadomo, który z nich jest ojcem. 30 00:02:29,358 --> 00:02:30,484 Udało im się? 31 00:02:30,568 --> 00:02:32,361 Jasne. Mają ślicznego trzylatka, 32 00:02:32,444 --> 00:02:33,904 który wygląda jak Charlie. 33 00:02:36,115 --> 00:02:37,783 A co z tą biedną Hinduską? 34 00:02:37,867 --> 00:02:39,994 Nie wiem. Ale przez rok dobrze jadła. 35 00:02:41,453 --> 00:02:43,330 To może adopcja? 36 00:02:43,414 --> 00:02:44,290 To miałoby sens. 37 00:02:44,373 --> 00:02:46,625 Nie chcę sprowadzać na świat kolejnego życia. 38 00:02:46,709 --> 00:02:48,168 Ja też nie. 39 00:02:48,544 --> 00:02:51,755 To co chcesz zrobić? Pomyślimy o tym na poważnie? 40 00:02:52,172 --> 00:02:55,426 I tak Tobin i Andy weszli na drogę do reprodukcji 41 00:02:55,509 --> 00:02:57,177 tu, w Nowym Jorku. 42 00:02:58,554 --> 00:03:01,724 Ich przygoda pełna będzie emocji, rozczarowań, 43 00:03:01,807 --> 00:03:03,267 śmiechu, łez 44 00:03:03,350 --> 00:03:06,061 i zdumiewającej ilości papierkowej roboty. 45 00:03:06,145 --> 00:03:08,731 A myśleliście o otwartej adopcji? 46 00:03:09,982 --> 00:03:12,026 - Zajmujecie się tym? - Jak wszyscy. 47 00:03:12,109 --> 00:03:14,737 Biologiczna matka ma z dzieckiem tak duży kontakt, 48 00:03:14,820 --> 00:03:17,072 jaki we trójkę ustalicie. 49 00:03:17,156 --> 00:03:19,074 Wy bylibyście prawnymi opiekunami. 50 00:03:19,366 --> 00:03:22,620 Brzmi świetnie. Chyba nam się to podoba. 51 00:03:22,703 --> 00:03:26,290 Dobrze, więc dam wam kilka formularzy do wypełnienia 52 00:03:26,373 --> 00:03:28,459 i wpiszę was do swojej bazy danych. 53 00:03:28,542 --> 00:03:30,711 Na to poszło chyba całe drzewo. 54 00:03:31,128 --> 00:03:34,632 A czego właściwie się spodziewałeś, Andy? 55 00:03:34,715 --> 00:03:36,800 Przywiózł ze sobą fotelik samochodowy. 56 00:03:36,884 --> 00:03:38,636 Zamknij się. To nieprawda. 57 00:03:41,472 --> 00:03:44,642 BO ŚWIAT SIĘ NA NIEJ KOŃCZYŁ 58 00:03:49,730 --> 00:03:50,773 To ona. 59 00:03:55,152 --> 00:03:56,153 No dobrze. 60 00:03:56,236 --> 00:03:57,988 - Hej, Trina. - Jak się macie? 61 00:03:58,072 --> 00:03:59,406 - W porządku. - Cieszę się. 62 00:03:59,490 --> 00:04:02,785 Tym razem się nie udało. 63 00:04:04,119 --> 00:04:06,664 Przykro mi. Wycofała się. 64 00:04:07,498 --> 00:04:09,124 Przez to, że jesteśmy gejami? 65 00:04:09,208 --> 00:04:10,709 Nie, nie sądzę. 66 00:04:10,793 --> 00:04:13,253 Jesteśmy dwoma pracującymi, posiadającymi dom 67 00:04:13,337 --> 00:04:15,714 homoseksualistami. Jezu, czemu to takie trudne? 68 00:04:15,798 --> 00:04:17,967 Powinniśmy już mieć pięcioraczki. 69 00:04:18,050 --> 00:04:19,051 Mam jeszcze jeden pomysł. 70 00:04:19,134 --> 00:04:20,052 - Pięcioraczki? - Tak. 71 00:04:20,135 --> 00:04:23,847 Szansa jest niewielka. Przyszła do nas niedawno i jej się spodobaliście. 72 00:04:23,931 --> 00:04:25,349 Ale jest trochę... 73 00:04:27,017 --> 00:04:28,227 Trochę co? 74 00:04:28,769 --> 00:04:31,772 Powinniście sami ją poznać. Pasuje wam czwartek? 75 00:04:34,149 --> 00:04:35,275 Dobrze. 76 00:04:42,491 --> 00:04:43,492 - Cholera. - Jezu. 77 00:04:43,575 --> 00:04:45,035 - Gotowy? - To tutaj. 78 00:04:55,254 --> 00:04:56,463 - Cześć. - Jesteś Karla? 79 00:04:56,547 --> 00:04:58,007 Tak. Tobin i Andy, tak? 80 00:04:58,298 --> 00:04:59,717 - Odwrotnie. - Przepraszam. 81 00:04:59,800 --> 00:05:01,093 Tobin, Andy. 82 00:05:01,844 --> 00:05:03,220 Siadajcie, przepraszam. 83 00:05:08,225 --> 00:05:09,601 - Cześć. - Cześć. 84 00:05:09,893 --> 00:05:11,311 To jak rozmowa o pracę. 85 00:05:12,021 --> 00:05:13,564 Ale kto tu zadaje pytania? 86 00:05:13,647 --> 00:05:15,482 To ty powinnaś pytać nas. 87 00:05:15,566 --> 00:05:17,693 W końcu to my staramy się o twoje dziecko. 88 00:05:18,777 --> 00:05:19,862 Jasne. 89 00:05:20,863 --> 00:05:22,865 - Kim jesteście? - Kto, ja czy on? 90 00:05:22,948 --> 00:05:23,949 Jako para. 91 00:05:24,033 --> 00:05:26,618 Nie interesujecie mnie osobno. Jaką jesteście parą? 92 00:05:26,952 --> 00:05:28,871 Czemu mam wam oddać synka? 93 00:05:28,954 --> 00:05:31,123 Albo córeczkę. Nie sprawdzałam. 94 00:05:34,543 --> 00:05:36,879 Poznaliśmy się na imprezie, 95 00:05:37,504 --> 00:05:40,507 a mnie właśnie zaczynała się grypa. Czułem to w kościach. 96 00:05:41,216 --> 00:05:44,762 Powinienem był iść do domu, ale on był taki interesujący. 97 00:05:44,845 --> 00:05:49,141 Więc spędziliśmy całą noc, spacerując po mieście, aż do świtu, 98 00:05:49,224 --> 00:05:51,143 a to była najzimniejsza noc w roku. 99 00:05:51,226 --> 00:05:53,520 Następnego dnia mama zabrała mnie do szpitala. 100 00:05:53,979 --> 00:05:55,814 - Obustronne zapalenie płuc. - Kurwa. 101 00:05:55,898 --> 00:05:57,066 On nic nie wiedział, 102 00:05:57,149 --> 00:05:59,485 bo po drodze do szpitala zgubiłem jego numer. 103 00:05:59,568 --> 00:06:02,946 Przez trzy dni gorączki i halucynacji 104 00:06:03,030 --> 00:06:05,949 myślałem tylko o tym, że on pomyśli, że mi nie zależy. 105 00:06:06,033 --> 00:06:06,909 Jasne. 106 00:06:06,992 --> 00:06:10,245 Że jest ode mnie dziesięć lat starszy, więc jestem poza jego ligą. 107 00:06:10,329 --> 00:06:14,833 Ale gdy się obudziłem, on siedział przy moim łóżku. 108 00:06:14,917 --> 00:06:15,918 Chwila. 109 00:06:16,710 --> 00:06:17,920 Jak go znalazłeś? 110 00:06:18,003 --> 00:06:20,089 Zapytałem o jego numer hostessę z imprezy. 111 00:06:20,172 --> 00:06:22,800 Tak dobrze się dogadywaliśmy, więc czułem, 112 00:06:22,883 --> 00:06:25,511 że musi mieć jakiś powód, że do mnie nie dzwoni. 113 00:06:25,594 --> 00:06:26,678 I miał rację. 114 00:06:27,888 --> 00:06:29,139 To takie gejowskie. 115 00:06:30,015 --> 00:06:31,100 I takie piękne. 116 00:06:31,183 --> 00:06:33,435 - Miłość jest telepatyczna, prawda? - Jasne. 117 00:06:33,519 --> 00:06:34,686 Ale jesteście fajni. 118 00:06:35,395 --> 00:06:38,107 Wspaniale. Czy mogę wam coś podać? 119 00:06:38,982 --> 00:06:40,150 Tak, dobry pomysł. 120 00:06:40,234 --> 00:06:42,569 Chcesz jeszcze jedną kawę, Karla? Co chcesz? 121 00:06:42,653 --> 00:06:43,987 A kto płaci? 122 00:06:44,071 --> 00:06:46,198 - Oczywiście, że my. - My, tak. 123 00:06:49,743 --> 00:06:52,830 Wezmę danie dnia, colę i jeszcze jedną kawę. 124 00:06:53,455 --> 00:06:54,915 A na deser lody z bananami. 125 00:06:54,998 --> 00:06:56,041 A dla was? 126 00:06:57,793 --> 00:06:59,795 Poprosimy dwie zielone herbaty. 127 00:07:02,089 --> 00:07:03,841 Na kiedy masz termin? 128 00:07:06,468 --> 00:07:07,553 Za osiem miesięcy. 129 00:07:07,886 --> 00:07:09,763 Pasuje wam? Chcieliście noworodka? 130 00:07:09,847 --> 00:07:10,722 Nie dbamy o to. 131 00:07:10,806 --> 00:07:12,933 Jak bardzo chcesz się angażować? 132 00:07:13,016 --> 00:07:14,268 Nie wiem. Dużo podróżuję. 133 00:07:14,351 --> 00:07:16,854 Jestem w Nowym Jorku dwa razy w roku... 134 00:07:17,229 --> 00:07:18,605 Więc może dwa razy w roku? 135 00:07:19,231 --> 00:07:22,025 Więc dużo podróżujesz? Do pracy? 136 00:07:22,442 --> 00:07:23,485 Nie, jestem bezdomna. 137 00:07:24,027 --> 00:07:26,321 Jasne, spoko. 138 00:07:26,905 --> 00:07:27,990 Świetnie. 139 00:07:28,073 --> 00:07:29,992 Nie udawajcie, że was to nie rusza. 140 00:07:30,075 --> 00:07:32,786 - Może trochę. - Tak... 141 00:07:35,122 --> 00:07:36,915 A kim jest ojciec? 142 00:07:36,999 --> 00:07:38,584 Poznałam kolesia na ulicy. 143 00:07:38,667 --> 00:07:39,918 To dobry człowiek. 144 00:07:40,002 --> 00:07:43,630 Widujemy się od czasu do czasu, ale nie pasujemy do siebie. 145 00:07:43,714 --> 00:07:46,216 On chce gdzieś osiąść, a ja nie. 146 00:07:46,300 --> 00:07:47,718 Jak sądzisz, czemu? 147 00:07:47,801 --> 00:07:51,138 Nie wiem. Z moją głową wszystko w porządku, po prostu... 148 00:07:51,597 --> 00:07:54,057 Nie lubię przebywać zbyt długo w jednym miejscu. 149 00:07:55,517 --> 00:07:56,685 Mogę jeszcze babeczkę? 150 00:07:57,186 --> 00:07:58,061 Dzięki. 151 00:07:58,145 --> 00:07:59,980 Kieruję się tam, gdzie jest słońce. 152 00:08:00,063 --> 00:08:01,982 Jak w piosence Jamesa Taylora. 153 00:08:02,065 --> 00:08:03,525 W domach mam klaustrofobię. 154 00:08:03,609 --> 00:08:07,237 To pułapka, którą sami sobie zbudowaliśmy, jak samochody i smartfony. 155 00:08:07,321 --> 00:08:10,699 Myślimy, że czynią nas mądrzejszymi, ale jest odwrotnie. 156 00:08:10,782 --> 00:08:13,285 Podróżując, co tydzień odwiedzasz nowe miasto, 157 00:08:13,368 --> 00:08:15,329 odbudowujesz więź z tym krajem i ludźmi, 158 00:08:15,412 --> 00:08:16,872 którzy uczynili go wielkim, 159 00:08:16,955 --> 00:08:19,041 zamiast oglądać to wszystko w telewizji. 160 00:08:19,625 --> 00:08:20,626 Dziękuję. 161 00:08:22,586 --> 00:08:24,671 - Mogę twoją łyżeczkę? - Jasne. 162 00:08:28,133 --> 00:08:30,469 - Pozwól, że ci z tym pomogę. - Dzięki. 163 00:08:32,387 --> 00:08:33,430 W porządku? 164 00:08:34,181 --> 00:08:36,391 - Tak. Co tam masz? - Cały mój świat. 165 00:08:38,018 --> 00:08:40,771 Cześć, kochany. Mój malutki. Mam coś dla ciebie. 166 00:08:40,854 --> 00:08:42,940 - To twój pies. - Tak, to Homer. 167 00:08:43,023 --> 00:08:45,150 Podróżuje razem ze mną. Smakuje ci? 168 00:08:45,692 --> 00:08:46,860 - Cześć. - Chcecie się przywitać? 169 00:08:46,944 --> 00:08:48,946 - Cześć. - Homer, przywitaj się. 170 00:08:49,029 --> 00:08:50,364 - No dalej. - Cześć. 171 00:08:51,865 --> 00:08:53,075 To co, robimy to? 172 00:08:53,158 --> 00:08:56,328 Nie chcesz wiedzieć, czy mamy mieszkanie na własność, 173 00:08:56,411 --> 00:08:59,373 ile zarabiamy, jakie studia skończyliśmy? 174 00:08:59,456 --> 00:09:01,416 Albo czy mamy stałą umowę o pracę? 175 00:09:01,500 --> 00:09:05,462 Nie obchodzi mnie to. Chcę tylko widzieć, że się kochacie. 176 00:09:05,545 --> 00:09:06,546 A chyba tak jest. 177 00:09:08,257 --> 00:09:10,175 Nie zawsze jest u nas tak kolorowo. 178 00:09:10,259 --> 00:09:13,178 Kłócimy się jak stare dobre małżeństwo. 179 00:09:13,262 --> 00:09:14,096 Jasne. 180 00:09:14,179 --> 00:09:17,266 Pójdę do Triny i powiem jej, że mi się spodobaliście. 181 00:09:17,349 --> 00:09:18,809 A jeśli wy też się zgodzicie, 182 00:09:18,892 --> 00:09:20,852 będę podróżować przez dwa trymestry, 183 00:09:20,936 --> 00:09:21,853 a potem tu wrócę. 184 00:09:22,562 --> 00:09:23,814 To mój numer telefonu. 185 00:09:24,398 --> 00:09:26,233 Dziękujemy. 186 00:09:27,985 --> 00:09:30,279 Spotkanie z tobą to niezłe doświadczenie. 187 00:09:30,362 --> 00:09:32,072 Wyniknie z tego coś dobrego. 188 00:09:32,155 --> 00:09:35,742 Jesteście dobrymi ludźmi. Moje dziecko 189 00:09:35,826 --> 00:09:38,662 miałoby szczęście, gdybyście się nim zaopiekowali. 190 00:09:40,372 --> 00:09:41,790 Na razie. Dzięki za lunch. 191 00:09:42,332 --> 00:09:43,417 Chodź. 192 00:09:44,835 --> 00:09:45,669 Pa. 193 00:09:49,923 --> 00:09:51,508 Myślisz, że to wariatka? 194 00:09:51,591 --> 00:09:53,802 Nie wiem, czy sama wie, co robi. 195 00:09:53,885 --> 00:09:55,595 Ale zgadzamy się ze wszystkim, 196 00:09:55,721 --> 00:09:57,180 - o czym opowiadała. - Jasne. 197 00:09:57,264 --> 00:10:00,267 Że kapitalizm zaszedł za daleko, sami stworzyliśmy pułapki... 198 00:10:00,350 --> 00:10:02,894 Polubiłem ją za to, ale chyba trochę przesadza. 199 00:10:02,978 --> 00:10:05,063 Dlatego, że żyje zgodnie z przekonaniami? 200 00:10:06,565 --> 00:10:08,400 Tak, chyba tak. 201 00:10:08,483 --> 00:10:10,193 Kipper, może byś się wysrała? 202 00:10:10,277 --> 00:10:12,279 Nie naciskaj na nią. 203 00:10:12,362 --> 00:10:13,488 To ją stresuje. 204 00:10:13,572 --> 00:10:16,116 Nic nie wiemy o tej dziewczynie, 205 00:10:16,199 --> 00:10:17,534 nie wiemy, co sobie myśli. 206 00:10:17,617 --> 00:10:19,661 Skąd mamy wiedzieć, że... No chodź. 207 00:10:19,745 --> 00:10:21,788 Że nie zmieni zdania na widok dziecka? 208 00:10:21,872 --> 00:10:23,498 Czuję się jak natręt. 209 00:10:23,582 --> 00:10:28,253 Dwóch strasznych gejów wtrącających się w ciążę jakiejś małolaty. 210 00:10:28,337 --> 00:10:31,340 Powinniśmy zostawić tę sprawę. 211 00:10:31,423 --> 00:10:33,800 Nie jest nam pisane być rodzicami. Nie szkodzi. 212 00:10:33,884 --> 00:10:35,052 To dla nas dar. 213 00:10:35,135 --> 00:10:38,597 To nie jakaś biedna kobieta, którą okoliczności zmuszają, 214 00:10:38,680 --> 00:10:42,434 żeby urodziła nam dziecko. Nie tworzymy też nowego życia. 215 00:10:42,517 --> 00:10:44,811 To i tak się stanie. 216 00:10:44,895 --> 00:10:46,688 I mamy szansę to dziecko uratować. 217 00:10:46,772 --> 00:10:51,401 Możemy poświęcić bardzo dużo czasu czemuś, 218 00:10:51,485 --> 00:10:53,653 co może i tak nie wypalić. 219 00:10:53,737 --> 00:10:58,367 Gdyby zmieniła zdanie, doświadczylibyśmy ogromnego rozczarowania. 220 00:10:58,450 --> 00:10:59,826 I tak powinno być. 221 00:11:00,369 --> 00:11:02,954 Możemy żyć w sposób zgodny z naszymi przekonaniami. 222 00:11:04,581 --> 00:11:05,540 No tak. 223 00:11:06,249 --> 00:11:08,043 Mój kochany. 224 00:11:10,212 --> 00:11:12,631 - Tak, dobra dziewczynka! - To cud! 225 00:11:12,714 --> 00:11:14,383 Dobra dziewczynka! 226 00:11:14,841 --> 00:11:16,843 - Proszę. - Czemu to ja zawsze sprzątam? 227 00:11:16,927 --> 00:11:18,345 Bo to twój pies. 228 00:11:18,428 --> 00:11:20,013 To nasz wspólny pies! 229 00:11:20,097 --> 00:11:22,015 Wspólny pies, ale gówno jest twoje. 230 00:11:22,099 --> 00:11:24,059 - To nasze wspólne gówno. - Nieprawda. 231 00:11:24,142 --> 00:11:25,310 Dobra dziewczynka. 232 00:11:25,394 --> 00:11:26,645 Dziękuję, kochanie. 233 00:11:26,728 --> 00:11:28,230 - Mógłbyś otworzyć? - Oczywiście. 234 00:11:28,313 --> 00:11:30,690 - Dziękuję ci bardzo. - Czemu strzelasz focha? 235 00:11:30,774 --> 00:11:32,401 Nie strzelam, grzecznie proszę. 236 00:11:32,484 --> 00:11:33,860 Mam wrażenie, że strzelasz. 237 00:11:33,944 --> 00:11:35,821 Trzymam w ręce kupę, więc nie bądź... 238 00:11:35,904 --> 00:11:37,197 Twój pies, twoja kupa. 239 00:11:37,280 --> 00:11:38,490 ...taki uszczypliwy. 240 00:11:38,573 --> 00:11:39,991 Wiesz co, kochanie? Dobrze. 241 00:11:40,075 --> 00:11:42,828 - Idę oglądać Fargo, mogę? - Oglądaj sobie, co chcesz. 242 00:11:42,911 --> 00:11:46,498 - Dziękuję. - Ile ty masz lat? Cztery? 243 00:11:55,006 --> 00:11:57,592 - Witaj! - Cześć! 244 00:11:58,093 --> 00:11:59,678 Jesteście oboje. 245 00:12:01,388 --> 00:12:04,141 - A nawet we troje, Jezu. - Wejdź. 246 00:12:04,224 --> 00:12:06,017 W samą porę. Zapowiadają burzę. 247 00:12:06,101 --> 00:12:07,436 - Daj mi to. - Dzięki. 248 00:12:08,186 --> 00:12:10,105 - W porządku? - Tak, źle chwyciłem... 249 00:12:10,188 --> 00:12:11,982 - Dziękuję. - W porządku? 250 00:12:12,065 --> 00:12:13,358 Homer! Niedobry pies! 251 00:12:15,861 --> 00:12:18,363 Wasz pies czuje ze strony Homera zagrożenie. 252 00:12:18,447 --> 00:12:19,781 To instynkt terytorialny. 253 00:12:20,991 --> 00:12:22,826 Instynkt terytorialny bez terytorium. 254 00:12:22,909 --> 00:12:24,327 Jego terytorium jest wszędzie. 255 00:12:24,411 --> 00:12:25,954 Homer, na podłogę. 256 00:12:29,749 --> 00:12:31,001 Dzięki, chłopaki. 257 00:12:31,668 --> 00:12:34,004 Fajne mieszkanie. Chętnie tu zostanę. 258 00:12:34,087 --> 00:12:37,007 Zostajesz? W Nowym Jorku? 259 00:12:37,090 --> 00:12:39,968 No pewnie. Zostaje z nami. 260 00:12:42,971 --> 00:12:44,014 Super, fajnie. 261 00:12:44,097 --> 00:12:45,515 Pasuje wam? Omówiliście to? 262 00:12:45,599 --> 00:12:47,058 - Właśnie to omawiamy. - Nie. 263 00:12:47,142 --> 00:12:49,269 - Na żywo. - Oczywiście, że nam pasuje. 264 00:12:49,352 --> 00:12:50,604 Ile zostało? Dwa tygodnie? 265 00:12:50,687 --> 00:12:52,105 Urodzisz lada chwila. 266 00:12:52,189 --> 00:12:54,483 - Jeszcze osiem tygodni. - Osiem? 267 00:12:54,816 --> 00:12:56,151 Osiem tygodni. Super. 268 00:12:56,234 --> 00:12:58,028 Z przyjemnością cię ugościmy. 269 00:12:58,111 --> 00:12:59,779 Poczujemy się lepiej zaangażowani. 270 00:12:59,863 --> 00:13:04,576 Andy przygotowuje się do roli rodzica jak szalony. 271 00:13:05,368 --> 00:13:08,246 Zamieniłem gabinet Tobina w pokój dla dziecka. 272 00:13:08,330 --> 00:13:11,374 Pomalowałem pół na niebiesko, pół na różowo. 273 00:13:11,458 --> 00:13:15,086 Choć dalecy jesteśmy od narzucania stereotypów dotyczących płci. 274 00:13:15,170 --> 00:13:17,506 - Pozwól, że cię o coś zapytam. - Jasne. 275 00:13:17,589 --> 00:13:19,090 - Quiz o dzieciach, gotowy? - Tak. 276 00:13:19,174 --> 00:13:20,467 Uwielbia go. 277 00:13:20,550 --> 00:13:21,968 Tak. Nie przesłyszałaś się. 278 00:13:22,052 --> 00:13:24,513 Co oznacza u dziecka zielona kupa? 279 00:13:25,263 --> 00:13:27,641 - Poddaję się, nie wiem. - Jak to, poddajesz się? 280 00:13:28,058 --> 00:13:29,643 - Nie wiem. - Dziecko jest chore. 281 00:13:29,726 --> 00:13:33,188 - Dowiemy się później. - Dowiemy się dopiero, gdy... 282 00:13:33,271 --> 00:13:34,356 - W porządku? - O rety. 283 00:13:34,439 --> 00:13:35,440 Jasne. 284 00:13:36,525 --> 00:13:37,567 Gdzie jest mój pokój? 285 00:13:39,819 --> 00:13:40,820 Jesteś w nim. 286 00:13:44,449 --> 00:13:45,450 Świetnie. 287 00:13:58,255 --> 00:14:00,048 Witaj w domu, kochanie. 288 00:14:00,131 --> 00:14:01,508 O której to się wraca? 289 00:14:01,925 --> 00:14:05,262 Wy rozbijacie się po jakiś barach, a ja tu haruję nad garami. 290 00:14:06,763 --> 00:14:08,223 - Fajny image. - Tak tu gorąco. 291 00:14:09,266 --> 00:14:10,392 - Jezu! - Cholera! Cześć. 292 00:14:10,475 --> 00:14:12,936 Kurwa, wyglądasz pięknie. 293 00:14:13,019 --> 00:14:14,062 Dziękuję, Andy. 294 00:14:14,145 --> 00:14:16,648 Jeśli chcesz, możesz... Przepraszam. 295 00:14:16,773 --> 00:14:20,110 Możesz wrzucić ubrania do kosza, zaniosę je do pralni z moimi. 296 00:14:20,193 --> 00:14:21,111 Po co? 297 00:14:21,194 --> 00:14:23,572 Wielu ludzi tak robi. 298 00:14:23,655 --> 00:14:24,739 Po co marnować kasę? 299 00:14:24,823 --> 00:14:26,908 Mogę wyprać je w wannie i powiesić tutaj. 300 00:14:28,201 --> 00:14:30,036 To tylko szalona propozycja. 301 00:14:30,120 --> 00:14:31,830 Ugotowałam curry z krewetkami. 302 00:14:31,913 --> 00:14:34,874 Dawno nie gotowałam, ale mniej więcej pamiętałam przepis. 303 00:14:34,958 --> 00:14:36,960 Nie było mleczka kokosowego, dałam wodę. 304 00:14:37,043 --> 00:14:39,713 A krewetki są za drogie, więc wrzuciłam tuńczyka. 305 00:14:39,796 --> 00:14:40,755 Głodni? 306 00:14:45,385 --> 00:14:46,636 Nie rozumiem, jakim cudem 307 00:14:46,720 --> 00:14:48,638 co wieczór jadacie w restauracjach. 308 00:14:48,722 --> 00:14:50,390 Po prostu nie umiemy gotować. 309 00:14:50,473 --> 00:14:52,767 - Ja dla ciebie gotuję. - Nie, kochanie. 310 00:14:52,851 --> 00:14:54,603 Przygotowujesz mi jedzenie. 311 00:14:54,686 --> 00:14:56,855 Nie umiemy gotować. Gotowanie jest sztuką. 312 00:14:56,938 --> 00:14:59,691 Sztuką, której jeszcze nie posiedliśmy. 313 00:14:59,774 --> 00:15:01,901 - Dobrze mówię? - Nauczcie się. 314 00:15:01,985 --> 00:15:03,695 Dużo byście zaoszczędzili. 315 00:15:03,778 --> 00:15:06,156 To głupie, niewybaczalne marnotrawstwo. 316 00:15:06,656 --> 00:15:07,532 No tak. 317 00:15:07,616 --> 00:15:10,243 Zapiszcie się na kurs zarządzania domem. To podstawa. 318 00:15:10,785 --> 00:15:14,706 Żądam pełnej lodówki i porządnego planu odżywczych posiłków. 319 00:15:14,789 --> 00:15:17,083 Płaczącego dziecka nie zabierzecie do knajpy. 320 00:15:17,167 --> 00:15:18,376 Ludzi to wkurza. 321 00:15:18,460 --> 00:15:20,170 Wiesz, co jeszcze wkurza ludzi? 322 00:15:20,253 --> 00:15:22,088 Ciężarne, które piją. 323 00:15:22,172 --> 00:15:23,632 - Czemu? - Proszę cię. 324 00:15:23,715 --> 00:15:25,592 - No co? - Żartujesz sobie? 325 00:15:25,675 --> 00:15:27,010 Żartujesz? 326 00:15:27,093 --> 00:15:29,596 Zrezygnowałam dla tego dzieciaka ze wszystkiego. 327 00:15:29,679 --> 00:15:32,349 Nie palę, nie palę zioła, nie jem ostrego jedzenia. 328 00:15:58,583 --> 00:15:59,959 Hej, dziewczyno. Idziemy. 329 00:16:00,293 --> 00:16:01,252 Gdzie jesteś? 330 00:16:01,336 --> 00:16:02,629 Dobra suczka, gotowa? 331 00:16:02,712 --> 00:16:03,672 No chodź. 332 00:16:07,717 --> 00:16:08,802 Nic ci nie jest? 333 00:16:10,929 --> 00:16:11,846 Masz zadyszkę? 334 00:16:14,224 --> 00:16:15,266 Co ci jest? 335 00:16:15,350 --> 00:16:17,310 Kipper: jestem w ciąży 336 00:16:17,519 --> 00:16:19,562 WETERYNARZ 337 00:16:22,857 --> 00:16:24,859 Dobra dziewczynka. 338 00:16:31,324 --> 00:16:32,951 Mówiłaś, że jest wysterylizowany. 339 00:16:33,034 --> 00:16:35,620 Myślałam, że pytasz, czy jest zdyscyplinowany. 340 00:16:36,621 --> 00:16:38,540 A jest zdyscyplinowany? 341 00:16:38,623 --> 00:16:42,001 Miał problemy z zachowaniem, więc zabrałam go do zaklinacza psów. 342 00:16:43,503 --> 00:16:45,672 Nasz pies będzie bał się do końca życia. 343 00:16:45,755 --> 00:16:48,925 Nie dramatyzuj. Dostanie pigułkę i po problemie. 344 00:16:49,008 --> 00:16:51,136 - Nic jej nie będzie. - To mój wolny dzień. 345 00:16:51,219 --> 00:16:52,595 Zamiast królewskiego śniadania 346 00:16:52,679 --> 00:16:53,930 czeka mnie domowa aborcja. 347 00:16:55,682 --> 00:16:57,475 To w sumie nie ma sensu. 348 00:16:57,559 --> 00:16:59,936 Jak Kipper pomieściłaby w sobie penisa Homera? 349 00:17:09,529 --> 00:17:10,613 Co jest? 350 00:17:12,115 --> 00:17:13,199 Co? Andy. 351 00:17:14,367 --> 00:17:15,618 - Andy, obudź się. - Co? 352 00:17:15,702 --> 00:17:16,995 - Obudź się. - Co jest? 353 00:17:17,495 --> 00:17:20,206 - Słychać głosy. - Gdzie? Daj mi spać. 354 00:17:20,290 --> 00:17:22,584 - Męskie głosy w pokoju. - Daj mi spać. 355 00:17:22,667 --> 00:17:24,544 - Obudź się. - Nie. 356 00:17:24,627 --> 00:17:27,297 - Wstawaj! - Weź Kipper, ja nigdzie nie idę. 357 00:17:29,215 --> 00:17:32,761 ...wysmarowany na mojej skórze. Straszną miał gębę. 358 00:17:32,844 --> 00:17:34,179 - Jak w Obcym! - Tak, jak... 359 00:17:34,721 --> 00:17:36,347 - Jak Sigourney Weaver? - Tak. 360 00:17:36,431 --> 00:17:37,891 - Lubię ją. - Naprawdę? 361 00:17:37,974 --> 00:17:40,560 - Widziałaś Avatara? - Bardzo dawno temu. 362 00:17:40,643 --> 00:17:42,896 Cholera! Przepraszam. Obudziliśmy was? 363 00:17:42,979 --> 00:17:45,106 - Co się dzieje, Karla? - Kto to jest? 364 00:17:45,190 --> 00:17:48,234 Przepraszam, że byliśmy za głośno. To... Jak masz na imię? 365 00:17:48,318 --> 00:17:49,319 Mick. 366 00:17:49,402 --> 00:17:50,862 Skąd się tu wziął? 367 00:17:50,945 --> 00:17:53,531 Żyje na ulicy. Minęliśmy go dziś po drodze z kina. 368 00:17:53,615 --> 00:17:55,200 - Nie pamiętam. - Właśnie. 369 00:17:55,283 --> 00:17:57,452 Zaproponowałam mu posiłek. Zawsze tak robimy. 370 00:17:57,535 --> 00:17:59,913 Ja mam akurat dach nad głową. Jest zimno. 371 00:18:00,538 --> 00:18:01,414 W porządku? 372 00:18:01,498 --> 00:18:04,375 Nie, oczywiście, że nie. 373 00:18:04,459 --> 00:18:06,628 - Dlaczego? - Ja ich rozumiem. 374 00:18:06,711 --> 00:18:09,464 Gdybym miał fajną chatę, też nikogo bym nie wpuszczał. 375 00:18:09,547 --> 00:18:13,301 Powinnaś była najpierw nas o to zapytać. Ale nic się nie stało. 376 00:18:13,384 --> 00:18:15,512 Wprost przeciwnie. 377 00:18:15,595 --> 00:18:16,805 Znosimy tu już ciebie. 378 00:18:16,888 --> 00:18:18,598 Ale to nie znaczy, że możesz... 379 00:18:18,681 --> 00:18:19,891 Znosicie mnie? 380 00:18:20,433 --> 00:18:22,602 Nie wiedziałam, że tak na to patrzycie. 381 00:18:22,685 --> 00:18:23,812 Nie to miał na myśli. 382 00:18:23,895 --> 00:18:24,979 - Nie? - Wiecie co? 383 00:18:25,063 --> 00:18:27,524 Macie do omówienia różne poważne sprawy, 384 00:18:27,607 --> 00:18:29,567 - więc ja po prostu... - Nie! 385 00:18:29,651 --> 00:18:31,194 Dzielę się z moimi przyjaciółmi, 386 00:18:31,319 --> 00:18:32,987 gdy los się do mnie uśmiechnie. 387 00:18:33,071 --> 00:18:34,489 Zostaniesz tu. 388 00:18:34,572 --> 00:18:37,784 Chciałem tylko iść do toalety, jeśli można. 389 00:18:39,035 --> 00:18:40,370 Po prawej. 390 00:18:40,453 --> 00:18:41,704 Wybacz. 391 00:18:41,788 --> 00:18:43,706 To nie przyjaciel, tylko nieznajomy. 392 00:18:43,790 --> 00:18:46,084 To nasze mieszkanie, w którym jesteś gościem. 393 00:18:46,167 --> 00:18:49,170 Zaproszenie obejmuje ciebie, a nie jakichś gości z ulicy. 394 00:18:49,254 --> 00:18:51,130 Więc to twoje prawdziwe oblicze? 395 00:18:51,673 --> 00:18:54,884 Wyluzowany, liberalny gej do czasu, aż musisz się podzielić. 396 00:18:54,968 --> 00:18:57,470 Nie! Przecież to nie o to chodzi. 397 00:18:57,595 --> 00:18:59,764 Co ma do tego moja orientacja seksualna? 398 00:18:59,848 --> 00:19:02,559 To homofobia. Każdy stanąłby tu po mojej stronie. 399 00:19:02,642 --> 00:19:04,394 Andy też? Staniesz po jego stronie? 400 00:19:04,477 --> 00:19:05,687 Ja się w to nie mieszam. 401 00:19:05,770 --> 00:19:08,690 Świetnie, bardzo ci dziękuję. Witamy z powrotem. 402 00:19:09,274 --> 00:19:10,275 Dziękuję. 403 00:19:11,401 --> 00:19:12,944 To twój pierwszy gość? 404 00:19:13,027 --> 00:19:14,195 Pierwszy z Anglii. 405 00:19:14,279 --> 00:19:16,114 Urządziłaś tu nam schronisko. 406 00:19:16,197 --> 00:19:18,074 - Ale z ciebie sztywniak. - Nieprawda. 407 00:19:18,157 --> 00:19:20,326 Mieszkanie śmierdzi kadzidełkami! 408 00:19:20,410 --> 00:19:22,871 Cały dywan jest zaplamiony curry. 409 00:19:22,954 --> 00:19:24,914 Wszystko się lepi! 410 00:19:25,498 --> 00:19:28,501 Zamieniłaś mój salon w obóz Beduinów. 411 00:19:28,585 --> 00:19:31,880 Zmusiłaś mnie do psiej aborcji, a teraz palisz maryśkę 412 00:19:31,963 --> 00:19:33,756 i pijesz, będąc w ciąży, 413 00:19:33,840 --> 00:19:37,051 i pewnie jeszcze uprawiasz seks z Mickiem na mojej kanapie! 414 00:19:37,135 --> 00:19:38,970 Psia aborcja? Dobrze słyszałem? 415 00:19:39,053 --> 00:19:41,431 Nie mieszaj się. Przyszedłeś tu tylko coś zjeść. 416 00:19:43,141 --> 00:19:44,601 Wiecie co? 417 00:19:44,976 --> 00:19:47,061 Wiecie co? Rozumiem was. 418 00:19:47,896 --> 00:19:51,316 Powinniście spróbować jej żarcia. Może byście się czegoś nauczyli. 419 00:19:52,859 --> 00:19:53,860 Dzięki, Mick. 420 00:19:53,943 --> 00:19:55,111 Do zobaczenia. 421 00:19:59,324 --> 00:20:00,366 Wiesz co? 422 00:20:00,450 --> 00:20:01,910 Wiesz co, Tobin? 423 00:20:01,993 --> 00:20:04,203 Jesteś strasznym nudziarzem. 424 00:20:04,287 --> 00:20:05,288 Mówię poważnie. 425 00:20:05,371 --> 00:20:07,540 Mówisz, że interesuje cię los innych, 426 00:20:07,624 --> 00:20:09,709 ale w twoim życiu nie ma dowodów na to, 427 00:20:09,792 --> 00:20:11,753 że zależy ci na kimś poza sobą. 428 00:20:11,836 --> 00:20:14,589 Czytasz New York Timesa i skarżysz się na Trumpa. 429 00:20:14,672 --> 00:20:17,008 Ale nic więcej. Nie interesuje cię społeczność. 430 00:20:17,091 --> 00:20:19,844 Jesteś hipsterskim liberałem. 431 00:20:20,219 --> 00:20:22,013 A ty dzielisz się ze społecznością, 432 00:20:22,096 --> 00:20:23,973 rozdając cudze dobra. 433 00:20:24,057 --> 00:20:25,683 Co ty robisz dla innych? 434 00:20:26,935 --> 00:20:29,228 - Żyjesz w jednoosobowym świecie. - Pieprz się! 435 00:20:30,980 --> 00:20:32,982 Nawet własne dziecko oddajesz innym. 436 00:20:35,068 --> 00:20:36,235 Ty dupku. 437 00:20:51,626 --> 00:20:53,086 Karla! 438 00:22:13,332 --> 00:22:15,668 Przepraszam. Zachowałem się jak idiota. 439 00:22:15,752 --> 00:22:18,046 - Jest mi wstyd. - Zapomnij, nic mi nie jest. 440 00:22:18,129 --> 00:22:21,299 Nie musimy się we wszystkim zgadzać. Nasze życia się różnią. 441 00:22:21,382 --> 00:22:24,135 To prawda, ale nie powinienem był tak mówić. 442 00:22:24,343 --> 00:22:26,345 Jesteś tu mile widziana. 443 00:22:27,430 --> 00:22:28,514 Po prostu... 444 00:22:29,557 --> 00:22:30,558 Jest mi ciężko. 445 00:22:33,811 --> 00:22:37,315 Pewnie masz rację. Niczego nie wniosłam do społeczeństwa. 446 00:22:38,983 --> 00:22:42,070 W Los Angeles miałam dość całej tej kasy i marnotrawstwa 447 00:22:42,153 --> 00:22:46,157 obok biedy i cierpienia, i aut zanieczyszczających środowisko. 448 00:22:46,991 --> 00:22:49,118 Gdybym nie zmieniła stylu życia, 449 00:22:49,202 --> 00:22:50,953 byłabym straszliwą hipokrytką. 450 00:22:51,704 --> 00:22:53,206 To godne podziwu. 451 00:22:53,289 --> 00:22:54,665 Też tak myślałam. 452 00:22:55,208 --> 00:22:57,335 Samemu być zmianą, którą chce się ujrzeć. 453 00:22:57,418 --> 00:22:59,003 Ale nikt tego nie dostrzega. 454 00:22:59,087 --> 00:23:00,546 Nikogo to nie obchodzi. 455 00:23:00,630 --> 00:23:03,007 Nie bloguję. Nie mam dzieci, żeby je uczyć. 456 00:23:03,091 --> 00:23:05,760 Jestem niewidzialna jak wszyscy bezdomni w tym parku. 457 00:23:05,843 --> 00:23:09,472 Ale dzielisz się sobą. Jesteś interesująca, 458 00:23:09,555 --> 00:23:12,141 masz problemy, ale jesteś szczera. 459 00:23:12,225 --> 00:23:15,728 Lubiłem do ciebie wracać wieczorami, 460 00:23:15,812 --> 00:23:17,605 pomimo tego, jak mogło to wyglądać. 461 00:23:17,688 --> 00:23:19,107 Nigdy nie wiem, 462 00:23:19,524 --> 00:23:22,360 czego się po tobie spodziewać. To mi dobrze robi. 463 00:23:32,370 --> 00:23:34,455 Prawda jest taka, że jestem przerażony. 464 00:23:36,249 --> 00:23:37,708 Nie wiem, czy jestem gotowy. 465 00:23:38,751 --> 00:23:39,961 Jestem taki... 466 00:23:40,962 --> 00:23:42,421 upierdliwy i przewrażliwiony. 467 00:23:42,505 --> 00:23:47,051 Ledwo znoszę gości w domu, a co dopiero dziecko. 468 00:23:47,135 --> 00:23:49,178 Dziecko? Sam nie wiem. 469 00:23:53,015 --> 00:23:54,934 Lepiej, żebyś się w końcu zdecydował. 470 00:24:00,523 --> 00:24:01,732 Chodźmy do domu. 471 00:24:03,442 --> 00:24:04,527 Tak? 472 00:24:06,737 --> 00:24:07,822 Dobrze. 473 00:24:13,119 --> 00:24:16,080 Jest taka twarda i odporna... 474 00:24:16,164 --> 00:24:18,583 Ale żyje tak jak czuje. 475 00:24:18,666 --> 00:24:22,170 Bo naprawdę w to wierzy i nie mogłaby inaczej. 476 00:24:22,253 --> 00:24:24,589 To odwaga. Nie chciałbyś takiego dzieciaka? 477 00:24:24,672 --> 00:24:26,924 Miejmy nadzieję, że młody ją odziedziczy. 478 00:24:27,008 --> 00:24:28,342 Byle tylko nie gotowanie. 479 00:24:28,426 --> 00:24:30,178 Jezu, błagam, tylko nie gotowanie. 480 00:24:30,261 --> 00:24:31,512 No dobrze. 481 00:24:31,929 --> 00:24:33,639 Seks z Mickiem chyba wywołał poród. 482 00:24:35,308 --> 00:24:36,309 Co? 483 00:24:37,185 --> 00:24:39,103 Powaga, chyba zaczęło się wcześniej. 484 00:24:39,187 --> 00:24:41,898 Dobrze, jedziemy. 485 00:24:41,981 --> 00:24:43,274 - W porządku? - Wiem, co robić. 486 00:24:43,357 --> 00:24:46,611 - Dobra. - Torba. Mam torbę. A ty masz torbę? 487 00:24:46,694 --> 00:24:48,404 - Mam torbę, tak. - Masz, dobrze. 488 00:24:48,529 --> 00:24:49,530 Gdzie ona jest? 489 00:24:49,614 --> 00:24:50,948 - Zajmij się nią. - Jasne. 490 00:24:51,032 --> 00:24:52,825 Włóż coś na siebie, jesteś... 491 00:24:52,909 --> 00:24:55,203 Ubiorę się na zewnątrz, chodźmy. 492 00:24:58,289 --> 00:25:01,209 Złapiemy taksówkę. 493 00:25:01,292 --> 00:25:02,168 Boże. 494 00:25:04,879 --> 00:25:06,631 Dziękuję. 495 00:25:06,714 --> 00:25:08,174 Wejdź z tej strony. 496 00:25:08,758 --> 00:25:12,178 Skurcze następują jedne po drugich. 497 00:25:12,261 --> 00:25:14,263 To ostatnia szansa na znieczulenie. 498 00:25:14,347 --> 00:25:17,016 Na pewno nie chcesz, żebym wezwała anestezjologa? 499 00:25:17,099 --> 00:25:18,517 Nic mi nie jest. Kontynuujmy. 500 00:25:18,601 --> 00:25:20,728 Na pewno? Nie rozumiem. To tylko lekarstwo. 501 00:25:20,811 --> 00:25:23,773 Przyjmujesz antybiotyki, gdy jesteś chora, prawda? 502 00:25:23,856 --> 00:25:26,025 Penicylinę albo aspirynę na ból głowy? 503 00:25:26,108 --> 00:25:28,778 Bo chcę tego doświadczyć, poczuć to! 504 00:25:28,861 --> 00:25:31,447 Kurwa, Jezu Chryste! Nie chcę o tym gadać, 505 00:25:31,530 --> 00:25:34,116 - chcę to po prostu zrobić! Kurwa! - Dobrze. 506 00:25:34,200 --> 00:25:37,745 Dobrze, dasz radę. 507 00:25:38,621 --> 00:25:40,206 Rozwarcie dziewięć centymetrów. 508 00:25:40,289 --> 00:25:42,124 Dać panu szklankę wody? 509 00:25:42,208 --> 00:25:45,002 Nie, dziękuję, czuję się świetnie. 510 00:25:45,503 --> 00:25:47,672 Proszę nie zemdleć na sali porodowej. 511 00:25:47,755 --> 00:25:50,633 Jeśli kręci się panu w głowie, proszę wyjść na zewnątrz. 512 00:25:50,716 --> 00:25:52,885 Chyba wyjdę zaczerpnąć świeżego powietrza. 513 00:25:52,969 --> 00:25:54,929 Poradzicie sobie beze mnie. 514 00:25:55,012 --> 00:25:57,848 Poradzimy sobie, na razie. 515 00:25:57,932 --> 00:26:00,059 - Ty też chcesz wyjść? - Nie. 516 00:26:00,476 --> 00:26:01,727 Nigdzie nie idę. 517 00:26:03,062 --> 00:26:04,313 Kurwa. 518 00:26:05,356 --> 00:26:06,941 - Przestań. - Przepraszam. 519 00:26:08,901 --> 00:26:10,278 - Nie przestałeś. - Wybacz. 520 00:26:10,361 --> 00:26:11,696 - Wkurzasz mnie. - Rozumiem. 521 00:26:11,779 --> 00:26:13,114 Muszę się skoncentrować. 522 00:26:13,197 --> 00:26:14,198 Kurwa. 523 00:26:15,116 --> 00:26:17,118 - Zabierz tę pieprzoną głowę! - Jasne. 524 00:26:17,201 --> 00:26:20,079 Karla, świetnie ci idzie. 525 00:26:20,162 --> 00:26:21,998 Widzę główkę. Chce pan zobaczyć? 526 00:26:22,081 --> 00:26:23,040 Tak. 527 00:26:23,124 --> 00:26:25,001 Świetnie, Karla. 528 00:26:25,084 --> 00:26:27,128 Dasz radę. 529 00:26:27,211 --> 00:26:28,754 Jeszcze jeden raz z całej siły. 530 00:26:28,838 --> 00:26:30,881 Weź głęboki oddech i przyj z całej siły. 531 00:26:31,924 --> 00:26:34,552 Dobrze, nie przestawaj. 532 00:26:34,635 --> 00:26:37,096 Dasz radę! 533 00:26:37,179 --> 00:26:38,472 Świetnie! Nie przestawaj. 534 00:26:39,181 --> 00:26:41,892 Dobrze, świetnie. 535 00:26:43,019 --> 00:26:44,186 O Boże. 536 00:26:44,729 --> 00:26:46,897 Świetnie się spisałaś. 537 00:26:48,524 --> 00:26:49,775 Mój Boże. 538 00:26:55,740 --> 00:26:56,824 O Boże. 539 00:27:09,545 --> 00:27:10,588 No i? 540 00:27:11,422 --> 00:27:12,423 To dziewczynka. 541 00:27:13,090 --> 00:27:15,634 Dziewczynka! 542 00:27:16,135 --> 00:27:18,763 - Wspaniale. Zdrowa? - Jest piękna. 543 00:27:18,846 --> 00:27:21,098 Wszędzie po pięć palców? Piękna i doskonała? 544 00:27:21,182 --> 00:27:22,558 - Zgadza się. - Mój Boże. 545 00:27:22,641 --> 00:27:24,477 - Nie mogę w to uwierzyć. - Mój Boże. 546 00:27:24,560 --> 00:27:25,853 - To prawda. - Tak. 547 00:27:25,936 --> 00:27:26,979 Jesteśmy tatusiami. 548 00:27:36,405 --> 00:27:39,492 Obserwują ją przez 24 godziny i potem będzie mogła wyjść. 549 00:27:39,867 --> 00:27:41,619 Będziemy mogli się nią zająć. 550 00:27:41,702 --> 00:27:43,662 - Byłaś niesamowita. - Dziękuję. 551 00:27:43,746 --> 00:27:44,872 Naprawdę. 552 00:27:45,873 --> 00:27:47,083 Niesamowita. 553 00:27:48,209 --> 00:27:49,251 Jak się czuje Andy? 554 00:27:50,127 --> 00:27:52,546 Podajemy mu płyny. Jego stan jest stabilny. 555 00:27:53,464 --> 00:27:55,716 To zabawne. Myślałam, że to ty zemdlejesz. 556 00:27:56,926 --> 00:27:58,219 Ja też tak myślałem. 557 00:27:58,719 --> 00:27:59,970 Ale nie zrobiłeś tego. 558 00:28:00,388 --> 00:28:04,225 Zostałeś ze mną i trzymałeś mnie za rękę... 559 00:28:05,059 --> 00:28:07,269 Pomogłeś zetrzeć krew i przeciąć pępowinę. 560 00:28:07,353 --> 00:28:10,731 To było niesamowite, gdy pojawiła się jej główka... 561 00:28:11,690 --> 00:28:14,068 Podoba mi się, że to ja zobaczyłem ją pierwszy. 562 00:28:16,529 --> 00:28:18,739 Chciałbym już ją potrzymać. Jakie to uczucie? 563 00:28:19,156 --> 00:28:20,741 Piękne. 564 00:28:21,492 --> 00:28:24,328 Może zdejmiesz już ten czepek. Wyglądasz niedorzecznie. 565 00:28:25,413 --> 00:28:26,330 Wybacz. 566 00:28:27,581 --> 00:28:29,041 To naprawdę piękne. 567 00:28:31,085 --> 00:28:33,963 Teraz gdy ją widziałaś, chciałabyś widywać ją częściej? 568 00:28:34,046 --> 00:28:35,714 Dlaczego? Boisz się? 569 00:28:36,632 --> 00:28:38,676 Nie, wprost przeciwnie. 570 00:28:39,301 --> 00:28:40,428 Już chcę. 571 00:28:40,803 --> 00:28:41,929 Już ją kocham. 572 00:28:42,763 --> 00:28:43,722 Tak po prostu. 573 00:28:43,806 --> 00:28:46,142 Nie mogę sobie wyobrazić, jak ty się czujesz. 574 00:28:47,143 --> 00:28:50,688 Mówię po prostu, że jeśli zmieniłaś zdanie... 575 00:28:51,981 --> 00:28:55,484 To rozumiem. Jesteśmy szczęśliwi, że mogliśmy ci pomóc. 576 00:28:58,904 --> 00:28:59,864 Jasne. 577 00:28:59,947 --> 00:29:00,948 Nie, ja... 578 00:29:01,949 --> 00:29:03,534 Miło, że to zaproponowałeś. 579 00:29:06,829 --> 00:29:07,830 Ale... 580 00:29:09,832 --> 00:29:11,083 Żyję w jednoosobowym świecie. 581 00:29:12,168 --> 00:29:13,669 Miałeś rację. 582 00:29:14,503 --> 00:29:15,796 Mam swoje problemy. 583 00:29:16,672 --> 00:29:19,258 Palę maryśkę i sypiam z nieznajomymi. 584 00:29:19,341 --> 00:29:21,260 Może nie potrafię im odmówić. 585 00:29:22,094 --> 00:29:25,264 Nigdy nie potrafiłam. Zgadzam się na wszystko, co mnie spotyka. 586 00:29:26,891 --> 00:29:29,185 I kocham być w drodze. Czuję się bezpieczna. 587 00:29:29,643 --> 00:29:31,228 Ale to nie miejsce dla dziecka. 588 00:29:32,938 --> 00:29:36,484 Może rola matki by mnie zmieniła, ale... 589 00:29:39,695 --> 00:29:42,239 Nie mogę ryzykować, że będzie inaczej. 590 00:29:43,824 --> 00:29:45,576 Całe życie byłam nieodpowiedzialna. 591 00:29:45,659 --> 00:29:47,953 To pierwsza odpowiedzialna rzecz, jaką zrobiłam. 592 00:29:52,249 --> 00:29:56,587 Zazwyczaj nie mogę znieść przebywania z innymi przez więcej niż kilka dni. 593 00:29:59,048 --> 00:30:01,592 Ale z wami było inaczej. 594 00:30:04,720 --> 00:30:07,139 Bo jesteście najwspanialszymi ludźmi na świecie. 595 00:30:07,556 --> 00:30:08,682 Tak. 596 00:30:10,142 --> 00:30:12,436 I będziecie najlepszymi rodzicami. 597 00:30:17,858 --> 00:30:18,901 Spróbujemy. 598 00:30:22,321 --> 00:30:23,531 Dziękuję. 599 00:30:27,243 --> 00:30:28,118 Przestań! 600 00:30:28,869 --> 00:30:29,828 Boże. 601 00:31:14,665 --> 00:31:16,667 Opowiem ci historię o twojej mamie. 602 00:31:18,085 --> 00:31:20,462 Opowiem ci teraz, bo nie umiesz jeszcze mówić, 603 00:31:21,171 --> 00:31:25,134 nie jesteś jeszcze nastolatką i niczego od nas nie żądasz. 604 00:31:26,552 --> 00:31:30,389 I w razie, gdy nie będziesz widywać jej tak często, jak będziesz chciała. 605 00:31:34,018 --> 00:31:37,271 Choć byłaby szkoda, naprawdę, 606 00:31:37,354 --> 00:31:41,734 bo jest zajebista. 607 00:31:43,068 --> 00:31:45,529 Dumnie nosiła cię pod sercem 608 00:31:45,613 --> 00:31:50,701 i urodziła cię, w ogóle nie okazując strachu. 609 00:31:53,662 --> 00:31:58,083 Pewnie będziesz pytać, czemu nie ma jej z tobą. 610 00:32:00,919 --> 00:32:03,255 Dawno temu, zanim zbudowano miasta, 611 00:32:03,964 --> 00:32:07,176 ludzie nieustannie się przemieszczali. 612 00:32:07,635 --> 00:32:12,014 Byli łowcami-zbieraczami, a ich życie było ciężkie i bezlitosne, 613 00:32:12,097 --> 00:32:14,892 ale byli też wolni. 614 00:32:15,476 --> 00:32:20,898 Twoja mama jest jak taki łowca-zbieracz, 615 00:32:21,440 --> 00:32:23,734 ale urodziła się w złych czasach. 616 00:32:25,402 --> 00:32:28,113 Więc nie może zabrać cię ze sobą, 617 00:32:28,197 --> 00:32:31,742 bo dzisiejszy świat nie mógłby tego zaakceptować. 618 00:32:32,284 --> 00:32:34,495 Więc my się tobą opiekujemy. 619 00:32:35,454 --> 00:32:39,583 My z pewnością nie jesteśmy łowcami-zbieraczami. 620 00:32:39,667 --> 00:32:41,335 Jesteśmy kapitalistami. 621 00:32:41,418 --> 00:32:45,297 W dziczy nie przeżylibyśmy nawet sekundy, bo... 622 00:32:46,674 --> 00:32:52,304 Nie ma tam restauracji, zdrowej żywności, terapeutów 623 00:32:53,389 --> 00:32:55,641 ani szpitali w razie, gdybyśmy zachorowali. 624 00:32:56,141 --> 00:32:59,061 Ani książek do czytania, ani filmów do oglądania. 625 00:32:59,144 --> 00:33:01,397 A my lubimy te rzeczy, prawda? 626 00:33:01,480 --> 00:33:05,442 Więc jest szansa, że będziesz się z nami dobrze bawić, prawda? 627 00:33:06,985 --> 00:33:08,195 Moja książka. 628 00:33:09,238 --> 00:33:10,739 Moja książka, tato. Przestań. 629 00:33:11,782 --> 00:33:13,617 Bajki są dla niej, nie dla ciebie. 630 00:33:13,742 --> 00:33:16,787 Przepraszam. Ale ta jest taka dobra, prawda, June? 631 00:33:16,870 --> 00:33:18,122 Tak. 632 00:33:18,247 --> 00:33:19,123 Na czym skończyłem? 633 00:33:19,206 --> 00:33:20,708 Na kalitapistach. 634 00:33:20,791 --> 00:33:23,085 Na... 635 00:33:23,168 --> 00:33:25,254 Na kapitalistach. Tak. 636 00:33:25,337 --> 00:33:27,923 - Na kapitalistach. - Kapitalistach, tak. 637 00:33:28,006 --> 00:33:31,135 - Fajnie. Dostanę lody? - No jasne. 638 00:33:31,218 --> 00:33:34,096 Inni robią dla nas te lody. Czy to nie jest wspaniałe? 639 00:33:34,179 --> 00:33:35,806 Mama też lubi lody. 640 00:33:35,889 --> 00:33:38,183 - Tak? - Ostatnio zjadłyśmy po dwa. 641 00:33:38,267 --> 00:33:41,270 Mama dała ci dwa lody na raz? 642 00:33:41,353 --> 00:33:43,856 Dwa? Dla takiej małej dziewczynki? 643 00:33:44,982 --> 00:33:46,942 Lody są pyszne, prawda? 644 00:33:47,025 --> 00:33:49,069 Lepiej nie jeść dwóch na raz, 645 00:33:49,153 --> 00:33:52,030 ale można czasem je zjeść. Byle nie dwa na raz. 646 00:33:52,114 --> 00:33:53,115 To dużo cukru. 647 00:33:53,449 --> 00:33:55,075 - Idziemy spać? - Tak. 648 00:33:55,159 --> 00:33:56,160 Dobrze, zaśnij sobie. 649 00:33:57,286 --> 00:33:58,245 Zamykamy oczy. 650 00:33:59,538 --> 00:34:00,706 Zaczynamy spać. 651 00:34:02,499 --> 00:34:04,001 No dalej. Zamknij oczy. 652 00:34:05,127 --> 00:34:06,086 Grzeczna córeczka.